Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1423/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2014-06-02

Sygn. akt III Ca 1423/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 2 lipca 2013 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie sygn. akt I C 500/12 z udziałem interwenienta ubocznego po stronie powodowej Miasta Ł. oddalił powództwo S. F. (1) skierowane przeciwko A. Ż. (1) i A. Ż. (2) o nakazanie opróżnienia lokalu mieszkalnego, a nadto zasądził od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 154 zł tytułem kosztów procesu oraz nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – funduszy Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi solidarnie na rzecz pozwanych kwotę 100 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej w dniu 14 maja 2013 roku.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód S. F. (2), zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1.  naruszenie prawa materialnego w postaci przepisu art. 222 § 1 k.c. poprzez nie nakazanie A. Ż. (1) i A. Ż. (2) opróżnienia lokalu mieszkalnego położonego w budynku oznaczonym Nr (...) przy ulicy (...) w Ł. wraz ze wszystkimi rzeczami do nich należącymi, pomimo że powód jako właściciel lokalu mieszkalnego może żądać od pozwanych, którzy faktycznie władają jego lokalem mieszkalnym, aby ten lokal mieszkalny został mu wydany, w sytuacji gdy pozwanym nie przysługuje skuteczne względem powoda (właściciela) uprawnienie do władania lokalem mieszkalnym;

2.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 678 § 1 k.c. przez zastosowanie go do umowy użyczenia lokalu, podczas gdy stosuje się go do umowy najmu;

3.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie prawa lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2005 roku, Nr 31, poz. 266 z późn. zm.) przez przyjęcie, że pozwani nie wykraczają w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu i niewłaściwe zachowanie nie czyni uciążliwym korzystanie z innego lokalu położonego w budynku;

4.  dokonanie przez Sąd pierwszej instancji błędnej oceny prawnej poprzez uznanie, że przy zbyciu nieruchomości umowa użyczenia lokalu mieszkalnego nie wygasa;

5.  dokonanie przez Sąd pierwszej instancji błędnej oceny prawnej poprzez uznanie, że powód nie ma prawa rozwiązać umowy użyczenia;

6.  naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, polegające na dokonaniu tej oceny z całkowitym pominięciem części przeprowadzonych dowodów i poprzez sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

W następstwie tak sformułowanych zarzutów skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez nakazanie A. Ż. (1) i A. Ż. (2) opróżnienia lokalu mieszkalnego położonego w budynku oznaczonym Nr (...) przy ulicy (...) w Ł. wraz ze wszystkimi rzeczami do nich należącymi oraz o zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za pierwszą i dugą instancję według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelację należało uznać za zasadną.

Sąd Rejonowy poczynił w niniejszej sprawie wprawdzie prawidłowe ustalenia faktyczne, które to ustalenia Sąd odwoławczy w pełni podziela i przyjmuje za własne. Sąd pierwszej instancji dokonał jednakże całkowicie błędnej subsumpcji tak ustalonego stanu faktycznego pod określone przepisy prawa, nietrafnie uznając, iż w sprawie niniejszej w świetle ustalonych okoliczności właściciel nieruchomości nie może skutecznie żądać od osób zajmujących tę nieruchomość jej opuszczenia i z tych też względów zaskarżone orzeczenie podlegać musiało zmianie.

W sprawie niniejszej Sąd Rejonowy, dokonując oceny materiału dowodowego w świetle przepisów prawa materialnego, stwierdził między innymi, że przeniesienie stanu władania pozwanej A. Ż. (1) sprzed podziału nieruchomości rodowej i dokonania darowizn na okres późniejszy bez żadnych warunków i terminów pozwala w ocenie tego Sądu przyjąć, że doszło z dniem ustania współwłasności do powstania umowy bezterminowego użyczenia mieszkania, której celem było dożywotnie zamieszkiwanie A. Ż. (1) wraz z jej niepełnosprawnym synem na terenie nieruchomości rodowej. W dalszej kolejności Sąd ten podkreślił, iż wprawdzie słowa o przyrzeczeniu A. Ż. (1) prawa dożywotniego zamieszkiwania nigdy nie padły z ust powoda S. F. (1) ani M. O., były jednakże wypowiadane wielokrotnie na uroczystościach rodzinnych deklaracje S. F. (1) i jego żony, że nie zrobią pozwanej krzywdy. Deklaracje te potwierdzone spokojnym współzamieszkiwaniem na tej nieruchomości przez wiele lat pozwoliły w konsekwencji, w ocenie Sądu Rejonowego, przyjąć, że taki właśnie był dorozumiany cel użyczenia, który to cel nie został jeszcze zrealizowany, więc użyczenie trwa nadal. Z argumentacją tą nie można się zgodzić.

W ocenie Sądu odwoławczego ustalenie i ocena Sądu pierwszej instancji, jakoby pomiędzy poprzedniczką prawną powoda – M. O. - a pozwanymi doszło do zawarcia w sposób dorozumiany umowy bezterminowego użyczenia mieszkania, której celem było dożywotnie zamieszkiwanie A. Ż. (1) wraz z jej niepełnosprawnym synem na terenie nieruchomości rodowej, w konsekwencji czego umowa ta miałaby obowiązywać w dalszym ciągu, również w stosunku do aktualnego właściciela spornej nieruchomości – powoda S. F. (2), nie znajduje oparcia nie tylko w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, ale przede wszystkim w przepisach prawa materialnego. Sąd Rejonowy słusznie natomiast ocenił, iż poczynione w niniejszej sprawie ustalenia faktyczne pozwalają stwierdzić, że pomiędzy właścicielką nieruchomości zabudowanej oznaczonej jako działka nr (...) M. O. a A. Ż. (1) doszło do zawarcia umowy użyczenia przez fakty dokonane. A. Ż. (1) i A. Ż. (2) od urodzenia mieszkali bowiem na terenie przedmiotowej nieruchomości w jednym z budynków pozostałych po rodzicach powoda i pozwanej. Tylko tam mieli swoje centrum życiowe. Podział nieruchomości na działki i darowanie ich zstępnym powoda i pozwanej nic w tym nie zmieniło. Nikt z czworga rodzeństwa ani przed, ani w trakcie, ani bezpośrednio po sporządzeniu aktu notarialnego nie ustalał, gdzie będą mieszkać A. Ż. (1) i S. F. (1). Nie podejmowali żadnych rozmów na ten temat. Dla wszystkich czworga rodzeństwa oczywistym było zatem, że będą nadal mieszkać tam, gdzie dotąd mieszkali. Także później S. F. (1) i A. Ż. (1) zgodnie i w rodzinnych relacjach zamieszkiwali na terenie działki nr (...), wspólnie spędzali święta. Powódka nie płaciła za korzystanie z tego mieszkania. Nikt od niej nie żądał płacenia czynszu najmu. Sytuacja taka, jak ustalono, trwała do 2010 roku, kiedy to A. Ż. (1) poczuła się zagrożona w swych prawach i wystąpiła z pozwem o ustalenie istnienia stosunku najmu. O ile jednak w ocenie Sądu odwoławczego wątpliwości nie budzi fakt zawarcia pomiędzy M. O. a pozwanymi w sposób dorozumiany umowy użyczenia, o tyle nie jest już oczywiste to, że przejście w grudniu 2011 roku prawa własności nieruchomości na rzecz powoda S. F. (1) nic w tym przedmiocie nie zmieniło, z tego względu, że umowa użyczenia została zawarta na czas nieoznaczony.

W tym miejscu zatem głębszej analizy wymagają wywiedzione w apelacji zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy prawa materialnego w postaci art. 678 § 1 k.c. przez zastosowanie go do umowy użyczenia lokalu, podczas gdy stosuje się go do umowy najmu, a także zarzut dokonania przez Sąd pierwszej instancji błędnej oceny prawnej poprzez uznanie, że przy zbyciu nieruchomości umowa użyczenia lokalu mieszkalnego nie wygasa, jak również w konsekwencji zarzut dokonania przez Sąd pierwszej instancji błędnej oceny prawnej poprzez uznanie, że powód nie ma prawa rozwiązać umowy użyczenia. Zarzutom tym zasadniczo nie można odmówić racji.

W pierwszej kolejności rozważenia wymaga zagadnienie dalszego trwania stosunku użyczenia w razie zbycia rzeczy (nieruchomości) stanowiącej przedmiot wspomnianej umowy. Słusznie zauważa skarżący, że przepisy kodeksu cywilnego regulujące umowę użyczenia, nie zawierają regulacji analogicznej, jak w przypadku umowy najmu, gdzie art. 678 § 1 k.c. wprost stanowi, iż w razie zbycia rzeczy najętej w czasie trwania najmu nabywca wstępuje w stosunek najmu na miejsce zbywcy. W doktrynie do zagadnienia tego nie odnoszono się wprost. Niektórzy jedynie komentatorzy, analizując przypadek śmierci użyczającego i związane z tym następstwo prawne uznali, że śmierć użyczającego nie prowadzi do ustania użyczenia. W miejsce użyczającego do stosunku użyczenia wstępują jego spadkobiercy (tak np. K. Osajda, J. Górecki, Komentarz do art. 715 Kodeksu cywilnego, Legalis 2014). W ocenie Sądu odwoławczego opowiedzenie się za poglądem o dalszym trwaniu umowy użyczenia w razie zbycia rzeczy objętej umową użyczenia, może budzić uzasadnione wątpliwości zwłaszcza w świetle tego, że w bardzo wielu przypadkach do zawarcia umowy użyczenia lokalu mieszkalnego dochodzi pomiędzy osobami spokrewnionymi czy z domownikami, gdzie najistotniejsze znaczenie mają więzy bliskości, czy też wzajemnego zaufania, jak również chęć niesienia przez użyczającego bezinteresownej pomocy. Ów stosunek zaufania i bezinteresowności dotyczy zazwyczaj tylko pierwotnego użyczającego i biorącego w użyczenie i może nie odnosić się już do następcy prawnego użyczającego. W takiej sytuacji należałoby się opowiedzieć za wygaśnięciem umowy użyczenia w razie zbycia rzeczy użyczonej przez jej dotychczasowego właściciela. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 kwietnia 2005 roku (II CK 569/04, L.) przyjmując, iż w przypadku zbycia rzeczy użyczonej w czasie trwania umowy użyczenia, jej nabywca nie wstępuje w stosunek użyczenia w miejsce zbywcy. W uzasadnieniu do powyższego orzeczenia Sąd Najwyższy stwierdził między innymi, że sposób korzystania z rzeczy przez biorącego w umowie użyczenia jest zbliżony do stosunku najmu. Przepisy regulujące najem przewidują, że w razie zbycia rzeczy najętej w czasie trwania najmu nabywca wstępuje w stosunek najmu w miejsce zbywcy (art. 678 k.c.). Dla oceny, czy podobny skutek ma miejsce w przypadku zbycia rzeczy użyczonej w czasie trwania umowy użyczenia należy uwzględnić, że umowę użyczenia i najmu różni odpłatny charakter umowy najmu. Korzystanie z cudzej rzeczy za wynagrodzeniem co do zasady wzmacnia pozycję takiego posiadacza w stosunku do podobnych uprawnień osoby korzystającej z rzeczy bez wynagrodzenia. Dla stosunków z umowy użyczenia jest też istotniejszy niż w przypadku najmu element osobistej więzi między właścicielem rzeczy, a biorącym rzecz do używania. Jest on zazwyczaj przyczyną dla której właściciel oddaje swoją rzecz biorącemu ją do używania dla jego wygody. Nadto nie można pomijać i tej okoliczności, że przepis art. 678 k.c. ma charakter regulacji szczególnej, co przemawia przeciwko jego stosowaniu w drodze analogii do innych stosunków prawnych. Uwzględniając powyższe, Sąd Najwyższy opowiedział się za prezentowanym już w literaturze poglądem, że w przypadku zbycia rzeczy użyczonej w czasie trwania umowy użyczenia, jej nabywca nie wstępuje w stosunek użyczenia w miejsce zbywcy.

Z poglądem tym Sąd odwoławczy zasadniczo się zgadza. Nie można jednak, w świetle poczynionych w niniejszej sprawie ustaleń faktycznych, wykluczyć, iż podobna umowa użyczenia, po darowaniu powodowi przez M. O. spornej nieruchomości, nie wiązała również pozwanych ze S. F. (1). Okoliczności rozpoznawanej sprawy, a zwłaszcza ustalenia, że po darowaniu nieruchomości S. F. (1) pozwani nadal na terenie tej nieruchomości mieszkali, powód zaś, jak również jego żona i córka powtarzali pozwanym, że ich nie skrzywdzą i mogą sobie oni nadal na terenie tej nieruchomości zamieszkiwać, wskazują bowiem na to, iż poprzez fakty dokonane doszło również pomiędzy powodem a pozwaną do zawarcia podobnej umowy użyczenia jak poprzednio pomiędzy pozwaną A. Ż. (1) i M. O..

W tym miejscu zatem rozważenia wymaga możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy użyczenia lokalu mieszkalnego w sytuacji gdy umowa taka zawarta jest na czas nieoznaczony. W rozpoznawanej sprawie nie ulega bowiem wątpliwości, iż przedmiotowa umowa użyczenia nie została zawarta na czas określony, przy czym dotyczy to zarówno umowy pomiędzy M. O. a pozwaną, jak i powodem a A. Ż. (1). Należy podkreślić, iż w piśmiennictwie zgodnie przyjmuje się, że w braku oznaczenia w sposób wyraźny lub dorozumiany czasu trwania umowy użyczenia uznać należy, że umowa ta, z uwagi na ciągły charakter zobowiązania, wygasa, ilekroć stosunek ten zostanie wypowiedziany przez użyczającego. Strony mogą ponadto zastrzec, że umowa użyczenia wygasa w każdym przypadku, o ile z takim żądaniem wystąpi użyczający (tak np. Z. Gawlik, Komentarz do art. 715 Kodeksu cywilnego, LEX, 2010). Podobny pogląd wyraził K. P. w Komentarzu do art. 715 Kodeksu cywilnego (Legalis 2014) wskazując, iż w sytuacji gdy umowa zawarta na czas nieoznaczony nie określa celu użyczenia (takie określenie nie należy do essentialia negotii umowy użyczenia), wówczas możliwe jest wypowiedzenie w terminie uwzględniającym interesy obu stron z uwzględnieniem uregulowania art. 365 1 k.c. (tak samo Z. Radwański, w: System, t. III, cz. 2, s. 383; a także J. Gudowski, w: Komentarz 2011, I, s. 497).

W świetle powyższych uwag w rozpoznawanej sprawie nie ulega wątpliwości, iż powód S. F. (1), jako nowy właściciel nieruchomości, miał prawo rozwiązania umowy użyczenia z A. Ż. (1), co też skutecznie uczynił, żądając od pozwanych jeszcze przed wytoczeniem powództwa w niniejszej sprawie, aby opuścili sporną nieruchomość nr 131/1. Najbardziej wyraźnym zaś potwierdzeniem wypowiedzenia przez powoda umowy użyczenia jest wniesienie niniejszego powództwa o eksmisję. Wypowiedzenie umowy użyczenia skutkowało zaś utratą przez pozwaną A. Ż. (1), a także przez wywodzącego swoje prawo od pozwanej A. Ż. (2), skutecznego względem powoda uprawnienia do władania spornym lokalem mieszkalnym. Powód zatem jako właściciel działki nr (...), na której posadowiony jest dom, w którym zamieszkują pozwani, miał prawo żądania od pozwanych na podstawie art. 222 § 1 k.p.c. opróżnienia spornego lokalu mieszkalnego, w którym zamieszkują oni aktualnie już bez tytułu prawnego. Powyższe pozwala zaś na stwierdzenie, że roszczenie S. F. (1) o nakazanie pozwanym opróżnienia spornego lokalu mieszkalnego w świetle ustalonych okoliczności jest w pełni uzasadnione i podlegać musi uwzględnieniu w całości.

Kolejną istotna kwestią w niniejszej sprawie było to, czy pozwanym przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego. Należy podkreślić, iż stosownie do art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 21 czerwca 2001 roku o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (Dz. U. z 2005 r., Nr 31 poz. 266 z późn. zm.) w wyroku nakazującym opróżnienie lokalu sąd orzeka o uprawnieniu do otrzymania lokalu socjalnego bądź o braku takiego uprawnienia wobec osób, których nakaz dotyczy. Obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego ciąży na gminie właściwej ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu. Ustęp 3 powołanego przepisu ustawy stanowi zaś, iż Sąd, badając z urzędu, czy zachodzą przesłanki do otrzymania lokalu socjalnego, orzeka o tym uprawnieniu, biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób korzystania przez nie z lokalu oraz ich szczególną sytuację materialną i rodzinną. Istotne jest także to, że w stanie faktycznym, jaki ma miejsce w rozpoznawanej sprawie, nie znajduje zastosowania przepis art. 14 ust. 2 ustawy, wymieniający przypadki, w których Sąd nie może orzec o braku uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego, bowiem przepis ten ma zastosowanie jedynie do osób, które utraciły tytuł prawny do lokalu wchodzącego w skład publicznego zasobu mieszkaniowego (art. 14 ust. 7). Badanie zatem, czy pozwanym przysługuje uprawnienie do lokalu socjalnego sprowadzać się musi w niniejszej sprawie do oceny dotychczasowego sposobu korzystania z lokalu oraz szczególnej sytuacji materialnej i rodzinnej pozwanych.

Jak w niniejszej sprawie ustalono, pozwana A. Ż. (1) ma 77 lat, pozwany A. Ż. (2) zaś 53. Z uwagi na fakt swojej niepełnosprawności w stopniu umiarkowanym, a także dwudziestoletniego uzależnienia od alkoholu A. Ż. (2) wymaga opieki, którą sprawuje nad nim w chwili obecnej jedynie A. Ż. (1). Pozwana posiada dochód w postaci emerytury w wysokości 1.400 zł miesięcznie netto, pozwany zaś otrzymuje zapomogę z MOPS-u w wysokości 323 zł oraz 150 zł z Urzędu Miasta Ł. tytułem zasiłku opiekuńczego. Zarówno dla A. Ż. (1) jak i dla A. Ż. (2) izby zajmowane w domu posadowionym na działce (...) stanowią centrum życiowe i nie mogą oni w żaden inny sposób zaspokoić swoich potrzeb mieszkalnych. W szczególności córka pozwanej G. G. konsekwentnie odmawia przyjęcia matki wraz z bratem A. Ż. (2) do swojego domu, położonego na sąsiedniej działce.

Uwzględniając powyższe należałoby zatem stwierdzić, iż w sprawie niniejszej zachodzą okoliczności, zwłaszcza w postaci szczególnej sytuacji materialnej i rodzinnej, a także zdrowotnej pozwanych, które przemawiają za przyznaniem obojgu pozwanym uprawnienia do otrzymania lokalu socjalnego.

Z uwagi na to, że apelujący kwestionował prawo pozwanych do lokalu socjalnego powołując się na treść art. 17 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów, szczególnego rozważenia wymaga to, czy przepis ten istotnie winien w niniejszej sprawie znaleźć zastosowanie. Stosownie do powołanego przepisu ustawy przepisów art. 14 i 16 nie stosuje się, gdy powodem opróżnienia lokalu jest stosowanie przemocy w rodzinie lub wykraczanie w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, albo niewłaściwe zachowanie czyniące uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku albo gdy zajęcie lokalu nastąpiło bez tytułu prawnego. Przepis ten wyraźnie zatem wymienia przypadki, w których norma art. 14 ustawy nie może znaleźć zastosowania, przy czym w sposób jasny z tego przepisu wynika, iż aby wyłączenie stosowania art. 14 mogło nastąpić, wykraczanie przeciwko porządkowi domowemu, jak również niewłaściwe zachowania czyniące uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku muszą mieć charakter rażący i uporczywy. Nie wystarczy zatem samo niewłaściwe tylko zachowanie lokatora, lecz zachowanie to musi być kwalifikowane przez dodatkowo okoliczności.

W świetle powyższego należy się zgodzić ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż zachowania pozwanych takie, jak: obrzucanie wyzwiskami, otwieranie drzwi w okresie letnim, przez co jest utrudnione przejście, kłótnie pozwanych w okolicach północy, wylanie wody z pralki na ogród, uszkodzenie zamków w furtce i dwóch przęseł w płocie noszą w sobie jeszcze zbyt mały ładunek uporczywości i złej woli, aby można je było ocenić jako wypełniające znamion rażącego lub uporczywego wykraczania przez pozwanych przeciwko porządkowi domowemu, co jest przewidziane jako przesłanka żądania eksmisji w art. 17 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. Nie sposób ich również ocenić jednoznacznie w kategorii niewłaściwych zachowań czyniących uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, co także może być podstawą żądania eksmisji.

Należy zauważyć, iż, jak ustalono zarówno powód jak i jego żona zeznali, że od roku jest spokojnie ze strony pozwanych. Uszkodzone zamki w furtce zostały wymienione, powód zaś zdarzenia tego nie zgłaszał na policji, jak również nie żądał zwrotu pieniędzy za nowe zamki. Także przęsła uszkodzonego płotu zostały przez pozwanego naprawione, w czym pomógł mu B. Z.. Należy również podkreślić, iż pozwany A. Ż. (2) podjął terapię odwykową, w związku z czym przebywał ostatnio w szpitalu. Nawet jednak pod wpływem alkoholu nie był zagrożeniem dla powoda i jego rodziny. Zaznaczenia wymaga również to, że w ostatnim czasie córka pozwanej z przyjacielem B. Z. nieco polepszyli stan mieszkania zajmowanego przez A. Ż. (1), w ten sposób, iż położyli gładź i pomalowali ściany, a w planach była również wymiana okien. Powyższe pozwala zatem na stwierdzenie, iż przed wytoczeniem niniejszego powództwa wzajemne relacje pomiędzy mieszkańcami spornej nieruchomości były w zasadzie poprawne, co czyni nieuzasadnionym stanowisko powoda o wykraczaniu przez pozwanych w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu.

Należy również zauważyć, iż przepis art. 17 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów wyraźnie stanowi, że wymienione w nim okoliczności, takie jak: stosowanie przemocy w rodzinie lub wykraczanie w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, albo niewłaściwe zachowanie czyniące uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku muszą być powodem opróżnienia lokalu. W świetle ustalonego stanu faktycznego można zaś wysnuć wniosek, iż powoływane przez powoda okoliczności, jakie miały uzasadniać żądanie eksmisji, nie są rzeczywistym powodem żądania opuszczenia przez siostrę jego nieruchomości. Przyczyną tego żądania - jak słusznie zostało to ocenione przez Sąd Rejonowy - jest bowiem najprawdopodobniej fakt, że powód nie może się pogodzić z tym, że po sąsiedzku na nieruchomości, której właścicielką jest córka pozwanej, jej konkubent wybudował okazały dom i są tam jeszcze dwa inne budynki, a A. Ż. (1) wraz z synem nadal mieszka na terenie nieruchomości powoda.

Z tych zatem względów należało uznać, iż w sprawie niniejszej nie zachodzą okoliczności wyłączające możliwość stosowania art. 14 ustawy o ochronie praw lokatorów i ustalenia, że pozwanym przysługuje prawo do lokalu socjalnego.

Mając na uwadze powyższe Sąd odwoławczy, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że nakazał pozwanym A. Ż. (1) i A. Ż. (2) opróżnienie lokalu mieszkalnego położonego w budynku oznaczonym numerem 127b przy ulicy (...) w Ł.. Uznając zaś, że zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 14 ust. 3 ustawy o ochronie praw lokatorów w postaci szczególnej sytuacji rodzinnej, majątkowej i zdrowotnej pozwanych, Sąd ustalił, że A. Ż. (1) i A. Ż. (2) przysługuje uprawnienie do otrzymania lokalu socjalnego.

Na podstawie art. 14 ust. 6 ustawy Sąd nakazał wstrzymanie wykonania opróżnienia lokalu do czasu złożenia pozwanym przez Miasto Ł. oferty zawarcia umowy najmu lokalu socjalnego.

O kosztach postępowania przed Sądem Rejonowym, jak również o kosztach postępowania odwoławczego Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., nie obciążając pozwanych obowiązkiem ich zwrotu. Zgodnie z powołanym przepisem ustawy w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Przepis ten ustanawia zasadę słuszności, będącą odstępstwem od zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Zasada ta jest rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej, wykluczającym stosowanie wszelkich uogólnień, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Do okoliczności branych pod uwagę przez sąd przy ocenie przesłanek zastosowania dyspozycji omawianego przepisu, według doktryny, zaliczyć można nie tylko te związane z samym przebiegiem postępowania, ale również dotyczące stanu majątkowego i sytuacji życiowej strony. Za trafny należy natomiast uznać pogląd, zgodnie z którym sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia – na podstawie art. 102 k.p.c.– od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, chyba że na rzecz tej strony przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego.

W rozpoznawanej sprawie, w ocenie Sądu odwoławczego zachodziły po stronie pozwanych szczególne okoliczności, takie zwłaszcza jak ich trudna sytuacja majątkowa, zdrowotna i osobista, która ulegnie niewątpliwie pogorszeniu wobec konieczności opuszczenia dotychczasowego miejsca zamieszkania po zaoferowaniu lokalu socjalnego przez Gminę, uzasadniające nie obciążanie pozwanych zarówno kosztami postępowania przed Sądem Rejonowym, jak i kosztami postępowania apelacyjnego.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: