III Ca 1127/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-11-08
Sygn. akt III Ca 1127/18
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 stycznia 2018 roku Sąd Rejonowy w Pabianicach:
1.
zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 24.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od
2 grudnia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
2.
zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 1.670,20 zł tytułem odszkodowania za wydatki na leczenie z ustawowymi odsetkami od 2 grudnia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku
i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
3. zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 1.054,50 zł tytułem odszkodowania za wydatki na koszty opieki osób trzecich z ustawowymi odsetkami od 2 grudnia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
4. zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 12.257,16 zł tytułem odszkodowania za utracony zarobek z ustawowymi odsetkami od 27 grudnia 2015 roku do 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
5. ustalił, że pozwany (...) spółka akcyjna w W. ponosi odpowiedzialność za mogące ujawnić się w przyszłości u powódki M. K. skutki zdarzenia z dnia 20 kwietnia 2015 roku;
6. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
7. zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powódki M. K. kwotę 1.865,71 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;
8. nakazał pobrać od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach kwotę 3.338,38 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Powyższy wyrok zaskarżył pozwany, w części a mianowicie co do punktu 1. w zakresie zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie przewyższającej 12.000 złotych - to jest co do dalszych 12.000 złotych, a w konsekwencji także w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu (punkt 7. i 8. wyroku).
Skarżący zarzucił wyrokowi:
1) naruszenie prawa materialnego - art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że odpowiednią kwotą zadośćuczynienia dla powódki jest kwota 24.000 złotych;
2) naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na wynik sprawy - art. 233 § 1 k.p.c. polegające na ocenie zebranego w sprawie materiału w sposób dowolny, wykraczający poza swobodną ocenę dowodów - poprzez przyjęcie, że w zakres krzywd powódki podlegających naprawieniu przez pozwanego wchodzą wszystkie odczuwane przez powódkę dolegliwości - pomijając tym samym występowanie u powódki chorób samoistnych, mających doniosły wpływ na jej odczuwanie bólu oraz pogorszenie stanu zdrowia.
Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:
1) zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez obniżenie zasądzonej kwoty zadośćuczynienia z 24.000 złotych do kwoty 12.000 złotych oraz stosowną korektę rozliczenia kosztów postępowania przed Sądem I instancji;
2) zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).
Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.
Mając powyższe na uwadze należy wskazać, że nie zyskał aprobaty zarzut apelującego, jakoby Sąd I instancji w sposób dowolny ocenił zgromadzony w toku tego postępowania materiał dowodowy i na jego podstawie poczynił wadliwe ustalenia faktyczne w sprawie.
Jak stanowi przepis art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Co istotne, skuteczne podniesienie zarzutu naruszenia przez sąd swobodnej oceny dowodów może mieć miejsce wyłącznie wówczas, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych. Jak słusznie zauważył to Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 r. (I ACa 180/08, LEX nr 468598), jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia w/w przepisu nie wystarcza samo stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. Skarżący powinien wskazać jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, lecz konieczne jest przy posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznymi wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wyrok sprawy (tak SA w Warszawie, wyrok z dnia 10 lipca 2008 r., VI ACa 306/08).
Uwzględniając powyższe Sąd Okręgowy uznał, iż dokonana przez Sąd I instancji ocena zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie nosi znamion dowolności. Sąd ten dokonał bowiem wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, poddał go analizie, a przyjęte przez siebie stanowisko szeroko i wyczerpująco uzasadnił. Brak jest podstaw do formułowania twierdzeń, iżby wnioski przezeń zawarte były nielogiczne czy sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego. Odmienna ocena strony apelującej przeprowadzonych w sprawie dowodów, nie może podważyć uprawnienia sądu do dokonania oceny tego materiału według swego przekonania, przy zachowaniu reguł wynikających z art. 233 § 1 k.p.c. Istotne przy tym jest, iż apelujący nie wskazał nawet jakie zasady logiki czy doświadczenia życiowego miałyby przez Sąd zostać naruszone przy ocenie zgromadzonych w sprawie dowodów. W tej sytuacji uznać należało, iż wywiedziona przez pozwanego apelacja ma w tym zakresie charakter li tylko i wyłącznie polemiczny z prawidłowym stanowiskiem Sądu, zatem twierdzenia apelującego i podniesiona przezeń w tym zakresie argumentacja, nie mogły skutecznie podważyć zapadłego w sprawie rozstrzygnięcia.
Stawiany w tym zakresie przez skarżącego zarzut pominięcia przez Sąd Rejonowy występowania u powódki chorób samoistnych, mających doniosły wpływ na jej odczuwanie bólu oraz pogorszenie stanu zdrowia jest chybiony. Sąd Rejonowy w sposób jednoznaczny wskazał bowiem w poczynionych przez siebie ustaleniach, że u powódki występują zmiany zwyrodnieniowe w obrębie kręgosłupa szyjnego, które mogą być odpowiedzialne za dolegliwości nakładające się na te związane z urazem.
Jeżeli natomiast w drodze postawienia tegoż zarzutu skarżący chciałby zakwestionować wysokość zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz powódki zaskarżonym wyrokiem to wskazać należy, że ta kwestia przynależy nie do sfery ustaleń faktycznych, lecz do sfery prawa materialnego.
Jest tak dlatego, że ocena wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym powyższy zarzut, jeśli tak go rozumieć, co najwyżej odnosi się i zawiera w innym zarzucie wskazanym przez apelującego, to jest w zarzucie naruszenia prawa materialnego.
W realiach przedmiotowej sprawy należy jednak podkreślić, że przy prawidłowo poczynionych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy nie naruszył również norm prawa procesowego.
Niewymierny charakter przesłanek z art. 445 § 1 k.c. daje pewną sferę uznania przy orzekaniu, przede wszystkim dlatego, że w przypadku oceny zakresu szkody niemajątkowej nie sposób zastosować kryteriów, które są właściwe szacowaniu szkód rzeczowych. Wskazuje się na potrzebę wzięcia w tym wypadku pod uwagę rodzaju dobra, które zostało naruszone, a także charakteru, stopnia nasilenia i czasu trwania ujemnych przeżyć spowodowanych naruszeniem. Innymi słowy, wysokość zadośćuczynienia nie może być oznaczona z taką dokładnością i przy zastosowaniu tych samych kryteriów oceny, co przy wyrównaniu szkody majątkowej. Sam zaś zarzut zawyżenia lub zaniżenia wysokości zasądzonego zadośćuczynienia może być uwzględniony tylko w razie wykazania oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd, tym bardziej, że wprowadzenie do powoływanego wyżej przepisu klauzuli "odpowiedniej sumy" pozostawia sądowi orzekającemu margines uznaniowości, co do wysokości zasądzanej kwoty, który doznaje dodatkowego wzmocnienia w jej fakultatywnym charakterze (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 sierpnia 2015 r., II CSK 595/14, publ. Program Komputerowy Lex nr 1809874). Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być zatem uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty, a nieproporcjonalność zasądzonej kwoty byłaby bardzo wyraźna lub wręcz rażąca.
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie dopuścił się pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia rozważając wszystkie okoliczności mające znaczenie.
Kwestionując wysokość przyznanego powódce zadośćuczynienia skarżący w uzasadnieniu apelacji zdaje się podnosić trzy okoliczności.
Po pierwsze, skarżąca zdaje się przywiązywać nadmierną wagę do wskazanego przez wydających w sprawie opinię biegłych i w konsekwencji przyjętego przez Sąd I instancji procentowego stopnia uszczerbku na zdrowiu jakiego doznała powódka oraz tego, że uszczerbek ten miał charakter długotrwały, a nie trwały.
Tymczasem przypomnieć w tym miejscu warto, że rozmiar uszczerbku na zdrowiu nie przekłada się w sposób liniowy na wysokość zadośćuczynienia, a określenie procentowego uszczerbku służy celom zupełnie innym niż wyznaczanie wysokości zadośćuczynienia w związku ze spowodowaniem uszkodzenia ciała lub wywołaniem uszczerbku na zdrowiu. Konieczne jest ono w przewidzianych prawem przypadkach, gdy wysokość świadczeń należnych poszkodowanemu jest prostą jego funkcją i stanowi iloczyn procentowego uszczerbku na zdrowiu i ustalonej z góry stawki odszkodowania za każdy procent tego uszczerbku np. w odniesieniu do świadczenia z wypadków przy pracy lub ubezpieczenia następstw nieszczęśliwych wypadków. W sprawach o należne pokrzywdzonemu na podstawie art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie za doznaną przezeń krzywdę ów procent uszczerbku na zdrowiu stanowić może jedynie przybliżoną ilustrację rozmiaru cierpienia i bólu wywołanych uszkodzeniem ciała lub spowodowanych rozstrojem zdrowia, co do zasady jednak rozmiar ten ocenia się w oparciu o inne przesłanki. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia należy zatem uwzględnić czynniki obiektywne w postaci czasu trwania oraz intensywności cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego, nieodwracalności skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, wieku poszkodowanego, a także czynniki subiektywne, jak poczucie nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej itp.
Nie zasługuje zatem na uwzględnienie stanowisko wyrażone w apelacji, że przyznane powódce świadczenie było nieadekwatne do doznanych przez nią cierpień fizycznych i psychicznych. Kwotę przyznaną z tego tytułu przez Sąd Rejonowy nie sposób uznać za zawyżoną, a z całą pewnością nie w stopniu uzasadniającym ingerencję Sądu odwoławczego. Nie negując w żadnym zakresie okoliczności, iż u powódki rozpoznano długotrwały uszczerbek na zdrowiu, okoliczność ta została należycie uwzględniona przez Sąd I instancji, który przy ocenie wysokości zadośćuczynienia miał na uwadze nie tylko długotrwałość dolegliwości związanych ze skutkami wypadku, ale także ich intensywność w tym okresie.
Po drugie, podobnie nie wpływa na ocenę wysokości należnego powódce zadośćuczynienia wyrażona przez pozwanego sugestia, zresztą gołosłowna i nie wsparta żadnym dowodem, iż przyznana z tego tytułu kwota w relacji rozmiaru procentowo określonego uszczerbku na zdrowiu odstaje od wartości utrwalonej w dotychczasowej linii orzeczniczej sądów w sprawach o zadośćuczynienie.
Podkreślić bowiem należy, iż wysokość zadośćuczynień zasądzanych w innych, nawet podobnych sprawach, może być uznana jedynie za przesłankę o charakterze posiłkowym, która w żadnym wypadku nie powinna naruszyć kompensacyjnej funkcji tego rodzaju świadczenia. Zasądzona na rzecz powódki kwota funkcję tę niewątpliwe realizuje.
Po trzecie wreszcie, chybione są zarzuty pozwanego dotyczące wpływu istniejącego u powódki schorzenia samoistnego w postaci zmian zwyrodnieniowych kręgosłupa, na wysokość przyznanego jej zadośćuczynienia.
Przede wszystkim należy zauważyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego biegli wyraźnie wskazali, iż stwierdzony przez nich długotrwały uszczerbek na zdrowiu jest wynikiem przedmiotowego wypadku. Powyższa teza opinii biegłych nie została przez pozwana skutecznie podważona. Biegli wskazali jedynie, że z uwagi na istnienie u powódki zmian zwyrodnieniowych nie da się rozdzielić zakresu dolegliwości wynikających z tych zmian i wynikających z wypadku.
Okoliczność ta wbrew wywodowi apelacji nie wpływa jednak na zakres odpowiedzialności pozwanego.
Wyzwolenie u powódki jej naturalnych predyspozycji do powstania dolegliwości związanych z chorobą zwyrodnieniową kręgosłupa należało uznać za normalne następstwo wypadku komunikacyjnego, zwłaszcza, że według ustaleń faktycznych żadne inne okoliczności zewnętrzne (poza doznaniem urazu podczas wypadku) nie włączyły się do tego łańcucha przyczyn i skutków. Ten związek przyczynowy, mieszczący się w granicach normalnych następstw, jest wystarczający do przyjęcia odpowiedzialności pozwanego za szkodę, czemu orzecznictwo Sądu Najwyższego wielokrotnie dawało wyraz, stwierdzając, że odpowiedzialny za szkodę odpowiada także za przyspieszenie rozwoju schorzeń samoistnych, które według przeważającego prawdopodobieństwa nie nastąpiłyby bez zdarzenia je wyzwalającego (por. orzeczenia Sądu Najwyższego z 13 sierpnia 1963 r., I PR 342/63, OSNCP 1964, poz. 83; z 12 grudnia 1961 r., I CR 974/60, OSNCP 1963, poz. 20 i z 21 czerwca 1960 r., I Cr 592/59, OSN 1962/III poz. 84, (...) 1962 nr 10 s. 330; uchwałę z 9 kwietnia 1968 r., III UZP 1/68, LexPolonica nr 317451, oraz wyroki z 13 sierpnia 1963 r., I PR 342/63, OSNCP 1964 nr 4, poz. 83; z 17 kwietnia 1967 r., II PR 162/67, NP 1968 nr 4, s. 664, (...) 1968 nr 9, s. 51; z 16 grudnia 2004 r., II UK 83/04, OSNP 2005 nr 14, poz. 215; z 27 kwietnia 2006 r., II UK 152/05, LEX nr 390135; z 12 listopada 2008 r., I UK 96/08, LEX nr 678010). Podzielając powyższą linię orzecznictwa, Sąd Okręgowy w składzie orzekającym w rozpoznawanej sprawie uznał, że przy niekwestionowanej podstawie odpowiedzialności pozwanego i ustaleniu, że szkoda powódki nie jest skutkiem szczególnego, wyjątkowego zbiegu okoliczności, powstała w trakcie wypadku komunikacyjnego, odpowiedzialność pozwanego, również w kwestionowanym przez niego zakresie, nie mogła być wyłączona.
Reasumując stwierdzić należy, że materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie daje podstawę do przyjęcia, iż adekwatną kwotą uwzględniającą cierpienia powódki jest kwota zasądzona tytułem zadośćuczynienia w zaskarżonym wyroku, a Sąd Rejonowy nie dopuścił się pominięcia ogólnie uznawanych kryteriów ustalania jego wysokości. Wynikająca z zaskarżonego wyroku kwota stanowi realną wartość ekonomiczną dla pokrzywdzonej, zobowiązanego zaś nie obciąża ponad miarę.
Trzeba przy tym mieć na względzie stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 listopada 2004 r. sygn. akt I CK 219/04 (publ. Program komputerowy Lex nr 146356 ), iż korygowanie przez Sąd drugiej instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie. Taka zaś sytuacja z całą pewnością w przedmiotowej sprawie nie zachodzi.
Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U.2015.1800 ze zm.). Na koszty te złożyła się kwota 1.800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: