Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 426/17 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2017-07-24

Sygn. akt III Ca 426/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 października 2016 roku Sąd Rejonowy w Pabianicach zasądził od T. G. na rzecz K. B. kwotę 47.500 złotych z:

a.  odsetkami ustawowymi od kwoty 9000 złotych od 1 czerwca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty

b.  odsetkami ustawowymi od kwoty 38.500 złotych od 17 lutego 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty,

oddalił powództwo w pozostałym zakresie, oraz ustalił, iż pozwany ponosi koszty w proporcji 77 % zaś powódka 23 %, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

S ąd I instancji oparł swe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:

Powódka K. B. jest geodetą, który świadczy usługi geodezyjne pod firmą (...). T. G. jest właścicielem nieruchomości położonej w S. N., gminie L. w postaci działki (...) o powierzchni 22,2982 ha, dla której jest urządzona księga wieczysta (...)

K. B. i T. G. zawarli ustną umowę, zgodnie z którą powódka miała wykonać dla pozwanego mapę podziału działki (...) w części obszaru przeznaczonego w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę. Strony nie ustaliły ilości wyodrębnianych działek, gdyż z uwagi na potrzebę wyodrębnienia dróg dojazdowych nie było to celowe. Ustalono jedynie cenę za wyodrębnienie jednej działki w kwocie 500 zł.

Rozmowy z powódką co do podziału nieruchomości prowadził ojciec pozwanego A. G. (1), który stawił się w biurze powódki w czerwcu 2012 r. Dalsze ustalenia z powódką czynił pozwany, gdyż A. G. (1) wyjechał.

W dniu 6 września 2012 r. powódka przesłała drogą elektroniczną ojcu powoda A. G. (1) wstępny projekt podziału działki nr (...) z prośbą o przejrzenie. A. G. (1) nie odpowiedział powódce na wyżej wskazany meil, a powódka nie mogła się z pozwanym skontaktować gdyż T. G. nie miał czasu.

Pozwany zaakceptował wstępny projekt podziału nieruchomości w biurze powódki i podpisał wniosek do wójta gminy L. celem zatwierdzenia podziału. W dniu 14 grudnia 2012 r. powódka przesłała drogą elektroniczną A. G. (1) postanowienie opiniujące pozytywnie projekt podziału nieruchomości przedstawiony na mapie sporządzonej przez powódkę.

Kiedy powódka pojechała na nieruchomość pozwanego, aby wynieść w terenie działki mające powstać w wyniku podziału, okazało się, iż przez nieruchomość biegnie linia energetyczna, która nie była naniesiona na mapach, w oparciu o które K. B. sporządzała mapę podziału nieruchomości. Położenie linii energetycznych spowodowało, iż powódka musiała wykonać nową mapę projektu podziału nieruchomości i nowe obliczenia. Powódka pokazała drugi projekt podziału nieruchomości pozwanemu, który go zaakceptował w dniu 17 stycznia 2013 r. i zgodził się na złożenie wniosku do wójta gminy L. celem wydania decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości. Pozwany pytał powódkę czy możliwe jest wydzielenie jedynie 18 działek. Powódka stwierdziła, iż jest to możliwe, ale wiąże się ze złożeniem kolejnego wniosku.

K. B. sporządziła mapę z projektem podziału nieruchomości pozwanego w postaci działki (...), dla której jest urządzona księga wieczysta (...). Z działki (...) powstało 95 działek. Powierzchnie działek poza drogami wewnętrznymi i działką (...) mieściły się w przedziale 1100 – 2700 m 2. Mapa z projektem podziału nieruchomości została wpisana do ewidencji zasobu powiatowego starosty (...) w dniu 16 stycznia 2013r. za nr 062- (...).

W dniu 23 stycznia 2013 r. pracownik powódki A. G. (2) złożył podpisany przez T. G. wniosek do Urzędu Gminy w L. z prośbą o wydanie decyzji zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości stanowiącej własność T. G., położonej w obrębie S. N., działka (...) zgodnie z mapą podziału zaewidencjonowaną pod numerem 062- (...). Wniosek wskazywał, iż podział ma na celu wydzielenie działek budowlanych.

W dniu 22 stycznia 2013 r. o godzinie 11:56 pozwany przesłał powódce wiadomość esemes o treści: „Pani K., proszę o fakturę za 18 działek na mnie za usługi geodezyjne. Pozdrawiam TG” ( pisownia oryginalna ).

W dniu 22 stycznia 2013 r. powódka wystawiła pozwanemu fakturę VAT nr (...) wskazując nazwę usługi jako „Podział dz. 42/2 obręb 74.12.Z S. N. na 95 działek ( faktura częściowa ) na kwotę 11070 zł , na którą złożyły się : 9000 zł wartość usługi oraz 2070 zł kwota podatku VAT według stawki 23%, Płatność miała być dokonana przelewem bankowym na wskazany nr konta powódki do dnia 23 stycznia 2013 r.

Powódka wystawiła pozwanemu fakturę za 18 działek, które zostały wyniesione w terenie, a faktury za pozostałe działki miały być wystawiane w późniejszym terminie. Z uwagi na zakrzaczenie terenu nie było możliwości wyniesienia większej ilości działek w terenie.

Pozwany nie zapłacił należności z wyżej opisanej faktury.

Pozwany zadzwonił do powódki i zarzucił jej, iż wydzieliła za dużo działek, oświadczył, iż rezygnuje ze współpracy z nią i weźmie sobie innego geodetę.

W dniu 28 stycznia 2013 r. T. G. złożył w Urzędzie Gminy w L. wniosek do wójta gminy L., którym zmienił wniosek złożony w dniu 23 stycznia 2013 r. i wnosił o wydanie decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości stanowiącej jego własność położonej w S. N. działka nr (...) w zakresie działek (...) . Podział pozostałej części nieruchomości miał zostać objęty oddzielnymi wnioskami.

W dniu 5 lutego 2013 r. pozwany złożył do wójta gminy L. pismo, w którym podtrzymał swój wniosek o zatwierdzenie planu podziału części nieruchomości - działki nr (...) położonej w S. N. względem trzech działek opisanych we wniosku z 28 stycznia 2013 r. zgodnie z załączoną mapą podziału sporządzoną przez powódkę.

W dniu 7 marca 2013 r. wójt gminy L. wydał decyzję o odmowie podziału opisanej powyżej nieruchomości pozwanego, zgodnie z wnioskami pozwanego z 28 stycznia i 5 lutego 2013 r. Przyczyną odmowy był fakt, iż organ administracyjny pozytywnie zaopiniował projekt podziału nieruchomości pozwanego, którego podstawą była mapa z projektem podziału sporządzona przez powódkę, a zmiana przez pozwanego treści wniosku i domaganie się wyodrębnienia jedynie trzech działek, skutkowała koniecznością przeprowadzenia ponownie postępowania opiniodawczego w oparciu o nową mapę podziału.

Pozwany zlecił sporządzenie mapy z projektem podziału nieruchomości w S. N. w postaci działki (...) geodecie P. L., który w marcu 2013 r. sporządził projekt podziału na 5 działek budowlanych i 4 działki na powiększenie drogi. P. L. wykorzystał do swojego projektu dane z projektu podziału sporządzonego przez powódkę. Pozwany gdy przyszedł do P. L. to przyniósł mapę wykonaną przez K. B. i twierdził, iż jest niezadowolony z usług poprzedniego geodety.

W dniu 24 czerwca 2013 r. pozwany złożył w Urzędzie Gminy w L. wniosek o zatwierdzenie podziału i wydanie decyzji zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości zgodnie z mapą i projektem podziału nieruchomości – działki (...) położonej w S. N. sporządzonym przez geodetę P. L..

W dniu 28 czerwca 2013 r. wójt gminy L. wydał decyzję, w której zatwierdził podział nieruchomości pozwanego na dziewięć działek.

Pismem z dnia 16 maja 2013 r. powódka poprzez pełnomocnika wezwała pozwanego do uiszczenia kwoty 47500 zł plus 23% VAT w terminie do 31 maja 2013 r. na wskazany rachunek bankowy pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.

Pozwany otrzymał wezwanie do zapłaty, ale się do niego nie zastosował.

Sąd I instancji dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o powołane dowody z zeznań świadków, stron oraz dokumenty urzędowe i prywatne, których prawdziwość nie była kwestionowana przez strony, a także okoliczności przyznane.

Sąd Rejonowy odmówił wiary zeznaniom pozwanego i świadka A. G. (1) w zakresie w jakim twierdzili, iż powódka samowolnie bez uzgodnienia z pozwanym wyodrębniła z działki pozwanego 95 działek kierując się chęcią zysku. Zeznania wyżej wymienionych w tym zakresie były w ocenie Sądu I instancji niespójne i nielogiczne. Świadek A. G. (1) przyznał, iż prowadził rozmowy z powódką co do podziału działek, wskazał, iż po jego wyjeździe rozmowy prowadził jego syn, który podpisywał dokumenty. Podpisanie przez pozwanego wniosku do Urzędu Gminy L. złożonego w dniu 23 stycznia 2013 r. o zatwierdzenie podziału nieruchomości zgodnie z projektem sporządzonym przez powódkę na 95 działek jednoznacznie wskazuje, iż pozwany miał świadomość jak przedstawia się projekt podziału nieruchomości. Nie sposób bowiem przyjąć w świetle zasad doświadczenia życiowego, aby osoba chociażby o przeciętnym poziomie inteligencji, pragnąca podzielić własną nieruchomość o obszarze przekraczającym 22 ha składała do organu administracji wniosek o zatwierdzenie podziału bez świadomości jak on będzie wyglądał. Twierdzenie pozwanego, iż podział na 95 działek byłby nieracjonalny z uwagi na konieczność uiszczenia opłaty związanej ze wzrostem wartości nieruchomości oraz fakt, iż pozwany zbył jedynie trzy wydzielone działki nie ma znaczenia dla oceny prawdziwości twierdzenia powódki, iż dokonała podziału nieruchomości zgodnie z życzeniem pozwanego na tyle działek ile było możliwe z uwagi na obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego. Nie było rolą powódki oceniać zamierzenia pozwanego pod kątem obciążeń fiskalnych oraz celowości i ekonomicznej opłacalności wydzielenia takiej czy innej liczby działek. Stanowisko samego pozwanego co do liczby działek jaką chciał wydzielić ewaluowało – pierwotnie było to 95 działek zgodnie z mapą sporządzoną przez powódkę, później 3 działki zgodnie z wnioskami składanymi do wójta gminy L. w styczniu i lutym 2013 r., następnie 18 działek w esemesie adresowanym do powódki 22 stycznia 2013 r., ostatecznie 9 działek zgodnie z wnioskiem pozwanego i projektem podziału sporządzonym przez geodetę P. L. zatwierdzonym decyzją wójta gminy L. z dnia 28 czerwca 2013 r. Niespójne i zmienne stanowisko pozwanego świadczy, iż nie miał jasno sprecyzowanej wizji podziału swojej nieruchomości, której wdrożenia, chociażby co do ilości nowopowstałych działek, domagałby się zawierając z powódką umowę co do wykonania projektu podziału nieruchomości, który to projekt podziału na 95 działek od powódki przyjął i uznał za zasadny poprzez podpisanie i złożenie w Urzędzie Gminy L. wniosku w dniu 23 stycznia 2013 r. o wydanie decyzji zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości na 95 działek. Wskazany wniosek o podział nieruchomości zgodnie z projektem sporządzonym przez powódkę został pozytywnie zaopiniowany przez organ administracyjny, a jedynie zmiana przez pozwanego treści wniosku w dniach 28 stycznia i 5 lutego 2013 r. spowodowała, iż nie stał się podstawą do wydania decyzji administracyjnej zatwierdzającej podział nieruchomości na 95 działek. Bez znaczenia dla oceny umowy łączącej powódkę z pozwanym, były także w ocenie Sądu Rejonowego późniejsze poczynania pozwanego zmierzające do podziału nieruchomości na mniejszą liczbę działek, gdyż powódka wykonał łączącą strony umowę i sporządziła projekt podziału nieruchomości, który pozwany zaakceptował składając go w Urzędzie Gminy L.. Fakt, iż powódka nie oznaczyła w terenie granic działek nie zmienia istoty łączącej strony umowy, która dotyczyła sporządzenia projektu podziału nieruchomości, co powódka uczyniła. Twierdzeniom pozwanego i A. G. (1), iż powódka samowolnie wydzieliła 95 działek przeczą zeznania pracowników powódki R. B. i A. G. (2), którzy widywali pozwanego w biurze powódki zapoznającego się z proponowaną koncepcją podziału nieruchomości. Wyżej wymienieni świadkowie pracowali przy projekcie podziału i zgodnie zeznali, iż pozwany nie wskazywał ilości działek, która ma podlegać wydzieleniu, a chciał wydzielić ze swojej nieruchomości działki na obszarze przeznaczonym w planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę.

Sąd Rejonowy odmówił wiary także powódce, iż ustalając z pozwanym cenę za wyodrębnienie jednej działki na 500 zł wskazywała, iż do ceny zostanie doliczony podatek VAT w stawce 23%. Zeznania powódki w tym zakresie nie miały zdaniem sądu potwierdzenia nawet w zeznaniach jej pracowników, ani w żadnym dokumencie poza wystawioną fakturą, której pozwany nie uznał. Mając na względzie fakt, iż cena określana przez przedsiębiorcę, którym jest powódka winna zawierać wszystkie elementy składowe w tym podatek VAT, Sąd uznał, iż brak jest podstaw do uznania, iż strony prowadząc negocjację co do ceny, pominęły tak istotny składnik wpływający na finalny koszt produktu lub usługi jak 23% podatek VAT.

W konsekwencji Sąd I instancji zważył co następuje:

Roszczenie powódki było zasadne i zasługiwało na uwzględnienie jednakże nie w wysokości dochodzonej pozwem. Poczynione w sprawie ustalenia faktyczne wskazywały jednoznacznie, iż powódkę z pozwanym łączyła umowa o dzieło zawarta w formie ustnej, której przedmiotem było wykonanie przez powódkę w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej jako geodeta, mapy z projektem podziału nieruchomości będącej własnością T. G. położonej w S. N., gminie L. w postaci działki (...) o powierzchni 22,2982 ha, dla której jest urządzona księga wieczysta (...). Zgodnie z umową powódka miała podzielić nieruchomość w zakresie obszaru przeznaczonego w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę i wydzielić na tym obszarze działki budowlane o powierzchniach dopuszczonych w planie zagospodarowania przestrzennego. Strony ustaliły, iż za każdą wyodrębnioną działkę pozwany zapłaci powódce wynagrodzenie w kwocie 500 zł. Powódka wykonała dzieło w postaci mapy z projektem podziału nieruchomości na 95 działek. Pozwany dzieło odebrał, złożył mapę z projektem podziału w Urzędzie Gminy L. wraz z wnioskiem do wójta o wydanie decyzji administracyjnej zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości, ale za dzieło powódce nie zapłacił. Podstawę prawną żądania powódki zapłaty wynagrodzenia jest w ocenie sądu I instancji art. 627 k.c. zgodnie z którym, przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Pozwany dzieło w postaci mapy z projektem podziału nieruchomości zamówił, ale wynagrodzenia nie zapłacił. Pozwany nie przedstawił żadnego wiarygodnego dowodu wskazującego, iż powódka wykonywała dzieło w sposób wadliwy lub sprzeczny z umową, a on wzywał powódkę do zmiany sposobu wykonania dzieła i wyznaczył jej w tym celu odpowiedni termin, który upłynął bezskutecznie, co pozwalałoby pozwanemu zgodnie z art. 636 § 1 k.c. odstąpić od umowy. Złożenie przez pozwanego sporządzonego przez powódkę projektu podziału nieruchomości w Urzędzie Gminy L. wskazuje, iż nie miał on zastrzeżeń do dzieła powódki, które następnie wykorzystała przedstawiając je innemu geodecie – P. L., który uczynił z projektu powódki podstawę, dla własnego projektu podziału nieruchomości pozwanego. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów, zeznań świadków i stron jednoznacznie wskazuje, iż pozwany skutki swojego braku zdecydowania co do koncepcji podziału nieruchomości, w szczególności w zakresie ilości wyodrębnionych działek usiłował przerzucić na powódkę, która mimo, iż wykonała dzieło według wskazań i woli pozwanego, nie otrzymała wynagrodzenia. Gdyby pozwany rzeczywiście miał zastrzeżenia jedynie co do ilości wyodrębnionych działek i bezzasadnego obciążenia go przez powódkę poza umówioną ceną podatkiem VAT, to zapłaciłby powódce kwotę odpowiadającą własnemu twierdzeniu co do liczby działek i wielkości umówionego wynagrodzenia. Brak jakiejkolwiek zapłaty świadczy natomiast jedynie o złej woli pozwanego, który nie czuje się odpowiedzialnym za własne świadczenie wobec powódki, która wykonała swoje zobowiązanie wobec pozwanego.

Mając na względzie powyższe, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 47500 zł stanowiącą wynagrodzenie za wykonane dzieło w postaci mapy i projektu podziału nieruchomości na 95 działek przy przyjęciu kwoty 500 zł wynagrodzenia za wydzielenie jednej działki. W pozostałej części obejmującej 23% podatek VAT od kwoty 47500 zł Sąd powództwo oddalił jako nieudowodnione.

O odsetkach ustawowych z tytułu niespełnienia świadczenia w terminie, Sąd I instancji orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. przy uwzględnieniu zmiany stanu prawnego w zakresie odsetek od dnia 1 stycznia 2016 r. Sąd określił początek naliczania odsetek od pierwotnie żądanej kwoty pozwu pomniejszonej o podatek VAT 23% od dnia 1 czerwca 2013 r. gdyż termin spełnienia świadczenia w otrzymanym przez pozwanego wezwaniu do zapłaty został określony do 31 maja 2013 r. ( k. 8 ), co oznacza, iż pozwany popadł w opóźnienie z dniem 1 czerwca 2013 r., co uzasadnia naliczanie odsetek ustawowych od 1 czerwca 2013 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetek ustawowych za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Termin naliczania odsetek ustawowych od kwoty 38500 zł od dnia 17 lutego 2015 r. Sąd określił uwzględniając datę doręczenia pozwanemu odpisu pisma procesowego powódki rozszerzającego powództwo, gdyż mimo, że wezwanie do zapłaty dotyczyło kwoty 47500 zł plus 23% VAT, to zasadne jest uznanie, iż pierwotne żądanie pozwu może zostać potraktowane jako ograniczenie roszczenia, które w toku procesu zostało rozszerzone, a co za tym idzie odsetki ustawowe od rozszerzonego żądania winny być naliczane od daty, w której pozwany powziął informację o rozszerzeniu powództwa, to jest od 17 lutego 2015 r. Wobec powyższego Sąd zasądził odsetki ustawowe od kwoty 38500 zł od dnia 17 lutego 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. i odsetek ustawowych za opóźnienie od 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie Sąd oddalił roszczenie o odsetki.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu określoną w art. 98 k.p.c., co skutkuje przyjęciem, iż T. G. ponosi 77%, a K. B. 23% kosztów procesu, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie zgodnie z art. 108 § 1 k.p.c. referendarzowi sądowemu.

Apelację od pkt 1 i 3 powyższego wyroku wniósł pozwany, zarzucając mu;

1.  naruszenie art. 65 § 2 k.c. poprzez dokonanie wykładni oświadczeń woli stron z pominięciem celu, jaki przyświecał pozwanemu przy zawarciu umowy, i w konsekwencji ustalenie, że umowa pomiędzy stronami obejmowała podział nieruchomości na 95 działek podczas gdy zarówno z celu zawarcia umowy, jak i z zachowania stron w chwili jej wykonywania wynika, że strony umówiły się na podział i wyniesienie w terenie 18 działek;

2.  naruszenie art. 355 § 2 k.c. poprzez przyjęcie, iż powódka nie miała obowiązku informować pozwanego o konsekwencjach związanych z podziałem nieruchomości, podczas gdy powódka w niniejszej sprawie działała jako przedsiębiorca i zawierała umowę z konsumentem;

3.  naruszenie art. 93 ust. 4 i 5 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami poprzez pośrednie przyjęcie, iż mapa sporządzona przez powódkę mogła służyć również do wydzielenia mniejszej ilości działek, a w konsekwencji przyjęcie, iż zobowiązanie powódki względem pozwanego miało charakter podzielny;

4.  naruszenie art. 640 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 17 maja 1989 roku- prawo geodezyjne i kartograficzne poprzez pośrednie przyjęcie, iż powódka nie była zobowiązana do wykonania zobowiązania polegającego na wyniesieniu działek w terenie, pomimo, iż nie wezwała powoda do uprzątnięcia terenu, jak również nie wykonała czynności, do których była zobowiązana zgodnie z art. 12 ustawy z dnia 17 maja 1989 roku -Prawo geodezyjne i kartograficzne;

5.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. poprzez:

a.  przyjęcie, iż powódka wykonała umowę z pozwanym jedynie poprzez wykonanie mapy z projektem podziału nieruchomości na 95 działek, w sytuacji jednoczesnego ustalenia, iż umowa pomiędzy stronami zawierała zobowiązanie do sporządzenia mapy z projektem podziału oraz wyniesienie działek w terenie, a powódka wyniosła tylko częściowo działki w terenie;

b.  przyjęcie, że pozwany odebrał dzieło wykonane przez powódkę w całości, podczas gdy z materiału dowodowego, w tym zeznań samej powódki wynika, iż powódka nie wykonała dzieła w całości, gdyż nie wyniosła zgodnie z umową wiążącą ją z pozwanym działek w terenie;

c.  przyjęcie, iż to pozwany zawierał umowę z powódką, oraz uzgadniał z nią wszelkie szczegóły dotyczące umowy, podczas gdy z materiału dowodowego, w tym w szczególności z korespondencji mailowej oraz z ustaleń sądu wynika, że powódka prowadziła uzgodnienia co do treści umowy, oraz prowadziła uzgodnienia w trakcie je wykonywania z A. G. (1), a nie pozwanym;

d.  przyjęcie, że pozwany nie wzywał powódki do poprawy wykonywanego dzieła przed odstąpieniem od umowy pomimo, iż z zeznań pozwanego potwierdzonych pośrednio przez powódkę, oraz z zeznań świadków zgłoszonych przez samą powódkę wynika, że pozwany wezwał powódkę do sporządzenia mapy przewidującej podział na 18 działek, tj. podział zgodny z ilością działek wytyczonych w terenie, i zgodny z umową łącząca strony, a powódka odmówiła wykonania tego zobowiązania;

e.  przyjęcie, że strony umówiły się tylko na sporządzenie mapy obejmującej podział nieruchomości pozwanego na 95 działek, podczas gdy z zachowań stron w trakcie wykonywania umowy, oraz z dowodów zebranych w niniejszej sprawie wynika, że strony umówiły się na podział nieruchomości i dodatkowo wyniesienie w terenie 18 działek;

f.  poprzez przyjęcie, iż pozwany poprzez złożenie podpisu pod pismem z dnia 17 stycznia 2013 roku sporządzonym przez powódkę odebrał dzieło, podczas gdy przedmiotowe pismo nic nie wspomina o drugiej części dzieła w postaci wyniesienia działek w terenie, które- co zostało ustalone- nie miało miejsca w zakresie zgodnym z twierdzeniami powódki a ponadto przedmiotowe pismo odwołuje się tylko do mapy zarejestrowanej w ośrodku geodezyjnym, przed którym to ośrodkiem działała powódka, a pozwany nie widział ani decyzji o rejestracji mapy w tymże ośrodku, ani nie widział samej mapy.

W konsekwencji apelujący wniósł o :

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

a.  oddalenie powództwa w zakresie kwoty 47.500 złotych;

b.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za I instancję według norm przepisanych

1.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za II instancję według norm przepisanych

ewentualnie i uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja pozwanego nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Rozpoczynając analizę zarzutów apelacji pozwanego, należy odnieść się
w pierwszej kolejności do zarzutów prawa procesowego, gdyż prawidłowo ustalony
i oceniony stan faktyczny determinuje kierunek dalszych rozważań w aspekcie prawa materialnego.

Należy stwierdzić, iż w ocenie Sądu Okręgowego, sąd I instancji co do zasady prawidłowo ustalił stan faktyczny w sprawie. Wymaga on jednak następującego uzupełnienia:

Umowa zawarta przez powódkę K. B. i pozwanego T. G. obejmowała zarówno sporządzenie mapy z projektem podziału nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...), położonej w S. N. dla której prowadzona jest KW (...), ale także wyniesienie działek w terenie.

(przesłuchanie powódki 01:06:25 k. 241 w zw. z wyjaśnieniami informacyjnymi powódki k. 101)

Nietrafny okazał się podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia tego przepisu wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, gdyż tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Skarżący winien zatem był wykazać, w jakich konkretnie fragmentach argumentacja sądu jest sprzeczna z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie - które elementy materiału dowodowego (dowody) zostały przez Sąd pierwszej instancji wadliwie pominięte i jakie wnioski faktyczne, z tychże fragmentów materiału procesowego powinny być w sposób poprawny wyprowadzone. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami, lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.

Pomimo braku w ustalonym przez Sąd Rejonowy stanie faktycznym sprawy ustaleń odnośnie tego, iż umowa łącząca strony obejmowała także wyniesienie działek w terenie, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. jest chybiony. Wbrew bowiem twierdzeniom pozwanego sąd I instancji nie wywiódł, jakoby pozwany odebrał dzieło w całości. Stwierdził jedynie, iż pozwany odebrał dzieło w zakresie mapy z projektem podziału nieruchomości. Nie ma to jednak znaczenia dla trafności rozstrzygnięcia.

Niekwestionowanym przez pozwanego faktem pozostaje bowiem, iż odstąpił on od umowy zawartej z powódką jeszcze przed 28 stycznia 2013 roku, zarzucając jej, że wydzieliła za dużo działek, i rezygnuje z współpracy z nią. Odstąpienie to- o czym będzie mowa poniżej- było przy tym bezzasadne. Powódka podkreślała przy tym w toku procesu, iż była gotowa wynieść działki w terenie, a nie doszło do tego z uwagi na ustalenia stron. Początkowo miały być bowiem wyniesione tylko te działki, których wyniesienie na tamtą chwilę było możliwe, tj. nie wiązało się z koniecznością usunięcia krzewów. W takiej sytuacji zastosowanie mieć będzie zatem art. 639 k.c., w myśl którego zamawiający nie może odmówić zapłaty wynagrodzenia mimo niewykonania dzieła, jeżeli przyjmujący zamówienie był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkody z przyczyn dotyczących zamawiającego. Zd. 2 cytowanego przepisu stanowi przy tym, iż w wypadku takim zamawiający może odliczyć to, co przyjmujący zamówienie oszczędził z powodu niewykonania dzieła. Ciężar dowodu w zakresie tego, co zaoszczędził przyjmujący zamówienie spoczywa przy tym na tym, kto się na tę okoliczność powołuje, a zatem na pozwanym. W toku procesu pozwany jednak nie zgłosił żadnego wniosku dowodowego na okoliczność wartości pracy geodezyjnej w postaci wyniesienia pozostałych 79 działek w terenie, która to zresztą okoliczność wymagała wiadomości specjalnych. Tym samym konkluzja Sądu I instancji, iż w takiej sytuacji pozwany zobowiązany jest do zapłaty całości umówionego wynagrodzenia, jest w ostateczności trafna.

Chybiony jest także zarzut jakoby sąd wadliwe ustalił, iż to pozwany zawarł umowę z powódką, podczas gdy prowadziła ona także rozmowy z ojcem pozwanego. Wprawdzie istotnie sąd I instancji nie ustalił w jakim charakterze działał ojciec pozwanego, jednak należy także zauważyć, iż zarzut, jakoby to A. G. (1) zawarł umowę z powódka, nigdy w toku postępowania przed sądem I instancji nie został przez pozwanego sformułowany.

W istocie trudno przyjąć w oparciu o reguły logiki i zasady doświadczenia życiowego, przy ustalonym przez sąd I instancji stanie faktycznym, w którym znajduje się także ustalenie, iż powódka prowadziła rozmowy z ojcem pozwanego, aby pozwana zawarła umowę ze świadkiem A. G. (1). To pozwany był właścicielem nieruchomości, której podziału dotyczyła umowa. To on ostatecznie zaakceptował wstępny projekt podziału nieruchomości w biurze powódki, to on także czynił ustalenia przed sporządzeniem projektu. To, iż pewne ustalenia czynione były także z ojcem pozwanego, nie może podważyć trafnej konstatacji sądu, iż umowę zawarł pozwany jako właściciel nieruchomości, nie zaś jego ojciec. Wskazuje na to także i to, iż to pozwany prosił o wystawienie faktury za 18 działek na jego nazwisko. Trudno zrozumieć po co czyniłby to, gdyby umowę w rzeczywistości zawarł jego ojciec.

Sam fakt, iż Sąd Rejonowy nie ustalił, w jakim charakterze działał A. G. (1), z którym powódka czyniła pewne ustalenia przez sporządzeniem planu podziału nieruchomości pozwanego, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Jak już podniesiono, nie można przyjąć, aby to on był zleceniodawcą podziału. Jego udział w rozmowach z powódką należałoby traktować zatem jedynie jako udział pełnomocnika. Nie wchodząc w drobiazgowe rozważania na temat tego, jakiego rodzaju pełnomocnictwem dysponował, oraz czy przekroczył jego zakres, trzeba mieć na względzie treść art. 103 § 1 k.c. Niewątpliwie wszelkie warunki opracowanego przez powódkę podziału pozwany zaakceptował w dniu 17 stycznia 2013 roku, potwierdzając to złożeniem podpisu pod wnioskiem złożonym w dniu 23 stycznia 2013 roku z prośbą o wydanie decyzji zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) w S. N.. Tym samym nawet gdyby A. G. (1) rozmawiając z powódką działał bez pełnomocnictwa pozwanego lub też z jego przekroczeniem, to wszelkie ustalenia poczynione przez powódkę z ojcem pozwanego zostały potwierdzonego przez pozwanego tą właśnie czynnością.

Nie można także przyjąć, aby sąd I instancji błędnie ustalił, iż pozwany nie wzywał powódki do poprawy wykonywanego dzieła. Ustalił on bowiem trafnie, iż pozwany w dniu 17 stycznia 2013 roku jedynie pytał powódkę, czy możliwe jest wydzielenie tylko 18 działek. Trudno jest wywieść z takiego ustalenia konstatację inną niż konkluzja sądu I instancji. Brak dowodu na to, aby pozwany zadając to pytanie wskazywał na to, iż powódka wykonuje swą pracę niezgodnie z umową. To, że praca ta wykonana została zgodnie z umową ostatecznie potwierdził przecież składając wniosek z prośbą o wydanie decyzji zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) w S. N.. Słusznie przyjął zatem sąd I instancji, iż powódka wykonała swe zobowiązanie w zakresie sporządzenia mapy z projektem podziału oraz wyniesienia 18 działek zgodnie z umową. Trudno zatem przyjąć, aby istniały podstawy do skutecznego odstąpienia przez pozwanego od wiążącej strony umowy na podstawie art. 636 § 1 k.c.

Nietrafne okazały się także zarzuty naruszenia prawa materialnego.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 65 § 2 k.c. stwierdzić należy, iż trafnie przyjął Sąd Rejonowy, iż umowa obejmowała sporządzenie mapy z projektem podziału nieruchomości pozwanego na 95 działek, oraz ich wyniesienie w terenie, nie zaś 18 działek oraz ich wyniesienie w terenie. Nawet jeżeli- co jest w zasadzie bezsporne- przyjąć, iż początkowo strony nie określiły ilości działek, jakie mają zostać wyodrębnione, to niewątpliwie pozwany zaakceptował ilość działek zaproponowaną przez powódkę w dniu 17 stycznia 2013 roku, co potwierdził składając w dniu 23 stycznia 2013 roku wniosek do Urzędu Gminy z prośbą o wydanie decyzji zatwierdzającej projekt podziału nieruchomości stanowiącej działkę ewidencyjną nr (...) w S. N. zgodnie z mapą podziału zaewidencjonowaną pod nr 062- (...). Najdalej zatem w dniu 17 stycznia 2013 roku zgodnie ustalono ilość działek. Kwestia zaś wynagrodzenia za każdą działkę została przez strony ustalona wcześniej. Potwierdza to pośrednio także treść wiadomości sms wysłanej przez pozwanego w dniu 22 stycznia 2013 roku z prośbą o wystawienie faktury na 18 działek. Gdyby przedmiotem umowy miało być jedynie sporządzenie mapy podziału nieruchomości pozwanego na 18 działek to niepotrzebne byłoby określanie w treści tejże wiadomości, iż faktura ma obejmować 18 działek. W takiej sytuacji w wiadomości winna znaleźć się jedynie prośba o wystawienie faktury za wykonaną prace. Nadto, trudno w takiej sytuacji zrozumieć w jakim celu pozwany złożył do Urzędu Gminy wniosek o wydanie decyzji zatwierdzającej podział jego nieruchomości na 95 działek.

Trafnie podnosi apelujący, iż zgodnie z 65 § 1 k.c., oprócz kontekstu językowego, przy interpretacji oświadczenia woli powinno się brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny, na który składają się w szczególności dotychczasowe doświadczenia stron. Niezależnie od tego z art. 65 § 2 k.c. wynika nakaz kierowania się przy wykładni umowy jej celem; dotyczy to zresztą wszelkich oświadczeń woli składanych innej osobie. Nie jest konieczne, aby był to cel uzgodniony przez strony, wystarcza - przez analogię do art. 491 § 2, art. 492 i art. 493 k.c. - cel zamierzony przez jedną stronę, który jest wiadomy drugiej ( por. wyrok SN z dnia 25 listopada 2016 roku, V CSK 83/16 , nie publ. )

W realiach jednak niniejszej sprawy także cel umowy wskazuje na to, iż jej przedmiotem było wydzielenie 95, nie zaś 18 działek. Przemawiają za tym argumenty wskazane powyżej. Nadto, skoro pozwany miał mieć chętnego na zakup 3 działek, to trudno dociec dlaczego ostatecznie miało dojść do wyodrębnienia akurat 18 działek, skoro liczba ta nie koreluje z liczbą działek, które miały być sprzedane przez pozwanego. W istocie podział nieruchomości na 95 działek wydawał się racjonalny, albowiem pozwalał pozwanemu na uniknięcie w przyszłości procedur administracyjnych związanych z kolejnymi podziałami.

Kwestia konieczności uiszczenia opłaty adjacenckiej nie może przesądzać o nieracjonalności zachowania pozwanego. Trafny, wyczerpujący i nie wymagający powtórzenia jest w tym zakresie wywód Sądu Rejonowego. Wprawdzie, jak podnosi apelujący, wysokość tejże opłaty w przypadku podziału nieruchomości pozwanego na 95 działek byłaby znaczna, jednak nie można przyjąć, aby pozwany nie mógł jej ponieść. W szczególności, wiadomym jest, iż miał kupca na 3 działki, i bezspornym jest, iż ostatecznie je sprzedał. Nie wiadomo za jaką cenę. Nie można wykluczyć, iż zaoferowana mu ceną mogła pokryć koszty opłaty adjacenckiej.

Częściowo zasadny okazał się wprawdzie zarzut naruszenia przez sąd I instancji art. 93 ust. 4 i 5 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 roku o gospodarce nieruchomościami poprzez pośrednie przyjęcie, iż zobowiązanie powódki miało charakter podzielny, jednak nie może on odnieść zamierzonego skutku z przyczyn szczegółowo opisanych przy omawianiu zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Nie jest zasadny także zarzut naruszenia art. 640 k.c. oraz art. 13 ustawy z dnia 17 maja 1989 r- Prawo geodezyjne i kartograficzne. Wprawdzie, jak to już podniesiono, powódka była zobowiązana na mocy wiążącej jej z pozwanym umowy także do wyniesienia działek w terenie. Bezspornym jest, iż doszło do wyniesienia jedynie 18 działek. Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika jednak jednoznacznie, iż powódka w żadnym stopniu nie uchylała się od wyniesienia pozostałych działek w terenie. Na mocy porozumienia stron miały one jednak zostać wyniesione w późniejszym terminie. Było to o tyle zrozumiałe, iż konieczne było usunięcie krzewów. Ostatecznie do wyniesienia działek nie doszło z uwagi na bezpodstawne zerwanie współpracy z powódką przez pozwanego.

Chybiony okazał się także zarzut naruszenia art. 355 § 2 k.c. Naruszenia tegoż przepisu apelujący upatruje w niepoinformowaniu pozwanego przez powódkę o konsekwencjach wynikających z podziału jego nieruchomości na 95 działek. Nie precyzuje jednak, o jakie konsekwencje chodzi. Jeżeli chodzi o fakt, iż pozytywne zaopiniowanie przez Wójta Gminy L. podziału nieruchomości pozwanego na 95 działek uniemożliwiało następnie wydanie decyzji zatwierdzającej jej podział na jedynie 3 działki, to Sąd Rejonowy ustalił, iż powódka poinformowała o tym pozwanego. Pozwany zainteresował się jednak tą kwestia już po pozytywnym zaopiniowaniu przez Wójta projektu podziału sporządzonego przez powódkę. Powódka nie może przy tym ponosić negatywnych konsekwencji niezdecydowania pozwanego. Brak jakichkolwiek dowodów na to, aby przed złożeniem wniosku o zaopiniowanie projektu podziału zaproponowanego przez powódkę, ani nawet do złożenia wniosku o wydanie decyzji zatwierdzającej podział nieruchomości pozwanego, miał on jakiekolwiek pytania czy wątpliwości w tej kwestii.

W konsekwencji Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego jako niezasadną na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. ( Dz.U z 2015 roku, poz. 1804 ze zm.)

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: