Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1646/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2015-03-18

Sygn. akt III Ca 1646/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt II C 104/13 z powództwa P. G. przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W. o zapłatę

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 35.322,82 złote wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 15 kwietnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 3.741,96 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

3.  nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa –Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi od pozwanego kwotę 2.062,70 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o ustalenie, że w dniu 10 listopada 2010 r. na ulicy (...) w Ł., w okolicach placu (...) prowadząc samochód marki M. (...) o nr rej. (...) w kierunku centrum miasta zaczął wykonywać manewr skrętu w lewo w celu wjazdu na teren sklepu (...) i dojechania do ul. (...). Kierowca M. rozpoczynając w/w manewr stał w korku na czerwonym świetle, przed tramwajem linii 46, upewnił się, że nic nie nadjeżdża z przeciwnej strony i wjechał na przeciwny pas ruchu. Skręcając nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi marki M. (...), nr rej. (...), poruszającemu się po lewym pasie w tym samym kierunku i omijającemu ciąg pojazdów stojących w korku. A. K. (1) kierująca pojazdem powoda M. (...) również chciała skręcić w lewo do Biedronki. W efekcie doszło do kolizji w/w pojazdów, samochód marki M. został przepchnięty o około 50 cm, a pojazd marki M. zatrzymał się na pobliskim pawilonie handlowym. Wezwana na miejsce policja ustaliła jako sprawcę zdarzenia J. K., ukarano go mandatem w wysokości 500 zł i 6 pkt karnych. Sprawca nie przyjął mandatu, a sprawa trafiła do sądu, który uznał go za winnego popełnienia czynu z art. 86 § 1 k.w. polegającego na niezachowaniu szczególnej ostrożności podczas zmiany kierunku jazdy, nieustąpieniu pierwszeństwa i doprowadzeniu do zderzenia z samochodem marki M. (...) tym samym spowodowaniu zagrożenia w ruchu drogowym. W momencie zderzenia tramwaj i samochody stojące w korku nie poruszały się, a pojazd marki M. wykonywał dozwolony w takim przypadku manewr omijania. Bezpośrednią przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa przez kierowcę M.. Na chwilę obecną nie ma możliwości określenia prędkości pojazdów biorących udział w kolizji, prawdopodobnie była ona mniejsza od dozwolonej w tym miejscu. Natomiast bez znaczenia dla zaistnienia zdarzenia miało to czy kierowcy mieli włączone kierunkowskazy. W chwili kolizji pojazd marki M. prowadziła A. K. (1), która w tym czasie nie posiadała prawa jazdy. Pojazd marki M. (...) biorący udział w w/w kolizji został przez P. G., w dniu 27 marca 2008 r., przewłaszczony na rzecz banku (...) SA w celu zabezpieczenia kredytu udzielonego powodowi. Na mocy umowy przelewu wierzytelności z dnia 12 stycznia 2012 r. w/w Bank przelał zwrotnie na rzecz powoda wszelkie prawa wynikające z tytuł szkody na pojeździe, która wystąpiła wskutek przedmiotowego zdarzenia z dnia 10 listopada 2010 r. Pojazd kierowany przez sprawcę kolizji w dniu zdarzenia był ubezpieczany w ramach obowiązkowego ubezpieczenia OC przez Towarzystwo (...) SA z siedzibą w W.. W wyniku zdarzenia w samochodzie marki M. uległy uszkodzeniu: przedni zderzak, pokrywa silnika, przednia szyba, przednia prawa lampa zespolona, przedni prawy błotnik, przednie felgi aluminiowe, lewe przednie drzwi, lewe zewnętrzne lusterko, przedni lewy błotnik, przednia lewa lampa zespolona. Ze względu na zakres uszkodzeń koszt naprawy w warsztacie dysponującym odpowiednim sprzętem i technologią tak by przywrócić w samochodzie stan sprzed szkody powinien wynieść 95 zł za roboczogodzinę. Zastosowanie w wycenie ubezpieczyciela 20% potrącenia od cen oryginalnych części zamiennych było nieuzasadnione i skutkowałoby koniecznością częściowego zastosowania materiałów używanych. Użycie części oznaczonych symbolem Q (bez logo producenta pojazdu) przywracałoby walory użytkowe i techniczne pojazdu sprzed szkody, przy czym ich zastosowanie w ramach elementów zewnętrznych mogłoby wiązać się z brakiem przywrócenia walorów estetycznych samochodu. Ubezpieczyciel również bezpodstawnie obniżył wartość prac lakierniczych o 1/3 co skutkowałoby obniżeniem jakości naprawy w tym zakresie. Wartość samochodu sprzed szkody wynosiła 74.700 zł, a usprawiedliwione koszty napraw, wykonanej przy użyciu części z symbolem jakości Q, powinny wynieść 48.239,75 zł. Wartość szyby czołowej o jakości Q, bez logo producenta pojazdu stanowi 1,3 % w/w kwoty. Na skutek wypadku nastąpił ubytek wartości przedmiotowego pojazdu wynoszący 2.500 zł. Pismem datowanym na dzień 10 marca 2011 r. powód zgłosił szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi załączając prywatną ekspertyzę zgodnie z którą koszt naprawy pojazdu powinien wynieść 53.824,78 zł. Koszty prywatnej kalkulacji wyniosły 762,60 zł. Zgłoszenie szkody doręczono pozwanej z dniem 14 marca 2011 r. Towarzystwo (...) SA z siedzibą w W. przyznała powodowi odszkodowanie w kwocie 16.179,53 zł, ustalając wysokość szkody na kwotę 32.359,06 zł i przyjmując 50% przyczynienia powoda. Pismem z dnia 23 sierpnia 2011 r. pełnomocnik powoda wezwał pozwaną do zapłaty brakującej kwoty odszkodowania. Pismo doręczono z dniem 25 sierpnia 2011 r.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługuje na uwzględnienie w zdecydowanej części. Warunki odpowiedzialności pozwanej określają w przedmiotowej sprawie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące umowy ubezpieczenia – art. 805 § 1 i § 2 pkt 1 k.c., art. 821 k.c. i art. 822 k.c. oraz regulujące odpowiedzialność cywilną posiadacza i kierowcy z tytułu czynów niedozwolonych – art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 435 k.c., a nadto ustawa z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U.2013.392 j.t.), w tym art. 19 ust. 1 i art. 34 ust. 1. Na gruncie poczynionych ustaleń faktycznych nie sposób dopatrzeć się w zachowaniu osoby kierującej pojazdem M. jakichkolwiek znamion uzasadniających uznanie jej przyczynienia do powstałej szkody, a w szczególności w wysokości 50%. A. K. (2) chociaż nie posiadała uprawnień do prowadzenia samochodu, nie naruszyła zasad ruchu drogowego. Wymijała z lewej strony stojące w korku pojazdy z zamiarem skrętu w lewo na teren sklepu (...). Brak podstaw by uznać, że poruszała się z prędkością uniemożliwiającą sprawcy zdarzenia właściwą reakcję, a prawdopodobnie była to prędkość mniejsza niż dopuszczalna w miejscu zdarzenia. Przyczyną kolizji było nieustąpienie pierwszeństwa przez ubezpieczanego i wjechanie na pas drogi po którym poruszał się samochód marki M.. To kierowca M. winien był upewnić się czy planowany przez niego manewr nie spowoduje niebezpieczeństwa kolizji, w tym powinien mieć pewność, że żaden pojazd nie zbliża się tak z naprzeciwka jak i zza jego samochodu. Brak zatem związku, który byłby w jakikolwiek sposób adekwatny, pomiędzy zachowaniem kierowcy samochodu M., a zdarzeniem powodującym szkodę. Nadto takiego związku nie wykazano nawet gdyby przyjąć, że pojazdy w korku poruszały się (co zgodnie z opinią biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków jest mało prawdopodobne), a M. je wyprzedzało. Bowiem nawet w takiej sytuacji to nadal nieustąpienie pierwszeństwa jadącemu po lewym pasie pojazdowi M. skutkowało kolizją i szkodą, a ewentualne naruszenie zasad ruchu drogowego (wyprzedzanie pojazdu szynowego z lewej strony) i tak nie stanowiło przyczynienia się A. K. do zderzenia. Biegły z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego ustalił, że koszty naprawy samochodu powoda w taki sposób by jego stan nie różnił się od stanu sprzed zdarzenia, tj. przy zastosowaniu części ze znakiem jakości Q oraz prac lakierniczych, w oparciu o materiały umożliwiające pełną restytucję, a także przy adekwatnej stawce za roboczogodzinę w kwocie 95 zł, powinny wynieść 48.239,75 zł. Nadto na skutek wypadku, pomimo ewentualnego dokonania naprawy, nastąpił ubytek jego wartości o 2.500 zł. Żądanie w zakresie zwrotu kosztów prywatnej opinii również zasługiwało na uwzględnienie. Powód nie musi posiadać fachowej wiedzy co kosztów napraw pojazdów a tylko uzyskując opinię specjalisty mógł, chociażby w przybliżeniu, ocenić rzeczywistą wysokość szkody, co było niezbędne aby dochodzić swoich roszczeń na drodze postępowania sądowego oraz do weryfikacji stanowiska ubezpieczyciela w zakresie wysokości szkody. Przy czym od powyższego należało odjąć kwotę już wypłaconego odszkodowania tj. 16.179,53 zł. Zatem należało uznać, że powództwo było zasadne co do kwoty 35.322,82 zł, a w pozostałym zakresie podlegało ono oddaleniu. Być może zasadnym byłoby uwzględnienie w ramach odszkodowania kosztów szyby przedniej oryginalnej z logo producenta pojazdu, tak by w pełni odtworzyć jego walory estetyczne, jednakże strona powodowa nie złożyła wniosku dowodowego w zakresie ustalenia wartości takiego elementu, natomiast z samej procentowej wartości szyby ze znakiem jakości Q nie sposób wywieść jakie byłyby koszty zastosowania szyby oryginalnej. O obowiązku zapłaty odsetek Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 i § 2 k.c. przy uwzględnieniu, że zgłoszenie szkody zostało doręczone pozwanemu z dniem 14 marca 2011 r. O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części, to jest w zakresie pkt. 1. co do kwoty 19.207,53 złotych oraz w zakresie pkt. 3. Rozstrzygnięciu Sądu Rejonowego skarżący zarzucił naruszenie:

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewypowiedzenie się czy za udowodniony uznał Sąd I instancji fakt zasygnalizowania przez kierującego pojazdem M. zamiaru skrętu w lewo, co ma wpływ na ocenę kwestii przyczynienia się do szkody osoby kierującej pojazdem powoda;

- art. 362 k.c. poprzez niezastosowanie tego przepisu w sytuacji, gdy w świetle zeznań kierującego samochodem M. oraz świadka co do faktu zasygnalizowania przez niego zamiaru skrętu w lewo, kierowca samochodu należącego do powoda kontynuował manewr omijania, co miało wpływ na powstanie szkody.

W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w części – zasądzenie na rzecz powoda jedynie kwoty 16.115,29 złotych z ustawowymi odsetkami, orzeczenie o kosztach postępowania za I instancję według zasady odpowiedzialności za wynik sporu, jak również o zwrot kosztów postępowania za instancję odwoławczą /apelacja – k. 290-292/ .

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie apelacyjne według norm przepisanych /odpowiedź na apelację – k. 302-303/.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik pozwanego poparł apelację a pełnomocnik powoda wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego /protokół rozprawy apelacyjnej – k. 308-309/.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna.

Skarżący przede wszystkim nieskutecznie przypisuje Sądowi I instancji naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy w pełni podziela bowiem w tej kwestii stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II UK 148/09 opubl. w LEX nr 577847, zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może znaleźć zastosowanie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu I Instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia. A to dlatego, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy, jako że uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia. Taka sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie ma zaś miejsca. Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia przedłożone przez Sąd Rejonowy spełniają funkcję przypisaną przez ustawę temu dokumentowi sprawozdawczemu, umożliwiając odtworzenie rozumowania sądu orzekającego, które znalazło wyraz w sentencji zapadłego orzeczenia. Zarzut wyprowadzony w tym względzie w apelacji nie mógł zatem doprowadzić do podważenia prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia. Tym bardziej, że zarzut ten uznać nadto należało za niezasadny. Wadliwości w przedmiotowym zakresie skarżący upatruje wszak w niewypowiedzeniu się przez Sąd I instancji co do kwestii udowodnienia faktu sygnalizowania przez kierującego pojazdem M. zamiaru skrętu w lewo. Tymczasem zważyć należy, że, jak jednoznacznie wynika z pisemnych motywów zaskarżonego rozstrzygnięcia, tego rodzaju potrzeba w tym postępowaniu nie zachodziła. Sąd Rejonowy przy uwzględnieniu wniosków płynących w tym zakresie z opinii biegłego trafnie bowiem uznał, że okoliczność ta pozostaje bez znaczenia dla kwestii przyczynienia się do zaistnienia zdarzenia przez kierującą pojazdem M. (...) i jako taka w kontekście sporu rysującego się w niniejszej sprawie nie ma takiej wagi jaką nadaje jej skarżący dla jej rozstrzygnięcia.

Sąd Okręgowy podziela również i przyjmuje za własny ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny.

Wbrew stanowisku apelacji, Sąd Rejonowy dokonał bowiem prawidłowej, gdyż odpowiadającej wymogom art. 233 § 1 k.p.c., oceny dowodów, w oparciu o którą wyprowadził także trafne wnioski jurydyczne, których w żadnej mierze nie podważają zastrzeżenia apelacji.

Analiza zgromadzonego materiału dowodowego nakazuje w pełni podzielić zapatrywanie Sądu I Instancji, że nie zachodzą podstawy do przyjęcia, że kierująca pojazdem M. (...) przyczyniła się do powstania szkody.

Formułując zarzut w tej materii skarżący pozwany w toku postępowania akcentował w istocie trzy okoliczności, a mianowicie, że kierująca pojazdem powoda w chwili zdarzenia w ogóle nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdem, jakoby tramwaj jak i samochody usytuowane za nim w chwili zdarzenia poruszały się, a pojazd M. je wyprzedzał z nieodpowiednią prędkością, a także, że kierujący pojazdem M. włączył kierunkowskaz.

Okoliczności te nie mają jednak takiego znaczenia, jakie nadaje im skarżący.

Rację ma bowiem Sąd Rejonowy, że fakt, że kierująca pojazdem M. (...) nie posiadała uprawnień do kierowania pojazdem nie miał żadnego wpływu na zaistnienie zdarzenia z dnia 10 listopada 2010 roku. Przedstawione w niniejszym postępowaniu dowody nie pozwalają bowiem nawet wyprowadzić wniosku, że wskazana kierująca naruszyła jakiekolwiek reguły ruchu drogowego. Jak bowiem trafnie ocenił już Sąd I instancji, zgromadzony materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że kierująca pojazdem M. (...) faktycznie poruszała się z prędkością uniemożliwiającą sprawcy zdarzenia właściwą reakcję. Wedle opinii biegłego, prędkość ta prawdopodobnie była nawet mniejsza niż dopuszczalna w miejscu zdarzenia. Zdaniem biegłego mało prawdopodobne jest też aby w chwili zdarzenia pojazdy w korku poruszały się, a samochód M. je wyprzedzał, jak też że nie ma podstaw do kategorycznego twierdzenia, że kierująca pojazdem M. miała możliwość uniknięcia uderzenia w samochód marki M. s sytuacji, gdy pojazd ten wjechał na pas, którym się poruszała. Zważyć zaś należy, że pozwany nie zakwestionował uzupełniającej opinii biegłego, w której biegły ustosunkował się do zgłaszanych przez niego zastrzeżeń ani w piśmie procesowym ani na rozprawie wyznaczonej po jej sporządzeniu, na którą zresztą pełnomocnik powoda nawet się nie stawił, jak też nie podnosił już w tej kwestii jakichkolwiek zastrzeżeń w apelacji. W zaistniałym stanie rzeczy nie nasuwa wątpliwości prawidłowość wniosku Sądu I Instancji, że A. K. (2) nie naruszyła zasad ruchu drogowego.

Przy czym nie sposób również odmówić słuszności Sądowi Rejonowemu, że nawet gdyby przyjąć, że pojazdy w korku w chwili zdarzenia jednak poruszały się i pojazd M. je wyprzedzał, przedmiotowe naruszenie zasad ruchu drogowego, nie stanowiłoby jeszcze o przyczynieniu się A. K., a zarazem powoda do powstania szkody. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie świadczy wszak o tym, że przyczyną kolizji było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez ubezpieczonego i wjechanie na pas drogi, po którym poruszał się inny pojazd. Zgodnie z art. 22 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku prawo o ruchu drogowym (Dz.U.2012.1137 j.t.) kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest wszak zobowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, a może to uczynić jedynie z zachowaniem szczególnej ostrożności. Ewentualne naruszenie przez kierującą pojazdem marki M. zasad ruchu drogowego, sprowadzające się co najwyżej do wyprzedzania pojazdu szynowego z lewej strony, pozostawało zaś bez wpływu na zaistnienie zdarzenia. Także i w tym przypadku przyczyną kolizji byłoby nieustąpienie pierwszeństwa jadącemu po lewym pasie pojazdowi M..

Powyżej przedstawionej oceny odnośnie kwestii przyczynienia się kierującej pojazdem M. do powstania szkody, nie zmienia to czy kierujący pojazdem M. włączył czy też nie kierunkowskaz. Okoliczność ta dla przedmiotowej kwestii nie ma bowiem w istocie znaczenia. Wbrew sugestiom czynionym w tym względzie w apelacji, sam fakt włączenia kierunkowskazu przez kierowcę pojazdu, który stoi w korku, który zamierza zmienić pas ruchu czy też wykonać skręt w lewo, nie zmienia bowiem wskazanego stanu rzeczy i powyżej określonych reguł, w tym w szczególności dotyczących pierwszeństwa przejazdu. W dalszym ciągu kierowca ten jest bowiem zobowiązany do tego aby ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdom poruszającym się pasem ruchu, na który zamierza wjechać. Samo włączenie kierunkowskazu, wbrew stanowisku apelacji, nie daje zatem kierowcy prawa do bezwzględnej zmiany toru jazdy, w tym w szczególności nie oznacza, iż kierujący poruszający się pasem ruchu, na który zamierza on wjechać, zobligowani są do ustąpienia mu pierwszeństwa przejazdu czy też zmiany swojego sposobu jazdy. Kierujący samochodem marki M. był zobowiązany ustąpić pierwszeństwa przejazdu pojazdowi M., a nadto miał obowiązek zachowania szczególnej ostrożności, niezależnie od tego czy włączył kierunkowskaz, którym sygnalizował zamiar zmiany pasa ruchu.

Powyżej przedstawione rozważania prowadzą do wniosku, że skarżący nie zdołał przedstawić jakichkolwiek merytorycznych argumentów, które podważałyby prawidłowość wniosków, które legły u podstaw zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na względzie, Sąd Okręgowy w punkcie 1. wyroku na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację strony pozwanej jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty poniesione przez powoda w tym postępowaniu złożyło się jedynie wynagrodzenie jego pełnomocnika w osobie adwokata, którego wysokość ustalono na podstawie § 2 ust. 1 i 2, § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013.461).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: