III Ca 143/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-05-04
Sygn. akt III Ca 143/16
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 6 sierpnia 2015 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi: ustalił, że w skład majątku wspólnego S. i M. byłych małżonków K. wchodzi spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy ul. (...) o powierzchni użytkowej 60,51 m. kw. o wartości 219.580,76 zł, będące w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł.; ustalił, iż z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego wnioskodawczyni S. K. (1) podlega zwrotowi nakład w postaci zwaloryzowanych wpłat z trzech książeczek mieszkaniowych oraz spłat kredytu mieszkaniowego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej w łącznej kwocie 104.772,70 zł; dokonał podziału majątku wspólnego byłych małżonków w ten sposób, że opisane wyżej prawo do lokalu przyznał na wyłączną własność S. K. (1); zasądził od S. K. (1) na rzecz M. K. (1) tytułem spłaty kwotę 43.586,72 zł płatną w ciągu trzech miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia z odsetkami ustawowymi w razie uchybienia terminowi płatności; nie obciążył stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi oraz ustalił, że w pozostałym zakresie każda ze stron ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Sąd Rejonowy oparł rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych:
S. K. (1) i M. K. (1) byli małżeństwem od 12 października 1996 roku.
Od 3 grudnia 2007 r. ustanowiona została pomiędzy małżonkami rozdzielność majątkowa. Wyrok w tej sprawie uprawomocnił się w dniu 24 grudnia 2007 r.
Sąd Okręgowy w Łodzi wyrokiem z dnia 8 lutego 2008 r. rozwiązał związek małżeński stron przez rozwód.
Decyzją Zarządu (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. (zwanej dalej: (...)) z dnia 23 października 1996 r. wnioskodawczyni i uczestnik otrzymali przydział lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...). Na poczet wkładu mieszkaniowego wniesiona została kwota 9.724,83 zł, która pochodziła z wpłaty własnej, oraz kwota 11.108,68 zł, która pochodziła z książeczek mieszkaniowych (...). Ponieważ wkład mieszkaniowy wynosił 16.208,05 zł, kwota 4.625,46 zł została zwrócona małżonkom S. i M. K. (1) tytułem nadpłaty.
Kwoty: 222,62 zł, 1,41 zł i 6.560,90 zł pochodziły z książeczki mieszkaniowej dziadka wnioskodawczyni. Kwoty 6.560,90 i 706,95 zł pochodziły z książeczki mieszkaniowej brata wnioskodawczyni. Kwoty 6.560,90 i 706,95 zł pochodziły z książeczki mieszkaniowej wnioskodawczyni.
Dziadek wnioskodawczyni, F. M. wynajmował od Gminy Ł. lokal mieszkalny „kwaterunkowy” nr 2 przy ulicy (...) w Ł.. Był jego głównym najemcą. Zmarł 8 stycznia 1996 r. Po jego śmierci, jeszcze przed ślubem, głównym najemcą tego lokalu została wnioskodawczyni. Dziadek wnioskodawczyni od 1968 r. posiadał książeczkę mieszkaniową i krótko po śmierci swej żony – babki wnioskodawczyni, scedował środki pieniężne na niej zgromadzone na rzecz wnioskodawczyni. Z kolei brat wnioskodawczyni K. M. scedował na rzecz wnioskodawczyni środki pieniężne zgromadzone na swojej książeczce mieszkaniowej jeszcze w 1995 r. Przed zawarciem związku małżeńskiego wnioskodawczyni posiadała również środki finansowe zgromadzone na swojej książeczce mieszkaniowej założonej przez jej rodziców. Wszystkie środki pieniężne pochodzące z tych trzech książeczek przeznaczyła na pokrycie wkładu mieszkaniowego związanego ze spółdzielczym lokatorskim prawem do lokalu nr (...) przy ulicy (...) w Ł..
W dniu 15 października 1996 r. Biuro (...) Urzędu Miasta Ł. skierowało do (...) w Ł. wnioski o zamianę lokali mieszkalnych złożone przez J. i S. małżonków K., zamieszkałych w zasobach Spółdzielni przy ulicy (...) w Ł. oraz S. K. (1), zamieszkałej w lokalu komunalnym przy ulicy (...) w Ł..
W dniu 22 października 1996 r. S. i M. małżonkowie K. zawarli z (...) w Ł. umowę o przejęcie długu nr 18/GW/OS/96, na mocy której strony postępowania przejęły dług w postaci zobowiązania kredytowego w wysokości 58.976,90 zł, ciążący na lokalu nr (...) położonym w Ł. przy ulicy (...) , do którego S. K. (2) przysługiwało spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, w związku z zamianą tegoż lokalu z dotychczasowym członkiem S. K. (2) i zobowiązali się go spłacać na warunkach zgodnych z zasadami obowiązującymi członków Spółdzielni i przepisami o spłacie kredytów mieszkaniowych.
Zaraz po ślubie przez kilka dni wnioskodawczyni i uczestnik mieszkali na ulicy (...) w mieszkaniu rodziców wnioskodawczyni. Nie mieszkali razem w mieszkaniu przy ulicy (...). Zamienili mieszkanie przy ulicy (...) na to przy ulicy (...), albowiem było ono w bloku i w dobrej dzielnicy Ł..
Bank (...) S.A. z siedzibą w W. prowadził na rzecz M. K. (1) rachunek bieżący nr (...) z limitem pożyczki w wysokości 10.100 zł, a na dzień 24 grudnia 2007 r. zadłużenie na tym rachunku wynosiło 9.845,01 zł.
W związku z zamianą lokali wnioskodawczyni i uczestnik nie płacili odstępnego.
Wartość rynkowa lokatorskiego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...) na miesiąc październik 1996 r. wynosi 27.750 zł. Wartość oszczędności wnioskodawczyni zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych w banku (...) S.A. w wysokości 11.108,68 zł wpłaconych na rzecz (...) Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł. w dniu 30 października 1996 r., zwaloryzowana według średniego rocznego wynagrodzenia za pracę w latach 1996 -2011 w oparciu o informacje z GUS, na dzień 10 lutego 2012 r. wynosi 43.257,20 zł.
Zobowiązania z tytułu rat kredytu na lokal nr (...) przy ulicy (...) za okres od dnia 9 stycznia 2008 r. wynosiły 16.940,40 zł. W okresie od 9 stycznia 2008 r. do 24 lipca 2015 r. dokonano wpłat w wysokości 16.999,03 zł tytułem powyższych zobowiązań.
Całkowita spłata kredytu na dzień 27 lipca 2015 r. wynosi 7.319,24 zł.
W celu wyodrębnienia prawa własności, oprócz całkowitej spłaty kredytu na dzień 27 lipca 2015 r. do zapłaty pozostaje kwota nominalna umorzenia – 4.354,55 zł oraz obciążenie hipoteki – 150 zł.
Wartość rynkowa spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w Ł. według stanu na dzień 24 grudnia 2007 r. a cen na dzień 11 maja 2015 r. wynosi 228.100 zł.
Wartość rynkowa spółdzielczego lokatorskiego prawa do ww. lokalu mieszkalnego według stanu na dzień 24 grudnia 2007 r. a cen na dzień 11 maja 2015 r. wynosi 219.580,76 zł. Stanowi ją kwota 228.100 zł pomniejszona o koszty kredytu – 7.319,24, obciążenia hipoteki – 150 zł oraz koszt spisania aktu notarialnego – 1.050 zł.
Spłaty kredytu w wysokości 16.940,40 zł po ustanowieniu rozdzielności majątkowej dokonała wnioskodawczyni.
Rodzice uczestnika postępowania spłacali częściowo kredyt związany z przedmiotowym lokalem mieszkalnym. Co kwartał albo uczestnik, albo obie strony postępowania otrzymywali od nich pieniądze na jego spłatę.
Uczestnik wyprowadził się z lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w Ł. we wrześniu 2007 r.
Wysokość opłat jakie powinny być wnoszone za korzystanie z lokalu mieszkalnego w okresie od stycznia 2008 r. do lipca 2015 r. stanowią kwotę 35.388,57 zł. Rozliczenie kosztów c.o. i wody za ten okres wynosiło 1.892,95 zł (suma kwot: 184,70 zł, 331,88 zł, 56,73 zł, 157,99 zł, 474,04 zł, 688,61 zł).
Na poczet opłat związanych z utrzymaniem lokalu uczestnik zapłacił:
- w okresie od lutego 2008 r. do lipca 2011 r. – łącznie 2.330 zł.
- w okresie od lipca 2011 r. do lipca 2012 r. – łącznie kwotę 600 zł,
W okresie od lutego 2008 r. do lutego 2014 r. strony postępowania, gdyby chciały wynająć sporny lokal, uzyskaliby korzyść w postaci czynszu najmu w wysokości 77.253,12 zł.
Wnioskodawczyni jest zatrudniona w Zespole (...)
w Ł. jako nauczyciel. Zarabia 2.600 zł netto. Nie ma innych źródeł dochodu. Otrzymuje alimenty na dziecko w kwocie 600 zł miesięcznie. Otrzymuje 13. pensję oraz dodatek za godziny nadliczbowe, jeżeli są w danym miesiącu. W zależności od ilości jest to kwota: 300, 500, 800 zł. Nie udziela dodatkowych lekcji z języka. Nie ma innych źródeł dochodu ani dóbr materialnych znacznej wartości. Ma oszczędności w kwocie 10.000 zł. W lokalu mieszkalnym nr (...) przy ulicy (...) w Ł. mieszka wraz z synem, który ma 16 lat i się uczy. Syn nie ma własnych źródeł dochodu. Wnioskodawczyni ma samochód N. M. z 2011 r.
Uczestnik zarabia 5.800 zł netto. Kwotą tą objęte są dodatki za wysługę lat, dodatek funkcyjny, za stopień. Ponadto raz w roku dostaje ekwiwalent mundurowy w kwocie 1.800 zł oraz 13. pensję, stanowiącą równowartość jednej pensji. Nie otrzymuje od pracodawcy innych dochodów w naturze. Ma A. (...) z 2007 r. Spłaca kredyt hipoteczny we frankach płacąc miesięczną ratę w wysokości około 2.000 zł oraz spłaca zadłużenie na zakup samochodu w wysokości około 40.000 zł.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że uczestnicy byli małżeństwem od 12 października 1996 r. do 8 lutego 2008 r. Od dnia od 3 grudnia 2007 r. obowiązywała ich rozdzielność majątkowa. Strony postępowania łączyła zatem majątkowa wspólność ustawowa w okresie od 12 października 1996 r. do 2 grudnia 2007 r.
W rozpoznawanej sprawie w trakcie trwania związku małżeńskiego stron wnioskodawczyni oraz uczestnik uzyskali przydział spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego oznaczonego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...), uiszczając wymagany wkład mieszkaniowy. Prawo do tego lokalu wraz z wkładem wchodzi zatem do majątku wspólnego stron.
Wartość tego prawa Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o przepis art. 11 ust. 2 1 i 2 2 ustawy z dnia z dnia 15 grudnia 2000 r. o spółdzielniach mieszkaniowych (t.j. Dz.U.2003.119.1116 ze zm.). Wynika z nich, że w wypadku wygaśnięcia spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego spółdzielnia wypłaca osobie uprawnionej wartość rynkową tego lokalu. Przysługująca osobie uprawnionej wartość rynkowa nie może być wyższa od kwoty, jaką spółdzielnia uzyska od osoby obejmującej lokal w wyniku przetargu przeprowadzonego przez spółdzielnię zgodnie z postanowieniami statutu (ust. 2 1). Z wartości rynkowej lokalu potrąca się przypadającą na dany lokal część zobowiązań spółdzielni związanych z budową, o których mowa w art. 10 ust. 1 pkt 1, w tym w szczególności niewniesiony wkład mieszkaniowy. Jeżeli spółdzielnia skorzystała z pomocy uzyskanej ze środków publicznych lub z innych środków, potrąca się również nominalną kwotę umorzenia kredytu lub dotacji, w części przypadającej na ten lokal oraz kwoty zaległych opłat, o których mowa w art. 4 ust. 1, a także koszty określenia wartości rynkowej lokalu (ust. 2 2).
W oparciu o niekwestionowaną opinię biegłego K. K. (3) oraz informację udzieloną przez (...) w piśmie z dnia 27 lipca 2015 r. Sąd Rejonowy ustalił, że wartość rynkowa spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w Ł. według stanu na dzień 24 grudnia 2007 r. a cen na dzień 11 maja 2015 r. wynosi 219.580,76 zł. Stanowi ją kwota 228.100 zł pomniejszona o koszty kredytu – 7.319,24, obciążenia hipoteki – 150 zł oraz koszt spisania aktu notarialnego – 1.050 zł.
Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 45 § 1 k.r.o. każdy z małżonków powinien zwrócić wydatki i nakłady poczynione z majątku wspólnego na jego majątek osobisty, z wyjątkiem wydatków i nakładów koniecznych na przedmioty majątkowe przynoszące dochód. Może żądać zwrotu wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na majątek wspólny. Nie można żądać zwrotu wydatków i nakładów zużytych w celu zaspokojenia potrzeb rodziny, chyba że zwiększyły wartość majątku w chwili ustania wspólności.
W toku postępowania wnioskodawczyni zgłosiła do zaliczenia
na poczet rozliczenia pomiędzy wnioskodawczynią i uczestnikiem nakładów poniesionych przez wnioskodawczynię ze swego majątku odrębnego na majątek wspólny w postaci: zwaloryzowanych oszczędności zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych prowadzonych przez (...) SA, prawa najmu lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) oraz kosztów czynszu za zajmowanie mieszkania nr (...) przy ulicy (...) za okres od miesiąca lutego 2008 r. do zakończenia przedmiotowego postępowania
Uczestnik wniósł o rozliczenie nakładów poniesionych przez niego na majątek wspólny stron w postaci spłaty kredytu w wysokości 10.000 zł.
Co do nakładów zgłoszonych przez wnioskodawczynię Sąd Rejonowy wskazał, że okolicznością bezsporną było, iż na poczet wkładu mieszkaniowego związanego z przydziałem lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ulicy (...) w (...) w Ł. wniesiona została kwota 9.724,83 zł, która pochodziła z wpłaty własnej stron postępowania, oraz kwota 11.108,68 zł, która pochodziła z książeczek mieszkaniowych (...). Ponieważ wkład mieszkaniowy wynosił 16.208,05 zł, kwota 4.625,46 zł została zwrócona uczestnikom tytułem nadpłaty. Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne twierdzenia wnioskodawczyni, że kwota 11.108,687 zł z której pokryto wkład mieszkaniowy pochodziła z jej majątku osobistego, stanowiły je bowiem środki pieniężne ulokowane na jej własnej książeczce mieszkaniowej oraz środki pieniężne scedowane na nią przez jej dziadka i brata jeszcze przed zawarciem przez nią związku małżeńskiego z uczestnikiem postępowania. Ze spójnych i logicznych zeznań świadków H. M. i K. M. wynika, że środki pieniężne zgromadzone na książeczce mieszkaniowej dziadka oraz brata wnioskodawczyni otrzymała jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego. Co więcej, dziadek wnioskodawczyni zmarł jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego wnioskodawczyni z uczestnikiem postępowania, a więc nie mógł ich scedować na rzecz uczestnika postępowania. Skoro dziadek scedował pieniądze ulokowane na swojej książeczce mieszkaniowej, to nie ma podstaw sądzić, że wola brata wnioskodawczyni była inna. Twierdzenia te znajdują oparcie w dowodzie z dokumentu pochodzącego od kierownika działu (...) w którym zaświadczono, że wszystkie trzy książeczki mieszkaniowe o numerach: (...) były wystawione na nazwisko S. K. (1). Za stanowiskiem wnioskodawczyni przemawiają również niewiarygodne twierdzenia uczestnika, który zeznał, że przekazanie środków pieniężnych z książeczki mieszkaniowej brata i dziadka wnioskodawczyni było decyzją rodziców wnioskodawczyni, a przecież nie były one ich własnością. Fakt spłacenia kredytu przed rodziców uczestnika, nawet gdyby go przyjąć za udowodniony, nie ma znaczenia, gdyż nie zostało udowodnione, że pochodziło to z majątku osobistego jednej ze stron. Wprost przeciwnie, świadek M. K. (2), ojciec uczestnika, przyznał, że przekazywał pieniądze na spłatę kredytu obojgu małżonkom.
Pieniądze pochodzące z trzech książeczek mieszkaniowych stanowiły łącznie kwotę 11.108,68 zł i stanowiły nakład z majątku odrębnego wnioskodawczyni na majątek wspólny byłych małżonków S. i M. K. (1). Cała ta kwota została zgromadzona na książeczkach mieszkaniowych jeszcze przed ślubem stron postępowania, a ich likwidacja nastąpiła 11 dni po ślubie, a więc żadne odsetki w trakcie trwania małżeństwa nie mogły zostać naliczone. Nadto, ustalono, że kwota 4.625,46 zł została zwrócona obojgu małżonkom, co pozwala przyjąć, że faktyczny wkład mieszkaniowy wynosił 16.208,05 zł. A ponieważ kwota 4.625,46 zł została zwrócona obojgu małżonkom, a nie wyłącznie wnioskodawczyni, to należy przyjąć, że to wpłata własna została pomniejszona o kwotę zwróconą, zaś wpłata pochodząca z książeczek oszczędnościowych została niezmieniona.
Sąd Rejonowy nie uznał za zasadne w okolicznościach tej sprawy, aby dokonywać waloryzacji kwoty 11.108,68 zł zgromadzonej na książeczce mieszkaniowej w październiku 1996 r. w sposób wyliczony przez biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości K. K. (3), a więc według średniego wynagrodzenia za pracę w latach 1996 - 2011 na podstawie danych uzyskanych z GUS. Przedmiotem rozpoznania w tej sprawie nie są bowiem roszczenia pieniężne rozumiane jako należne którejś ze stron postępowania z tytułu wypłaty należności z książeczek, ale ustalenie w jakiej wielkości został uczyniony nakład z majątku wnioskodawczyni na majątek wspólny małżonków według kryteriów istniejących w chwili dokonania tego nakładu.
Należy również zauważyć, że wysokość wkładu mieszkaniowego w kwocie
11.108,68 zł nie odpowiada wartości rynkowej spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...), którą Sąd Rejonowy ustalił – w oparciu o dowód z opinii biegłego sądowego K. K. (3) – na kwotę 27.750 zł według stanu i cen z października 1996 r. Uzyskana korzyść weszła już do majątku wspólnego, gdyż samo prawo zostało nabyte po ślubie. Jeśli wpłaty z książeczek mieszkaniowych wyniosły 11.108,68 zł, a wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu na tę datę stanowiła kwotę 27.750 zł. to znaczy ze wpłaty z 3 książeczek wnioskodawczyni stanowiły 40% wartości tego prawa.
Rekapitulując, skoro wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego została ostatecznie przez Sąd Rejonowy ustalona na kwotę 219.580,76 zł według cen z maja 2015 r., to nakład z majątku osobistego wnioskodawczyni stanowi kwotę 87.832,30 zł.
Dalej Sąd Rejonowy wskazał, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego, poza rozliczeniem nakładów i wydatków poczynionych z majątku wspólnego na majątek odrębny (osobisty) i z majątku odrębnego (osobistego) na majątek wspólny w czasie trwania wspólności ustawowej małżeńskiej, następuje także rozliczenie nakładów i wydatków dokonanych przez każde z małżonków (lub byłych małżonków) w okresie od ustania wspólności do chwili podziału majątku wspólnego.
Z art. 46 k.r.o. wynika, że do takich wydatków i nakładów mają odpowiednie zastosowanie przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o współwłasności w częściach ułamkowych. Podstawę dokonania rozliczeń stanowią przepisy art. 567 § 1 w związku z art. 686 k.p.c. Sąd w postępowaniu działowym dokonuje rozliczeń m.in. poczynionych na ten majątek nakładów i spłaconych długów w okresie między ustaniem wspólności a dokonaniem podziału majątku wspólnego.
Okolicznością bezsporną jest, że po ustaniu wspólności majątkowej wnioskodawczyni spłaciła raty kredytu mieszkaniowego w wysokości 16.940,40 zł. Uczestnik tej okoliczności nie kwestionował, dlatego kwotę tą należało zaliczyć jako nakład z majątku osobistego wnioskodawczyni na majątek wspólny i pomniejszyć także o tę kwotę wartość majątku wspólnego.
Sąd Rejonowy nie rozliczył prawa najmu lokalu mieszkalnego przy ulicy (...) w Ł. jako nakładu z majątku osobistego wnioskodawczyni na majątek wspólny, bo żadna kwota z tego tytułu nie została zaliczona na poczet spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w Ł., nie następowało pomniejszenie kwoty potrzebnej do nabycia mieszkania, ani nie było zapłacone żadne odstępne. Nie można uznać, iż doszło do przekształcenia prawa najmu lokalu mieszkalnego przy ulicy (...) w to prawo będące przedmiotem podziału w tej sprawie. Wyzbycie się prawa do lokalu było w tamtych czasach warunkiem nabycia prawa do spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego. Również w przypadku stron postępowania wyzbycie się tego prawa najmu do lokalu mieszkalnego przy ulicy (...) w Ł. nie odnosiło to żadnego skutku w ich sferze majątkowej.
Co do nakładów zgłoszonych do rozliczenia przez uczestnika Sąd Rejonowy wskazał, że nie znalazł podstaw do rozliczenia kwoty 10.000 zł z tytułu dokonanej przez uczestnika spłaty kredytu odnawialnego jako nakładu z majątku osobistego uczestnika na majątek wspólny. Nie zostało bowiem udowodnione, aby pieniądze pochodzące z tego kredytu w kwocie 10.000 zł. zostały przeznaczone na mieszkanie lub inny składnik majątku wspólnego stron. Należało wobec tego uznać że jest to dług, który nie podlega rozliczeniu w postępowaniu o podział majątku dorobkowego byłych małżonków.
Z uwagi na to, że w przedmiotowym lokalu mieszkalnym zamieszkuje wnioskodawczyni wraz z małoletnim synem, Sąd Rejonowy dokonał podziału majątku wspólnego stron poprzez przyznanie prawa do tego lokalu wraz z wkładem mieszkaniowym na rzecz wnioskodawczyni.
Majątek uczestników według stanu na dzień ustania wspólności majątkowej – 3 grudnia 2007 r., a cen aktualnych wynosi 114. 808,06 zł. Stanowi go wartość spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu mieszkalnego nr (...) przy ulicy (...) w Ł. ustalona na kwotę 219.580,76 zł pomniejszona o wartość nakładów poczynioną przez wnioskodawczynię z majątku odrębnego na majątek wspólny, w postaci zwaloryzowanego wkładu z 3 książeczek mieszkaniowych oraz w postaci uiszczonych przez nią wpłat kredytu mieszkaniowego po ustaniu wspólności małżeńskiej tj. kwotę 104.772,70 zł. Połowę tej wartości stanowi kwota 57.404,03 zł.
W zakresie dotyczącym ewentualnych rozliczeń pomiędzy małżonkami z tytułu wydatków i nakładów poczynionych z majątków każdego z małżonków na majątek wspólny od ustania wspólności ustawowej do podziału majątku wspólnego, w ocenie Sądu Rejonowego, ma zastosowanie art. 207 k.c. w myśl, którego pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają właścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną. Uczestnik postępowania nie wykazał, aby wnioskodawczyni korzystała z rzeczonego lokalu mieszkalnego ponad swój udział, pozbawiając bezprawnie uczestnika możliwości korzystania z niego. Fakt, że uczestnik wyprowadził się z lokalu mieszkalnego we wrześniu 2007 r., dlatego, że zajmuje kierownicze stanowisko w policji i nie chciał interwencji Policji, w ocenie Sądu Rejonowego nie jest dostateczną podstawą do przyjęcia, że został pozbawiony prawa korzystania z lokalu mieszkalnego brew swej woli. Wręcz przeciwnie, uczestnik sam podjął taka decyzję zapewniając sobie w ten sposób komfort psychiczny. Nie zostało też udowodnione, aby wnioskodawczyni korzystała z lokalu mieszkalnego ponad swój udział pozbawiając jednocześnie uczestnika możliwości korzystania z niego. Także w wyroku rozwodowym strony nie ustaliły sposobu korzystania z tego lokalu. Współwłaściciel może domagać się od pozostałych współwłaścicieli, korzystających z rzeczy wspólnej z naruszeniem art. 206 k.c. w sposób wykluczający jego współposiadanie, wynagrodzenia za korzystanie z tej rzeczy z zachowaniem przesłanek określonych w art. 224 § 2 lub art. 225 k.c.. Uczestnik nigdy nie występował o przywrócenie posiadania, nie podejmował nawet żadnych czynności w tym zakresie. To, zdaniem Sądu Rejonowego, pozbawia go prawa żądania w tym postępowaniu jakiegokolwiek rozliczenia z tego tytułu. Nadmienić również wypada, że w lokalu mieszkalnym wnioskodawczyni zamieszkuje z małoletnim synem stron, a uczestnik nie wykazał, że jedynie wnioskodawczyni korzystała z lokalu mieszkalnego w sposób wyłączny, ponad przypadający jej udział.
Z drugiej jednak strony Sąd Rejonowy znalazł podstawy by rozliczyć poniesione przez wnioskodawczynię ciężary związane z utrzymanie lokalu mieszkalnego ponad jej udział w majątku. Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że wysokość opłat za lokal to łącznie kwota 35.388,57 zł, którą jednak należało pomniejszyć o koszty zużycia wody i c.o., albowiem uczestnik faktycznie z nich nie korzystał, a które stanowiły kwotę 1.892,95 zł. Podsumowując, do rozliczenia z tytułu czynszu pozostaje kwota 33.494,62 zł, której obowiązek zapłaty obciążał obie strony po połowie, a wiec po 16.747,31 zł. Ponieważ w okresie od lutego 2008 r. do lipca 2012 r. uczestnik wpłacił łącznie kwotę 2.930 zł, a powinien 16.747,31 zł, powinien zapłacić wnioskodawczyni kwotę 13.817,31 zł., gdyż taką kwotę za uczestnika uiściła w tym czasie wnioskodawczyni .
W efekcie wnioskodawczyni winna spłacić uczestnika kwotą 43.586,72 zł.
Sąd Rejonowy określił termin powyższej spłaty na trzy miesiące od daty uprawomocnienia się postanowienia, uznając, iż postępowanie trwało bardzo długo i wnioskodawczyni winna liczyć się z obowiązkiem spłaty. Biorąc jednak pod uwagę, że nie jest to mała kwota, wnioskodawczyni będzie zmuszona zaciągnąć w tym celu kredyt, a formalności z tym związane nie powinny zająć jej więcej czasu niż 3 miesiące.
O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł na podstawie przepisu art. 520 § 1 k.p.c., ustalając, że każdy z uczestników postępowania ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie.
Apelację od powyższego postanowienia złożył uczestnik postępowania, zaskarżając je w części, a mianowicie w zakresie w jakim Sąd Rejonowy ustalił, że w skład majątku wspólnego uczestników wchodzi spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w Ł. przy ul. (...) o powierzchni użytkowej 60,51 m. kw. o wartości 219.580,76 zł, będące w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w Ł., ustalił, iż z majątku wspólnego na rzecz majątku osobistego wnioskodawczyni S. K. (1) podlega zwrotowi nakład w postaci zwaloryzowanych wpłat z trzech książeczek mieszkaniowych oraz spłat kredytu mieszkaniowego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej w łącznej kwocie 104.772,70 zł oraz zasądził od S. K. (1) na rzecz M. K. (1) tytułem spłaty kwotę 43.586,72 zł płatną w ciągu trzech miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia z odsetkami ustawowymi w razie uchybienia terminowi płatności;
Zaskarżonemu postanowieniu zarzucił:
1) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 321 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez orzeczenie ponad żądanie wnioskodawczyni;
2) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 i 2 k.p.c. oraz art. 328 § 2 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanych wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na zupełnym pominięciu dla oceny faktu nakładów wnioskodawczyni na majątek wspólny, że zwrócona przez spółdzielnię mieszkaniową kwota 4.625,46 złotych wkładu mieszkaniowego pochodziła ze zlikwidowanych książeczek mieszkaniowych, z których to wpłata na wkład została dokonana chronologicznie później;
3) naruszenie prawa materialnego, a to art. 207 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że uczestnik dobrowolnie nie korzystał z przedmiotu współwłasności i winien w tym zakresie ponieść ciężary związane ze swoim udziałem we współwłasności.
Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:
1) zmianę zaskarżonego postanowienia w ten sposób, że w pkt 4 postanowienia zamiast kwoty 43.586,72 złotych zasądzić od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kwotę 105.442 złotych wraz z ustawowymi odsetkami płatną w terminie trzech miesięcy od daty uprawomocnienia się postanowienia;
2) ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania;
3) zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Nadto skarżący wniósł o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego z zakresu szacunku nieruchomości, celem zwaloryzowania kwoty 6.483,22 złotych na okoliczność zwaloryzowania wartości nakładów wnioskodawczyni na majątek wspólny.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlega oddaleniu.
Przechodząc do oceny wywiedzionej w sprawie apelacji w pierwszej kolejności koniecznym jest odniesienie się do sformułowanych w niej zarzutów naruszenia przepisów postępowania, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do pozostałych zarzutów apelacyjnych, bowiem jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania mogą być podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
Na wstępie rozważań należy wskazać, że Sąd II instancji rozpoznając apelację, ocenił stan faktyczny ustalony przez Sąd I instancji jako prawidłowy i zgodny z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w konsekwencji na podstawie art. 382 k.p.c. przyjął jego ustalenia za własne. Sąd Rejonowy zgodnie z przepisami k.p.c. przeprowadził postępowanie dowodowe, ustalając stan faktyczny w sposób szczegółowy.
Przede wszystkim wskazać należy, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c.. Ocenę tę Sąd Okręgowy w pełni aprobuje, zaś ustalenia stanu faktycznego poczynione przez sąd I instancji przyjmuje za własne.
Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. W ocenie materiału dowodowego sądowi przysługuje swoboda zastrzeżona przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne kwestionowanie tej swobody może mieć miejsce tylko w szczególnych okolicznościach. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Okoliczności takie w niniejszej sprawie nie miały miejsca. Sąd Rejonowy w sposób obszerny, wyważony i przekonywujący dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta była swobodna i jako taka nie może być skutecznie zakwestionowana. Nie była ona natomiast w żadnej mierze dowolna. W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie odnajduje sugerowanej przez skarżącego dowolności w ocenie zebranych w sprawie dowodów, ani też naruszenia przepisu art. 233 k.p.c..
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się, że dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie Sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył Sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając (porównaj - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, opublikowane w zbiorze orzecznictwa LEX nr 52753). Zarzut ten nie może polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (patrz - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99, opublikowane w zbiorze orzecznictwa LEX nr 53136).
Odnosząc powyższe rozważania do realiów przedmiotowego postępowania należy wskazać, że postawiony w tym zakresie przez uczestnika zarzut został sformułowany jako naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów przeprowadzonych w sprawie, dokonanych wybiórczo, wbrew zasadom logiki i doświadczenia życiowego, polegającej na zupełnym pominięciu dla oceny faktu nakładów wnioskodawczyni na majątek wspólny, że zwrócona przez spółdzielnię mieszkaniową kwota 4.625,46 złotych wkładu mieszkaniowego pochodziła ze zlikwidowanych książeczek mieszkaniowych, z których to wpłata na wkład została dokonana chronologicznie później.
Zarzut ten musi być uznany za oczywiście bezzasadny.
Twierdzenia skarżącego zawarte w jego treści są całkowicie dowolne i nie znajdują oparcia w materiale dowodowym zgromadzonym w toku postępowania.
W sprawie bezspornym jest, że na poczet wkładu mieszkaniowego wniesiona została kwota 9.724,83 zł, która pochodziła z wpłaty własnej, oraz kwota 11.108,68 zł, która pochodziła z książeczek mieszkaniowych (...). Ponieważ wkład mieszkaniowy wynosił 16.208,05 zł, kwota 4.625,46 zł została zwrócona małżonkom S. i M. K. (1) tytułem nadpłaty. Wszystkie wyżej wskazane kwoty wpłacone zostały przez uczestników na rachunek spółdzielni mieszkaniowej. Brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że spółdzielnia mieszkaniowa wyróżniała we wpłaconym wkładzie mieszkaniowym jakiekolwiek składniki z uwagi na datę ich wpłaty, czy pochodzenie środków. Środki te stanowiły na koncie spółdzielni jednolitą masę majątkową. Również zwracając uczestnikom nadpłaconą część wkładu spółdzielnia w żaden sposób nie wskazała z jakich środków nadpłata ta pochodzi. Tym samym identyfikacja taka jest niemożliwa, zaś twierdzenie skarżącego, że zwrot nadpłaty nastąpił ze środków pochodzących z majątku odrębnego wnioskodawczyni (czyli wpłaty dokonanej chronologicznie później) ma charakter życzeniowy i dowolny, nakierowany na osiągnięcie korzystnego dla siebie rozstrzygnięcia sprawy.
Wobec braku danych umożliwiających identyfikację pochodzenia środków zwróconych uczestnikom postępowania z tytułu nadpłaconego wkładu mieszkaniowego, trafnie Sąd Rejonowy wskazał, że dla oceny charakteru tych środków miarodajnym będzie analiza tego komu środki te zostały zwrócone i w jaki sposób zostały następnie wydatkowane. W sytuacji więc, kiedy zwrot tych środków nastąpił do rąk obojga małżonków a zwrócone środki zostały przez nich spożytkowane wspólnie, ustalenie Sądu Rejonowego, że zwrócone zostały środki należące do majątku wspólnego uczestników postępowania musi być uznane za prawidłowe.
Niezasadny jest również zarzut naruszenie prawa procesowego w postaci art. 328 § 2 k.p.c.
Wbrew zastrzeżeniom apelacji Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie szczegółowo wyjaśnił z jakich powodów i w oparciu o jakie dowody wyprowadził wnioski, które przesądziły o rozstrzygnięciu. Pisemne motywy zaskarżonego postanowienia umożliwiają odtworzenie rozumowania Sądu pierwszej instancji, które znalazło wyraz w jego sentencji i pozwalają na dokonanie kontroli instancyjnej przez sąd odwoławczy.
Należy również przypomnieć, że z
arzuty naruszenia przepisów postępowania, których skutkiem nie jest nieważność postępowania, wtedy mogą być skutecznie podniesione, gdy strona skarżąca wykaże, że zarzucane uchybienie miało wpływ na treść rozstrzygnięcia,
Sąd Okręgowy w pełni podziela przy tym stanowisko, że skoro uzasadnienie postanowienia, mające wyjaśnić przyczyny, dla których orzeczenie zostało wydane, jest sporządzane już po wydaniu postanowienia, to wynik sprawy nie może zależeć od tego, jak zostało ono napisane i czy zawiera wszystkie wymagane elementy. W konsekwencji zarzut naruszenia art. 328 § 2 w związku z art. 391 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych przypadkach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu całkowicie uniemożliwia dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia (porównaj między innymi wyroki Sądu Najwyższego z: 27 czerwca 2001 r., II UKN 446/00, OSNP 2003, nr 7, poz. 182; 5 września 2001 r., I PKN 615/00, OSNP nr 15, poz. 352; 24 lutego 2006 r., II CSK 136/05; 24 sierpnia 2009 r., I PK 32/09; 16 października 2009 r., I UK 129/09; 8 czerwca 2010 r., I PK 29/10). W rozpoznawanej sprawie taka sytuacja jednak z całą pewnością nie zachodzi.
Treść zarzutu dotyczącego naruszenia powyższego przepisu nie została zresztą przez uczestnika sprecyzowana, gdyż nie wskazuje na czym naruszenie to miałoby polegać i jakich elementów wymaganych przez ustawę nie zawiera uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia. W tej sytuacji nie jest możliwa bliższa polemika z tym zarzutem.
Chybionym jest wreszcie zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie ponad żądanie wnioskodawczyni.
W toku rozprawy apelacyjnej pełnomocnik uczestnika sprecyzował powyższy zarzut wskazując, że w ocenie skarżącego orzeczenie przez Sąd Rejonowy ponad żądanie miało polegać na tym, że bez wniosku wnioskodawczyni dokonał on waloryzacji kwot stanowiących nakład z jej majątku odrębnego (to jest nakładu w postaci wniesienia kwot z książeczek mieszkaniowych wnioskodawczyni na poczet wkładu mieszkaniowego) na majątek wspólny.
Postawienie zarzutu takiej treści świadczy o nieznajomości akt sprawy przez skarżącego. Żądanie zwaloryzowania wartości oszczędności zgromadzonych na książeczkach mieszkaniowych wnioskodawczyni (które następnie zostały wniesione na poczet wkładu mieszkaniowego) zawarte bowiem zostało przez wnioskodawczynię już w punkcie 3. wniosku wszczynającego postępowanie w niniejszej sprawie.
Sam zaś wybór metody waloryzacji określonego roszczenia leży w gestii sądu orzekającego, w związku z czym dokonanie waloryzacji w określony sposób, przy zastosowaniu innej metody niż oczekiwałby skarżący nie może być w żaden sposób uznane za orzekanie ponad żądanie.
Nadto należy podkreślić, że Sąd Rejonowy dokonując waloryzacji nakładu wnioskodawczyni zastosował ogólnie aprobowane w orzecznictwie, w tego typu sprawach kryterium waloryzacji, odnosząc wysokość wniesionego nakładu do wartości wkładu mieszkaniowego. Trzeba także podnieść, że art. 358 1 § 3 k.c. nakazujący uwzględniać przy dokonywaniu sądowej waloryzacji świadczenia pieniężnego interes obu stron i zasady współżycia społecznego, kreuje jedynie ogólny mechanizm waloryzacji, nie wskazując w szczególności kryteriów (mierników) waloryzacji.
Również więc sposób i kryteria waloryzacji dokonanej przez Sąd Rejonowy muszą być uznane za prawidłowe i nie stanowią naruszenia przepisów ani procedury cywilnej ani prawa materialnego.
Przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy nie dopuścił się również naruszenia przepisów prawa materialnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że uczestnik dobrowolnie nie korzystał z przedmiotu współwłasności i winien w tym zakresie ponieść ciężary związane ze swoim udziałem we współwłasności.
Zgodnie bowiem z przepisem art. 207 k.c. współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną, proporcjonalnie do swych udziałów w prawie własności. Chodzi o wydatki dokonywane na rzecz, zarówno w zakresie nakładów koniecznych, jak i innych. Przez pojęcie ciężary należy rozumieć przede wszystkim obciążenia publicznoprawne. Dokonanie nakładów na rzecz wspólną przez jednego ze współwłaścicieli rodzi roszczenie o ich zwrot skierowane do pozostałych współwłaścicieli. Uczestnik miał więc prawo do żądania od wnioskodawczyni połowy kosztów poniesionych na utrzymanie wspólnego lokalu. Obowiązek partycypowania współwłaściciela w kosztach utrzymania rzeczy wspólnej niezależny jest od wykonywania przez niego prawa do współposiadania i współkorzystania z rzeczy wspólnej. Okoliczność, że właściciel rzeczy nie posiada rzeczy wspólnej ani nie realizuje w drodze roszczenia swojego uprawnienia do współposiadania rzeczy lub posiadania wyodrębnionej części rzeczy, nie wyłącza obowiązku ponoszenia kosztów utrzymania rzeczy (porównaj wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 10 września 1992 r., ACr 319/92, opublikowany w MoP - Zestawienie Tez 1999, Nr 2, poz. 27; wyrok Sądu Najwyższego z 11 października 2000 r., III CKN 264/00, opublikowany w OSNC 2001, Nr 3, poz. 47, oraz wyrok Sądu Najwyższego z 21 lutego 2008 r., III CSK 274/07, opublikowany w zbiorze orzecznictwa L.).
Podnoszona więc przez skarżącego okoliczność, że nie korzystał z mieszkania stron w okresie którego rozliczenia domaga się wnioskodawczyni jest obojętna dla rozstrzygnięcia sprawy, podobnie jak i przyczyny nie korzystania przez niego z lokalu.
Na marginesie należy zauważyć, że wbrew twierdzeniom skarżącego nie zostało w toku postępowania wykazane aby wnioskodawczyni uniemożliwiała mu korzystanie ze wspólnego lokalu stron. Fakt, że uczestnik wyprowadził się z lokalu mieszkalnego we wrześniu 2007 r., dlatego, że zajmuje kierownicze stanowisko w policji i nie chciał interwencji Policji, był niewątpliwie jego samodzielną decyzją i nie może być mowy o zakwalifikowaniu takiego stanu faktycznego, jako uniemożliwianie przez wnioskodawczynię uczestnikowi korzystania ze wspólnego lokalu stron.
Trzeba również wskazać, że nawet przy przyjęciu odmiennej, zgodnej z twierdzeniami uczestnika postępowania, wersji wydarzeń, a więc przyjęciu, że wnioskodawczyni uniemożliwiła uczestnikowi korzystanie z lokalu, okoliczność ta z przyczyn wskazanych powyżej pozostaje bez wpływu na istnienie wynikającego z treści art. 207 k.c. obowiązku partycypowania w kosztach utrzymania rzeczy wspólnej.
Sytuacja taka mogłaby ewentualnie doprowadzić do wykreowania po stronie uczestnika postępowania innego roszczenia.
Zgodnie bowiem z treścią art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Sam ten przepis nie może uzasadniać możliwości żądania przez współwłaściciela od innych współwłaścicieli wynagrodzenia z tytułu posiadania przez nich wspólnej rzeczy „ponad udział”, ponieważ, jak jednoznacznie wynika z jego brzmienia, nie uprawnia on współwłaścicieli do korzystania z rzeczy wspólnej w granicach udziału (zob. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 28 września 1963 r., III CO 33/62, OSNC 1964, nr 2, poz. 22, oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 października 1973 r., III CRN 247/73, OSNC 1974, nr 151, uchwała Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2007 r., III CZP 94/07, OSNC - ZD 2008, nr D, poz. 96).
Współwłaściciel, który pozbawia innego współwłaściciela posiadania rzeczy w sposób przewidziany w art. 206 k.c., narusza jednak jego uprawnienie wynikające ze współwłasności, która jest postacią własności i tym samym podlega ochronie na podstawie art. 222 i nast. k.c.. W konsekwencji współwłaściciel, którego uprawnienie wynikające ze współwłasności zostało w ten sposób naruszone przez innego współwłaściciela, może m.in. dochodzić od niego w postępowaniu o zniesienie współwłasności roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy na zasadach określonych w art. 224 § 2 k.c. w związku z art. 618 k.p.c. lub na zasadach określonych w art. 224 § 2 KC w związku z art. 225 k.c. i art. 618 k.p.c. (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008 r., III CZP 3/08, OSNC 2009, nr 4, poz. 53).
Jeżeli więc uczestnik postępowania twierdzi, że został przez wnioskodawczynię w sposób bezprawny pozbawiony możliwości korzystania z lokalu stron to mógł wystąpić z tego typu roszczeniem, czego jednak w toku niniejszego postępowania nie uczynił.
Co prawda w piśmie procesowym z dnia 31 lipca 2013 roku (k. 544) uczestnik zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw szacowania czynszów na okoliczność ustalenia wysokości odszkodowania za bezumowne korzystanie wnioskodawczyni z mieszkania numer (...) przy ul. (...) ponad swój udział w okresie od lutego 2008 roku do chwili zgłoszenia wniosku, rzecz jednak w tym, że uczestnik nie zgłosił żadnego roszczenia związanego z tym wnioskiem, ani też nie podniósł w tym zakresie zarzutu potrącenia. Wobec powyższego kwestia ta pozostaje bez wpływu na ocenę prawidłowości zaskarżonego orzeczenia.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzekł jak w sentencji.
Sąd Okręgowy ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania apelacyjnego zgodnie ze swoim udziałem w sprawie, uznając, że byli oni w tym samym stopniu zainteresowani jego wynikiem i brak było podstaw do odstąpienia od ogólnej zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c. .
W postępowaniu nieprocesowym, odmiennie aniżeli w procesie, obowiązuje zasada statuowana w § 1 omawianego przepisu ponoszenia przez każdego uczestnika tego postępowania wszystkich kosztów, jakie związane są z jego udziałem w konkretnej sprawie. Zasada ta jest konsekwencją różnicy między postępowaniem procesowym, a nieprocesowym. W tym ostatnim postępowaniu nie występuje zasada dwustronności, co oznacza brak stron procesowych, w miejsce których występują uczestnicy postępowania. W myśl omawianej zasady, nie istnieje między uczestnikami postępowania nieprocesowego w ogóle obowiązek zwrotu kosztów.
Natomiast możliwość poniesienia przez jednego z uczestników wszystkich kosztów, czyli również zwrotu całości kosztów pozostałych uczestników, albo zwrotu przynajmniej części kosztów poniesionych przez innych uczestników, ma charakter wyjątkowy.
Pierwszą z takich sytuacji przewiduje art. 520 § 2 k.p.c., zgodnie z którym sąd może stosunkowo rozdzielić obowiązek zwrotu kosztów lub obciążyć nim jednego z uczestników w całości, jeżeli uczestnicy są w różnym stopniu zainteresowani w wyniku postępowania lub ich interesy są sprzeczne. Po wtóre, w razie sprzeczności interesów uczestników, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika (art. 520 § 3 zd. 1 k.p.c.). Wreszcie, możliwe jest nałożenie na jednego z uczestników obowiązku zwrotu kosztów poniesionych przez innych uczestników, jeżeli obciążony nimi uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie (art. 520 § 2 zd. 2 k.p.c.).
W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna z okoliczności uzasadniających zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego pomiędzy uczestnikami postępowania.
Uczestnicy postępowania byli w równym stopniu zainteresowani jego wynikiem, żadne z nich nie postępowało niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie.
Co zaś się tyczy obowiązku zwrotu kosztów uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone to przepis ten recypuje zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania, wprowadzoną przepisem art. 98 k.p.c.. Sprzeczność interesów uczestników przejawia się w sporach toczących się między nimi w danym postępowaniu nieprocesowym. Przegrywającym spór będzie ten uczestnik postępowania, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone. Jednakże zasada odpowiedzialności za wynik w postępowaniu nieprocesowym nie obowiązuje w sposób bezwzględny. Przemawia za tym wprowadzenie do § 3 omawianego przepisu pojęcia "sąd może". Daje to sądowi możliwość - w granicach swobodnej oceny - rozważenia wszystkich względów przemawiających bądź za zasądzeniem, bądź za odmową zasądzenia zwrotu kosztów poniesionych przez innego uczestnika. Uznać należy, że uzasadnione będzie obciążenie obowiązkiem zwrotu kosztów takiego uczestnika, który przez swoje oświadczenia lub nieuzasadnione wnioski spowoduje dodatkowe koszty lub zwłokę w rozstrzygnięciu sprawy.
W realiach niniejszej sprawy apelującemu nie sposób przypisać tego rodzaju działań.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: