III Ca 427/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-02-05
Sygn. akt III Ca 427/22
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 12 stycznia 2022 roku, Sąd Rejonowy dla Łodzi- Widzewa w Łodzi w sprawie z wniosku J. Jordan z udziałem E. K., G. K. i D. K. o dział spadku po H. Ś.:
I. ustalił, że w skład spadku po H. Ś., synu J. i F. z domu P., zmarłym w dniu 26 grudnia 1989 roku w Ł., ostatnio stale zamieszkałym w Ł. wchodzi udział w wysokości 1/4 części w prawie własności zabudowanej nieruchomości położonej w Ł. przy Al. (...) o powierzchni 0,0501 ha, stanowiącej działkę o numerze (...) w obrębie G-1, dla której w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta nr (...) - o wartości tego udziału 194.750 zł;
II. ustalił, że nieruchomość położona w Ł. przy Al. (...) o powierzchni 0,0501 ha, stanowiąca działkę o numerze (...) w obrębie G-1, dla której w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta nr (...) stanowi przedmiot współwłasności J. M. Jordan w 1/12, E. K. w 7/12 części, D. K. w 2/9 części i G. K. w 1/9 części;
III. dokonał działu spadku po H. Ś. oraz częściowego zniesienia współwłasności nieruchomości opisanej w punkcie I niniejszego postanowienia w ten sposób, że udział w wysokości 1/12 części w prawie własności przedmiotowej nieruchomości przysługujący J. M. Jordan przyznać na własność E. K.;
IV. zasądził od E. K. na rzecz J. M. Jordan tytułem spłaty kwotę 64.916,67 zł płatną w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności;
V. zasądził od E. K. na rzecz J. Jordan kwotę 3.412,50 zł tytułem zwrotu 1/12 części pobranych pożytków w postaci czynszu najmu powierzchni terenu pod nośniki reklamowe na nieruchomości przy Al. (...) w Ł. z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty;
VI. oddalił roszczenie J. M. Jordan o zwrot pobranych pożytków w pozostałym zakresie;
VII. oddalił w całości roszczenia E. K. o zwrot kosztów utrzymania nieruchomości, a także o zwrot kosztów zarządu;
VIII. ustalił, że wnioskodawczyni i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:
Spadkodawca H. Ś. zmarł w dniu 26 grudnia 1989 roku w Ł.. Przed śmiercią ostatnio stale zamieszkiwał w Ł.. W dacie śmierci był żonaty z G. Ś.. Pozostawił po sobie dwoje dzieci: córki J. Jordan i E. K..
Postanowieniem z dnia 8 października 1997 roku wydanym w sprawie o sygn. akt IV Ns II 2509/97 Sąd Rejonowy w Łodzi stwierdził, że spadek po H. Ś., zmarłym w dniu 26 grudnia 1989 roku, ostatnio stale zamieszkałym w Ł., na podstawie ustawy nabyły: żona G. Ś., córka J. Ś. zam. Jordan i córka E. J. (1) zam. K. po 1/3 części każda z nich.
W dniu 27 lipca 1957 r. na podstawie umowy zniesienia współwłasności nieruchomości zawartej w formie aktu notarialnego z właścicielami nieruchomości położonej przy zbiegu ulic (...) w Ł. o powierzchni 501 m2 w częściach równych zostali K. P. i W. P..
Spadek po W. P. zmarłej w dniu 27 marca 1967 r. nabył jej mąż K. P. w całości.
Spadek po K. P. zmarłym w dniu 17 stycznia 1970 r. nabyła w całości jego żona O. P..
W dniu 7 kwietnia 1972 r. O. P. zawarła z małżonkami G. Ś. i H. Ś. w formie aktu notarialnego umowę darowizny na mocy której darowała małżonkom Ś. należący do niej udział wynoszący połowę nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...).
Spadek po O. P. zmarłej w dniu 12 listopada 1972 r. nabyli G. Ś. i H. Ś. po 1/2 części każde z nich.
Na podstawie umowy darowizny zawartej w dniu 25 marca 1986 r. E. K. otrzymała od rodziców G. Ś. i H. Ś. udziały po 1/4 części od każdego z rodziców we współwłasności nieruchomości położonej przy ul. (...) w Ł.. W chwili darowizny nieruchomość była niezbudowana, nieogrodzona, nieuzbrojona, ale z możliwością podłączenia do sieci wodociągowej, elektrycznej i ciepłowniczej.
W dziale II księgi wieczystej KW nr (...) prowadzonej przez Państwowe Biuro Notarialne w Ł. dla nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), stanowiącej plac budowlany, jako właściciele ujawnieni byli: G. Ś., c. S. i M. współwłaścicielka w 1/4 części, H. Ś., s. J. i F. współwłaściciel w 1/4 części oraz E. K., c. H. i G. współwłaścicielka w połowie.
W skład spadku po H. Ś. wchodzi 1/4 udziału w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy Al. (...) o powierzchni 0,0501 ha, dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą nr (...).
W dniu 31 lipca 2009 roku G. Ś. zawarła z E. K. w formie aktu notarialnego umowę darowizny, na mocy której darowała wszystkie swoje udziały w wyżej wymienionej nieruchomości (w tym udziały nabyte w drodze dziedziczenia po mężu H. Ś.) córce E. K.. Następnie umową darowizny z dnia 1 lutego 2013 roku E. K. darowała 1/9 z posiadanych udziałów synowi G. K. oraz 2/9 udziałów córce D. K..
G. Ś. zmarła w dniu 5 lipca 2014 roku. Przed śmiercią stale zamieszkiwała w Ł.. W dacie śmierci była wdową. Pozostawiła po sobie dwoje dzieci J. Jordan i E. K.. Spadek po G. Ś. na podstawie testamentu notarialnego z dnia 11 kwietnia 2002 r. nabyła w całości jej córka J. M. Jordan. W skład spadku po G. Ś. nie wchodziły udziały w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy al. (...) albowiem wszystkie posiadane w prawie własności przedmiotowej nieruchomości udziały G. Ś. darowała w 2009 r. swojej córce E. K..
Nieruchomość położona w Ł. przy Al. (...) poprzednio posiadała adres - ul. (...).
W dniu 4 września 1982 roku E. Ś. zawarła z S. K. związek małżeński.
S. K. z zawodu był marynarzem. W związku z tym odbywał wiele podróży morskich i osiągał znaczne dochody.
Po dokonaniu przez małżonków Ś. na rzecz córki darowizny udziałów w prawie własności nieruchomości położonej przy Al. (...) E. K. wraz ze swoim mężem S. K. rozpoczęli na tej działce budowę domu. Z uwagi na to, że nieruchomość była przedmiotem współwłasności dwóch rodzin możliwe było wybudowanie na niej domu o większej kubaturze niż przez jedną rodzinę. Pomysłodawcą budowy domu był przede wszystkim S. K., gdyż chciał się w tym miejscu osiedlić.
Przed rozpoczęciem budowy domu na nieruchomości przy Al. (...) postawiony był jedynie garaż. Do nieruchomości tej nie były doprowadzone żadne media. W garażu wykonywał swoje prace H. Ś., zaś jego żona G. Ś. uprawiała ogród.
Rozpoczęcie budowy domu nastąpiło w dniu 22 września 1986 r. W dniu zaś 28 października 1988 r. zakończono roboty w zakresie parteru budynku.
W dniu 29 czerwca 1990 r. na zlecenie E. K. sporządzona została opinia techniczna w celu ustalenia poniesionych nakładów na budowę baru bistro – parteru budynku mieszkalnego w Ł. przy ulicy (...).
W dniu 28 października 1988 r. Urząd (...) Nadzoru Budowlanego wydał zaświadczenie, iż przyjmuje do wiadomości zgłoszenie użytkowania części parterowej domu mieszkalnego dwurodzinnego wzniesionego na terenie nieruchomości położonej w Ł. przy Al. (...).
Budynek aktualnie posiada trzy kondygnacje nadziemne, nie jest podpiwniczony. Ściany są murowane, dach o konstrukcji drewnianej, dwuspadkowy, kryty blachą. Budynek jest wyposażony w instalację wodną, kanalizacyjną, gazową, elektryczną, centralnego ogrzewania z sieci miejskiej. Pomieszczenia parteru obejmują pomieszczenia zaplecza kuchennego, salę konsumpcyjną, korytarz wejściowy, pomieszczenia sanitarne i pomieszczenie gospodarcze. Parter jest wykorzystywany na potrzeby działalności gastronomicznej. Pomieszczenia pierwszego piętra to łazienka i pokój z aneksem kuchennym. Natomiast pomieszczenia drugiego piętra to łazienka, cztery pokoje mieszkalne i pomieszczenie gospodarcze. Pomieszczenia pierwszego i drugiego piętra są przeznaczone na potrzeby mieszkaniowe.
W chwili śmierci spadkodawcy H. Ś. w 1989 r. budowa domu nie była w całości zakończona. Do użytku została oddana jedynie część parterowa domu, w którym małżonkowie E. i S. K. prowadzili restaurację - dyskotekę.
Działalność gospodarcza w postaci lokalu gastronomicznego była w późniejszym okresie czasu źródłem utrzymania E. K.. Ponadto w niektórych okresach czasu, incydentalnie, wynajmowała ona pomieszczenia mieszkalne w tym domu.
Pozwolenie na budowę domu mieszkalnego położonego w Ł. przy Al. (...) uzyskali H. Ś., G. Ś. oraz E. K..
Środki na budowę domu pochodziły z kredytów uzyskanych przez: E. i S. K. oraz H. i G. Ś. w banku (...). E. i S. K. uzyskali kredyty w dniach 23.06.1987r., 19.02.1988r., 20.07.1988 r. w łącznej wysokości 3.304.000 starych zł., natomiast H. i G. Ś. w dniach 20.03.1987 r. i 19.02.1988 r. w łącznej wysokości 2.500.000 starych zł. E. K. już po śmierci swojego męża w 1989 r. spłaciła w całości zaciągnięty kredyt.
Nadto w znacznym stopniu środki na budowę domu pochodziły z dochodów S. K., jak i z kwoty uzyskanej ze sprzedaży należącej do niego działki położonej pod S. w Grecji.
W dniu 5 sierpnia 1987 r. H. Ś. w imieniu własnym oraz w imieniu G. Ś. oświadczył, że ustanawia hipotekę na rzecz Narodowego Banku Polskiego III (...) w Ł. w kwocie 1.500.000 zł z tytułu pożyczki na budowę lokalu w małym domu mieszkalnym udzielonej E. K. i zezwolił na obciążenie tą hipoteką udziałów w przedmiotowej nieruchomości należących do niego i jego żony G. Ś.. Wniósł o wpisanie w dziale IV księgi wieczystej KW nr (...), że hipoteka wpisana pod nr 3 obciąża również udział w przedmiotowej nieruchomości należący do H. Ś. i do G. Ś..
W dniu 3 marca 1988 r. E. K., w celu dodatkowego zabezpieczenia hipoteki w kwocie 1.000.000 zł wpisanej na rzecz (...) III Oddział w Ł. w dziale IV księgi wieczystej Kw nr (...) prowadzonej przez Państwowe Biuro Notarialne w Ł. dla działki gruntu położonej w Ł. przy ul. (...) z tytułu pożyczki udzielonej małżonkom H. Ś. i G. Ś. na budowę lokalu w małym domu mieszkalnym, oświadczyła w formie aktu notarialnego, iż ustanawia hipotekę na rzecz (...) III Oddział w Ł. w kwocie 1.000.000 zł i hipoteką tą obciąża swój udział wynoszący połowę przedmiotowej nieruchomości.
W dniu 18 października 1988 r. H. Ś. działając w imieniu własnym oraz w imieniu G. Ś. w celu dodatkowego zabezpieczenia hipoteki w kwocie 804.000 zł wpisanej na rzecz (...) III Oddział w Ł. w dziale IV księgi wieczystej Kw nr (...) prowadzonej przez Państwowe Biuro Notarialne w Ł. dla działki gruntu położonej w Ł. przy ul. (...) z tytułu pożyczki udzielonej małżonkom E. K. na budowę lokalu w domu mieszkalnym/dofinansowanie, oświadczył w formie aktu notarialnego, iż ustanawia hipotekę na rzecz (...) III Oddział w Ł. w kwocie 1.000.000 zł i hipoteką tą obciąża swój udział i swej żony wynoszący ogółem połowę przedmiotowej nieruchomości.
Ponadto na budowę domu G. Ś. przekazała środki pieniężne w wysokości około 33.000 marek niemieckich. Środki te pochodziły między innymi z pracy zarobkowej polegającej na sprzątaniu domów, wykonywanej w tym czasie przez G. Ś. w Niemczech. Zarobki G. Ś. wchodziły do majątku wspólnego jej i małżonka.
Pomoc H. Ś. przy budowie domu polegała na wykonywaniu czynności nadzorczych nad budową.
Zarówno H. Ś., jak i G. Ś. w tym domu nigdy nie zamieszkali.
G. Ś. pomagała również swojej drugiej córce J. Jordan w budowie domu w miejscowości N.. Przekazała jej na ten cel 30.000 zł ze sprzedaży mieszkania przy ul. (...) w Ł., a także 10.000 marek niemieckich. Przekazała jej nadto 1000 zł na zakup drzewek, a także dodatkowe środki pieniężne pochodzące z pożyczki z banku na zakup dachówki. Pożyczka ta była spłacana przez G. Ś..
G. Ś. wyjechała do Niemiec w roku 1985. Początkowo zamieszkała ze swoją córką J. Jordan. Od dnia 15 października 1986 r. zameldowana była pod adresem zamieszkania w B.. Od roku 1985 G. Ś. pozostawała natomiast w stałym związku pozamałżeńskim z zamieszkałym w B. E. J. (2).
Przed wyjazdem do Niemiec G. Ś. pracowała jako nauczyciel wychowania przedszkolnego. Wraz z mężem H. Ś. mieszkała w Ł. w mieszkaniu przy ul. (...). H. Ś. pracował natomiast w zakładach mięsnych jako mechanik maszyn.
Mieszkając w Niemczech G. Ś. podejmowała zatrudnienie. Między innymi pracowała sprzątając domy. Pracowała również jako opiekunka do dzieci. Początkowo mieszkała u córki J. Jordan. Później natomiast zamieszkała ona ze swym konkubentem E. J. (2).
Jeszcze przez okres około jednego roku czasu po przyjeździe do Niemiec G. S. otrzymywała polską emeryturę. Później świadczenie to zostało wstrzymane na okres ośmiu lat. Po tym okresie czasu przywrócono G. Ś. emeryturę.
G. Ś. władała językiem niemieckim na poziomie podstawowym.
Na czas swojej nieobecności w Polsce G. Ś. udzieliła H. Ś. upoważnienia do zaciągania zobowiązań wobec banku i podpisywania umowy, a ponadto wyraziła zgodę na dysponowanie kredytami i jej częściami na obciążenie działki kredytami pobranymi również przez E. K..
Wszelkie czynności związane z budową domu, zarówno te urzędowe jak i związane z zakupem wszelkich materiałów budowlanych dokonywał S. K. i E. K.. S. K. organizował osoby do budowy domu - byli to najczęściej członkowie rodziny.
Znaczne ilości materiałów do budowy domu S. K. nabywał od H. O..
W dniu 1 lutego 1988 roku E. K. dokonała przyłączenia nieruchomości do sieci ciepłowniczej.
S. K. zmarł 15 września 1989 roku. Od chwili jego śmierci zarządzaniem nieruchomością zajmowała sie wyłącznie E. K..
E. K. zawarła także szereg umów mających na celu przyłączy mediów. W czerwcu 1990 roku na zlecenie E. K. zostało wykonane przyłącze elektryczne.
Na podstawie umowy z dnia 20 grudnia 1991 r. Zespół Elektrociepłowni w Ł. Zakład (...) wyraził E. K. zgodę na zadaszenie części nieruchomości według projektu technicznego stanowiącego załącznik do umowy. Właścicielka nieruchomości E. K. natomiast zobowiązała się do niezwłocznego powiadomienia (...) o fakcie awarii ciepłociągu i do wpuszczenia na teren posesji ekip usuwających skutki awarii.
W dniu 14 kwietnia 1993 roku E. K. zawarła z Zakładem (...) w Ł. umowę na dostawę wody i odprowadzanie ścieków dla obiektu mieszkalnego położonego w Ł. przy ul. (...). Politechniki 31.
W dniu 12 lutego 1996 roku E. K. zawarła z Zespołem Elektrociepłowni w Ł. umowę o dostawę ciepła w wodzie gorącej na cele bytowe.
E. K. wykonała także przyłącze sieci gazowej w budynku mieszkalno-usługowym przy Al. (...).
E. K. uzyskiwała dochody z wynajmu powierzchni terenu pod nośniki reklamowe na nieruchomości przy Al. (...) w Ł.. W dniu 20 lipca 2011 r. (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. zawarła z G. Ś. reprezentowaną przez E. K. umowę najmu nr (...) nośników reklamowych w ilości 1 szt. nośnika typu SO w pow. 18 m2 oraz 2 szt. nośnika typu BB o pow. 12 m2 każdy. Umowa została zawarta na okres 3 lat, tj. od 1 lipca 2011 r. do 30 czerwca 2014 r. Stawka czynszu najmu została ustalona w wysokości:
- za nośnik reklamowy typu SO (18 m2) o nr (...) w kwocie 5.160 zł;
- za nośnik reklamowy typu BB (12 m2) o nr (...) w kwocie 2.040 zł;
- za nośnik reklamowy typu BB (12 m2) o nr (...) w kwocie 2.040 zł.
Czynsz najmu miał być płatny proporcjonalnie do ilości zamontowanych nośników, kwartalnie z góry, w przeciągu 14 dni od daty rozpoczęcia danego kwartału, przelewem na konto E. K..
Aneksem nr (...) z dnia 1 lipca 2013 r. do umowy najmu nr (...) z dnia 20 lipca 2011 r. zawartej pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. a G. Ś. reprezentowaną przez E. K. strony wprowadziły zmiany ustalając, że od 1 lipca 2013 r. stawka czynszu najmu będzie wynosiła:
- za zamontowany nośnik reklamowy typu SO (18 m2) o nr (...) w kwocie 5.160 zł;
- za zamontowany nośnik reklamowy typu BB (12 m2) o nr (...) w kwocie 1.320 zł;
- za zamontowany nośnik reklamowy typu BB (12 m2) o nr (...) w kwocie 1.320 zł.
Powyższa umowa została zawarta na okres 3 lat, tj. od 1.07.2013 r. do 30.06.2016 r.
Aneksem nr (...) z dnia 13 czerwca 2016 r. do umowy najmu nr (...) z dnia 20 lipca 2011 r. zawartej pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. a G. Ś. reprezentowaną przez E. K. strony wprowadziły zmiany ustalając, że umowa zostaje przedłużona do 30.06.2019r.
Aneksem nr (...) z dnia 29 listopada 2019 r. do umowy najmu nr (...) z dnia 20 lipca 2011 r. zawartej pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. a G. Ś. reprezentowaną przez E. K. wprowadzono zmianę polegająca na tym, że w miejsce dotychczasowego wynajmującego G. Ś. wpisano E. K. i J. Jordan. W § 2 Aneksu ustalono, iż w § 3.1 umowy dodaje się zdanie w brzmieniu: „Umowa zostaje przedłużona do dnia 30 czerwca 2022 r.” Stosownie do § 5 Aneksu jego postanowienia wchodziły w życie z dniem 1 lipca 2019 r.
Najem powierzchni terenu pod nośniki reklamowe na nieruchomości przy Al. (...) w Ł. trwa do chwili obecnej.
Na dzień 28 maja 2019 roku spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. uiściła na rzecz wynajmującego czynsz najmu w łącznej wysokości 64.260 zł. Przy czym w okresie czasu od miesiąca lipca 2014 r. do kwietnia 2019 r. czynsz ten wyniósł 39.000 zł. W tym okresie czasu kwartalny czynsz najmu wynosił 1.950 zł. I taki też czynsz należny był za miesiące maj, czerwiec i lipiec 2019 r.
Firma (...) płaci czynsz należny J. Jordan (w stosunkowej wysokości 1/12 kwoty czynszu) począwszy od lipca 2019 r.
Wpłat na poczet podatku od nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...). Politechniki 31 dokonywały następujące osoby:
- w latach 2012-2015 nie dokonywano wpłat tytułem podatku od w/w nieruchomości,
- za rok 2016: E. K. dokonała samodzielnie wpłat w łącznej wysokości 2.207 zł, a nadto E. K. i G. K. uiścili podatek w łącznej wysokości 1.114,80 zł;
- za rok 2017: E. K. dokonała wpłat w łącznej wysokości 4.409,47 zł.
Współwłaścicielami nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...). Politechniki 31 są:
- E. K. w 7/12 części;
- J. M. Jordan w 1/12 części;
- D. K. w 2/9 części;
- G. K. w 1/9 części.
D. K. jak i G. K. nigdy nie byli w posiadaniu nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...). Politechniki 31 jako jej właściciele, aczkolwiek nieruchomość ta stanowiła ich dom rodzinny, w którym się wychowywali. Nigdy samodzielnie nie ponosili kosztów utrzymania nieruchomości oraz nie pobierali pożytków z tytułu dochodów z w/w nieruchomości.
Na nieruchomości tej nigdy nie zamieszkała J. Jordan. Nigdy się tą nieruchomością nie interesowała i nie prosiła aby udostępnić jej jedno z pomieszczeń na tej nieruchomości w celach mieszkalnych. J. Jordan nigdy również nie pytała siostry o wysokość kosztów utrzymania przedmiotowej nieruchomości. Koszty utrzymania nieruchomości w całości ponosiła i nadal ponosi E. K..
Nieruchomość przy Al. (...) nie znajdowała się także w posiadaniu J. Jordan. Nie pobierała ona też żadnych pożytków z nieruchomości aż do miesiąca lipca 2019 r., kiedy to firma (...) zaczęła jej wypłacać 1/12 część czynszu na podstawie Aneksu nr (...).
Na mocy umowy sprzedaży zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 21 września 1992 r. G. Ś. nabyła od W. K. nieruchomość rolną stanowiącą działkę nr (...) o powierzchni 5 arów położoną w miejscowości W., gmina O. za cenę 7.000.000 zł. Cena za tę działkę została zapłacona w całości.
H. Ś. wybudowała na działce w W. drewniany, piętrowy dom. W dniu 29 sierpnia 1993 r. zawarła wraz ze swoim partnerem E. J. (2) z wykonawcą S. W. umowę na wykonanie domu.
W dniu 11 marca 1995 r. G. Ś. spisała (...), w którym zobowiązała się spłacić 7.000 niemieckich (...) na rzecz (...) za wspólnie zakupioną działkę (...) m2 oraz za wybudowanie domku letniskowego na działce w W., gm. O., woj. O..
Na mocy umowy darowizny z dnia 30 maja 2007 r. G. Ś. darowała swojej córce J. Jordan zabudowaną nieruchomość rolną położoną we wsi W., gminie O., oznaczoną numerem ewidencyjnym działki (...) o powierzchni 0,0500 ha, dla której
Sąd Rejonowy w Olsztynie prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...). Wartość tej nieruchomości określono na kwotę 50.000 zł.
Wartość nakładów poniesionych na nieruchomość położoną w Ł. przy ul. (...) (obecnie ul. (...). Politechniki 31) w postaci wybudowania domu mieszkalnego według stanu tych nakładów na datę ich dokonania i według cen z dnia 12 lutego 2021 r. wynosi 625.000 zł.
Wartość nieruchomości według stanu na datę 26 grudnia 1989 roku (data śmierci spadkodawcy) i według cen z dnia 12 lutego 2021 r. wynosi 779.000 zł.
Wartość nieruchomości w stanie niezabudowanym, tj. z wyłączeniem nakładów na nieruchomość w postaci wybudowania domu mieszkalnego według stanu na datę 26.12.1989 r. i według cen z dnia 12 lutego 2021 r. wynosi 228.000 zł.
Kwota wynagrodzenia dla E. K. za sprawowanie zarządu nieruchomością za okres od 8 października 1997 roku do dnia 12 lutego 2021 r. wynosi 18.942 zł.
Średnie koszty zarządzania nieruchomością przy Al. (...) w okresie od 1 października 2006 r. do dnia 26 czerwca 2021 r. wynoszą 226.922 zł.
Wysokość podatku od nieruchomości w okresie od 1 października 2006 r. do dnia 26 czerwca 2021 r. wynosi 19.530 zł.
Wysokość dochodu możliwego do uzyskania z najmu budynku przy ul. (...). Politechniki 31 przy założeniu efektywności najmu i kosztów za okres od 1 października 2006 r. do dnia 26 czerwca 2021 r. wynosi 374.812 zł.
Sąd Rejonowy wskazał, że w niniejszej sprawie przedmiotem rozstrzygnięcia było dokonanie działu spadku po H. Ś., a także zniesienie współwłasności nieruchomości położonej przy Al. (...). Wobec faktu, iż w dacie śmierci H. Ś. nadal żyła jego żona G. Ś., wniosek o dział spadku dotyczył zaś jednego tylko z małżonków, a także mając na względzie fakt, iż udziały we wskazanej nieruchomości były przedmiotem własności każdego z małżonków, należało się na wstępie zastanowić, czy przedmiotem rozstrzygnięcia może być wyłącznie dział spadku po H. Ś., a w dalszej kolejności zniesienie współwłasności, czy też rozstrzygniecie to powinno objąć nadto podział majątku wspólnego małżonków H. i G. Ś., którzy, jak ustalono, nie zawierali umów majątkowych małżeńskich.
Jak wynika z załączonych dokumentów nieruchomość przy Al. (...) (wcześniej Nad (...)) stanowiła w dniu 7 kwietnia 1972 r. własność O. P., która darowała małżonkom Ś. do ich majątku wspólnego należący do niej udział wynoszący połowę nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...). Pozostałą część przedmiotowej nieruchomości H. i G. Ś. nabyli po śmierci O. P. jako jej spadkobiercy, przy czym odziedziczone przez nich udziały w tej nieruchomości (po 1/4, tj. po 1/2 z połowy, jaka nie była przedmiotem darowizny) weszły na skutek dziedziczenia do ich majątków osobistych. Kolejną istotną kwestią jest to, że umowa darowizny z dnia 7 kwietnia 1972 r. nigdy nie stała się podstawą dokonania wpisu małżonków Ś., jako właścicieli przedmiotowej nieruchomości, w księdze wieczystej. Podstawę taką stanowiło natomiast postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku na podstawie testamentu z dnia 22 stycznia 1973 r. W konsekwencji G. i H. Ś. od początku figurowali w księdze wieczystej nieruchomości jako współwłaściciele w częściach równych, a po dokonaniu darowizny na rzecz E. K. w 1986 r. jako współwłaściciele przedmiotowej nieruchomości po 1/4 części każdy z nich (k. 181). Wskazać bowiem należy, iż w dziale II księgi wieczystej KW nr (...) prowadzonej przez Państwowe Biuro Notarialne w Ł. dla nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...), stanowiącej plac budowlany, jako właściciele ujawnieni byli: G. Ś., c. S. i M. współwłaścicielka w 1/4 części, H. Ś., s. J. i F. współwłaściciel w 1/4 części oraz E. K., c. H. i G. współwłaścicielka w połowie.
Z powyższego w sposób niebudzący wątpliwości wynika, iż H. Ś. był współwłaścicielem przedmiotowej nieruchomości (samodzielnie, a nie zaś w ramach wspólności majątkowej małżeńskiej) w 1/4 części. Dla dokonania powyższego ustalenia nie jest zatem konieczne uprzednie dokonanie podziału majątku małżonków Ś..
Skoro zatem okolicznością nie wymagającą dalszego udowadniania i wyjaśniania było w niniejszej sprawie to, że H. Ś. był współwłaścicielem nieruchomości przy Al. (...) w 1/4 części i taki też udział wchodził do masy spadkowej po nim, to tym samym, zdaniem Sądu Rejonowego, za prawidłowe i wystarczające należało uznać żądanie wnioskodawczyni dokonania działu spadku po H. Ś. wraz ze zniesieniem współwłasności nieruchomości.
W niniejszym postępowaniu okolicznością bezsporną było to, że w skład spadku po H. Ś. wchodził wyłącznie udział w wysokości 1/4 części w prawie własności nieruchomości położonej przy Al. (...). O ile jednak wnioskodawczyni wnosiła o ustalenie, iż wskazany składnik majątku spadkowego stanowił nieruchomość zabudowaną domem mieszkalnym, o tyle uczestnicy wnosili o ustalenie, iż składnikiem tym jest wyłącznie niezabudowana nieruchomość, a w konsekwencji domagali się oszacowania wyłącznie wartości samego gruntu bez żadnych naniesień na nim.
Już w tym miejscu należy wskazać, że Sąd I instancji ostatecznie podzielił argumentację przedstawioną przez wnioskodawczynię.
Jak wskazano, skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala sąd. Rozważania dotyczące składu majątku spadkowego wypada rozpocząć od określenia chwili, według której należy ustalić skład spadku. W grę mogą tu wchodzić następujące możliwości: 1. stan z chwili otwarcia spadku, 2. stan z chwili dokonywania działu spadku. Zgodnie z art. 924 k.c. spadek otwiera się z chwilą śmierci spadkodawcy. Ta chwila decyduje zatem o składzie majątku spadkowego, gdyż z mocy prawa z momentem otwarcia spadku spadkobiercy nabywają spadek (art. 925 k.c.). Co do zasady dział spadku powinien zatem obejmować przedmioty, które istniały w chwili otwarcia spadku i które istnieją w chwili dokonywania działu (tak np. uchwała SN z dnia 27 września 1974r., III CZP 58/74, OSNC 1975, Nr 6, poz. 90).
Jak w niniejszej sprawie ustalił Sąd I instancji, w dacie śmierci H. Ś. był współwłaścicielem w 1/4 części nieruchomości położonej przy Al. (...). Skoro o składzie majątku wspólnego decyduje chwila śmierci spadkodawcy, to niewątpliwie, w ocenie Sądu, na tę chwilę najwcześniej należy badać skład i stan tego spadku. Jak wynika z ustaleń faktycznych budowa domu na przedmiotowej nieruchomości rozpoczęła się w dniu 22 września 1986 r. W dniu zaś 28 października 1988 r. zakończono natomiast już roboty w zakresie parteru budynku. W dacie śmierci spadkodawcy H. Ś. zatem nieruchomość stanowiąca przedmiot jego współwłasności, a tym samym wchodząca w skład spadku po nim, była zabudowana.
W tym miejscu Sąd Rejonowy odniósł się do twierdzeń uczestniczki E. K. o tym, że wszystkie naniesienia na przedmiotowej nieruchomości powstały wyłącznie dzięki staraniom jej i jej męża S. K., a z wyłączeniem spadkodawcy H. Ś. i jego żony G. Ś.. Przed przystąpieniem jednak do analizy materiału dowodowego w wyżej wymienionym zakresie dokonać jeszcze należy rozważań w przedmiocie definicji nieruchomości w rozumieniu kodeksu cywilnego. Stosownie do art. 46 § 1 k.c. nieruchomościami są części powierzchni ziemskiej stanowiące odrębny przedmiot własności (grunty), jak również budynki trwale z gruntem związane lub części takich budynków, jeżeli na mocy przepisów szczególnych stanowią odrębny od gruntu przedmiot własności. Zgodnie z art. 47 § 1, 2 i 3 k.c. część składowa rzeczy nie może być odrębnym przedmiotem własności i innych praw rzeczowych. Częścią składową rzeczy jest wszystko, co nie może być od niej odłączone bez uszkodzenia lub istotnej zmiany całości albo bez uszkodzenia lub istotnej zmiany przedmiotu odłączonego. Przedmioty połączone z rzeczą tylko dla przemijającego użytku nie stanowią jej części składowych. Zgodnie natomiast z dyspozycją art. 48 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, do części składowych gruntu należą w szczególności budynki i inne urządzenia trwale z gruntem związane, jak również drzewa i inne rośliny od chwili zasadzenia lub zasiania.
Zgodnie z wyrażoną w powołanym wyżej przepisie art. 48 k.c. zasadą superficies solo cedit, budynki i inne urządzenia trwale związane z gruntem stanowią części składowe gruntu. Bez wyjątku ustawowego nie mogą więc one być odrębnym od gruntu przedmiotem własności i innych praw rzeczowych (art. 47 § 1, art. 191 k.c.). W konsekwencji sam fakt poniesienia nakładów na budowę budynku i innych urządzeń trwale związanych z gruntem jest bez znaczenia dla wskazania właściciela takiego budynku lub innego urządzenia wybudowanego na gruncie. Nakłady poczynione na budowę budynku mogą być natomiast podstawą roszczeń, np. określonych w art. 231 k.c. lub ewentualnie roszczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (wyr. SN z 20.3.2009 r., II CSK 581/08, L.). Sytuacja, w której budynek lub część budynku stanowi przedmiot własności odrębnej od własności gruntu, jest wyjątkiem od zasady superficies solo cedit. W przypadku odrębnej nieruchomości budynkowej wyjątek taki istnieje przede wszystkim w odniesieniu do budynków wzniesionych na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste (art. 235 k.c.). Wśród innych wyjątków przewidujących odrębną własność budynku wymienić należy m.in. art. 272 i 279 k.c. umieszczone wśród przepisów o użytkowaniu przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne. Odrębną własność lokali regulują natomiast przepisy ustawy o własności lokali.
W niniejszej sprawie niewątpliwie żaden ze wskazanych wyżej wyjątków nie zachodzi. W konsekwencji Sąd I instancji ustalając skład majątku spadkowego H. Ś. uprawniony był do przyjęcia, iż w skład spadku po wyżej wymienionym wchodzi udział w zabudowanej nieruchomości położonej przy Al. (...), a nie zaś udział w samej nieruchomości gruntowej z wyłączeniem znajdujących się na niej (i trwale z nią związanych) naniesień w postaci budynku mieszkalnego.
Dokonując powyższych ustaleń Sąd Rejonowy w dalszej kolejności rozważył, czy E. K. przysługują jakiekolwiek roszczenia w stosunku do J. Jordan z tytułu poczynionych na tej nieruchomości nakładów, a jeżeli tak to jaka jest ich wysokość. W niniejszej sprawie kwestią sporną było to, czyją inwestycją było wzniesienie na terenie nieruchomości przy Al. (...) budynku mieszkalnego. Podczas, gdy wnioskodawczyni podnosiła, iż budowa domu była wspólną inwestycją małżonków Ś. oraz E. i S. K., uczestnicy niezmiennie twierdzili, iż wyłącznymi inwestorami byli małżonkowie K.. Z obszernego materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie w sposób niebudzący wątpliwości wynika, iż w budowę domu istotnie zaangażowani osobiście i finansowo w znacznej mierze byli E. i S. K.. O tym, iż mąż uczestniczki E. K. dysponował znacznymi dochodami pozwalającymi mu na czynienie inwestycji w postaci budowy domu zgodnie zeznawali świadkowie I. K., H. O., D. W., a także uczestnicy postępowania. Nadto dokumenty złożone do akt sprawy potwierdziły również osobiste zaangażowanie małżonków K. w budowę domu. Zgodnie ze zgromadzona w aktach dokumentacją to E. i S. K. podejmowali się wszelkich czynności związanych z budową domu, zarówno tych urzędowych jak i związanych z zakupem wszelkich materiałów budowlanych. Jak nadto ustalono, to S. K. zatrudniał osoby do budowy domu. W czasie gdy trwała budowa domu małżonkowie Ś. nie byli obecni na jej terenie. H. Ś. nadal pracował zawodowo w zakładach mięsnych i mieszkał przy ul. (...) natomiast począwszy od 1985 r. przebywała na stałe w Niemczech i do Polski przyjeżdżała jedynie okazjonalnie. Nie oznacza to jednak, iż małżonkowie Ś. nie posiadali jakiegokolwiek wkładu w budowę domu swojej córki i zięcia. Jak wynika z materiału dowodowego wraz z E. i S. K. zaciągnęli oni na budowę domu kredyt w łącznej wysokości 2.500.000 starych złotych, zabezpieczając spłatę tego kredytu poprzez wyrażenie zgody na ustanowienie hipoteki przymusowej na ich udziale w prawie własności nieruchomości. Choć E. K. twierdziła, iż to ona spłaciła powyższy kredyt, nie przedstawiła na tę okoliczność żadnego dowodu. Nadto, jak wynika z listów i zapisków G. Ś., przekazywała ona córce E. K. pieniądze na budowę domu, a o tym, iż rzeczywiście posiadała ona możliwość sporadycznego przekazywania córce środków finansowych świadczy fakt, iż mieszkając w Niemczech posiadała ona źródło dochodu, po powrocie do Polski zaś posiadała (finansową) możliwość zakupu nieruchomości położonej w W..
Wszystkie powyższe uwagi doprowadziły Sąd I instancji do konkluzji, iż mimo że budowa domu przy Al. (...) zasadniczo była przedsięwzięciem małżonków K., to jednak G. i H. Ś. posiadali także swój osobisty i finansowy wkład w budowę przedmiotowego domu. Tym samym brak jest podstaw do uznania, iż dom posadowiony na przedmiotowej nieruchomości stanowi nakład wyłącznie E. K. i jej męża.
Kończąc tę część rozważań Sąd Rejonowy wskazał, iż nawet gdyby uznać, że wyłącznymi inwestorami w zakresie budowy domu na nieruchomości przy Al. (...) byli małżonkowie K., to w okolicznościach rozpoznawanej sprawy brak jest podstaw do uznania, iż uczestniczce E. K. przysługują z tego tytułu jeszcze jakiekolwiek roszczenia względem wnioskodawczyni J. Jordan. Już w tym miejscu zasygnalizować należy, iż Sąd w pełni podziela podniesiony przez wnioskodawczynię zarzut przedawnienia roszczenia.
Jak podnosi się w orzecznictwie roszczenia o zwrot wartości nakładów poczynionych przez jednego ze współwłaścicieli na nieruchomość wspólną przysługuje przeciwko osobom, które były współwłaścicielami w czasie dokonywania tych nakładów (tak np. uchwała SN z dnia 10 maja 2006 r., III CZP 11/06, OSNC 2007 nr 3, poz. 38, str. 9).
Zważyć należy, iż charakter prawny roszczenia o zwrot nakładów poczynionych na nieruchomość budzi kontrowersje zarówno w doktrynie, jak i orzecznictwie Sądu Najwyższego. W szczególności sporne jest czy ma ono charakter obligacyjny i przysługuje wobec osoby będącej właścicielem (współwłaścicielem) nieruchomości w chwili, gdy nakładów dokonano, czy też ma charakter tzw. obligacji realnej i przysługuje wobec każdoczesnego właściciela (współwłaściciela) nieruchomości. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono dwa przeciwstawne poglądy, co do charakteru omawianego roszczenia. W wyrokach z dnia 18 marca 1999 r., I CKN 928/97 (niepubl.) i z dnia 25 lipca 2003 r., V CK 141/02 (niepubl.) stwierdzono, że z faktu użycia w art. 207 k.c. wyrażenia „współwłaściciele” wynika, iż termin ten dotyczy każdoczesnego współwłaściciela, co oznacza, że na gruncie tego przepisu dokonane przez jednego ze współwłaścicieli wydatki i ciężary mają charakter obligacji realnej w tym sensie, że pozostali współwłaściciele obowiązani są rozliczyć się z nim proporcjonalnie do wielkości swoich udziałów, przy czym w razie zbycia udziału, obowiązek ten przechodzi na nabywcę.
Natomiast w uzasadnieniu uchwały z dnia 19 grudnia 1973 r., III CZP 78/73 (OSNC Nr 10/1974, poz. 165) oraz w uzasadnieniu postanowienia z dnia 5 grudnia 1997 r., I CKN 558/97 (OSNC Nr 7-8/1998, poz. 112) przyjęto obligacyjny charakter roszczenia współwłaściciela o zwrot nakładów dokonanych na wspólną nieruchomość, stwierdzając, że zobowiązanie z tego tytułu nie przechodzi na nabywcę udziału.
Ten drugi pogląd, który przeważa także w literaturze, Sąd niższej instancji podzielił. Przeciwko uznaniu roszczenia współwłaściciela o zwrot nakładów na wspólną nieruchomość za roszczenie o charakterze obligacji realnej przemawia przede wszystkim to, że do zobowiązań realnych, tak jak i do praw rzeczowych, ma zastosowanie zasada numerus clausus i mogą być one powołane do życia tylko w wypadkach wyraźnie przewidzianych przez ustawę. Nikt bowiem nie może być obciążony cudzym zobowiązaniem, jeśli ustawa wyraźnie tak nie stanowi. Skoro zatem roszczenie takie powstaje z chwilą dokonania nakładu i także wtedy staje się wymagalne (nie ma bowiem żadnych podstaw prawnych do przyjęcia innej chwili jego powstania czy wymagalności) i niewątpliwie przysługuje wobec współwłaścicieli rzeczy z tej chwili, to jego przejście na nabywcę udziału musiałoby wprost wynikać z wyraźnego przepisu ustawy. Za taki przepis nie można uznać art. 207 k.c., bowiem ze sformułowania, że współwłaściciele stosownie do wielkości udziałów ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną nie wynika, że już istniejące z tego tytułu zobowiązanie współwłaściciela przechodzi na nabywcę jego udziału. Przepis ten, nawiązujący do art. 206 k.c. i regulujący stosunki w czasie trwania współwłasności, mówiąc o współwłaścicielach ma na uwadze osoby, które są nimi w momencie dokonywania nakładów.
Podsumowując tę część rozważań Sąd Rejonowy stwierdził, iż skoro roszczenie o zwrot nakładów ma charakter obligacyjny i powstaje z chwilą dokonania nakładów, oznacza to, że podlega ono także w myśl art. 117 § 1 k.c. przedawnieniu.
Jak wynika z przedstawionej wyżej argumentacji roszczenie o zwrot nakładów staje się wymagalne z chwilą poczynienia nakładów (dokonania wydatków z nimi związanych). W niniejszej sprawie wnioskodawczyni oznaczyła datę wymagalności roszczenia o zwrot nakładów na rok 1990 wskazując, iż w tej dacie nakłady na nieruchomości przy Al. (...) zostały już dokonane. Zgodnie z art. 118 k.c. w ówcześnie obowiązującym brzmieniu termin przedawnienia wynosił dziesięć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Uczestniczka E. K. po raz pierwszy z roszczeniem o rozliczenie nakładów (choć nie wyrażonym w sposób sprecyzowany i wprost) wystąpiła w odpowiedzi na pozew złożonej do akt w lipcu 2017 r. W tej dacie niewątpliwie upłynął już okres 10 lat od daty poczynienia przedmiotowych nakładów na nieruchomości, co oznacza, iż jej roszczenie o rozliczenie nakładów uległo już przedawnieniu, a tym samym zarzut przedawnienia sformułowany przez wnioskodawczynię należało uznać za skuteczny.
W konsekwencji mając na względzie fakt, iż uczestniczka E. K. nie zdołała w przedmiotowej sprawie wykazać, iż to wyłącznie ona i jej mąż z wyłączeniem innych osób, dokonywali nakładów na nieruchomości przy Al. (...) w postaci wybudowania domu, a nadto mając na uwadze, iż nie wykazała ona w sposób precyzyjny wysokości poniesionych konkretnie przez nią i jej męża tychże nakładów, a wreszcie uznając za skuteczny podniesiony przez wnioskodawczynię zarzut przedawnienia mającego obligacyjny charakter roszczenia o zwrot nakładów Sąd Rejonowy uznał, iż w skład spadku po H. Ś. wchodzi zabudowana nieruchomość, a nie zaś – jak wnosiła o to uczestniczka E. K. – wyłącznie niezabudowany grunt.
Zgodnie z opinią biegłej B. D. wartość przedmiotowej nieruchomości według stanu na datę 26 grudnia 1989 roku (data śmierci spadkodawcy) i według cen z dnia 12 lutego 2021 r. wynosi 779.000 zł.
Wnioskodawczyni J. Jordan jest współwłaścicielem przedmiotowej nieruchomości w 1/12 części. Należna jej spłata zdaniem Sądu I instancji wynosi zatem 64.916,67 zł (tj. 779.000 zł x 1/12).
W toku postępowania uczestnicy wyrazili zgodne stanowisko, aby udział przysługujący J. Jordan przyznać w całości na rzecz E. K. z wyłączeniem pozostałych uczestników. W konsekwencji przyznając udział J. Jordan w całości na rzecz E. K., a tym samym dokonując częściowego jedynie zniesienia współwłasności nieruchomości, Sąd zasądził jednocześnie na rzecz J. Jordan spłatę we wskazanej wyżej wysokości.
Stosownie do art. 212 § 3 k.c. jeżeli (przy znoszeniu współwłasności) ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek, a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W razie rozłożenia dopłat i spłat na raty terminy ich uiszczenia nie mogą łącznie przekraczać lat dziesięciu. W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie sąd na wniosek dłużnika może odroczyć termin zapłaty rat już wymagalnych.
W niniejszej sprawie uczestniczka E. K. początkowo w odpowiedzi na wniosek wnosiła o rozłożenie spłaty, którą wówczas określała na 10.000 zł, na 10 miesięcznych rat. W piśmie procesowym z dnia 29 stycznia 2019 r. uczestniczka wnosiła już jednak o rozłożenie spłaty, określanej już na 30.000 zł, na 2 miesięczne, równe (czyli po 15.000 zł) raty.
W tych okolicznościach, mając na względzie interes obu stron, a także możliwości finansowe uczestniczki zobowiązanej do spłaty, Sąd I instancji uznał za zasadne odroczenie terminu płatności kwoty 64.916,67 zł tytułem spłaty o 6 miesięcy poczynając od daty uprawomocnienia się orzeczenia. W ocenie Sądu Rejonowego termin ten, mając na względzie wysokość zasądzonej spłaty, będzie wystarczający dla uczestniczki, aby poczyniła ona niezbędne działania w celu zgromadzenia powyższej kwoty, bądź z posiadanych oszczędności, bądź też poprzez zawarcie umowy kredytu na ten cel. Na marginesie należy zauważyć, iż postępowanie sądowe w niniejszej sprawie trwa od listopada 2016 r. Uczestniczka odpowiedź na wniosek złożyła w lipcu 2017 r. Oznacza to, iż już w tej dacie znała roszczenia wnioskodawczyni (w szczególności w zakresie spłaty jej udziału), a tym samym licząc się z możliwością zasądzenia od niej należnej wnioskodawczyni spłaty i mając wiedzę, iż ta spłata będzie obciążała właśnie ją, albowiem w sprawie nie było sporu co do sposobu dokonania działu spadku i zniesienia współwłasności nieruchomości, winna ona już począwszy od 2017 r. zacząć czynić oszczędności w niezbędnym zakresie, tak, aby była w stanie uczynić zadość żądaniom J. Jordan w zakresie spłaty.
W niniejszej sprawie zarówno wnioskodawczyni, jak i uczestniczka E. K. wniosły roszczenia dodatkowe. J. Jordan wnosiła ostatecznie o zwrot pobranych przez uczestników pożytków, które w jej ocenie obejmowały:
a) pobieranie czynszu za najem powierzchni reklamowej firmie (...) w kwocie po 9.200 zł rocznie za okres od 5 lipca 2014 r. (data śmierci G. Ś.) do dnia 1 lipca 2019 r. (data wejścia w życie aneksu), tj. 48.000 zł, z czego 1/12 winna przypaść wnioskodawczyni, tj. 3.800 zł;
b) pobieranie dochodów z najmu wielopokojowego budynku przy al. (...) w Ł. za okres od 1 października 2006 r. do dnia 30 czerwca 2021 r. (data wydania opinii uzupełniającej III przez biegłego T. C.) w kwocie 374.812 zł (wg opinii j.w.), z czego 1/12, która winna przypaść wnioskodawczyni, wynosi 31.234 zł.
Uczestniczka E. K. wnosiła natomiast o zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz E. K. wynagrodzenia za zarządzanie przedmiotową nieruchomością w kwocie 20.000 zł za okres od 8 października 1997 r. do dnia wydania postanowienia oraz kwoty 46.000 zł z tytułu kosztów utrzymania nieruchomości przypadających na wnioskodawczynię za okres od 8 października 1997 r. do dnia złożenia odpowiedzi na wniosek.
Z wszystkich wymienionych wyżej roszczeń za uzasadnione i udowodnione co do wysokości Sąd I instancji uznał jedynie roszczenie wnioskodawczyni o zwrot pożytków pobranych tytułem najmu powierzchni reklamowej firmie (...).
Stosownie do art. 207 k.c. pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną.
Ustawowa zasada rozdziału według „wielkości udziałów” dotyczy w pierwszym rzędzie pożytków rzeczy wspólnej. Chodzi zarówno o pożytki naturalne rzeczy (art. 53 § 1 k.c.), jak też jej pożytki cywilne (art. 53 § 2 k.c.), pobierane jako dochody z rzeczy na podstawie nawiązanego z osobami trzecimi stosunku prawnego. Na tej samej zasadzie podlegają podziałowi inne przychody z rzeczy. Pojęcie przychodów nie zostało ustawowo zdefiniowane. Uznaje się jednak, że odnosi się ono do wpływów, zwłaszcza pieniężnych, jakie przynosi rzecz w określonym czasie, a więc do aktywów (uchw. SN z 10.5.2006 r., III CZP 9/06, L.). Zalicza się do nich przede wszystkim niestanowiące pożytków naturalnych wszelkie „nadzwyczajne dochody” (np. materiały z rozbiórki domu czy dochód ze sprzedaży drzew powalonych przez huragan). Przychodami nie będą natomiast korzyści osiągane przez współwłaścicieli z tytułu posiadania lokali we wspólnej nieruchomości, ponieważ nie polegają one na pozyskaniu aktywów, a na zaoszczędzeniu wydatków (zob. uchw. SN z 10.5.2006 r., III CZP 9/06, L.; post. SN z 15.4.2011 r., III CSK 191/10, Biul. SN z 2011, Nr 9, poz. 9).
Jak wskazano wyżej pożytkami naturalnymi rzeczy (w rozumieniu art. 53 § 1 k.c.) są jej płody i inne odłączone od niej części składowe, o ile według zasad prawidłowej gospodarki stanowią normalny dochód z rzeczy. Zgodnie zaś z § 2 powołanego przepisu pożytkami cywilnymi rzeczy są dochody, które rzecz przynosi na podstawie stosunku prawnego. Stosownie zaś do art. 54 k.c. pożytkami prawa są dochody, które prawo to przynosi zgodnie ze swym społeczno-gospodarczym przeznaczeniem.
W niniejszej sprawie wnioskodawczyni wnosząc o zasądzenie na jej rzecz od uczestników zwrotu 1/12 części pobranego czynszu, niewątpliwie domagała się pożytków cywilnych jakie przynosi nieruchomość przy Al. (...). Czynsz najmu pobierany w ramach stosunku najmu lub dzierżawy bez wątpienia stanowi bowiem klasyczny przykład pożytków cywilnych, jakie może przynosić rzecz wspólna. W ocenie Sądu I instancji jednak do uwzględnienia roszczenia wnioskodawczyni w powyższym zakresie nie było wystarczające ustalenie jedynie hipotetycznej wysokości czynszu najmu, jaki był możliwy do osiągnięcia przez uczestniczkę J. Jordan we wskazanym we wniosku okresie czasu.
Przed przystąpieniem do dalszych rozważań wskazać jeszcze należy, iż uwzględniając ostateczne stanowiska uczestników Sąd Rejonowy przyznał udział wnioskodawczyni w wysokości 1/12 części w całości na rzecz E. K.. Mając na uwadze powyższe, jak i uwzględniając fakt, iż wyłącznie ta uczestniczka mogła czerpać ewentualne pożytki z nieruchomości przy Al. (...), w postaci chociażby dochodów z najmu, ewentualny zwrot pożytków należało zasądzić wyłącznie od niej z pominięciem uczestników D. K. i G. K..
W ocenie Sądu I instancji wnioskodawczyni zdołała w sposób niebudzący wątpliwości udowodnić jedynie wysokość pobranych przez E. K. pożytków tytułem najmu powierzchni reklamowej firmie (...). Wskazać należy, iż uczestniczka od samego początku postępowania nie zaprzeczała temu, aby pobierała pożytki w tej postaci. J. Jordan zaś ostatecznie sprecyzowała, że jej roszczenie z tego tytułu obejmuje okres od dnia 5 lipca 2014 r. (tj. od daty śmierci G. Ś.) do dnia 1 lipca 2019 r. (tj. do daty wejścia w życie aneksu), czyli 48.000 zł, z czego 1/12 winna przypaść wnioskodawczyni, tj. 3.800 zł. Obliczenia wnioskodawczyni w tym zakresie nie są jednak w pełni prawidłowe.
Sąd Rejonowy wskazał, iż podstawą do poczynienia ustaleń w tym zakresie jest umowa najmu nr (...) z dnia 20 lipca 2011 r. wraz z kolejnymi aneksami z 2013, 2016 i 2019 r., a nadto pismo nadesłane przez firmę (...) wraz z załączonym do niego wydrukiem z systemu (...) sp. z o.o. (k. 166-171). Wnioskodawczyni swoje obliczenia prawdopodobnie oparła na treści umów, w których wskazano stawki czynszu najmu płatne kwartalnie. Zważył jednak, iż w treści umowy i kolejnych aneksów wskazano stawki czynszu, które są zależne od ilości zamontowanych nośników. Oznacza to, że kwoty czynszu wypłacanego na rzecz uczestniczki E. K. nie zawsze musiały być dokładnie takie jak w umowie. Nadto uczestniczka nie przedstawiła żadnego dokumentu, w postaci potwierdzeń otrzymanych przelewów, pokwitowań, czy chociażby zeznań podatkowych, z których wynikałoby jakie konkretnie kwoty otrzymywała od firmy (...). W tym stanie rzeczy Sąd I instancji jako najbardziej wiarygodne źródło informacji odnośnie pobranych przez E. K. pożytków z tego tytułu uznał pismo nadesłane przez firmę (...) wraz z załączonym do niego wydrukiem z systemu (...) sp. z o.o. Z pisma tego wynika, że na dzień 28 maja 2019 roku spółka (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W. uiściła na rzecz wynajmującego czynsz najmu w łącznej wysokości 64.260 zł. Przy czym w okresie czasu od miesiąca lipca 2014 r. do kwietnia 2019 r. czynsz ten wyniósł 39.000 zł. W tym okresie czasu kwartalny czynsz najmu wynosił niezmiennie 1.950 zł. I taki też czynsz należny był za kolejny kwartał 2019 r. Oznacza to, że w okresie czasu, jakiego dotyczy roszczenie wnioskodawczyni (tj. od lipca 2014 r. do lipca 2019 r.) czynsz ten wyniósł 40.950 zł, z czego 1/12 należna wnioskodawczyni wynosi 3.412,50 zł. I taką też kwotę zasądzono na rzecz wnioskodawczyni w pkt V postanowienia.
Odnosząc się jeszcze do okresu czasu, za jaki wnioskodawczyni dochodziła zwrotu pobranych przez uczestniczkę pożytków z powyższego tytułu wskazać należy, iż jak wynika z aneksu nr (...) z dnia 29 listopada 2019 r., który wszedł w życie z dniem 1 lipca 2019 r., wnioskodawczyni dopiero od tej daty (tj. od 1 lipca 2019 r.) był uwzględniana przy zapłacie przez firmę (...) za najem powierzchni reklamowej. Tym samym należy uznać, iż zeznania wnioskodawczyni złożone na rozprawie w dniu 15 grudnia 2021 r. odnośnie daty, od której otrzymuje należną jej część czynszu najmu, znalazły potwierdzenie w zgromadzonym materiale dowodowym w postaci dokumentów pochodzących od innych podmiotów (tu: firma (...)). W konsekwencji twierdzenia uczestniczki E. K. zawarte w piśmie procesowym opatrzonym datą 29 stycznia 2019 r. (k. 138v.), jakoby już w tej dacie wnioskodawczyni otrzymywała należną jej część czynszu najmu powierzchni reklamowej, okazały się całkowicie gołosłownymi.
W pozostałym zakresie roszczenie wnioskodawczyni o zwrot pobranych przez uczestniczkę E. K. (ewentualnie przez wszystkich uczestników) dochodów z czynszu najmu pomieszczeń w domu przy Al. (...) wraz z pomieszczeniem przeznaczonym na lokal gastronomiczny w ocenie Sądu Rejonowego podlegały oddaleniu jako nieudowodnione, a nadto nieuzasadnione w świetle zasad współżycia społecznego.
Jak już powyżej wskazano czynsz najmu pobierany w ramach stosunku najmu lub dzierżawy bez wątpienia stanowi klasyczny przykład pożytków cywilnych, jakie może przynosić rzecz wspólna. Pożytki i inne dochody z rzeczy mogą być pobierane, jeśli tak uzgodniono bezpośrednio przez uprawnionych współwłaścicieli w wielkości odpowiadającej ich udziałom lub przez osobę sprawującą zarząd rzeczą. W tym drugim przypadku współwłaścicielom przysługuje roszczenie o rozliczenie (pobranych) pożytków. Jak się przyjmuje, pobieranie pożytków jest czynnością zwykłego zarządu, stwarzającą jednak obowiązek rozliczenia się ze współwłaścicielami w stosunku do wielkości ich udziałów (wyr. SA w Katowicach z 6.11.1991 r., II ACr 230/91, niepubl.). Współwłaściciel, który z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli korzysta z nieruchomości wspólnej, jest zobowiązany do rozliczenia uzyskanych z tego tytułu korzyści (por. uchw. SN z 10.5.2006 r., III CZP 9/06, OSN 2007, Nr 3, poz. 37; post. SN z 17.11.2011 r., IV CSK 93/11, L.).
W świetle powyższego szczególnego podkreślenia wymaga fakt, iż aby roszczenie o zwrot odpowiedniej części pobranych w takiej postaci pożytków można było uznać za nadające się do uwzględnienia, w pierwszej kolejności na stronie (uczestniku) dochodzącym zapłaty odpowiedniej kwoty z tego tytułu, spoczywa ciężar udowodnienia, że pożytki takie rzecz wspólna rzeczywiście przynosiła, a także w jakich konkretnie okresach czasu były one pobierane, od kogo, z jakiego tytułu, a wreszcie w jakim rozmiarze. Konieczność udowodnienia powyższego wynika przede wszystkim z tego, iż podstawą ustalenia wielkości roszczenia o rozliczenie pożytków powinny być pożytki rzeczywiście pobrane, a nie tzw. pożytki potencjalne (post. SN z 7.1.2009 r., II CSK 390/08, L.).
W niniejszej sprawie sporne było nie tylko to, jaka była rzeczywista wysokość pożytków pobranych przez E. K. tytułem czynszu najmu pomieszczeń mieszkalnych usytuowanych na nieruchomości przy Al. (...), ale przede wszystkim spór dotyczył tego, czy pomieszczenia te w ogóle były przedmiotem najmu, a także ewentualnie komu, w jakim rozmiarze i w jakich okresach czasu oraz za jaką kwotę czynszu najmu były one wynajmowane. Uczestniczka E. K. konsekwentnie zaprzeczała temu, aby wynajmowała pokoje na przedmiotowej nieruchomości. Podkreślała, że na nieruchomości tej zamieszkiwała z dziećmi, lokal gastronomiczny zaś prowadziła samodzielnie, albowiem prowadzenie działalności gospodarczej w tej postaci stanowiło jej źródło utrzymania. Wprawdzie przyznała, że lokal ten był także „podnajmowany” w niektórych okresach czasu, nie określiła jednak, a wnioskodawczyni tych informacji od niej nie zażądała, komu, za jaki czynsz najmu i w jakich konkretnie okresach czasu najem ten miał miejsce i jaki łącznie dochód z tego tytułu uzyskała. Również uczestniczka D. K. kwestionowała fakt wynajmowania przez jej matkę lokali na przedmiotowej nieruchomości. Uczestnik G. K. przyznał natomiast, iż być może lokale znajdujące się na nieruchomości przy Al. (...) były okazjonalnie, czy też incydentalnie wynajmowane, nie podał jednak żadnych więcej informacji na ten temat.
W świetle powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, że wnioskodawczyni nie udowodniła przede wszystkim faktu, iż nieruchomość przy Al. (...) w ogóle była przedmiotem najmu, a nawet gdyby przyjąć, iż najem taki istotnie miał lub ma miejsce (co wynika z opisu nieruchomości zawartego w opiniach biegłych), nie zostało w niniejszej sprawie udowodnione w jakich konkretnie okresach czasu, komu i za jaką kwotę, a także z jakim przeznaczeniem (na lokale mieszkalne, czy też użytkowe) nieruchomość ta była wynajmowana. Do udowodnienia powyższego nie było wystarczające jedynie załączenie do wniosku wydruku ze strony internetowej www.gumtree.pl (k. 24). Jedyne co podlegać może udowodnieniu za pomocą powyższego wydruku jest to, że w lutym 2014 r. dodano ogłoszenie zawierające ofertę najmu przedmiotowej nieruchomości. Nie wynika z tego natomiast, czy najem taki rzeczywiście miał ostatecznie miejsce, w jakim okresie czasu i za jaką cenę.
W konsekwencji za całkowicie nieprzydatną w niniejszej sprawie należało uznać opinię biegłego T. C. (2) (zarówno podstawową jak i wszystkie uzupełniające). Biegły – zgodnie z tezą dowodową sformułowaną przez wnioskodawczynię – wyliczył jedynie czynsz możliwy do uzyskania (a zatem czysto hipotetyczny) z najmu przedmiotowej nieruchomości, przy założeniu efektywności najmu (zarówno pomieszczeń mieszkalnych jak i lokalu gastronomicznego) w całym okresie czasu począwszy od roku 2006 aż do daty sporządzenia ostatniej z opinii uzupełniających, tj. do czerwca 2021 r. Jak zaś powyżej wskazano, podstawę rozliczeń pomiędzy współwłaścicielami mogą stanowić wyłącznie pożytki rzeczywiście pobrane, a nie zaś jedynie możliwe do uzyskania. Wnioskodawczyni za pomocą zgłoszonych dowodów nie zdołała udowodnić zarówno faktu pobrania przez uczestniczkę E. K. pożytków cywilnych z nieruchomości w postaci czynszu najmu pomieszczeń mieszkalnych i użytkowych, jak i nade wszystko nie udowodniła ich wysokości. Zważyć należy, iż nawet nie wnosiła o zobowiązanie uczestniczki do przedłożenia stosownych umów najmu, a jedynie ograniczyła się w tym zakresie do wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, który w rezultacie nie dysponował odpowiednim materiałem dowodowym w celu sporządzenia rzetelnej opinii na okoliczności istotne do rozstrzygnięcia sprawy.
W tym stanie rzeczy roszczenie wnioskodawczyni o zasądzenie na jej rzecz odpowiedniej kwoty tytułem rozliczenia pożytków jakie nieruchomość może przynosić zdaniem Sądu I instancji podlegało oddaleniu jako całkowicie nieudowodnione.
Niezależnie od powyższego Sąd Rejonowy stwierdził, iż w realiach rozpoznawanej sprawy formułowanie przez wnioskodawczynię w stosunku do uczestniczki E. K. roszczeń o tej treści powinno się ocenić jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Na uwagę zasługuje fakt, iż to głównie E. K., początkowo wraz z mężem S. K., a po jego śmierci samodzielnie, przyczyniła się do tego, że dom na nieruchomości przy ul. (...) w ogóle został wybudowany. Podczas gdy uczestniczka podejmowała wiele czynności natury faktycznej, urzędowej, a nadto ponosiła znaczne wydatki związane z budową domu, uczestniczka nie wykazała żadnego zainteresowania przedmiotową inwestycją i nie oferowała swojej pomocy. Następnie przez długie lata nie interesowała się utrzymaniem przedmiotowej nieruchomości, jak i kosztami z tym związanymi. W tej sytuacji żądanie od E. K. rozliczenia się z nią z pobranych pożytków należy uznać za wątpliwe moralnie, a nade wszystko stanowiące naruszenie podstawowych zasad współżycia społecznego.
W świetle wszystkich przedstawionych wyżej okoliczności roszczenie wnioskodawczyni o zwrot pożytków w postaci pobranego czynszu najmu pomieszczeń na nieruchomości przy Al. (...) należało uznać za nieuzasadnione jak i nieudowodnione, a tym samym podlegać musiało ono oddaleniu.
Przechodząc do omówienia roszczeń zgłoszonych w odpowiedzi na wniosek o zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestniczki E. K. wynagrodzenia za zarządzanie przedmiotową nieruchomością, a nadto o zasądzenie kwoty 46.000 zł z tytułu kosztów utrzymania przedmiotowej nieruchomości już w tym miejscu stwierdzić należy, iż również te roszczenia podlegać musiały oddaleniu jako nieudowodnione, a także nieuzasadnione.
Stosownie do art. 205 k.c. współwłaściciel sprawujący zarząd rzeczą wspólną może żądać od pozostałych współwłaścicieli wynagrodzenia odpowiadającego uzasadnionemu nakładowi jego pracy. Sprawowanie zarządu przez jednego ze współwłaścicieli stanowi podstawę domagania się wynagrodzenia od pozostałych współwłaścicieli. Uprawniony jest zarówno współwłaściciel sprawujący zarząd na podstawie umowy powierzającej mu te czynności zawartej z pozostałymi współwłaścicielami bądź na podstawie orzeczenia sądowego, jak również współwłaściciel sprawujący zarząd via facti, przy dorozumianej zgodzie pozostałych.
Wynagrodzenie należy się właścicielowi bez względu na zakres podejmowanych przez niego czynności. Zarząd może być wykonywany nawet przejściowo, ale powinien wykazywać się pewną ciągłością.
Jeśli wysokość wynagrodzenia nie wynika z umowy lub z orzeczenia sądowego (por. w tym zakresie art. 939 § 1 w zw. art. 615 k.p.c.), współwłaścicielowi należy się wynagrodzenie odpowiadające uzasadnionemu nakładowi jego pracy. W razie sporu kwestia ta podlega rozstrzygnięciu przez sąd, który przy ustaleniu wynagrodzenia powinien brać pod uwagę nakład pracy współwłaściciela oraz ceny rynkowe, przyjmowane w przypadku świadczenia tego rodzaju usług. Wyznacznikiem wynagrodzenia współwłaściciela jest przy tym tylko taki nakład jego pracy, który można uznać za uzasadniony, np. ze względu na rodzaj wykonywanej czynności.
W rozpoznawanej sprawie nie sposób uznać, aby uczestniczka E. K. sprawowała zarząd nieruchomością przy Al. (...) w rozumieniu powołanej wyżej regulacji. Niewątpliwie nie prowadziła ona zarządu nieruchomością w imieniu wnioskodawczyni. Bezsporne jest bowiem, iż nie konsultowała z nią żadnych decyzji, nie przyjmowała od niej żadnych zleceń dotyczących zarządu nieruchomością, jak i wreszcie, jak już powyżej wskazano, nie dokonywała żadnych rozliczeń i nie przedstawiała rachunków z uzyskanych przychodów, czy też poniesionych kosztów utrzymania tej nieruchomości. Rachunków takich zresztą nie przedstawiła również w toku niniejszego postępowania. Wynika z powyższego, iż uczestniczka wszelkie czynności związane z zarządem nieruchomością przy Al. (...) wykonywała w imieniu własnym, a w szczególności wyłącznie dla siebie pobierała wszelkie ewentualne pożytki, jakie nieruchomość ta mogła przynosić.
Z tych też względów należało uznać, iż uczestniczka E. K. nie posiada aktualnie żadnych uzasadnionych podstaw, aby domagać się od wnioskodawczyni wynagrodzenia za sprawowanie zarządu rzeczą wspólną.
Ostatecznie za nieuzasadnione Sąd Rejonowy uznał roszczenie uczestniczki E. K. o zasądzenie na jej rzecz od wnioskodawczyni stosownej części poniesionych przez nią kosztów utrzymania nieruchomości.
Jak już wyżej wskazano uczestniczka, poczynając od daty rozpoczęcia budowy domu na przedmiotowej nieruchomości, traktowała tę nieruchomość jako swoją wyłączną własność. Nieruchomość ta służyła zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych uczestniczki i jej rodziny, a także przynosiła jej dochody w związku z prowadzeniem lokalu gastronomicznego usytuowanego na parterze budynku, jak i mogła przynieść jej dochód w związku z ewentualnym najmem pomieszczeń mieszkalnych. Uczestniczka nigdy nie konsultowała z wnioskodawczynią żadnych decyzji w związku z przedmiotową nieruchomością, jak i nie dzieliła się z nią pobranymi pożytkami. Dopiero w toku niniejszego postępowania (tj. od lipca 2019 r.) J. Jordan zaczęła otrzymywać swoją część należnego czynszu najmu powierzchni reklamowej, co nie wynikało jednak z zaoferowania jej tego czynszu przez uczestniczkę, lecz stanowiło konsekwencję zawarcia w listopadzie 2019 r. kolejnego Aneksu do umowy najmu terenu pod powierzchnię reklamową z firmą (...) Sp. z o.o. z siedzibą w W..
W tych okolicznościach Sąd I instancji uznał, iż wszelkie koszty, jaki powstają w związku z utrzymaniem przedmiotowej nieruchomości powinny obciążać wyłącznie uczestniczkę E. K., ewentualnie pozostałych uczestników jako współwłaścicieli wyłącznie korzystających z tej nieruchomości, a w konsekwencji generujących zdecydowaną większość tych kosztów – w związku z zamieszkiwaniem na tej nieruchomości.
Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż uczestniczka E. K. nie podjęła się nawet trudu udowodnienia wysokości tychże kosztów. Poza złożeniem wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wysokości przedmiotowych kosztów nie złożyła bowiem jakichkolwiek dokumentów, z których wynikałaby rzeczywista wysokość wszelkich kosztów związanych z utrzymaniem nieruchomości i które mogłyby stanowić przedmiot analizy biegłych, którzy sporządzili w niniejszej sprawie opinie.
Z tych wszystkich względów Sąd I instancji uznał, iż brak jest w niniejszej sprawie podstaw do uwzględnienia roszczenia uczestniczki o zasądzenie na jej rzecz zwrotu odpowiedniej części kosztów utrzymania nieruchomości. Koszty te nie tylko nie zostały udowodnione, ale przede wszystkim ich powstanie jest związane wyłącznie z korzystaniem z nieruchomości przez uczestniczkę i jej najbliższą rodzinę, a nie zaś przez wnioskodawczynię, która nigdy nie rościła sobie praw do jakichkolwiek pomieszczeń na tej nieruchomości. Nadto wskazać należy, iż domaganie się przez uczestniczkę, która z wyłączeniem wnioskodawczyni korzysta z tej nieruchomości i czerpie wszelkie dochody, jakie nieruchomość ta przynosi, zapłaty przez wnioskodawczynię odpowiedniej kwoty tytułem kosztów utrzymania nieruchomości może godzić w społeczne poczucie sprawiedliwości. Z tych też powodów roszczenie to podlegało oddaleniu.
O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego postanowienia wywiodła wnioskodawczyni, zaskarżając je w części, tj. w zakresie rozstrzygnięć zamieszczonych w pkt VI i VII. Zaskarżonemu orzeczeniu apelująca zarzuciła:
1) naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 207 k.c. poprzez zaniechanie zastosowania i w konsekwencji nieuwzględnienie w rozliczeniu współwłaścicieli pożytków cywilnych, pobranych przez E. K. z najmu pomieszczeń na nieruchomości przy al. (...) w okresie od 1.X.2006 r. do 30.06.2021 r.,
2) naruszenie przepisów postępowania:
a) art. 6 k.c. poprzez nieprawidłowe rozłożenie ciężaru dowodów w zakresie pożytków (dochodów), jakie osiągnęła E. K. z wynajmu pomieszczeń na podmiotowej w sprawie nieruchomości,
b) art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie przypisania mocy dowodowej opinii rzeczoznawcy ds. wysokości czynszów inż. T. C. (2) w sytuacji, gdy biegły ustalił wysokość czynszu, który mogła pobierać E. K. z najmu lokali przy uwzględnieniu kosztów oraz efektywności najmu, zaś uczestniczka postępowania nie przedstawiła dowodów przeciwnych,
c) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń, że lokale na nieruchomości, stanowiącej przedmiot sprawy wynajmowane były jedynie sporadycznie w oparciu o zeznania uczestników postępowania z pominięciem innych dowodów.
Skarżąca podała, że uchybienia Sądu Rejonowego w zakresie oceny materiału dowodowego doprowadziły do zaniechania ustalenia faktów dotyczących najmu przez E. K. pomieszczeń na nieruchomości przy al. (...) w Ł. oraz wysokości osiąganych z tej działalności dochodów.
W konsekwencji podniesionych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt VI i zasądzenie od E. K. na rzecz J. Jordan kwoty 31.000,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty, a także o skorygowanie kosztów procesu za pierwszą instancję stosownie do ostatecznego wyniku sprawy, w tym zwłaszcza obciążenie E. K. kosztami opinii biegłego ds. czynszów oraz zasądzenie od E. K. na rzecz J. Jordan kosztów procesu poniesionych w instancji odwoławczej.
We wniesionej apelacji wnioskodawczyni wniosła również o dopuszczenie w postępowaniu odwoławczym dowodu z załączonych do apelacji dokumentów dla ustalenia faktów wynajmowania pomieszczenia restauracji i pomieszczeń mieszkalnych przez E. K..
Apelację od wskazanego orzeczenia wniosła również uczestniczka E. K., zaskarżając je w części, tj. w punktach I, IV, VII. Zaskarżonemu orzeczeniu skarżąca zarzuciła naruszenie wskazanych niżej przepisów:
1) prawa materialnego:
a) art. 118 k.c. przez jego błędne zastosowanie w części dotyczące trzyletniego przedawnienia zamiast 6 letniego, do roszczeń E. K. o zwrot nakładów, w sytuacji gdy przedmiotowe roszczenie nie jest roszczeniem okresowym ani nie jest roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, lecz wynika z posiadania nieruchomości i poczynienia nakładów na jej zabudowę za zgodą wszystkich współwłaścicieli,
b) art. 120 §1 k.c. przez nie zastosowanie przepisu do ustalenia momentu rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń E. K. o zwrot nakładów i kosztów utrzymania nieruchomości, która nie jest w posiadaniu wnioskodawczym, w sytuacji gdy uprawnienie do zwrotu nakładów i rozliczenia kosztów utrzymania powstało z chwilą żądania zniesienia współwłasności i spłaty,
c) art.405 k.c. w zw. z 407 k.c. przez ich niezastosowanie do rozstrzygnięcia sprawy w zakresie żądania wnioskodawczym spłaty wartości jej udziału we współwłasności wraz z wartością budynków wzniesionych na nieruchomości kosztem majątku E. K., w sytuacji braku nakładów wnioskodawczym i bez nakładów spadkodawcy H. S.,
d) art. 922 §1 k.c. przez niezastosowanie do sprawy, co spowodowało błędną uznanie J. Jordan za nabywcę udziału we współwłasności przedmiotowej nieruchomości, zamiast za spadkobiercę,
e) art. 5 k.c. w zw. z art. 207 k.c. przez błędna wykładnię przepisu, polegająca na uznaniu, że wnioskodawczym zwolniona jest z obowiązków pokrywania kosztów jej utrzymania proporcjonalnie do swojego udziału, mimo że uzyskuje pożytki z nieruchomości oraz uzyskuje spłatę z jej wartości.
2) prawa procesowego:
a) art. 316 §1 k.p.c. w zw. z art. 361 k.p.c. przez pominięcie i nierozpoznanie zarzutu przedawnienia roszczeń wnioskodawczyni o zapłatę pożytków, zgłoszonego przez E. K.,
b) art. 321 k.p.c. przez jego niezastosowanie i zasądzenie od E. K. spłaty w wysokości wykraczającej ponad żądanie wnioskodawczyni, tj. powyżej kwoty 33.330 zł żądanej od tej uczestniczki,
c) art. 233 §1 k.p.c przez niewszechstronną i nielogiczną ocenę dowodów oraz bezpodstawne nie danie wiary dowodom z dokumentów zgłoszonych przez uczestniczkę, a bezkrytyczne danie wiary dowodom zgłoszonym przez wnioskodawczynię, w szczególności:
- pominięcie trzech potwierdzeń wpłaty znajdujących się na karcie 306, Tom II, świadczących o dokonaniu przez S. i E. K. spłaty kredytu na budowę domu w łącznej wysokość 3.542.074 zł, co spowodowało błędne ustalenie, że takiego dowodu nie ma (str. 31 uzasadnienia)
- bezpodstawne ustalenie, że kredyt spłacili także małżonkowie Ś., gdy nie ma dowodu na dokonanie przez nich spłaty kredytu,
- nielogiczną ocenę dowodów, co do okoliczności posiadania przez małżonków Ś. środków na budowę domu, w sytuacji gdy nie ma żadnego dowodu na takie możliwości majątkowe spadkodawcy H. Ś., a z dowodów dotyczących G. Ś. nie wynikają jej dochody ani możliwości oszczędnościowe, przy jednoczesnym uznaniu za wiarygodne dowodów ze świadków potwierdzających, że wyłącznie małżonkowie K. nabywali materiały budowlane i zajmowali się budową, oraz że posiadali odpowiednie możliwości majątkowe,
- pominięcie, że G. Ś. podarowała właśnie E. K. swój udział we współwłasności przedmiotowej nieruchomości, a taka czynność potwierdza wersję uczestniczki,
- pominięcie ustalenia, czy w skład spadku po H. Ś. wchodziły także ewentualne obowiązki z tytułu rozliczenia nakładów małżonków K. na budowę domu.
d) art. 618 §1 k.p.c. przez pominięcie przepisu w ocenie dopuszczalności żądania ustalenia własności nakładów i wymagalności roszczeń uczestniczki.
W konsekwencji podniesionych zarzutów uczestniczka wniosła o zmianę postanowienia w zaskarżonej części i orzeczenie co do istoty sprawy w ten sposób, że:
1) w punkcie I, ustalić, że w skład spadku po H. Ś., synu J. i F. z domu P., zmarłym w dniu 26 grudnia 1989 roku w Ł., ostatnio stale zamieszkałym w Ł. wchodzi udział w wysokości l/4 (jednej czwartej) części w prawie własności zabudowanej nieruchomości położonej w Ł. przy Art. Politechniki 31 o powierzchni 0,0501 ha, stanowiącej działkę o numerze (...) w obrębie G-l, dla której w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta nr (...) - o wartości tego udziału 47.250 zł (czterdzieści siedem tysięcy dwieście pięćdziesiąt złotych);
2) w punkcie IV, zasądzić od E. K. na rzecz J. M. Jordan tytułem spłaty kwotę 15.750 zł, płatną w terminie 6 (sześciu) miesięcy od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie na wypadek uchybienia terminowi płatności;
3) w punkcie VII, zasądzić od J. M. Jordan na rzecz E. K. kwotę 20.569,50 zł tytułem zwrot kosztów zarządu i podatku od nieruchomości z odsetkami ustawowymi od dnia uprawomocnienia się niniejszego postanowienia na wypadek uchybienia terminowi płatności.
W odpowiedzi na apelację uczestniczki E. K. wnioskodawczyni wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od E. K. na rzecz J. Jordan kosztów postępowania wywołanych niniejszą apelacją, w tym kosztów zastępstwa procesowego w II instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Obie apelacje w zakresie meritum sprawy są niezasadne i jako takie nie mogą wywrzeć zamierzonego przez skarżące skutku w postaci uwzględnienia ich wniosków apelacyjnych. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy należycie ustalił stan faktyczny oraz dokonał wnikliwej i prawidłowej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W oparciu o tę ocenę wyprowadził również trafne wnioski jurydyczne. Jednocześnie swoje stanowisko wyczerpująco i przekonująco uzasadnił. Z tego względu dokonane ustalenia faktyczne i przedstawioną argumentację dotyczącą zastosowania przepisów prawa materialnego Sąd odwoławczy podziela i przyjmuje za własne, zwłaszcza że apelujący nie przedstawił zarzutów, które mogłyby poddać w wątpliwość prawidłowość zaskarżonego rozstrzygnięcia.
W pierwszej kolejności Sąd rozpoznał apelację wnioskodawczyni.
Sąd Okręgowy pominął dowody, o których dopuszczenie wnosiła wnioskodawczyni w apelacji, gdyż były spóźnione. W ocenie Sądu skarżąca nie udowodniła, iż potrzeba powołania się na nie wynikła dopiero po zakończeniu postępowania przed Sądem I instancji. Za nowe fakty i dowody w rozumieniu art. 381 k.p.c. należy uznać takie, które nie istniały wcześniej lub o których istnieniu stronie nie było wiadomo w toku postępowania przed sądem pierwszej instancji. W świetle uregulowań art. 381 k.p.c. strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c. dotyczyły zdarzeń, które zaistniały po wydaniu orzeczenia przez sąd I instancji, a więc ich powołanie w tamtym postępowaniu nie było możliwe (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 12 lutego 2019 roku, I AGa 317/18, publ. LEX nr 2693434). W niniejszej sprawie wnioskodawczyni po raz pierwszy wniosła o dopuszczenie dowodu z kserokopii listu oraz wydruku ogłoszenia na etapie wniesienia apelacji. Nie sposób przyjąć, iż potrzeba powołania tych dowodów zaistniała dopiero na etapie postępowania apelacyjnego, podczas gdy wnioskodawczyni miała możliwość złożenia wniosku w tym zakresie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.
Z uwagi na fakt, iż wnioskodawczyni sformułowała w apelacji zarzuty dotyczące naruszenia zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego, w pierwszej kolejności należy odnieść się do przypisywanego Sądowi I instancji uchybienia natury procesowej, gdyż wnioski w tym zakresie mogą determinować kierunek dalszych rozważań.
Zarzut naruszenia art. 6 k.c. nie może się ostać.
W myśl wskazanego przepisu ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W niniejszej sprawie to wnioskodawczyni wywodziła skutki prawne z faktu osiągnięcia przez E. K. pożytków z wynajmu mieszkania w postaci żądania zwrotu ich części. Z tej też przyczyny Sąd Rejonowy prawidłowo obarczył wnioskodawczynię ciężarem wykazania, że do osiągnięcia takowych pożytków doszło.
Nie można zgodzić się ze skarżącą, że Sąd Rejonowy naruszył art. 278 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 i § 2 k.p.c.
Wnioskodawczyni upatruje naruszenia wskazanych norm w zaniechaniu przypisania mocy dowodowej opinii rzeczoznawcy ds. wysokości czynszów inż. T. C. (2). Tymczasem w pełni należy zgodzić się z argumentacją Sądu Rejonowego, iż Biegły – zgodnie z tezą dowodową sformułowaną przez wnioskodawczynię – wyliczył jedynie czynsz możliwy do uzyskania (a zatem czysto hipotetyczny) z najmu przedmiotowej nieruchomości, przy założeniu efektywności najmu (zarówno pomieszczeń mieszkalnych, jak i lokalu gastronomicznego) w całym okresie czasu począwszy od roku 2006 aż do daty sporządzenia ostatniej z opinii uzupełniających, tj. do czerwca 2021 r. Tymczasem podstawę rozliczeń pomiędzy współwłaścicielami mogą stanowić wyłącznie pożytki rzeczywiście pobrane, a nie zaś jedynie możliwe do uzyskania. Wnioskodawczyni za pomocą zgłoszonych dowodów nie zdołała udowodnić zarówno faktu pobrania przez uczestniczkę E. K. pożytków cywilnych z nieruchomości w postaci czynszu najmu pomieszczeń mieszkalnych i użytkowych, jak i nade wszystko nie udowodniła ich wysokości. J. Jordan żadnym dowodem nie wykazała, by E. K. wynajmowała pomieszczenia usługowe bądź mieszkalne. Za taki dowód nie można uznać wydruku ogłoszenia zamieszonego w serwisie gumtree.pl, bowiem świadczy ono jedynie o tym, że uczestniczka potencjalnie chciała wynająć lokal, jednakże nie dowodzi, by do takowego najmu doszło. Ponadto wnioskodawczyni nie wykazała, w jakich okresach we wskazanym przedziale czasowym pomieszczenia były wynajmowane, a wskazane ogłoszenie daje podstawę do przyjęcia, że uczestniczka poszukiwała najemców w lutym 2014 roku, podczas gdy wnioskodawczyni oczekiwała zapłaty za okres od 2006 roku. W żadnej mierze wnioskodawczyni nie udowodniła wysokości uzyskanych przez E. K. pożytków z najmu nieruchomości. Żądany przez wnioskodawczynię sposób wyliczenia należnego jej udziału w pożytkach z najmu nieruchomości na podstawie hipotetycznych założeń poczynionych przez biegłego w opinii nie może odnieść skutku. Wskazać należy, że przyjęcie za podstawę wyliczeń czysto hipotetycznego możliwego do uzyskania czynszu najmu bez konieczności wykazania choćby faktu, że najem ten był rzeczywiście wykonywany, prowadziłoby do irracjonalnego przyjęcia, że w każdej sytuacji współwłaścicielowi należna byłaby część potencjalnych zysków z najmu nieruchomości, nawet w sytuacji, gdyby nieruchomość nie była wynajmowana, a wykorzystywana przez pozostałych współwłaścicieli do zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych bądź stała opuszczona. Wskazać bowiem należy, że każda nieruchomość może być przedmiotem najmu i potencjalnie przynosić z tego tytułu pożytki, jednakże nie oznacz to, że ktokolwiek czerpie z tego tytułu zyski, jeżeli najem nie jest realizowany. Odmienne przyjęcie prowadziłoby do absurdalnej sytuacji, w której współwłaściciele mieliby w stosunku do pozostałych roszczenie o zwrot pożytków, które w istocie nie powstały. Skoro zatem wnioskodawczyni nie wykazał, by nieruchomość kiedykolwiek była przedmiotem najmu, a jeśli nawet była wynajmowana sporadycznie, J. Jordan nie udowodniła, w jakich okresach najem był realizowany i jakie rzeczywiście wygenerował pożytki podlegające podziałowi pomiędzy współwłaścicieli nieruchomości. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, wnioskodawczyni zaniechała w tym zakresie jakiejkolwiek inicjatywy dowodowej poza wnioskiem o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, który okazał się nieprzydatny dla rozstrzygnięcia sprawy. Wnioskodawczyni nie wniosła nawet o zobowiązanie uczestniczki do przedłożenia stosownych umów najmu. Choć wnioskodawczyni we wniesionej apelacji wyraża przekonanie, że E. K. nawet na żądanie Sądu nie przedstawiłaby wskazanych dokumentów wskazać należy, że samo takie przypuszczenie nie usprawiedliwia braku inicjatywy dowodowej w tym zakresie, bowiem to do Sądu należy ocena postawy prezentowanej przez stronę i nadanie odpowiedniego znaczenia odmowie wykonania zobowiązania.
Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może się ostać.
Z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest wskazanie, jakich to konkretnie uchybień w ocenie dowodów dopuścił się sąd orzekający naruszając w ten sposób opisane wyżej kryteria, wiążące w ramach swobodnej oceny dowodów. Nie ulega wątpliwości, że prezentacja własnej wersji stanu faktycznego przy braku obalenia logicznego i zgodnego z doświadczeniem życiowym rozumowania sądu nie stanowi dostatecznej podstawy do zmiany ustaleń faktycznych przez sąd odwoławczy. Sąd I instancji ma autonomię wynikająca z art. 233 § 1 k.p.c. w zakresie oceny materiału dowodowego i jeśli realizując zasadę bezpośredniości sąd ten wyrobi sobie pogląd na wiarygodność poszczególnych dowodów i da temu wyraz w uzasadnieniu, to sąd odwoławczy nie ma podstaw do ingerencji w ustalony stan faktyczny.
Przekładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy wskazać należy, że Sąd Rejonowy nie uchybił żadnym zasadom logiki ani doświadczenia życiowego, a poczynione ustalenia znajdują oparcie w zebranym materiale dowodowym. Wskazywane przez wnioskodawczynię rzekome naruszenie art. 233 § 1 k.c. w istocie stanowi polemikę z prawidłowo poczynionymi ustaleniami Sądu I instancji. Wbrew zapatrywaniu skarżącej, Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zeznania uczestników wobec braku dowodów przeciwnych. Wnioskodawczyni twierdzi, jakoby ustalenie, że nieruchomość wynajmowana była jedynie sporadycznie została dokonana w oparciu o zeznania uczestników w pominięciem innych dowodów, tymczasem w sprawie nie zostały przedłożone żadne dowody, które potwierdzałyby wynajem lokali mieszkalnych i lokalu usługowego przez wskazywany przez wnioskodawczynię okres od 1 października 2006 r. do 30 czerwca 2021 r. Należy przy tym zaznaczyć, że postępowanie w niniejszej sprawie trwa od 2016 roku, zatem przez niemal 5 lat jego trwania uczestniczka miała nieprzerwanie wynajmować nieruchomość, a wnioskodawczyni nie zgromadziła na tę okoliczność żadnych dowodów. Choć można domniemywać, że wnioskodawczyni nie mogła mieć dostępu do umów najmu rzekomo zawieranych przez E. K., trudno zakładać, że przez okres pięciu lat wnioskodawczyni nie była w stanie ustalić świadków tego najmu, choćby w postaci sąsiadów bądź najemców. Mimo tego, wnioskodawczyni nie przedstawiła na tę okoliczność żadnego wiarygodnego dowodu.
Przechodząc do oceny zarzutu materialnoprawnego w postaci naruszenia art. 207 k.c., Sąd Okręgowy uznał go za nietrafny.
Zgodnie z art. 207 k.c. pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną. Przez pożytki podlegające tej normie należy rozumieć pożytki naturalne oraz cywilne, o których mowa w art. 53 k.c. W myśl § 2 tego artykułu pożytkami cywilnymi rzeczy są dochody, które rzecz przynosi na podstawie stosunku prawnego (np. czynsz najmu, czynsz dzierżawy). Przepis art. 207 k.c. ma przy tym charakter dyspozytywny, czyli znajduje zastosowanie tylko wtedy, gdy co innego nie wynika z umowy współwłaścicieli (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 2019 r., V CSK 220/18, LEX nr 3551057).
Wobec powyższego bezsprzecznie należy wskazać, że czynsz najmu nieruchomości wspólnej stanowi pożytek w rozumieniu art. 207 k.c. i podlega podziałowi pomiędzy współwłaścicieli stosownie do wielkości ich udziałów, co trafnie przyjął Sąd Rejonowy. Niemiej, aby dzielić pożytki uzyskane z nieruchomości wspólnej, takowe pożytki rzecz musi przynieść w okresie trwania współwłasności. W niniejszej sprawie wnioskodawczyni nie wykazała, by takie pożytki powstały. Jak już wyżej wskazano, wnioskodawczyni nie przestawiła żadnego wiarygodnego dowodu na potwierdzenie, że we wskazanym przez nią okresie sporna nieruchomość była przedmiotem najmu, a uczestniczka uzyskała z tego tytułu jakiekolwiek zyski. Co więcej, nawet przy przyjęciu, że pomieszczenia mieszkalne i użytkowe sporadycznie były wynajmowane, nie sposób jest ustalić, jakie pożytki w ten sposób zostały wygenerowane. Wnioskodawczyni nie wykazała bowiem w jakich okresach, które pomieszczenia i za jaką kwotę były wynajmowane. Takich wyliczeń nie można dokonywać hipotetycznie, brakuje bowiem podstawowych danych, jak choćby okres najmu, które pozwalałyby na szacunkowe określenie wysokości uzyskanych pożytków. Z tej też przyczyny Sąd Rejonowy słusznie nie zastosował art. 207 k.c. i nie rozliczył pożytków, bowiem w sprawie nie wykazano, by takie pożytki powstały, a jeśli tak, jaka była ich wysokość.
Wobec powyższego wskazać należy, że żaden z zarzutów stawianych w apelacji wnioskodawczyni nie zasługiwał na uwzględnienie.
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy odniesie się do zarzutów podniesionych w apelacji uczestniczki E. K., przy czym podobnie jak w przypadku apelacji uczestniczki, rozważanie rozpocznie od oceny zasadności zarzutów prawa procesowego.
Za niezasadny należy uznać zarzut pominięcia i nierozpoznania przez Sąd I instancji zarzutu przedawnienia roszczenia wnioskodawczyni o zapłatę pożytków, zgłoszonego przez E. K.. Wskazać bowiem należy, że samo nieujawnienie w treści uzasadnienia postanowienia analizy wskazanego zarzutu nie oznacza, że zarzut ten nie był przedmiotem rozważań Sądu w chwili wydania orzeczenia. Wskazać jednakże należy, że wnioskodawczyni domagała się zwrotu pożytków za okres od 5 lipca 2014 r. do 1 lipca 2019 r., podczas gdy żądanie to w pierwotnym kształcie zostało zgłoszone już w chwili złożenia wniosku w dniu 3 listopada 2016 roku, zatem biorąc pod uwagę okresy przedawnienia roszczenia z art. 118 k.c., stawiany w tym zakresie zarzut przedawnienia nie był skuteczny.
Zarzut naruszenia art. 321 k.p.c. należy uznać za nietrafny.
W myśl art. 321 § 1 k.p.c. sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Związanie sądu żądaniem pozwu umożliwia utrzymanie sporu w ramach dochodzonej przez powoda ochrony prawnej oraz pełni istotną funkcję gwarancyjną i zabezpieczającą, zapewniając stronie przeciwnej prawo do wysłuchania i podjęcia adekwatnej obrony. Z tych względów dokładnie określone żądanie oraz przytoczenie uzasadniających je okoliczności faktycznych stanowi obligatoryjną treść pozwu (art. 187 § 1 k.p.c.). Granice sporu wyznacza nie tylko treść żądania pozwu (petitum), ale i podstawa faktyczna powództwa (causa petendi), rozumiana jako okoliczności faktyczne powoływane przez powoda dla uzasadnienia wydania wyroku określonej treści. O zakresie rozstrzygnięcia sądu zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje „żądanie” w rozumieniu art. 321 § 1 k.p.c., które należy odnosić zarówno do treści wniosku o zasądzenie, jak i do faktów powoływanych na jego uzasadnienie (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 2 lipca 2021 r., III CZP 39/20, Legalis nr 2628752).
W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy w żadnej mierze nie orzekł ponad żądanie, zarówno w odniesieniu do wysokości roszczenia, jak i podstawy faktycznej powództwa. Wskazać należy, że zgodnie z treścią pisma wnioskodawczyni z dnia 11 października 2021 r. żądała ona zasądzenia na jej rzecz kwot po 33.330 zł od każdego z uczestników, zatem suma żądania wnioskodawczyni wynosiła 99.990 zł. Sąd Rejonowy, zasądzając od uczestniczki E. K. na rzecz J. Jordan kwotę 64.916,67 zł w żadnej mierze nie wykroczył ponad podstawę żądania.
Nietrafnym jawi się zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
Wbrew zapatrywaniu apelującej, dokonana przez Sąd Rejonowy ocena dowód w niniejszej sprawie odpowiadała wymaganiom stawianym w art. 233 § 1 k.p.c., a wyciągnięte z niej wnioski są logiczne i zgodne z doświadczeniem życiowym. Zarzuty stawiane przez skarżącą w istocie sprowadzają się do polemiki z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Sąd niższej instancji prawidłowo uznał, że uczestniczka E. K. nie udowodniła, by to ona wraz z mężem dokonała spłaty kredytu. Nawet biorąc pod uwagę przedstawione przez uczestniczkę trzy potwierdzenia wpłaty nie sposób przyjąć, by środki te w całości pochodziły od małżonków. Jak bowiem wykazano, G. Ś. przekazywała córce środki na budowę domu i spłatę kredytu. Ponadto, wpłacone przez uczestniczkę i jej męża kwoty nie stanowiły spłaty całości zobowiązań małżonków Ś. i K., a uczestniczka nie wykazała, by wpłaty te przekraczały jej udział w nieruchomości. Wbrew twierdzeniu uczestniczki Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że H. Ś. i G. Ś. posiadali środki finansowe na budowę domu. H. Ś. pracował zawodowo w zakładach mięsnych, a G. Ś. począwszy od 1985 r. przebywała na stałe w Niemczech, gdzie podejmowała pracę i osiągała z tego tytułu dochód. Małżonkowie gromadzili zatem środki finansowe, które pozwalały na częściową partycypację w kosztach budowy domu. Nawet jeżeli to małżonkowie K. nabywali materiały budowlane i zajmowali się budową nie oznacza to, że w całości ją finansowali, zwłaszcza, że G. Ś. nie mogła nadzorować budowy z powodu nieobecności w kraju. Niemniej, jak wykazano w sprawie, G. Ś. przekazywała małżonkom środki finansowe na budowę domu. I choć E. K. utrzymuje, że wraz z mężem posiadali odpowiednie możliwości majątkowe na finansowanie w całości budowy, wskazać należy, że w tym okresie E. K. nie pracowała, zajmowała się dziećmi, a jej mąż miał ich na utrzymaniu.
Darowanie przez G. Ś. uczestniczce swojego udziału w nieruchomości w żaden sposób nie przemawia za uznaniem, że to właśnie E. i S. K. w całości sfinansowali budowę domu.
Wbrew zapatrywaniu apelującej, w sprawie nie doszło do naruszenia art. 618 § 1 k.c.
Zgodnie ze zdaniem pierwszym wskazanego przepisu, w postępowaniu o zniesienie współwłasności sąd rozstrzyga także spory o prawo żądania zniesienia współwłasności i o prawo własności, jak również wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. W niniejszej sprawie Sąd Rejonowy rozważył kwestię wzajemnych roszczeń współwłaścicieli nieruchomości, w tym kwestię zasadności żądania uczestniczki o zwrot nakładów i dokonał szerokiej i dogłębnej analizy jego wymagalności. Podniesiony w tym zakresie zarzut w ocenie Sądu Okręgowego jest wyrazem niezadowolenia strony w wniosków, jakie Sąd Rejonowy poczynił po rozpoznaniu żądania uczestniczki i jego oddaleniu.
Przechodząc do rozważenia zasadności zarzutów naruszenia norm prawa materialnego, wskazać należy, że zarzut naruszenia art. 118 k.c. jawi się jako niezrozumiały.
Uczestniczka dopatruje się jego błędnego zastosowania w części dotyczącej trzyletniego przedawnienia zamiast sześcioletniego do roszczeń E. K. o zwrot nakładów. Tymczasem w treści uzasadnienia postanowienia Sąd Rejonowy wyraźnie wskazał, że: „Zgodnie z art. 118 k.c. w ówcześnie obowiązującym brzmieniu termin przedawnienia wynosił dziesięć lat, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata. Uczestniczka E. K. po raz pierwszy z roszczeniem o rozliczenie nakładów (choć nie wyrażonym w sposób sprecyzowany i wprost) wystąpiła w odpowiedzi na pozew złożonej do akt w lipcu 2017 r. W tej dacie niewątpliwie upłynął już okres 10 lat od daty poczynienia przedmiotowych nakładów na nieruchomości, co oznacza, iż jej roszczenie o rozliczenie nakładów uległo już przedawnieniu”. Tym samym wskazać należy, że Sąd Rejonowy przyjął dla oceny skuteczności żądania uczestniczki dziesięcioletni okres przedawnienia, a nie jak utrzymuje apelująca, trzyletni.
Zarzut naruszenia art. 120 § 1 k.c. nie zasługuje na uwzględnienie.
W myśl wskazanego przepisu, bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu orzeczenia przedstawił szeroką argumentację dotyczącą rozważań chwili wymagalności roszczenia o zwrot nakładów, którą Sąd Okręgowy w pełni podziela, nie widząc potrzeby ich ponownego przytaczania. Niemniej, jak podsumował Sąd I instancji, skoro roszczenie o zwrot nakładów ma charakter obligacyjny i powstaje z chwilą dokonania nakładów, oznacza to, że podlega ono także w myśl art. 117 § 1 k.c. przedawnieniu. Roszczenie o zwrot nakładów staje się wymagalne z chwilą poczynienia nakładów (dokonania wydatków z nimi związanych). W niniejszej sprawie wnioskodawczyni oznaczyła datę wymagalności roszczenia o zwrot nakładów na rok 1990 wskazując, iż w tej dacie nakłady na nieruchomości przy Al. (...) zostały już dokonane. Tym samym to od tej daty (końca 1990 roku) należało obliczyć dziesięcioletni termin przedawnienia, co też prawidłowo uczynił Sąd Rejonowy.
Zarzut naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art. 407 k.c. nie może się ostać.
Wskazany art. 405 k.c. odnosi się do bezpodstawnego wzbogacenia i zgodnie z jego treścią kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. W niniejszej sprawie nie można przyjąć, by doszło do bezpodstawnego wzbogacenia wnioskodawczyni kosztem uczestniczki E. K. poprzez zasądzenie na jej rzecz spłaty wartości jej udziału we współwłasności wraz z wartością budynków na niej posadowionych. W pierwszej kolejności należy wskazać, że wnioskodawczyni nie nabyła wskazanych składników bez podstawy prawnej, bowiem roszczenia o spłatę jej udziału powstały na skutek spadkobrania, a w dalszej kolejności działu spadku i częściowego zniesienia współwłasności. Tym samym wykazała podstawę prawną uzyskania spłaty. Ponadto, w sprawie nie wykazano, by do wzbogacenia doszło kosztem E. K.. Uczestniczka nie wykazała, by to jedynie nakładem pracy i środków jej i jej męża doszło do wybudowania budynków na nieruchomości. Jak wykazało postępowanie dowodowe, małżeństwo Ś. pozyskiwało kredyty na budowę domu, a G. Ś. przekazywała córce środki pieniężne pochodzące z jej pracy w Niemczech. Choć małżeństwo K. w znacznej mierze pokrywało koszty budowy, wskazać należy, że E. K. nie wykazała, by poniesione przez nich koszty przewyższyły wartość jej udziału w nieruchomości. Z tej też przyczyny należy wskazać, że nie zostały spełnione przesłanki do uznania wnioskodawczyni za bezpodstawnie wzbogaconą.
Sąd Okręgowy nie podzielił stawianego przez skarżącą zarzutu naruszenia art. 922 § 1 k.c.
Zgodnie z treścią wskazanego przepisu, prawa i obowiązki majątkowe zmarłego przechodzą z chwilą jego śmierci na jedną lub kilka osób stosownie do przepisów księgi niniejszej. Apelująca podnosi, że Sąd Rejonowy nie zastosował wskazanego przepisu, co spowodowało błędne uznanie J. Jordan za nabywcę udziału we współwłasności przedmiotowej nieruchomości, a co za tym idzie pominięcie oceny okoliczności potwierdzających zgodę spadkodawcy na ponoszenie nakładów i zgodę by były one wykorzystane dla potrzeb uczestniczki. Wbrew zapatrywaniu skarżącej, J. Jordan w żadnej mierze nie została uznana za nabywcę udziału, a Sąd I instancji konsekwentnie wskazywał wejście w prawo własności na podstawie dziedziczenia.
Zarzut naruszenia art. 5 k.c. w zw. z art. 207 k.c. nie jest trafny.
Sąd Rejonowy zasadnie oddalił roszczenie uczestniczki o zwrot kosztów utrzymania nieruchomości proporcjonalnie do udziału posiadanego przez wnioskodawczynię, wskazując na jego sprzeczność z zasadami współżycia społecznego. Uczestniczka, poczynając od daty rozpoczęcia budowy domu na przedmiotowej nieruchomości, traktowała tę nieruchomość jako swoją wyłączną własność. Nieruchomość ta służyła zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych uczestniczki i jej rodziny, a także przynosiła jej dochody w związku z prowadzeniem lokalu gastronomicznego usytuowanego na parterze budynku, jak i mogła przynieść jej dochód w związku z ewentualnym najmem pomieszczeń mieszkalnych. Uczestniczka nigdy nie konsultowała z wnioskodawczynią żadnych decyzji w związku z przedmiotową nieruchomością, jak i nie dzieliła się z nią pobranymi pożytkami. Ponadto zdecydowana większość kosztów utrzymania nieruchomości powstała w związku z zamieszkiwaniem na tej nieruchomości przez E. K., ewentualnie pozostałych uczestników. W tych okolicznościach obciążanie wnioskodawczyni kosztami utrzymania nieruchomości, na które nie miała żadnego wpływu i z której to nieruchomości nigdy nie korzystała, jawi się jako niesprawiedliwe. Niemniej, wskazać należy, że uczestniczka nie wykazała również wskazywanych kosztów, co przede wszystkim było podstawą oddalenia jej roszczenia.
Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedzione zarówno przez wnioskodawczynię, jak i uczestniczę E. K. apelacje nie zawierały zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego i w konsekwencji obie podlegały oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Rozstrzygając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy nie znalazł dostatecznych podstaw, by odstąpić od zasady zawartej przez ustawodawcę w przepisie art. 520 § 1 k.p.c., zgodnie z którym uczestnicy ponoszą koszty postępowania zgodnie ze swoim udziałem w sprawie. Postępowanie w równym stopniu wyjaśniło sytuację prawną spadkobierców i byłych współwłaścicieli, do czego zmierzali uczestnicy postępowania.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: