Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1093/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-06-28

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 26 maja 2022 r.

Wyrokiem z dnia 17 marca 2021 roku, w sprawie z powództwa N. O. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W., toczącej się pod sygn. akt II C 1470/19, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi II Wydział Cywilny:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda:

a.  kwotę 3.022,17 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia 18 lutego 2019 roku do dnia zapłaty

b.  kwotę 1.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 917 zł kosztów zastępstwa procesowego;

2.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 608,41 zł, tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Przedstawiony wyżej wyrok został zaskarżony przez pozwanego w części, tj.:

a)  w zakresie punktu 1a – co do kwoty 2.234,83 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 lutego 2019 r., do dnia zapłaty

b)  w zakresie punktu 1b i 2 – w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów, tj.:

i.  nienadanie znaczenia okoliczności, że powód nie naprawił pojazdu, tylko sprzedał pojazd w stanie uszkodzonym, przez co niemożliwym stała się naprawa pojazdu, a zatem szkodę należało rozliczyć metodą różnicową, podczas gdy Sąd pierwszej instancji za szkodę w majątku poszkodowanego uznał hipotetyczne koszty naprawy pojazdu w sytuacji, gdy przeprowadzenie naprawy pojazdu, wobec decyzji powoda o zbyciu pojazdu stało się niemożliwe;

ii.  pominięcie zeznań powoda oraz opinii biegłego w zakresie, w którym wynika z ww. dowodów, że poszkodowany nie naprawił pojazdu tylko sprzedał go w stanie uszkodzonym, zaś jak wynika z opinii wartość pojazdu przed szkodą wynosiła 18.300 zł, a w stanie uszkodzonym 13.600 zł, natomiast różnica metodą różnicową 4.700 zł

b)  art. 227 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez pominięcie wniosków opinii biegłego w zakresie wartości pojazdu przed szkodą i pominięcie zeznań powoda w zakresie wartości pojazdu, podczas gdy szkoda winna być rozliczona metodą różnicową;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 361 § 1 k.c. poprzez błędną wykładnię, tj.:

i.  uznanie, że uszczerbkiem w majątku poszkodowanego jest kwota odpowiadająca uzasadnionym kosztom naprawy podczas, gdy powód sprzedał pojazd w stanie uszkodzony, przez co powstała w jego majątku szkoda stanowi różnicę pomiędzy stanem majątku przed (tj. wartości pojazdu przed szkodą) i po szkodzie (sumie wartości pojazdu w stanie uszkodzonym i wypłaconego odszkodowania);

ii.  poprzez zasądzenie świadczenia, które swoją wysokością przekracza wartość poniesionej szkody, tj. kwoty uzasadnionych kosztów naprawy, przewyższających różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed i po szkodzie, powiększonej o wypłacone odszkodowanie;

(...).  poprzez ustalenie wysokości odszkodowania w oderwaniu od okoliczności faktycznych sprawy, w tym stanu majątku poszkodowanego przed i po szkodzie;

iv.  uznanie, że skoro sprzedaż uszkodzonego pojazdu nie ma znaczenia dla powstania roszczenia odszkodowawczego, to nie ma również znaczenia dla określenia jego wysokości, co prowadzi do zasądzenia świadczenia przewyższającego wartość doznanej szkody.

b)  art. 363 § 1 i § 2 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że wybór formy naprawienia szkody pociąga za sobą „wybór” ustalenia wysokości odszkodowania, tj. iż wybór świadczenia pieniężnego automatycznie oznacza świadczenie odpowiadające uzasadnionym kosztom naprawy pojazdu, niezależnie od rzeczywistej formy naprawienia szkody i stanu majątku poszkodowanego na dzień szkody i jej naprawienia.

Wobec powyższego, pozwany wniósł o:

a)  zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części oraz stosunkowe rozdzielenie kosztów z uwzględnieniem zmiany rozstrzygnięcia przez Sąd II instancji;

b)  zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wydania wyroku do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy znajdują oparcie w zgromadzonym w toku postępowania materiale dowodowym. Sąd Okręgowy przyjmuje zatem wskazane ustalenia za własne podzielając również ich ocenę jurydyczną, przeprowadzoną w zgodzie z dyrektywami zawartymi w art. 233 § 1 k.p.c. W pierwszej kolejności rozważenia wymagają zarzuty w zakresie prawa procesowego, jako determinujące prawidłowość ustaleń faktycznych, przyjętych jako podstawa rozstrzygnięcia.

Jak wielokrotnie już podkreślano w orzecznictwie – sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Natomiast jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Nie jest więc wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez sąd pierwszej instancji. Strona skarżąca ma bowiem obowiązek wykazania naruszenia przez sąd paradygmatu oceny wynikającego z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem wykazania, że sąd wywiódł z materiału procesowego wnioski sprzeczne z zasadami logiki lub doświadczenia życiowego, względnie pominął w swojej ocenie istotne dla rozstrzygnięcia wnioski wynikające z konkretnych dowodów.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ocenił przeprowadzone w toku postępowania dowody, przypisując im odpowiednią wagę. Sąd Rejonowy wyciągnął z przeprowadzonych dowodów wnioski logicznie poprawne. O wnikliwości i poprawności tych wniosków świadczą pisemne motywy zaskarżonego wyroku, w których przedstawione zostały fakty stanowiące podstawę wydanego wyroku, a także podane zostały dowody będące podstawą ustaleń z jednoczesną ich oceną odnoszącą się do wiarygodności poszczególnych dowodów. W istocie spór między stronami, a zwłaszcza rozpoznawana apelacja pozwanego zakładu ubezpieczeń, oparta jest na zarzutach kwestionujących rozmiar szkody oraz okoliczności związane z naprawą uszkodzonego pojazdu. Na marginesie wskazać również należy, że w tym zakresie, stanowisko judykatury jest właściwie jednolite oraz utrwalone, a przy tym odmienne od argumentacji prezentowanej przez skarżącego.

Przekładając powyższe ustalenia na realia analizowanego stanu faktycznego zauważyć trzeba, że powód faktycznie nie podjął się naprawy pojazdu. Niemniej zgodnie z ugruntowaną linią orzeczniczą, nie ma znaczenia, czy szkoda została naprawiona, czy też nie a ponadto, nie ma znaczenia czy poszkodowany zamierza ją w ogóle naprawić, zaś nienaprawienie pojazdu i jego sprzedaż w takim stanie, nie wyłącza obowiązku naprawienia szkody przez zakład ubezpieczeń poprzez zapłatę kwoty, która pozwalałaby realnie na podjęcie się naprawy. Jak wskazał Sąd Najwyższy m.in. w postanowieniu z dnia 11 kwietnia 2019 roku, wydanym na gruncie sprawy o sygn. akt III CZP 102/18 „Utrwalony jest także pogląd, że powstanie roszczenia z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, a tym samym zakres odszkodowania, nie zależą od tego, czy poszkodowany dokonał restytucji i czy w ogóle ma taki zamiar. Odpowiada ono niezbędnym i ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy, a naprawa dokonana przed uzyskaniem świadczenia od ubezpieczyciela, jej koszt i faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na sposób ustalania wysokości odszkodowania (por. uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 r., III CZP 80/01, OSNC 2012, nr 10, poz. 112 i z dnia 17 maja 2007 r., III CZP 150/06, OSNC 2007, nr 10, poz. 144, uchwały Sądu Najwyższego z dnia 30 maja 1994 r., III CZP 71/94, OSNC 1994, nr 12, poz. 234, z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSNC 2002, nr 6, poz. 74, z dnia 13 czerwca 2013 r., III CZP 32/03, OSNC 2004, nr 4, poz. 51, z dnia 14 września 2006 r., III CZP 65/06, OSNC 2007, nr 6, poz. 83, z dnia 26 lutego 2006 r., III CZP 5/06, OSNC 2007, nr 1, poz. 6, z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, OSNC 2018, nr 6, poz. 56 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 20 października 1972 r., II CR 425/72, OSNC 1973, nr 6, poz. 111, z dnia 20 lutego 1981 r., I CR 17/81, OSNC 1981, nr 10, poz. 199, z dnia 11 grudnia 1997 r., I CKN 385/97, z dnia 16 stycznia 2002 r., IV CKN 635/00, z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003, nr 1, poz. 15, z dnia 11 czerwca 2001 r., V CKN 266/00, z dnia 20 lutego 2002 r., V CKN 908/00, z dnia 12 lutego 2004 r., V CK 187/03, Wokanda 2004) 7-8) 15, z dnia 21 sierpnia 2012 r., II CSK 707/12, OSNC 2014, nr 4, poz. 48, i z dnia 8 września 2017 r., II CSK 857/16). W orzecznictwie Sądu Najwyższego wyjaśniono ponadto, że dla powstania roszczenia o naprawienie szkody w postaci kosztów naprawy pojazdu nie mają znaczenia żadne późniejsze zdarzenia, między innymi w postaci sprzedaży uszkodzonego lub już naprawionego pojazdu. Okoliczność, że poszkodowany nie czekając na wypłatę odszkodowania sprzedaje uszkodzony samochód, nie pozbawia go prawa do odszkodowania w wysokości odpowiadającej hipotetycznym kosztom naprawy, skoro rzeczywista naprawa nie stanowi warunku dla dochodzenia odszkodowania. W konsekwencji poszkodowany w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, w przypadku szkody częściowej, może żądać odszkodowania w wysokości odpowiadającej niezbędnym i uzasadnionym ekonomicznie kosztom przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, także wtedy, gdy naprawy nie dokonał i sprzedał pojazd w stanie uszkodzonym. Zbycie rzeczy jest uprawnieniem właściciela tak samo, jak korzystanie z niej. Skorzystanie z tego uprawnienia nie może ograniczać wysokości należnego poszkodowanemu odszkodowania, gdyż ubezpieczyciel sprawcy szkody powinien wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego do pełnej wysokości szkody”.

W świetle zaprezentowanego stanowiska oraz wbrew argumentacji pozwanego, nie byłoby uzasadnionym zatem dokonanie przez Sąd I instancji rozliczenia szkody w oparciu o metodę dyferencyjną. Tym samym nie sposób uznać za prawidłowy tok rozumowania skarżącego i przychylić się do prezentowanej przez niego argumentacji, również w kontekście naruszenia art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. Brak dokonania naprawy ze strony poszkodowanego, nie wyłącza bowiem automatycznie możliwości dochodzenia odszkodowania w kwocie adekwatnej do kosztów hipotetycznej naprawy, co jednoznacznie potwierdza wyżej przytoczony przykład aktualnej linii orzeczniczej. Również indywidualne okoliczności niniejszego stanu faktycznego nie uzasadniają opowiedzenia się przez Sąd II instancji za właściwością przedstawionych przez pozwanego zarzutów.

W ocenie Sądu II instancji równie nietrafnym jest zarzut pozwanego polegający na dokonaniu błędnej wykładni art. 361 § 1 k.c. Jak wynika z jego treści, zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. W myśl przytoczonego przepisu, celem ustalenia zakresu odpowiedzialności za następstwa zdarzenia koniecznym jest wykazanie istnienia adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem osoby, które spowodowało uszczerbek w majątku poszkodowanego, a spowodowaną szkodą. Badanie istnienia adekwatnego związku przyczynowego ma charakter dwustopniowy. Pierwszym krokiem jest ocena, czy pomiędzy badanymi zdarzeniami istnieje związek przyczynowy (test conditio sine qua non). Drugim – badanie, czy jest to związek o charakterze adekwatnym ("normalny" związek przyczynowy) (tak: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 22, rok 2019). Test warunku koniecznego pozwala stwierdzić, czy między zdarzeniem a szkodą zachodzi obiektywna zależność. W tym celu należy zbadać, czy niewystąpienie zdarzenia powodowałoby, że szkoda także nie wystąpiłaby. Test conditio sine qua non może prowadzić do stwierdzenia braku takiej zależności, co jest równoznaczne z nieistnieniem związku przyczynowego i niemożliwością przypisania odpowiedzialności odszkodowawczej. Natomiast pozytywny wynik testu oznacza, że dane zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody. Nie przesądza on jeszcze o spełnieniu przesłanki związku przyczynowego, ale umożliwia przejście do drugiej operacji, w której zostanie dokonana ocena następstw, w celu wyselekcjonowania tych, z którymi system prawny wiąże obowiązek odszkodowawczy (tak: A. Kidyba (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, Tom III. Zobowiązania – część ogólna, wyd. II, publ. LEX, 2014). Za normalne przyczyny powstania szkody uznaje się te przyczyny, które każdorazowo zwiększają możliwość (prawdopodobieństwo) wystąpienia badanego skutku. W orzecznictwie następstwo uznawane jest za „normalne”, jeśli „w danym układzie stosunków i warunków oraz w zwyczajnym biegu rzeczy, bez zaistnienia szczególnych okoliczności, szkoda jest zwykłym następstwem” tego zdarzenia (tak: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, wyd. 22, rok 2019). Natomiast z zasady pełnego odszkodowania ustalonej w art. 361 § 2 k.c. wynika, iż w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Pozwany zakład ubezpieczeń nie kwestionował w toku postępowania tak likwidacyjnego, jak i sądowego w pierwszej instancji, samej zasady przyznania odszkodowania. W jego mniemaniu Sąd I instancji błędnie ocenił jednak okoliczności przedmiotowej sprawy związane z późniejszym zbyciem uszkodzonego pojazdu, co jak zostało wyżej uargumentowane – jest wadliwym spojrzeniem na analizowany stan faktyczny. W pierwszej kolejności zważyć bowiem należy, że Sąd Rejonowy właściwie zasądził na rzecz powoda kwotę odpowiadającą uzasadnionym kosztom naprawy pojazdu, mimo jego zbycia w stanie uszkodzonym. Nie można zgodzić się również z tym, że na rzecz powoda zasądzono świadczenie w kwocie przekraczającej wartość poniesionej szkody. Pozwany samowolnie i jednocześnie wadliwie, przy obliczaniu wysokości odszkodowania zastosował bowiem metodę różnicową, która nie może znaleźć swego zastosowania w tym stanie faktycznym. Uszkodzenie pojazdu należącego do powoda, nie zostało zakwalifikowane jako całkowite, lecz częściowe. W wypadku częściowego uszkodzenia samochodu, tj., gdy wysokość kosztów naprawy pojazdu nie przekracza jego wartości, odszkodowanie powinno stanowić równowartość kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego, przy czym naprawa samochodu i rzeczywiste poniesienie kosztów z tego tytułu nie jest warunkiem koniecznym dla dochodzenia odszkodowania (tak: Sąd Najwyższy: w wyroku z 16.01.2002r, IV CKN 635/00, opubl. L.; w wyroku z 16.04.2002r, V CKN 980/00, opubl. L.; w wyroku z 16.05.2002r, V CKN 1273/00, publ.).

Ostatecznie uznać należało, że na uwzględnienie nie zasługuje również zarzut naruszenia art. 363 § 1 i § 2 k.c. a to z uwagi na fakt, iż przepis ten statuuje zasadę ogólną dając uprawnionemu możność wyboru co do sposobu naprawy szkody, która może wystąpić w dwóch formach tj. poprzez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Unormowanie to doznaje jednak istotnej modyfikacji na gruncie art. 822 § 1 k.c., które wskazuje, iż ubezpieczyciel zobowiązany jest do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania. Tym samym roszczenie o przywrócenie stanu poprzedniego przekształca się w roszczenie o zapłatę kosztów restytucji. Zarzut pozwanego jawi się jednak jako bezzasadny, a to zważywszy na fakt, iż w istocie (zgodnie z tym co powyżej) na kanwie niniejszej sprawy nie było przesłanek do uznania, iż przedmiotowa szkoda powinna podlegać rozliczeniu wedle metody dyferencyjnej. W konsekwencji nie było więc mowy o dokonaniu przez Sąd I instancji samowolnego wyboru.

Wobec powyższego należało orzec, jak w sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 październik 2015 r., w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: