Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1733/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2017-06-07

Sygn. akt I C 1733/14

UZASADNIENIE

W dniu 19 września 2014 roku powódka M. L. złożyła przeciwko pozwanym W. L. i A. L. (1) pozew o rozwią-zanie umowy dożywocia zawartej pomiędzy stronami w dniu 29 lutego 2000 roku, mocą której przeniosła na pozwanych na zasadzie wspólności ustawowej udział w wysokości 4/6 części we współwłasności nieruchomości oznaczonej w ewidencji gruntów jako działki o nr (...) o łącznej powierzchni 7,39 ha położonych we (...), gm. Ł.. Powódka wniosła o wydanie jej tego udziału oraz o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty 28.150 zł tytułem zwrotu świadczeń wymagalnych należnych powódce tytułem umowy dożywocia, które nie były przekazywane przez pozwanych w latach 2004-2014.

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, iż w zamian za przekazany przez nią udział pozwani zobowiązali się do dożywotniego utrzymania powódki, a w szczególności do dostarczania jej 1 litra mleka dziennie, 1 mendla jaj raz na dwa tygodnie, pięciu metrów ziemniaków rocznie, trzech metrów pszenicy rocznie, nadto zapewnienia opieki i pielęgnowania w chorobie oraz na rzecz powódki ustanowili także służebność osobistą polegającą na prawie zamieszkiwania w jednej ogrzanej oświetlonej izbie w budynku mieszkalnym, korzystaniu ze wspólnej kuchni i łazienki, korzystaniu ze wspólnego strychu oraz jednego pomieszczenia w oborze oraz prawo użytkowania działki gruntu o pow. 0,30 ha. Po zawarciu umowy pozwani przestali interesować się powódką, umowa dożywocia nigdy nie była wykonywana, powódka nie otrzymała świadczeń w naturze i była zmuszona sama zapewnić sobie utrzymanie. Ponadto zamieszkiwanie powódki w jednej izbie we wspólnym domu wraz z pozwanymi było powodem konfliktu pomiędzy małżonkami, co spowodowało, że powódka przeniosła się do pomieszczenia znajdującego się przy budynkach gospodarczych, w którym mieszka do dnia dzisiejszego. W związku z tym powódka nie miała także prawa do korzystania ze wspólnej łazienki oraz wspólnego strychu, nigdy także pozwani nie umożliwi korzystania z przysługującego jej prawa użytkowania działki o pow. 0,30 ha. Powódka nie mogła i nie może także liczyć na żadną pomoc ze strony pozwanych, którzy wobec niej zachowują się agresywnie.

(pozew k. 2-5)

W odpowiedzi na pozew pozwana A. L. (1) wniosła o oddalenie powództwa. Pozwana potwierdziła, że powódka zamieszkiwała w domu mieszkalnym, a pozwani w budynku gospodarczym, razem prowadzili gospodarstwo rolne, ale na skutek nadużywania alkoholu pozwany zaniedbywał potrzeby matki, był wobec niej agresywny. Pozwana wywiązywała się z umowy dożywocia i dostarczała powódce jaja, mleko, ziemniaki i zboże, opłacała rachunki. Z uwagi na to, że pozwany znęcał się nad swoją rodziną, pozwana wyprowadziła się z dziećmi, a gdy po czterech miesiącach wróciła powódka zamieniła się mieszkaniami, zaczęła dokuczać pozwanej, zaś pozwany dalej znęcał się psychicznie i fizycznie, co spowodowało, że w grudniu 2014 roku wyprowadziła się i od tej pory nie widuje się z powódką. Pozwana rozwiodła się z mężem, który twierdzi, że nic się jej nie należy i dlatego powódka chce odebrać gospodarstwo.

(odpowiedź na pozew k. 31-32)

W piśmie procesowym z dnia 5 maja 2015 roku pełnomocnik pozywanej wniósł o oddalenie powództwa w stosunku do pozwanej A. L. (1) wskazując, że nie ma po jej stronie nagannych zachowań - pozwana sumiennie wypełniała ciążące na niej obowiązki wynikające z umowy dożywocia: dostarczała powódce produkty, opiekowała się, starała się pomagać w pracach domowych i w gospodarstwie i jedynie sporadycznie nie dostarczała powódce produktów żywnościowych dzieląc się tym co sama posiadała. Nadto podniósł, że pomiędzy pozwaną, a powódką nie istnieje na tyle silny konflikt, który powodowałby, że dalsze trwanie umowy jest niemożliwe, czy też że są przeciwskazania ku temu aby strony nie mogły pozostawać w bezpośredniej ze sobą styczności.

(pismo procesowe k. 44-46)

Na rozprawie w dniu 13 maja 2015 roku pozwany W. L. uznał powództwo.

(protokół rozprawy z dnia 13.05.2015r.czas nagrania 00:02:04-00:03:37)

W piśmie procesowym z dnia 8 stycznia 2016 roku pełnomocnik powódki wskazał, że podstawę prawną roszczenia o wymagalne świadczenia wynikające z umowy dożywocia stanowi art. 471 k.c. i zmodyfikował je w ten sposób, że dotyczy ono okresu od dnia 1 stycznia 2004 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku

(pismo procesowe k. 86-87)

W kolejnym piśmie procesowym z dnia 31 października 2016 roku pełnomocnik powódki zmienił powództwo w zakresie dochodzonej kwoty tytułem zwrotu wartości świadczeń wymagalnych oraz służebności osobistej mieszkania i prawa użytkowania działki wnosząc o zasadzenie solidarnie od pozwanych kwoty 56.040 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty (tj. 5 lat x wartość prawa służebności osobistej mieszkania 4.560zł = 22.800 zł + wartość rynkowa prawa użytkowania działki 350 zł x 12 lat = 4.200 zł, wartość świadczeń w naturze za 12 lat =11.040 zł+ wartość opału 18.000 zł).

(pismo procesowe k. 143-145)

Pełnomocnik pozwanej wniósł o oddalenie zmodyfikowanego powództwa.

(pismo procesowe k. 156)

Na rozprawie w dniu 19 kwietnia 2017 roku pozwany W. L. oraz pełnomocnik powódki i pełnomocnik pozwanej A. L. (1) podtrzymali dotychczasowe stanowiska w sprawie. Pełnomocnik powódki i pełnomocnik pozwanej wnieśli o zasądzenie kosztów pomocy prawnej udzielonej stronom z urzędu oświadczając, że nie zostały one uiszczone w całości ani w części. Pełnomocnik powódki ponadto wniósł o nieobciążanie jej kosztami procesu na wypadek oddalenia powództwa, a pełnomocnik pozwanej wniósł o rozłożenie świadczenia na raty w kwocie po 300 zł miesięcznie w przypadku jego zasądzenia i nieobciążanie pozwanej kosztami postępowania.

(protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:01:02-00:02:30-00:33:42-00:41:00)

Sąd Okręgowy dokonał następujących ustaleń faktycznych:

W dniu 29 lutego 2000 roku w K., w Kancelarii Notarialnej D. T.,j powódka M. L. zawarła z pozwanymi W. L. i A. L. (1) umowę o dożywocie w formie aktu notarialnego rep. A nr (...). W umowie tej powódka oświadczyła, iż przenosi na syna W. L. i synową A. L. (1) udział wynoszący 4/6 części we współwłasności zabudowanej nieruchomości rolnej położonej we (...), obrębie B. S. W. gminie Ł., zawierającej powierzchnię 7,39 ha oznaczonej jako działka nr (...) oraz we współwłasności niezabudowanej nieruchomości rolnej położonej we wsi R. obrębie W. R. gminie Ł. oznaczonej jako działka nr (...) o powierzchni 3,73 ha w zamian za dożywotnie jej utrzymanie stosownie do treści art. 908 kodeksu cywilnego, a w szczególności w zamian za ustanowienie na jej rzecz ograniczonego prawa rzeczowego, za dostarczanie jej 1 litra mleka dziennie, 1 mendla jaj raz na dwa tygodnie, 5 metrów ziemniaków rocznie, 3 metry pszenicy rocznie, za zapewnienie jej opieki i pielęgnacji w chorobie, zawiezienie i przywiezienie do i od lekarza oraz jej pogrzebu według zwyczaju miejscowego, a pozwani oświadczyli, że na powyższe wyrażają zgodę i zobowiązania przyjmują.

Pozwani W. L. i A. L. (1) oświadczyli nadto, iż na nieruchomościach ustanawiają na rzecz powódki M. L. nieodpłatnie:

1)  dożywotnią służebność osobistą polegającą na prawie do zamieszkiwania w jednej izbie w budynku mieszkalnym od strony północno-zachodniej, ogrzanej i oświetlonej przez W. i A. małżonków L., na korzystaniu ze wspólnej kuchni i łazienki, na korzystaniu ze wspólnego strychu i na korzystaniu z jednego pomieszczenia w oborze,

2)  dożywotnie użytkowanie działki gruntu o powierzchni 0,30 ha w miejscu wskazanym przez uprawnioną

(umowa o dożywocie k. 6-10)

Na nieruchomości w B. znajduje się budynek mieszkalny składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki (z ciepłą wodą) i korytarza oraz budynek gospodarczy tzw. letniak, w którym jest tylko jeden pokój i kuchnia – nie ma w nim łazienki ani WC. Letniak jest nieocieplony (murowane ściany), wyposażony w prowizoryczne centralne ogrzewanie, wyprowadzone z kuchni do gotowania, woda jest zimna i gdy jest ujemna temperatura to zamarza.

Po zawarciu umowy dożywocia powódka M. L. mieszkała w budynku mieszkalnym, a pozwani w letniaku. W latach 2002-2003, 2005-2006 powódka wymieniła w domu 5 okien oraz w 2008 roku jedne drzwi. Nie żądała aby pozwani dokonali wymiany. Powódka kupowała sobie opał do ogrzania domu i nie żądała od pozwanych zwrotu pieniędzy. Na ogrzanie domu w sezonie grzewczym potrzebowała kilka ton węgla oraz drewno. Syn powódki T. L. (1) przywoził jej odpady drewniane na opał ze stolarni, w której pracował, a ponadto dawał jej pieniądze na opał.

Przez okres około dwóch lat po zawarciu umowy o dożywocie stosunki pomiędzy pozwanymi, a powódką układały się dobrze, ale z biegiem czasu ulegały one pogorszeniu. Pomiędzy pozwanymi zaczęło dochodziło do kłótni i awantur małżeńskich. Pozwany nadużywał alkoholu. Przyczyną tych kłótni były kwestie finansowe, podejrzenia wobec pozwanej o zdradę, a także matka pozwanego. Relacje pomiędzy powódką i pozwaną nie układały się poprawnie, kłóciły się. Zdarzało się, że pozwany wyzywał powódkę, szarpał i popychał.

Na skutek tych nieporozumień małżeńskich pozwana wyprowadziła się i zamieszkiwała osobno przez 4,5 miesiąca. Pozwana powiedziała pozwanemu, że wróci do domu, jeżeli powódka wyprowadzi się do letniaka.

W 2011 roku powódka przeprowadziła się do letniaka. Musiała w nim wymienić okno. Z uwagi na brak WC potrzeby fizjologiczne musiała załatwiać korzystając z wiadra. Nadal kupowała sama opał do ogrzania.

Pomiędzy małżonkami w dalszym ciągu dochodziło do awantur i pozwana złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa znęcania. Wyrokiem z dnia 20 lipca 2011 roku Sąd Rejonowy w Kutnie uznał W. L. za winnego tego, że w okresie od czerwca 2009 roku do 1 kwietnia 2011 roku znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną A. L. (1), w ten sposób, że bezpodstawnie wszczynał awantury podczas których znieważał ją słowami wulgarnymi i obraźliwymi, naruszał nietykalność cielesną poprzez bicie po całym ciele, szarpanie i popychanie i groził A. L. (1) pobiciem i pozbawieniem życia tj. czynu z art. 207 k.k. i wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby lat 2 oraz zobowiązał do powstrzymywania się od nadużywania alkoholu.

(zeznania pozwanej – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:26:55-00:33:42 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2015r. czas nagrania 00:29:29-00:42:28, zeznania powódki - protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:11:22-00:25:24 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2015r. czas nagrania 00:03:45-00:19:04, zeznania pozwanego – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:25:24 -00:26:55 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2017r. czas nagrania 00:19:04-00:29:29, wyrok k.33, pismo k.11, dokument dostawy k.12, zeznania świadka T. L. (1) – protokół rozprawy z dnia 25.11.2015r. czas nagrania 00:04:50-00:50:13)

Pozwani prowadzili gospodarstwo rolne. Mleko było przechowywane w zamykanym basenie chłodniczym. Basen był podłączony pod prąd i można go było otworzyć po wyłączeniu prądu. Pozwany zabraniał powódce zabierać mleko z basenu. Ziemniaki były przechowywane w piwnicy, a zboże w budynku gospodarczym. Powódka miała tam dostęp i mogła sama zabierać te produkty, ale obawiała się, że będzie to przyczyną kolejnej awantury, albo też, że będzie posądzona o kradzież jajek z kurnika.

Pozwani nie przekazywali powódce ziemniaków, pszenicy, jajek, ani pszenicy zgodnie z zawartą umową dożywocia. Czasami zdarzało się, że otrzymywała od pozwanych jakieś produkty, np. mleko. Powódka kupowała sama sobie w sklepie ziemniaki, mleko, jajka. Gdy powódka chorowała nie mogła liczyć na pomoc pozwanych. Była w szpitalu z powodu operacji wątroby. Do szpitala zawiózł ją syn T. L. (1).

Powódka nie korzystała z działki zgodnie z umową dożywocia. Miała przy oknie domu tylko ogródek o powierzchni około 5m x5m, w którym rosły warzywa, kwiaty.

Pomiędzy pozwanymi nadal dochodziło do kłótni i awantur, które kończyły się interwencjami Policji.

W grudniu 2012 roku pozwana A. L. (1) wyprowadziła się z gospodarstwa.

Wyrokiem z dnia 28 sierpnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Łodzi rozwiązał związek małżeński pozwanych W. L. i A. L. (1) przez rozwód z winy męża.

Po orzeczeniu rozwodu pozwana A. L. (1) wystąpiła do Sądu Rejonowego w Kutnie z wnioskiem o podział majątku wspólnego byłych małżonków.

(wyrok k.34, pismo KPP w K. k. 61, zeznania świadka T. L. (1) – protokół rozprawy z dnia 25.11.2015r. czas nagrania 00:04:50-00:50:13, zeznania pozwanej – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:26:55-00:33:42 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2015r. czas nagrania 00:29:29-00:42:28, zeznania powódki - protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:11:22-00:25:24 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2015r. czas nagrania 00:03:45-00:19:04, zeznania pozwanego – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:25:24 -00:26:55 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2017r. czas nagrania 00:19:04-00:29:29)

W letniaku, w którym mieszkała powódka, popękały rury c.o. i od wody. Powódka musiała przynosić wodę ze studni od sąsiadów, albo kupować wodę. Nie miała możliwości podłączenia pralki, bo był jeden kran. Myślała nawet, że przeprowadzi się do syna T., który wynajmował mieszkanie w W..

W 2014 roku pozwany wybił szybę w letniaku gdy pukał w okno, ale naprawił je. Powódka i pozwany od czasu gdy pozwana wyprowadziła się pozostają w dobrych relacjach.

W grudniu 2015 roku powódka M. L. wyprowadziła się ze (...) i zamieszkała w O.. Kupiła mieszkanie w blokach o pow. 20m 2 składające się z jednego pokoju, łazienki i aneksu kuchennego. Mieszkanie kupiła za 17.000 zł – wzięła kredyt w kwocie 2.000 zł i syn T. dał jej 5.000 zł. Powódka sporządziła testament na rzecz syna T.. Powódka mieszka sama, utrzymuje się z emerytury w wysokości 915 zł netto. Koszty utrzymania mieszkania z mediami wynoszą 400 zł. Do lipca 2017 roku powódka spłacać będzie raty zaciągniętego kredytu mieszkaniowego w kwocie po 100 zł miesięcznie.

(zeznania powódki – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:11:22-00:25:24 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2015r. czas nagrania 00:03:45-00:19:04, zeznania świadka T. L. (1) – protokół rozprawy z dnia 25.11.2015r. czas nagrania 00:04:50-00:50:13)

Pozwany W. L. mieszka nadal w gospodarstwie w B.. Mieszka w budynku mieszkalnym razem z dorosłym synem (23 lata), który jest samodzielny finansowo. Pozwany utrzymuje się z pracy w gospodarstwie oraz z prac dorywczych. Jego miesięczne dochody wynoszą około 1.000 – 1.200 zł.

(zeznania pozwanego – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:25:24 -00:26:55 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2017r. czas nagrania 00:19:04-00:29:29)

Pozwana A. L. (1) po wyprowadzeniu się z gospodarstwa w B. wynajmowała przez 3 lata mieszkanie w Ł., a od 1 kwietnia 2017 roku mieszka w gminnym lokalu socjalnym razem z 16 letnim synem. Koszty utrzymania mieszkania z mediami wynoszą około 400 – 500 zł. Pozwana pracuje dorywczo i jej dochody wynoszą latem około 1.000 – 1.100 zł, w pozostałych porach roku dochody są mniejsze. Pozwany nie płaci alimentów na rzecz syna. Powódka otrzymuje alimenty na syna w kwocie 500 zł z funduszu alimentacyjnego.

(zeznania pozwanej – protokół rozprawy z dnia 19.04.2017r. czas nagrania 00:26:55-00:33:42 w zw. z protokołem rozprawy z dnia 13.05.2015r. czas nagrania 00:29:29-00:42:28)

Wartość netto rocznej służebności gruntu o pow. 0,30 ha (na części działki nr (...)) wynosi 350 zł, a za okres od 2004 roku do 2015 roku 4.200 zł. Grunt położony na działce nr (...) ma dobrą i średnią lokalizację – położony na terenach wiejskich, do 10 km od ośrodków gminnych, ma średni dostęp do drogi.

Wartość prawa służebności osobistej w zabudowie wynosi 3.420 zł rocznie.

Wartość produktów stanowiących świadczenie w naturze: 1 litr mleka dziennie, 1 mendel jaj raz na dwa tygodnie, 5 metrów ziemniaków rocznie, 3 metry pszenicy rocznie - wynosi 920 zł rocznie, a za okres od 2004 roku do 2015 roku 11.040 zł

(opinia biegłego z zakresu wyceny ruchomości, nieruchomości oraz ekonomiki rolnictwa k.96-120, opinia uzupełniająca k. 161-163)

Sąd dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o powołane wyżej dowody w postaci dokumentów, opinii biegłego sądowego, zeznań świadka oraz częściowo zeznań stron, które to zeznania w zakresie wyżej wskazanych okoliczności faktycznych zostały uznane za wiarygodne. Opinia biegłego, po jej uzupełnieniu na żądanie pełnomocnika pozwanej, nie budziła wątpliwości. Wskazać należy, że została ona sporządzona przez biegłego sądowego zgodnie ze specjalistyczną wiedzą w tym zakresie, technika przyjętych badań porównawczych i wysnute na ich podstawie wnioski zostały uzasadnione w przekonujący i logiczny sposób.

Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanej w tej części, w której twierdziła, że powódka sama brała sobie mleko z basenu kiedy chciała oraz ziemniaki z piwnicy i zboże z budynku gospodarczego oraz, że dzieci nosiły jej jajka. W tym zakresie jej zeznania są sprzeczne z zeznaniami powódki oraz świadka T. L., które Sąd uznał za wiarygodne.

Sąd nie dał wiary również zeznaniom powódki w zakresie, iż pozwana groziła jej, bowiem nie zostały one potwierdzone innymi dowodami i stanowią jedynie gołosłowne twierdzenia.

Podkreślić należy, że w przedmiotowej sprawie, powódka oraz pozwana byli reprezentowani były przez profe-sjonalnych pełnomocników, którzy oprócz wymienionych dowodów, żadnych innych wnio-sków do-wodowych nie zgłaszali.

Mając zatem na względzie rządzącą procesem cywilnym zasadę kontradyktoryjności postępowania i nie znajdując podstaw do przeprowadzenia dowodów z urzędu (art. 232 k.p.c.), Sąd rozpoznał sprawę, biorąc pod uwagę stan faktyczny ustalony na podstawie powyżej wskazanych dowodów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W przedmiotowej sprawie powódka M. L. skierowała przeciwko pozwanym W. L. i A. L. (1) pozew o rozwią-zanie umowy dożywocia zawartej w dniu 29 lutego 2000 roku, mocą której przeniosła na pozwanych na zasadzie wspólności ustawowej udział wynoszący 4/6 w zabudowanej nieruchomości rolnej położonej we (...), obrębie B. S. W. gminie Ł., zawierającej powierzchnię 7,39 ha oznaczonej jako działka nr (...).

Zgodnie z treścią art. 908 § 1 k.c., jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowych. Treścią dożywocia jest zobowiązanie właściciela nieruchomości do przeniesienia jej własności na nabywcę oraz zobowiązanie wzajemne nabywcy do zapewnienia dożywotniego utrzymania zbywcy lub osoby bliskiej tego podmiotu (dożywotnika). Na skutek zawarcia wyżej wskazanej umowy powstaje dla zbywcy prawo dożywocia, a odpowiadające temu prawu obowiązki obciążają nabywcę nieruchomości. Treść prawa dożywocia, a także treść obciążających nabywcę obowiązków określa umowa stron, która stanowi źródło tworzenia się między stro-nami więzów typowych dla stosunków zachodzących pomiędzy zobowiązanym do alimenta-cji oraz uprawnionym do takich świadczeń domownikiem. Tak określona relacja zawiera w sobie obok aspektów majątkowych, także elementy typowe dla stosunków osobistych.

Z treści art. 913 § 1 k.c. wynika, że jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzą się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej ze sobą styczności, sąd na żądanie jednej z nich zmieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą wartości tych uprawnień. § 2 powyższego przepisu stanowi natomiast, że w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości, rozwiązać umowę o dożywocie. Wymieniony przepis pozwala stronom umowy dożywocia na zmianę lub rozwiązanie umowy w szczególnych okolicznościach, stanowiąc istotny wyłom od zasady pacta sunt servanda.

Wskazać należy, że umowa o dożywocie tworzy stosunek wymagający bezpośredniej styczności pomiędzy stronami, a w związku z tym mogą powstać konflikty dotyczące sfery emocjonalnej. Konflikty pomiędzy stronami mogą uniemożliwiać dalsze wykonywanie umowy o dożywocie zgodnie z treścią ustaloną przez strony. Dlatego też ustawodawca dopuścił możliwość zmiany uprawnień dożywocia na rentę, bądź też – w wyjątkowych przypadkach – rozwiązania umowy o dożywocie, jeżeli dożywotnik jest zbywcą nieruchomości. Podstawową przesłanką takich zmian musi być pogorszenie się stosunków pomiędzy stronami.

Oceniając zasadność roszczeń zgłoszonych na podstawie art. 913 k.c., sąd powinien oce-nić całokształt okoliczności przedmiotowej sprawy w kontekście interesu obu stron stosunku, w tym także interesów ekonomicznych. Niewątpliwie duże znaczenie będzie miał charakter istniejącego pomiędzy stronami konfliktu i ocena jego trwałości. Rozpoznając żądanie rozwiązania umowy o dożywocie, ustalić należy, czy w wytworzonej sytuacji zachodzi „wyjątkowy” wypadek o którym mowa w art. 913 § 2 k.c. (zob. wyrok SA w Lublinie z 5.12.1996 r, I ACa 12/96, L.). (...) sytuacji wyraża się też m.in. w drastycznym naruszaniu przez zobowiązanego zasad współżycia społecznego (tak: Kodeks cywilny, Komentarz 2008, pod red. E. Gniewka, Legalis). W orzecznictwie Sądu Najwyższego dominuje stanowisko, zgodnie z którym rozwiązanie umowy dożywocia jest możliwe jedynie wówczas, gdy to zobowiązany (nabywca nieruchomości) zachowuje się względem dożywotnika szczególnie nagannie. Możliwość rozwiązania umowy dożywocia ma chronić dożywotnika przed szczególnie agresywnym, nakierowanym na chęć dokuczenia, a także naruszającym lub grożącym naruszeniem dóbr osobistych i nietykalności cielesnej, zachowaniem zobowiązanego. Aby wypadek można uznać za wyjątkowy w rozumieniu art. 913 § 2 k.c. trzeba odpowiedzieć na pytanie, czy inne środki takie jak zasądzenie zaległego świadczenia lub zamiana świadczeń wynikających z dożywocia na rentę nie zapewnią już dożywotnikowi dostatecznej ochrony. Wskazać należy, że sam fakt niewywiązywania się nabywcy nieruchomości z obowiązku świadczenia na rzecz dożywotnika nie stanowi podstawy do zamiany dożywocia na rentę. Stwarza jedynie warunki do wytoczenia powództwa o zasądzenie umówionych świadczeń i do ewentualnego żądania odszkodowania z tytułu nienależytego wykonania zobowiązania wynikającego z umowy dożywocia.

W rozpoznawanej sprawie bezsporna jest okoliczność, iż w dniu 29 lutego 2000 roku została zawarta pomiędzy stronami umowa o dożywocie, w której powódka przeniosła na pozwanych udział we współwłasności nieruchomości w zamian za dożywotnie jej utrzymanie tj. w zamian za ustanowienie na jej rzecz ograniczonego prawa rzeczowego (prawa do zamieszkiwania w jednej izbie w budynku mieszkalnym, ogrzanej i oświetlonej do korzystaniu ze wspólnej kuchni i łazienki, ze wspólnego strychu i jednego pomieszczenia w oborze oraz dożywotniego użytkowania działki gruntu o powierzchni 0,30 ha) i za dostarczanie jej 1 litra mleka dziennie, 1 mendla jaj raz na dwa tygodnie, 5 metrów ziemniaków rocznie, 3 metry pszenicy rocznie. Pozwani oświadczyli, że na powyższe wyrażają zgodę i zobowiązania przyjmują. Wskazać więc należy, że przedmiotowa umowa dożywocia wyraźnie określiła obowiązki osób zobowiązanych, czyli pozwanych w niniejszej sprawie w stosunku do dożywotnika – powódki.

Powódka jako przyczynę rozwiązania umowy dożywocia wskazywała panujące stosunki pomiędzy stronami oraz niewywiązywanie się pozwanych z umowy dożywocia.

Z materiału dowodowego zebranego w tej sprawie wynika, że po zawarciu przedmiotowej umowy dożywocia relacje między stronami były dobre przez okres około dwóch lat, a następnie uległy pogorszeniu, co było spowodowane trwającym konfliktem małżeńskim pomiędzy pozwanymi, którzy ostatecznie rozwiedli się w 2014 roku. Oceniając zatem stosunki i relacje panujące pomiędzy stronami, wskazać należy, że nie były one aż tak bardzo złe. Były pomiędzy nimi nieporozumienia, ale nie dochodziło do krzywdzenia powódki jako dożywotnika, czy też aktów agresji wobec niej. Wprawdzie zdarzyło się, że pozwany wyzywał powódkę, szarpał i popychał, ale dla powódki takie sporadyczne zachowania nie stanowiły uciążliwości, gdyż nie złożyła zawiadomienia o popełnieniu przez niego przestępstwa. Incydent wybicia przez pozwanego szyby w oknie letniaka, w którym zamieszkiwała powódka, nie był aktem agresji wobec pozwanej, gdyż pozwany wyjaśnił, iż nastąpiło to na skutek pukania w okno i dokonał naprawy. Z materiału dowodowego nie wynika też aby pozwana zachowywała się wobec powódki w taki sposób aby uznać go za naganny, zasługujący na potępienie. Stan zdrowia powódki nie wymagał szczególnej opieki ze strony pozwanych. Wskazywany przez powódką powódkę jednorazowy pobyt w szpitalu, do którego zawiózł ją syn T., wobec niewykazania niekorzystnych skutków braku opieki przez pozwanych, nie może uzasadniać przypisywania pozwanym wyrządzenia krzywdy powódce. Zauważyć należy w tej sprawie, co jest istotne dla oceny wzajemnych stosunków stron i trwania umowy dożywocia, że na skutek nieporozumień małżeńskich powódka wyprowadziła się z domu mieszkalnego do letniaka w 2011 roku, zaś pod koniec 2012 roku pozwana A. L. (1) wyprowadziła się z gospodarstwa. Po tym czasie pozwana nie miała więc kontaktu z powódką, zaś stosunki pomiędzy powódką, a jej synem - pozwanym W. L. unormowały się i były poprawne. Nadto przy ocenie zgłoszonego roszczenia należy uwzględnić, iż grudniu 2015 roku powódka sama wyprowadziła się z letniaka, opuszczając gospodarstwo i zamieszkując w innej miejscowości. Skoro w tym czasie na terenie gospodarstwa zamieszkiwała tylko powódka i pozwany, którzy pozostawali w pozytywnych relacjach, to nie było przeszkód aby powódka zamieszkała w domu mieszkalnym zgodnie z umową dożywocia.

Bezspornym jest, że pozwani nie wywiązywali się wobec powódki z zobowiązań określonych w umowie dożywocia polegających na świadczeniu produktów żywnościowych i rolnych oraz na korzystaniu z działki gruntu. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie wskazuje, że to powódka sama dokonywała w sklepie zakupów ziemniaków, jaj i mleka, a przy domu był jedynie ogródek o pow. 5mx5m, w którym uprawiała kwiaty i warzywa. Trzeba zatem stwierdzić, że to na pozwanych ciążył obowiązek dostarczania powódce produktów oraz wydzielenia działki o pow. 0,30 ha. Pozwani nie mogą uznawać, iż wypełnili zobowiązania określone w umowie dożywocia, bowiem powódka mogła sobie sama pobierać te produkty, które były przechowywane w dostępnych miejscach, a skoro kupowała je w sklepie to była taka jej wola. Nie budzi wątpliwości w tej sprawie również to, że na skutek nieporozumień małżeńskich między pozwanymi od 2011 roku do 2015 roku powódka nie miała zapewnionego w umowie nieodpłatnego prawa korzystania z jednej izby w domu mieszkalnym, ogrzanej i oświetlonej przez pozwanych i prawa korzystaniu ze wspólnej kuchni oraz łazienki. W tym czasie powódka zamieszkiwała w letniaku, gdzie nie było łazienki i sama musiała go ogrzewać.

Reasumując Sąd uznał, że ocena stosunków miedzy stronami umowy dożywocia prowadzi do wniosku, iż brak jest podstaw do rozwiązania tej umowy. W ocenie Sądu należy uwzględnić istniejący stan w chwili orzekania o roszczeniu, z którego wynika, że strony nie pozostają ze sobą w styczności i nie ma pomiędzy nimi konfliktu – powódka mieszka w innej miejscowości, pozwana rozwiodła się z pozwanym i mieszka w innej miejscowości. W takich okolicznościach kontynuowanie przedmiotowej umowy o dożywocie jest więc możliwe, choć utrudnione. Należy podkreślić, że zarzuty powódki wobec pozwanych, dotyczące niewykonywania obowiązków wobec dożywotnika, powodują po stronie powódki roszczenie o wykonanie umówionych świadczeń, ale nie dają podstaw do rozwiązania umowy.

Sąd uznał zatem, iż powództwo w niniejszej sprawie nie zasługuje na uwzględnienie, wobec braku wykazania przez powódkę, że zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniający rozwiązanie zawartej przez strony umowy o dożywocie. Na marginesie zauważyć należy, że interes powódki mógłby zostać zaspokojony, gdyby wystąpiła z mniej daleko idącym żądaniem. Jeśli powód domaga się rozwiązania umowy dożywocia, a sąd uznaje jego żądanie za niezasadne, to jednocześnie sąd nie jest władny orzec o zamianie umowy dożywocia na rentę (art. 913 § 2 k.c.). Tego rodzaju żądanie strona musi sformułować bowiem wprost (np. jako alternatywę do żądania „głównego” o rozwiązanie umowy dożywocia). J Roszczenia o których stanowią oba §§ art. 913 KC są roszczeniami wzajemnie się wykluczającymi, a wybór między nimi należy do strony powodowej, która musi stanowczo zdecydować czy zamierza nadal pozostawać w stosunku dożywocia dążąc jedynie o zmiany formy zaspakajania swoich uprawnień, czy też chce rozwiązać umowę o dożywocie. Jeśli tego nie uczyni, sąd powinien oddalić jej powództwo, jako nieusprawiedliwione co do zasady (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 18 marca 2015 r. ,I ACa 907/14, LEX nr 1665044 i wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 8 lipca 2010 r., II Ca 490/10, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2000 r., I CKN 209/99).

Uznanie przez pozwanego W. L. roszczenia o rozwiązanie umowy dożywocia Sąd ocenił jako sprzeczne z prawem.

Zgodnie z art. 213 § 2 k.p.c. sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest sprzeczne z prawem luba zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. Uznanie powództwa jest dyspozytywną czynnością procesową pozwanego, której skutki należy oceniać na podstawie przepisów prawa procesowego. Jest ono oświadczeniem wiedzy i woli pozwanego.

Uznanie powództwa w rozumieniu art. 213 § 2 k.p.c. zakłada stwierdzenie istnienia dochodzonego roszczenia, a tym samym wystąpienie wszystkich przesłanek kreujących jego byt prawny (wyrok Sądu Najwyższego z 18 marca 2011r. , III CSK 127/10, L.). Z istoty uznania, powództwa, można stwierdzić, iż jest ono aktem dyspozycyjności pozwanego, który nie tylko uznaje samo żądanie powoda, lecz również to, że uzasadniają je przytoczone przez powoda okoliczności faktyczne i godzi się na wydanie wyroku uwzględniającego żądanie powoda. Uznanie powództwa przez pozwanego obejmuje więc zarówno okoliczności faktyczne, jak i podstawę prawną danej sprawy, tzn. zespół obowiązujących przepisów, na podstawie których sąd ma wydać rozstrzygnięcie (wyrok Sądu Najwyższego z 28.10.1976 r., III CRN 232/76, Legalis z glosami S. Dalki, OSP 1978, Nr 3, poz. 50; A. Skąpskiego, OSP 1978, Nr 7–8, poz. 143 i J. Mokrego, PiP 1978, Nr 10, s. 178; W. Siedlecki, Przegląd, 1978, s. 120; wyrok Sądu Najwyższego z 14.9.1983 r., III CRN 188/83, Legalis; W. Siedlecki, Przegląd, 1986, s. 89).

W niniejszej sprawie Sąd uznał, że uznanie powództwa o rozwiązanie umowy dożywocia przez pozwanego W. L. musi podlegać kontroli co do jego zgodności z obowiązującym stanem prawnym i obiektywnie istniejącym stanem faktycznym. Jak wskazano powyżej Sąd oddalił powództwo o rozwiązanie umowy dożywocia z uwagi na to, iż po rozważeniu ustalonego stanu faktycznego sprawy i jego oceny prawnej, nie wystąpiły wyjątkowe przesłanki, o których mowa w art. 913 § 2 k.c. Wobec tego uznanie pozwanego, które obejmuje żądanie, jak i jego podstawę faktyczną nie mogło być wiążące dla Sądu. Uznając roszczenie pozwany potwierdził istnienie roszczenia procesowego powódki o rozwiązanie umowy dożywocia, zaś Sąd uznał, że roszczenie jest niezasadne i je oddalił. Wobec tego należało uznać uznanie za sprzeczne z prawem.

Kolejne roszczenie powódki o zwrot równowartości świadczeń objętych treścią umowy dożywocia jest uzasadnione, ale jedynie w pewnym zakresie kwotowo zawyżone. Nie wywiązanie się przez dłużnika z obowiązku świadczeń na rzecz dożywotnika objętych treścią prawa dożywocia stanowić może podstawę do wystąpienia przez dożywotnika z roszczeniem odszkodowawczym stosownie do przepisu art. 471 k.c. Szkoda poniesiona przez dożywotnika podlega wyrównaniu w granicach przewidzianych w art. 361 k.c.

W rozpoznawanej sprawie ustalono bezspornie, że powódka nie otrzymywała od pozwanych świadczeń określonych w umowie dożywocia. Powódka dochodziła zatem zapłaty równowartości tych świadczeń. Początkowo w pozwie określiła je na kwotę 28.150 zł obejmujący lata 2004-2014, zaś ostatecznie dochodziła kwoty 56.040 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty obejmujący 5 lat braku wykonywania służebności osobistej mieszkania oraz 12 lat braku wykonywania prawa użytkowania działki i świadczeń w naturze oraz wartość poniesionych kosztów opału.

Sąd uznał roszczenie za zasadne, a przy określeniu jego wysokości oparł się na wnioskach opinii biegłego z zakresu wyceny ruchomości, nieruchomości oraz ekonomiki rolnictwa. Wnioski opinii są jednoznaczne i logiczne, uwzględniają specjalistyczną wiedzę w tym zakresie oraz zostały wyciągnięte po przeprowadzeniu oględzin nieruchomości, zapoznaniu się z informacjami z ewidencji gruntów, planem zagospodarowania przestrzennego, dotyczącymi rynku i cen nieruchomości oraz cen produktów rolnych. Metody zastosowane do wyceny przez biegłego zostały przekonująco uzasadnione. Wobec tego Sąd uznał, że opinia jest wiarygodna i może stanowić podstawę ustaleń faktycznych.

Mając na uwadze powyższe Sąd zasądził solidarnie od pozwanych na rzecz powódki kwotę 32. 340 zł. Odpowiedzialność solidarna pozwanych wynika z art. 370 k.c. Pozwani zaciągnęli zobowiązanie wynikające z umowy dożywocia dotyczące ich wspólnego mienia gdyż w akcie notarialnym zawierającym umowę dożywocia wskazano, że nabyli od powódki udział we współwłasności nieruchomości do wspólności ustawowej. Na zasadzoną kwotę składa się wartość służebności osobistej mieszkania za okres 5 lat (x 3.420 zł = 17.100 zł) oraz wartość dożywotniego użytkowania działki za okres 12 lat (x 350 zł = 4.200 zł), a także wartość świadczeń w naturze za 12 lat ( x 920 zł =11.040 zł). Wskazać należy, że w zakresie służebności osobistej mieszkania pełnomocnik powódki początkowo wnosił o zasądzenie równowartości tego prawa za okres 12 lat, jednakże z ustaleń faktycznych wynika, że tylko w latach 2011 – 2015 była pozbawiona tego prawa, a więc należało przyjąć ten okres do wyliczenia jako bezsporny. Ostatecznie jednak pełnomocnik powódki rozszerzając powództwo do kwoty 56.040 zł przyjął, że wartość tego prawa dotyczy okresu 5 lat. Jednakże zauważyć trzeba, że przy ustalaniu wartości tego prawa pełnomocnik powódki nieprawidłowo przyjął, że wynosi ona 4.560 zł rocznie. Z opinii wynika wprawdzie, że wartość rocznej służebności wynosi 4.560 zł, ale wartość ta została skorygowana przez biegłego o koszty bieżącego utrzymania (oświetlenie, woda, ogrzewanie, podatki), koszty remontów niezbędnych do użytkowania i ostatecznie wynosi 3.420 zł. Kwota 3.420 zł została przez biegłego przyjęta do wyliczeń w łącznej wartości służebności i dożywotniego użytkowania działki. Biegły przy obliczeniu wartości dożywotniego użytkowania działki również skorygowała ją o koszty (podatku), a więc należy przyjąć, iż skoro były to nieodpłatne prawa ustanowione na rzecz powódki to ich wartość powinna uwzględniać opisane powyżej koszty.

W związku z tym Sąd przyjął, że skoro wartość rocznej służebności mieszkania uwzględnia koszty (w tym ogrzewanie) i wynosi 3.420 zł, to za okres 5 lata należność z tego tytułu wynosi 17.100 zł. Roszczenie o zapłatę ponad kwotę 32.340 zł jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu.

Żądanie zasądzenia odsetek od świadczeń objętych umową dożywocia od dnia doręczenia pozwu nie jest w pełni uzasadnione. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. oraz mając na uwadze okoliczność, że powódka pierwotnie dochodziła kwoty 28.150 zł, a następnie rozszerzyła powództwo do kwoty 56.040 zł. Doręczenie odpisów pozwu pozwanym nastąpiło w dniu 7 stycznia 2015 roku (potwierdzenia odbioru k.28.29), a więc z tym dniem pozwani zostali wezwani do spełnienia świadczenia. Odsetki ustawowe należą się zatem od kwoty 28.150 zł od dnia następnego po dniu doręczenia pozwu tj. od dnia 8 stycznia 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku, a wobec zmiany treści przepisu art. 481 k.c. obowiązującego od dnia 1 stycznia 2016 roku od tej daty należą się odsetki ustawowe za opóźnienie do dnia zapłaty. Od pozostałej kwoty 4.190 zł odsetki ustawowe za opóźnienie należą się od dnia doręczenia pisma o rozszerzeniu powództwa. Pismo to zostało doręczone pozwanemu W. L. w dniu 17 listopada 2016 roku (potwierdzenie odbioru k. 155). Wprawdzie nie ma dowodu doręczenia tego pisma pełnomocnikowi pozwanej A. L. (1), to jednakże mając na uwadze, że odpowiedź na rozszerzenie powództwa opatrzona została datą 17 listopada 2016 roku (k.156), to można przyjąć tę datę jako doręczenie pisma i następny dzień tj. 18 listopada 2016 roku jako początkową datę naliczania odsetek ustawowych za opóźnienie. Żądanie zasądzenia odsetek od całej kwoty i bez uwzględnienia rozszerzenia powództwa od dnia doręczenia pozwu jako nieuzasadnione podlegało oddaleniu (pkt 2 wyroku).

Sąd oddalił wniosek pozwanej o rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia (pkt.3 wyroku).

Zgodnie z art. 320 k.p.c. w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie. Ugruntowany w orzecznictwie sądów powszechnych jest pogląd, że ochrona jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi art. 320 k.p.c. wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu podmiotu inicjującego proces (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 31 maja 2012 r., sygn. akt I ACa 242/12, LEX nr 1321914, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 18 grudnia 2013 r., sygn. akt I ACa 916/13, LEX nr 1416150). Częste w praktyce korzystanie z art. 320 k.p.c. dla rozkładania na raty znacznych sum pieniężnych, wskazywałoby na nierespektowanie przez sądy szczególnego, wyjątkowego charakteru tego przepisu i potrzeby starannego zbadania podstaw jego zastosowania (por. uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 15 grudnia 2006 r. III CZP 126/ 2006). Przepis ten jest stosowany przez sąd jedynie fakultatywnie, na podstawie okoliczności, na które powołuje się strona, chcąca skorzystać z możliwości rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty. Przesłanką zastosowania przepisu art. 320 k.p.c. jest ustalenie, że w danej sprawie zachodzi wypadek szczególnie uzasadniony, a za jego przyjęciem decydują okoliczności konkretnej sprawy. Istotne przy tym jest, że rozłożenie obowiązku spełnienia świadczenia na raty musi wiązać się z realną szansą spełnienia świadczenia w takim kształcie przez zobowiązanego, przy czym rozważając rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty, sąd orzekający nie może także nie brać pod rozwagę sytuacji wierzyciela.

Zdaniem Sądu, w niniejszej sprawie brak jest szczególnych okoliczności, które uzasadniałyby rozłożenie zasądzonego w wyroku świadczenia na raty w oparciu o wymienioną normę. Istotne znaczenie dla rozważenia czy zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności mają okoliczności ustalone w sprawie dotyczące pozwanej. Pozwana nie ma stałych dochodów, są one w niewielkiej wysokości (około 1.000 zł) ponosi koszty utrzymania mieszkania (400 – 500 zł), ma na utrzymaniu syna, na którego otrzymuje alimenty z funduszu alimentacyjnego w kwocie 500 zł. Wskazać należy, że zastosowanie instytucji z art. 320 k.p.c. ma sens wówczas, gdy spełnienie świadczenia rozłożonego na raty jest realne (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi - I Wydział Cywilny z dnia 12 czerwca 2014 r., I ACa 1574/13). W ocenie Sądu pozwana nie jest w stanie spłacać zadłużenia w ratach, dlatego też rozkładanie świadczenia na raty nie byłoby celowe. Na marginesie zauważyć trzeba, że w takim wypadku wystarczające są przepisy regulujące w postępowaniu egzekucyjnym konieczność zapewnienia dłużnikowi tzw. minimum egzystencji (np. art. 829 k.p.c., art. 833§1 k.p.c.).

Mając na uwadze sytuację życiową stron, Sąd na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. 2005 r. Nr 167, poz. 1398 ze zm.) odstąpił od obciążenia ich nieuiszczonymi kosztami sądowymi (pkt 4 wyroku).

Powódka i pozwana A. L. (1) były reprezentowane przez pełnomocników ustanowionych z urzędu, którzy świadczyli im nieopłatną pomoc prawną. W związku z tym Sąd Okręgowy – na podstawie § 6 pkt 7 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. . w sprawie opłat za czynności adwokacie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu;

- przyznał i nakazał wypłacić adwokatowi Ł. G. ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 8.856 zł brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu

- przyznał i nakazał wypłacić adwokatowi J. C. ze Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę 13.284 zł brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu (dodatkowo na podstawie § 13 ust.2 pkt 2 za postępowanie zażaleniowe kwotę 4.428zł).

Mając na uwadze, iż pozwany W. L. uznał powództwo także w części obejmującej roszczenie o zapłatę równowartości świadczeń wynikających z umowy dożywocia, o których Sąd orzekł w pkt 1 wyroku, na podstawie art. 333 § 1 pkt 2 k.p.c. nadał wyrokowi w tym zakresie rygor natychmiastowej wykonalności (pkt 7 wyroku).

z/ odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi powódki i pełnomocnikowi pozwanej A. L..

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Grażyna Paul
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: