II C 669/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-18
Sygn. akt II C 669/24
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 26 marca 2024 roku, skierowanym przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., powodowie S. G. i J. G. wnieśli o:
1) ustalenie, że umowa nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF z 23 lutego 2007 r. jest nieważna, ewentualnie bezskuteczna co do powodów,
2) zasądzenie od pozwanej na rzecz każdego z powodów kwoty po 236.752,21 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 30 marca 2024 r. do dnia zapłaty w związku ze stwierdzenie nieważności ww. umowy.
Nadto powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu powodowie podali, że zawarli z pozwanym Bankiem umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF. Umowa rzeczona umowa, wg twierdzeń pozwu, ma zawierać szereg klauzul abuzywnych odnoszących się do waloryzacji kredytu, skutkujących naruszeniem zasady równości stron, w szczególności poprzez zastosowanie odwołania do tabeli kursowej ustalanej przez pozwany Bank, jako źródła informacji o wysokości kursów walut stosowanych na potrzeby umów kredytowych, a przez to zapewnienie mu wpływu na wysokość uiszczanych tytułem spłaty zobowiązania rat. Dodatkowo, jak wskazali powodowie, w toku prezentowania oferty kredytu nie przedstawiono kredytobiorcom rzetelnych informacji umożliwiających ocenę ryzyka wiążącego się z zawarciem umowy oraz konsekwencji ekonomicznych zastosowanych w niej mechanizmów. Zapisy kwestionowanej umowy pozostawać mają, w ich ocenie, w sprzeczności z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interes. Jak wywodzili, w toku zawierania umowy kredytobiorcy działali, jako konsumenci, natomiast kwestionowane zapisy, składające się na stosunek prawny wiążący strony, nie były przez nich indywidualnie negocjowane, stanowiły element wzorca umownego stosowanego przez bank powszechnie w obrocie z jego klientami, co przemawiać ma za możliwością uznania ich za abuzywne, a co za tym idzie, nieobowiązujące od momentu zawarcia umowy.
Powodowie podali, że na żądaną tytułem zapłaty kwotę 473.504,34 zł (uiszczoną w okresie od uruchomienia kredytu do 22 stycznia 2024 r.) składają się następujące nienależnie świadczenia, spełnione z tytułu: –spłaty rat kapitałowo-odsetkowych (448.610,34 zł.),– prowizji (840 zł.),– składki (...) (2.940 zł.), – ubezpieczenia nieruchomości (5.376 zł.), –składek ubezpieczenia na życie (15.738 zł.)
(pozew k. 4-12)
Sąd Okręgowy w Łodzi, postanowieniem z 23 kwietnia 2024 r. ustalił wartość przedmiotu sporu na kwotę 473.505 zł.
(postanowienie k. 50)
W odpowiedzi na pozew z dnia 27 maja 2024 r. pozwany Bank wniósł o oddalenie powództwa w całości, kwestionując istnienie podstaw do uznania ww. umowy za nieważną, oraz zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
Jednocześnie pozwany wystąpił w pozwem wzajemnym, w którym zakwestionował zarzut nieważności umowy kredytu, jednak na wypadek uznania przez Sąd, że umowa kredytu jest nieważna, wniósł o zasądzenie od powodów, jako pozwanych wzajemnych na jego rzecz, jako powoda wzajemnego, solidarnie ( ewentualnie łącznie lub w częściach równych) kwoty 420.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia pisma do dnia zapłaty oraz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ustalonych według norm prawem przepisanych.
Pozwany podniósł, iż kredytobiorcy zostali poinformowani o wiążącym się z zawarciem umowy ryzyku, zaś kwestionowane klauzule pozostawały zgodne z przepisami obowiązującego prawa oraz nie prowadziły do naruszenia interesów kredytobiorców. Zgodnie z twierdzeniami strony pozwanej, klauzule dotyczące sposobu przeliczania kwoty kredytu i poszczególnych jego rat nie prowadziły do pokrzywdzenia kredytobiorców, bowiem tabele kursowe wyznaczane były w oparciu o obiektywne czynniki i odzwierciedlały normalnie występujące zjawiska rynkowe. Pozwany kwestionował przy tym status konsumencki kredytobiorców.
W odniesieniu do pozwu wzajemnego, pozwany wskazał, że w razie upadku umowy kredytu koniecznym stanie się rozliczenie świadczeń spełnionych przez strony w wykonaniu umowy, a tym samym powodowie winni zwrócić pozwanemu Bankowi udostępniony kapitał.
(odpowiedź na pozew z pozwem wzajemnym k. 69 i nast.)
Na rozprawie 22 października 2024 r. pełnomocnik powodów poparł powództwo główne. Pełnomocnik pozwanego poparł powództwo wzajemne, w przedmiocie powództwa głównego wniósł jak w odpowiedzi na pozew.
(stanowiska stron na rozprawie k. 166)
W odpowiedzi na pozew wzajemny powodowie (jako pozwani wzajemni) wnieśli o oddalenie powództwa wzajemnego w całości oraz o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
(odpowiedź na pozew wzajemny k. 169 i nast.)
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
We wniosku datowanym na 27 stycznia 2007 roku powodowie wystąpili o przyznanie im kredytu na kwotę 420.000 zł. w walucie CHF (zaznaczono odpowiednie pole na formularzu) z okresem kredytowania wynoszącym 360 miesięcy. Jak wskazali w treści pisma, na dzień jego złożenia powód prowadził działalność gospodarczą jako elektroenergetyk, powódka była bezrobotna.
Pozytywną decyzję kredytową wydano 12 lutego 2007 r.
(wniosek kredytowy k.101-104, decyzja k. 106)
W dniu 24 lutego 2007 roku powodowie zawarli z pozwanym, działającym wówczas pod (...) Bank S.A. (zwanym w treści umowy (...)) umowę nr (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem CHF.
Przeznaczeniem środków z kredytu było finansowanie zakupu prawa użytkowania wieczystego działki gruntu nr (...) zabudowanej budynkiem mieszkalnym – segmentem nr (...), położonej w Ł. przy ul. (...) oraz refinansowanie poniesionych nakładów związanych z zakupem przedmiotowej nieruchomości - § 1 ust. 1 Umowy.
Kwota udzielonego kredytu wynosiła 420.000 zł ( § 1 ust. 2 Umowy), jako walutę waloryzacji wskazano CHF ( § 1 ust. 3 Umowy).
Kredyt był waloryzowany kursem kupna waluty CHF według tabeli kursowej (...) Banku z dnia i godziny uruchomienia kredytu (§ 7 ust. 1 umowy).
Okres kredytowania oznaczono na 348 miesięcy, tj. od dnia 23 lutego 2007 r. do dnia 20 marca 2036 r. ( § 1 ust. 4 Umowy).
Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu wydania decyzji kredytowej wynosiła 3,40%, marża banku 1,30%, przy czym na okres ubezpieczenia pomostowego ulegała ona podwyższeniu o 1 punkt procentowy ( § 1 ust. 8 i § 11 ust. 1 Umowy).
Jako wariant spłaty kredytu ustalono malejące raty kapitałowo-odsetkowe ( § 1 ust. 5 Umowy), które zgodnie z § 12 ust. 1 i 2 Umowy miały być regulowane przez kredytobiorcę w miesięcznych terminach i kwotach wskazanych w harmonogramie spłat sporządzonym w CHF i stanowiącym załącznik nr 1 do Umowy. W § 11 ust. 4 Umowy podano, iż raty kapitałowo--odsetkowe i raty odsetkowe spłacane będą w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Bank S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Termin spłaty rat przypadać miał na 20. dzień każdego miesiąca ( § 1 ust. 6 Umowy). Stosownie do § 12 Umowy kredytobiorca upoważnił bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kredytu i odsetek z tytułu udzielonego kredytu z rachunku określonego w § 6 Umowy.
Bank pobrał od powodów prowizję za ubezpieczenie kredytu w kwocie 840 zł (§ 7 A umowy)
Zabezpieczenie kredytu stanowić miały m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty 630.000 zł ustanowiona na kredytowanej nieruchomości, przelew na rzecz banku praw z polisy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonej hipoteką oraz ubezpieczenie niskiego wkładu własnego ze składką za 36-miesięczny okres ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorcy w kładem faktycznie wniesionym, tj. 2.940 zł, przelew na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia na życie, prawne zabezpieczenie kredytu na okres przejściowy do czasu przedłożenia w banku odpisu z księgi wieczystej nieruchomości potwierdzającego prawomocny wpis hipoteki ( § 3 ust. 1 ,2,4 Umowy).
W § 29 ust. 1 i 2 umowy zostały zawarte oświadczenia kredytobiorców o tym, że zostali dokładnie zapoznani z warunkami udzielania kredytu złotowego, waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu i w pełni je akceptują oraz zostali dokładnie zapoznani z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązujących w banku oraz zasadami modyfikacji oprocentowania. Kredytobiorcy oświadczyli, że są świadomi, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a ich konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotowego wobec walut obcych mogą mieć wpływ wzrost kosztów obsługi kredytu.
Na treść zawartego przez strony stosunku prawnego składały się zapisy regulaminu stanowiącego integralną część umowy – Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach (...) ( § 26 ust.1 Umowy).
(umowa kredytu k. 14-20[97-100], harmonogram k. 109.)
Kredyt został uruchomiony, w dniu 28 lutego 2007r. kwotą 176.159,72 CHF (420.000 zł). (potwierdzenia uruchomienia kredytu k.31)
W okresie od uruchomienia kredytu do 22 stycznia 2024 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego Banku, tytułem realizacji umowy: 448.610,34 zł – suma rat kapitałowo-odsetkowych, 840 zł – prowizja, 2.940 zł – składka (...), 5.376 zł – składki na ubezpieczenie nieruchomości, 15.778,43 zł – składki ubezpieczenia na życie. ( zaświadczenie Banku k. 26, 31-36)
W 2009 r. pozwany wprowadził dla kredytobiorców kredytów waloryzowanych kursem waluty obcej możliwość dokonywania spłaty rat kapitałowo-odsetkowych bezpośrednio w walucie waloryzacji kredytu. Spłata w tym wariancie wymagała zawarcia aneksu do umowy kredytowej.
(okoliczności bezsporne)
Wyrokiem z dnia 9 października 2019 r. Sąd Okręgowy w Łodzi rozwiązał przez rozwód związek małżeński powodów.
(wyrok k. 27)
Pismem datowanym na 18 marca 2024 roku, doręczonym w dniu 22 marca 2024 r. powodowie wezwali pozwany Bank do zwrotu – w terminie 7 dni od doręczenia pisma - kwoty 443.009,66 zł wpłaconej tytułem rat kredytu, odsetek umownych oraz innych opłat na podstawie ww. umowy, którą uznali za nieważną w całości.
(wezwanie z potwierdzeniem doręczenia k. 28-29)
Pismem datowanym na 8 maja 2024 roku, Bank wezwał powodów (pozwanych wzajemnych) do zapłaty kwoty 420.000 zł., tytułem rozliczenia roszczeń wynikających z bezskuteczności (nieważności) umowy numer (...), płatnej w terminie miesiąca od doręczenia pisma. Korespondencja oczekiwała na odbiór do 15 maja 2024 r.
(wezwanie z potwierdzeniem doręczenia k. 126-131)
Powódka, w okresie od 1 października 2008 r. do 2 lipca 2015 r. miała zarejestrowaną działalność gospodarczą, której przedmiotem była sprzedaż detaliczna, pod adresem kredytowanej nieruchomości. Powód od 1 sierpnia 1996 r. w ramach działalności gospodarczej zajmował się wykonywaniem instalacji elektrycznych oraz wynajmem i zarządzeniem nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi, wykorzystując adres kredytowanej nieruchomości, jako adres korespondencyjny. Brat powoda działając do 7 lipca 2015 r. w ramach spółki cywilnej podawał adres kredytowanej nieruchomości jako adres prowadzenia działalności.
(wydruk (...) k. 110-113, przesłuchanie powodów e-prot. k. 166v-167v czas 00:23:59-00:57:15)
Powodowie zaciągnęli kredyt na zakup domu mieszkalnego, na własne potrzeby mieszkaniowe. Udali się do (...), z uwagi na prowadzony tam rachunek powoda. Powodom nie proponowano kredytu w PLN. Pracownik Banku nie udzielił im informacji, na czym polega powiązanie tego kredytu z CHF. Nie omawiano z nimi, w jaki sposób kapitał kredytu w złotówkach zostanie przeliczony na saldo kredytu. Przedstawiono im, że to jest bezpieczny kredyt, z uwagi na dobry kurs CHF. Wydrukowaną umowę przedstawiono im do podpisu. Sprawdzili dane i walutę kredytu. Nie negocjowali żadnych postanowień umowy. Nie rozliczali kosztów kredytu w kosztach działalności gospodarczej; powód z bratem prowadził działalność gospodarczą mającą za przedmiot prace ogólnobudowlane i roboty elektryczne - budowali sklepy, wynajmowali osobne biuro i magazyn. Powodowie zgodzili się na ubezpieczenia zawarte w treści umowy; nie doszło do żadnych zdarzeń objętych umowami ubezpieczenia.
Powodowie spłacali raty w PLN, nie spłacili całości umowy kredytu.
Powodowie są świadomi skutków stwierdzenia nieważności tej umowy. Wiedzą, że będą musieli rozliczyć się z otrzymanego kapitału kredytu, a Bank będzie zobowiązany zwrócić im spłacone raty kapitałowo-odsetkowe.
(przesłuchanie powodów e-prot. k. 166v-167v czas 00:23:59-00:57:15)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodności żadna ze stron nie kwestionowała, oraz treść przesłuchania powodów. Brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności przesłuchania powodów co do okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy.
Na podstawie art. 2352 § 1 pkt 5 k.p.c. Sąd pominął wniosek dowodowy powodów o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego ds. bankowości (punkt IX odpowiedzi na pozew) jako nieprzydatny dla potrzeb rozstrzygnięcia. Wysokość sum pieniężnych zapłaconych przez kredytobiorców na rzecz pozwanego oraz wysokość kapitału udostępnionego przez pozwanego (powoda wzajemnego) kredytobiorcom wynikają z niekwestionowanych dokumentów, których wystawcą jest pozwany Bank. Wobec stanowisk stron, mając na uwadze motywy stanowiące podstawę rozstrzygnięcia, należało uznać, iż nie są one w sporze co do wysokości roszczeń w przypadku upadku umowy kredytu, a proste działania matematyczne, jak zsumowanie kwot, nie wymagają wiedzy specjalnej.
Sąd postanowił również pominąć wnioski dowodowe strony pozwanej zgłoszone w punktach X, XI odpowiedzi na pozew na podstawie art 235 2 § 1 punkt 5 k.p.c.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Z uwagi na przeprowadzenie całego postępowania dowodowego, które wymagało wyznaczenia rozprawy, a także umożliwienia stronom zabrania głosu, mając na względzie sprawniejsze rozpoznanie sprawy, wyrok został wydany na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 224 § 3 k.p.c.
Dla oceny roszczeń sformułowanych przez obie strony koniecznym jest w pierwszej kolejności przesądzenie o ważności spornej umowy kredytu. Reakcją pozwanego na pozew powodów, w którym podniesione zostały argumenty przemawiające za nieważnością całej spornej umowy kredytu, był środek obrony w postaci powództwa wzajemnego.
W zakresie żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytowej, zostało ono oparte na podstawie art. 189 k.c., zgodnie z którym strona powodowa może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.
Wobec tego, że interes prawny, będący materialno-prawną przesłanką powództwa o ustalenie, badany jest przez sąd z urzędu, gdyż stwierdzenie jego braku skutkuje oddaleniem powództwa wprost, bez analizy żądania strony powodowej pod kątem merytorycznym, konieczne było odniesienie się do tej kwestii w pierwszej kolejności.
Piśmiennictwo i judykatura łączy interes prawny z istnieniem niepewności stanu prawnego lub prawa, ujmując go najczęściej jako potrzebę prawną wynikającą z określonej sytuacji powoda, która zagraża naruszeniem uprawnień mu przysługujących bądź też stwarza wątpliwość co do ich istnienia czy realnej możliwości ich realizacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia: 14 lipca 1972r., III CRN 607/71, OSNCP 1973/4/64; 2 lutego 2006 c., II CK 395/05, Lex 192028). Potrzeba ta nie może być pojmowana abstrakcyjnie, z ogólnym odwołaniem np. do konieczności uporządkowania stanu prawnego przez wyeliminowanie wadliwej czynności z obrotu, niemniej formułowane, zwłaszcza w nowszym orzecznictwie, dyrektywy interpretacyjne wskazują na szerokie rozumienie tego pojęcia, w kontekście prawa do sądu, w sposób elastyczny, z uwzględnieniem celowościowej wykładni (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., OSNC-ZD 2010/2/47).
Otwarcie drogi procesu o świadczenie pozwala na przesłankowe rozstrzygnięcie o różnicy zdań co do stosunku prawnego będącego źródłem zapłaty i w tym procesie obie strony mogą bronić swych racji ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lutego 1972r., I CR 388/71, Lex nr 7066, z dnia 5 lutego 2009r„ 1 CSK 332/08, Lex nr 500176, z dnia 9 grudnia 201'łr., III CSK 138/ 11, Lex nr 1109267). Orzecznictwo w tym zakresie jest ugruntowane ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lutego 1972 r., I Cr 388/71, Lex nr 7066, z dnia 5 lutego 2009 r., I CSK 332/08, Lex nr 500176, z dnia 9 grudnia 2011 r., III CSK 138/11, Lex nr 1109267).
Nie oznacza to jednak, że powodowie utracili interes prawny do ustalenia nieważności stosunku prawnego wykreowanego przedmiotową umową poprzez możliwość uzyskania szerszej ochrony ich roszczeń w ramach powództwa o zapłatę. W szczególności strona powodowa nie traci interesu prawnego, gdy sfera jej ochrony prawnej jest szersza, a wyrok w sprawie o świadczenie nie usunie wszystkich niepewności, mogących wynikać z określonego stosunku w przyszłości. Ma to miejsce często właśnie w przypadku domagania się ustalenia nieważności umowy, gdy z naruszonego stosunku prawnego wypływa lub może wypłynąć jeszcze więcej roszczeń (por. uchwała Sądu Najwyższego: z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNC x 1970/12/217, wyroki: z dnia 17 maja 1966 r., I CR 109/66.OSNC z 1967/3/52, z dnia 5 grudnia 2002 r., I PKN 629/01, Wokanda 2003/9/21, z dnia 21 września 2018 r., V CSK 514/17, Legalis). Każdorazowo konieczne jest rozważenie okoliczności konkretnej sprawy oraz sytuacji prawnej powoda, ocenianej w płaszczyźnie obecnych i prawdopodobnych stosunków prawnych z jego udziałem, a także celu do jakiego powództwo zmierza oraz możliwości dostatecznego jego zrealizowania przy wykorzystaniu innych środków prawnych.
Zakładana w niniejszej sprawie nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych, jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.). Przeprowadzenie stosownego rozliczenia finansowego co do zasady nie wymaga odrębnego orzeczenia o nieważności umowy i właściwą drogą pozostawać powinno wówczas powództwo o zapłatę. Wymaga jednak zaznaczenia, że w judykaturze dostrzegalna jest rozbieżność sposobu rozliczenia umów takich jak rozpatrywana. Akceptacja tzw. teorii salda i rozliczenia według granic ostatecznego wzbogacenia aktualizowałyby interes prawny w żądaniu ustalającym. Gdyby opowiedzieć się natomiast za teorią rozliczenia kondycyjnego, a zatem przy uznaniu odrębnego uprawnienia każdego z kontrahentów do domagania się zwrotu przekazanych środków, powodowie mogliby żądać zwrotu wszystkich wpłat dokonanych na rzecz pozwanego, z włączeniem w ramy tego procesu badania ważności umowy kredytowej. Granice przedmiotowe zapadłego wyroku byłyby wszakże ograniczone, nie obejmując w samej sentencji rozstrzygnięcia o dalszych prawach i obowiązkach z umowy, przy utrzymywaniu zabezpieczeń i upoważnieniu umownym do systematycznych potrąceń z rachunku.
Powództwo wniesione w trybie art. 189 k.p.c. obok roszczenia o zapłatę może być w tych warunkach uznane za właściwy środek prawny, który pozwoli w sposób definitywny rozstrzygnąć, czy zawarta przez strony umowa o kredyt hipoteczny ukonstytuowała ważny i skuteczny stosunek prawny w oparciu, o który bankowi służyć będzie nadal względem powodów roszczenie o zapłatę rat wynikających z harmonogramu wraz z odsetkami oraz, czy podstawę mają zabezpieczenia tej wierzytelności.
W niniejszej sprawie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy umowa nadal obowiązuje, a powodowie nie uiścili jeszcze wszystkich ustalonych w umowie rat. W tej sytuacji powodowie mają (poza roszczeniem o zapłatę) również interes prawny w ustaleniu, że umowa nie wywołuje skutków prawnych. Z tego ustalenia bowiem można wywieść także na przyszłość, że nie mają już obowiązku dalszego uiszczania kolejnych rat.
Przechodząc do materialnoprawnej oceny zasadności powództwa należy zauważyć, że okolicznością niesporną w niniejszej sprawie było zawarcie przez strony umowy kredytu, na podstawie której pozwany Bank udzielił stronie powodowej kredytu w wysokości 420.000 zł z przeznaczeniem na finansowanie zakupu prawa do użytkowania wieczystego działki gruntu nr (...) zabudowanej budynkiem mieszkalnym – segmentem nr (...) położonej w Ł. przy ul. (...) oraz refinansowanie poniesionych nakładów związanych z zakupem przedmiotowej nieruchomości. Powodowie, jako kredytobiorcy zobowiązali się do wykorzystania kredytu na oznaczony w umowie cel, jego zwrotu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie, a także do zapłaty na rzecz banku prowizji, opłat i innych należności.
Treść umowy odpowiadała zatem definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ustawy prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy kredytu, t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 z późn. zm.).
Kredyt został udzielony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego – według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A., co wskazuje, że był to kredyt indeksowany. Odniesienie do CHF nie nadawało spornemu kredytowi charakteru walutowego, w którym zakładane byłyby faktyczne przepływy środków pieniężnych w tej walucie. Klauzula waluty była w tym stosunku tylko formą waloryzacji, jakkolwiek zastosowanie ww. mechanizmu, w związku ze zmianami kursu walut, mogło prowadzić do obciążenia kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu sumy kapitału o innej wartości rynkowej od pierwotnie przekazanej do wykorzystania, to tego rodzaju rozwiązanie uznawano za dopuszczalne na gruncie art. 353 1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 czy z dnia 14 lipca 2017 roku w sprawie II CSK 803/16). Pozwalał na to, obowiązujący w dacie kontraktowania, art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według miernika wartości innego niż pieniądz, a miernikiem tym mogła być także inna waluta. Przepisy prawa bankowego nie ograniczały w tym zakresie swobody kontraktowania. Wprawdzie w 2007 r., kiedy zawierana była przedmiotowa umowa, nie regulowano w nich w sposób szczególny kredytu indeksowanego, czy denominowanego, ale praktyka te warianty umowy ukształtowała, a akceptację dla niej odnaleźć można w ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Ustawodawca nie wyeliminował wówczas wzorców obejmujących kredyty waloryzowane, wprowadził natomiast do prawa bankowego nowe przepisy art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 75b, mające zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy nowelizacyjnej w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.).
W orzecznictwie wskazano, że poddanie waloryzacji świadczeń z umowy kredytowej trudno potratować jako sprzeczne z funkcją tej umowy, która sprowadza się do odpłatnego sfinansowania przez bank określanego celu, jaki chce osiągnąć kredytobiorca.
W ocenie Sądu, zatem wprowadzenie do umowy postanowienia przewidującego mechanizm indeksacji samo w sobie nie było sprzeczne z treścią art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo bankowe.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W myśl art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy, zgodnie z § 1 tego artykułu, nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są natomiast te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie zaś z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Podkreślić należy, że art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29 z późn. zm.), który stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę, wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Ugruntowany jest przy tym pogląd, że kwalifikacja według przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. dokonywana powinna być według stanu na dzień kontraktowania, bez względu na późniejszy rzeczywisty sposób wykonywania umowy (por. uchwala z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Również na tle dyrektywy nr 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L95, s.29-34, polskie wydanie specjalne: Rozdział 15, Tom 002, s. 288-293) przyjęto, że celem art. 4 ust.1 tej dyrektywy jest ochrona konsumenta, toteż ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy powinna uwzględniać okoliczności, o których konsument wiedział lub które mógł przewidzieć w chwili zawierania umowy. Ocena ta nie powinna zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy i są niezależne od woli stron.
System ochrony ustanowiony na mocy dyrektywy 93/13 opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno co do siły negocjacyjnej (a zatem
i jego zdolności negocjacyjnych), jak i ze względu na stopień poinformowania
(zob.
w szczególności wyroki TS: z dnia 27 czerwca 2000 r., O. Grupo E. i S. E., od C-240/98 do C-244/98, pkt 25; z dnia 26 października 2006 r., M. C., (...), pkt 25; z dnia 14 marca 2013 r., A., C-415/11, pkt 44; z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, pkt 39; z dnia 26 marca 2019 r., A. B., C-70/17, pkt 49).
W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości okoliczność, że, zawierając
z pozwanym Bankiem umowę kredytu, powodowie posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22
1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
Umowa została zawarta w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powodów; nie była ona związana, ani z ich działalnością gospodarczą, ani zawodową. Konsumencki charakter spornej umowy nie został skutecznie podważony ani przez okoliczność zarejestrowania działalności gospodarczej w nieruchomości, ani przez wykorzystywanie adresu nieruchomości jako adresu do doręczeń prowadzonej działalności gospodarczej przez stronę powodową lub bliskie im osoby.
Zauważyć należy, iż klasyczne ujęcie relacji konsumenckich zakłada, że ochrona powinna przysługiwać konsumentowi, gdy czynności, których dokonuje, zmierzają do zaspokajania potrzeb osobistych, rodzinnych, prywatnych. Bezpośredni związek z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową jest wyłączony, jeżeli podejmowana przez osobę fizyczną czynność prawna zmierza do zaspokajania potrzeb własnych i „prywatnych” podmiotu i jego rodziny, jest nastawiona na zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11). Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że w art. 22 1 k.c. posłużono się ujęciem negatywnym – brakiem bezpośredniego związku z działalnością gospodarczą, nie pozytywnym – odwołującym się do związków z życiem prywatnym.
Dodatkowo należy zauważyć, że w doktrynie zostało wypracowane pojęcie umowy o „mieszanym”, „podwójnym” celu, tzw. dual purpose, mixed purpose contracts tj. takiej, która jest przez konsumenta zawierana częściowo w celu prywatnym, a częściowo w ramach działalności gospodarczej lub zawodowej (J. Pisuliński, w: SPP, t. 7, 2011, s. 177, tak też T. Pajor, w: M. Pyziak-Szafnicka, Komentarz KC, 2014, s. 258, czy też E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021). Kwalifikacja wynikającego z takiej umowy stosunku prawnego, jako konsumenckiego pojawia się w wyroku Trybunał Sprawiedliwości z dnia 20 stycznia 2005 r., a także w motywie 13 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 524/2013 z 21 stycznia 2013 r. w sprawie internetowego systemu rozstrzygania sporów konsumenckich oraz zmiany rozporządzenia (WE) Nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22/WE (Dz.Urz. UE L Nr 165). Także dalsze orzecznictwo europejskie wskazuje, że jeżeli umowa wiążąca się z ewentualną działalnością gospodarczą lub zawodową osoby fizycznej nie eliminuje konsumenckiego charakteru umowy. Warunek stawiany takiej umowie jest jeden; towarzyszący jej cel prywatny zdecydowanie dominuje, a cel gospodarczy odgrywa nieznaczną, marginalną rolę (wyroki TSUE z dnia 20 stycznia 2005 r., sygn. akt C-464/01 i z dnia 14 lutego 2019 r., sygn. akt C-630/17). W pierwszym z orzeczeń wywiedziono: „Na podstawie powyższych rozważań, we wszystkich przedstawionych przez strony uwagach zaprezentowano stanowisko, że stosowanie art. 13 i nast. nie jest wykluczone w przypadku umów „mieszanych”. Istnieje także ogólna zgoda, że naturę tych umów winien determinować ich przeważający składnik. Różnice zaczynają się od chwili przystąpienia do oceny okoliczności, w których „konsumencki” aspekt umowy winien być uważany za przeważający w powyższym znaczeniu.” Podobne stanowisko zostało wyrażone w polskiej doktrynie: „osoba fizyczna działająca w celu bezpośrednio związanym z działalnością gospodarczą na podstawie dyrektywy 2011/83/UE może być konsumentem, jeśli cel umowy jest gospodarczy i prywatny jednocześnie, ale ten drugi przeważa” (Prawo umów handlowych, System Prawa Handlowego tom 5, red. prof. dr hab. Mirosław Stec, Rok:2020 Wydanie:1).
Wobec powyższego wywnioskować należy, iż nawet korzystanie przez powodów z nieruchomości w celach związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą nie przesądzałoby o przekreśleniu ich statusu, jako konsumentów w przypadku, gdy nieruchomość ta w pierwszej kolejności służyła zaspokojeniu potrzeb lokalowych kredytobiorcy i jego rodziny. Z tych względów Sąd uznał, iż status powodów, jako konsumentów nie budzi w sprawie wątpliwości.
Następnie, zauważyć należy, że w art. 385 1 § 4 k.c., ustawodawca wprowadził domniemanie braku indywidualnych uzgodnień postanowień umowy w przypadku, gdy postanowienie umowy zostało zaczerpnięte z wzorca umowy.
Nie ulega wątpliwości, że przedmiotem umowy zawartej z kredytobiorcami, jako konsumentami był oferowany przez pozwanego kredyt, który stanowił gotowy produkt. Pozwany nie wykazał, aby kredytobiorcy mieli wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu i wartości poszczególnych rat kredytowych z CHF na złote według kursów ustalonych w tabeli kursów banku.
Warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym, ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem, mając przy tym na uwadze, iż zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. Okoliczność, że pozwany Bank oferował również umowy kredytu innego, niż indeksowany, bądź waloryzowane do innej waluty obcej, nie stanowi podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytu zawartej z powodami postanowień, dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorcy, została z nimi indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powodowie świadomie dokonali wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez stronę pozwaną (por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 3851, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).
Wywody pozwanego dotyczące indywidualnych uzgodnień postanowień umowy należy uznać za gołosłowne, a tym bardziej nieistotne dla rozstrzygnięcia, gdy nie dotyczyły kwestionowanych postanowień.
W zakresie kształtowania praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przy rażącym naruszeniu interesów konsumenta, w pierwszej kolejności odnosząc się do ustalonego w spornej umowie sposobu waloryzacji, należy wskazać, iż postanowienia w tej części niewątpliwie mają charakter blankietowy. Nie spełniają one warunku przejrzystości postanowień umowy, odwołują się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następuje do kursów kupna i sprzedaży waluty CHF, obowiązujących u kredytodawcy, a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie, powodując, że kredytobiorca nie jest w stanie ustalić zasad, wedle których następuje ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie nawet ewentualne wytłumaczenie mechanizmu należy uznać za niewystarczające, ponieważ zasady nie wynikają z umowy, a zatem są nieweryfikowalne i przeciętny konsument--kredytobiorca nie ma w tym zakresie wiedzy wynikającej z łączącego strony stosunku prawnego. Dla oceny skutków zawarcia przedmiotowej umowy potrzebna byłaby wiedza szczególna z zakresu prawa, ekonomii i finansów, której kredytobiorca w przedmiotowej sprawie w dużej mierze nie posiadał.
Nadto, omawiane postanowienia umożliwiają pobieranie przez kredytodawcę dodatkowego zysku poprzez stosowanie niejednolitego miernika wartości (odpowiednio kursu kupna CHF i kursu sprzedaży CHF), co powoduje, że kredytobiorca obowiązany jest do zapłaty wyższych rat kapitałowo-odsetkowych, nawet wówczas, gdy kurs waluty, będący przyjętym przez strony miernikiem wartości i podstawą waloryzacji świadczenia, w ogóle nie uległ zmianie na przestrzeni wykonywania umowy i spłaty kredytu. W tym zakresie, nie tylko językowa treść klauzul waloryzacyjnych ma abuzywny charakter, lecz cały mechanizm ich łącznego zastosowania, który należy rozumieć jako nieuczciwą regułę postępowania wynikającą z klauzul waloryzacyjnych.
Co więcej, omawiane klauzule mają także charakter rozrachunkowy. Kredytodawca
w relacji z kredytobiorcą w rzeczywistości nie dokonuje kupna i sprzedaży waluty obcej, gdyż pożycza złotówki. Wyliczonej dla celów rachunkowych nadwyżki w tym zakresie nie sposób zatem ocenić inaczej niż jako jednostronnie ustalanego i pobieranego zysku banku, który nie jest powiązany z istotą oraz funkcją klauzul waloryzacyjnych w rozumieniu prawnym (art. 358
1 § 2 k.c.) i ekonomicznym.
Podkreślić trzeba, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących. Rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków czy ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04). Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza natomiast tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umowy, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z nimi kwalifikować należy zawsze jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można w tym rozumieniu uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.
Tym samym, w ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy istnieją podstawy do uznania, że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany Bank, kształtują prawa i obowiązki powodów, jako konsumentów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Zdaniem Sądu, pozwany Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży CHF oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego, jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży, a kursem zakupu waluty obcej). Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powodów na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia kredytobiorca tak naprawdę dowiadywać się miał każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z rachunku bankowego. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń określonych kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie analizowanej umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego.
O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza tym samym fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli i uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF formalnie nie doznawało uregulowanych ograniczeń. Nie mają także znaczenia argumenty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut oparte były na kursach stosowanych przez NBP oraz miały charakter rynkowy. Bez znaczenia pozostaje wreszcie i to, w jaki sposób bank wykonywał te postanowienia i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, gdy umowa ich nie przewidywała, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych, jak również możliwość spłat przez powodów bezpośrednio w CHF, skoro spłat takich kredytobiorca nie mógł dokonywać od początku (umowa nie przewidywała takiej możliwości), a zmiana waluty spłaty wymagała zawarcia stosownego aneksu, a ten z kolei osiągnięcia konsensusu obu stron co do zmiany dotychczasowych warunków.
Oceny abuzywności postanowień umowy, jak już wcześniej wskazano, dokonuje się
z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili jej zawarcia (art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.), co oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny żadnego znaczenia. Sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumenta, zaś bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do kursu CHF. Tym samym ustalony w umowie sposób waloryzacji należało ocenić jako naruszający równowagę i słuszność kontraktową w relacjach przedsiębiorcy z konsumentem.
Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., 1 CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Argumenty tam przytoczone znajdą zastosowanie również w przypadku umowy stron.
Klauzule określające mechanizm indeksacji kwoty kredytu, tożsame z klauzulami zawartymi w umowie między stronami niniejszego procesu, w sprawie z udziałem strony pozwanej zostały zresztą wpisane w dniu 5 sierpnia 2014 r. do, prowadzonego przez Prezesa UOKiK, rejestru klauzul niedozwolonych
(np. poz. nr 5743 - wyrok Sąd Okręgowy
w Warszawie - Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 27 grudnia 2010 r., sygnatura akt: XVII AmC 1531/09). Umowa zawiera też klauzule niedozwolone odnoszące się do innych aspektów, wpisane pod nr (...). Kwestię ich abuzywności można byłoby zatem uznać i z tej przyczyny za przesądzoną bez konieczności wnikliwej analizy poszczególnych przesłanek występujących na gruncie art. 385
(
1) § 1 k.c.
Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu, postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytu w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany Bank, mają charakter abuzywny.
W orzecznictwie zwraca się uwagę na konieczność szczególnej staranności banku przy wprowadzeniu do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania kursowego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 czy z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18). Istotne jest wyraźne wskazanie zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie co do skutków ekonomicznych. Obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób uwidaczniający konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a jego zaakceptowanie może rodzić powinność zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywanych regularnych spłat.
Jak wynikało z poczynionych ustaleń, powodowie, podejmując decyzję o podpisaniu tego rodzaju umowy, kierowali się informacją o korzyściach, w związku z nienaświetlaniem im dostatecznie ryzyka kursowego. Nie można zatem przyjąć, że informacje te były pełne i dawały kredytobiorcom szansę zorientowania się co do możliwego rozwoju sytuacji. Chodziło przy tym nie tylko o proste konsekwencje zmiany oprocentowania, czy zmiany kursu CHF, ale związane ze stanem obu walut, ich relacjami w przeszłości oraz prognozami ich kursów na przyszłość, w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas powodowie mogliby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu.
Z naruszeniem przez bank obowiązków informacyjnych wobec klientów powinna wiązać się stosowna sankcja przy rozstrzyganiu sporów między nimi (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 marca 2018 r., IV CSK 250/17 czy z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 736/17).
Przechodząc dalej wskazać należy, że uznanie niedozwolonego charakteru postanowień umownych jest wyłączone w odniesieniu do postanowień określających główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W przypadku niniejszej sprawy oznaczony sposób przeliczenia i wkalkulowane w jego ramy ryzyko zmiany kursu walut oddziaływało w oczywisty sposób na koszty obsługi kredytu i zakres świadczeń obciążających powodów. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do samego sposobu przeliczenia kwoty i określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, wyrażonego w walucie obcej, a także nie doszłoby do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca.
W ocenie Sądu sporne postanowienia stanowiły element głównego przedmiotu zawartej umowy.
Stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień nie prowadzi wprost do nieważności umowy w całości. Przepis art. 385 1 k.c. przewiduje w takim wypadku szczególną sankcję – niezwiązania konsumenta wadliwymi postanowieniami, strony pozostają natomiast związane umową w pozostałym zakresie.
Usunięcie ze stosunku prawnego klauzuli abuzywnej prowadzi jednak do powstania luki, która może mieć wpływ na dalszy byt umowy. W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w związku z eliminacją z umowy kredytu postanowień przewidujących zastosowanie mechanizmu indeksacji.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości przyjmuje się, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nakazuje uznać warunek nieuczciwy za nieistniejący, zaś utrzymanie całej umowy powinno być weryfikowane w sposób obiektywny. Trybunał sprzeciwia się przy tym modyfikacji przez sąd treści umowy przez zastąpienie klauzul niedozwolonych innymi przepisami dyspozytywnymi z krajowego porządku prawnego, poza przypadkami gdy brak takiego zastąpienia prowadziłby do skutków niekorzystnych dla konsumenta, czyniąc ze stwierdzenia abuzywności sankcję dla niego dotkliwą (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z 15 marca 2012 r., C — 453/10, z dnia 30 kwietnia 2014 r., C -26/13, z dnia 26 marca 2019 r., C - 70/17 i C 179/17, z 3 marca 2020 r, C 125/18). Analizując klauzule waloryzacyjne w umowie kredytowej w wyroku z dnia 3 października 2019 r., C - 260/18, Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że unieważnienie takich klauzul prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu waloryzacyjnego oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z waloryzacją. Wyraził tym samym wątpliwości odnośnie do obiektywnych możliwości utrzymania umowy, a przy tym negatywnie ocenił możliwość zastąpienia niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązaniami o charakterze ogólnym, w szczególności odwołującymi się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Wysunięto także postulat sięgnięcia po rozwiązanie, polegające na zastąpieniu nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o dyspozytywnym charakterze, choć tylko w sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażałby konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że unieważnienie wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Oznacza to jednak konieczność występowania w prawie krajowym takich przepisów, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za klauzulę niedozwoloną.
Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864)30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Dotychczas w nauce prawa
(por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14
i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS
(por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, P. i inni przeciwko D. K., K. W. eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym nie budził wątpliwości.
Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne, w szczególności tych odwołujących się do mechanizmu indeksacji. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły, nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby je uznawać za umowy o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu (wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). W szczególności uznanie kredytu za typowo złotowy rodziłoby problem jego oprocentowania, natomiast wyeliminowanie klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie, co w istocie wykluczałoby możliwość ustalenia kwoty udzielonego kredytu. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałby ustalenie rat w złotych polskich. Wykonanie umowy i rozliczenie stron wymagałyby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania. Co więcej w omawianym przypadku niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe.
Co do zasady niedozwolone postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, a stwierdzenie takiego jego charakteru zmierza do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w braku owego warunku, w tym uzyskania zwrotu nienależnie pobranych przez przedsiębiorcę korzyści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r, C-118/17 czy z dnia 31 maja 2018 r., C - 483/16). Konsument może je następczo sanować, udzielając świadomej i wyraźnej woli na jego obowiązywanie ( por. cytowany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości wydany w sprawie C - 260/18, też wyrok z dnia z dnia 21 lutego 2013 r. C-472/11). Takiego skutku nie sposób jednak wywodzić z faktu wieloletniego dokonywania spłat. Wszelka nadpłata świadczenia wynikająca z klauzul abuzywnych nie może być traktowana, jako forma dobrowolnej spłaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Uiszczenie świadczenia w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło zatem rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością.
Pewnym rozwiązaniem pozwalającym na uniknięcie takiego skutku byłoby wyrażenie przez konsumenta zgody na zmianę istotnych elementów umowy kredytu, lecz powodowie, biorąc pod uwagę fakt wytoczenia niniejszego powództwa, a także złożenie wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie, jej nie udzielili, wskazując, że ich wolą było uzyskanie stwierdzenia nieważności umowy ze świadomością jego skutków.
Znaczenia sanującego w odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych nie można nadać również wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Stwarzała ona jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji. Jak zaważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18, same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom Dyrektywy 93/13.
Powyższe rozważania i wnioski (tj. uznanie za niedozwolone i niewiążące dla powodów z mocy art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c.) należy również odnieść do postanowień umownych regulujących kwestię prawnego zabezpieczenia udzielonego kredytu, tj. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. W § 3 ust.3 umowy, zostało zawarte postanowienie, że kredytobiorca jest zobowiązany do opłacenia składki ubezpieczeniowej w wysokości 3,50 % różnicy między wymaganym wkładem własnym, a wkładem wniesionym faktycznie przez kredytobiorcę, co stanowiło kwotę 2.940 zł., tytułem kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Umowa kredytowa zawierała tym samym postanowienie, kreujące dodatkowy stosunek prawny (pomiędzy pozwanym Bankiem, a (...) S.A.), którego ciężar, w postaci obowiązku uiszczenia składki, a także ryzyko wystąpienia przez Ubezpieczyciela z roszczeniem zwrotnym w stosunku do kredytobiorcy, spoczywał zasadniczo wyłącznie na kredytobiorcy (konsumencie).
Taka regulacja bez wątpienia kształtuje prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Naruszeniem dobrych obyczajów, jest już samo nie przedstawienie powodom treści stosunku ubezpieczenia, którego koszt de facto ponoszą. Z samej umowy kredytowej nie wynika, jaki jest rzeczywisty zakres ochrony ubezpieczeniowej, kiedy zachodzą wypadki objęte ochroną oraz jakie są ewentualne wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela. Umowa kredytu w tym zakresie nakłada na powodów jedynie obowiązek pokrycia kosztów ubezpieczenia, z tytułu którego nie przysługuje im żadne świadczenie. Powodowie nie mają zatem żadnej realnej możliwości ustalenia choćby wystąpienia, bądź nie, wypadku ubezpieczeniowego, mimo, iż ponieśli koszty umowy i spoczywał na nich ciężar tegoż zobowiązania.
Nie sposób nie uznać, że w narzuconym przez pozwanego rozwiązaniu problemu zabezpieczenia niskiego wkładu własnego, korzyść jest rażąco jednostronna: tylko pozwany korzysta z dobrodziejstw ubezpieczenia, nie ponosząc przy tym z tego tytułu żadnych kosztów.
Sąd pragnie przy tym zauważyć, że nie jest niedozwolone samo wprowadzenie do umowy kredytowej dodatkowego zabezpieczenia, jakim jest ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, lecz sam sposób sformułowania postanowienia zawartego w § 3 ust.3 umowy.
Reasumując, wobec powyższego sporna umowa kredytu nie mogła dalej obowiązywać po wyeliminowaniu z niej postanowień uznanych za abuzywne i w konsekwencji jest nieważna.
W ramach powództwa głównego powodowie wystąpili z roszczeniem o zapłatę świadczeń pieniężnych, spełnionych w wykonaniu zaskarżonej umowy, w łącznej kwocie 473 504,42 zł., w związku z nieważnością stosunku prawnego między stronami wynikającym ze spornej umowy kredytu.
Z kolei, w ramach powództwa wzajemnego, pozwany Bank wniósł o zasądzenie na jego rzecz od powodów kwoty 420.000 zł., tytułem zwrotu kapitału kredytu z uwagi na nieważność umowy kredytu i popierał zgłoszone roszczenie, aż do zamknięcia rozprawy.
Roszczenie główne pozwu o zapłatę podlegało uwzględnieniu w części, tj. w zakresie następujących kwot: 448.610,34 zł., stanowiącej sumę rat kapitałowo-odsetkowych, spłaconych w okresie objętym żądaniem pozwu, tj. od 28 lutego 2007r. do 24 stycznia 2024r., 840 zł., poniesionej z tytułu prowizji oraz 2.940 zł, stanowiącej składkę na ubezpieczenie (...).
Skutki stwierdzenia przed Sąd nieważności umowy sprowadzają się do obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń; rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej umowy. Stwierdzona powyżej przez Sąd nieważność umowy powoduje, że podstawą prawną roszczenia powodów jest art. 410 k.c., wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powodów na rzecz banku.
W tym zakresie wypowiedział się Sąd Najwyższy, który rozstrzygając zagadnienie prawne podjął uchwałę: „Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu”. Nie można również pominąć okoliczności, że powodowie świadczyli pod przymusem finansowym, mogącym skutkować wypowiedzeniem im umowy i postawieniem całego kredytu w stan wymagalności (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18).
Zarzucana w niniejszej sprawie nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych. Jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.).
Roszczenie pieniężne powodów o zapłatę na ich rzecz sumy pieniężnej podlega więc uwzględnieniu na podstawie art. 405 w zw. art. 410 k.c. Wobec nieważności wyżej opisanej umowy kredytu sumy pieniężne zapłacone przez powodów
w okresie objętym pozwem na poczet wykonania umowy kredytu podlegają zwrotowi, jako świadczenie nienależne.
Przewidziana w art. 411 pkt. 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) – brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt.1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97, OSNC Nr 6/1998 poz. 102). Przyjąć także należy, że bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumentów na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powodów nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony ich kosztem. Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 25 kwietnia 2024 roku (sygn. sprawy III CZP 25/22) wprost stwierdził, iż jeśli w wykonaniu umowy kredytu, która nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają samodzielne roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron.
Wskazać należy na marginesie, że rozbieżności w orzecznictwie dotyczące zasad zwrotu, sprowadzające się do wyboru pomiędzy tzw. teorią salda a tzw. teorią dwóch kondykcji, rozwiała ostatecznie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), mająca moc zasady prawnej, zgodnie z którą jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.). Za nieuzasadniony prawnie należy też uznać argument, że obowiązek zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy powinien być ograniczony do tej jego części, która stanowi rzeczywisty ubytek w majątku powoda, czyli do różnicy między sumą jego świadczeń i kwotą oddanego do dyspozycji kapitału.
Powództwo główne podlegało natomiast oddaleniu w zakresie żądania zapłaty kwoty składek na ubezpieczenie nieruchomości i na życie.
W ocenie Sądu nie ma w niniejszej sprawie jakichkolwiek podstaw do uznania, by zaistniały przesłanki zasądzenia na rzecz powodów od pozwanego uiszczonych przez nich składek na ww. ubezpieczenie. Zauważyć bowiem należy, że w zakresie ubezpieczeń, zapłata składek nie nastąpiła na rzecz banku i co za tym idzie, nie doszło do żadnego przysporzenia na rzecz pozwanego. Wprawdzie to w wykonaniu spornej umowy kredytowej zobowiązującej powodów do dokonania cesji wierzytelności z tejże umowy w ramach zabezpieczenia umowy kredytu, kredytobiorcy zawarli umowę ubezpieczenia, jednak wskazać należy, iż to nie po stronie pozwanego doszło przysporzenia z tytułu uiszczenia składek przez powodów, a co za tym idzie, nie wystąpiło po stronie pozwanego Banku bezpodstawne wzbogacenie z tytułu uiszczenia składek w wykonaniu umowy ubezpieczenia. To nie bank był bowiem zobowiązany do uiszczenia tych składek na rzecz ubezpieczyciela, a zatem bank nie był beneficjentem świadczenia powodów w tym zakresie. To zaś, że za pośrednictwem banku następowało przekazywanie świadczeń na rzecz ubezpieczyciela (co znalazło odzwierciedlenie w zaświadczeniu w którym jest mowa o „poniesieniu kosztów z następujących tytułów”, nie zaś świadczeniach pobranych przez bank na swoją rzecz), nie miało znaczenia dla uznania, kto został faktycznie wzbogacony na skutek spełnienia przez powodów tego świadczenia. Podmiotem tym nie był z całą pewnością bank, którego, ani aktywa nie uległy zwiększeniu, ani pasywa nie uległy zmniejszeniu wskutek opłacenia składek ubezpieczeniowych. W efekcie powodowie nie wykazali, by zasadnym było wystąpienie w stosunku do banku z roszczeniem zwrotu świadczenia z tytułu składek uiszczonych na rzecz ubezpieczyciela, jako nienależnego. Co więcej powodowie, zawierając umowę ubezpieczenia, korzystali z rzeczonej ochrony ubezpieczeniowej w okresie obowiązywania umowy, toteż obowiązek poniesienia przez nich kosztów z tytułu składek został niejako przez nich skonsumowany, nawet jeśli zdarzenie objęte ochroną nie wystąpiło.
Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
W niniejszej sprawie powodowie żądali zasądzenia odsetek od żądanych kwot od dnia 30 marca 2024 do dnia zapłaty. Pismem datowanym na 18 marca 2024 roku, doręczonym w dniu 22 marca 2024 r., powodowie wezwali pozwany Bank do zwrotu kwoty 443.009,66 zł wpłaconej tytułem rat kredytu, odsetek umownych oraz innych opłat na podstawie ww. umowy (podając kwotę niższą niż żądana w pozwie w łącznej wysokości 473.504,42 zł). Z tych względów odsetki od kwoty 443.009,66 zł (221.504,83 zł x 2) zostały zasądzone po upływie ustawowych 30 dni na rozpatrzenie reklamacji, liczonych od dnia doręczenia bankowi ww. wezwania do zapłaty (co nastąpiło 22 marca 2024r.), tj. od 22 kwietnia 2024 r.
Natomiast pozew, zawierający żądanie zapłaty łącznej kwoty 473.504,42 zł. (tj. po 236.752,21 zł. na rzecz każdego z powodów), został doręczony w dniu 2 maja 2024 roku (epo k.175), toteż pozwany pozostaje w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia w pozostałej uwzględnionej części, tj. w zakresie kwoty 9.380,68 zł. (po 4.690,34 zł. na rzecz każdego z powodów) – nie objętej przedsądowym wezwaniem do zapłaty, od dnia następnego po wezwaniu do zapłaty, co nastąpiło w momencie doręczenia odpisu pozwu. Z tych względów odsetki w zakresie kwoty po 4.690,34 zł., zostały zasądzone od 3 maja 2024 r. do dnia zapłaty.
Na podstawie art. 379 §1 k.c. należało potraktować świadczenie pieniężne podlegające zwrotowi na rzecz powodów, jako świadczenie podzielne, a skoro nic innego z okoliczności sprawy nie wynika, należało zasądzić na rzecz powodów (rozwiedzionych małżonków) kwoty stanowiące nienależne świadczenie w częściach równych, zgodnie z żądaniem pozwu.
Nie zachodzą żadne podstawy do przyjęcia, że wystąpienie przez powodów z wyżej opisanymi roszczeniami narusza zasady współżycia społecznego i stanowi tzw. nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.).
O kosztach powództwa głównego Sąd orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia.
Na koszty w łącznej kwocie 17.230 zł., poniesione przez stronę powodową, złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł., wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 10.800,00 zł., oraz koszty postępowania wywołanego zażaleniem, obejmujące opłatę od wniosku o uzasadnienie – 30 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.400 zł.
Pozwany poniósł koszty procesu wysokości 16.217 zł., obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika 10.800 zł. i 5.400 zł. (w postępowaniu zażaleniowym) oraz opłatę skarbową 17 zł.
Ponieważ powodowie wygrali sprawę w 95,54 %, w takim też stosunku, przysługuje mu zwrot od pozwanego, faktycznie wyłożonych, kosztów procesu; natomiast pozwanemu, który wygrał proces w 4,46 %, przysługuje zwrot od powodów odpowiedniej kwoty z poniesionych kosztów procesu. Różnica w wysokości 15.738,26 zł. podlegała zasądzeniu na rzecz powodów.
Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c., Sąd zasądził od kosztów procesu odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Na podstawie art. 80 ust. 1. u. k .s. c. Sąd nakazał zwrócić stronie powodowej kwotę 70 zł., stanowiącą różnicę między kwotą poniesioną przez stronę (100 zł opłaty sądowej od wniosku o uzasadnienie postanowienia), a opłatą należną w wysokości 30 zł.
W ramach powództwa wzajemnego uwzględnieniu podlegało roszczenie powoda wzajemnego o zapłatę.
W rozpoznawanej sprawie Bank powoływał się na nieistnienie zobowiązania, będącego skutkiem nieważności umowy stanowiącej źródło zobowiązania (condictio sine causa). Oznacza to, że roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia powstaje z chwilą spełnienia świadczenia. Roszczenie Banku z tytułu nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy, wobec czego staje się ono wymagalne na zasadach określonych w art. 455 k.c., tj. niezwłocznie po wezwaniu do zapłaty.
Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r., III CZP 6/21, OSNC 2021, nr 9, poz. 56). Stan trwałej bezskuteczności powstaje z chwilą wyrażenia przez należycie poinformowanego konsumenta świadomej i jednoznacznej woli stwierdzenia nieważności umowy zawierającej niedozwolone postanowienia dotyczące mechanizmu waloryzacji kredytu do waluty obcej.
W ocenie Sądu, Bank mógł skutecznie postawić swoje roszczenia restytucyjne w stan wymagalności dopiero z momentem dotarcia do niego oświadczenia konsumenta o woli upadku umowy.
Na mocy pkt. I.1. niniejszego orzeczenia, został ustalony brak związania stron stosunkiem prawnym wynikającym z zaskarżonej umowy kredytu. Wobec powyższego zaktualizował się obowiązek wzajemnego rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej, nie dającej podstawy prawnej do świadczenia umowy w oparciu o art. 410 k.c.
W tej sytuacji konieczne jest przeanalizowanie zasadności żądania pozwu na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, to jest na podstawie przepisu art. 405 k.c. Zgodnie z tym przepisem kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Tradycyjnie przyjmuje się, że zobowiązanie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia powstaje w razie spełnienia następujących przesłanek: wzbogacenia, zubożenia, związku między wzbogaceniem i zubożeniem oraz braku podstawy prawnej wzbogacenia.
Nie ulega wątpliwości, że podstawową przesłanką powstania zobowiązania z bezpodstawnego wzbogacenia jest uzyskanie korzyści. Pojęcie „uzyskanie korzyści majątkowej” określane jest również przez ustawodawcę mianem „wzbogacenia”. Korzyścią majątkową jest przede wszystkim zwiększenie aktywów – nabycie prawa majątkowego.
W rozpoznawanej sprawie strona powodowa (powód wzajemny) dokonała przysporzenia na rzecz majątku pozwanych wzajemnych poprzez przekazanie do ich dyspozycji środków pieniężnych na kwotę 420.000 zł.. Tradycyjnie przyjmuje się, że zubożenie jest jedną z przesłanek koniecznych do powstania zobowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Przepis art. 405 k.c. nie stanowi o uzyskaniu korzyści „z majątku” innej osoby, ale o uzyskaniu jej „kosztem” innej osoby, nie budzi zatem wątpliwości, że zubożenie może polegać nie tylko na tym, że określona korzyść majątkowa wyszła z majątku zubożonego i przeszła do majątku wzbogaconego (bezpośrednie przesunięcie), lecz także na tym, iż korzyść nie weszła do majątku zubożonego. Przesłankę tę uznać należy zatem za spełnioną – fakt przekazania środków pieniężnych na rzecz pozwanych nie był w sprawie kwestionowany. Co się zaś tyczy związku między zubożeniem a wzbogaceniem, podkreślenia wymaga, iż zgodnie z doktryną nie chodzi w tym przypadku jednak o zaistnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy wzbogaceniem a zubożeniem, lecz o koincydencję pomiędzy nimi w postaci ich wspólnej przyczyny ( W. Dubis, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2019, art. 405, Nb 2). W orzecznictwie podnosi się, że: "zarówno zubożenie, jak i wzbogacenie muszą być w tym przypadku wywołane jedną przyczyną. Zubożenie i wzbogacenie łączy więc koincydencja (wspólna przyczyna), a nie związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy nimi, ponieważ wzbogacenie nie jest przyczyną zubożenia, które nie jest jego skutkiem" (wyrok SA w Łodzi z 25.2.2014 r. (I ACa 1121/13).
W stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy, wobec nieważności wyżej opisanej umowy kredytu, każdej ze stron postępowania przysługiwało roszczenie pieniężne oparte na treści art. 405 w zw. art. 410 k.c. Stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych, jako świadczenia nienależnego ( por. uchwała SN z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20), co stanowi wyraz obowiązującej w prawie polskim koncepcji tzw. dwóch kondykcji. Oznacza to, że po stronie Banku powstało roszczenie o zapłatę przez pozwanych kwoty 420.000 zł., z tytułu zwrotu nienależnego świadczenia jakim była wypłata kwoty kapitału kredytu.
Wobec spełnienia przesłanek z art. 405 k.c. w zw. art. 410 k.c. (przesunięcia środków pieniężnych z majątku powoda wzajemnego do majątku pozwanych w oparciu o nieważną umowę kredytu) uznać należało roszczenie powoda wzajemnego za zasadne co do istoty.
Wskazać należy również, iż w ustalonym stanie faktycznym nie znajduje zastosowanie przepis art. 409 k.c. warunkujący wygaśnięcie obowiązku zwrotu korzyści w przypadku jej zużycia lub utracenia – za udostępnioną w oparciu o nieważną umowę kredytu kwotę powodowie (pozwani wzajemni) nabyli prawo do nieruchomości, które to nadal im przysługuje. Powyższe skutkowało uznaniem roszczenia za zasadne w całości i zobowiązaniem pozwanych wzajemnych do zwrotu kapitału udostępnionego im przez Bank, tj. kwoty 420.000 zł.
Zaznaczyć jednak należy, że brak jest podstaw prawnych do przyjęcia, że po stronie pozwanych, jako dłużników istnieje solidarność – nie wynika ona w niniejszej sprawie z żadnego przepisu prawa. Wprawdzie umowa kredytu stanowiła o solidarnej odpowiedzialności kredytobiorców za spłatę kredytu, jednak postanowienia umowy nie wiążą stron, wobec stwierdzenia jej nieważności. Wobec tego, stosownie do treści art. 379 par. 1 k.c. zobowiązanie każdego z pozwanych polegało na obowiązku zapłaty na rzecz powodowego Banku w częściach równych, jako zobowiązanie podzielne.
Powództwo wzajemne podlegało zatem oddaleniu w zakresie w jakim zawierało żądanie zasądzenia wierzytelności dochodzonej od pozwanych wzajemnych solidarnie.
Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., w zw. z art. 455 k.c..
W ramach powództwa wzajemnego Bank żądał zasądzenia odsetek od żądanej kwoty od dnia następnego do doręczeniu stronie przeciwnej pozwu wzajemnego do dnia zapłaty. Odsetki zasądzono zgodnie z żądaniem. Odpis powództwa wzajemnego doręczono powodom na rozprawie 22 października 2024 r. (k. 166v), wobec czego odsetki zostały zasądzone od dnia następnego tj. od 23 października 2024 r.
Podstawę orzeczenia o kosztach procesu w ramach powództwa wzajemnego stanowił art. 98 § 1 k.p.c., statuujący zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Uzasadnionym było przyjęcie, że powodowie, jako pozwani wzajemni, przegrali proces w zakresie objętym powództwem wzajemnym i bankowi przysługuje zwrot kosztów procesu od strony przeciwnej, na które złożyły się: 21.000 zł. - opłata od pozwu wzajemnego, 10.800 zł.- wynagrodzenie pełnomocnika (§ 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz.U. z 2018 r. poz. 265 ze zm.)
O odsetkach od zasądzonych kosztów orzeczono zaś na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Z/
Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć pozwanemu – powodowi wzajemnemu przez peł.
2025/02/18
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: