II C 781/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-13
Sygn. akt II C 781/24
UZASADNIENIE
Pozwem z dnia 5 kwietnia 2024 roku, skierowanym przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G., powódka A. W. wniosła o ustalenie, że nie istnieje pomiędzy stronami (pozwanym jako następcą prawnym (...) Bank S.A.) stosunek prawny, wynikający z umowy kredytu nr (...) zawartej w dniu 8 grudnia 2006 roku, z uwagi na nieważność tej umowy w całości, oraz o zasądzenie na jej rzez kwoty 359.403,36 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 lutego 2024 roku do dnia zapłaty. Ewentualnie, powódka wniosła o ustalenie, że wskazany stosunek prawny istnieje z pominięciem wskazanych w pozwie postanowień umownych oraz kwota kredytu i rat nie jest przeliczana na CHF, a oprocentowanie oblicza się z zastosowaniem wskaźnika LIBOR i marży określonej w umowie. Nadto, powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej.
W treści uzasadnienia strona powodowa podała, iż zawarła z pozwanym bankiem umowę kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego. Zdaniem powódki, umowa niniejsza zawiera szereg klauzul abuzywnych odnoszących się do waloryzacji kredytu, skutkujących naruszeniem zasady równości stron.
(pozew k. 4-22)
W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, ustalonych według norm prawem przepisanych.
W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenia powódki i ocenił, iż brak jest przesłanek, pozwalających na uznanie kwestionowanych przez nią postanowień za abuzywne, a tym bardziej przesłanek prowadzących do nieważności umowy kredytu. Wywodził przy tym, iż zawarcie umowy kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego objęte było wolą obu stron stosunku obligacyjnego, a bankowe kursy walut stosowane do przeliczeń kredytowych miały charakter rynkowy. Jednocześnie pozwany wskazywał, że umowa jest zgodna z obowiązującym prawem. Nadto, w przypadku jednak uznania abuzywności kwestionowanych klauzul, jak wywodził pozwany, możliwe jest stwierdzenie ich nieobowiązywanie tylko w części, w jakiej odwołują się do bankowej tabeli kursowej – ewentualna abuzywność mogłaby być stwierdzona tylko w zakresie, w jakim obok kursu średniego NBP klauzule odwoływały się do wysokości marży banku, z pozostawieniem jako skutecznej pozostałej części klauzuli i uznanie w związku z tym, że przeliczenia następują przy zastosowaniu fragmentu odwołującego się do kursu średniego NBP.
(odpowiedź na pozew k. 42-73)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Bank (...) S.A. z siedzibą w G. jest następcą prawnym (...) Bank S.A. z siedzibą w G.
(niesporne, nadto eKRS)
W 2006 roku powódka postanowiła zaciągnąć kredyt z przeznaczeniem na zakup nieruchomości w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Skorzystała z usług doradcy kredytowego i ostatecznie zdecydowała się na kredyt powiązany z walutą CHF, gdyż tego rodzaju kredytu był ówcześnie korzystniejszy w porównaniu z kredytem typowo złotowym z uwagi na niższe koszty kredytowania.
Powódce nie wyjaśniono, według jakich zasad ustalana jest wysokość kursów waluty stosowanych do przeliczeń kredytowych, oraz nie zaprezentowano symulacji obrazującej wpływ wzrostu wysokości kursu CHF na jej zobowiązanie. Powódka działała w przeświadczeniu o względnej stabilności kursu waluty, w czym utwierdziła ją zaprezentowany przez doradcę wykres historycznych kursów CHF.
Powódka zapoznała się z treścią umowy tuż przed jej podpisaniem; nie negocjowała warunków umowy.
(przesłuchanie powódki e-protokół 00:05:44-00:12:53 k. 142v)
W dniu 4 listopada 2005 r. powódka, za pośrednictwem doradcy kredytowego (...) złożyła do (...) Banku S.A. w G. wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego na zakup i budowę nieruchomości z refinansowaniem kosztów. Zawnioskowała o kredyt w wysokości 300.000 zł na okres 360 miesięcy, wybierając kredyt udzielany w PLN indeksowany kursem CHF. We wniosku powód podał, że ma wyższe wykształcenie, pozostaje w stosunku pracy na stanowisku przedstawiciela medycznego i nie prowadzi na datę złożenia wniosku działalności gospodarczej.
Wraz z wnioskiem powódka złożyła oświadczenie na piśmie, iż przedstawiono jej ofertę kredytu w złotych polskich oraz że wybrała kredyt w walucie obcej, będąc uprzednio poinformowaną o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej.
(wniosek kredytowy k. 93-94, oświadczenie k. 95)
W dniu 8 grudnia 2006 roku powódka zawarł z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w G. umowę kredytu, oznaczoną nr. (...), sporządzoną w dniu 1 grudnia 2006 roku.
Jak wskazano, był to kredyt indeksowany kursem CHF, a kwota udzielonego kredytu opiewała na 304.666,65 zł ( § 1 ust. 1 Umowy). Kwota w wysokości 300.000 zł pozostawiona była do dyspozycji kredytobiorcy, z przeznaczeniem na pokrycie części kosztów zakupu nieruchomości mieszkalnej położonej w Ł. przy ul. (...) w kwocie 295.000 zł oraz refinansowanie poniesionych kosztów zakupu w kwocie 5.000 zł (§ 1 ust. 1 i 2 oraz § 3 ust. 1 Umowy). W pozostałej części środki z kredytu miały pokryć koszty okołokredytowe: z tytułu wyceny kredytowanej nieruchomości w wysokości 854 zł, z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy, opisanego w § 13, w wysokości 3.612,65 zł oraz z tytułu opłaty sądowej należnej za wpis hipoteki, opisanej w § 12 ust. 1, w wysokości 200 zł ( § 1 ust. 1 Umowy).
Podano, że w dniu wypłaty saldo kredytu będzie wyrażone w walucie, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane będzie dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. opisanej szczegółowo w § 17 (§ 1 ust. 1 Umowy).
Wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo, po spełnieniu warunków określonych w Umowie ( § 7 ust. 1 i § 4 Umowy). Każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich, zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty Kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank ( § 7 ust. 2 Umowy). W przypadku gdyby wypłacona kwota nie pokryła w całości zobowiązania kredytobiorcy wynikającego z celu, w jakiej kwota miała zostać pozostawiona do dyspozycji kredytobiorcy, zobowiązany był on do pokrycia ze środków własnych różnicy pomiędzy kwotą wypłaconego kredytu a kwotą przeznaczoną na cel ( § 1 ust. 4 Umowy).
Oprocentowanie kredytu było zmienne oraz na dzień sporządzenia umowy wynosiło 4,100% w skali roku i stanowiło sumę stałej w całym okresie trwania umowy marży banku w wysokości 1,540% oraz aktualnie obowiązującego indeksu L3, powiększone o 0,95 p.p. ( § 2 ust. 1 i § 8 ust. 1 Umowy). Po przedstawienie bankowi odpisu księgi wieczystej zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku i zgodne z określonymi w umowie warunkami oprocentowanie ulegało obniżeniu o 0,95 p.p. ( § 2 ust. 2 Umowy). W § 8 ust. 1-3 Umowy szczegółowo opisano kryteria ustalania oprocentowania i jego modyfikacji, przy tym wskazano, iż indeks L3 oparty był na stawce LIBOR 3M.
Spłata kredytu wraz z odsetkami nastąpić miała w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych w walucie polskiej ( § 1 ust. 5 i § 10 ust. 2 Umowy). Zgodnie z Umową, rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę miało następować z datą wpływu środków do Banku według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 8 Umowy). Podano, że wysokość raty ulega zmianie wyłącznie w przypadku zmiany oprocentowania oraz w razie skorzystania z możliwości przerwy w spłacie kredytu (§ 10 ust. 9 Umowy).
W § 17 ust. 1-5 Umowy ustalono, że: Do rozliczania transakcji wypłat i spłat Kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji (ust. 1). Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do dartych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (ust. 2). Kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (ust. 3). Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże (...) Banku S.A. (ust. 4). Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku określane są przez Bank po godz. 15:00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszone są w siedzibie Banku oraz publikowanie na stronie internetowej (...) Banku S.A. (ust. 5).
Zabezpieczenie spłaty kredytu miały stanowić m.in. hipoteka kaucyjna w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu ustanowiona na kredytowanej nieruchomości, w tym na zabezpieczenie należności mogących postać w wyniku różnic kursowych ( § 3 ust. 1 i 2 i § 12 Umowy). Kredytobiorca miał utrzymać na własny koszt, w sposób nieprzerwany, w towarzystwie ubezpieczeniowym ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, z którego wierzytelności miał być objęte przelewem na rzecz Banku ( § 12 ust. 4 i 5 Umowy).
Stosownie do § 10 ust. 14 Umowy kredytobiorca mógł zawnioskować o zmianę waluty indeksacji kredytu w okresie kredytowania. Za zmianę kredytobiorca nie ponosił opłaty.
Kredytobiorca z tytułu przekroczenia dopuszczalnego wskaźnika obciążenia nieruchomości kredytem zobowiązany był do uiszczenia opłaty manipulacyjnej w wysokości 67,20 zł za pierwsze trzy lata ochrony ubezpieczeniowej. Kredytobiorca zobowiązany był do uiszczania opłaty raz na trzy lata. Obowiązek zapłaty ustawał, gdy w dacie płatności opłaty manipulacyjnej saldo zadłużenia obniży się do kwoty niższej lub równej 302.800 zł. Kwota każdej następnej składki doliczana była do salda kredytu ( § 2 ust. 4 Umowy).
W § 11 ust. 5 Umowy podano, iż kredytobiorca oświadczył, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione. Z kolei, w § 6 ust. 3 Umowy podano, iż w przypadku kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, zmiana tego kursu będzie miała wpływ na wysokość raty oraz saldo zadłużenia z tytułu kredytu, przy czym saldo zadłużenia może przekroczyć wartość nieruchomości, a ryzyko z tego tytułu ponowi kredytobiorca.
(umowa kredytu k. 25-30, aneks nr (...) k. 86, aneks z 2021 r. k. 87-91)
Uruchomienie kredytu nastąpiło w dniu 2 stycznia 2007 roku w kwocie 304.666,65 zł, stanowiącej równowartość 262.715,14 CHF po przeliczeniu po kursie w wysokości 2,3181. Kwotę 299.999,99 zł udostępniono powódce, zaś pozostała część pokryła koszty okołokredytowe.
(zaświadczenie Banku k. 31-32, wnioski o wypłatę k. 96 i 97, potwierdzenia uruchomienia k. 98 i 99)
W okresie od 1 lutego 2007 r. do 2 stycznia 2024 r. powódka uiściła na rzecz Banku w wykonaniu umowy kwotę łącznie 359,403,36 zł, w tym kwoty 261.635,99 zł tytułem spłaty kapitału, 73.870,95 zł tytułem spłaty odsetek oraz 23.896,42 zł tytułem „opłaty innych”.
(zaświadczenie Banku k. 31-32)
Pismem datowanym na dzień 9 lutego 2024 roku, nadanym w dniu 13 lutego 2024 roku, powódka, powołując się na nieważność umowy kredytu w związku z eliminacją postanowień abuzywnych, wezwała pozwany bank do zapłaty w terminie 7 dni kwoty 359.403,36 zł. Pismo zostało doręczone w dniu 16 lutego 2024 roku.
(wezwanie do zapłaty k. 33, potwierdzenie nadania k. 34, wydruk śledzenia przesyłki k. 35)
Powódka zamieszkuje na kredytowanej nieruchomości, która nie była wykorzystywana przez nią do prowadzenia działalności gospodarczej. Powódka użyczała adres nieruchomości do rejestracji działalności gospodarczej innemu podmiotowi.
(przesłuchanie powódki e-protokół 00:05:44-00:12:53 k. 142v)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana, oraz treść przesłuchania powódki, co do której brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności w zakresie okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy. Sąd pominął okoliczności dotyczące kwestii związanych z ogólnymi wewnętrznymi procedurami pozwanego banku oraz zasadami funkcjonowania i finansowania kredytów indeksowanych, jako że nie są one przydatne do rozstrzygnięcia.
Sąd pominął wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka wskazanego w odpowiedzi na pozew. Zeznania świadków, nawet w razie pozytywnej oceny tych dowodów, nie mogłyby wpłynąć na ostateczne rozstrzygnięcie – sama teza dowodowa nie zawiera w ogóle możliwości uznania, że świadek mógłby mieć wiedzę co do kształtowania przez Bank wysokości kursów walut obcych stosowanych do przeliczeń kursowych.
Sąd pominął wniosek dowodowy w zakresie dopuszczenia dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, jako że nie miały one znaczenia dla sprawy. Roszczenie o zapłatę sformułowane było w razie uznania umowy za nieważną. Wobec zaś stanowisk stron oraz motywów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia dowód ten nie miał istotnego znaczenia dla sprawy, o czym niżej. Wysokość sumy świadczeń przekazanych przez kredytobiorczynię rzecz pozwanego banku w okresie objętym pozwem Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy zaświadczenie wydane przez Bank, którego to wiarygodność nie była przez strony podważana. Proste działania matematyczne zaś nie wymagają wiedzy specjalnej. Pozwany nie wskazał na uchybienia w sformułowaniu roszczenia, poprzestając na nieuzasadnionym zakwestionowaniu jego wysokości.
Sąd zważył, co następuje:
Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.
Okolicznościami niespornymi w niniejszej sprawie było zawarcie między stronami umowy kredytu o wskazanej wyżej treści, na podstawie której bank udzielił powódce kredytu w wysokości 304.666,65 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie zakupu nieruchomości. Powódka jako kredytobiorczyni zobowiązała się do wykorzystania kredytu na oznaczony w umowie cel, jego zwrotu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie, a także do zapłaty na rzecz banku prowizji, opłat i innych należności.
Treść umowy odpowiadała zatem definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ustawy prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy kredytu, t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 z późn. zm.).
Kredyt został udzielony powódce w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego – według kursu kupna waluty z tabeli kursowej banku, co wskazuje, że był on kredytem indeksowanym. Odniesienie do franków szwajcarskich nie nadawało spornemu kredytowi charakteru walutowego, w którym zakładane byłyby faktyczne przepływy środków pieniężnych w tej walucie. Klauzula waluty była w tym stosunku tylko formą waloryzacji, jakkolwiek zastosowanie ww. mechanizmu, w związku ze zmianami kursu walut, mogło prowadzić do obciążenia kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu sumy kapitału o innej wartości rynkowej od pierwotnie przekazanej do wykorzystania, to tego rodzaju rozwiązanie uznawano za dopuszczalne na gruncie art. 353 1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 czy z dnia 14 lipca 2017 roku w sprawie II CSK 803/16). Pozwalał na to, obowiązujący w dacie kontraktowania, art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według miernika wartości innego niż pieniądz, a miernikiem tym mogła być także inna waluta. Przepisy prawa bankowego nie ograniczały w tym zakresie swobody kontraktowania. Wprawdzie w 2006 r., kiedy zawierana była przedmiotowa umowa nie regulowano w nich w sposób szczególny kredytu indeksowanego czy denominowanego, ale praktyka te warianty umowy ukształtowała, a akceptację dla niej odnaleźć można w ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Ustawodawca nie wyeliminował wówczas wzorców obejmujących kredyty waloryzowane, wprowadził natomiast do prawa bankowego nowe przepisy art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 75b, mające zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy nowelizacyjnej w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.).
W orzecznictwie wskazano, że poddanie waloryzacji świadczeń z umowy kredytowej trudno potratować jako sprzeczne z funkcją tej umowy, która sprowadza się do odpłatnego sfinansowania przez bank określanego celu, jaki chce osiągnąć kredytobiorca.
W ocenie Sądu, zatem wprowadzenie do umowy postanowienia przewidującego mechanizm indeksacji nie było sprzeczne z treścią art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo Bankowe.
Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy, zgodnie z § 1 tego artykułu, nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.
Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są natomiast te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Zgodnie zaś z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Podkreślić należy, że art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29 z późn. zm.), który stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę, wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Ugruntowany jest przy tym pogląd, że kwalifikacja według przesłanek z art. 3851 § 1 k.c. dokonywana powinna być według stanu na dzień kontraktowania, bez względu na późniejszy rzeczywisty sposób wykonywania umowy (por. uchwala z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Również na tle dyrektywy nr 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L95, s.29-34, polskie wydanie specjalne: Rozdział 15, Tom 002, s. 288-293) przyjęto, że celem art. 4 ust.1 tej dyrektywy jest ochrona konsumenta, toteż ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy powinna uwzględniać okoliczności, o których konsument wiedział lub które mógł przewidzieć w chwili zawierania umowy. Ocena ta nie powinna zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy i są niezależne od woli stron.
System ochrony ustanowiony na mocy dyrektywy 93/13 opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno co do siły negocjacyjnej (a zatem i jego zdolności negocjacyjnych), jak i ze względu na stopień poinformowania (zob. w szczególności wyroki TS: z dnia 27 czerwca 2000 r., O. Grupo E. i S. E., od C-240/98 do C-244/98, pkt 25; z dnia 26 października 2006 r., M. C., (...), pkt 25; z dnia 14 marca 2013 r., A., C-415/11, pkt 44; z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, pkt 39; z dnia 26 marca 2019 r., A. B., C-70/17, pkt 49).
W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości okoliczność, że, zawierając z pozwanym bankiem umowy kredytu, powódka posiadała status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Umowa została zawarta w celu zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powódki; nie była ona związana ani z działalnością gospodarczą ani zawodową powódki. Brak jest podstaw do przyjęcia istnienia jakichkolwiek, choćby pośrednich, związków gospodarczych.
Następnie, zauważyć należy, że w art. 385 1 § 4 k.c., ustawodawca wprowadził domniemanie braku indywidualnych uzgodnień postanowień umowy w przypadku, gdy postanowienie umowy zostało zaczerpnięte z wzorca umowy.
Nie ulega wątpliwości, że przedmiotem umowy zawartej z powódką jako konsumentką był oferowany przez poprzednika prawnego pozwanego kredyt, który stanowił gotowy produkt. Pozwany nie wykazał, aby powódka miała wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu, jak i wartości poszczególnych rat kredytowych z franków szwajcarskich na złote według kursów ustalonych w tabeli kursów banku. Umowa niewątpliwie oparta jest o wzorzec, na co wskazuje w dobitny sposób jej wygląd i to, w jaki sposób bank dokonywał indywidualizacji pod kątem konkretnego kredytobiorcy. Za indywidualnym uzgodnieniem treści postanowień nie przemawia także zawarte w § 11 ust. 5 Umowy postanowienie, w którym kredytobiorca miał oświadczyć, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nim indywidualnie uzgodnione – podpisanie tego oświadczenia zawartego w formularzu umowy miało jedynie charakter blankietowy i pozorny. Ponadto, zeznania powódki przeczyły temu.
Warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym, ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem, mając przy tym na uwadze, iż zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. Okoliczność, że pozwany bank oferował również umowy kredytu innego niż indeksowany bądź waloryzowane do innej waluty obcej nie stanowi podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytu zawartej z powódką postanowień dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorcy została z nimi indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powódka świadomie dokonała wyboru umowy kredytu indeksowanego, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez stronę pozwaną (por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 3851, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).
Wywody pozwanego dotyczące indywidualnych uzgodnień postanowień umowy należy uznać za gołosłowne, a tym bardziej nieistotne dla rozstrzygnięcia, gdy nie dotyczyły kwestionowanych postanowień.
Przechodząc dalej wskazać należy, że uznanie niedozwolonego charakteru postanowień umownych jest wyłączone w odniesieniu do postanowień określających główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
W przypadku niniejszej sprawy oznaczony sposób przeliczenia i wkalkulowane w jego ramy ryzyko zmiany kursu walut oddziaływało w oczywisty sposób na koszty obsługi kredytu i zakres świadczeń obciążających powódkę. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do samego sposobu przeliczenia kwoty i określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, wyrażonego w walucie obcej, a także nie doszłoby do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca. Tym samym, postanowienia te określają główne świadczenia stron, przy tym jednak nie są jednoznaczne.
Odnosząc się zaś do ustalonego w spornej umowie sposobu waloryzacji, należy wskazać, iż postanowienia w tej części niewątpliwie mają charakter blankietowy. Nie spełniają one warunku przejrzystości postanowień umowy, odwołują się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następuje do kursów kupna i sprzedaży waluty CHF, obowiązujących u kredytodawcy, a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie, powodując, że kredytobiorca nie jest w stanie ustalić zasad, wedle których następuje ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie nawet ewentualne wytłumaczenie mechanizmu należy uznać za niewystarczające, ponieważ zasady nie wynikają z umowy, a zatem są nieweryfikowalne i przeciętny konsument-kredytobiorca nie ma w tym zakresie wiedzy wynikającej z łączącego strony stosunku prawnego. Dla oceny skutków zawarcia przedmiotowej umowy potrzebna byłaby wiedza szczególna z zakresu prawa, ekonomii i finansów, której kredytobiorca w przedmiotowej sprawie w dużej mierze nie posiadał.
Nadto, omawiane postanowienia umożliwiają pobieranie przez kredytodawcę dodatkowego zysku poprzez stosowanie niejednolitego miernika wartości (odpowiednio kursu kupna CHF i kursu sprzedaży CHF), co powoduje, że kredytobiorca obowiązany jest do zapłaty wyższych rat kapitałowo-odsetkowych, nawet wówczas, gdy kurs waluty, będący przyjętym przez strony miernikiem wartości i podstawą waloryzacji świadczenia, w ogóle nie uległ zmianie na przestrzeni wykonywania umowy i spłaty kredytu. W tym zakresie, nie tylko językowa treść klauzul waloryzacyjnych ma abuzywny charakter, lecz cały mechanizm ich łącznego zastosowania, który należy rozumieć jako nieuczciwą regułę postępowania wynikającą z klauzul waloryzacyjnych.
Podkreślić trzeba, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących. Rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków czy ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04). Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza natomiast tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umowy, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z nimi kwalifikować należy zawsze jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można w tym rozumieniu uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.
Tym samym, w ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy istnieją podstawy do uznania, że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, kształtują prawa i obowiązki powódki jako konsumentki, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.
Zdaniem Sądu, pozwany bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej). Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powódkę na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia kredytobiorczyni tak naprawdę dowiadywać się miała każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z rachunku bankowego. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń określonych kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie analizowanej umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego.
O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli i uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF formalnie nie doznawało uregulowanych ograniczeń. Nie mają także znaczenia argumenty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut oparte były na kursach stosowanych przez NBP oraz miały charakter rynkowy. Bez znaczenia pozostaje wreszcie i to, w jaki sposób Bank wykonywał te postanowienia i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, gdy umowa ich nie przewidywała, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych, jak również późniejsza możliwość spłat bezpośrednio w CHF, skoro powódka spłat takich nie mogła dokonywać od początku, niezależnie od tego, że możliwość ta zakładała konieczność zawarcia stosownego aneksu, a ten z kolei wymagał osiągnięcia konsensusu obu stron co do zmiany dotychczasowych warunków.
Oceny abuzywności postanowień umowy, jak już wcześniej wskazano, dokonuje się z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili jej zawarcia ( art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.), co oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny żadnego znaczenia. Sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumenta, zaś bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu denominowanego w CHF. Tym samym ustalony w umowie sposób waloryzacji należało ocenić jako naruszający równowagę i słuszność kontraktową w relacjach przedsiębiorcy z konsumentem.
Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., 1 CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Argumenty tam przytoczone znajdą zastosowanie również w przypadku umowy stron.
Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu, postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytu w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, mają charakter abuzywny.
W odniesieniu do zarzutu pozwanego, że w przypadku uznania abuzywności kwestionowanych klauzul, możliwe jest stwierdzenie ich nieobowiązywanie tylko w części, proponując ocenę kwestii tego, czy powódkę przestaje wiązać jedynie § 17 ust. 2 i 3 umowy kredytu w zakresie użytych tam sformułowań „minus marża kupna” oraz „plus marża sprzedaży”, a pozostaje w mocy pozostała część waloryzacyjnej klauzuli walutowej odwołująca się do kursu średniego NBP, czy też powódkę nie wiąże klauzula waloryzacyjna jako całość. Pozwany wywodził, że ewentualna abuzywność dotyczy tylko postanowienia w zakresie, w jakim obok kursu średniego NBP klauzule odwoływały się do wysokości marży banku, z pozostawieniem jako skutecznej pozostałej części klauzuli i uznanie w związku z tym, że przeliczenia następuje przy zastosowaniu fragmentu odwołującego się do kursu średniego NBP. Takiej możliwości przeczy jednak natura klauzuli.
W połączonych sprawach C-70/17 i C-179/17 TSUE, opisując przesłanki, w których możliwy jest podział klauzuli umownej, wskazał, że jego dopuszczalność uzależniona jest od tego, czy każda z powstałych na skutek takiego podziału części stanowić może zdolną do samodzielnego funkcjonowania normę, bez konieczności uzupełnienia jej lub zmiany jej znaczenia.
W wyroku TSUE z dnia z dnia 29 kwietnia 2021 r. (C-19/20) wywiódł: „Wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony, przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sąd”.
Z treści wyroku C-19/20 wynika, że według TSUE można uznać za niedozwolony i dlatego niewiążący dla konsumenta jedynie fragment warunku umowy, o ile fragment ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne oraz jego usunięcie z umowy z jednoczesnym pozostawieniem w niej pozostałej części danego warunku umownego nie oznaczałoby „zmiany istoty” tego warunku.
W wyroku z dnia 8 września 2022 r. Trybunału Sprawiedliwości, w sprawach połączonych od C‑80/21 do C‑82/21 wprost wskazał, że sąd krajowy nie może stwierdzić nieuczciwego charakter jedynie elementów nieuczciwego warunku, a tylko – całości takiego zapisu; nieuczciwa część klauzuli przeliczeniowej nie stanowi bowiem odrębnego zobowiązania umownego, w związku z czym usunięcie jej części oznaczałoby zmianę tego warunku poprzez naruszenie jego istoty.
Taki pogląd został wyrażony w polskiej doktrynie, gdzie wprost wskazuje się, że bezskuteczność dotyczy całej klauzuli abuzywnej, a nie tylko jej części w zakresie, w jakim jest ona niedopuszczalna (M. Jagielska, Nowelizacja, s. 701, M. Jagielska, Niedozwolone klauzule; M. Bednarek, P. Mikłaszewicz, w: System PrPryw, t. 5, 2019, s. 822, A. Olejniczak, w: Kidyba, Komentarz KC, t. III, cz. 1, 2014, art. 3851, pkt 12). Na takim stanowisku stoją też sądy krajowe; w wyroku z dnia 13 lipca 2018 r., sygn. akt V ACa 542/17, Sąd Apelacyjny w Katowicach wywiódł, że brak mocy wiążącej dotyczy w całości klauzuli niedozwolonej, nie jest dopuszczalne uznanie, że jest ona skuteczna w zakresie, w jakim nie naruszałaby kryterium określonego w przepisie art. 385 1 § 1 k.c.; „W szczególności wniosek o częściowej bezskuteczności postanowień uznanych za abuzywne nie wypływa z art. 385 1 § 2 k.c. Przepis ten przewiduje jedynie, że jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Prawidłowa wykładnia powołanego przepisu prowadzi do wyeliminowania całej klauzuli, a nie ograniczenia zakresu jej obowiązywania”.
W niniejszej sprawie, zaproponowany przez stronę pozwaną podział klauzuli indeksacyjnej, tego wymogu nie spełnia. Połączenie kursu NBP i marży banku stanowi bowiem w istocie jedną część parametryczną klauzuli, określającą zasady obliczania kursu waluty. Poszczególne części nie mają samodzielnego znaczenia; ich rozdzielenie doprowadzi do utworzenia nowej regulacji, całkowicie odmiennej od wcześniej istniejącej. Tymczasem okoliczność, że poszczególnym częściom tak rozumianej klauzuli indeksacyjnej mogą być przypisane różne wadliwości, a niektóre elementy takiej klauzuli mogą być nawet pozbawione wad, nie zmienia faktu, że abuzywność jednej chociażby części tak rozumianej klauzuli, wobec braku dopuszczalności uzupełniania luk, pociąga za sobą bezskuteczność całości. O ile średni rynkowy kurs wymiany walut ustalany przez NBP jest wskaźnikiem obiektywnym i niezależnym od woli banku, to wysokość doliczanej przez pozwanego marży kupna lub sprzedaży jest zależna tylko i wyłącznie od woli pozwanego.
Tak więc sformułowanie „minus marża kupna” czy „plus marża sprzedaż” są wyłącznie częścią składową zobowiązania (postanowienia) umownego mówiącego o tym, w jaki sposób ma być waloryzowana pozostająca do spłaty przez powódkę kwota kapitału kredytu i jaki wpływ na jej wysokość ma spłata kolejnych rat kredytu, a usunięcie tych sformułowań ingeruje w istotę tych postanowień.
Tym samym, w ocenie Sądu, postanowienia § 17 Umowy należy oceniać jako spójną całość unormowania wprowadzonego do umowy i nie jest możliwe jej podzielenie.
W orzecznictwie zwraca się uwagę na konieczność szczególnej staranności banku przy wprowadzeniu do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania kursowego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 czy z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18). Istotne jest wyraźne wskazanie zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie co do skutków ekonomicznych. Obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób uwidaczniający konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a jego zaakceptowanie może rodzić powinność zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywanych regularnych spłat.
Wyżej omawiana klauzula waloryzacyjna musi być uznana za rażąco oraz w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszającą interesy powódki także i dlatego, że w ramach stosunku umownego między stronami negatywne konsekwencje związane z ryzykiem wzrostu kursu waluty szwajcarskiej względem polskiej zostało przerzucono w praktyce w całości i bez żadnych umownych ograniczeń na powódkę będącą konsumentką. W rezultacie wysokość zobowiązania pieniężnego powódki wobec pozwanego banku podlegającego wykonaniu w walucie polskiej mogła wzrastać w sposób praktycznie nieograniczony na skutek wzrostu kursu waluty szwajcarskiej względem waluty polskiej (w umowie nie przewidziano żadnego górnego ograniczenia wzrostu wysokości zobowiązania powodów wyrażonego w walucie polskiej), co również świadczy o rażącym zachwianiu równowagi praw i obowiązków stron. W istocie powódka nie mogła zawierając umowę w sposób racjonalny przewidzieć (choćby w przybliżeniu), jaka będzie wysokość w walucie polskiej rat spłaty kredytu w kolejnych miesiącach całego okresu kredytowania i łącznie dla całego tego okresu. Tym samym powódka decydując się na zawarcie umowy w żaden sposób nie mogła racjonalnie ocenić, czy zawarcie umowy na warunkach zaproponowanych mu przez pozwany bank jest dla niej korzystne. Przy tym, ryzyko obciążające powódkę nie zostało w żaden sposób ubezpieczone.
Stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień nie prowadzi wprost do nieważności umowy w całości. Przepis art. 385 1 k.c. przewiduje w takim wypadku szczególną sankcję – niezwiązania konsumenta wadliwymi postanowieniami, strony pozostają natomiast związane umową w pozostałym zakresie. Usunięcie ze stosunku prawnego klauzuli abuzywnej prowadzi jednak do powstania luki, która może mieć wpływ na dalszy byt umowy. W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w związku z eliminacją z umowy kredytu postanowień przewidujących zastosowanie mechanizmu indeksacji.
W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości przyjmuje się, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nakazuje uznać warunek nieuczciwy za nieistniejący, zaś utrzymanie całej umowy powinno być weryfikowane w sposób obiektywny. Trybunał sprzeciwia się przy tym modyfikacji przez sąd treści umowy przez zastąpienie klauzul niedozwolonych innymi przepisami dyspozytywnymi z krajowego porządku prawnego, poza przypadkami gdy brak takiego zastąpienia prowadziłby do skutków niekorzystnych dla konsumenta, czyniąc ze stwierdzenia abuzywności sankcję dla niego dotkliwą (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z 15 marca 2012 r., C-453/10, z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17, z 3 marca 2020 r, C-125/18). Analizując klauzule waloryzacyjne w umowie kredytowej w wyroku z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że unieważnienie takich klauzul prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu waloryzacyjnego oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z waloryzacją. Wyraził tym samym wątpliwości odnośnie do obiektywnych możliwości utrzymania umowy, a przy tym negatywnie ocenił możliwość zastąpienia niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązaniami o charakterze ogólnym, w szczególności odwołującymi się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Wysunięto także postulat sięgnięcia po rozwiązanie, polegające na zastąpieniu nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o dyspozytywnym charakterze, choć tylko w sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażałby konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że unieważnienie wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Oznacza to jednak konieczność występowania w prawie krajowym takich przepisów, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za klauzulę niedozwoloną.
Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Dotychczas w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, P. i inni przeciwko D. K., K. W. eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym nie budził wątpliwości.
Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne, w szczególności tych odwołujących się do mechanizmu indeksacji. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły, nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby je uznawać za umowy o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu (wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). W szczególności uznanie kredytu za typowo złotowy rodziłoby problem jego oprocentowania, natomiast wyeliminowanie klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie, co w istocie wykluczałoby możliwość ustalenia kwoty udzielonego kredytu. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałby ustalenie rat w złotych polskich. Wykonanie umowy i rozliczenie stron wymagałyby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania. Co więcej w omawianym przypadku niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe.
Co do zasady niedozwolone postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, a stwierdzenie takiego jego charakteru zmierza do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w braku owego warunku, w tym uzyskania zwrotu nienależnie pobranych przez przedsiębiorcę korzyści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r, C-118/17 czy z dnia 31 maja 2018 r., C-483/16). Konsument może je następczo sanować, udzielając świadomej i wyraźnej woli na jego obowiązywanie (por. cytowany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości wydany w sprawie C-260/18 czy wyrok z dnia z dnia 21 lutego 2013 r. C-472/11). Takiego skutku nie sposób jednak wywodzić z faktu wieloletniego dokonywania spłat. Wszelka nadpłata świadczenia wynikająca z klauzul abuzywnych nie może być traktowana jako forma dobrowolnej spłaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Uiszczenie świadczenia
w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło zatem rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością.
Pewnym rozwiązaniem pozwalającym na uniknięcie takiego skutku byłoby wyrażenie przez konsumenta zgody na zmianę istotnych elementów umowy kredytu, lecz powódka, biorąc pod uwagę fakt wytoczenia niniejszego powództwa, a także złożenie wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie, jej nie udzieliła, wskazując, że jej wolą było uzyskanie stwierdzenia nieważności umowy ze świadomością jego skutków.
Znaczenia sanującego w odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych nie można nadać również wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Stwarzała ona jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji. Jak zaważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18, same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom Dyrektywy 93/13.
Reasumując, mając na uwadze powyższe, sporna umowa kredytu jest nieważna – eliminacja kwestionowanych postanowień nie pozwala na utrzymanie umowy w pozostałej części.
Podstawę prawną żądania ustalenia nieważności umowy kredytu stanowi art. 189 k.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.
Żądanie w tym zakresie, mimo jednoczesnego dochodzenia przez powódkę zwrotu kwot wpłaconych przez nią na rzecz Banku, zostało uwzględnione.
Przesłankowe ustalenie w procesie o zapłatę, że umowa łącząca strony jest nieważna, nie oznacza bowiem, że powódka traci interes prawny w ustaleniu nieważności tego stosunku. Możliwość uzyskania szerszej ochrony (poza powództwem o zapłatę) uzasadniona jest koniecznością usunięcia wszystkich niepewności, mogących wynikać z określonego stosunku w przyszłości. Dzieje się tak zawsze, gdy z wadliwego stosunku prawnego wypływa więcej roszczeń (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., sygn. akt III PZP 34/69, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1966 r., sygn. akt I CR 109/66, z dnia 5 grudnia 2002 r., sygn. akt I PKN 629/01, z dnia 21 września 2018 r., sygn. akt V CSK 514/17). Każdorazowo konieczne jest więc rozważenie okoliczności konkretnej sprawy oraz sytuacji prawnej powoda, ocenianej w płaszczyźnie obecnych i prawdopodobnych stosunków prawnych z jego udziałem, a także celu do jakiego powództwo zmierza oraz możliwości dostatecznego jego zrealizowania przy wykorzystaniu innych środków prawnych. W tym zakresie – w odniesieniu do sytuacji kredytobiorców, który nawiązali stosunek dotknięty nieważnością – Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 marca 2021 roku, sygn. akt I CZ 8/21.
W niniejszej sprawie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy umowa nadal obowiązuje, jest podstawą wpisu hipoteki, a strona powodowa nie uiściła wszystkich ustalonych w umowie rat. W tej sytuacji, poza roszczeniem o zapłatę, strona posiada również interes prawny w ustaleniu, że umowa nie wywołuje skutków prawnych. Z tego ustalenia bowiem można wywieść także na przyszłość, że nie ma już obowiązku dalszego uiszczania kolejnych rat.
Z tych względów, mając na uwadze powyżej omówioną interpretację umowy łączącej strony, a skutkującą uznaniem jej nieważności, orzeczono jak w pkt. 1. wyroku.
Odnosząc się do sformułowanego przez powódkę roszczenia o zapłatę, to skutki stwierdzenia przed Sąd nieważności umowy sprowadzają się do obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń; rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej umowy. Nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych. Jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powódkę na rzecz banku. Rozbieżności w orzecznictwie dotyczące zasad zwrotu, sprowadzające się do wyboru pomiędzy tzw. teorią salda a tzw. teorią dwóch kondykcji, rozwiała ostatecznie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), mająca moc zasady prawnej, zgodnie z którą, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). Za nieuzasadniony prawnie należy uznać argument, że obowiązek zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy powinien być ograniczony do tej jego części, która stanowi rzeczywisty ubytek w majątku powoda, czyli do różnicy między sumą jego świadczeń i kwotą oddanego do dyspozycji kapitału.
Odnosząc się do wysokości roszczenia pieniężnego dochodzonego pozwem, wskazać należy, że powódka dochodziła kwoty 359.403,36 zł, stanowiącej sumę spłat rat kredytu dokonanych przez nią na rzecz Banku w okresie objętym pozwem. Wysokość sum pieniężnych zapłaconych przez powódkę na rzecz pozwanego wynika z niekwestionowanego przez strony materiału dowodowego w postaci dokumentu, którego wystawcą jest pozwany bank. Pozwany nie wskazał na żadne błędy w zaświadczeniu – kwota spłat wynikała jednoznacznie z jego treści – ani na dokonane sformułowanie żądania zapłaty. W świetle powyższych rozważań i ustalonych faktów, strona powodowa wykazała wysokość dochodzonego roszczenia jako skutek upadku umowy kredytu.
Wprawdzie mamy do czynienia z nieważną czynnością prawną, lecz nie można również pominąć okoliczności, że powódka świadczyła pod przymusem finansowym, mogącym skutkować wypowiedzeniem jej umowy i postawieniem całego kredytu w stan wymagalności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18). Z kolei, przewidziana w art. 411 pkt 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) – brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt.1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97). Przyjąć ponadto należy, że bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumenta na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powódki nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony jej kosztem.
Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
W niniejszej sprawie Sąd ustalił, zgodnie z żądaniem pozwu, początkowy termin biegu odsetek na dzień 24 lutego 2024 roku, tj. od dnia następnego po upływie siedmiodniowego terminu od doręczenia pozwanemu wezwania do zapłaty dochodzonej kwoty, co nastąpiło w dniu 16 lutego 2024 roku. Powódka zasadnie może oczekiwać odsetek od tej daty, jako że wezwała pozwanego do zapłaty, powołała się na nieważność umowy, a termin do zapłaty upłynął bezskutecznie.
Mając na uwadze uwzględnienie powództwa głównego, nie rozpoznawano żądania powodów zgłoszonego jako ewentualnego.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka jest stroną wygrywającą proces w odniesieniu do całej wartości przedmiotu sporu, więc pozwany powinien zwrócić jej poniesione przez nią koszty procesu w całości. Tym samym, Sąd zasądził na rzecz powódki od pozwanego sumę poniesionych przez nią niezbędnych kosztów procesu w kwocie 11.851 zł, na którą złożyły się opłata sądowa od pozwu (1.000 zł), opłaty skarbowe od pełnomocnictw procesowych (łącznie 51 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika profesjonalnego (10.800 zł). Wynagrodzenie pełnomocnika, stosownie do ustalonej wartości przedmiotu sporu (k. 141), zostało określone na podstawie § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1935). O odsetkach od zasądzonych kosztów orzeczono zaś na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Sąd nie znalazł podstaw do zasądzenia wynagrodzenia pełnomocnika powódki w podwójnej stawce. Nie przyczynił się on ponad konieczną miarę do wyjaśnienia okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie. Sprawę wniesione w momencie, gdy orzecznictwo w tzw. sprawach frankowych jest obszerne. Zachowanie pozwanego banku co do czynności przedsiębranych w ramach procesu również nie pozwala na przyjęcie, że aktywność stale zajmującego się tego rodzaju sprawami pełnomocnika powódki miałaby być wzmożona.
Z/ odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikowi pozwanego przez PI.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: