II C 930/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-12

Sygn. akt II C 930/24

UZASADNIENIE

Powodowie, J. K. i Z. K., w pozwie z dnia 19 kwietnia 2024 roku, skierowanym przeciwko Bankowi (...) S.A. z siedzibą w G., wnieśli o:

1)  w ramach roszczenia głównego, o zasądzenie od pozwanego solidarnie na ich rzecz kwoty 420.145,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 października 2023 r. do dnia zapłaty, w razie uznania, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) z 13 maja 2003 r. jest nieważna;

2)  w ramach powództwa ewentualnego, o zasądzenie od pozwanego solidarnie na ich rzecz kwoty 80.474,11 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 6 października 2023 r. do dnia zapłaty, w razie uznania, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) z 13 maja 2003 r. jest ważna, lecz znajdują się w niej niedozwolone postanowienia umowne.

Nadto, pełnomocnik powodów wniósł o zasądzenie od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

Jak wskazano w uzasadnieniu, powództwo główne obejmuje sumę roszczeń o zwrot nienależnych świadczeń w łącznej wysokości 420.145,02 zł., wpłaconych przez powodów tytułem realizacji kredytu, w okresie od dnia zawarcia umowy, tj. 13 maja 2003 r. do ostatniego dnia objętego zaświadczeniem, tj. 8 maja 2023 r.

W uzasadnieniu podano, że w ocenie powodów ww. umowa kredytu zwiera postanowienia niedozwolone odnoszące się do indeksowania kwoty kredytu kursem waluty obcej. Powodowie oparli powództwo główne na stanowisku, iż umowa ta jest nieważna z uwagi na niemożność utrzymania jej w mocy po usunięciu z niej postanowień abuzywnych, a także ze względu na jej sprzeczność z właściwością stosunku prawnego, zasadami współżycia społecznego. Powodowie wskazywali również, że Bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych dotyczących ryzyka związanego z zaciągnięciem tego rodzaju zobowiązania.

(pozew k. 4-12v.)

W odpowiedzi na pozew, którego odpis został doręczony pozwanemu w dniu 10 maja 2024 r. (epo k.186), strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów solidarnie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych z uwzględnieniem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i odsetek w przypadku opóźnienia w zapłacie

(odpowiedź na pozew k. 52-76)

Na rozprawie 14 stycznia 2025 r. pełnomocnik powodów poparł powództwo, wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie powództwa, wniósł o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zakwestionował status konsumenta po stronie powodów.

(stanowiska na rozprawie k. 192,193 nagranie 00:54:42-00:58:03)

W piśmie złożonym w dniu 24 stycznia 2025r., strona powodowa sprecyzowała żądanie zapłaty w zakresie kwoty 4.501,74 zł, którą miała uiścić tytułem tzw. ”innych opłat” ujętych w zaświadczeniu Banku, wskazują, że należność ta obejmuje sumę składek uiszczonych w tytułu ubezpieczenia nieruchomości.

(pismo strony powodowej k. 198)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Bank (...) Spółka Akcyjna w G. jest następcą prawnym (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W..

(niesporne, a nadto eKRS)

Powodowie chcieli zakupić dom, na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych, i części jego ceny pokryć ze środków pochodzących z kredytu. U poprzednika prawnego pozwanego Banku zapewniono ich o możliwości zaciągnięcia kredytu waloryzowanego do CHF, odpowiadającego ich warunkom, tj. w oczekiwanej wysokości, gdyż nie mieli zdolności kredytowej na kredyt w PLN. Uzyskali zapewnienie, że z uwagi na korzystane oprocentowania jest to lepszy kredyt od złotowego. Mieli świadomość wpływu kursu waluty na wysokość raty przy czym powtarzano, że to kredyt bezpieczny ze stabilną walutą. Nie negocjowali postanowień umowy.

(przesłuchanie powodów k. 192v-193 nagranie 00:14:39-00:53:08)

Wnioskiem z dnia 30 kwietnia 2003r. powodowie wystąpili do poprzednika pozwanego Banku o udzielenie im kredytu hipotecznego na kwotę 228.000 zł., przeliczonego na walutę CHF (zaznaczono odpowiednie pole w formularzu) w kwocie 81.900 CHF, na okres 20 lat z przeznaczeniem na zakup domu jednorodzinnego za cenę 365.000 zł. Powodowie podali, że prowadzą wówczas działalność gospodarczą w zakresie dziewiarstwa. (wniosek kredytowy k. 86-87)

W dniu 13 maja 2003 roku powodowie zawarli z (...) Bankiem (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. umowę kredytu hipotecznego nr (...), sporządzoną 9 maja 2003 roku.

Kwota udzielonego kredytu wyniosła 81.900,00 CHF i była przeznaczona na pokrycie części ceny nabycia domu mieszkalnego położonego na działce gruntu opisanej w §3 ( § 1 ust. 1 i 2 i § 3 ust. 1 Umowy).

W §1 ust. 1 umowy ustalono, że bank odda do dyspozycji kredytobiorców kwotę w wysokości 81.900 CHF, przeznaczoną na pokrycie części ceny nabycia domu mieszkalnego położonego na działce gruntu opisanej w §3 (w Ł. przy ul. (...)). Wypłata każdej transzy kredytu następowała w złotych polskich po kursie kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kupna/sprzedaży (...), ogłoszony przez Bank w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§ 7 ust. 1-2 umowy).

Spłata kredytu następować miała w 240 miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 5 Umowy). Z kolei, rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców miało następować według kursu sprzedaży waluty kredytu, podanego w Tabeli kupna/sprzedaży (...) Banku (...) S.A., ogłoszonego przez Bank w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 7 umowy).

Stosownie do § 16 ust. 1 umowy, strony przyjęły, że do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna i sprzedaży (...) Banku (...) S.A. walut zawartych w ofercie Banku. Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (§ 16 ust. 2 umowy), zaś kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (§ 16 ust. 3 umowy). Do wyliczenia kursów kupna i sprzedaży stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w ostatnim dniu roboczym, poprzedzającym ogłoszenie kursów kupna i sprzedaży (...) Banku (...) S.A. przez Bank (§ 16 ust. 4 umowy). Marże kupna i sprzedaży ustalane miały być raz na miesiąc w oparciu o średnią arytmetyczną z kursów kupna i sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków ( (...) S.A., (...) S.A., Bank (...) S.A., (...) Bank S.A. i (...) S.A.) na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż (§ 16 ust. 5 umowy). Kursy kupna i sprzedaży wskazanych banków są pobierane ze stron internetowych tych banków i dokonywane na nich obliczenia skutkujące wyznaczeniem kursów kupna i sprzedaży (...) Banku (...) S.A. są liczone do czwartego miejsca po przecinku (§ 16 ust. 5-6 umowy). W przypadku zaś, gdyby którykolwiek ze wskazanych banków zaprzestał ogłaszania kursów kupna bądź sprzedaży walut, Zarząd Banku Mieszkaniowego S.A. podejmie decyzje o dołączeniu do listy banków referencyjnych innego banku, a zmiana w tym zakresie nie będzie wymagała pisemnego aneksu (§ 16 ust. 5 umowy). Kursy kupna i sprzedaży (...) Banku (...) S.A. miały być podawane codziennie poprzez wywieszenie ich w siedzibie Banku oraz publikacje na stronie internetowej (...) Banku (...) S.A., (...) (§ 16 ust. 6 umowy).

W § 2 umowy określono wysokość i sposób ustalania oprocentowania udzielonego stronie powodowej kredytu, które miało stanowić sumę stałej marży Banku w wysokości 3,65% i aktualnie obowiązującego indeksu L3. Oprocentowanie na dzień sporządzenia umowy wynosiło 4,20% w skali roku. W § 8 umowy szczegółowo opisano kryteria ustalania oprocentowania.

Zabezpieczenie spłaty kredytu wraz z odsetkami miała stanowić m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu, ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych (§ 12 ust. 1 umowy).

Ponadto, kredytobiorcy zobowiązali się, utrzymać na własny koszt, w sposób nieprzerwany, w towarzystwie ubezpieczeniowym o dobrej kondycji finansowej, ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, z którego wierzytelności miał być objęte cesją na rzecz Banku ( § 12 ust. 4 i 5 Umowy).

Kredytobiorca upoważnił Bank do dokonania w jego imieniu i na jego rachunek opłacenia składki ubezpieczeniowej, lub zawarcia umowy ubezpieczenia oraz dokonania cesji praw z umowy, jeżeli kredytobiorca nie złoży w Banku umowy ubezpieczenia wraz z cesją o których mowa w § 12 ust. 4 i 5 Umowy ( § 13 ust.3 ppkt b)Umowy).

Stosownie do § 10 ust. 14 umowy kredytobiorcy mogli zawnioskować o zmianę waluty kredytu w okresie kredytowania. Za zmianę taką kredytobiorca zobowiązany był ponieść opłatę.

W § 11 ust. 3 umowy zostało zawarte oświadczenie kredytobiorców, że postanowienia umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione.

(umowa kredytu k. 27-32 [89--91])

Kredyt uruchomiono 23 maja 2003 r. poprzez wypłatę 227.288,88 zł., co stanowiło równowartość kwoty 81.900 CHF. (zaświadczenie k. 34-37 [97-103])

Aneksem nr (...) z dnia 30 maja 2003 r. strony dokonały modyfikacji terminu spłaty rat kredytu.

Aneksem z dnia 31 grudnia 2021 r., w związku z wprowadzeniem ustawowego zamiennika wskaźnika LIBOR dla CHF – stopy składanej SARON, strony wprowadziły klauzule awaryjne ze wskaźnikami alternatywnymi i korektą wyrównawczą.

(aneks k. 92, 93-95)

Pismem datowanym na 29 sierpnia 2023 r. powodowie wezwali Bank do zwrotu kwoty odpowiadającej sumie wszystkich wpłaconych do chwili obecnej rat kapitałowo-odsetkowych, tj. spłaconego kapitału kredytu odpowiadającego 81.900 CHF oraz uiszczonych odsetek, w terminie 7 dni od dnia otrzymania reklamacji.

W odpowiedzi na wezwanie z dnia 3 października 2023 r., nadanej 5 października 2023 r., Bank nie uwzględnił roszczeń strony powodowej.

(reklamacja k. 39-40, odpowiedź k. 42-45)

Powodowie spłacili kredyt w całości do dnia 8 maja 2023r. W okresie spłaty, tj. od 10 czerwca 2003 roku do 8 maja 2023 r. uiścili na rzecz Banku kwotę 415.643,09 zł., tytułem rat kapitałowo-odsetkowych i 0,19 zł., tytułem odsetek karnych. Powodowie ponieśli również koszty ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, w kwocie 4.501,74 zł. opatrzone tytułem płatności „opłaty inne”.

(zaświadczenie banku k. 34-37)

Powodowie zapoznali się z treścią umowy przed jej podpisaniem, wcześniej nie wiedzieli jej projektu. W dacie zawierania umowy oboje prowadzili działalność gospodarczą – dziewiarnię. Mieli budynek gospodarczy na terenie kredytowanej nieruchomości, który przystosowali do prowadzenia dziewiarni. Do chwili obecnej mieszkają w tym miejscu i jednocześnie prowadza działalność. Nie rozliczali kredytu w ramach działalności gospodarczej. Nie wynajmowali nigdy nieruchomości. Spłacili kredyt, opłacali również ubezpieczenie nieruchomości od pożaru.

Powodowie są świadomi skutków wiążących się z unieważnieniem kwestionowanej umowy i akceptują je.

(przesłuchanie powodów k. 192v-193 nagranie 00:14:39-00:53:08)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana, oraz treść zeznań złożonych przez powodów. Brak było podstaw do odmowy wiarygodności zeznaniom powodów mających znaczenie dla rozstrzygnięcia, tym bardziej przy zestawieniu ich z pozostałym materiałem dowodowym.

Wysokość sumy świadczeń przekazanych przez powodów, jako kredytobiorców na rzecz pozwanego Banku, w okresie objętym pozwem Sąd ustalił w oparciu o zaświadczenie wystawione przez pozwanego, stanowiące historię obciążeń z tytułu spłaty kredytu i poczynione na jej podstawie wyliczenia. Wiarygodność tego dokumentu nie była przez strony kwestionowana, a pozwany jednocześnie nie wskazał żadnych konkretnych uchybień w poczynionych wyliczeniach. Tym samym, mając na uwadze stanowiska stron oraz motywy, które legły u podstaw rozstrzygnięcia, na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. Sąd pominął wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego jako dotyczący okoliczności nieistotnych dla rozstrzygnięcia i zmierzający jedynie do niczym nieuzasadnionego przedłużenia postępowania. Dowód z opinii biegłego ma dostarczyć wiadomości specjalnych, zaś poczynienie prostych działań matematycznych tego nie wymaga.

Sąd uchylił postanowienie z dnia 10 czerwca 2024r., w przedmiocie dopuszczenia dowodu z zeznań świadka P. S. na piśmie i pominął wnioskowaną czynność dowodową na podstawie art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z § 1 pkt 6) k.p.c. (k. 180), uznając wniosek dowodowy za niemożliwy do przeprowadzenia, gdyż miejsce aktualnego pobytu świadka, pod których istnieje możliwość skutecznego doręczenia korespondencji sądowej, nie zostało przez stronę wnioskującą wskazane w terminie zakreślonym zarządzeniem z dnia 4 października 2024r. (k. 158), a podejmowanie dalszych czynności w tym zakresie prowadziłoby jedynie do niczym nieuzasadnionego przedłużenia postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Strony postępowania zawarły umowę kredytu, do której zastosowanie miał art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2018 roku, poz. 2187) – w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy.

Powodowie zawarli umowę, jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 k.c. Pozwany nie przedstawił żadnych dowodów na to, że umowa pozostawała w związku z działalnością zawodową lub gospodarczą kredytobiorców, brak było jakichkolwiek przesłanek mogących wskazywać, aby kredytowana nieruchomość wykorzystywana była przez nich na cele związane z taką działalnością.

Tytułem wyjaśnienia nadmienić należy również, iż bezpośredni związek z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową jest wyłączony, jeżeli podejmowana przez osobę fizyczną czynność prawna zmierza do zaspokajania potrzeb własnych i „prywatnych” podmiotu i jego rodziny, jest nastawiona na zapewnienie funkcjonowania gospodarstwa domowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11). Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że w art. 22 1 k.c. posłużono się ujęciem negatywnym – brakiem bezpośredniego związku z działalnością gospodarczą, nie pozytywnym – odwołującym się do związków z życiem prywatnym. „W konsekwencji okoliczność pozostawania czynności poza typowymi czynnościami życia prywatnego nie ma wpływu na jej kwalifikację jako czynności konsumenckiej” (P. Machnikowski (red.), Zobowiązania. Przepisy ogólne i powiązane przepisy Księgi I KC. Tom I. Komentarz, Warszawa 2022). Konsumentem można być w zakresie czynności prawnych niezwiązanych bezpośrednio z własną działalnością gospodarczą lub zawodową. Decyduje brak związku danej czynności z wymienioną działalnością, a nie to, czy taka działalność jest w ogóle prowadzona przez osobę dokonującą czynności prawnej. Do uznania, że mamy do czynienia z konsumentem, wystarczy brak bezpośredniego związku czynności z działalnością gospodarczą lub zawodową; istnienie pośredniego związku nie wyklucza zatem uznania danej osoby za konsumenta (K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 30, Warszawa 2022). Sam fakt prowadzenia działalności gospodarczej przez daną osobę nie wyłącza możliwości kwalifikacji czynności jako czynności konsumenckiej. Samo wykazanie jakiegokolwiek związku z działalnością gospodarczą (np. zawarcie umowy przez fakturę zamiast paragonu, podanie numeru NIP czy REGON, rejestracja w bazie kontrahentów profesjonalnych) nie może prowadzić do automatycznego uznania istnienia bezpośredniego związku z działalnością gospodarczą podmiotu (tak też R. Strugała, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz KC, 2021, art. 221, Nb 9).

Dodatkowo należy zauważyć, że w doktrynie zostało wypracowane pojęcie umowy o „mieszanym”, „podwójnym” celu, tzw. dual purpose, mixed purpose contracts tj. takiej, która jest przez konsumenta zawierana częściowo w celu prywatnym, a częściowo w ramach działalności gospodarczej lub zawodowej (J. Pisuliński, w: SPP, t. 7, 2011, s. 177, tak też T. Pajor, w: M. Pyziak-Szafnicka, Komentarz KC, 2014, s. 258, czy też E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021). Kwalifikacja wynikającego z takiej umowy stosunku prawnego, jako konsumenckiego pojawia się w wyroku Trybunał Sprawiedliwości z dnia 20 stycznia 2005 r., a także w motywie 13 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 524/2013 z 21 stycznia 2013 r. w sprawie internetowego systemu rozstrzygania sporów konsumenckich oraz zmiany rozporządzenia (WE) Nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22/WE (Dz.Urz. UE L Nr 165). Także dalsze orzecznictwo europejskie wskazuje, że umowa wiążąca się z ewentualną działalnością gospodarczą lub zawodową osoby fizycznej nie eliminuje konsumenckiego charakteru umowy. Warunek stawiany takiej umowie jest jeden; towarzyszący jej cel prywatny zdecydowanie dominuje, a cel gospodarczy odgrywa nieznaczną, marginalną rolę (wyroki TSUE z dnia 20 stycznia 2005 r., sygn. akt C-464/01 i z dnia 14 lutego 2019 r., sygn. akt C-630/17). W pierwszym z orzeczeń wywiedziono: „Na podstawie powyższych rozważań, we wszystkich przedstawionych przez strony uwagach zaprezentowano stanowisko, że stosowanie art. 13 i nast. nie jest wykluczone w przypadku umów „mieszanych”. Istnieje także ogólna zgoda, że naturę tych umów winien determinować ich przeważający składnik. Różnice zaczynają się od chwili przystąpienia do oceny okoliczności, w których „konsumencki” aspekt umowy winien być uważany za przeważający w powyższym znaczeniu.” Podobne stanowisko zostało wyrażone w polskiej doktrynie: „osoba fizyczna działająca w celu bezpośrednio związanym z działalnością gospodarczą na podstawie dyrektywy 2011/83/UE może być konsumentem, jeśli cel umowy jest gospodarczy i prywatny jednocześnie, ale ten drugi przeważa” (Prawo umów handlowych, System Prawa Handlowego tom 5, red. prof. dr hab. Mirosław Stec, Rok:2020 Wydanie:1). Wobec powyższego wywnioskować należy, iż nawet korzystanie przez powodów z nieruchomości w celach związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą nie przesądza o przekreśleniu ich statusu, jako konsumentów w przypadku (jak miało to miejsce w rozpoznawanej sprawie), gdy nieruchomość ta w pierwszej kolejności służyła zaspokojeniu potrzeb lokalowych kredytobiorcy i jego rodziny.

Z tych względów Sąd uznał, iż status powodów, jako konsumentów nie budzi w sprawie wątpliwości.

Przechodząc dalej zaznaczyć należy, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż umowa kredytu zawarta przez strony miała charakter umowy kredytu walutowego, tj. kredytu, którego przedmiotem byłaby wypłata przez bank określonej sumy w walucie obcej i następnie spłata kredytu w tej walucie przez kredytobiorcę. Niesporne w niniejszej sprawie między stronami było to, że zgodnie z treścią umowy kwota kredytu miała być wypłacona powodom w walucie polskiej i w takiej samej walucie miała być przez nich spłacana. Oznacza to, że umowa stron w sprawie niniejszej była umową tzw. kredytu denominowanego w walucie obcej, tj. taką umową, w której wprawdzie kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, jednakże zobowiązania obydwu stron (zobowiązanie banku od wypłaty kwoty kredytu, zobowiązanie kredytobiorcy do spłaty kredytu) dotyczą zapłaty określonych sum pieniężnych w walucie polskiej (por. w kwestii odróżnienia kredytu denominowanego w walucie obcej od kredytu walutowego uzasadnienie wyroku SN z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18 – w przypadku kredytu denominowanego „żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia, czyli wypłaty kwoty kredytu, dotyczy wyłącznie waluty krajowej”).

Umowa kredytu denominowanego w walucie obcej na gruncie stanu prawnego z 2003 roku mogła być zawarta, jednakże powinna zawierać wszystkie elementy wymagane przez przepisy art. 69 ust.1 i 2 ustawy Prawo bankowe, w tym określenie kwoty kredytu, przeznaczenia kredytu oraz okresu i sposobu spłaty rat kredytu, jak również wysokości oprocentowania kredytu. Samo określenie w umowie stron kwoty kredytu w walucie szwajcarskiej, przy jednoczesnym ustaleniu, że zobowiązania pieniężne stron będą podlegały wykonaniu w walucie polskiej, nie czyniło umowy stron sprzeczną z ustawą i przez to nieważną – o ile jednak umowa zawierała prawnie skuteczne klauzule przeliczeniowe, pozwalające w sposób dostatecznie jednoznaczny ustalić sposób przeliczenia kwoty kredytu z waluty szwajcarskiej na polską (celem wypłaty kwoty kredytu przez bank) oraz rat spłacanych w walucie polskiej przez kredytobiorcę na walutę szwajcarską (celem ustalenia, jaka część kwoty kredytu ustalonej w umowie wyłącznie w tej walucie została już przez kredytobiorcę spłacona na skutek wpłaty kolejnych rat). Obydwie klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie zawartej przez strony podlegają zatem ocenie w oparciu o kryteria określone w art. 385 1 k.c., co zostanie omówione poniżej – od skutków tej oceny zależy prawna skuteczność wyżej przywołanej umowy kredytu.

Wprawdzie w niniejszej sprawie umowa kredytu została zawarta w dniu 13 maja 2003 roku, a więc przed przystąpieniem Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej, co oznacza, że nie mają do niej zastosowania przepisy dyrektywy 93/13 (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 10 stycznia 2006 r., C-302/04). Jednakże, ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. Nr 22, poz. 271), która wprowadziła do k.c. obowiązującą regulację dotyczącą wzorców umów i kontroli niedozwolonych postanowień umownych miała na celu m.in. przedakcesyjną transpozycję dyrektywy 93/13. W związku z tym, jak wyjaśniono w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., sygn. II CSK 803/16, dążąc do zapewnienia jednolitości wykładni istotnych w niniejszej sprawie przepisów kodeksu cywilnego w czasie ich obowiązywania przez akcesją i po akcesji, a także mając na względzie zobowiązanie wynikające z art. 68 Układu Europejskiego, ustanawiającego stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską, z jednej strony, a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, z drugiej strony, sporządzonego w Brukseli dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz.U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38) oraz zobowiązanie do prowadzenia negocjacji akcesyjnych w dobrej wierze, należy kierować się przy tej wykładni wskazówkami wynikającymi z prawa unijnego oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Stanowisko tożsame wyrażone zostało w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2021 r. I CSKP 166/21.

Materię związaną z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, w tym skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumenta, uregulowano w art. 385 1 i nast. k.c. Tworzą one rdzeń systemu ochrony konsumenta przed wykorzystaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień, w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumenta (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2).

Zgodnie z art. 385 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Natomiast art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

W wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie o sygn. akt III CSK 159/17 i z dnia 9 maja 2019 r., w sprawie o sygn. akt I CSK 242/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że klauzulę waloryzacyjną należy uznać za element określający główne świadczenia stron. Pogląd ten dominuje obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyroki SN: z 11 grudnia 2019r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).

Powyższe nie oznacza, że klauzule waloryzacyjne nie podlegają badaniu pod kątem ich abuzywności, bowiem postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają takiej kontroli, chyba że zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.). Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym, zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony.

Analiza postanowień łączącej strony umowy nie pozwala na stwierdzenie, że sporne klauzule zostały wyrażone w sposób jednoznaczny. Należy bowiem dostrzec, że interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, TSUE uznał, iż „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany, jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C 26/13, K. i K. R., pkt 75; podobnie wyrok TSUE z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 45). Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia konsumenta.

Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku spornych klauzul waloryzacyjnych. Sąd stoi na stanowisku, że strona powodowa nie została poinformowana przez pozwanego, przed zawarciem umowy, o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Z ujawnionych w sprawie okoliczności, w tym głównie z zeznań strony powodowej, ale także z dokumentów, wynika, że pozwany nie udzielił powodom informacji, które umożliwiłyby im rozeznanie się co do tego, jak duże istnieje ryzyko wzrostu kursu CHF w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć – uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Nawet gdyby powodowie złożyli oświadczenie o zapoznaniu się z ryzykiem walutowym, nie stanowiłoby to wystarczającego dowodu na to, że strona powodowa w istocie uzyskała rzetelną informację na temat ryzyka kursowego, zwłaszcza, że w grę wchodził długi okres związania umową i brak poinformowania konsumentów o tym, że ryzyko kursowe jest praktycznie nieograniczone. Przede wszystkim dlatego, że z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18). Tego rodzaju oświadczenie w żadnym razie nie dowodzi spełnienia przez pozwanego ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. Jak wskazuje się w orzecznictwie: „nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko”.

Nie budzi wątpliwości, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak, by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy niejednokrotnie nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank, jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi.

W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale pokazujący konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Chodzi przy tym nie tylko o informacje na temat prostych konsekwencji zmiany kursu franka szwajcarskiego, ale też o te związane ze stanem obu walut, ich relacjami w przeszłości oraz prognozami ich kursów na przyszłość w szerokiej, wieloletniej perspektywie. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu.

Powyższej oceny nie zmienia fakt, że w umowie wskazano na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej, zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat (kurs średni NBP plus/minus marża, której ustalanie zostało określone). W § 7 ust. 2 ustalono, że każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty. Podobnie rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 7). Zgodnie zaś z treścią § 16 umowy do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytu stosowane były odpowiednio kursy kupna/sprzedaży walut zawartych w ofercie banku” (§ 16 ust. 1). Kursy kupna określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (§ 16 ust. 2), natomiast kursy sprzedaży określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (§ 16 ust. 3). W § 16 ust. 4 wyjaśniono, że „do wyliczenia w/w kursów dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym poprzedzającym ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży (...)oraz marże kupna/sprzedaży wyliczone na bazie danych z ostatniego roboczego dnia miesiąca poprzedzającego ogłoszenie kursów kupna/sprzedaży przez Bank. Marże kupna/sprzedaży ustalane są raz na miesiąc. Wyliczenie marż polega na obliczeniu różnicy pomiędzy średnimi kursami złotego do danych walut ogłoszonymi w tabeli kursów średnich NBP przed ostatnim dniem roboczym miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż, a średnią arytmetyczną z kursów kupna /sprzedaży stosowanych do transakcji detalicznych z pięciu banków ( (...) SA, (...) SA, Bank (...) SA, (...) Bank SA, (...) SA) na ostatni dzień roboczy miesiąca poprzedzającego okres obowiązywania wyliczonych marż (§ 16 ust. 4 i 5 ). Chociaż nie można zarzucić kredytodawcy, że w umowie odwołał się do kursów, których ustalania kryteriów nie podał, to w umowie próżno jednak poszukiwać jakichkolwiek ograniczeń ich wysokości.

Konstrukcja taka w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z ryzykiem zmiany (nieograniczonego wzrostu, niczym nieubezpieczonego) wysokości zadłużenia, co sprzeczne jest z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c).

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie nie został spełniony warunek określony w wyroku (C – 51/17, (...) BANK (...). I (...) v. (...)., (...) 2018, nr 9, poz. I-750) TSUE z 29 kwietnia 2021 r. (C - 19/20). Nie sposób bowiem zasadnie twierdzić, że poprzez stosowanie na użytek klauzuli denominacyjnej jasno określonego kursu kupna/sprzedaży waluty waloryzacji, nie zostanie naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13. Zastosowanie takiego kursu nie konwaliduje bowiem podstawowej dysfunkcjonalności umowy kredytu waloryzowanego do CHF, jako opartego na przekazanej powodom błędnej informacji zakładającej stabilność waluty, do której kredyt jest indeksowany. Umowa dotknięta jest nieusuwalną wadą rażącej nierównowagi kontraktowej, której nie konwaliduje fakt określenia parametrów ustalania kursów w tabelach Banku, gdyż nie rozwiązuje to problemu wyłącznego obciążenia kredytobiorców ryzykiem walutowym (rozumianym, jako nieograniczona możliwość spadku wartości waluty polskiej w stosunku do waluty przeliczeniowej CHF w toku obowiązywania umowy) i braku zadośćuczynienia w tym zakresie przez poprzednika prawnego pozwanego obowiązkowi informacyjnemu wynikającemu z dyrektywy 93/13. W tej kwestii odwołać się należy do wyroku TSUE z 20 września 2018 r. w którym wyjaśniono m.in., że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Przedsiębiorca, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (pkt 75, podobnie powołany wcześniej wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C – 186/16, pkt 50).

Mając na uwadze powyższe, należało uznać, że omawiane postanowienia denominacyjne, mają charakter abuzywny.

Z treści art. 385 1 §2 k.c. wynika brak związania stron treścią niedozwolonego postanowienia umownego przy jednoczesnym związaniu ich treścią umowy „w pozostałym zakresie”. Zarazem jednak nie można pominąć treści art. 6 ust. 1 wyżej przywołanej dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., który stanowi o tym, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Dalsze obowiązywanie umowy nie jest jednak możliwe wówczas, gdy – wobec braku związania strony będącej konsumentem niedozwoloną klauzulą umowną – bez tej klauzuli nie da ustalić się w oparciu o treść umowy tego, jaka jest treść praw i obowiązków stron odnośnie głównego przedmiotu umowy. Tego rodzaju sytuacja zachodzi w sprawie niniejszej. Jak już wyżej wskazano, w przypadku tzw. umowy kredytu denominowanego w walucie obcej umowa taka może być prawnie skutecznie jedynie wówczas, gdy zawiera postanowienia pozwalające ustalić wysokość zobowiązań obydwu stron do spełnienia świadczeń w walucie polskiej – w szczególności, dotyczy to możliwości ustalenia kwoty w walucie polskiej podlegającej wypłacie przez bank na rzecz kredytobiorcy.

Sąd rozpoznający sprawę niniejszą w pełni akceptuje orzecznictwo SN, z którego wynika, że nie jest możliwe utrzymanie obowiązywania umowy kredytu denominowanego w walucie obcej – po wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień – w której kwota kredytu wyrażona zostałaby w walucie polskiej, a jego oprocentowanie zostałoby oznaczone z odwołaniem się do stawek LIBOR (por. wyrok z 13 maja 2022 r., II CSKP 293/22, P. Grzegorczyk, M. Romańska, R. Trzaskowski – Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 5-6/2022), jak również to, że umowa kredytu denominowanego w walucie obcej po wyeliminowaniu z niej klauzul przeliczeniowych nie może być utrzymana, jako umowa kredytu walutowego (wyrok z 13 maja 2022 r., II CSKP 405/22, P. Grzegorczyk, M. Romańska, R. Trzaskowski). Jeżeli na skutek wyeliminowania abuzywnej klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu denominowanego w walucie obcej nie jest możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie – sytuacja taka zachodzi w sprawie niniejszej: wobec braku związania stron klauzulą umowną określającą, jaką kwotę w walucie polskiej miałby wypłacić pozwany Bank powodom w dacie tzw. uruchomienia kredytu, nie zostało określone główne świadczenie pozwanego Banku, co skutkuje nieważnością umowy kredytu w całości. Analogicznie, wobec braku związania stron klauzulą określającą sposób przeliczenia wpłat powodów w walucie polskiej na walutę szwajcarską, nie zostało w żaden sposób określone główne świadczenie powodów wobec pozwanego, co również skutkuje nieważnością umowy kredytu w całości.

Dodać należy, że w szeregu wydanych przez siebie wyroków TSUE dał wyraz temu, że w jego ocenie w razie stwierdzenia niedozwolonego charakteru zawartej w umowie kredytu tzw. klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy w pozostałym zakresie "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia" (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52, wyrok z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43; wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44; wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., Bank (...)-19/20, pkt 56, 83, 90). Z kolei w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18, sędzia referent R. T.) wyrażono pogląd, zgodnie z którym „(…) wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (…) jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (…). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).”. W 2022 roku zapadało szereg orzeczeń SN w różnych składach podzielających wyżej przywołane oceny prawne. W uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2022 roku (sygn. akt II CSKP 15/22, s. referent G. M.) wskazano na to, że „wyeliminowanie niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji, określający główne świadczenie kredytobiorcy, prowadzi do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły kredyt złotowy (nieindeksowany), oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie zaś ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie oprocentowania ze stawką LIBOR stanowi ingerencję w treść umowy równoznaczną z przekształcenie jej w umowę o istocie i charakterze, odbiegającym od zgodnego zamiaru stron”. Z kolei w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 10 maja 2022 roku (II CSKP 382/22, s. ref. T. Bielska-Sobkowicz) przywołano aprobująco wyżej sformułowaną argumentację użytą w uzasadnieniach wyroków w sprawach V CSK 382/18 i II CSKP 15/22 dodatkowo wskazując na to, że „ukształtowanie umowy kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego łączącego strony. Po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością)”. Analogiczne argumenty odnieść należy do umowy denominowanej w walucie obcej (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 18 stycznia 2022r. w sprawie I ACa 716/21).

Dodać należy, że na rozprawie powodowie, potwierdzili swoją wiedzę o skutkach ustalenia nieważności umowy, jako rezultatu braku związania klauzulą niedozwoloną przywołaną w pozwie oraz oświadczyli, że zgadzają się na tego rodzaju rozstrzygnięcie, a tym samym ostatecznie odmówili bycia związanymi wyżej przywołanymi klauzulami przeliczeniowymi.

Niesporne w niniejszej sprawie jest to, że pozwany Bank jest następcą prawnym (...) Bank (...) S.A.

Roszczenie pieniężne powodów o zapłatę na ich rzecz sumy pieniężnej sformułowane, jako żądanie główne podlega z kolei uwzględnieniu na podstawie art. 405 w zw. art. 410 k.c. Wobec nieważności wyżej opisanej umowy kredytu sumy pieniężne zapłacone przez powodów w okresie objętym pozwem na poczet spłaty kredytu, podlegają zwrotowi, jako świadczenie nienależne.

Przewidziana w art. 411 pkt. 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) - brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika (tj. w tym przypadku – powodów) co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt.1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97, OSNC Nr 6/1998 poz. 102). Przyjąć ponadto należy, że bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumentów na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powodów nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony ich kosztem.

Rozbieżności w orzecznictwie dotyczące zasad zwrotu, sprowadzające się do wyboru pomiędzy tzw. teorią salda a tzw. teorią dwóch kondykcji, rozwiała ostatecznie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), mająca moc zasady prawnej, zgodnie z którą jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.). Za nieuzasadniony prawnie należy też uznać argument, że obowiązek zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy powinien być ograniczony do tej jego części, która stanowi rzeczywisty ubytek w majątku powoda, czyli do różnicy między sumą jego świadczeń i kwotą oddanego do dyspozycji kapitału.

Brak jest podstaw do przyjęcia, że powodowie zużyli już nienależne świadczenie w taki sposób, że nie są już wzbogaceni kosztem drugiej strony, gdyż zużycie takie musi być bezproduktywne, a w szczególności powodowie pozostają właścicielami nieruchomości nabytej dzięki środkom z kredytu (art. 409 k.c.).

Nie zachodzą żadne podstawy do przyjęcia, że wystąpienie przez powodów z wyżej opisanymi roszczeniami narusza zasady współżycia społecznego i stanowi tzw. nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.).

Powodowie spłacili kredyt w całości. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało bezspornie (za podstawę ustaleń w tym zakresie posłużyło zaświadczenie pochodzące od pozwanego, na które powołuje się strona powodowa), że w okresie objętym żądaniem pozwu, tj. od 10 maja 2003 r. do 8 maja 2023 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego Banku łącznie kwotę 420.345,02 zł, w tym odpowiednio 415.643,09 zł., tytułem rat kapitałowo-odsetkowych oraz 0,19 zł, tytułem odsetek karnych. Dodatkowo we wskazanym okresie – objętym zaświadczeniem Banku powodowie ponieśli opłaty „inne” w łącznej wysokości 4.501,74 zł., których tytuł płatności został przez powodów wskazany, jako równowartość składek na ubezpieczenie nieruchomości.

Nie ma także jakichkolwiek podstaw prawnych do tego, aby uznać, że zapłata przez powodów rat kredytu w wysokości określanej jednostronnie przez pozwany Bank oznaczała akceptację przez nich (ze skutkiem wstecznym) wyżej przywołanych niedozwolonych postanowień umownych. Przyjąć natomiast należy, że powodowie w omawianym okresie błędnie zakładali, że pozostają związani wyżej przywołanymi, niedozwolonymi postanowieniami umownymi – co w świetle obowiązującego prawa nie może rodzić negatywnych dla nich skutków prawnych.

W świetle powyższych rozważań i ustalonych faktów, należało zasądzić na rzecz powodów kwotę 415.643,28 zł., tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego świadczeń z tytułu spłaty rat kredytu i odsetek, w związku z wykonaniem nieważnej umowy kredytu.

Powództwo podlegało natomiast oddaleniu w zakresie żądania zapłaty tzw. opłat innych, uznając, że powodowie nie wykazali, aby świadczenie w łącznej kwocie 4.501,74 zł. zostało również spełnione nienależnie, a taką podstawę faktyczną i prawną zgłoszonych roszczeń o zapłatę powodowie wskazali na uzasadnienie żądania. Aby rozstrzygnąć bowiem, czy kredytobiorcy byli zobowiązani do świadczenia, na czyją rzecz oraz, czy i kogo obciąża obowiązek zwrotu świadczenia nienależnego (o ile zostanie stwierdzony taki jego charakter), konieczne jest ustalenie źródła obowiązku zapłaty oraz wykazanie, że podstawa prawna świadczenia nie istniała lub odpadła, zaś ciężar dowodzenia okoliczności z których strona wywodzi skutki prawne spoczywa na tejże stronie, czemu powodowie, w tej części, nie sprostali. W szczególności bowiem, jeżeli kwota tych opłat stanowiła równowartość składek na ubezpieczenie wskazane w § 12 ust. 4 w zw. z § 13 ust. 3 b) Umowy (jak zdają się twierdzić powodowie), nie ma jakichkolwiek podstaw do uznania, by zaistniały przesłanki zasądzenia na ich rzecz od pozwanego uiszczonych przez składek ubezpieczeniowych, bowiem w tym zakresie, zapłata składek nie nastąpiła na rzecz banku i co za tym idzie, nie doszło do żadnego przysporzenia na rzecz pozwanego. Wprawdzie to w związku z zawarciem spornej umowy kredytowej, Bank zawierał w imieniu kredytobiorców umowę ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, jednak wskazać należy, iż obowiązek ten był o tyle dobrowolony, że w pierwszej kolejności, kredytobiorcy zostali zobowiązani do utrzymywania, na własny koszt, w sposób nieprzerwany, w towarzystwie ubezpieczeniowym o dobrej kondycji finansowej, ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, z którego wierzytelności miał być objęte cesją na rzecz Banku, zaś dopiero w sytuacji, gdy kredytobiorca nie złożył w Banku umowy ubezpieczenia wraz z cesją o których mowa w § 12 ust. 4 i 5 Umowy, Bank dysponował upoważnieniem do dokonania w imieniu i na rachunek kredytobiorcy opłacenia składki ubezpieczeniowej, lub zawarcia umowy ubezpieczenia oraz dokonania cesji praw z umowy. Ponadto, to nie po stronie pozwanego doszło przysporzenia z tytułu uiszczenia składek przez powodów, a co za tym idzie, nie wystąpiło po stronie pozwanego Banku bezpodstawne wzbogacenie z tytułu uiszczenia składek w wykonaniu umowy ubezpieczenia. To nie bank był bowiem zobowiązany do uiszczenia tych składek na rzecz ubezpieczyciela, a zatem bank nie był beneficjentem świadczenia kredytobiorców w tym zakresie. To zaś, że za pośrednictwem banku odbywało się przekazywanie świadczeń na rzecz ubezpieczyciela, nie miało znaczenia dla uznania, kto został faktycznie wzbogacony na skutek spełnienia przez powodów tego świadczenia. Podmiotem tym nie był z całą pewnością pozwany Bank, którego, ani aktywa nie uległy zwiększeniu, ani pasywa nie uległy zmniejszeniu wskutek opłacenia składek ubezpieczeniowych. Co więcej powodowie, zawierając tę umowę (o ile faktycznie tej umowy dotyczyły sporne świadczenia) skorzystali z rzeczonej ochrony ubezpieczeniowej w okresie obowiązywania umowy, toteż obowiązek poniesienia przez nich kosztów z tytułu składek został niejako przez nich skonsumowany, nawet jeśli zdarzenie szkodowe, objęte ochroną nie nastąpiło. Ponadto, zgodnie z postanowieniami umowy, kredytobiorcy, o czym wiedzieli, nie byli zobowiązani do korzystania z ochrony ubezpieczeniowej za pośrednictwem Banku i wybrać samodzielnie inną ofertę, cedując prawa z umowy ubezpieczenia na pozwany Bank. Opłaty te nie stanowiły prowizji za udzielenie kredytu.

Roszczenie powodów o zwrot przez pozwanego nienależnego świadczenia nie jest roszczeniem o spełnienie świadczenia okresowego i przedawnia się w terminie określonym w początkowej części art. 118 k.c. Z uwagi na treść art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do roszczenia powodów będących konsumentami, powstałego przed datą wejścia w życie ustawy (tj. przed lipcem 2018 roku), znajduje zastosowanie termin przedawnienia z art. 118 k.c. w brzmieniu nieuwzględniającym nowelizacji ustawy, co oznacza termin 10 lat od daty spełnienia nienależnego świadczenia przez powodów.

Dług z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest długiem bezterminowym, zatem zwrot korzyści uzyskanej z tego tytułu powinien nastąpić przy uwzględnieniu regulacji przewidzianej w art. 455 k.c. – niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Konsekwencją takiego charakteru długu z tego tytułu jest to, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia liczy się od dnia, w którym korzyść powinna być zwrócona przez dłużnika, gdyby wierzyciel, zgodnie z art. 120 § 1 k.c. wezwał go do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie. Fakt, że spłata została rozłożona na raty nie nadaje świadczeniu charakteru okresowego. Świadczenia okresowe charakteryzują się bowiem dwoma kumulatywnie występującymi cechami – po pierwsze są one spełniane periodycznie, po drugie – nie jest możliwe z góry ustalenie ich wysokości. Druga z przesłanek nie występuje w sytuacji rozłożenia świadczenia na raty ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 lipca 2020 r., sygn. akt VI ACa 501/19, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 537/18).

W tym miejscu jednak uwzględnić należy także wiążącą dla sądów krajowych interpretację przepisów dyrektywy nr 93/13 wyrażoną w orzecznictwie TSUE – zgodnie z tą wykładnią, zasadę skuteczności prawa UE należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie krajowemu uregulowaniu przewidującemu, że wytoczone przez konsumenta powództwo o zwrot kwot nienależnie wypłaconych na podstawie nieuczciwych warunków umownych w rozumieniu dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. podlega terminowi przedawnienia rozpoczynającemu bieg już w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie, czy nienależne świadczenie (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 22 kwietnia 2021 r., C-485/19 oraz z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19). Oznacza to, że w omawianej sytuacji bieg terminu przedawnienia roszczenia konsumenta nie może rozpocząć się, zanim konsument dowiedział się lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia umownego, z którego istnienia wywodzi swoje roszczenie (por. uchwała SN Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2022 r., III CZP 61/22). W istocie jednak, na gruncie wyżej przywołanego poglądu prawnego zawartego w uchwale składu 7 sędziów SN w sprawie III CZP 6/21, bieg terminu przedawnienia roszczeń stron w stanie faktycznym takim jak zaistniały w niniejszej sprawie nie może rozpocząć się przed datą złożenia przez konsumenta – po poinformowaniu go o skutkach wadliwości klauzuli umownej prowadzącej do nieważności całej umowy – oświadczenia o tym, że akceptuje te skutki prawne i nie wyraża zgody na bycie związanym niedozwoloną klauzulą. „Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.)”. Stanowisko co do terminu przedawnienia roszczenia restytucyjnego konsumenta – data od kiedy należy liczyć termin przedawnienia roszczenia o zwrot świadczeń uiszczonych bankowi z tytułu spłaty kredytu – zostało również potwierdzone w wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19, gdzie wyraźnie podkreślono zasadę skuteczności, której bez wątpienia przeczy rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia w dniu wypłaty kredytu, gdyż konsument mógł wówczas nie wiedzieć o całości swoich praw wynikających z tej dyrektywy.

Oznacza to, że roszczenie pieniężne powodów zgłoszone w pozwie złożonym w dniu 25 kwietnia 2024 r. nie uległo przedawnieniu.

O odsetkach od zasądzonej kwoty należności głównej Sąd orzekł zgodnie z art. 481 § 1 i 2 k.c., przy uwzględnieniu treści art. 455 k.c. W przypadku świadczenia nienależnego obowiązany do jego zwrotu pozostaje w opóźnieniu dopiero gdy nie spełni świadczenia po wezwaniu (wyrok SN z dnia 22 marca 2001 r. sygn. akt V CKN 769/00, z dnia 29 maja 2015r., VI ACa 1020/14). W niniejszej sprawie powodowie domagali się zasądzenia odsetek ustawowych od dnia 6 października 2023 r. tj. od dnia następującego po nadaniu przez bank negatywnej odpowiedzi na reklamację. Wobec tego że w reklamacji powodowie nie wskazali kwoty żądanej zapłaty w PLN, należało uznać, że pozwany pozostaje w opóźnieniu od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu zawierającego żądanie zapłaty oznaczonej kwoty pieniężnej tj. od dnia 11 maja 2024r.

Brak jest podstawy prawnej do zasądzenia całej kwoty należności głównej solidarnie na rzecz obojga powodów. Ustawodawca w art. 369 k.c. bowiem wyraźnie postanowił, kiedy zobowiązanie jest solidarne. Zasada ta odnosi się zarówno do biernej solidarności dłużników, jak też solidarności czynnej wierzycieli. Solidarność czynna (solidarność wierzycieli) może zatem wynikać z przepisu ustawy lub z czynności prawnej. W przypadku wspólności majątkowej małżeńskiej ustawodawca nie zastrzegł solidarności czynnej małżonków, gdy występują oni w roli wierzycieli. Nie wolno tutaj sięgać też do przepisu art. 370 k.c.

Zaznaczyć należy, że świadczenie pieniężne jedynie zupełnie wyjątkowo może być uznane za niepodzielne – sytuacja taka w sprawie niniejszej z pewnością nie zachodzi. Ponadto, brak jest podstaw prawnych do tego, aby w sprawie o zapłatę sąd rozstrzygał w sentencji wyroku o tym, czy świadczenie pieniężne przysługujące wspólnie wierzycielom będącym małżonkami wchodzi w skład ich majątku wspólnego.

Wobec powyższego, na podstawie art. 379 §1 k.c. należało potraktować świadczenie pieniężne podlegające zwrotowi na rzecz powodów, jako świadczenie podzielne, a skoro nic innego z okoliczności sprawy nie wynika, należało zasądzić na rzecz powodów kwoty stanowiące nienależne świadczenie w częściach równych.

Sąd uwzględnił roszczenia zgłoszone przez pełnomocnika powodów, jako główne. Wobec powyższego nie odnosi się do pozostałych żądań, które sformułowane zostały, jako roszczenia ewentualne.

Zgodnie z nauką, roszczenia takie zgłaszane są przez powoda na wypadek, gdyby nie zostało uwzględnione roszczenie zgłoszone na pierwszym miejscu. Sąd zobligowany jest do rozpoznania i rozstrzygnięcia żądań ewentualnych dopiero wówczas, gdy oddali żądania zgłoszone we wcześniejszej kolejności. Uwzględnienie żądania głównego zwalnia sąd z orzekania o pozostałych roszczeniach, zgłoszonych, jako ewentualne. Przedmiotem orzeczenia sądu w sprawach z powództwem ewentualnym będzie zawsze jedno świadczenie. Tym samym w wyroku będzie oznaczone jedynie to roszczenie, które po przeprowadzeniu postępowania okazało się uzasadnione (A. Tryluk, Instytucja żądań ewentualnych, Monitor Prawniczy 1995 rok, Nr 1, s. 7). „Zgłoszenie żądania ewentualnego stanowi szczególny wypadek kumulacji roszczeń w procesie (art. 191 KPC). Sąd więc orzeka o żądaniu ewentualnym wówczas, gdy oddali powództwo o świadczenie zgłoszone na pierwszym miejscu (art. 321 k.p.c.)” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1979 roku, sygn. akt IV CR 403/78).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia. Koszty procesu, po stronie powodów, wyniosły 11.834 zł. i objęły : 1.000 zł. opłaty sądowej od pozwu, 34 zł. opłaty skarbowej, 10.800 zł. wynagrodzenie pełnomocnika. Pozwany poniósł natomiast koszty procesu w wysokości 10.834 zł., obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika i opłatę skarbową.

Ponieważ powodowie wygrali sprawę w 98,93%, w takim też stosunku, odpowiadającym kwocie 11.707,38 zł., przysługuje im zwrot od pozwanego, faktycznie wyłożonych, kosztów procesu. Natomiast pozwanemu, który wygrał proces w 1,07 %, przysługuje zwrot od powodów odpowiednio kwoty 115,74 zł. z poniesionych kosztów procesu. Różnica tych dwóch wielkości stanowi kwotę 11.591,61 zł., którą Sąd, stosownie do przepisu art. 100 zd.1 k.p.c., zasądził od pozwanego, jako strony odpowiedzialnej, we wskazanym wyżej stosunku, za wynik sporu.

Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd zasądził od kosztów procesu odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, zgodnie z żądaniem pozwu.

Z/

Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć powodom przez peł.

2025/02/12

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: