II C 1064/24 - zarządzenie, uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-03-24

Sygn. akt II C 1064/24

UZASADNIENIE

W pozwie z 6 maja 2024 roku skierowanym przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w G. powódka M. J. (1) wniosła o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu nr (...)- (...) zawartej przez powódkę z pozwanym bankiem w dniu 28 maja 2003 r. oraz o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwot 355.097,24 zł i 2.502 chf tytułem zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych na rzecz pozwanego w celu wykonania umowy kredytu w okresie od 30 maja 2003 r. do 2 listopada 2023 r. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 16 stycznia 2024 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu pozwu strona powodowa podała, że w jej ocenie niedozwolony charakter mają postanowienia umowy kredytu odwołujące się do kursów waluty szwajcarskiej określanych dowolnie przez stronie pozwaną. Zdaniem strony powodowej wyżej przywołane postanowienia umowne w sposób rażący i sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszają jej interesy, a bez tych postanowień umowa kredytu nie może być wykonywana, co skutkuje jej nieważnością w całości.

(pozew k. 4-25)

W odpowiedzi na pozew, którego odpis doręczono pozwanemu w dniu 27 maja 2024 roku, pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości – kwestionując to, aby w umowie kredytu zawarto postanowienia naruszające interesy strony powodowej jako konsumenta oraz twierdząc, iż zawarta przez strony umowa jest ważna i prawnie skuteczna.

(odpowiedź na pozew, k. 67-93)

Na rozprawie 20 listopada 2024 r. strony podtrzymały stanowiska wyrażone w sprawie. Pełnomocnik pozwanego wskazał na to, że kwota 2.502 CHF objęta pozwem to kwota skredytowanej przez bank prowizji, wobec czego nie jest to kwota, która mogłaby podlegać zwrotowi na rzecz powódki jako nienależne świadczenie, gdyż nigdy nie została przez powódkę zapłacona.

(protokół rozprawy k. 160)

Z kolei na rozprawie w dniu 12 lutego 2025 r. strona pozwana zakwestionowała status powódki jako konsumenta.

(protokół rozprawy k. 183 nagranie 00:01:28)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

Pozwany bank w 2003 roku prowadził działalność pod (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w K..

(okoliczność niesporna)

Wiosną 2003 roku M. J. (1) mieszkała w Polsce i uzyskiwała dochody w walucie polskiej. Starała się o kredyt bankowy w celu pokrycia kosztów budowy domu mieszkalnego w S., z którego planowała korzystać rekreacyjnie a w przyszłości zamieszkać tam na stałe. Warunki kredytu powódka ustalała z pozwanym bankiem przez pośrednika kredytowego, który stwierdził, że jedynie w Banku (...) powódka otrzyma kredyt szybko i na dogodnych warunkach. Pośrednik nie mówił powódce o żadnym ryzyku związanym z kredytem powiązanym z kursem CHF/PLN. Z kolei w jednostce pozwanego banku poinformowano M. J. o tym, że CHF jest stabilną walutą, że wahania kursowe będą minimalne i nie będą miały istotnego wpływu na spłacanie przez nią kredytu.

Powódka nie miała możliwości zapoznania się z treścią umowy przed jej podpisaniem. Treść umowa kredytu nie była z nią negocjowana – została przygotowana przez pozwany bank. Pracownik banku nie omawiał z powódką całej treści umowy, przedstawił tylko ogólny zarys podstawowych postanowień umownych. Nie rozmawiał z powódką na temat tabel kursowych pozwanego banku ani na temat tego, w jaki sposób pozwany bank będzie ustalał kursy walutowe. Nie omawiano z powódką pojęcia spreadu, ani denominacji/waloryzacji.

Powódka kwotę kredytu otrzymała w PLN, kredyt również miała spłacać w PLN. Wcześniej nie zaciągała żadnych kredytów powiązanych z walutą obcą. W momencie zawierania umowy prowadziła działalność gospodarczą w zakresie krawiectwa Nie wynajmowała nigdy kredytowanej nieruchomości, ani nie prowadziła działalności gospodarczej na kredytowanej nieruchomości.

(przesłuchanie powódki k. 160v-161 – protokół elektroniczny rozprawy 00:08:57-00:22:18)

W dniu 28 maja 2003 roku strona powodowa zawarła z Bankiem (...) S.A. z siedzibą w K. w formie pisemnej umowę kredytu hipotecznego, oznaczoną nr. (...)- (...). Bank udzielił stronie powodowej na warunkach określonych w umowie oraz Regulaminie kredytowania osób fizycznych w Banku (...) S.A. kredytu w wysokości 100.080 CHF, a kredytobiorca zobowiązał się do wykorzystania kredytu i zwrotu kredytu wraz z odsetkami zgodnie z warunkami umowy (§ 2 ust. 1 Umowy). Kredyt został udzielony na 318 miesięcy z ostatecznym terminem spłaty na 1 listopada 2029 r. (§ 2 ust. 2 Umowy). Kwota kredytu wypłacana miała być w PLN, po przeliczeniu zgodnie z kursem kupna waluty kredytu obowiązującego w dniu wypłaty „zgodnie z Tabelą kursów walut (...) SA ogłaszaną w siedzibie banku” (§5 ust. 2 Umowy). Spłata rat miała odbywać się w terminach i wysokościach określonych w harmonogramie spłat, stanowiącym załącznik do umowy kredytu i integralną jej część (§10 ust. 6 Umowy). Strony ustaliły, że spłaty zadłużenia będą dokonywane poprzez obciążenie konta kredytobiorcy prowadzonego w Banku (...) SA, z którego bank będzie pobierał środki na spłatę zadłużenia w kwotach i terminach wynikających z zawartej umowy kredytu. Kredytobiorca zobowiązał się do zapewnienia na tym rachunku w ciągu całego okresu obowiązywania umowy środków pieniężnych w odpowiedniej wysokości, umożliwiającej bieżącą i terminową obsługę kredytu (§10 ust. 8 i 6 Umowy). Kwota raty podlegała przeliczeniu na PLN po kursie sprzedaży waluty kredytu obowiązującym w banku zgodnie z Tabelą kursów walut (...) SA ogłaszaną w siedzibie banku na koniec dnia spłaty (§ 10 ust. 7 Umowy).

Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 3,32% w skali roku. Stanowiło sumę stawki LIBOR 6M i stałej w całym okresie kredytowania marży banku w wysokości 3,0% (§4 Umowy). Zabezpieczenie kredytu stanowić miały: hipoteka zwykła w wysokości 100.080,73 CHF na zabezpieczenie kwoty udzielonego kredytu wpisana na pierwszym miejscu i ustanowiona na finansowanej nieruchomości oraz hipoteka kaucyjna do kwoty 50.040 CHF na zabezpieczenie odsetek i kosztów udzielonego kredytu oraz cesje praw z polisy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych (§ 8 ust. 1 Umowy).

W treści umowy kredytu i regulaminu kredytowego nie określono sposobu i przesłanek ustalania przez bank wysokości kursów walutowych.

(okoliczności niesporne, kopia umowy kredytu k. 29-32, 114-117, taryfa k. 118-119, regulamin k. 33-34)

Aneksem nr 1/2003 z 1 sierpnia 2003 r. strony określiły, iż bank dokona wypłaty kredytu bez oczekiwania na prawomocny wpis hipoteki jeżeli kredyt zostanie zabezpieczony ubezpieczeniem spłaty kredytu w (...) SA.

(kopia aneksu k. 37)

Kredytu była wypłacana powódce w transzach: 30 maja 2003 r. - 73.743,82 zł i 2.502 chf (tytułem skredytowanej przez bank prowizji za udzielenie kredytu), 17 czerwca 2003 r. - 100.391,36 zł, 27 sierpnia 2003 r. - 99.558,55 zł.

W okresie od podpisania umowy do 2 listopada 2023 r. strona powodowa uiściła na rzecz pozwanego banku kwotę 355.097,24 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, odsetek karnych, opłat innych i tzw. spłat zawieszonych.

(kopia zaświadczenia, k. 42-47)

Pismem datowanym na 18 grudnia 2023 r., doręczonym pozwanemu w dniu 9 lutego 2024 r., strona powodowa złożyła bankowi reklamację, wzywając w niej do zwrotu nienależnie pobranych od niej środków pieniężnych w okresie od 17 czerwca 2003 r. do 2 listopada 2023 r. w kwocie 355.097,24 zł i nienależnie pobranych środków w dniu 30 maja 2003 r. w kwocie 2.502 chf z tytułu prowizji - w terminie 30 dni od daty otrzymania reklamacji, powołując się na bezwzględną nieważność przedmiotowej umowy.

Pismem z dnia 15 stycznia 2024 roku pozwany bank rozpatrzył reklamację strony powodowej negatywnie.

(kopie pism przedsądowych: reklamacja k. 48-50, odpowiedź na reklamację k. 51-55)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Brak było podstaw do odmowy wiarygodności przesłuchaniu strony powodowej co do okoliczności towarzyszących zawarciu umowy kredytu.

Zeznania zgłoszonego przez pozwanego świadka P. T. (k. 166-172) nie zawierały informacji istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy – nie pamiętał strony powodowej ani okoliczności zawarcia przez nią umowy z pozwanym. Sąd na podstawie art. 235 2 §1 pkt. 2 i 5 k.p.c. pominął zgłoszony w odpowiedzi na pozew dowód z opinii biegłego jako zbędny dla rozstrzygnięcia sprawy i nie dotyczący okoliczności faktycznych istotnych w sprawie niniejszej.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Strony postępowania zawarły umowę kredytu, do której zastosowanie miał art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2018 roku, poz. 2187) – w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy. Strona powodowa zawarła umowę jako konsument w rozumieniu art. 22 1 k.c., tj. w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych – co wynika z treści umowy kredytu i z przesłuchania powódki. Brak jest podstaw do przyjęcia, że umowa kredytu pozostawała w związku z działalnością zawodową lub gospodarczą strony powodowej.

Zaznaczyć należy w tym miejscu, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż umowa kredytu zawarta przez strony miała charakter umowy kredytu walutowego, tj. kredytu, którego przedmiotem byłaby wypłata na rzecz kredytobiorcy określonej sumy w walucie obcej i następnie spłata kredytu w tej walucie. Niesporne w niniejszej sprawie było to, że zgodnie z treścią umowy kwota kredytu miała być wypłacona stronie powodowej w walucie polskiej i w takiej samej walucie miała być spłacana. Oznacza to, że umowa stron w sprawie niniejszej była umową tzw. kredytu denominowanego w walucie obcej, tj. taką umową, w której wprawdzie kwota kredytu jest wyrażona w walucie obcej, jednakże zobowiązania obydwu stron (zobowiązanie banku od wypłaty kwoty kredytu, zobowiązanie kredytobiorcy do spłaty kredytu) dotyczą zapłaty określonych sum pieniężnych co do zasady w walucie polskiej (por. w kwestii odróżnienia kredytu denominowanego w walucie obcej od kredytu walutowego uzasadnienie wyroku SN z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18 – w przypadku kredytu denominowanego „żądanie kredytobiorcy w stosunku do kredytodawcy w zakresie spełnienia świadczenia (czyli wypłaty kwoty kredytu) dotyczy wyłącznie waluty krajowej”).

Umowa kredytu denominowanego w walucie obcej na gruncie stanu prawnego z 2003 roku mogła być zawarta, jednakże powinna zawierać wszystkie elementy wymagane przez przepisy art. 69 ust.1 i 2 ustawy Prawo bankowe, w tym określenie kwoty kredytu, przeznaczenia kredytu oraz okresu i sposobu spłaty rat kredytu, jak również wysokości oprocentowania kredytu. Samo określenie w umowie stron kwoty kredytu w walucie szwajcarskiej, przy jednoczesnym ustaleniu, że zobowiązania pieniężne stron będą podlegały wykonaniu w walucie polskiej, nie czyniło umowy stron sprzeczną z ustawą i przez to nieważną – o ile jednak umowa zawierała prawnie skuteczne klauzule przeliczeniowe, pozwalające w sposób dostatecznie jednoznaczny ustalić sposób przeliczenia kwoty kredytu z waluty szwajcarskiej na polską (celem wypłaty kwoty kredytu przez bank) oraz rat spłacanych w walucie polskiej na walutę szwajcarską (celem ustalenia, jaka część kwoty kredytu ustalonej w umowie wyłącznie w tej walucie została już przez stronę powodową spłacona na skutek wpłaty kolejnych rat). Obydwie klauzule przeliczeniowe zawarte w umowie zawartej przez strony podlegają zatem ocenie w oparciu o kryteria określone w art. 385 1 k.c., co zostanie omówione poniżej – od skutków tej oceny zależy prawna skuteczność wyżej przywołanej umowy kredytu.

Wprawdzie w niniejszej sprawie umowa kredytu została zawarta w dniu 28 maja 2003 roku, a więc przed przystąpieniem Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej, jednakże ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. Nr 22, poz. 271), która wprowadziła do k.c. obowiązującą także regulację dotyczącą wzorców umów i kontroli niedozwolonych postanowień umownych miała na celu m.in. przedakcesyjną transpozycję dyrektywy UE nr 93/13 do polskiego porządku prawnego. W związku z tym, jak wyjaśniono w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., sygn. II CSK 803/16, mając na względzie zobowiązanie wynikające z art. 68 Układu Europejskiego, ustanawiającego stowarzyszenie między Rzecząpospolitą Polską a Wspólnotami Europejskimi i ich Państwami Członkowskimi, z drugiej strony, sporządzonego w B. dnia 16 grudnia 1991 r. (Dz.U. z 1994 r. Nr 11, poz. 38) oraz zobowiązanie RP do prowadzenia negocjacji akcesyjnych w dobrej wierze, należy kierować się przy wykładni 385 ( 1) k.c. wskazówkami wynikającymi z prawa unijnego oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Stanowisko tożsame wyrażone zostało w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 września 2021 r. - I CSKP 166/21.

Ocena niedozwolonego charakteru postanowień umownych zakwestionowanych przez stronę powodową – brak jednoznacznego sformułowania kwestionowanych klauzul

Ocena kwestionowanych przez stronę powodową postanowień umownych przez pryzmat treści art. 385 1 i 385 2 k.c. powinna uwzględniać treść przepisów dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. UE. L nr 95, str. 29), gdyż wyżej przywołane przepisy kodeksowe stanowią implementację przepisów tej dyrektywy do polskiego porządku prawnego. Niczego w tej kwestii nie zmienia fakt, iż umowa strona została zawarta w maju 2003 roku, tj. jeszcze zanim Polska stała się członkiem Unii Europejskiej – na datę orzekania w sprawie niniejszej sąd rozpoznający niniejszą sprawę jest związany zarówno przepisami prawa polskiego (krajowego) jak i prawa unijnego.

Zgodnie z treścią art. 385 1 §1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – co nie dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwała składu 7 sędziów SN z dnia z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17). Z tego względu nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności dotyczące sposobu wykonywania przez pozwaną uprawnień wynikających z kwestionowanych klauzul umownych, a zatem okoliczności faktyczne zaistniałe już po zawarciu umowy przez strony, tj. w szczególności to, w jakiej relacji pozostawał ustalany jednostronnie przez pozwany bank kurs waluty szwajcarskiej do średniego kursu rynkowego tej waluty lub do kursu średniego ustalonego przez NBP.

Stwierdzić należy, że omawiana w niniejszej sprawie walutowa klauzula przeliczeniowa odnosiła się do świadczeń głównych, do którego spełnienia zobowiązały się wzajemnie względem siebie strony umowy. Spośród występujących w orzecznictwie sądowym rozbieżnych poglądów dotyczących tego, czy tak ukształtowana klauzula umowna określa świadczenie główne jednej ze stron umowy, sąd orzekający w niniejszej sprawie opowiada się za poglądem, zgodnie z którym klauzula przeliczeniowa (walutowa) kształtuje treść świadczenia głównego kredytobiorcy, skoro ma stanowić podstawę ustalenia wysokości zobowiązania pieniężnego, którego przedmiotem jest wypłata kwoty kredytu w walucie polskiej oraz ratalna spłata kwoty kapitału kredytu w tej samej walucie. Zarazem jednak klauzula zastosowana w tej kwestii w wyżej przywołanej umowie stron, z uwagi na blankietowe (tj. nieoparte na odwołaniu się do skonkretyzowanych, obiektywnych i niezależnych od decyzji pozwanego banku kryteriów) odniesienie się do „tabel kursowych” pozwanego banku, których treść bank ten miał ustalać samodzielnie, z pewnością nie określała wysokości świadczenia pieniężnego obciążającego powodów w sposób jednoznaczny i precyzyjny (por. wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 oraz wyrok SN z dnia 9 maja 2019 r.. I CSK 242/18, jak również wyżej przywołany wyrok SN z dnia z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18).

Wymóg jednoznacznego sformułowania postanowienia umownego określającego główne świadczenie umowne nie odnosi się wyłącznie do warstwy gramatycznej i semantycznej (tj. czysto językowej) danego postanowienia umownego, lecz oznacza takie sformułowanie tego postanowienia, które z punktu widzenia konsumenta jako strony umowy dopuszcza tylko jedną możliwą interpretację, nie budzi uzasadnionych wątpliwości, dokładnie określa treść świadczenia, tj. czyni to w sposób wyraźny, oczywisty i niedwuznaczny (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 4 listopada 2011 r., I CSK 46/11, OSNC - Zbiór dodatkowy z 2013 roku nr A, poz. 4). Pogląd ten odpowiada wiążącej dla sądu krajowego, gdyż wyrażonej w utrwalonym orzecznictwie TSUE, wykładni przepisu art. 4 ust. 2 wyżej przywołanej dyrektywy nr 93/13, zgodnie z którą ten przepis dyrektywy należy interpretować w taki sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, iż w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. Wymóg ten oznacza zatem, że warunki umowne dotyczące spłaty kredytu przez konsumenta muszą być zrozumiałe dla konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do konkretnego zakresu jego zobowiązania umownego, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować (na podstawie treści umowy) potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych (wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., sprawa C-186/16, punkt 2 sentencji).

Wyżej przywołane postanowienia umowy stron dotyczące ustalenia wysokości świadczenia głównego strony powodowej i pozwanego nie określają w sposób jednoznaczny treści i wysokości świadczenia pieniężnego każdej ze stron w walucie polskiej przede wszystkim dlatego, że nie odwołują się do jakichkolwiek kryteriów obiektywnych lecz do kursu waluty szwajcarskiej zawartego w tabeli kursowej ustalanej dowolnie (tj. bez jakichkolwiek ograniczeń przewidzianych w umowie) przez pozwany bank - w żadnym punkcie umowy nie określono, w jaki dokładnie sposób i w oparciu o jakie skonkretyzowane kryteria pozwany bank będzie ustalał treść swojej tabeli kursowej. Brak jednoznaczności wyżej opisanych postanowień umownych otwiera – wobec treści art. 3851 § 1 zd. 2 k.c. – drogę do badania, czy klauzule te nie kształtowały praw i obowiązków strony powodowej w stosunku do pozwanego banku w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i nie naruszały w sposób rażący interesów konsumenta.

W odniesieniu do wyżej przywołanych klauzul umownych nie ma podstaw do tego, aby przyjąć, iż zostały one uzgodnione indywidualnie ze stroną powodową. W świetle treści art. 385 1 §4 w zw. z art. 6 k.c. to na pozwanym banku spoczywał ciężar udowodnienia, że sporne postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem, tj. że strona powodowa miała rzeczywisty wpływ na treść tych postanowień (art. 385 1 § 3 k.c.). Pozwany nie przedstawił w tym zakresie żadnych wiarygodnych dowodów – z ustaleń dokonanych w sprawie niniejszej wynika, że treść umowy, w szczególności w zakresie kwestionowanych obecnie przez stronę powodową klauzul przeliczeniowych (walutowych) została przygotowana wyłącznie przez pozwany bank.

Niedozwolona treść umownych klauzul przeliczeniowych (walutowych)

Wobec powyższego, przejść należy do oceny spornych postanowień umownych w oparciu o kryterium odnoszące się do tego, czy kształtują one prawa i obowiązki strony powodowej w sposób zgodny z dobrymi obyczajami oraz czy nie naruszają w sposób rażący interesów konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.).

Stwierdzić wobec tego należy, że obydwie wyżej przywołane klauzule przeliczeniowe (walutowe) zawarte w par. 5 i 10 umowy kredytu stanowią klauzule niedozwolone, gdyż naruszają one w sposób rażący i sprzeczny z dobrymi obyczajami interesy strony powodowej: przede wszystkim dlatego, że pozostawiają pozwanemu pełną swobodę ustalania kursu walutowego, a przez to także wysokości wzajemnych zobowiązań pieniężnych stron. Podkreślić należy to, że w umowie kredytu w żaden sposób nie określono tego, w jaki sposób, tj. w oparciu o jakie obiektywne i weryfikowalne kryteria bank będzie ustalał swoją tabelę kursów walutowych. Oznacza to w konsekwencji, że za pomocą wyżej przywołanych postanowień umownych pozwany bank przyznał sobie w istocie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości kwoty kapitału pozostałego do spłaty w walucie polskiej poprzez wyznaczane w tabelach kursowych kursy franka szwajcarskiego, przy czym nie ma w tej kwestii znaczenia to, że tabele kursów walut nie są przez bank sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Kluczowe dla uznania, że postanowienia umowne wyżej opisane kształtują obowiązki konsumenta (strony powodowej) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i w sposób rażący naruszają jego interesy jest to, że w uprawnienie banku do określania wysokości kursu kupna i sprzedaży CHF w świetle treści umowy stron i regulaminu kredytowego nie doznawało żadnych ograniczeń – nie sprecyzowano w żadnym stopniu sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku, w szczególności nie przewidziano wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w ściśle (jednoznacznie) określonej relacji do aktualnego średniego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została całkowita dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań obu stron umowy (banku i strony powodowej) do spełnienia świadczeń w walucie PLN. W konsekwencji treść wyżej przywołanego postanowienia umownego umożliwiała bankowi jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, przez co rażąco oraz w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami zakłócona została równowaga pomiędzy stronami przedmiotowej umowy i naruszone zostały interesy strony powodowej.

Dodać należy, że omawiana klauzula umowna jest klauzulą niedozwoloną (tj. naruszającą w sposób rażący interes konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami) z tych samych względów, dla których ustawodawca uznaje za niedozwolone klauzule umowne uzależniające spełnienie świadczenia od okoliczności zależnych tylko od woli kontrahenta konsumenta oraz klauzule przyznające kontrahentowi konsumenta uprawnienie do dokonania wiążącej interpretacji umowy (art. 385 3 pkt 8 i 9 k.c.) – w każdym z tych przypadków kontrahent konsumenta będący przedsiębiorcą zastrzega sobie jednostronne uprawnienie do arbitralnego (tj. nieopartego na obiektywnie weryfikowalnych i sprecyzowanych w umowie stron kryteriach) określenia treści zobowiązania konsumenta, co nie może zostać uznane za zgodne z dobrymi obyczajami oraz co z istoty swojej rażąco narusza interesy konsumenta. W literaturze przedmiotu trafnie podkreśla się, że tzw. argument cenowy (tj. szczególnie korzystna cena danego świadczenia oferowana przez kontrahenta konsumentowi albo np. niższe oprocentowanie kredytu lub pożyczki) nie może stanowić usprawiedliwienia dla innych klauzul, które prowadzą do rażącej dysproporcji praw i obowiązków stosunkach umownych z konsumentem.

Sprzeczność z dobrymi obyczajami polega co do zasady na tym, że przedsiębiorca wyzyskuje swoją naturalną przewagę rynkową nad konsumentem, aby narzucić konsumentowi niekorzystne dla tego ostatniego rozwiązania w ramach danego stosunku umownego. W okolicznościach niniejszej sprawy zakwestionowane przez stronę powodową postanowienia umowne nie zawierają przejrzystego, zrozumiałego i jednoznacznego opisu mechanizmu przeliczenia walut, dzięki któremu mógłby on w trakcie okresu kredytowania samodzielnie oszacować wielkość własnego zobowiązania, wyliczyć jaka będzie np. wysokość kolejnej miesięcznej raty, czy też dokonywać weryfikacji decyzji banku w tym zakresie. Pozwany wprowadzając do umowy klauzulę waloryzacyjną odwołującą się wyłącznie do jego własnych tabel kursowych - bez jakiegokolwiek dookreślenia w umowie, w jaki sposób treść tych tabel powinna być kształtowana - przyznał sobie prawo do jednostronnego, niczym nieograniczonego ustalania wysokości zadłużenia kredytobiorcy będącego konsumentem, który z kolei został zobowiązany do bezwarunkowego podporządkowania się takim decyzjom, co oznacza, że ma miejsce rażąca dysproporcja uprawnień kontraktowych stron, na niekorzyść konsumenta, co w sposób oczywisty godzi w dobre obyczaje i rażąco narusza interes konsumenta (por. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16 oraz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14). Dodać należy, że w orzecznictwie SN uznaje się za abuzywne nawet klauzule dalece bardziej szczegółowe niż niezwykle ogólna klauzula zawarta w wyżej przywołanych punktach umowy stron (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14).

Podkreślić należy, że wyżej przywołane uwagi odnoszą się także do klauzuli przeliczeniowej przewidującej, że do wypłaty kredytu w walucie polskiej przez pozwany banku stosuje się kurs kupna dla walut obcych obowiązujący w banku będącym kredytodawcą – także i w tym przypadku strona powodowa podpisując umowę nie mogła znać wysokości kursu walutowego, który miał być ustalony przez pozwany bank na podstawie nietransparentnych przesłanek w dacie późniejszej niż data zawarcia umowy, tj. w dacie wypłaty kwoty kredytu. Tym samym podpisując umowę kredytu strona powodowa nie wiedziała i nie mogła wiedzieć, jaka kwota kredytu w walucie polskiej zostanie im wypłacona – zostało to pozostawione w istocie uznaniowej decyzji banku.

W dalszej kolejności zauważyć trzeba, że omawiana tutaj klauzula przeliczeniowa musi być uznana za rażąco oraz w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naruszającą interesy strony powodowej także i dlatego, że w ramach stosunku umownego między stronami negatywne konsekwencje związane z ryzykiem wzrostu kursu waluty szwajcarskiej względem polskiej zostały przerzucono w praktyce w całości i bez żadnych umownych ograniczeń na stronę powodową będącą konsumentem – w rezultacie wysokość zobowiązania pieniężnego powódki wobec banku mogła wzrastać w sposób praktycznie nieograniczony na skutek wzrostu kursu waluty szwajcarskiej względem waluty polskiej (w umowie nie przewidziano żadnego górnego ograniczenia wzrostu wysokości zobowiązania strony powodowej wyrażonego w walucie polskiej), co również świadczy o rażącym zachwianiu równowagi praw i obowiązków stron. Co więcej, w zasadzie niesporne między stronami procesu jest to, że przewidzenie (nawet w przybliżeniu) wysokości i częstotliwości zmian kursu waluty szwajcarskiej względem polskiej w okresie kilkudziesięciu lat obowiązywania umowy kredytu nie było możliwe przez żadną ze stron (w tym przez pozwany bank) – co oznacza, że w istocie strona powodowa nie mogła zawierając umowę w sposób racjonalny przewidzieć (choćby w przybliżeniu), jaka będzie wysokość w walucie polskiej rat spłaty kredytu w kolejnych miesiącach całego okresu kredytowania. Tym samym decydując się na zawarcie umowy w żaden sposób nie mogła racjonalnie ocenić, czy zawarcie umowy na warunkach zaproponowanych przez pozwany bank jest korzystna.

Brak konwalidacji niedozwolonych postanowień umownych

Zaznaczyć, że wyżej przywołane niedozwolone postanowienia umowne nie uległy w późniejszym czasie konwalidacji. W szczególności, strona powodowa nie podpisała żadnego dokumentu, z którego wynikałaby w sposób wyraźny wola konwalidacji wadliwych postanowień. W ocenie sądu nie zostało wykazane to, aby strona powodowa podpisując aneksy do umowy kredytu działała w celu konwaldacji wadliwości pierwotnie zawartej umowy (ciężar dowodzenia tej kwestii spoczywał na pozwanym), a ponadto brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że podpisując te aneksy strona powodowa w ogóle wiedziała o niedozwolonym charakterze przedmiotowych klauzul.

Ponadto, brak jest podstaw do przyjęcia, iż cokolwiek w treści stosunku prawnego łączącego strony mogło zmienić wejście w życie w kilka lat po zawarciu umowy stron przepisów Ustawy o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw z dnia 29 lipca 2011 r. (Dz.U. nr 165, poz. 984), tj. tzw. ustawy „antyspreadowej”. Przepisy tej ustawy wprowadziły do ustawy Prawo bankowe m.in. przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a, który określa, że umowa kredytu powinna określać w szczególności - w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska - szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut. Przepisy wyżej przywołanej ustawy nowelizacyjnej nie dotyczyły w żaden sposób ewentualnej abuzywności postanowień umowy kredytowej zawartej przed wejściem w życie tejże ustawy. Wejście w życie już po zawarciu umowy stron nowelizacji Prawa bankowego podwyższającej standardy informacyjne w przypadku umów kredytowych denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska, podobnie jak wejście w życie regulacji umożliwiających spłatę zadłużenia bezpośrednio w walucie waloryzacji, nie mogło pozbawić konsumentów możliwości ustalenia bezskuteczności niedozwolonych postanowień umownych, skoro brak związania konsumentów niedozwolonymi postanowieniami umownymi istnieje ex tunc (od daty zawarcia umowy) i podlega uwzględnieniu z urzędu przez sąd (por. uzasadnienie wyroku SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 oraz wyroku SN z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18).

Nie ma także jakichkolwiek podstaw prawnych do tego, aby uznać, że zapłata przez stronę powodową rat kredytu w wysokości określanej jednostronnie przez pozwany bank oznaczała akceptację przez nią (ze skutkiem wstecznym) wyżej przywołanych niedozwolonych postanowień umownych. Przyjąć natomiast należy, że strona powodowa w omawianym okresie błędnie zakładała, że pozostawała związana wyżej przywołanym, niedozwolonym postanowieniem umownym – co w świetle obowiązującego prawa nie może rodzić negatywnych dla niej skutków prawnych.

Brak możliwości zastąpienia niedozwolonych klauzul umownych inną treścią normatywną

Podkreślić należy, że przepisy prawa obowiązującego, w szczególności Kodeksu cywilnego i wyżej przywołanej dyrektywy unijnej, w żaden sposób nie uprawniają sądu, który uznaje daną klauzulę umowną za niedozwoloną, do modyfikacji treści tej klauzuli – wręcz przeciwnie, art. 385 1 §2 k.c. dopuszcza w tej kwestii jeden tylko skutek, tj. brak związania stron wadliwą (niedozwoloną) klauzulą umowną. Stosownie do treści art. 385 1 § 2 k.c. jeżeli postanowienie umowy jako niedozwolone nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Klauzule niedozwolone są bezskuteczne względem konsumenta z mocy samego prawa oraz już od chwili zawarcia umowy. W ich miejsce prawa i obowiązki konsumenta kształtują ustawowe przepisy dyspozytywne (względnie obowiązujące), o ile obowiązują w dacie zawarcia umowy – takich jednak w polskim porządku prawnym w dacie zawarcia przez strony spornej umowy nie było (w odniesieniu do wyżej przywołanej walutowej klauzuli przeliczeniowej). Podkreślić należy, że niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta w całości, a nie tylko w takim zakresie, w jakim jego treść jest niedopuszczalna – przepis art. 385 1 §1 k.c. nie przewiduje bowiem tzw. redukcji utrzymującej skuteczność. Wynika to w sposób wyraźny z treści art. 6 ust. 1 wyżej przywołanej dyrektywy UE nr 93/13 („na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta”). Sąd stwierdzający niedozwolony charakter postanowienia umownego nie jest uprawniony do modyfikacji treści niedozwolonego postanowienia umownego tj. do zachowania w mocy fragmentu takiego postanowienia lub do dostosowania go do innych postanowień umowy (por. uzasadnienia wyroków SN: z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 oraz z dnia 9 maja 2019 r.. I CSK 242/18).

W orzecznictwie TSUE za utrwalone uznać należy stanowisko, zgodnie z którym sąd uznający określone postanowienie umowne za niedozwolone nie jest uprawniony do tego, aby następnie modyfikować treść tego postanowienia w ten sposób, aby nie naruszało już ono interesów konsumenta. W szeregu wyroku ETS a następnie TSUE wskazuje się na to, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków umownych, uprawnienie takie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13, tj. przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego następstwa dla przedsiębiorców – tzn. nie zniechęcałoby ich do stałego stosowania umownych klauzul abuzywnych. W ocenie TSUE cel taki można osiągnąć jedynie poprzez zwykły brak stosowania tego rodzaju nieuczciwych postanowień umownych wobec konsumentów. W przeciwnym wypadku, tj. w razie dopuszczenia możliwości zmiany przez sąd krajowy treści kwestionowanego postanowienia umownego, przedsiębiorcy stosujący niedozwolone klauzuli byliby zachęcani do ich stosowania, wiedząc, że w ostateczności umowa zawierająca takie klauzule mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców (por. pkt. 31 uzasadnienia wyroku z dnia 21 stycznia 2015 r., C-482/13; punkty 69-71 wyroku w sprawie C-618/10; punkt 79 wyroku w sprawie C-26/13). W wyżej przywołanych wyrokach TSUE stanął na stanowisku, zgodnie z którym art. 6 ust. 1 dyrektywy nr 93/13 stoi na przeszkodzie przepisowi prawa krajowego, który zezwala sądowi krajowemu, przy stwierdzeniu nieważności nieuczciwego warunku w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, na uzupełnienie rzeczonej umowy poprzez zmianę treści tego warunku. Sąd krajowy ma możliwość zastąpienia nieuczciwego warunku (klauzuli niedozwolonej) jedynie przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym - pod warunkiem, że to zastąpienie jest zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 (tj. celem polegającym na wyeliminowaniu z umów zawieranych z konsumentami klauzul niedozwolonych) oraz tylko w przypadkach, w których stwierdzenie abuzywności danej klauzuli umownej zobowiązywałaby sąd do stwierdzenia upadku umowy w całości, co narażałoby konsumenta na niekorzystne dla niego konsekwencje (por. wyrok C-482/13, pkt. 33; wyrok C-485/13, pkt. 32-33, wyrok C-26/13, pkt 82-84). Przesłanki te w niniejszej sprawie nie są spełnione, w szczególności dlatego, że w dacie zawarcia przez strony wyżej przywołanej umowy kredytu nie istniał w prawie polskim żaden ustawowy przepis dyspozytywny mogący zastąpić niedozwolone klauzule umowne omówione powyżej. Dodatkowo, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów (por. wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r., C-260/18). Tym samym wyłączone jest zastąpienie wyżej omówionych klauzul niedozwolonych przez odwołanie się do ogólnych kryteriów z art. 65 k.c. (zasady współżycia społecznego, ustalone zwyczaje, zamiar stron i cel umowy) – kryteria te, z uwagi na swoją ogólność, nie pozwalają ustalić dostatecznie konkretnych zasad waloryzacji kwoty kredytu.

Wyżej sformułowane poglądy prawne wyrażone i utrwalone w orzecznictwie TSUE stanowią - z uwagi na treść art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE – prawnie wiążącą dla sądów krajowych interpretację przepisów dyrektywy nr 93/13, co determinuje także interpretację przepisów K.c. ustanowionych w celu implementacji tej dyrektywy. Dodatkowo wskazać należy na to, że sądy krajowe stosując prawo wewnętrzne zobowiązane są tak dalece, jak jest to możliwe, dokonywać jego wykładni w świetle brzmienia i celu rozpatrywanej dyrektywy (w tym przypadku w świetle wyrażonego wprost w art. 7 ust. 1 dyrektywy nr 93/13 celu tej regulacji wspólnotowej, którym jest zniechęcenie przedsiębiorców do stosowania niedozwolonych klauzul), tak aby osiągnąć przewidziany w niej rezultat, a zatem zastosować się do art. 288 akapit trzeci Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Ten obowiązek dokonywania wykładni prawa krajowego zgodnej z prawem Unii jest w istocie nierozerwalnie związany z systemem prawnym wynikającym z przepisów Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, gdyż umożliwia sądom krajowym zapewnienie, w ramach ich właściwości, pełnej skuteczności prawa Unii przy rozpoznawaniu zawisłych przed nimi sporów. Brak jest zatem podstaw prawnych do tego, aby sąd w sprawie niniejszej modyfikował treść niedozwolonej klauzuli umownej i przyjmował np. że klauzulę tę stosować należy z odwołaniem się do średniego kursu rynkowego waluty szwajcarskiej lub kursów ustalanych przez NBP. Tym bardziej zaś brak podstaw do tego, aby sąd modyfikował określone w umowie stron zasady oprocentowania kredytu. Z uwagi na treść art. 7 Konstytucji RP nie jest możliwe pozbawione podstawy prawnej działanie sądu jako organu władzy publicznej: sąd ma obowiązek działania wyłącznie na podstawie i w granicach prawa.

Zaznaczyć dodatkowo należy (w odniesieniu do walutowej klauzuli waloryzacyjnej), że obecna treść normatywna art. 358 § 2 k.c. (dotycząca ustalania wartości waluty obcej dla zobowiązań, których przedmiotem jest suma pieniężna wyrażona w takiej walucie) nie obowiązywała w dacie zawarcia przez strony wyżej przywołanej umowy, lecz weszła w życie później (w dniu 24 stycznia 2009 roku) i już tylko z tego względu nie mogła ona w dacie zawarcia przez strony umowy z 2003 roku wpłynąć na określenie treści tej umowy (por. w tej kwestii uzasadnienie wyroku z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16). Dodatkowo, art. 358 k.c. dotyczy świadczeń w walucie obcej, tj. podlegających spełnieniu w tej walucie (a nie jedynie waloryzowanych walutą obcą) – zobowiązanie strony powodowej ma za swój przedmiot kredyt w walucie polskiej, jedynie waloryzowany kursem waluty szwajcarskiej. Nie można także przyjąć, że art. 358 § 2 k.c. wpływał na treść stosunku prawnego stron dopiero od daty wejścia w życie tego przepisu ustawowego, a to dlatego, że nie sposób uznać, że klauzula waloryzacyjna przewidziana przez strony miałaby zacząć obowiązywać dopiero po pewnym czasie od zawarciu przez nie umowy kredytu. Ponadto przepisy ustawy nowelizującej K.c., która wprowadziła w życie wyżej przywołany przepis ustawowy w jego obowiązującym obecnie brzmieniu, nie przewidywały stosowania tego przepisu do umów zawartych przed jej wejściem w życie.

Skutki uznania postanowień klauzuli walutowej za niewiążące

Z treści art. 385 1 § 2 k.c. wynika brak związania stron treścią niedozwolonego postanowienia umownego oraz związanie stron treścią umowy „w pozostałym zakresie”. Zarazem jednak nie można pominąć treści art. 6 ust. 1 wyżej przywołanej dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., który stanowi o tym, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Dalsze obowiązywanie umowy nie jest jednak możliwe wówczas, gdy – wobec braku związania strony będącej konsumentem niedozwoloną klauzulą umowną – bez tej klauzuli nie da ustalić się w oparciu o treść umowy tego, jaka jest treść praw i obowiązków stron odnośnie głównego przedmiotu umowy. Tego rodzaju sytuacja zachodzi w sprawie niniejszej. Jak już wyżej wskazano, w przypadku tzw. umowy kredytu denominowanego w walucie obcej umowa taka może być prawnie skutecznie jedynie wówczas, gdy zawiera postanowienia pozwalające ustalić wysokość zobowiązań obydwu stron do spełnienia świadczeń w walucie polskiej. Sąd rozpoznający sprawę niniejszą w pełni akceptuje orzecznictwo SN, z którego wynika, że nie jest możliwe utrzymanie obowiązywania umowy kredytu denominowanego w walucie obcej – po wyeliminowaniu z niej abuzywnych postanowień – w której kwota kredytu wyrażona zostałaby w walucie polskiej, a jego oprocentowanie zostałoby oznaczone z odwołaniem do stawek LIBOR (por. wyrok z 13 maja 2022 r., II CSKP 293/22, P. G., M. R., R. T. – Biuletyn Izby Cywilnej SN nr 5-6/2022), jak również to, że umowa kredytu denominowanego w walucie obcej po wyeliminowaniu z niej klauzul przeliczeniowych nie może być utrzymana jako umowa kredytu walutowego (wyrok z 13 maja 2022 r., II CSKP 405/22, P. G., M. R., R. T.). Jeżeli na skutek wyeliminowania abuzywnej klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu denominowanego w walucie obcej nie jest możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie – sytuacja taka zachodzi w sprawie niniejszej: wobec braku związania stron klauzulą umowną określającą, jaką kwotę w walucie polskiej miałby wypłacić pozwany bank stronie powodowej w dacie tzw. uruchomienia kredytu, nie zostało określone główne świadczenie pozwanego banku, co skutkuje nieważnością umowy kredytu w całości. Analogicznie, wobec braku związania stron klauzulą określającą sposób przeliczenia wpłat strony powodowej w walucie polskiej na walutę szwajcarską, nie zostało w żaden sposób określone główne świadczenie strony powodowej wobec pozwanego, co również skutkuje nieważnością umowy kredytu w całości.

Dodać należy, że w szeregu wydanych przez siebie wyroków TSUE dał wyraz temu, że w jego ocenie w razie stwierdzenia niedozwolonego charakteru zawartej w umowie kredytu tzw. klauzuli ryzyka walutowego utrzymanie umowy w pozostałym zakresie "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia" (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52, wyrok z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43; wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44; wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., Bank (...)-19/20, pkt 56, 83, 90). Z kolei w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18, sędzia referent R. T.) wyrażono pogląd, zgodnie z którym „(…) wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (…) jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (…). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).”. W 2022 i 2023 roku zapadało szereg orzeczeń SN w różnych składach podzielających wyżej przywołane oceny prawne. W uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2022 roku (sygn. akt II CSKP 15/22, s. referent G. M.) wskazano na to, że „wyeliminowanie niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji, określający główne świadczenie kredytobiorcy, prowadzi do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły kredyt złotowy (nieindeksowany), oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie zaś ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie oprocentowania ze stawką LIBOR stanowi ingerencję w treść umowy równoznaczną z przekształcenie jej w umowę o istocie i charakterze, odbiegającym od zgodnego zamiaru stron”. Z kolei w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 10 maja 2022 roku (II CSKP 382/22, s. ref. T. S.) przywołano aprobująco wyżej sformułowaną argumentację użytą w uzasadnieniach wyroków w sprawach V CSK 382/18 i II CSKP 15/22 dodatkowo wskazując na to, że „ukształtowanie umowy kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego łączącego strony. Po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością)”. Analogiczne argumenty odnieść należy do umowy denominowanej w walucie obcej (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 18 stycznia 2022 r. w sprawie I ACa 716/21).

Ocena zasadności poszczególnych roszczeń procesowych strony powodowej

Z uwagi na uznanie wyżej przywołanej umowy kredytu w kształcie, który zaistniałby po pominięciu wyżej przywołanej waloryzacyjnej klauzuli umownej, za nieważną w całości, na podstawie art. 189 k.p.c. uwzględnieniu podlegało roszczenie niepieniężne strony powodowej dotyczące ustalenia nieistnienia stosunku prawnego kredytu, który miałyby powstać na skutek zawarcia umowy. Niewątpliwie – wobec rozbieżności stanowisk stron dotyczącego treści i istnienia wyżej opisanego stosunku prawnego – po stronie powodowej istnieje interes prawny uzasadniający wystąpienie z wyżej przywołanym roszczeniem procesowym, w celu ostatecznego i wiążącego dla obu stron ustalenia stanu prawnego odnośnie obowiązywania wyżej przywołanej umowy kredytu.

Z uwagi na nieważność wyżej opisanej umowy kredytu po stronie obydwu stron – tj. po stronie powodowej i pozwanego banku – powstają roszczenia pieniężne o zwrot nienależnie uiszczonych sum pieniężnych, tj. wszystkich świadczeń pieniężnych spełnionych w celu wykonania nieważnej umowy zawartej przez strony. Podstawę prawną tych roszczeń stanowią przepisy art. 405 w zw. art. 410 k.c. Brak jest podstaw do przyjęcia, że roszczenie pieniężne powódki zgłoszone w pozwie w konkretnych okolicznościach niniejszej sprawy narusza zasady współżycia społecznego i z tego względu nie podlegają ochronie prawnej (art. 5 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany bank dokonując wypłat kwot kredytu wiedział o tym, że mający łączyć strony stosunek prawny nie istnieje – co zresztą nie ma znaczenia z uwagi na treść art. 411 pkt 1) k.p.c. i to, że podstawą wzajemnego obowiązku zwrotu świadczeń jest nieważność umowy. Brak jest podstaw do przyjęcia, że strona pozwana zużyła już nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacona kosztem drugiej strony (art. 409 k.c.).

Zostało wykazane na podstawie załączonego do pozwu zaświadczenia pochodzącego od strony pozwanej to, że strona powodowa uiściła w okresie objętym pozwem na rzecz pozwanego banku kwotę 355.097,24 zł tytułem rat kapitałowo-odsetkowych i odsetek karnych (za opóźnienie). Z kolei skredytowane przez bank wydatki w postaci prowizji za udzielenie kredytu (2502 chf) nie mogą być uznane za świadczenia spełnione przez powódkę na rzecz banku, wobec czego powódka nie może domagać się od banku ich zwrotu – w żadnym sensie nie było to świadczenie spełnione przez powódkę na rzecz pozwanego. Przyjąć zatem należało, że po stronie powódki powstało jedynie roszczenie pieniężne o zwrot kwoty 355.097,24 zł. Na podstawie art. 481 §1 i 2 k.c. stronie powodowej przysługują odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej na jej rzecz kwoty należności. Co do zasady, zastosowanie w sprawie niniejszej znajduje art. 455 k.c., co oznacza, że opóźnienie po stronie pozwanego banku powstaje następnie dnia po otrzymaniu wezwania od strony powodowej do zwrotu na jego rzecz spełnionego nienależnie świadczenia pieniężnego, tj. skonkretyzowanej kwotowo sumy pieniężnej. W niniejszej sprawie strona powodowa zażądała zasądzenia odsetek od 16 stycznia 2024 r. do dnia zapłaty. Pismem z 18 grudnia 2023 r. strona powodowa złożyła pozwanemu reklamację powołując się na nieważność powyższej umowy kredytu i wezwała do przekazania jej – w terminie 30 dni od otrzymania pisma - nienależnie pobranych środków w kwocie 355.097,24 zł i 2.502 chf. W materiale dowodowym brak załączonego potwierdzenia nadania korespondencji. Bank udzielił odpowiedzi pismem z 15 stycznia 2024 r. (k. 51). Powódka nie wykazała tego, w jakiej konkretnie dacie doręczono pismo pozwanemu. Wobec czego pozwany pozostaje w opóźnieniu od 15 lutego 2024 r. tj. po upływie 30 dni od daty pisemnej odpowiedzi na reklamacji. W pozostałym zakresie roszczenie pieniężne strony powodowej podlegało oddaleniu.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu

Podstawę orzeczenia o kosztach procesu stanowił art. 100 zd. 2 k.p.c. - wobec tego że strona powodowa jest stroną przegrywającą proces tylko co do nieznacznej części swego żądania, należało nakazać pozwanemu zwrot całości kosztów procesu związanych z udziałem w sprawie powódki. Na zasądzone na rzecz strony powodowej od pozwanego koszty procesu w łącznej wysokości 11.834 zł, złożyły się następujące kwoty:

- opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł,

- wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 10.800 zł, ustalone w oparciu o § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 ze zm.),

- opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

O odsetkach od zasądzonych kosztów procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 §1 1 k.p.c.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron.

24 III 2025

Dnia 24 III 2025 roku

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: