II C 1194/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-01-30

Sygn. akt II C 1194/24

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 marca 2024 roku, skierowanym przeciwko (...) Bank S.A. we W., powodowie A. G. i M. G. wnieśli o ustalenie, że pomiędzy stronami nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy kredytu nr (...) zawartej w dniu 26 października 207 roku z uwagi na nieważność tej umowy, oraz o zasądzenie na ich rzecz kwoty 179.237,07 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 kwietnia 2024 roku do dnia zapłaty tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci sumy rat uiszczonych w wykonaniu ww. umowy w okresie od dnia jej zawarcia do 13 lutego 2024 roku.

W ramach żądania ewentualnego powodowie wnieśli o ustalenie, że pomiędzy stronami nie istnieje stosunek prawny wynikający z umowy kredytu nr (...) zawartej w dniu 26 października 207 roku z uwagi na nieważność tej umowy.

W ramach żądań jako ewentualnych drugich powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kwoty 73.423,20 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, stanowiącej różnicę sumy rat uiszczonych w wykonaniu ww. umowy w okresie od dnia jej zawarcia do 13 lutego 2024 roku a sumą rat, które powodowie uiściliby w tym okresie w wykonaniu umowy, gdyby wysokość kwoty do spłaty i rat była ustalana z pominięciem niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji, oraz o ustalenie, że na podstawie ww. umowy powodowie są zobowiązani do uiszczania rat w walucie polskiej, których wysokość ustalana jest z pominięciem niedozwolonych postanowień umownych dotyczących indeksacji wysokości kredytu, salda i wpłat na poczet rat.

W ramach żądań jako ewentualnych trzecich powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kwoty 5.388,02 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, stanowiącej różnicę sumy rat uiszczonych w wykonaniu ww. umowy w okresie od dnia jej zawarcia do 13 lutego 2024 roku a sumą rat, które powodowie uiściliby w tym okresie w wykonaniu umowy, gdyby wysokość kwoty do spłaty i rat była ustalana po kursie średnim NBP, oraz o ustalenie, że na podstawie ww. umowy powodowie są zobowiązani do uiszczania rat w walucie polskiej, których wysokość ustalana jest po kursie średnim NBP.

Niezależnie od powyższego, powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i opłatą skarbową od pełnomocnictwa, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W treści uzasadnienia strona powodowa podała, iż zawarła z pozwanym bankiem umowę kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego. Zdaniem powodów, umowa niniejsza zawiera szereg klauzul abuzywnych odnoszących się do waloryzacji kredytu, skutkujących naruszeniem zasady równości stron, w szczególności poprzez zastosowanie odwołania do tabeli kursowej ustalanej przez pozwany bank jako źródła informacji o wysokości kursów walut stosowanych na potrzeby umów kredytowych, a przez to zapewnienie mu wpływu na wysokość uiszczanych tytułem spłaty zobowiązania rat. Nadto, zapisy umowy pozostawać mają, ich zdaniem, w sprzeczności z przepisami prawa.

(pozew k. 4-13)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości, kwestionując powództwo co do zasady i wysokości, oraz o zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i kosztów zastępstwa procesowego ustalonych według norm prawem przepisanych.

W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenia powodów i ocenił, iż brak jest przesłanek, pozwalających na uznanie kwestionowanych przez nich postanowień za abuzywne, a tym bardziej przesłanek prowadzących do nieważności umowy kredytu. Wywodził przy tym, iż zawarcie umowy kredytu waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego objęte było wolą obu stron stosunku obligacyjnego, a bankowe kursy walut stosowane do przeliczeń kredytowych miały charakter rynkowy. Pozwany wywodził, że brak jest interesu prawnego w formułowaniu przez powodów żądania ustalenia.

(odpowiedź na pozew k. 38-65)

Pismem z dnia 8 sierpnia 2024 roku, na wypadek uznania nieważności umowy kredytu, pozwany podniósł ewentualny zarzut potrącenia wierzytelności strony powodowej zgłoszonej w pozwie w kwocie 179.237,07 zł z wierzytelnością Banku w kwocie 122.477,71 zł, na którą składają się kwoty 106.057,67 zł tytułem wypłaconego kapitału oraz 16.420,04 zł tytułem urealnienia kwoty udostępnionego kapitału.

(pismo procesowe pozwanego k. 198-200)

Powodowie wskazywali, że zarzut potrącenia podniesiony przez pozwanego jest nieskuteczny, gdyż oświadczenie o potrąceniu miało charakter warunkowy, a także przedstawione do potrącenie roszczenie pozwanego jest przedawnione. Dalej, powodowie ogólnie wskazali na „błędne określenie wysokości roszczeń o zwrot kwot wypłaconych kredytów” oraz niedopuszczalny pod względem prawnym mechanizm waloryzacji.

(pismo powodów k. 205-206)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W 2007 roku powodowie postanowili zaciągnąć kredyt z przeznaczeniem na sfinansowanie spłaty kredytu zaciągniętego na budowę domu oraz uzyskanie środków na dokończenie budowy domu, który znajdował się wtedy w stanie surowym. Zdecydowali się na kredyt powiązany z walutą CHF; wcześniej nie zaciągali kredytów powiązanych z walutą obcą.

Powodowie wiedzieli, że kursy walut obcych się zmieniają; działali oni w przeświadczeniu o względnej stabilności kursu CHF, na którą wskazywał im pośrednik kredytowy. Powodom nie wyjaśniono, według jakich zasad ustalana jest wysokość kursów waluty stosowanych do przeliczeń kredytowych.

Powodowie zapoznali się z treścią umowy przed jej podpisaniem; nie negocjowali warunków umowy.

(przesłuchanie powódki e-protokół (...):04:33-00:14:44 k. 218v-219, przesłuchanie powoda e-protokół (...):27:18 k. 219)

Wnioskiem z dnia 16 października 2007 roku powodowie zwrócili się do pozwanego banku o udzielenie im kredytu na kwotę 101.879 zł w walucie CHF na okres 240 miesięcy z przeznaczeniem na spłatę kredyt mieszkaniowego oraz dalsze sfinansowanie kosztów mieszkaniowych.

(wniosek kredytowy k. 70-72)

W dniach 16 i 26 października 2007 roku powodowie złożyli pisemne oświadczenie, że pośrednik kredytowy przedstawił im w pierwszej kolejności ofertę kredytu typowo złotowego oraz że mają świadomość ryzyka związanego z kredytem powiązanym z walutą obcą, w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowodowuje wzrost comiesięcznych spłat kredytu oraz wzrost wartości całego zadłużenia. Informacje te zostały przedstawione im w postaci symulacji rat kredytu.

(oświadczenia k. 125 i 126)

Dnia 26 października 2007 r. powodowie zawarli z pozwanym bankiem umowę kredytu „hipotecznego nominowanego do CHF”, oznaczoną nr. (...), (...).

Przeznaczeniem środków z kredytu było sfinansowanie spłaty kredytu zaciągniętego w banku na cele mieszkaniowe, którego pierwotnym celem było dokończenie budowy domu jednorodzinnego, oraz dalsze sfinansowanie budowy domu jednorodzinnego, posadowionego na nieruchomości położonej w (...), gm. G., i należącej do powodów ( § 1 Umowy).

Kwota udzielonego kredytu wyniosła 106.057,67 zł. Był to kredytu indeksowany kursem CHF – miał zostać wypłacony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty na CHF według kursu kupna CHF obowiązującego w Banku w dniu wypłaty środków ( § 2 ust. 1 i § 3 ust. 2 Umowy). Okres kredytowania oznaczono na 240 miesięcy, od dnia podpisania umowy ( § 2 ust. 1 Umowa).

Informacje o okresie kredytowania, kwocie kredytu w CHF, wysokości kursu kupna obowiązującego w Banku w dniu uruchomienia kredytu, wysokości oprocentowania oraz o wysokości i terminach płatności rat miały zostać określone w Harmonogramie spłat, który przekazywany miał być kredytobiorcy co sześć miesięcy na okres kolejnych sześciu miesięcy, przy czym pierwszy harmonogram miał zostać przekazany kredytobiorcy niezwłocznie po uruchomieniu kredytu. Kredytobiorca upoważnił Bank do jednostronnego sporządzenia Harmonogramu spłat oraz do sporządzania jego zmian w okresie kredytowania, zgodnie z postanowieniami niniejszej Umowy, oraz każdorazowego przekazywania mu Harmonogramu spłat ( § 2 ust. 2 Umowy).

Zgodnie z § 2 ust. 4 i 5 Umowy, oprocentowanie kredytu jest zmienne, nie wyższe jednak niż czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego obowiązującej w dniu, za który naliczane jest oprocentowanie. Przy tym, oprocentowanie kredytu równa się sumie stopy bazowej LIBOR 6M dla CHF, obowiązującej w dniu uruchomienia kredytu lub jego pierwszej transzy, oraz stałej marży Banku wynoszącej 1,37% w stosunku rocznym. Oprocentowanie kredytu na dzień podjęcia decyzji kredytowej wyniosło 4,25% w stosunku rocznym.

Spłata udzielonego kredytu miała nastąpić w 240 równych ratach kapitałowo-odsetkowych w terminie do 15. dnia każdego miesiąca ( § 5 ust. 1 Umowy). Wysokość rat kapitałowo--odsetkowych miała zostać ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na CHF, stosownie do postanowień umowy ( § 5 ust. 3 Umowy), a raty kredytu wraz z należnymi odsetkami płatne są w złotych w kwocie stanowiącej równowartość CHF ( § 5 ust. 4 Umowy). Postanowiono, że datą spłaty raty kredytu jest datą wpływu środków na rachunek kredytu, a kwota wpłaty raty w złotych przeliczana jest na CHF według kursu sprzedaży obowiązującego w Narodowym Banku Polskim na dzień przed datą wpływu środków do Banku w dniu wymagalności raty ( § 5 ust. 5 i 6 Umowy).

Zabezpieczenie spłaty kredytu miała stanowić m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty 212.115,34 zł ustanowiona na ww. nieruchomości, weksel in blanco oraz cesja paw z polisy ubezpieczenia przedmiotu zabezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych ( § 11 ust. 1 Umowy).

W przypadku wypowiedzenia umowy, w pierwszym dniu roboczym następującym po upływie okresu wypowiedzenia, kwota wymagalnego zadłużenia miała zostać przeliczona na PLN według kursu sprzedaży walut dla CHF z Tabeli kursów NBP obowiązującej w tym dniu ( § 11 ust. 4 Umowy).

Integralną część umowy stanowił Regulamin udzielania kredytów/pożyczek hipotecznych przez (...) Bank S.A. ( § 13 ust. 3 Umowy).

(umowa kredytu k. 17-19/141-146, regulamin k. 147-151)

Uruchomienie kredytu nastąpiło w dniu 5 listopada 2007 roku w kwocie 106.057,67 zł, stanowiącej równowartość 49.909,49 CHF po przeliczeniu po kursie w wysokości 2,1250.

(zaświadczenie Banku k. 20-24, dyspozycja wypłaty k. 152)

Aneksem z dnia 10 października 2019 roku strony zmodyfikowały łączący je stosunek prawny, wprowadzając do umowy możliwość dokonywania spłat kredytu bezpośrednio w walucie szwajcarskiej.

(aneks k. 168)

W okresie od 26 października 2007 r. do 13 lutego 2024 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego banku kwotę łącznie 179.237,07 zł tytułem spłat kredytu.

(zaświadczenie Banku k. 20-24, historia spłat k. 156-158)

Pismem datowanym na dzień 13 marca 2024 r., nadanym w dniu 14 marca 2024 r. i doręczonym w dniu 18 marca 2024 r., powodowie wezwali pozwany bank do zapłaty w terminie 30 dni kwoty 179.237,07 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego w postaci sumy rat uiszczonych w okresie od dnia zawarcia umowy do 13 lutego 2024 roku. W uzasadnieniu pisma powodowie powołali się na nieważność umowy kredytu w związku z zastosowaniem postanowień niedozwolonych dotyczących indeksacji.

Pismem z dnia 4 kwietnia 2024 roku pozwany bank, w odpowiedzi na wezwanie, wskazał, że nie widzi podstaw do uczynienia zadość żądaniu powodów.

(wezwanie do zapłaty k. 25-29, wyciąg z książki nadawczej k. 30, wydruk śledzenia przesyłki k. 31, pismo pozwanego k. 32-33)

Pismami datowanym na dzień 2 lipca 2024 roku, nadanym w tym dniu i doręczonym w dniu 8 lipca 2024 roku, pozwany bank wezwał powodów do zapłaty w terminie 21 dni od jego wysłania kwot 106.057,67 zł tytułem zwrotu środków pieniężnych w ich nominalnej wysokości udostępnionych na podstawie umowy kredytu oraz 16.420,04 zł tytułem zwrotu realnej wartości środków pieniężnych udostępnionych na podstawie umowy kredytu.

(wezwania do zapłaty k. 172-176 i 179-183, potwierdzenie nadania k. 177 i 184)

Powodowie dokonywali spłat kredytu jedynie w walucie polskiej. Powodowie pozostają przez cały okres kredytowania w związku małżeńskim, w ustawowymi małżeńskim ustroju majątkowym. Kredytowana nieruchomość nie była wynajmowana ani wykorzystywana do prowadzenia działalności gospodarczej.

Powodowie są świadomi skutków wiążących się z unieważnieniem kwestionowanej przez nich umowy i akceptują je; nie chcą być związani kwestionowanymi klauzulami.

(przesłuchanie powódki e-protokół (...):04:33-00:14:44 k. 218v-219, przesłuchanie powoda e-protokół (...):27:18 k. 219)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana, oraz treść przesłuchania powodów, co do której brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności w zakresie okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2, 3 i 5 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe w zakresie dopuszczenia dowodu z zeznań świadków wskazanych w odpowiedzi na pozew oraz z opinii biegłego na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew. Wobec stanowisk stron oraz motywów stanowiących podstawę rozstrzygnięcia dowody te nie miał istotnego znaczenia dla sprawy lub nie były przydatne do jej rozstrzygnięcia, prowadząc tym samym do niczym nieuzasadnionego przedłużenia postępowania. Zeznania wskazanych w odpowiedzi na pozew świadków, nawet w razie pozytywnej oceny tych dowodów, nie mogłyby wpłynąć na ostateczne rozstrzygnięcie. Z kolei, wysokość sumy świadczeń przekazanych przez kredytobiorców rzecz pozwanego banku w okresie objętym pozwem Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy zaświadczenie wydane przez Bank, którego to wiarygodność nie była przez strony podważana. Proste działania matematyczne zaś nie wymagają wiedzy specjalnej – powodowie wskazali, jakich kwot dochodzą, tytuły tych świadczeń oraz okres, za jakie zostały uiszczone. Pozwany nie wskazał na uchybienia w sformułowaniu roszczenia, poprzestając na nieuzasadnionym zakwestionowaniu jego wysokości.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo główne zostało uwzględnione co do zasady, a jego oddalenie było uzasadnione częściowym uwzględnieniem zarzutu potrącenia.

Okolicznościami niespornymi w niniejszej sprawie było zawarcie między stronami umowy kredytu, na podstawie której pozwany bank udzielił powodom kredytu w wysokości 106.057,67 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie spłatę kredytu mieszkaniowego zaciągniętego w innym banku oraz dokończenie budowy domu. Powodowie jako kredytobiorcy zobowiązali się do wykorzystania kredytu na oznaczony w umowie cel, jego zwrotu wraz z odsetkami w terminach oznaczonych w umowie, a także do zapłaty na rzecz banku prowizji, opłat i innych należności. Treść umowy odpowiadała zatem definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ustawy prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony umowy kredytu, t.j. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 z późn. zm.).

Kredyt został udzielony w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego – według kursu kupna waluty z tabeli kursowej Banku, co wskazuje, że był to kredyt indeksowany. Odniesienie do CHF nie nadawało spornemu kredytowi charakteru walutowego, w którym zakładane byłyby faktyczne przepływy środków pieniężnych w tej walucie. Klauzula waluty była w tym stosunku tylko formą waloryzacji, jakkolwiek zastosowanie ww. mechanizmu, w związku ze zmianami kursu walut, mogło prowadzić do obciążenia kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu sumy kapitału o innej wartości rynkowej od pierwotnie przekazanej do wykorzystania, to tego rodzaju rozwiązanie uznawano za dopuszczalne na gruncie art. 353 1 k.c. (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 czy z dnia 14 lipca 2017 roku w sprawie II CSK 803/16). Pozwalał na to, obowiązujący w dacie kontraktowania, art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według miernika wartości innego niż pieniądz, a miernikiem tym mogła być także inna waluta. Przepisy prawa bankowego nie ograniczały w tym zakresie swobody kontraktowania. Wprawdzie w 2007 r., kiedy zawierana była przedmiotowa umowa, nie regulowano w nich w sposób szczególny kredytu indeksowanego czy denominowanego, ale praktyka te warianty umowy ukształtowała, a akceptację dla niej odnaleźć można w ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Ustawodawca nie wyeliminował wówczas wzorców obejmujących kredyty waloryzowane, wprowadził natomiast do prawa bankowego nowe przepisy art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 75b, mające zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy nowelizacyjnej w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.).

W orzecznictwie wskazano, że poddanie waloryzacji świadczeń z umowy kredytowej trudno potratować jako sprzeczne z funkcją tej umowy, która sprowadza się do odpłatnego sfinansowania przez bank określanego celu, jaki chce osiągnąć kredytobiorca.

W ocenie Sądu, wprowadzenie zatem do umowy postanowienia przewidującego mechanizm indeksacji samo w sobie nie było sprzeczne z treścią art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo Bankowe.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy, zgodnie z § 1 tego artykułu, nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są natomiast te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Zgodnie zaś z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Podkreślić należy, że art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29 z późn. zm.), który stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę, wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Ugruntowany jest przy tym pogląd, że kwalifikacja według przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. dokonywana powinna być według stanu na dzień kontraktowania, bez względu na późniejszy rzeczywisty sposób wykonywania umowy (por. uchwala z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Również na tle dyrektywy nr 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L95, s.29-34, polskie wydanie specjalne: Rozdział 15, Tom 002, s. 288-293) przyjęto, że celem art. 4 ust.1 tej dyrektywy jest ochrona konsumenta, toteż ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy powinna uwzględniać okoliczności, o których konsument wiedział lub które mógł przewidzieć w chwili zawierania umowy. Ocena ta nie powinna zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy i są niezależne od woli stron.

System ochrony ustanowiony na mocy dyrektywy 93/13 opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno co do siły negocjacyjnej i jego zdolności negocjacyjnych, jak i ze względu na stopień poinformowania (zob.
w szczególności wyroki TS: z dnia 27 czerwca 2000 r., O. Grupo E. i S. E., od C-240/98 do C-244/98, pkt 25; z dnia 26 października 2006 r., M. C., (...), pkt 25; z dnia 14 marca 2013 r., A., C-415/11, pkt 44; z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, pkt 39; z dnia 26 marca 2019 r., A. B., C-70/17, pkt 49).

Wskazać należy, że uznanie niedozwolonego charakteru postanowień umownych jest wyłączone w odniesieniu do postanowień określających główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

W ocenie Sądu sporne postanowienia stanowiły element głównego przedmiotu zawartej umowy. W przypadku niniejszej sprawy oznaczony sposób przeliczenia i wkalkulowane w jego ramy ryzyko zmiany kursu walut oddziaływało w oczywisty sposób na koszty obsługi kredytu i zakres świadczeń obciążających powodów. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do samego sposobu przeliczenia kwoty i określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, wyrażonego w walucie obcej, a także nie doszłoby do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca. Przy tym jednak kwestionowane postanowienia nie są jednoznaczne.

W przedmiotowej sprawie nie budzi wątpliwości okoliczność, że, zawierając
z pozwanym bankiem umowy kredytu, powodowie posiadali status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Pozwany nie kwestionował statusu konsumenckiego spornej umowy, a nie sposób dostrzec jakiegokolwiek związku, choćby pośredniego, spornej czynności prawnej z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Następnie, zauważyć należy, że w art. 385 1 § 4 k.c., ustawodawca wprowadził domniemanie braku indywidualnych uzgodnień postanowień umowy w przypadku, gdy postanowienie umowy zostało zaczerpnięte z wzorca umowy.

Nie ulega wątpliwości, że przedmiotem umowy zawartej z kredytobiorcami jako konsumentami był oferowany przez pozwanego kredyt, który stanowił gotowy produkt. Pozwany nie wykazał, aby kredytobiorca miał wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu i wartości poszczególnych rat kredytowych z CHF na złote według kursów ustalonych w tabeli kursów banku.

Warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym, ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem, mając przy tym na uwadze, iż zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę. Okoliczność, że pozwany bank oferował również umowy kredytu innego niż indeksowany bądź waloryzowane do innej waluty obcej nie stanowi podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytu zawartej z powodami postanowień dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorcy, została z nią indywidualnie uzgodniona. W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest, czy powodowie świadomie dokonali wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez stronę pozwaną (por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 3851, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).

Wywody pozwanego dotyczące indywidualnych uzgodnień postanowień umowy należy uznać za gołosłowne, a tym bardziej nieistotne dla rozstrzygnięcia, gdy nie dotyczyły kwestionowanych postanowień.

W zakresie kształtowania praw i obowiązków w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przy rażącym naruszeniu interesów konsumenta, w pierwszej kolejności odnosząc się do ustalonego w spornej umowie sposobu waloryzacji, należy wskazać, iż postanowienia w tej części niewątpliwie mają charakter blankietowy. Nie spełniają one warunku przejrzystości postanowień umowy, odwołują się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następuje do kursów kupna i sprzedaży waluty CHF, obowiązujących u kredytodawcy, a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie, powodując, że kredytobiorca nie jest w stanie ustalić zasad, wedle których następuje ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie nawet ewentualne wytłumaczenie mechanizmu należy uznać za niewystarczające, ponieważ zasady nie wynikają z umowy, a zatem są nieweryfikowalne i przeciętny konsument-kredytobiorca nie ma w tym zakresie wiedzy wynikającej z łączącego strony stosunku prawnego.

Podkreślić trzeba, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących. Rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków czy ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04). Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza natomiast tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umowy, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z nimi kwalifikować należy zawsze jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można w tym rozumieniu uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.

Tym samym, w ocenie Sądu, w okolicznościach niniejszej sprawy istnieją podstawy do uznania, że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, kształtują prawa i obowiązki powodów jako konsumentów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.

Zdaniem Sądu, pozwany bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży CHF oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej). Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powodów na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia kredytobiorca tak naprawdę dowiadywać się miał każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z rachunku bankowego. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń określonych kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytu udzielonego na podstawie analizowanej umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego.

O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza tym samym fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli i uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF formalnie nie doznawało uregulowanych ograniczeń. Nie mają także znaczenia argumenty wskazujące, że ustalane przez niego kursy kupna i sprzedaży walut oparte były na kursach stosowanych przez NBP oraz miały charakter rynkowy. Bez znaczenia pozostaje wreszcie i to, w jaki sposób Bank wykonywał te postanowienia i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, gdy umowa ich nie przewidywała, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych, jak również możliwość spłat przez powodów bezpośrednio w CHF, skoro spłat takich kredytobiorcy nie mogli dokonywać od początku (umowa nie przewidywała takiej możliwości), a zmiana waluty spłaty wymagała zawarcia stosownego aneksu, a ten z kolei osiągnięcia konsensusu obu stron co do zmiany dotychczasowych warunków.

Oceny abuzywności postanowień umowy, jak już wcześniej wskazano, dokonuje się
z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili jej zawarcia (art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.), co oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny żadnego znaczenia. Sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumenta, zaś bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego do kursu CHF. Tym samym ustalony w umowie sposób waloryzacji należało ocenić jako naruszający równowagę
i słuszność kontraktową w relacjach przedsiębiorcy z konsumentem.

Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., 1 CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Argumenty tam przytoczone znajdą zastosowanie również w przypadku umowy stron.

Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu, postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytu w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, mają charakter abuzywny.

W orzecznictwie zwraca się uwagę na konieczność szczególnej staranności banku przy wprowadzeniu do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania kursowego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 czy z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18). Istotne jest wyraźne wskazanie zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie co do skutków ekonomicznych. Obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób uwidaczniający konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a jego zaakceptowanie może rodzić powinność zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywanych regularnych spłat.

Jak wynikało z poczynionych ustaleń, kredytobiorcy jedynie teoretycznie mieli możliwość skorzystania z innych opcji kredytu, w tym w złotych polskich. Faktycznie rekomendowano im, jako ówcześnie korzystną dla nich, formułę waloryzacyjną, powiązaną z walutą obcą. Podejmując decyzję o podpisaniu tego rodzaju umowy, kierowali się informacją o korzyściach, w związku z nienaświetlaniem im dostatecznie ryzyka kursowego. Nie można zatem przyjąć, że informacje te były pełne i dawały kredytobiorcom szansę zorientowania się co do możliwego rozwoju sytuacji. Chodziło przy tym nie tylko o proste konsekwencje zmiany oprocentowania czy zmiany kursu CHF, ale związane ze stanem obu walut, ich relacjami w przeszłości oraz prognozami ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas powodowie mogliby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu. Z naruszeniem przez bank obowiązków informacyjnych wobec klientów powinna wiązać się stosowna sankcja przy rozstrzyganiu sporów między nimi (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 marca 2018 r., IV CSK 250/17 czy z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 736/17).

Stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień nie prowadzi wprost do nieważności umowy w całości. Przepis art. 385 1 k.c. przewiduje w takim wypadku szczególną sankcję – niezwiązania konsumenta wadliwymi postanowieniami, strony pozostają natomiast związane umową w pozostałym zakresie. Usunięcie ze stosunku prawnego klauzuli abuzywnej prowadzi jednak do powstania luki, która może mieć wpływ na dalszy byt umowy. W niniejszej sprawie, w ocenie Sądu, z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w związku z eliminacją z umowy kredytu postanowień przewidujących zastosowanie mechanizmu indeksacji.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości przyjmuje się, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nakazuje uznać warunek nieuczciwy za nieistniejący, zaś utrzymanie całej umowy powinno być weryfikowane w sposób obiektywny. Trybunał sprzeciwia się przy tym modyfikacji przez sąd treści umowy przez zastąpienie klauzul niedozwolonych innymi przepisami dyspozytywnymi z krajowego porządku prawnego, poza przypadkami gdy brak takiego zastąpienia prowadziłby do skutków niekorzystnych dla konsumenta, czyniąc ze stwierdzenia abuzywności sankcję dla niego dotkliwą (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z 15 marca 2012 r., C-453/10, z dnia 30 kwietnia 2014 r., C-26/13, z dnia 26 marca 2019 r., C-70/17 i C-179/17, z 3 marca 2020 r, C-125/18). Analizując klauzule waloryzacyjne w umowie kredytowej w wyroku z dnia 3 października 2019 r., C-260/18, Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że unieważnienie takich klauzul prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu waloryzacyjnego oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z waloryzacją. Wyraził tym samym wątpliwości odnośnie do obiektywnych możliwości utrzymania umowy, a przy tym negatywnie ocenił możliwość zastąpienia niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązaniami o charakterze ogólnym, w szczególności odwołującymi się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Wysunięto także postulat sięgnięcia po rozwiązanie, polegające na zastąpieniu nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o dyspozytywnym charakterze, choć tylko w sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażałby konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że unieważnienie wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Oznacza to jednak konieczność występowania w prawie krajowym takich przepisów, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za klauzulę niedozwoloną.

Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864)30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu, sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Dotychczas w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, P. i inni przeciwko D. K., K. W. eV, EU:C:2004:584), obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym nie budził wątpliwości.

Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne, w szczególności tych odwołujących się do mechanizmu indeksacji. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły, nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby je uznawać za umowy o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu (wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). W szczególności uznanie kredytu za typowo złotowy rodziłoby problem jego oprocentowania, natomiast wyeliminowanie klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie, co w istocie wykluczałoby możliwość ustalenia kwoty udzielonego kredytu. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałby ustalenie rat w złotych polskich. Wykonanie umowy i rozliczenie stron wymagałyby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania. Co więcej w omawianym przypadku niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego wobec ich braku. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe.

Co do zasady niedozwolone postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, a stwierdzenie takiego jego charakteru zmierza do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w braku owego warunku, w tym uzyskania zwrotu nienależnie pobranych przez przedsiębiorcę korzyści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r, C-118/17 czy z dnia 31 maja 2018 r., C-483/16). Konsument może je następczo sanować, udzielając świadomej i wyraźnej woli na jego obowiązywanie (por. cytowany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości wydany w sprawie C-260/18 czy wyrok z dnia z dnia 21 lutego 2013 r. C-472/11). Takiego skutku nie sposób jednak wywodzić z faktu wieloletniego dokonywania spłat. Wszelka nadpłata świadczenia wynikająca z klauzul abuzywnych nie może być traktowana jako forma dobrowolnej spłaty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Uiszczenie świadczenia
w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło zatem rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością.

Pewnym rozwiązaniem pozwalającym na uniknięcie takiego skutku byłoby wyrażenie przez konsumenta zgody na zmianę istotnych elementów umowy kredytu, lecz powodowie, biorąc pod uwagę fakt wytoczenia niniejszego powództwa, a także złożenie wyraźnego oświadczenia w tym przedmiocie, jej nie udzielili, wskazując, że ich wolą było uzyskanie stwierdzenia nieważności umowy ze świadomością jego skutków.

Znaczenia sanującego w odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych nie można nadać również wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Stwarzała ona jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji. Jak zaważył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r. V CSK 382/18, same zapisy ustawy ani nie uznawały konkretnych postanowień za abuzywne, ani nie zawierały gotowych do zastosowania przepisów, które mogłyby je zastąpić, w sposób pozwalający na uznanie ich za odpowiadające wymogom Dyrektywy 93/13.

Reasumując, mając na uwadze powyższe, sporna umowa kredytu jest nieważna – eliminacja kwestionowanych postanowień nie pozwala na utrzymanie umowy w pozostałej części.

Podstawę prawną żądania ustalenia nieważności umowy kredytu stanowi art. 189 k.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Wbrew stanowisku pozwanego, żądanie w tym zakresie, mimo jednoczesnego dochodzenia przez powodów zwrotu kwot wpłaconych przez nich na rzecz Banku, zostało uwzględnione.

Przesłankowe ustalenie w procesie o zapłatę, że umowa łącząca strony jest nieważna, nie oznacza bowiem, że powodowie tracą interes prawny w ustaleniu nieważności tego stosunku. Możliwość uzyskania szerszej ochrony (poza powództwem o zapłatę) uzasadniona jest koniecznością usunięcia wszystkich niepewności, mogących wynikać z określonego stosunku w przyszłości. Dzieje się tak zawsze, gdy z wadliwego stosunku prawnego wypływa więcej roszczeń (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 r., sygn. akt III PZP 34/69, wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 1966 r., sygn. akt I CR 109/66, z dnia 5 grudnia 2002 r., sygn. akt I PKN 629/01, z dnia 21 września 2018 r., sygn. akt V CSK 514/17). Każdorazowo konieczne jest więc rozważenie okoliczności konkretnej sprawy oraz sytuacji prawnej powoda, ocenianej w płaszczyźnie obecnych i prawdopodobnych stosunków prawnych z jego udziałem, a także celu do jakiego powództwo zmierza oraz możliwości dostatecznego jego zrealizowania przy wykorzystaniu innych środków prawnych. W tym zakresie – w odniesieniu do sytuacji kredytobiorców, który nawiązali stosunek dotknięty nieważnością – Sąd podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 marca 2021 roku, sygn. akt I CZ 8/21.

W niniejszej sprawie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy umowa nadal obowiązuje, jest podstawą wpisu hipoteki, a strona powodowa nie uiściła wszystkich ustalonych w umowie rat. W tej sytuacji, poza roszczeniem o zapłatę, strona posiada również interes prawny w ustaleniu, że umowa nie wywołuje skutków prawnych. Z tego ustalenia bowiem można wywieść także na przyszłość, że nie ma już obowiązku dalszego uiszczania kolejnych rat.

Z tych względów, mając na uwadze powyżej omówioną interpretację umowy łączącej strony, a skutkującą uznaniem jej nieważności, orzeczono jak w pkt. 1. wyroku.

Odnosząc się do sformułowanego przez powodów roszczenia o zapłatę, to skutki stwierdzenia przed Sąd nieważności umowy sprowadzają się do obowiązku wzajemnego zwrotu świadczeń; rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej umowy. Nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych. Jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.), wobec braku podstawy prawnej świadczenia przez powodów na rzecz banku. Rozbieżności w orzecznictwie dotyczące zasad zwrotu, sprowadzające się do wyboru pomiędzy tzw. teorią salda a tzw. teorią dwóch kondykcji, rozwiała ostatecznie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), mająca moc zasady prawnej, zgodnie z którą, jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.). Za nieuzasadniony prawnie należy uznać argument, że obowiązek zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy powinien być ograniczony do tej jego części, która stanowi rzeczywisty ubytek w majątku powoda, czyli do różnicy między sumą jego świadczeń i kwotą oddanego do dyspozycji kapitału.

Odnosząc się do wysokości roszczenia pieniężnego dochodzonego pozwem, wskazać należy, że powodowie dochodzili kwoty 179.237,07 zł, stanowiącą sumę spłat dokonanych w wykonaniu umowy w okresie objętym pozwem. Wysokość sum pieniężnych zapłaconych przez powodów na rzecz pozwanego wynika z dokumentu, którego wystawcą jest pozwany bank. W świetle powyższych rozważań i ustalonych faktów, strona powodowa wykazała wysokość dochodzonego roszczenia jako skutek upadku umowy kredytu.

Wprawdzie mamy do czynienia z nieważną czynnością prawną, lecz nie można również pominąć okoliczności, że powodowie świadczyli pod przymusem finansowym, mogącym skutkować wypowiedzeniem im umowy i postawieniem całego kredytu w stan wymagalności (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 4 lutego 2020 roku, sygn. akt I ACa 1196/18). Z kolei, przewidziana w art. 411 pkt 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) – brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt.1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97). Przyjąć ponadto należy, że bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumentów na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powodów nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony ich kosztem.

Przy tym, jak wyżej wskazano, z uwagi na nieważność wyżej opisanej umowy kredytu po stronie obydwu stron tej umowy – tj. po stronie powodów i pozwanego Banku – powstają roszczenia pieniężne o zwrot nienależnie uiszczonych sum pieniężnych, a więc wszystkich świadczeń pieniężnych spełnionych w celu wykonania dotkniętej nieważnością umowy. Wobec tego, uwzględnieniu podlegał zarzut potrącenia złożony przez stronę pozwaną co do kwoty udostępnionego kapitału w wysokości 106.057,67 zł (co do kwoty 16.420,04 zł był bezzasadny, o czym niżej).

Zgodnie z art. 499 k.c., potrącenia dokonuje się przez oświadczenie złożone drugiej stronie. Oświadczenie ma moc wsteczną od chwili, kiedy potrącenie stało się możliwe (w niniejszej sprawie – od momentu zażądania przez konsumentów stwierdzenia nieważności umów). Z art. 499 k.c. wynika, iż potrącenie dokonuje się przez oświadczenie złożone drugiej stronie, które ma charakter prawnokształtujący, gdyż bez niego – mimo zaistnienia ustawowych przesłanek potrącenia – nie dojdzie do wzajemnego umorzenia wierzytelności. Forma dla oświadczenia (o charakterze materialnym) nie została narzucona przez ustawodawcę.

Zarzut potrącenia jest zaś czynnością procesową dokonywaną w trakcie trwającego postępowania, do której legitymowany jest pozwany. W zarzucie potrącenia mamy do czynienia z dwoma niezależnymi oświadczeniami o zupełnie innych skutkach. Jednym z oświadczeń, które tkwi w czynności procesowej jest oświadczenie materialnoprawne o potrąceniu, a drugim jest natomiast procesowe powołanie się na czynność materialnoprawną, której celem jest umorzenie wierzytelności. Oświadczenie o potrąceniu jest czynnością materialnoprawną powodującą – w razie wystąpienia przesłanek określonych w art. 498 § 1 k.c. – odpowiednie umorzenie wzajemnych wierzytelności, natomiast zarzut potrącenia jest czynnością procesową, polegającą na żądaniu oddalenie powództwa w całości lub w części z powołaniem się na okoliczność, że roszczenie wygasło wskutek potrącenia.

W niniejszej sprawie zostały złożone przez pozwanego pisma z załączonym do nich pełnomocnictwem o charakterze materialnoprawnym i dowodami doręczenia powodom. Materialnoprawne oświadczenie pozwanego banku złożone przez uprawnione do tego osoby (na co wskazuje treść pełnomocnictw załączonych do akt sprawy) musi być uznane za skuteczne, skutkujące wygaśnięciem w zakresie kwoty 106.057,67 zł wyżej opisanego roszczenia pieniężnego powodów, bowiem oświadczenie to doręczono im bezpośrednio, przy czym wywołało ono skutki prawne już od daty, kiedy potrącenie mogło być dokonane, tj. wymagalności roszczenia powodów o zwrot spełnionych w wykonaniu umowy kredytu świadczeń, a więc od 5 kwietnia 2024 roku. Spełnione zatem zostały przesłanki materialne skuteczności oświadczenia o potrąceniu z art. 498 k.c. Procesowy zarzut zawarty był w tym piśmie, wniesionym w terminie dwóch tygodni od dnia wymagalności wierzytelności pozwanego, czym wypełnił wymogi zawarte w art. 203 1 § 3 k.p.c. Spełnione zostały zatem proceduralne przesłanki zasadności podniesienia tego zarzutu z art. 203 1 § 1 i 2 k.p.c. Wysokość udostępnionego kapitału nie była sporna, wynikała z materiału niekwestionowanego przez powodów, a powodowie jedynie bez wskazania konkretnych uchybień gołosłownie powołali się na błędne określenie wierzytelności pozwanego przedstawionej do potrącenia.

Zważyć należy, że oświadczenie o potrąceniu nie miało charakteru warunkowego, wbrew stanowisku powodów. Nie miało ono nic wspólnego z warunkiem, pod jakim, wedle prawa cywilnego materialnego, dokonywane mogą być niektóre czynności prawne. Z kolei, należy także wyjaśnić, że orzecznictwo uznaje za dopuszczalną konstrukcję ewentualnego zarzutu potrącenia. W wyroku z dnia 5 października 2018 r., sygn. akt I CSK 629/17, Sąd Najwyższy uznał, że dopuszczalne jest i nie stanowi zakazanego potrącenia pod warunkiem dokonanie przez pozwanego ewentualnego potrącenia swej wzajemnej wierzytelności, tj. potrącenia jej tylko na wypadek, gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, którą kwestionuje, została uznana przez sąd za uzasadnioną. Uzasadniając stanowisko Sąd Najwyższy zauważył, że „W wyroku z dnia 14 listopada 2008 r., (V CSK 169/08) Sąd Najwyższy wyraził pogląd jeszcze dalej idący, tj. wychodząc z trafnego założenia, że zarzut potrącenia jest środkiem obrony wskazał, iż jego podniesienie nie może stawiać pozwanego w gorszej sytuacji procesowej niż ta, w której znajdowałby się w procesie, gdyby z niego nie skorzystał. Samo oświadczenie o potrąceniu nie może bowiem wykreować nieistniejącej wierzytelności powoda, a jego skutkiem może być jedynie umorzenie wierzytelności wzajemnie istniejących”. Tym samym, należy odróżnić potrącenie jako oświadczenie woli wierzyciela będącego dłużnikiem wzajemnym dłużnika, wywołujące skutek materialnoprawny w postaci umorzenia zobowiązania, od zarzutu potrącenia jako środka obrony mającego postać czynności wierzyciela, polegającej na złożeniu po dokonaniu potrącenia oświadczenia procesowego powołującego się na jego następstwa (patrz: uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 25 lipca 2019 r. III CZP 18/19). Ewentualny zarzut potrącenia polega zatem na złożeniu oświadczenia przez wierzyciela, że przysługuje mu wierzytelność, przy czym oświadczenie to połączone jest z zaprzeczeniem istnienia wierzytelności wzajemnej, przy jednoczesnym wskazaniu, że gdyby okazało się, iż taka wierzytelność istnieje to przez potrącenie to doszło do jej umorzenia, choćby w części.

Jednocześnie, roszczenia pieniężne pozwanego banku nie jest przedawnione – zarzut przedawnienia podniesiony przez pełnomocnika powodów jest całkowicie chybiony. Sąd w pełni podziela stanowisko wyrażone w uchwale składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 roku (III CZP 6/21) kredytodawca (bank) może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. W okolicznościach niniejszej sprawy bezskuteczność ta mogło nastąpić najwcześniej w dacie doręczenia pozwanemu reklamacja, z powołaniem się na nieważność całej umowy. Nigdy wcześniej powodowie nie wyrazili swojego bezwarunkowego, ostatecznego braku akceptacji dla związania umową zawierającą klauzulę waloryzacyjną. Roszczenie pozwanego mogło zatem stać się najwcześniej wymagalne dopiero wraz z odpadnięciem podstawy prawnej świadczenia. Absurdalne są wywody pełnomocnika o wymagalności roszczenia pozwanego od daty wypłaty kredytu, do której doszło na podstawie ważnej wówczas podstawy prawnej.

Tym samym, w wyniku skutecznego oświadczenia materialnoprawnego o potrąceniu roszczeń roszczenie pieniężne powodów uległo, stosownie do art. 498 § 2 k.c., umorzeniu do kwoty 106.057,67 zł i ostatecznie na rzecz powodów od pozwanego banku podlegała zasądzeniu kwota 73.179,40 zł, tj. różnica pozostała po stronie powodowej po potrąceniu.

Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

W niniejszej sprawie Sąd ustalił, zgodnie z żądaniem, początkowy termin biegu odsetek na dzień 5 kwietnia 2024 roku, tj. od dnia następnego po dniu zajęcia przez pozwanego stanowiska co do złożonego wezwania powodów z 13 marca 2024 roku. W dniu 4 kwietnia 2024 roku pozwany najpóźniej zapoznał się z żądaniami powodów, a zatem mogą oni zasadnie oczekiwać odsetek od dnia następnego.

Ze względu na to, że powodowie zarówno w dacie zawarcia umowy, jak i obecnie, pozostają w związku małżeńskim oraz istnieje między nimi ustawowa wspólność majątkowa małżeńska, czego pozwany, nie zakwestionował, powyższą kwotę należało zasądzić na ich rzecz łącznie.

Sąd uwzględnił zarzut potrącenia podniesiony przez pozwanego jedynie w zakresie kwoty udostępnionego kapitału, zaś w pozostałym zakresie, co do kwoty 16.420,04 zł, był bezzasadny. Uznanie ww. umowy kredytu za nieważną jest skutkiem stosowania nieuczciwych warunków przez pozwanego jako przedsiębiorcę wobec powodów będących konsumentami i korzystających z ochrony prawnej wynikającej z Dyrektywy 93/13 (Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, Dz. Urz. UE L 95, s. 29 i n.). Wobec tego, sformułowane w zakresie zarzutu potrącenia roszczenia pozwanego banku należy ocenić pod kątem celów tego aktu normatywnego oraz wiążącej sądy krajowe wykładni tego aktu dokonanej przez Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Określając wysokość zarzutu potrącenia Sąd zastrzegł więc kwotę równą wypłaconemu przez Bank stronie powodowej w postaci kapitału. Pominięta natomiast została kwota w wysokości 16.420,04 zł, mająca urealniać wysokość świadczenia w postaci kapitału, bowiem wywodzenie wierzytelności w oparciu o okoliczności mające stanowić jakąkolwiek rekompensatę pozwanemu skutku w postaci upadku umowy kredytu, spowodowanej stosowaniem przez niego klauzul abuzywnych, jest bezzasadne w świetle Dyrektywy 93/13 oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

W wyroku C-520/21 z dnia 15 czerwca 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości UE stwierdził, że dyrektywa 93/13 nie reguluje bezpośrednio skutków nieważności umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem po usunięciu nieuczciwych warunków, lecz regulowane są przez prawo krajowe, które jednak powinno być zgodne z prawem Unii, a w szczególności z celami tej dyrektywy. Kluczowe w tym względzie jest to, czy przepisy krajowe pozwalają na przywrócenie pod względem prawnym i faktycznym sytuacji konsumenta, w której znajdowałby się on w braku umowy uznanej za nieważną, oraz czy nie zagrażają one realizacji odstraszającego skutku określonego w dyrektywie. Jednocześnie wskazanym wyrokiem TSUE przesądził, iż przedsiębiorca nie ma prawa żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za opóźnienie. Trybunał uznał, że przyznanie takiego prawa przyczyniłoby się do wyeliminowania efektu odstraszającego wywieranego na przedsiębiorców, zaś skuteczność ochrony przyznanej konsumentom przez dyrektywę byłaby zagrożona, gdyby byli oni narażeni, w związku z powoływaniem się na swoje prawa wynikające z dyrektywy, na ryzyko zapłaty takiej rekompensaty. Taka wykładnia groziłaby stworzeniem sytuacji, w których bardziej korzystne dla konsumentów byłoby raczej kontynuowanie wykonania umowy zawierającej nieuczciwy warunek niż skorzystanie z praw, które wywodzą oni ze wspomnianej dyrektywy. Art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13, zgodnie z wykładnią Trybunału, należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą w przypadku uznania, iż umowa kredytu zawarta przez konsumenta i bank jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej nieuczciwych warunków umownych, bank, oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych na podstawie tej umowy oraz zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty, może w następstwie takiego uznania domagać się od konsumenta także dodatkowych świadczeń.

Kwota waloryzacji kapitału stanowi również przejaw rekompensaty, choćby częściowej, zysków, jakie bank spodziewał się uzyskać na podstawie umowy kredytu, która okazała się nieważna. Wyłączenie możliwości waloryzacji przyczynia się do powstania tzw. efektu odstraszającego i zapewnieniu skuteczności celów dyrektywy 93/13, w duchu orzecznictwa TSUE. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w postanowieniu z dnia 12 stycznia 2024 r., C-488/23, stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania za nieważną w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję kredytową, a to ze względu na to, że umowa ta zawierała nieuczciwe warunki, bez których nie mogła dalej obowiązywać, przepisy te stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja ta ma prawo żądać od tego konsumenta, poza zwrotem kwot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi. Tożsame stanowisko Trybunał zajął w postanowieniu z dnia 11 grudnia 2023 r., C-756/22.

Wobec powyższego, należy więc stwierdzić, że, jeżeli uznanie umowy kredytu za nieważną jest skutkiem stosowania nieuczciwych warunków przez bank wobec konsumenta, to jakakolwiek rekompensata tego skutku, inna niż zwrot kapitału wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, pozbawiałaby Dyrektywę 93/13 effet utile (zasada efektywności) i doprowadziła do skutku niezgodnego z przyświecającymi jej celami, co mogłoby znacząco osłabić ochronę konsumentów. Przedsiębiorca nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek wywołanej przezeń niegodziwości, stosownie do zasady prawa nemo auditur propriam turpitudinem allegans, i musi ponieść ewentualne koszty skutków powstałych w następstwie zastosowanie przez siebie warunków kontraktowych niezgodnych z dyrektywą konsumencką. Tak więc utrata przez przedsiębiorcę w ogóle zysku, jaki spodziewał się osiągnąć z wykonania umowy kredytu, jest swego rodzaju sankcją w razie naruszenia spoczywających na nim obowiązków wynikających z prawa Unii Europejskiej.

Nadto, w ocenie Sądu, sformułowana przez pozwanego wierzytelność w kwocie 16.420,04 zł w istocie oparta jest na waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału, przy zastosowaniu art. 358 1 § 3 k.c. Przepis ten stanowi, iż w razie istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, zmienić wysokość lub sposób spełnienia świadczenia pieniężnego, chociażby były ustalone w orzeczeniu lub umowie. Co do zasady waloryzacja świadczenia podlegającego zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. została dopuszczona w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 8 października 1992 r., III CZP 117/92, oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 17 stycznia 2002 r., III CKN 1500/00, z dnia 17 listopada 2011 r. IV CSK 68/11). Jednakże, w ocenie Sądu dodatkowo treść art. 358 1 § 4 k.c. uniemożliwia pozwanemu dochodzić sądowej waloryzacji świadczenia. Stosownie do tego przepisu, z żądaniem zmiany wysokości lub sposobu spełnienia świadczenia pieniężnego nie może wystąpić strona prowadząca przedsiębiorstwo, jeżeli świadczenie pozostaje w związku z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa. Przedmiotem roszczenia o zwrot roszczenia w zwaloryzowanej wysokości, jest świadczenie pozostające w związku z prowadzeniem przez pozwanego przedsiębiorstwa. W związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa było sformułowanie wadliwej umowy, następnie wykonywanie nieważnego stosunku prawnego, a obecnie rozliczenie się z kontrahentami w wyniku ostatecznego ustalenia nieważności umowy kredytu. Związek ten nie został zerwany na żadnym etapie. Bez wątpienia dla pozwanego sam cel zawartej przez strony umowy, jak i sposób korzystania z przedmiotu umowy, miał realizować się w czynnościach służących gospodarczym planom związanym z prowadzeniem przedsiębiorstwa. Dodatkowo, zwrócić należy uwagę, że jedną z przesłanek waloryzacji sądowej jest to, aby do istotnej zmiany siły nabywczej pieniądza doszło po powstaniu zobowiązania. W niniejszej sprawie źródłem zobowiązanie nie byłaby umowa kredytu, jako że była nieważna, lecz bezpodstawne wzbogacenie, a ściślej rzecz ujmując jego szczególny przypadek w postaci świadczenia nienależnego (condictio causa finita).

Mając na uwadze uwzględnienie powództwa głównego co do zasady, nie rozpoznawano żądań powodów zgłoszonych jako ewentualne.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. W ocenie Sądu, powodowie są stroną wygrywającą proces odniesieniu do całej wartości przedmiotu sporu, więc pozwany powinien zwrócić powodom poniesione przez nich koszty procesu w całości. Powództwo w swojej istocie (oparte na zarzucie nieważności umowy) było zasadne w całości. Orzeczenie o kosztach procesu powinno uwzględniać treść rozstrzygnięcia odnośnie do meritum sprawy. Oddalenie powództwo o zapłatę nastąpiło jedynie w części, co do której nastąpiło potrącenie. Przyczyny oddalenie jako niezwiązane z zarzutami podniesionymi przez pozwanego w odpowiedzi na pozew, przemawiały za tym, aby kosztami procesu obciążyć w całości stronę pozwaną, która dała powód do wytoczenia powództwa.

Tym samym, Sąd zasądził na rzecz powodów od pozwanego w częściach równych, wobec braku odmiennego żądania, sumę poniesionych przez nich niezbędnych kosztów procesu w kwocie 6.417 zł, na którą złożyły się opłata sądowa od pozwu (1.000 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa procesowego (17 zł) oraz wynagrodzenie pełnomocnika procesowego będącego radcą prawnym (5.400 zł). Wynagrodzenie pełnomocnika zostało określone na podstawie § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1935). O odsetkach od zasądzonych kosztów orzeczono zaś na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

Z/ odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom stron przez PI.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: