II C 1213/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-17

Sygn. akt II C 1213/23

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 19 kwietnia 2023 roku, skierowanym przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., powódka J. G. wniosła o ustalenie, że umowa o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych M. nr (...) z dnia 11 grudnia 2006 r. jest w całości nieważna, oraz o zasądzenie na jej rzecz kwot 260.479,78 zł i 54.199,71 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od tych kwot od 29 marca 2023 r. do dnia zapłaty;

ewentualnie, w razie uznania umowy kredytu za ważną, powódka wniosła o ustalenie, że klauzule indeksacyjne zawarte w ww. umowie w § 1 ust. 3A, § 7 ust. 1, § 11 ust. 4 i § 13 ust. 5 oraz w Regulaminie, stanowiącym integralną część umowy, w pkt. I ust. 4, pkt. III ust. 2 i 4 i § 24 ust. 2 i 3 są klauzulami niedozwolonymi i nie wiążą stron od daty zawarcia umowy, w efekcie czego kredyt przestaje być kredytem indeksowanym, kwota kredytu i saldo powinny być wyrażone wyłącznie w złotych, a raty kredytowe należy obliczać bez powiązania ich z kursem CHF względem złotego.

Niezależnie od powyższego, powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, wraz z odsetkami ustawowymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

W treści pisma powódka podała, iż zawarła z pozwanym bankiem umowę kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem CHF. Jej zdaniem, umowa niniejsza zawiera szereg klauzul abuzywnych odnoszących się do waloryzacji kredytu, skutkujących naruszeniem zasady równości stron, w szczególności poprzez zastosowanie odwołania do tabeli kursowej ustalanej przez pozwany bank jako źródła informacji o wysokości kursów walut stosowanych na potrzeby przeliczeń kredytowych, a przez to zapewnienie mu wpływu na wysokość uiszczanych tytułem spłaty zobowiązania rat. Dodatkowo, jak wskazała strona powodowa, w toku prezentowania oferty kredytu nie przedstawiono jej rzetelnych informacji umożliwiających ocenę ryzyka wiążącego się z zawarciem umowy oraz konsekwencji ekonomicznych zastosowanych w niej mechanizmów. Zapisy kwestionowanej umowy pozostają, zdaniem powódki, sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i rażąco naruszają ich interes. Powódka wywodziła, iż w toku zawierania umowy działała jako konsument, natomiast kwestionowane zapisy składające się na stosunek prawny wiążący strony nie były przez nią indywidualnie negocjowane, stanowiły one element wzorca umownego stosowanego przez bank powszechnie w obrocie z jego klientami, co przemawiać ma za możliwością ich uznania za abuzywne, a co za tym idzie za niewiążące jej od momentu zawarcia umowy.

Powódka upatrywała interesu prawnego w żądaniu ustalenia w niepewności co do dalszego obowiązywania umowy kredytu oraz w konieczności zapewnienia jej pełnej ochrony prawnej. Z kolei, na kwotę roszczenia o zapłatę składać się miały następujące świadczenia pieniężne: 260.479,78 zł i 54.199,71 CHF, tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych uiszczone w okresie od dnia zawarcia umowy kredytu do dnia 17 kwietnia 2023 r., a nadto prowizja za udzielenie kredytu w kwocie 2.760 zł, prowizja za ubezpieczenie kredytu w kwocie 690 zł, opłata za wydanie zaświadczenia w kwocie 300 zł oraz składki ubezpieczenia nieruchomości w kwocie 5.502,78 zł.

(pozew k. 4-14)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego ustalonych według norm prawem przepisanych, wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kosztów procesu. Jednocześnie pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń powódki wymagalnych dawniej niż trzy lata przed podjęciem przez nią próby przerwania biegu przedawnienia, a nadto wskazywał na upływ dziesięcioletniego okresu przedawnienia od zawarcia umowy.

W treści uzasadnienia pozwany ocenił roszczenia powódki jako bezpodstawne co do zasady i niewykazane co do wysokości. Nadto, wskazywał na brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia. Zakwestionował również konsumencki charakter umowy kredytu i wykorzystaniem środków bezpośrednio w związku z prowadzoną przez powódkę działalnością gospodarczą. Nadto, strona pozwana wywiodła, iż umowa kredytu, której postanowienia strona powodowa kwestionuje, była wynikiem indywidualnych ustaleń pomiędzy stronami, w szczególności zaś to na wyraźny wniosek kredytobiorcy przyjęto samą walutę waloryzacji kredytu, jak również sposób waloryzacji. Pozwany podniósł, iż kredytobiorca został w sposób dla niego zrozumiały poinformowany o wiążącym się z zawarciem umowy ryzyku, zaś kwestionowane klauzule pozostawały zgodne z przepisami obowiązującego prawa oraz nie prowadziły do naruszenia interesów kredytobiorcy, bowiem tabele kursowe wyznaczane były w oparciu o obiektywne czynniki i odzwierciedlały normalnie występujące zjawiska rynkowe. Pozwany wskazywał również, że zawarł z powódką aneks do umowy umożliwiający jej spłatę kredytu bezpośrednio w walucie CHF, co miałoby usuwać abuzywny charakter postanowień indeksacyjnych. Pozwany wskazywał również, że zużył kwoty uzyskane od powódki w ten sposób, iż nie pozostaje względem niej wzbogacony.

(odpowiedź na pozew k. 81-113)

Pismem datowanym na 18 stycznia 2024 roku, złożonym na terminie rozprawy, w obecności pełnomocnika strony pozwanej, powódka rozszerzyła powództwo o kwotę 8.358,89 CHF wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 stycznia 2024 roku, tytułem nienależnych świadczeń spełnionych od w okresie kwietnia 2023 r. do grudnia 2023 r. W pozostałym zakresie powódka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Do protokołu rozprawy pełnomocnik powódki sprecyzował, że żądanie zapłaty zgłoszone w pozwie obejmowało okres spłat rat kapitałowo – odsetkowych do końca marca 2023r.

Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa również w zakresie rozszerzonym.

(rozszerzenie powództwa k. 147, protokół rozprawy z dn. 18.01.2024 r. 2-8 min k. 171)

Pismem, które wpłynęło do tut. Sądu w dniu na 18 września 2024 roku, powódka zmodyfikowała powództwo główne o zapłatę w ten sposób, że wniosła o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 260.479,81 zł., w tym 251.227,03 zł., tytułem zwrotu rat kapitałowo-odsetkowych, za okres od zawarcia umowy do 17 kwietnia 2023r. i kwoty 9.252,78 zł., tytułem zwrotu pobranych prowizji i składek ubezpieczeniowych, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2023r. do dnia zapłaty oraz łącznej kwoty 65.517.85 CHF, tytułem zwrotu pobranych rat kapitałowo-odsetkowych, za okres od zwarcia umowy do 29 lipca 2024r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, w zakresie kwoty 52.168,75 CHF od dnia 8 marca 2023r. do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 2.038,83 CHF od doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 6.330,68 CHF od doręczenia odpisu pisma z dnia 25 stycznia 2024r. do dnia zapłaty i w zakresie kwoty 4.979,59 CHF od doręczenia odpisu pisma w przedmiocie kolejnego rozszerzenia powództwa, tj. od dnia 18 września 2024r. do dnia zapłaty

W pozostałym zakresie powódka podtrzymała swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie.

Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa również w zakresie rozszerzonym.

(rozszerzenie powództwa k. 250 i n.; pismo pozwanego k. 261)

Pismem, które wpłynęło do tut. Sądu w dniu na 16 stycznia 2025 roku, powódka, poparła żądanie ustalenie nieważności zaskarżonej umowy kredytu oraz powództwo główne o zapłatę w ten sposób, że wniosła o zasądzenie na rzecz powódki kwoty 260.479,81 zł., w tym 251.227,03 zł., tytułem zwrotu rat kapitałowo-odsetkowych, za okres od zawarcia umowy do 17 kwietnia 2023r. i kwoty 9.252,78 zł., tytułem zwrotu pobranych prowizji i składek ubezpieczeniowych, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2023r. do dnia zapłaty oraz łącznej kwoty 65.517.85 CHF, tytułem zwrotu pobranych rat kapitałowo-odsetkowych, za okres od zwarcia umowy do 29 lipca 2024r. z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, w zakresie kwoty 52.168,75 CHF od dnia 8 marca 2023r. do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 2.038,83 CHF od doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 6.330,68 CHF od doręczenia odpisu pisma z dnia 25 stycznia 2024r. do dnia zapłaty i w zakresie kwoty 4.979,59 CHF od doręczenia odpisu pisma w przedmiocie kolejnego rozszerzenia powództwa, tj. od dnia 18 września 2024r. do dnia zapłaty.

Pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie powództwa również w zakresie rozszerzonym.

(pismo k. 274 i n.; pismo pozwanego k. 280)

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

W 2006 roku powódka zdecydowała się zaciągnąć kredyt w celu spłaty współwłaściciela nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) oraz jej remontu.

Pracownik banku zaproponował powódce kredyt powiązany z walutą franka szwajcarskiego, na który to kredyt się zdecydowała z uwagi na wyższą zdolność kredytową oraz mniejsze wahania stopy procentowej, niż w przypadku kredytu typowo złotowego. Powódka wiedziała, że wysokość kursu CHF ma wpływ na wysokość spłacany przez nią rat w walucie polskiej. Pracownik banku przedstawionymi informacjami pozostawił powódkę w przekonaniu o tym, że kurs CHF jest stabilny.

Powódka nie podejmowała działań zmierzających do negocjowania poszczególnych postanowień w niej zawartych.

(przesłuchanie powódki e-protokół z 18 stycznia 2024 r. 9-36 min k. 171v-172)

Wnioskiem z dnia 23 października 2006 r. powódka wystąpiła do pozwanego Banku o udzielenie jej kredytu na kwotę 350.000 zł na okres 25 lat. Jako walutę kredytu wskazała CHF (zaznaczono odpowiednie pole na formularzu). We wniosku powódka wskazała, że prowadzi gabinet okulistyczny pod adresem kredytowanej nieruchomości.

Pozytywną decyzję co do kwoty 345.000 zł powódka otrzymała w dniu 17 listopada 2006 roku.

(wniosek kredytowy k. 125-129, decyzja kredytowa k. 130-132)

Dnia 11 grudnia 2006 roku powódka zawarła z pozwanym, działającym wówczas pod (...) Bank S.A. z siedzibą w W. (zwanym w treści umowy (...)), umowę oznaczoną numerem (...) o kredyt hipoteczny dla osób fizycznych (...) waloryzowany kursem franka szwajcarskiego.

Przeznaczeniem środków z kredytu był sfinansowanie zakupu 9/24 części prawa własności do nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem jednorodzinnym, położonej w Ł. przy ul. (...), w kwocie 182.000 zł, pokrycie kosztów remontu przedmiotowej nieruchomości w kwocie 158.000 zł oraz kosztów związanych z uruchomieniem kredytu w kwocie 5.000 zł ( § 1 ust. 1 i § 5 Umowy).

Kwota udzielonego kredytu opiewała na 345.000 zł ( § 1 ust. 2 Umowy), a jego walutą waloryzacji był frank szwajcarski ( § 1 ust. 3 Umowy). W § 7 ust. 1 i 2 Umowy podano, iż bank udziela kredytobiorcy na jego wniosek kredytu hipotecznego przeznaczonego na cel, w kwocie i na okres określonych w umowie, waloryzowanego kursem kupna waluty CHF według tabeli kursowej (...) Banku S.A., przy czym kwota kredytu wyrażona w CHF jest określona na podstawie kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia kredytu lub jego transzy.

W § 1 ust. 3A Umowy podano, że kwota kredytu wyrażona w walucie waloryzacji na koniec 16 listopada 2006 roku według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 148.508,45 CHF, przy czym kwota ta ma jedynie charakter informacyjny, nie stanowi zobowiązania Banku, a wartość kredytu wyrażona w walucie obcej w dniu uruchomienia kredytu może różnić się od wartości kredytu wyrażonej w Umowie.

Okres kredytowania oznaczony został na 300 miesięcy, od 12 grudnia 2006 roku do 20 listopada 2031 roku ( § 1 ust. 4 Umowy).

Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która w dniu zawarcia umowy wynosiła 2,75%, przy czym na okres ubezpieczenia pomostowego ulegała ona podwyższeniu o 1,5 punktu procentowego do wysokości 4,25% ( § 1 ust. 8 i § 10 ust. 1 Umowy). Zmiana wysokości oprocentowania kredytu mogła następować w przypadku zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty oraz zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju, którego waluta jest podstawą waloryzacji ( § 10 ust. 2 Umowy). O każdej takiej zmianie bank informować miał kredytobiorców na piśmie ( § 10 ust. 3 Umowy).

Jako wariant spłaty kredytu ustalono równe raty kapitałowo-odsetkowe ( § 1 ust. 5 Umowy), które zgodnie z § 11 ust. 1 i 2 Umowy miały być regulowane przez kredytobiorcę w miesięcznych terminach i kwotach wskazanych w harmonogramie spłat sporządzonym w CHF i stanowiącym załącznik nr 1 do Umowy. W § 11 ust. 4 Umowy podano, iż raty kapitałowo-odsetkowe spłacane będą w złotych po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Bank S.A. obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50. Termin spłaty rat przypadać miał na 20. dzień każdego miesiąca ( § 1 ust. 6 Umowy).

Stosownie do § 12B ust. 1 Umowy kredytobiorca upoważnił bank do pobierania środków pieniężnych na spłatę kredytu i odsetek z tytułu udzielonego kredytu z rachunku określonego w § 6 Umowy.

W § 13 ust. 5 Umowy postanowiono, że wcześniejsza spłata całości kredytu lub raty kapitałowo-odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty, powoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującym na dzień i godzinę spłaty. Zgodnie zaś z § 16 ust. 3 Umowy, od momentu wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego albo od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności banku z tytułu umowy kredytowej bank dokonuje przeliczenia wierzytelności na złote po kursie sprzedaży CHF z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego albo wytoczenia powództwa.

Prawne zabezpieczenie kredytu stanowić miały m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty 517.500 zł ustanowiona na kredytowanej nieruchomości oraz przelew na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych nieruchomości obciążonych hipoteką ( § 3 ust. 1 i 2 Umowy). Na okres do czasu ustanowienia zabezpieczenia w postaci hipoteki prawne zabezpieczenia kredytu stanowić miało również ubezpieczenie pomostowe ( § 3 ust. 5 Umowy).

Zgodnie z postanowieniami Umowy, kredytobiorca ponosił koszty prowizji za udzielenie kredytu w wysokości 0,80% kwoty kredytu, tj. w kwocie 2.760 zł, i prowizji tytułem ubezpieczenia kredytu w wysokości 0,20% kwoty kredytu, tj. w kwocie 690 zł ( § 9 i § 1 ust. 7 i 7A Umowy).

W § 30 ust. 1 i 2 Umowy zostały zawarte oświadczenia kredytobiorcy o tym, że został on dokładnie zapoznany z warunkami udzielania kredytu złotowego, waloryzowanego kursem waluty obcej, w tym w zakresie zasad dotyczących spłaty kredytu, i w pełni je akceptuje; że jest świadomy, że z kredytem waloryzowanym związane jest ryzyko kursowe, a jego konsekwencje wynikające z niekorzystnych wahań kursu złotego wobec walut obcych mogą mieć wpływ na wzrost kosztów obsługi kredytu; że został zapoznany z kryteriami zmiany stóp procentowych kredytów obowiązującymi w banku oraz zasadami modyfikacji oprocentowania kredytu.

Na treść zawartego przez strony stosunku prawnego składały się zapisy regulaminu stanowiącego integralną część umowy – Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych M. ( § 26 ust.1 Umowy).

W § 1 ust. 2 i 4 Regulaminu wskazano, że (...) ( (...) Banku S.A.) udziela kredytów i pożyczek hipotecznych złotowych waloryzowanych kursem walut obcych USD, EUR, CHF według tabeli kursowej (...) Bank S.A., zaś kredyt hipoteczny waloryzowany udzielany jest w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu na wybraną przez kredytobiorcę walutę obcą. W okresie spłaty kredytu bank mógł, na wniosek kredytobiorcy, zmienić walutę będącą podstawą waloryzowania (§ 1 ust. 3 Regulaminu).

W § 24 ust. 2 i 3 Regulaminu zastrzeżono, że wysokość każdej raty odsetkowej lub kapitałowo-odsetkowej kredytu waloryzowanego kursem przyjętej waluty określona będzie w tej walucie, natomiast jej spłata dokonywana będzie w złotych po uprzednim jej przeliczeniu według kursu sprzedaży danej waluty, określonym w tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty, przy czym wysokość rat odsetkowych i kapitałowo-odsetkowych kredytu waloryzowanego w złotych ulega comiesięcznej modyfikacji w zależności od kursu sprzedaży waluty według tabeli kursowej (...) Banku S.A. na dzień spłaty.

(umowa kredytu k. 38-42, regulamin k. 44-48)

Kredyt został uruchomiony w całości w dniu 15 grudnia 2006 r. w kwocie 345.000 zł, stanowiącej równowartość 148.931,59 CHF po kursie kupna z tabeli kursowej Banku.

(niesporne, a nadto: historia kredytu k. 61-64, harmonogramy spłat k. 65-66 i 136-139, wniosek o wypłatę k. 133-134, potwierdzenie uruchomienia kredytu k. 135)

Aneksem z dnia 31 stycznia 2011 r. do umowy kredytu strony zmodyfikowały łączący je stosunek prawny w zakresie postanowień odnoszących się do oprocentowania kredytu.

Wysokość zmiennej stopy procentowej ustalania miała być jako stawka bazowa LIBOR 3M dla CHF i stałą marżę banku wynoszącą 2,5%. Bank miał co miesiąc dokonać porównania aktualnie obowiązującej stawki bazowej ze stawką bazową ogłaszaną przedostatniego dnia roboczego poprzedniego miesiąca i dokonać zmiany oprocentowania kredytu w przypadku zmiany stawki bazowej LIBOR 3M o co najmniej 0,10 punktu procentowego.

(aneks z 31 stycznia 2011 r. k. 43)

Dnia 18 kwietnia 2016 roku do umowy kredytu strony zawarły aneks, na mocy którego pozwany bank zapewnił powódce możliwość dokonywania zmian waluty spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu ze złotych na walutę waloryzacji oraz z waluty waloryzacji na złote w okresie obowiązywania umowy. Każdorazowa zmiana waluty spłaty mogła być dokonana na podstawie dyspozycji zmiany waluty spłaty złożonej przez kredytobiorcę za pośrednictwem infolinii i serwisu transakcyjnego. Dyspozycja zmiany waluty spłaty mogła dotyczyć jedynie rat wymagalnych po dniu zawarcia niniejszego aneksu. Aneks określał nadto zasady spłaty w sytuacji zmiany spłaty rat kredytu w złotych na walutę waloryzacji oraz odwrotnie, w razie ponownej chęci spłacania kredytu w złotówkach. Za zmianę waluty spłaty pozwany bank nie pobierał opłat.

Na dzień zawarcia aneksu powódka wskazała jako preferowaną przez siebie walutę spłaty frank szwajcarski (CHF).

(aneks z 18 kwietnia 2016 r. k. 123-124)

Pismem datowanym na dzień 20 lutego 2023 r. powódka wezwała pozwany Bank do zapłaty, w terminie 7 dni, następujących, nienależnie pobranych kwot, w wykonaniu umowy kredytu: 251.227,03 zł i 52.169,65 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych, 2.760 zł tytułem prowizji za udzielenie kredytu, 300 zł tytułem opłaty za wydanie zaświadczenia, 690 zł tytułem ubezpieczenia kredytu i 5.502,75 zł tytułem składek ubezpieczeniowych za nieruchomość. W treści pisma powódka powołała się na nieważność umowy kredytu.

W dniu 28 marca 2023 r., w odpowiedzi na wezwanie powódki, pozwany Bank uznał żądanie powódki za bezpodstawne.

(wezwanie k. 48v-49, pisma pozwanego k. 57 i 58-60)

W wykonaniu zaskarżonej umowy powódka uiściła na rzecz pozwanego Banku prowizję za udzielenie kredytu w kwocie 2.760 zł, prowizję za ubezpieczenie kredytu w kwocie 690 zł., z tym, że obie kwoty zostały skredytowane, w momencie otwarcia kredytu oraz składki ubezpieczenia nieruchomości w łącznej kwocie 5.502,78 zł.

(zaświadczenie k. 49v-52, potwierdzenie uruchomienia kredytu k. 135; historia kredytu k.61 i n.)

Wysokość świadczeń spełnionych przez powódkę na rzecz pozwanego z tytułu rat kapitałowo-odsetkowych wyniosła:

a)  od zawarcia umowy do dnia 20 grudnia 2023 r. : 251.227,03 zł i 60.538,26 CHF,

b)  od zawarcia umowy do dnia 20 grudnia 2022 r.: 249.708,63 zł i 52.168,75 CHF,

c)  od zawarcia umowy do dnia 17 kwietnia 2023 r. : 251.227,03 zł i 54.207,58 CHF,

d)  od 18 kwietnia 2023 r. do 20 grudnia 2023 r. : 6.330,68 CHF,

e)  od 21 grudnia 2023r. do 29 lipca 2024r. : 4.979,59 CHF

(opinia biegłej M. B. k. 198-203, zaświadczenie k. 52v-56, historia kredytu 64 i 150-166; k. 252)

Od 1997 r. powódka prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...). Jako stałe miejsce wykonywania działalności gospodarczej i jednocześnie adres do korespondencji wskazano adres w Ł. przy ul. (...). Adres kredytowanej nieruchomości, jako siedziby podany był w celach ewidencyjnych. Nieruchomość nie była wynajmowana.

Powódka jest świadoma skutków prawnych nieważności umowy kredytu i akceptuje je jako korzystne dla siebie; nie chce być związana kwestionowaną klauzulą.

( wydruk (...) k. 122, przesłuchanie powódki e-protokół z 18 stycznia 2024 r. 9-36 min k. 171v-172)

Aktualnie (...)Bank S.A. działa pod nazwą (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W..

(okoliczność bezsporna)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana, oraz treść zeznań złożonych przez powódki.

Wysokość sumy świadczeń przekazanych przez powódkę, jako kredytobiorcę na rzecz pozwanego Banku w okresie objętym pozwem Sąd ustalił w oparciu o zaświadczenia wydane przez pozwany Bank oraz wnioski opinii biegłej M. B.. Strony nie kwestionowały tego materiału dowodowego.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. Sąd pominął wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z dokumentu w postaci protokołu rozprawy zawierające zeznania M. D. złożone w sprawie III C 1071/18 zawisłej przed SR dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi. W ocenie Sądu bowiem dowód z protokołu zeznań świadka złożonych w innym postępowaniu sądowym może służyć dowodzeniu wyłącznie tego, że we wskazanej sprawie świadek złożył zeznania o określonej treści, natomiast pozostaje nieprzydatny dla dowiedzenia faktów stanowiących treść samych zeznań, a nadto naruszający zasadę bezpośredniości wyrażoną w art. 235 § 1 k.p.c. Żaden przepis k.p.c. nie wprowadza bowiem możliwości zastąpienia dowodu z zeznań świadka dowodem z kopii protokołu zeznań tej samej osoby złożonych w innej sprawie cywilnej z udziałem innych stron. Nadto, świadek ten nie był obecny przy zawieraniu umowy kredytowej z powódką i nie posiadał wiedzy na temat zastosowanej wobec niej procedury udzielania kredytu. Wiadomości świadka dotyczyły kwestii ogólnych oraz wzorcowego zachowania pracownika banku przy obsłudze klienta. Brak jest natomiast dowodu na okoliczność, że procedury te zastosowane zostały w rozpatrywanym przypadku.

Brak było podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań powódki co do okoliczności towarzyszących zawarciu przedmiotowej umowy oraz jej wykonywania. Strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów, które dyskwalifikowałyby ich wiarygodność.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Z uwagi na przeprowadzenie całego postępowania dowodowego, które wymagało wyznaczenia rozprawy, a także umożliwienie stronom zabrania głosu w pismach procesowych, mając na względzie sprawniejsze rozpoznanie sprawy, wyrok został wydany na posiedzeniu niejawnym w trybie art. 224 § 3 k.p.c.

Powództwo podlegało uwzględnieniu co do zasady i w przeważającej części co do zapłaty.

W zakresie żądania ustalenia nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z przedmiotowej umowy kredytowej, zostało ono oparte na podstawie art. 189 k.c., zgodnie z którym strona powodowa może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny.

Wobec tego, że interes prawny, będący materialnoprawną przesłanką powództwa o ustalenie, badany jest przez sąd z urzędu, gdyż stwierdzenie jego braku skutkuje oddaleniem powództwa wprost, bez analizy żądania strony powodowej pod kątem merytorycznym, konieczne było odniesienie się do tej kwestii w pierwszej kolejności.

Piśmiennictwo i judykatura łączy interes prawny z istnieniem niepewności stanu prawnego lub prawa, ujmując go najczęściej jako potrzebę prawną wynikającą z określonej sytuacji powoda, która zagraża naruszeniem uprawnień mu przysługujących bądź też stwarza wątpliwość co do ich istnienia czy realnej możliwości ich realizacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia: 14 lipca 1972r., III CRN 607/71, OSNCP 1973/4/64; 2 lutego 2006 c., II CK 395/05, Lex 192028). Potrzeba ta nie może być pojmowana abstrakcyjnie, z ogólnym odwołaniem np. do konieczności uporządkowania stanu prawnego przez wyeliminowanie wadliwej czynności z obrotu, niemniej formułowane, zwłaszcza w nowszym orzecznictwie, dyrektywy interpretacyjne wskazują na szerokie rozumienie tego pojęcia, w kontekście prawa do sądu, w sposób elastyczny, z uwzględnieniem celowościowej wykładni (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 czerwca 2009 r., OSNC-ZD 2010/2/47).

Otwarcie drogi procesu o świadczenie pozwala na przesłankowe rozstrzygnięcie o różnicy zdań co do stosunku prawnego będącego źródłem zapłaty i w tym procesie obie strony mogą bronić swych racji ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lutego 1972r., I CR 388/71, Lex nr 7066, z dnia 5 lutego 2009r„ 1 CSK 332/08, Lex nr 500176, z dnia 9 grudnia 201'łr., III CSK 138/ 11, Lex nr 1109267). Orzecznictwo w tym zakresie jest ugruntowane ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lutego 1972 r., I Cr 388/71, Lex nr 7066, z dnia 5 lutego 2009 r., I CSK 332/08, Lex nr 500176, z dnia 9 grudnia 2011 r., III CSK 138/11, Lex nr 1109267).

Nie oznacza to jednak, że powódka utraciła interes prawny do ustalenia nieważności stosunku prawnego wykreowanego przedmiotową umową poprzez możliwość uzyskania szerszej ochrony jej roszczeń w ramach powództwa o zapłatę. W szczególności strona powodowa nie traci interesu prawnego, gdy sfera jej ochrony prawnej jest szersza, a wyrok w sprawie o świadczenie nie usunie wszystkich niepewności, mogących wynikać z określonego stosunku w przyszłości. Ma to miejsce często właśnie w przypadku domagania się ustalenia nieważności umowy, gdy z naruszonego stosunku prawnego wypływa lub może wypłynąć jeszcze więcej roszczeń (por. uchwała Sądu Najwyższego: z dnia 17 kwietnia 1970 r., III PZP 34/69, OSNC x 1970/12/217, wyroki: z dnia 17 maja 1966 r., I CR 109/66.OSNC z 1967/3/52, z dnia 5 grudnia 2002 r., I PKN 629/01, Wokanda 2003/9/21, z dnia 21 września 2018 r., V CSK 514/17, Legalis). Każdorazowo konieczne jest rozważenie okoliczności konkretnej sprawy oraz sytuacji prawnej powoda, ocenianej w płaszczyźnie obecnych i prawdopodobnych stosunków prawnych z jego udziałem, a także celu do jakiego powództwo zmierza oraz możliwości dostatecznego jego zrealizowania przy wykorzystaniu innych środków prawnych.

Zakładana w niniejszej sprawie nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych, jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.). Przeprowadzenie stosownego rozliczenia finansowego co do zasady nie wymaga odrębnego orzeczenia o nieważności umowy i właściwą drogą pozostawać powinno wówczas powództwo o zapłatę. Wymaga jednak zaznaczenia, że w judykaturze dostrzegalna jest rozbieżność sposobu rozliczenia umów takich jak rozpatrywana. Akceptacja tzw. teorii salda i rozliczenia według granic ostatecznego wzbogacenia aktualizowałyby interes prawny w żądaniu ustalającym. Gdyby opowiedzieć się natomiast za teorią rozliczenia kondycyjnego, a zatem przy uznaniu odrębnego uprawnienia każdego z kontrahentów do domagania się zwrotu przekazanych środków, powódka mogłaby żądać zwrotu wszystkich wpłat dokonanych na rzecz pozwanego, z włączeniem w ramy tego procesu badania ważności umowy kredytowej. Granice przedmiotowe zapadłego wyroku byłyby wszakże ograniczone, nie obejmując w samej sentencji rozstrzygnięcia o dalszych prawach i obowiązkach z umowy, przy utrzymywaniu zabezpieczeń i upoważnieniu umownym do systematycznych potrąceń z rachunku.

Powództwo wniesione w trybie art. 189 k.p.c. obok roszczenia o zapłatę może być w tych warunkach uznane za właściwy środek prawny, który pozwoli w sposób definitywny rozstrzygnąć, czy zawarta przez strony umowa o kredyt hipoteczny ukonstytuowała ważny i skuteczny stosunek prawny w oparciu, o który bankowi służyć będzie nadal względem powódki roszczenie o zapłatę rat wynikających z harmonogramu wraz z odsetkami oraz, czy podstawę mają zabezpieczenia tej wierzytelności.

W niniejszej sprawie mamy bowiem do czynienia z sytuacją, gdy umowa nadal obowiązuje, a powódka nie uiściła jeszcze wszystkich ustalonych w umowie rat. W tej sytuacji powódka ma (poza roszczeniem o zapłatę) również interes prawny w ustaleniu, że umowa nie wywołuje skutków prawnych. Z tego ustalenia bowiem można wywieść także na przyszłość, że nie ma ona już obowiązku dalszego uiszczania kolejnych rat.

Przechodząc do materialnoprawnej oceny zasadności powództwa, należy zauważyć, że okolicznością niesporną w niniejszej sprawie było podpisanie przez strony umowy, na podstawie której Bank udzielił powódce kredytu w łącznej wysokość 345.000 zł, z przeznaczeniem na sfinansowanie zakupu 9/24 części prawa własności do nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem jednorodzinnym, położonej w Ł. przy ul. (...), w kwocie 182.000 zł, pokrycie kosztów remontu przedmiotowej nieruchomości w kwocie 158.000 zł oraz kosztów związanych z uruchomienie kredytu w kwocie 5.000 zł.

Treść wyżej wymienionej umowy odpowiadała zatem definicji umowy kredytu zawartej w art. 69 ustawy - Prawo bankowe (w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia przez strony kredytu (tekst jedn. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 665 z późn. zm.).

Kredyt został udzielony powódce w złotych polskich przy jednoczesnym przeliczeniu jego wartości na walutę obcą – franka szwajcarskiego, według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A., co wskazuje, że był on kredytem indeksowanym. Klauzula waluty była w tym stosunku tylko formą waloryzacji. Zastosowanie ww. mechanizmu, w związku ze zmianami kursu walut, mogło prowadzić do obciążenia kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu sumy kapitału o innej wartości rynkowej od pierwotnie przekazanej do wykorzystania. Tego rodzaju rozwiązanie uznawano jednak za dopuszczalne na gruncie art. 353 1 k.c. ( por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16 czy z dnia 14 lipca 2017 roku w sprawie II CSK 803/16, Legalis). Pozwalał na to, obowiązujący w dacie kontraktowania, art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogły zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według miernika wartości innego niż pieniądz, a miernikiem tym mogła być także inna waluta. Przepisy Prawa bankowego nie ograniczały w tym zakresie swobody kontraktowania. Wprawdzie w dacie, kiedy zawierana była przedmiotowa umowa, nie regulowano w nich w sposób szczególny kredytu indeksowanego czy denominowanego, ale praktyka te warianty umowy ukształtowała, a akceptację dla niej odnaleźć można, w wydanej w późniejszym okresie, ustawie z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Ustawodawca nie wyeliminował wówczas wzorców obejmujących kredyty waloryzowane, wprowadził natomiast do prawa bankowego nowe przepisy art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 75b, mające zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie ustawy nowelizacyjnej w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.).

W orzecznictwie utrwalony jest już pogląd, że poddanie waloryzacji świadczeń z umowy kredytowej trudno potraktować, jako sprzeczne z funkcją tej umowy, która sprowadza się do odpłatnego sfinansowania przez bank określanego celu, jaki chce osiągnąć kredytobiorca.

W ocenie Sądu zatem wprowadzenie do umowy postanowienia przewidującego mechanizm indeksacji nie było sprzeczne z treścią art. 69 ust. 1 i ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo Bankowe.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Stosownie do treści art. 385 1 § 3 k.c., nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.

Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.

Podkreślić należy, że art. 385 1 k.c. stanowi implementację art. 3 dyrektywy Rady Wspólnot Europejskich 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L Nr 95, s. 29 z późn. zm.). Stosownie do niego warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę, wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.

Ugruntowany jest przy tym pogląd, że kwalifikacja według przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c. dokonywana powinna być według stanu na dzień kontraktowania, bez względu na późniejszy rzeczywisty sposób wykonywania umowy (por. uchwałę z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2). Również na tle dyrektywy nr 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L95, s.29-34, polskie wydanie specjalne: Rozdział 15, Tom 002, s. 288-293) przyjęto, że celem art. 4 ust.1 tej dyrektywy jest ochrona konsumenta, toteż ocena nieuczciwego charakteru warunków umowy powinna uwzględniać okoliczności, o których konsument wiedział lub które mógł przewidzieć w chwili zawierania umowy. Ocena ta nie powinna zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy i są niezależne od woli stron.

System ochrony ustanowiony na mocy dyrektywy 93/13 opiera się na założeniu, że konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno co do siły negocjacyjnej (a zatem i jego zdolności negocjacyjnych), jak i ze względu na stopień poinformowania (zob. w szczególności wyroki TS: z dnia 27 czerwca 2000 r., O. Grupo E. i S. E., od C-240/98 do C-244/98, pkt 25; z dnia 26 października 2006 r., M. C., (...), pkt 25; z dnia 14 marca 2013 r., A., C-415/11, pkt 44; z dnia 14 czerwca 2012 r., B. E. de C., C-618/10, pkt 39; z dnia 26 marca 2019 r., A. B., C-70/17, pkt 49).

Proces kontroli niedozwolonych (abuzywnych) postanowień umownych (w prawie Unii określanych, jako nieuczciwe warunki umowne) przez sąd krajowy składa się z dwóch odmiennych, następujących po sobie etapów. Pierwszy etap dotyczy kwalifikacji przez sąd krajowy postanowienia umownego jako niedozwolonej klauzuli, natomiast drugi, odnosi się do określenia przez ten sąd konsekwencji, jakie należy wyciągnąć z uznania jej abuzywności (opinia rzecznika generalnego M. S. z 13 września 2018 r., A. B., C-70/17 i C-179/17, pkt 65).

W przedmiotowej sprawie nie może budzić wątpliwości okoliczność, że zawierając z pozwanym umowę kredytową, powódka posiadała status konsumenta w rozumieniu art. 22 1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Przedmiotowy kredyt miał służyć powódce na realizację inwestycji obejmującej wykup części lokalu oraz jej remontu.

Orzecznictwo ETS, dotyczące pojęcia konsumenta w rozumieniu dyrektywy 93/13/EWG, wskazuje na funkcjonalne i zobiektywizowane podejście w kwestii ustalania kiedy dana osoba może być uznana za konsumenta. Osoba, która prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową, nie będzie konsumentem w zakresie czynności, których dokonuje w ramach tej działalności, lecz zostanie uznana za konsumenta, jeśli działa poza tymi ramami, w celach niezwiązanych z prowadzoną działalnością gospodarczą lub zawodową. Decyduje brak związku danej czynności z wymienioną działalnością, a nie to, czy taka działalność jest w ogóle prowadzona przez osobę dokonującą czynności prawnej. Do uznania, że mamy do czynienia z konsumentem, wystarczy brak bezpośredniego związku czynności z działalnością gospodarczą lub zawodową; istnienie pośredniego związku nie wyklucza zatem uznania danej osoby za konsumenta. Ponadto, decydujący dla oceny, czy mamy do czynienia z konsumentem, jest status osoby dokonującej czynności prawnej z przedsiębiorcą w momencie tej czynności (wyr. SA w Gdańsku z 9.2.2012 r., V ACa 96/12, Legalis).

Dla ustalenia, in casu, czy związek ten jest pośredni czy bezpośredni, należy zbadać, czy czynność, której dokonuje dana osoba, jest typowa ze względu na rodzaj prowadzonej przez nią działalności (zob. S. Koroluk, Zmiana definicji, s. 442; J. Strzebinczyk, w: Gniewek, Komentarz, 2011, art. 22 1, Nb 9).

W myśl art. 3 ustawy z 6 marca 2018 r. – Prawo przedsiębiorców „działalnością gospodarczą jest zorganizowana działalność zarobkowa, wykonywana we własnym imieniu i w sposób ciągły”. Uznanie danej osoby za konsumenta w ramach danej czynności prawnej nie jest zależne od konkretnego stanu wiedzy danej osoby ani od informacji, którymi dysponuje (wyr. TSUE z 3.9.2015 r., C-110/14, pkt 21) – decyduje strukturalna słabość, oceniana w odniesieniu do określonego typu sytuacji w relacji z przedsiębiorcą.

W świetle powołanych wyżej rozważań i poczynionych ustaleń faktycznych, należało uznać, że powódka, dokonując spornej czynności prawnej z pozwanym bankiem, w celu niezwiązanym bezpośrednio z wykonywaną działalnością gospodarczą lub zawodową, występowała w roli konsumenta. Żaden zapis umowy nie wskazuje, że rzeczona czynność prawna dokonana przez strony pozostaje w jakimkolwiek związku (nie mówiąc już o powiązaniu bezpośrednim) z działalnością zawodową powódki. Podkreślenia wymaga, że przedmiotem umowy stron był kredyt przeznaczony na cele konsumpcyjne szczegółowo opisane w umowie. Istnienie jakiegokolwiek związku z prowadzoną przez powódkę działalnością gospodarczą nie wystraczające do pozbawienie jaj statusu konsumenta, tym bardziej mając na uwadze, że w kredytowanej nieruchomości powódka zamieszkuje, a rejestracja działalności pod wskazanym adresem miała charakter w zasadzie techniczny.

Ponadto, nawet gdyby cel był podwójny, należy zauważyć, że w doktrynie zostało wypracowane pojęcie umowy o „mieszanym”, „podwójnym” celu, tzw. dual purpose, mixed purpose contracts tj. takiej, która jest przez konsumenta zawierana częściowo w celu prywatnym, a częściowo w ramach działalności gospodarczej lub zawodowej ( J. Pisuliński, w: SPP, t. 7, 2011, s. 177, tak też T. Pajor, w: M. Pyziak-Szafnicka, Komentarz KC, 2014, s. 258, czy też E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021). Kwalifikacja wynikającego z takiej umowy stosunku prawnego jako konsumenckiego pojawia się w wyroku Trybunał Sprawiedliwości z dnia 20 stycznia 2005 r., a także w motywie 13 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 524/2013 z 21 stycznia 2013 r. w sprawie internetowego systemu rozstrzygania sporów konsumenckich oraz zmiany rozporządzenia (WE) Nr 2006/2004 i dyrektywy 2009/22/WE (Dz.Urz. UE L Nr 165). Także dalsze orzecznictwo europejskie wskazuje, że jeżeli umowa wiążąca się z ewentualną działalnością gospodarczą lub zawodową osoby fizycznej nie eliminuje konsumenckiego charakteru umowy. Warunek stawiany takiej umowie jest jeden: towarzyszący jej cel prywatny zdecydowanie dominuje, a cel gospodarczy odgrywa nieznaczną, marginalną rolę (wyroki TSUE z dnia 20 stycznia 2005 r., sygn. akt C-464/01 i z dnia 14 lutego 2019 r., sygn. akt C-630/17). Naturę tych umów winien determinować ich przeważający składnik.

Zauważyć należy, że ustawodawca wprowadził domniemanie braku indywidualnych uzgodnień postanowień umowy w przypadku, gdy postanowienie umowy zostało zaczerpnięte z wzorca umowy. Nie ulega wątpliwości, że przedmiotem umowy zawartej z powódką, jako konsumentem, był oferowany przez pozwanego kredyt, który stanowił gotowy produkt. Pozwany nie wykazał, aby powódka miała wpływ na treść zakwestionowanych postanowień umowy, w szczególności zaś tych regulujących kwestię przeliczania samego kredytu, jak i wartości poszczególnych rat kredytowych z franków szwajcarskich na złote, według kursów ustalonych w tabeli kursów Banku.

Warunkiem koniecznym (choć niewystarczającym) ustalenia, iż postanowienie umowne zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem, jest przedstawienie przez przedsiębiorcę dowodu, iż treść tego postanowienia była przedmiotem negocjacji z konsumentem. Jednocześnie, zgodnie z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG fakt, że niektóre postanowienia umowy były negocjowane indywidualnie, nie wyłącza uznania innych jej postanowień za nieuzgodnione indywidualnie, zwłaszcza jeżeli ogólna ocena umowy wskazuje na to, że została ona sporządzona na podstawie uprzednio sformułowanego wzorca. W nauce prawa nie budzi wątpliwości, że za nieuzgodnione indywidualnie trzeba uznać także postanowienie, które konsument wybrał spośród kilku zaproponowanych przez przedsiębiorcę.

Okoliczność nawet, że pozwany Bank oferował również umowy kredytu innego niż indeksowany bądź waloryzowane do innej waluty obcej, nie stanowi zatem podstawy, aby uznać, że treść zamieszczonych w umowie kredytowej zawartej z powódką postanowień, dotyczących sposobu przeliczania waluty, czyli w istocie sposobu waloryzacji zadłużenia kredytobiorców, została z nimi indywidualnie uzgodniona.

W świetle art. 385 1 k.c. bez znaczenia jest także i to, czy powódka świadomie dokonała wyboru umowy o kredyt indeksowany, jeśli tekst tej umowy został opracowany przez stronę pozwaną ( por. A. Olejniczak, Komentarz do art. 385, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, red. A. Kidyba, LEX 2014, i przywołana tam literatura, A. Rzetecka-Gil, Komentarz do art. 385 1, w: Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, tejże, LEX 2011; por. również: M. Jagielska, Nowelizacja Kodeksu cywilnego: kontrola umów i wzorców umownych, Monitor Prawniczy 11/2000, s. 700; podobnie Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 14 grudnia 2010 r., sygn. akt: XVII Amc 426/09).

W rozpoznawanej sprawie powódka zakwestionowała postanowienia umowne dotyczące przede wszystkim mechanizmu indeksacji.

Odnosząc się zatem do ustalonego w umowie sposobu waloryzacji, należy wskazać, iż postanowienia w tej części niewątpliwie mają charakter blankietowy, nie spełniają warunku przejrzystości postanowień umowy, odwołują się do miernika wartości nie mającego charakteru obiektywnego i zewnętrznego, gdyż odwołanie następuje do kursów kupna i sprzedaży waluty CHF, obowiązujących u kredytodawcy, a więc ustalanych przez niego jednostronnie i samodzielnie, powodując, że kredytobiorca nie jest w stanie ustalić zasad, wedle których następuje ustalenie kursów walut, a w konsekwencji wysokości rat kapitałowo-odsetkowych. Jednocześnie nawet ewentualne wytłumaczenie mechanizmu należy uznać za niewystarczające, ponieważ zasady nie wynikają z umowy, a zatem są nieweryfikowalne i przeciętny konsument-kredytobiorca nie ma w tym zakresie wiedzy wynikającej z łączącego strony stosunku prawnego. Dla oceny skutków zawarcia przedmiotowej umowy potrzebna byłaby wiedza szczególna z zakresu prawa, ekonomii i finansów, której kredytobiorcy w dacie zawarcia umowy nie posiadali.

Nadto, postanowienia te umożliwiają pobieranie przez kredytodawcę dodatkowego zysku poprzez stosowanie niejednolitego miernika wartości (odpowiednio kursu kupna CHF i kursu sprzedaży CHF), co powoduje, że kredytobiorca obowiązany jest do zapłaty wyższych rat kapitałowo-odsetkowych, nawet wówczas, gdy kurs waluty, będący przyjętym przez strony miernikiem wartości i podstawą waloryzacji świadczenia, w ogóle nie uległ zmianie na przestrzeni wykonywania umowy i spłaty kredytu. W tym zakresie, nie tylko językowa treść klauzul waloryzacyjnych ma abuzywny charakter, lecz cały mechanizm ich łącznego zastosowania, który należy rozumieć jako nieuczciwą regułę postępowania wynikającą z klauzul waloryzacyjnych.

Podkreślić trzeba, że sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących. Rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw, czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków, czy ryzyka między stronami, prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej ( tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Legalis numer 71468). Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza natomiast tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z nimi, kwalifikować należy zawsze, jako sprzeczne z dobrymi obyczajami, w rozumieniu przepisu art. 385 1 § 1 k.c. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można w tym rozumieniu uznać także działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działanie potocznie określane, jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania.

Odnosząc te rozważania do niniejszej sprawy, nie może ulegać zatem wątpliwości, że istnieją podstawy do uznania, że postanowienia przedmiotowej umowy kredytowej, w zakresie w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, kształtują prawa i obowiązki powódki jako konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jej interesy.

Zdaniem Sądu, pozwany Bank, wprowadzając klauzule waloryzacyjne oparte o kursy walut wskazane w sporządzanych przez niego tabelach, przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu i wysokości całej wierzytelności poprzez wyznaczanie w tabelach kursowych kursu sprzedaży franka szwajcarskiego oraz wartości spreadu walutowego (rozumianego, jako różnica pomiędzy kursem sprzedaży a kursem zakupu waluty obcej). Ta nieprecyzyjność, istotna szczególnie przy długotrwałym związaniu stron stosunkiem obligacyjnym, stwarzała stan wykraczający poza zwykłe ramy ryzyka przedsięwzięcia i narażała powódkę na oddziaływanie czynników trudnych do obiektywnego zweryfikowania. O poziomie swego zadłużenia kredytobiorca tak naprawdę dowiadywać się miał każdorazowo po ściągnięciu wyliczonej przez bank raty z rachunku bankowego. Doszło zatem do nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron, przy uprzywilejowaniu podmiotu profesjonalnego, mającego pozycję ewidentnie silniejszą w nawiązanym stosunku. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, że tabele kursów walut nie są przez pozwanego sporządzane specjalnie na potrzeby waloryzacji świadczeń określonych kredytobiorców, ale mają generalny charakter i odnoszą się do całej działalności banku. Istotne z punktu widzenia niniejszej sprawy jest bowiem to, że waloryzacja rat kredytów udzielanych na podstawie analizowanej umowy o kredyt hipoteczny odbywa się w oparciu o tabele kursowe sporządzane przez pozwanego. Nie ma zatem znaczenia to, że te same tabele bank wykorzystuje też w innych sferach swojej działalności, a nie tylko do waloryzacji kredytów. O abuzywności analizowanych postanowień umownych przesądza też fakt, że klauzule te nie odwoływały się do obiektywnych wskaźników, na które żadna ze stron nie miała wpływu, lecz pozwalały wyłącznie bankowi na określenie miernika wartości wedle swojej woli i uprawnienie banku do określania wysokości kursu sprzedaży CHF formalnie nie doznawało uregulowanych ograniczeń. Na mocy tych postanowień pozwany mógł jednostronnie i arbitralnie, a przy tym w sposób wiążący, modyfikować wskaźnik, według którego obliczana była wysokość zobowiązania kredytobiorcy, a tym samym mógł wpływać na wysokość świadczenia powoda. Umowa o kredyt hipoteczny nie precyzuje bowiem sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku. W szczególności postanowienia przedmiotowej umowy nie przewidują wymogu, aby wysokość kursu ustalanego przez bank pozostawała w określonej relacji do aktualnego kursu CHF ukształtowanego przez rynek walutowy lub na przykład kursu średniego publikowanego przez Narodowy Bank Polski. Oznacza to, że bankowi pozostawiona została dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu CHF w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty waloryzowane były kursem CHF.

Nie mają także znaczenia argumenty wskazujące, że ustalane przez bank kursy kupna i sprzedaży walut oparte były na kursach stosowanych przez NBP oraz miały charakter rynkowy. Bez znaczenia pozostaje wreszcie i to, w jaki sposób Bank wykonywał te postanowienia i w jakim stopniu z nich korzystał, a więc, jak ustalał kursy przyjęte do obliczenia kwoty kredytu oraz wysokości poszczególnych rat kapitałowo-odsetkowych, gdy umowa ich nie przewidywała, jakie czynniki decydowały o wyznaczeniu kursów walut i czy odbiegały one w praktyce od kursów rynkowych, jak również późniejsza możliwość spłat przez powódkę bezpośrednio w CHF – w tym po wejściu w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r., skoro powódka spłat takich nie mogła dokonywać od początku.

Oceny abuzywności postanowień umowy, jak już wcześniej wskazano dokonuje się z uwzględnieniem stanu rzeczy istniejącego w chwili jej zawarcia ( art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r.), co oznacza, że okoliczności wykonania umowy nie mają dla tej oceny żadnego znaczenia. Sposób ustalania kursu danej waluty wpływa bezpośrednio na wysokość zobowiązania konsumenta, zaś bank konstruując umowę przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego w CHF. Tym samym ustalony w umowie sposób waloryzacji należało ocenić, jako naruszający równowagę i słuszność kontraktową w relacjach przedsiębiorcy z konsumentem.

Postanowienia określające podobny schemat przeliczenia kredytu były wielokrotnie przedmiotem kontroli indywidualnej, w której uznawano ich niedozwolony charakter (por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, z dnia 19 września 2018 r., I CNP 39/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17, z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, z dnia 9 maja 2019 r., 1 CSK 242/18, z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 - dostępne w bazie Legalis.). Argumenty tam przytoczone znajdą zastosowanie również w przypadku umowy stron.

Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu, postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytowej, w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany Bank, mają charakter abuzywny.

W orzecznictwie zwraca się uwagę na konieczność szczególnej staranności banku przy wprowadzeniu do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania kursowego (por. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18 czy z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 438/18, Legalis). Istotne jest wyraźne wskazanie zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie co do skutków ekonomicznych. Obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób uwidaczniający konsumentowi, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a jego zaakceptowanie może rodzić powinność zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej mimo dokonywanych regularnych spłat.

Jak wynikało z poczynionych ustaleń, powódka skorzystała z opcji kredytu z formułą waloryzacyjną, powiązaną z frankiem szwajcarskim. Dokonując wyboru kierowała się zapewnieniami o korzyściach płynących z takiej formy kredytowania, tj. większą zdolnością kredytową oraz względną stabilnością franka szwajcarskiego. Charakter informacji udzielanych powódce nie był skonkretyzowany na tyle, by można przyjąć, że były pełne i dawały szansę zorientowania się co do możliwego rozwoju sytuacji. Chodziło przy tym nie tylko o proste konsekwencje zmiany oprocentowania czy zmiany kursu franka, ale związane ze stanem obu walut, ich relacjami w przeszłości oraz prognozami ich kursów na przyszłość w szerokiej perspektywie czasowej. Tylko wówczas powódka mogłaby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu. Z naruszeniem przez bank obowiązków informacyjnych wobec klienta powinna wiązać się stosowna sankcja przy rozstrzyganiu sporów między nimi ( por. np. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 16 marca 2018r., IV CSK 250/17 czy z dnia 9 stycznia 2019 r., I CSK 736/17, Legalis).

Przechodząc dalej wskazać należy, że uznanie niedozwolonego charakteru postanowień umownych jest wyłączone w odniesieniu do postanowień określających główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Ani orzecznictwo, ani doktryna nie były jednolite w ocenie rozważanych klauzul. Zdawał się przeważać pogląd, wedle którego klauzule waloryzacyjne nie decydują o elementach przedmiotowo istotnych umowy kredytowej, czyli oddaniu i zwrocie środków pieniężnych, a jedynie wprowadzają dodatkowy mechanizm przeliczeniowy (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, z dnia 29 października 2018 r., IV CSK 308/18, Legalis). Zarówno Sąd Najwyższy, jak sądy powszechne prezentowały jednak także i odmienne poglądy ( por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, dostępny w bazie orzeczeń Sądu Najwyższego). W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości za główne świadczenia uznawane są te, które charakteryzują daną umowę, z zaliczeniem do nich m.in. klauzul ryzyka kursowego (por. np. wyroki: z dnia 14 marca 2019 r. C —118/17 czy z dnia 3 października 2019 r., C – 260/18 K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...) przywoływane w nich orzecznictwo).

W przypadku niniejszej sprawy oznaczony sposób przeliczenia i wkalkulowane w jego ramy ryzyko zmiany kursu walut oddziaływało w oczywisty sposób na koszty obsługi kredytu i zakres świadczeń obciążających powódkę. Postanowienia dotyczące indeksacji nie ograniczają się do samego sposobu przeliczenia kwoty i określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z indeksacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie, wyrażonego w walucie obcej, a także nie doszłoby do ustalenia wysokości odsetek, które zobowiązany jest zapłacić kredytobiorca.

Przytoczony wyżej kierunek wykładni skłania w konsekwencji do wniosku, że sporne postanowienia stanowiły element głównego przedmiotu zawartej umowy kredytowej.

Stwierdzenie niedozwolonego charakteru postanowień nie prowadzi wprost do nieważności umowy w całości. Przepis art. 385 1 k.c. przewiduje w takim wypadku szczególną sankcję - niezwiązania konsumenta wadliwymi postanowieniami, strony pozostają natomiast związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Usunięcie ze stosunku prawnego klauzuli abuzywnej prowadzi jednak do powstania luki, która może mieć wpływ na dalszy byt umowy.

W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości przyjmuje się, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. nakazuje uznać warunek nieuczciwy za nieistniejący, zaś utrzymanie całej umowy powinno być weryfikowane w sposób obiektywny. Trybunał sprzeciwia się przy tym modyfikacji przez sąd treści umowy przez zastąpienie klauzul niedozwolonych innymi przepisami dyspozytywnymi z krajowego porządku prawnego, poza przypadkami gdy brak takiego zastąpienia prowadziłby do skutków niekorzystnych dla konsumenta, czyniąc ze stwierdzenia abuzywności sankcję dla niego dotkliwą (por. np. wyroki Trybunału Sprawiedliwości: z 15 marca 2012 r., C — 453/10, z dnia 30 kwietnia 2014 r., C -26/13, z dnia 26 marca 2019 r., C - 70/17 i C 179/17, z 3 marca 2020 r, C 125/18). Analizując klauzule waloryzacyjne w umowie kredytowej w wyroku z dnia 3 października 2019 r., C - 260/18, Trybunał Sprawiedliwości zwrócił uwagę, że unieważnienie takich klauzul prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu waloryzacyjnego oraz różnic kursów walutowych, ale również — pośrednio — do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z waloryzacją. Wyraził tym samym wątpliwości odnośnie do obiektywnych możliwości utrzymania umowy, a przy tym negatywnie ocenił możliwość zastąpienia niewiążących konsumenta postanowień umownych rozwiązaniami o charakterze ogólnym, w szczególności odwołującymi się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów. Wysunięto także postulat sięgnięcia po rozwiązanie, polegające na zastąpieniu nieuczciwego warunku przepisem prawa krajowego o dyspozytywnym charakterze, choć tylko w sytuacji, w której brak zastąpienia pociągałby za sobą unieważnienie umowy w całości i narażałby konsumenta na szczególnie niekorzystne skutki, jako że unieważnienie wywiera co do zasady takie same następstwa, jak postawienie pozostałej do spłaty kwoty kredytu w stan natychmiastowej wymagalności, co może przekraczać możliwości finansowe konsumenta (wyrok TSUE z 30 kwietnia 2014 r., sygn. akt C-26/13). Oznacza to jednak konieczność występowania w prawie krajowym takich przepisów, które dotyczą kwestii regulowanych odmiennie w postanowieniu uznanym za klauzulę niedozwoloną.

Ze względu na pozycję ustrojową Trybunału, umocowanego zwłaszcza w świetle art. 19 Traktatu o Unii Europejskiej (Dz. U. z 2004 r. Nr 90, poz. 864)30 z późn. zm.) do zapewnienia poszanowania prawa unijnego w wykładni i stosowaniu sąd polski jest zobowiązany do uwzględniania przy stosowaniu prawa także wykładni prawa europejskiego przyjętej w tych rozstrzygnięciach. Dotychczas w nauce prawa (por. np. N. Baranowska, Stosowanie wykładni zgodnej z prawem unijnym w sporach horyzontalnych w razie nieprawidłowej implementacji dyrektywy. Europejski Przegląd Sądowy, 2018, nr 2. s. 4-14 i tam prezentowane zestawienie poglądów nauki prawa) oraz orzecznictwie ETS (por. np. wyroki ETS z 13 marca 1997 r., C-197/96, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:1997:155; z 13 lipca 2000 r., C-160/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Francuskiej, EU:C:2000:410; z 18 stycznia 2001 r., C-162/99, Komisja Wspólnot Europejskich przeciwko Republice Włoskiej, EU:C:2001:35 wyrok z 5 października 2004 r. w sprawach połączonych od C-397/01 do C-403/01, P. i inni przeciwko D. K., K. W. eV, EU:C:2004:584) podkreślany był obowiązek dokonywania przez sąd wykładni prawa krajowego w sposób zapewniający spójność (zgodność) z prawem wspólnotowym.

Okoliczności rozpatrywanej sprawy, zdaniem Sądu, nie pozwalały stwierdzić możliwości obowiązywania przedmiotowej umowy bez postanowień uznanych za abuzywne. Postanowienia te, określając oparty na ryzyku kursowym mechanizm indeksacji, determinowały charakter umowy oraz fakt jej zawarcia, stanowiły jej essentialia negotii, bez których umowa nie mogłaby funkcjonować w dotychczasowym kształcie. Wyeliminowanie ryzyka kursowego w takich warunkach byłoby równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy (z kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w nieindeksowany kredyt złotowy, oprocentowany wg stawki powiązanej ze stawką LIBOR), że należałoby ją uznawać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp, czy wariant umowy kredytu (wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134).

W szczególności uznanie kredytu za typowo złotowy rodziłoby problem jego oprocentowania, natomiast wyeliminowanie klauzuli odwołującej się do kursu kupna waluty czyniłoby wadliwym pierwsze przeliczenie, co w istocie wykluczałoby możliwość ustalenia kwoty udzielonego kredytu. Brak z kolei oznaczenia właściwego kursu sprzedaży przekreślałby ustalenie rat w złotych polskich. Wykonanie umowy i rozliczenia stron w obu wypadkach wymagałby jej uzupełnienia o dodatkowe rozwiązania. Co więcej, w omawianym przypadku niemożliwe byłoby zastąpienie abuzywnej klauzuli dotyczącej zasad ustalania kursu kupna waluty, na podstawie którego wyliczana jest wysokość kwoty kredytu, dyspozytywnymi przepisami prawa krajowego, wobec ich braku na datę zawarcia umowy. To z kolei oznacza, że utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie było możliwe.

Co do zasady niedozwolone postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, a stwierdzenie takiego jego charakteru zmierza do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się w braku owego warunku, w tym uzyskania zwrotu nienależnie pobranych przez przedsiębiorcę korzyści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r, C — 118/17 czy z dnia 31 maja 2018 r., C - 483/16). Konsument może takie postanowienia następczo sanować, udzielając świadomej i wyraźnej woli na jego obowiązywanie (por. cytowany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości wydany w sprawie C - 260/18 czy wyrok z dnia z dnia 21 lutego 2013 r. C - 472/11). Takiego skutku nie sposób jednak wywodzić z faktu wieloletniego dokonywania spłat. Wszelka nadpłata świadczenia wynikająca z klauzul abuzywnych nie może być traktowana, jako forma dobrowolnej spłaty ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, Legalis). Uiszczenie świadczenia w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło zatem rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością.

Znaczenia sanującego nie można nadać również wejściu w życie tzw. ustawy antyspreadowej. Stwarzała one jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji.

Jak wywiódł Sąd Apelacyjny w Łodzi w orzeczeniu w sprawie o sygn. akt I ACa 1196/18: „ Quod initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere, tzn. to, co od początku jest wadliwe, nie może być uzdrowione przez (sam) upływ czasu. Czynność prawna, która była nieważna w momencie jej dokonywania, nie może zostać uzdrowiona na skutek późniejszej zmiany okoliczności. To samo odnosi się do regulacji zawartej w tzw. ustawie antyspredowej. Sama możliwość spłaty kredytu we frankach szwajcarskich, od pewnego momentu wykonywania umowy, nie usuwa źródła abuzywności, jakim jest nierównomierne rozłożenie ryzyka kursowego”. Jeżeli bowiem mechanizm indeksacji podlegał wyeliminowaniu z umowy ex lege to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogły odnieść skutku prawnego.

Powyższe prowadzi do wniosku, że zawarcie w dniu 29 marca 2016 r. aneksu do umowy kredytu, w którym strony ustaliły zasady spłaty kredytu bezpośrednio w walucie waloryzacji, pozostaje bez wpływu na ocenę abuzywności zakwestionowanych postanowień umownych i jej skutków.

Jedynie na marginesie, mając na uwadze konsekwencję uznania postanowień przewidujących mechanizm indeksacji za abuzywne, stwierdzić należy, że charakter taki, w ocenie Sądu, ma również postanowienie zawarte w § 10 ust. 2 Umowy dotyczące klauzuli zmiennego oprocentowania.

W zakresie klauzuli zmiennego oprocentowania, wskazać należy, że odsetki od udzielonego kredytu bankowego są elementem składowym świadczenia głównego stron umowy kredytu, stanowią bowiem, z jednej strony cenę płaconą przez kredytobiorcę za korzystanie z oddanych mu do dyspozycji środków finansowych banku, z drugiej zaś strony wynagrodzenie pobierane przez bank za udostępnienie kredytobiorcy tych środków (por. E. Rutkowska, "Niedozwolone klauzule w bankowym obrocie konsumenckim", Prawo Bankowe 2002, Nr 7-8 oraz R. Tollik, "Czy w świetle art. 3853 pkt 20 kodeksu cywilnego w brzmieniu ustalonym przez ustawę z 2 marca 2000 r. (Dz. U. Nr 22, poz. 271) zastrzeżenie zmiennej stopy oprocentowania kredytu jest niedozwoloną klauzulą umowną?", Prawo Bankowe 2000 r., Nr 7-8). Zgodnie z art. 76 pkt 1 ustawy Prawo bankowe, zasady oprocentowania kredytu określa umowa kredytu z tym, że w razie stosowania stopy zmiennej należy określić w umowie kredytowej warunki zmiany stopy procentowej kredytu. Stopa procentowa to czynnik, który wraz z sumą kredytu kształtuje iloczyn należnej bankowi kwoty odsetek, w określonym umownie przedziale czasu.

W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, że sposób określania przez bank warunków zmiany stopy procentowej kredytu podlega ocenie z punktu widzenia naruszenia interesów konsumenta i w tym zakresie banki powinny zachować szczególną staranność, zwłaszcza w odniesieniu do precyzyjnego, jednoznacznego i zrozumiałego dla konsumenta określenia tych warunków (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyrok z dnia 5 kwietnia 2002 r., II CKN 933/99, uchwała składu 7 Sędziów z dnia 6 marca 1992 r., III CZP 141/91, uchwała składu 7 Sędziów z dnia 22 maja 1991 r., III CZP 15/91 oraz wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lutego 2012 r., VI ACa 1460/11).

Klauzula zmiennego oprocentowania, choć dozwolona i powszechnie stosowana w umowach długoterminowych, nie może mieć charakteru blankietowego, lecz powinna dokładnie wskazywać czynniki (okoliczności faktyczne) usprawiedliwiające zmianę oprocentowania oraz relację między zmianą tych czynników, a rozmiarem zmiany stopy oprocentowania kredytu, określając precyzyjnie wpływ zmiany wskazanych okoliczności na zmianę stopy procentowej, a więc kierunek, skalę i proporcję tych zmian. W przeciwnym razie dokonywana przez bank w czasie trwania umowy kredytowej zmiana stopy oprocentowania kredytu nosiłaby cechy uznaniowości i dowolności w sposób oczywisty wykraczając poza uprawnienia wynikające z art. 76 ust. 1 i 69 ust. 2 pkt 5 Prawa bankowego (por. wyrok SO w Łodzi z 2 lipca 2013 r., II C 1693/10, M.Pr.Bank. 2014, nr 1, poz. 11-32).

Postanowienie umowne dotyczące zmiennego oprocentowania nie odpowiada tym kryteriom. Użyte w zapisie klauzulowym wskaźniki nacechowane są bowiem niejasnością i niejednoznacznością. W praktyce sporna klauzula także dawała pozwanemu możliwość kształtowania wysokości oprocentowania obciążającego powódkę w sposób wymykający się obiektywnej kontroli. Pierwszym elementem uzasadniającym taką ocenę jest sama tylko możliwość zmiany oprocentowania. Wynika z niej, że wszelkie skutki wynikające ze zmian powołanych w umowie oraz bliżej nieokreślonych, parametrów wprawdzie mogą być uwzględnione przez pozwanego, jednakże z zapisu tego nie wynika żadna reguła obligująca pozwany bank do zmiany oprocentowania. W szczególności, pozwany nie został zobligowany do obniżenia oprocentowania w razie wystąpienia zmian korzystnych dla powódki. Podstawowym wymogom, wynikającym z przepisów Prawa bankowego, zgodnie z którymi warunki zmiany oprocentowania powinna określać umowa zawarta na piśmie, nie odpowiada także zapis odwołujący się do pojęcia "stopy referencyjnej". Na rynku występuje wiele wskaźników spełniających kryteria czy też mieszczących się w pojęciu stopy referencyjnej, a Umowa nie precyzuje, które z nich stanowić mogą podstawę zmiany wysokości oprocentowania w tym konkretnym przypadku. Brak dokładnego określenia czynników, zmiana których z nich będzie prowadziła do zmiany oprocentowania, w jakim kierunku, w jakiej skali i w jakim momencie, uniemożliwiała zrekonstruowanie przez konsumenta adekwatności dokonywanych przez bank zmian do treści klauzuli. Zmiany wysokości oprocentowania są dokonywane przez wyspecjalizowane jednostki wewnętrzne w bankach, zatrudniające specjalistów z wąskich dziedzin ekonomii, w oparciu o parametry finansowe, z uwzględnieniem sytuacji rynkowej i zachowań uczestników rynku, co dodatkowo wskazuje na brak prostego zamkniętego katalogu parametrów finansowych, mających wpływ na zmiany oprocentowania. Dodatkowo w umowie nie wskazano, o którą konkretnie stopę chodzi (dla jakiego okresu ustalaną) oraz gdzie i jaki organ podaje do publicznej wiadomości aktualną wysokość stopy referencyjnej dla waluty kredytu, w tym wypadku. Sporne postanowienie nie precyzuje też skali, w jakiej zmiana stopy referencyjnej może wpływać na stopę procentową kredytu.

Za jednoznaczne i ścisłe nie można uznać również pojęcia „zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (...), którego waluta jest podstawą waloryzacji”. Pojęcie to może bowiem odnosić się do wielu wskaźników makroekonomicznych ogłaszanych przez różne instytucje działające na rynku kapitałowym.

Zastosowanie ww. nieprecyzyjnych pojęć powoduje, że dokonywana przez pozwanego zmiana oprocentowania kredytu nie poddaje się ocenie przez kredytobiorcę, zaś rozmiar modyfikacji oprocentowania jest w istocie niemożliwy do wyliczenia i sprawdzenia przez kredytobiorcę na podstawie jasnych i dostępnych powszechnie parametrów. Ponadto brak jest także wskazania przez pozwanego wzajemnego stosunku między stopą referencyjną oraz parametrami finansowymi rynku pieniężnego i kapitałowego, których zmiana mogła być podstawą zmiany oprocentowania. W takich warunkach, w odbiorze konsumenta, analizowana klauzula nie wskazuje skali ani proporcji, w jakiej może nastąpić zmiana stopy procentowej kredytu w stosunku do stopnia zmian poszczególnych parametrów i relacji pomiędzy zmianami tych parametrów.

Wobec tego powódka nie mogła mieć pewności, jakimi kryteriami będzie się kierował bank przy dokonywaniu zmian oprocentowania, jakie wskaźniki ekonomiczne będzie brał pod uwagę, a w razie zmiany kilku różnych parametrów – które z nich będą traktowane jako mniej lub bardziej istotne. Przede wszystkim zaś powódka jako konsument nie mogła kontrolować, czy choćby przewidywać, o ile zmieni się oprocentowanie, co w sposób oczywisty oznaczało niepewność co do zakresu zastosowania wskazanych wyżej pojęć.

Dokonując wykładni pojęcia „jednoznaczności”, o jakim mowa w przepisie art. 3851 § 1 k.c. należy sięgnąć do źródeł tej normy prawnej i przywołać implementowany przez nią przepis art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13. Zgodnie z tym nim „ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem”. Zdaniem Sądu, w okolicznościach sprawy nie może być wątpliwości, że także i to zakwestionowane postanowienie umowne nie zostało sformułowane prostym i zrozumiałym językiem, również przy uwzględnieniu założenia, iż zgodnie z przepisami Prawa bankowego to kredytodawca jednostronnie wypowiada dotychczasową stopę procentową, a zatem jest zobowiązany i uprawniony do wcześniejszego samodzielnego analizowania zmian parametrów rynku finansowego i pieniężnego przez pryzmat zmiany kosztu pozyskania pieniądza z rynku. Z uwagi na to, że nie można z góry w umowie kredytu liczbowo określić przyszłych zmian stopy oprocentowania, klauzula dotycząca zmiany procentowania powinna być skonstruowana w taki sposób, aby dokonana jednostronnie przez bank modyfikacja w tym przedmiocie była weryfikowalna i policzalna w zakreślonych z góry granicach. Swoboda banku nie może bowiem oznaczać dowolności i przejawiać się w możliwości dokonywania modyfikacji oprocentowania na podstawie dowolnie wybranego wskaźnika finansowego, czyli np. z uwzględnieniem wskaźnika prowadzącego do wzrostu oprocentowania, a z pominięciem wskaźników korzystnych dla kredytobiorcy, oraz w możliwości zignorowania zmian wskaźników, które mogłyby uzasadniać obniżenie oprocentowania. Skoro kontrolowana klauzula umowna nie pozwalała na weryfikację działania banku, stawiając kredytobiorcę w gorszym położeniu, prowadziło to do zachwiania równowagi kontraktowej i bezsprzecznie naruszało w sposób rażący jego interesy.

Ostatecznie należało zatem uznać za niedozwolone postanowienie umowne także postanowienia zawarte w pierwotnym § 10 ust. 1 przedmiotowej umowy kredytu i jako takie, z mocy art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., nie wiążące powódki. Jak już wyżej wskazano, przy okazji oceny postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji, dla oceny postanowienia nie miały znaczenia ani późniejsze zmiany dokonane aneksem z 2011 r., ani okoliczności wykonania umowy.

Skoro zatem dochodzone pozwem kwoty zostały pobrane przez pozwany Bank bez podstawy prawnej (tj. bez wiążącego postanowienia umownego), ich zapłata stanowiła nienależne świadczenie uzyskane przez pozwany Bank (art. 410 § 2 k.c.), które podlegało zwrotowi na podstawie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c.

Wobec powyższego zaktualizował się obowiązek wzajemnego rozliczenia tego, co strony świadczyły sobie nawzajem w wykonaniu nieważnej, niedającej podstawy prawnej do świadczenia umowy, w oparciu o art. 410 k.c.

Sytuacja bezpodstawnego wzbogacenia po obu stronach w przypadku obustronnego wykonania nieważnej umowy doprowadziła do wypracowania w nauce prawa dwojakiej koncepcji zwrotu tak poniesionych świadczeń. Stosownie do pierwszej z nich – określanej jako teoria dwóch kondykcji – przyjęto, że każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. Stosownie zaś do koncepcji zwanej teorią salda uznano, że świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości.

W niniejszej sprawie Sąd opowiedział się za rozliczeniem zgodnym
z teorią dwóch kondykcji, która jest dominującą w judykaturze i doktrynie, stojąc na stanowisku, że jeśli w wyniku zawarcia umowy każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy bądź też w przypadku przyjęcia jej upadku wobec braku możliwości jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanego kredytu, a kredytobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy kredytowej ( por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., w sprawie III CZP 11/20).

Wynika to, w ocenie Sądu, z analizy treści art. 405 k.c., w świetle którego, gdy dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia powstaje tyle odrębnych stosunków zobowiązujących do jego zwrotu, ile było stron nieważnej czynności prawnej, które w jej wyniku odniosły korzyść. I tak kredytobiorca ma obowiązek zwrotu na rzecz banku kapitału, a bank na rzecz kredytobiorcy uiszczonych przez niego rat. Możliwe jest przy tym wzajemne potrącenie świadczeń. Do tego wymagana jest jednak wola obu lub jednej strony, która musi wyrazić się oświadczeniem o potrąceniu. Zważywszy na kształt instytucji potrącenia (art. 498 i nast. k.c.), które jest determinowane wolą potrącającego, nie istnieje możliwość niejako „wyręczania” wierzyciela przez sąd rozpoznający sprawę poprzez odwołanie się do teorii salda. Skutek materialnoprawny potrącenia wywołuje bowiem dopiero jego dokonanie, tego zaś brakuje przy przyjęciu teorii salda. Nadto, przyjęcie teorii salda narusza chroniony prawem interes konsumenta. Należy bowiem wskazać, że w przypadku zastosowania teorii salda i uznania umowy za nieważną, powództwo konsumenta, który nie spłacił jeszcze na rzecz banku całego udostępnionego mu kapitału, mogłoby z tego powodu podlegać oddaleniu.

Stosowanie teorii dwóch kondykcji wynika również z orzecznictwa TSUE. Na podstawie art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 Trybunał przyjął, że w przypadku stwierdzenia charakteru nieuczciwego danego warunku umownego należy, co do zasady, uznać go za nigdy nieistniejący, tak aby nie wywoływał on skutków wobec konsumenta. W związku z tym sądowe stwierdzenie nieuczciwego charakteru takiego warunku powinno mieć, co do zasady, skutek w postaci przywrócenia sytuacji prawnej oraz faktycznej konsumenta, w jakiej znajdowałby się on w przypadku braku tego warunku, uzasadniając w szczególności prawo do zwrotu nienależnie nabytych ze szkodą dla konsumenta korzyści przez przedsiębiorcę w oparciu o wspomniany nieuczciwy warunek (wyroki TS: z dnia 21 grudnia 2016 r., G. N. i in., C-154/15, C-307/15 i C-308/15, pkt 66; z dnia 31 maja 2018 r., S., C-483/16, pkt 34). Trybunał zwrócił też uwagę, iż obowiązek zwrotu korzyści nabytych na podstawie nieuczciwych postanowień umownych ma powstrzymywać kredytodawcę przed stosowaniem tych nieuczciwych postanowień.

Na podstawie dowodów z zaświadczenia pochodzącego od pozwanego Banku oraz wniosków opinii biegłej sądowej M. B., niekwestionowanych przez strony, ustalono, że powódka, w okresie objętym żądaniem pozwu, tj. od dnia zawarcia umowy kredytu w dniu 11 grudnia 2006r. do 29 lipca 2024r., uiściła na rzecz pozwanego Banku łącznie kwotę 251.227,03 PLN oraz kwotę 65.517,85 CHF, tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych. Wobec nieważności wyżej opisanej umowy kredytu sumy pieniężne zapłacone przez powódkę w okresie objętym pozwem na poczet spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, podlegają zwrotowi, jako świadczenia nienależne.

Brak jest natomiast podstaw do uwzględnienia powództwa głównego w zakresie żądania zapłaty kosztów prowizji z tytułu ubezpieczenia spłaty kredytu w kwocie 690 zł oraz prowizji za udzielenie kredytu w kwocie 2.760 zł. bowiem, jak wynika postanowień umowy (par. 1 ust.1) i historii kredytu (k.61), świadczenia z tego tytułu zostały skredytowane (łączną kwotą 5.000 zł.) i uruchomione w momencie otwarcia kredytu, a zatem podlegały zwrotowi w ramach świadczeń spełnionych nienależnie z tytułu spłaty rat kapitałowo-odsetkowych.

Za nieudowodnione należało uznać żądanie zapłaty kwoty 300 zł, którą, wg twierdzeń pozwu, powódka miała ponieść za wydanie zaświadczenia, bowiem zaoferowany materiał dowodowy nie dowodzi, aby doszło to tego przepływu środków.

Powództwo podlegało również oddaleniu w zakresie żądania zapłaty równowartości poniesionych składek z tytułu ubezpieczenia nieruchomości. W ocenie Sądu bowiem nie ma jakichkolwiek podstaw do uznania, by zaistniały przesłanki zasądzenia na rzecz powódki od pozwanego uiszczonych przez nią składek z tytułu ubezpieczenie nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych. Zauważyć bowiem należy, że w zakresie tej umowy ubezpieczenia, zapłata składek nie nastąpiła na rzecz banku i co za tym idzie, nie doszło do żadnego przysporzenia na rzecz pozwanego. Wprawdzie to w związku z zawarciem spornej umowy kredytowej, kredytobiorca przystąpił do umowy ubezpieczenia, jednak wskazać należy, iż to nie po stronie pozwanego doszło przysporzenia z tytułu uiszczenia składek przez powódkę, a co za tym idzie, nie wystąpiło po stronie pozwanego Banku bezpodstawne wzbogacenie z tytułu uiszczenia składek w wykonaniu umów ubezpieczenia. To nie bank był bowiem zobowiązany do uiszczenia tych składek na rzecz ubezpieczyciela, a zatem bank nie był beneficjentem świadczenia powódki w tym zakresie. To zaś, że za pośrednictwem banku odbywało się przekazywanie świadczeń na rzecz ubezpieczyciela, nie miało znaczenia dla uznania, kto został faktycznie wzbogacony na skutek spełnienia przez powódkę tego świadczenia. Podmiotem tym nie był z całą pewnością pozwany Bank, którego ani aktywa nie uległy zwiększeniu, ani pasywa nie uległy zmniejszeniu wskutek opłacenia składek ubezpieczeniowych. W efekcie powódka nie wykazała, by zasadnym było wystąpienie w stosunku do Banku z roszczeniem zwrotu świadczenia z tytułu składek uiszczonych na rzecz ubezpieczyciela, jako nienależnego. Co więcej powódka, zawierając umowę ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, skorzystała z rzeczonej ochrony ubezpieczeniowej w okresie obowiązywania umowy, toteż obowiązek poniesienia przez nią kosztów z tytułu składek został niejako przez nią skonsumowany, nawet jeśli zdarzenie szkodowe objęte ochroną nie nastąpiło.

W świetle powyższych rozważań i ustalonych faktów, w punkcie 2. wyroku należało zasądzić na rzecz powódki wskazane wyżej kwoty tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego świadczeń w związku z wykonaniem nieważnej umowy kredytu.

Przewidziana w art. 411 pkt. 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) - brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika (tj. w tym przypadku powódki) co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt.1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97, OSNC Nr 6/1998 poz. 102). Przyjąć ponadto należy, że bank, stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami, nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumentów na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powódki nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony jej kosztem.

Roszczenie powódki o zwrot przez pozwanego nienależnego świadczenia nie jest roszczeniem o spełnienie świadczenia okresowego i przedawnia się w terminie określonym w początkowej części art. 118 k.c. Z uwagi na treść art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do roszczenia powódki będącej konsumentką, powstałego przed datą wejścia w życie ustawy (tj. przed lipcem 2018 roku), znajduje zastosowanie termin przedawnienia z art. 118 k.c. w brzmieniu nieuwzględniającym nowelizacji ustawy, co oznacza termin 10 lat od daty spełnienia nienależnego świadczenia przez powódkę.

Dług z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest długiem bezterminowym, zatem zwrot korzyści uzyskanej z tego tytułu powinien nastąpić przy uwzględnieniu regulacji przewidzianej w art. 455 k.c. – niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Konsekwencją takiego charakteru długu z tego tytułu jest to, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia liczy się od dnia, w którym korzyść powinna być zwrócona przez dłużnika, gdyby wierzyciel, zgodnie z art. 120 § 1 k.c. wezwał go do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie. Fakt, że spłata została rozłożona na raty nie nadaje świadczeniu charakteru okresowego. Świadczenia okresowe charakteryzują się bowiem dwoma kumulatywnie występującymi cechami – po pierwsze są one spełniane periodycznie, po drugie – nie jest możliwe z góry ustalenie ich wysokości. Druga z przesłanek nie występuje w sytuacji rozłożenia świadczenia na raty (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 lipca 2020 r., sygn. akt VI ACa 501/19, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 537/18)

W tym miejscu jednak uwzględnić należy także wiążącą dla sądów krajowych interpretację przepisów dyrektywy nr 93/13 wyrażoną w orzecznictwie TSUE – zgodnie z tą wykładnią, zasadę skuteczności prawa UE należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie krajowemu uregulowaniu przewidującemu, że wytoczone przez konsumenta powództwo o zwrot kwot nienależnie wypłaconych na podstawie nieuczciwych warunków umownych w rozumieniu dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. podlega terminowi przedawnienia rozpoczynającemu bieg już w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie, czy nienależne świadczenie (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 22 kwietnia 2021 r., C-485/19 oraz z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19). Oznacza to, że w omawianej sytuacji bieg terminu przedawnienia roszczenia konsumenta nie może rozpocząć się, zanim konsument dowiedział się lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia umownego, z którego istnienia wywodzi swoje roszczenie (por. uchwała SN Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2022 r., III CZP 61/22). W istocie jednak, na gruncie wyżej przywołanego poglądu prawnego zawartego w uchwale składu 7 sędziów SN w sprawie III CZP 6/21, bieg terminu przedawnienia roszczeń stron w stanie faktycznym takim jak zaistniały w niniejszej sprawie nie może rozpocząć się przed datą złożenia przez konsumenta – po poinformowaniu go o skutkach wadliwości klauzuli umownej prowadzącej do nieważności całej umowy – oświadczenia o tym, że akceptuje te skutki prawne i nie wyraża zgody na bycie związanym niedozwoloną klauzulą. „Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.)”.

Oznacza to, że roszczenie pieniężne powódki zgłoszone w pozwie złożonym w dniu 19 kwietnia 2023 r., a poprzedzone wezwaniem do zapłaty datowanym na dzień 20 lutego 2023 r., nie uległo przedawnieniu.

Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił przepis art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.

W przypadku świadczenia nienależnego obowiązany do jego zwrotu pozostaje zatem w opóźnieniu dopiero, gdy nie spełni świadczenia po wezwaniu (wyrok SN z dnia 22 marca 2001r. sygn. akt V CKN 769/00, z dnia 29 maja 2015 r., VI ACa 1020/14).

W niniejszej sprawie powódka zażądała zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od całej kwoty w walucie polskiej (260.479,81 zł.) od dnia 8 marca 2023r. do dnia zapłaty oraz w zakresie kwoty 52.168,75 CHF od dnia 8 marca 2023r. do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 2.038,83 CHF od doręczenia odpisu pozwu do dnia zapłaty, w zakresie kwoty 6.330,68 CHF od doręczenia odpisu pisma z dnia 25 stycznia 2024r. do dnia zapłaty i w zakresie kwoty 4.979,59 CHF od doręczenia odpisu pisma w przedmiocie kolejnego rozszerzenia powództwa, tj. od dnia 18 września 2024r. do dnia zapłaty.

Wystąpienie z niniejszym powództwem poprzedziło wezwanie do zapłaty, datowane na 20 lutego 2023 r., w którym powódka zarzuciła nieważność spornej umowy, z uwagi na zastosowanie niedozwolonych postanowień umownych, i zażądała zapłaty kwoty podlegającej zasądzeniu w walucie polskiej, w łącznej kwocie 260.479,78 zł., w terminie 7 dni od dnia otrzymania pisma. Pismo to należało potraktować jako reklamację. Na podstawie art. 6 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu (...) (Dz. U. z 2015 r. poz. 1348 ze zm.) odpowiedzi na reklamację udziela się nie później niż w terminie 30 dni od dnia otrzymania reklamacji. Powódka nie przedstawiła dowodu doręczenia rzeczonego pisma, wiadomym jest jednak, że reklamację rozpoznano w dniu 28 marca 2023 r. Wobec powyższego pozwany pozostaje w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia wyrażonego w PLN po upływie terminu 30 dni od doręczenia reklamacji przez stronę powodową, co w braku innych danych nastąpiło w dniu rozpoznania reklamacji. Upływ terminu 30 dni przypada zatem na 27 kwietnia 2023 r., a zatem od dnia następnego należną są powódce odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie należności dochodzonej w PLN. Odsetki od należnej kwoty w walucie polskiej w pozostałym zakresie podlegały oddaleniu.

Natomiast odsetki od kwoty wyrażonej w CHF zostały zasądzone od dnia 27 stycznia 2025 r., tj. od dnia wyrokowania, mając na uwadze, że w obecnie panujących uwarunkowaniach gospodarczych (wywołanych wysoką inflacją w 2023r. i w dalszym ciągu rosnącą), odsetki ustawowe za opóźnienie, poza rolą odszkodowawczą (rekompensującą uszczerbek majątkowy doznany przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego świadczenia pieniężnego), pełnią również funkcję waloryzacyjną, bowiem wynoszą od 5 października 2023 r. 11,25% w stosunku rocznym. W tym stanie rzeczy zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie, których stopa została ustalona dla zobowiązań wyrażonych w walucie polskiej, dla świadczenia zasądzonego w CHF, którego zwrot następuje według aktualnej wartości waluty waloryzacji, a ta w dacie wyrokowania była istotnie wyższa, niż w dacie świadczenia poszczególnych rat przez powódkę, która dokonując zakupu waluty obcej, poczynając od 2016 roku, nabywała ją taniej niż obecnie, prowadziłoby do wzbogacenia kredytobiorcy, który otrzymując świadczenie w CHF według jego aktualnej wartości, nie ponosi straty z tytułu spadku wartości pieniądza (bowiem chcąc sprzedać sumę pieniężną zasądzoną w CHF należną w dacie wyrokowania otrzymałaby w PLN kwotę wyższą, niż wydatkowana przez niego na zakup tejże waluty), jak ma to w przypadku rat świadczonych w PLN. Sąd wyrokuje na podstawie okoliczności istniejących w dacie zamknięcia rozprawy i powyższe rozważania odnoszą się do stanu rzeczy, w kwestii kursu CHF, z tej daty, nie sposób natomiast przewidzieć ceny waluty szwajcarskiej na przyszłość, toteż, od dnia wyrokowania pozwany, nie spełniając należnego powódce świadczenia wyrażonego w CHF, jest obowiązany do poniesienia odsetek za opóźnienie, realizujących zarówno ich waloryzacyjną rolę (na wypadek spadku wartości waluty po dniu wyrokowania, które to ryzyko ponosić powinien wyłącznie dłużnik, który w dalszym ciągu spóźnia się z zapłatą), jak również stanowiącego swoiste odszkodowanie. Z powyższych względów w pozostałym zakresie żądanie w zakresie odsetek od kwot wyrażonych w CHF podlegało oddaleniu.

Nie zachodzą żadne podstawy do przyjęcia, że wystąpienie przez powódkę z wyżej opisanymi roszczeniami narusza zasady współżycia społecznego i stanowi tzw. nadużycie prawa podmiotowego (art. 5 k.c.).

Sąd uwzględnił roszczenia sformułowane przez pełnomocnika powódki, jako główne. Wobec powyższego nie odnosi się do pozostałych żądań, które zgłoszone zostały jako roszczenia ewentualne.

Zgodnie z nauką, roszczenia takie zgłaszane jest przez powoda na wypadek, gdyby nie zostało uwzględnione roszczenie zgłoszone na pierwszym miejscu. Sąd zobligowany jest do rozpoznania i rozstrzygnięcia żądań ewentualnych dopiero wówczas, gdy oddali żądania zgłoszone we wcześniejszej kolejności. Uwzględnienie żądania głównego zwalnia sąd z orzekania o pozostałych roszczeniach, zgłoszonych jako ewentualne. Przedmiotem orzeczenia sądu w sprawach z powództwem ewentualnym będzie zawsze jedno świadczenie. Tym samym w wyroku będzie oznaczone jedynie to roszczenie, które po przeprowadzeniu postępowania okazało się uzasadnione (A. Tryluk, Instytucja żądań ewentualnych, Monitor Prawniczy 1995 rok, Nr 1, s. 7). „Zgłoszenie żądania ewentualnego stanowi szczególny wypadek kumulacji roszczeń w procesie (art. 191 KPC). Sąd więc orzeka o żądaniu ewentualnym wówczas, gdy oddali powództwo o świadczenie zgłoszone na pierwszym miejscu (art. 321 KPC)” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1979 roku, sygn. akt IV CR 403/78).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., stosunkowo rozdzielając je między strony. Strona powodowa wygrała proces w 96,5%.

Na koszty procesu, poniesione przez powódkę w łącznej wysokości 11.917 zł., złożyły się: opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu głównym w kwocie 10.800 zł. (§ 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2015 r. poz. 1804 z późn. zm.), opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz opłata od wniosku o zabezpieczenie powództwa w kwocie 100 zł.

Na koszty poniesione przez stronę pozwaną w łącznej wysokości 11.450,77 zł złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika w postępowaniu głównym w kwocie 10.800 zł. (§ 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. z 2015 r. poz. 1800 z późn. zm.), opłata skarbowa od udzielonego pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wydatki na wynagrodzenie biegłego w kwocie 633,77 zł.

Tym samym, należało zasądzić od strony pozwanej na rzecz powódki kwotę 11.099,22 zł [11.917 zł x 96,5% - (11.450,77 zł x 3,5%)].

Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd zasądził od kosztów procesu odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.

Na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 100 k.p.c. nieuiszczone koszty sądowe, poniesione przez Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Łodzi, Sąd nakazał ściągnąć od strony pozwanej w zakresie uwzględnionej części powództwa w kwocie 611,58 zł oraz od strony powodowej w zakresie w jakim powództwo podlegało oddaleniu, tj. w kwocie 22,18 zł, w tym ostatnim przypadku pobierając je z zasądzonego w pkt. 2. wyroku świadczenia, stosownie do art. 113 ust. 2 u.k.s.c.

Na podstawie art. 84 ust. 1 u.k.s.c. Sąd orzekł o zwrocie na rzecz strony pozwanej różnicy między kosztami pobranymi od strony a kosztami należnymi w związku z uiszczoną zaliczką na poczet wydatków.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.

Z/

Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć powódce przez peł.

2025/01/17

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: