II C 1241/24 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2025-02-25
Sygn. akt II C 1241/24
UZASADNIENIE
Powodowie A. M. (1) i A. M. (2), w pozwie z dnia 24 maja 2024 roku, skierowanym przeciwko Bankowi (...) S.A. w G., wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej łącznie kwoty 362.928,78 zł., tytułem zwrotu nienależnie pobranych świadczeń pieniężnych na podstawie nieważnej umowy kredytu nr (...), podpisanej w dniu 17 maja 2006r., wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 maja 2024 r. do dnia zapłaty; ewentualnie wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej łącznie kwoty 252.108,17 zł., tytułem zwrotu części nienależnie pobranych świadczeń pieniężnych stanowiących nadpłatę rat kredytu udzielonego na podstawie ww. umowy, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 maja 2024 r. do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu wskazali, że kwota wierzytelności dochodzonej w ramach żądania głównego obejmuje sumę części wpłaty dokonanej w dniu 19 marca 2018r. w kwocie 26.763 zł. oraz wpłaty dokonanej w dniu 3 kwietnia 2018r. w wysokości 336.165,78 zł.
Nadto, strona powodowa wniosła o zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości dwukrotności stawki minimalnej, opłat skarbowych od pełnomocnictw wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Powodowie podnieśli jednocześnie zarzut potrącenia wierzytelności w kwocie 395.019,86 zł., przysługującej im od pozwanego Banku, jako świadczenie nienależne w związku z nieważnością zaskarżonej umowy, z wierzytelnością w kwocie 395.019,86 zł. przysługującą Bankowi z tytułu zwrotu wypłaconego powodom kapitału kredytu. Uznali, iż na skutek potrącenia wierzytelność Banku uległa umorzeniu w całości. Na kwotę przedstawioną do potrącenia złożyły się wpłaty dokonane przez powodów w okresie od 17 maja 2006r. do dnia 16 lutego 2018r., pobrane z tytułu kredytu koszty kredytowania w kwocie 5.248,85 zł. oraz część wpłaty dokonanej w dniu 19 marca 2018r. w kwocie 34.557.01 zł.
(pozew k. 4-33)
W odpowiedzi na pozew, strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych, wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictw.
W uzasadnieniu pozwany zakwestionował roszczenia strony powodowej i ocenił, iż brak jest przesłanek, pozwalających na uznanie kwestionowanych przez stronę postanowień za abuzywne. W przypadku jednak przyjęcia abuzywności kwestionowanych klauzul, jak wywodził pozwany, możliwe jest stwierdzenie ich nieobowiązywanie tylko w części, w jakiej odwołują się do bankowej tabeli kursowej – ewentualna abuzywność mogłaby być stwierdzona tylko w zakresie, w jakim obok kursu średniego NBP klauzule odwoływały się do wysokości marży banku, z pozostawieniem jako skutecznej pozostałej części klauzuli i uznanie w związku z tym, że przeliczenia następują przy zastosowaniu kursu średniego NBP. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczeń strony powodowej.
(odpowiedź na pozew k. 75-101)
Pismem datowanym na 27 stycznia 2025r., złożonym na terminie rozprawy w dniu 28 stycznia 2025 r. (i doręczonym na rozprawie pełnomocnikowi pozwanego), strona powodowa zmodyfikowała roszczenie i wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 362.928,78 zł. wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 maja 2024 r. do dnia zapłaty przy czym na rzecz każdego z powodów po 181.464,39 zł., tytułem zwrotu części nienależnie pobranego świadczenia w związku z nieważnością umowy kredytu z 15 maja 2006 r.; ewentualnie powodowie wnieśli o zasądzenie od strony pozwanej kwoty 252.108,17 zł, przy czym na rzecz każdego z powodów po 126.054,08 zł., tytułem zwrotu części świadczenia nienależnego stanowiącego kwotę nadpłaty rat kredytu udzielonego na podstawie ww. umowy, wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 7 maja 2024 r. do dnia zapłaty.
(pismo k. 204-205[210-211])
Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:
Bank (...) Spółka Akcyjna w G. jest następcą prawnym (...) Bank Spółki Akcyjnej z siedzibą w G..
(niesporne)
W dniu 6 kwietnia 2006 r. strona powodowa złożyła w (...) Banku S.A. z siedzibą w G. wniosek o udzielenie kredytu hipotecznego na remont domu, refinansowanie kredytu mieszkaniowego i dowolny cel. Zawnioskowała o kredyt w wysokości 260.000 zł na okres 25 lat, wybierając kredyt udzielany w PLN indeksowany kursem CHF. We wniosku strona powodowa podała, że pozostaje w stosunku pracy i nie prowadzi działalności gospodarczej.
Powodowie od 19 sierpnia 2004 r. pozostają w ustroju rozdzielności majątkowej.
(wniosek kredytowy k. 116-117, kopa aktu notarialnego k. 206)
W dniu 17 maja 2006 r. (data złożenia podpisów) strona powodowa zawarła z (...) Bankiem Spółką Akcyjną z siedzibą w G. umowę kredytu, oznaczoną nr. (...), sporządzoną w dniu 15 maja 2006 r.
Przeznaczeniem środków z kredytu było pokrycie części kosztów remontu nieruchomości przy ul. (...) w Ł. oraz na spłatę zobowiązań kredytobiorców, w tym kredytu mieszkaniowego w (...) S.A. (§ 1 ust. 2 i § 3 ust. 1 Umowy).
Kwota udzielonego kredytu wyniosła 249.842,88 zł, z czego 244.744 zł, przeznaczono na realizację celu określonego w ust. 2 oraz koszty z tytułu ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy opisanego w §13, w wysokości 2.939,33 zł oraz koszty z tytułu opłaty sądowej należnej za wpis hipoteki opisanej w §12 ust. 1 w wysokości 200 zł oraz koszty z tytułu ubezpieczenia na życie i ubezpieczenia na wypadek całkowitej niezdolności do pracy spowodowanej nieszczęśliwym wypadkiem opisanego w §13 w wysokości 1.959,55 zł.
Ustalono, że w dniu wypłaty saldo kredytu będzie wyrażane w walucie, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty, do której indeksowany jest kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielonych przez (...) Bank S.A., opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane będzie dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. opisanej szczegółowo w § 17 (§ 1 ust. 1 Umowy).
Ustalono, że każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich, zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt, według kursu kupna waluty Kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§ 7 ust. 2 Umowy).
Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień sporządzenia umowy wynosiło 3,940% w skali roku i stanowiło sumę stałej w całym okresie trwania umowy marży banku w wysokości 1,900% oraz aktualnie obowiązującego indeksu L3 ( § 2 ust. 1 i § 8 ust. 1 Umowy). Po przedstawieniu bankowi odpisu księgi wieczystej zawierającego prawomocny wpis hipoteki na rzecz banku i zgodne z określonymi w umowie warunkami oprocentowanie ulegało obniżeniu o 0,950 p.p. ( § 2 ust. 2 Umowy). W § 8 ust. 1-3 Umowy szczegółowo opisano kryteria ustalania oprocentowania i jego modyfikacji, przy tym wskazano, iż indeks L3 oparty był na stawce LIBOR 3M.
Zgodnie z umową, rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której był indeksowany kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 6 umowy). Spłata Kredytu wraz z odsetkami miała nastąpić w walucie polskiej w 300 równych miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 5 i § 10 ust. 2 Umowy). Podano, że wysokość raty ulega zmianie wyłącznie w przypadku zmiany oprocentowania (§ 10 ust. 7 Umowy).
W § 17 ust. 1-5 Umowy ustalono, że: Do rozliczania transakcji wypłat i spłat Kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A walut zawartych w ofercie Banku obowiązujące w dniu dokonania transakcji (ust.1). Kursy kupna określa się jako średnie kursy złotego do dartych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (ust.2). Kursy sprzedaży określa się jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (ust. 3). Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże (...) Banku S.A. (ust. 4). Obowiązujące w danym dniu roboczym kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A. walut zawartych w ofercie Banku określane są przez Bank po godz. 15:00 poprzedniego dnia roboczego i wywieszone są w siedzibie Banku oraz publikowanie na stronie internetowej (...) Banku S.A. (ust. 5).
Zabezpieczenie spłaty kredytu miały stanowić m.in. hipoteka kaucyjna w złotych polskich do kwoty stanowiącej 170% kwoty kredytu ustanowiona na kredytowanej nieruchomości (w tym na zabezpieczenie należności mogących postać w wyniku różnic kursowych), a także cesja na rzecz banku wierzytelności z tytułu ubezpieczenia nieruchomości, ubezpieczenia przewidziane w § 12 ust. 4 i 5 ( § 3 ust. 1 i 2 i § 12 Umowy). Kredytobiorca miał utrzymać na własny koszt, w sposób nieprzerwany, w towarzystwie ubezpieczeniowym ubezpieczenie nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych, z którego wierzytelności miał być objęte przelewem na rzecz Banku ( § 12 ust. 4 i 5 Umowy).
Stosownie do § 10 ust. 11 Umowy kredytobiorca mógł zawnioskować o zmianę waluty indeksacji kredytu w okresie kredytowania. Za zmianę kredytobiorca nie ponosił opłaty.
W § 11 ust. 4 Umowy podano, iż kredytobiorca oświadczył, że postanowienia niniejszej umowy zostały z nimi indywidualnie uzgodnione.
(umowa kredytu k. 43-48)
Aneksem z dnia 12 marca 2008 r. strony zmodyfikowały oprocentowanie kredytu.
Aneksem z dnia 18 czerwca 2008 r. strony podwyższyły kwotę kredytu do 395.019,88 zł.
Aneksem z 20 lipca 2012 r. strony zmieniły postanowienia w zakresie terminu spłaty rat.
(aneksy do umowy k. 53-54, 114, 115)
Kredyt został uruchomiony transzami: 22 maja 2006 r. – 208 143,99 zł łącznie, 27 czerwca 2006 r. – 36.599,99 zł, 24 czerwca 2008 r. - 145 027,02 zł łącznie. Kwota kredytu w wysokości 5.172,96 zł pokryła skredytowane koszty kredytu.
(zaświadczenie banku k. 56v-59, dyspozycje k. 119-125)
Kredyt spłacono w całości w dniu 3 kwietnia 2018 r.
W okresie od 22 maja 2006 r. do 3 kwietnia 2018 r. strona powodowa dokonała na rzecz banku wpłat : tytułem spłaty rat kapitałowo-odsetkowych w PLN w wysokości łącznej 748 043,85 zł. (w tym 618.748,57 zł. tytułem spłaty kapitału, 129.295,28 zł. tytułem spłaty odsetek kapitałowych) i 225,30 zł., tytułem odsetek karnych – łącznie 748.269,15 zł., przy czym w dniu 19 marca 2018 r. wpłacili 58.500,01zł (nadpłata kapitału) i 11,13 zł („opłaty inne”), w dniu 3 kwietnia 2018 r. wpłacili kwoty 340.482,22 zł. (zaksięgowana jako „nadpłata kapitału”) , 2.247,51 zł (zaksięgowana pod pozycja „kapitał – spłata całkowita”), 265,61 zł. (odsetki kapitałowe), 87,55 zł („opłaty inne”).
Strona powodowa dokonała również zapłaty na rzecz pozwanego Banku z tytułu tzw. „innych opłat” łączną kwotę 11.347,76 zł. (zaświadczenie banku k. 56v-59)
Dnia 16 kwietnia 2018 r. bank dokonał zwrotu nadpłaty w wysokości 6.917,11 zł powstałej po rozliczeniu kredytu.
Bank pobrał od powodów kwotę 180 zł., za wydanie historii transakcji wykonanych w związku z zaskarżoną umową kredytu.
(zaświadczenie k. 56)
Pismem z dnia 23 kwietnia 2024 r., doręczonym 29 kwietnia 2024 r., strona powodowa złożyła pozwanemu reklamację powołując się na nieważność powyższej umowy kredytu i wezwała do zwrotu – w terminie 7 dni od otrzymania pisma – nienależnie pobranych świadczeń w związku z nieważnością ww. umowy kredytu w kwocie 765.045,75 zł.
(reklamacja k. 60-62, potwierdzenia nadania k. 63)
Pismem datowanym na 16 maja 2024 r., doręczonym 24 maja 2024 r., powodowie złożyli pozwanemu oświadczenie o potrąceniu wierzytelności w kwocie 395.019,86 zł przysługującej kredytobiorcom od Banku (...), jako świadczenie nienależne w związku z nieważnością umowy numer (...) z wierzytelnością w kwocie 395.019,86 zł przysługującą pozwanemu Bankowi z tytułu wypłaconej kwoty kredytu na podstawie nieważnej umowy. Na wierzytelność przedstawioną do potrącenia złożyły się, wg oświadczenia powodów, wpłaty dokonane w okresie od 17 maja 2006r. do 16 lutego 2018r., pobrane z kwoty kredytu koszty kredytowania w kwocie 5.248,85 zł. oraz część wpłaty dokonanej w dniu 19 marca 2018r. w kwocie 34.557,01 zł.
(pismo k. 64-65, potwierdzenie nadania k. 67)
Powodowie kupili dom w 2003 roku. Jego zakup sfinansowali ze sprzedaży mieszkania i w niewielkiej części z kredytu w PLN. Potrzebowali dodatkowych środków na przeprowadzenie remontu domu. Doradca w Banku zaproponował im wtedy, żeby wziąć większy kredyt w CHF i spłacić z niego pozostałe zobowiązania. Twierdził, że to korzystane rozwiązanie, bo rata we CHF jest niższa niż w PLN, a nadto w tym kredycie jest lepsza zdolność kredytowa i mogą wziąć większą kwotę kredytu. Przedstawiał CHF, jako bardzo mocną walutę. Powodowie mieli świadomość występowania wahań kursów walutowych, liczyli się z tym, że rata może wzrosnąć do 10 %, na skutek wzrostu kursu Franka szwajcarskiego. Wiedzieli, że kurs CHF ma wpływ na wysokość rat, ale nie mieli świadomości, że również na wysokość zadłużenia. Nie negocjowali postanowień umowy. Przejrzeli umowę przed jej podpisaniem. Kiedy dług wobec banku stał się dużym obciążeniem, postanowili więc sprzedać dom i spłacić resztę kredytu.
Wątpliwości dotyczące umowy pojawiły się w 2014-2015 roku, kiedy raty znacznie wzrosły. Powodowie nie rozważali spłaty kredyty bezpośrednio w CHF, ani przewalutowania kredytu. O tym, że umowa jest nieważna dowiedzieli się w kancelarii prawniczej, do której zwrócili się o poradę prawna w 2023 roku.
Powodowie są świadomi skutków wiążących się z unieważnieniem kwestionowanej umowy i akceptują je.
(zeznania powodów e-protokół adn. 00:17:45-00:34:44)
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o złożone do akt sprawy dokumenty, których wiarygodność nie była kwestionowana, oraz przesłuchanie powodów. Brak było podstaw do odmowy wiarygodności złożonym zeznaniom mającym znaczenie dla rozstrzygnięcia, tym bardziej przy zestawieniu ich z pozostałym materiałem dowodowym.
Wysokość sumy świadczeń przekazanych przez powodów, jako kredytobiorców na rzecz pozwanego Banku, w okresie objętym pozwem, Sąd ustalił w oparciu o zaświadczenie wystawione przez pozwanego, stanowiące historię obciążeń z tytułu spłaty kredytu. Wiarygodność tego dokumentu nie była przez strony kwestionowana. Tym samym, mając na uwadze stanowiska stron oraz motywy, które legły u podstaw rozstrzygnięcia, wnioski dowodowe stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, jako zmierzające jedynie do niezasadnego w tych okolicznościach przedłużenia postępowania, podlegały pominięciu.
Zeznania A. P. okazały się nieprzydatne do ustalenia okoliczności faktycznych sprawy, bowiem świadek stwierdziła, iż nie pamięta powodów, ani okoliczności związanych z zawarciem przez nich umowy kredytu (zeznania na piśmie k. 151-154).
Sąd na podstawie art. 235 2 § 2 k.p.c. w zw. z § 1 pkt 1) k.p.c. pominął wniosek dowodowy strony pozwanej o dopuszczenie dowodu z listy pytań i odpowiedzi M. C. na okoliczności wskazane w pkt 4. odpowiedzi na pozew, uznając, że powołany środek dowodowy nie jest przewidziany przepisami k.p.c., i zmierza do zastąpienia dowodu z zeznań w charakterze świadka. (postanowienie k. 138)
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Strony postępowania zawarły umowę kredytu, do której zastosowanie miał art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2018 roku, poz. 2187) – w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy. Umowa stron zawierała elementy wymagane przez obowiązujące w dacie jej zawarcia przepisy art. 69 ust.1 i 2 ustawy Prawo bankowe, w tym określenie kwoty kredytu, przeznaczenia kredytu oraz okresu i sposobu spłaty rat kredytu, jak również wysokości oprocentowania kredytu. Tego rodzaju uwaga wstępna nie przesądza jeszcze o tym, czy przedmiotowa umowa będzie mogła zostać utrzymana w mocy po uznaniu niektórych jej postanowień za niedozwolone (co zostanie omówione poniżej). Wyżej przywołana umowa kredytu zawiera klauzulę waloryzacyjną odwołującą się do kursu waluty obcej, jednakże stwierdzić należy, że żaden przepis ustawowy w dacie zawarcia umowy stron co do zasady nie zakazywał wprowadzenia do umowy kredytu tego rodzaju klauzuli. Samo zawarcie w umowie stron tego rodzaju klauzuli waloryzacyjnej – jako takie – nie było sprzeczne z żadnym obowiązującym w dacie zawarcia umowy przepisem ustawowym, wobec czego nie skutkuje uznaniem umowy stron za w całości lub częściowo nieważną (art. 58 §1 i 3 k.c.). Klauzula waloryzacyjna podlega jednakże ocenie w oparciu o kryteria określone w art. 385 1 k.c., co zostanie omówione poniżej.
Zaznaczyć należy w tym miejscu, że brak jest podstaw do przyjęcia, iż umowa kredytu zawarta przez strony miała charakter umowy kredytu walutowego, tj. kredytu, którego przedmiotem byłaby wypłata na rzecz strony powodowej określonej sumy w walucie obcej i następnie spłata kredytu w tej walucie. Z uwagi na jednoznaczną w tej kwestii treść umowy stron przyjąć należy, że przedmiotem umowy była wypłata na rzecz strony powodowej przez poprzednika prawnego pozwanego Banku, kwoty kredytu wyrażonej w walucie polskiej i spłata kapitału kredytu z odsetkami w tej samej walucie. Przedmiotem zobowiązań obydwu stron było zatem spełnienie świadczeń pieniężnych w walucie polskiej, a odwołanie się przez strony umowy do kursu waluty szwajcarskiej względem waluty polskiej stanowiło jedynie tzw. walutową klauzulę waloryzacyjną, dodatkowo określającą sposób ustalenia wysokości podlegających spełnieniu w walucie polskiej na rzecz pozwanego Banku świadczeń pieniężnych strony powodowej jako kredytobiorcy.
W przedmiotowej sprawie nie może budzić wątpliwości okoliczność, że zawierając z pozwanym umowę kredytową, strona powodowa posiadała status konsumenta w rozumieniu 22 1 k.c., który stanowi, że za konsumenta uważa osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Przedmiotowy kredyt miał służyć zaspokojeniu własnych potrzeb mieszkaniowych strony powodowej. Strona powodowa nie prowadziła działalności gospodarczej, a z zaoferowanego Sądowi materiału dowodowego nie wynika, by zaciągnięcie kredytu z działalnością tego typu było związane.
Materię związaną z niedozwolonymi postanowieniami umownymi, w tym skutki wprowadzenia ich do umowy z udziałem konsumenta, uregulowano w art. 385 1 i nast. k.c. Tworzą one rdzeń systemu ochrony konsumenta przed wykorzystaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień, w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumenta (zob. uchwałę składu 7 sędziów SN z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Przepisy te stanowią implementację dyrektywy 93/13, dokonując ich wykładni należy więc brać pod uwagę zarówno wskazówki wynikające z tej dyrektywy, jak i dorobek orzeczniczy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Zgodnie z art. 385 1 k.c., postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, o czym mowa w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. Natomiast art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
W wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 r. w sprawie o sygn. akt III CSK 159/17 i z dnia 9 maja 2019 r., w sprawie o sygn. akt I CSK 242/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że klauzulę waloryzacyjną należy uznać za element określający główne świadczenia stron. Pogląd ten dominuje obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. wyroki SN: z 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr 2, poz. 20; z 21 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21).
Powyższe nie oznacza, że klauzule waloryzacyjne nie podlegają badaniu pod kątem ich abuzywności bowiem postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają takiej kontroli, chyba że zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c.). Takie rozwiązanie, wywodzące się z art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13, opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym, zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwości łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony.
Analiza postanowień łączącej strony umowy nie pozwala na stwierdzenie, że sporne klauzule zostały wyrażone w sposób jednoznaczny. Należy bowiem dostrzec, że interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13, TSUE uznał, iż „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany, jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyrok z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C 26/13, K. i K. R., pkt 75; podobnie wyrok TSUE z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, A. i in., pkt 45). Nie chodzi więc jedynie o jednoznaczność językową, ponieważ postanowienia jednoznaczne w tym sensie mogą nie pozwalać na określenie treści zobowiązań, a w szczególności rozmiaru przyszłego świadczenia konsumenta.
Z taką sytuacją mamy do czynienia w przypadku spornych klauzul waloryzacyjnych.
Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że strona powodowa nie została poinformowana przez pozwanego, przed zawarciem umowy, o ryzyku kursowym w sposób, który mógłby uzasadniać przyjęcie, że główne świadczenie zostało sformułowane w sposób jednoznaczny. Z ujawnionych w sprawie okoliczności, w tym głównie z zeznań strony powodowej wynika, że pozwany nie udzielił jej informacji, które umożliwiłyby jej rozeznanie się co do tego, jak duże istnieje ryzyko wzrostu kursu CHF w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć – uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Samo oświadczenie kredytobiorcy o zapoznaniu się z ryzykiem walutowym, nie stanowi wystarczającego dowodu na to, że strona powodowa w istocie uzyskała rzetelną informację na temat ryzyka kursowego, zwłaszcza, że w grę wchodził długi okres związania umową i brak poinformowania konsumentów o tym, że ryzyko kursowe jest praktycznie nieograniczone. Przede wszystkim dlatego, że z deklaracji kredytobiorcy o świadomości ryzyka walutowego nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z 27 lutego 2019 roku w sprawie II CSK 19/18). Tego rodzaju oświadczenie w żadnym razie nie dowodzi spełnienia przez pozwanego ciążącego na nim obowiązku informacyjnego. Jak wskazuje się w orzecznictwie: „nie jest wystarczające odebranie od konsumenta oświadczenia o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko”.
Nie budzi wątpliwości, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem tak, by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy niejednokrotnie nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank, jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi.
W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale pokazujący konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Chodzi przy tym nie tylko o informacje na temat prostych konsekwencji zmiany kursu franka szwajcarskiego, ale też o te związane ze stanem obu walut, ich relacjami w przeszłości oraz prognozami ich kursów na przyszłość w szerokiej, wieloletniej perspektywie. Tylko wówczas kredytobiorca mógłby faktycznie ocenić poziom ryzyka towarzyszący kilkudziesięcioletniemu związaniu kontraktowemu.
Nadto w umowie nie wskazano precyzyjnie, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej, zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat.
Po pierwsze, z § 1 ust. 1 umowy wynika, że kwota kredytu miała być indeksowana kursem CHF, na warunkach określonych w umowie. W § 7 ust. 2 ustalono, że każdorazowo wypłacona kwota złotych polskich zostanie przeliczona na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank. Podobnie rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorcę miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany jest Kredyt, podanego w Tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez (...) Bank S.A., obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 6).
Z takich zapisów umowy, w momencie jej podpisania przeciętny, rozsądny konsument nie był w stanie wywieść kryteriów ustalania kursu CHF, będącego podstawą przeliczenia wypłaconej kwoty, ani sposobu ustalenia wysokości poszczególnej raty kredytu, wyrażonej w PLN.
Sytuacji nie zmieniała treść § 17 umowy, zgodnie z którym „do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytu stosowane były odpowiednio kursy kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank walut zawartych w jego ofercie w dniu dokonania transakcji” (17 ust. 1). Kursy kupna określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszonych w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna (§ 17 ust. 2), natomiast kursy sprzedaży określone były jako średnie kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP plus marża sprzedaży (§ 17 ust. 3). Wprawdzie w § 17 ust. 4 wyjaśniono, że „do wyliczenia w/w kursów dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank stosuje się kursy złotego do danych walut ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna/sprzedaży Banku” (§ 17 ust. 4), jednak w umowie próżno poszukiwać wyjaśnienia sposobu obliczania marży kupna i sprzedaży, czy jakichkolwiek ograniczeń jej wysokości.
Postanowienia odwołujące się do kursów walut zawartych w "Tabeli kursów" w sposób rażący naruszają interes konsumenta, w tym przede wszystkim jego interes ekonomiczny związany z wysokością poszczególnych rat kredytu. Postanowienia te godzą w równowagę kontraktową, nierównomiernie rozkładając prawa i obowiązki między stronami przedmiotowej umowy (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64). Przyznają bowiem bankowi uprawnienie do jednostronnego kształtowania wysokości świadczeń stron, poprzez stosowanie bliżej niesprecyzowanego mechanizmu przeliczenia waluty, zarówno kwoty kredytu, jak i raty kapitałowo-odsetkowych, z uwzględnieniem marży banku wyliczanej w oparciu o niedostępne dla przeciętnego konsumenta i nieujawnione w umowie kryteria.
W konsekwencji należało uznać, że przyznanie sobie przez bank prawa do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interes konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c). W judykaturze wyrażony został pogląd, że sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle w art. 385 1 k.c. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, LEX nr 2744159).
Nawet jeśli pozwany, przez cały okres obowiązywania umowy, stosował kursy (po doliczeniu marży) nieodbiegające od kursów rynkowych, raz jeszcze wskazać należy, iż prawnie obojętne było to, w jaki sposób umowa w zakresie abuzywnych postanowień była w rzeczywistości wykonywana przez bank, w jaki sposób bank ustalał kursy CHF względem PLN oraz, czy stosowane przez bank kursy kupna i sprzedaży były de facto kursami rynkowymi, gdyż relewantnym dla oceny tego, czy dane postanowienie umowy jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.) jest stan z chwili zawarcia umowy. Innymi słowy, z tego punktu widzenia istotna jest treść umowy, a nie to, czy przedsiębiorca korzystał z przyznanych sobie uprawnień w sposób uczciwy.
W tym miejscu należało się odnieść do zarzutu, że ewentualna abuzywność § 17 umowy dotyczy tylko fragmentu odnoszącego się do marży walutowej Banku, a nie całej jednostki redakcyjnej, a więc zarzutu odnoszącego się do zastosowania in casu tzw. "testu błękitnego ołówka" rozumianego, jako wyeliminowanie z umowy jedynie niektórych postanowień, z jednoczesnym utrzymaniem pozostałych (patrz : wyrok TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C - 19/20 (I.W. i R.W. przeciwko Bank (...) S.A., LEX nr 3166094).
W powołanym wyroku wyjaśniono między innymi, że "wykładnia art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy zniechęcający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru".
Jednocześnie wyjaśniono jednak, iż "z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu (pkt.2 i 80 sentencji). Wynika z tego, że dopuszczalność rozwiązania polegającego na usunięciu jedynie nieuczciwego elementu umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem została bardzo ograniczona. Po pierwsze, jest to możliwe tylko wtedy, jeśli dotyczy zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych i nie ingerowałoby w istotę tego postanowienia, a po wtóre nie może zostać naruszony odstraszający cel Dyrektywy 93/13.
Kluczowa zatem jest odpowiedź nie tylko na pytanie, "czy element klauzuli indeksacyjnej dotyczący marży Banku (§ 17 umowy) stanowi zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych", ale także na pozostające z nim w koniunkcji pytanie, "czy usunięcie elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży Banku spowodowałoby zmianę istoty tego warunku".
Klauzuli dotyczącej marży Banku (§ 17 umowy) nie można zakwalifikować, jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych. Po pierwsze, wykładni § 17 ust. 2-4 umowy nie można dokonywać z pominięciem § 1, zgodnie z którym "do rozliczania transakcji wypłat i spłat kredytów stosowane są odpowiednio kursy kupna/sprzedaży... obowiązujące w dniu dokonania transakcji". Innymi słowy, do rozliczenia transakcji wypłaty stosowany był kurs kupna CHF, zaś do rozliczenia spłaty - kurs sprzedaży CHF", co stanowiło ogólną zasadę wynikającą z umowy. Po drugie, wykładnia językowa treści § 17 ust. 2-4 prowadzi do wniosku, że ze swej istoty kursy kupna i sprzedaży były określone jako "średni kurs złotego do danych walut ogłoszony w danym dniu roboczym w tabeli kursów średnich NBP minus marża kupna / plus marża sprzedaży", przy czym "marża była ustalana decyzją banku", w sposób określony w § 17 ust. 5.
Nawet zatem gdyby przyjąć, że klauzulą indeksacyjną dotyczącą marży Banku należy obejmować nie tylko wyrażenie "marża kupna", "marża sprzedaży", ale także odpowiednio: "minus", "plus", "skorygowane o", to nie można pomijać, że cały § 17 umowy dotyczy sposobu ustalania kursu waluty CHF w Tabeli kursów kupna/ sprzedaży stosowanej przez poprzednika prawnego pozwanego Banku w celu określenia wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości rat kredytu.
W rezultacie, klauzula indeksacyjna in casu nie tyle zatem kreowała odrębne zobowiązanie, ile stanowiła element precyzujący zobowiązanie w zakresie określenia wysokości świadczenia głównego stron-wysokości wypłaconego kredytu oraz wysokości spłacanych rat. W § 1 ust. 1, § 7 ust. 2 i § 10 ust.6 przewidziano bowiem jedno świadczenie (wypłacany kredyt oraz raty kredytu) w wysokości wynikającej z tabeli kursowej banku, bez wyodrębnienia świadczenia spełnianego według średniego kursu NBP i świadczenia stanowiącego marżę banku. (zob. także Ł. Węgrzynowski, Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX 2021).
W konsekwencji, elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącego marży Banku nie można traktować jako zobowiązania umownego odrębnego od innych postanowień umownych.
Niezależnie od tego, określony w § 17 mechanizm indeksacyjny uwzględniający także spread walutowy jest ze sobą wewnętrznie powiązany w taki sposób, że wyeliminowanie elementu dotyczącego marży spowodowałby zmianę istoty treści klauzuli indeksacyjnej. Wyeliminowanie elementu dotyczącego marży spowodowałoby bowiem, że kurs kupna i sprzedaży waluty CHF rozumiany byłby wyłącznie jako "średni kurs złotego do danej waluty ogłoszony w tabeli kursów NBP". Taki zabieg stanowiłby niedopuszczalne przeprowadzenie redukcji utrzymującej skuteczność abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej, przez podzielenie jej na część wadliwą i dopuszczalną, co zupełnie zmieniałoby sens § 17 umowy, a wskazać należy - na co już wcześniej zwracano uwagę, że mechanizm indeksacyjny należy rozumieć kompleksowo, zaś eliminacja mechanizmu indeksacyjnego obejmuje wszystkie postanowienia umowy, które się na nią składają, albowiem mogą one funkcjonować tylko łącznie.
Reasumując, nie można zasadnie twierdzić, że element klauzuli indeksacyjnej dotyczący marży Banku stanowi "zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych", ani że jego usunięcie nie spowodowałoby zmiany istoty mechanizmu indeksacyjnego zastosowanego in concreto w umowie. (powyższy pogląd wyraził Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie I ACa 1228/21)
W ocenie Sądu nie został także spełniony drugi z warunków określonych w wyroku (...) 2018, nr 9, poz. I-750) TSUE z 29 kwietnia 2021 r. (C - 19/20). Nie sposób bowiem zasadnie twierdzić, że przez eliminację elementu klauzuli indeksacyjnej dotyczącej marży Banku, z pozostawieniem elementu odnoszącego się do przeliczenia waluty według średniego kursu NBP, nie zostanie naruszony odstraszający cel dyrektywy 93/13. Zastosowanie takiego kursu nie konwaliduje bowiem podstawowej dysfunkcjonalności umowy kredytu indeksowanego do CHF, jako opartego na przekazanej powodowi błędnej informacji zakładającej stabilność waluty, do której kredyt jest indeksowany.
Niezależnie bowiem od trafności powyższych rozważań, należy przede wszystkim podkreślić, że samo usunięcie z umowy marży kupna/sprzedaży ustalanej przez Bank, nie spowodowałby przywrócenia równowagi kontraktowej, gdyż nie rozwiązuje problemu wyłącznego obciążenia kredytobiorcy ryzykiem walutowym (rozumianym, jako nieograniczona możliwość spadku wartości waluty polskiej w stosunku do waluty przeliczeniowej CHF w toku obowiązywania umowy) i braku zadośćuczynienia w tym zakresie przez poprzednika prawnego pozwanego obowiązkowi informacyjnemu wynikającemu z dyrektywy 93/13. W tej kwestii odwołać się należy do wyroku TSUE z 20 września 2018r. w którym wyjaśniono m.in. że „kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, że podpisując umowę kredytu denominowanego w walucie obcej ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku spadku wartości waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie w stosunku do waluty obcej, w której kredyt został udzielony. Przedsiębiorca, musi przedstawić ewentualne wahania kursów wymiany i ryzyko wiążące się z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej (pkt 75, podobnie powołany wcześniej wyrok TSUE z dnia 20 września 2017 r., C – 186/16, pkt 50).
Z tej samej przyczyny nie jest też możliwe wypełnienie tej luki w umowie, bowiem, ani 385 1 k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji (tak : Sąd Apelacyjny w Katowicach w sprawie I ACa 530/20, w której w wyroku z 26 października 2020 r.).
Mając na uwadze powyższe, należało uznać, że postanowienia indeksacyjne, zawarte w § 1 ust. 1 zd. 3, § 7 ust. 2, § 10 ust. 6 zd. 1 oraz § 17 ust. 1-4 umowy mają charakter abuzywny.
Z dyspozycji art. 385 1 §2 k.c. wynika brak związania stron treścią niedozwolonego postanowienia umownego oraz związanie stron treścią umowy „w pozostałym zakresie”. Zarazem jednak nie można pominąć treści art. 6 ust. 1 wyżej przywołanej dyrektywy 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., który stanowi o tym, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.
Uznać należy, że usunięcie z umowy stron (tj. uznanie za niewiążące) niektórych postanowień umownych nie może prowadzić do sytuacji, w której strony pozostawałyby związane umową o zasadniczo (tj. co do istoty) innym charakterze prawnym niż umowa, jaką strony zgodnie chciały zawrzeć. Np. gdyby niedozwolony charakter miały mieć postanowienia określającej cenę sprzedaży nieruchomości, nie sposób wobec tego uznać, iż strony zawarły umowę zobowiązującą sprzedającego do nieodpłatnego przeniesienia własności nieruchomości, gdyż określenie ceny jest koniecznym elementem umowy sprzedaży. W niniejszej sprawie konsensusem stron było objęte zawarcie szczególnego rodzaju umowy kredytu, tj. umowy kredytu indeksowanego kursem waluty szwajcarskiej, co znalazło swój wyraz w szczególności także w tym, że oprocentowanie kredytu powiązano w umowie ze wskaźnikiem LIBOR dotyczącym wartości rynkowej waluty szwajcarskiej, a nie polskiej.
W szeregu wyroków TSUE dał wyraz temu, że w jego ocenie, w razie stwierdzenia niedozwolonego charakteru zawartej w umowie kredytu tzw. klauzuli ryzyka walutowego, utrzymanie umowy w pozostałym zakresie "nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia" (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 52, wyrok z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, GT przeciwko HS, pkt 43; wyrok z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko (...) Bank (...), pkt 44; wyrok z dnia 29 kwietnia 2021 r., Bank (...)-19/20, pkt 56, 83, 90).
Z kolei w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 11 grudnia 2019 r. (V CSK 382/18, sędzia referent R. T.) wyrażono pogląd, zgodnie z którym „(…) wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej (…) jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (…). Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością).”.
W 2022 roku zapadało szereg orzeczeń SN w różnych składach podzielających wyżej przywołane oceny prawne. W uzasadnieniu wyroku z dnia 13 kwietnia 2022 roku (sygn. akt II CSKP 15/22, s. referent G. M.) wskazano na to, że „wyeliminowanie niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji, określający główne świadczenie kredytobiorcy, prowadzi do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły kredyt złotowy (nieindeksowany), oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie zaś ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie oprocentowania ze stawką LIBOR stanowi ingerencję w treść umowy równoznaczną z przekształcenie jej w umowę o istocie i charakterze, odbiegającym od zgodnego zamiaru stron”. Z kolei w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 10 maja 2022 roku (II CSKP 382/22, s. ref. T. S.) przywołano aprobująco wyżej sformułowaną argumentację użytą w uzasadnieniach wyroków w sprawach V CSK 382/18 i II CSKP 15/22 dodatkowo wskazując na to, że „ukształtowanie umowy kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego łączącego strony. Po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością)”. Dokładnie tę samą argumentację sformułowano w uzasadnieniu wyroku SN wydanego również w dniu 10 maja 2022 roku w sprawie II CSKP 285/22 (s. ref. T. S.) – konkludując pisemne uzasadnienie wyroku stwierdzeniem, zgodnie z którym „wyeliminowanie (...) abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy umowy kredytu indeksowanego kursem CHF jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR”. Wyżej przywołane poglądy zaakceptowano także w uzasadnieniu wyroku SN z 20 maja 2022 roku (sygn. akt II CSKP 796/22, s. ref. K. S.).
Akceptując wyżej przywołane oceny prawne uznać należy, że umowa kredytu indeksowanego kursem waluty obcej, z oprocentowaniem opartym na wskaźniku rynkowym właściwym dla tej waluty, w razie usunięcia z tej umowy postanowień waloryzacyjnych z zachowaniem zasad oprocentowania właściwych dla waluty obcej stałaby się umową sprzeczną z właściwością zobowiązania (kredyt „złotowy” z oprocentowaniem uzależnionym od ceny rynkowej waluty zagranicznej wyrażonej we właściwym dla niej indeksie LIBOR), a także z wybranym przez obie strony podtypem stosunku kredytu, przez co tak zredukowana umowa nie może się ostać i jest nieważna z mocy art. 353 1 k.c. jako wykraczająca poza granice zasady swobody umów (sprzeczność z naturą zobowiązania danego typu).
Co do zasady niedozwolone postanowienie nie wywołuje skutków prawnych od samego początku i z mocy prawa, a stwierdzenie takiego jego charakteru zmierza do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej konsumenta w jakiej znajdowałby się w braku owego warunku, w tym uzyskania zwrotu nienależnie pobranych przez przedsiębiorcę korzyści (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z 14 marca 2019 r, C — 118/17 czy z dnia 31 maja 2018 r., C - 483/16). Konsument może je następczo sanować, udzielając świadomej i wyraźnej woli na jego obowiązywanie (por. cytowany wyżej wyrok Trybunału Sprawiedliwości wydany w sprawie C - 260/18 czy wyrok z dnia z dnia 21 lutego 2013 r. C - 472/11). Takiego skutku nie sposób jednak wywodzić z faktu wieloletniego dokonywania spłat. Wszelka nadpłata świadczenia wynikająca z klauzul abuzywnych nie może być traktowana jako forma dobrowolnej spłaty ( por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019r., I CSK 242/18, Legalis). Uiszczenie świadczenia w wysokości wyliczonej przez pozwanego samo przez się nie stanowiło zatem rezygnacji z ochrony, jaka wiąże się z abuzywnością.
Pewnym rozwiązaniem pozwalającym na uniknięcie takiego skutku byłoby wyrażenie przez konsumenta zgody na zmianę istotnych elementów umowy kredytu, lecz powód, biorąc pod uwagę fakt wytoczenia niniejszego powództwa, jej nie udzielił, wskazując ostatecznie, że jego wolą było uzyskanie stwierdzenia nieważności umowy ze świadomością jego skutków.
Znaczenia sanującego nie można nadać również wejściu w życie tzw. ustawy antyspeadowej. Stwarzała ona jedynie warunki do określenia na przyszłość sposobów i terminów ustalania kursów wymiany oraz zasad przeliczania, a także zakładała możliwość spłaty bezpośrednio w walucie waloryzacji.
Jak jednak wyjaśnił Sąd Apelacyjny w Łodzi w powołanym wyżej orzeczeniu w sprawie o sygn. akt I ACa 1196/18: „Quod initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere, tzn. to, co od początku jest wadliwe, nie może być uzdrowione przez (sam) upływ czasu. Czynność prawna, która była nieważna w momencie jej dokonywania, nie może zostać uzdrowiona na skutek późniejszej zmiany okoliczności. To samo odnosi się do regulacji zawartej w tzw. ustawie antyspredowej. Sama możliwość spłaty kredytu we frankach szwajcarskich, od pewnego momentu wykonywania umowy, nie usuwa źródła abuzywności, jakim jest nierównomierne rozłożenie ryzyka kursowego.” Jeżeli bowiem mechanizm indeksacji podlegał wyeliminowaniu z umowy ex lege to tym samym dalsze ustalenia stron odnoszące się do tego mechanizmu nie mogłyby odnieść skutku prawnego.
Zgodzić się należy, że otwarcie drogi procesu o świadczenie pozwala na przesłankowe rozstrzygnięcie o różnicy zdań co do stosunku prawnego będącego źródłem zapłaty i w tym procesie obie strony mogą bronić swych racji ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lutego 1972r., I CR 388/71, Lex nr 7066, z dnia 5 lutego 2009r„ 1 CSK 332/08, Lcx nr 500176, z dnia 9 grudnia 201'łr., III CSK 138/ 11, Lex nr 1109267). Orzecznictwo w tym zakresie jest ugruntowane ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 29 lutego 1972 r., I Cr 388/71, Lex nr 7066, z dnia 5 lutego 2009 r., I CSK 332/08, Lex nr 500176, z dnia 9 grudnia 2011 r., III CSK 138/11, Lex nr 1109267)
Zarzucana w niniejszej sprawie nieważność umowy oznacza, że umowa nie wywołała skutków dla niej właściwych, jeśli zatem zachowania osób dokonujących czynności połączone były ze spełnieniem świadczenia, jak w tej sprawie, a przesunięcia majątkowe okazały się ostatecznie nie mieć podstawy prawnej, powstaje obowiązek zwrotu nienależnego świadczenia (art. 410 § 1 k.c.). Przeprowadzenie stosownego rozliczenia finansowego co do zasady nie wymaga odrębnego orzeczenia o nieważności umowy i właściwą drogą pozostawać powinno wówczas powództwo o zapłatę. Wymaga jednak zaznaczenia, że w judykaturze dostrzegalna jest rozbieżność sposobu rozliczenia umów takich jak rozpatrywana. Akceptacja tzw. teorii salda i rozliczenia według granic ostatecznego wzbogacenia aktualizowałyby interes prawny w żądaniu ustalającym. Gdyby opowiedzieć się natomiast za teorią rozliczenia kondycyjnego, a zatem przy uznaniu odrębnego uprawnienia każdego z kontrahentów do domagania się zwrotu przekazanych środków, powód mógłby żądać zwrotu wszystkich wpłat dokonanych na rzecz pozwanego, z włączeniem w ramy tego procesu badania ważności umowy kredytowej. Granice przedmiotowe zapadłego wyroku byłyby wszakże ograniczone, nie obejmując w samej sentencji rozstrzygnięcia o dalszych prawach i obowiązkach z umowy, przy utrzymywaniu zabezpieczeń i upoważnieniu umownym do systematycznych potrąceń z rachunku.
Roszczenie główne strony powodowej o zapłatę na jej rzecz sumy pieniężnej podlega z kolei uwzględnieniu na podstawie art. 405 w zw. art. 410 k.c. Wobec nieważności wyżej opisanej umowy kredytu sumy pieniężne zapłacone przez stronę powodową w okresie objętym pozwem na poczet spłaty kredytu podlegają zwrotowi jako świadczenie nienależne.
Przewidziana w art. 411 pkt. 1 k.c. niemożność żądania zwrotu świadczenia w niniejszej sprawie nie znajduje zastosowania, a to dlatego, że spełnienie świadczenia pieniężnego, którego wysokość została ustalona na podstawie niedozwolonych, tj. niewiążących dla strony będącej konsumentem, postanowień umownych należy traktować identycznie jak spełnienie świadczenia na podstawie nieważnej czynności prawnej (art. 411 pkt. 1 k.c. in fine) - brak jest podstaw do różnicowania w omawianym kontekście między świadczeniem spełnionym na podstawie umowy nieważnej oraz świadczeniem spełnionym na podstawie postanowienia umownego uznanego następnie przez sąd za niewiążące ex tunc i ex lege z uwagi na jego abuzywny charakter. Ponadto, ewentualne wątpliwości dłużnika (tj. w tym przypadku – strony powodowej) co do obowiązku spełnienia świadczenia lub jego wysokości nie mogą być utożsamiane z wymaganą przez art. 411 pkt.1 k.c. pozytywną wiedzą dłużnika o braku powinności spełnienia świadczenia (wyrok SN z dnia 12 grudnia 1997 r., III CKN 236/97, OSNC Nr 6/1998 poz. 102). Przyjąć ponadto należy, że bank stosujący niedozwolone postanowienia umowne w umowach z konsumentami nie może następnie twierdzić, że nie miał powinności liczenia się z obowiązkiem zwrotu świadczeń spełnionych na jego rzecz przez konsumenta na podstawie tychże niedozwolonych klauzul (art. 409 k.c.). Brak jest podstaw do przyjęcia, że pozwany zużył otrzymane od powoda nienależne świadczenie w taki sposób, że nie jest już wzbogacony jego kosztem.
Rozbieżności w orzecznictwie dotyczące zasad zwrotu, sprowadzające się do wyboru pomiędzy tzw. teorią salda a tzw. teorią dwóch kondykcji, rozwiała ostatecznie uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), mająca moc zasady prawnej, zgodnie z którą jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.). Za nieuzasadniony prawnie należy też uznać argument, że obowiązek zwrotu świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy powinien być ograniczony do tej jego części, która stanowi rzeczywisty ubytek w majątku powoda, czyli do różnicy między sumą jego świadczeń i kwotą oddanego do dyspozycji kapitału.
Strona powodowa spłaciła kredyt w całości. Przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało (za podstawę ustaleń w tym zakresie posłużyło zaświadczenie pochodzące od pozwanego Banku, na które powołuje się strona powodowa), że w wykonaniu zaskarżonej umowy, w okresie objętym żądaniem pozwu, strona powodowa uiściła na rzecz pozwanego : w dniu 3 kwietnia 2018 r. kwotę 340.482,22 zł. (zaksięgowaną, jako „nadpłata kapitału”), kwotę 2.247,51 zł. (zaksięgowaną pod pozycją „kapitał – spłata całkowita”), kwotę 265,61 zł. (zaksięgowaną, jako „odsetki kapitałowe”), oraz kwotę 87,55 zł. („opłaty inne”); łącznie 343.082,89 zł. - z czego żądaniem zapłaty objęta została należność w wysokości 336.165,78 zł. oraz w dniu 19 marca 2018 r. kwotę 58.500,01zł. ( zaksięgowana, jako „nadpłata kapitału”) i kwotę 11,13 zł. („opłaty inne”) - z czego żądaniem zapłaty objęta została należność w wysokości 26.763 zł.
W świetle powyższych rozważań i ustalonych faktów, należało zasądzić na rzecz powodów wskazane wyżej kwoty, tytułem nienależnie pobranych przez pozwanego świadczeń, spełnionych w dniu 3 kwietnia 2018r. i 19 marca 2018r. w związku z wykonaniem nieważnej umowy kredytu, w łącznej wysokości 362.928,78 zł.
Żądaniem zapłaty zgłoszonym w pozwie nie zostały natomiast objęte świadczenia spełnione w okresie od zawarcia umowy do 16 lutego 2018r. oraz pozostałej części wpłaty dokonanej w dniu 19 marca 2018r. (z tytułu spłaty rat kapitałowo-odsetkowych, skredytowanych kosztów kredytowania oraz „opłat innych” i nadpłaty kredytu), a objęte oświadczeniem o potrąceniu, toteż ocena istnienia wierzytelności zgłoszonych do potrącenia, ich wysokości i co za tym idzie skuteczności potrącenia, pozostawała poza zakresem przedmiotowym powództwa i rozstrzygnięciem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie.
Roszczenie powodów o zwrot przez pozwanego nienależnego świadczenia nie jest roszczeniem o spełnienie świadczenia okresowego i przedawnia się w terminie określonym w początkowej części art. 118 k.c. Z uwagi na treść art. 5 ust. 3 ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 1104) do roszczenia powodów będących konsumentami, powstałego przed datą wejścia w życie ustawy (tj. przed lipcem 2018 roku), znajduje zastosowanie termin przedawnienia z art. 118 k.c. w brzmieniu nieuwzględniającym nowelizacji ustawy, co oznacza termin 10 lat od daty spełnienia nienależnego świadczenia przez powodów.
Dług z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia jest długiem bezterminowym, zatem zwrot korzyści uzyskanej z tego tytułu powinien nastąpić przy uwzględnieniu regulacji przewidzianej w art. 455 k.c. – niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do zwrotu bezpodstawnego wzbogacenia. Konsekwencją takiego charakteru długu z tego tytułu jest to, że bieg terminu przedawnienia roszczenia o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia liczy się od dnia, w którym korzyść powinna być zwrócona przez dłużnika, gdyby wierzyciel, zgodnie z art. 120 § 1 k.c. wezwał go do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie. Fakt, że spłata została rozłożona na raty nie nadaje świadczeniu charakteru okresowego. Świadczenia okresowe charakteryzują się bowiem dwoma kumulatywnie występującymi cechami – po pierwsze są one spełniane periodycznie, po drugie – nie jest możliwe z góry ustalenie ich wysokości. Druga z przesłanek nie występuje w sytuacji rozłożenia świadczenia na raty (wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 14 lipca 2020 r., sygn. akt VI ACa 501/19, wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 18 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 537/18)
W tym miejscu jednak uwzględnić należy także wiążącą dla sądów krajowych interpretację przepisów dyrektywy nr 93/13 wyrażoną w orzecznictwie TSUE – zgodnie z tą wykładnią, zasadę skuteczności prawa UE należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie krajowemu uregulowaniu przewidującemu, że wytoczone przez konsumenta powództwo o zwrot kwot nienależnie wypłaconych na podstawie nieuczciwych warunków umownych w rozumieniu dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. podlega terminowi przedawnienia rozpoczynającemu bieg już w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie, czy nienależne świadczenie (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 22 kwietnia 2021 r., C-485/19 oraz z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19). Oznacza to, że w omawianej sytuacji bieg terminu przedawnienia roszczenia konsumenta nie może rozpocząć się, zanim konsument dowiedział się lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia umownego, z którego istnienia wywodzi swoje roszczenie (por. uchwała SN Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2022 r., III CZP 61/22). W istocie jednak, na gruncie wyżej przywołanego poglądu prawnego zawartego w uchwale składu 7 sędziów SN w sprawie III CZP 6/21, bieg terminu przedawnienia roszczeń stron w stanie faktycznym takim jak zaistniały w niniejszej sprawie nie może rozpocząć się przed datą złożenia przez konsumenta – po poinformowaniu go o skutkach wadliwości klauzuli umownej prowadzącej do nieważności całej umowy – oświadczenia o tym, że akceptuje te skutki prawne i nie wyraża zgody na bycie związanym niedozwoloną klauzulą. „Dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny (na pewne podobieństwo przypadku do condictio causa finita), a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (por. art. 120 § 1 zd. 1 k.c.).”
Oznacza to, że roszczenie pieniężne powodów zgłoszone w pozwie poprzedzone reklamacją nie uległo przedawnieniu.
Zaznaczyć należy, że świadczenie pieniężne jedynie zupełnie wyjątkowo może być uznane za niepodzielne – sytuacja taka w sprawie niniejszej z pewnością nie zachodzi.
Wobec powyższego, na podstawie art. 379 §1 k.c. należało potraktować świadczenie pieniężne podlegające zwrotowi na rzecz powodów, jako świadczenie podzielne, a skoro nic innego z okoliczności sprawy nie wynika, należało zasądzić na rzecz powodów kwoty stanowiące nienależne świadczenie w częściach równych.
Podstawę orzeczenia o odsetkach ustawowych za opóźnienie stanowił art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zasadą prawa cywilnego jest, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Zgodnie zaś z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
W niniejszej sprawie strona powodowa zażądała zasądzenia odsetek za opóźnienie od dnia 7 maja 2024 r. do dnia zapłaty. Pismem z dnia 23 kwietnia 2024 r., doręczonym 29 kwietnia 2024 r., strona powodowa złożyła pozwanemu reklamację powołując się na nieważność powyższej umowy kredytu i wezwała do zwrotu – w terminie 7 dni od otrzymania pisma – nienależnie pobranych świadczeń w związku z nieważnością w.w. umowy kredytu w kwocie 765.045,75 zł (k. 62-63). W zaoferowanym materiale dowodowym brak załączonej odpowiedzi banku. W tym stanie rzeczy należało uznać, że pozwany pozostaje w opóźnieniu od dnia 30 maja 2024 r. tj. po upływie 30 dni od daty doręczenia reklamacji.
W pozostałej części roszczenie zasądzenia odsetek za opóźnienie podlegało oddaleniu, jako bezpodstawne.
Sąd uwzględnił roszczenia zgłoszone przez pełnomocnika powodów, jako główne. Wobec powyższego nie odnosi się do pozostałych żądań, które sformułowane zostały, jako roszczenia ewentualne.
Zgodnie z nauką, roszczenia takie zgłaszane są przez powoda na wypadek, gdyby nie zostało uwzględnione roszczenie zgłoszone na pierwszym miejscu. Sąd zobligowany jest do rozpoznania i rozstrzygnięcia żądań ewentualnych dopiero wówczas, gdy oddali żądania zgłoszone we wcześniejszej kolejności. Uwzględnienie żądania głównego zwalnia sąd z orzekania o pozostałych roszczeniach, zgłoszonych, jako ewentualne. Przedmiotem orzeczenia sądu w sprawach z powództwem ewentualnym będzie zawsze jedno świadczenie. Tym samym w wyroku będzie oznaczone jedynie to roszczenie, które po przeprowadzeniu postępowania okazało się uzasadnione (A. Tryluk, Instytucja żądań ewentualnych, Monitor Prawniczy 1995 rok, Nr 1, s. 7). „Zgłoszenie żądania ewentualnego stanowi szczególny wypadek kumulacji roszczeń w procesie (art. 191 KPC). Sąd więc orzeka o żądaniu ewentualnym wówczas, gdy oddali powództwo o świadczenie zgłoszone na pierwszym miejscu (art. 321 k.p.c.)” (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1979 roku, sygn. akt IV CR 403/78).
O kosztach procesu, poniesionych przez strony, Sąd orzekł dokonując ich stosunkowego rozliczenia.
Na koszty te, poniesione przez stronę powodową w łącznej kwocie 11.834 zł., złożyły się : opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł., 34 zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 10.800 zł. – (§ 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych, t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 265).
Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd zasądził od kosztów procesu odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sąd nie znalazł podstaw do zastosowania wyższej stawki, niż minimalna, mimo złożonego przez pełnomocnika powodów wniosku o podwyższenie dwukrotnie stawki ustawowej za świadczone usługi. Przepis art. 98 § 3 k.p.c. zalicza do niezbędnych kosztów procesu, zasądzanych od strony przegrywającej sprawę, przeciwnikowi reprezentowanemu przez adwokata, wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata. Oznacza to, że wynagrodzenie adwokackie nie zawsze podlega zwrotowi w wysokości określonej w umowie, nie tylko z powodu obowiązywania reglamentowanych stawek, lecz także wskutek niezwiązania sądu wysokością umówionego wynagrodzenia. Odstępstwo od zasądzenia kosztów w innej wysokości, niż stanowią o tym wskazane wyżej przepisy o stawkach minimalnych, jest suwerennym uprawnieniem jurysdykcyjnym sądu orzekającego i to do jego oceny należy przesądzenie, czy wystąpiły okoliczności uzasadniające zasadzenie kosztów w wyższej wysokości (por. postanowienie SN z dnia 19.11.2012r. w sprawie I PZ 23/12). W rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do przyznania wynagrodzenia pełnomocnikowi powodów w wysokości wyższej, niż wynikająca z tych stawek minimalnych. Nie uzasadnia tego, ani charakter sprawy, ani stopień zaangażowania pełnomocnika w jej rozstrzygnięcie, czy też jego nakład pracy, które należało ocenić, jako typowe dla spraw tego rodzaju, zaś pełnomocnik powodów nie przedstawił żadnych okoliczności, ani argumentów na poparcie tezy przeciwnej.
Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.
Z/ Odpis uzasadnienia wraz z odpisem wyroku doręczyć stronie pozwanej przez peł.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: