Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II C 1325/13 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-11-04

II C 1325/13

UZASADNIENIE

30 września 2013r. I. S. wniosła pozew przeciwko I. Ś. i T. Ś. oraz Towarzystwu (...) S.A. w W., domagając się zasądzenia od pozwanych in solidum na swoją rzecz:

- 100’000,00 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od 17 września 2013r. do dnia zapłaty,

- 10’000,00 zł odszkodowania, obejmującego koszty leczenia, zakupu stabilizatora, koszty dojazdów oraz opieki osób trzecich, poniesione do czasu wytoczenia powództwa, z ustawowymi odsetkami od 17 września 2013r. do dnia zapłaty,

- po 500,00 zł miesięcznie tytułem renty na zwiększone potrzeby spowodowane dalszymi kosztami leczenia oraz potrzebą dalszej opieki osób trzecich,

- kosztów procesu według norm.

Powódka wywiodła swoje roszczenia z faktu nieprawidłowego wykonania zabiegu artroskopii, przeprowadzonego 9 maja 2012r. w zakładzie opieki zdrowotnej prowadzonym przez pozwane osoby fizyczne, polegającego na pozostawieniu w ciele pacjentki fragmentu nożyczek artroskopowych.

Pozwani nie uznali powództwa wnosząc o jego oddalenie i zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu. W odpowiedziach na pozew pozwani zakwestionowali winę podnosząc, że zabieg wykonany został prawidłowo, zaś pozostawienie fragmentu narzędzia operacyjnego nie było wynikiem błędu, ale zwykłym ryzykiem przy tego rodzaju operacjach. Ponadto strona pozwana zakwestionowała szkodę tak co do samego faktu jej wystąpienia, jak i rozmiaru podnosząc, że niewielki fragment nożyczek artroskopowych utkwił w skórze pacjentki nie powodując uszkodzenia operowanego stawu, i nie mógł spowodować dolegliwości zgłaszanych przez poszkodowaną. Pozwani Ś. przyznali jednakże, że już w trakcie zabiegu z 9 maja 20102r. zauważono brak opiłku z części tnącej nożyczek artroskopowych, w związku z czym wykonano rewizję operowanego stawu, która nie doprowadziła do odnalezienia brakującego fragmentu narzędzia (k 79).

Podczas wyjaśnień składanych na rozprawie 13 stycznia 2014r. pozwany T. Ś. przyznał, że nie informował rodziców powódki, ani jej samej o ryzyku pozostawienia fragmentu narzędzia operacyjnego w ciele pacjentki związanym zaplanowanym u powódki zabiegiem mimo posiadanej wiedzy, że taka sytuacja może się zdarzyć. Jednakże ułamanie narzędzia jest zdarzeniem wyjątkowym.

Podczas rozprawy 21 kwietnia 2016r. I. S. rozszerzyła podstawę faktyczną powództwa oświadczając, iż dochodzi zgłoszonych w sprawie roszczeń także w oparciu o fakt naruszenia w stosunku do powódki praw pacjenta. Precyzując stanowisko w tej kwestii, w piśmie wniesionym 6 maja 2016r. strona powodowa rozszerzyła powództwo o kwotę 20’000,00 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami, za naruszenie prawa I. S. do informacji o swoim stanie zdrowia w zakresie niezbędnym do prawidłowej diagnostyki i leczenia.

Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa w rozszerzonym zakresie podnosząc zarzut przedawnienia roszczenia w tej części.

Stan faktyczny:

W styczniu 2012 I. S. skręciła kolano lewe. Ponieważ powódka skarżyła się na utrzymujące się bóle kolana utrudniające codzienne życie, zgłosiła się do ZOZ (...) w Ł., do oddziału chirurgii urazowo-ortopedycznej ze skierowaniem na leczenie operacyjne uszkodzonej łękotki potwierdzone badaniem USG. Początkowo pacjentka nie została zakwalifikowana do zabiegu artroskopii kolana natomiast zalecono jej leczenie usprawniające w postaci fizykoterapii, które nie przyniosło poprawy i bóle utrzymywały się nadal. 9 maja 2012 w ZOZ (...) wykonano powódce artroskopię kolana lewego usuwając uszkodzony fragment łękotki przyśrodkowej - róg tylny.

/ niesporne /

W trakcie zabiegu zauważono złamanie fragmentu nożyczek artroskopowych. Operator przeprowadził rewizję stawu, jednakże nie znaleziono ułamanego fragmentu narzędzia.

/ niesporne – okoliczność przyznana /

Rana pooperacyjna wygoiła się bez powikłań .

24 października 2012r., w ZOZ (...) wykonano u powódki artroskopie rewizyjną w celu usunięcia ciała obcego, jednakże także wówczas nie odnaleziono fragmentu ułamanego narzędzia. W listopadzie powódka miała podawany kwas hialuronowy do stawu z uwagi na rozpoznane w artroskopii uszkodzenie powierzchni stawowej kości piszczelowej. W grudniu 2012 badanie RTG - skopia wykazało, że ciało obce nie znajduje się w jamie stawowej, ale w bliźnie pooperacyjnej. Podczas pobytu powódki w Szpitalu (...) w B., w okresie od 11 do 14 grudnia 2012r. wykonano zabieg podczas którego usunięto ciało obce.

/ niesporne /

Placówka, w której przeprowadzono zabieg z 9 maja 2012r funkcjonuje jako spółka cywilna zawarta między I. Ś. i T. Ś..

/ wydruk rejestru REGON – k 14 /

W dacie przeprowadzenia artroskopii I. S. była małoletnia. Podczas wizyt lekarskich poprzedzających zabieg oraz po zabiegu, powódce towarzyszyła matka. Po artroskopii wykonanej 9 maja 2012r. matka powódki nie była informowana o tym, aby podczas zabiegu wydarzyło się coś nadzwyczajnego. Powódka i jej rodzice dowiedzieli się o pozostawieniu ciała obcego u pacjentki dopiero we wrześniu 2012r., po przeprowadzonym badaniu rtg. Do grudnia 2012r. powódka odczuwała kłucie w kolanie. Po usunięciu fragmentu narzędzia dolegliwości bólowe powódki ustąpiły.

/ zeznania świadka A. S. – k 517, zeznania powódki – k 517 /

Powódka została prawidłowo zakwalifikowana do leczenia operacyjnego kolana z powodu braku poprawy po leczeniu zachowawczym. Leczenie operacyjne było konieczne z uwagi na uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej kolana lewego w wyniku skręcenia. Przy tego typu uszkodzeniach leczenie artroskopowe jest metodą z wyboru, obarczoną bardzo małym prawdopodobieństwem powikłań. Pod względem technicznym zabieg został przeprowadzony prawidłowo w sposób typowy. Złamanie narzędzia operacyjnego jest zwyczajnym ryzykiem związanym z zabiegiem artroskopii i zdarza się ze względu na delikatną konstrukcje narzędzi mikrochirurgicznych. Fragment narzędzia odłamany podczas zabiegu z 9 maja 2012r. znajdował się poza stawem, w tkankach miękkich a nie w jamie stawowej i mógł jedynie powodować miejscowe kłucie. Nie powodował natomiast uszkodzeń powierzchni stawowej kolana. Obecnie u powódki nie stwierdza się trwałego uszczerbku na zdrowiu w wyniku uszkodzenia łękotki i powikłania związanego z złamaniem narzędzia chirurgicznego. Badanie ortopedyczne wykazało pełną sprawność kolana, staw jest bez płynu wysiękowego, zwarty i stabilny.

Koszty leczenia były związane z trzykrotnym podaniem kwasu hialuronowego do kolana - koszt 500 złotych, profilaktyką przeciwko zatorom heparynami drobnocząsteczkowymi - około 50 złotych, doraźnym stosowaniem leków przeciwbólowych i żelów. Koszty leków i dojazdów poniesionych w związku z artroskopią z 9 maja 2012r. oraz późniejszym powikłaniem mogły wynieść około 10’000,oo zł. Wszystkie procedury operacyjne były wykonane w ramach refundacji NFZ. Powódka zapłaciła za fizykoterapię w okresie od sierpnia do września 2012r. 65,00 zł oraz we wrześniu 2013r. – 260,00 zł. Koszty leczenia i rehabilitacji były związane z dolegliwościami występującej po artroskopii w maju 2012 i jak się okazało spowodowanymi pozostawieniem fragmentu złamanych nożyczek. Zazwyczaj u osoby młodej jak powódka, po niepowikłanej artroskopii z usunięciem fragmentu łękotki powrót do sprawności jest liniowy, szybki bez konieczności specjalnej rehabilitacji i wiskosuplementacji kwasu hialuronowego. W przypadku powódki zanim się okazało, że jest ciało obce, wdrożono farmakoterapię i rehabilitację w celu leczenia występujących dolegliwości po artroskopii w maju 2012r., o nieznanej etiologii. Te koszty były uzasadnione i miały związek z dolegliwościami kolana po pierwotnej artroskopii. Innymi słowy: po usunięciu ciała obcego metalicznego powódka nie wymagała specjalnego leczenia, ponieważ przyczyna dolegliwości została usunięta. Jednak zanim diagnozowano obecność ciała obcego po pierwszej artroskopii powódka odczuwała różne dolegliwości z naruszeniem sprawności i w związku z tymi odchyleniami i dolegliwościami wymagała rehabilitacji i leczenia farmakologicznego, to leczenie pozostaje w z związku z nieliniowymi powikłaniami spowodowanymi jak się okazało pozostawieniem ciało obcego .

Powódka w okresie po operacji lewego stawu kolanowego przez ok. 2 tygodnie wymagała częściowej pomocy osób trzecich przy codziennych czynnościach wymiarze 2 godzin dziennie. Nie wymagała pomocy przy pielęgnacji podstawowej - mogła stać i chodzić na operowanej kończynie.

Zakres cierpień fizycznych i psychicznych powódki z powodu trzykrotnego zabiegu operacyjnego należy określić jako średniego stopnia, ze względu na mało inwazyjną metodę leczenia lewego kolana, nie wymagającą unieruchomienia gipsowego, stabilizatora. Aktywność życiowa I. S. była zmniejszona czasowo w okresie od artroskopii z 9 maja 2012r aż do usunięcia ciała obcego metalicznego w postaci fragmentu odłamanych nożyczek operacyjnych. Zakresu ruchomości w kolanie jest w normie. Dolegliwości po trzech operacjach stopniowo ustępowały i nie mają obecnie wpływu na dalsze funkcjonowanie organizmu powódki. W obecnej chwili stan zdrowia powódki z ortopedycznego punku widzenia jest w normie i nie wymaga obecnie dalszego leczenia.

/ dowody zapłaty – k 31-33 i k 34, opinia pisemna biegłego ortopedy M. S. – k 267-272, opinia pisemna biegłego ortopedy R. E. – k 390-393, pisemna opinia uzupełniająca biegłego R. E. – k 429 / /

Nieusunięcie fragmentu narzędzia operacyjnego w trakcie zabiegu z 9 maja 2012r. było niedociągnięciem, które naraziło powódkę na dodatkowe dolegliwości bólowe i długotrwałe dodatkowe naruszenie sprawności oraz spowodowało konieczność poddania się kolejnemu zabiegowi w innym ośrodku.

/ opinia pisemna biegłego ortopedy R. E. – k 390-393 /

Wskazane wyżej zabiegi rehabilitacyjne były uzasadnione po operacji artroskopowej. Obecność ciała obcego w ranie pooperacyjnej nie miała wpływu na stan stawu kolanowego, jednakże wpłynęła na przerwanie rehabilitacji podjętej po artroskopii ze względu na występujące dolegliwości bólowe. Z tego względu rehabilitacja po zabiegu z 9 maja 2012r. nie została przeprowadzona prawidłowo. Nie można wykluczyć wpływu uszkodzenia struktur wewnątrzstawowych lewego stawu kolanowego przebytego w styczniu 2012r. i leczonego następnie artroskopowo, na przedwczesny rozwój zmian zwyrodnieniowych w tym stawie. Celem przeciwdziałania powstawaniu zwyrodnień stawowych, konieczne jest samodzielne, codzienne wykonywanie przez 5 -10 minut ćwiczeń izometrycznych mięśni czworogłowych obu ud i ćwiczeń czynnych obu kolan np. rowerek w powietrzu. Wskazane jest raz w roku przeprowadzanie refundowanej przez NFZ ambulatoryjnej fizjoterapii z zastosowaniem na lewy staw kolanowy kinezyterapii zwiększającej masę i siłę mięśni stabilizatorów stawu kolanowego oraz zabiegów fizykoterapeutycznych, które przeciwdziałają degeneracji chrząstki stawowej poprzez przekrwienie przynasad kostnych, zwiększające ilość mazi stawowej odżywiającej chrząstkę stawową.

/ opnia pisemna biegłej z zakresu rehabilitacji G. B. – k 294-297, zeznania biegłej G. B. – k 367 /

Pod względem neurologicznym powódka wykazuje sprawność intelektualną w granicach normy, cechy osobowości bierno-zależnej z tendencjami do wzmożonych reakcji emocjonalnych, ale bez tendencji agrawacyjnych.

I. S. była pod opieką psychologiczną Poradni (...)w B. od 2003 roku. Miała trudności w nauce, wadę wymowy, problemy adaptacyjne. W opinii z dnia 2 czerwca 2004 roku we wnioskach stwierdzono, że problemy dziecka mogą wynikać z następujących przyczyn:

- słabszych możliwości intelektualnych;

- zaniedbania dydaktycznego ze strony środowiska rodzinnego;

- niefrasobliwego stosunku do nauki i braku motywacji;

- wady wymowy;

- bardzo wolnego tempa pracy".

W opinii z dnia 12 kwietnia 2007 roku stwierdzono, że "wskazane jest dostosowanie wymagań edukacyjnych do indywidualnych możliwości i potrzeb psychofizycznych i edukacyjnych uczennicy". Pierwsze orzeczenie o potrzebie nauczania indywidualnego z 6 marca 2013 r. wydano na okres 6 tygodni. Kolejne orzeczenie z 22 maja 2013 - do końca roku szkolnego.

Powódka była pod stałą opieką Poradni (...)w B. z powodu problemów w nauce oraz trudności w relacjach społecznych (nieśmiałość) na długo przed 2012r. Niewątpliwie okres choroby miał wpływ na wyniki w nauce i kontakty społeczne w późniejszym okresie, kiedy powódka nie mogła uczestniczyć w zajęciach dydaktycznych, chodzić do szkoły. Dolegliwości bólowe ograniczyły także kontakty społeczne powódki poza szkołą. Nie można jednak uznać, że trudności w relacjach społecznych powódki wynikają wyłącznie z tego, że pozostawiono ciało obce w jej kolanie i cały proces leczenia znacznie się wydłużył. Powódka prezentuje cechy osobowości bierno-zależnej i przez cały okres dotychczasowego życia miała problemy w relacjach społecznych. Z tego między innymi powodu była pod opieką psychologiczną. Należy jednak uznać, że okres zwiększonej izolacji społecznej ograniczył możliwości nawiązywania nowych relacji i wpłynął negatywnie na samoocenę powódki. Osobowość powódki nie miała wpływu na utrwalenie skutków izolacji spowodowanej chorobą. Okres adaptacji wyniósł od kilku tygodni do dwóch miesięcy. Z tego względu zakłócenie funkcjonowania społecznego spowodowane przedłużającym się procesem leczenia po artroskopii z 9 maja 2012r. miał charakter przejściowy. Skierowanie I. S. do poradni psychologiczno-pedagogicznej nie było spowodowane patologią i nie przekłada się na sytuację spowodowaną uszkodzeniem kolana.

/ opinia pisemna biegłego neuropsychologa L. S. – k 237-238, zeznania biegłego L. S. – k 367 /

U powódki nie występują zaburzenia noszące cechy choroby psychicznej. Uszkodzenie zaistniałe po zabiegu artroskopii lewego kolana oraz pozostawienie ciała obcego w organizmie pacjentki spowodowało jedynie u powódki przejściowe zaburzenia snu przez kilka tygodni. Objaw ten wystąpił w okresie absencji powódki w szkole i nie miał żadnego wpływu na jej funkcjonowanie społeczne. I. S. nie doznała z punktu widzenia psychiatry uszczerbku na zdrowiu.

/ opinia pisemna biegłej psychiatry K. W. (1) – k 318-321, zeznania biegłej K. W. (2) – k 367 /

I. Ś. i T. Ś. w ramach prowadzonej przez siebie działalności, polegającej na prowadzeniu zakładu opieki zdrowotnej (...) objęci byli ubezpieczeniem od odpowiedzialności cywilnej udzielonym przez (...) S.A. w W., obejmującym okres od 31 grudnia 2011r. do 31 grudnia 2012r.

/ niesporne /

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi przez pełnomocnika reprezentującego powódkę 11 czerwca 2013r. 11 września 2013r. ubezpieczyciel wysłał pełnomocnikowi oświadczenie o odmowie wypłaty żądanych świadczeń.

/ pisma pełnomocnika powódki oraz ubezpieczyciela w załączonych aktach szkody /

Sąd nie uwzględnił wniosku strony powodowej o uzupełniające przesłuchanie biegłego ortopedy R. E. uznając, że biegły ten w sposób wyczerpujący wyjaśnił wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia sprawy w dwóch opiniach pisemnych. W szczególności nie było konieczne przesłuchiwanie biegłego celem wyjaśnienia, jak należy rozumieć stwierdzenie o niedociągnięciu polegającym na nieusunięciu fragmentu narzędzia operacyjnego podczas pierwszego zabiegu.

Rozważania prawne:

Zasada odpowiedzialności pozwanego T. Ś. wynika wprost z art. 415 kc, ponieważ był on lekarzem prowadzącym leczenie I. S. w ZOZ (...), w szczególności zaś przeprowadzającym zabieg artroskopii z 9 maja 2012r.

Odpowiedzialność I. Ś. wynika natomiast z art. 430 kc w zw. z art. 415 kc ponieważ jako współwłaściciel zakładu opieki zdrowotnej prowadzonego wspólnie z T. Ś. była ona osobą, która na własny rachunek powierzyła wykonywanie czynności osobie podlegającej jej kierownictwu w rozumieniu tego przepisu.

Odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa wynika natomiast z zawartej umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej – art. 822 kc.

Okolicznością niesporną między stronami była fakt pozostawienia w ciele I. S. ciała obcego podczas zabiegu przeprowadzonego 9 maja 2012r. Przedmiotem sporu była natomiast kwestia, czy zdarzenie to można uznać za zawinione działanie lub zaniechanie skutkujące powstaniem szkody na osobie powódki. Wskutek rozszerzenia podstawy faktycznej powództwa na rozprawie z 21 kwietnia 2016r., spór objął również ocenę, czy w związku ze zdarzeniem z 9 maja 2012r. doszło do naruszenia praw pacjenta powódki, uzasadniającego finansową rekompensatę.

Jak wynika z niezakwestionowanych ostatecznie opinii biegłych ortopedów, złamanie narzędzia mikrochirurgicznego samo w sobie nie było zdarzeniem, które można zakwalifikować jako błąd w sztuce leczenia. Taka sytuacja może się zdarzyć i wynika z niedoskonałości technicznych narzędzia. Biegli byli zgodni także co do tego, że sam zabieg resekcji fragmentu łękotki został przeprowadzony prawidłowo. Niemniej jednak, jak wynika z dokonanych ustaleń błędem medycznym było pozostawienie ułamanego fragmentu nożyczek w ciele pacjentki. Jak wynika z oświadczenia samego operatora T. Ś., uszkodzenie narzędzia operacyjnego zostało zauważone już w trakcie zabiegu. Jak słusznie zauważył biegły R. E., ułamany fragment powinien był zostać odnaleziony już wówczas i usunięty z ciała pacjentki. Zaniechanie tego zostało co prawda nazwane przez biegłego dosyć eufemistycznie „niedociągnięciem”, jednakże z prawnego punktu widzenia jest to istotne zaniedbanie spowodowane co najmniej z winy nieumyślnej osoby wykonującej zabieg. Wina ta polega na niepodjęciu wszelkich możliwych działań, które mogły doprowadzić do odnalezienia ciała obcego i jego usunięcia z organizmu pacjenta. Tymczasem lekarz operujący ograniczył się jedynie do rewizji samego stawu. Co więcej, bezpośrednio po samym zabiegu, w ZOZ (...) nie zostały podjęte żadne czynności, które mogły doprowadzić do wykrycia położenia metalowego fragmentu nożyczek w ciele powódki, co z kolei dałoby możliwość jego niezwłocznego usunięcia. Skoro operujący wiedział, że narzędzie uległo uszkodzeniu, to powinien był wziąć pod uwagę możliwość, iż odprysk znajduje się poza obszarem samego stawu poddawanego zabiegowi. Jak wynika z dalszego przebiegu wydarzeń, wykrycie tego fragmentu wymagało niezbyt skomplikowanych badań, które nota bene zostały przeprowadzone w ZOZ pozwanych tyle, że znacznie później i na skutek skarg na dolegliwości zgłaszanych przez samą pacjentkę. Opisane wyżej zaniedbania były bezpośrednią przyczyną przedłużenia procesu leczenia i rehabilitacji I. S., naraziły powódkę na dodatkowe cierpienia i stres, spowodowane dolegliwościami bólowymi i koniecznością poddania się dwóm kolejnym zabiegom, skutkowały zwiększeniem wydatków, które były konieczne w związku z kontynuowaniem leczenia w celu usunięcia przyczyny dolegliwości oraz wykluczyły poszkodowaną na kilka miesięcy z życia szkolnego. Zatem było to zawinione zaniechanie skutkujące szkodą na osobie, wypełniające hipotezę art. 415 kc.

Kolejnym zagadnieniem wymagającym omówienia jest naruszenie praw pacjenta w stosunku do powódki, w związku z zaistniałą sytuacją. Jak wynika z dokonanych ustaleń, ani I. S., ani jej opiekunowie prawni nie zostali poinformowani o ryzyku pozostawienia fragmentu narzędzia chirurgicznego w organizmie pacjentki, związanym z zabiegiem, na który wyrazili zgodę. Jest to ewidentne naruszenie prawa pacjenta do rzetelnej informacji o dających się przewidzieć następstwach proponowanej metody leczenia, uregulowanego w art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 6 listopada 2008r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (Dz. U. z 2016r. poz. 186). Pełna informacja o dających się przewidzieć skutkach ubocznych zabiegu jest warunkiem koniecznym realizacji kolejnego prawa pacjenta, a mianowicie prawa do udzielenia zgody lub jej odmowy, o którym mowa w art. 16 powołanej ustawy. Udzielenie zgody w sposób blankietowy, zwłaszcza w sytuacji, gdy niesporne jest, że pacjentka i jej rodzice nie byli poinformowani o ryzyku powikłania, które w istocie wystąpiło, oznacza, że taka zgoda nie obejmowała skutku w postaci rozstroju zdrowia wywołanego pozostawieniem w organizmie powódki ciała obcego. Z tego punktu widzenia brak uświadomionej zgody należy rozpatrywać nie tylko przez pryzmat naruszenia praw pacjenta, ale także jako czyn niedozwolony polegający na spowodowaniu rozstroju zdrowia, z którego ryzykiem pacjent się nie godził.

Kolejnym naruszeniem praw pacjenta było w tej sprawie nieudzielenie powódce i jej rodzicom pełnej informacji o stanie zdrowia po przeprowadzonym 9 maja 2012r. zabiegu, tzn. niepoinformowanie o zaistniałej w jego trakcie komplikacji polegającej na uszkodzeniu narzędzia operacyjnego i możliwości pozostawienia jego fragmentu w ciele pacjentki. Tym samy doszło do ponownego naruszenia prawa wskazanego w art. 9 ust. 1 i 2 ustawy o prawach pacjenta. Warto zauważyć, że zaniechanie udzielenia informacji o zaistniałym zdarzeniu spowodowało dalsze następstwa. Nieświadomość powódki i jej rodziców co do obecności ciała obcego w ciele I. S. skutkowała tym, że do września 2012r. nie podjęto żadnego działania, które mogło spowodować usunięcie przyczyn dolegliwości odczuwanych przez poszkodowaną a tym samym przedłużono proces leczenia i narażono powódkę na cierpienia; poza tym w sierpniu 2012r. wdrożono rehabilitację, która została przerwana na skutek tych dolegliwości, a w konsekwencji nie przeprowadzono prawidłowo rehabilitacji wskazanej po zabiegu artroskopii, czym narażono pacjentkę na wystąpienie w przyszłości niepożądanych następstw opisanych przez biegłą z zakresu rehabilitacji.

Nie ulega wątpliwości, że w obu opisanych wyżej przypadka naruszenia praw pacjenta powódki, miało ono charakter zawiniony. Jak wynika z wyjaśnień złożonych na pierwszej rozprawie przez T. Ś., miał on wiedzę o tym, że podczas zabiegu istnieje ryzyko ułamania narzędzia. Okoliczność, że takie zdarzenia nie występują często, nie zmienia faktu, iż należą one do zwykłego ryzyka związanego z tego typu zabiegami, i nie usprawiedliwia zaniechania poinformowania pacjentki i jej rodziców o możliwości wystąpienia. Pozwany miał też świadomość, że w trakcie zabiegu doszło do uszkodzenia nożyczek i powinien brać pod uwagę możliwość, iż odłamana ich część znajduje się w ciele powódki. Zaniechanie powiadomienia o tym nosi w tym wypadku znamiona celowego zatajenia okoliczności istotnych dla pacjenta, ponieważ nie da się w inny sposób racjonalnie wytłumaczyć.

W tym miejscu należy odnieść się do zarzutu przedawnienia zgłoszonego przez pozwanych przeciwko roszczeniu o zadośćuczynienie opartym na fakcie naruszenia praw pacjenta I. S.. Z ustaleń wynika, że powódka i jej matka dowiedziały się o pozostawieniu w ciele I. S. ciała obcego dopiero we wrześniu 2012r., i to jest najwcześniejszy moment, w którym można uznać, że powzięły wiadomość zarówno o ryzyku takiego zdarzenia podczas zabiegu, jak i faktycznym jego wystąpieniu. Roszczenie związane z naruszeniem praw pacjenta zostało zgłoszone na rozprawie 21 kwietnia 2016r., a więc po upływie trzech lat od dnia powzięcia wiadomości o szkodzie i osobie obowiązanej do jej naprawienia – art. 442 1 § 1 kc. Jednakże z przyczyn opisanych wcześniej, a mianowicie z uwagi na fakt, że naruszenie praw pacjenta powódki wiązało się ściśle ze szkodą na osobie w tym sensie, że skutkiem bezpośrednim tego naruszenia było spowodowanie rozstroju zdrowia, na które powódka nie wyraziła uświadomionej zgody oraz opóźnienie wdrożenia właściwych procedur medycznych, które ostatecznie doprowadziły do usunięcia ciała obcego, a więc de facto - przedłużenie stanu rozstroju zdrowia powódki, Sąd uznał, że do biegu terminu przedawnienia powinien mieć zastosowanie art. 442 1 § 4 kc. Powódka urodziła się (...), a więc termin przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie, wynikającej z czynu niedozwolonego nie mógł skończyć się wcześniej, niż z upływem 13 sierpnia 2016r. Tym samym roszczenie zgłoszone na rozprawie w kwietniu 2016r., a następnie doprecyzowane w piśmie z maja 2016r. nie było jeszcze przedawnione.

Niezależnie od powyższego Sąd uznał, że zarzut przedawnienia nie zasługuje na uwzględnienie ponieważ stanowi nadużycie prawa i jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego – art. 5 kc. Z dokonanych ustaleń i przebiegu postępowania wynika, że jeszcze w chwili wytoczenia powództwa strona powodowa nie miała pełnej świadomości co do rzeczywistej przyczyny problemów, które wystąpiły po zabiegu z 9 maja 2012r. i działała w przekonaniu, iż zabieg ten został przeprowadzony nieprawidłowo. Dopiero opinie biegłych z zakresu ortopedii sporządzone w tym procesie mogły uświadomić poszkodowanej rzeczywistą sytuację faktyczną i prawną. Warto zauważyć, że nieświadomość poszkodowanej była w dużej mierze wynikiem działań osób bezpośrednio odpowiedzialnych za zaniechania, w szczególności brakiem dostatecznej informacji ze strony lekarza, który wykonał operację z 9 maja 2012r. i dosyć pobieżnym wyjaśnieniem zgłoszonej szkody przez ubezpieczyciela. W takiej sytuacji uprawnione było rozumowanie, że ewentualny błąd w sztuce leczenia polegający na nieprawidłowym wykonaniu zabiegu artroskopii niejako konsumuje wszelkie inne czyny niedozwolone, za które ponoszą odpowiedzialność te same podmioty.

Żądanie zadośćuczynienia znajduje podstawę prawną w art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc w odniesieniu do krzywdy spowodowanej nieusunięciem ciała obcego podczas pierwszej artroskopii i niepodjęciem działań zmierzających do jego usunięcia bezpośrednio po tym zabiegu, oraz w art. 448 kc w zw. z art. 4 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta w odniesieniu do krzywdy spowodowanej naruszeniem praw pacjenta powódki.

Z przyczyn opisanych wyżej, nie jest możliwe wytyczenie ścisłej granicy między szkodą niemajątkową spowodowaną przez pierwszy z tych deliktów od krzywdy będącej następstwem drugiego. Niektóre z następstw wynikają bowiem bezpośrednio z obu. Np. o ile dolegliwości bólowe występujące po zabiegu z 9 maja 2012r., były bezpośrednio spowodowane obecnością ciała obcego, to czas ich trwania był pochodną zarówno zaniechań w zakresie należytego wyjaśnienia przyczyny ich występowania poprzez właściwą diagnostykę, jak i zatajenia przed pacjentką informacji o możliwej przyczynie jej dolegliwości. Uwaga ta dotyczy dalszych implikacji przedłużonego leczenia powódki, jak np. wyłączenia z życia szkolnego i towarzyskiego czy kłopotów z zasypianiem, kosztów ponoszonych na leczenie występujących dolegliwości czy szukanie pomocy w innych placówkach. Z tego względu nie było możliwe precyzyjne rozgraniczenie kwoty zadośćuczynienia należnej z tytułu zawinionego nieusunięcia ciała obcego w odpowiednim czasie od rekompensaty należnej z tytułu naruszenia praw pacjenta.

Uwzględniając całokształt okoliczności tej sprawy, w szczególności fakt, że powódka została narażona na kilkumiesięczne dolegliwości, konieczność podejmowania dodatkowych działań zmierzających do wykrycia przyczyny problemów, cierpienia i stres związane z dwiema dodatkowymi operacjami, kilkumiesięczne ograniczenie normalnego funkcjonowania połączone z okresowym ograniczeniem samodzielności po dodatkowych zabiegach oraz stopień zawinienia sprawcy szkody z jednej strony, oraz fakt, że zaistniałe uchybienia nie skutkowały trwałymi następstwami dla zdrowia powódki, dolegliwości bólowe wywołane obecnością ciała obcego nie były silne, delikt nie miał wpływu na zdolność powódki do pracy, nie spowoduje zmniejszenia widoków na przyszłość i nie jest źródłem trwałego zwiększenia potrzeb poszkodowanej, Sąd uznał, że adekwatną rekompensatą doznanej krzywdy jest kwota 40’000,00 zł.

Sąd uwzględnił żądanie zasądzenia odsetek na podstawie art. 481 kc uwzględniając termin zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi oraz dyspozycję art. 817 § 1 kc w stosunku do pozwanego Towarzystwa, oraz fakt, że pozwani Ś. obowiązani są do naprawienia szkody wywołanej deliktem niezwłocznie po jego wystąpieniu.

Żądanie odszkodowania jest usprawiedliwione co do zasady na podstawie art. 444 § 1 i 2 kc. Odnosząc się do wysokości tego świadczenia Sąd uznał, że w stanie faktycznym tej sprawy nie jest możliwe precyzyjne udowodnienie szkody wynikającej wyłącznie z zawinionego nieusunięcia ciała obcego w odpowiednim terminie. Pamiętać bowiem należy, że powódka przeszła uzasadniony stanem jej zdrowia zabieg, po którym także wymagałaby stosowania niektórych leków, uzasadnione byłoby wdrożenie rehabilitacji oraz konieczne byłyby wizyty lekarskie związane chociażby ze zdjęciem szwów i kontrolą prawidłowości gojenia. Po niepowikłanym zabiegu artroskopii powódka także wymagałaby okresowej pomocy osób trzecich. Mając to na uwadze i opierając się na całokształcie okoliczności tej sprawy Sąd przyjął zgodnie z art. 322 kpc, że dodatkowe koszty wynikłe z deliktu poniesione do czasu wytoczenia powództwa wyniosły 3’000,00 zł.

W pozostałej części powództwo zostało oddalone jako nieudowodnione. Dotyczy to także roszczenia o rentę na przyszłość od dnia wniesienia pozwu. Z opinii biegłych wynika bowiem, że po usunięciu ciała obcego i szybkim powrocie do zdrowia nie występują u powódki żadne następstwa związane ze zwiększeniem się jej potrzeb.

O kosztach procesu Sąd postanowił na podstawie art. 100 kpc rozdzielając je proporcjonalnie do stopnia, w jakim zostały uwzględnione zgłoszone przez powódkę roszczenia.

Na tej samej zasadzie zostało oparte rozstrzygniecie o nieopłaconych kosztach sądowych, wynikające z art. 113 ust. 1 i 2 uksc.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sylwia Nowakowska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: