III Ca 154/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-05-11
Sygnatura akt III Ca 154/18
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 24 października 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz P. P. kwotę 3.273,22 złote z ustawowymi odsetkami od dnia 4 października 2013 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałej części i orzekł o kosztach procesu.
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 14 sierpnia 2012 r., na skutek zdarzenia drogowego, uszkodzeniu uległ samochód S. (...) o nr rej. (...) stanowiący własność P. A.. Sprawca zdarzenia miał zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Na podstawie umowy cesji z dnia 7 kwietnia 2014r. P. A. przelał wierzytelność związaną z przedmiotową szkodą komunikacyjną na P. P.. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał na rzecz powoda kwotę 549,90 zł.
Podczas kolizji drogowej, która miała miejsce w dniu 14 sierpnia 2012 prowadzący pojazd P. P. jadąc samochodem marki S. (...) o nr rej. (...) zderzył się z pojazdem marki S.. W samochodzie poszkodowanego uszkodzeniu uległ tylny lewy narożnik auta, odkształciła się nakładka zderzaka tylnego. Zdeformowana była tylna lewa felga, wygięte dwa wahacze poprzeczne i kolumna amortyzatora.
W samochodzie wymieniono okładzinę zderzaka, amortyzator tylny lewy, wahacze poprzeczne lewe, wahacz wleczony lewy, tarczę koła tylnego lewego i wykonano geometrię kół.
Uderzenie zarówno w tylny narożnik zderzaka samochodu S. (...) jak i tylne lewe koło spowodowało uszkodzenia w samochodzie których koszt naprawy przy zastosowaniu dostępnych zamienników o jakości zgodnej z częścią oryginalną wynosi 3.823,12 zł.
Oceniając zgromadzone dowody Sąd Rejonowy wskazał między innymi, że dał wiarę także zeznaniom powoda w zakresie uszkodzenia tylnego lewego narożnika auta i tylnego koła. Te zeznania korespondują z zakresem uszkodzeń wskazanych w protokole szkody u ubezpieczyciela A..
Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą prawną odpowiedzialności ubezpieczyciela za skutki wypadku w niniejszej sprawie jest przyjęcie odpowiedzialności za ubezpieczonego na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zgodnie z art. 822 k.c. przez umowę odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim względem, których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający, albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta. Stosownie do art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392), z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani – na podstawie prawa – do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę. Natomiast, stosownie do przepisu art. 19 ust. 1 tej ustawy, uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od zakładu ubezpieczeń. Zakład ubezpieczeń odpowiada za sprawcę szkody w granicach jego odpowiedzialności. Odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej (art. 36 powołanej ustawy).
Wysokość odszkodowania winna odpowiadać rzeczywistym, uzasadnionym kosztom usunięcia skutków wypadku i ograniczona jest kwotą określoną w umowie ubezpieczenia (art. 824 § 1 k.c.).
Pozwany jako ubezpieczyciel z umowy ubezpieczenia OC zawartej ze sprawcą szkody, wstąpił na podstawie art. 805 k.c. w sytuację prawną tegoż sprawcy szkody, odpowiadającego z mocy art. 436 § 2 k.c. Przepis art. 436 § 2 k.c. stanowi, że w razie zderzenia się mechanicznych środków komunikacji poruszanych za pomocą sił przyrody, samoistni posiadacze tych środków mogą wzajemnie żądać naprawienia poniesionych szkód na zasadach ogólnych, to jest na zasadzie winy.
Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w znacznej części tj. co do kwoty 3.273,22 zł, biorąc pod uwagę, że uszkodzenia w samochodzie przy zastosowaniu dostępnych zamienników o jakości zgodnej z częścią oryginalną zamykają się kwotą 3.823,12 zł, a pozwany wypłacił już bowiem powodowi kwotę 549,90 zł. Fakt zaistnienia wypadku, którego skutkiem było uszkodzenie samochodu stanowiącego własność powoda oraz wystąpienie szkody w postaci uszkodzenia tego pojazdu był bezsporny w niniejszej sprawie. Nie było również wątpliwości, że sprawcą szkody był samoistny posiadacz pojazdu, ubezpieczony w zakresie OC u pozwanego.
W ocenie Sądu Rejonowego zgromadzone w niniejszej sprawie dowody (zwłaszcza opinia biegłego), wbrew odmiennym twierdzeniom pozwanego, dały podstawy do zakwalifikowania zaistniałej w pojeździe powoda szkody na kwotę 3.823,12 zł. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.
Rozstrzygnięcie o odsetkach z tytułu opóźnienia w wypłacie należnego powodowi odszkodowania zapadło na podstawie art. 817 § 1 k.c i 481 § 1 k.c.
Na podstawie przepisu art.108 § 1 k.p.c., szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania pozostawiono referendarzowi sądowemu zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów i przyjęciu, że powód wygrał proces w 61%.
Wyrok Sądu Rejonowego został zaskarżony apelacją przez pozwanego, w zakresie kwoty 2.751,38 złotych. Skarżący zarzucił zaskarżonemu orzeczeniu naruszenie:
- art. 6 k.c. w zw. z art. 232 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że powód (nie będący poszkodowanym i który nie brał udziału w zdarzeniu i nie zna zakresu uszkodzeń), wykazał, że doszło do uszkodzenia elementów samochodu takich jak amortyzator, dwa wahacze i felga, pomimo że biegły nie potrafił stwierdzić, że rzeczywiście do tychże uszkodzeń doszło w dniu 14 sierpnia 2012 r.,
- art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, ze pomimo wiadomości specjalnych posiadanych przez biegłego, dowodem o wyższym stopniu wiarygodności są zeznania powoda, który nie brał udziału w zdarzeniu i nie zna zakresu uszkodzeń,
- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie i przyjęcie, że zeznania powoda (który nie jest poszkodowanym, nie brał udziału w zdarzeniu i nie zna zakresu uszkodzeń) co do okoliczności zdarzenia i uszkodzeń samochodu są wiarygodne,
- art. 361 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało błędnym przyjęciem, ze pozwany ponosi odpowiedzialność za uszkodzenia takich elementów pojazdu jak amortyzator, wahacze i felga, zlokalizowane w okolicach tylnego koła,
- art. 822 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało błędnym przyjęciem, że ubezpieczyciel zobowiązany jest do zapłacenia za każde szkody zgłoszone w ramach danej umowy OC.
W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego orzeczenia przez oddalenie powództwa co do kwoty 3.273,22 złotych.
Powód wnosił o oddalenie apelacji. Wskazywał, że – wbrew twierdzeniom apelacji – powód był uczestnikiem wypadku, wobec czego zna przebieg zdarzenia i uszkodzenia pojazdów.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest bezzasadna.
W pierwszej kolejności konieczne jest odniesienie się do sformułowanych przez skarżącego zarzutów naruszenia prawa procesowego. Wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania co do kwestii związanych z zastosowaniem prawa materialnego. Jak stanowi art. 233 § 1 k.p.c., Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena wiarygodności mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia ze świadkami, stronami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna odpowiadać regułom logicznego rozumowania wyrażającym formalne schematy powiązań między podstawami wnioskowania i wnioskami oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopień prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli z określonego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.) i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie Sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych to przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona.
W niniejszej sprawie cały wywód skarżącego opierał się na kilkukrotnie powtórzonym twierdzeniu, że powód nie brał udziału w zdarzeniu, wobec czego nie zna zakresu uszkodzeń. Skarżący nie wskazał jednak, na czym opiera to twierdzenie – sprzeczne z ustaleniami Sądu Rejonowego, według których P. P. prowadził pojazd w chwili wypadku. Ustalenie Sądu Rejonowego znajduje oparcie w zeznaniach powoda, którego relacja nie pozostawia wątpliwości co do tego, że kierował on uszkodzonym samochodem. Kwestia ta nie została wprawdzie jednoznacznie odnotowana w protokole skróconym, mającym znaczenie jedynie pomocnicze, jednak treść protokołu elektronicznego (nagrania) jest w tej mierze całkowicie jednoznaczna. Uzupełniająco należy dodać, że P. P. był wskazywany jako osoba kierująca pojazdem już w zgłoszeniu szkody (k. 12). Wobec tego, że powód był uczestnikiem zdarzenia, zgromadzony materiał procesowy nie daje jakichkolwiek podstaw by kwestionować jego relację co do przebiegu wypadku i powstałych uszkodzeń.
Dodać należy, że zarzut pozwanego, jakoby Sąd Rejonowy dał prymat zeznaniom powoda przez opinią biegłego, pozostaje z oczywisty sposób sprzeczny z treścią uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Przypomnieć należy, że sporządzając pierwszą opinię biegły dysponował wyłącznie szkicem sporządzonym w zgłoszeniu szkody (k. 9odw), wskazując, że zebrany materiał jest niewystarczający (k. 75, 110). Po przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania powoda, biegły sporządził opinię uzupełniającą, w której wskazał że uszkodzenie opisane przez powoda jest możliwe, z tym, że ustawienie kolizyjne pojazdów musiało być inne niż na szkicu – osie pojazdów musiały być prawie równoległe (k. 141). Biegły obliczył koszt naprawy pojazdu z zastosowaniem zamiennika jakości Q na kwotę 3.823,12 zł (k. 141). Ten właśnie wariant opinii został uwzględniony przez Sąd Rejonowy (k. 173odw). Wobec tego całkowicie nietrafny jest zarzut skarżącego, jakoby Sąd Rejonowy miał nie uwzględnić stanowiska biegłego, dając pierwszeństwo zeznaniom powoda. Dodać należy, że Sąd Rejonowy miał prawo przyjąć, nie naruszając zasady swobodnej oceny dowodów, że zeznania powoda, jako bardziej szczegółowe, oddają przebieg zdarzenia wierniej niż schematyczny rysunek sporządzony przez powoda i zawarty w zgłoszeniu szkody.
Odnośnie do eksponowanej przez skarżącego kwestii uszkodzenia prawego koła pojazdu – co jak wskazał biegły nie było możliwe – przypomnieć należy, że kwestia ta została wyjaśniona na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym. Powód wyjaśnił bowiem, że wskazanie w sporządzonym na jego zlecenie kosztorysie uszkodzeń prawego koła stanowi wynik omyłki pisarskiej, gdyż uszkodzeniu uległy elementy zlokalizowane po lewej stronie pojazdu (k. 98). Powód nie wskazywał zatem na uszkodzenia kola prawego. Również opinia biegłego, na której oparł się Sąd, uwzględniała wyłącznie uszkodzenia powstałe po lewej stronie pojazdu.
Podsumowując, cały wywód skarżącego mający na celu podważenie wiarygodności zeznań powoda i prawidłowości ustaleń Sądu I instancji, oparty jest od samego początku na błędnym założeniu, że powód nie brał udziału w zdarzeniu. Z tego względu wywód ten jest nie tylko nieprzekonujący, ale wręcz oczywiście błędny. Sąd Okręgowy podziela zatem i przyjmuje za własne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji.
Przechodząc do kwestii materialnoprawnych, należy zauważyć, że Sąd Rejonowy przywołał nieaktualną treść art. 822 k.c., który w dacie zdarzenia miał brzmienie „przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony”. Omyłka ta pozostaje jednak bez znaczenia dla rozstrzygnięcia. Nie ulega bowiem wątpliwości, co pozostawało zresztą poza sporem, że pozwany udzielał sprawcy szkody ochrony ubezpieczeniowej. Wobec tego, pozwany jest zobowiązany do naprawienia szkody, zaś zgodnie z dyspozycją art. 822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Jak ustalono, uszkodzenia pojazdu powstały na skutek kolizji z dnia 14 sierpnia 2012 r., wobec czego nie ma podstaw by zarzucać Sądowi Rejonowemu, że przypisał skarżącemu odpowiedzialność za „każde szkody zgłoszone w ramach danej umowy OC”. Wobec tego, że stanowisko Sądu Rejonowego jest prawidłowe, powielanie go jest zbędne.
W okolicznościach niniejszej sprawy całkowicie bezzasadny jest również sformułowany przez skarżącego zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. Stosownie do treści powołanego przepisu, obowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Normalnymi następstwami zdarzenia, z którego wynikła szkoda, są następstwa, jakie tego rodzaju zdarzenie jest w ogóle w stanie wywołać i w zwyczajnym biegu rzeczy, a nie tylko na skutek szczególnego zbiegu okoliczności, z reguły je wywołuje. Natomiast anormalne jest następstwo, gdy doszło do niego z powodu zdarzenia niezwykłego, nienormalnego, niemieszczącego się w granicach doświadczenia życiowego na skutek nadzwyczajnego zbiegu okoliczności, którego przeciętnie nie bierze się w rachubę (wyrok SN z dnia 28 lutego 2006 r., sygn. akt III CSK 135/05 LEX nr 201033). W rozważanej sprawie, na skutek uderzenia w lewą tylną część pojazdu, uszkodzeniu uległy elementy znajdujące się w tym właśnie rejonie. Zgromadzony materiał dowodowy nie daje zaś jakichkolwiek podstaw by przyjąć, że w łańcuchu przyczynowości znalazły się jakiekolwiek elementy nietypowe, pozwalające uznać związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem szkodzącym a powstałą szkodą za anormalny. Również sam skarżący w uzasadnieniu apelacji nie rozwinął zarzutu naruszenia omawianego przepisu. W ocenie Sądu Okręgowego nie ulega zatem wątpliwości, że Sąd Rejonowy nie dopuścił się naruszenia art. 361 § 1 k.c.
Wobec powyższego, na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelację jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Na koszty te złożyło się wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda w kwocie 450 złotych (§ 2 pkt 3 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: