III Ca 174/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-06-07
Sygn. akt III Ca 174/19
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 25 września 2018 r. wydanym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie sygn. akt I C 118/17 z powództwa T. B. przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę:
1. zasądził od (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz T. B. kwotę 1.510 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 22 marca 2017 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 1.389,15 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;
2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
3. nakazał zwrócić z funduszy Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi na rzecz powoda T. B. kwotę 3,85 zł tytułem nadpłaty zaliczki uiszczonej na wynagrodzenie biegłego w dniu 11 sierpnia 2017 r. zaksięgowanej pod pozycją 500019450550 oraz na rzecz pozwanego (...) Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 3,86 zł tytułem nadpłaty zaliczki uiszczonej na wynagrodzenie biegłego w dniu 7 sierpnia 2017 r. zaksięgowanej pod pozycją 500019209945.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych.
W dniu 12 stycznia 2016 r., w wyniku kolizji drogowej, której sprawca był ubezpieczony w zakresie OC w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, uszkodzeniu uległ samochód marki B., nr rejestracyjny (...). Ubezpieczyciel dokonał kalkulacji naprawy, wyceniając ją na 3.777,08 zł. Taką też sumę wypłacił poszkodowanemu tytułem odszkodowania.
Poszkodowany M. K. w dniu 12 stycznia 2017 r. zawarł z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. umowę cesji, przenosząc wierzytelność przysługującą mu względem pozwanego z tytułu odszkodowania.
(...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. w dniu 13 stycznia 2017 r. zawarła z powodem umowę cesji, przenosząc na niego wierzytelność przysługującą jej względem pozwanego z tytułu odszkodowania.
Naprawa uszkodzeń pojazdu pozwalająca na przywrócenie go do stanu technicznego pozwalającego na jego eksploatację w ruchu drogowym mogła się odbyć na częściach oryginalnych i alternatywnych o jakości Q. Średnia stawka za roboczogodzinę w tej dacie i w miejscu zamieszkania poszkodowanej wynosiła około 95 zł. Koszt naprawy samochodu osobowego marki B. przy użyciu części oryginalnych i alternatywnych o jakości Q oraz średniej stawki w wysokości 95 złotych netto w regionie wynosił 8 932,36 zł.
Sąd I instancji oceniając stan faktyczny, wskazał, że powyższy stan faktyczny ustalił częściowo, jako bezsporny a częściowo na podstawie wskazanych wyżej dowodów. Zebrane w aktach sprawy dokumenty Sąd uznał za wiarygodne w całości. Sąd uwzględnił wniosek stron i dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego ds. mechaniki samochodowej na okoliczność rzeczywistej wysokości szkody oraz ewentualnego wzrostu wartości pojazdu na skutek jego naprawy przy użyciu oryginalnych części.
Opinia biegłego sądowego posłużyła Sądowi do ustalenia rzeczywistych kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania opinii w tym zakresie, uznając, że stanowi ona wiarygodny dowód w sprawie. Oceniając opinię, Sąd wziął pod uwagę takie kryteria jak sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, jak również zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Opinia została wydana przez osobę, posiadającą specjalistyczną wiedzę, a zawarte w niej wnioski nie budziły wątpliwości. Opinia zawiera część sprawozdawczą, z której wynika, że biegły oparł się na całym materiale dowodowym przedstawionym przez obie strony w aktach sprawy. Ze względu na sprzedaż rzeczonego pojazdu nie miał on możliwości przeprowadzenia jego oględzin. Wnioski biegłego znajdują w całości oparcie w przedstawionych w opinii danych wyjściowych. Powyższa opinia nie była kwestionowana przez żadną z stron. Strony nie wnosiły także o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, pozostawiając Sądowi do ustalenia wysokość należnego powodowi odszkodowania.
Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie w całości.
W przedmiotowym postępowaniu poza sporem pozostawało, że w dniu 12 stycznia 2016 r. doszło do zdarzenia drogowego, w wyniku którego nastąpiło uszkodzenie pojazdu marki B. o numerze rejestracyjnym (...), należącego do M. K.. Strona powodowa uzyskała prawo dochodzenia wierzytelności wynikłej z powyższej szkody na mocy umowy cesji.
Sporna pomiędzy stronami była jedynie wysokość uzasadnionych kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu. W tym zakresie Sąd oparł się na niekwestionowanej przez strony opinii biegłego w zakresie techniki samochodowej Z. G., który oszacował przeciętny, ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy samochodu, wynikający z przedmiotowej kolizji, wg cen z daty szkody, stawce 95 zł za roboczogodzinę pracy i przy zastosowaniu części oryginalnych i alternatywnych o jakości Q i określił, że wynosi go na wysokość 8 932,36 zł.
Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie z § 2 i 3 w/w przepisu umowa ubezpieczenia, jeśli strony nie umówiły się inaczej, obejmuje szkody, o jakich mowa wyżej, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia, a uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej regulują również przepisy szczególne.
Okoliczność uszkodzenia pojazdu należącego do poszkodowanego jest bezpośrednim następstwem zdarzenia objętego umową. W takiej sytuacji nie powinien budzić wątpliwość fakt stosowania w tym przypadku przytoczonych przepisów. Odszkodowanie, jakie zobowiązany jest w takiej sytuacji wypłacić zakład ubezpieczeń, obejmuje wszelkie celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego należy rozumieć o doprowadzenie jej do stanu używalności tożsamego ze stanem tej rzeczy przez wyrządzeniem szkody. W przypadku pojazdu mechanicznego przez taki stan używalności należy rozumieć przywrócenie mu sprawności technicznej. Jak wskazuje Sąd Najwyższy, zastąpienie w toku naprawy pojazdu elementów zepsutych częściami nowymi zaliczane jest do celowych i ekonomicznie uzasadnionych wydatków poniesionych w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy. Poszkodowany ma prawo do żądania od zakładu ubezpieczeń naprawienia szkody w całości, zwłaszcza przez przywrócenie stanu poprzedniego pojazdu nie tylko w kwestii możliwości jego używania, ale także i bezpieczeństwa jazdy. Wykorzystywanie używanych części wiąże się z możliwością większej awaryjności pojazdu oraz pogorszeniu jakości jazdy. Zakład ubezpieczeń jest więc zobowiązany do ustalenia i wypłacenia odszkodowania w wysokości uwzględniającej wykorzystanie wymianę elementów pojazdu na fabrycznie nowe. (por. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012 roku, III Czp 80/11, Legalis nr 447330).
Ponadto wykorzystanie nowych części w celu naprawy pojazdu nie może być zawsze traktowane, jako zwiększenie jego wartości. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1980 r., III CRN 223/80 (OSNCP 1981, nr 10, poz. 186), zwiększenie wartości samochodu po naprawie można by uwzględnić tylko wówczas, gdyby chodziło o wykonanie napraw takich uszkodzeń, które istniały przed wypadkiem, albo ulepszeń w stosunku do stanu przed wypadkiem. Należy także zauważyć, że po zamontowaniu w pojeździe nowych elementów nie można ich traktować, jako osobnych rzeczy, gdyż stały się elementem całości. Stanowisko Sądu Najwyższego podziela również w swojej opinii powołany biegły sądowy. Stwierdza on, że naprawa pojazdu na częściach oryginalnych i alternatywnych o jakości Q nie spowoduje wzrostu wartości po szkodzie.
Ponadto do określenia wysokości należnego odszkodowania nie jest wymagane rzeczywiste przeprowadzenie naprawy pojazdu. W orzecznictwie sądów powszechnych dominuje pogląd, że obowiązek spełnienia przez ubezpieczyciela świadczenia odszkodowawczego związany jest z samym faktem dokonania szkody, a nie jej okolicznościami jej naprawienia. Ubezpieczyciel obowiązany jest wypłacić odpowiednią kwotę tytułem ubezpieczenia w oparciu o przewidywaną wycenę kosztu naprawienia szkody, jednakże to do poszkodowanego należy decyzja, czy rzeczona szkoda zostanie rzeczywiście naprawiona. (por. Wyroki SN: z dnia 15 listopada 2001 r. III CZP 68/01, z dnia 13 czerwca 2003 r. III CZP 32/03, z 12 marca 2018 roku II CNP 32/17, z dnia 12 kwietnia 2018 r. II CNP 43/17).
Sąd nie uznał również za zasadne kwestionowanie wyceny wysokości naprawy zawartej w przedstawionej przez biegłego opinii. Zgodnie z postanowieniem Sądu biegły dokonał ustalenia wysokości kosztów naprawy przedmiotowego pojazdu przy wykorzystaniu dostępnych części oryginalnych. Nie powinien budzić zatem wątpliwości fakt, że wysokość odszkodowania powinna uwzględniać ceny rynkowe poszczególnych wykorzystanych części i usług. Użycie przez pozwanego w kosztorysie obniżonych stawek i cen nie znajduje uzasadnienia w powyższym stanie faktycznym i nie zostało poparte żadnymi dowodami.
Mając zatem na uwadze powyższe i przyjmując, że pełna wysokość należnego odszkodowania wynosi 8.932,36 zł i w toku postępowania likwidacyjnego już wypłacona kwota odszkodowania w wysokości 3.777,08 zł, Sąd zasądził od powoda na rzecz pozwanego dochodzoną pozwem kwotę 1.510 zł.
O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. i zasądzono od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanemu odpisu pozwu z załącznikami to jest od dnia 22 marca 2017 r. do dnia zapłaty. Sąd oddalił powództwo w tej części w pozostałym zakresie. Pozwany dopiero, bowiem z chwilą doręczenia odpisu pozwu i załączników mógł zapoznać się z treścią żądania, powód zaś nie wykazał, aby skutecznie wezwał ubezpieczyciela do zapłaty w terminie wcześniejszym.
O kosztach postępowania Sąd rozstrzygnął w oparciu o art. 100 zd. 2 k.p.c., jako że strona powodowa uległa jedynie w niewielkiej części.
Na koszty procesu poniesione przez powoda, w łącznej wysokości 1.389,15 zł złożyły się: opłata sądowa od pozwu w wysokości 76 zł, koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900 zł (na podstawie § 2 pkt. 3 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie – Dz. U. 2015, poz. 1800 ze zm., w brzmieniu obowiązującym na datę wytoczenia powództwa) wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł i koszty opinii biegłego w wysokości 396,15 zł.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wydane rozstrzygnięcie w części, tj. co do punktu 1 oraz w zakresie kosztów procesu.
Skarżący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, tj.:
a. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego w aktach sprawy materiału dowodowego, błędną i sprzeczną z logicznym rozumowaniem ocenę materiału dowodowego, dokonaną z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów, co w konsekwencji doprowadziło do sprzecznych ustaleń Sądu I instancji z zebranym w przedmiotowej sprawie materiałem dowodowym, tj. błędnym uznaniem, że wysokość szkody w uszkodzonym pojeździe marki B. o nr rej. (...) po szkodzie z dnia 12.01.2016 r. powinna zostać ustalona na podstawie dowodu z opinii biegłego sądowego, który określił hipotetyczny koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, w sytuacji gdy poszkodowany sprzedał pojazd, zatem roszczenie o koszt naprawy uszkodzonego pojazdu jest nienależne, bowiem poszkodowany na skutek sprzedaży pojazdu nie dokona już jego naprawy;
b. art. 232 k.p.c. poprzez błędne uznanie, iż powód udowodnił wysokość dochodzonego roszczenia, w sytuacji, gdy powód dochodził odszkodowania za szkodę majątkową, a więc za realny uszczerbek w jego majątku, który już poniósł, albo który może jeszcze realnie ponieść w związku z naprawą uszkodzeń przedmiotowego pojazdu, natomiast jak wynika uzasadnienia wyroku jak i opinii biegłego sądowego uszkodzony pojazd po przedmiotowej szkodzie został sprzedany, co oznacza, że poszkodowany nie poniesie już żadnych kosztów związanych z naprawą pojazdu, a zatem nie poniesie już dalszej szkody, więc roszczenie powoda winno zostać sformułowane inaczej i być inaczej dowodzone;
c. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c. poprzez nienadanie odpowiedniego znaczenia dowodowi zeznań świadka, który zeznał, że pojazd po zdarzeniu z dnia 12.01.2016 r. został sprzedany, co oznacza, że poszkodowany nie poniesie już żadnych kosztów związanych z naprawą pojazdu. a zatem nie poniesie już dalszej szkody, co powinno dać asumpt do tego, aby nie oceniać wysokości roszczenia jako realny uszczerbek w majątku poszkodowanego, który poniósł, albo który może jeszcze realnie ponieść z związku z naprawą uszkodzeń przedmiotowego pojazdu;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.: art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 822 k.c. w w zw. z art. 824 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy odpowiedzialność pozwanego Towarzystwa (...) ogranicza się do naprawienia szkody w zakresie w jakim szkoda rzeczywiście zaistniała, a istotą kompensacji szkody jest jej maksymalizacja, lecz pokrycie rzeczywistego uszczerbku majątkowego.
W związku z podniesionymi zarzutami skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania drugo-instancyjnego.
Powód, w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja podlegała oddaleniu, jako bezzasadna.
Wobec sformułowania przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego oraz przepisów postępowania, należało odnieść się do zarzutu naruszenia przepisów procedury w pierwszej kolejności, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania, co do kolejnego zarzutu apelacyjnego. Jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być bowiem podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
W pierwszej kolejności należy podkreślić, że zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie może uznany za zasadny, jak bowiem wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia, bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).
Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., I ACa 180/08, LEX nr 468598).
Takiego działania skarżącego zabrakło w rozpoznawanej sprawie, niezasadne są zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 299 k.p.c.. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy opierając się na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w aktach, uznał, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy ustalił stan faktyczny i ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy. Istota całej apelacji sprowadzała się do rozstrzygnięcia kwestii, czy okoliczność sprzedaży przez poszkodowanego uszkodzonego pojazdu oraz nienaprawienie go po doznanej szkodzie mogą rzutować na kwestie ustalenia wysokości szkody, a tym samym przyznanego odszkodowania. Wobec powyższego należy uznać, że tego rodzaju zarzuty dotyczą de facto nieprawidłowego zastosowania przepisów prawa dotyczących przesłanek ustalenia odszkodowania, bądź ich niewłaściwej wykładni, które to należy uznać za zarzuty naruszenia prawa materialnego, do których Sąd Okręgowy odniesie się w dalszej części uzasadnienia.
W dalszej kolejności podkreślić należy, że w sposób nieprawidłowy został przez apelującego sformułowany zarzut naruszenia art. 232 § 1 k.p.c. Wyjaśnić należy, że art. 232 k.p.c. jest adresowany do stron postępowania, gdyż określa ich obowiązki w zakresie wykazywania faktów, z których wywodzą skutki prawne. Przepisu tego Sąd Rejonowy nie mógł zatem naruszyć w sposób i w formie zarzucanej przez skarżącą. Przepis ten nie stanowi podstawy wyrokowania sądu i z tego względu nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 426/07). Adresatem komentowanej normy są strony, a nie sąd, co oznacza, że to strony obowiązane są przedstawiać dowody, a sąd nie jest władny tego obowiązku wymuszać. Nie może również, co do zasady zastępować stron w jego wypełnieniu (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2007 r., II CSK 293/07).
Przepis art. 232 k.p.c. rozstrzyga o ciężarze dowodu wskazując, kogo obciążają skutki niewypełnienia obowiązku udowodnienia istnienia prawa. Do jego naruszenia dochodzi wtedy, gdy sąd orzekający przypisuje obowiązek dowodowy innej stronie, niż ta, która z określonego faktu wywodzi skutki prawne. Natomiast wbrew odmiennemu stanowisku wyrażonemu w apelacji poza dyspozycją tego przepisu pozostaje ocena, czy strona, na której spoczywa obowiązek dowodowy w należyty sposób się z niego wywiązała. Tym niemniej, wskazać należy, że wbrew twierdzeniom skarżącego, strona powodowa należycie wywiązała się z ciążącego na niej obowiązku w zakresie udowodnienia okoliczności, z których wywodzi swe roszczenie, w tym wysokość poniesionej szkody w pojeździe marki B. o nr rej. (...).
Sformułowane w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 361 k.c. w zw. z art. 822 k.c. oraz 824 1 k.c., również należy uznać za nietrafne. Sąd Rejonowy dokonał prawidłowej subsumcji stanu faktycznego pod przepisy prawa materialnego, którą w pełni podziela Sąd Odwoławczy. W szczególności nie można zgodzić się z argumentacją strony skarżącej, jakoby należne odszkodowanie ustalone zostało w oparciu o hipotetyczne koszty naprawy pojazdu marki marki B. o nr rej. (...), bowiem poszkodowany sprzedał pojazd. W ocenie Sądu Okręgowego okoliczność sprzedaży pojazdu w stanie uszkodzonym nie ma żadnego wpływu na wysokość należnego poszkodowanemu odszkodowania.
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego (wyrok z dnia 27.06.1988 r. sygn. akt I CR 151/88) roszczenie o świadczenia należne od zakładu ubezpieczeń w ramach ustawowego ubezpieczenia komunikacyjnego odpowiedzialności cywilnej (OC) z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została już dokonana, wysokość świadczeń obliczać należy na podstawie ustaleń, co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia. Naprawa pojazdu przed uzyskaniem świadczeń z ubezpieczenia i jej faktyczny zakres nie ma zasadniczego wpływu na powyższy sposób ustalenia ich wysokości. Wobec powyższego należy stwierdzić, iż szkodą poniesioną przez poszkodowanego jest sam fakt pogorszenia stanu należącego do niego pojazdu, a wysokość szkody uzależniona jest jedynie od ekonomicznie uzasadnionych kosztów jego naprawy bez względu na to, czy naprawa ta w ogóle nastąpiła lub ma nastąpić. Szkodą nie jest poniesiony przez poszkodowanego wydatek na naprawę pojazdu, lecz szacunkowa wysokość tych wydatków, przy czym żadne przepisy prawa nie nakładają na poszkodowanego obowiązku naprawienia uszkodzonego pojazdu. Poszkodowany może również pojazd sprzedać, bez jego uprzedniej naprawy, co nie zmienia faktu, że odszkodowanie winno być równe kosztom naprawy pojazdu zwłaszcza, że sprzedając pojazd poszkodowany nigdy nie uzyska za niego takiej ceny, jaką by uzyskał gdyby sprzedał swój pojazd, w stanie nieuszkodzonym, przed wystąpieniem szkody.
Obowiązek naprawienia szkody poprzez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogólne zamierza ją naprawić (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01 , LEX nr 141410, uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r., III CZP 68/01, OSPiKA 2002, nr 7-8, poz. 103). Skoro wykonanie naprawy nie jest warunkiem koniecznym ustalenia i wypłaty odszkodowania, to zakład ubezpieczeń nie jest uprawniony do uzależnienia wypłaty odszkodowania od przedłożenia przez poszkodowanego faktur za naprawę pojazdu (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16.05.2002 r. V CKN 1273/00). Pozwany nie może również umniejszać swojej odpowiedzialności za szkodę na tej podstawie, że powód zdecydował się na sprzedaż pojazdu bez jego uprzedniej naprawy. Prawo do sprzedaży pojazdu w tym stanie jest prawem właściciela pojazdu, i nie zmienia to faktu, że ubezpieczyciel sprawcy szkody jest zobowiązany wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego do pełnej wysokości poniesionej szkody. (tak: wyrok Sąd Okręgowy w Koninie z dnia 5 grudnia 2014 r., I Ca 432/14).
Nie znajduje zatem żadnego uzasadnienia prawnego stanowisko pozwanego, że sprzedaż uszkodzonego samochodu przez poszkodowanego miałaby wpływać na zmniejszenie należnego mu odszkodowania. Jak wynika z przeprowadzonego postępowania dowodowego naprawa samochodu poszkodowanego marki B. o nr rej. (...) była w pełni ekonomicznie uzasadniona, a jej łączny koszt biegły sądowy określił na kwotę 8.932,36 zł. Biegły oszacował koszt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w oparciu o akta szkodowe i zebraną tam dokumentację fotograficzną stanu pojazdu po szkodzie, sporządzoną przez samego pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym. A zatem uwzględniając okoliczność, że pozwany w postępowania likwidacyjnego dokonał wypłaty odszkodowania w wysokości 3.777,08 zł, należy jednoznacznie stwierdzić, że Sąd Rejonowy prawidłowo zasądził od pozwanego na rzecz powoda dochodzoną pozwem kwotę 1.510 zł, uznając jego roszczenia za uzasadnione.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. 2015 r. poz. 1800 ze zm.) zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę 450 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: