III Ca 273/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-06-03
Sygn. akt III Ca 273/16
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 października 2015 roku w sprawie z powództwa A. K. przeciwko H. K. o zachowek, Sad Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanej H. K. na rzecz powódki A. K. kwotę 18 500 zł (pkt. 1), rozkładając zasądzoną w pkt. 1 kwotę na na 120 rat miesięcznych, z których pierwsze 119 rat oznaczył na kwoty po 155 zł, a ostatnią 120-tą ratę na kwotę 55 zł, wszystkie raty płatne do 15-go dnia każdego miesiąca, poczynając od pierwszego pełnego miesiąca po uprawomocnieniu się wyroku (pkt. 2), oddalając powództwo w pozostałym zakresie (pkt. 3). Sąd nie obciążył pozwanej obowiązkiem zwrotu kosztów procesu oraz przyznał i nakazał wypłacić na rzecz r.pr. M. M. ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi kwotę 4 496,55 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanej z urzędu.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt. 1 i 3 w zakresie, w jakim Sąd oddalił powództwo co do kwoty 1.500,00 zł oraz pkt. 2 w zakresie, w jakim Sąd rozłożył zasądzoną na rzecz powódki kwotę na raty.
Zaskarżonemu wyrokowi powódka zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, tj.:
1. art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodu w postaci zeznań pozwanej w zakresie kwoty oszczędności pozostawionej przez spadkodawców – czego konsekwencją było nieuwzględnienie kwoty 6.000,00 złotych przy obliczeniu udziału spadkowego powódki oraz wartości należnego jej zachowku,
2. art. 320 kodeksu postępowania cywilnego poprzez jego zastosowanie i rozłożenie zasądzonej kwoty zachowku na raty.
W oparciu o wskazane zarzuty powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w części tj.: w punkcie 1 poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 20.000,00 złotych w miejsce kwoty 18.500,00 złotych oraz uchylenie punktu 2 zaskarżonego wyroku.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie oraz przyznanie pełnomocnikowi pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sądem II instancji według norm przepisanych, oświadczając, że koszty te nie zostały zapłacone w całości, ani w części, a także nie obciążanie pozwanej kosztami postępowania sądowego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.
Na wstępie stwierdzić należy, że ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny został przyjęty za własny przez Sąd Okręgowy bowiem wyprowadzony on został z dowodów, których ocena odpowiada wszelkim wskazaniom z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy uwzględnił wszystkie przeprowadzone w toku postępowania dowody, wyciągnął z nich wnioski logicznie poprawne oraz odpowiadające aktualnym poglądom na sądowe stosowanie prawa. Bez czynienia dalszych ustaleń materiał zgromadzony w postępowaniu w pierwszej instancji stał się podstawą orzeczenia Sądu drugiej instancji.
Odnosząc się bezpośrednio do zarzutów apelacji należy stwierdzić ich bezzasadność.
Nietrafny jest zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Przede wszystkim ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów. Obejmuje ona rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami i innymi środkami dowodowymi. Powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji. Jeżeli więc z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 k.p.c.). Musi się ona zatem ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Odnosząc te uwagi ogólne do rozpoznawanej sprawy stwierdzić należy, że Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy podzielił i przyjął za własne. Skarżący nie wykazał bowiem, że wnioskowanie Sądu I instancji wykraczało poza schematy logiki formalnej albo dokonywane było wbrew zasadom doświadczenia życiowego, czy nie uwzględniało nadto jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, natomiast skuteczność procesowych zarzutów apelacji zależna była właśnie od wykazania powyższego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 13 lutego 2015 r., V ACa 590/14, Lex 1667526). Takie zaś zarzuty w sprawie niniejszej nie zostały postawione. Generalnie zarzuty strony apelującej w tym zakresie sprowadzają się do forsowania własnej, korzystnej dla apelującej, oceny stanu faktycznego. W świetle zaś utrwalonych poglądów judykatury i piśmiennictwa nie jest wystarczającym uzasadnieniem zarzutu naruszenia normy art. 233 § 1 k.p.c. przedstawienie przez stronę skarżącą własnej oceny dowodów i wyrażenie dezaprobaty dla oceny prezentowanej przez Sąd pierwszej instancji. Uchybienia w powyższym zakresie apelująca upatrywała w błędnej ocenie zeznań pozwanej i niezasadne nieuwzględnienie kwoty 6.000 zł, które pozostały jako oszczędności po spadkodawcach. W ocenie apelującej nie istniały podstawy do odmówienia wiarygodności zeznaniom pozwanej w zakresie wysokości kwoty, którą pozostawili spadkodawcy. Tymczasem subiektywne przekonanie strony o tym, którym dowodom należy przyznać wiarę oraz przekonanie strony o odmiennej ocenie poszczególnych środków dowodowych, nie może być podstawą kwestionowania swobodnej oceny dowodów dokonywanej przez sąd (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 września 2015 roku, III AUa 962/14, Lex numer 1820905).
Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sadu I instancji, iż w świetle ustalonego w sprawie stanu faktycznego nie można przyjąć, aby w skład spadku po spadkodawcach wchodziły konkretne oszczędności pieniężne. Jak trafnie wskazał Sąd meriti, pomimo, iż pozwana wskazała na kwotę 6.000 złotych jaka została z oszczędności rodziców na dzień śmierci ojca, a także potwierdziła, że na dzień śmierci mamy także zostały jakieś oszczędności, to należało w pełni zgodzić się ze stanowiskiem Sadu, iż istnienie tych oszczędności w takiej wysokości w okolicznościach przedmiotowej sprawy jest wątpliwe.
O ile zeznania pozwanej w tym zakresie były konkretne oraz konsekwentne, a przy tym nie były kwestionowane przez powódkę, to ustalenie wartości tych oszczędności jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy nie można ustalić „na oko”. Niewątpliwie twierdzenia pozwanej w tym zakresie wymagały dodatkowo uwiarygodnienia. Sąd może bowiem uznać jakieś twierdzenie za uprawdopodobnione tylko wtedy, gdy nabierze przekonania, że prawdopodobnie tak właśnie było lub jest. Samo twierdzenie strony nie jest więc wystarczające dla uwiarygodnienia tego twierdzenia oraz wywołania u sędziego przekonania, że podana przez pozwaną wartość jest rzeczywiście prawdopodobna i rzeczywiście odnosi się do stanu otwarcia spadku.
Podsumowując, zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, dokonał trafnej jego oceny prawnej, a apelacja powódki nie zawiera argumentów które mogłyby tę ocenę zmienić.
Nietrafny był także zarzut naruszenia art. 320 k.p.c. Przede wszystkim zaznaczyć należy, że podstawą zastosowania art. 320 k.p.c. jest wyłącznie uznanie sądu, że zachodzą szczególnie uzasadnione wypadki. Ta część sentencji, mocą której sąd orzeka o rozłożeniu zasądzonej należności na raty ma charakter konstytutywny i wkraczający w dziedzinę prawa materialnego (tak m.in. SN w wyroku z dnia 26 kwietnia 2006 r., V CSK 20/06, LEX nr 198525), uprawnia bowiem sąd z urzędu do modyfikowania treści łączącego strony stosunku cywilnoprawnego (w inny sposób niż określa to treść tego stosunku). Przewidziane w art. 320 k.p.c. uprawnienie sądu przysługuje w sytuacjach gdy ze względu na stan rodzinny lub majątkowy strony obowiązanej bezzwłoczne spełnienie przez nią świadczenia byłoby nadmiernie utrudnione i narażałoby ją na niepowetowaną szkodę. Chodzi więc o wyznaczenie takiego terminu który z jednej strony mógłby umożliwić pozwanemu wykonanie orzeczenia w sposób dla niego najmniej dotkliwy i nie narażający na nadmierne straty, termin ten musi jednakże z drugiej strony uwzględniać słuszne interesy powoda i nie narażać do na dalsze szkody. Przywołana norma ma charakter materialno prawny i może być stosowana z urzędu (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 10 sierpnia 2015 roku, I ACa 186/15, LEX nr 1797171, por. także wyrok Sadu Najwyższego z dnia 9 kwietnia 2015 roku, II CSK 409/14).
Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena okoliczności przedmiotowej sprawy
w kontekście ustanowionej normy art. 320 k.p.c. nie przekracza przyznanej sądowi uznaniowości, nie nosi cech dowolności, odnosi się w miarodajnym zakresie do sytuacji majątkowej obu stron. Sąd I instancji słusznie uznał, że w okolicznościach przedmiotowej sprawy zachodzi wyjątkowy przypadek pozwalający na zastosowanie art. 320 k.p.c. Sąd uwzględniając zarówno sytuację materialną powódki, jak i pozwanej prawidłowo uznał, że pozwana nie ma możliwości wywiązania się jednorazowo z płatności zasądzonej kwoty – jej jedyny majątek stanowi bowiem odziedziczony po spadkodawcach lokal, w którym pozwana zamieszkuje zasądzenie kwoty zachowku jednorazowo wiązałoby się z ryzykiem konieczności sprzedania tego mieszkania i zmuszałoby pozwaną do poszukiwania innego sposobu zaspokojenia swoich potrzeb mieszkaniowych. Sąd miał na uwadze również dotychczasowe tragedie życiowe, jakie stały się udziałem pozwanej, które również w ocenie Sądu w składzie rozpoznającym niniejszą apelację nakazywały poszukiwanie takiego rozwiązania, które pozwoli oszczędzić pozwanej tego stresu. Z kolei oceniając sytuację powódki, Sąd I instancji trafnie wskazał, że o ile aktualnie nie ma ona dobrej sytuacji majątkowej i niewątpliwie jednorazowa zapłata zachowku pozwoliłaby jej częściowo rozwiązać jej problemy, to niewątpliwie w dużej mierze sama przyczyniła się do tego, że znajduje się obecnie w takiej, a nie innej sytuacji majątkowej. Uwadze Sądu I instancji nie umknęło przy tym, iż mimo wyuczonych zawodów ani powódka ani jej mąż nie chcą podjąć pracy, wynajmują mieszkanie „ponad stan”, lekkomyślnie generując zadłużenie. W tym stanie rzeczy należało w całej rozciągłości podzielić stanowisko Sądu I instancji, iż narażanie pozwanej, dotkniętej już bardzo przez życie, na ryzyko niepewności finansowej i może mieszkaniowej po to, by powódka mogła zażegnać negatywne konsekwencje swojej lekkomyślności, wydaje się niesłuszne.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądzono od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 1.476 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego ustaloną na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. 2013.490 j.t.) w zw. z §21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2015.1804).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: