III Ca 322/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-06-11

Sygn. akt III Ca 322/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 6 grudnia 2017 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi:

1) umorzył postępowanie wobec Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W.;

2) oddalił powództwo B. K. w pozostałym zakresie;

3) zasądził od powoda na rzecz pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. kwotę 2.317 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4) nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi kwotę 44,10 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 czerwca 2014 roku na drodze krajowej nr (...) doszło do szkody w pojeździe ciężarowym B. K. marki R. (...), rok produkcji 1999, o numerze rejestracyjnym (...).

Pojazd sprawcy szkody objęty był ochroną w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej przez A. Slovenska pojistovna as.

W wyniku zdarzenia w samochodzie powoda uszkodzeniu uległy następujące elementy: zderzak przedni, pokrywa przednia, reflektor przedni prawy, drzwi prawe, stopień prawy, podnóżek prawy, wzmocnienie przednie prawe, osłona słupka A prawego, węże hydrauliczne, opona przednia prawa, słupek A prawy do naprawy.

Wartość rynkowa pojazdu powoda przed zdarzeniem z dnia 12 czerwca 2014 roku wynosiła 13.100 zł netto (16.113 zł brutto).

Wartość pojazdu powoda w stanie uszkodzonym wskutek zdarzenia z dnia 12 czerwca 2014 roku wynosiła 7.500 zł.

W toku postępowania likwidacyjnego, prowadzonego przez Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjną w W. jako korespondenta ds. roszczeń zagranicznego zakładu ubezpieczeń, szkoda w pojeździe powoda została uznana za całkowitą. Powodowi wypłacono początkowo tytułem odszkodowania sumę 5.600 zł, odpowiadającą różnicy między wartością rynkową netto pojazdu sprzed szkody i wartością rynkową pojazdu w stanie uszkodzonym.

(...) S.A. w W. dopłacił następnie powodowi kwotę 3.013 zł tytułem podatku VAT od wartości rynkowej pojazdu w kwocie netto (13.100 zł), w oparciu o którą wypłacono wcześniej odszkodowanie, po przeliczeniu odszkodowania od wartości rynkowej pojazdu brutto (16.113 zł).

Likwidator szkody (...) S.A. w W. zastrzegł, że w razie podjęcia przez powoda decyzji o naprawie pojazdu, koszty naprawy zostaną rozpatrzone jedynie po udokumentowaniu, że łączny koszt naprawy nie przekroczył wartości rynkowej samochodu oraz po przedstawieniu pojazdu do oględzin ponaprawczych.

Powód dokonał naprawy pojazdu za kwotę 14.000 zł w warsztacie nieautoryzowanym z wykorzystaniem części używanych, zakupionych przez prowadzącego warsztat lub pozostających w jego posiadaniu, oraz z wykorzystaniem ponownie tych elementów uszkodzonych części pojazdu, które dało się uratować, np. plastikowych uszczelek czy zaczepów. Naprawa została wykonana tak, by przywrócić pojazdowi sprawność przy minimalizacji kosztów, w szczególności tak, by koszty naprawy nie przekroczyły wartości auta wskazanej przez ubezpieczyciela. Uszkodzone elementy zostały rozebrane, oddzielone te części, których wymiana - w ocenie wykonawcy naprawy – była konieczna, a potem auto zostało ponownie skręcone celem sprawdzenia, czy poszczególne elementy do siebie pasują i czy auto odzyska sprawność. Następnie części zostały ponownie rozkręcone do lakierowania. Kwota 14.000 zł obejmowała koszt naprawy blacharskiej (rozebranie auta, dopasowanie części, skręcanie), lakierniczej, materiałów lakierniczych i części zamiennych. Cena części zamiennych wyniosła 6.386,11 zł plus 23% VAT. (...) odzyskało sprawność po naprawie.

Powód nie przedstawił samochodu do oględzin ponaprawczych.

Powód wystąpił do (...) S.A. w W. z wnioskiem o dopłatę odszkodowania w związku z naprawą auta. Wniosek ten nie został uwzględniony.

Koszt naprawy uszkodzeń samochodu powoda pozostających w związku ze zdarzeniem z dnia 12 czerwca 2014 roku wynosił 38.608,20 zł, w tym cena zakupu części zamiennych – 25.003,28 zł plus VAT.

Pojazd powoda został sprzedany i obecnie znajduje się poza granicami Polski.

Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że stan faktyczny był w znacznej mierze niesporny między stronami w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności niesporna była wartość rynkowa pojazdu powoda przed i po zdarzeniu z dnia 12 czerwca 2014 r. Spór dotyczył natomiast tego, czy naprawa wykonana za kwotę 14.000 zł przywróciła pojazd do stanu sprzed szkody. W tej mierze Sąd Rejonowy poczynił ustalenia na podstawie zeznań powoda oraz świadka D. K. co do tego, że naprawa została wykonana, w jaki sposób, przy przyjęciu jakich założeń oraz za jaką kwotę. Zaoferowane dowody okazały się jednak niewystarczające dla oceny okoliczności mającej decydujący wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, a wskazanej powyżej, tj. skuteczności wykonanej naprawy. Okoliczność ta, w ocenie Sądu Rejonowego, winna być wykazana za pomocą dowodu z opinii biegłego, dysponującego wiedzą specjalistyczną, ten zaś dowód nie mógł być przeprowadzony z uwagi na zbycie przez powoda pojazdu poza granice kraju i nieprzedstawienie go do oględzin. Należy podkreślić, że ciężar dowodu w powyższym zakresie spoczywał na powodzie w myśl art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. Powód ciężarowi temu nie sprostał, to zaś wpłynęło na ocenę zasadności powództwa.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że powództwo podlegało oddaleniu.

Wskazał, że pozwane Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych nie kwestionowało w niniejszej sprawie swojej legitymacji procesowej biernej.

Dalej wskazał Sąd Rejonowy, że świadczenie pozwanego winno wyrównać różnicę, jaka powstała w majątku poszkodowanego w wyniku zdarzenia szkodzącego w granicach określonych w art. 361 k.c.

W razie uszkodzenia pojazdu odszkodowanie w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego obejmuje sumę pieniężną konieczną do opłacenia naprawy uszkodzonego pojazdu w granicach celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów, w tym także nowych części i materiałów służących do naprawy, o ile nie prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu.

Obowiązek odszkodowawczy powstaje z chwilą wyrządzenia poszkodowanemu szkody i jego powstanie nie jest uzależnione od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu, na przykład we własnym zakresie, ani czy w ogóle ma zamiar dokonać naprawy.

Jak jednak przyjmuje się w utrwalonym już orzecznictwie sądowym, jeżeli koszt naprawy samochodu jest wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku. Świadczenie zobowiązanego, polegające na przywróceniu stanu poprzedniego lub na zapłaceniu kwoty odpowiadającej wartości przywrócenia stanu poprzedniego (kosztów naprawy samochodu), nie powinno przekraczać kosztów celowych, ekonomicznie uzasadnionych; gdy zaś w konkretnych okolicznościach sprawy zostanie stwierdzony brak ekonomicznego uzasadnienia naprawienia szkody we wskazany sposób, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do innej formy odszkodowania. Polega ona wówczas na zapłacie kwoty wyrównującej uszczerbek majątkowy wyrażający się różnicą pomiędzy wartością samochodu przed i po uszkodzeniu. Typową sytuacją, wymagającą określenia zakresu obowiązku odszkodowawczego, jest sytuacja, w której koszt naprawy samochodu znacznie przekraczałby wartość samochodu przed wypadkiem; wtedy przywrócenie stanu poprzedniego pociągałoby za sobą dla poszkodowanego nadmierne koszty (art. 363 § 1 k.c.).

Wyżej opisana sytuacja zaistniała w stanie faktycznym niniejszej sprawy. Wartość rynkowa pojazdu powoda przed szkodą wynosiła bowiem 16.113 zł brutto, zaś koszty naprawy tego pojazdu celem przywrócenia go do stanu sprzed zdarzenia z dnia 12 czerwca 2014 r. sięgnęłyby 38.608,20 zł.

Powód dokonał wprawdzie naprawy pojazdu za kwotę 14.000 zł i zwrotu części tej sumy dochodził w niniejszym postępowaniu (tj. kwoty 5.387 zł ponad wypłacone łącznie tytułem odszkodowania 8.613 zł), jednakże nie wykazał, by naprawa wykonana za tę kwotę przywróciła pojazd do stanu sprzed szkody. Pojazd nie został przedstawiony do oględzin ponaprawczych, mimo że korespondent zagranicznego towarzystwa ubezpieczeń poinformował, że jest to konieczne do zmiany decyzji co do kwalifikacji szkody jak całkowitej i zwrotu kosztów naprawy pojazdu na etapie przedsądowej likwidacji szkody.

Ponieważ powód sprzedał pojazd poza granice kraju przed wytoczeniem powództwa nie było również możliwe dokonanie oględzin auta przez biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej i wyceny pojazdów mechanicznych i ustalenie, czy wykonana naprawa przywróciła stan pojazdu sprzed zdarzenia szkodowego. Dowodu na powyższą okoliczność nie mogą przy tym stanowić ani zeznania powoda, ani świadka D. K., który naprawił pojazd. Do oceny tej okoliczności niezbędne są bowiem, co już zaznaczono, wiadomości specjalne. Dowód z opinii biegłego na tę okoliczność – ze wskazanego wyżej powodu – nie mógł jednak zostać przeprowadzony.

Wobec powyższego na marginesie Sąd Rejonowy wskazał na wystąpienie szeregu okoliczności przemawiających przeciwko przyjęciu, że zlecona przez powoda naprawa doprowadziła pojazd do stanu sprzed zdarzenia z dnia 12 czerwca 2014 r., podzielając w tej mierze stanowisko i argumentację pozwanego (...) w W.. (...) zostało naprawione z wykorzystaniem części używanych nieznanego pochodzenia (przy czym nie zostało wykazane przy wykorzystaniu jakich konkretnie części ani jakiej jakości), jak również przy wykorzystaniu tych elementów części uszkodzonych, które w ocenie mechanika nadawały się do dalszego użycia – po sprawdzeniu – jak trafnie zauważył pozwany - „na oko”, że skompilowane w ten sposób części do siebie pasują i pojazd będzie sprawny (będzie mógł zostać dopuszczony do ruchu). Cena części użytych przy powyższym założeniu do naprawy samochodu (6.386,11 zł netto) drastycznie odbiega od kosztów zakupu części zamiennych wyliczonych przez biegłego (25.003,28 zł netto); co więcej łączny koszt naprawy (11.382,11 zł netto) jest o ponad połowę niższy niż koszt zakupu niezbędnych części zamiennych. Niewykazany został ponadto szczegółowy zakres przeprowadzonej naprawy. W takim stanie rzeczy – bez oględzin pojazdu powoda i opinii biegłego opartej na wiadomościach specjalnych – nie sposób przyjąć, że naprawa przywróciła pojazd do stanu sprzed szkody pod względem technicznym, estetycznym, użytkowym, gwarantowanego poziomu bezpieczeństwa i trwałości. Należy również podnieść, że założeniem przy naprawie – jak zeznał świadek D. K., było przywrócenie sprawności auta przy minimalizacji kosztów tak, by nie przekroczyły one jego wartości rynkowej przyjętej przez ubezpieczyciela, nie zaś – pełna restytucja do stanu sprzed zdarzenia szkodowego.

Wobec nieudowodnienia przez powoda, że zlecona przez niego i wykonana za kwotę 14.000 zł naprawa pojazdu przywróciła auto do stanu sprzed szkody, należało przyjąć, w oparciu o opinię biegłego, że naprawa pojazdu jest ekonomicznie nieuzasadniona, a zatem obowiązek odszkodowawczy ogranicza się w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy do zwrotu różnicy między wartością pojazdu sprzed zdarzenia z dnia 12 czerwca 2014 r. (16.113 zł brutto) a wartością pojazdu w stanie uszkodzonym (7.500 zł). Wartości te nie były kwestionowane. Szkoda w tak ustalonym zakresie została naprawiona w całości na etapie przedsądowej likwidacji szkody. Żądania dalej idące, jak wykazano, okazały się nieuzasadnione, powództwo popierane przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych podlegało zatem oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł w oparciu o treść art. 98 § 1 k.p.c. tj. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.

Powyższy wyrok, w części oddalającej powództwo wobec Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz rozstrzygającej o kosztach procesu zaskarżył powód.

Skarżący zarzucił wyrokowi naruszenie zasad określonych w art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie zasad swobodnej oceny materiału dowodowego i wyprowadzenie z jego analizy wniosków sprzecznych z zasadami prawidłowego rozumowania poprzez ustalenie, że powód nie udowodnił, iż dokonana naprawa pojazdu doprowadziła do stanu sprzed wypadkiem, co skutkowało uznaniem, że żądanie zwrotu kosztów naprawy pojazdu jest nieuzasadnione.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 5.387 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 2 listopada 2016 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i podlega oddaleniu.

W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).

W realiach przedmiotowej sprawy zarzuty wywiedzionej apelacji ograniczają się wyłącznie do zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. a więc błędnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

W ocenie Sądu Okręgowy jest to zarzut nietrafny, a także wadliwie skonstruowany. W przedmiotowej sprawie stan faktyczny został ustalony przez Sąd Rejonowy prawidłowo, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów, która wymaga, aby sąd oceniał materiał dowodowy w sposób logiczny, spójny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego. Należy podzielić utrwalony w orzecznictwie pogląd, że do naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. mogłoby dojść tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, Lex nr 172176). Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 lutego 2007 r., sygn. akt I ACa 1053/06, Lex nr 298433).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu (por. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 kwietnia 2006 r., sygn. akt I ACa 1303/05, Lex nr 214251).

Tymczasem zarzut apelacji został postawiony w ten sposób, że w ocenie skarżącego Sąd Rejonowy bezzasadnie odmówił wiary zeznaniom świadka D. K. co do faktu, iż zlecona przez powoda i wykonana za kwotę 14.000 zł naprawa przywróciła pojazd do stanu sprzed szkody.

Zarzut ten musi być uznany za chybiony i oparty na niezrozumieniu wywodu Sądu Rejonowego.

Otóż Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne co do zasady zeznania świadka K. i oparł na nich część poczynionych ustaleń faktycznych. Jednocześnie wskazał prawidłowo, że ustalenie czy zlecona przez powoda i wykonana za kwotę 14.000 zł naprawa przywróciła pojazd do stanu sprzed szkody wymaga wiadomości specjalnych, a tym samym mogło nastąpić wyłącznie w drodze przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego, którego to dowodu strona powodowa jednak nie zaoferowała.

Wskazać bowiem trzeba, że dowód z opinii biegłego jest dowodem szczególnego rodzaju, który nie może być zastąpiony innym dowodem.

Wskazane wyżej okoliczności, jako wymagające wiadomości specjalnych mogły być jedynie przedmiotem dowodu z opinii biegłego, a nie zeznań świadków (art. 278 k.p.c.). Zarówno w doktrynie prawa jak i orzecznictwie Sądu Najwyższego zgodnie przyjmuje się, że dowód z opinii biegłego nie może być zastąpiony zeznaniami świadków. O ile bowiem świadek ma zakomunikować swoje spostrzeżenia dotyczące okoliczności faktycznych, o tyle biegły ma poddać te okoliczności wiedzy fachowej. Nawet zatem, kiedy świadek dysponuje wiedzą fachową, jego zeznania pozostają informacją o faktach spostrzeżonych i ocenionych jedynie przez świadka. Natomiast prawidłowość i zasadność tych ocen, należących do wiadomości specjalistycznych, wymaga już udziału biegłego, aby mogła być przyjęta przez Sąd za wiążący element ustaleń faktycznych (por. wyrok SN z 29.02.2008 r., V CSK 457/07, LEX nr 471616).

Tym samym prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, że przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe nie dostarczyło podstaw do przyjęcia, że powód udowodnił fakt przywrócenia pojazdu do stanu sprzed wypadku.

Innych zarzutów wyrokowi Sądu Rejonowego skarżący w apelacji nie stawia.

Mając na uwadze powyższe, a także fakt, że w postępowaniu apelacyjnym nie ujawniono okoliczności, które Sąd II instancji winien wziąć pod uwagę z urzędu, apelacja podlegała oddaleniu jako bezzasadna w oparciu o art. 385 k.p.c..

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł z mocy art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z § 2 pkt 4 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (tj. Dz. U. z 2018 roku, poz. 265).

Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika strony pozwanej i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, a w szczególności fakt, iż postępowanie apelacyjne zakończyło się na pierwszym terminie rozprawy, zaś w jego toku nie było prowadzone postępowanie dowodowe, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości innej niż minimalna, przewidziana przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: