III Ca 578/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2018-07-16
Sygn. akt III Ca 578/18
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 grudnia 2017 roku, w sprawie o sygn. akt
III C 753/15, z powództwa A. G. przeciwko Towarzystwu (...)
i (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi III Wydział Cywilny:
1.
zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej
z siedzibą w W. na rzecz A. G. kwotę 34.595,52 zł wraz odsetkami:
a) od kwoty 20.500 zł ustawowymi od dnia 25 sierpnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
b)
od kwoty 14.095,52 zł ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia
1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
2.
szczegółowe rozliczenie kosztów procesu, w tym także rozstrzygnięcie w przedmiocie wynagrodzenia biegłych, zwrotu ewentualnych zaliczek na poczet wynagrodzenia biegłego oraz obowiązku poniesienia nieuiszczonych kosztów sądowych pozostawił referendarzowi sądowemu przy zachowaniu zasady, że powód wygrał proces
w całości i nie istnieją podstawy do odstąpienia od obciążenia pozwanego obowiązkiem poniesienia zwrotu kosztów procesu oraz obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:
W dniu 29 marca 2013 roku A. G. doznał obrażeń ciała w wypadku komunikacyjnym, którego sprawca miał zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wynikłe z ich ruchu.
Powód przed wypadkiem nie miał problemów z kręgosłupem. Po wypadku powód musiał korzystać z pomocy ojca. Ojciec oraz koledzy wozili powoda na wizyty lekarskie
i zabiegi rehabilitacyjne. Powód po wypadku korzystał pomocy lekarskiej w niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej, w szczególności powód korzystał z konsultacji lekarskich, rehabilitacji, wykonywał również badania diagnostyczne. Powód korzystał z tego rodzaju placówek z uwagi na długi czas oczekiwania na zabiegi refundowane przez NFZ.
Powód prowadził przed wypadkiem działalność gospodarczą pod firmą (...). Jej przedmiotem była, zgodnie z wpisem do (...), „działalność agentów zajmujących się sprzedażą towarów różnego rodzaju”. Powód pozostawał na zwolnieniu lekarskim przez okres miesiąca. W związku z powyższym w kwietniu 2013 roku powód nie uzyskał żadnego dochodu z prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej. Nie otrzymywał również zasiłku chorobowego. W okresie poprzedzającym wypadek powód uzyskiwał średniomiesięczny dochód w kwocie 3.000 zł. Zdaniem powoda na skutek wypadku i konieczności pozostawania na zwolnieniu lekarskim utracił on dochód
w kwocie 3.000 zł.
Powód zgłosił szkodę pozwanemu w dniu 22 lipca 2013 roku. Powód zażądał zapłaty kwoty 50.000 zł. tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 7.000 zł tytułem odszkodowania. Pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 1.500 zł tytułem zadośćuczynienia.
Powód ma obecnie 28 lat. Nadal odczuwa skutki wypadku – sztywnieje mu kręgosłup szyjny i drętwieją mu ręce.
W ocenie biegłego psychologa u powoda na skutek wypadku wystąpiły zaburzenia
o charakterze adaptacyjnym będące skutkiem reakcji na przebyty stres. U powoda nadal występują cierpienia psychiczne w postaci labilności emocjonalnej, osłabienia pamięci, obniżenia nastroju, zaburzenia snu i samooceny. Zaburzenia te wpływają w sposób destrukcyjny na życie zawodowe, rodzinne i osobiste powoda. Powód poddał się diagnostycznym badaniom psychologicznym. Z tego tytułu poniósł wydatki w kwocie 500 zł. Czterokrotnie poddał się terapii, koszt jednej wizyty to 100 zł. Z uwagi na występujące
u powoda objawy celowe jest poddanie się przez niego psychoterapii. Czas jej trwania wynosi od kilku miesięcy do dwóch lat. Leczenie powoda może zająć nawet dwa lata. Koszt jednego spotkania to 100 zł. Rokowanie na przyszłość jest uzależnione od podjęcia terapii. Terapia psychologiczna jest dostępna w ramach NFZ, co jednak wiążę się z trudnościami
w swobodnym wyborze osoby terapeuty.
W opinii biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej w wyniku zdarzenia powód doznał urazu szyjnego i lędźwiowego odcinka kręgosłupa, skutkującego łącznie 6% uszczerbkiem na zdrowiu. Przez okres pierwszych 6 tygodni po wypadku zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda był znaczny, przez okres kolejnych 6 tygodni umiarkowany z tendencją do ustępowania. Powód wymagał pomocy osób trzecich przez pierwsze 2 tygodnie po wypadku w wymiarze jednej godziny dziennie. Powód poniósł wydatki na zakup leków w kwocie 116,55 zł. Rokowanie na przyszłość jest pomyślne.
W opinii biegłego z zakresu psychiatrii w wyniku zdarzenia powód doznał stresogennych zaburzeń adaptacyjnych, stanowiących wskazanie do psychoterapii
i powodujących powstanie długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 5%. Cierpienia psychiczne przez okres kilku miesięcy miały charakter umiarkowany, a następnie słabnący. Rokowanie na przyszłość jest umiarkowanie pomyślne.
Na podstawie tak poczynionych ustaleń faktycznych Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo w całości.
W ocenie Sądu I instancji adekwatną kwotą zadośćuczynienia jest kwota 22.000 zł. Mając na względzie fakt, że pozwany wypłacił dobrowolnie na rzecz powoda kwotę 1.500 zł Sąd Rejonowy zasądził na jego rzecz tytułem dalszego zadośćuczynienia kwotę 20.500 zł. Do takiego wniosku – zdaniem Sądu meriti - prowadzą ustalenia poczynione przez biegłych. Powód doznał bowiem urazu kręgosłupa szyjnego skutkującego 6% uszczerbkiem na zdrowiu oraz zaburzeń psychicznych skutkujących 5% uszczerbkiem na zdrowiu. Przez okres kliku tygodni po wypadku powód odczuwał znaczne dolegliwości fizyczne. Był pozbawiony możliwości pracy zarobkowej. Wymagał pomocy osób trzecich. U powoda nadal utrzymują się skutki wypadku, w szczególności, odczuwa on okresowo dolegliwości ze strony kręgosłupa. Co więcej, będzie on zmuszony poddać się psychoterapii planowanej na okres dwóch lat. W ocenie Sądu Rejonowego powołane okoliczności prowadzą do wniosku, że żądanie zadośćuczynienia jest zasadne.
Zasądzeniu na rzecz powoda podlegała więc kwota 20.500 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami 25 sierpnia 2013 roku do dnia zapłaty. Sąd Rejonowy określił wymagalność roszczenia o odsetki stosownie do dyspozycji art. 817 k.c., wskazując, że podstawą rozstrzygnięcia o obowiązku zapłaty odsetek jest art. 481 k.c.
Sąd Rejonowy wskazał, że jak wynika z treści opinii biegłego powód wymagał pomocy osób trzecich w wymiarze 1 godziny dziennie przez okres dwóch tygodni. Ustalając wysokość stawki godzinowej za opiekę Sąd Rejonowy przyjął znaną z urzędu stawkę godzinową (...) wynoszącą 11 zł za godzinę i zasądził z tego tytułu kwotę 154 zł
(14 dni x 1 godzina x 11 zł za godzinę).
Odnosząc się do żądania zapłaty odszkodowania z tytułu utraconych zarobków Sąd Rejonowy uznał żądanie zapłaty kwoty 3.000 zł z tego tytułu za uzasadnione. Sąd meriti argumentował, że jak wynika z treści zgromadzonego materiału dowodowego powód przed wypadkiem osiągał średni dochód w wysokości 3.000 zł miesięcznie. Przez miesiąc powód nie pracował z uwagi na fakt pozostawania na zwolnieniu lekarskim i nie otrzymywał zasiłku chorobowego ani innych świadczeń z tytułu niezdolności do pracy.
Odnosząc się do żądania zwrotu kosztów z tytułu leczenia Sąd Rejonowy wskazał, że powód nie ma obowiązku korzystania ze świadczeń finansowanych z NFZ. Powód ma możliwość korzystania z odpłatnych i nieodpłatnych świadczeń zdrowotnych. Jedynym ograniczeniem ich kompensaty jest celowość poniesienia wydatków z uwagi na obrażenia, jakich doznał powód w wyniku zdarzenia. Sąd podkreślił, że jak wynika z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji i biegłego z zakresu psychiatrii oraz biegłego z zakresu psychologii wszelkie poniesione przez powoda wydatki były zasadne. Z tego też względu Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda kwotę 1.341,52 zł tytułem zwrotu kosztów poniesionych na leczenie, dojazdy do lekarzy oraz zakup leków i rehabilitację. Mając na względzie wskazaną przez biegłego psychiatrę i biegłego psychologa potrzebę poddania się przez powoda terapii, koszt jednej wizyty wynoszący średnio 100 zł oraz czas trwania terapii określony na okres dwóch lat Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda, mając na względzie treść art. 322 k.p.c., kwotę 9.600 zł tytułem odszkodowania z tego tytułu.
Sąd Rejonowy orzekł o obowiązku zapłaty odsetek od kwot zasądzonych z tytułu odszkodowania od dnia 16 kwietnia 2014 roku, mając na względzie treść art. 481 k.c. i art. 455 k.c.
O kosztach procesu Sąd meriti orzekł na podstawie art. 108 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając orzeczenie w części,
tj. w zakresie:
- pkt 1 lit. a wyroku w części zasądzającej kwotę 10.000 zł tj. ponad kwotę 10.500 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 sierpnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty oraz w części zasądzającej odsetki ustawowe od niezaskarżonej kwoty zadośćuczynienia za okres od dnia 25 sierpnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia poprzedzającego wydanie wyroku, tj. do dnia 10 grudnia 2017 roku;
- pkt 1 lit. b w części zasądzającej kwotę 13.941,52 zł, tj. ponad kwotę 154 zł tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;
- pkt II – w całości.
Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:
I. naruszenie przepisów prawa procesowego, mające znaczenie dla rozstrzygnięcia, tj.
1. art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dowolną a nie swobodną ocenę dowodów, w szczególności fragmentaryczną ocenę materiału dowodowego oraz wyciągnięcie z zebranego w sprawie materiału wniosków logicznie niepoprawnych, tj. zwłaszcza:
- przyjęcie, że zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w kwocie 20.500 zł stanowi w okolicznościach niniejszej sprawy sumę odpowiednią, w sytuacji gdy powołani w sprawie biegli z dziedziny psychiatrii i rehabilitacji medycznej ustalili u powoda jedynie długotrwały, a nie trwały uszczerbek na zdrowiu,
- nieuwzględnienie przez Sąd I instancji opinii biegłego psychiatry z dnia 22 sierpnia 2017 roku, w zakresie której stwierdzono, że badanie psychiatryczne nie ujawniło aktualnej obecności zaburzeń psychicznych mogących stanowić określoną diagnostycznie jednostkę psychopatologiczną, oraz że powód nie korzystał z psychiatrycznego leczenia farmakologicznego,
- niewzięcie pod uwagę przez Sąd Rejonowy wniosków biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej, wyrażonych w opinii z dnia 13 marca 2017 roku, zgodnie z którymi rokowania powoda co do stanu zdrowia są dobre, nie występuje konieczność korzystania przez A. G. z zabiegów rehabilitacyjnych w związku ze zdarzeniem szkodzącym z dnia 29 marca 2013 roku, oraz, że biegły nadto stwierdził, iż wskutek zdarzenia szkodzącego nie doszło do naruszenia sprawności narządu ruchu będącego skutkiem wypadku,
- uznanie kosztów psychoterapii w zakresie 2 lat, podczas gdy z opinii biegłego psychologa nie wynika jakoby był to minimalny, konieczny czas powrotu powoda do sprawności psychicznej, oraz nieuwzględnienie okoliczności, iż od zdarzenia szkodzącego upłynęły 4 lata, stąd też należy wnioskować, że A. G. w znacznym stopniu poradził sobie z obciążeniem psychicznym, jaki stanowił przedmiotowy wypadek komunikacyjny,
- przyjęcie, że utrata dochodów w wysokości 3.000 zł stanowi następstwo zdarzenia szkodzącego i pozostaje z nim w adekwatnym związku przyczynowym, mimo iż z przeprowadzonego postępowania dowodowego nie wynika jakoby powód zawiesił swoją działalność gospodarczą bezpośrednio po dacie wypadku, oraz pominięcie faktu, że zgodnie z obowiązującym prawem A. G. powinien dostać świadczenie z ZUS - zasiłek chorobowy za czas niewykonywania pracy,
- pomięcie przez Sąd I instancji niespójnych zeznań powoda, a w szczególności okoliczności, że A. G. nie był w stanie określić z powodu jakich dolegliwości uczęszczał na masaże;
2. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. - poprzez ustalenie istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy faktów w zakresie utraconych dochodów wyłącznie na podstawie dokumentów prywatnych w postaci zestawień zapisów z bufora, które nie są opatrzone żadną adnotacją księgową, w sytuacji, kiedy wobec zarzutów podnoszonych przez pozwanego, rozstrzygnięcie tych okoliczności wymagało wiadomości specjalnych;
3. art. 322 k.p.c. – poprzez jego błędną interpretację i zasądzenie przez Sąd I instancji według własnej oceny odszkodowania w kwocie 3.000 zł tytułem utraconego dochodu oraz w kwocie 9.600 zł tytułem kosztów psychoterapii w sytuacji, gdy okoliczności te powinny zostać wykazane przez stronę powodową;
II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:
- art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. - poprzez błędną wykładnię pojęcia „sumy odpowiedniej”, a tym samym zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej, tj. ponad kwotę 10.500 zł, w sytuacji gdy z okoliczności faktycznych oraz zebranego materiału dowodowego, w tym opinii biegłych oraz niespójnych zeznań samego powoda, jednoznacznie wynika, że A. G. w wyniku zdarzenia szkodzącego nie doznał trwałych następstw wypadku,
- art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c.- poprzez jego niewłaściwe zastosowanie
i zasądzenie na rzecz powoda dalszego odszkodowania w kwocie 3.000 zł tytułem utraconych dochodów, w sytuacji gdy z zebranego materiału dowodowego nie wynika jakoby kwota ta pozostawała w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodzącym,
w szczególności ze względu na okoliczność, że zgodnie z obowiązującym prawem powód
w okresie niewykonywania pracy powinien otrzymać świadczenie z ZUS - zasiłek chorobowy,
- art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 361 § 2 k.c. - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie
i zasądzenie na rzecz powoda dalszego odszkodowania w kwocie 9.600 zł tytułem kosztów potencjalnego podjęcia przez A. G. psychoterapii, w sytuacji gdy biegły psycholog nie określił jednoznacznie, że terapia miałaby trwać 2 lata w zakresie 4 spotkań w miesiącu,
- art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 826 k.c. oraz w zw. z art. 5 pkt 27 i art. 15 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych - poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że koszty prywatnego leczenia powoda znajdują się w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, podczas gdy A. G. nie wykazał, że nie mógł uzyskać świadczeń medycznych w ramach bezpłatnej publicznej służby zdrowia i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że poniesione koszty leczenia prywatnego były w okolicznościach niniejszej sprawy celowe;
- art. 481 § 1 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie sumy zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 25 sierpnia 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, oraz sumy odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, w sytuacji gdy powód wielokrotnie zmieniał żądanie w zakresie dochodzonych roszczeń, przez co zostało ono sprecyzowane ostatecznie dopiero w chwili wyrokowania.
W konsekwencji podniesionych zarzutów apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zmianę orzeczenia w zakresie odsetek od niezaskarżonej sumy zadośćuczynienia i odszkodowania oraz o rozstrzygnięcie o kosztach procesu, w tym kosztach sądowych oraz kosztach zastępstwa procesowego w zakresie postępowania w I oraz II instancji, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.
Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji
i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja strony pozwanej podlegała uwzględnieniu jedynie w części.
Sąd Okręgowy w przeważającej części podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd I instancji ustalenia stanu faktycznego. Znajdują one oparcie
w zebranym w sprawie materiale dowodowym, za wyjątkiem ustaleń w zakresie odszkodowania zasądzonego z tytułu utraconych zarobków. W tym bowiem zakresie nie można podzielić oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, który nietrafnie określił wynikające z poczynionych ustaleń konsekwencje prawne w zakresie odszkodowania za utracone zarobki.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do podniesionych przez pozwanego zarzutów naruszenia prawa procesowego, wskazać należy, że zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ma swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. W orzecznictwie Sądu Najwyższego słusznie przyjmuje się, że zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. może być uznany za usprawiedliwiony tylko wtedy, jeżeli sąd zaprezentuje rozumowanie sprzeczne
z regułami logiki, zasadami wiedzy lub z doświadczeniem życiowym. Sprzeczność ta występuje, w szczególności w sytuacji, gdy z treści dowodu wynika co innego niż przyjął sąd, gdy pewnego dowodu nie uwzględniono przy ocenie, gdy sąd przyjął pewne fakty za ustalone mimo, że nie zostały one w ogóle lub dostatecznie potwierdzone lub gdy sąd przyjął pewne fakty za nieudowodnione, mimo, że nie było ku temu podstawy. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (
tak też Sąd Najwyższy
w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. III CKN 4/98, publ. LEX nr 322031; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., sygn. V CKN 17/00, publ. OSNC 2000, nr 10, poz. 189; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., sygn. II UKN 76/99, publ. OSNAPiUS 2000, nr 19, poz. 732).
Zarzut obrazy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. nie może też polegać jedynie na zaprezentowaniu własnych, korzystnych dla skarżącego ustaleń stanu faktycznego, dokonanych na podstawie własnej, korzystnej dla skarżącego oceny materiału dowodowego (tak też Sądu Najwyższego w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. II CKN 572/99, publ. LEX nr 53136 i w wyroku z dnia 27 września 2002 r., sygn. II CKN 817/00, publ. LEX nr 56906).
Wbrew twierdzeniom skarżącego Sąd I instancji dokonał w większości prawidłowej oceny dowodów i prawidłowo przeprowadził postępowanie dowodowe. Jak wynika z uzasadnienia apelacji strony pozwanej, skarżący nie tyle kwestionuje ocenę dowodów w sprawie przeprowadzonych, co zarzuca brak wyprowadzenia w oparciu o te dowody właściwych jego zdaniem wniosków. Tymczasem wskazać należy, że art. 233 § 1 k.p.c. reguluje jedynie kwestię oceny wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych
w sprawie dowodów.
Słusznie jednak wskazuje pozwany, że Sąd bezzasadnie uznał za udowodnione roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu utraconych dochodów. Przedstawione przez powoda dokumenty nie świadczą bowiem o tym, że to na skutek wypadku powód utracił dochody. Powód nie przedstawił choćby dokumentów księgowych za analogiczny okres z lat poprzednich. Nie wyjaśnił też, dlaczego nie pobierał (jak twierdził) zasiłku z ZUS mimo stwierdzonej niezdolności do pracy. Słusznie podnosi apelujący, że roszczenie powoda o odszkodowanie w kwocie 3.000 zł tytułem utraconych dochodów nie zostało przez powoda w żaden sposób wykazane. Powód w związku z wypadkiem, któremu uległ nie zawieszał prowadzenia działalności gospodarczej, co nie wyklucza, że w tym okresie mógł osiągać przychód. Skoro powód jest przedsiębiorca od 2011 roku to w przypadku niezdolności do pracy powinien uzyskiwać świadczenia z ubezpieczenia społecznego – zasiłek chorobowy. Słusznie podnosi apelujący, że powołując się jedynie na zestawienie zapisów z bufora, nieopatrzonych żadną adnotacją księgową, nie sposób ustalić rzeczywistych, utraconych dochodów pozostających w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem, któremu uległ powód. Oczywistym jest też, że działalność gospodarcza prowadzona przez powoda jest uzależniona od zapotrzebowania na rynku, stąd utrata dochodów mogła być spowodowana czynnikami, które nie pozostają w związku przyczynowym z wypadkiem. Jeśli faktycznie powód nie korzystał w czasie niezdolności do pracy ze świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (np. z powodu nieopłacania składek lub nieterminowego opłacania składek) nic nie stało na przeszkodzie aby okoliczność taką wykazać np. poprzez złożenie zaświadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub decyzji odmawiającej wypłaty zasiłku chorobowego. Tymczasem powód, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, oprócz zestawienia zapisów z bufora i dowodu z przesłuchania powoda w charakterze strony nie przedstawił żadnych dowodów, które umożliwiłyby poczynienie ustaleń w tym zakresie. Sąd Rejonowy ustalił więc okoliczność poniesienia szkody z tytułu utraconych dochodów jak i wartość tej szkody w istocie jedynie na podstawie gołosłownych twierdzeń powoda.
Analiza argumentacji pozwanego podniesionej w uzasadnieniu omawianego zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. dotycząca zasądzonego zadośćuczynienia oraz odszkodowania tytułem refundacji kosztów leczenia wskazuje, że ukierunkowana ona została przede wszystkim na wykazanie wadliwości zasądzenia zadośćuczynienia w wysokości nieadekwatnej do rozmiaru doznanej krzywdy na podstawie art. 445 § 1 k.c. oraz odszkodowania w kwocie nieodpowiadającej rzeczywistemu rozmiarowi szkody. Zarzut odwołuje się zatem do zagadnień prawa materialnego. Postawiony przez stronę pozwaną zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy więc rozpatrzeć również na gruncie oceny prawidłowości zastosowania wskazanych przepisów prawa materialnego.
Przechodząc do oceny podniesionych w apelacji pozwanego zarzutów naruszenia prawa materialnego, uznać należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił dowód z opinii biegłych, wyciągnął z niego właściwe wnioski prowadzące do zasądzenia zadośćuczynienia
w odpowiedniej wysokości.
Podkreślić należy w tym miejscu, że ocena dowodu z opinii biegłego, w odróżnieniu od oceny innych środków dowodowych, nie sprowadza się do ustalenia jej wiarygodności, lecz do kontroli logiczności wywodu opinii, poziomu wiedzy merytorycznej biegłego oraz stopnia stanowczości wniosków ekspertyzy. Ocena słuszności opinii opiera się przede wszystkim na zaufaniu do wiedzy biegłego. Sąd nie jest natomiast uprawniony do konfrontowania z własną wiedzą wniosków opinii, bazujących na wiadomościach specjalnych biegłego (
tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 15 września 2015 r., sygn. I ACa 340/15, publ. LEX nr 1808657). Opinia biegłego podlega, jak inne dowody, ocenie według art. 233 § 1 k.p.c., lecz co odróżnia ją pod tym względem, to szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych
w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (
tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 20 maja 2015 r., sygn. I ACa 1500/14, publ. LEX nr 1771325). Skarżący nie wskazuje na żadne uchybienia biegłych w zakresie wiedzy, czy logiczności wniosków opinii. Każdy z biegłych formułował swoje wnioski w przedmiocie zakresu obrażeń powoda, wynikających z wypadku z dnia 29 marca 2013 roku, wysokości doznanego uszczerbku na zdrowiu oraz dalszych jego konsekwencji z punktu widzenia posiadanej specjalizacji. Zarzuty skarżącego wskazują natomiast, że nie zgadza się z wnioskami z opinii biegłych, których jednak nie kwestionował ostatecznie na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego
Natomiast określenie odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę powinno zależeć od całokształtu okoliczności związanych z osobą poszkodowanego. Kryteria ich oceny powinny być zindywidualizowane ( tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 września 2015 roku, sygn. IV CSK 624/14, publ. LEX nr 1816575). W orzecznictwie przyjmuje się, że podstawowym kryterium określającym rozmiar należnego zadośćuczynienia jest rozmiar doznanej krzywdy tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych, ich intensywność, czas trwania i nieodwracalność ich następstw. Ocenie podlegają również cierpienia psychiczne. Należy brać pod uwagę rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury. Ustalić należy, jak dany wypadek przełożył się na obecne życie poszkodowanego ( tak też Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 26 marca 2015 roku, sygn. IV CSK 317/14, publ. LEX nr 1666914, z dnia 20 kwietnia 2006 r., sygn. IV CSK 99/05, publ. OSP 2009, z. 4, poz. 40; z dnia 1 kwietnia 2004 roku, sygn. II CK 131/03, publ. LEX nr 327923).
Zarzut niewłaściwego określenia wysokości zadośćuczynienia mógłby być zatem uwzględniony tylko wtedy, gdyby nie zostały wzięte pod uwagę wszystkie istotne kryteria wpływające na tę postać kompensaty. Uwzględnienie omawianego zarzutu mogłoby nastąpić także wtedy, gdyby Sąd uczynił jedno z wielu kryteriów decydujących o wysokości zadośćuczynienia elementem dominującym i przede wszystkim w oparciu o nie określił wysokość takiego zadośćuczynienia (
tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 8 maja 2015 roku, sygn. I ACa 1655/14, publ. LEX nr 1712689). Podniesienie zarzutu niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być zatem skuteczne w postępowaniu odwoławczym jedynie wówczas, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia, w szczególności w sytuacji ustalenia przez sąd tytułem zadośćuczynienia kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej
(por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
9 lipca 1970 r., sygn. III PRN 39/70, publ. OSNCP 1971, poz. 53, Państwo i Prawo (...) str. 170, LexPolonica nr 319824).
Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem wyłącznie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy (
por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 r., sygn. I ACa 199/08, publ. LEX
nr (...), wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lipca 1970 r., sygn. III PRN 39/70, publ. OSNCP 1971, poz. 53, Państwo i Prawo (...)
). Zadośćuczynienie ma charakter uznaniowy i zmiana jego wysokości możliwa jest tylko wówczas, gdy stwierdza się oczywiste naruszenie ogólnych zasad ustalania wysokości zadośćuczynienia, tzn. gdy sąd ten nie uwzględnił wszystkich okoliczności i czynników uzasadniających wyższe świadczenie (błąd "braku") albo niewłaściwie ocenił całokształt tych, należycie ustalonych i istotnych okoliczności (błąd "dowolności") (
tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 17 września 2015 roku, sygn. I ACa 354/15, publ. LEX nr 1808660, Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 28 stycznia 2014 r., sygn. V ACa 655/13 , publ. LEX nr 1428104, Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 10 maja 2001 roku, sygn. II AKa 81/01, publ. OSA 2001/12/96).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt rozpoznawanej sprawy wskazać należy, że Sąd Rejonowy wziął pod rozwagę wszystkie okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia
i właściwie ocenił ich wpływ na rozmiar należnego powodowi zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy dokonując wykładni art. 445 § 1 k.c. wziął pod uwagę, że u powoda wystąpiły zaburzenia adaptacyjne na skutek stresu związanego z wypadkiem. Potwierdził to biegły psycholog, jak również biegły psychiatra, określając długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda na poziomie 5%. Potwierdzona przez obu biegłych została też potrzeba podjęcia psychoterapii przez powoda oraz jej koszt na poziomie około 100 zł za wizytę. Czas potrzebnej psychoterapii i częstotliwości wizyt również wynikały z treści opinii. Okoliczność, że obecnie stan powoda jest lepszy nie oznacza, że powodowi nie jest należne odpowiednie zadośćuczynienie za utrzymujący się długotrwały uszczerbek na zdrowiu o charakterze psychicznym. Nie ma przy tym znaczenia, czy zachodzi potrzeba leczenia farmakologicznego.
Podobnie ocenić należało opinię biegłego z zakresu rehabilitacji medycznej, który stwierdził przecież długotrwały uszczerbek na zdrowiu powoda w związku z urazem szyjnego i lędźwiowego odcinka kręgosłupa w wysokości łącznie 6%. Sąd Rejonowy wziął również pod uwagę dobre rokowania powoda.
Reasumując - Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego, że łączna kwota 22.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest odpowiednia.
Podzielić należy natomiast zarzut formułowany na gruncie art. 444 § 1 k.c.
w zw. z art. 361 § 2 k.c. w zakresie roszczenia o odszkodowanie za utracone dochody. Jak już wcześniej wskazano powód nie wykazał poniesionej na skutek wypadku utraty dochodów. Nie wykazał zatem, aby roszczenie o odszkodowanie pozostawało w tym zakresie w związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodowym. Związek taki zachodzi natomiast w odniesieniu do kosztów terapii, która, co wynika z opinii biegłego, jest powodowi potrzebna nawet przez 2 lata, w zakresie 4 spotkań w miesiącu.
Bezpodstawny jest zarzut oparty na argumentacji, że powód mógł korzystać
z publicznej służby zdrowia. Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie koszty pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. Przepis nie uzależnia przewidzianego w nim roszczenia od istnienia potencjalnej możliwości pokrycia kosztów leczenia ze środków publicznych. To zobowiązany do naprawienia szkody musi zatem wykazać, że koszty leczenia poszkodowanego mogły być
w całości pokryte z takich właśnie środków. Celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania. Tymczasem faktem notoryjnym jest, że czas oczekiwania na konsultacje specjalistyczne lekarzy jest znaczny, podobnie jak czas oczekiwania na zabiegi rehabilitacyjne.
Z tych względów bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 826 k.c. oraz w zw. z art. 5 pkt 27 i art. 15 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 roku o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.
Sąd Okręgowy nie widzi natomiast podstaw do zmiany orzeczenia w zakresie zasądzonego odszkodowania w wysokości 1.341,52 zł tytułem zwrotu kosztów leczenia, zakupu leków, rehabilitacji i kosztów dojazdów. Orzekając o kosztach z tytułu leczenia, dojazdów do lekarzy, oraz zakupu leków i rehabilitacji Sąd Rejonowy wykorzystał normę art. 322 k.p.c. Oceniając przedstawione wyżej rozstrzygnięcie, trzeba mieć na względzie, iż w sytuacji, gdy szkoda jest bezsporna, a tylko nie została w procesie wykazana jej wysokość, sąd powinien, mając do dyspozycji materiał dowodowy zgromadzony na chwilę zamknięcia rozprawy, ustalić jej ostateczną wysokość ( por wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2006 r., II CSK 108/05). Temu celowi służy art. 322 k.p.c., który zezwala sądowi na zasądzenie odszkodowania w wysokości ustalonej przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy. Nie można pominąć faktu, że powód wykazał, że na badania i konsultacje psychologiczne (w tym na opinię psychologiczną) wydatkował kwotę 900 zł ( rachunki – k. 53 i k. 57), na RTG kręgosłupa wydatkował kwotę 159 zł (k. 58) oraz kwotę 30 zł (k. 17), natomiast jak wynika z opinii biegłego z zakresu rehabilitacji uzasadniony był zakup leków za kwotę 116,52 zł.
W świetle przedstawionych wyżej okoliczności, w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji opisanych wyżej reguł nie naruszył, podjął bowiem próbę ustalenia wysokości szkody na podstawie własnej oceny „opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy".
Nie sposób – jak już wcześniej wskazano - podzielić rozstrzygnięcia Sądu I instancji co do wysokości odszkodowania w zakresie kwoty 3.000 zł ytułem utraconych zarobków.
Z powyższych przyczyn Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok na podstawie
art. 386 § 1 k.p.c. w punkcie 1. w ten sposób, że kwotę 34.595,52 zł obniżył do kwoty 31.595,52 zł oraz dodał w punkcie 1. literę c) w brzmieniu: „oddala powództwo
w pozostałej części”.
Jednocześnie zmianie podlegał zaskarżony wyrok w zakresie rozstrzygnięcia
o odsetkach od zasądzonej kwoty odszkodowania. W zakresie kwoty 9.600 zł powód rozszerzył bowiem powództwo dopiero pismem procesowym z dnia 31 sierpnia 2017 roku (
k. 149). Pismo to zostało doręczone stronie pozwanej w dniu 21 września 2017 roku (
zarządzenie – k. 150,
pismo pozwanego – k. 154). Od dnia następnego należy zatem liczyć odsetki od tej kwoty (art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c.). Rozróżnienie odsetek zasądzonych w wyroku jest natomiast uzasadnione nowelizacją art. 481 § 1 k.c. wprowadzoną na mocy art. 2 ustawy z dnia 9 października 2015 roku o zmianie ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (
Dz. U. z 2015 roku, poz. 1830). Od dnia 1 stycznia 2016 roku funkcjonują bowiem w ustawie dwa pojęcia,
a mianowicie odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1 litera b) w ten sposób, że nadał temu punktowi brzmienie: „od kwoty 1.495,52 złotych ustawowymi od dnia 16 kwietnia 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,
a od kwoty 9.600 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 września 2017 roku do dnia zapłaty”.
Bezzasadny jest podnoszony przez apelującego zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w zakresie orzeczenia o odsetkach należnych powodowi od zasądzonego na jego rzecz zadośćuczynienia oraz odszkodowania w kwocie 1.341,52 zł.
Zgodnie z treścią przepisów zawartych w art. 481 § 1 i § 2 k.c. wierzycielowi za czas opóźnienia w wypłacie należnych mu świadczeń pieniężnych przysługują odsetki za czas opóźnienia w wysokości ustawowej. Z przepisu art. 476 k.c. należy wyprowadzić wniosek, że dłużnik popada w opóźnienie, gdy nie spełnia świadczenia w terminie. W związku z tym podstawowe znaczenie dla ustalenia, czy powstał stan opóźnienie, ma określenie, kiedy dłużnik powinien spełnić świadczenie na rzecz wierzyciela.
W przypadku roszczeń przysługujących osobie uprawnionej przeciwko ubezpieczycielowi termin spełnienia świadczeń wynika z przepisów art. 817 § 1 i 2 k.c. Stosownie do treści art. 817 § 1 k.c. - ubezpieczyciel powinien spełnić świadczenie w terminie 30 dni od otrzymania zawiadomienia o wypadku. Odstępstwo od tej zasady przewiduje przepis art. 817 § 2 k.c., który stanowi, że gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych dla ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednak bezsporną część świadczenia zakład powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 k.c. W przypadku roszczeń wynikających z ubezpieczeń obowiązkowych (jakim jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych) zastosowanie mają przepisy art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Zgodnie z ust. 1 powołanego artykułu zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania. Pojęciem odszkodowania w rozumieniu przywołanych wyżej przepisów należy obejmować także zadośćuczynienie określone w art. 445 § 1 k.c.
Wskazać należy, że w przypadku zadośćuczynienia termin wymagalności roszczenia jest przedmiotem kontrowersji w judykaturze i doktrynie prawa cywilnego.
Według niektórych orzeczeń, zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez sąd (art. 316 k.c.) i zobowiązany dopiero od tego dnia pozostaje w opóźnieniu w zapłacie zasądzonego zadośćuczynienia i tym samym dopiero od tego dnia należą się od niego odsetki za opóźnienie (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 roku, I CKN 361/97, publ. LEX nr 477638, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1998 roku, II CKN 650/97, publ. LEX nr 477665, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 września 1998 roku, II CKN 875/97, LEX nr 477579, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 września 1999 roku, II CKN 477/98, publ. LEX nr 477661).
W innych orzeczeniach przyjmuje się natomiast, że zadośćuczynienie za krzywdę zobowiązany ma zapłacić, z zastrzeżeniem wyjątków, niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego (art. 455 k.c. in fine) w związku z czym odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia powinny być zasądzone od dnia, w którym zobowiązany ma zadośćuczynienie zapłacić (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 września 1970 roku, II PR 257/70, OSNC 1971, nr 6, poz. 103, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2002 roku, V CKN 1114/00, publ. LEX nr 56055, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09, publ. LEX 602683).
Sąd Okręgowy orzekający w niniejszej sprawie podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, CSK 243/10, zgodnie z którym żadne jednak z tych rozwiązań nie może być uznane za wyłącznie właściwe. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powyższego orzeczenia wskazał, że odsetki, w zasadzie według stopy ustawowej, należą się, zgodnie z art. 481 k.c., za samo opóźnienie w spełnieniu świadczenia, choćby wierzyciel nie poniósł żadnej szkody i choćby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Stanowią one zatem opartą na uproszczonych zasadach rekompensatę typowego uszczerbku majątkowego doznanego przez wierzyciela wskutek pozbawienia go możliwości czerpania korzyści z należnego mu świadczenia pieniężnego (analogicznie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., II CKN 725/98). Jeżeli więc zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 in fine k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 455 § 1 k.c. możliwości przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 roku, I CK 131/03, OSNC 2005, nr 2, poz. 40, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2006 roku, V CSK 266/06, publ. LEX nr 276339, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 listopada 2009 roku, III CSK 62/09, publ. LEX nr 738354, i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2010 roku, II CSK 434/09).
Stanowisku temu nie sprzeciwia się również stosowanie się do zadośćuczynienia art. 363 § 2 k.c., gdyż wyrażona w tym przepisie, korespondującym z art. 316 § 1 k.p.c. zasada, że rozmiar szeroko rozumianej szkody, a więc zarówno majątkowej, jak i niemajątkowej, ustala się, uwzględniając czas wyrokowania, ma na celu możliwie pełną kompensatę szkody ze względu na jej dynamiczny charakter - nie może więc usprawiedliwiać ograniczenia praw poszkodowanego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 roku, II CKN 725/98, i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2009 roku, I CSK 524/08).
Sąd odwoławczy wziął pod uwagę, że wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej, może się jednak zmieniać w czasie. Różna zatem w miarę upływu czasu może być też wysokość należnego zadośćuczynienia. W rezultacie początek opóźnienia w jego zapłacie może się łączyć z różnymi datami.
Jeżeli więc powód żąda od pozwanego zapłaty określonej kwoty tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od danego dnia, poprzedzającego dzień wyrokowania, odsetki te powinny być, w świetle powyższych uwag, zasądzone zgodnie z żądaniem pozwu, o ile tylko w toku postępowania zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia.
W przedmiotowej sprawie powód zgłosił pozwanemu szkodę w dniu 22 lipca 2013 roku, żądając kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 7.000 zł tytułem odszkodowania.
W tych okolicznościach Sąd Rejonowy prawidłowo zasądził odsetki od zadośćuczynienia oraz od kwoty 1.341,52 zł tytułem odszkodowania ( zgodnie z żądaniem ostatecznie sprecyzowanym w piśmie procesowym z dnia 26 września 2017 roku – k. 152-153).
W związku z powyższym w pozostałym zakresie Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację pozwanego jako bezzasadną.
Rozstrzygnięcie o kosztach procesu nie podlegało zmianie, gdyż powód wygrał proces niemalże w całości (w 91,33 %).
Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy o kosztach postępowania apelacyjnego orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, ze zm.) w brzmieniu nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie ( Dz. U. z 2016 roku, poz. 1668), które weszło w życie z dniem 27 października 2016 roku.
Pozwany wygrał apelację w 12,53%, a przegrał w 87,47%. Na koszty postępowania apelacyjnego poniesione przez pozwanego złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł i opłata od apelacji w kwocie 1.198 zł. Na koszty postępowania apelacyjnego poniesione przez powoda złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 1.800 zł. Koszty postępowania apelacyjnego wyniosły łącznie 4.798 zł. Pozwany powinien ponieść koszty w kwocie 4.196,81 zł, a powód w kwocie 601,18 zł. Zatem powodowi należy się zwrot kosztów postępowania apelacyjnego w kwocie 1.198,81 zł.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: