III Ca 614/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-01-25

Sygn. akt III Ca 614/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 30 grudnia 2021 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa M. P. przeciwko B. M. o zapłatę:

1.  zasądził od B. M. na rzecz M. P. kwotę 43.055,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14 września 2019 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 2.357,51 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  nakazał pobrać od B. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 6.053,26 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

4.  nie obciążył M. P. obowiązkiem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi;

5.  nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz B. M. kwotę 48 zł uiszczoną w drodze przelewu bankowego w dniu 30 sierpnia 2021 roku tytułem opłaty od zażalenia.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła pozwana, zaskarżając wyrok
w części, tj. co do punktu 1, 3 i 4, zarzucając rozstrzygnięciu naruszenie:

1.  art. 1007 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy roszczenie z tytułu zachowku przysługującego od części masy spadkowej w postaci udziału w nieruchomości położonej w N. nr 11 uległo przedawnieniu z dniem 11.03.2020r., a powód nie zgłosił w tym okresie roszczenia o zapłatę zachowku od tej części majątku;

2.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym zwłaszcza poprzez:

a.  bezpodstawne pominięcie zeznań świadków Z. K., A. M. (1) i U. P. oraz częściowo zeznań pozwanej, z których jednoznacznie wynika, iż powód psychicznie znęcał się nad matką zmuszając ją do oddawania mu pieniędzy, które następnie wydawał na alkohol i hazard oraz, że matka powoda skarżyła się na jego zachowanie,

b.  ustalenie praw własnościowych nieruchomości położonej w N. w oparciu o nieaktualne dokumenty (wypisy z ewidencji gruntów z 2007r. ) przy jednoczesnym braku księgi wieczystej niniejszej nieruchomości, co rodzi wątpliwości co do faktycznego stanu prawnego niniejszej nieruchomości i tego czy udział w niej wchodzi w skład spadku po H. P.;

c.  bezpodstawne przyjęcie, iż poniesiony przez rodziców pozwanej wkład w nabycie własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu położonego w Ł. przy ul. (...) należy ustalić w oparciu o wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia i w oparciu o ten wskaźnik i na podstawie art. 5 k.c. pomniejszenie masy spadkowej jedynie o kwotę 22.943 zł, gdy tymczasem w oparciu o okoliczności sprawy należało przyjąć , iż wartość ta będzie podlegała obniżeniu o 78% wartości własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu położonego w Ł., gdyż w takiej proporcji został wniesiony przez rodziców pozwanej wkład na wykup tego prawa, - przy czym na żądanie pozwanej ograniczamy do 50% wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu;

3.  art. 321 § 1 k.p.c. poprzez wyrokowanie co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem z uwagi na bezzasadne przyjęcie, iż powód zgłosił roszczenie o zapłatę zachowku również od części masy spadkowej obejmującej udział w nieruchomości położonej w N. nr 11, gdy tymczasem w żadnym z pism powoda takie roszczenie się nie pojawiło, a powód od samego początku dochodził zachowku wyłącznie od majątku obejmującego spółdzielcze prawo do lokalu położonego w Ł.;

4.  art. 98 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż przy obliczeniu kosztów procesu należało przyjąć wartość przedmiotu sporu w wysokości 55.000 zł, gdy tymczasem wartość ta dotyczyła wyłącznie zachowku od składnika majątkowego w postaci spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego w Ł., a nie dotyczyła udziału w nieruchomości położonej w N., a skoro Sąd przy ustalaniu wysokości zachowku uwzględnia również wartość udziału w nieruchomości położonej w N. , to winien ustalić wartość przedmiotu sporu z uwzględnieniem tych składników i od takiej wartości ustalać koszty procesu;

5.  błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu, iż powód nie zachowywał się niewłaściwie w stosunku do swojej matki, gdy tymczasem powód psychicznie znęcał się nad matką zmuszając ją do oddawania mu pieniędzy, które następnie wydawał na alkohol i hazard oraz, że matka powoda skarżyła się na jego zachowanie, a fakty te potwierdziły zeznania świadków Z. K., A. M. (1) i U. P. oraz zeznania pozwanej.

W konkluzji pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1.  zasądzenie od pozwanej B. M. na rzecz powoda M. P. kwoty 19.125,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 14.09.2019r. do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie;

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kwoty 3.589,15 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazanie pobrania od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi- Śródmieścia w łodzi kwoty 2.716,21 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych

4.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych;

5.  ewentualnie o uchylenie w/w wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Łodzi - Śródmieścia w Łodzi wraz z rozstrzygnięciem o kosztach instancji odwoławczej.

Powód wnosił o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy podzielił zarówno dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, jak i uczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne, przyjmując je za własne i czyniąc je podstawą wydanego rozstrzygnięcia. Na aprobatę zasługiwała również ocena materialnoprawna żądania pozwu. Sprawia to jednocześnie, że oddalając wniesioną przez pozwaną apelację, nie zachodzi potrzeba powtarzania dokonanych prawidłowo ustaleń.

Za całkowicie nieuzasadniony należało uznać wniosek ewentualny pozwanej o uchylenie zaskarżonego wyroku , a co za tym idzie i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Wniosek ten jako idący najdalej wymagał rozpoznania w pierwszej kolejności . Zgodnie z art. 386 § 2 i 4 k.p.c. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Rejonowy rozpoznał istotę sprawy. Sąd ten dokonał bowiem analizy zasadność żądania pozwu z punktu widzenia okoliczności faktycznych przytoczonych jako podstawa faktyczna pozwu oraz z punktu widzenia stanowiska przedstawionego przez pozwanego w toku postępowania. Na podstawie poglądów dominujących w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się nadto, że nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego. Sąd Najwyższy przyjął, że oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego. Niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy nie jest równoznaczne z nierozpoznaniem istoty sprawy (wyrok SN z dnia 22 kwietnia 1999 r., II UKN 589/98, OSNP 2000, nr 12, poz. 483). To samo należy także odnieść do ewentualnej sprzeczności ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, czy też samego przeprowadzenia przez sąd I instancji postępowania dowodowego w tym jego zakresu . W tym też zakresie nie może to być utożsamiane z brakiem rozpoznania istoty sprawy przez Sąd I instancji. Wydanie wyroku przez Sąd Okręgowy w niniejszym postępowaniu wreszcie nie wymaga także przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Nietrafny okazał się postawiony przez pozwaną zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. oraz powiązany z nim zarzut błędu w ustaleniach faktycznych. Należy wskazać, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Takiego działania skarżącego zabrakło w rozpoznawanej sprawie, co czyni zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. bezzasadnym. Podkreślić należy, że Sąd Rejonowy dokonał ustaleń na podstawie całego zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. dowodów z zeznań stron, świadków a także dokumentów przedłożonych do akt sprawy, których treść i autentyczność nie była kwestionowana przez żadną ze stron procesu, jak również nie budziła wątpliwości Sądu Rejonowego z urzędu, tym bardziej, iż ustaleniom posłużyły co do zasady dokumenty urzędowe.

Według Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy dokonał właściwej oceny dowodów
z przesłuchania pozwanej oraz zeznań świadków Z. K. i A. M. (2). W treści uzasadnienia skarżonego orzeczenia Sąd pierwszej instancji szczegółowo wyjaśnił, dlaczego odmówił wiary dowodowi z przesłuchania pozwanej oraz powołanych przez nią świadków. Sąd drugiej instancji w pełni zgadza się z tą argumentacją. Z prawidłowych ustaleń Sądu Rejonowego wynika, iż zachowanie powoda w stosunku do matki nie było właściwe. Zarówno rodzina pozwanej jak i jej rodzice zamieszkiwali poza Ł., ich kontakty ze spadkodawczynią, poza okresem, kiedy spadkodawczyni przebywała u córki lub wnuczki, były ograniczone do rozmów telefonicznych. Pozwana ani członkowie jej rodziny nie byli zatem bezpośrednimi świadkami zachowania powoda w stosunku do swojej matki, a relacje dotyczące zachowania syna mogli posiadać jedynie od spadkodawczyni. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, że fakt iż spadkodawczyni nie wydziedziczyła powoda w testamencie notarialnym przemawiał za tym, że jego zachowanie w stosunku do matki nie było na tyle dolegliwe, aby zmuszało spadkodawczynię do zastosowania instytucji wydziedziczenia, tj. pozbawienia do zachowku. Podkreślić należy, że spadkodawczyni nie zgłaszała do żadnych instytucji aktów przemocy, których miałby dopuszczać się jej syn w stosunku do jej osoby.

Niezasadnie zarzuca także apelujaca błędne ustalenie praw własnościowych nieruchomości położonej w N. w oparciu o nieaktualne dokumenty w postaci wypisów z ewidencji gruntów z 2007r. Okoliczność ta została udowodniona przez powoda przedstawionymi dokumentami urzędowymi. Należy podkreślić że powód przedstawił akt własności ziemi dotyczący działek o numerach (...) o łącznej powierzchni 4,22 ha, położonych w N., powiecie (...), na mocy którego stwierdzono, że J. P. stał się z mocy prawa właścicielem w/w nieruchomości (działek) oznaczonych w ewidencji gruntu wskazanymi numerami. Nie było wątpliwości co do tożsamości tych nieruchomości, bowiem numeracja działek (...) nie zmieniła się. Ponadto biegła z zakresu szacunku nieruchomości K. P. nie powzięła żadnych wątpliwości co do tożsamości przedmiotowych nieruchomości.

Również ustalenia, które legły u podstaw rozstrzygnięcia o pomniejszeniu masy spadkowej jedynie o kwotę 22.943 zł, są prawidłowe. Pozwana nie wykazała jaką część wartości rynkowej spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu stanowiła przekazana przez jej rodziców kwota, a to właśnie ustalenie, jaką część stanowiły przekazane przez rodziców pozwanej środki na przekształcenie lokalu w odniesieniu do wartości rynkowej tego prawa z daty przekształcenia wskazywałoby na proporcję, w jakiej rodzice pozwanej partycypowali w powstaniu w/w prawa. Pozwana nie sprostała jednak ciążącemu na niej obowiązkowi i nie przedstawiła Sądowi żadnego dowodu na w/w okoliczność. Słusznie zatem uznał Sąd I instancji, iż wyliczenie należnego powodowi zachowku winno nastąpić w ten sposób, że od wartości darowanego prawa w wysokości 189.000 zł należało odjąć 4,44 przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w 2020 roku, tj. kwotę 22.943 zł. Sąd Rejonowy ustalił bowiem prawidłowo, że suma środków pieniężnych przekazanych przez rodziców pozwanej na przekształcenie prawa stanowiła jedynie 4,44 przeciętnego wynagrodzenia w 1989 roku. Stąd też od ustalonej wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego na kwotę 189.000 zł należało odjąć właśnie kwotę 22.943 zł, tj. zwaloryzowaną kwotę, którą rodzice pozwanej przeznaczyli na przekształcenie darowanego pozwanej prawa.

Za niezasadny Sąd Okręgowy uznał również zarzut naruszenia art. 321 § 1 k.p.c. Sąd Rejonowy nie naruszył tego przepisu, tj. nie wykroczył poza żądanie pozwu uznając, iż powód zgłosił roszczenie o zapłatę zachowku również od części masy spadkowej obejmującej udział w nieruchomości położonej w N. nr 11. Oczywistym jest stwierdzenie, że dla udzielenia odpowiedzi na pytanie o granice dopuszczalności orzekania – w kontekście art. 321 § 1 k.p.c., każdorazowo koniecznym jest zbadanie treści samego żądania, jak i okoliczności faktycznych przytoczonych na jego uzasadnienie. To one wyznaczają zakres rozpoznania sprawy, a rzeczą sądu jest dokonanie ich kwalifikacji prawnej w oparciu o możliwe w takiej sytuacji faktycznej do zastosowania podstawy prawne. Podkreślić należy, że roszczenie powoda zgłoszone w pozwie z dnia 9 grudnia 2019 roku obejmowało roszczenie o zachowek po H. P.. Ponieważ powód nie sformułował roszczenia o zachowek jako częściowego, należało przyjąć, że powództwo dotyczyło żądania zapłaty całości roszczenia z tytułu zachowku po spadkodawczyni H. P.. Ponadto, co należy podkreślić, powód w pozwie wskazał, iż spadkodawczyni posiadała udziały w spadku po S. P., w skład którego wchodził udział we współwłasności nieruchomości położonej w N., gmina D., w województwie (...), określił wartość tego udziału w prawie na 50.000 zł.

Bezzasadnie zarzuca skarżąca naruszenie art. 98 k.p.c. Sąd Rejonowy prawidłowo przyjął, przy obliczeniu kosztów procesu wartość przedmiotu sporu w wysokości 55000 zł. W niniejszej sprawie powód wystąpił o zapłatę z tytułu zachowku kwoty 55000zł, obejmującym wbrew twierdzeniom pozwanej również nieruchomość w N. nr 11. Roszczenie z tytułu zachowku obliczane jest od całości majątku spadkodawcy. Finalnie jednak po wydaniu opinii biegłego ds. szacowania nieruchomości okazało się, że szacowane nieruchomości są warte mniej, niż wyliczyła to strona powodowa. Pozwana nie zauważa również, że strona powodowa poniosła negatywne konsekwencje zawyżenia wartości przedmiotu sporu w pozwie, bowiem przegrała częściowo proces.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 1007 § 2 k.c. Zdaniem pozwanej roszczenie z tytułu zachowku przysługującego od części masy spadkowej w postaci udziału w nieruchomości położonej w N. nr 11 uległo przedawnieniu z dniem 11 marca 2020r., a powód nie zgłosił w tym okresie roszczenia o zapłatę zachowku od tej części majątku. Ze stanowiskiem pozwanej nie sposób się zgodzić. Pozwana na rozprawie w dniu 8 września 2020 roku wskazała, że jest współwłaścicielką spornej nieruchomości. Jak już wyżej zostało wskazane, roszczenie z tytułu zachowku obliczane jest od całości majątku spadkodawcy. Istnieje jedno roszczenie o zapłatę zachowku, które może być dochodzone w różnych wysokościach (częściach). Być może gdyby okazało się, że w wyniku ustalenia wyższej wartości nieruchomości, niż przewidział to powód, zaszła konieczność rozszerzenia powództwa, to pozwany mógłby wobec takiego rozszerzonego żądania bronić się zarzutem przedawnienia. To jednak nie nastąpiło, gdyż powód od początku wystąpił o konkretną kwotę pieniężną, co do której doszło do przerwania biegu przedawnienia, a zasądzona kwota mieściła się w wartości przedmiotu sporu. Twierdzenia pozwanej są nielogiczne, bo skoro w dacie wydania opinii przez biegłego upłynął już 5-letni termin przedawnienia, to złożenie rozszerzenia powództwa nie zneutralizowałoby zarzutu pozwanego odnośnie przedawnienia.

Na tle powyższych rozważań argumentacja apelacji, będąca w istocie polemiką z oceną prawną Sądu Rejonowego, nie spotkała się z akceptacją Sądu drugiej instancji. Wobec tego Sąd Okręgowy apelację tę oddalił na mocy art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 5) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (tj. Dz.U. z 2018 r. poz. 265) zasądzając w punkcie 2. wyroku od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: