Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 665/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-01-05

Sygn. akt III Ca 665/23

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 19 grudnia 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanej E. W. na rzecz powódki A. S. kwotę 800 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 maja 2022 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 100 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za czas od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

Apelację od powyższego wyroku, zaskarżając wyrok w całości, wywiodła pozwana.

Skarżąca zarzuciła wyrokowi:

1)  naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik postępowania, w postaci:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie przez Sąd I instancji zasady swobodnej oceny dowodów oraz dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny zgromadzonego w sprawie materiału, co sprowadziło się do niesłusznego przyjęcia przez Sąd I instancji, jakoby:

- umowa zawarta przez strony obejmowała jeszcze inne czynności poza wykonaniem projektu budynku, podczas, gdy dotyczyła ona wyłącznie wykonania przez pozwaną prac projektowych, co wynika wprost z treści umowy;

- pozwana w ogóle nie wykonała swojej pracy, do której zobowiązała się w umowie, podczas, gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że wykonała ona szereg czynności zmierzających do ostatecznego wykonania projektu, w postaci przeprowadzenia wizji lokalnej, oceny stanu technicznego istniejących obiektów i infrastruktury, wykonania dokumentacji fotograficznej istniejących obiektów, wyliczenia kosztów budowy, wykonania koncepcji zagospodarowania terenu wraz z infrastrukturą i istniejącymi obiektami;

co w konsekwencji spowodowało, że Sąd I instancji zdecydowanie niesłusznie uznał roszczenie powódki za udowodnione, uzasadnione, wykazane i błędnie obciążył pozwaną obowiązkiem zapłaty;

2)  obrazę przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 6 k.c. poprzez jego błędną wykładnię sprowadzającą się do założenia, że to pozwana zobowiązana jest wykazać nieprawdziwość twierdzeń powódki co do okoliczności, które winna ona udowodnić, a brak aktywności dowodowej w tym zakresie prowadzi do uznania, że strona powodowa wykazała fakty, z których wywodzi korzystne dla siebie skutki prawne, podczas, gdy to strona powodowa jest obciążona ciężarem dowodu w zakresie udowadniania swoich roszczeń, co w konsekwencji spowodowało, że pozwana została przez Sąd I instancji obciążona obowiązkiem wykazania faktów negatywnych, a to jest oczywiście niemożliwe;

b)  art. 84 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że powódka została wprowadzona w błąd i dlatego mogła złożyć w tym przedmiocie skuteczne oświadczenie woli dotyczące uchylenia się przez nią od skutków zawarcia umowy podczas, gdy pozwana na żadnym etapie współpracy z powódką nie wprowadziła jej w błąd, nie zataiła żadnych faktów co do posiadanych umiejętności i przysługujących jej uprawnień, co w konsekwencji spowodowało niesłuszne uznanie przez Sąd I instancji, że powódka mogła zrezygnować z umowy, a nie było do tego żadnych podstaw faktycznych i prawnych;

c)  art. 627 § 1 k.c. w związku z art. 734 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i dokonanie błędnej wykładni treści umowy w ten sposób, że była to umowa mieszana, zawierająca zarówno elementy umowy zlecenia, jak i umowy o dzieło, podczas, gdy umowa była umową obejmującą wyłącznie wykonanie prac projektowych, a nie podejmowanie jeszcze innych, dodatkowych czynności, co w konsekwencji spowodowało, że Sąd I instancji niesłusznie stwierdził, że pozwana była obowiązana do wykonania czegoś poza pracami projektowymi.

Przy tak sformułowanych zarzutach skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania za I i II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Na wstępie zaznaczyć należy, że przedmiotowa sprawa podlegała rozpoznaniu w trybie uproszczonym.

Wobec faktu, że ani w apelacji ani w odpowiedzi na apelację strony nie złożyły wniosku o przeprowadzenie rozprawy, Sąd Okręgowy uznając, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne, rozpoznał apelację na posiedzeniu niejawnym (art. 374 k.p.c.).

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.

W ocenie Sądu Okręgowego, ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji są prawidłowe, znajdują pełne odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym, ocenionym przy tym bez naruszenia granic swobodnego uznania sędziowskiego (art. 233 § 1 k.p.c.). W związku z tym Sąd Okręgowy przyjmuje je za własne i czyni podstawą także i swojego rozstrzygnięcia.

Odnosząc się do zarzutów podnoszonych w tej sferze w apelacji, należy wskazać, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy określił zakres umownego porozumienia stron, zaś ustalenia te znajdują oparcie w zeznaniach samej apelującej.

Zawarta przez strony umowa pisemna istotnie wskazywała jako zakres zlecenia wykonanie projektu restauracji na działce (...) w L. przy ul. (...). Rzecz jednak w tym, że w dalszym swym fragmencie wskazywała, że kwestie materiałowo – wykonawcze zostaną rozstrzygnięte według ustaleń stron.

Tymczasem sama pozwana w swych zeznaniach zeznała „Ja wykonuję wszystkie czynności, od podpisania umowy na sporządzenie projektu, po sporządzeniu projektu, poprzez projektowanie, uzyskanie pozwolenia na budowę, nadzorowanie i kontrolowanie budowy, która odbywa się na podstawie tego projektu, ja te wszystkie czynności wykonuję. Moja praca w zasadzie kończy się na uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie obiektu. W tej sprawie też tak miało być, taki był mój zamiar, inaczej nie podpisałabym umowy”.

Z zeznań tych wynika nie tylko, że porozumienie stron wykraczało poza pisemną umowę, ale i, że z punktu widzenia pozwanej powierzenie jej dalszych czynności związanych z budową obiektu i uzyskaniem pozwolenia na jego użytkowanie, było warunkiem podjęcia się przez nią wykonania projektu obiektu i podpisania umowy w tym zakresie.

Nie można więc ustaleniom Sądu Rejonowego w żadnym razie przypisać dowolności, gdyż znajdują one oparcie w materiale dowodowym sprawy, w tym zeznaniach samej pozwanej.

Idąc dalej, bez znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, pozostaje akcentowana przez pozwaną okoliczność wykonania przez nią czynności zmierzających do ostatecznego sporządzenia projektu. Przyczyny zaś dla których okoliczności te są indyferentne dla rozstrzygnięcia sprawy wskazane zostaną w części rozważań poświęconych zarzutom naruszenia przepisów prawa materialnego.

Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego również jednak nie naruszył.

Zarzut naruszenia przepisu art. 6 k.c., tak jak został sformułowany w apelacji, wymyka się kontroli instancyjnej.

Pozwana nie sprecyzowała bowiem jakimi to obowiązkami dowodowymi niesłusznie ją obciążył.

Ogólnie można jedynie stwierdzić, że z pisemnych motywów wydanego rozstrzygnięcia nie wynika aby przyjęto, że ciężar dowodu w przedmiotowej sprawie spoczywa na pozwanej. Co więcej Sąd Rejonowy wskazał, że stan faktyczny sprawy uznaje za właściwie bezsporny. Niewątpliwie obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (por np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 r., I CKU 45/96, OSNC 1997, nr 6-7, poz. 76 i z dnia 16 grudnia 1997 r., II UKN 406/97, OSNP 1998, nr 21, poz. 643). Słusznie Sąd Rejonowy wskazał, że to powódka winna udowodnić roszczenie i jego wysokość.

Nie można natomiast w ramach zarzutu naruszenia przepisu art. 6 k.c. kwestionować oceny prawnej Sądu Rejonowego co do charakteru umowy łączącej strony, jej nieważności i skutków uchylenia się przez powódkę od złożenia oświadczenia woli pod wpływem błędu.

Bezzasadnym jest zarzut naruszenia art. 627 § 1 k.c. w związku z art. 734 § 1 k.c. w związku z art. 353 1 k.c..

Z przyczyn wskazanych przy ocenie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że umowa stron obejmowała nie tylko sporządzenie projektu ale i dalsze działania pozwanej, aż do momentu zakończenia budowy i uzyskania pozwolenia na użytkowanie obiektu, miała więc charakter mieszany.

Nie naruszył wreszcie Sąd Rejonowy przepisu art. 84 § 1 k.c..

Sąd Okręgowy w pełni podziela wywody Sądu pierwszej instancji odnośnie do zaistnienia błędu po stronie powódki, istotności tego błędu w rozumieniu art. 84 § 1 i 2 k.c. oraz wywołania go przez pozwaną.

Błąd odnosi się do sfery wewnętrznej strony czynności prawnej, a więc ustalenie jego zaistnienia powinno być dokonane w wyniku analizy zewnętrznych okoliczności zarówno poprzedzających, jak i towarzyszących złożonemu oświadczeniu, z uwzględnieniem celu gospodarczego, jaki strona chciała osiągnąć, skonfrontowania tego celu z treścią czynności i oceny okoliczności subiektywnych dotyczących możliwości oceny rzeczywistych skutków prawnych oraz zachowania drugiej strony poprzedzającego dokonanie czynności. Chodzi bowiem o postawę adresata oświadczenia woli polegającą na pewnego rodzaju współdziałaniu w zaistnieniu wadliwości czynności prawnej; wywołanie błędu wyczerpuje się przez każde zachowanie adresata, które po stronie składającego oświadczenie skutkowało fałszywym wyobrażeniem co do treści czynności prawnej. W przypadku oświadczenia woli złożonego drugiej stronie możliwość uchylenia się od błędu uzależniona jest bowiem od tego, czy błąd został przez tę stronę wywołany, chociażby bez jej winy albo, gdy o błędzie wiedziała lub z łatwością błąd mogła zauważyć. „Każde zachowanie” adresata oświadczenia oznacza, że zachowanie wywołujące błąd nie musi być wyłączną jego przyczyną, a wystarczające jest zakwalifikowanie jako współprzyczyny. Obojętne jest również, czy miało ono charakter czynny lub bierny, bo decydujące znaczenie trzeba przypisać związkowi przyczynowemu między tym zachowaniem a powstaniem błędu. Jako zachowanie adresata oświadczenia wywołujące błąd jest także kwalifikowane nieudzielenie informacji wymaganych przez lojalność kontraktową, bo po pierwsze nakaz rozwagi przy kontraktowaniu dotyczy zarówno dbałości o własne interesy, jak i unikania wszystkiego, co drugą stronę może wprowadzić w błąd, a po drugie podstawową zasadą w kontraktowaniu jest wzajemna lojalność i zaufanie kontrahentów. Pozbawione doniosłości prawnej jest to, czy błąd został spowodowany przez uprawnionego do uchylenia się od oświadczenia, czy przyczynił się on do powstania błędu albo czy można mu zarzucić nieostrożność, niedbalstwo lub brak dbałości o własne interesy, nawet przy uwzględnieniu zawodowego charakteru działalności (por. wyrok Sądu Najwyższego z 20 stycznia 2017 r., I CSK 66/16).

W okolicznościach badanej sprawy, w świetle zasad doświadczenia życiowego, oczywistym wydaje się, że gdyby powódka nie pozostawała w błędnym przekonaniu, że pozwana posiada uprawnienia zawodowe architekta oraz budowlane, nie zawarłaby spornej umowy, gdyż projekt sporządzony przez osobę bez uprawnień nie mógł zostać zatwierdzony, pozwana zaś nie mogła nadzorować dalszych etapów inwestycji.

Wyżej zaś wskazana lojalność kontraktowa nakazywała pozwanej poinformowanie powódki o zawieszeniu pozwanej w prawach członka izby, z czego pozwana się nie wywiązała.

Jak wskazano już uprzednio, bez znaczenia dla oceny zasadności roszczenia powódki pozostawała kwestia, czy pozwana w związku z zawartą umową, wykonała jakieś prace przygotowawcze.

Jest tak dlatego, że powódce, jako stronie, która w wykonaniu umowy dotkniętej nieważnością, świadczyła na rzecz pozwanej kwotę pieniężną, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem pozwanej z tytułu wynagrodzenia za wykonane przez pozwaną prace.

Nota bene powyższe roszczenie pozwanej jest przedmiotem odrębnego rozpoznania, na skutek wyłączenia z niniejszej sprawy.

Wobec powyższego, apelacja podlegała oddaleniu, a to na podstawie art. 385 k.p.c..

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: