III Ca 671/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-03-28

Sygn. akt III Ca 671/23

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 stycznia 2023 roku Sąd Rejonowy w Pabianicach w sprawie z powództwa P. J. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W., o zapłatę:

1.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. J. kwotę 48 928,81 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 10 czerwca 2021 r. do dnia zapłaty;

2.  oddalił powództwo w pozostałej części;

3.  zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. J. kwotę 4 991,20 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;

4.  nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach na rzecz P. J. kwotę 136 zł z tytułu nadpłaconej zaliczki uiszczonej przez powoda w dniu 21 kwietnia 2022 r. i zaksięgowanej pod poz. 500077358825;

5.  nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 40 zł z tytułu nadpłaconej zaliczki uiszczonej przez pozwanego w dniu 22 kwietnia 2022 r. i zaksięgowanej pod poz. 500077359994.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany, zaskarżając go w części, tj. w zakresie pkt 1 wyroku w całości oraz w zakresie pkt 3 wyroku w całości.

Zaskarżonemu orzeczeniu apelujący zarzucił:

1.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w wyniku dokonania niewszechstronnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, skutkująca nie nadaniem odpowiedniego znaczenia faktowi, iż pojazd został sprzedany po szkodzie, a zatem ani powód, nie może rzeczywiście naprawić samochodu, ani nie może dochodzić rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy, jedynie kosztów hipotetycznych, co powinno skutkować uznaniem, iż niezasadne są dalsze wypłaty na rzecz powoda, co powinno doprowadzić do oddalenia powództwa w całości,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w z zw. z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie przez Sąd I instancji w rozstrzygnięciu, że uzasadnionym kosztem naprawy przedmiotowego pojazdu była kwota 199.945,34 zł brutto obejmująca zastosowanie części oryginalnych jakości O z pominięciem rabatów proponowanych przez pozwaną czy części Q, w sytuacji gdy powód dochodził jedynie hipotetycznych kosztów naprawy, a zatem istniała możliwość zastosowania rabatów proponowanych przez pozwanego;

3.  naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., w wyniku dokonania niewszechstronnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, w szczególności decyzji płatniczej z dnia 7.07.2021 r. poprzez nienadanie odpowiedniego znaczenia dowodowego ww. dokumentu co prowadziło do pominięcia przez Sąd I instancji okoliczności, iż poszkodowany nie korzystając z ofert rabatowych przyczynił się do maksymalizacji rozmiarów szkody i naruszył obowiązek współdziałania z wierzycielem przy naprawieniu szkody, w sytuacji gdy powód dochodził hipotetycznych kosztów naprawy, a zastosowanie rabatów oferowanych przez pozwanego było również hipotetycznie możliwe, a także fakt częściowej naprawy pojazdu przez powoda i sprzedaż pojazdu za kwotę 102-105 tysięcy złotych po szkodzie, a zatem istotna informacje z punktu widzenia dynamicznego charakteru szkody;

4.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 k.c. i art. 363 § 1 k.c. poprzez błędne przyjęcie, że pozwana ponosi odpowiedzialność gwarancyjną z tytułu kosztów naprawy pojazdu, liczonych w oparciu o hipotetyczne, maksymalne na rynku koszty naprawy, które nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym w związku z powstałą szkodą z tego względu, iż poszkodowany sprzedał pojazd w stanie częściowo naprawionym, co przy uwzględnieniu wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego, doprowadziło do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego z uwagi na przekroczenie wartości dochodzonej szkody, a także w sytuacji, gdy powód nie wykazał, aby poniósł takie koszty i dochodzi odszkodowania „kosztorysowo”, zaś celowy i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy, pozwalający na przywrócenie stanu poprzedniego pojazdu, uwzględniać winien możliwe do uzyskania za pośrednictwem pozwanej rabaty na części zamienne i materiały lakiernicze, które byty gwarantowane przez pozwaną;

5.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 354 § 2 k.c. oraz w zw. z art. 826 § 1 k.c. oraz w zw. art. 16 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych przez jego niezastosowanie i pominięcie przy określaniu uzasadnionych kosztów naprawy, że poszkodowany ma obowiązek współdziałać z ubezpieczycielem w wykonaniu zobowiązania i dążyć do minimalizacji szkody, a zatem skoro został poinformowany o możliwości nabycia części zamiennych i materiałów lakierniczych z uwzględnieniem rabatów to powinien z takiej możliwości skorzystać, tym bardziej, że powód dochodził hipotetycznych, a nie rzeczywistych kosztów naprawy. Skutkowało to błędnym przyjęciem, że uzasadnione koszty naprawy winny uwzględniać jedynie części jakości O, z pominięciem gwarantowanych rabatów na części jakości O oraz materiały lakiernicze czy części jakości Q,

6.  naruszenie przepisów prawa materialnego - art. 481 k.c. w zw. z 817 § 1 k.c. poprzez niezastosowanie skutkujące błędnym uznaniem że pozwany pozostawał w opóźnieniu już od dnia 10.06.2021 r., podczas gdy dochodzone kwoty miały charakter sporny do chwili wyrokowania.

W konsekwencji podniesionych zarzutów apelujący wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, a także poprzez rozliczenie kosztów procesu stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji oraz rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania przed sądem I oraz II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego. Ustalenia te Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, uznając za zbędne ponowne ich przytaczanie.

Nie sposób przyjąć, by w postępowaniu pierwszoinstancyjnym doszło do naruszenia art. 233 § 1 k.p.c..

Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. byłby skuteczny tylko wówczas, gdyby apelujący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, LEX nr 172176). Prawidłowo skonstruowany zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. powinien być połączony z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych. W apelacji powinno zostać zatem wyjaśnione, które dowody, w jakim zakresie i dlaczego, zdaniem strony skarżącej, zostały przez Sąd ocenione z naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów i w konsekwencji, które ustalenia faktyczne tego Sądu są wadliwe i jakie powinny być ustalenia prawidłowe, ewentualnie jakich ustaleń zabrakło w zaskarżonym wyroku (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 14 grudnia 2016 r., sygn. akt I ACa 719/16, LEX nr 2200318). Tym wymogom nie odpowiada apelacja strony pozwanej.

Wskazać bowiem należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan fatyczny sprawy, a dokonana ocena dowodów nie budzi żadnych zastrzeżeń pod kątem jej zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Stawiane przez apelującego zarzuty w istocie nie dotyczą błędów w ustaleniach faktycznych czy ocenie dowodów, a sprowadzają się do zakwestionowania zinterpretowania faktów w kontekście przepisów prawa materialnego. Wskazywane przez pozwanego rzekome naruszenia art. 233 § 1 k.c. w istocie stanowią polemikę z prawidłowo poczynionymi ustaleniami Sądu I instancji. Wbrew przekonaniu pozwanego, Sąd Rejonowy nadał ustalonym przez siebie faktom odpowiednie znacznie i odpowiednią rangę.

Odnośnie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. wskazać należy, że, jak słusznie wskazał Sąd I instancji, pozwany nie wykazał w postępowaniu dowodowym, aby uszkodzone w wyniku kolizji drogowej z dnia 6 maja 2021 roku części samochodu były innymi niż o jakości O, dlatego nie zaktualizowały się przesłanki do zastosowania zamienników części o jakości (...) w ramach ostatecznie przyjętej wyceny kosztów naprawy. Należy również wskazać, że w toku postępowania likwidacyjnego przedstawiciel zakładu ubezpieczeń wykonał oględziny uszkodzonego pojazdu, podczas których możliwe było poczynienie ustaleń dotyczących m.in. oryginalności uszkodzonych części. Wykonując oględziny, ubezpieczyciel dysponował zatem realną możliwością ochrony swojego interesu poprzez zabezpieczenie dowodów (zwłaszcza fotografii) na okoliczność ewentualnej nieoryginalności uszkodzonych części pojazdu powoda, a jak słusznie zważył Sąd Rejonowy, to na pozwanym spoczywał ciężar udowodnienia tego faktu. Wobec braku wykazania wskazanej okoliczności, nie znaleziono podstaw do zastosowania części zamiennych innych niż oryginalne jakości O, a zarzut w tym zakresie należy uznać za niezasadny.

W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym, Sąd pierwszej instancji właściwie zastosował przepisy prawa materialnego powołane w apelacji.

Sąd I instancji nie naruszył przepisów prawa materialnego tj. art. 361 § 1 k.c. i art. 363 § 1 k.c. Uwzględnianie rabatów przy wyliczaniu wysokości kosztów naprawy pojazdu do stanu pierwotnego prowadziłoby do sztucznego i zaniżonego, oderwanego od zasad rynkowych, wyliczenia wysokości tych kosztów – naruszałoby więc zasadę pełnego odszkodowania. Odszkodowanie powinno być natomiast ustalone w kwocie, która zapewnia przywrócenie pojazdu do stanu sprzed zdarzenia wyrządzającego szkodę jako całości na wolnym rynku, a nie w określonej, związanej z zakładem ubezpieczeń, grupie warsztatów. Jeżeli w procesie wyceny wysokości szkody przyjmuje się czynniki niewystępujące na rynku lub też występujące sporadycznie, to należy uznać, że nie jest to obiektywna wycena kosztów naprawy pojazdu. Tym samym ustalona przez Sąd I instancji kwota odszkodowania nie naruszała w/w przepisów.

Dla powyższej oceny nie miał znaczenia fakt, że powód sprzedał pojazd w stanie częściowo naprawionym. Za Sądem Najwyższym ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2018 r., II CNP 32/17) przypomnieć należy, że roszczenie odszkodowawcze w ramach ustawowego obowiązku ubezpieczenia komunikacyjnego OC powstaje już z chwilą wyrządzenia szkody tj., w chwili wystąpienia wypadku komunikacyjnego i pojawienia się dalszych przesłanek odpowiedzialności sprawcy na podstawie art. 436 k.c. Istniejący po stronie ubezpieczyciela obowiązek naprawienia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy samochodu i czy w ogóle zamierzał dokonać takiej naprawy w przyszłości. Należy zatem wyraźnie odróżnić sam moment powstania szkody i roszczenia o jej naprawienie od daty ewentualnego naprawienia rzeczy (samochodu), bowiem dla powstania odpowiedzialności ubezpieczyciela istotne znaczenie ma sam fakt powstania szkody, a nie fakt naprawienia samochodu (sekwencja zdarzeń: wypadek komunikacyjny i uszkodzenie pojazdu, powstanie szkody w majątku poszkodowanego, powstanie roszczenia odszkodowawczego, inne zdarzenia, w tym m.in. naprawienie samodzielne samochodu przez poszkodowanego i poniesienie wydatków). Tym samym szkoda w majątku właściciela pojazdu i roszczenie o jej naprawienie powstają już w chwili uszkodzenia pojazdu, a nie dopiero po dokonaniu naprawy pojazdu i przedstawieniu ubezpieczycielowi kosztów jego naprawy (art. 361 § 2 k.c.). Zatem naprawa samochodu, czy jej brak, także w sensie „planu na przyszłość” pozostają faktami irrelewantnymi dla bytu roszczenia o naprawienie szkody i wysokości tego roszczenia, bo to – raz jeszcze podkreślić należy - powstaje już w dacie powstania szkody. Warto wskazać i na to, co wprost wynika z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2019 r., II CSK 100/18. Mianowicie odszkodowanie ustala się z jednej strony respektując zasadę pełnego odszkodowania, a z drugiej strony nie przekraczając wysokości faktycznie doznanej przez poszkodowanego szkody. Stosowanie art. 822 § 1 w zw. z art. 363 § 1 k.c. oznacza, że poszkodowany nie może żądać zapłaty kosztów (hipotetycznej) restytucji w sytuacji, w której przywrócenie stanu poprzedniego byłoby niemożliwe albo też pociągało za sobą nadmierne trudności lub koszty. Koszty naprawy uszkodzonego w wypadku komunikacyjnym pojazdu, nieprzewyższające jego wartości sprzed wypadku, nie są nadmierne w rozumieniu art. 363 § 1 k.c. Dla powstania roszczenia o naprawienie szkody w postaci kosztów naprawy pojazdu nie mają znaczenia późniejsze zdarzenia między innymi w postaci sprzedaży uszkodzonego lub już naprawionego pojazdu. Okoliczność, że poszkodowany nie czekając na wypłatę odszkodowania podejmuje decyzję o sprzedaży uszkodzonego samochodu, nie pozbawia go prawa do odszkodowania w wysokości odpowiadającej hipotetycznym kosztom naprawy, skoro rzeczywista naprawa nie stanowi warunku dochodzenia odszkodowania. W konsekwencji poszkodowany w ramach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, w przypadku szkody częściowej, może żądać odszkodowania w wysokości odpowiadającej niezbędnym i uzasadnionym ekonomicznie kosztom przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, także wtedy, gdy naprawy nie dokonał (lub dokonał jej częściowo) i sprzedał pojazd w stanie uszkodzonym. Zbycie rzeczy jest uprawnieniem właściciela tak samo, jak korzystanie z niej. Skorzystanie z tego uprawnienia nie może ograniczać wysokości należnego poszkodowanemu odszkodowania, ubezpieczyciel sprawcy szkody powinien bowiem wyrównać uszczerbek w majątku poszkodowanego do pełnej wysokości szkody. Sąd Najwyższy podkreślił, że różne traktowanie poszkodowanych, tj. tych którzy doznali uszkodzenia samochodu i nie naprawili go, ani nie zbyli w stanie uszkodzonym oraz tych, którzy pojazd naprawili lub zbyli w stanie uszkodzonym budziłoby również wątpliwości z perspektywy konstytucyjnej zasady równości wobec prawa (art. 32 Konstytucji RP). Poszkodowani, który naprawili pojazd i którzy naprawy nie dokonali oraz poszkodowani, którzy po szkodzie częściowej zbyli pojazd czy też pozostawili go w swojej dyspozycji nie powinni być odmiennie traktowani, skoro w ich sytuacji prawnej nie zachodzą różnice, które by to uzasadniały (por.m.in. wyroki Trybunału Konstytucyjnego z dnia 24 października 2006 r., SK 41/05, OTK-A 2006, nr 9, poz. 126, z dnia 7 lutego 2006 r., SK 45/04, OTK-A 2006, Nr 2, poz. 15 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 listopada 2015 r., I BU 9/14, M.Pr. 2016, nr 2, str. 97-105, i z dnia 5 maja 2010 r., I PK 201/09, nie publ.).

Jako niezasadny należało ocenić zarzut naruszenia art. 354 § 2 k.c. oraz w zw. z art. 826 § 1 k.c. oraz w zw. art. 16 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Naprawa uszkodzonego pojazdu powinna nastąpić przy użyciu części oryginalnych, tj. jakości O. Nie ma żadnych dowodów świadczących, że przed wypadkiem w uszkodzonym pojeździe znajdowały się tańsze zamienniki. Z opinii biegłego nie wynikało również, aby naprawa dokonana przy użyciu części zamiennych jakości O doprowadziła do wzrostu wartości pojazdu.

Wynikający z art. 354 § 2 k.c. obowiązek współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków, w żadnym razie nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień – w szczególności prawa wyboru sposobu naprawienia już istniejącej (od dnia zdarzenia) szkody, a także swobody decyzji co do wyboru warsztatu naprawczego (jeśli poszkodowany zdecyduje się uszkodzony pojazd naprawić). Obowiązek ten nie może być w związku z tym poczytywany za równoznaczny z obligacją skorzystania z możliwości przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody w warsztacie współpracującym z pozwanym, bądź też wymaganiem, aby w każdym przypadku braku dostępności części uwzględnionych w kalkulacji pozwanego ubezpieczyciela we wskazanych tam cenach (z rabatem) zachodził obowiązek skontaktowania się z pozwanym – o której to możliwości jedynie poinformowano poszkodowanego w procesie likwidacji szkody. W ocenie Sądu Okręgowego, przypisanie poszkodowanemu naruszenia tego obowiązku można byłoby rozważać tylko w razie wykazania świadomości i niedbalstwa poszkodowanego przy skorzystaniu z usług podmiotu stosującego stawki wygórowane (i to rażąco) w stosunku do występujących na lokalnym rynku, a następnie domagania się odszkodowania w zawyżonej wysokości na podstawie faktur za naprawę pojazdu ( in concreto), co jednak w niniejszej sprawie nie miało miejsca (tak m. in. SN w uchwale z dnia 13.06.2003 r., III CZP 32/03, OSNC z 2004 r., nr 4, poz. 51). Wobec powyższego należy wskazać, że w niniejszej sprawie nie ujawniły się okoliczności uzasadniające uznanie, że poszkodowany powinien był skorzystać z możliwości nabycia części zamiennych i materiałów lakierniczych z rabatami za pośrednictwem pozwanego.

Jako niezasadny należało ocenić także zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 817 § 1 k.c.

Sąd Okręgowy podziela pogląd, wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 października 1994 roku (por. I CRN 121/94, OSNC 1995/1/21), że dłużnik popada w opóźnienie, jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego w terminie, w którym stało się ono wymagalne także wtedy, gdy kwestionuje istnienie lub wysokość świadczenia. Pozwany nie wykazał żadnych szczególnych okoliczności, uzasadniających ustalenie biegu początkowego odsetek od dnia późniejszego. Zasądzenie odsetek od daty późniejszej, aniżeli wyznaczonej przez przepis art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych prowadziłoby w istocie do ich umorzenia za okres wyznaczony tą datą i stanowiłoby nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniające go niekiedy do jak najdłuższego zwlekania z opóźnionym świadczeniem pieniężnym w oczekiwaniu na orzeczenie Sądu znoszącego obowiązek zapłaty odsetek za wcześniejszy okres. Zatem prawidłowo Sąd Rejonowy uznał, iż od dnia 10 czerwca 2021 roku pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą należnego powodowi świadczenia.

Mając na uwadze powołane argumenty prawne, Sąd Okręgowy w Łodzi na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako całkowicie niezasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 98 § 1 i 3
i art. 108 § 1 k.p.c.
w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Pozwany jako strona przegrywająca postępowanie apelacyjne ma obowiązek zwrócić powodowi kwotę 1.800 zł tytułem kosztów wynagrodzenia pełnomocnika procesowego (§ 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r.
w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964)).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: