III Ca 822/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-12-02
Sygn. akt III Ca 822/21
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 16 marca 2021 roku Sąd Rejonowy w Zgierzu:
1. zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz P. N.:
a) kwotę 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 3 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty;
b) tytułem odszkodowania kwotę 659,51 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 3 sierpnia 2017 roku do dnia zapłaty;
c) tytułem zwrotu kosztów procesu kwotę 4.689,86 złotych;
2. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;
3. nakazał pobrać od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 2.191,93 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
4. nakazał pobrać od P. N. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotę 139,91 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;
Apelację od powyższego wyroku wywiodła strona pozwana, zaskarżając go w zakresie zasądzonej na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwoty 10.000 złotych oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.
Skarżący zarzucił wyrokowi:
1) naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. w wyniku dokonania niewszechstronnej i dowolnej oceny materiału dowodowego w sprawie, w szczególności:
a) poprzez nienadanie odpowiedniej rangi opinii biegłego z zakresu neurologii, który nie orzekł w stosunku do powoda uszczerbku na zdrowiu i ponadto stwierdził, iż:
- dolegliwości bólowe odcinka szyjnego kręgosłupa są wynikiem znacznie wcześniejszych zmian zwyrodnieniowo - dyskopatycznych niepozostających w związku ze zdarzeniem szkodzącym;
- zakres cierpień w obrębie odcinka szyjnego kręgosłupa był stopnia lekkiego, a także, że odczucia bólowe powoda związane z wypadkiem także były stopnia lekkiego;
- uraz głowy ze wstrząśnieniem mózgu nie pozostawił u powoda żadnych długotrwałych następstw;
- podawane przez powoda dolegliwości i objawy nie mają pokrycia w dokumentacji medycznej oraz badaniu wykonanym przez biegłego;
- rokowania na przyszłość co do zdrowia powoda są dobre;
b) poprzez nienadanie odpowiedniej rangi ustaleniom biegłej z zakresu rehabilitacji medycznej, która nie orzekła w stosunku do powoda uszczerbku na zdrowiu i przy tym stwierdziła, iż:
-
- zakres cierpień fizycznych spowodowany skutkami wypadku był umiarkowany;
- nie nastąpiło naruszenie sprawności organizmu dające podstawy do stwierdzenia uszczerbku na zdrowiu;
- rokowania na przyszłość co do zdrowia powoda są dobre;
2) naruszenie przepisów prawa materialnego, a w szczególności art. 445 § 1 k.c. poprzez:
a) niewłaściwe zastosowanie, skutkujące przyznaniem zadośćuczynienia w wysokości rażąco zawyżonej względem rzeczywistego i aktualnego na chwilę zamknięcia rozprawy stanu zdrowia powoda, w sytuacji, gdy poszkodowany zakończył proces leczenia, biegli z zakresu rehabilitacji medycznej oraz neurologii nie znaleźli żadnych podstaw do orzeczenia uszczerbku na zdrowiu, ponadto biegły neurolog stwierdził, że bóle odcinka szyjnego zgłaszane po wypadku spowodowane są zmianami zwyrodnieniowo - dyskopatycznymi powstałymi znacznie wcześniej przed wypadkiem;
b) przez błędną wykładnię pojęcia "suma odpowiednia" skutkującą przyznaniem na rzecz powoda kwoty rażąco zawyżonej do doznanej krzywdy, w tym rozmiaru doznanego uszczerbku na zdrowiu, obecnego stanu zdrowia powoda i jego powrotu do pełnej sprawności.
Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o:
1) zmianę wyroku w zakresie zaskarżenia poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części a także poprzez rozliczenie kosztów procesu, stosownie do wyniku sprawy zweryfikowanego w toku instancji;
2) rozstrzygnięcie o kosztach procesu w zakresie postępowania przed Sądem I i II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, stosownie do wyniku postępowania i zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).
Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.
Idąc dalej należy wskazać, że w ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c.. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty apelacji stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.
Należy przy tym wskazać, że o bezzasadności zarzutu dotyczącego naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. podniesionego w apelacji pozwanego przesądza już samo jego sformułowanie przez skarżącego.
Sąd Rejonowy ustalił bowiem fakty, jakie wskazuje pozwany w sformułowanym przez siebie zarzucie. Kwestia natomiast, jakie znaczenie dla określenia wysokości należnego powodowi zadośćuczynienia fakty te mają, nie odnosi się w ogóle do sfery ustaleń faktycznych, albowiem ocena czy wysokość przyznanego zadośćuczynienia jest prawidłowa i uwzględnia w należytym stopniu wszystkie istotne elementy, stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym powyższy zarzut co najwyżej odnosi się i zawiera w innych zarzutach wskazanych przez pozwanego, to jest w zarzutach naruszenia prawa materialnego.
Czyni to stawiane w apelacji zarzuty naruszenia prawa procesowego niezasadnymi.
Nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego.
Pozwany nieskutecznie kwestionuje naruszenie art. 445 § 1 k.c.. zarzucając zasądzenie na rzecz powoda zadośćuczynienia w nieodpowiedniej kwocie.
Należy zauważyć, że Sądy dysponują w ramach regulacji zawartej w art. 445 § 1 k.c. swobodą w określaniu wysokości odpowiedniej kwoty należnej pokrzywdzonemu tytułem zadośćuczynienia. Ta swoboda jest jednak limitowana konkretnymi okolicznościami sprawy, rozmiarem krzywdy doznanej przez pokrzywdzonego oraz uwarunkowaniami związanymi z poziomem życia społeczeństwa. Instancja odwoławcza przeprowadzając kontrolę zaskarżonego orzeczenia w zakresie wysokości zasądzonego zadośćuczynienia ingeruje w sytuacjach, gdy kwota jest rażąco za wysoka lub rażąco za niska, bowiem tylko w takiej sytuacji Sąd II instancji może dokonać stosownej zmiany orzeczenia Sądu I instancji. Korygowanie zasądzonego już zadośćuczynienia uzasadnione jest wówczas i tylko wówczas, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono rażąco niskie lub rażąco wygórowane (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 września 1999 r., sygn. akt I CKN 477/98).
Cywilistyczne ujęcie zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. zakłada, iż pełni ono funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej przez poszkodowanego szkody niemajątkowej. Powinna wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek zdarzenia. W konsekwencji sąd meriti, ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia winien uwzględnić wszystkie okoliczności istotne dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, w szczególności takie jak: wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw doznanego uszczerbku niemajątkowego, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiowa, uczucie smutku, tęsknoty, żalu, utrata wsparcia, niemożność znalezienia się w nowej sytuacji, poczucie sieroctwa oraz inne czynniki podobnej natury. Jednocześnie zadośćuczynienie ma spełnić funkcję kompensacyjną, przyznana bowiem suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, jednakże jego wysokość nie może być dowolna.
Z drugiej strony orzecznictwo wskazuje na potrzebę utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, co nie może jednak podważać kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia.
Zadośćuczynienie przyznawane jest jednorazowo. Dotyczy też doznań psychicznych człowieka, obejmuje ból, cierpienie, tak fizyczne, jak i psychiczne. Dotyczy uszczerbku niewymiernego i nieodwracalnego. Zatem uszczerbku tego nie da się wyrazić i ocenić w sposób wymierny w kwocie pieniężnej. Można to uczynić jedynie w sposób przybliżony.
W ocenie Sądu Okręgowego zadośćuczynienie w określonej przez Sąd Rejonowy wysokości uwzględnia obniżenie jakości życia powoda, wszystkie ujemne aspekty z tym związane i w pośredni sposób pozwoli na wyrównanie uszczerbku doznanego przez powoda.
Należy bowiem mieć na uwadze, że na skutek wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu ustalonego na 5% z uwagi na osłabienie słuchu po stronie prawej. Nadto po wypadku powód odczuwał dolegliwości bólowe oraz miał duże trudności w normalnym funkcjonowaniu, co wiązało się z koniecznością skorzystania z pomocy osób najbliższych. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż powód był hospitalizowany przez okres 10 dni, nie mogąc wówczas liczyć na opiekę i wsparcie ze strony żony, która także wymagała wtedy opieki. Powód wymagał stosowania leków przeciwbólowych, a do chwili obecnej ma duże poczucie krzywdy, którą wywodzi z pogorszenia jakości jego życia nie tylko osobistego, ale również zawodowego. Z uwagi na problemy z koncentracją, pamięcią i snem powód nie jest już tak skutecznym agentem ubezpieczeniowym, a - wobec licznych zobowiązań finansowych - wciąż ma poczucie, iż nie może właściwie zająć się swym zdrowiem, bo wiązałoby się to z koniecznością ograniczenia aktywności zawodowej i skutkowałoby obniżeniem dochodu. Powód wciąż odczuwa lęk jeżdżąc samochodem. Dokuczają mu też szumy uszne.
Uwzględniwszy powyższe dane, należy podzielić ocenę Sądu Rejonowego, że w okolicznościach faktycznych sprawy, adekwatnym do poniesionej przez powoda krzywdy niemajątkowej jest zadośćuczynienie w łącznej kwocie 21.150 złotych, co spowodowało zasądzenie jego brakującej części.
Uzasadnienie zaskarżonego wyroku, w kwestii wysokości zadośćuczynienia, broni się przed zarzutami apelacji mocną argumentacją. Nie ma potrzeby by tę argumentację Sądu Rejonowego powielać, wystarczy odnieść się do niej z aprobatą i stwierdzić, że nie sposób uznać zasądzonej kwoty za nieodpowiednią, a z całą pewnością nie w stopniu uzasadniającym ingerencję Sądu Okręgowego.
Reasumując - uważna lektura motywów zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, iż Sąd Rejonowy orzekając w przedmiocie wysokości zadośćuczynienia kierował się dyrektywami określonymi w art. 445 § 1 k.c. i nadał im właściwe znaczenie.
Wobec powyższego apelacja podlegała więc oddaleniu a to na podstawie przepisu art. 385 k.p.c..
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art. 99 k.p.c., kierując się zasadą odpowiedzialności za wynik procesu.
Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika powoda została ustalona na podstawie § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2018 r. poz. 265).
Biorąc pod uwagę stopień zawiłości sprawy oraz nakład pracy pełnomocnika powoda i jego wkład pracy w przyczynienie się do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności fakt, iż w toku postępowania apelacyjnego nie było prowadzone postępowanie dowodowe, zaś apelację rozpoznano na posiedzeniu niejawnym, brak było podstaw do ustalenia wysokości wynagrodzenia pełnomocnika powoda w wysokości innej niż minimalne, przewidziane przepisami wyżej wskazanego rozporządzenia.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: