III Ca 833/16 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2016-10-13
Sygn. akt III Ca 833/16
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 22 marca 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa B. G. i P. G. przeciwko Towarzystwu (...) w W. o zapłatę, zasądził od strony pozwanej następujące kwoty:
● dla powoda 3.155 zł (pkt 1) z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.350 zł od dnia 20 sierpnia 2013 r. (pkt 1a) i od kwoty 805 zł od dnia 10 lutego 2015 r. (pkt 1b) oraz 987,68 zł w ramach zwrotu kosztów procesu (pkt 4);
● dla powódki 2.440 zł (pkt 2) z ustawowymi odsetkami od kwoty 2.270 zł od dnia 20 sierpnia 2013 r. (pkt 2a) i od kwoty 170 zł od dnia 10 lutego 2015 r. (pkt 2b) oraz 952,68 zł w ramach zwrotu kosztów procesu (pkt 5);
Oprócz tego Sąd w pozostałej części oddalił powództwo w stosunku do B. G. (pkt 3), jak również nakazał pobrać od ubezpieczyciela na rzecz Skarbu Państwa nieuiszczoną część wynagrodzenia biegłego w wysokości 888 zł (pkt 6).
Zapadły wyrok zaskarżyła apelacją strona pozwana w części tj. co do pkt 1 odnośnie kwoty 1.055 zł oraz co do pkt 2 odnośnie kwoty 340 zł, jak również w zakresie kosztów procesu. Postawione orzeczeniu zarzuty sprowadzały się do naruszenia:
1) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów w wyniku czego Sąd błędnie przyjął, iż koszty leczenia wynikające z przedłożonych faktur dotyczące P. G. pozostają w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 27 kwietnia 2013 r., w sytuacji gdy powód nie przedłożył do akt sprawy dokumentacji medycznej z leczenia w poradni neurologicznej, a którego to leczenia dotyczyły załączone faktury, co oznacza, iż powód nie wykazał aby wspomniane leczenie miało związek ze zdarzeniem szkodowym;
2) art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez uznanie, iż P. G. udowodnił, że koszty wynikające z przedłożonych faktur pozostają w związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 27 kwietnia 2013 r.;
3) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że poniesione przez powodów koszty leczenia pozostają w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 27 kwietnia 2013 r., a powodowie podejmując leczenie prywatne nie przyczynili się do zwiększenia szkody;
4) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż powodowie wykazali, iż leczenie w ramach leczenia refundowanego przez NFZ wiązało się dla nich ze zbyt dużymi uciążliwościami oraz zbyt długim okresem oczekiwania na wizytę, w sytuacji gdy właściwa ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego winna prowadzić do przyjęcia, że powodowie nie podjęli nawet próby takiego leczenia;
5) art. 361 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż koszty leczenia wynikające z przedłożonych faktur dotyczące P. G. pozostają w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 27 kwietnia 2013 r.;
6) art. 362 k.c. poprzez przyjęcie, iż podejmując leczenie prywatne bez próby skorzystania z leczenia refundowanego przez NFZ powodowie nie przyczynili się do zwiększenia rozmiarów szkody.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w zaskarżonej części z jednoczesnym skorygowaniem rozstrzygnięcia o kosztach oraz zwrócił się o przyznanie zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
W odpowiedzi na apelację pełnomocnik powodów wystąpił o jej oddalenie oraz obciążenie przeciwnika kosztami za II instancję.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu, ponieważ zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, jak również w następstwie bezbłędnie zastosowanych przepisów prawa materialnego.
W złożonym środku odwoławczym jasno i wyraźnie został wytyczony zakres zaskarżenia, co rodzi konieczność poruszania się przez Sąd Okręgowy wyłącznie w tych graniach. Co prawda w apelacji formalnie rozdzielono zarzuty na te natury procesowej, jak i materialnej, niemniej jednak Sąd zdecydował się na ich łączne omówienie, gdyż dotyczą one tego samego zagadnienia.
Mianowicie strona skarżąca zgłosiła szereg uwag i zastrzeżeń co do jednego z elementów odszkodowania w postaci kosztów leczenia. Dokładnie rzecz biorąc apelant kwestionował zasadność i celowość skorzystania przez powodów z prywatnej służby zdrowia. Istota tego zapatrywania sprowadza się zaś do tego, iż korzystanie z placówki prywatnej uzasadnione jest wyjątkowo i tylko wówczas, gdy istnieją podstawy do przyjęcia, iż poszkodowany nie mógł w odpowiednim czasie skorzystać z takiej pomocy w publicznej placówce służby zdrowia, co przekładałoby się ujemnie na stan zdrowia poszkodowanego lub efektywność dalszego leczenia. Punktu wyjścia dla tej tezy można z kolei upatrywać w art. 354 § 2 k.c., który obliguje wierzyciela do współdziałania z dłużnikiem przy wykonywaniu zobowiązania. W przypadku roszczeń odszkodowawczych możliwe jest zatem przypisanie poszkodowanemu naruszenia wspomnianego obowiązku współpracy, jeżeli świadomie lub przez niedbalstwo doprowadził do zwiększenia szkody. Na gruncie spraw o odszkodowanie i zadośćuczynienia z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia poszkodowany powinien podejmować wszelkie działania, które prowadzą do polepszenia jego stanu zdrowia lub przyspieszenia tego procesu, a także zaniechać wszelkich działań, które utrudniają osiągnięcie tych celów. Z powyższego nie wynika jednak bynajmniej obowiązek korzystania z nieodpłatnych świadczeń lekarskich w ramach publicznej służby zdrowia. W tym miejscu z całą stanowczością podkreślić specyficzny charakter ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej sprawców szkody, które w żaden sposób nie jest ograniczone przedmiotowo (choćby wobec istnienia NFZ) w zakresie ponoszonych przez ofiary wypadków kosztów leczenia, a wręcz przeciwnie winno umożliwić im sprawną rekompensatę wydatków poniesionych na skutek nieszczęśliwego zdarzenia. Co więcej jak się wydaje ubezpieczyciele świadomie i wręcz celowo pomijają niezwykle istotną kwestię, iż konieczność pokrycia kosztów leczenia jest następstwem czynu niedozwolonego ubezpieczonego sprawcy, a celem stawianym przed ubezpieczeniem zdrowotnym nie jest ulżenie w odpowiedzialności sprawcy szkody czy redukcja zobowiązań jego ubezpieczyciela. Przyjąć zatem należy, że naprawienie szkody, która stanowi następstwo czynu niedozwolonego nie powinno być uzależnione od ubezpieczenia zdrowotnego, które ze swojej istoty funkcjonuje zupełnie w innym i szerszym celu. Przy takich zależnościach osoby spoza systemu byłyby traktowane odmiennie. Za takim rozumieniem problemu przemawiają także wypowiedzi judykatury, gdzie dominuje pogląd, iż obowiązek pokrycia „wszelkich kosztów" na podstawie art. 444 § 1 k.c. wymaga wykazania, iż były one celowe i niezbędne (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 1981 r., I CR 455/80, opubl. OSNC Nr 10/1981 poz. 193; z dnia 14 maja 1997 r., II UKN 113/97,o publ. OSNP Nr 5/1998 poz. 163 oraz z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, Mon. Praw. Nr (...) s. 116). Osoba domagająca się pokrycia tych kosztów powinna więc wykazać, że celowe jest, czy też było zastosowanie określonych sposobów leczenia, zabiegów i środków niezależnie od miejsca ich wykonania. Dodatkowo celowość ponoszenia wszelkich wydatków może być związana nie tylko z możliwością uzyskania poprawy stanu zdrowia, ale też z potrzebą utrzymania tego stanu, jego niepogarszania (por. wyrok SN dnia 26 stycznia 2011 r., IV CSK 308/10, opubl. baza prawna LEX Nr 738127 ).
Skoro zatem Sąd Rejonowy ustalił ,iż powodowie doznali uszkodzeń ciała w wyniku wypadku, to uzasadnione w świetle art. 444 § 1 k.c. było żądanie zwrotu kosztów leczenia, których poniesienie pozostawało w adekwatnym związku przyczynowy z doznanymi przez nich urazami. Absolutnie bezzasadny jest przy tym zarzut jakoby powodowie przyczynili się do powiększenia szkody korzystając z prywatnego leczenia. Przepis nie uzależnia bowiem przewidzianego w nim roszczenia od istnienia potencjalnej możliwości pokrycia kosztów leczenia ze środków publicznych. Tak naprawę mamy tutaj do czynienia z zupełnie innym rozkładem ciężaru dowodu, ponieważ to zobowiązany do naprawienia szkody musi wykazać, że koszty leczenia poszkodowanego mogły być w całości pokryte z takich właśnie środków. Z kolei powinnością poszkodowanego jest dowodzenie faktów tworzących jego prawo podmiotowe, co wiąże się z wykazywaniem konieczności przeprowadzenie określonych badań oraz udokumentowaniem wysokości sumy potrzebnej na pokrycie kosztów tego leczenia. Gdy tak się zaś stanie, co zresztą miało i miejsce na gruncie kontrolowanej sprawy, wówczas pozwanego obciąża dowód, że nie jest to suma potrzebna na koszty leczenia, ponieważ mogły być one pokryte ze środków publicznych (zob. wyrok SN z dnia 13 grudnia 2007 r., I CSK 384/07, opubl. baza prawna LEX Nr 351187). Nie bez racji Sąd Rejonowy argumentował ponadto, że poszkodowany ma pełne prawo do korzystania z leczenia w placówkach prywatnych, zwłaszcza gdy istnieje prawdopodobieństwo, iż takie leczenie przyniesie szybsze efekty. Powszechnie wiadome są przecież pewne braki w państwowej służbie zdrowia, która nie jest w stanie zapewnić wszystkich świadczeń. Jeżeli już jest to możliwe to z kolei pojawia się długi okres oczekiwania na przyjęcie i różnego rodzaju konsultacje specjalistyczne, co w polskich realiach ma już nawet przymiot notoryjności. Tymczasem gros wydatków został poniesiony przez powodów bezpośrednio po wypadku, co w szczególności objęło konsultację okulistyczną B. G., zabiegi rehabilitacyjne P. G. oraz konsultacje neurologiczne obu powodów. W tym zakresie decyzja powodów były w pełni uzasadniona, a poniesione koszty były umiarkowane. Powodowie obawiali się natomiast o własny stan zdrowia i dlatego chcieli to leczenie zacząć jak najszybciej, po to aby z sukcesem przezwyciężyć negatywne następstwa zdrowotne wypadku komunikacyjnego. Jest oczywiste, że właśnie celem zdiagnozowania powstałych problemów zdrowotnych, uzyskania niezbędnej wiedzy co do sposobu ich leczenia i odwrócenia możliwości dalszych negatywnych implikacji powodowie byli zmuszeni takich konsultacji zasięgnąć. Na tej płaszczyźnie zachowanie powodów zasługuje na pełną aprobatę jako że w istocie dążyli oni do zmniejszenia rozmiaru szkody.
Zasadność tego leczenia potwierdzili następczo powołani w sprawie biegli neurolog i ortopeda, którzy jednocześnie wyraźnie powiązali urazy, dolegliwości i dysfunkcje powodów z przebytym wypadkiem. Za chybiony należało zatem uznać zarzut naruszenia zatem art. 361 § 1 k.c. Wedle tego unormowania zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Ustawodawca przyjął więc teorię przyczynowości adekwatnej. Związek przyczynowy zachodzi tylko wtedy, gdy w łańcuchu wszystkich przyczyn i skutków mamy do czynienia jedynie z takimi przyczynami, które normalnie powodują określone skutki. W pierwszej kolejności bada się, czy w ogóle pomiędzy kolejnymi faktami istnieją obiektywne powiązania, co oznacza ustalenie, czy dany fakt będący przyczyną był koniecznym warunkiem wystąpienia innego faktu określanego jako skutek. Następnie wyjaśnia się, czy to powiązanie można traktować jako normalne, typowe lub oczekiwane w zwykłej kolejności rzeczy, a więc nie będące rezultatem jakiegoś zupełnie wyjątkowego zbiegu okoliczności. Ocena czy skutek jest normalny, powinna być oparta na całokształcie okoliczności sprawy oraz wynikać z zasad doświadczenia życiowego i zasad wiedzy naukowej, specjalnej (tak SN w orzeczeniu z 2 czerwca 1956 r., 3 CR 515/56, opubl. OSN 1/57 poz. 24). Nie ulega żadnych wątpliwości, iż powołani w sprawie biegli legitymowali się niezbędną wiedzą natury medycznej, zarówno od strony teoretycznej, jak i praktycznej. W ich kategorycznych i jednoznacznych w swojej wymowie opiniach jasno i wyraźnie zostały zaś ujęte zależności pomiędzy przedmiotowym wypadkiem a niekorzystnym stanem zdrowia powodów, który bezpośrednio wynikał z pourazowych uszkodzeń i obrażeń.
Konkludując z powyższych względów odpowiedzialność strony pozwanej obejmuje również szkodę, jaką ponieśli powodowie w postaci kosztów leczenia u lekarzy specjalistów z zakresu okulistyki, ortopedii, rehabilitacji i neurologii prowadzących prywatną praktykę lekarską, gdyż były one celowe i konieczne (art. 444 § 1 zd. 1 k.c.).
W tym stanie rzeczy apelacja została oddalona na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. W istocie rzeczy strona pozwana w całości przegrała sprawę, ponieważ jej apelacja nie została uwzględniona. Tym samym istniały podstawy do zasądzenia od (...) wspomnianych kosztów w łącznej wysokości 300 zł, z czego na powódce przypadła kwota 120 zł, a powodowi należała się kwota 180 zł. Wysokość wynagrodzenia pełnomocnika została określona na podstawie § 12 ust. 1 pkt 1 i § 6 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity Dz. U. z 2013 r. poz. 490 z późn. zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: