III Ca 877/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-12-14

Sygn. akt III Ca 877/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 marca 2022 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa B. G. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. o zapłatę:

1.  oddalił powództwo;

2.  nie obciążył B. G. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu;

3.  nie obciążył B. G. obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi nieuiszczonych kosztów sądowych;

4.  nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi na rzecz B. G. kwotę 392,22 zł tytułem części niewykorzystanej zaliczki uiszczonej w dniu 3 listopada 2020 roku.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiodła strona powodowa, zaskarżając wyrok w zakresie oddalającym powództwo w całości.

Skarżąca zarzuciła rozstrzygnięciu:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik spraw; a mianowicie: art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 327 1 § 1 pkt 2 k.p.c., polegające na wyprowadzeniu z całokształtu materiału dowodowego sprawy wniosków z niego nie wynikających, a ponadto sprzecznych z zasadami logicznego rozumowania doświadczenia życiowego a mianowicie, że: 

a.  w dniu zdarzenia powódka skręciła w lewo za restauracją (...) kierując się w stronę tzw. małego rynku, co nie uwzględnia depozycji powódki, która na rozprawie w dniu 14 listopada 2019 r. zeznała, że idąc od ul. (...) udała się na wprost budynku głównego Manufaktury po czym „skręciłam w lewo przy restauracji (...) (zapis w protokole rozpraw 00:21:14), a zatem udała się na tzw. mały rynek najkrótszą drogą, czyli przez podcienia znajdujące się z lewej strony restauracji (...), idąc dalej ciągiem komunikacyjnym wzdłuż witryn Cepelii, „Rajskiego Jadła lombardu aż do piekarni (...) gdzie w odległości ok. 0,5 m od początku witryny piekarni i ok. 3 m. w kierunku budynku głównego „Manufaktury poślizgnęła się na oblodzonej nawierzchni chodnika,

b.  do upadku powódki doszło na środku tzw. małego rynku w CH Manufaktura, tj. w odległości ok. 20 m od witryny piekarni (...), co nie uwzględnia konsekwentnego stanowiska powódki prezentowanego w zgłoszeniu szkody z dnia 12 grudnia 2017 r., gdzie mowa jest wprost, że do upadku doszło w „ okolicy piekarni” oraz przytoczeń faktycznych pozwu gdzie na sporządzonym przez powódkę odręcznym szkicu dokładnie wskazane jest miejsce upadku, tj. w odległości ok. 0,5 m od początku witryny piekarni i ok. 3 m. w kierunku budynku głównego CH Manufaktura,

c.  podmiotem odpowiedzialnym za utrzymanie w odpowiednim stanie nawierzchni w miejscu gdzie doszło do upadku powódki była firma (...).Pl (...). z o.o. podczas, gdy z materiału dowodowego sprawy płynie jednoznaczny wniosek, że za zimowe utrzymanie ternu w miejscu, w którym powódka rzeczywiście upadła i doznała obrażeń ciała odpowiadała firm (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W., za który to podmiot asekuracyjną odpowiedzialność ponosi pozwany ubezpieczyciel.

2.  nie rozpoznanie istoty sprawy w zakresie istnienia materialnoprawnych przesłanek odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela oraz dochodzonych w pozwie roszczą majątkowych powódki,

3.  naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie: art. 415 k.c., art. 429 k.c., art 430 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c., art. 822 k.c. poprzez ich nie zastosowanie do stanu faktycznego sprawy i nie zasądzenie na rzecz powódki dochodzonych w pozwie sum pieniężnych z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania pomimo wykazania wszystkich materialnoprawnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego ubezpieczyciela.

W konkluzji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za postępowanie pierwszoinstancyjne i postępowanie odwoławcze według norm przepisanych.

Alternatywnie, na wypadek nie podzielenia wniosku o zmianę wyroku, powódka wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi do ponownego rozpoznania z pozostawieniem rozstrzygnięcie kosztach postępowania temu Sądowi.

W przypadku nie uwzględnienia głównego kierunku środka odwoławczego, skarżąca wniosła o wzajemnie zniesienie kosztów zastępstwa procesowego pomiędzy stronami oraz i obciążanie powódki nieuiszczonymi kosztami sądowymi na rzecz Skarbu Państwa.

W odpowiedzi na apelację pozwany wnosił o jej oddalenie i zasądzanie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego postepowaniu apelacyjnym.

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił, co następuje:

Powódka upadła, kiedy zbliżała się do drzwi Galerii Handlowej, przechodząc przez Rynek Manufaktury.

Karta wypadku w drodze do pracy lub z pracy. (k. 18 -20 akt)

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Sąd Okręgowy podziela zarówno dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, jak i uczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne, przyjmując je za własne i czyniąc je podstawą wydanego rozstrzygnięcia. Na aprobatę zasługiwała również ocena materialnoprawna żądania pozwu. Sprawia to jednocześnie, że oddalając wniesioną przez powódkę apelację, nie zachodzi potrzeba powtarzania dokonanych prawidłowo ustaleń.

W niniejszej sprawie, za całkowicie nieuzasadniony należało uznać wniosek alternatywny skarżącej o uchylenie zaskarżonego wyroku, a co za tym idzie i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania Sądowi I instancji. Wniosek ten jako idący najdalej wymagał rozpoznania w pierwszej kolejności. Zgodnie z art. 386 § 2 i 4 k.p.c. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Rejonowy rozpoznał istotę sprawy. Sąd ten dokonał bowiem analizy zasadności żądania pozwu z punktu widzenia okoliczności faktycznych przytoczonych, jako podstawa faktyczna pozwu oraz z punktu widzenia stanowiska przedstawionego przez powódkę w toku postępowania. Na podstawie poglądów dominujących w doktrynie i orzecznictwie przyjmuje się nadto, że nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą powództwa i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominął merytoryczne zarzuty pozwanego. Sąd Najwyższy przyjął, że oceny, czy sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy żądań pozwu i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego. Niewyjaśnienie okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy nie jest równoznaczne z nierozpoznaniem istoty sprawy (wyrok SN z dnia 22 kwietnia 1999 r., II UKN 589/98, OSNP 2000, nr 12, poz. 483). To samo należy także odnieść do ewentualnej sprzeczności ustaleń sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, czy też samego przeprowadzenia przez sąd pierwszej instancji postępowania dowodowego w tym jego zakresu . W tym też zakresie nie może to być utożsamiane z brakiem rozpoznania istoty sprawy przez Sąd I instancji. Wydanie wyroku przez Sąd Okręgowy w przedmiotowym postępowaniu nie wymaga także przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Powódka, mimo podniesienia takiego zarzutu, nie wyjaśniła na czym konkretnie miałoby polegać nieustalenie przez Sąd istoty sprawy. Jak wynika z treści uzasadnienia skarżonego orzeczenia Sądu meriti szczegółowo prześledził trasę pokonywaną przez powódkę oraz wywiódł logiczne wnioski z tego co wynikało z dowodów zaprezentowanych przez powódkę. Powyższe prowadzi do wniosków odmiennych niż wskazane w apelacji.

Zarzut naruszenia art. 327 1 pkt 1 k.p.c. nie mógł zostać uznany za skuteczny. Sąd Okręgowy w pełni podziela bowiem dominujące w judykaturze stanowisko, że strona może powołać się na zarzut wadliwego sporządzenia uzasadnienia i zarzut taki można ocenić jako zasadny, gdy z powodu braku w uzasadnieniu elementów wskazanych w powyższym przepisie zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej. Taka sytuacja miałaby miejsce tylko wówczas, gdyby sąd odwoławczy nie miał możliwości dokonania oceny toku wywodu, który doprowadził sąd pierwszej instancji do wydania orzeczenia, a także w razie zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie ustalonego stanu faktycznego. Chodzi więc w istocie o wyjątkowe sytuacje, w których treść uzasadnienia uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny, zrozumienia toku rozumowania sądu, który doprowadził do wydania orzeczenia, gdy sfera motywacyjna pozostaje nieujawniona bądź niezrozumiała lub gdy zawarte w nim rozważania pozostają całkowicie bez związku z rozpoznawaną sprawą. Jedynie w takim wypadku uchybienie art. 327 1 § 1 k.p.c. może być uznane za mogące mieć wpływ na wynik sprawy (Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 16 października 2009 r., sygn. I UK 129/09; z dnia 30 września 2008 r., II UK 385/07; z dnia 26 listopada 1999 r., III CKN 460/98; z dnia 26 lipca 2007 r., V CSK 115/07).

Sąd Okręgowy, dokonując analizy uzasadnienia orzeczenia Sądu I instancji nie stwierdził uchybień w jego treści, które uniemożliwiałyby instancyjną kontrolę zaskarżonego przez pozwanego wyroku. Treść uzasadnienia umożliwiała odtworzenie
i ocenę wywodu, który doprowadził do przyjęcia zawartego w sentencji zgodnego z prawem rozstrzygnięcia. Sąd Rejonowy wskazał ustalenie faktów, które uznał za udowodnione, dowody, na których się oparł, i przyczyny, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej.

Nietrafny okazał się postawiony przez powódkę zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Należy wskazać, że zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r., I ACa 180/08, LEX nr 468598).

Takiego działania skarżącego zabrakło w rozpoznawanej sprawie, co czyni zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. bezzasadnym. Podkreślenia wymaga, iż Sąd Rejonowy dokonując ustaleń opierał się wprost się na dowodach, które zostały mu dostarczone przez stronę powodową, weryfikując je przy pomocy ogólnie dostępnej online aplikacji mapy w terenie. Jak sama skarżąca wskazuje w swej apelacji, w zgłoszeniu szkody wskazano jako miejsce upadku „okolica piekarni”. Apelująca opiera się na bliżej nie sprecyzowanym szkicu, pomija przy tym, że Sąd Rejonowy nie tylko rozważył wszystkie szkice znajduje się w aktach sprawy, ale bardzo dogłębnie je przenalizował poprzez posłużenie się również ogólnie dostępną aplikacją gogle S. view (https://www.google.com/maps), która umożliwiła Sądowi I instancji precyzyjną analizę układu przestrzennego miejsca zdarzenia z dnia 17 lutego 2017 roku oraz weryfikację zgromadzonego materiału dowodowego w tej mierze, w tym zeznań powódki, w odniesieniu od konkretnych obiektów i miejsc ich położenia,
z uwzględnieniem zeznań świadka J. R., a nie jedynie jednym szkicem bliżej nie określonym powołanym w treści apelacji.

Ponadto trudno jest zrozumieć zarzuty apelacji w kontekście podawanych w przybliżeniu przez stronę powodową odległości. Powódka bowiem w zeznaniach odległości nie wskazała, natomiast załączany do pozwu szkic żadnych odległości nie ma wpisanych. Skarżąca w apelacji zupełnie pomija, co jednak nie umknęło Sądowi Rejonowemu, że powódka zaznaczyła na szkicu, iż w pobliskim otoczeniu miejsca zdarzenia znajdują się stojaki rowerowe, jednakże bliżej samego budynku głównego Manufaktury, a także betonowe elementy spełniające funkcję ławek. Zauważyć należy, że w dowodzie załączonym do pozwu w postaci „Karty wypadku w drodze do pracy lub z pracy”, w części opisującej okoliczności i przyczyn wypadku, sama powódka wskazała, opisując miejsce upadku, że nastąpiło to, kiedy zbliżała się do drzwi Galerii Handlowej (k.19), kiedy przechodziła przez Rynek Manufaktury. Powyższe czyni nieprawdopodobnym twierdzenie zawarte w apelacji jakoby powódka przemieszczała się przez podcienia, znajdujące się po lewej stronie restauracji (...). Skoro zbliżała się do drzwi Galerii Handlowej, skręcając w lewo, obchodziła restaurację (...), pozostawiając ją w istocie po swojej lewej stronie do kierunku marszu. Apelująca stara się nadać zeznaniom oraz szkicowi inną treść niż faktycznie to z nich wynika. Ustalony przez Sąd Rejonowy stan faktyczny na podstawie wszystkich dowodów w sprawie, a nie tylko zeznań powódki, układa się w logiczną całość. Rzeczą sądu nie jest zarządzenie dochodzeń w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie ani też sąd nie jest zobowiązany do przeprowadzenia z urzędu dowodów zmierzających do wyjaśnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności, jeżeli strona jest reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na stronie, która z faktów tych wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). To strona Powodowa winna bez żadnych wątpliwości dowieść twierdzenia, że upadała w miejscu za którego utrzymanie odpowiedzialność ponosi ubezpieczony u pozwanej. Tymczasem temu nie sprostała mając przed procesem te same narzędzia weryfikacji miejsca upadku, którymi ostatecznie posłużył się Sąd I instancji. Na etapie postępowania apelacyjnego powódka stara się zaprezentować własne, korzystne dla niej ustalenia stanu faktycznego, dokonane na podstawie własnej oceny materiału dowodowego. Słusznie zatem uznał Sąd Rejonowy, że wobec braku ujawnienia w toku postępowania dowodowego innego rodzaju okoliczności wskazujących na wybranie przez B. G. innej drogi przejścia przez tzw. mały rynek Sąd Rejonowy nie miał podstaw do uznania w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania do przyjęcia innego przebiegu zdarzenia z dnia 17 lutego 2017 roku, niż wskazany w pisemnym uzasadnieniu. Zauważyć należy, że Sąd I instancji swoje ustalenia czynił także na podstawie treści umów zawartych przez zarządcę w zakresie odpowiedzialności za utrzymanie porządku na konkretnym terenie.

Również zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj.: art. 415 k.c., art. 429 k.c., art 430 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c., art. 822 k.c. należało uznać za chybione. Analiza całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego doprowadziła do konkluzji, że zdarzenie z udziałem B. G. miało miejsce w obrębie tzw. małego rynku centrum handlowego Manufaktury, na wysokości piekarni (...), w połowie odległości między głównym budynkiem galerii, a budynkiem, w którym mieści się piekarnia. Ostatecznie ustalone miejsce zdarzenia uzasadniało zaś przyjęcie, że podmiotem odpowiedzialnym za jego zimowe utrzymanie w dacie upadku B. G. była K..PL (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.. Powyższe wynika z rzeczywistego przebiegu zdarzenia (w tym jego miejsca), jak również treści umów zawartych przez (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. z podmiotami zewnętrznymi (podział i zakres obowiązków). Odpowiedzialnym za zimowe utrzymanie (w tym odśnieżenie, odlodzenie, posypanie piaskiem lub solą) powierzchni, w której doszło do upadku B. G. była K..Pl (...) z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł.. Słusznie zatem uznał Sąd Rejonowy, że powództwo wytoczone zostało przeciwko Zakładowi (...), który nie udzielał temu podmiotowi ochrony ubezpieczeniowej. (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S. nie było ubezpieczycielem podmiotu odpowiedzialnego za zimowe utrzymanie powierzchni, w której doszło do upadku powódki, to zasadnym okazał się podniesiony przez niego zarzut braku legitymacji procesowej biernej skutkujący oddaleniem powództwa.

Mając powyższe na uwadze brak było podstaw do zastosowania w sprawie art. 415 k.c., art. 429 k.c., art 430 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c., art. 822 k.c. i zasądzenie na rzecz powódki dochodzonych w pozwie sum pieniężnych z tytułu zadośćuczynienia i odszkodowania z powodu niewykazania wszystkich materialnoprawnych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego ubezpieczyciela.

Reasumując, apelacja powódki jako bezzasadna została oddalona przez Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c..

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 102 k.p.c., z tożsamych względów, jak Sąd Rejonowy. W niniejszej sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek przemawiający za brakiem obciążenia B. G. obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego zakładu ubezpieczeń. Choć powódka przegrała proces w całości, to jednak do samego zdarzenia z jej udziałem doszło, jego przyczyną było ewidentne zaniechanie w zakresie obowiązków dotyczących zimowego utrzymania powierzchni centrum handlowego, a potwierdzonym skutkiem m.in. złamanie kości krzyżowej i nadal utrzymujący się zespół bólowy wynikający z trwałej i nieodwracalnej deformacji struktury kostnej miednicy. B. G. mogła również pozostawać subiektywnie przekonana o zasadności swojego roszczenia oraz co do oznaczenia strony pozwanej. W tak ukształtowanych realiach nałożenie na powódkę obowiązku zwrotu kosztów procesu apelacyjnego pozostawałoby w sprzeczności z elementarnym poczuciem sprawiedliwości.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: