III Ca 905/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-01-24
Sygn. akt III Ca 905/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 lutego 2022 r., Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie o sygn. akt I C 197/20 z powództwa N. R. i A. R. przeciwko (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę 51 005,24 zł i 1422,59 zł, ewentualnie o zapłatę 28 051,41 zł i 1422,59 zł:
1. zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. łącznie na rzecz N. R. i A. R. kwotę:
a. 51 005,24 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 czerwca 2020 roku do dnia zapłaty,
b. kwotę 1422,59 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 23 czerwca 2020 roku do dnia zapłaty,
c. kwotę 6434 złote tytułem zwrotu kosztów procesu, z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
2. oddalił powództwo w pozostałej części.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych.
(...) Bank S.A. w W. w dniu 22 listopada 2013 roku zmienił firmę z dotychczasowej (...) Bank S.A. na (...) S.A.
6 maja 2009 roku N. R. i A. R. złożyli wniosek do (...) Bank SA o udzielenie kredytu w kwocie 165 000 złotych na zakup działki budowalnej. Wnioskowana kwota miała być indeksowana kursem waluty (...); kredyt miał być udzielony na 360 miesięcy (30 lat). Wniosek został złożony na formularzu przygotowanym przez Bank.
W pkt. 9 wniosku zawarte zostało oświadczenie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu. Mianowicie ubiegający się o kredyt małżonkowie R. wyrazili zgodę na udostępnienie ubezpieczycielowi ich danych osobowych oraz danych objętych tajemnica bankową, która to zgoda była niezbędna do zawarcia i realizacji umowy ubezpieczenia.
Bank wydał pozytywną decyzję kredytową nr (...). Przewidywała ona ustanowienie prawnych zabezpieczeń pożyczki, w tym ubezpieczenie niskiego wkładu własnego na okres 36 miesięcy za zwrotem przez kredytobiorców kosztów ubezpieczenia w wysokości 1400 zł z możliwością automatycznego kontynuowania ubezpieczenia oraz pobrania z tytułu zwrotu kosztów kontynuowanego ubezpieczenia z rachunku kredytobiorców bez odrębnej dyspozycji.
29 maja 2009 roku A. R. i N. R. zawarli z (...) Bank S.A. w W. umowę nr (...) pożyczki hipotecznej dla osób fizycznych (...) waloryzowanej kursem (...).
Okres kredytowania wynosił 360 miesięcy (tj. od 29 maja 2009 roku do 1 czerwca 2039 roku). Pierwsza rata płatna była 1 lipca 2009 roku.
Kwota pożyczki wynosiła 150 000 złotych; waluta waloryzacji (...). Kwota pożyczki wyrażona w (...) na koniec dnia 22 maja 2009 roku, według kursu kupna waluty z tabeli kursowej (...) Banku S.A. wynosiła 53 485,46 CHF. Powyższe przeliczenie miało charakter informacyjny i nie stanowiło zobowiązania Banku.
Kwota uruchamianej pożyczki wyrażona została w walucie (...) i określona na podstawie kursu kupna waluty (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia pożyczki (§ 7 pkt. 1 umowy). Raty kapitałowo – odsetkowe spłacane są w PLN po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (z § 10 pkt. 4 umowy). Wcześniejsza spłata całości pożyczki lub raty kapitałowo – odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty, spowoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży (...), z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującym na dzień i godzinę spłaty (§ 10 pkt. 6 umowy).
Z chwilą wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub od dnia wytoczenia powództwa o zapłatę wierzytelności z tytułu umowy o pożyczkę, Bank dokonuje przeliczenia wierzytelności na PLN po kursie sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego lub wytoczenia powództwa (§ 15 pkt. 3 umowy).
Zgodnie z definicją „tabeli kursowej” zawartą w regulaminie udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów hipotecznych, jest to tabela kursów (...) Banku publikowana na stronach informacyjnych mBanku.
Wysokość kursów kupna/sprzedaży walut obowiązujących w danym dniu roboczym zależy od takich czynników jak:
1. bieżących notowań kursów wymiany walut na rynku międzybankowym;
2. podaży i popytu na waluty na rynku krajowym;
3. różnicy stóp procentowych oraz stóp inflacji na rynku krajowym;
4. płynności rynku walutowego;
5. stanu bilansu płatniczego i handlowego.
Decyzja o zmianie wysokości kursów, jak również o częstotliwości zmiany kursów, podejmowana jest samodzielnie przez Bank (§ regulaminu k. 206).
Pożyczka Hipoteczna nr (...) została uruchomiona w dniu 1 czerwca 2009 roku kwotą 150 000 PLN (kwota w walucie waloryzacji – 52 572,55 CHF).
Umowa z 29 maja 2009 roku przewidywała ponadto:
a. prowizję tytułem ubezpieczenia spłaty pożyczki w (...) S.A. w wysokości 0,20% kwoty pożyczki (300 zł);
b. składkę miesięczną tytułem generalnej umowy ubezpieczenia nieruchomości od ognia i innych zdarzeń losowych w wysokości 0,0066% wartości nieruchomości (suma ubezpieczenia wynosiła 200 000 zł);
c. składkę jednorazową tytułem ubezpieczenia na życie i od niezdolności do pracy zarobkowej oraz ryzyka utraty pracy – 2% kwoty 150 000 zł (tj. 3 000 zł).
Prawnym zabezpieczeniem pożyczki była hipoteka kaucyjna do kwoty 225 000 złotych, ustanowiona na nieruchomości położonej przy ul. (...) w Z., dla której Sąd Rejonowy w Bełchatowie prowadzi księgę wieczystą (...).
Zgodnie z § 3 pkt. 4 umowy, zabezpieczeniem pożyczki jest również ubezpieczenie niskiego wkładu własnego kredytu w (...) S.A. na 36 –miesięczny okres ubezpieczenia. Umowa zakładała automatyczną kontynuacje ubezpieczenia, jeżeli z upływem pełnych 36 miesięcy okresu ubezpieczenia nie nastąpiła całkowita spłata zadłużenia objętego ubezpieczeniem, ani inne zdarzenie kończące okres ubezpieczenia. Łączny czas ubezpieczenia nie mógł przekroczyć 180 miesięcy, licząc od miesiąca w którym nastąpiła wypłata kredytu. Zgodnie z umową, kredytobiorcy upoważnili mBank do pobrania środków tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia w wysokości 3,50% różnicy pomiędzy wymaganym wkładem własnym kredytobiorców a wkładem wniesionym faktycznie przez Kredytobiorców (tj. 1400 zł) oraz zwrotu kosztów z tytułu kontynuacji ubezpieczenia bez odrębnej dyspozycji.
W lipcu 2015 roku N. R. i A. R. zawarli z (...) S.A. z siedzibą w W. aneks do umowy nr (...), na podstawie którego w § 3 umowy wykreślono w całości postanowienie dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kredytu, określające czas trwania tego ubezpieczenia, zasady kontynuacji i ustalania wysokości kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego oraz upoważnienia kredytobiorcy do pobierania z tego tytułu środków pieniężnych z rachunku do spłaty kredytu. W aneksie wskazano, że kwota niskiego wkładu własnego pozostała do spłaty na dzień 30 kwietnia 2015 roku wynosi 9 369,13 CHF.
Przedstawiciel Banku poinformował Powodów, że z uwagi na niski wkład własny, konieczne jest podpisane umowy ubezpieczenia. Był to warunek konieczny zawarcia umowy pożyczki.
Powodowie nie są stroną umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Nie otrzymali egzemplarza tej umowy. Nie znają jej warunków.
Z tytułu składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, Bank pobrał od Powodów:
- 1400 złotych w dniu 1 czerwca 2009 roku,
- 1422,59 złotych w dniu 31 lipca 2012 roku.
Zawarcie w 2015 roku aneksu do umowy wynikało z faktu, że po raz kolejny (trzeci) Powodowie nie chcieli płacić kosztów z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Woleli podwyższenie oprocentowania.
W dniu 13 czerwca 2019 roku A. R. i N. R. zawarli z (...) S.A. z siedzibą w W. aneks do umowy nr (...), na podstawie którego został zmieniony przedmiot zabezpieczenia na hipotekę umowną do kwoty 251 000 zł ustanowioną na nieruchomości położonej w Ł. przy ul. (...) (numer działki (...)), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą nr (...).
Od 1 lipca 2009 roku (...) Bank SA wprowadził zmiany do oferty produktowej mBanku w zakresie mPlnów hipotecznych, polegające m.in. na umożliwieniu klientowi dokonywania spłat rat kredytów w walucie waloryzacji.
W związku z wprowadzanymi zmianami, wprowadzono z mocą od 1 lipca 2009 roku Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów. Wprowadzono również nowe wzory wniosku o udzielenie kredytu/pożyczki i nowe wzory umów, obowiązujące od 1.07.2009 r.
Regulamin przewidywał możliwość zmiany waluty, w której następuje spłata rat kredytu bezpośrednio na walutę waloryzacji, bez przeliczania wysokości raty na złote. Zmiana była wprowadzana na wniosek kredytobiorcy. Za podpisanie aneksu do umowy Bank pobierał opłatę w wysokości 200 złotych.
A. R. jest magistrem farmacji, pracuje w Izbie Administracji Skarbowej. N. R. jest nauczycielką.
A. R. i N. R. nie szukali ofert kredytów w innych bankach, niż pozwany Bank. Powodowie na początku chcieli zaciągnąć kredyt w złotych, ale nie uzyskali go z uwagi na brak zdolności kredytowej. Powodowie otrzymali informację od pracownika banku, że posiadają za małe dochody, aby wziąć kredyt w złotych. Nie wyjaśniono im, dlaczego mają zdolność kredytową do zaciągnięcia kredytu indeksowanego do (...). Powodowie mieli oszczędności w wysokości 30 000 złotych, które chcieli przeznaczyć na zakup działki. Z uwagi na brak wydanych warunków zabudowy dla działki, Bank nie chciał przyjąć jej jako zabezpieczenia umowy.
Powodowie uczestniczyli w kilku spotkaniach z przedstawicielami Banku, na ostatnim podpisana została umowa. Powodowie mieli ograniczony czas, aby zapoznać się z umową kredytu. Nie mogli negocjować warunków umowy, zostali poinformowani, że warunki nie są negocjowalne, a umowa jest standardowym formularzem banku. Powodowie byli przekonani, że otrzymają kredyt we frankach szwajcarskich. O tym, że w umowie jest wpisana kwota w złotych dowiedzieli się przy jej podpisywaniu.
Powodowie nie zostali poinformowani o kursie waluty, ani o tym, że kredyt jest przeliczany po kursie kupna, a spłacany po kursie sprzedaży, ani o ryzyku walutowym. Nie przedstawiono im żadnych symulacji obrazujących zmiany wysokości kredytu w zależności od zmian kursu waluty. Powodowie pytali pracownika banku, na czym polega waloryzacja, ale nie otrzymali wyczerpującego wyjaśnienia. Powodowie nie dopytywali o szczegóły dotyczące mechanizmu waloryzacji, zastosowanego w umowie. Na podpisanie umowy mieli wyznaczony czas, nie był wystarczający na szczegółowe zapoznanie się z treścią umowy.
N. R. obawiała się zawarcia umowy indeksowanej do (...) i była uspokajana przez pracownika Banku, że frank jest walutą stabilną, a jego wahania są niewielkie. Na pytania kredytobiorców o waloryzację otrzymali informacje, że dane kwestie są kwestiami technicznymi i, że są to typowe zapisy we wszystkich umowach. Powodowie mają świadomość konsekwencji ustalenia przez Sąd nieważności umowy.
W okresie od 1 lutego 2010 roku do 3 marca 2014 roku A. R. i N. R. wpłacili na rzecz (...) S.A. kwotę 53 005,24 złotych (15 013,37 CHF) tytułem spłaty pożyczki. Na dzień 2 grudnia 2019 roku Powodowie dokonali spłaty z tytułu przedmiotowej umowy na łączną kwotę 133 296,78 zł.
Stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie dowodów, zaoferowanych przez strony, w szczególności w oparciu o załączone do akt dowody z dokumentów, których treść i autentyczność nie była co do zasady kwestionowana przez strony oraz na podstawie zeznań Powodów.
Sąd I instancji na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. ostatecznie pominął dowód z opinii biegłego z zakresu rachunkowości na okoliczności sprecyzowane w pozwie jako dowód mający wykazać fakty nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. W niniejszej sprawie dowód z opinii biegłego był zbędny z uwagi na uwzględnienie żądania głównego Powodów, opartego na przyjęciu nieważności umowy pożyczki. Strona powodowa przedstawiła ponadto zaświadczenie wydane przez Bank, zawierające historię spłat, z którego wynikała wysokość rat kapitałowo – odsetkowych, uiszczonych na rzecz Pozwanego w ramach wykonywania umowy.
Sąd Rejonowy na podstawie art. 252 2 § 1 pkt 2 i 3 pominął również dowód z dokumentu w postaci protokołu przesłuchania w charakterze świadka M. D. na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew. W ocenie Sądu, powyższy dokument był dowodem nieistotnym dla rozstrzygnięcia sprawy. Zeznania M. D., złożone w innej sprawie sądowej, miały dotyczyć ogólnych zasad i mechanizmów zawierania umów pożyczek i kredytów indeksowanych w (...). Świadek nie brał udziału w procedurze udzielania kredytu Powodom i nie mógł mieć wiedzy na temat tych okoliczności, ani przyczyn wyboru przez Powodów kredytu indeksowanego do waluty obcej. Powyższy dokument nie opisuje zatem procesu zawierania przedmiotowej umowy. Inne okoliczności są albo powszechnie znane i niesporne (np. różnic w oprocentowaniu kredytów w złotych i indeksowanych do waluty obcej oraz przyczyn ich występowania), albo nieistotne dla rozstrzygnięcia (np. przyczyn wyrażania salda kredytu po kursie kupna, stosowania kursu sprzedaży w odniesieniu do obliczania rat, podejmowania przez bank rzeczywistych operacji walutowych), o czym jeszcze będzie mowa. Sąd niższego rzędu dwukrotnie podjął w kwestii pominięcia tego dowodu decyzję, dlatego nie widział podstawy do reasumpcji swojej decyzji w przedmiocie omawianego dowodu, czemu dał wyraz na rozprawie 18 lutego 2022 roku.
Bez znaczenia dla ustalenia stanu faktycznego w sprawie okazały się dokumenty w pkt. VIII i IX pozwu oraz pkt. V odpowiedzi na pozew. Dokumenty te odnoszą się do problematyki kredytów indeksowanych lub denominowanych w walucie obcej. Naświetlają w ogólności zagadnienia problematyczne dotyczące tego rodzaju kredytów i niewątpliwie mogą stanowić wsparcie i wzmocnienie argumentacji strony niniejszego sporu. Taką rolę niewątpliwie pełnią. Nie można jednak w oparciu o nie ustalić okoliczności faktycznych w niniejszej sprawie. Bezpośrednio nie odnoszą się w żaden sposób do umowy zawartej pomiędzy stronami niniejszego sporu, ani do okoliczności towarzyszących jej zawarciu.
Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że rozstrzygnięcie o roszczeniach Powodów, wymaga rozważenia, czy zostały spełnione przesłanki do stwierdzenia, że umowa pożyczki hipotecznej nr (...), zawarta pomiędzy stronami, zawiera niedozwolone postanowienia umowne.
W myśl art. 385
1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).
Stosownie do treści art. 22 1 k.c. w brzmieniu obowiązującym w dacie zawierania umowy, za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Zgodnie natomiast z definicją zawartą w dyrektywie nr 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich, konsument oznacza każdą osobę fizyczną, która w umowach objętych dyrektywą działa w celach niezwiązanych z handlem, przedsiębiorstwem lub zawodem. Pojęcie konsumenta ma charakter obiektywny. Należy je oceniać zgodnie z kryterium funkcjonalnym: czy dany stosunek umowny wpisuje się w ramy działalności niezwiązanej z wykonywaniem zawodu.
W ocenie Sądu Rejonowego, zebrany w sprawie materiał dowodowy, przede wszystkim treść umowy o pożyczkę hipoteczną, wniosek kredytowy, jak również zeznania Powodów, dały podstawę do stwierdzenia, że zawierając umowę w dniu 29 maja 2009 roku A. R. i N. R. działali jako konsumenci. Powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej, oboje pracowali w sferze budżetowej – powód A. R. pracował wówczas w Izbie Administracji Celnej, natomiast N. R. pracowała jako nauczycielka. Pożyczka została zaciągnięta na zakup działki budowlanej, co w perspektywie miało prowadzić do budowy domu i zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych rodziny.
Powyższe ustalenia pozwoliły Sądowi I instancji na rozważanie zastosowania przepisów art. 385 1 k.c. i następnych do oceny stosunku prawnego łączącego strony niniejszego sporu.
Możliwość uznania postanowień umownych za niedozwolone wymaga ich zakwalifikowania, albo jako postanowień, które nie określają głównych świadczeń stron, albo jako postanowień określanych główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wprawdzie w orzecznictwie Sądu Najwyższego wyrażono stanowisko, że klauzula indeksacyjna (waloryzacyjna) zawarta w umowie kredytowej nie może być uznana za określającą główne świadczenie stron, ponieważ kształtuje jedynie dodatkowy, umowny mechanizm indeksacyjny głównych świadczeń (tak np. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., sygn. I CSK 1049/14), jednakże Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie podziela tego poglądu.
Za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13, Á. K., H. R. przeciwko (...), pkt 49-50, z dnia 26 lutego 2015 r. w sprawie C-143/13, B. M. i I. O. M. przeciwko S.C. (...) sbank România SA, pkt 54, z dnia 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, J.-C. V. H. przeciwko (...) SA, pkt 33, dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 35; podobnie co do pojęcia postanowienia określającego świadczenie główne w rozumieniu art. 3851 § 1 zd. 2 KC wyroki Sądu Najwyższego z dnia 8 czerwca 2004 r., I CK 635/03, z dnia 30 września 2015 r., I CSK 800/14, OSNC 2016, nr 9, poz. 105 i z dnia 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, OSNC 2018, nr 7-8, poz. 79). Za takie uznawane są m.in. postanowienia (określane niekiedy jako „klauzule ryzyka walutowego”), które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy-konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem zwiększenia kosztu kredytu (por. wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, pkt 37, z dnia 20 września 2018 r., w sprawie C-51/17, (...) Bank (...). I (...) Faktoring K. Z.. przeciwko T. I. i E. K., pkt 68, z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, Z. D. przeciwko (...) Bank Hungary Z.., pkt 48, z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 44).
Trybunał Sprawiedliwości wskazał między innymi, że:
- za warunki umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (pkt 35 wyroku C-186/16 i powołane tam orzecznictwo);
- wyrażenie „określenie głównego przedmiotu umowy” obejmuje wprowadzony do zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem umowy kredytu denominowanego w walucie obcej warunek, który nie był przedmiotem indywidualnych negocjacji, zgodnie z którym to warunkiem do celów obliczenia rat kredytu stosowany jest kurs sprzedaży wspomnianej waluty, jedynie pod warunkiem, że zostanie ustalone, iż wspomniany warunek określa podstawowe świadczenie w ramach danej umowy, które jako takie charakteryzuje tę umowę, przy czym ustalenia tego powinien dokonać sąd odsyłający (pkt 59 wyroku C-26/13);
- art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że pojęcie „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu tego przepisu obejmuje warunek umowny ujęty w umowie o kredyt w walucie obcej, który nie był indywidualnie negocjowany i na mocy, którego kredyt należy spłacić w tej samej walucie obcej co waluta, w której został on zaciągnięty, w wypadku gdy warunek ten określa podstawowe świadczenie charakteryzujące tę umowę (pkt 41 wyroku C-186/16);
- klauzule umowne dotyczące ryzyka kursowego w zakresie, w jakim określają główny przedmiot umowy kredytu, wchodzą w zakres stosowania art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i nie są jedynie poddawane ocenie w zakresie, w jakim właściwy sąd krajowy uważa, po zbadaniu każdego przypadku z osobna, że klauzule te zostały sporządzone przez przedsiębiorcę w jasny i zrozumiały sposób (pkt 48 wyroku C-118/17).
Zgodnie z art. 69 ustawy z dnia 29.08.1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. z 2021 r. poz. 2439 t.j.), przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. Do umów pożyczek pieniężnych zawieranych przez bank stosuje się odpowiednio przepisy dotyczące zabezpieczenia, spłaty i oprocentowania kredytu (art. 78 prawa bankowego).
W tym świetle nasuwa się wniosek, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, OSP 2019, z. 12, poz. 115 i z dnia 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). W konsekwencji w ten sposób należy też ocenić postanowienie stanowiące część mechanizmu waloryzacji, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Określają one podstawowe świadczenia w ramach zawartej umowy i charakteryzują tę umowę jako podtyp umowy kredytu/pożyczki – umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej. Postanowienia dotyczące wprowadzenia waloryzacji nie ograniczają się do posiłkowego określenia sposobu zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, ale wprost świadczenie to określają. Bez przeprowadzenia przeliczeń wynikających z waloryzacji nie doszłoby do ustalenia wysokości kapitału podlegającego spłacie (wyrażonego w walucie obcej).
Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy podkreślił należy, że dopiero po zastosowaniu mechanizmu waloryzacji, o którym mowa w § 1 ust. 2 i 2a, § 7 ust. 1, § 10 ust. 2 zd. 2, § 10 ust. 4, § 12 ust. 6, § 15 ust. 3 umowy pożyczki hipotecznej możliwe jest określenie wysokości świadczenia Powodów. Wyeliminowanie z umowy powyższych postanowień powoduje, że nie da się ustalić, jaką kwotę powinni Powodowie zwrócić Pozwanemu z tytułu zaciągniętej pożyczki.
Stwierdzenie, że postanowienia umowne, wprowadzające do umowy mechanizm waloryzacyjny, określając sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego, określają główne świadczenie pożyczkobiorcy, nie jest przeszkodą do ich oceny pod kątem zastosowania przez bank niedozwolonych klauzul umownych. Postanowienia określające główne świadczenia stron mogą być oceniane pod kątem ich nieuczciwego charakteru, jeżeli nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
W ocenie Sądu I instancji w realiach niniejszej sprawy, omawiane postanowienia umowne, odnoszące się do przeliczenia kwoty pożyczki wypłaconej Powodom w dniu jego uruchomienia ze złotych na franki szwajcarskie (§ 1 ust. 2a umowy), obliczania rat kredytowych, do których spłaty zobowiązani byli Powodowie (§ 10 ust. 4 umowy) jak również postanowienia umowne odnoszące się do przeliczenia kwot spłat (§ 12 ust. 6, § 15 ust. 3) nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i nie zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Stało się tak dlatego, że odwołują się do kursu walut określonego w (...), przy czym wskazać należy, że przedmiotowa umowa nie zawiera definicji (...). Regulamin udzielania kredytów i pożyczek hipotecznych dla osób fizycznych w ramach mPlanów hipotecznych wyjaśnia w Rozdziale II w pkt. 21 definicję „tabeli kursów” dość enigmatycznie, wskazując iż jest to „tabela kursów (...) Banku publikowana na stronach informacyjnych mBanku”. W rozdziale IV § 2 Regulaminu zostały opisane czynniki, które wpływają na kursy zawarte w Tabeli Kursów. Wskazać należy, że dane czynniki zostały opisane z użyciem języka specjalistycznego, zawierającego wiele trudnych sformułowań (płynność rynku walutowego, stan bilansu płatniczego i handlowego itp.). Nadto opis ten jest również enigmatyczny. Wysokość świadczeń każdej ze stron uzależniona została od kursu waluty obowiązującego w pozwanym Banku, który był zmienny i możliwy do określenia dopiero w momencie spełniania świadczenia. W chwili podpisania umowy o kredyt, Powodowie nie mieli wiedzy o wysokości kwoty podlegającej zwrotowi na rzecz Banku, bo została wyliczona dopiero w chwili uruchomienia kredytu. Ten brak jednoznaczności co do wysokości świadczenia, wynikający z odesłania do kursu waluty według tabel kursowych banku powoduje, że zakwestionowane postanowienia umowne mogły być ocenione przez pryzmat przepisu art. 3851 k.c. pod kątem zgodności z dobrymi obyczajami i interesami konsumenta.
Ocena omawianych zapisów umownych przez pryzmat przepisu art. 385 1 k.c. prowadzi do wniosku, że stanowią one niedozwolone postanowienia umowne.
Podkreślenia wymaga, że nie chodzi o samo zastosowanie w umowie mechanizmu waloryzacji. Sąd w niniejszym składzie podziela pogląd zaprezentowany przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku (V CSK 382/18, Legalis nr 2277328), że zastosowanie indeksacji przewidującej spread samo w sobie nie jest sprzeczne z prawem, w szczególności z art. 69 ust. 1 prawa bankowego. Zastosowanie mechanizmu waloryzacji mieści się w granicach swobody umów. Zgodnie z art. 353 1 k.c. strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Przy czym swoboda stron nie ogranicza się jedynie do uzupełniania treści umowy nazwanej konstrukcjami określonymi w części ogólnej prawa zobowiązań (np. waloryzację umowną). W ramach swobody umów mieści się też wprowadzenie rozwiązań całkowicie nowych, jak i będących modyfikacją instytucji uregulowanych normami prawnymi.
Sąd Rejonowy zauważył, że przedmiotowa umowa pożyczki hipotecznej, zawarta pomiędzy N. R. i A. R. a (...) Bankiem SA w W. stanowi klasyczną umowę kredytu indeksowanego (waloryzowanego), w którym kwota udzielonego kredytu w polskiej walucie została przeliczona na walutę obcą w celu ustalenia wysokości świadczeń kredytobiorcy. Omawiana konstrukcja jest prawnie dopuszczalna i zawiera wszystkie elementy przedmiotowo istotne dla umowy kredytu zgodnie z ustawą Prawo Bankowe. Zamiarem stron, które zawierały taką umowę nie było jedynie uzależnienie wysokości świadczenia kredytobiorcy (zwrotu otrzymanego kapitału oraz zapłaty odsetek) od wartości innego niż pieniądz polski miernika. Celem „klauzuli waloryzacyjnej” jest zastosowanie oprocentowania ustalonego w oparciu o wskaźniki rynkowe odnoszące się do franka szwajcarskiego, a nie do waluty polskiej. Ustalenie wysokości świadczenia kredytobiorcy w odniesieniu do wartości franka szwajcarskiego było skutkiem, a nie przyczyną wprowadzenia tego mechanizmu (tą było dążenie do zastosowania niższego oprocentowania i obniżenia przez to odsetkowych kosztów kredytu).
Pomimo, że jak wspomniano wcześniej, klauzula waloryzacyjna jest dopuszczalna w ogóle, to w niniejszej sprawie jej konstrukcja obarczona jest wadą, która ostatecznie doprowadzi do nieważności umowy.
Zapisy zawarte w § 1 ust. 2a, §7 ust. 1, § 10 ust. 4, § 12 ust. 6 odwołują się do kursu walut określonego w (...). Tak, jak zostało to wskazane wcześniej, ani w umowie, ani w regulaminie nie wskazano w sposób jasny i przejrzysty zasad ustalania tych kursów. Wymaganie dokładnego określenia w umowie kwoty pożyczki oraz zasad i terminu jej spłaty mieści się w szerszym kontekście prawa zobowiązań, które wymaga dla powstania zobowiązania dokładnego oznaczenia świadczenia. Jak wskazuje W. B.: Świadczenie w łączącym strony stosunku zobowiązaniowym powinno być oznaczone w chwili zawarcia umowy lub nadawać się do oznaczenia w okresie późniejszym. Tym niemniej kryteria, według których nastąpić ma ustalenie świadczenia, powinny być oznaczone już w chwili powstania danego stosunku zobowiązaniowego. […] W doktrynie wskazuje się, że pozostawienie jednej ze stron oznaczenia świadczenia jest dopuszczalne, jeżeli ma ona tego dokonać w sposób obiektywny (…). Gdyby bowiem oznaczenie świadczenia pozostawione zostało jednej ze stron, bez jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie, takie postanowienie umowne – jako sprzeczne z art. 353 (1) k.c.– byłoby nieważne, co pociągałoby zazwyczaj za sobą nieważność całego zobowiązania (…). Formułując tę samą myśl na gruncie stanu prawnego obowiązującego na podstawie przepisów Kodeksu zobowiązań, R. L. de B. wskazał, że gdyby oznaczenie treści świadczenia pozostawiono nie osobie trzeciej, lecz jednej ze stron, bez wskazania obiektywnego kryterium, „ umowa najczęściej będzie od razu nieważna, albowiem gdyby oznaczenia miał dokonać dłużnik, według swego swobodnego uznania, nie byłoby żadnego zobowiązania, gdyby zaś miał go dokonać wierzyciel, umowa byłaby niemoralna, gdyż dłużnik byłby zdany na łaskę i niełaskę wierzyciela.”
W obowiązującej na gruncie prawa polskiego konstrukcji zobowiązania umownego, jako stosunku prawnego pomiędzy formalnie równorzędnymi podmiotami, nie ma miejsca na przyznanie jednej ze stron zobowiązania możliwości jednostronnego, władczego oddziaływania na pozycję drugiej strony, a w szczególności na wysokość świadczenia albo kształt zobowiązania jednej ze stron. Stanowisko takie wyrażane jest zarówno w orzecznictwie sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego. Wypada w tym miejscu odwołać należy się do tej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego, która wyklucza – co istotne, w stosunku do umów zawieranych przez banki – możliwość jednostronnego, swobodnego i nieskrępowanego kształtowania wysokości zmiennego oprocentowania. Przywołać tu należy uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 6 marca 1992 roku, sygn. III CZP 141/91 oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1992 r., sygn. III CZP 50/92, w których stwierdza się m.in., że: „Okoliczności, od zaistnienia których ma być uzależniona w regulaminie bankowym zmiana wysokości oprocentowania wkładów i kredytów, powinny być skonkretyzowane w taki sposób, aby w przyszłości mogła być dokonana należyta ocena, czy rzeczywiście one wystąpiły i czy w związku z tym zmiana oprocentowania jest obiektywnie usprawiedliwiona”.
W omawianej umowie pożyczki hipotecznej zdaniem Sądu Rejonowego powyższe warunki nie zostały spełnione. Brak w umowie i w regulaminie zapisów określających zasady ustalania kursów walut uwzględnianych w przyjętym mechanizmie indeksacyjnym powoduje, że ich ustalenie pozostało w wyłącznej kompetencji Banku. Pozwany ustalał tabele kursów według kryteriów przez siebie przyjętych, na które kredytobiorcy (druga strona umowy) ani nie mieli wpływu, ani nie byli w stanie ich przewidzieć. Powyższą okoliczność potwierdza również treść § 2 ust. 2 z rozdziału IV Regulaminu, w którym wskazano, że decyzja o zmianie wysokości kursów jak również o częstotliwości zmiany podejmowana jest samodzielnie przez Bank. W tym przejawia się rażąca nierównowaga stron i abuzywny charakter rozpatrywanych postanowień umownych.
Sąd I instancji uznał, że bez znaczenia dla powyższej oceny pozostaje, czy Bank ustalał kursy walut z uwzględnieniem realiów rynkowych. Ocena umowy pod kątem zaistnienia niedozwolonych zapisów umownych dotyczy bowiem relacji bank (Pozwany) – konsument (Powodowie). Nie dotyczy relacji bank – inne banki i instytucje finansowe. Przedmiotem tej oceny nie jest racjonalność zachowania Banku jako przedsiębiorcy, ani respektowania przez niego realiów rynkowych. To, że istnieją mechanizmy rynkowe, niezależne od pozwanego Banku, które wymuszają jego decyzje m.in. dotyczące kursów walut, którymi się posługuje, nie zwalania go z obowiązku prawidłowego formułowania umów zawieranych z konsumentami. Sąd Rejonowy jest świadomy działania mechanizmów rynkowych w ustalania kursów walut. Nie są one uregulowane ustawowo. Nie ma przepisów regulujących zasady ustalania kursów walut. W praktyce zasady takie tworzy rynek, ale to nie działa na korzyść Pozwanego. Możliwość odwołania się do zasad wynikających z obowiązującego prawa pozwala na pominięcie w umowie ich szczegółowego przytoczenia. Ich brak powoduje, że zapisy umowy powinny być możliwie szczegółowe, by obie strony wiedziały, jakie są zasady kształtowania ich obowiązków.
Przeprowadzana ocena zapisów umowy pożyczki hipotecznej, dotyczących zastosowanego mechanizmu waloryzacyjnego, nie byłaby pełna bez rozważenia, czy zostały one indywidualnie uzgodnione z Powodami. Zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Zatem do Pozwanego należało udowodnienie, że kwestionowane zapisy umowy zostały uzgodnione indywidualnie.
W ocenie Sądu Rejonowego, Pozwany nie sprostował temu obowiązkowi procesowemu. Przeciwko uznaniu za udowodnione, że kwestionowane zapisy umowy, dotyczące zastosowanego mechanizmu indeksacyjnego, zostały uzgodnione indywidualnie przemawiają nie tylko zeznania Powodów. Zarówno wniosek kredytowy, jak i sama umowa zostały sporządzone na formularzach przygotowanych przez Bank. Ewidentnie wskazują na to dokumenty. Ocena, czy postanowienia umowne zostały indywidualnie uzgodnione nie może sprowadzać się do oceny, czy konsument miał wybór pomiędzy zawarciem umowy danej treści, a rezygnacją z jej zawarcia. Indywidualnie ustalane są te postanowienia, na których kształt realnie ma wpływ konsument. Pozwany Bank w swoich twierdzeniach nawet nie zmierzał do wykazania, że przyjęty w umowie mechanizm indeksacji był ustalony indywidualnie. Nie ma żadnych argumentów za przyjęciem, że Powodowie mieli na jego ukształtowanie jakikolwiek wpływ, albo mieli wpływ na ustalenie kursu waluty, według którego została przeliczona kwota wypłaconej im pożyczki lub przeliczane były jej raty. W tych okolicznościach fakt, czy zapoznali się dokładnie z umową przed jej podpisaniem nie ma zasadniczego znaczenia. Kwestionowane postanowienia umowne nie były indywidualnie ustalone przed podpisaniem umowy przez Powodów i nie stałyby się takie, gdyby Powodowe dokładnie umowę przeczytali i przeanalizowali. Mechanizm waloryzacji jest sformułowany niejasno, więc zapoznanie się z zapisami stanowiącymi o jego zastosowaniu nie uzmysłowiłoby Powodom ryzyka, które podejmowali zawierając sporną umowę. Wbrew argumentacji Pozwanego, nie ma dowodu, że Powodom dostatecznie wyjaśniono istnienie i rozmiar ryzyka związanego z zastosowaniem mechanizmu waloryzacji i możliwymi zmianami kursu walut. Biorąc pod uwagę powyższe, wskazać należy, że Pozwany nie udowodnił tych okoliczności.
Na marginesie Sąd I instancji wskazał eszcze jedną kwestię. Zarówno z zeznań powoda A. R. jak i powódki N. R. wynika, że pożyczkobiorcy nie mieli wiedzy o sposobie funkcjonowania umów kredytowych indeksowanych do obcych walut, ani o związanym z nimi ryzyku. Sposób rozumowania Powodów był prosty: z jednej strony określili swoje potrzeby (a więc oczekiwaną wysokość kredytu), a z drugiej możliwości spłaty (wysokość rat) i perspektywę spłaty (okres kredytowania). To rozumowanie jest poprawne. Odnosi się do najbardziej istotnych postanowień umowy kredytowej i oceny własnych możliwości sprostania obowiązkom pożyczkobiorcy. W przypadku pożyczki udzielanej i spłacanej w złotych jest wystarczające. Jednakże, w przypadku zawarcia umowy pożyczki waloryzowanej do waluty obcej, konieczne jest dodatkowo uwzględnienie ryzyka kursowego.
Z zeznań złożonych przez Powodów wynika jednoznacznie, że nie mieli oni wiedzy o działaniu mechanizmu waloryzacyjnego, ani o ryzyku walutowym. A. R. w swoich zeznaniach wskazał, że kiedy podpisywał z żoną umowę kredytową myśleli, że będzie to kredyt w walucie (...). O tym, że otrzymają wypłatę w PLN dowiedzieli się przy podpisywaniu umowy. Powodowie wskazali również, że nikt nie informował ich o kursie waluty – zapewniano jedynie pożyczkobiorców, że frank szwajcarski jest walutą stałą. Co więcej, nie przedstawiano pożyczkobiorcom żadnych symulacji dotyczących zmian wysokości ich zobowiązania przy zmianach kursów walut, natomiast kiedy pytali o kwestie związane z waloryzacją, to otrzymywali odpowiedź od pracownika banku, że są to tylko „kwestie techniczne”. W ocenie Sądu, taki stan wiedzy Powodów odpowiadał wiedzy i rozeznaniu przeciętnego konsumenta w Polsce w okresie zawierania spornej umowy kredytowej. Istniejące aktualnie, bogate orzecznictwo Sądu Najwyższego i sądów powszechnych, w tzw. „sprawach frankowych” wskazuje na złożoność problemów związanych z konstruowaniem i stosowaniem mechanizmu indeksacyjnego, czy ogólnie mechanizmu waloryzacji do walut obcych w umowach kredytowych. Nie można oczekiwać od przeciętnego konsumenta, nie mającego wiedzy z zakresu finansów i bankowości, dokonania oceny ryzyka walutowego i przewidzenia konsekwencji zastosowania mechanizmu waloryzacji w umowie kredytowej. Można postawić tezę, że dopiero wszczęcie sporów z bankami w tzw. „sprawach frankowych” dostarczyło społeczeństwu wiedzy na temat działania mechanizmu indeksacji i związanych z nim zagrożeń.
Podsumowując: przeprowadzona przez Sąd R. ocena umowy pożyczki hipotecznej, której stronami są Powodowie i pozwany Bank, prowadzi do wniosku, że postanowienia umowne konstruujące mechanizm waloryzacji pożyczki do waluty obcej ( (...)) zawierają klauzule abuzywne.
Konsekwencją omówionej abuzywności postanowień umownych w ocenie Sądu Rejonowego jest brak związania nimi Powodów, a co za tym idzie konieczność pominięcia kursów walut określanych w tabeli kursowej ustalanej jednostronnie przez Bank. To zaś powoduje, że w umowie powstaje luka, na skutek której zachodzi niemożność określenia wysokości zobowiązania strony powodowej we frankach szwajcarskich oraz określenia wysokości kwoty jej zadłużenia w walucie obcej. Idąc dalej, dochodzi do niemożności określenia wysokości poszczególnych rat. Nie jest przy tym dopuszczalne dokonywanie obliczeń od kwoty wyrażonej w złotych polskich, albowiem prowadziłoby to do bezprawnego zignorowania klauzuli waloryzacyjnej stanowiącej przedmiotowo istotny element umowy.
Sąd nie jest uprawniony do dokonywania jakiejkolwiek modyfikacji umowy, do czego doprowadziłoby przyjęcie przez sąd kursu ocenionego jako obiektywny, czy też sprawiedliwy. Nie ma zatem możliwości dokonania korekty abuzywnego postanowienia umownego, to jest zmiany jego treści w taki sposób, aby postanowienie to nie stanowiło już postanowienia niedozwolonego. Sąd nie może z urzędu ustalić ani "sprawiedliwego" kursu wymiany ani też orzec, iż kurs winien odpowiadać np. kursowi średniemu NBP. Umowa winna zatem być rozpatrywana tak jakby zakwestionowanego postanowienia od samego początku w niej nie było, a kwestia ujęta w nim nie została w ogóle w umowie uregulowana.
W ocenie Sądu niższego rzędu nie zachodzi możliwość uzupełnienia abuzywnych postanowień umownych z odwołaniem się do zwyczaju, czy zasad współżycia społecznego (art. 56 k.c., art. 354 k.c.) Po pierwsze nie sposób stwierdzić, aby na rynku finansowym funkcjonowały zwyczaje czy zasady współżycia społecznego, które pozwoliłyby na ustalenie wysokości kursu waluty obcej na potrzeby obliczenia wysokości zobowiązania i rat kapitałowo - odsetkowych. Po drugie, takie działanie doprowadziłoby do nieuprawnionej przez Sąd ingerencji w umowę, wprowadzając do niej elementy nie objęte wolą stron, narzucone arbitralnie. W tym zakresie należy odwołać się do orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie o sygn. akt C-26/13 oraz o sygn. C-260/18 dopuszczającego wypełnienie luki umownej jedynie przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w drugim z przytoczonych wyroków stwierdził, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.
Jedynym przepisem dyspozytywnym, którego przedmiotem jest określenie kursu wymiany waluty dla potrzeb wykonania zobowiązania jest przepis art. 358 k.c. Przepis ten w obecnym brzmieniu wszedł w życie w dniu 24 stycznia 2009 r. Przedmiotowa umowa została zawarta 29 maja 2009 roku. Można więc rozważyć zastosowanie tego przepisu do umowy zawartej pomiędzy stronami niniejszego procesu.
W tym względzie Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie odwołał się do argumentacji przedstawionej w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56). Przywołana uchwała jest powszechnie znana i komentowana, w zawiązku z czym nie ma potrzeby szczegółowego przytaczania i powtarzania jej tez. Przypomnieć jedynie należy, że według przyjętej przez Sąd Najwyższy koncepcji, jeśli klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), to o obowiązywaniu umowy decyduje możliwość zastosowania regulacji zastępczej. Jednocześnie konsument może wiążąco sprzeciwić się regulacji zastępczej. Umowa staje się wówczas definitywnie bezskuteczna (nieważna). Świadczenia spełnione na podstawie takiej umowy powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne. Wyrażone przez Sąd Najwyższy stanowisko w uchwale z 7 maja 2021 roku, zgodnie z którym konsument powinien mieć możliwość wiążącego wypowiedzenia się, czy w razie wystąpienia przesłanek do stwierdzenia wadliwości umowy, zgadza się na zastosowanie regulacji zastępczej, nawiązuje do stanowiska (...), wyrażonego w wyroku z dnia 3 października 2019r. (C-260/18). Trybunał stwierdził, że „analogicznie w zakresie, w jakim wspomniany system ochrony przed nieuczciwymi warunkami nie ma zastosowania, jeżeli konsument się sprzeciwia, konsument ten musi a fortiori mieć prawo do sprzeciwienia się objęciu ochroną, w ramach tego samego systemu, przed szkodliwymi skutkami spowodowanymi unieważnieniem umowy jako całości, jeżeli nie chce powoływać się na tę ochronę” (pkt 55 wyroku).
Do sądu należy ocena czy zachodzą obiektywne podstawy dla stwierdzenia wadliwości całej umowy, czy stwierdzenie takiej wadliwości będzie szczególnie niekorzystne dla konsumenta i czy zachodzi zasadność zastosowania regulacji zastępczej. Skoro zastosowanie regulacji zastępczej ma chronić interes konsumenta, to konsument może sprzeciwić się zastosowaniu regulacji zastępczej. Ostatecznie decydujące są kryteria obiektywne. Natomiast oświadczenie konsumenta jest niezbędne w razie zastosowania art. 358 § 2 k.c., bo „naprawa” umowy polegałaby na zastąpieniu jednego kursu (ustalanego przez pozwany Bank) waluty innym (ustalanego przez NBP). Nie prowadziłaby więc do eliminacji mechanizmu waloryzacji, którego zakwestionowanie było podstawą powództwa w niniejszej sprawie.
Powodowie wprost i wyraźnie sprzeciwili się zastosowaniu art. 358 § 2 k.c. do umowy zawartej z pozwanym Bankiem. Jednocześnie ich stanowisko, dobitnie wyrażone na rozprawie w dniu 18 lutego 2022 roku wskazuje na to, że są świadomi konieczności dokonania rozliczeń z Pozwanym po ustaleniu nieważności umowy.
W tej sytuacji, wobec braku możliwości zastosowania regulacji następczej, bezskuteczność abuzywna omówionych wyżej postanowień umowy prowadzi do wadliwości całej umowy. Umowa kredytu nie może wiązać stron niniejszego sporu bez jej abuzywnych postanowień dotyczących klauzuli indeksacyjnej, które są dotknięte bezskutecznością zawieszoną. W konsekwencji cała umowa również jest dotknięta bezskutecznością zawieszoną. W tym względnie Sąd w niniejszej sprawie ponownie odwołuje się do argumentacji w przywołanej już w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56). Jeśli klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), a konsument wiążąco sprzeciwił się regulacji zastępczej, umowa staje się definitywnie bezskuteczna (nieważna). Świadczenia spełnione na podstawie takiej umowy powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne.
Mając na względzie poczynione powyżej rozważania, Powodom przysługiwało roszczenie o zwrot wszelkich kwot zapłaconych bankowi w związku z wykonywaniem umowy pożyczki hipotecznej (art. 410 § 1 w zw. z art. 405 k.c.). W realiach niniejszej sprawy oznacza to, że Powodowie mogą żądać nie tylko zwrotu kwot wpłaconych tytułem rat pożyczki, ale również zwrotu kwot pobranych przez Bank tytułem zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pożyczkobiorców.
Stwierdzenie, że umowa pożyczki stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna) jest wystarczające do uznania, że zasadne jest żądanie zasądzenia kwoty 14229,59 zł tytułem zwrotu nienależnie pobranej opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Dodać jednak należy, że postanowienie umowne, zawarte w § 3 ust. 4 umowy pożyczki hipotecznej stanowi klauzulę abuzywną i nawet, gdyby strony były zawiązane umową w pozostałym zakresie, to to postanowienie umowne i tak nie wiązałoby Powodów. Kwestię braku indywidualnego uzgadniania postanowień umownych Sąd wykazał już wcześniej. Zebrany w sprawie materiał dowodowy i poczynione na jego podstawie ustalenia prowadzą do wniosku, że wymaganie – w ramach zabezpieczenia pożyczki zwrotu kosztów ubezpieczenia niskiego wkładu własnego pożyczkobiorców było warunkiem koniecznym zawarcia umowy i nienegocjowalnym. Niewątpliwie nie dotyczy ono głównych świadczeń stron umowy. Natomiast kształtuje prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy.
Strona pozwana nie przedstawiła umowy ubezpieczenia zawartej pomiędzy (...) Bankiem S.A. a (...) S.A. Nie jest więc wiadome, jak ukształtowany został stosunek ubezpieczenia. Bezspornie jednak Powodowie nie byli stroną tej umowy, a ponosili koszty ubezpieczenia. Wydatkowali określone w umowie środki pieniężnie nie otrzymując żadnego świadczenia w zamian. Założyć należy, że umowa ubezpieczenia dawała korzyści pozwanemu Bankowi; stanowiła zabezpieczenie dla Banku. Bank zaś koszty swojego zabezpieczenia przerzucił w całości na pożyczkobiorców czyli konsumentów. Obowiązek poniesienia kosztów ubezpieczenia przez pożyczkobiorców (konsumentów) bez otrzymania jakiegokolwiek świadczenia należy uznać za sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający ich interesy. Nie przekonuje argumentacja, że „świadczeniem”, które otrzymywali Powodowie była możliwość zawarcia umowy pożyczki hipotecznej i, że bez tego kosztu jej zawarcie nie byłoby możliwe. Przede wszystkim, skoro Pozwany nie przedstawił umowy ubezpieczenia, to w istocie nie wiadomo, za co zapłacili Powodowie i czy nie jest to tylko dodatkowy zysk Banku. Po wtóre nie jest żadnym świadczeniem w rozumieniu przepisów regulujących zobowiązania umowne, sama możliwość zawarcia umowy.
Nadmienić też należy, że powyższe postanowienie umowne zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych (nr (...)).
Sąd Rejonowy odniósł się jeszcze do zarzutów Pozwanego:
Roszczenie Powodów w żadnym stopniu nie uległo przedawnieniu. Ponownie Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie odwołuje się do w uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, w sprawie III CZP 6/21, w której Sąd Najwyższy zawarł również rozważania dotyczące wymagalności roszczeń po stwierdzeniu bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu: „Stwierdzenie, że w razie trwałej bezskuteczności (nieważności) umowy kredytu każdej ze stron przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.) nie wyjaśnia jeszcze, kiedy roszczenia te, w szczególności roszczenie banku o zwrot wypłaconego kapitału, stają się (mogą stać się) wymagalne, co ma decydujące znaczenie zwłaszcza dla określenia początku biegu ich przedawnienia i możliwości przedstawienia do potrącenia. (…) do chwili, w której należycie poinformowany konsument wyrazi zgodę na związanie niedozwolonym postanowieniem umownym albo zgody tej odmówi (ew. upłynie rozsądny czas do jej wyrażenia), umowa kredytu, która bez tego postanowienia nie może wiązać, znajduje się w stanie bezskuteczności zawieszonej, tj. nie wywołuje skutków prawnych, choć skutki te może nadal wywołać w razie wyrażenia zgody na postanowienie albo - jeżeli są spełnione stosowne przesłanki - w razie jego zastąpienia regulacją zastępczą. Jest jasne, że tak długo jak trwa stan zawieszenia, kredytodawca nie może domagać się spełnienia uzgodnionych w tej umowie świadczeń. (…) Sytuacja konsumenta jest korzystniejsza niż przedsiębiorcy, ponieważ w każdej chwili kredytobiorca może zakończyć stan bezskuteczności zawieszonej, udzielając zgody na związanie klauzulą abuzywną albo odmawiając tej zgody, z tym że - stosownie do orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - skuteczność tych oświadczeń zależy od tego, czy był uprzednio należycie poinformowany o konsekwencjach tej abuzywności. (…) kierując się dotychczasowym orzecznictwem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, należy uznać, że bieg terminu przedawnienia roszczeń restytucyjnych konsumenta nie może się rozpocząć zanim dowiedział się on lub, rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia. Należy bowiem uznać, że dopiero wówczas mógł wezwać przedsiębiorcę do zwrotu świadczenia (por. art. 455 k.c.), tj. podjąć czynność, o której mowa w art. 120 § 1 k.c.”.
Kierując się powyższymi kryteriami i przenosząc je na grunt niniejszej sprawy, uznać należy, że stan bezskuteczności zawieszonej umowy zawartej 29.05.2009 r. ustał z chwilą złożenia pozwu, w którym Powodowie jednoznacznie domagali się ustalenia nieważności umowy i jednoznaczne twierdzili, że nie może ona dalej obowiązywać. Doręczenie Pozwanemu odpisu pozwu (22.06.2020 r. – k. 145) jest datą początkową biegu terminu przedawnienia, tak roszczeń Powodów, jak i Pozwanego.
Podsumowując: uwzględnieniu podlegało zarówno żądanie zapłaty kwoty 51 005,24 złotych jako świadczenia nienależnego, spełnionego w okresie od 1.02.2010 r. do 3 marca 2014 roku, jak i zapłaty kwoty 1422,59 złotych jako świadczenia nienależnego, spełnionego w dniu 3.07.2012 r.
O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. Powodowie domagali się ich zasądzenia od doręczenia Pozwanemu odpisu pozwu, zawierającego żądanie zasądzenia ww kwot opartego na twierdzeniu o nieważności umowy. Sąd I instancji uznał, że odsetki są należne od dnia następnego po dacie doręczenia odpisu pozwu, tj. od 23.06.2020 roku, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., zgodnie z którym Sąd może włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając wydane rozstrzygnięcie w części, zasądzającej od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz N. R. i A. R. kwotę:
• 51.005,24 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 23 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty,
• 1422,59 zł z wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 23 czerwca 2020 r. do dnia zapłaty,
• 6434 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty,
tj. w zakresie punktu 1 wyroku.
Zaskarżonemu orzeczeniu pozwany zarzucił naruszenie:
I. naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.
a) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, tj.:
i. brak uwzględnienia okoliczności, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji pożyczki zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową, podczas gdy z przeprowadzonych dowodów z dokumentów, w szczególności wniosku kredytowego, Umowy wynika, że postanowienia odnoszące się do indeksacji pożyczki kursem waluty obcej są wynikiem indywidualnego uzgodnienia stron;
ii. brak uwzględnienia okoliczności: (i) zapoznania się przez stronę powodową z postanowieniami Umowy i regulaminu w odniesieniu do pożyczki indeksowanej do waluty obcej; (ii) zapoznania strony powodowej z kwestią ryzyka kursowego, ( (...)) świadomości strony powodowej w zakresie ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty do której indeksowana jest pożyczka, (iv) świadomego i swobodnego wyboru przez stronę powodową pożyczki indeksowanej do waluty obcej oraz świadomej rezygnacji z zaciągnięcia pożyczki w złotych, podczas gdy powyższe istotne dla sprawy okoliczności wynikają z treści zgromadzonych w aktach sprawy oraz niekwestionowanych w toku postępowania dowodowego dokumentów;
(...). ustalenie, że pozwany dysponował swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów walut, co narażało konsumenta na niczym nieograniczoną arbitralność decyzji banku w tym zakresie, podczas gdy z dostarczonych przez pozwanego informacji i dokumentów wynika, że pozwany bank nie posiadał uprawnienia do arbitralnego ustalania kursów walut;
iv. pominięcie okoliczności, iż pozwany, realizując postanowienia umowne, stosował rynkowy kurs waluty podczas, gdy jest to okoliczność istotna z punktu widzenia rozstrzygnięcia;
• co skutkowało błędnym ustaleniem stanu faktycznego sprawy i w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego rozstrzygnięcia niniejszej sprawy;
b) art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń w przedmiocie faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy w głównej mierze w oparciu o twierdzenia strony powodowej [por. 00:12:37- 00:51:51 i 00:51:52 - 01:15:15 protokołu elektr. z 3.12.2021 r. oraz 00:05:55 - 00:45:16 protokołu elektr. z 18.02.2022 r], podczas gdy z przeprowadzonych dowodów z dokumentów przedłożonych przez pozwanego (wniosku kredytowego, Umowy pożyczki), wynikają okoliczności przeciwne, przy czym treść oraz wiarygodność tych dokumentów nie została podważona w toku postępowania, wobec czego należało uznać, że okoliczności faktyczne nimi stwierdzone zostały dostatecznie wyjaśnione oraz udowodnione;
c) art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c. poprzez pominięcie postanowieniem z 15 marca 2021 r. dowodu z poświadczonego za zgodność z oryginałem protokołu przesłuchania świadka M. D., które odbyło się 6 listopada 2017 r. podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie, I Wydział Cywilny, w sprawie o sygnaturze akt I C 653/17 uznając, że dokument był dowodem nieistotnym w sprawie, co jest bezzasadne, a co doprowadziło do pominięcia posiadanych przez świadka wiadomości dotyczących w szczególności: (i) obowiązujących w pozwanym banku procedur w zakresie udzielania pożyczek hipotecznych, (ii) zakresu ciążących na pracownikach i doradcach kredytowych obowiązków informacyjnych, w tym odnoszących się do informacji o sposobie funkcjonowania pożyczek indeksowanych kursami walut obcych, a także ( (...)) sposobu finansowania akcji kredytowej oraz (iv) tworzenia bankowej tabeli kursów, dowody te byłyby przydatny do ustalenia faktów mających dla sprawy istotne znaczenie;
II. naruszenie prawa materialnego, tj.
a) art. 385 1 § 1 k.c. w zw. art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 58 § 3 k.c., poprzez przyjęcie, że (i) klauzule umożliwiające stosowanie przy wypłacie pożyczki i przy przeliczaniu rat pożyczki przeliczeń w oparciu o kurs zakupu i sprzedaży franka szwajcarskiego ustalanego według tabeli kursowej banku kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a zatem stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a ich wyeliminowanie prowadzi w efekcie do nieważności umowy; (ii) doszło do niewypełnienia obowiązku informacyjnego przez pozwanego;
b) art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ("Dyrektywa 93/13") poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na niewyodrębnieniu w łączącej strony umowie o pożyczkę hipoteczną indeksowany kursem waluty obcej klauzul ryzyka walutowego, dotyczących stricte zastosowania mechanizmu indeksacji zobowiązania kredytowego kursem waluty obcej (dalej "klauzule ryzyka walutowego") oraz klauzul spreadów walutowych, dotyczących wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych (dalej "klauzule spreadowe") oraz przyjęciu, że ww. postanowienia umowne dotyczą głównego świadczenia stron, podczas gdy w świetle aktualnego na dzień orzekania orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydanego na gruncie podobnych spraw, klauzule ryzyka walutowego, uwzględniwszy wyżej wspomniane ich wyodrębnienie, są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, zaś klauzule spreadowe są takiego charakteru pozbawione, tj. nie określają głównego świadczenia stron, co w konsekwencji doprowadziło do przeprowadzenia oceny łącznie klauzuli ryzyka walutowego i klauzuli spreadowej przez pryzmat przesłanek, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.;
c) art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich ("Dyrektywa 93/13"), poprzez przyjęcie, że zawarte w umowie postanowienia dotyczące indeksacji pożyczki, nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały;
d) art. 69 ust. 3 Prawa bankowego, art. 65 k.c. i art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich poprzez ich niezastosowanie oraz pominięcie możliwości odniesienia się do normy dyspozytywnej art. 358 § 2 k.c. wykładanej łącznie z art. 69 ust. 3 Prawa bankowego w miejsce uznanych za niedozwolone postanowień umownych dot. klauzul indeksacyjnych w zakresie, w jakim klauzule te zawierają odesłanie do tabel kursowych banku, podczas gdy taki proces stosowania prawa jest zdatny do przywrócenia równowagi kontraktowej stron przy jednoczesnym zachowaniu ważności umowy, służy realizacji celów Dyrektywy 93/13, a ponadto jest zgodny z przepisami prawa krajowego;
e) art. 385 1 § 1 k.c., poprzez niewłaściwe zastosowanie skutkujące przyjęciem, że postanowienia Umowy dotyczące ubezpieczenia niskiego wkładu własnego kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, a zatem stanowią niedozwolone postanowienia umowne;
f) art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i 411 pkt 1 k.c. poprzez ustalenie nieprawidłowego kierunku przesunięć majątkowych (na wypadek stwierdzenia nieważności Umowy) i uznanie pozwanego za bezpodstawnie wzbogaconego o kwoty wpłacane przez powodów jako spłata wcześniej udzielonej pożyczki;
g) art. 409 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy pozwany zużył uzyskane korzyści w postaci składek ubezpieczeniowych pobranych tytułem ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w taki sposób, że nie jest już wzbogacony (tj. poprzez pokrycie kosztów składki ubezpieczeniowej na rzecz ubezpieczyciela);
h) art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 455 k.c. poprzez zasądzenie odsetek ustawowych nie uwzględniając daty złożenia przez powodów oświadczenia, w wyniku których umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna.
W związku z tak postawionymi zarzutami pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych, a także zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Ponadto, na podstawie art. 380 k.p.c. wniósł o rozpoznanie przez sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji z 15 marca 2021 r. w przedmiocie pominięcia wniosku pozwanego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z dokumentu w postaci poświadczonego za zgodność z oryginałem protokołu przesłuchania świadka M. D., które odbyło się dnia 6 listopada 2017 roku podczas rozprawy przed Sądem Okręgowym w Warszawie, w sprawie o sygn. I C 653/17, jak również o przeprowadzenie tego dowodu przez sąd II instancji na podstawie art. 382 k.p.c.
W odpowiedzi na wniesioną przez pozwanego apelację, powodowie wnieśli o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.
Pismem procesowym z dnia 27 grudnia 2023 r. pozwany bank na podstawie art. 496 w zw. z art. 497 k.c. podniósł ewentualny zarzut zatrzymania, które w razie uwzględnienia roszczenia objętego powództwem przysługiwało będzie stronie powodowej w wysokości 150.000 złotych w związku z zawarciem umowy kredytu nr (...) z 29 maja 2009 roku albo zabezpieczenia roszczenia i jego zwrot, wskazując na skorzystanie przez pozwanego z prawa zatrzymania poprzez złożenie oświadczenia o charakterze materialnoprawnym z 13 grudnia 2023 roku.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się całkowicie niezasadna.
Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, co pozwala Sądowi odwoławczemu na uznanie tej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia za własną. Sąd I instancji nie popełnił także błędów w zastosowaniu prawa materialnego.
Na wstępie należy odnieść się do ponowionego w apelacji przez pozwanego wniosku dowodowego z zeznań świadka M. D., który został pominięty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Dowód ten per facta concludentia został pominięty w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, jednakże nie miał istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Słusznie Sąd I instancji podniósł, iż ogólne zasady i mechanizmy zawierania umów pożyczek i kredytów indeksowanych w (...) nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Takie stanowisko Sądu I instancji niewątpliwie wynikało z dokonanej interpretacji przepisów prawa materialnego wskazujących na zbędność dokonywania ustaleń w zakresie: przebiegu procedury związanej z udzielaniem kredytobiorcom kredytu hipotetycznego, konstrukcji i sposobu funkcjonowania kredytu hipotecznego indeksowanego do waluty obcej, momentu umożliwienia kredytobiorcom spłaty kredytu w walucie indeksacji i sposobu funkcjonowania kredytu ze zmiennym oprocentowaniem. W tym zakresie Sąd Okręgowy podzielił zapatrywania prawne Sądu I instancji mając na względzie, iż na gruncie przedmiotowej sprawy dla ważności ocenianych postanowień umowy kredytu znaczenie miała ich treść oraz stan z chwili zawarcia umowy, a nie polityka kredytowa banku związana z zawieraniem i wykonaniem umów kredytowych hipotecznych indeksowanych do waluty obcej. Tymczasem zgłaszany przez pozwanego świadek będący pracownikiem pozwanego nie zawierał z powódką umowy, nie brał udziału w bezpośrednich negocjacjach, jego rolą, jako członka grupy projektowej u pozwanego, było opracowanie zasad regulaminów i wdrażania kredytów hipotetycznych, co nie ma znaczenia dla oceny konkretnych postanowień umownych. Z tych też względów wniosek ten został oddalony. Mając na względzie powyższe stanowisko brak jest też podstaw do przyjęcia, iż pomijając wskazany dowód Sąd I instancji naruszył przepisy art. 227 k.p.c. w zw. z art. 235 2 § 1 pkt 3 k.p.c..
Pozwany kwestionował abuzywność spornych postanowień umownych. W apelacji zawarł liczne zarzuty podważające prawidłowość postępowania dowodowego, ale w ocenie Sądu II instancji dotyczą one nie tyle zasad oceny dowodów, co raczej kwestii oceny ustalonych faktów w kontekście prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego. Okoliczność dotycząca zawarcia przez powodów umowy kredytu hipotecznego waloryzowanego kursem franka szwajcarskiego, jak również zawartych w niej zapisów pozostaje bezsporna. Istotą sprawy jest natomiast interpretacja tych postanowień umownych w świetle powszechnie obowiązujących przepisów prawa materialnego. Ocena umowy pod kątem przesłanek zastosowania art. 385 1 k.c. nie odbywa się na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., który dotyczy analizy materiału dowodowego sprawy na użytek zbudowania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd Rejonowy prawidłowo zebrał i ocenił dowody na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia.
Chybiony okazał się zarzut naruszenia art. 299 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (vide: orzeczenia SN: z 6 listopada 1998 r. II CKN 4/98, oraz z 10 kwietnia 2000 r. V CKN 17/2000, L.). W niniejszej sprawie skarżący Bank nie wykazał błędów we wnioskowaniu Sądu. Nie można zgodzić się z jego twierdzeniem, że dowód z przesłuchania powodów ma jedynie charakter akcesoryjny i nie powinien być uznany za wiarygodny, bowiem stoi w sprzeczności z pozostałymi dowodami, tj. dokumentami, zgromadzonymi w sprawie.
Sąd Rejonowy zatem słusznie uznał, że skarżący nie uzgodnił z powodami indywidualnie, na etapie wniosku kredytowego bądź decyzji kredytowej postanowień, których treść powodowie poznali dopiero w momencie przedstawienia im przez skarżącego do podpisu umowy kredytowej.
Powodowie byli informowani o stabilności waluty indeksacji. Ustalenia Sądu Rejonowego w tej kwestii są prawidłowe. Skarżący nie przedstawił bowiem w toku procesu przed Sądem I instancji żadnego dowodu mogącego wykazać rzeczywisty przebieg procesu zawierania umowy kredytu przez strony. Pozwany nie wnioskował na przykład o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków w osobach rzeczywiście uczestniczących w procesie zawierania spornej umowy przez strony jak również nie przedłożył Sądowi dokumentów wykazujących rzeczywisty zakres przekazanych powodom informacji. Jedynym dowodem pozwalającym na ustalenie rzeczywistego przebiegu procesu zawierania umowy pozostawał dla Sądu Rejonowego dowód z przesłuchania powodów, zgłoszony przez stronę powodową. Ich wyjaśnienia, pozostające w zgodzie z pozostałym zebranym w sprawie materiałem dowodowym, pozwalają ustalić rzeczywisty przebieg procesu zawierania umowy kredytu.
Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że kwestionowane zapisy umowy pozwalają apelującemu na dowolne ustalanie kursów waluty stosowanych w toku realizacji umowy. Wskazać należy, że strona skarżąca nie wykazała żadnego zapisu umownego bądź też przepisu prawa, który ograniczałby jej swobodę w dowolnym kształtowaniu kursów walut stosowanych przez siebie na użytek wykonywania kwestionowanej umowy. W zakresie treści kwestionowanej umowy brak takiej argumentacji pozwanego wynika wprost z braku takich postanowień. Sporne postanowienia dają bowiem pozwanemu Bankowi nieograniczone możliwości w ustalaniu wysokości stosowanych kursów.
Przechodząc do zarzutów naruszenia prawa materialnego Sąd Okręgowy nie może się zgodzić ze stanowiskiem pozwanego co do naruszenia przepisu art. 385 1 § 1 k.c. czy to w powiązaniu z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 58 § 3 k.c. czy też z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29 z dnia 1993.04.21) dalej dyrektywa 93/13/EWG. Wbrew twierdzeniom skarżącego w realiach niniejszej Sąd I instancji nie popełnił błędu przyjmując na wstępie rozważań możliwość kształtowania przez pozwanego kursu franka szwajcarskiego na zasadach dowolności. Powyższa konstatacja została wywiedziona w oparciu o treść umowy nr (...) pożyczki hipotecznej dla osób fizycznych (...) waloryzowanej kursem (...) ocenianą wg stanu z chwili zawarcia umowy. W świetle orzecznictwa nie budzi już bowiem jakichkolwiek wątpliwości, iż ocena abuzywności postanowienia umownego (art. 385 1 – 385 4 k.c.) nie może być dokonywana poprzez ustalenie sposobu jego stosowania (wykonywania) w okresie od chwili zawarcia umowy do chwili wyrokowania, a jedynie według stanu z chwili zawarcia umowy (vide: uchwała SN z dnia 20 czerwca 2018 roku w sprawie III CZP 29/17, publ. OSNC 2019/1/2). Z treści umowy wynika natomiast jedynie, że kwota uruchamianej pożyczki wyrażona została w walucie (...) i określona na podstawie kursu kupna waluty (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A. z dnia i godziny uruchomienia pożyczki (§ 7 pkt. 1 umowy); raty kapitałowo – odsetkowe spłacane są w PLN po uprzednim ich przeliczeniu według kursu sprzedaży (...) z tabeli kursowej (...) Banku S.A obowiązującego na dzień spłaty z godziny 14:50 (z § 10 pkt. 4 umowy); cześniejsza spłata całości pożyczki lub raty kapitałowo – odsetkowej, a także spłata przekraczająca wysokość raty, spowoduje, że kwota spłaty jest przeliczana po kursie sprzedaży (...), z tabeli kursowej (...) Banku S.A. obowiązującym na dzień i godzinę spłaty (§ 10 pkt. 6 umowy). Z treści tych postanowień umownych nie można wywieść na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs sprzedaży waluty obcej tj. (...) w terminie spłaty poszczególnych rat kredytu. Jeśli więc postanowienia umowne nie wskazują na te kryteria, to niezależnie od późniejszej, potencjalnie uczciwej praktyki Banku w ustalaniu tego kursu, należy uznać, iż warunki umowne tych kryteriów nie przewidują, a tym samym pozostawiają dowolność w ich ustalaniu temu podmiotowi, który ustala kurs sprzedaży waluty obcej tj. bankowi. Sąd Okręgowy nie zgadza się, iż tabele kursowe banku ogłaszane na mocy art. 111 Prawa bankowego (Dz.U.2002.72.665 t.j. z późn. zm.) eliminują ową dowolność, co łatwo wykazać wskazując na różnice w wysokości kursów istniejące pomiędzy kursami poszczególnych walut w różnych bankach w tym samym dniu, co jest przecież wiedzą powszechną, gdyż każdy bank sam ustala sobie różnice między kursem skupu i sprzedaży danej waluty. Powyższą konstatację niewątpliwie wzmacnia fakt, iż wskazane przepisy tj. art. 385 1 -385 4 k.c. zostały implementowane do polskiego porządku prawnego na mocy postanowień dyrektywy 93/13/EWG, której ochrona udzielona konsumentowi nie opiera się na zasadzie proporcjonalności, lecz zasadzie efektywności, realizowanej w szczególności przez zniechęcający skutek odmowy zastosowania postanowień abuzywnych, bez możliwości wprowadzania w ich miejsce postanowień wyrównujących pozycje obu stron kontraktu. Celem wprowadzenia dyrektywy 93/13 jest nie tylko zapewnienie ochrony konsumentom w sprawach indywidualnych, lecz doprowadzenie do sytuacji, w której przedsiębiorcy zaniechają stosowania niedozwolonych postanowień umownych, choćby tylko wskutek obaw przed ekonomicznymi następstwami ich wprowadzenia do umów konsumenckich, tak jak to ma miejsce w przypadku tzw. „kredytów frankowych” (por. np.: wyrok Trybunału (Pierwsza Izba) z dnia 27 stycznia 2021 r., C‑229/19 i C‑289/19 D. Nederland BV, (...):EU:C:2021:68 i powołane tam orzecznictwo) - tym samym późniejsza praktyka związana z wykonywaniem umowy nie może mieć żadnego znaczenia dla oceny abuzywności tych postanowień, należy uznać je za niedozwolone.
Nie powielając obszernych rozważań Sądu I instancji i przywołanego na jego poparcie orzecznictwa należy również w pełni zgodzić się ze stanowiskiem Sądu a quo, iż na skutek wyeliminowania z umowy klauzuli indeksacyjnej brak jest możliwości utrzymania umowy w ogóle. Brak mechanizmu przeliczeniowego rat kapitałowo-odsetkowych określanych w (...) na złote tworzy lukę, której uzupełnienia na gruncie obowiązujących przepisów w polskim porządku prawnym nie jest możliwe. Oznacza to, że nie ma możliwości uzupełnienia umowy przez odwołanie się do ustalonych zwyczajów, praktyki rynkowej czy też kursu rynkowego (...), a za niedopuszczalne uznać należy zastępowanie przez sąd z urzędu niedozwolonego postanowienia umownego innym mechanizmem wyliczenia kwoty kredytu. Niewątpliwie zaś brak tego postanowienia eliminuje ryzyko kursowe związane z umowami kredytu waloryzowanymi do waluty obcej i zmienia umowę na odmienną w swej istocie i charakterze, której zawarcie niewątpliwie nie było wolą stron. Powyższe doprowadziło więc Sąd I instancji do prawidłowego wniosku, iż w takiej sytuacji utrzymanie umowy nie jest możliwe, należy ją uznać za nieważną w całości – brak jest podstaw do przyjęcia, iż zostały naruszone przepisy art. 385 1 § 1 k.c. oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. art. 58 § 3 k.c.
W kontekście powyższych rozważań nie można też zgodzić się ze stanowiskiem pozwanego co do naruszenia art. 385 1 § 1 k.c w zw. z art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG poprzez przyjęcie, iż umowne postanowienia dotyczące indeksacji, nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Brak jest bowiem podstaw do formułowania wniosków o zrozumiałości postanowień umownych, które w umowie w ogóle nie zostały sformułowane – wbrew bowiem twierdzeniom pozwanego z umowy zawartej z powodami nie da się wywieść kryteriów, jakimi bank miał się kierować przy ustalaniu kurs sprzedaży waluty obcej.
Należy też zwrócić uwagę, że klauzula ryzyka walutowego (walutowa) oraz klauzula kursowa (spreadowa) stanowią elementy składające się na całościowy mechanizm indeksacyjny (klauzulę waloryzacyjną). Ze względu na ich ścisłe powiązanie nie jest dopuszczalne uznanie, że brak abuzywności jednej z tych klauzul skutkuje brakiem abuzywności całego mechanizmu indeksacyjnego. Innymi słowy, wystarczy, że jedna tych klauzul jest uznana za abuzywną, aby cały mechanizm indeksacji został uznany za niedozwoloną klauzulę umowną (vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 9 czerwca 2021 roku w sprawie V ACa 127/21, LEX nr 3209709), co wskazuje na bezzasadność podniesionego przez skarżącego kolejnego zarzutu.
Za niezasadny należy również uznać zarzut naruszenia art. 69 ust. 3 Prawa bankowego, art. 65 k.c. i art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
W tym względnie Sąd Rejonowy odwołał się do argumentacji przedstawionej w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 roku, w sprawie III CZP 6/21 (OSNC 2021/9/56). Przywołana uchwała jest powszechnie znana i komentowana, w zawiązku z czym nie ma potrzeby szczegółowego przytaczania i powtarzania jej tez. Przypomnieć jedynie należy, że według przyjętej przez Sąd Najwyższy koncepcji, jeśli klauzula abuzywna stała się definitywnie bezskuteczna (nieważna), to o obowiązywaniu umowy decyduje możliwość zastosowania regulacji zastępczej. Jednocześnie konsument może wiążąco sprzeciwić się regulacji zastępczej. Umowa staje się wówczas definitywnie bezskuteczna (nieważna). Świadczenia spełnione na podstawie takiej umowy powinny być postrzegane jako świadczenia nienależne. Wyrażone przez Sąd Najwyższy stanowisko w uchwale z 7 maja 2021 roku, zgodnie z którym konsument powinien mieć możliwość wiążącego wypowiedzenia się, czy w razie wystąpienia przesłanek do stwierdzenia wadliwości umowy, zgadza się na zastosowanie regulacji zastępczej, nawiązuje do stanowiska (...), wyrażonego w wyroku z dnia 3 października 2019r. (C-260/18). Trybunał stwierdził, że „analogicznie w zakresie, w jakim wspomniany system ochrony przed nieuczciwymi warunkami nie ma zastosowania, jeżeli konsument się sprzeciwia, konsument ten musi a fortiori mieć prawo do sprzeciwienia się objęciu ochroną, w ramach tego samego systemu, przed szkodliwymi skutkami spowodowanymi unieważnieniem umowy jako całości, jeżeli nie chce powoływać się na tę ochronę” (pkt 55 wyroku).
Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, do sądu należy ocena czy zachodzą obiektywne podstawy dla stwierdzenia wadliwości całej umowy, czy stwierdzenie takiej wadliwości będzie szczególnie niekorzystne dla konsumenta i czy zachodzi zasadność zastosowania regulacji zastępczej. Skoro zastosowanie regulacji zastępczej ma chronić interes konsumenta, to konsument może sprzeciwić się zastosowaniu regulacji zastępczej. Ostatecznie decydujące są kryteria obiektywne. Natomiast oświadczenie konsumenta jest niezbędne w razie zastosowania art. 358 § 2 k.c., bo „naprawa” umowy polegałaby na zastąpieniu jednego kursu (ustalanego przez pozwany Bank) waluty innym (ustalanego przez NBP). Nie prowadziłaby więc do eliminacji mechanizmu waloryzacji, którego zakwestionowanie było podstawą powództwa w niniejszej sprawie.
Powodowie wprost i wyraźnie sprzeciwili się zastosowaniu art. 358 § 2 k.c. do umowy zawartej z pozwanym Bankiem. Jednocześnie ich stanowisko, dobitnie wyrażone na rozprawie w dniu 18 lutego 2022 roku wskazuje na to, że są świadomi konieczności dokonania rozliczeń z Pozwanym po ustaleniu nieważności umowy. Z tej też przyczyny brak zastosowania przez Sąd I instancji regulacji z art. 358 § 2 k.c. było w pełni zasadne.
Zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 k.c. uznać należało za chybiony.
Postanowienie umowy pożyczki dotyczące ponoszenia przez powodów kosztów składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego nie zostało indywidulanie uzgodnione. Mianowicie, mimo że powodowie wybrali wariant umowy bez wnoszenia własnego wkładu w umowie pożyczki i mogli wiedzieć, że wiąże się to z koniecznością zawarcia umowy ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, to treść tego postanowienia nie była negocjowana, powodowie bowiem nie mieli wpływu na jego brzmienie. Co więcej, postanowienie to z istoty swej jest niekorzystne dla powodów, skoro obligowało ich do pokrywania kosztów innej umowy, której nie byli stroną, na której treść nie mieli żadnego wpływu i z której nie wynikały dla nich żadne uprawnienia – nie znajdowało zrównoważenia w postaci uprawnień wynikających dla powodów z innych postanowień umowy. Co więcej, ta sama umowa przewidywała także szereg innych zabezpieczeń spłaty kredytu, w postaci hipoteki ustanawianej na mającej należeć do powodów nieruchomości. Przy tak znacznej ilości zabezpieczeń spłaty pożyczki, których koszt ponosić musieli powodowie jako kredytobiorcy (np. koszt wpisu hipoteki w księdze wieczystej czy koszty innych ubezpieczeń poza ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego), nie sposób uznać, że - z istoty swojej niekorzystny dla powodów obowiązek – został zrównoważony na gruncie umowy pożyczki rozpatrywanej jako całość. Wręcz przeciwnie, całokształt analizowanej umowy wskazuje na to, że bank przerzucił na powodów w zasadzie całość kosztów zabezpieczenia pożyczki i obciążył ich w tym zakresie licznymi obowiązkami.
Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 405 k.c. w zw. z art 410 § 1 i 2 k.c. i 411 pkt 1 k.c. wskazać należy, że skutkiem abuzywności była nieważność umowy, a konsekwencją było powstanie nienależnego świadczenia, którego zwrotu powodowie dochodzili w niniejszym procesie. Świadczenia spełnione na podstawie „nieistniejącej” (tzn. nieważnej czy bezskutecznej ab initio albo ex tunc) umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, zatem powodom przysługuje prawo do żądania ich zwrotu w oparciu o art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z art. 405 k.c., kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego (art. 410 § 1 k.c.); świadczenie jest nienależne m.in. wtedy, jeżeli podstawa świadczenia odpadła (condictio causa finita), a taka sytuacja zachodzi w sprawie niniejszej, skoro upadła umowa uzasadniająca świadczenie pożyczki i jej periodyczne spłaty. Zgodnie z teorią dwóch kondykcji, uznawanej za słuszną przez skład rozpoznający niniejszą sprawę, każda ze stron świadczących w wykonaniu nieważnej lub bezskutecznej ex tunc umowy ma samodzielne roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń. Bezzasadny był zatem stawiany przez skarżącego zarzut.
Sąd Okręgowy w żadnej mierze nie podzielił argumentacji pozwanego, że w sprawie powinien mieć zastosowanie art. 409 k.c. zwalniający go z obowiązku zwrotu świadczenia. Po pierwsze, całkowicie gołosłowne jest twierdzenie, że kwoty nienależnie pobrane przez pozwany bank zostały przez niego zużyte. Co więcej bank powinien wykazać, że kwoty te zostały zużyte w taki sposób, że przestał być wzbogacony - tylko tego rodzaju zużycie korzyści mogłoby powodować wygaśnięcie zobowiązania banku na gruncie powołanego przepisu. W tym przedmiocie nie było żadnej inicjatywy dowodowej pozwanego, żadna teza dowodowa nie dotyczy bowiem takiego lub jakiegokolwiek innego zużycia środków nienależnie pobranych od powodów. Tylko z tego powodu należałoby wskazać, że pozwany nie podołał ciężarowi dowodzenia stosownie do art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. i nie udowodnił, by przestał być wzbogacony względem powodów.
Za chybiony uznać trzeba także zarzut naruszenia art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. Zgodnie z treścią art. 481 § 1 i 2 k.c. powodom za czas opóźnienia w wypłacie należnych im świadczeń przysługują odsetki za okres opóźnienia w wysokości ustawowej. Biorąc pod uwagę, że termin spełnienia powyższego świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z istoty zobowiązania, przyjąć trzeba – stosowanie do treści art. 455 k.c. – że obowiązek zapłaty powstaje niezwłocznie po wezwaniu. W badanej sprawie powodowie domagali się zasądzenia odsetek od dnia doręczenia pozwu. Sąd Rejonowy słusznie za dzień, od którego należne są odsetki uznał dzień po doręczeniu pozwu, z uwagi powzięcia wiadomości o żądaniu powodów w dniu jego doręczenia. Sąd pierwszej instancji trafnie przyjął, że zaniechanie zapłaty żądanej kwoty w dniu doręczenia pozwu skutkowało powstaniem po stronie pozwanego stanu opóźnienia zasądzając stosowne odsetki od dnia następnego po doręczeniu odpisu pozwu. Bez znaczenia pozostają argumenty zawarte w apelacji. Na dzień wezwania do zapłaty pozwany powinien być świadomy istnienia podstaw do ustalenia nieważności umowy kredytu i obowiązku zwrotu świadczeń spełnionych w ich wykonaniu.
Na końcu należy także wskazać, iż Sąd Okręgowy nie uwzględnił zgłoszonego przez stronę pozwaną oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania. Należy zauważyć, że stosownie do art. 496 i 497 k.c. prawo zatrzymania powstaje m. in. w przypadku nieważności umowy wzajemnej, kiedy to każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu otrzymanego świadczenia drugiej. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia.
W wyroku z 24 listopada 1999 roku (sygn. I CKN 225/98, Legalis nr 358588) Sąd Najwyższy stwierdził, że zarzut zatrzymania nie prowadzi do zniweczenia prawa powoda i oddalenia powództwa, a jedynie do odroczenia jego realizacji. Realizacja prawa zatrzymania następuje przez jednostronne oświadczenie woli, które prowadzi do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej (tak: wyrok Sądu Najwyższego z 26 czerwca 2003 roku, V CKN 417/01, Legalis nr 61217).
Tym niemniej należy w pierwszej kolejności wskazać, iż zarzut zatrzymania nie mógł zostać uwzględniony, gdyż umowa kredytu nie jest umową wzajemną (tak uznał m.in. Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 4 grudnia 2019 roku, I ACa 442/18, Legalis nr 2277063). Podobne stanowisko jest także prezentowane w doktrynie (H. Ciepła: Dochodzenie roszczeń z umów kredytów frankowych, Warszawa 2021, str. 14). Nawet gdyby przyjąć odmienną interpretację to zarzut zatrzymania także nie mógłby zostać uwzględniony ze wskazanych poniżej przyczyn.
Sąd uwzględniając zarzut zatrzymania musi w sentencji wskazać świadczenie, po spełnieniu którego upada prawo zatrzymania, a zatem niezbędny jest jego szczegółowy opis, w szczególności wskazanie kwoty pieniężnej. Wprawdzie pozwany wskazał taką kwotę, jednakże należy zauważyć, że żądana wierzytelność nie jest jeszcze wymagalna. W tej sytuacji zarzut zatrzymania i tak zostałby podniesiony bezskutecznie. Takie stanowisko zajmują także przedstawiciele doktryny (por. T. Wiśniewski: Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym, Wydawnictwo prawnicze 1999, str. 125).
Nie uszedł także uwadze Sądu Okręgowego fakt, że pozwany zgłaszając zarzut zatrzymania uczynił to warunkowo, tj. zaznaczył, że czyni to na wypadek uznania przedmiotowej umowy za nieważną. Warunkowy charakter zarzutu zatrzymania wynika z twierdzenia pozwanego, iż umowa zawarta z powodami była ważna i tym samym nie służyło mu wobec powodów żadne roszczenie o zwrot spełnionych świadczeń w postaci wypłaconego kredytu. Tymczasem przyjmuje się, że niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawokształtującym . Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c. umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej o charakterze materialnoprawnym, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo (tak: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 13 stycznia 2020 roku, I ACa 1205/18, Legalis nr 2334192).
W związku z powyższym zarzuty pozwanego należy uznać za bezzasadne – apelacja pozwanego na podstawie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu w całości.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 k.p.c., gdyż powodowie wygrali sprawę w całości w postępowaniu apelacyjnym. Na koszty podlegające zwrotowi przez pozwanego składają koszty zastępstwa procesowego powodów w kwocie 2.700 zł, obliczone w oparciu o § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1964).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: