III Ca 931/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-09-28

Sygn. akt III Ca 931/22


UZASADNIENIE


Zaskarżonym wyrokiem z dnia 28 stycznia 2021 roku w sprawie z powództwa D. K. przeciwko A. M. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi:

oddalił powództwo;

zasądził od powódki D. K. na rzecz pozwanego A. M. kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

nakazał pobrać od powódki D. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 838,46 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, z czego kwotę 550 zł z nadpłaconej części opłaty sądowej od pozwu uiszczonej przez powódkę D. K. w dniu 3 stycznia 2019 roku.


Powódka D. K. w swej apelacji zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając skarżonemu orzeczeniu naruszenie:

art. 213 § 2 k.p.c. poprzez uwzględnienie odwołania oświadczenia o uznaniu powództwa, w sytuacji gdy nie zachodziły do tego przesłanki, ponieważ strona nie wskazała przyczyny odwołania oświadczenia, a w konsekwencji sąd był związany oświadczeniem o uznaniu powództwa w zakresie 2000 zł i powinien tą kwotę zasądzić na rzecz powódki; 

art. 231 k.p.c. poprzez uznanie za ustalone następujących faktów, których nie można wyprowadzić z innych ustalonych faktów:

uznanie iż pozwany kwestionuje, że ustalone wynagrodzenie zawiera koszt materiałów i robocizny, gdy pozwany taką okoliczność przyznał w toku złożonych na rozprawie zeznań oraz odpowiedzi na pozew,

uznanie, że powódka nie udowodniła wysokości kosztów poprawek, gdy pozwany przyznał, że koszt poprawek prac po nim to 7 000 zł robocizny;

art. 229 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie przez sąd i pominięcie w konsekwencji okoliczności iż:

pozwany w odpowiedzi na pozew przyznał, że 16 000 zł stanowiło jego wynagrodzenie za robociznę, a reszta wynagrodzenia stanowiła koszt materiałów, co doprowadziło do oddalenia powództwa,

pozwany w toku złożonych zeznań na rozprawie przyznał iż poprawki po jego pracach to kwota 7 000 zł, co powinno prowadzić do uwzględnienia powództwa w zakresie w jakim powódka żądała zwrotu kosztów poprawek prac po pozwanym;

art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie dowolnej oceny dowodów polegającej na przyjęciu, że:

kosztorys z dnia 25 lutego 2016 roku (k. 19) przedstawiony przez pozwanego powódce nie obejmuje kosztów materiałów, gdy w rzeczywistości wynika z niego że kosztorys obejmuje zarówno koszty robocizny, jak i materiałów, co zauważył w swojej opinii również biegły,

powódka nie udowodniła swojego roszczenia o zwrot nienależnie pobranych przez pozwanego kwot, gdy przedłożyła zarówno potwierdzenia przelewów na konto pozwanego w kwocie odpowiadającej dochodzonej kwoty, jak i złożyła spójne i wiarygodne zeznania, a ponadto przedstawiła korespondencję mailową z pozwanym i przeprowadzono dowód z opinii biegłego,

pozwany zaprzeczył, aby kosztorys przez niego przedstawiony powódce i w konsekwencji uzgodnione wynagrodzenie zawierało jednocześnie koszt materiałów i robocizny, gdy pozwany w odpowiedzi na pozew wprost wskazał iż: „Zakres prac oraz ich koszt (robocizna plus materiały) wskazany został w zaakceptowanym przez powódkę kosztorysie z dnia 25 lutego 2016 roku", co miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy bowiem spowodowało oddalenie powództwa;

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i pominięcie:

iż pozwany przyznał, że prace wykonane przez niego wymagają poprawek i ewentualnych uzupełnień polegających na założeniu w pokoju nr (...) drzwiczek rewizyjnych w obudowie maskownicy rury odprowadzającej spaliny, usunięciu w pokoju nr (...) żółtych plam w otworze okiennym, dokończenia przedpokoju obróbki wraz z malowaniem na ściance nad drzwiami, obrobieniu odpływu z kanalizacji WC, wykończeniu i domalowaniu w łazience ściany za piecem C.O.,

trwałym zamontowaniu w łazience gniazda elektrycznego pieca c.o., domalowaniu w przedpokoju fragmentu ściany przy szafie we wnęce, co miało wpływ na oddalenie powództwa z uwagi na to, że powódka część ze swoich roszczeń wywodziła z faktu, iż pozwany nie wykonał całości prac i nie należało mu się całe uzgodnione wynagrodzenie oraz że poniosła koszty poprawek prac wykonanych przez pozwanego,

zeznań powódki w zakresie przekazania pozwanemu 4 000 zł w gotówce oraz niewskazanie przez sąd I instancji dlaczego nie dał wiary zeznaniom powódki w tym zakresie i uznał, iż przekazała ona pozwanemu 28 000 zł, a nie 32 000 zł, a także pominięcia zeznań powódki odnoszących się do zakresu prac, których wykonanie pozwoliłoby na nadanie pracy należytego waloru technicznego, jak wskazywane przez biegłego sądowego wady w położeniu płyt z karton gipsu,

iż pozwany w odpowiedzi na pozew wskazał treść korespondencji mailowej między stronami, z której wynika, że strony ustaliły 16 000 zł za robociznę, a reszta to koszt materiałów, co powoduje, że sąd I instancji powinien uwzględnić powództwo chociaż w części 7 000 zł, bowiem powódka dokonała na rzecz pozwanego wpłat w wysokości 32 000 zł, a pozwany w całości powinien otrzymać 25 000 zł, w czym mieści się już koszt robocizny,

pominięcie zeznań pozwanego złożonych na rozprawie w zakresie, w jakim twierdził, że „ustaliliśmy kwotę w granicach 17 000 zł jeżeli chodzi o samą robociznę bez materiałów" z czego jednoznacznie wynika, że reszta wynagrodzenia 25 000 zł to koszt materiałów, a nie robocizny, w związku z czym sąd powinien uwzględnić powództwo chociażby w części,

pominięcie zeznań pozwanego złożonych na rozprawie w zakresie w jakim wskazał, że „zostały delikatne poprawki. Została do rozliczenia kwota 3000 zł. Nie pamiętam dokładnie. Sumaryczna kwota robocizny to 7 000 zł", co powinno doprowadzić do uwzględnienia powództwa w zakresie, w jakim powódka domagała się zwrotu poniesionych kosztów poprawek po pracach pozwanego;

art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez nadużycie zasady swobodnej oceny dowodów przy ocenie dowodu z opinii biegłego sądowego Pana R. P. poprzez oparcie rozstrzygnięcia w niniejszym postępowaniu opinii, która nie jest miarodajna dla rozstrzygnięcia sprawy i nie odpowiada na pytanie zadane w tezie dowodowej, tj. wypowiedzenia się co do wartości i jakości prac wykonanych przez pozwanego w lokalu pozwanej, gdyż odnosi się ona do pełnowartościowego wynagrodzenia za prace wykonane prawidłowo, a nie wartości tych konkretnych prac pozwanego.

art. 327 1 § 1 pkt. 1 k.p.c. poprzez:

brak wskazania przez sąd dowodów na których oparł swoje wnioski co do tego, że pozwany zaprzecza iż ustalone przez strony wynagrodzenie zawiera jedynie koszt robocizny, a nie materiału,

brak wskazania dlaczego sąd odmówił wiarygodności dowodowi z zeznań powódki w zakresie przekazania pozwanemu 4000 zł w gotówce, co uniemożliwia kontrolę instancyjną i powoduje iż sfera motywacyjna rozstrzygnięcia zostaje nieujawniona.

Naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj. art. 65 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezzasadne przyjęcie przez sąd, iż kosztorys przedstawiony przez pozwanego powódce obejmował jedynie koszty robocizny, podczas gdy co innego wynika ze złożonego przez pozwanego oświadczenia woli w postaci kosztorysu wykonania prac, a w konsekwencji przyjęcie przez sąd, że roszczenie powódki o zwrot nienależnych pozwanemu kwot jest bezzasadne oraz uznanie przez sąd, że można wyprowadzić wniosek o tym co mieściło się w wynagrodzeniu ustalonym przez strony z opinii biegłego, a nie z okoliczności zgodnie przez strony przyznanych, które z kolei sąd całkowicie pominął.


W konkluzji powódka wniosła o zmianę wyroku sądu I instancji poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 17 000 zł. Z ostrożności procesowej wniosła ewentualnie, w związku z zarzutem w pkt. 6 (pkt f wg numeracji apelacji powódki) o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego. Powódka wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie wniosku z uzupełniającej opinii biegłego, który dokona wyceny prac pozwanego przy uwzględnieniu ich niskiej jakości, tj. dokona ustalenia wartości prac jakie należałoby wykonać aby prace pozwanego odpowiadały średniej jakości prac i czy wymagało to poniesienia dodatkowych kosztów materiałów jeśli tak, o jakiej wartości, zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje.


W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa wg norm przepisanych.

Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powódki okazała się bezzasadna w całości i jako taka podlegała oddaleniu.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że do rozpoznania wywiedzionej w sprawie apelacji zastosowanie znajdują przepisy o postępowaniu uproszczonym. Wniesioną bowiem po wejściu w życie ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2019 r., poz. 1469 ze zm.) apelację od wyroku wydanego przed wejściem w życie tej ustawy w sprawie, która według dotychczasowych przepisów nie podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, sąd odwoławczy rozpoznaje bowiem według przepisów kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu uproszczonym, w brzmieniu nadanym tą ustawą, jeśli w świetle nowych przepisów do tego rodzaju sprawy mają zastosowanie przepisy o postępowaniu uproszczonym (porównaj - uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2021 roku, III CZP 19/20).

Idąc dalej wskazać trzeba, że w myśl art. 505 13 § 2 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Wreszcie zaznaczyć trzeba, że apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 11 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie.

Wniosek skarżącej o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego należało uznać za spóźniony i zgodnie z art. 381 k.p.c. podlegał on pominięciu. Skarżąca nie zdołała uprawdopodobnić by nie mogła powołać dowodu już w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, czy też by potrzeba taka wynikła dopiero na etapie postępowania apelacyjnego. Na gruncie art. 316 k.p.c. przez nowe fakty i dowody należy rozumieć te, które nie były stronie znane do chwili wydania wyroku przez sąd pierwszej instancji lub te, które powstały już po wydaniu wyroku. Można powoływać również fakty i dowody, które wprawdzie były znane stronie przed wydaniem wyroku przez sąd pierwszej instancji, lecz ich powołanie przez stronę nie było konieczne . Podkreślić należy, że art. 381 k.p.c. ma charakter wyjątkowy, nie może być więc interpretowany w sposób rozszerzający (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 13.6.2012 r., II CSK 608/11, opubl. L.). Uregulowanie zawarte w tym przepisie jest wyrazem dążenia do koncentracji materiału dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji musi liczyć się z tym, że sąd drugiej instancji wniosku dowodowego nie uwzględni (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 17.04.2002 r., IV CKN 980/00, opubl. L.).W przepisie art. 381 k.p.c. chodzi o te fakty i dowody, które mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Strona, która powołuje w postępowaniu apelacyjnym nowe fakty lub dowody powinna wykazać, że nie mogła ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji lub że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Strona powinna zatem przynajmniej uprawdopodobnić wystąpienie okoliczności, o których mowa w art. 381 k.p.c., co w niniejszej sprawie nie nastąpiło.

Za całkowicie nieuzasadniony należało uznać wniosek ewentualny skarżącej o uchylenie zaskarżonego wyroku , a co za tym idzie i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania Sądowi I instancji. Zgodnie z art. 386 § 2 i 4 k.p.c. uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W ocenie Sądu Okręgowego w przedmiotowej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

W ocenie Sądu Okręgowego zaskarżone rozstrzygnięcie zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne. Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty apelacji stanowią w istocie jedynie niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowymi i nieobarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Wbrew stanowisku skarżącej, Sąd I instancji nie naruszył powyższych dyrektyw oceny dowodów i w sposób prawidłowy dokonał ustalenia stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie. Podniesione przez pozwanego zarzuty dotyczą w gruncie rzeczy oceny ustalonego w sprawie stanu faktycznego, której dokonanie skutkowało uznaniem, że brak jest podstaw by na rzecz powódki zasądzić kwotę wskazaną przez nią w pozwie. W niniejszym postępowaniu powódka domagała się zapłaty kwoty 17.000 złotych z tytułu rozliczenia za wykonane przez pozwanego prace remontowe i uiszczone zaliczki precyzując w toku postępowania, że kwota ta stanowi połowę łącznych kosztów jakie powódka poniosła w związku z przeprowadzonym remontem.

Odnosząc się do zarzutu pozwanej stwierdzić należy, ze ma on charakter polemiczny. W postępowaniu uproszczonym z uwagi na ograniczenia kognicji Sądu odwoławczego oraz katalog zarzutów apelacyjnych niedopuszczalne są zarzuty, które dotyczą ustalenia faktów lub oceny dowodów (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 stycznia 20i0r., (...), LEX nr 577829). W konsekwencji apelacja w postępowaniu uproszczonym ma charakter apelacji ograniczonej, a nie pełnej, jak w zwykłym postępowaniu. Niemniej jednak błąd w ustaleniach faktycznych może zostać zgłoszony pośrednio poprzez podniesienie zarzutu naruszenia przepisów postępowania mających istotny wpływ na wynik sprawy np. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, która zamiast swobodna stała się dowolną (tak komentarz do art. 505 9 k.p.c. red. Marszałkowska-Krześ 2019, Legalis). W ocenie Sadu Okręgowego Sąd I instancji, kierując się zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, szczegółowo uzasadnił dlaczego wersji przedstawionej przez pozwanego dał wiarę, natomiast wersję powódki o konieczności zapłaty na jej rzecz przez pozwanego uznał za nieprzekonującą.

Powódka w żaden sposób nie wykazała, z czego wynika żądana przez nią kwota. Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne, a zatem w tym przypadku na powódce. Zgodzić należy się z Sądem Rejonowym, że powódka, jako strona inicjująca proces, jest obowiązana do udowodnienia wszystkich twierdzeń pozwu, w oparciu o które sformułowała swe roszczenie. Dowodzenie własnych twierdzeń nie jest obowiązkiem strony ani materialnoprawnym, ani procesowym, a tylko spoczywającym na niej ciężarem procesowym i w konsekwencji sąd nie może nakazać, czy zobowiązać do przeprowadzenia dowodu i tylko od woli strony zależy, jakie dowody sąd będzie prowadził. Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw. Słusznie podniósł Sąd Rejonowy, że samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą.

Bezzasadny okazał się również zarzut naruszenia art. 213 § 2 k.p.c. W ocenie Sądu Okręgowego odwołanie oświadczenia o uznaniu powództwa, w niniejszej sprawie było dopuszczalne, a zatem Sąd I instancji był związany oświadczeniem pozwanego o odwołaniu uznania powództwa w zakresie 2000 zł. Sam przepis art. 213 § 2 k.p.c. wprawdzie nie przewiduje możliwości cofnięcia, odwołania lub uchylenia się od skutków prawnych uznania powództwa, jednakże dopuszcza się takie rozwiązanie w doktrynie i orzecznictwie. Zwolennicy tego zapatrywania traktują bowiem akty dyspozycyjne jako odwoływalne co do zasady przy jednoczesnym spełnieniu szczególnych warunków. Do ich grona zalicza się przede ograniczenie czasowe, ponieważ skoro uznanie powództwa przez pozwanego wprost przekłada się na korzystny dla powoda wyrok, to uznanie można odwołać tylko w toku postępowania do chwili uprawomocnienia się wyroku wydanego na podstawie tego aktu. Jeżeli zatem sprawa wciąż toczy się przed Sądem I instancji to strona pozwana może cofnąć uznanie do momentu wydania wyroku przez zwykłe, jednostronne oświadczenie procesowe skierowane do sądu. Po wydaniu wyroku również nie ma przeszkód do cofnięcia uznania, z tą różnicą iż stosowne oświadczenie w tym przedmiocie musi być zawarte w treści środka odwoławczego. Odwołanie uznania nie może być oczywiście dowolne i pozostawione swobodnej decyzji strony pozwanej. Jej głównym obowiązkiem jest wskazanie przyczyn odwołania istotnych dla oceny związania sądu uznaniem stosownie do uregulowania art. 231 § 2 k.p.c. W sprawie niniejszej, pozwany uznał powództwo w zakresie kwoty 2.000 złotych przy pierwszej czynności procesowej, składając stosowne oświadczenie w odpowiedzi na pozew. Oświadczenie to z punktu widzenia prawa materialnego miało charakter uznania niewłaściwego. Uznanie niewłaściwe jest oświadczeniem wiedzy, a nie woli dłużnika w rozumieniu prawa materialnego, stanowiącym element konstrukcyjny czynności prawa materialnego (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 1997 r., sygn. akt II CKN 46/97, OSNC 1997/10/143, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 listopada 2013 r., sygn. akt I ACA 684/13). Skoro uznanie powództwa w niniejszej sprawie było jedynie czynnością prawa procesowego, dopuszczalnym było jego odwołanie aż do uprawomocnienia się orzeczenia. Nie budzi również wątpliwości, ze odwołanie uznania powództwa leży w kompetencji pełnomocnika profesjonalnego. Pozwany reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, na rozprawie w dniu 22 października 2020 roku cofnął uznanie powództwa w zakresie kwoty 2.000 złotych. Odwołanie uznania powództwa stanowi czynność procesową, która mieści się w kompetencjach pełnomocnika procesowego, gdyż jego umocowanie obejmuje wszystkie łączące się ze sprawą czynności procesowe. Nie było zatem w niniejszej sprawie podstaw do wydania wyroku opartego na uznaniu powództwa. Niezasadny jest zatem zarzut naruszenia art. 213 § 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie.

W konsekwencji za chybiony należało uznać również zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 65 k.c. W ocenie Sadu Okręgowego powódka w żaden sposób nie wykazała, aby pozwany złożył oświadczenie woli, iż kosztorys przedstawiony przez niego powódce obejmował zarówno koszty robocizny, jak i koszty wykonania na jej rzecz prac budowlanych i opiewał na łączną kwotę 25.000 złotych brutto. W niniejszej sprawie podstawę prawną powództwa stanowi przepis art. 627 k.c. mówiący, iż przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązał się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Sąd Rejonowy opierał się w niniejszej sprawie o opinię biegłego przeprowadzoną z inicjatywy powódki i przez nią niekwestionowaną. Biegły ostatecznie przyjął, że wartość prac zleconych pozwanemu przez powódkę wynosiła łącznie 36.810,64 złotych brutto i obejmowała kwotę 19.155,64 zł brutto tytułem robocizny dla zakresu wskazanego w kosztorysie z dnia 25 lutego 2016 roku oraz kwotę 17.655 zł tytułem wartości kosztów materiałów. Ponadto powódka w toku postępowania przyznała, że praktycznie wszystkie prace zlecone pozwanemu zostały przez niego wykonane, jednakże wymagały poprawek. Powódka w swych zeznaniach przyznała również, że nie jest w stanie określić wartości prac poprawkowych. Na podstawie materiału dowodowego w postaci przede wszystkim, opinii biegłego oraz zeznań stron Sąd Rejonowy słusznie uznał, że nie był w stanie stwierdzić, że strony umówiły się na wyższe wynagrodzenie, które zostało pozwanemu wypłacone w formie zaliczek, co w obliczu nie wywiązania się przez pozwanego z umowy i nie wykonania wszystkich zleconych mu prac skutkowałoby obowiązkiem zwrotu nadwyżki na rzecz powódki. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy, wynagrodzenie za robociznę zleconych prac strony ustaliły na kwotę 16.000 złotych, zaś wartość wykonanych przez pozwanego prac z uwzględnieniem ich niskiej jakości biegły oszacował na kwotę 19.155 zł brutto, czyli znacznie wyższą, niż pozwany otrzymał od powódki z tego tytułu. Powódka nie wykazała również wartości szkody jaką poniosła w związku z wykonaniem przez pozwanego prac z niezachowaniem należytej staranności, ani też wartości prac poprawkowych, a co za tym idzie nie wykazała z czego wynika dochodzona przez nią niniejszym postępowaniem kwota. W tej sytuacji zarzut apelacji braku odniesienia się przez Sąd I instancji do dowodu z zeznań powódki w zakresie przekazania pozwanemu w gotówce 4000 zł pozostaje o tyle nierzutujący na prawidłowość rozstrzygnięcia, że Sąd ustalił, iż łączna kwota uiszczonych na robociznę zaliczek według kosztorysu i e-maila (k.18,19-21) wyniosłaby 13275,66 zł, a wynagrodzenie za robociznę zleconych prac strony ustaliły na kwotę 16.000 złotych. Zauważyć należy przy tym, ze oceniając materiał dowodowy Sąd wypowiedział się odnośnie do zeznań powódki, że uznaje je za wiarygodne.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy uznał, iż apelacja nie zawiera uzasadnionych zarzutów mogących podważyć stanowisko Sądu Rejonowego, a tym samym jako bezzasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w punkcie 2. wyroku w oparciu o art. 102 k.p.c. W rozpoznawanej sprawie Sąd uznał ,że o szczególnie uzasadnionym przypadku świadczy charakter roszczenia i subiektywne przekonanie powódki o słuszności swojego roszczenia. Stanowisko Sądu w tym zakresie jest zgodne z orzecznictwem Sądu Najwyższego które przyjmuje ,że do wypadków szczególnie uzasadnionych z art.102 k.p.c. zaliczane są okoliczności związane z samym procesem (charakter żądania, jego znaczenie dla strony, subiektywne przekonanie o zasadności roszczenia) jak i leżące na zewnątrz (sytuacja majątkowa i życiowa strony) Całokształt tych okoliczności winien być również oceniany z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego ( por. orzeczenie SN w sprawie I Cz 26/11 ).









Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: