III Ca 972/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-03-11

Sygn. akt III Ca 972/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 29 marca 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa K. G. przeciwko P. D. o zachowek:

-

w punkcie pierwszym zasądził od P. D. na rzecz K. G. kwotę 30 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 20 grudnia 2019 roku do dnia zapłaty;

-

w punkcie drugim oddalił powództwo w pozostałej części;

-

w punkcie trzecim obciążył i nakazał pobrać od K. G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych kwotę 2 795,95 złotych, w tym:

a.  kwotę 1 000 złotych z zaliczki uiszczonej w dniu 2 kwietnia 2021 r.,

b.  kwotę 1 795,95 złotych z roszczenia zasądzonego w punkcie 1. niniejszego wyroku;

-

w punkcie czwartym obciążył i nakazał pobrać od P. D. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 2 795,95 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych;

-

w punkcie piątym zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty procesu.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożyły obie strony.

Powódka zaskarżyła powyższy wyrok, w zakresie punktów 2, 3 oraz 5 zarzucając mu naruszenie prawa materialnego tj. art. 991 k.c., art. 1008 k.c. i art. 5 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz naruszenie przepisów postępowania, które nie zostały wskazane, poprzez błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydania zaskarżonego wyroku tj.:

a)  wadliwe ustalenie, że spadkodawczyni od 2015 r. zaprzestała kontaktów i nie odwiedzała swojej babci, nie wykazywała jakiegokolwiek zainteresowania;

b)  wadliwe ustalenie, że w okresie od marca 2008 r. do lipca 2013 r. pozwany opiekował się babcią w sytuacji, gdy jedynie powódka opiekowała się spadkodawczynią, gdy przebywała ona i funkcjonowała dzięki niej w mieszkaniu nr (...) położonym w Ł. przy ul. (...),

c)  wadliwe ustalenie, że pozwany odwiedzał babcią w ZOL w sytuacji, gdy on tam pracował i to dzięki ojcu powódki, który pracę tę mu załatwił;

d)  wadliwe przyjęcie, że koszty pogrzebu poniesione zostały przez ojca pozwanego i pozwanego w sytuacji, gdy zostały one pokryte z zasiłku z ZUS i ze środków uzyskanych z wynajmu mieszkania spadkodawczyni przez pozwanego;

e)  wadliwe ustalenie, jakoby powódka od 90-tych urodzin babci, które organizowała w Zakładzie Opieki Zdrowotnej nie kontaktowała się z nią;

f)  pominięcie bardzo ważnego faktu zaproponowania babci przez powódkę wspólnego zamieszkiwania w jej domu przed umieszczeniem w Zakładzie Opieki Zdrowotnej.

W związku z powyższym wniosła ona o zmianę pkt 2 wyroku i uwzględnienie powództwa poprzez zasądzenie na rzecz powódki ponad zasądzoną w punkcie 1 wyroku kwotę 30 000 zł pozostałą do pokrycia całości zachowku kwotę 30 500 zł, zmianę punktu 2 i 5 wyroku poprzez obciążenie pozwanego kosztami procesu w całości ewentualnie uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego.

Z kolei pozwany wskazał, iż zaskarża wyrok w całości, jednakże z treści apelacji, zakreślonej wartości przedmiotu zaskarżenia jednoznacznie wynikało, iż zaskarżył wyrok w zakresie pkt 1, tj. w części zasądzającej od niego na rzecz powódki kwotę zachowku. W związku z powyższym wniósł on o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem II instancji zarzucając wyrokowi naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 1008 pkt 3 k.c. w zw. z art. 5 k.c.:

1)  przez przyjęcie, że czteroletni okres braku kontaktów i odwiedzin spadkodawczyni ze strony powódki oraz brak zainteresowania powódki stanem zdrowia spadkodawczyni w ostatnich czterech latach życia spadkodawczyni nie stanowił podstawy do pozbawienia powódki prawa do zachowku;

2)  przez przyjęcie, że niepartycypowanie przez powódkę w jakichkolwiek kosztach związanych z utrzymywaniem mieszkania spadkodawczyni, pobytem spadkodawczyni w Specjalistycznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej oraz w kosztach związanych z pogrzebem spadkodawczyni nie stanowi podstawy do pozbawienia powódki prawa do zachowku jak również nieuwzględnienie niepartycypowania przez powódkę w jakichkolwiek kosztach przy miarkowaniu zachowku.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje obu stron nie zasługują na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy, dokonując ponownego, merytorycznego rozpoznania sprawy, zgodnie z obowiązującym w krajowym porządku prawnym systemem apelacji pełnej, uznał zaskarżone rozstrzygnięcie za prawidłowe, wobec czego nie wystąpiły podstawy uzasadniające jego zmianę bądź uchylenie. Sąd Okręgowy podziela zarówno dokonaną przez Sąd Rejonowy ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów, jak i uczynione na tej podstawie ustalenia faktyczne, przyjmując je za własne i czyniąc je podstawą wydanego rozstrzygnięcia. Na aprobatę zasługiwała również ocena materialnoprawna żądania pozwu. Sprawia to jednocześnie, że oddalając wniesione przez obie strony apelacje, nie zachodzi potrzeba powtarzania dokonanych prawidłowo ustaleń.

Ustosunkowując się do podniesionych w obu apelacjach zarzutów przypomnieć należy, że sąd drugiej instancji, rozpoznający sprawę na skutek apelacji, nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty naruszenia prawa procesowego, a w granicach zaskarżenia bierze pod uwagę nieważność postępowania. Reguła ta wyrażona została w uchwale Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 (OSNC 2008 Nr 6, poz. 55), podniesionej do rangi zasady prawnej.

W przedmiotowej sprawie tylko strona powodowa podniosła zarzut naruszenia przepisów postępowania upatrując go nie w konkretnym przepisie lecz w zarzucie błędnych ustaleń faktycznych. Należy jednak wskazać, iż zarzut błędnych ustaleń faktycznych nie może być odrębnym zarzutem apelacyjnym. Błąd w ustaleniach faktycznych nie jest błędem samym w sobie, ale efektem naruszenia przez Sąd jakiegoś innego przepisu normującego postępowanie dowodowe. Zarzut błędu w ustaleniach faktycznych powinien więc być sformułowany w ten sposób, że najpierw należy wskazać naruszony przepis i sposób jego naruszenia, a dopiero uzasadniając ten zarzut wykazać błędne ustalenie stanu faktycznego jako następstwo tego naruszenia. Tym samym bliżej niesprecyzowany przez powódkę zarzut naruszenia przepisów prawa procesowego nie wymagał dalszego ustosunkowania z uwagi na niewskazanie przepisów, których miał on dotyczyć. Pomijając jednak tą kwestię, to stawiając tego rodzaju zarzuty o charakterze procesowym apelująca powódka w istocie zanegowała również prawidłowość przeprowadzonego przez Sąd a quo procesu subsumpcji ustalonego stanu faktycznego pod właściwe przepisy (art. 991 k.c., art. 1008 k. i art. 5 k.c.), który to proces należy do stosowania prawa materialnego. W rzeczywistości bowiem wskazane w podpunktach b, c i f okoliczności zostały przez Sąd I instancji ustalone w sposób wskazany w apelacji. Tym samym do powyższych okoliczności należy odnieść się przy stawianych zarzutach naruszenia prawa materialnego.

W przedmiotowej sprawie Sąd I instancji nie naruszył wskazanych przez obie apelujące strony przepisów prawa materialnego.

Nie można zgodzić się, iż przy wydawaniu zaskarżonego wyroku został naruszony art. 991 k.c. Przepis ten pozwala ustalić krąg osób najbliższych dla spadkodawcy uprawnionych do otrzymania zachowku, tj. osób, których interesy są chronione przy niewątpliwie krzywdzącym je rozrządzeniu przez niego majątkiem na wypadek śmierci. Osobami najbliższymi spadkodawcy uprawnionymi do zachowku są zstępni, małżonek oraz rodzice spadkodawcy, co wynika z treści art. 991 § 1 k.c. tak więc Sąd I instancji nie naruszył tego przepisu uznając, iż powódka K. G. jest osobą uprawnioną do otrzymania zachowku. Z ustaleń dokonanych w sprawie wynika, iż K. G. jest wnuczką spadkodawczyni i z uwagi na fakt, iż jej matka C. P. nie żyła w chwili śmierci, to jest oczywiste, iż przy braku testamentu byłaby powołana do spadku – jest więc uprawniona do żądania zachowku.

Sąd I instancji dokonał też prawidłowej subsumpcji przepisu art. 5 k.c. mając na względzie okoliczności wymienione art. 1008 k.c.

W pierwszej kolejności należy podkreślić, iż możliwe jest miarkowanie zachowku na podstawie art. 5 k.c. (a nie tylko całkowita odmowa zasądzenia) i nie tylko ze względu na relacje łączące uprawnionego z zobowiązanym do zapłaty, ale także ze spadkodawcą i inne wyjątkowe okoliczności (por. wyrok SA w Krakowie z 26 maja 2022 roku, I ACa 1336/20, Lex nr 3368968), tak więc Sąd I instancji nie naruszył tego przepisu jedynie miarkując wysokość należnego powódce zachowku.

Odnosząc się zaś do okoliczności, podnoszonych przez obie apelujące strony, przemawiających za zasądzeniem na rzecz powódki zachowku w pełnej kwocie, bądź też odmową jego zasądzenia w jakiejkolwiek wysokości na wstępie należy wskazać, iż zastosowanie art. 5 k.c. nie wymaga sformułowania konkretnej zasady współżycia społecznego, która została naruszona w postaci określonego nakazu czy zakazu etycznego i uczciwego postępowania, wymagane jest natomiast wskazanie konkretnych wyjątkowych okoliczności uzasadniających zastosowanie ochrony wynikającej z tego przepisu. Sąd powinien jednak wskazać, jakim wartościom i ze względu na jakie okoliczności konkretnej sprawy dał pierwszeństwo (por. wyrok SN z 27 października 2022 roku, (...) 306/22, Lex nr 3514288) i tak też, zdaniem Sądu Okręgowego, uczynił Sąd I instancji w niniejszej sprawie.

Okolicznością uzasadniającą zdaniem Sądu a quo miarkowanie wysokości należnego powódce zachowku był fakt nie utrzymywania przez powódkę ze spadkodawczynią kontaktów po 2015 roku, co przecież początkowo potwierdziła nawet i powódka, a z uwagi na zeznania pracowników ZOL nie budziło wątpliwości. Z dokonanych zaś w sprawie ustaleń wynikało, iż spadkodawczyni miała z tego powodu żal do powódki, nie rozumiała przyczyn tej sytuacji, żaliła się osobom trzecim w tej kwestii. Powódka winna zdawać sobie sprawę z tego, że krótkie spotkanie, spacer (o ile byłby możliwy) czy rozmowa telefoniczna pomogłyby jej babci lepiej radzić sobie z samotnością, przynieść ulgę w tym niewątpliwie trudnym dla spadkodawczyni okresie, tym bardziej, że pewnie zdawała sobie sprawę z bliskości śmierci. Pomimo tego faktu powódka zaniedbała w tym zakresie obowiązki rodzinne względem spadkodawczyni, co w społecznym odczuciu sprawiedliwości uzasadnia miarkowanie zachowku.

Nie jest jednak tak jak wskazuje pozwany, iż powyższą sytuację należy całkowicie zrównać z sytuacją wymienioną w art. 1008 pkt 3 k.c. umożliwiającą wydziedziczenie osób najbliższych z kręgu osób uprawnionych do zachowku, jeżeli uporczywie nie dopełniają względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych. Na ocenę zachowania powódki nie może rzutować jedynie ocena jej zachowania po 2015 roku. Trzeba bowiem mieć na względzie, co słusznie wskazał Sąd I instancji, należyte, wręcz wzorowe, wypełnianie przez powódkę obowiązków rodzinnych względem spadkodawczyni we wcześniejszym okresie przed 2015 roku i to do tego stopnia, iż w czasie, gdy spadkodawczyni mieszkała we własnym mieszkaniu, to powódka była w stanie przyjechać o każdej godzinie, aby jej pomóc, dbała o jej wypoczynek zabierając babcię na weekend na działkę, organizowała jej wizyty lekarskie. Tym samym samo zaniknięcie kontaktów po 2015 roku, w sytuacji gdy powódka miała świadomość, iż jej babcia pozostała pod fachową i profesjonalną opieką w ZOL, w którym dodatkowo pracował jej kuzyn, nie może skutkować całkowitym pozbawieniem jej prawa do zachowku. Już na marginesie, bo nie jest to okoliczność istotna, należy wskazać, iż nie można powódce czynić też zarzutu co do tego, iż nie dokładała się do utrzymania majątku babci, tym bardziej, iż pozwany nie wykazał, iż było to konieczne. Spadkodawczyni niewątpliwie otrzymywała emeryturę, miała dochody pozwalające jej na utrzymanie mieszkania, a pozwany nie wykazał, aby koszty utrzymania jej majątku przewyższały uzyskiwane przez nią dochody, nie przedłożył w tym zakresie jakiegokolwiek wiarygodnego zestawienia, niewątpliwie zaś, co należy jeszcze raz podkreślić, spadkodawczyni miała zapewnioną opiekę, miejsce pobytu, wyżywienie i leczenie w ZOL na właściwym poziomie, a powódka była tego świadoma.

Podsumowując należy więc uznać, iż stanowiska obu apelujących stron w zakresie naruszenia art. 5 i art. 1008 k.c. stanowią jedynie polemikę z ustaleniami Sądu I instancji. Zastosowanie art. 5 k.c. w sprawie o zachowek należy ograniczyć do sytuacji, gdy pozwoli to na uczynienie zadość społecznemu odczuciu sprawiedliwości, sprzeciwiającemu się przyznaniu pełnej należności z tytułu zachowku, a wyjątkowo zachowku w ogóle, osobie, co do której istnieją podstawy do uznania jej za niegodną dziedziczenia lub istniały podstawy do jej wydziedziczenia (wyrok SA w Warszawie z 17 grudnia 2020 r., V ACa 115/20, Lex nr 3150124). W przedmiotowej zaś sprawie okoliczności wskazane przez Sąd I instancji w sposób nie budzący wątpliwości uzasadniały miarkowanie zachowku należnego powódce skutkujące jego obniżeniem o połowę do kwoty 30 000 zł, a nie jego całkowitym pozbawieniem z przyczyn omówionych powyżej.

W tym stanie rzeczy, nie podzielając zarzutów sformułowanych w wywiedzionych przez strony apelacjach, Sąd Okręgowy oddalił obie apelacje na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., gdyż każda ze stron przegrała swoją apelację.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: