Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1040/14 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2014-12-19

Sygn. akt III Ca 1040/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 maja 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, Wydział I Cywilny w sprawie o sygnaturze akt I C 509/08 z powództwa A. P. przeciwko Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. o zapłatę: 1. zasądził od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. na rzecz A. P. kwotę 4.000 złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 14 maja 2014 roku do dnia zapłaty, oraz kwotę 189,94 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu; 2. oddalił powództwo w pozostałej części; 3. nakazał pobrać od A. P. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 1.173,17 złote tytułem zwrotu tymczasowo poniesionych kosztów procesu; 4. nakazał pobrać od Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 651,30 złotych tytułem zwrotu tymczasowo poniesionych kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie oparte zostało na ustaleniach i wnioskach, z których najistotniejsze elementy przedstawiają się następująco:

W dniu 2 lutego 2007 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym poszkodowany został powód. Zdarzenie miało następujący przebieg: kierujący samochodem ciężarowym marki S. najechał na tył przyczepy stojącego na pasie awaryjnym samochodu osobowego marki B., przy którym stał powód. Na skutek uderzenia powód został odrzucony na pewną odległość, uderzył plecami w drzewo i upadł. Przybyła na miejsce karetka pogotowia nie zabrała powoda, gdyż ten myślał, iż nic mu się nie stało. Tego samego dnia powód zgłosił się na Wojewódzkiej (...) w Ł. gdzie otrzymał skierowanie do szpitala na oddział chirurgiczny. Powód nie skorzystał ze skierowania, ponieważ nie był ubezpieczony. Powołany w sprawie biegły z zakresu chirurgii ogólnej oraz biegły z zakresu chirurgii plastycznej stwierdzili, iż w związku z wypadkiem powód doznał silnego stłuczenia obu goleni, dwóch powierzchniowych ran tłuczonych tkanek miękkich prawej goleni – bez istotnych następstw, stłuczenia grzbietu i stłuczenia jamy brzusznej – bez uszkodzenia narządów wewnętrznych. Żadne z tych obrażeń nie wymagało hospitalizacji ani operacyjnego leczenia chirurgicznego. Rany tłuczone obu podudzi, skutkowały powstaniem blizn pourazowych w tej okolicy. Z punktu widzenia chirurgii plastycznej blizny występujące u powoda nie stanowiąc żadnego widocznego oszpecenia wyglądu. Natomiast biegła neurolog wskazała, iż prawdopodobnie w wyniku wypadku urazem doznanym przez powoda był zespół bólowy lędźwiowo – krzyżowy bez objawów neurologicznych w następstwie potwierdzonej dyskopatii L4/L5 i L5/S1. Według biegłej neurolog analizowany materiał nie potwierdzał jednoznacznie związku przyczynowo -skutkowego między wypadkiem w dniu 2 lutego 2007 roku a dolegliwościami zgłaszanymi przez powoda. Z neurochirurgicznego punktu widzenia przebieg wypadku wskazany przez powoda nie wskazuje na wystąpienie objawów ostrej urazowej rwy kulszowej po wypadku. Nadto biegła neurolog nie stwierdziła u powoda psychicznych następstw wypadku. W wyniku zdarzenia szkodzącego powód nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu, ani trwałego, ani długotrwałego.

W dniu 20 lutego 2007 roku powód zgłosił szkodę pozwanemu, który decyzją z dnia 5 listopada 2007 roku odmówił wypłaty odszkodowania.

W oparciu o powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo jest zasadne jedynie w części. W odniesieniu do zgłoszonego przez powoda żądania zasądzenia zadośćuczynienia Sąd I instancji wskazał, iż co prawda powód na skutek wypadku z dnia 2 lutego 2007 roku nie doznał żadnego uszczerbku na zdrowiu (ani trwałego, ani też długotrwałego), niemniej nie stanowi to przeszkody do przyznania zadośćuczynienia. Ustalając wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia Sąd a quo miał na uwadze doznane przez powoda obrażenia i ich skutki w postaci blizn pourazowych na obu podudziach, zakres cierpień fizycznych i psychicznych, który z chirurgicznego punktu widzenia był średnie. W ocenie Sądu Rejonowego adekwatnym do doznanej przez powoda krzywdy będzie zadośćuczynienie w kwocie 4.000 złotych.

O ustawowych odsetkach od zasądzonego zadośćuczynienia Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. Sąd meriti argumentował, iż w rozpoznawanej sprawie dopiero po zebraniu całego materiału dowodowego, w tym po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych można było ustalić wysokość należnego powodowi zadośćuczynienia, a zatem ustawowe odsetki należało zasądzić od dnia wyrokowania do dnia zapłaty.

W przedmiocie żądanego przez powoda odszkodowania w łącznej wysokości 1.200 złotych z tytułu zwrotu kosztów leczenia oraz kosztów zniszczonych w wyniku wypadku przedmiotów Sąd Rejonowy zważył, iż powództwo w tym zakresie podlega oddaleniu, gdyż powód nie sprostał ciężarowi dowodzenia i nie udowodnił zarówno faktu poniesienia szkody jak i jej wysokości.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. oraz art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. / wyrok wraz z uzasadnieniem – k. 293-308/

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód, zaskarżając go w części, to jest:

a)  w punkcie 1. wyroku w zakresie odsetek ustawowych od kwoty 4.000 złotych za okres od dnia 23 marca 2007 roku do dnia 14 maja 2014 roku, to jest co do kwoty 3.613,04 złotych;

b)  w punkcie 2. wyroku w zakresie oddalającym powództwo ponad kwotę 4.000 złotych z ustawowymi odsetkami, co do kwoty 4.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 23 marca 2007 roku do dnia zapłaty;

c)  w punkcie 3. wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu.

Zaskarżonemu wyrokowi powód zarzucił:

1.  w zakresie odsetek ustawowych od zasądzonego zadośćuczynienia naruszenie prawa materialnego – art. 14 ust. 1 i art. 125 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych… etc., poprzez bezzasadne jego niezastosowanie i błędne przyjęcie, że odsetki ustawowe od zadośćuczynienia, którego żądanie powód zgłosił w dniu 20 lutego 2007 roku i które pozwany winien był wypłacić w terminie 30 dni od daty zgłoszenia szkody winny być zasądzone dopiero od daty wyrokowania, pomimo, że już ze zgłoszenia szkody oraz danych o wypadku wynikających z akt postępowania karnego wynikało, że powód doznał poważnego rozstroju zdrowia w wyniku uderzenia przez pojazd, a następnie uderzenia w drzewo, co uzasadniało przyznanie mu zadośćuczynienia;

2.  w zakresie oddalonego powództwa o zadośćuczynienie naruszenie prawa materialnego – art. 445 § 1 k.c. poprzez bezpodstawne uznanie, że odpowiednim zadośćuczynieniem dla powoda, który w wyniku wypadku komunikacyjnego doznał poważnego rozstroju zdrowia oraz blizn szpecących jest kwota 4.000 złotych.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty powód wniósł o zmianę wyroku w punkcie 1. i zasądzenie dla powoda od pozwanego kwoty 8.000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 marca 2007 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, jak również o zwrot kosztów postępowania za instancję odwoławczą. / apelacja – k. 315-318/

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powoda kosztów zastępstwa procesowego na jego rzecz. / odpowiedź na apelację – k. 324-325/

Na rozprawie odwoławczej w dniu 1 grudnia 2014 roku pełnomocnik powoda oświadczył, iż popiera apelację oraz wniósł o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego. / e-protokół rozprawy z dnia 1 grudnia 2014 roku – 00:02:11/

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna jedynie w niewielkiej części dotyczącej daty początkowej naliczania ustawowych odsetek od zasądzonej kwoty zadośćuczynienia i w tym też zakresie skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku, w pozostałej zaś części apelacja podlega oddaleniu, jako niezasadna na podstawie art. 385 k.p.c.

Sąd Okręgowy podziela dokonane przez Sąd I instancji i niekwestionowane przez stronę skarżącą ustalenia faktyczne, które stanowiły również podstawę do orzekania w postępowaniu apelacyjnym.

Odnosząc się do zarzutów apelacji podnieść należy, że chybiony jest zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c. Skarżący kwestionując wysokość przyznanego zadośćuczynienia podnosi, iż jest ono za niskie. W ocenie apelującego właściwym zadośćuczynieniem winna być kwota 8.000 złotych. Z powyższym stanowiskiem nie sposób się zgodzić. Zważyć należy, iż zadośćuczynienie jest formą rekompensaty pieniężnej z tytułu szkody niemajątkowej i obejmuje swym zakresem wszelkie cierpienia fizyczne i psychiczne, które nie mogą być bezpośrednio przeliczone na pieniądze. Ustawodawca nie wprowadził przy tym żadnych kryteriów, jakimi powinien kierować się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia, ograniczając się jedynie do stwierdzenia, iż ma być ono „ odpowiednie”. Już z powyższego wynika zatem, iż pojęcie „ sumy odpowiedniej” jest pojęciem o charakterze niedookreślonym. Z tego względu w orzecznictwie, a także w doktrynie wskazuje się kryteria, którymi należy kierować się przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Kryteriami tymi są m.in. wiek poszkodowanego, stopień doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 listopada 2007 roku, sygn. akt V CSK 245/07, LEX nr 369691).

Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest „ odpowiednia”, z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 maja 2008 roku, sygn. akt II AKa 83/08, KZS 2008/12/68).

W kontekście powyższych uwag stwierdzić należy, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 sierpnia 2008 roku, sygn. akt V KK 45/08, LEX nr 438427). Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem jedynie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2008 roku, sygn. akt I ACa 199/08, LEX nr 470056). Już z powyższego wynika, że zmiana wysokości zadośćuczynienia przez Sąd II instancji może nastąpić wyłącznie wtedy, gdy zasądzona kwota odbiega w sposób wyraźny, wręcz rażący, a nie zaś jakikolwiek, od kwoty adekwatnej do rozmiarów doznanej krzywdy.

Ustalając rozmiar krzywdy doznanej przez powoda Sąd Rejonowy wziął pod uwagę powołane w ustaleniach faktycznych doznane przez powoda obrażenia i ich skutki w postaci blizn pourazowych na obu podudziach, zakres cierpień fizycznych i psychicznych, który z chirurgicznego punktu widzenia był średni. Powołany w sprawie biegły z zakresu chirurgii plastycznej wskazał, iż blizny występujące u powoda nie stanowią żadnego widocznego oszpecenia wyglądu, znajdują się pod ubraniem i nie powodują żadnego stopnia trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda. Nadto blizny te nie powodowały i nie powodują u powoda żadnych ograniczeń w życiu codziennym.

Mając powyższe na uwadze nie sposób stwierdzić, że ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie należne powodowi od pozwanego w kwocie 4.000 złotych jest nieadekwatne, i to w sposób rażący, do rozmiarów doznanej przez niego na skutek wypadku komunikacyjnego krzywdy. Sąd Rejonowy nie naruszył przy tym żadnej z reguł ustalania wysokości zadośćuczynienia. W swoim uzasadnieniu wskazał przesłanki, którymi kierował się przy ustaleniu kwoty zadośćuczynienia, wskazując dokładnie okoliczności, które zadecydowały o tym, iż odpowiednią kwotą zadośćuczynienia będzie właśnie kwota 4.000 złotych.

W ocenie Sądu Okręgowego kwota powyższa jest odpowiednim zadośćuczynieniem doznanej przez powoda krzywdy. Nie jest to kwota nadmiernie zaniżona i nie odbiega w sposób rażący od kwot zasądzanych w innych podobnych sprawach z tytułu zadośćuczynienia.

Zasadny okazał się natomiast zarzut skarżącego dotyczący daty początkowej naliczenia ustawowych odsetek od zasądzonej na rzecz powoda kwoty zadośćuczynienia. Sąd Rejonowy trafnie uznał, iż co do zasady powodowi należą się odsetki ustawowe od dochodzonego pozwem roszczenia z tytułu zadośćuczynienia. Podstawą prawną ich zasądzenia jest art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przepis ten nakazuje dłużnikowi płacić odsetki bez względu na przyczyny uchybienia terminowi płatności sumy głównej; jedynie sam fakt opóźnienia przesądza, że wierzycielowi należą się odsetki niejako automatycznie. Okolicznością mającą kluczowe znaczenie dla zastosowania w konkretnym stanie faktycznym dyspozycji art. 481 k.c. jest zatem ustalenie czy po stronie dłużnika zobowiązania pieniężnego (bo tylko do tego rodzaju zobowiązań odnosi się obowiązek zapłaty odsetek) doszło do opóźnienia w jego wykonaniu, co wymaga uprzedniego ustalenia daty wymagalności tego zobowiązania, czyli terminu, w którym powinno ono zostać wykonane przez zobowiązanego (dłużnika). W świetle art. 455 k.c. roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia, jako roszczenie pieniężne, w przypadku braku oznaczenia terminu spełnienia świadczenia, staje się wymagalne z chwilą wezwania dłużnika przez wierzyciela do zapłaty. Natomiast zgodnie z art. 817 § 1 i 2 k.c. i doprecyzowującym go art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 marca 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) (dalej: ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa powyżej, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy przyjął, że dopiero po zebraniu całego materiału dowodowego, w tym po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłych można było ustalić wysokość zadośćuczynienia, zatem odsetki ustawowe należało zasądzić od dnia wyrokowania. Sądowi Okręgowemu znany jest fakt istnienia na tle problematyki wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę dwóch nurtów w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Zgodnie z pierwszym (chronologicznie wcześniejszym), do którego nawiązuje Sąd I instancji, początkowym terminem naliczania odsetek od roszczeń odszkodowawczych powinna być data wyrokowania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lutego 2005 roku, sygn. akt I CK 569/04, LEX nr 284141; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 listopada 2003 roku, sygn. akt II CK 239/02, LEX nr 479364; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 lipca 2002 roku, sygn. akt III CKN 1331/00, LEX nr 56059; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 października 2000 roku, sygn. akt III CKN 251/00, LEX nr 533917; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 1997 roku, sygn. akt I CKU 60/96, LEX nr 28798; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1998 roku, sygn. akt II CKN 650/97, LEX nr 477665; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 grudnia 1997 roku, sygn. akt I CKN 361/97, LEX nr 477638; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2003 roku, sygn. akt IV CK 130/02, LEX nr 82273). W myśl drugiego nurtu, pomimo iż ostateczne określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi uprawnienie sądu, który w tym zakresie dysponuje pewną swobodą decyzyjną, to jednak zadośćuczynienie, w rozmiarze, w jakim należy się ono wierzycielowi w dniu, w którym dłużnik ma je zapłacić (art. 455 k.c.), powinno być oprocentowane z tytułu opóźnienia od tego dnia, a nie dopiero od daty zasądzenia odszkodowania ( wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 roku, sygn. akt I PK 145/10, LEX nr 794777, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 roku, sygn. akt I CSK 243/10, LEX nr 848109, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 9 stycznia 2014 roku, sygn. akt I ACa 459/13, LEX nr 1416415). W konsekwencji powyższego wyrokowi sądowemu zasądzającemu zadośćuczynienie za doznaną krzywdę przypisuje się charakter deklaratywny, a nie konstytutywny.

Opowiadając się za słusznością drugiego z zaprezentowanych nurtów Sąd Okręgowy nie aprobuje argumentacji przedstawionej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku Sądu Rejonowego, podzielając tym samym stanowisko zaprezentowane w apelacji. W rozpoznawanej sprawie powód zgłosił pozwanemu szkodę w dniu 20 lutego 2007 roku, zatem odsetki rozpoczynają swój bieg w dniu 23 marca 2007 roku, to jest w dacie, w której nastąpił już trzydziestodniowy termin do wypłaty zadośćuczynienia licząc od dnia zawiadomienia ubezpieczyciela o wypadku.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w sposób szczegółowo opisany w punkcie I. sentencji. W pozostałym zaś zakresie apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako niezasadna, o czym orzeczono w punkcie II. sentencji.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w punkcie III. wyroku w oparciu o art. 100 zdanie 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. znosząc je wzajemnie między stronami. Sąd Odwoławczy miał na uwadze wynik postępowania apelacyjnego, a mianowicie okoliczność, iż apelacja okazała się zasadna w zakresie odsetek ustawowych, których skapitalizowana wartość określono w apelacji na kwotę 3.613,04 złotych, zaś bezzasadna co do należności głównej w kwocie 4.000 złotych. Nadto Sąd Okręgowy miał na względzie fakt, że w okolicznościach niniejszej sprawy powód mógł pozostawać w uzasadnionym, subiektywnym przekonaniu o zasadności dochodzonego pozwem roszczenia o zadośćuczynienia, zaś wysokość ostatecznie zasądzonej na jego rzecz należności zależała od uznania Sądu.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: