III Ca 1057/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-03-15
Sygn. akt III Ca 1057/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 8 marca 2022 roku, wydanym w sprawie z powództwa Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. przeciwko U. O., o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi:
1. w stosunku do U. O. uchylił wyrok zaoczny Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi wydany w dniu 7 stycznia 2021 roku w sprawie o sygnaturze akt III C 882/20 i powództwo przeciwko U. O. oddalił w całości;
2. zasądził od Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. na rzecz U. O. kwotę 4.600 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu – z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego za okres od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty.
Powyższe rozstrzygniecie zapadło w oparciu o ustalenia, że w dniu 16 kwietnia 2008 r. (...) Bank S.A. z siedzibą w G. (poprzednik prawny Banku (...) S.A. z siedzibą w G.), reprezentowany m.in. przez J. S., zawarł z U. O. umowę kredytu nr (...). Na podstawie tej umowy Bank udzielił kredytobiorcy kredytu na cele konsumpcyjne oraz spłatę kredytu hipotecznego w (...) Banku S.A. w łącznej kwocie 94.065,40 zł – indeksowanego kursem (...). W dniu wypłaty saldo kredytu było wyrażone w walucie, do której indeksowany był kredyt, według kursu kupna tej waluty podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, opisanej szczegółowo w § 17, następnie saldo walutowe przeliczane było dziennie na złote polskie według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt, podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, opisanej szczegółowo w § 17 (§ 1 ust. 1 i 2 umowy). Na kwotę kredytu składały się: 92.500 zł przeznaczone na realizację celu kredytu, 1.154,40 zł prowizji z tytułu udzielenia kredytu, 200 zł opłaty sądowej za wpis hipoteki, 250 zł opłaty za wycenę nieruchomości (§ 1 ust. 1). Zabezpieczeniem umowy miała być m.in. hipoteka kaucyjna do kwoty stanowiącej 170 % kwoty kredytu, obciążająca nieruchomość, dla której prowadzono k.w. o nr (...), stanowiącą współwłasność U. O. (w ¾) i K. O. (w ¼) (§ 3, 12). Oprocentowanie kredytu na dzień zawierania umowy wynosiło 7,82 % w skali roku i składało się z marży Banku w wysokości 3,80 % powiększonej o indeks obliczany w oparciu o stawkę LIBOR 3M oraz, do czasu przedstawienia odpisu z k.w. zawierającego prawomocny wpis hipoteki, 1,25 p.p. (§ 2 ust. 1 w zw. z § 8). Wypłata kredytu następowała w złotych i miała być przeliczona na walutę, do której indeksowany był kredyt według kursu kupna waluty kredytu podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu dokonania wypłaty przez Bank (§ 7 ust. 2). Spłata kredytu wraz z odsetkami miała nastąpić w 144 równych miesięcznych ratach kapitałowo odsetkowych (§ 1 ust. 5). Raty miały być płatne przez kredytobiorcę w złotych (§ 10 ust. 2). Rozliczenie każdej spłaty miało następować według kursu sprzedaży waluty, do której indeksowany był kredyt podanego w tabeli kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank, obowiązującego w dniu wpływu środków do Banku (§ 10 ust. 8). Kursy kupna w ww. tabeli miały być określane jako średnie kursy złotego do danej waluty ogłoszone w tabeli średnich kursów NBP minus marża kupna (§ 17 ust. 2). Kursy sprzedaży w ww. tabeli miały być określane jako średnie kursy złotego do danej waluty ogłoszone w tabeli średnich kursów NBP plus marża sprzedaży (§ 17 ust. 3). Do wyliczenia kursów kupna/sprzedaży dla kredytów hipotecznych udzielanych przez Bank miały znaleźć zastosowanie kursy złotego do danej waluty ogłoszone w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym skorygowane o marże kupna/sprzedaży Banku (§ 17 ust. 4). Podpisując umowę kredytobiorca oświadczał, że: znane mu było ryzyko występujące przy kredytach indeksowanych kursem waluty obcej wynikające ze zmiany kursu waluty obcej, do której indeksowany był kredyt, w stosunku do złotych; został poinformowany, że w przypadku wzrostu kursu tej waluty obcej nastąpi odpowiedni wzrost jego zadłużenia w złotych wobec Banku z tytułu zaciągniętego kredytu oraz wzrost wysokości raty kredytu wyrażonej w złotych, co może spowodować, że ustanowione zabezpieczenie stanie się niewystarczające, a zdolność kredytobiorcy do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu (§ 11 ust. 6 umowy). Gdy kredytobiorca dokonał zapłaty całości lub części raty, lub innej należności Banku, po upływie terminu płatności, był obowiązany do zapłaty odsetek za każdy dzień opóźnienia do kwoty kredytu niespłaconej w tym terminie, według stopy 10,98 % w skali roku, jednak nie wyższej niż odsetki maksymalne za opóźnienie (§ 15 ust. 1, § 8 ust. 6).
Zawarcie umowy nastąpiło w następstwie złożenia przez U. O. wniosku o udzielenie kredytu w (...) z 7 kwietnia 2008 r. Przedstawicielem Banku przy tej czynności był J. S..
W 2008 r. pracownicy Banku, również J. S., informowali klientów zainteresowanych umową kredytu w (...) o ryzyku walutowym, prezentowali zestawienia całkowitej kwoty do spłaty i prognozowany harmonogram zarówno dla kredytów złotowych, jak i walutowych. Klienci mogli negocjować np. prowizję. Klienci nie negocjowali postanowień dotyczących sposobu określania kursu waluty przez Bank.
Przy podpisaniu umowy U. O. oświadczyła pisemnie, że przedstawiono jej ofertę kredytu hipotecznego w złotych, zaś kredyt walutowy wybrała będąc uprzednio poinformowana o ryzykach związanych z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej.
U. O. nigdy nie prowadziła działalności gospodarczej, nie pracowała w instytucjach finansowych. Przy zawieraniu umowy nie widziała potrzeby negocjacji jej postanowień, ponieważ (...) był wtedy tani. Nie podejmowała próby negocjacji umowy. Nie czytała umowy. Podpisywała miejsca wskazane przez pracownika banku. Nie wiedziała, że kurs franka będzie się tak bardzo zmieniał. Myślała, że będzie musiała spłacić tyle ile jest w umowie. Skorzystała z oferty kredytu walutowego, ponieważ była tańsza. To był jej pierwszy kredyt w (...). Otrzymywała z banku harmonogramy spłaty. Kwoty tam wskazane pokrywały się z kwotami faktycznie spłacanymi w drodze potrąceń z konta bankowego.
U. O. spłacała kredyt do dnia 23 kwietnia 2018 r. Po tej dacie nie uiściła żadnej raty.
Pismem z 30 października 2018 r. Bank złożył U. O. oświadczenie o wypowiedzeniu ww. umowy kredytu, jednocześnie wzywając ją do zapłaty w terminie 30 dni od dnia otrzymania wypowiedzenia kwot: 10.017,12 CHF tytułem kapitału, 141,61 CHF tytułem zaległych odsetek, 57,96 CHF tytułem odsetek za opóźnienie oraz 6 CHF tytułem opłat i prowizji. Pismo to doręczono U. O. 8 listopada 2018 r. – odebrał je K. O..
Powyższy stan faktyczny Sąd I instancji ustalił w oparciu o zgromadzone w sprawie a powołane wyżej dokumenty, a także zeznania świadka i pozwanej. Autentyczności dokumentów nie kwestionowano w toku postępowania, a ich treść i forma nie budziły wątpliwości Sądu co do wiarygodności i mocy dowodowej. Zeznania J. S. uznano za wiarygodne. Świadek wprost przyznał, że nie przypomina sobie, by zawierał umowę z pozwaną – nie podejmował w tym zakresie prób przedstawienia relacji korzystnej dla powoda. Jego twierdzenia były również spójne wewnętrznie, zaś opis procedury zawierania kredytu znalazł potwierdzenie w przedłożonej umowie oraz oświadczeniu o świadomości ryzyka walutowego (zob. § 11 ust. 6 umowy, k. 7 oraz k. 238).
Ustalenia w sprawie poczyniono również w oparciu o przesłuchanie pozwanej U. O., z tym wyjątkiem, że Sąd nie dał jej wiary w zakresie w jakim twierdziła, że pracownik Banku nie informował jej, że wysokość raty zależy od kursu (...), który może być zmienny. Przeciwne wnioski wynikały z brzmienia wymienionych wyżej a podpisanych przez nią własnoręcznie: umowy i oświadczenia o świadomości ryzyka walutowego. Złożenie takich oświadczeń w świetle wiarygodnych zeznań świadka co do stosowanej w Banku procedury zawierania umów kredytów walutowych, należało uznać za wystarczający dowód dołożenia przez Bank należytej staranności w zapewnieniu pozwanej możliwości podjęcia świadomego wyboru co do związania się umową. Poza własnymi twierdzeniami pozwana nie przedstawiła w tym zakresie żadnego dowodu przeciwnego. Jej zeznania o przeciwnej treści budziły zaś wątpliwości co do wartości dowodowej. Stanowczo twierdziła bowiem, że nie podpisywała oświadczenia o świadomości ryzyka, które (podpisane jej imieniem i nazwiskiem) znajdowało się w aktach sprawy . Skonfrontowana z okazanym oświadczeniem odpowiadała wymijająco podając, że „nie jest w stanie potwierdzić, czy to [jej] podpis” na nim się znajduje. Co więcej, zasłaniała się niepamięcią co do samej liczby wizyt w banku (wobec złożenia wniosku i zawarcia umowy w innych datach musiały to być co najmniej dwa spotkania), stąd nie sposób było opierać się na jej bardziej szczegółowych twierdzeniach – co do przebiegu tych wizyt.
Na rozprawie w dniu 10 lutego 2022 r. Sąd pominął dowód z opinii biegłego, ponieważ nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 235 2 § 1 p. 2 k.p.c.), o czym niżej.
W rozważaniach prawnych Sąd Rejonowy podniósł, że powództwo podlegało oddaleniu w całości z uwagi na nieważność wypowiedzenia umowy kredytu. W pierwszej kolejności należało się jednak odnieść do najdalej idących zarzutów strony pozwanej, która wskazywała na niezasadność roszczenia z powodu nieważności umowy.
W obrocie powszechnie spotykane są trzy rodzaje kredytów:
1. tzw. złotowy (świadczenie określone w walucie polskiej i spłacane w tej walucie – PLN),
2. tzw. walutowy (świadczenie określone w walucie obcej i spłacane w tej walucie np. (...), EUR, USD),
3. tzw. indeksowany (waloryzowany) kursem waluty obcej (świadczenie określone w walucie polskiej, następnie indeksowane do kursu waluty obcej i spłacane w walucie polskiej lub obcej).
W realiach niniejszej sprawy kredyt miał charakter indeksowany kursem waluty obcej.
Pojęcie kredytu indeksowanego wprowadzone zostało przez ustawodawcę dopiero na podstawie art. 1 pkt 1 lit a ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustawy (Dz.U.2011, Nr 165, poz. 984), w wyniku której dodano p. 4a do art. 69 ust. 2 pr.b. o treści: „w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu”. Wskazana nowelizacja pr.b. weszła w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r., przy czym nie oznacza to, że w okresie ją poprzedzającym tzw. kredyty indeksowane nie były przedmiotem stosunków cywilnoprawnych, a w szczególności, by takie ukształtowanie praw i obowiązków stron prowadziło do nieważności zawartej umowy. Nie można tracić z pola widzenia obowiązującej zasady swobody umów – art. 353 1 k.c., a także wyrażonej w art. 358 1 § 2 k.c. możliwości umownej waloryzacji świadczenia. Problematyka ta była przedmiotem wypowiedzi SN, który podkreślił, że ułożenie stosunku prawnego w ten sposób, że strony wskazują inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania tego zobowiązania jest zgodne z zasadą swobody umów (por. wyrok SN z 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, LEX nr 1107000; wyrok SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134).
W uzasadnieniu wyroku SN z 22 stycznia 2016 r. (I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134) wyjaśniono konstrukcję kredytu indeksowanego do waluty obcej. Jak wskazano: „bank wydaje kredytobiorcy określoną sumę kredytową w złotych, przy czym jej wysokość jest określana (indeksowana) według kursu danej waluty (np. euro) w dniu wydania (indeksowanie do waluty obcej po cenie kupna). Ustalenie takie następuje też w celu określenia wysokości rat kredytowych, do których kredytobiorca będzie zobowiązany w okresie trwania stosunku kredytowego. W dniu płatności konkretnych rat taka rata jest przeliczana zgodnie z umową na złote stosownie do kursu danej waluty, tj. po kursie jej sprzedaży kontrahentowi banku. Tak ujęta umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 pr.b.). Kredytobiorca zwraca kredytodawcy wykorzystaną sumę kredytu, przy czym w związku z kursem waluty obcej suma ta może być wyższa odpowiednio do relacji do waluty obcej, gdyż suma wykorzystana w dniu wykonywania umowy kredytu hipotecznego może mieć inną wartość rynkową w wyniku indeksacji walutowej. Innymi słowy, kredytobiorca może być zobowiązany do zwrotu bankowi sumy pierwotnie wykorzystanego kredytu, ale taka wykorzystana suma – w całości lub części – może mieć inną (wyższą) wartość rynkową w okresie spłaty kredytu.” Powyższe rozważania prowadzą do wniosku o prawnej dopuszczalności ukształtowania umowy kredytu jako waloryzowanego walutą obcą. Brak podstaw do negowania możliwości samego ustalenia waluty waloryzacji kredytu, jak też charakteru kredytu jako waloryzowanego kursem (...). Uznanie takich postanowień za nieważne lub abuzywne prowadziłoby do wniosku, że już sama indeksacja waluty kredytu jest niedopuszczalna, co, jak wskazano, nie mogło być uznane za pogląd trafny. Podnoszone przez pozwaną zarzuty odwołujące się do nieważności umowy z uwagi na naruszenie art. 353 1 k.c. i art. 69 pr.b. były niezasadne.
Częściowo odmiennej oceny należało dokonać co do abuzywności niektórych postanowień umowy – § 1 ust. 1 i § 10 ust. 8 w zw. z § 17 ust. 2-4, których istotą było to, że kursy indeksacji do waluty obcej (zarówno kwoty kredytu udostępnionej pozwanej w złotych, jak i dokonywanych przez nią w złotych spłat) określane były przez Bank w tabeli kursowej, przy zastosowaniu kursu kupna/sprzedaży obliczanego na podstawie kursu złotego do danej waluty ogłoszonego w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym, jednak skorygowanego o jednostronnie ustalone przez Bank marże kupna/sprzedaży.
Stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jak natomiast stanowi § 2 omawianego przepisu – jeżeli postanowienie umowy zgodnie z § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Stosownie natomiast do § 3 nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 1 § 4 k.c.).
Dla uznania danych postanowień za niedozwolone postanowienia umowne konieczne jest zatem kumulatywne spełnienie pięciu przesłanek:
1. postanowienie jest stosowane przez przedsiębiorcę w stosunkach z konsumentem;
2. postanowienie to nie zostało indywidualnie uzgodnione;
3. postanowienie nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron;
4. postanowienie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami;
5. postanowienie narusza w sposób rażący interesy konsumenta.
Zgodnie z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny.
Odnośnie do pierwszej z wymienionych przesłanek wystarczy zauważyć, że status pozwanej jako konsumenta oraz Banku jako przedsiębiorcy w związku z zawarciem spornej umowy nie budził w sprawie wątpliwości.
Drugą z przesłanek uznania postanowienia umownego za niedozwolone (brak indywidualnego uzgodnienia) również należało uznać za spełnioną w realiach niniejszej sprawy. Zgodzić należało się ze stroną powodową (k. 133), że sama indeksacja pożyczki kursem waluty (...) była przedmiotem indywidualnych uzgodnień (kredytobiorca mógł bowiem zaciągnąć zobowiązanie również w innych walutach). W sprawie nie wykazano jednak, by przedmiotem indywidualnych uzgodnień pozostawały również postanowienia umowne przewidujące mechanizm tejże indeksacji (a zatem omawiane § 1 ust. 1 i § 10 ust. 8 w zw. z § 17 ust. 2-4 umowy). Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na stronie powodowej (art. 385 1 § 4 k.c.), zaś z zaoferowanego materiału dowodowego wynikało jedynie, że negocjacji podlegały postanowienia dotyczące parametrów finansowych kredytu (np. prowizja banku), nie zaś sam mechanizm indeksacji, czy sposób ustalania wartości w tabeli kursowej banku.
W odniesieniu do przesłanki trzeciej Sąd w pełni podzielił pogląd prawny wyrażony w wyroku SN z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299, a także w wyroku SN z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144, zgodnie z którym obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu w oznaczonych terminach spłaty stanowi główne świadczenie kredytobiorców, co jednak nie oznacza, że postanowienia wyznaczające kurs waluty, które składają się na klauzulę waloryzacyjną zawartą w umowie kredytu, nie podlegają kontroli pod kątem ich abuzywności. Postanowienia określające główne świadczenia stron nie podlegają takiej kontroli jedynie pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Takie rozwiązanie ustawowe, wywodzące się z art. 4 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. U. UE. L. z 1993 r. Nr 95, str. 29 z późn. zm., dalej jako: dyrektywa 93/13), opiera się na założeniu, zgodnie z którym postanowienia określające główne świadczenia stron zazwyczaj odzwierciedlają rzeczywistą wolę konsumenta, gdyż do ich treści strony przywiązują z reguły największą wagę. W związku z tym zasada ochrony konsumenta musi ustąpić ogólnej zasadzie autonomii woli obowiązującej w prawie cywilnym. Wyłączenie spod kontroli nie może jednak obejmować postanowień nietransparentnych, gdyż w ich przypadku konsument nie ma możliwość łatwej oceny rozmiarów swojego świadczenia i jego relacji do rozmiarów świadczenia drugiej strony. Z tą ostatnią sytuacją mamy do czynienia w przypadku analizowanych klauzul waloryzacyjnych. Interpretując art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w podobnym kontekście, (...) uznał, że „wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne” (wyr. z 30 kwietnia 2014 r., K. i K. R. przeciwko (...), C-26/13, p. 75, podobnie wyr. z 20 września 2017 r., R. P. A. i in. przeciwko (...) SA, C-186/16, p. 45).
Sporne w niniejszej sprawie postanowienia umowne mogły być w całości uznane za sformułowane w sposób jednoznaczny na gruncie formalnym i gramatycznym, gdyż bezsprzecznie jasne w aspekcie czysto językowym było określenie, że kursy indeksacji do waluty obcej zarówno kwoty kredytu udostępnionego kredytobiorcy, jak i dokonywanych przez niego spłat, określane były przez Bank w tabeli kursowej przy zastosowaniu kursu kupna/sprzedaży obliczanego na podstawie kursu złotego do danej waluty ogłoszonego w tabeli kursów średnich NBP w danym dniu roboczym, po skorygowaniu o ustalone przez Bank marże kupna/sprzedaży. W części w jakiej postanowienia zawierały odesłanie do tabeli kursów średnich NBP było także możliwe odczytanie w chwili zawierania umowy, jaki wpływ będzie miało to postanowienie na przyszłą sytuację prawną kredytobiorcy. Nie sposób więc twierdzić, by w tej części miało charakter niejednoznaczny.
Podobnego wniosku nie sposób było wywieść w stosunku do tej części ocenianych warunków umownych, w jakich przewidywały modyfikację kursów z tabeli kursów średnich NBP o marżę Banku. W tym zakresie zrozumienie literalnej treści klauzuli umownej nie wystarczało, by w jakikolwiek sposób – jednoznaczny czy niejednoznaczny – ustalić jej wpływ na wysokość zobowiązania konsumenta w chwili zawierania umowy. W tej części postanowienie było dotknięte brakiem przejrzystości warunków umownych. W konsekwencji, trzecią z omawianych przesłanek uznać należało w tej części za spełnioną.
Odnosząc się wreszcie do przesłanki czwartej i piątej wskazać należało, że sporne postanowienia umowne – w części w jakiej zawierały odwołanie do jednostronnie ustalanej marży kursowej Banku – kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, jednocześnie rażąco naruszając jego interesy.
Sąd w pełni podzielił pogląd wyrażony w uchwale (7) SN z 20 czerwca 2018 r. (III CZP 29/17, OSNC 2019/1/2), zgodnie z którym oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Nie przytaczając w tym miejscu uzasadnienia omawianej uchwały, warto wskazać na płynące z niej wnioski, zgodnie z którymi orzeczenie sądu stwierdzające abuzywność postanowienia i brak związania konsumenta może mieć charakter wyłącznie deklaratoryjny. Zastosowanie takiej sankcji zakłada, że już od chwili zawarcia umowy jest jasne, czy określone postanowienie jest dozwolone i ocena ta nie jest zmienna w czasie. Z tego względu możliwe jest uwzględnienie tylko tych czynników, które są wówczas dostępne, a więc treści umowy zawartej z wykorzystaniem tego postanowienia i treści umów powiązanych, okoliczności zaistniałych i działań podejmowanych przez strony (w tym udzielonych informacji) do chwili zawarcia umowy, stanów trwających w tej chwili, istniejącego wówczas otoczenia prawnego i gospodarczego, posiadanej przez strony i dostępnej wiedzy, prognoz co do przyszłych zdarzeń i możliwości przewidzenia związanego z nimi ryzyka. W konsekwencji ocena niedozwolonego charakteru postanowienia nie może uwzględniać okoliczności powstałych po zawarciu umowy – w tym także sposobu stosowania postanowienia umowy w praktyce.
Oceniając zatem charakter omawianych postanowień umownych (§ 1 ust. 1 i § 10 ust. 8 w zw. z § 17 ust. 2-4 umowy) według stanu na chwilę zawarcia umowy, Sąd stwierdził, że omawiane postanowienia umowne jedynie częściowo kształtowały prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, jednocześnie rażąco naruszając jego interesy. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polegało w tym przypadku na częściowym uzależnieniu wysokości świadczenia spełnianego przez konsumenta od swobodnej decyzji przedsiębiorcy. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu na (...) w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służyło bowiem określeniu ostatecznej wysokości świadczenia konsumenta. Niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania wysokości marży mogło mieć znaczenie dla kontrahenta, którego wysokość zobowiązania jest dowolnie określana przez Bank (por. m.in. uzasadnienia wyroków SN z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016/11/134; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144 i z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, LEX nr 2690299). Wadliwość ta dotyczyła jednak wyłącznie sposobu ustalania marży kursowej Banku. W pozostałym zakresie postanowienia umowy nie kształtowały praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ani nie naruszały rażąco jego interesów, skoro nie pozostawiały żadnej swobody kredytodawcy co do określenia kursu waluty, a przeciwnie – odwoływały się do tabeli kursów średnich NBP.
Konsekwencje takiego stanu rzeczy dla dalszego obowiązywania umowy należało oceniać przy zastosowaniu stanowiska wyrażonego w wyroku (...) z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W. i R.W. przeciwko Bank (...) S.A., LEX nr 3166094. W orzeczeniu tym (...) udzielił odpowiedzi na pytanie prejudycjalne, w którym sąd odsyłając zmierzał do ustalenia, czy wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że sprzeciwiają się one temu, aby sąd krajowy usunął wyłącznie mający nieuczciwy charakter element warunku umownego umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w szczególności gdy realizacja odstraszającego celu tej dyrektywy jest zapewniona przez krajowe przepisy ustawowe regulujące jej zastosowanie. Trybunał przypomniał, że w przypadku stwierdzenia przez sąd krajowy nieważności nieuczciwego warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem sąd nie może uzupełnić tej umowy poprzez zmianę treści owego warunku. Przepisy dyrektywy 93/13 stoją także na przeszkodzie temu, żeby uznany za nieuczciwy warunek został częściowo utrzymany w mocy poprzez usunięcie elementów przesądzających o jego nieuczciwym charakterze, w przypadku gdyby to usunięcie sprowadzało się do mającej wpływ na istotę tych warunków zmiany ich treści. Sąd krajowy mógłby usunąć ten element wówczas, gdyby element klauzuli indeksacyjnej rozpatrywanego w postępowaniu głównym kredytu hipotecznego dotyczący marży Banku (...) stanowił zobowiązanie umowne odrębne od innych postanowień umownych, które mogłoby być przedmiotem zindywidualizowanego badania jego nieuczciwego charakteru. Zasadniczo celem zamierzonym przez tę dyrektywę jest bowiem ochrona konsumenta i przywrócenie równowagi pomiędzy stronami poprzez wyłączenie zastosowania warunków uznanych za nieuczciwe przy jednoczesnym zachowaniu, co do zasady, ważności pozostałych warunków umowy. Nie ma znaczenia to, jak zredagowano warunek umowny. W celu wyjaśnienia swojego stanowiska Trybunał przywołał orzeczenie w sprawie C-96/16, (...) SA v. M. D. oraz M. (...) i R. E. C. v. (...) SA, Z. 2018, Nr 8, Poz. I-643, w którym w odniesieniu do warunków umowy kredytu dotyczących, odpowiednio, odsetek zwykłych i odsetek za zwłokę uznano, że stwierdzenie nieważności warunku umowy kredytu ustalającego stopę odsetek za zwłokę z uwagi na nieuczciwy charakter nie powinno pociągać również za sobą wyłączenia lub stwierdzenia nieważności warunku tej umowy ustalającego odsetki zwykłe. Ten ostatni pozostaje ważny nie tylko wówczas, gdy stopa odsetek za zwłokę została ustalona niezależnie od stopy odsetek zwykłych w odrębnym warunku, ale także wówczas, gdy stopa odsetek za zwłokę została ustalona poprzez powiększenie stopy odsetek zwykłych o określoną liczbę punktów procentowych. W tym ostatnim przypadku – przypadku nieuczciwego warunku polegającego na takim powiększeniu – dyrektywa 93/13 wymaga jedynie, aby owo powiększenie zostało unieważnione. Ostatecznie (...) wskazał, że wykładni art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy dokonywać w ten sposób, że z jednej strony nie stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, w wypadku gdy odstraszający cel tej dyrektywy jest realizowany przez krajowe przepisy ustawowe regulujące korzystanie z niego, o ile element ten stanowi odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Z drugiej strony przepisy te stoją na przeszkodzie temu, by sąd odsyłający usunął jedynie nieuczciwy element warunku umowy zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem, jeżeli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, czego zbadanie należy do tego sądu.
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy i rozstrzygając pozostawioną sądowi krajowemu kwestię dopuszczalności usunięcia jedynie nieuczciwego elementu warunku umowy w konkretnej sprawie Sąd – wydając rozstrzygnięcie w dniu 8 marca 2022 r. – stanął na stanowisku, że jest to możliwe. Podzielił w tym zakresie pogląd wyrażony przez W. J. K., który wskazał, że – w takiej umowie jak w sprawie C-19/20 i sprawie niniejszej – „usunięcie abuzywnego mechanizmu korekty kursu referencyjnego o marżę banku nie spowoduje zmiany społeczno-gospodarczego celu umowy kredytu hipotecznego ani istoty klauzuli indeksacyjnej odwołującej się do średniego kursu NBP. Obie klauzule dają się bowiem niezależnie od siebie ocenić z punktu widzenia ich abuzywności, są semantycznie wyodrębnione oraz pełnią odmienne funkcje: jedna określa sposób oznaczenia/przeliczenia zobiektywizowanej wysokości konkretnego świadczenia w postaci wypłacanego kredytu bądź spłacanej raty w walucie obcej, druga zaś nakłada na kredytobiorcę obowiązek zapłaty wynagrodzenia za transakcję wymiany walut, gdyby kredytobiorca zamierzał/był zobowiązany skorzystać z takiej usługi banku kredytodawcy (zamiast spłacać kredyt bezpośrednio w walucie obcej). Są to zatem dwa odrębne świadczenia, choćby nawet uznać je za funkcjonalnie ze sobą powiązane. (…) Usunięcie postanowienia o marżach nie zdezintegruje umowy, nie spowoduje zmiany treści umowy w ciąg nielogicznych i niespójnych postanowień, które nie dają się wykonać bądź zinterpretować. Innymi słowy, pozostanie bez wpływu na istotę i cel analizowanej klauzuli indeksującej raty we frankach według średniego kursu NBP. Oceniany § 17 umowy składa się z różnych warunków i wynikających z umowy praw i obowiązków konsumenta w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy 93/13/EWG. Usunięcie postanowienia o marżach wypełnia wszystkie kryteria, na które wskazywał TS w glosowanym wyroku. Marża nie stanowi niezbędnego elementu mechanizmu przeliczenia raty kredytu wyrażonej w obcej walucie i nie narusza konstrukcji, w której kredyt jest wypłacany i spłacany w walucie polskiej. Eliminacja abuzywnego mechanizmu korekty kursu referencyjnego o marżę banku nie zmienia charakteru odesłania do „tabeli kursów średnich NBP”. Pozostawia bez zmian sposób rozliczenia przez odesłanie do określonego kursu, jak też nie modyfikuje podstawowego kursu wymiany. Usunięcie marży, czyli wynagrodzenia – dlatego że zostało (…) nietransparentnie określone – spełnia cel odstraszający; czym innym byłoby wpisywanie jakiejś innej wartości marży/modyfikowanie umowy, ale w tym przypadku chodziło o usunięcie całego obowiązku zapłaty marży. Takie usunięcie obowiązku zapłaty marży nie jest niedopuszczalną modyfikacją umowy, lecz jest tym, czego wymaga dyrektywa 93/13/EWG (usunięciem nieuczciwego obowiązku)” (zob. W. J. K., Możliwość usunięcia jedynie nieuczciwego elementu postanowienia umownego. Zakres skutku uznania klauzuli umownej za abuzywną. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, I.W i R.W. przeciwko Bankowi (...) S.A., Glosa 2021, nr 4, s. 20-30).
Nie sposób jednak nie zauważyć, że w doktrynie i orzecznictwie wyrażono również pogląd przeciwny, podnosząc, że „klauzula waloryzacyjna nie kreuje odrębnego zobowiązania, stanowi element dookreślający zobowiązanie. Aby zatem zastosować formułę z glosowanego wyroku należy ocenić, czy świadczenie kredytobiorcy i kredytodawcy w zakresie, w jakim jest dookreślone przez klauzulę waloryzacyjną odwołującą się do średniego kursu NBP, pełni inną funkcję niż świadczenie kredytobiorcy i kredytodawcy w zakresie, w jakim jest dookreślone przez klauzulę waloryzacyjną przewidującą marżę na rzecz banku. Wydaje się dość jasne, że odpowiedź powinna być negatywna. Mimo różnych sposobów redakcyjnego ujęcia tej kwestii wciąż można mówić o jednym tylko świadczeniu kredytodawcy i kredytobiorcy, spełnianych wzajemnie w celu uzyskania świadczenia drugiej strony. Dla oceny kluczowa jest zatem wykładnia umowy uwzględniająca charakterystykę klauzuli waloryzacyjnej oraz cel społeczno-gospodarczy umowy i spełnianych w jej ramach świadczeń. Natomiast nie ma kluczowego znaczenia redakcyjne ujęcie klauzuli waloryzacyjnej w umowie. Warto jednak zasygnalizować, że nawet w sprawie, której dotyczy glosowany wyrok, redakcyjne wyodrębnienie poszczególnych elementów klauzuli waloryzacyjnej nie było pełne. Ostatecznie bowiem było przewidziane jedno świadczenie w wysokości wynikającej z tabeli kursowej banku, bez wyodrębnienia świadczenia spełnianego wg średniego kursu NBP i świadczenia stanowiącego marżę banku.” (Ł. W., Niektóre aspekty wadliwości umowy kredytu frankowego w ocenie Trybunału Sprawiedliwości UE. Glosa do wyroku TS z dnia 29 kwietnia 2021 r., C-19/20, LEX/el. 2021; zob. także np. wyrok SA w Gdańsku z 6 grudnia 2021 r., V ACa 573/21, LEX nr 3321425).
Przyznając ostatecznie rację pierwszemu z prezentowanych stanowisk Sąd miał na uwadze, że jest możliwe usunięcie jedynie tego elementu warunku umownego, który określa powiększenie/obniżenie kursu o marżę Banku, a w wyniku takiej operacji nie nastąpi dezintegracja umowy – będzie możliwe ustalenie jej treści, w szczególności ustalenie sposobu obliczania kursu po jakim ma nastąpić wypłata/spłata kredytu (według średniego kursu NBP). Jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że sama istota klauzuli indeksacyjnej nie ulegnie zmianie, skoro w dalszym ciągu będzie spełniała swoją funkcję – określenia sposobu przeliczenia zobiektywizowanej wysokości konkretnego świadczenia w postaci wypłacanego kredytu bądź spłacanej raty w walucie obcej. Niewątpliwie oba elementy warunku umownego (zarówno ten dotyczący ustalania kursu w oparciu o tabele NBP, jak i określający powiększenie tego kursu o marżę Banku) dają się niezależnie ocenić co do abuzywności – ocena taka została faktycznie dokonana przez Sąd we wcześniejszej części uzasadnienia. Jednocześnie zniechęcający cel dyrektywy 93/13 jest w takim wypadku realizowany przez pozbawienie Banku ww. marży, zaś sankcja ta jest proporcjonalna do „przewinienia” przedsiębiorcy, który zaniechał precyzyjnego i jasnego dla obu stron stosunku kontraktowego określenia nie w ogóle kursu po jakim będzie następowała wypłata/spłata kredytu (jak to ma miejsce w większości umów tego rodzaju), ale jedynie wysokości marży o jaką będzie powiększał/pomniejszał kwoty wpłacane/wypłacane konsumentowi.
Przy przyjęciu takiego stanowiska powództwo zasadniczo nie powinno podlegać oddaleniu w całości, a – prawdopodobnie – jedynie w części, po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego na fakty wskazane w p. 8.vii. i 8.viii. odpowiedzi na sprzeciw (k. 117), a więc ustaleniu wysokości zobowiązania pozwanej przy założeniu, że w miejsce tabeli Banku zastosowanie znalazłby kurs średni NBP. Uwzględnieniu mogłoby przy tym podlegać jedynie żądanie sformułowane w złotych, gdyż zgodnie z umową to w złotych pozwana miała kredyt spłacać (§ 10 ust. 2 umowy, k. 6v).
Przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego nie było jednak konieczne do rozpoznania sprawy, gdyż powództwo należało oddalić z uwagi na nieważność dokonanego wypowiedzenia umowy kredytu. Powód nie podniósł, a tym bardziej nie wykazał faktu wezwania U. O. do zapłaty, które poprzedzałoby złożenie w dniu 30 października 2018 r. oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Z kolei pozwana wprost tej okoliczności zaprzeczyła (k. 95v).
Zgodnie z art. 75c pr.b. jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych (ust. 1). W wezwaniu bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia, w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia (ust. 2). Stosownie do brzmienia art. 75 ust. 1 pr.b. w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu bank może wypowiedzieć umowę kredytu (ust. 1). Termin wypowiedzenia, o ile strony nie określą w umowie dłuższego terminu, wynosi 30 dni, a w razie zagrożenia upadłością kredytobiorcy – 7 dni (ust. 2).
Z powyższego wynika, że wypowiedzenie umowy przez bank wymaga podjęcia dwóch odrębnych czynności: najpierw sporządzenia wezwania do zapłaty zaległej płatności, a następnie, gdyby wezwanie to nie przyniosło skutku, sporządzenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Bank nie może swobodnie wypowiedzieć umowy kredytowej, jeśli nie wdrożył uprzednio tzw. działań upominawczych. Dokonanie wypowiedzenia umowy kredytowej nie może być bowiem czynnością nagłą, zaskakującą dla kredytobiorcy nawet jeśli istnieją podstawy do podjęcia takiego działania zgodnie z treścią umowy. Jest to najbardziej dotkliwa sankcja dla kredytobiorcy, dlatego skorzystanie z niego powinno nastąpić po wyczerpaniu środków mniej dolegliwych, odpowiednich wezwań (wyrok SA w Białymstoku z 8 sierpnia 2019 r., I ACa 160/19, LEX nr 2726790; wyrok SN z 8 września 2016 r., II CSK 750/15, LEX nr 2182659). Wymogi te znajdują zastosowanie również do umów zawartych przed dniem 27 listopada 2015 r., gdyż banki miały obowiązek dostosować swoją działalność do wymagań określonych w art. 75c pr.b. w ciągu 30 dni od dnia wejścia ustawy w życie (art. 12 ustawy z dnia 25 września 2015 r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. poz. 1854; zob. także wyrok SA w Krakowie z 8 kwietnia 2021 r., I ACa 1238/19, LEX nr 3210084). Wypowiedzenie przez bank umowy kredytowej bez zachowania wymogów procedury poprzedzającej to wypowiedzenie jest nieważne w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 75c pr.b. Jakkolwiek ustawodawca nie przewidział wprost sankcji nieważności wypowiedzenia, to zarówno wykładnia systemowa (zamieszczenie art. 75c pod art. 75 dotyczącym wypowiedzenia oraz numeryczne powiązanie obu przepisów), jak i celowościowa (umożliwienie kredytobiorcy podjęcia działań zapobiegających postawieniu kredytu w stan wymagalności), nakazują przyjęcie, że przepisy art. 75 i 75c pr.b. mają charakter semiimperatywny (na korzyść kredytobiorcy). Brak uprzedniego wezwania kredytobiorcy do zapłaty przeterminowanego zadłużenia oznacza więc, że umowa nie została skutecznie wypowiedziana, a strony są nią w dalszym ciągu związane. Prowadzi to do oddalenia powództwa nawet w przypadku upływu terminu na jaki kredyt został udzielony. Powództwo oparte o fakt wypowiedzenia umowy nie może być w takim wypadku uwzględnione, gdyż nie sposób stwierdzić jakie było w rzeczywistości zadłużenie strony pozwanej, zważywszy, że część żądanych należności była immanentnie związana z wypowiedzeniem (wyrok SA w Krakowie z 8 listopada 2019 r., I ACa 1213/18, LEX nr 2977728).
Warto zauważyć, że wskazany w przywołanym wyżej wyroku SA w Krakowie faktyczny brak możliwości ustalenia wysokości zobowiązań kredytobiorcy, choć istotny, nie stanowi głównej przyczyny nieuwzględnienia w opisanym wyżej wypadku powództwa opartego na fakcie wypowiedzenia umowy kredytu. Zgodnie z art. 321 § 1 k.p.c. Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie – nie jest związany przytoczoną przez powoda podstawą prawną żądania, jednak zasądzić może jedynie roszczenie wynikające z przytoczonej przez niego podstawy faktycznej (zob. wyrok SN z 18 września 2014 r., V CSK 625/13, LEX nr 1515459). W niniejszej sprawie Sąd orzekał w granicach sformułowanej przez powoda podstawy faktycznej żądania, wskazującej na istnienie zadłużenia pozwanej wymagalnego wskutek wypowiedzenia umowy (k. 3). Nieskuteczność wypowiedzenia oznaczała brak zadłużenia, którego wymagalność powstałaby wskutek wypowiedzenia umowy. W sprawie nie zachodził więc fakt, na którym powód oparł żądanie pozwu (tak też SA w Gdańsku w wyrokach z 21 marca 2019 r., V ACa 609/18, LEX nr 2695542 i 15 kwietnia 2019 r., V ACa 663/18, LEX nr 2698121).
Wymaga także podkreślenia, że skoro przepis art. 75c pr.b. ma charakter bezwzględnie obowiązujący, to nieskuteczne wypowiedzenie umowy kredytu nie może być konwalidowane poprzez późniejsze działania, w tym doręczenie odpisu pozwu. Sprzeciwiają się temu charakter prawny wypowiedzenia umowy kredytu, jego skutki, brak możliwości zrealizowania poprzez samo wniesienie pozwu rygorów wynikających z treści art. 75 i 75c pr.b., jak również braki w zakresie umocowania pełnomocnika procesowego banku do dokonywania tego rodzaju czynności (cytowany wyżej wyrok SA w Gdańsku z 15 kwietnia 2019 r., V ACa 663/18, LEX nr 2698121).
Z powyżej opisanych względów powództwo w stosunku do U. O. podlegało oddaleniu. Z uwagi na brzmienie art. 347 k.p.c. Sąd wydał wyrok, którym w stosunku do U. O. wyrok zaoczny uchylił i powództwo przeciwko niej oddalił w całości (również co do zgłoszonych żądań ewentualnych). Z uwagi na zawieszenie postępowania w stosunku do K. O. wyrok dotyczył jedynie U. O.. Nie miał jednak charakteru wyroku częściowego. Współuczestnictwo dłużników solidarnych (czy odpowiadających in solidum) „nie jest współuczestnictwem jednolitym ani koniecznym. Może się zatem zdarzyć, że w stosunku do jednego z pozwanych zajdą podstawy do zawieszenia postępowania (śmierć, przeszkoda w możliwości nadania sprawie dalszego biegu, konieczność uzyskania prejudycjalnego rozstrzygnięcia). W takim przypadku zachodzi podstawa do zawieszenia postępowania jedynie w stosunku do tego pozwanego, a w pozostałym zakresie istnieje możliwość wydania wyroku kończącego postępowanie w sprawie pomiędzy powodem a tym pozwanym, w stosunku do którego brak było podstaw do zawieszenia postępowania. Wówczas to w późniejszym wyroku kończącym postępowanie w sprawie pomiędzy powodem a drugim z pozwanych (jego spadkobiercami) należy zaznaczyć, że odpowiada on solidarnie z tym pozwanym, przeciwko któremu już wcześniej zapadł wyrok końcowy” (uzasadnienie wyroku SO w Łodzi z 2 sierpnia 2019 r., III Ca 1037/19, LEX nr 2747172).
O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty procesu. W niniejszej sprawie pozwana poniosła koszty zastępstwa procesowego w wysokości 3.600 zł (§ 2 p. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. poz. 1800 z późn. zm.) oraz uiściła 1.000 zł tytułem opłaty od sprzeciwu (art. 13 ust. 2 w zw. z art. 19 ust. 1 w zw. z art. 13a ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, t.j. Dz. U. z 2021 r. poz. 2257 z późn. zm.). Zasadniczo ta ostatnia kwota nie powinna obciążać powoda z mocy art. 348 k.p.c. W sprawie zachodził jednak wyjątek od zasady obciążania strony pozwanej kosztami sprzeciwu z uwagi na to, że niestawiennictwo U. O. na rozprawie zaocznej było niezawinione i w pełni usprawiedliwione z uwagi na zły stan zdrowia jej syna i jego śmierć tego samego dnia. Koszty procesu, w łącznej kwocie 4.600 zł, podlegały zasądzeniu od powoda na rzecz pozwanej wraz z odsetkami z art. 98 § 1 1 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku złożył powód, który zaskarżył wyrok w całości oraz zarzucił skarżonemu orzeczeniu skarżonemu orzeczeniu naruszenie:
1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, a to:
a. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodu z dokumentu w postaci pisma powoda z 30 października 2018 r. o wypowiedzeniu umowy kredytu i wezwania do zapłaty jako dokumentu niestanowiącego skutecznego wypowiedzenia umowy, podczas gdy z treści dokumentu wyraźnie wynika, że jest to wypowiedzenie umowy, które spełniało wymogi ustawodawcy;
b. art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. poprzez oddalenie na rozprawie 10 lutego 2022 roku wniosku powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości na fakty wskazane w pkt 8 petitum odpowiedzi na sprzeciw od wyroku zaocznego z 10 marca 2021 r., tj. fakty świadczące o walutowym charakterze Umowy kredytu, rynkowości stosowanych przez powoda kursów waluty obcej, konieczności stosowania rynkowych kursów waluty przez powoda w świetle czynników wpływających na zmiany kursów walut oraz na wysokość spreadu stosowanego przez uczestników rynku walutowego, o braku pokrzywdzenia pozwanego poprzez stosowanie kursów z tabeli banku wyliczając zadłużenie pozwanego na dzień dokonania przez bank wypowiedzenia umowy przy założeniu, że w miejsce kursu z tabeli banku zastosowanie znajdzie kurs średni NBP oraz wyliczając wysokość salda zadłużenia pozwanego na dzień wypowiedzenia umowy przez bank, przy założeniu, że kredyt zostanie rozliczony według kursu średniego NBP, co skutkowało oparciem rozstrzygnięcia na niepełnym materiale dowodowym, uniemożliwiającym odtworzenie rzeczywistego charakteru stosunku prawnego łączącego strony (w tym m.in. obiektywnego, rynkowego charakteru kursu waluty ustalanego przez powoda);
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a to: art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 75c Prawa bankowego poprzez błędną wykładnię i uznanie, że wypowiedzenie umowy kredytowej jest nieważne z uwagi na brak zachowania wymogów procedury poprzedzającej to wypowiedzenie, podczas gdy bank skutecznie wypowiedział umowę kredytu i dochował wymogów procedury poprzedzającej wypowiedzenie umowy poprzez wcześniejsze skuteczne wezwanie pozwanej do zapłaty przeterminowanego zadłużenia.
W konkluzji powód wniósł o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku w stosunku do U. O. poprzez utrzymanie w mocy wyroku zaocznego Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi wydanego 7 stycznia 2021 r. w sprawie o sygnaturze akt III C 882/20 w części, tj. co do pkt 1, 3 i 4 ww. wyroku zaocznego;
2. względnie, zmianę zaskarżonego wyroku w stosunku do U. O. poprzez zasądzenie od U. O. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. kwoty 11.182,54 franków szwajcarskich ( (...)) wraz z odsetkami umownymi w wysokości 10,98% w skali roku, lecz nie wyższej niż odsetki maksymalne za opóźnienie, liczonymi od kwoty 10.017,12 franków szwajcarskich ( (...)) za okres od dnia 5 listopada 2019 roku do dnia zapłaty;
3. zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za pierwszą instancję poprzez zasądzenie od U. O. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
4. Względnie, w przypadku dojścia przez Sąd do przekonania, iż powodowi przysługuje roszczenie wyrażone w złotych polskich, powód wniósł o:
a. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od U. O. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. kwoty należności w wysokości 42.489,18 złotych wraz z dalszymi odsetkami karnymi liczonymi od kapitału, od dnia 5 listopada 2019 r. do dnia zapłaty przy czym maksymalna wysokość odsetek nie może w stosunku rocznym przekraczać dwukrotności odsetek ustawowych (odsetki maksymalne);
b. zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu za pierwszą instancję poprzez zasądzenie od U. O. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. zwrotu kosztów postępowania, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
W każdym z ww. wypadków, powód wniósł o zasądzenie od U. O. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
5. Ewentualnie, na zasadzie art. 386 § 4 k.p.c., powód wniósł o:
a. uchylenie zaskarżonego Wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania;
b. zasądzenie od U. O. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w G. zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty oraz pozostawienie Sądowi I instancji rozstrzygnięcia o kosztach instancji odwoławczej.
Ponadto skarżący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II Instancji dowodu z dokumentu w postaci ostatecznego wezwania do zapłaty z 5 września 2018 r. wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru na wykazanie faktu skutecznego wypowiedzenia umowy kredytowej przez powoda oraz o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia Sądu I instancji z 10 lutego 2022 roku oddalającego wniosek powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości oraz na podstawie art. 382 k.p.c. wnoszę o przeprowadzenie tego dowodu przez Sąd II instancji na okoliczności wskazane w pkt 8 petitum odpowiedzi na sprzeciw od wyroku zaocznego z 10 marca 2021 r.
W złożonej odpowiedzi na apelację, pozwana wniosła o jej oddalenie, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz pominięcie wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę powodową w apelacji.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja powoda jest niezasadna i podlega oddaleniu. Zdaniem Sądu Okręgowego, wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu i jako taki musi się ostać.
Sąd Okręgowy pominął jako spóźniony na podstawie art. 381 k.p.c. wniosek o dopuszczenie i przeprowadzenie przez Sąd II Instancji dowodu z dokumentu w postaci ostatecznego wezwania do zapłaty z 5 września 2018 r. wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru na wykazanie faktu skutecznego wypowiedzenia umowy kredytowej przez powoda. Występujący w art. 381 k.p.c. zwrot: "potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później" nie może być pojmowany w ten sposób, że "potrzeba" ich powołania może wynikać jedynie z tego, iż rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest dla strony niekorzystne, gdyż takie pojmowanie art. 381 k.p.c. przekreślałoby jego sens i rację istnienia. (...) ta ma być następstwem zmienionych okoliczności sprawy, które są niezależne od zapadłego rozstrzygnięcia pochodzącego od sądu pierwszej instancji. Z taką sytuacją nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie, powód dysponował przedmiotowym dokumentem już podczas postępowania przed Sądem I instancji i mógł ten dokument złożyć. Obecnie dowód ten jest spóźniony.
Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do zmiany postanowienia Sądu I instancji w trybie art. 380 k.p.c., bowiem prawidłowo ten Sąd pominął wniosek powoda o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny bankowości oraz rachunkowości jako nieprzydatny do wykazania faktu i zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania. Tym samym niezasadny okazał się zarzut naruszenia przez art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. bowiem nie zachodziła potrzeba przeprowadzenia tegoż dowodu .
Podniesiony przez apelującego zarzut błędnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie tj. naruszenia art. 233 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podziela w pełni ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i przyjmuje je, jako własne.
Po pierwsze należy wskazać, że jak już wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd II instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że – co do zasady – Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo – skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).
Jak wskazał Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach (np. wyrok z dnia 16 grudnia 2005 r., sygn. akt III CK 314/05, wyrok z dnia 21 października 2005r., sygn. akt III CK 73/05, wyrok z dnia 13 października 2004 r. sygn. akt III CK 245/04, LEX nr 174185), skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu. Dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r., I ACa 180/08, LEX nr 468598). Takiego działania skarżącego zabrakło w rozpoznawanej sprawie, powód nie wskazał jakie kryteria oceny dowodów Sąd I instancji naruszył.
Niezasadny jest również zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 75c Prawa Bankowego. Trzeba wskazać, że artykuł 75c ustawy Prawo Bankowe nakłada na bank obowiązek wykonania określonych w tym przepisie działań przed zastosowaniem rozwiązań przewidzianych w art. 75 pr. bank. na wypadek niedotrzymania przez kredytobiorcę warunków udzielenia kredytu, polegającego na opóźnieniu się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu. Działania te powinny zostać przeprowadzone przez bank w ramach następującego mechanizmu: 1) bank wzywa kredytobiorcę do dokonania spłaty, wyznaczając mu termin nie krótszy niż 14 dni roboczych do dokonania spłat; 2) w wezwaniu tym bank informuje o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia; 3) kredytobiorca składa wniosek w sprawie restrukturyzacji zadłużenia; 4) bank dokonuje oceny sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy; 5) jeżeli jest to uzasadnione tą oceną, bank umożliwia restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu na warunkach uzgodnionych z kredytobiorcą. W literaturze oraz orzecznictwie zasadnie wskazuje się też, że celem art. 75c jest ochrona interesów kredytobiorcy. Zgodnie z dominującym w doktrynie i orzecznictwie stanowiskiem, brak podjęcia przez bank ustawowo przewidzianych czynności, które poprzedzają wypowiedzenie, czynią wypowiedzenie przedwczesnym. (B. Smykla, Prawo bankowe. Komentarz, red. A. Mikos-Sitek, P. Zapadka, Warszawa 2022, art. 75(c).; Wyrok SA w Szczecinie z 31.01.2022 r., I AGa 109/21, LEX nr 3357106.)
W świetle powyższego wywodu, podzielanego całkowicie przez Sąd Okręgowy, zarzuty strony apelującej, odnoszące się do skuteczności wypowiedzenia umowy kredytu w związku z zastosowaniem art. 75c ustawy Prawo Bankowe, uznać należało za nieuzasadnione. Powód nie przedstawił wezwania do zapłaty w którym wyznaczył pozwanej termin nie krótszy niż 14 dni roboczych do dokonania spłat, w którym to wezwaniu bank poinformowałby pozwaną o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Takiego wezwania brak w aktach sprawy.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy za Sądem I instancji uznał fakt doręczenia stronie pozwanej wezwań do zapłaty za nieudowodniony – co za tym idzie wypowiedzenie umowy kredytu za bezskuteczne wobec braku skutecznego wykonania czynności określonych w art. 75c ustawy Prawo Bankowe. Tym samym brak skutecznego doręczenia pozwanej wezwania do zapłaty wraz z pouczeniem o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację zadłużenia przesądza o przedwczesności powództwa – także w zakresie zaległych rat.
Jednakże powództwo powoda winno podlegać oddaleniu również z innej przyczyny a mianowicie zdaniem Sądu Okręgowego za zasadny należało uznać zarzut nieważności umowy kredytu podniesiony przez stronę pozwaną na skutek wadliwości postanowień zawartych w § 1, §7, § 10 oraz § 17 umowy kredytu. Sąd Okręgowy zajął odmienne stanowisko niż Sąd Rejonowy co do dalszej możliwości obowiązywania umowy, o czym będzie w poniższej części uzasadnienia. Stosownie do treści art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (j.t. Dz.U. 2020, poz. 1896) przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Stosownie do treści art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.
Postanowienia dotyczące indeksacji kredytu – zarówno dotyczące sposobu przeliczenia kwoty kredytu na franki przy wypłacie kredytu, jak też zadłużenia wyrażonego we frankach na złotówki podczas spłaty poszczególnych rat – niewątpliwie określają świadczenia główne stron. Dotyczą bowiem one bezpośrednio sposobu określenia kwoty wykorzystanego i spłacanego kredytu, stanowiących essentialia negotii umowy kredytu. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że postanowienia te nie zostały jednak sformułowane w sposób, jednoznaczny, a to otwiera drogę do ich kontroli z punktu abuzywności.
Wskazać w tym miejscu należy, że treść przepisu art. 385 1 k.c. stanowi implementację do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 095, z dnia 21 kwietnia 1993 r.), stąd też winien być interpretowany w zgodzie z dyrektywą. Jak stanowi art. 4 ust. 2 dyrektywy, ocena nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Zawarte w art. 385 1 k.c. określenie „sformułowane w sposób jednoznaczny” stanowi zatem odpowiednik zawartego w dyrektywie sformułowania „wyrażone prostym i zrozumiałym językiem”. Jak wyjaśnił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (dalej: (...)) w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C‑26/13 (Á. K., H. R. przeciwko (...), (...):EU:C:2014:282), 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że (…) wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Na gruncie niniejszej sprawy nie ulega wątpliwości, że postanowienia § 7 ust. 2, § 10 ust. 8, § 17 ust. 1 – 5, zawierające odwołanie do tabeli jednostronnie tworzonej przez bank, nie wyjaśniają tego, w jaki sposób będzie ustalany kurs kupna i sprzedaży walut. Niewiadomą pozostaje bowiem marża kupna i sprzedaży, co do której nie wskazano żadnych podstaw do jej ustalenia, pozostawiając sobie w tym zakresie całkowitą dowolność kształtowania treści stosunku prawnego, nawet jeżeli pewne ograniczenia w tym zakresie wynikały z uwarunkowań rynkowych i ekonomicznych. Okoliczność ta otwiera drogę do kontroli abuzywności wspomnianych wyżej postanowień umowy. Nadmienić należy, że sporne postanowienia umowne nie zostały uzgodnione indywidualnie, co wynika z zeznań pozwanej. Samo wprowadzenie do treści umowy § 11 ust. 3 i 6 nic nie zmienia w tej kwestii. Powód przedstawił wprawdzie oświadczenie podpisane przez pozwaną z którego wynika, że pozwana została poinformowana o ryzyku związanym z zaciągnięciem kredytu hipotecznego w walucie obcej, niemniej dokument ten w żaden sposób nie pozwala ocenić, czy informacja taka była rzetelna, czy pozwanej rzeczywiście wskazano, że z ekonomicznego punktu widzenia w przypadku dewaluacji lub deprecjacji złotego ciężar kredytu może być dla niej trudny do udźwignięcia. Obowiązek wykazania, jakich konkretnie informacji dotyczących ryzyka związanego z kredytem w walucie obcej udzielono pozwanej, obciąża powoda. Nie uszło uwadze Sądu, że w treści a zawarł – sformułowane przez siebie i mające służyć ochronie jego interesów – dość obszerne oświadczenia wskazujące na zrozumienie przez powódkę istoty problemów ekonomicznych i prawnych mogących wyniknąć z zawarcia umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej. Pozwana podpisała zawarte w umowie oświadczenia, bowiem podpisywała jak zeznała w miejscach w których jej wskazano, ze ma podpisać. Istota sprawy sprowadza się nie do tego, czy pozwana, zmuszona do tego sytuacją ekonomiczną i realiami panującymi na rynku kredytów hipotecznych, złożyła wniosek o zawarcie umowy kredytu indeksowanego do franka szwajcarskiego i podpisała wszystkie wymagane w tym celu przez bank oświadczenia, ale do tego, czy bank jako instytucja kredytowa, mająca określone obowiązki wobec konsumenta, przedstawiła po w sposób przystępny i zrozumiały również negatywne skutki jaki mogą wyniknąć z powiązania kredytu z ryzykiem walutowym.
Sądowi z urzędu zresztą wiadomo, że kwestionowane postanowienia występują w szeregu umów, których stroną jest pozwany bank, w brzmieniu identycznym jak na kanwie spornej umowy. Przeczy to wiarygodności twierdzeń pozwanego o możliwości negocjowania tych postanowień z konsumentem.
Wobec przesądzenia, że kontrola spornych postanowień z punktu widzenia ich abuzywności jest możliwa pozostaje rozważyć, czy postanowienia te kształtują prawa i obowiązki pozwanej w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. W ocenie Sądu samo zawarcie w umowie reguły indeksacji zobowiązania do waluty obcej nie może być uznane za abuzywne. Nie można bowiem zapominać, że przyczyną zastosowania tego mechanizmu było dążenie do powiązania oprocentowania kredytu ze wskaźnikiem LIBOR, niższym niż odnoszący się do waluty polskiej wskaźnik WIBOR, dzięki czemu oprocentowanie kredytu było niższe niż w wypadku kredytów nieindeksowanych. Indeksacja miała być zatem rozwiązaniem umożliwiającym uzyskanie niższych niż w przypadku kredytów złotowych kosztów odsetkowych kredytu, a tym samym niższej wysokości raty, ale również wyższej zdolności kredytowej. Nie można zatem twierdzić, że samo założenie indeksacji było sprzeczne z dobrymi obyczajami i w sposób kwalifikowany naruszało interesy konsumentów.
Jednakże, zawarcie w umowie mechanizmu indeksacji pociągało za sobą konieczność określenia w jaki sposób będzie ustalany kurs, po którym przeliczane będą waluty, zarówno na etapie wypłaty kredytu przez bank, jak też na etapie spłaty rat kredytowych przez kredytobiorców. Bez określenia tego kursu nie byłoby możliwe wykonanie umowy. Kwestii tej dotyczyły wspomniane wyżej postanowienia § 7 ust. 2, § 10 ust. 8, § 17 ust. 1 – 5 umowy, którym pozwana zarzuca abuzywność. Zwrócić należy uwagę na fakt, że kurs kupna/sprzedaży waluty był ustalany w oparciu o kurs średni NBP oraz ustalaną przez bank marżę. Ten ostatni czynnik był kształtowany wyłącznie przez bank, zależał wyłącznie od jego decyzji. Oznacza to, że w tym zakresie to bank jednostronnie i wiążąco dla konsumenta określał treść stosunku prawnego łączącego go z konsumentem.
Zgodnie ze stanowiskiem (...) wyrażonym w wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 roku w sprawie C-19/20, (...):EU:C:2021:341, system wyrażony w dyrektywie 93/13 nie może stać na przeszkodzie temu, by strony umowy eliminowały nieuczciwy charakter zawartego w niej warunku poprzez jego zmianę w drodze umowy, o ile, po pierwsze, odstąpienie przez konsumenta od powołania się na nieuczciwy charakter wynika z jego wolnej i świadomej zgody, i po drugie, nowy warunek zmieniający nie jest nieuczciwy, czego zbadanie należy do sądu odsyłającego. A zatem, gdyby Sąd rozpoznający sprawę stwierdził, że konsumenci nie byli świadomi z konsekwencji prawnych wynikających dla nich z takiego odstąpienia (a zatem w istocie z podpisania aneksu), pierwotny, nieuczciwy warunek umowny należy co do zasady uznać za nigdy nie istniejący. Warunek taki nie może wywoływać skutków wobec konsumenta, co prowadzi do przywrócenia sytuacji prawnej i faktycznej w jakiej konsument znalazłby się w przypadku braku tego warunku. Na gruncie niniejszej sprawy brak jest jakichkolwiek dowodów świadczących o tym, że podpisując umowę pozwana miała świadomość abuzywnego charakteru postanowień umowy dotyczących klauzul przeliczeniowych, a tym samym aby w sposób świadomy, przemyślany i swobodny zrezygnowała z ochrony przysługującej im w ramach określonych treścią art. 385 1 k.c. czyli zrzekła się możliwości powołania się na nieuczciwy charakter tych postanowień. Tym samym klauzule odnoszące się do sposobu ustalenia kursów kupna/sprzedaży walut nie wiążą pozwanej już od chwili zawarcia umowy. W przytoczonym wyżej wyroku z dnia 29 kwietnia 2021 roku (...) udzielił również odpowiedzi na pytanie, czy Sąd krajowy może uznać za nieuczciwe tylko wybrane elementy danego postanowienia umownego dotyczącego ustalania przez banku kursu wymiany waluty (na kanwie niniejszej sprawy dotyczące powiększenia lub pomniejszenia niezależnego od Banku kursu średniego NBP o ustalaną wyłącznie przez Bank marżę), a pozostałą część postanowienia (na kanwie niniejszej sprawy dotyczącą ustalania kursu kupna/sprzedaży walut wg średniego kursu NBP) uznać za obowiązującą, bez potrzeby eliminowania całej klauzuli z umowy lub zastąpienia jej dyspozytywnym przepisem praw. Zdaniem (...) byłoby to możliwe tylko wtedy, gdyby dany element warunku umownego stanowił odrębne zobowiązanie umowne, które może być przedmiotem indywidualnej kontroli pod kątem nieuczciwego charakteru. Jeżeli natomiast usunięcie jedynie nieuczciwego elementu warunku umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty, to zabieg taki jest niedopuszczalny w świetle art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13. Ponieważ poszczególne części postanowień wyrażonych m.in. w § 17 ust. 2 i 3 umowy nie stanowią odrębnych zobowiązań umownych, nie jest możliwe utrzymanie ich w mocy w takim kształcie, aby kursy kupna/sprzedaży walut były ustalane wyłącznie w oparciu o kurs średni NBP. Kurs kupna i sprzedaży nie stanowił odrębnego przedmiotu świadczenia kredytobiorców, a jedynie był elementem mechanizmu przeliczeniowego i elementem składowym kursu walut. Stąd też wspomniane wyżej postanowienia muszą być w całości uznane za abuzywne. Rolą Sądu orzekającego w sprawie jest zatem przywrócenie sytuacji prawnej i faktycznej w jakiej powodowie znaleźliby się, gdyby zakwestionowane przez nich warunki nigdy nie znalazły się w umowie. Przypomnieć przy tym należy, że dla oceny abuzywności miarodajny nie jest sposób wykonywania umowy (sposób faktycznego wykonywania ocenianego postanowienia). Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy (tak uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17).
Wobec stwierdzenia abuzywności wskazanych powyżej postanowień umowy, należy rozważyć, jaki skutek niesie to dla możliwości wykonania umowy. W tej mierze za utrwalone można uznać stanowisko Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W wyroku z dnia 14 czerwca 2012 r. w sprawie C – 618/10 (B. E. de (...) SA przeciwko J. C.) Trybunał wskazał, że sądy krajowe są zobowiązane wyłącznie do zaniechania stosowania nieuczciwego warunku umownego, aby nie wywierał on obligatoryjnych skutków wobec konsumenta, przy czym nie są one uprawnione do zmiany jego treści. Umowa ta powinna bowiem w zasadzie nadal obowiązywać, bez jakiejkolwiek zmiany innej niż wynikająca z uchylenia nieuczciwych warunków, o ile takie dalsze obowiązywanie umowy jest prawnie możliwe zgodnie z zasadami prawa wewnętrznego (pkt 65). Trybunał zauważył, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów (podobnie (...) w pkt 41 postanowienia z dnia 16 listopada 2010 r. w sprawie C‑76/10, P. s.r.o. przeciwko I. K., jak również w przytoczonym tam orzecznictwie), ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców.
Wyjątek od wskazanej wyżej zasady został przyjęty w orzecznictwie (...) w wyroku z dnia 30 kwietnia 2014 r., w sprawie C‑26/13 (Á. K., H. R. przeciwko (...), EU:C:2014:282) w której Trybunał określił konieczne przesłanki uzasadniające uzupełnienie umowy przez sąd krajowy. Trybunał wskazał, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w sytuacji (…), w której umowa zawarta między przedsiębiorcą a konsumentem nie może dalej obowiązywać po wyłączeniu z niej nieuczciwego warunku, przepis ten nie sprzeciwia się uregulowaniu krajowemu, które pozwala sądowi krajowemu zaradzić skutkom nieważności tego warunku poprzez zastąpienie go przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym. Należy jednak zauważyć, że w prawie polskim nie ma przepisów dyspozytywnych, które na wypadek braku odmiennego postanowienia stron przewidywałyby sposób określenia kursów walut obcych. Charakteru takiego z pewnością nie mają przepisy art. 56 k.c. i 65 k.c. Wprost do tych właśnie przepisów odnosił się (...) w wyroku z dnia z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C‑260/18 (K. D., J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), (...):EU:C:2019:819), wskazując, że artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę.
Wobec braku przepisów o charakterze dyspozytywnym i niedopuszczalności ukształtowania umowy poprzez kreatywną wykładnię postanowień abuzywnych lub przez zastosowanie przepisów o charakterze ogólnym, rozważyć należy skutki prostego – wymaganego przez dyrektywę zaimplementowaną w art. 385 1 i nast. k.c. oraz oparte na niej orzecznictwo (...) usunięcia z umowy jej zakwestionowanych przez pozwaną postanowień.
Reasumując, w przedmiotowej umowie znalazły się klauzule abuzywne dotyczące głównego przedmiotu umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego niedopuszczalne jest uzupełnienie czy też modyfikacja wskazanych klauzul w drodze zastosowania przepisów o charakterze ogólnym, a w systemie prawa brak jest przepisów o charakterze dyspozytywnym dotyczących rozważanej materii. Po prostym usunięciu wskazanych klauzul niemożliwe staje się zastosowanie mechanizmu indeksacji kredytu, który stanowi część głównego przedmiotu umowy i sam w sobie nie jest abuzywny. W tym stanie rzeczy dalsze wykonywanie umowy – wobec braku możliwości określenia kursu waluty obcej – nie jest możliwe. Można podać pod rozwagę zastosowanie przez analogię treści art. 58 § 3 in fine k.c., jednak nie zmieni to powyższej konstatacji. Zgodnie z tym ostatnim przepisem jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. W analizowanej sprawie nie ulega wątpliwości, że bez postanowień dotyczących indeksacji nie zostałaby zawarta umowa kredytu z oprocentowaniem opartym o LIBOR – tego typu umowy nie były oferowane nie tylko przez powodowy bank, lecz również przez żadną inną instytucję finansową. Wyłączenie nieuczciwych warunków umowy prowadzi zatem niezbicie do wniosku, że nie jest możliwe jej dalsze wykonywanie.
Dodać należy, że przyjęcie braku możliwości dalszego obowiązywania umowy nie będzie krzywdzące dla konsumentów, dla których taki stan rzeczy będzie miał korzystny wymiar ekonomiczny i którzy są świadomi konsekwencji wynikających z tego stanu rzeczy – pozwana nie sprzeciwiała się uznaniu, że umowa jest nieważna, czemu pozwana dała wyraz w sprzeciwie.
Sąd Okręgowy uznał, wbrew stanowisku zaprezentowanemu przez Sąd Rejonowy, że umowa łącząca strony zawiera niedozwolone postanowienia umowne określające główne świadczenia stron, po eliminacji których nie jest możliwe jej dalsze wykonywanie . Tym samym umowa od początku zawarcia była nieważna ze względu na zawarte w niej postanowienia abuzywne i tym samym nie było możliwe skuteczne wypowiedzenie nieważnej umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu i winno się ostać .
Podsumowując powyższe wywody stwierdzić należy, że wywiedziona przez powoda apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego, które odpowiada prawu i w związku z czym, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
Wobec oddalenia apelacji w całości, strona skarżąca, jako strona przegrywająca postępowanie apelacyjne, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.,
Zasądzone koszty obejmują wynagrodzenie pełnomocnika pozwanej ustalone na podstawie§ 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 z póź.. zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: