III Ca 1120/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-02-16

III Ca 1120/22

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2022 r., wydanym w sprawie z powództwa K. W. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 9.591,00 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 27 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 5.735,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, oddalił powództwo w pozostałej części oraz nakazał pobrać od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwotę 939,39 zł na pokrycie kosztów postępowania tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.

Apelację od tego orzeczenia wniosła strona pozwana, zaskarżając je w części zasądzającej roszczenie oraz w zakresie rozstrzygnięć dotyczących zwrotu kosztów procesu i kosztów sądowych, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa także w zaskarżonej części oraz przez stosunkowe rozdzielenie kosztów z uwzględnieniem dokonanej przez Sąd II instancji korekty orzeczenia merytorycznego, a także o zasądzenie od powoda na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm prawem przepisanych. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucono naruszenie:

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów polegającą na nienadaniu znaczenia okoliczności, że poszkodowanemu zaoferowano możliwość naprawy uszkodzonego pojazdu po cenach wskazanych w kalkulacji naprawy wraz z rabatem na części zamienne i materiały lakiernicze, z czego poszkodowany winien był skorzystać, co powinno z kolei skutkować uznaniem, że poszkodowany przyczynił się do zwiększenia rozmiaru szkody;

233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodu z opinii biegłego i:

  • pominięcie wniosków opinii, w której biegły wskazał, że koszt naprawy pojazdu za pomocą części nowych i oryginalnych bez loga producenta pojazdu (Q), przywracający stan pojazdu do stanu sprzed szkody, z uwzględnieniem wskazanych przez stronę pozwaną rabatów na części zamienne i materiał lakierniczy, wyniósłby 32.212,61 zł, co powinno przemawiać za uznaniem przez Sąd, że naprawa pojazdu za pomocą części nowych oryginalnych po pełnej cenie detalicznej jest ekonomicznie nieopłacalna i przez to niezasadna, a powód może przywrócić stan poprzedni pojazdu za kwotę znacznie niższą;

  • nielogiczne przyjęcie, że naprawa za kwotę 32.212,61 zł nie ma znaczenia, gdyż poszkodowany nie ma obowiązku nabywania części po kwocie wskazanej z rabatem, w sytuacji, gdy Sąd za pomocą biegłego ustalał hipotetyczne koszty przywracające pojazd do stanu sprzed szkody, a obie kalkulacje biegłego obejmowały te same jakościowo części, a w konsekwencji pominięcie, że naprawa pojazdu za kwotę 32.212,61 zł również przywracała pojazd do stanu sprzed szkody przy współpracy poszkodowanego z pozwanym towarzystwem ubezpieczeń;

art. 354 § 2 k.c. i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500) poprzez ich błędną wykładnię i w konsekwencji nieprawidłowe przyjęcie, że poszkodowany współpracował z pozwanym w procesie likwidacji szkody oraz dopełnił ciążących na nim obowiązków, w szczególności polegających na zapobieżeniu zwiększeniu się szkody, co skutkowało nieuzasadnionym zwiększeniem rozmiaru szkody;

art. 822 § 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i w konsekwencji nielogiczne, błędne przyjęcie za uzasadnione nadmiernych kosztów naprawy pojazdu, które mogły być znacznie ograniczone bez żadnego uszczerbku dla poszkodowanego, gdyby zdecydował się skorzystać z oferty pozwanej;

art. 363 § 2 k.c. w związku z art. 826 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i uznanie, że bez znaczenia dla sprawy jest możliwość nabycia części zamiennych i materiału lakierniczego w promocyjnych cenach, skoro nie ma znaczenia fakt, czy poszkodowany naprawił pojazd, co sprowadza się do przyjęcia przez Sąd, że wybór sposobu naprawienia szkody dokonany przez poszkodowanego ma wpływ na wysokość odszkodowania, tj. kwoty pozwalającej na restytucję;

art. 361 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji:

  • uznanie, że odszkodowanie z uwzględnieniem rabatowych cen części zamiennych i materiału lakierniczego nie stanowi pełnego odszkodowania, podczas gdy jest to kwota wystarczająca na pełne przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody, gdyż obejmuje części oryginalne wskazane w opinii biegłego i tym samym restytucję, a nadwyżka stanowi wzbogacenie poszkodowanego i nie pozostaje w związku ze szkodą;

  • nieprawidłowe uznanie, że w granicach normalnego następstwa szkody mieszczą się koszty naprawy w kwocie znacznie wyższej niż gwarantowane poszkodowanemu bez wpływu na zakres i jakość naprawy;

  • niezasadne przyjęcie, że przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody powinno się odbyć poprzez naprawę z użyciem części nowych i oryginalnych w ich pełnej cenie wynikającej z programu audatex, podczas gdy z niespornego stanu faktycznego wynika, że powód może nabyć te same części i materiał lakierniczy przy współpracy z pozwanym za kwotę znacznie niższą;

art. 361 § 2 k.c., art. 822 § 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. poprzez ich błędne zastosowanie i zasądzenie świadczenia przekraczającego wysokość rzeczywiście poniesionej szkody, w szczególności poprzez uznanie, że części z grupy Q nie pozwalają na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił dodatkowo następujące okoliczności faktyczne:

Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. zawarło w dniu 6 kwietnia 2016 r. z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w T. porozumienie, zgodnie z którym kontrahent ubezpieczyciela zobowiązał się do udzielenia wskazanym przez ubezpieczyciela klientom rabatów na ceny nowych oryginalnych części zamiennych w celu ich wykorzystania w procesie likwidacji szkody w pojeździe. W załącznikach do porozumienia określono ten rabat na 17 % w przypadku samochodów A. oraz zaznaczono, że koszty wysyłki części do klientów ponosić będzie (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w T.. Porozumienie zawarto na okres 1 roku od dnia jego podpisania (porozumienie wraz z załącznikami, k. 54).

Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. zawarło w dniu 2 listopada 2016 r. z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. porozumienie, zgodnie z którym kontrahent ubezpieczyciela zobowiązał się do udzielenia wskazanym przez ubezpieczyciela klientom rabatów na ceny materiałów lakierniczych w celu ich wykorzystania w procesie likwidacji szkody w pojeździe. W załącznikach do porozumienia określono ten rabat na 40 % oraz zaznaczono, że koszty wysyłki tych materiałów do klientów ponosić będzie (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł.. Porozumienie zawarto na okres 1 roku od dnia jego podpisania (porozumienie wraz z załącznikami, k. 55).

Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna w W. zawarło w dniu 6 kwietnia 2017 r. z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością w T. porozumienie, zgodnie z którym kontrahent ubezpieczyciela zobowiązał się do udzielenia wskazanym przez ubezpieczyciela klientom rabatów na ceny nowych oryginalnych części zamiennych w celu ich wykorzystania w procesie likwidacji szkody w pojeździe. W załącznikach do porozumienia określono ten rabat na 17 % w przypadku samochodów A. oraz zaznaczono, że koszty wysyłki części do klientów ponosić będzie (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w T.. Porozumienie zawarto na czas nieokreślony (porozumienie wraz z załącznikami, k. 53).

W doręczonych T. G.: kalkulacji naprawy Nr (...)-02 z dnia 11 stycznia 2018 r. oraz decyzji ubezpieczyciela z dnia 23 stycznia 2018 r. znalazła się informacja, że ceny części zamiennych użyte w kalkulacji pochodzą od producentów i importerów pojazdów oraz dostawców części funkcjonujących na rynku motoryzacyjnym, które można nabyć na rynku lokalnym i że w obrocie handlowym dostępne są również części pochodzące od innych dostawców, a także prośba o kontakt (telefoniczny lub poprzez pocztę elektroniczną) z ubezpieczycielem w wypadku, gdyby poszkodowany miał trudności z nabyciem części zamiennych i materiałów lakierniczych w cenach podanych w kosztorysie. W decyzjach zamieszczono ponadto informację, że w kalkulacji uwzględniono rabat na części, które oferują dostawcy współpracujący z ubezpieczycielem oraz że koszt dostarczenia części i materiałów uwzględniających rabaty ponosi dostawca (decyzja ubezpieczyciela, k. 17; kalkulacja naprawy, k. 19-23).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna, a Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy, które Sąd II instancji – po ich uzupełnieniu w nieznacznym zakresie – z powodzeniem może uznać za własne, jak również zastosował do nich w sposób właściwy unormowania prawa materialnego.

Zarzuty apelacyjne odnoszące się do zagadnienia ustalenia przez Sąd meriti wysokości należnego odszkodowania koncentrują się na dwóch kwestiach. Pierwszą z nich jest to, czy dla przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu poprzedniego konieczne jest użycie części zamiennych jakości O, a więc oryginalnych z logo producenta i czy w związku z tym ceny tych części są przydatne do określenia celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy będących wyznacznikiem rozmiaru odszkodowania. Drugim z kolei zagadnieniem jest to, czy w ramach obowiązków poszkodowanego jako wierzyciela, mieszczących się w pojęciu współpracy z dłużnikiem przy wykonywaniu zobowiązania, zawiera się również obowiązek wykorzystywania przy usuwaniu uszkodzeń pojazdu części zamiennych i materiałów lakierniczych zakupionych u wskazanych przez ubezpieczyciela dostawców, oferujących te części i materiały w cenach uwzględniających rabat, jak również czy istnienie możliwości dokonania zakupu z takimi rabatami prowadzi do określenia niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych wydatków na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego – jako wyznaczających poziom należnego odszkodowania – w zmniejszonym, bo uwzględniającym obniżone ceny, rozmiarze.

Sąd odwoławczy nie podziela stanowiska skarżącego, iż Sąd I instancji błędnie przyjął, że oszacowanie hipotetycznych kosztów naprawy auta winno nastąpić przy uwzględnieniu części o jakości O. Odnotować trzeba, że według ugruntowanego w orzecznictwie poglądu, poszkodowany może żądać od ubezpieczyciela odszkodowania w kwocie odpowiadającej wszelkim celowym i ekonomicznie uzasadnionym wydatkom służącym do przywrócenia stanu poprzedniego, co ma miejsce wówczas, gdy stan pojazdu po naprawie pod każdym istotnym względem (stanu technicznego, zdolności użytkowania, części składowych, trwałości, wyglądu estetycznego itd.) odpowiada stanowi pojazdu przed uszkodzeniem. Oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi niewątpliwie istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca do przywrócenia go do stanu poprzedniego i jest oczywiste, że wykorzystanie części zamiennych nieoryginalnych może co do zasady prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była częścią gorszą od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość „restytucyjna” części zastępczej była niepewna (tak w uzasadnieniu postanowienia składu 7 sędziów SN z dnia 20 czerwca 2012 r., III CZP 85/11, OSNC Nr 3 z 2013 r., poz. 37). W orzecznictwie trafnie wywodzi się, iż chybiony jest pogląd, że zastąpienie części już eksploatowanej, nieraz przez znaczny okres, nową częścią oryginalną, powoduje co do zasady, iż pojazd poszkodowanego zyskuje na wartości, gdyż pojawiła się w nim część mająca większą wartość niż ta, która uległa zniszczeniu. Część zamienna po połączeniu jej z pojazdem nie może być oceniana jako samodzielny przedmiot obrotu, lecz staje się jednym z elementów, które należy brać pod uwagę przy ocenie poniesionej straty, określanej poprzez porównanie wartości auta przed zdarzeniem wyrządzającym szkodę i po przywróceniu go do stanu poprzedniego. O tym, że zamontowanie nowych oryginalnych części w miejsce starych prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego, można potencjalnie mówić tylko wtedy, gdyby spowodowało to wzrost wartości pojazdu jako całości, a może to się zdarzyć w szczególności, gdy części, które uległy zniszczeniu w czasie przedmiotowego wypadku, nie były w pełni sprawne, były częściami nieoryginalnymi bądź zostały wcześniej uszkodzone lub przestarzałe technicznie i wyeksploatowane w zakresie większym aniżeli wynikającym z normalnego zużycia.

W świetle powyższych tez za podstawę ustalenia odszkodowania obejmującego koszty naprawy samochodu należy przyjąć użycie do naprawy nowych części oryginalnych, skoro pozwalają one przywrócić pojazd pod względem technicznym, użytkowym, trwałości i estetyki w sposób najbardziej zbliżony do stanu sprzed szkody, co odpowiada zasadzie pełnego odszkodowania. W tym kontekście nie ma wątpliwości, że ciężar udowodnienia możliwości przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu sprzed szkody w drodze naprawy dokonanej z użyciem części innych niż oryginalne, w szczególności przy zastosowaniu części pochodzących od producenta dostarczającego części na pierwszy montaż, które różnią się od części oryginalnych jedynie brakiem logo producenta pojazdu, ale z reguły są dostępne w sprzedaży w niższej cenie, spoczywa na pozwanym ubezpieczycielu, skoro wybór takiego wariantu naprawy wpływa na zmniejszenie wysokości należnego odszkodowania. Z tych samych przyczyn to strona pozwana winna ewentualnie wykazać, że uszkodzone części pojazdu nie były częściami oryginalnymi, skoro wywodzi z tej okoliczności skutki prawne w postaci zmniejszenia zakresu swojej odpowiedzialności. W sprawie niniejszej ubezpieczyciel dowodu na te okoliczności nie przeprowadził, co ostatecznie uzasadnia podzielenie poglądu Sądu meriti i wyliczenie kosztów naprawy z uwzględnieniem wartości części zamiennych o jakości O jako pozwalających na przywrócenie uszkodzonego auta do stanu poprzedniego. Gdyby bowiem szkody nie wyrządzono, pojazd posiadałby części oryginalne z logo producenta, z których był zbudowany. Pozwany nie wykazał, by w pojeździe przed szkodą były zamontowane części inne niż oryginalne z logo producenta, zatem zastosowanie części zamiennych o jakości (...) nie przywróciłoby pojazdu do stanu sprzed szkody. Jednocześnie należy wskazać, że strona pozwana nie przedstawiła dowodów, z których wynikałoby, iż zastąpienie uszkodzonych części częściami zamiennymi o jakości O zwiększyło wartość pojazdu w stosunku do jego wartości sprzed powstania szkody. Nie można zatem zgodzić się, że Sąd I instancji uchybił art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie tej części opinii biegłego, w której na wniosek strony pozwanej wyliczył on koszty naprawy w wersji uwzględniającej części zamienne o jakości (...). Chybione są również zawarte w apelacji zarzuty naruszenia przez Sąd art. 361 k.c., art. 822 § 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. w tym zakresie, gdyż zastosowany sposób określenia odszkodowania poprzez odwołanie się do wyliczenia kosztów przywrócenia stanu poprzedniego wynikającego z opinii biegłego nie skutkował przyznaniem powodowi świadczenia odszkodowawczego w wysokości przekraczającej rozmiar szkody, za którą ubezpieczyciel jest odpowiedzialny.

Kolejna grupa postawionych w apelacji zarzutów dotyczy tego, że Sąd Rejonowy nie uznał za okoliczność mającą ostatecznie wpływ na rozmiar należnego powodowi odszkodowania faktu zaoferowania przez rekomendowane przez ubezpieczyciela warsztaty rabatów na części zamienne i materiały lakiernicze. Zarzuty te uznać trzeba za chybione, jak również nie można się zgodzić, że przy ocenie przez Sąd zagadnienia wywiązania się przez poszkodowanego z obowiązku współpracy z dłużnikiem, w szczególności w zakresie minimalizacji szkody, doszło do naruszenia przepisów prawa materialnego. Podnieść warto przede wszystkim, że wynikający z art. 354 § 2 k.c. obowiązek współpracy poszkodowanego z ubezpieczycielem poprzez przeciwdziałanie zwiększeniu szkody i minimalizowanie jej skutków, nie może oznaczać ograniczenia jego uprawnień – w szczególności prawa zadecydowania o sposobie naprawienia szkody, a także swobody decyzji co do wyboru warsztatu naprawczego (o ile poszkodowany zdecyduje się uszkodzony pojazd naprawić). Obowiązek ten winien być bowiem utrzymany i stosowany w rozsądnych granicach i nie może być wykorzystywany przez ubezpieczyciela do nakłaniania poszkodowanego, by zrezygnował z realizacji przysługujących mu praw. Zgodnie z ugruntowanym zarówno w orzecznictwie, jak i doktrynie, poglądem, podzielanym przez Sąd odwoławczy, współpraca wierzyciela z dłużnikiem, o której mowa w art. 354 § 2 k.c., w odniesieniu do ubezpieczeniowego stosunku odszkodowawczego polega na uzgodnieniu spraw podstawowych, takich jak – w przypadku szkody w pojeździe – przesądzenie sposobu przywrócenia stanu sprzed wypadku (czy samochód nadaje się do naprawy, czy też celowe jest przeznaczenie go do skasowania) oraz stwierdzenie, czy zasadnicze podzespoły samochodu (np. silnik lub karoseria) będą podlegały wymianie, czy tylko naprawie (tak m.in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 25 kwietnia 2002 r., I CKN 1466/99, OSNC Nr 5 z 2003 r., poz. 64, a także Z. Banaszczyk [w:] „Kodeks cywilny. Tom I. Komentarz do art. 1-44910” pod red. K. Pietrzykowskiego, Warszawa 2020, teza 15 do art. 363). W judykaturze odnotowano też, że w praktyce ubezpieczeniowej zakłady ubezpieczeń przekazują poszkodowanemu zgłaszającemu szkodę informację dotyczącą ustalenia wysokości kosztów i sposobu naprawy uszkodzonego pojazdu objętego ubezpieczeniem, z reguły po akceptacji zakresu i sposobu naprawy, jednak informacje takie, niezależnie od stopnia ich szczegółowości, kategoryczności sformułowań i czasu przekazania poszkodowanemu (zwykle po zgłoszeniu szkody), nie mogą przedstawiać żadnego znaczenia w sferze określenia kryteriów wysokości należnego odszkodowania ubezpieczeniowego, a co najwyżej mogą informować poszkodowanego o stosowanych na rynku możliwych cen naprawy pojazdów mechanicznych (tak w uzasadnieniu uchwały SN z dnia 13 czerwca 2003 r., III CZP 32/02, OSNC Nr 4 z 2004 r., poz. 51).

Naprawa pojazdu jest zagadnieniem złożonym, powiązanym z wyborem zaufanego warsztatu naprawczego, który przy tym, na ogół, organizuje także proces naprawy na swoich warunkach, przy wykorzystaniu stosowanych przez siebie technologii i części oraz materiałów, które sam pozyskuje, natomiast poszkodowany, korzystając z usług wybranego przez siebie warsztatu, najczęściej nie ma wpływu na wybór dystrybutora części zamiennych. W ramach działalności gospodarczej podmioty prowadzące warsztaty mogą zawierać umowy z dowolnie wybranymi przez siebie producentami czy dystrybutorami części. Umowy te często zawierają klauzule dotyczące zakazu konkurencji, a ich naruszenie skutkować może negatywnymi konsekwencjami dla zakładu naprawczego, zatem w takich okolicznościach zobowiązanie wybranego przez poszkodowanego warsztatu do zaopatrzenia się w części zamienne u wskazanych podmiotów może być niemożliwe lub znacznie utrudnione. Oczekiwanie przez ubezpieczyciela, że poszkodowany winien ingerować – i to skutecznie – w swobodę gospodarczą wybranego przez siebie warsztatu i narzucać mu sposób zaopatrywania się w części, jest co do zasady zbyt daleko idące. W rezultacie, brak wpływu na umowy zawierane między dostawcami części a warsztatami naprawczymi może prowadzić do tego, że poszkodowany, aby uzyskać oferowane rabaty, musiałby szukać warsztatu, który będzie akceptował narzucone mu – przez poszkodowanego w porozumieniu z ubezpieczycielem – warunki. Skoro, jak się powszechnie przyjmuje, poszkodowany nie ma obowiązku przeprowadzenia naprawy w warsztacie wskazanym przez ubezpieczyciela, to również nakładanie na niego obowiązku zorganizowania procesu naprawy przy udziale dostawców części wskazanych przez ubezpieczyciela nie może być uznawane za zasadę, ale za wyjątek od reguły, dla zastosowania którego na tle okoliczności danej sprawy ubezpieczyciel musiałby wykazać, że naprawa z wykorzystaniem możliwości, które w tym względzie oferował (i to oferował realnie), nie nastręczała poszkodowanemu jakichkolwiek trudności i była w pełni zgodna z jego interesem. Nie można też nie dostrzec, że poszkodowany nie ma obowiązku niezwłocznego dokonania naprawy i w chwili, kiedy się na to zdecyduje, porozumienia o udzieleniu rabatu na części i materiały pomiędzy ubezpieczycielem i dostawcami mogą już nie obowiązywać – wskutek ich rozwiązania czy wypowiedzenia przez jedną ze stron – co uniemożliwiłoby poszkodowanemu uzyskania części i materiałów po cenach uwzględniających rabat, a w konsekwencji także i naprawienie szkody za otrzymane od ubezpieczyciela odszkodowanie. Skoro funkcją należnego od ubezpieczyciela odszkodowania pieniężnego jest umożliwienie poszkodowanemu przywrócenia rzeczy do stanu poprzedniego, to niewątpliwie w takim wypadku funkcja ta nie zostałaby zrealizowana.

Istotne znaczenie dla oceny przedmiotowego zagadnienia ma trafne stanowisko zajęte przez Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 października 2022 r., III CZP 119/22, (...) Nr 10 z 2022 r., gdzie podniesiono, że w formule „niezbędnych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy” nie mieści się jakikolwiek automatyzm, a w szczególności jednoznaczne i odgórne przesądzenie, że odszkodowanie przysługujące od zakładu ubezpieczeń z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów może być każdorazowo obniżone o rabaty oraz ulgi na części i materiały służące do naprawy pojazdu. Jednocześnie nie można też z góry wykluczyć możliwości uwzględnienia rabatów i ulg, o ile na podstawie okoliczności konkretnej sprawy będzie możliwe przyjęcie, że mieszczą się one czy wręcz współkształtują niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy. Niezbędne jest w tym celu ustalenie, czy ceny z uwzględnieniem rabatów i ulg faktycznie są stosowane przez ubezpieczyciela na rynku lokalnym, a przy tym także, że możliwość skorzystania z nich przez poszkodowanego nie jest związana z jakimiś szczególnymi trudnościami. Ocena w tym zakresie powinna być ostrożna, ponieważ – jak słusznie zaznaczył Sąd Najwyższy – nie można nie zauważyć, że odwoływanie się do rzekomych rabatów i ulg może stanowić łatwy sposób na sztuczne obniżenie odszkodowania należnego poszkodowanemu, jak też godzić w jego prawo wyboru sposobu likwidacji szkody czy też w prawo podjęcia decyzji, aby samochodu w ogóle nie naprawiać. Jedynie zatem jeśli zostanie wykazane, że ceny z uwzględnieniem rabatów i ulg są faktycznie stosowane przez zakład ubezpieczeń za pośrednictwem współpracującej z nim sieci warsztatów naprawczych i sklepów z częściami zamiennymi rozbudowanej na rynku lokalnym na tyle dostatecznie, by poszkodowany mógł skorzystać z zaproponowanej mu oferty, nie doświadczając znaczących niedogodności ani nie doznając uszczerbku własnych interesów ocenianych w rozsądnych granicach, to tak rozumiane ceny potencjalnie mogłyby stanowić niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy.

Z powyższego poglądu, akceptowanego przez Sąd II instancji rozpoznający sprawę niniejszą, wynika zatem, że dla przyjęcia, iż poszkodowany miał możność przyczynienia się do minimalizacji zaistniałej szkody, nie byłoby bynajmniej wystarczające ustalenie, że został on poinformowany przez ubezpieczyciela, iż istnieje możliwość zakupu niezbędnych dla dokonania naprawy części zamiennych i materiałów po cenach uwzględniających rabaty. Dostrzec jednak trzeba, że w okolicznościach rozpoznawanej sprawy strona pozwana nie wykazała nawet, by należycie poinformowała poszkodowanego o istnieniu ewentualności zakupu części i materiałów w niższych cenach. Lektura dokumentów znajdujących się w aktach sprawy – w postaci kalkulacji kosztów naprawy i decyzji z dnia 23 stycznia 2018 r. – pozwala przyjąć, że bynajmniej nie zamieszczono tam informacji o tym, że ubezpieczyciel jest w stanie umożliwić poszkodowanemu zakup części zamiennych i materiałów lakierniczych w cenie wynikającej z kosztorysu. Treść tych dokumentów powiadamia jedynie właściciela ubezpieczonego pojazdu, że w kalkulacji posłużono się cenami części zamiennych pochodzącymi od dostawców funkcjonujących na rynku lokalnym z uwzględnieniem rabatu, jaki udzielają dostawcy współpracujący z WARTĄ oraz że jeśli nie uda mu się zadośćuczynić nałożonemu na niego przez ubezpieczyciela bez jakiejkolwiek podstawy prawnej obowiązkowi odnalezienia sprzedawcy, u którego będzie mógł dokonać zakupów tych części, a także materiałów lakierniczych, we wskazanych przez stronę pozwaną cenach, to w dalszej kolejności winien skontaktować się z ubezpieczycielem w bliżej niesprecyzowanym celu.

Skoro zatem poszkodowany nie uzyskał rzeczowej i jednoznacznej informacji, że ma możliwość zakupu – dzięki porozumieniom rabatowym zawartym przez ubezpieczyciela – części zamiennych i materiałów lakierniczych w cenach wskazanych w kalkulacji szkody, to, w ocenie Sądu II instancji, nie miał też obowiązku stosować się do postawionego przez ubezpieczyciela wymogu poszukiwania na rynku części i materiałów w cenach podanych w przedstawionej mu kalkulacji lub niższych, co powoduje, że nie sposób mu zarzucić, iż do tego warunku się nie zastosował i oczekiwanych od niego poszukiwań w ogóle nie przedsięwziął. Tym bardziej nie ma w takiej sytuacji uzasadnionych podstaw do zarzucania mu, że nie podjął próby telefonicznego lub mailowego kontaktu z ubezpieczycielem, skoro z przywołanej wyżej informacji wynika, że prośba o ewentualny kontakt miała się zaktualizować dopiero wówczas, gdyby poszukiwania części i materiałów zostały przez niego przedsięwzięte i zakończyły się wynikiem negatywnym. Po drugie zaś, nawet w przypadku, gdyby poszkodowany rzeczywiście zdecydował się z jakichś przyczyn podjąć próby odnalezienia na rynku części i materiałów w cenach z kosztorysu ubezpieczyciela, to jednak w najmniejszej choćby mierze nie wyjaśniono mu, w jakim właściwie celu miałby się następnie kontaktować z pozwanym, jeśli usiłowania te okazałyby się bezskuteczne. W szczególności nie mógł on wiedzieć, że wówczas zostaną mu przekazane dalsze informacje, z których wynikać będzie, iż uzyska możność dokonania zakupów z rabatem, w efekcie czego należne mu odszkodowanie będzie mogło zostać zminimalizowane przy jednoczesnym przywróceniu samochodu do stanu poprzedniego w sposób niełączący się dla niego z jakimikolwiek niedogodnościami. Otrzymanie wiadomości, że dostawcy części zamiennych współpracujący z ubezpieczycielem oferują rabaty – o dostawcach materiałów lakierniczych nie wspomniano w przywołanych dokumentach w tym akurat kontekście – nie jest bynajmniej tożsame z uzyskaniem wiedzy, że te rabaty zostaną rzeczywiście zastosowane i że on sam będzie mógł z nich skorzystać przy ewentualnym zakupie części niezbędnych do naprawy uszkodzonego pojazdu. Zdaniem Sądu odwoławczego, dopiero gdyby poszkodowany dowiedział się, że może zgłosić się do konkretnie wskazanego dostawcy, z którym ubezpieczyciel zawarł porozumienie i że przysługuje mu gwarantowana możliwość zakupu części zamiennych i materiałów lakierniczych po cenach wskazanych w kosztorysie sporządzonym w toku postępowania likwidacyjnego, mielibyśmy do czynienia z rzeczywistym zaproponowaniem mu możliwości dokonania takiego zakupu – co można byłoby następnie wziąć pod uwagę jako jeden z warunków umożliwiających ubezpieczycielowi powoływanie zarzutu niedołożenia należytej staranności przy wykonywaniu przez poszkodowanego obowiązków wierzycielskich z art. 354 § 2 k.c. Nie może jednak świadczyć o nienależytym wykonywaniu tych obowiązków brak kontaktu z pozwanym, skoro poszkodowany nie został wyczerpująco poinformowany, jakiemu celowi ma to posłużyć i nie miał wystarczających powodów, by sądzić, że telefon do ubezpieczyciela może przyczynić się do zmniejszenia rozmiaru świadczenia dłużnika w sposób zaspokajający równocześnie w pełni interesy wierzyciela i niewiążący się dla niego z niedogodnościami.

Ponadto dla skutecznego postawienia poszkodowanemu zarzutu nienależytej współpracy z dłużnikiem przy wykonywaniu zobowiązania oraz niewypełnienia przez poszkodowanego obowiązków związanych z dążeniem do minimalizacji rozmiaru szkody konieczne jest również wykazanie, że ubezpieczyciel rzeczywiście mógł mu zapewnić możliwość dokonania takiego zakupu – a więc że oferowane rabaty nie są rzekomymi, ale rzeczywiście istniejącymi – a ponadto, że skorzystanie z tej oferty nie naruszałoby uzasadnionych interesów poszkodowanego, ani też nie będzie wiązało się z istotnymi trudnościami. Nie ma wątpliwości, że ciężar dowodowy także i co do tych okoliczności spoczywa na ubezpieczycielu, gdyż to on wywodzi z nich skutki prawne. W sprawie niniejszej strona pozwana w odpowiedzi na pozew powołała dokumenty w postaci dwóch porozumień rabatowych z dostawcą części zamiennych i jednego porozumienia rabatowego z dostawcą materiałów lakierniczych, jednak należy zauważyć, że dwie z trzech spośród tych umów zawarte zostały w dniach 6 kwietnia 2016 r. i 2 listopada 2016 r. i – jak wynika z § 3 ust. 1 każdej z nich – obowiązywały jedynie przez okres 1 roku od dnia ich podpisania. Oznacza to, że w chwili zgłoszenia szkody umowy te już nie obowiązywały, brak więc jakiegokolwiek dowodu na to, że w czasie przeprowadzania postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel rzeczywiście mógł zagwarantować poszkodowanemu zakup materiałów lakierniczych w cenach z rabatami. Co do zakupu części zamiennych strona pozwana może wprawdzie skutecznie powołać się na inne porozumienie z ich dostawcą, a mianowicie z dnia 6 kwietnia 2017 r., zawarte na czas nieokreślony i gwarantujące zakup z rabatem, jednak w ocenie Sądu odwoławczego nie sposób uznać, by opisana w powyższym dokumencie współpraca ubezpieczyciela z wybranym przez niego podmiotem o trudnej do oceny renomie spełniała nakreślony przez Sąd Najwyższy wymóg wykazania, że ubezpieczyciel współpracuje z na tyle rozbudowaną na rynku lokalnym siecią sklepów z częściami zamiennymi, by w realiach sprawy niniejszej skorzystanie z jego oferty nie wiązało się z dodatkowymi trudnościami dla poszkodowanego i było w pełni zgodne z jego interesami, zwłaszcza w porównaniu z obraną przez niego drogą naprawy pojazdu w wybranym przez siebie warsztacie, do którego usług ma zaufanie. Nie zostało też wyjaśnione, czy wybrany przez właściciela auta warsztat akceptowałby wykorzystanie materiałów uzyskanych od podmiotu współpracującego z ubezpieczycielem zamiast od podmiotów, z którymi sam zwykle współpracuje czy też może poszkodowany musiałby zrezygnować z tej przyczyny z jego usług.

Podsumowując te rozważania, uznać trzeba, że strona pozwana nie udowodniła, iż poszkodowanemu przekazano konkretny i rzeczowy komunikat o możności zakupu części zamiennych i materiałów lakierniczych w cenach uwzględniających rabat – co należałoby uważać za wstępny warunek umożliwiający rozważanie przez Sąd zagadnienia niedołożenia przez wierzyciela nienależytej staranności przy wykonywaniu zobowiązania i dążenia do minimalizacji szkody – ale nawet ewentualne ustalenie tej okoliczności nie mogłoby być samo w sobie uważane za wystarczające dla stwierdzenia, że niezbędnymi i ekonomicznie uzasadnionymi kosztami naprawy są właśnie koszty wyliczone w oparciu o oferowane ceny z uwzględnieniem rabatów. Tę ostatnią kwestię należy bowiem ocenić na tle całokształtu okoliczności sprawy, przy uwzględnieniu trafnych wskazówek zawartych w uzasadnieniu przywołanej wyżej uchwały SN z dnia 6 października 2022 r., dokonując w tym zakresie ostrożnej oceny kwestii możności ewentualnego odstąpienia na gruncie ustalonych okoliczności od standardu określania kosztów naprawy w oparciu o powszechnie stosowane ceny rynkowe oraz uwzględniając przy tym konieczność zarówno ochrony interesów poszkodowanego, jak i utrzymania jej w rozsądnych granicach. W stanie faktycznym sprawy niniejszej ocena ta wypadła negatywnie i zgodzić się należy z Sądem Rejonowym, że kosztów naprawy pojazdu, wyliczonych w oparciu o oferowane przez kontrahentów ubezpieczyciela ceny części zamiennych i materiałów lakierniczych, nie można uznać za niezbędne i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy, którym powinno odpowiadać należne powodowi odszkodowanie.

Czyni to bezzasadnym podniesiony w apelacji zarzut dotyczący konieczności wyliczenia przez Sąd meriti w ramach ustalania stanu faktycznego wysokości kosztów naprawy z uwzględnieniem przedmiotowych rabatów, przy posłużeniu się – jako danymi wyjściowymi – odpowiednią kalkulacją zawartą w opinii biegłego, jak również zarzut naruszenia art. 361 k.c. w tym zakresie. Wobec tej konstatacji za chybiony trzeba uznać również zarzut naruszenia art. 822 § 1 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c., gdyż odszkodowanie wyliczone na podstawie kosztów naprawy opartych na cenach rynkowych nieuwzględniających oferowanych rabatów nie wykraczało poza ramy odpowiedzialności ubezpieczyciela określone we wskazanych przepisach. Nie można zgodzić się również z zarzutem naruszenia art. 354 § 2 k.c. i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500), jak również art. 363 § 2 k.c. w związku z art. 826 § 1 k.c., ponieważ skoro koszty naprawy uwzględniające ceny z rabatami nie mogą zostać uznane w okolicznościach rozpoznawanej sprawy za odpowiadające zakresowi kosztów ekonomicznie uzasadnionych, będących właściwym miernikiem rozmiaru szkody i wysokości należnego odszkodowania, to poszkodowanemu, który z oferty ubezpieczyciela nie skorzystał, nie można skutecznie zarzucić ani braku współpracy z dłużnikiem przy wykonywaniu zobowiązania, ani też braku dążenia do minimalizacji zaistniałej szkody.

Wobec bezzasadności zarzutów zawartym w rozpoznawanym środku zaskarżenia oraz wobec stwierdzenia, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu, Sąd II instancji oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono w oparciu o art. 98 k.p.c. i wynikającą z niego zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę winna zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego koszty postępowania. Na koszty te w sprawie niniejszej złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 450,00 zł, obliczone w myśl § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935); odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty przyznano zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: