III Ca 1144/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-04-25
Sygn. akt III Ca 1144/23
UZASADNIENIE
Zaskarżonym postanowieniem z dnia 28 lutego 2023 roku Sąd Rejonowy w Łowiczu:
1. rozgraniczył nieruchomości położone w Z. gmina Z., oznaczone w ewidencji gruntów jako: działka nr (...), objęta księgą wieczystą KW (...) obręb Z., stanowiąca własność Ł. G. oraz działka nr (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta (...) stanowiąca własność A. W., ustalając, że granica pomiędzy w/w działkami przebiega wzdłuż linii stanowiącej środek miedzy pomiędzy w/w działkami, łączącej punkty: 414 – 09 – 08 - 07 (środek słupa linii średniego napięcia) - 06-04 (słupek narożny ogrodzenia) oraz przez środek kamionki ułożonej wzdłuż granicy pomiędzy działkami do punktu 419 – jak zaznaczono to na szkicu nr 2 sporządzonym przez geodetę R. J. –zaewidencjonowanym w Starostwie Powiatowym w Ł. za nr P. (...).2022. (...), stanowiącym załącznik do opinii uzupełniającej biegłego z dnia 19 sierpnia 2022r.;
2. rozgraniczył nieruchomości położone w Z. gmina Z., oznaczone w ewidencji gruntów jako: działka nr (...), objęta księgą wieczystą KW (...) obręb Z., stanowiąca własność Ł. G. oraz działka nr (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta (...) stanowiąca współwłasność T. L. (1) i M. L. ustalając, że granica pomiędzy w/w działkami przebiega wzdłuż linii stanowiącej środek miedzy pomiędzy w/w działkami, łączącej punkty: 424 – 12 – 13 – 14 – 15 – 422, jak zaznaczono to na szkicu nr 1 sporządzonym przez geodetę R. J. – zaewidencjonowanym w Starostwie Powiatowym w Ł. za nr P. (...).2022. (...), stanowiącym załącznik do opinii uzupełniającej biegłego z dnia 19 sierpnia 2022r.;
3. zasądził od wnioskodawcy Ł. G. solidarnie na rzecz uczestników T. L. (1), A. W., M. L. kwotę 900 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;
4. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Łowiczu od wnioskodawcy Ł. G. kwotę 2.641,37 zł tytułem wydatków postępowania wyłożonych przez Skarb Państwa;
5. nakazał pobrać na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Łowiczu solidarnie od uczestników T. L. (1), A. W., M. L. kwotę 2.641,36 zł tytułem wydatków postępowania wyłożonych przez Skarb Państwa;
6. w pozostałym zakresie ustalił, że wnioskodawca i uczestnicy ponoszą koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
S. prawny nieruchomości objętych niniejszym postępowaniem uregulowany jest w księgach wieczystych o numerach: (...), (...) oraz (...).
Nieruchomość położona w obrębie Z. o numerach ewidencyjnych działek (...) objęta jest księgą wieczystą o numerze (...) i stanowi własność Ł. G..
Nieruchomość położona w obrębie Z. o numerze ewidencyjnym działki (...) objęta jest księgą wieczystą o numerze (...) i stanowi w ½ części własność M. L. oraz w ½ części własność T. L. (1).
Nieruchomość położona w obrębie Z. o numerze ewidencyjnym działki (...) objęta jest księgą wieczystą o numerze (...) i stanowi własność A. W. (poprzednio (...)).
Na gruncie objętym sporem brak jest spokojnego posiadania. Przebieg granicy między przedmiotowymi nieruchomościami od wielu lat jest przedmiotem sporu. Z tego powodu w latach 2012 i 2013 nie zostały dokończone prace geodezyjne.
Przebiegu spornej granicy nie można jednoznacznie ustalić na podstawie materiałów archiwalnych. Brak jest jednoznacznych danych do odtworzenia granicy ewidencyjnej. Dane geodezyjne, takie jak operat założenia ewidencji gruntów numer P. (...).1996. (...), dane z zarysu pomiarowego (miary czołowe, czyli szerokości działek), zdjęcia lotnicze oraz obliczenia pól powierzchni działek nie spełniają obecnych kryteriów dokładności do wyznaczenia położenia punktów granicznych. Można je wykorzystać jako dane archiwalne przedstawiające pierwotny pomiar do założenia pierwszej powojennej ewidencji gruntów, na podstawie których sporządzono mapę ewidencyjną, ale nie mogą one służyć do jednoznacznego odtworzenia granic ewidencyjnych.
Przy zakładaniu ewidencji gruntów wykonano pomiar przebiegu spornych granic wzdłuż linii pomiarowych usytuowanych poprzecznie do mierzonych granic. Linie pomiarowe założono wzdłuż drogi powiatowej oraz wzdłuż wschodniej i zachodniej granicy obrębu Z., a nadto, w przypadku granicy pomiędzy działkami numer (...) mniej więcej pośrodku długości tej granicy. Pomiar polegał na sprawdzeniu szerokości wszystkich działek obrębu Z.. Na podstawie tego pomiaru wykreślono mapę ewidencyjną obrębu Z. oraz obliczono metodą analityczną z dokładnością do ara powierzchnię działek ewidencyjnych. Dopuszczalny błąd obliczenia powierzchni takim sposobem wynosi jeden procent obliczonej powierzchni (czyli w przypadku działki o powierzchni 5 ha będzie to 5 arów). S. wskazany w księgach wieczystych o numerach: (...), (...) oraz (...) jest ujawniony na podstawie wypisów i wyrysów z ewidencji gruntów, założonej na podstawie pomiarów opisanych w akapicie poprzedzającym. Nie spełniają one obecnych kryteriów dokładności i nie można na ich podstawie jednoznacznie odtworzyć przebiegu granic ewidencyjnych w terenie.
Operaty geodezyjne wymienione przez geodetę prowadzącego rozgraniczenie w trybie administracyjnym nie dotyczą bezpośrednio spornej granicy. Dotyczą one pomiarów granic nieruchomości położonych w bliższym lub dalszym sąsiedztwie spornych granic. Od ustalonych w tych operatach jednoznacznych położeń punktów granicznych sąsiednich nieruchomości należy odłożyć miary czołowe (szerokość działek) z pomiaru pierwotnego z założenia ewidencji, czyli z zarysu pomiarowego, które nie spełniają obecnych standardów dokładności. Geodeta prowadzący rozgraniczenie w trybie administracyjnym wykorzystując wyżej wymienione dane obliczył współrzędne punktów granicznych leżących na archiwalnych liniach pomiarowych pochodzących z zarysu. Ustalone w ten sposób punkty graniczne spornych granic o numerach 414, 419, 422 i 424 znajdują się przy drodze powiatowej i na obu krańcach obrębu Z.. Można przyjąć, że położenie tych punktów odpowiada z pewnym błędem położeniu punktów granicznych pochodzących z zarysu, lecz odtworzenie na ich podstawie przebiegu długich spornych granic nie budzi zaufania. Sporne granice między działkami o numerach (...) mają długość ponad 750 metrów, zaś pomiędzy działkami o numerach (...) ponad 800 metrów. Przedstawione one są na mapie ewidencyjnej jako linie proste. Granice te nie były mierzone między punktami ją wyznaczającymi, w szczególności co 200 metrów, jak nakazują obecnie obowiązujące przepisy w tym zakresie. Były mierzone tylko w zakresie wskazanym w akapicie poprzedzającym. Ustalenia przebiegu tych granic obecnie jako linii prostych łączących dwa tak odległe od siebie punkty (414 i 419 oraz 422 i 424 ) , w sytuacji, kiedy w przeszłości nie były mierzone punktu na tych liniach, nie pozwala na przyjęcie, że granica pomiędzy spornymi gruntami przebiega rzeczywiście w linii prostej pomiędzy wskazanymi punktami. Granicę jako linię prostą między wskazanymi punktami przedstawiono bowiem na mapie w skali 1:5000, gdzie 1 mm na mapie to 5 metrów. Wobec powyższego brak jest dowodu, że wykreślone na mapie z założenia ewidencji gruntów linie pomiędzy wymienionymi punktami są w rzeczywistości w terenie liniami prostymi, które je łączą.
Punkty o numerach 422 i 424 wskazane przez biegłego sądowego z zakresu geodezji R. J. na szkicu nr 1 opinii głównej i uzupełaniających jako punkty graniczne między działkami (...) są zgodne z punktami wskazanymi przez geodetę na etapie administracyjnym postępowania rozgraniczeniowego (z zastrzeżeniami, o których mowa w akapitach poprzedzającym). Punkty o numerach 419 i 414 wskazane przez ww. biegłego na szkicu nr 2 opinii głównej i uzupełaniających jako punkty graniczne między działkami (...) są zgodne z punktami wskazanymi przez geodetę na etapie administracyjnym postępowania rozgraniczeniowego (z zastrzeżeniami, jak wyżej). Położenie tych punktów nie jest pewne z punktu widzenia dokładności ich wyznaczenia, jednakże strony ostatecznie położenia akurat tych punktów nie kwestionowały w toku tego postępowania.
Na gruncie w terenie między rozgraniczanymi nieruchomościami przebiegają miedze, z zasady o szerokości około 0,50 metra, słabo widoczne podczas zasiewów kukurydzy. W pobliżu miedzy przedmiotowymi nieruchomościami tylko przy drodze relacji Z. – Z. istnieje zabudowa i związane z nią trwałe elementy zagospodarowania (ogrodzenie), a nadto tzw. kamionka. W dalszej części, mniej więcej w połowie odcinka między punktami 419 a 414, zlokalizowany jest w miedzy słup – podpora linii energetycznej średniego napięcia.
Wymieniony słup – podpora linii energetycznej został postawiony w latach 1969 – 1970 w ramach remontu kapitalnego linii SN 15KV (...) – G.. Dokumentacja z lat 1969 – 1970 nie zawiera szczegółowych map co do lokalizacji słupów na konkretnych działkach ani zgód właścicieli nieruchomości na lokalizacje słupów.
Punkty graniczne między działkami (...) a 1010 o numerach: 414 – 09 – 08 – 07– 06 – 04– 419 przedstawione na szkicach nr 2 do opinii podstawowej i uzupełniających biegłego geodety R. J. przedstawiają stan faktycznego użytkowania na gruncie z daty dokonywania czynności przez biegłego. Linia łącząca te punkty przebiega środkiem miedzy pomiędzy ww. działkami, środkiem słupa - podpory linii średniego napięcia oraz przez środek tzw. kamionki ułożonej wzdłuż tej linii. Opinie, o których mowa, przedstawiają jej przebieg na szkicach o nr 2 linią koloru czarnego. Położenie wskazanej linii, a tym samym miedzy, kamionki, narożnika ogrodzenia oraz słupa nie odbiega znacząco od linii prostej łączącej punkty graniczne o numerach 419 i 414, wyznaczonej podczas administracyjnego etapu postępowania rozgraniczeniowego. Punkt o numerze 04 - słupek ogrodzenia jest położony w odległości 0,50 metra na północ od tej linii. Pozostałe punkty o numerach 06, 07, 08 i 09 leżą w odległości od 0,5 metra do 0,15 metra na północ od wskazanej linii.
Punkty graniczne miedzy działkami (...) a 977 o numerach 424 (punkt zlokalizowany przy drodze w pobliżu przystanku (...)) – 12 – 13 – 14 – 15 – 422 przedstawione na szkicach nr 1 do opinii podstawowej i uzupełniających biegłego geodety R. J. przedstawiają stan faktycznego użytkowania na gruncie z daty dokonywania czynności przez biegłego. Linia łącząca te punkty przebiega środkiem miedzy pomiędzy ww. działkami. Opinie, o których mowa, przedstawiają jej przebieg na szkicach o nr 1 linią koloru czarnego. Położenie tych punktów, a tym samym wskazanej linii, nie odbiega znacząco od linii prostej łączącej punkty graniczne o numerach 424 i 422, wyznaczonej podczas administracyjnego etapu postępowania rozgraniczeniowego. Umiejscowienie punktów 12 – 13 – 14 – 15 jest w odległości od 0,10 metra do 0,30 metra na północ od linii łączącej punkty 422 i 424.
Według stanowiska T. L. (2) wrażonego na etapie administracyjnym postępowania rozgraniczeniowego, granice między działkami (...) a 977 oraz między działkami (...) powinny przebiegać po liniach przedstawionych przez biegłego geodetę R. J. kolorem pomarańczowym. Według zaś Ł. G., po liniach przedstawianych jak wyżej kolorem fioletowym.
Oceniając zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd Rejonowy wskazał, że ustalił stan faktyczny przed wszystkim w oparciu o dowód z opinii biegłego geodety, które dostatecznie wyjaśniły okoliczności braku możliwości ustalenia granicy prawnej pomiędzy rozgraniczanymi nieruchomościami oraz przedstawiły w sposób odpowiadający obowiązującym w tym zakresie przepisom przebieg granicy według stanu faktycznego użytkowania na gruncie z daty dokonywania czynności przez biegłego. W toku postępowania podnoszone były zastrzeżenia w stosunku do tej opinii, w tym zgłoszony został wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego z zakresu geodezji. Sąd nie znalazł jednak podstaw, aby wniosek ten uwzględnić. W ocenie Sądu, opinia biegłego z zakresu geodezji (podstawowa i uzupełniające) nie budziła zastrzeżeń Sądu co do poprawności jej sporządzenia, odpowiadała na pytania postawione przez Sąd w tezach dowodowych i dostarczała specjalistycznej wiedzy niezbędnej do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Stąd wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego został przez Sąd pominięty na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c..
Tylko w niewielkiej części istotne były dla ustaleń w sprawie były zeznania wnioskodawcy i uczestników. Sąd Rejonowy wykorzystał jedynie tę część zeznań wnioskodawcy, w których opisany jest istniejący spór graniczny, a tym samym brak stanu spokojnego posiadania. W pozostałym zakresie zeznania wnioskodawcy i uczestników stanowiły jedynie przejaw odmiennych poglądów stron co do przebiegu spornej granicy, przy czym twierdzenia te nie były poparte innymi dowodami. W związku z powyższym, w świetle pozostałego zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, nie mogły stanowić podstawy do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności samego przebiegu prawnej granicy między przedmiotowymi nieruchomościami.
Dokonując rekonstrukcji stanu faktycznego Sąd miał na uwadze także zgromadzone w aktach dokumenty, w szczególności dowody z dokumentów zgromadzonych na etapie administracyjnego postępowania rozgraniczeniowego. Sąd analizował w szczególności samą decyzję o umorzeniu administracyjnego postępowania administracyjnego oraz stanowiącą podstawę jej wydania dokumentacje techniczną sporządzoną przez upoważnionego w tym postępowaniu geodetę. Sąd nie dokonał jednak rozgraniczenia dokładnie według ustaleń poczynionych przez geodetę w postępowaniu administracyjnym, jakby tego chciał wnioskodawca. Sad podzielił bowiem zasadność opinii biegłego geodety sądowego, której obszerne fragmenty zostały przywołane w rekonstrukcji stanu faktycznego sprawy. Opinia biegłego geodety odnosi się do wskazanej dokumentacji z postępowania administracyjnego, wyjaśnia ją i uzupełnia o dalsze istotne szczegóły opisane powyżej, co sprawia, że to właśnie ta opinia, a nie wymieniana dokumentacja z postępowania administracyjnego, stanowią podstawę rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne, celem rozgraniczenia jest ustalenie przebiegu granic nieruchomości poprzez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz udokumentowanie tych czynności. Na mocy art. 29 ust. 2 tejże ustawy prawa, rozgraniczeniu podlegają w miarę potrzeby wszystkie albo niektóre granice określonej nieruchomości z przyległymi nieruchomościami lub innymi gruntami. Rozgraniczenie nieruchomości, których granice stały się sporne następuje według kryteriów określonych w art. 153 k.c., z których każde kolejne ma pierwszeństwo przed następnym.
Zgodnie z dyspozycją art. 153 k.c., ustalenie spornych granic nieruchomości powinno nastąpić przede wszystkim według stanu prawnego. Dopiero po stwierdzeniu, że stanu prawnego nie można stwierdzić ustalenie granic powinno nastąpić według ostatniego spokojnego stanu posiadania, a gdyby i to było niemożliwe z uwzględnieniem wszelkich okoliczności sprawy. Waga kolejnych kryteriów i ich wzajemne wyłączanie się wyklucza także, aby przy ustaleniu stanu prawnego granic wprowadzić korektę ich przebiegu zgodnie ze stanem posiadania, czy też wszelkich okoliczności sprawy. Jak stanowi art. 31 ust. 2 wyżej wymienionej ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, przy ustalaniu granic bierze się pod uwagę znaki i ślady graniczne, mapy i inne dokumenty oraz punkty osnowy geodezyjnej. Zgodnie z § 2 pkt 4 Rozporządzeniem Ministrów Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 r. w sprawie rozgraniczania nieruchomości, znak graniczny to znak z trwałego materiału umieszczony w punkcie granicznym lub trwały element zagospodarowania terenu znajdujący się w tym punkcie. Z kolei punkt graniczny to punkt określający przebieg granicy nieruchomości (§ 2 pkt 3 ww. rozporządzenia). Jeśli zaś chodzi o wskazane w art. 31 ust. 2 ustawy Prawo geodezyjne dokumenty, w oparciu o które następuje ustalenie przebiegu granic nieruchomości, to ich rodzaje oraz hierarchia zostały określone w rozdziale 2 powołanego Rozporządzenia. Zgodnie z § 3 tegoż Rozporządzenia, podstawę ustalenia przebiegu granic stanowią dokumenty określające stan prawny nieruchomości oraz dokumenty określające położenie punktów granicznych i przebieg granic nieruchomości, przy czym bezwzględne pierwszeństwo mają te ostatnie, o czym stanowi § 7 tego Rozporządzenia.
S. prawny to stan wynikający w szczególności z tytułów własności, z orzeczeń sądów i decyzji administracyjnych, a także z map ewidencyjnych (katastralnych), przedstawiających konfigurację nieruchomości gruntowych. Istotne znaczenie mogą mieć dokumenty w postaci: map, wyrysów map, operatów geodezyjnych, wyników pomiarów geodezyjnych będących podstawą ewidencji gruntów i wpisów w księgach wieczystych. Jednakże stan prawny nieruchomości mogą kształtować także różne zdarzenia prawne, które należy oceniać na podstawie wszelkich dokumentów i innych dowodów, w tym osobowych. Przepis art. 153 k.c. zapewnia sądowi swobodę co do rodzaju środków dowodowych, na podstawie których następuje odtworzenie przebiegu granicy, wiarygodność zaś i moc tych dowodów podlega swobodnej ocenie, stosownie do art. 233 § 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c..
Na gruncie przedmiotowej sprawy istnieją dokumenty geodezyjne i zostały one opisane, uwzględnione i ocenione przez biegłego sądowego geodetę. Istotą rozgraniczenia jest określenie, jak na gruncie przebiega linia graniczna i jak mają być rozmieszczone punkty graniczne umożliwiające wytyczenie tej linii w terenie. W ocenie Sądu Rejonowego, opartej na wskazanej opinii biegłego z zakresu geodezji, w niniejszej sprawie nie można jednoznacznie ustalić granicy na podstawie materiałów archiwalnych. Brak jest jednoznacznych danych do odtworzenia granicy ewidencyjnej. S. tego nie można ustalić także na podstawie innych dowodów.
Przyczyny tego stanu rzeczy opisał szczegółowo biegły z zakresu geodezji R. J., a obszerne fragmenty w tym zakresie zostały wykorzystane przez Sąd Rejonowy w rekonstrukcji stanu faktycznego i opisane w akapitach poprzedzających. Istota problemu sprowadza się do tego, że dane geodezyjne, na podstawie których sporządzona została mapa do celów założenia ewidencji gruntów obejmująca przedmiotowe nieruchomości nie spełnia obecnych kryteriów dokładności do wyznaczenia położenia punktów granicznych i nie może służyć do jednoznacznego odtworzenia granic ewidencyjnych. W sprawie – z pewnymi zastrzeżeniami, o których traktują opinie biegłego geodety - udało się obliczyć współrzędne punktów granicznych leżących na archiwalnych liniach pomiarowych pochodzących z zarysu o numerach 414 i 419 oraz 422 i 424, które zlokalizowane są na krańcach ustalanej spornej granicy, z których jedna – miedzy działkami o numerach (...) – zawiera długość ponad 750 metrów, druga zaś - pomiędzy działkami o numerach (...) - ponad 800 metrów. Na mapach z zasobów linia miedzy tymi punktami przedstawiona jest jako linia prosta, jednakże w przeszłości odcinki te nie były mierzone w innych punktach na tych liniach, tak jak tego wymagają obecnie przepisy. Jest to o tyle ważna okoliczność, że przedmiotowe granice mapa z założenia ewidencji gruntów przedstawia jako linie proste między wskazanymi punktami, przy czym jest to mapa w skali 1:5000, gdzie 1 mm na mapie to 5 metrów. Wobec powyższego, zgodzić należy się w pełni z biegłym, że brak jest dowodu, aby uznać, że wykreślone na mapach z założenia ewidencji gruntów linie pomiędzy wymienionymi punktami były w rzeczywistości liniami prostymi, które je łączą. Równie dobrze mogły to być linie załamujące się w pasie ziemi wzdłuż wskazanych na mapie linii prostych, przy czym z uwagi na wskazaną skalę mapy 1:5000 nie znajduje to w niej odzwierciedlenia. Powyższe oznacza, że brak jest podstawy, aby dokonać rozgraniczenia przedmiotowych nieruchomości w oparciu o zasób geodezyjny. Powyższe przesądza tym samym o braku możliwości ustalenia granicy prawnej w terenie.
Wobec powyższego, zgodnie z powołanym art. 153 k.c., kolejnym kryterium, które zobligowany jest uwzględnić Sąd jest przesłanka ostatniego spokojnego stanu posiadania. W doktrynie i orzecznictwie zasadnie wskazuje się, że do stwierdzenia stanu spokojnego posiadania nie wystarcza ustalenie, że granice istnieją przez okres dłuższy niż rok, wyłączający roszczenie posesoryjne przeciwko posiadaczowi (art. 344 § 2 k.c.). Spokojny stan posiadania oznacza posiadanie ustabilizowane, prowadzące do zasiedzenia. Chodzi tu o takie posiadanie, które trwa tak długo, że pozbawienie posiadacza przyległego pasa gruntu przez ustalenie granicy z uwzględnieniem wszelkich okoliczności nie dałoby się pogodzić z zasadami współżycia społecznego.
Na gruncie objętym sporem, w ocenie Sądu Rejonowego, brak jest takiego spokojnego stanu posiadania. Przebieg granicy między przedmiotowymi nieruchomościami od wielu lat jest przedmiotem sporu, a czynności dotyczące ustalenia tej granicy były podejmowane bezskutecznie od co najmniej od 2012 roku. Na uwagę zasługuje fakt, że nawet w toku niniejszego postępowania podnoszone były twierdzenia o naruszeniu posiadania gruntów objętych sporem granicznym.
Jeżeli spokojnego stanu posiadania nie można stwierdzić, a postępowanie nie doprowadziłoby do ugody, dopuszczalne jest, zgodnie z powołanym art. 153 k.c., ustalenie granicy „z uwzględnieniem wszelkich okoliczności” . W doktrynie wskazuje się, że: „Oznacza to, że sąd, jeśli strony nie dojdą do porozumienia, powinien określić przebieg granicy przy uwzględnieniu wszelkich faktów, które, rozsądnie rzecz oceniając, powinny decydować o wyznaczeniu granicy. Trzecie kryterium zmierza zatem do rozgraniczenia w myśl postulatów sprawiedliwości i racjonalności. Sąd powinien tutaj brać pod uwagę przeznaczenie gruntów (zarówno dotychczasowe, jak i planowane, jeśli realizacja tych planów jest wysoce prawdopodobna) i związane z tym szczególne potrzeby właścicieli (…). Sąd powinien dążyć do wytyczenia takiej linii granicznej, która stanowi słuszny kompromis między stronami.” Postuluje się, aby w ramach trzeciego kryterium brać pod uwagę: niedługotrwały stan posiadania, doniosłość gospodarczą gruntów dla stron, potrzebę dostępu do budynku, a jeżeli i w świetle powyższych kryteriów wytyczenie granicy nie jest możliwe – równy podział gruntu spornego między sąsiadów). Podnosi się także, że: ”Brak możliwości zastosowania któregokolwiek z wyżej wskazanych kryteriów rozgraniczenia upoważnia sąd do dokonania rozgraniczenia przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności, a zatem przede przy uwzględnieniu interesów właścicieli rozgraniczanych gruntów, a także zasad współżycia społecznego oraz społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości . Uwzględnienie wszelkich okoliczności powinno także objąć uwarunkowania związane z charakterystyką fizyczną rozgraniczanych gruntów, tak aby granica miała w miarę możliwości regularny przebieg oraz była dopasowana do warunków terenowych i nie rodziła w przyszłości sporów co do jej lokalizacji.”
Czynności sądowe przy rozgraniczeniu nieruchomości polegają na ustaleniu granicy stosownie do okoliczności, których całokształt powinien mieć sąd na uwadze; wskutek tego sąd nie jest skrępowany linią granicy określoną w planie poscaleniowym, jeżeli przecinając budynek, mogłaby ona powodować konieczność jego usunięcia, szkodliwego ze względu na interes społeczno-gospodarczy". „Wyjaśnienie to, pomijając zmianę stanu prawnego dotyczącego scalenia, ilustruje dostatecznie zakres swobody sądu stosującego trzecie kryterium rozgraniczenia.” Sąd stosując wskazane kryterium powinien kierować się przy tym celowością, to znaczy wyznaczyć granice w ten sposób, aby ze względu na interesy sąsiadów byłoby to najbardziej sensowne.
Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy orzekł o rozgraniczeniu działek nr (...) a 1010 przyjmując jako punkty graniczne punkty o numerach: 414 – 09 – 08 – 07– 06 – 04– 419 przedstawione na szkicach nr 2 do opinii podstawowej i uzupełniających biegłego geodety R. J.. Szkice przedstawiają stan faktycznego użytkowania na gruncie z daty dokonywania czynności przez biegłego, a zatem uwzględniają aktualny na datę dokonywania tych czynności przez biegłego stan posiadania. Położenie wskazanej linii nie odbiega znacząco od linii prostej łączącej punkty graniczne o numerach 419 i 414, wyznaczonej podczas administracyjnego etapu postępowania rozgraniczeniowego. Linia ta zatem ma cechę regularności. Linia łącząca te punkty przebiega środkiem miedzy pomiędzy ww. działkami, środkiem słupa - podpory linii średniego napięcia oraz przez środek tzw. kamionki ułożonej wzdłuż tej linii. Wskazana linia uwzględnia zatem wymienione elementy zagospodarowania umiejscowione miedzy przedmiotowymi nieruchomościami, „przypisując” je w równych częściach właścicielom rozgraniczanych nieruchomości, uwzględnia zatem interesów wszystkich właścicieli rozgraniczanych gruntów, a także zasad współżycia społecznego. Jest bowiem słusznym i racjonalnym rozwiązaniem, aby wskazane elementy, znajdujące się na granicy posiadanych aktualnie gruntów, wyznaczały granice nieruchomości w przyszłości. Regularny przebieg opisanej linii i jej dopasowanie do warunków terenowych, a także widoczność i trwałość takich elementów, jak kamionka, narożnik ogrodzenia i słup dają gwarancję, że granica ustalona po tak opisanej linii nie będzie rodziła w przyszłości sporów.
W zakresie rozgraniczenia działek nr (...) a 977 Sąd Rejonowy przyjął jako punkty graniczne punkty o numerach: 424 (punkt zlokalizowany przy drodze w pobliżu przystanku (...)) – 12 – 13 – 14 – 15 – 422 przedstawione na szkicach nr 1 do opinii podstawowej i uzupełniających biegłego geodety R. J.. Także i te punkty przedstawiają stan faktycznego użytkowania na gruncie z daty dokonywania czynności przez biegłego, a zatem także uwzględniają aktualny na datę dokonywania tych czynności przez biegłego stan posiadania. Również położenie i tej linii nie odbiega znacząco od linii prostej łączącej punkty graniczne o numerach 424 i 422, wyznaczonej podczas administracyjnego etapu postępowania rozgraniczeniowego, cechującej się regularnością przebiegu. Linia łącząca te punkty przebiega środkiem miedzy pomiędzy ww. działkami, uwzględnia zatem tę okoliczność (fakt istnienia miedzy) oraz interesów wszystkich właścicieli rozgraniczanych gruntów, a także zasad współżycia społecznego. Jest bowiem słusznym i racjonalnym rozwiązaniem, aby uchwycona przez biegłego miedza, znajdująca się na granicy posiadanych aktualnie gruntów, wyznaczała granice nieruchomości w przyszłości. Regularny przebieg opisanej linii także daje gwarancję, że tak ustalona granica nie będzie rodziła w przyszłości sporów.
O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 520 § 1 k.p.c., który stanowi, że każdy uczestnik ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem w sprawie oraz w myśl art. 152 k.c., zgodnie z którym właściciele gruntów sąsiadujących ponoszą po połowie koszty rozgraniczenia.
Powyższe postanowienie, w zakresie punktów 1. i 2. zaskarżył apelacją wnioskodawca.
Skarżący zarzucił postanowieniu:
1) naruszenie prawa materialnego, tj. art. 153 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w stanie faktycznym sprawy i co za tym idzie przez dokonanie rozgraniczenia z uwzględnieniem wszelkich okoliczności tj. zasad współżycia społecznego i punktów znajdujących się na gruncie w sytuacji, gdy rozgraniczenie powinno nastąpić z uwzględnieniem danych z ewidencji gruntów tj. według stanu prawnego;
2) naruszenie przepisów postępowania, mające wpływ na wynik sprawy, tj. art. 13 § 2 k.p.c. w związku z art. 205 12 § 2 k.p.c. w związku z art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c. w związku z art. 286 k.p.c., poprzez pominięcie wnioskowanego przez wnioskodawcę dowodu z opinii innego biegłego z zakresu geodezji, podczas, gdy opinia podstawowa i uzupełniające na podstawie których sąd meriti oparł swe rozstrzygnięcie, charakteryzują się niepełnością, niejasnością i niewiarygodnością, jak również w sytuacji, gdy opinia biegłego R. J. pozostaje w sprzeczności z opinią geodety S. J., które to uchybienie skutkowało błędnymi konkluzjami co do wyboru właściwego wariantu rozgraniczenia;
3) naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie przez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego polegający na:
a) pominięciu w tej ocenie dowodu z przesłuchania wnioskodawcy, z którego wynika, że słupy energetyczne znajdowały się na działce stanowiącej jego własność, zaś granica przebiegała za kamionką;
b) błędne przyjęcie, że ustalenie granicy zgodnie z opinią biegłego geodety jest zgodne z zasadami współżycia społecznego w sytuacji, gdy orzeczony podział skutkować będzie zmianą powierzchni ewidencyjnych działek na niekorzyść wnioskodawcy, co nie może zostać uznane za zgodne z zasadami współżycia społecznego, w szczególności równości wobec prawa, zaś ustalenie granicy według opinii geodety S. J. pozostawia dotychczasową powierzchnię działek;
c) błędne przyjęcie, że ustalenie granicy zgodnie z opinią biegłego geodety tj. według aktualnego stanu posiadania na gruncie nie będzie w przyszłości rodzić sporów sąsiedzkich, w sytuacji, gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie wynika, że aktualny stan posiadania na gruncie jest sporny i jest przedmiotem sąsiedzkiego konfliktu;
d) błędne przyjęcie (w ślad za biegłym R. J.), że pomiar wykonany do założenia ewidencji gruntów dla obrębu Z. służył jedynie do stworzenia mapy ewidencyjnej oraz obliczenia pól powierzchni działek, w sytuacji, gdy operat ten zawiera protokół z ustalenia stanu władania wraz z wpisanymi nazwiskami posiadaczy, numerami działek, ich powierzchnią i dokumenty te były wykorzystywane m.in. przy nadawaniu aktów własności ziemi, co skutkowało błędnym pominięciem dokumentu przy wyznaczaniu granic;
e) błędne przyjęcie, że linie graniczne spornej granicy mają długość 750 i 800 metrów, zaś ustalenie ich przebiegu jako linie łączące dwa tak odległe od siebie punkty nie dopuszcza Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 roku w sprawie rozgraniczania nieruchomości (Dz. U. z 1999 roku, Nr 45, poz. 453), w sytuacji, gdy z treści rozporządzenia wynika, że znaki graniczne umieszcza się w odległości nie większej niż 200 metrów, co nie oznacza, że granica powinna być co 200 metrów załamana;
f) uwzględnienie przy ustaleniu granicy tzw. kamionki w sytuacji, gdy jest to szczegół terenowy trudny do jednoznacznego zidentyfikowania, nie jest znane jej dokładne pochodzenie, to jak ustalała granicę;
g) nieuzasadnionym przyjęciu, że w przedmiotowej sprawie nie można ustalić stanu spokojnego posiadania pomiędzy działkami, podczas, gdy przesłuchani w sprawie uczestnicy potwierdzają, że do roku 2012 nie było sporu o przebieg granicy pomiędzy działkami, uchybienie to skutkowało błędnymi konkluzjami co do wyboru właściwego wariantu rozgraniczenia;
4) naruszenie prawa procesowego, mające wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów, polegające na sprzeczności dokonanych przez Sąd ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, a w szczególności uznaniu, że dokumentacja sporządzona przez S. J. jest wadliwa i nie może stanowić podstawy rozgraniczenia nieruchomości w sytuacji, gdy z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie tj. decyzji Wójta Gminy Z. z dnia 12 sierpnia 2019 roku (GN.6830.3.2.2018/2019) wynika, że po przeprowadzonej kontroli dokumentacji stwierdzono, że została ona sporządzona w sposób prawidłowy;
5) naruszenie prawa procesowego mające wpływ na treść zaskarżonego postanowienia tj. art. 278 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego S. J. sporządzonej na potrzeby postępowania administracyjnego, w sytuacji, gdy granica wyznaczona przez geodetę jest zgodna z zasadami współżycia społecznego i dokumentacją z ewidencji gruntów;
6) naruszenie prawa materialnego tj. § 5 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 roku w sprawie rozgraniczania nieruchomości poprzez pominięcie przy wyznaczaniu granic operatu wykonanego do założenia ewidencji gruntów (operat P. (...).1996. (...));
Przy tak sformułowanych zarzutach skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia w części i co za tym idzie o dokonanie rozgraniczenia spornych nieruchomości zgodnie z granicą wyznaczoną przez geodetę S. J. to jest w linii prostej przechodzącej przez punkty 422 i 424 (jeśli chodzi o rozgraniczenie działek o nr (...)) oraz w linii prostej łączącej punkty 419 i 414 (jeśli chodzi o rozgraniczenie działek nr (...)), ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.
W pierwszej kolejności podkreślić należy, że art. 378 § 1 k.p.c. nakłada na sąd odwoławczy obowiązek ponownego rozpoznania sprawy w granicach apelacji, co oznacza nakaz wzięcia pod uwagę wszystkich podniesionych w apelacji zarzutów i wniosków. Granice apelacji wyznaczają ramy, w których sąd odwoławczy powinien rozpoznać sprawę na skutek jej wniesienia, określają je sformułowane w apelacji zarzuty i wnioski, które implikują zakres zaskarżenia, a w konsekwencji kognicję sądu apelacyjnego (np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 sierpnia 2015 r., V CSK 677/14, nie publik.). Jednocześnie w świetle uchwały 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r. sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego, w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (III CZP 49/07, OSNC 2008/6/55).
Najpierw zatem należy rozpoznać zarzuty naruszenia prawa procesowego, gdyż jedynie w przypadku uznania, że postępowanie dowodowe nie było dotknięte wadami, można przyjąć, że prawidłowo został ustalony stan faktyczny w sprawie. Ponieważ zaś prawna kwalifikacja stanu faktycznego jest pochodną ustaleń, o prawidłowym zastosowaniu bądź niezastosowaniu prawa materialnego można mówić dopiero wówczas, gdy ustalenia stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku pozwalają na ocenę tej kwestii (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2002 r. IV CKN 1532/00. Lex nr 78323). Prawidłowe zastosowanie prawa materialnego może mieć z kolei miejsce jedynie do niewadliwie poczynionych ustaleń faktycznych.
W pierwszej kolejności należy wskazać, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy dokonał ustaleń stanu faktycznego znajdujących oparcie w zebranym materiale dowodowym, ocenionym bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów zakreślonej przepisem art. 233 § 1 k.p.c.. Ocenę tę Sąd Okręgowy aprobuje i przyjmuje za własną.
Należy bowiem podnieść, że w ocenie materiału dowodowego sądowi przysługuje swoboda zastrzeżona przepisem art. 233 § 1 k.p.c.. Skuteczne kwestionowanie tej swobody może mieć miejsce tylko w szczególnych okolicznościach. Dzieje się tak w razie pogwałcenia reguł logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego. Okoliczności takie w niniejszej sprawie nie miały miejsca. Sąd Rejonowy w sposób obszerny, wyważony i przekonywujący dokonał oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ocena ta była swobodna i jako taka nie może być skutecznie zakwestionowana. Nie była ona natomiast w żadnej mierze dowolna. W tej sytuacji Sąd Okręgowy nie odnajduje sugerowanej przez skarżącą dowolności w ocenie zebranych w sprawie dowodów, ani też naruszenia przepisu art. 233 k.p.c..
Należy nadto wziąć pod uwagę, że zgodnie z utrwalonym i podzielanym przez Sąd Okręgowy, w składzie rozpoznającym sprawę, poglądem Sądu Najwyższego, skuteczne postawienie zarzutu naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów wymaga od strony odwołującej się do niego, aby wykazała, w odniesieniu do zindywidualizowanych dowodów, na czym polegała w odniesieniu do nich nieprawidłowość postępowania sądu w zakresie tej oceny i opartych na niej ustaleń. W szczególności, dlaczego przeprowadzonej przez sąd oceny nie da się pogodzić z zasadami logicznego rozumowania i/lub regułami doświadczenia życiowego. Nie jest wystarczającym dla uznania tego zarzutu za trafny, aby strona przeciwstawiła ocenie i ustaleniom faktycznym sądu własną wersję tychże. W takiej sytuacji bowiem polemika z nimi musiałaby zostać uznana za dowolną, nie uwzględniającą, że swobodna ocena dowodów przynależy do podstawowych elementów składających się na jurysdykcyjną kompetencję sądu. Wobec tego skuteczne podważenie oceny i ustaleń może nastąpić wyjątkowo, gdy nieprawidłowości w tym zakresie po stronie sądu niższej instancji mają rangę oczywistych, takich, które daje się potwierdzić w sposób nie budzący wątpliwości (porównaj - postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r., sygn. akt IV CKN 970/00, opublikowane w zbiorze orzecznictwa LEX nr 52753, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., sygn. akt II CKN 572/99, opublikowane w zbiorze orzecznictwa LEX nr 53136). Tego rodzaju zasadniczych nieprawidłowości Sąd Rejonowy, w rozważanym zakresie, nie dopuścił się, co wyklucza uznanie tego zarzutu za usprawiedliwiony.
Nadto należy przypomnieć, że Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 listopada 2002 roku w sprawie V CKN 1408/00 uznał, że sąd nie przekracza granic swobodnej oceny dowodów, jeżeli przy odmiennych twierdzeniach stron odnośnie przebiegu zdarzeń daje wiarę twierdzeniom jednej strony i w sposób logiczny oraz przekonywujący to uzasadnia. Taka sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie.
W wywiedzionej apelacji skarżący nie podołał bowiem obowiązkowi wykazania, że ocena dowodów przeprowadzona przez Sąd Rejonowy narusza zasady logicznego rozumowania czy doświadczenia życiowego. Zarzuty apelacji w tym zakresie sprowadzają się do podnoszenia przez skarżącego, że Sąd Rejonowy winien dać wiarę wersji wydarzeń prezentowanej przez niego w toku postępowania, a nie wersji prezentowanej przez jego oponentów w sprawie i nie czynią zadość wskazanym wyżej wymogom skutecznego postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c.. Apelacja nie podejmuje zaś w ogóle próby wykazania na czym miałyby polegać uchybienia Sądu Rejonowego w zakresie oceny materiału dowodowego i w jaki sposób Sąd ten miałby naruszyć przy tej ocenie zasady logiki, czy też doświadczenia życiowego.
Idąc dalej, niewątpliwie rozstrzygnięcie przedmiotowej sprawy wymagało wiadomości specjalnych, co uzasadniało skorzystanie z opinii biegłego geodety i co Sąd Rejonowy uczynił.
Zarzuty apelacji dotyczące niewłaściwej zdaniem skarżącego oceny opinii biegłego geodety R. J. nie zasługują na aprobatę.
Wskazać bowiem należy, że dowód z opinii biegłego co do zasady podlega ocenie zgodnie z zasadami określonymi w art. 233 k.p.c. (a więc w kontekście całokształtu materiału procesowego), oczywiście przy uwzględnieniu specyfiki opinii biegłego wynikającej z normy art. 278 k.p.c. Rzecz jasna, w przypadku dowodu z opinii biegłych Sąd nie dokonuje oceny tego dowodu w takim zakresie, w jakim wkraczałby w kompetencje merytoryczne biegłego.
Sądowa ocena dowodu z opinii biegłego polega w pierwszej kolejności na kontroli kompletności wynikających z materiału procesowego przesłanek, jakie biegły powinien wziąć pod uwagę przedstawiając swoją opinię a także spójności logicznej i przejrzystości wywodu oraz zgodności wniosków opinii z zasadami logiki oraz doświadczenia życiowego.
Dowód z opinii biegłego jest dowodem o tyle specyficznym, że jego zasadniczym celem jest dostarczenie Sądowi tzw. wiadomości specjalnych (art. 278 k.p.c.) a więc informacji naukowych lub dotyczących wiedzy technicznej (branżowej), przekraczających swym zakresem zasób wiedzy powszechnej. Dowód z opinii biegłego ma więc dostarczyć Sądowi wiedzy niezbędnej dla właściwej oceny materiału procesowego przedstawionego przez strony (w tym zwłaszcza innych dowodów) z perspektywy odpowiedniej dziedziny nauki lub techniki. Jak wskazano, dowód ten podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na opisaną swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się zatem jednolicie, że opinia nie może podlegać ocenie Sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność i spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego.
Nadaje to pierwszorzędne znaczenie, przy tej ocenie, kryterium poziomu wiedzy biegłego. Gdy więc sąd zleca biegłemu wydanie opinii musi mieć na względzie to, czy dysponuje on wiadomościami specjalnymi niezbędnymi dla stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ dla rozstrzygnięcia sprawy. Wiadomości specjalne mogą wynikać zarówno z przygotowania teoretycznego, jak i wykonywanej w danej dziedzinie pracy i nabytych stąd umiejętności oceny występujących tam zagadnień. Nie przesądza jednak kwalifikacji na biegłego sam fakt, że dana osoba pracuje lub pracowała na określonym stanowisku, lecz decydują o nich posiadane wiadomości i praktyczne doświadczenie w danej dziedzinie. Biegły R. J. posiada konieczny dla wydania miarodajnej opinii w niniejszej sprawie zakres wiadomości specjalnych. Wywód jego opinii jest logiczny, stanowczy i zgodny z zasadami wiedzy powszechnej. W swojej opinii biegły odpowiedział na wszystkie pytania postawione w tezie dowodowej zakreślonej postanowieniem Sądu Rejonowego. Biegły odniósł się również do treści opinii sporządzonej na etapie administracyjnym postępowania rozgraniczeniowego.
W realiach sprawy Sąd Rejonowy w sposób pogłębiony i uwzględniający całokształt materiału procesowego dokonał oceny spójności i logicznej i zgodności z zasadami doświadczenia życiowego wniosków opinii biegłego G., odnosząc ją również do innych, dotyczących spornej nieruchomości prac geodezyjnych, w szczególności wykonanych przez geodetę J..
Biegły R. J. złożył również uzupełniającą opinię ustną, w trakcie jego przesłuchania strony postępowania nie zdołały wykazać nieprawidłowości mogących podważyć moc dowodową powyższej opinii.
Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności przedmiotowy zarzut musi być uznany za chybiony.
Brak było podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego geodety.
Strona postępowania żądająca sporządzenia kolejnych opinii w sprawie na te same okoliczności jest zobowiązana do wykazania wad opinii sporządzonej wcześniej. Nie można przecież mnożyć opinii - bez dokładnego wskazania wad opinii dotychczasowej - tylko po to, by uczynić zadość subiektywnej nadziei na uzyskanie takiej, która byłaby po myśli tej strony. Potrzeba powołania takiego dowodu wynikać musi z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii /vide: wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 4 sierpnia 1999 roku, I PKN 20/99, opublikowany w OSNAPiUS rok 2000, Nr 22, poz. 807, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1981 r., IV CR 215/81, z glosą Z. R., OSP 1982, z. 7–8, poz. 121 oraz postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 listopada 2000 r., I CKN 962/98, LEX nr 50823).
Tymczasem strona apelująca istnienia tego rodzaju wadliwości w opinii biegłego J. nie wykazała. Wbrew tezom lansowanym w apelacji biegły odniósł się do zastrzeżeń formułowanych przez stronę apelującą.
Tezy podnoszone w tym zakresie w apelacji wnioskodawcy nie stanowią rzeczowej polemiki z ustaleniami i tokiem rozumowania biegłego, a ograniczają się do uporczywego i bezrefleksyjnego powtarzania wcześniejszych twierdzeń wnioskodawcy do których biegły odnosił się w sporządzonych opiniach uzupełniających. To, że wnioskodawca życzeniowo pragnęłaby uzyskać inne wnioski opinii niż przedstawił je biegły w żaden sposób nie świadczy o wadliwości pracy biegłego i wniosków jego opinii.
Niezależnie od tego przypomnieć należy, że niezadowolenie strony z opinii biegłego nie może stanowić wyłącznej podstawy do uwzględnienia wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego. Granicę obowiązku prowadzenia przez Sąd postępowania dowodowego wyznacza ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, zaś okoliczność, że opinia nie ma treści odpowiadającej stronie nie stanowi wystarczającego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego. Potrzeba powołania nowego biegłego na tożsamą okoliczność powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Stąd też o dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego na tożsame okoliczności nie może decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej (dotychczasowych) opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość.
Wreszcie wskazać należy, że Sąd nie jest obowiązany dążyć do sytuacji, aby opinia biegłego przekonała strony sporu. Wystarczy zatem, że opinia jest przekonująca dla sądu, który wiążąco ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez stronę. Nadto wskazać należy, że w zakresie wymagających wiadomości specjalnych, Sąd nie może zająć stanowiska odmiennego, na podstawie własnej oceny stanu faktycznego, niż wyrażone w opiniach biegłych (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1987 r., II URN 228/87, (...) rok 1988, nr 7, poz. 62).
Wbrew twierdzeniom apelacji Sąd Rejonowy nie pominął rozstrzygając sprawę opinii biegłego J., sporządzonej w toku etapu administracyjnego postępowania o rozgraniczenie. Sąd Rejonowy odnotował fakt sporządzenia takiej opinii i jej treść. Dokonał jednak oceny, do czego był w pełni uprawniony, kwestii przydatności wspomnianej opinii dla celów rozstrzygnięcia sprawy i wskazał z jakich przyczyn wnioski tej opinii nie stały się podstawą zaskarżonego orzeczenia. Należy przy tym zauważyć, że Sąd Rejonowy w żaden sposób nie pozostawał związany uznaniem przez organ administracyjny – Wójta Gminy Z., że opinia geodety J. została sporządzona w sposób prawidłowy. Jak każdy inny dowód opinia ta podlegała wyłącznej ocenie Sądu Rejonowego co do swojej treści i przydatności dla rozstrzygnięcia, której to oceny Sąd Rejonowy dokonał.
Odnosząc się do kwestii szczegółowych podniesionych w zarzutach dotyczących naruszenia według skarżącego przepisu art. 233 § 1 k.p.c., wskazać należy, że do bezzasadności znacznej części tych zarzutów przesądza już sam sposób ich sformułowania przez skarżącego. Kwestie bowiem tego, czy ustalenie granicy zgodnie z opinią biegłego geodety jest zgodne z zasadami współżycia społecznego oraz, że nie będzie w przyszłości rodzić sporów sąsiedzkich, nie należą w ogóle do sfery ustaleń faktycznych, albowiem ocena tych kwestii stanowi proces subsumpcji, czyli zastosowania prawa materialnego do ustalonych w sprawie okoliczności faktycznych, nie stanowi zaś elementu ustaleń faktycznych i związanych z tymi ustaleniami domniemań bądź oceny mocy i wiarygodności dowodów. W związku z tym powyższe zarzuty co najwyżej odnoszą się i zawierają w innych zarzutach wskazanych przez wnioskodawcę, to jest w zarzutach naruszenia prawa materialnego.
Nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. oceniając zeznania wnioskodawcy z których wynika, że słupy energetyczne znajdowały się na działce stanowiącej jego własność, zaś granica przebiegała za kamionką.
Wiarygodność i moc dowodu z przesłuchania stron sąd oceni, zgodnie z ogólną zasadą z art. 233 § 1 k.p.c.. Sąd dokonując oceny dowodu z przesłuchania stron powinien mieć na uwadze, że dowód ten pochodzi od osób najbardziej zainteresowanych określonym rozstrzygnięciem sprawy. Wobec tego, dowód ten należy oceniać ostrożniej niż inne środki dowodowe ( K. Knoppek, w: System Prawa Procesowego Cywilnego, s. 493). Ze względu na specyfikę dowodu z przesłuchania stron, sąd powinien uwzględnić, że ten dowód jest dowodem najmniej obiektywnym. W realiach przedmiotowej sprawy Sąd Rejonowy dokonał oceny wiarygodności wskazanego wyżej fragmentu zeznań wnioskodawcy i nie dał mu wiary. Uzasadnił przy tym dlaczego wiarygodności tym zeznaniom odmawia. Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena powyższego dowodu ni narusza zasad swobodnej oceny dowodów określonych w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. i jako taka musi się ostać.
Okoliczność, że apelacja uznaje większa doniosłość zeznań wnioskodawcy nie może uzasadniać zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. albowiem uznanie wiarygodności jednej z grup dowodów, czy też odmowa wiarygodności części materiału dowodowego nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów w sytuacji, gdy ocena ta została dokonana zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.
Idąc dalej należy zauważyć, że przy prawidłowo ustalonym stanie faktycznym sprawy nie naruszył również Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego.
Na nieporozumieniu polega zarzut naruszenia Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 roku w sprawie rozgraniczania nieruchomości, w kwestii dotyczącej odległości pomiędzy znakami granicznymi.
Istotnie, zgodnie z § 18 ust. 1 Rozporządzenia znaki graniczne umieszcza się w odległości dobrej widoczności z punktu na punkt, w odstępach nie większych niż 200 m. Rzecz jednak w tym, że ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o znaku granicznym rozumie się przez to znak z trwałego materiału umieszczony w punkcie granicznym lub trwały element zagospodarowania terenu znajdujący się w tym punkcie (§ 2 pkt 4). Zgodnie zaś z § 16 Rozporządzenia dla ustalonych bezspornie punktów granicznych oraz znaków granicznych przesuniętych, uszkodzonych lub zniszczonych, których położenie zostało wznowione, należy wykonać stabilizację w obecności stron.
Całokształt powyższej regulacji świadczy o tym, że kwestie związane z umieszczeniem bądź stabilizacją znaków granicznych nie dotyczą etapu rozpoznawczego postępowania rozgraniczeniowego przed Sądem. Dotyczą one wykonania orzeczenia o rozgraniczeniu. Tym samym wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy powyższych przepisów naruszyć nie mógł.
Pozostałe zarzuty apelacji, jakkolwiek sformułowane zarówno jako zarzuty naruszenia prawa materialnego jak i przepisów postępowania, w istocie odnoszą się do kwestii prawa materialnego i dotyczą przyjętego przez Sąd Rejonowy kryterium rozgraniczenia oraz przebiegu ustalonej granicy.
Odnosząc się do powyższej kwestii na wstępie należy przypomnieć, że wymienione w art. 153 k.c. kryteria rozgraniczenia wyłączają się wzajemnie, dopóki więc nie zostanie przesądzone, że nie jest możliwe ustalenie granic na podstawie pierwszego kryterium, niedopuszczalne jest posłużenie się dalszymi. Zgodnie z tym sąd obowiązany jest dokonać rozgraniczenia w pierwszej kolejności według stanu prawnego, jeżeli tylko materiał zebrany w sprawie pozwoli na ustalenie tego stanu, w szczególności pozwoli na ustalenie do jakiej granicy na gruncie sięga własność właścicieli gruntów sąsiadujących.
Art. 153 k.c. wymaga należytego wyjaśnienia tytułów własności i zasadnicze znaczenie dla prawidłowego orzekania na jego podstawie ma określenie i wyczerpanie wszystkich środków dowodowych zmierzających do ustalenia stanu prawnego nieruchomości i ich granic. Dlatego braki postępowania dowodowego i ustaleń w tym zakresie uzasadniają zarzut naruszenia tego przepisu. Zakres badania pozostaje w ścisłym związku z właściwym rozumieniem pojęcia „stanu prawnego”, o którym mowa w art. 153 k.c..
Do dokumentów zaświadczających o zasięgu prawa własności poszczególnych właścicieli gruntów zalicza się nie tylko mapy, wykazy i dokumenty geodezyjne, ale także dokumenty zawarte w księgach wieczystych, opinie biegłych oraz zeznania świadków i stron; istotne znaczenie mogą mieć dokumenty związane z nabyciem własności, w tym decyzje i umowy (por. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 1998 r., III CKN 475/97, z dnia 8 lutego 2000 r., I CRN 126/94, z dnia 28 marca 2000 r., II CKN 912/98, z dnia 20 września 2000 r., I CKN 296/00 i z dnia 14 listopada 2006 r., II CSK 206/06).
Granice nieruchomości mają istotne znaczenie zarówno w prawie prywatnym, jak i prawie publicznym. W prawie prywatnym wyznaczają m. in. terytorialny zasięg prawa własności nieruchomości oraz pozwalają na ich identyfikację, natomiast na obszarze prawa publicznego - stanowiąc istotny element dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej (m.in. ewidencji gruntów i budynków) - umożliwiają utworzenie jednolitego systemu informacji o gruntach, budynkach i lokalach, ich właścicielach oraz o innych podmiotach władających lub gospodarujących tymi gruntami, budynkami lub lokalami; ewidencja gruntów i budynków, a w jej ramach konfiguracja i klasyfikacja gruntów, jest np. jednym z podstawowych elementów systemu wymierzania podatku od nieruchomości.
Z tych względów prawidłowy obraz granic nieruchomości ma istotne znaczenie prawne, a ich prawidłowy przebieg - choć leży przede wszystkim w interesie prywatnym - jest także przedmiotem interesu publicznego. Z tego względu państwo dba o stan granic nieruchomości, zarówno w sferze dokumentacyjnej (państwowy zasób geodezyjny i kartograficzny), jak i w naturze, czyli na gruncie, przez tworzenie i ochronę systemu znaków granicznych (np. art. 152 k.c., art. 15 i nast. ustawy z dnia 17 maja 1989 r. - Prawo geodezyjne i kartograficzne, jedn. tekst: Dz. U. z 2023 r., poz. 1752 ze zm., oraz przepisy rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 15 kwietnia 1999 r. w sprawie ochrony znaków geodezyjnych, grawimetrycznych i magnetycznych, tekst jednolity Dz. U. z 2020 roku, poz. 1357).
Zgodnie z art. 153 k.c., podstawowym wyznacznikiem przebiegu granic jest stan prawny, a więc stan wynikający w szczególności z tytułów własności, z orzeczeń sądów i decyzji administracyjnych, a także z map ewidencyjnych (katastralnych), przedstawiających konfigurację nieruchomości gruntowych, a niejednokrotnie pozwalających na ustalenie ich powierzchni (obszaru), mającej niekiedy - choć nie zawsze - istotne znaczenie przy ustalaniu przebiegu granic.
Drugie kryterium to ostatni spokojny stan posiadania. Zgodnie określa się go jako posiadanie, które trwa dłuższy czas i prowadzi do zasiedzenia (choć jeszcze nie upłynął wymagany okres czasu) i ma ustabilizowany charakter (tak np. powołane post. SN z 26.4.2007 r., II CSK 18/07; post. SN z 30.10.2002 r., V CK 369/02, Legalis; Gniewek, Komentarz, 2001, art. 152–153, Nb 13, s. 161–162). Dla przyjęcia spokojnego stanu posiadania nie wystarcza jednak sam tylko upływ terminu prekluzyjnego dla wytoczenia powództwa posesoryjnego (tak S. Rudnicki, Sąsiedztwo, s. 93; A. Zbiegień-Turzańska, w: Osajda, Komentarz, 2013, t. I, art. 153, s. 974, Nt 9; T.A. Filipiak, w: Kidyba, Komentarz, 2012, t. II, art. 153, Nb 8, s. 47; E. Skowrońska-Bocian, M. Warciński, w: Pietrzykowski, Komentarz, 2016, t. I, art. 153, s. 524, Nb 7; nieco odmiennie G. Karaszewski, w: M. Balwicka-Szczyrba, G. Karaszewski, A. Sylwestrzak, Sąsiedztwo, s. 184). S. posiadania zmierzającego do zasiedzenia ma trwać na tyle długo, że przejście do kolejnego kryterium byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (zob. post. SN z 6.5.1974 r., III CRN 81/74, Legalis; R. Czarnecki, w: Resich, Komentarz, 1972, t. I, art. 153, s. 415; H. Ciepła, w: Ciepła [i in.], Komentarz, 2005, t. I, art. 153, s. 311, Nb 7). Ostatniego spokojnego stanu posiadania nie można też wywodzić z wyroku uwzględniającego powództwo posesoryjne, gdyż wyrok taki wskazuje ostatni stan posiadania, ale niekoniecznie ostatni spokojny stan posiadania (zob. post. SN z 19.5.1972 r., III CRN 84/72, Legalis; tak też G. Karaszewski, w: M. Balwicka-Szczyrba, G. Karaszewski, A. Sylwestrzak, Sąsiedztwo, s. 185; M. Orlicki, w: Gutowski, Komentarz, t. I, 2016, art. 152–153, s. 801, Nb 8).
Trzecie kryterium, czyli całokształt okoliczności, którym kierować się ma sąd, może zostać wypełnione treścią jedynie w okolicznościach konkretnego przypadku. Na podstawie tego kryterium można dokonać rozgraniczenia biorąc pod uwagę posiadanie, które nie ma cech ustabilizowanego i trwałego (tak np. post. SN z 28.5.1999 r., I CKN 1153/97, L.; S. R. , Sąsiedztwo, s. 94). Można tu uwzględniać już istniejące zagospodarowanie nieruchomości, dostęp do drogi publicznej, ukształtowanie terenu, przeszkody w terenie (por. Gniewek, Komentarz, 2001, art. 152–153, s. 162, Nb 14; G. Karaszewski, w: M. Balwicka-Szczyrba, G. Karaszewski, A. Sylwestrzak, Sąsiedztwo, s. 185). Trzeba brać pod uwagę cechy fizyczne nieruchomości, regularny przebieg granicy, a także społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntów i możliwość wykorzystania nieruchomości (zob. M. Habdas, w: M. Fras, M. Habdas (red.), Komentarz, 2017, t. II, art. 153, Nb 7).
Jednym z fundamentów sądowego rozgraniczenia jest bezwzględne przestrzeganie kolejności stosowania kryteriów, którymi ma kierować się sąd dokonujący rozgraniczenia (zob. np. R. Czarnecki, w: Resich, Komentarz, 1972, t. I, art. 153, s. 415; S. Rudnicki, Sąsiedztwo, s. 87; Gniewek, Komentarz, 2001, art. 152–153, s. 159–160, Nb 9; H. Ciepła, w: Ciepła [i in.], Komentarz, 2005, t. I, art. 153, s. 310, Nb 4; A. Zbiegień-Turzańska, w: Osajda, Komentarz, 2013, t. I, art. 153 KC, s. 973, Nt 3; G. Karaszewski, w: M. Balwicka-Szczyrba, G. Karaszewski, A. Sylwestrzak, Sąsiedztwo, s. 183; M. Orlicki, w: Gutowski, Komentarz, t. I, 2016, art. 152–153, s. 801, Nb 6; T.A. Filipiak, w: Kidyba, Komentarz, 2012, t. II, art. 153, s. 46, Nb 5; W. Szydło, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 153, Nb 2, s. 329; E. Skowrońska-Bocian, M. Warciński, w: Pietrzykowski, Komentarz, 2015, t. I, art. 153, s. 523, Nb 1). Kolejne kryterium może zostać zastosowane tylko, jeśli nie da się dokonać rozgraniczenia na podstawie kryterium poprzedniego.
Przepis art. 153 k.c. zapewnia przy tym sądowi swobodę co do rodzaju środków dowodowych, na podstawie których następuje odtworzenie przebiegu granicy, wiarygodność zaś i moc tych dowodów podlega swobodnej ocenie, stosownie do art. 233 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. (postanowienia Sądu Najwyższego z: 16 października 2020 r., III CSK 48/20; 20 sierpnia 2020 r., V CSK 593/19; 15 czerwca 2020 r., III CSK 336/19; 20 marca 2019 r., IV CSK 388/18; 24 sierpnia 2011 r., IV CSK 596/10; 9 września 1999 r., II CKN 453/98).
Ustalając przebieg granicy nie naruszył Sąd Rejonowy przepisu § 5 Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz (...) z dnia 14 kwietnia 1999 roku w sprawie rozgraniczania nieruchomości.
Przepisy tego rozporządzenia określające, stosownie do § 1, rodzaje dokumentów stanowiących podstawę ustalania przebiegu granic oraz sposób i tryb dokonywania przez geodetę czynności ustalania przebiegu granic i sporządzania dokumentacji przy rozgraniczaniu nieruchomości, mają zastosowanie także w postępowaniu sądowym. Sąd przyjmuje również w postępowaniu dowodowym kolejność dowodów wyszczególnionych w tym rozporządzeniu, która określa wagę dokumentów i pierwszeństwo stosowania przed następnymi (§ 3 i 5). Ta hierarchia dowodów oznacza, że nie można oprzeć ustalenia przebiegu granicy na dowodach wymienionych w dalszej kolejności, jeżeli istnieją dokumenty wymienione w punktach je poprzedzających. Należy mieć na uwadze także uregulowania wymagań, jakie powinny spełniać dokumenty stanowiące podstawę ustalania przebiegu granic (§ 6), w odniesieniu do protokołu granicznego § 20, co do szkicu granicznego § 22, w stosunku do opinii biegłego geodety § 23 oraz dokumentacji technicznej § 24.
Oznacza to, że jako wymienione dokumenty można uznawać jedynie te, które spełniają przepisane warunki. W orzecznictwie wyrażone zostało trafne stanowisko, że poza tymi dowodami w postępowaniu sądowym można posłużyć się także innymi dowodami przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego, jak zeznaniami świadków, opinią biegłego, przesłuchaniem stron (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 1998 r., III CKN 475/97, z dnia 21 lutego 2002 r., IV CKN 796/00, z dnia 17 lipca 2009 r., IV CSK 69/09, wyrok z dnia 23 października 2013 r., IV CSK 19/13, niepublikowane). Wszystkie przeprowadzone dowody podlegają ocenie wskazanej w art. 233 § 1 k.p.c.. Wskazane w rozporządzeniu dokumenty nie mają mocy dowodu ostatecznego, również one podlegają ocenie Sądu (vide – postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 kwietnia 2018 roku, IV CSK 210/17, opublikowane w zbiorze orzecznictwa programu L. za nr (...)).
Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że w przedmiotowej sprawie niemożliwym jest ustalenie granicy według stanu prawnego. Nie daje ku temu podstaw również eksponowany w wywodzie apelacji operat wykonany do założenia ewidencji gruntów. Dla jego oceny nie ma przy tym znaczenia, podnoszona przez apelującego okoliczność, że operat ten zawiera protokół z ustalenia stanu władania wraz z wpisanymi nazwiskami posiadaczy, numerami działek i ich powierzchnią. Niemożność ustalenia przebiegu granicy w oparciu o stan prawny, co do powyższego operatu nie wynika bowiem z przyczyn formalnych. Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że nie ma podstaw do zastosowania pierwszego kryterium w odniesieniu do spornego odcinka granicy. Sąd Rejonowy wskazał, odwołując się do opinii biegłego, że nie ma możliwości ustalenia przebiegu granicy prawnej na podstawie powyższego operatu. Dokładność pomiarów i sposób opisu nieruchomości w tych dokumentach nie pozwala na odtworzenie przebiegu granicy na gruncie. Należało zatem, jak uczynił to Sąd Rejonowy, przejść do rozważenia możliwości dokonania rozgraniczenia na podstawie kolejnego z kryteriów a więc ostatniego stanu spokojnego posiadania. Wbrew zarzutowi apelacji brak było bowiem podstaw do dokonania rozgraniczenia według kryterium stanu prawnego.
Przechodząc do oceny kryterium ostatniego spokojnego stanu posiadania, w pierwszej kolejności należy podkreślić, że Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne zarówno ogólne rozważania poczynione przez Sąd Rejonowy co do definicji pojęcia „ostatni spokojny stan posiadania, jak i jego konkluzję, że w realiach przedmiotowej sprawy stanu takiego nie da się ustalić.
Przypomnieć bowiem należy, że w orzecznictwie pojęcie "stan spokojnego posiadania" utożsamiane jest także z brakiem istotnych zakłóceń faktu posiadania. Ocenie podlega zatem czas utrwalonego, ustabilizowanego posiadania, czyli sprzed okresu sporu między właścicielami (zob. post. SN z 14.11.2006 r., II CSK 206/06, L.). Nie dowodzi "spokojnego posiadania" funkcjonowanie dotychczasowej granicy gruntu w okresie trwającym ponad rok. Ów fakt uniemożliwia jedynie wytoczenie powództwa posesoryjnego, lecz nie rozstrzyga definitywnie o przebiegu granic (zob. post. SN z 6.5.1974 r., III CRN 81/74, OSNCP 1975, Nr 4, poz. 65). Ostatnim spokojnym stanem posiadania nie jest także stan ustalony w wyroku rozstrzygającym powództwo o naruszenie posiadania (zob. post. SN z 19.5.1972 r., III CRN 84/72, OSNCP 1973, Nr 2, poz. 32). Orzeczenie takie potwierdza bowiem stan spornego, a nie spokojnego posiadania.
W realiach przedmiotowej sprawy nie sposób mówić o stanie spokojnego posiadania, skoro sam wnioskodawca w swych informacyjnych wyjaśnieniach, złożonych w dniu 3 września 2020roku, wskazał, że „zawsze były problemy z oderwaniem miedzy, z jeżdżeniem na nasz teren. Przebieg granicy był praktycznie od zawsze sporny” (k. 196). Prawdziwość tych wyjaśnień wnioskodawca potwierdził będąc przesłuchiwanym w charakterze strony. Dopiero na potrzeby postępowania apelacyjnego i sformułowania zarzutów apelacyjnych, wnioskodawca zmienił swoje stanowisko, twierdząc, że do 2012 roku posiadanie pomiędzy stronami było niezakłócone i spokojne. Zmiana te jest niewiarygodna i w ocenie Sądu Okręgowego motywowana wyłącznie chęcią uzyskania przez wnioskodawcę orzeczenia oczekiwanej przez siebie treści. Wszystko to sprawia, że w przedmiotowej sprawie nie może być mowy o stanie spokojnego posiadania w rozumieniu wskazanym przez Sąd Rejonowy, a w pełni aprobowanym przez Sąd Okręgowy.
Wobec powyższego trafnie Sąd Rejonowy przyjął, że rozgraniczenia należy dokonać według ostatniego z kryteriów przewidzianych przepisem art. 153 k.c., a mianowicie ustalenie granic z uwzględnieniem wszelkich okoliczności.
Sąd Rejonowy w sposób wyczerpujący, szczegółowy i logiczny wyłożył motywy, jaki legły u podstaw ustalenia przebiegu granicy w sposób określony zaskarżonym postanowieniem. Sąd Okręgowy przyjęte przez Sąd Rejonowy kryterium dokonania rozgraniczenia jak i przebieg szczegółowy ustalonej granicy w pełni aprobuje. Biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności Sąd Rejonowy uwzględnił cechy fizyczne nieruchomości, regularny przebieg granicy, a także społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntów i możliwość wykorzystania nieruchomości.
Stanowiska Sądu Rejonowego nie mogą skutecznie podważyć okoliczności podnoszone w apelacji.
Decydującego znaczenia dla przyjęcia określonej granicy nie może mieć ewentualna zmiana powierzchni ewidencyjnej działek, w szczególności, że jak wynika z opinii biegłego powierzchnia ta mogła być wynikiem dokonanych w przeszłości, błędnych, lub niewystarczająco dokładnych pomiarów.
Biorąc również pod uwagę czas trwania i nasilenie istniejącego pomiędzy stronami konfliktu granicznego oraz ich diametralnie odmienne stanowiska i oczekiwania co do rozstrzygnięcia sporu, nie sposób przyjąć aby inny niż przyjęty przez Sąd Rejonowy, sposób rozgraniczenia, dawał większe gwarancje, że konflikt pomiędzy stronami wygaśnie.
Niezasadny jest wreszcie zarzut apelacji dotyczący uwzględnienia przy ustaleniu granicy tzw. kamionki. Należy zauważyć, że w toku postępowania strony (w tym również wnioskodawca) w swych twierdzeniach, zeznaniach, czy pytaniach kierowanych do biegłego posługiwały się pojęciem kamionki. Co więcej wnioskodawca w swych twierdzeniach i pytaniach wskazywał zarówno jej położenie, jak i odnosił je do położenia innych obiektów. Nie jest więc tak jak chciałby autor apelacji, że nie można zidentyfikować kamionki, czy też miejsca jej położenia.
Wobec powyższego apelacja podlegała oddaleniu a to na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c..
Sąd Okręgowy ustalił, że uczestnicy ponoszą koszty postępowania apelacyjnego zgodnie ze swoim udziałem w sprawie, uznając, że byli w tym samym stopniu zainteresowani jego wynikiem i brak było podstaw do odstąpienia od ogólnej zasady orzekania o kosztach postępowania nieprocesowego wyrażonej w art. 520 § 1 k.p.c..
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: