Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1173/20 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2020-12-02

III Ca 1173/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 9 marca 2020 r., wydanym w sprawie z powództwa E. D. Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Niestandaryzowanego Funduszu Sekurytyzacyjnego w G. przeciwko W. I. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.398,05 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 października 2018 r. do dnia zapłaty, umorzył postępowanie w zakresie kwoty 5,86 zł, oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.017,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Apelację od tego wyroku złożyła pozwana, zaskarżając go w zakresie rozstrzygnięcia uwzględniającego powództwo – i choć zakres zaskarżenia sformułowany jest wyjątkowo niestarannie przez reprezentującego ją radcę prawnego, to z treści zarzutu i z określenia wartości przedmiotu zaskarżenia wynika, że intencją apelującej było zakwestionowanie przedmiotowego orzeczenia w części zasądzającej kwotę 1.425,00 zł – jak również w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Skarżąca domagała się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części i zasądzenie od powódki na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu przed Sądami obu instancji oraz zarzucała naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 2 k.c. w związku z art. 56 k.c. w związku z art. 359 k.c. i w związku z art. 36a ust. 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2019 r., poz. 1083) poprzez nieuprawnione uznanie, że zapisy umowne w zakresie kwoty 1.425,00 zł, jako sumy opłaty operacyjnej w kwocie 1.020,00 zł i prowizji w kwocie 425,00 zł, nie są sprzeczne z dobrymi obyczajami i nie naruszają rażąco interesów konsumenta, a także są w realiach rozpoznawanej sprawy uzasadnione i nie obciążały pozwanej ponad zwykłą miarę, przy jednoczesnym pominięciu przez Sąd, że prowizja i opłata nie stanowiły rzeczywistego kosztu obsługi pożyczki, podczas gdy powód nie poparł takich twierdzeń żadnym materiałem dowodowym, a w efekcie suma prowizji i opłaty w łącznej kwocie 1.425,00 zł przy wypłaconej kwocie pożyczki wynoszącej 1.700,00 zł nie znajduje żadnego uzasadnienia i odzwierciedlenia w kosztach poniesionych bądź przewidywanych do poniesienia przez pożyczkodawcę.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od skarżącej na jego rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona. W pierwszej kolejności zaznaczyć trzeba, że niniejsza sprawa rozpoznana została w postępowaniu uproszczonym, to zaś determinuje konieczność zastosowania określonych dla tego rodzaju spraw regulacji szczególnych, zwłaszcza dyspozycji przepisu art. 505 13 § 2 k.p.c., zgodnie z którym jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W dalszej kolejności trzeba mieć także na uwadze, że w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy mówiąc, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący. Wprowadzając apelację ograniczoną, ustawodawca jednocześnie określa zarzuty, jakimi może posługiwać się jej autor i zakazuje przytaczania dalszych zarzutów po upływie terminu do wniesienia apelacji – co w polskim porządku prawnym wynika z art. 505 9 § 1 1 i 2 k.p.c. (tak w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, OSNC Nr 6 z 2008 r., poz. 55; tak również M. Manowska, „Apelacja w postępowaniu cywilnym. Komentarz. Orzecznictwo”, Warszawa 2013, s. 305-306). Tym samym w ramach niniejszego uzasadnienia poprzestać należy jedynie na odniesieniu się do zarzutów apelacji, bez dokonywania analizy zgodności zaskarżonego rozstrzygnięcia z prawem w pozostałym zakresie. Ponadto Sąd II instancji podziela i przyjmuje za własne poczynione przez Sąd Rejonowy prawidłowe ustalenia faktyczne.

Sąd odwoławczy odmiennie niż Sąd meriti ocenił to, czy w okolicznościach rozpoznawanej sprawy zostały spełnione przesłanki z art. 385 1 k.c. w odniesieniu do tych postanowień umowy pożyczki, które nakładają na pozwaną obowiązek uiszczenia na rzecz pożyczkodawcy prowizji i opłaty operacyjnej. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd I instancji stanął na stanowisku, iż nie można uznać wartości prowizji i opłaty operacyjnej, jako składników pozaodsetkowych kosztów kredytu, za wygórowaną w sposób nieuzasadniony, o ile tylko nie przekracza ona ograniczenia, jakie ustawodawca ustanowił w art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.) w odniesieniu do sumy wszystkich pozaodsetkowych kosztów kredytu. Odpowiedzieć na to można stwierdzeniem, że na owe pozaodsetkowe koszty kredytu może składać się wiele elementów, a więc opłaty, prowizje, podatki, marże i koszty usług dodatkowych, co wynika z art. 5 ust. 6 i 6a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.). Ustawowe ograniczenie łącznej wielkości tego rodzaju obciążeń konsumenta nie odbiera z pewnością Sądowi możliwości (ani nie zwalnia go od obowiązku) dokonania oceny, czy postanowienie umowne określające obowiązek zapłaty każdego z tych składników nie stanowi klauzuli abuzywnej w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkujące rażącym naruszeniem jego interesów, może być efektem – jak w sprawie niniejszej – określenia wysokości niektórych spośród tych składników kosztów pozaodsetkowych w sposób radykalnie nieadekwatny do wzajemnych świadczeń przedsiębiorcy czy ponoszonych przez niego kosztów, prowadząc w rezultacie do istotnego naruszenia równowagi kontraktowej z pokrzywdzeniem konsumenta. Limitowanie przez ustawę rozmiaru całości obciążeń konsumenta z tytułu kosztów pozaodsetkowych kredytu nie może być interpretowane jako uprawnienie pożyczkodawcy do dowolnego określania wielkości poszczególnych składników tych kosztów – bez uwzględnienia treści art. 385 1 § 1 k.c. – o ile tylko ich suma nie przekroczy granicy zakreślonej przez ustawodawcę. Podkreślić trzeba, że przedsiębiorcę udzielającego kredytu konsumenckiego czy też pożyczki wiąże zarówno art. 385 1 § 1 k.c., jak i art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.), co oznacza, że musi on mieć na uwadze zarówno to, by do umowy zawartej z konsumentem nie wprowadzać postanowień określających zobowiązania kontrahenta w sposób, który pozwalałby je uznać za klauzule niedozwolone, jak i dbać o to, by suma kosztów pozaodsetkowych nie wykroczyła poza ich maksymalną wysokość określoną ustawą.

W rozpoznawanej sprawie umowa pożyczki nakłada na pożyczkobiorcę obowiązek zapłaty kwoty 1.445,00 zł jako – jak wynika z jej ust. 1 pkt. 4 i 5 – należności za rozpatrzenie wniosku o udzielenie pożyczki, przygotowanie dokumentacji niezbędnej do zawarcia umowy, ocenę zdolności pożyczkobiorcy do wywiązania się ze zobowiązań w zewnętrznych bazach danych, udostępnieniem mu kwoty pożyczki, prowadzeniem rachunku, a nawet za dokonywanie przez pożyczkobiorcę spłat na przydzielony mu numer subkonta; oprócz tego jest to także „opłata związana z (…) prowizją należną podmiotowi trzeciemu w związku z udzieleniem pożyczki”. Nie chodzi więc w tym wypadku o zapłatę za możliwość korzystania z kapitału, ale o swoiste wynagrodzenie instytucji kredytowej za czynności związane z zawarciem umowy i wykonywane w trakcie jej obowiązywania. W tym kontekście należy przyjąć, że określenie powyższych należności – opisanych w treści umowy jako „opłata operacyjna” i „prowizja” - na poziomie łącznie niewiele niższym od pożyczanej przez konsumenta kwoty nie znajduje żadnego uzasadnienia na gruncie równowagi kontraktowej w stosunkach pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem oraz problematyki ekwiwalentności ich świadczeń. W realiach rozpoznawanej sprawy brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż koszty, jakie pożyczkodawca poniósł w związku z czynnościami skutkującymi zawarciem umowy, wypłatą kapitału i dalszą bieżącą obsługą umowy pozostają w choćby zbliżonej proporcji do żądanego od pozwanej świadczenia wzajemnego. Nie sposób stwierdzić też, czy w związku z pożyczką udzieloną W. I. powstały koszty związane ze wszystkimi elementami wymienionych w treści umownych definicji tych opłat czy tylko z niektórymi z nich, a ponadto z punktu widzenia konsumenta pewna ich część nie została opisana na tyle jasno i zrozumiale, by pożyczkobiorca zdawał sobie sprawę, za jakie właściwie czynności pożyczkodawcy ponosi ryczałtowo określone w umowie opłaty i prowizje. W ocenie Sądu II instancji, tego rodzaju postanowienia umowne dotyczące opłat prowizji są niezgodne z zasadami uczciwości kupieckiej, a także z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skoro nie zostało należycie wyjaśnione ich uzasadnienie i powiązanie ekonomiczne z poniesionymi rzeczywiście kosztami przedsiębiorcy udzielającego pożyczki. Wszelkie opłaty pobierane przez pożyczkodawcę powinny wyrównywać rzeczywiste koszty poniesione przez niego w związku z podjęciem danej czynności i nie powinny być rażąco wysokie dla konsumenta, a zatem nie powinny być formułowane w sposób ryczałtowy, bez odzwierciedlenia w kosztach ponoszonych rzeczywiście przez pożyczkodawcę. Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy jedna ze stron umowy, wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje postanowienia umowne w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia drugiej strony stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta, a tym samym do rażącego naruszenia jego interesów

Spełnione są również pozostałe przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c., skoro strona powodowa, zawierając przedmiotową umowę pożyczki, bezsprzecznie posłużyła się wzorcem umownym, na który konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a prowizje i opłaty co do zasady nie ma charakteru świadczenia głównego (tak np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 2004 r., I CK 472/03, niepubl. lub w wyroku Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta z dnia 14 grudnia 2010 r., XVII AmC 426/09, niepubl.) – za główne można bowiem uznać przede wszystkim takie świadczenie, które wyznaczone jest przez essentialia negotii danej umowy, tymczasem w rozpoznawanej sprawie mamy do czynienia z wynagrodzeniem za podjęcie czynności związanych z zawarciem i wykonywaniem umowy, nie zaś z zapłatą za możność korzystania z kapitału, którą można byłoby ewentualnie zakwalifikować jako świadczenie główne w ramach umowy pożyczki. Stwierdzić zatem należy, że wobec spełnienia przesłanek uznania za abuzywne klauzul umownych przewidujących obowiązek zapłaty prowizji i opłaty operacyjnej zachodzą konsekwencje prawne takiego stanu rzeczy przewidziane w dyspozycji art. 385 1 § 1 k.c., a tym samym uznać, że postanowienia te nie wiążą W. I. i nie spoczywa na niej wynikający z nich obowiązek zapłaty kwoty 1.445,00 zł. Zarzuty apelacyjne okazały się więc zasadne. Z umowy łączącej pozwaną z pożyczkodawcą wynikał obowiązek zapłaty kwoty pożyczki w wysokości 1.700,00 zł i niekwestionowanych przez skarżącą odsetek w kwocie 52,53 zł, natomiast – jak ustalił Sąd Rejonowy – dług ten został już spłacony co do kwoty 847,14 zł; roszczenie powoda zasadne więc było do wysokości kwoty 905,39 zł (1.700,00 zł + 52,53 zł – 847,14 zł = 905,39 zł). Sąd II instancji, związany jednak zakresem zaskarżenia, obniżył zasądzoną zaskarżonym wyrokiem kwotę jedynie o 1.425,00 zł, a więc do wysokości kwoty 973,05 zł (2.398,05 zł – 1.425,00 zł = 973,05 zł). Wydanie orzeczenia reformatoryjnego co do istoty sprawy ma też wpływ na rozstrzygnięcie o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego, gdyż muszą one zostać rozliczone w myśl wynikającej z art. 100 zd. I k.p.c. zasady stosunkowego rozliczenia kosztów, z której wynika, że każda ze stron winna ponieść część tych kosztów proporcjonalną do zakresu, w jakim sprawę przegrała. Powództwo zostało ostatecznie uwzględnione w 40,37% (973,05 zł : 2.410,14 zł x 100 % = 40,37 %), zatem w takiej części przegrała sprawię pozwana i winna ponieść taką właśnie część całości kosztów postępowania. Na koszty te składa się – po stronie powodowej: opłata od pozwu w kwocie 100,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 900,00 zł, obliczone na kwotę 900,00 zł w oparciu o § 2 pkt. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17,00 zł (100,00 zł + 900,00 zł + 17,00 zł = 1.017,00 zł) – po stronie pozwanej wynagrodzenie jej pełnomocnika w kwocie 900,00 zł, obliczone na podstawie przytoczonych wyżej przepisów. Suma kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego to 1.917,00 zł (1.017,00 zł + 900,00 zł = 1.917,00 zł), a pozwana winna ponieść je w części wynoszącej 773,89 zł (1.917,00 zł x 40,37 % : 100 % = 773,89 zł); skoro zatem faktycznie poniosła je w wysokości 900,00 zł, to jej przeciwnik winien zwrócić różnicę pomiędzy tymi kwotami, czyli 126,11 zł (900,00 zł – 773,89 zł = 126,11 zł).

Podstawą prawnoprocesową rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego zmieniającego zaskarżony wyrok jest art. 386 § 1 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 98 k.p.c., gdyż pozwana wygrała sprawę na tym jej etapie w całości, a powód winien zwrócić jej całość poniesionych w związku z tym kosztów. Na koszty te składa się wynagrodzenie jej pełnomocnika w kwocie 135,00 zł, obliczone na podstawie § 10 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 2 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265). Ponadto w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2020 r., poz. 755 ze zm.) w związku z art. 98 k.p.c. nakazano ściągnąć od powoda opłatę od apelacji w kwocie 100,00 zł, obliczoną w myśl art. 13 ust. 1 pkt. 2 tejże ustawy, od uiszczenia której skarżąca została zwolniona.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: