Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1214/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-12-19

Sygn. akt III Ca 1214/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 1 kwietnia 2021 roku, wydanym w sprawie z wniosku A. K. (1), E. K. i E. K. przy udziale A. E., M. W., I. T., M. K., (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
z siedzibą w Ł. o zniesienie współwłasności, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi dokonał zniesienia współwłasności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...), w ten sposób, że przyznał ją na współwłasność A. K. (1) z udziałem
w wysokości 4/10 części w prawie własności, E. K. z udziałem
w wysokości 3/10 części w prawie własności oraz E. K. z udziałem
w wysokości 3/10 części w prawie własności (punkt I); zasądził spłaty od wnioskodawców na rzecz poszczególnych uczestników z określeniem płatności w dwóch ratach – w terminie miesiąca i sześciu miesięcy od uprawomocnienia się postanowienia (punkty II, III i IV), ustalił, że każdy
z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swym udziałem
w sprawie (punkt V) i nakazał pobrać od wnioskodawców i uczestników na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi określone kwotowo części nieuiszczonych kosztów sądowych (punkt VI).

Sąd I instancji przypomniał, że postanowieniem częściowym z dnia 29 kwietnia 2011 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi dokonał zniesienia współwłasności nieruchomości przedmiotowej nieruchomości poprzez nakazanie jej sprzedaży w drodze licytacji na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości oraz dokonanie podziału sumy uzyskanej ze sprzedaży w orzeczeniu kończącym
z jednoczesnym rozliczeniem wzajemnych roszczeń współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy i czynionych nakładów.

Postanowieniem z dnia 4 stycznia 2012 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie sygn. akt III Ca 1117/11 uchylił zaskarżone postanowienie Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z dnia 29 kwietnia 2011 roku
i przekazał sprawę temu Sądowi do ponownego rozpoznania. W pisemnych motywach rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy w Łodzi wskazał, że ewentualna sprzedaż nieruchomości w trybie licytacji bądź też przyznanie jej na wyłączną własność jednego ze współwłaścicieli winna zostać poprzedzona stosownymi ustaleniami w odniesieniu do wartości nakładów poczynionych na nieruchomość oraz wzajemnych rozliczeń z tytułu posiadania nieruchomości, co może mieć wpływ na wartość ostatecznych spłat lub dopłat. Zaznaczył również, że sposób zniesienia współwłasności jako wynik wyboru między przyznaniem rzeczy jednemu ze współwłaścicieli, a zarządzeniem jej sprzedaży nie może być dokonany bez dokładnego rozważenia, czy w razie przyznania rzeczy jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych, współwłaściciel obciążony obowiązkiem spłaty ma realne możliwości jej uiszczenia. Wybór licytacyjnego sposobu sprzedaży nieruchomości powinien nastąpić dopiero wówczas, gdy nie ma warunków do przyznania rzeczy jednemu ze współwłaścicieli, który deklaruje taką chęć.
W ramach wytycznych co do dalszego przebiegu postępowania Sąd Okręgowy w Łodzi wskazał na konieczność ustalenia sytuacji majątkowej wnioskodawczyni, ponownego oszacowania wartości nieruchomości podlegającej podziałowi, jak również rozliczenia wzajemnych roszczeń współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy i czynionych nakładów.

Sąd Rejonowy ustalił stan faktyczny, którego najważniejsze elementy były następujące:

Zabudowana nieruchomość położona w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) stanowi współwłasność: A. K. (1)
z udziałem w wysokości 100/360 części w prawie własności, E. K.
z udziałem w wysokości 75/360 części w prawie własności, E. K.
z udziałem w wysokości 75/360 części w prawie własności, A. E. z udziałem w wysokości 72/360 części w prawie własności, M. K. z udziałem w wysokości 10/360 części w sprawie własności, M. W.
z udziałem w wysokości 5/360 części w prawie własności, I. T.
z udziałem w wysokości 5/360 części w prawie własności, A. J. z udziałem w wysokości 15/360 części w prawie własności oraz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. z udziałem w wysokości 3/360 części w prawie własności.

Do dnia 11 lutego 2001 roku współwłaścicielami nieruchomości pozostawali: A. K. (2) z udziałem w wysokości 160/360 części
w prawie własności, S. K. z udziałem w wysokości 90/360 części w prawie własności, A. E. z udziałem w wysokości 90/360 części w prawie własności, M. K. z udziałem w wysokości 10/360 części w sprawie własności, M. W. z udziałem w wysokości 5/360 części
w prawie własności oraz I. T. z udziałem w wysokości 5/360 części
w prawie własności.

12 lutego 2001 roku, na podstawie umowy sprzedaży, zawartej w formie aktu notarialnego Rep A nr 731/2001, S. K. zbyła na rzecz A. K. (2) udział w wysokości ¼ części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...).

16 lutego 2007 roku, na podstawie umowy sprzedaży, zawartej w formie aktu notarialnego Rep A nr 830/2007, A. E. zbyła na rzecz A. J. udział w wysokości 18/360 części w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...).

Na mocy umowy sprzedaży z dnia 15 czerwca 2009 roku, zawartej w formie aktu notarialnego Rep A nr 2006/2009 A. J. zbył na rzecz B. G., S. J. i B. J. (do małżeńskiej wspólności ustawowej) oraz H. J. i H. J. (do małżeńskiej wspólności ustawowej) udziały w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), w wysokości po 1/360 części na rzecz każdego z nich.

Umową z 30 lipca 2012 roku, zawartej w formie aktu notarialnego Rep A nr 2297/2009 B. G., S. J. i B. J. oraz H. J. i H. J. zbyli na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przysługujące im udziały w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), w łącznej wysokości 3/360.

Postanowieniem z dnia 21 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w W. w sprawie sygn. akt I Ns 1076/12 stwierdził, że spadek po A. K. (2) zmarłej 16 marca 2012 roku na podstawie testamentu z dnia 7 listopada 2010 roku nabyli A. K. (3) w 4/10 części oraz E. K. i E. K. po 3/10 części każdy
z nich.

Na mocy umowy sprzedaży z dnia 25 lutego 2016 roku, zawartej w formie aktu notarialnego Rep A nr 481/2016 (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. zbyła na rzecz U. Spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. przysługujące im udziały w prawie własności nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), w łącznej wysokości 3/360.

Wyrokiem z dnia 23 października 2003 roku Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie sygn. akt II C 1792/02 z powództwa A. K. (2) przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej zasądził na rzecz powódki kwotę 94.902 złotych wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 3 lipca 2001 roku oraz kosztami procesu. Wyrokiem z dnia 8 kwietnia 2004 roku Sąd Apelacyjny w Łodzi w sprawie sygn. akt I ACa 217/04 oddalił apelację pozwanego banku od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 23 października 2003 roku. Podstawą rozstrzygnięcia pozostawały ustalenia związane z samowolnym wydzieleniem przez bank w dniu 9 lutego 1999 roku subkonta na rzecz A. N., na które w dalszym okresie czasu przekazywane były wpływy z nieruchomości przy ulicy (...)
w stosunku do udziału w prawie własności, jaki przysługiwał A. N..

24 lutego 2005 roku K. N. przekazała na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 96.078,66 złotych tytułem zwrotu środków pobranych z wydzielonego dla niej subkonta.

Postanowieniem z dnia 26 kwietnia 2005 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi w sprawie sygn. akt IV Ns I 85/99 ustanowił M. H. zarządcą sądowym nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...). Apelacja A. K. (2) od tego orzeczenia w dniu 10 listopada 2005 roku została oddalona przez Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie sygn. akt III Ca 980/05.

Wartość rynkowa nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) na dzień 5 maja 2008 roku wynosiła 7.100.000 złotych, a na dzień 8 maja 2015 roku wynosiła 4.322.303 złotych.

Stan techniczny nieruchomości budynkowej położonej w Ł. przy ulicy (...) wyklucza podział fizyczny, a także ustanowienie odrębnych nieruchomości lokalowych. Wykonanie remontu kapitalnego wiąże się z poważnymi nakładami finansowymi (około 3.000.000 złotych na 2011 rok), w tym opracowaniem pełnej dokumentacji projektowej i uzyskanie decyzji o pozwoleniu na wykonanie robót, a następnie zgromadzenie odpowiednich środków i wyłonienia wykonawcy lub wykonawców na poszczególne rodzaje robót, a nadto zapewnienie odpowiedniego nadzoru inwestorskiego. W tych realiach jedną możliwością pozostaje zbycie całej nieruchomości albo spłata przez jednego ze współwłaścicieli pozostałych.

W okresie od dnia 1 stycznia 1998 roku do dnia 10 listopada 2005 roku (data ustanowienia zarządu sądowego) A. K. (2) sprawowała zarząd nad nieruchomością położoną w Ł. przy ulicy (...) pobierając pożytki i dochody z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli.

W okresie od dnia 1 stycznia 1998 roku do dnia 31 grudnia 2005 roku nieruchomość przy ulicy (...) w Ł. wygenerowała przychód
w wysokości 1.457.216,35 złotych. W tożsamym okresie koszty obejmowały kwoty: 956.983,30 złotych (bez amortyzacji) oraz 1.553.868,28 złotych
(z amortyzacją), a sama amortyzacja wynosiła 596.884,98 złotych. Przy uwzględnieniu amortyzacji nieruchomość przyniosła w powyższym okresie stratę w wysokości 96.651,93 złotych, zaś przy pominięciu tego wskaźnika dochód w wysokości 500.233,05 złotych. Amortyzacja stanowi koszt fiskalny
z punktu widzenia rachunkowości związany z środkiem trwałym, który podlega zwrotowi przez lata. Poczynienie nakładów pieniężnych zgodnie z treścią przepisów o środkach trwałych to środki pieniężne, które zostały na niego przeznaczone i nie są jednorazowo oznaczane jako koszt, lecz odbierane przez kolejne lata, stopniowo w postaci amortyzacji. Określenie wysokości dochodu wymaga pomniejszenia ustalonych przychodów o wartość kosztów jego uzyskania, w tym amortyzacji, która związana jest z poniesionymi nakładami na nabycie i utrzymanie nieruchomości, a przy tym wpływa na prawa i interesy wszystkich współwłaścicieli nieruchomości. Amortyzacja dotyczy wyłącznie budynków, a nie gruntów, a okres jej rozliczania wynosi do 40 lat przy uwzględnieniu rocznej stopy w wysokości 2,5 % wartości nieruchomości w skali roku. Wraz ze zmniejszeniem się wartości nieruchomości czynnik ten ulega również stosownemu pomniejszeniu. Należy ją traktować jako stratę księgową, fiskalną, podatkową, która musi zostać uwzględniona w kosztach uzyskania przychodu, a następnie rozliczana przez wszystkich współwłaścicieli nieruchomości, objętej amortyzacją. Wartość amortyzacji dla spornej nieruchomości podlegała kontroli urzędu skarbowego oraz organów podatku od nieruchomości i nie była kwestionowana jako zawyżona. Przeciwnie w roku 2004 została zwiększona z około 73.000 złotych do około 80.000 złotych.

Wartość rynkowa nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzi księgę wieczystą numer (...) na dzień 24 czerwca 2019 roku wynosiła 4.933.000 złotych, a na dzień 30 stycznia 2020 roku oraz dzień 5 października 2020 roku wynosiła 4.722.000 złotych.

A. K. (3), E. K. i E. K. dysponują aktualnie środkami pieniężnymi w wysokości około 1.000.000 złotych, które mogą być przeznaczone na częściową spłatę pozostałych współwłaścicieli nieruchomości w związku ze zniesieniem jej współwłasności. Dalsze środki mogą zostać pozyskane w drodze pożyczki bankowej, przy czym realny okres związany z załatwieniem formalności i wypełnieniem procedur (złożenie wniosku, jego rozpoznanie i wypłata środków) wynosi do 6 miesięcy. Zdolność kredytowa A. K. (1), E. K. i E. K. pozwala na uzyskanie dalszych środków rzędu 1.000.000 złotych, a ewentualnym zabezpieczeniem spłaty na rzecz banku może pozostawać ustanowienie hipoteki na posiadanej przez A. K. (1) nieruchomości w W. przy ulicy (...), dla której Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa
w W. prowadzi księgę wieczystą numer (...).

Oceniając materiał dowodowy Sąd Rejonowy podkreślił, że ekspertyza z zakresu budownictwa przeprowadzona jeszcze w toku postępowania o sygn. akt I Ns 214/03 nie była przedmiotem zastrzeżeń ze strony uczestników postępowania. W przypadku zaś opracowania przygotowanego przez biegłego z zakresu rachunkowości zarzuty podnoszone były tylko przez A. E. i M. W., przy czym ich zakres odnosił się wyłącznie do uwzględnienia przez eksperta do ostatecznego wyliczenia ewentualnych dochodów uzyskiwanych przez A. K. (2)
w latach 1998 – 2005 czynnika amortyzacji. Ostatecznie kwestia ta nie wymagała dalszego uzupełnienia materiału dowodowego, a uwzględnienie lub pominięcie amortyzacji podlegało ocenie sądu.

Rynkowa wartość nieruchomości została określona na podstawie opinii biegłej S., którą uznano za miarodajną w kontekście zakreślonej tezy dowodowej. W ramach licznych przygotowanych opracowań wyjaśniano szczegółowo wybraną metodę szacowania, dobór nieruchomości porównywanych i ich rodzaj, a także wpływ poszczególnych czynników korygujących na ostatecznie przyjęte wartości. Biegła z zakresu wyceny nieruchomości przedłożyła ekspertyzy, które były rzeczowe, pełne, a i ich treść wyczerpująco odpowiadała na zakreślone tezy dowodowe. Nadto ekspert
w ramach uzupełniających opinii odniosła się do licznych zastrzeżeń formułowanych przez strony, w szczególności uczestniczkę A. E., za każdym razem argumentując przyjętą przez siebie metodologię przygotowania ekspertyzy i wyjaśniając w sposób precyzyjny zakres wiadomości specjalnych stanowiących ich podstawę. Sąd podkreślił,
z przywołaniem odpowiednich wypowiedzi orzecznictwa, że nie ma obowiązku dopuszczania dowodu z opinii kolejnego (kolejnych biegłych) w każdym przypadku, gdy złożona opinia jest niekorzystna dla strony domagającej się takiego uzupełnienia postępowania dowodowego. Obowiązek dopuszczenia dowodu z dalszych biegłych lub opinii instytutu istnieje, gdy zachodzi taka potrzeba, a więc wtedy, gdy przeprowadzona już opinie zawierają istotne luki, są niekompletne, bo nie odpowiadają na postawione tezy dowodowe, niejasne, czyli nienależycie uzasadnione lub nieweryfikowalne, to jest, gdy przedstawiona ekspertyza nie pozwala organowi orzekającemu zweryfikować zawartego w niej rozumowania, co do trafności wniosków końcowych. Z tych względów Sąd nie znalazł dostatecznych podstaw do kontynuowania postępowania dowodowego w opisanym zakresie, choć uczestniczka E. zgłaszała wnioski.

Sąd oddalił również wniosek A. E. o odroczenie wydania orzeczenia i udzielenie terminu na ustosunkowanie się do treści pisma wnioskodawców z dnia 17 marca 2021 roku. Przede wszystkim koniecznym jest wskazanie, że wnioski w tym zakresie zostały złożone drogą e – mail
w dniu przewidzianym na publikację postanowienia odpowiednio na 8 minut (wiadomość z godziny 9:52 k.2403) oraz 6 minut (wiadomość z godziny 9:54 k.2406) przed wywołaniem sprawy. Kolejne wiadomości e – mail od pełnomocnika A. E. wpłynęły o godzinie 10:03 (k.2408) oraz 10:26 (k.2411). Sąd uznał, że nie sposób nie potraktować takiego działania jako kolejnej próby storpedowania możliwości zakończenia postępowania wydaniem merytorycznego rozstrzygnięcia, a przy tym stanowiącego ewidentne nadużycie prawa procesowego przez stronę postępowania (art. 4 1 k.p.c.).

W ramach dokonywanych ustaleń faktycznych Sąd nie uwzględnił treści zeznań świadków M. H., M. Ł., D. K., J. C., K. P., J. K. i P. C., gdyż nie miały znaczenia z punktu widzenia merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Z tożsamych względów oddalono (k.1617) wnioski dowodowe o przesłuchanie na te same okoliczności dalszych zgłoszonych świadków tj. D. R., J. S., M. B. i H. N..

W rozważaniach prawnych Sąd Rejonowy uznał, że sposobem zniesienia współwłasności adekwatnym do okoliczności sprawy, zgodnym
z art. 212 § 2 k.c., jest przyznanie prawa własności na rzecz wnioskodawców stosownie do przysługujących im udziałów w majątku spadkowym po zmarłej A. K. (2) (A. K. (3) – 4/10, E. K. – 3/10 oraz E. K. 3/10) z jednoczesnym zastrzeżeniem obowiązku spłaty pozostałych współwłaścicieli. Ten sposób zniesienia współwłasności był w zasadzie bezsporny, gdyż żądanie fizycznego podziału nieruchomości, które zgłosiła uczestniczka E. zmierzało jedynie do przeciągnięcia postępowania. Nadto stanowisko to stało w sprzeczności z opinią biegłego z zakresu budownictwa, który wykluczył możliwość podziału fizycznego z uwagi na zły stan techniczny budynku (k.666 – 704, k.787 – 788). Jednocześnie ustalone fakty potwierdziły, że wnioskodawcy posiadają realne możliwości finansowe, aby dokonać spłaty pozostałych uczestników.

Zgodnie z art. 618 § 1 k.p.c. Sąd I instancji analizował wzajemne roszczenia współwłaścicieli z tytułu posiadania rzeczy. W pierwszej kolejności uznał, że przedmiotem sprawy nie mogły zostać objęte żądania M. K. i M. W., które sprowadzały się do dochodzenia od A. K. (2) (a następnie jej spadkobierców) odszkodowania z tytułu sprawowanego bezumownie zarządu z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli, gdyż roszczenia takie nie są objęte zakresem art. 618 § 1 k.p.c. W dalszej kolejności przesądzono, że roszczenia A. J., a mianowicie żądanie zwrotu odpowiedniej części uregulowanego przez niego w latach 2008 – 2011 podatku od nieruchomości, a także rozliczenia korzyści uzyskiwanych przez A. K. (2) z tytułu sprawowanego nad nieruchomością zarządu w latach 1998 – 2008 (oba opierające się na treści art. 207 k.c.) nie zasługiwały na uwzględnienie. Uczestnik nie przedstawił jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego wydatkowanie określonej przez niego kwoty tj. 20.000 złotych i nie był legitymowany do żądania rozliczenia korzyści uzyskiwanych przez A. K. (2) z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli, albowiem prawo własności stosownego udziału w nieruchomości uzyskał dopiero w dniu 16 lutego 2007 roku (akt notarialny Rep A nr 830/2007). Z chwilą uzyskania statusu współwłaściciela wszystkie prawa i obowiązki z nim związane przeszły również na uczestnika, jednakże od daty zawarcia umowy sprzedaży na przyszłość. W roku 2007 nieruchomość był już w zarządzie sądowym.

Z drugiej strony, za nieudowodnione uznano żądanie wnioskodawców dotyczące zwrotu wynagrodzenia z tytułu zarządzania nieruchomością przez A. K. (2) w okresie od dnia 1 stycznia 1998 roku do dnia 31 maja 2005 roku.

Znacząca cześć rozważań Sądu I instancji dotyczyła rozliczenia przychodów z nieruchomości. Z art. 207 k.c. wynika, że pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów, w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną. Roszczenia uczestników z tego tytułu mogły dotyczyć okresu do prawomocnego ustanowienia zarządu sądowego, a więc do 10 listopada 2005 roku. Jednak w tym okresie,
z uwzględnieniem amortyzacji, nieruchomość nie przynosiła dochodów. Nawet przy pominięciu amortyzacji roszczenia uczestników i tak nie mogły zostać uwzględnione. W spornym okresie (1998 – 2005) udziały we współwłasności nieruchomości pozostawały niezmienne jedynie w przypadku A. E. – 90/360 części, M. W. – 5/360 części, I. T. – 5/360 części oraz M. K. – 10/360 części. Z kolei w przypadku A. K. (2) jej udział uległ zwiększeniu z 160/360 części do 250/360 części
z uwagi na nabycie udziałów przysługujących S. K.. Sąd przeliczył nadwyżkę przychodów nad wydatkami przy pominięciu amortyzacji, ale podkreślił, że żaden z uczestników nie sprecyzował swojego roszczenia
w sposób dostateczny. Sąd rozpoznający sprawę o zniesienie współwłasności o roszczeniach przewidzianych w art. 618 § 1 k.p.c. orzeka zawsze na wniosek osób uprawnionych do ich zgłoszenia. Stosowny wniosek (żądanie) - na zasadzie odpowiedniego zastosowania art. 187 § 1 w związku z art. 13 § 2 k.p.c. - powinien spełniać wymagania dotyczące pozwu. Nadto roszczenia uczestników w znacznej części były przedawnione.

Ostatecznie Sąd uznał, że żadne roszczenia z tytułu posiadania rzeczy wspólnej nie zostaną uwzględnione, a więc wymiar spłat należnych uczestnikom wyliczył przy uwzględnieniu posiadanych przez nich udziałów
w prawie własności nieruchomości, jak również jej rynkowej wartości. Ostatecznie wymiar spłat należnych uczestnikom został określony
w następujący sposób :

a)  A. E. – 72/360 x 4.722.000 złotych = 944.400 złotych;

b)  M. W. – 5/360 x 4.722.000 złotych = 65.583,34 złotych;

c)  I. T. – 5/360 x 4.722.000 złotych = 65.583,34 złotych;

d)  M. K. – 10/360 x 4.722.000 złotych = 131.166,67 złotych;

e)  A. J. – 15/360 x 4.722.000 złotych = 196.750 złotych;

f)  (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ł. – 3/360 x 4.722.000 złotych = 39.350 złotych.

Na podstawie art. 212 § 3 k.c. Sąd uwzględnił wniosek A. K. (1), E. K. i E. K. o rozłożenie przyznanych na rzecz uczestników spłat na raty. Zgłoszona przez nich propozycja uregulowania należności wobec pozostałych współwłaścicieli w zaproponowanej wysokości oraz terminach pozostaje racjonalna, uzasadniona przywołanymi dla jej poparcia argumentami, a przy tym nie prowadzi do pokrzywdzenia interesów uczestników.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. ustalając, że każdy z uczestników ponosi je w związku ze swym udziałem
w sprawie (punkt V postanowienia).

Apelacje od powyższego postanowienia złożyli uczestnicy: A. J., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł., M. W. i A. E..

Uczestnicy A. J., (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł., zaskarżyli postanowienie w zakresie punktów I., II., III. i IV. (co do podpunktów obejmujących spłaty dla skarżących od poszczególnych wnioskodawców), V. i VI.8. Skarżący zarzucili obrazę przepisów proceduralnych przez naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., także w zw.
z art. 328 § 2 k.p.c.; art. 618 § 1 k.p.c. w zw. z art. 207 k.c. oraz niewłaściwe zastosowanie prawa materialnego w postaci art. 211 k.c.; art. 212 § 2 k.c. i art. 212 § 3 k.c. Na podstawie tych zarzutów skarżący wnieśli o uchylenie postanowienia w zaskarżonych częściach z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji wraz z zasądzeniem na ich rzecz od wnioskodawców kosztów postępowania za obie instancje.

Uczestniczka M. W. zaskarżyła postanowienie w zakresie punktów I, II.2., III.2, IV.2., V. i VI.5. Zarzuty tej apelacji dotyczą naruszeń procedury i prawa materialnego takich jak w przypadku apelacji uczestników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w Ł., a nadto także naruszenia art. 233 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
w kontekście oceny okoliczności sprawy pod kątem zbędnego rozłożenia spłat na raty i pominięcia przez to majątkowych interesów skarżącej; art. 520 § 3 k.p.c. i art. 205 3 k.p.c. Na podstawie tych zarzutów skarżąca wniosła
o uchylenie postanowienia w zaskarżonych częściach z przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji wraz z zasądzeniem na jej rzecz od wnioskodawców kosztów postępowania za obie instancje.

Uczestniczka A. E. zaskarżyła postanowienie w zakresie punktów I, II.1 (a i b), III.1 (a i b), IV.1 (a i b), V. i VI.4. Skarżąca zarzuciła naruszenie prawa materialnego w postaci art. 211 k.c.; art. 212 § 2 k.c. i art. 212 § 3 k.c. oraz obrazę przepisów proceduralnych przez sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz błędną ocenę stanu faktycznego polegającą na nieuzasadnionym przyjęciu, że wnioskodawcy mają zdolność kredytową zapewniającą realność spłat; błędnym uwzględnieniu amortyzacji i bezzasadnym uznaniu, że uczestniczka nie zgłosiła prawidłowo roszczenia o rozliczenie pożytków; oraz naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., także w zw. z art. 327 1 k.p.c.; art. 618 § 1 k.p.c. w zw. z art. 207 k.c.; art. art. 520 § 3 k.p.c.; art. 205 3 k.p.c.; art. 224 k.p.c. oraz art. 156, art. 224 § 1 art. 227, art. 286 i art. 382 k.p.c.; art. 328 § 1 k.p.c. Skarżąca wnosiła także na podstawie art. 241 w zw. z art. 382 k.p.c. o dopuszczenie dowodów szczegółowo opisanych w apelacji. Na podstawie tych zarzutów skarżąca wniosła o uchylenie postanowienia w zaskarżonych częściach, zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w I instancji wraz
z zasądzeniem na ich rzecz od wnioskodawców kosztów postępowania za obie instancje ewentualnie wniosła o zmianę orzeczenia i orzeczenie co do istoty sprawy.

Na rozprawie apelacyjnej uczestniczka E. zgłosiła także zarzuty naruszenia art. 288 § 3 k.p.c. i art. 286 k.p.c. oraz art. 157 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami w zakresie art. 278 k.p.c. , art. 233 k.p.c. oraz art. 290 § 1 k.p.c. (k.2682 odw.)

Wnioskodawcy żądali oddalenia wszystkich apelacji, pominięcia dowodów zgłoszonych w apelacji, jako spóźnionych, i zasądzenia na ich rzecz od wnioskodawców zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm przepisanych (k.2576-2580 i protokół rozprawy k.2683 odw.)

Uczestniczka I. T. uznała apelacje za słuszne, kwestionując brak zabezpieczenia spłat (k.2600).

Sąd Okręgowy dodatkowo ustalił, co następuje:

Aktualna wartość rynkowa nieruchomości położonej w Ł. przy ulicy (...), dla której prowadzona jest księga wieczysta numer (...) wynosi 6.476.000 zł.

/opinia biegłej S. k.2708-2764, protokół rozprawy z 8 lutego 2023 roku od 00:08:42 do 01:33:50/

10 września 2021 roku M. W. zbyła swój udział w wysokości 5/360 części we współwłasności nieruchomości uregulowanej w księdze wieczystej numer (...) na rzecz A. J..

/bezsporne: treść Kw k.2914-2915/

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje uczestników okazały się częściowo uzasadnione w zakresie wysokości spłat oraz udzielenia zabezpieczenia spłat.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Rejonowy zasługują na akceptację Sądu odwoławczego, który przyjmuje je za własne. Uzupełnienie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia wynikało wyłącznie z tego, że na etapie postępowania apelacyjnego zmianie uległa wartość przedmiotowej nieruchomości oraz krąg współwłaścicieli. Uczestniczka E. podniosła wprawdzie zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, ale zarzut ten był błędnie zbudowany, a w części dotyczącej zdolności kredytowej wnioskodawców trochę niezrozumiały – przywołane w nim okoliczności to nie fakty, tylko ich oceny, które Sąd I instancji wyciągnął oznaczając warunki spłat. Kwestia zasadności uwzględnienia amortyzacji czy prawidłowości zgłoszenia roszczenia o rozliczenie przychodów z nieruchomości w ogóle nie dotyczą podstawy faktycznej. Sąd przywołał wprawdzie opinię biegłego księgowego, który wyliczył amortyzację, ale zasadność jej uwzględnienia była wynikiem zastosowania prawa materialnego, a nie okolicznością faktyczną.

Skarżący postawili szereg zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.
(w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.), ale i w tym przypadku sposób ich zbudowania wskazuje nie tyle na ocenę dowodów jako analizę materiału dowodowego pod kątem ustaleń faktycznych, co na interpretację podstaw faktycznych pod kątem stosowanego prawa materialnego. Sposób postawienia tych zarzutów uzasadnia omówienie ich problemowo, a więc łącznie z prawem materialnym dotyczącym określonego zagadnienia.

W pierwszej kolejności trzeba jednak poczynić kilka uwag
o charakterze ogólnym. W art 233 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. wyrażona została zasada swobodnej oceny dowodów. Ocena dowodów jest swobodna, gdy ma charakter kompleksowy, rozumowanie sądu jest logiczne,
a wyciągnięte wnioski nie kłócą się ze wskazaniami doświadczenia życiowego. Tak przeprowadzona ocena materiału dowodowego musi się ostać, nawet jeśli z dowodów można wyciągnąć wnioski przeciwne.

Wszyscy skarżący kwestionują przyjęcie, że przedmiotowa nieruchomość nie mogła zostać podzielona przez wyodrębnienie własności lokali. W ramach tego zarzutu podnoszą zagadnienia proceduralne dotyczące sposobu oceny dowodu w postaci opinii biegłego z zakresu budownictwa
i błędne zastosowanie prawa materialnego w postaci art. 211 i art. 212 § 2 k.c. Zdaniem Sądu odwoławczego podniesiony w omawianym kontekście zarzut naruszenia art. 233 § 1 w zw. 13 § 2 k.p.c. jest oczywiście bezzasadny. Sąd Rejonowy przedstawił bardzo rozbudowaną argumentację na temat znaczenia dowodu z opinii biegłego, sposobu oceny takiego dowodu i przyczyn uznania przedmiotowej opinii biegłego za wartościowy materiał dowodowy. Argumentacja ta jest w pełni prawidłowa, w całości akceptowana przez Sąd Okręgowy i nie wymaga powtórzenia. Pod kątem apelacji trzeba tylko dodać, że biegły nie uznał, iż na terenie spornej nieruchomości w ogóle wykluczone jest wyodrębnienie samodzielnych lokali. Biegły wywiódł, że wyodrębnienie lokali nie jest możliwe w aktualnym stanie technicznym zabudowań. Dostosowanie zabudowań do standardu samodzielnych lokali wymaga przeprowadzenia milionowych inwestycji. Dopiero wtedy wyodrębnienie lokali stałoby się możliwe. Opinia ta została sporządzona wiele lat temu. Od czasu jej sporządzenia stan nieruchomości – co jest okolicznością bezsporną – uległ znacznemu pogorszeniu. Nie ma też wątpliwości, że współwłaściciele nie są w stanie współpracować dla dobra nieruchomości i żaden z nich nie był gotowy na poniesienie wydatków niezbędnych do wyodrębnienia lokali (nawet jeśli wydatki podlegają rozliczeniu, to ktoś musi wyłożyć środki na inwestycje). Ocena faktów, którą przeprowadził biegły z zakresu budownictwa nie wymagała wystąpienia o wydanie zaświadczeń o samodzielności lokali. Biegły w zakresie swoich kompetencji zawodowych władny był samodzielnie ocenić czy spełnione są warunki techniczne do wyodrębnienia samodzielnych lokali. Ocena dokonana przez biegłego nie budzi żadnych wątpliwości
i słusznie uznana została przez Sąd Rejonowy za podstawę przyjęcia, że zniesienie współwłasności podział fizyczny nieruchomości nie wchodzi w grę. Zaistniała bowiem przesłanka negatywna do dokonania takiego podziału
w postaci sprzeczności z przepisami ustawy. W ten sposób, wbrew zarzutom skarżących, Sąd Rejonowy prawidłowo zastosował art. 211 k.c. i słusznie wybrał zniesienie współwłasności w sposób opisany w art. 212 § 2 k.c.

Kolejna grupa zarzutów dotyczy sposobu wyceny przedmiotu zniesienia współwłasności. Nie można zgodzić się ze skarżącymi uczestnikami, a wszyscy podnieśli taki zarzut, że Sąd I instancji naruszył art. 233 § 1 w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. (w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.), gdyż zgodził się na wycenę nieruchomości przy przyjęciu wadliwego przedmiotu wyceny – bez pominięcia części zabudowań, które są wyłączone z użytkowania. Przedmiotem postępowania o zniesienie współwłasności jest nieruchomość
o określonym sposobie zagospodarowania (art. 45 w zw. z art. 48 k.c. oraz art. 617 k.p.c.). Biegła do spraw szacunku nieruchomości prawidłowo opisała przedmiot wyceny, to jest w sposób wymagany przez standardy zawodowe rzeczoznawców i przepisy prawa w szczególności art. 151 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 344). Nie było żadnych podstaw do zakwestionowania tego operatu od strony przedmiotu wyceny.

Od razu trzeba przesądzić, że aktualizacja operatu szacunkowego na etapie postępowania apelacyjnego została dokonana w sposób nawiązujący do operatów składanych w toku postępowania przed Sądem I instancji, których zainteresowanym nie udało się podważyć (zlecenie nowego operatu wynikało tylko z powodu upływu czasu, dezaktualizacji opinii). Uczestniczka E. w apelacji kwestionowała metodę wyceny. Identyczne zarzuty dotyczyły także operatu sporządzonego w II instancji i w odniesieniu do tej opinii można poczynić uwagi ogólniejsze (dotyczące także zarzutów apelacji). Sąd odwoławczy dostrzega okoliczność, że aktualizacja szacunku nie zadowoliła żadnego z uczestników postępowania – stan nieruchomości pogorszył się, ale jej wartość znacząco wzrosła (zdaniem apelujących wzrost wartości nie był wystarczający, a wnioskodawcy twierdzili, że wartość przedmiotu wyceny jest niższa). Wydaje się jednak, że wszyscy współwłaściciele podchodzą do przedmiotu wyceny w sposób życzeniowy. Wnioskodawcy widzą ogrom nakładów, których wymaga nieruchomość, a uczestnicy skupiają się na potencjale rynkowym nieruchomości, zapominając iż uruchomienie tego potencjału wymaga spełnienia szeregu warunków. Biegła podeszła do wyceny w sposób rzeczowy i rozsądny. Wskazała problemy z oszacowaniem, ale
w ramach swoich kompetencji i standardów zawodowych wybrała sposób wyceny, który określiła jako jedyny możliwy w realiach sprawy. Zgodnie z art. 154 ust. 1. cyt. ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami wyboru właściwego podejścia oraz metody i techniki szacowania nieruchomości dokonuje rzeczoznawca majątkowy, uwzględniając w szczególności cel wyceny, rodzaj i położenie nieruchomości, przeznaczenie w planie miejscowym, stan nieruchomości oraz dostępne dane o cenach, dochodach
i cechach nieruchomości podobnych. Wybór materiału porównawczego do wyceny niewątpliwie był trudny, ale biegła jednocześnie wskazała na brak możliwości zastosowania innych metod wyceny. Stanowisko to udało się jej obronić. W opinii pisemnej przedstawiła rozległy wywód na temat sposobu wyceny. Wywód ten został rozwinięty w czasie przesłuchania na rozprawie apelacyjnej. Nie można także zapominać, że wcześniej zagadnienia dotyczące metody wyceny były szeroko omawiane w I instancji. Uwagi poczynione na ten temat przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i w pełni akceptowane przez Sąd odwoławczy. Ostatecznie uznano, że biegłej udało się wyczerpująco zrealizować zakreśloną tezę dowodową. Niezadowolenie wnioskodawców
z wyników wyceny, przy braku wykazania nierzetelności, niezupełności czy błędów metodologicznych biegłej, prowadzić musiał do pominięcia dowodów zmierzających do stworzenia podstaw faktycznych do posłużenia się inną metodą wyceny (art. 235 2 § 1 pkt 5 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.). Warto dodać, że uczestnicy podjęli także negocjacje ugodowe nakierowane na sprawdzenie atrakcyjności rynkowej nieruchomości, ale zakończyły się one fiaskiem, co dodatkowo osłabia ich argumentacje, że biegła dokonała błędnej wyceny. Na zakończenie tego wątku trzeba podkreślić, że pełnomocnik uczestniczki E. na posiedzeniu służącym ogłoszeniu orzeczenia próbowała wskazywać na potrzebę waloryzacji szacunku – próba ta była spóźniona, bo dokonana po zamknięciu rozprawy, a powołanie się na niepodpisane pismo wskazujące na potrzebę waloryzacji nie mogło być uznane za ujawnienie się nowej okoliczności, o których mowa w art. 316 § 2 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Nie mają także racji skarżący, że doszło do naruszenia art. 233 § 1
w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. przez uznanie, że wnioskodawcy dysponują możliwościami spłaty uczestników. Nie ma niczego dziwnego w tym, że okoliczność tę ustalono na podstawie materiału dowodowego pochodzącego od wnioskodawców. Słusznie uznał Sąd Rejonowy, że ten materiał dowodowy był spójny, logiczny i w pełni wiarygodny. Fakt, że wnioskodawcy nie byli
w stanie natychmiast spłacić uczestników nie podważał ich wiarygodności finansowej. Trzeba pamiętać, że wnioskodawcy będą musieli nie tylko spłacić uczestników, ale też natychmiast rozpocząć inwestycje w nieruchomość.
W przeciwnym razie może dojść do katastrofy budowlanej. Odłożenie ostatecznego rozliczenia na pół roku od uprawomocnienia się orzeczenia uwzględnia interesy zarówno wierzycieli, jak i dłużników. Wnioskodawcy będą mieli czas na zapewnienie finansowania pełnych spłat i niezbędnych inwestycji, a uczestnicy zostaną zaspokojeni w dość krótkim czasie. Nie jest tak, jak twierdzą skarżący, że wnioskodawcy od lat powinni liczyć się
z obowiązkiem spłaty, gdyż postępowanie przedłużało się, ale jego kierunek był niepewny. Trudno było przewidzieć, kiedy wnioskodawcy będą zmuszeni zdobyć finansowanie na rynku usług finansowych. Wystarczającym zabezpieczeniem realności spłaty uczestników jest odwołanie się do instytucji z art. 212 § 3 k.c., co będzie przedmiotem dalszych rozważań. Trzeba też podkreślić, że dalsze przesunięcie terminu spłaty, o co w postępowaniu apelacyjnym ubiegali się wnioskodawcy nie wchodziło w grę – byłoby działaniem na niekorzyść apelujących, co wyklucza treść art. 384 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Wbrew zarzutom wszystkich apelacji nie doszło do naruszenia art. 618 § 1 k.p.c. w zw. z art. 207 k.c. Sąd I instancji dostrzegł możliwość rozliczenia przychodów z nieruchomości, ale podniósł szereg okoliczności czyniących roszczenia bezzasadnymi. W odniesieniu do roszczeń uczestników (...) sp. z o.o. trzeba podkreślić, ze roszczenie o rozliczenie pożytków i innych przychodów z rzeczy ma charakter obligacyjny. O tym, kto jest uprawniony i zobowiązany z tego tytułu, decydują strony stosunku współwłasności w chwili pobrania pożytków. Zmiany podmiotowe związane ze zbyciem udziału nie skutkują same w sobie przeniesieniem uprawnień z tytułu już pobranych pożytków i innych dochodów z rzeczy. Wierzytelności z tego tytułu przechodzą na nabywców udziału we współwłasności tylko wtedy, gdy zostaną na nich przelane wraz z przeniesieniem udziału (tak, słusznie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z 26 marca 2009 r., I CNP 121/08, L.). Uczestnicy ci nie mogli więc oczekiwać rozliczenia pożytków pobranych w czasie, kiedy nie byli jeszcze współwłaścicielami. Roszczenia pozostałych współwłaścicieli nie zostały w sposób prawidłowy zgłoszone (określone co do wysokości). Na tę kolejną konsekwencję obligacyjnego charakteru omawianych roszczeń zwracał uwagę Sąd Rejonowy. Rozważania te są szczegółowe, odwołują się do właściwych przepisów prawa i wskazują na odpowiednie orzecznictwo. Sąd odwoławczy argumentację tę przyjmuje za własną. To samo dotyczy rozważań Sądu I instancji na temat przedawnienia części roszczeń i znaczenia amortyzacji, również te słuszne wywody nie wymagają powtórzenia.

Dla porządku trzeba dodać, że w grę wchodziło uznanie wadliwości zaskarżenia. W sentencji orzeczenia nie ma rozstrzygnięcia o oddaleniu roszczeń uczestników, co wymuszało rozważenie uznania apelacji
w częściowo niedopuszczalne, jako złożone od nieistniejącego rozstrzygnięcia. Ostatecznie uznano, że Sąd Rejonowy połączył rozstrzygnięcie o wszelkich roszczeniach pieniężnych uczestników w punkach zasądzających spłatę. Świadczy o tym uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia.

Powyższe rozważania wskazywały na, wynikającą ze wzrostu wartości nieruchomości, konieczność przeliczenia spłat należnych uczestnikom. Podstawą przeliczeń była wartość nieruchomości ustalona na 6.476.000 złotych, odniesiona do wysokości udziałów poszczególnych współwłaścicieli. Do wyliczeń zastosowano metodę opisaną przez Sąd Rejonowy. Spłaty dla uczestników zostały podniesione w poszczególnych podpunktach punktów II., III. i IV. przy wskazaniu całej podwyższonej sumy spłaty i z podniesieniem wysokości drugich rat. Wysokość pierwszych rat nie była korygowana.
W rozliczeniach uwzględniono zmianę kręgu współwłaścicieli – spłaty dla M. W., która zbyła swoje udziały we współwłasności, przypadły nabywcy, a więc A. J. (w postępowaniu o zniesienie współwłasności nie stosuje się art. 192 pkt 3 k.p.c.). Trzeba także podkreślić, że podwyższenie spłat dotyczyło wyłącznie współwłaścicieli, którzy zaskarżyli orzeczenie Sądu I instancji. Pozostali uczestnicy nie kwestionowali wysokości spłat. Wprawdzie z uwagi na integralność orzeczenia działowego, gdy zaskarżono punkt I. z zakwestionowaniem sposobu zniesienia współwłasności, nie można mówić o prawomocności niezaskarżonych punktów dotyczących spłat, ale ostatecznie wpłynęło to wyłącznie na datę wymagalności rat (liczonych od dnia uprawomocnienia się orzeczenia). Żądanie spłaty jest uprawnieniem spłacanego współwłaściciela. Brak zaskarżenia oznacza, że zaakceptowali spłatę w wysokościach wynikających
z orzeczenia Sądu I instancji.

Trzeba było także zgodzić się z zarzutem naruszenia art. 212 § 3 k.c., zgodnie z którym, jeżeli ustalone zostały dopłaty lub spłaty, sąd oznaczy termin i sposób ich uiszczenia, wysokość i termin uiszczenia odsetek,
a w razie potrzeby także sposób ich zabezpieczenia. W niniejszej sprawie potrzeba zabezpieczenia spłat rzeczywiście zaistniała. Dwóch z trzech wnioskodawców przebywa poza Polską, co może utrudniać ewentualne dochodzenie od nich należności. Nie można także zapominać, że wnioskodawcy mogą zadłużyć się na poniesienie wydatków inwestycyjnych (potrzeby, jak już napisano, są ogromne). W takiej sytuacji może okazać się, że nieruchomość zostanie obciążona hipotekami, które znacząco pogorszą realne możliwości egzekucji cywilnej spłat. Z tych powodów udziały wnioskodawców należało obciążyć hipotekami przymusowymi do wysokości spłaty z odsetkami do dat wymagalności poszczególnych rat. Rozstrzygnięcie to dotyczy wszystkich uczestników, gdyż w tym przypadku chodziło o warunki płatności spłat, a nie ich wysokość zależną od żądania zainteresowanego.

Na zakończenie trzeba odnieść się do pozostałych zarzutów formalnych zgłoszonych w apelacjach uczestniczek W. i E.. Obie uczestniczki zupełnie bezzasadnie powoływały się na nieważność postępowania wynikającą z naruszenia art. 205 3 k.p.c. (w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.). Postępowanie w niniejszej sprawie trwało przez wiele lat. Stanowiska uczestników i ich interesy majątkowe są znane. Wobec obszernych
i wyczerpujących pism uczestników postępowania absolutnie nie było podstaw faktycznych i prawnych do składania kolejnych pism przygotowawczych. Nie da się obronić tezy, że zaniechanie zarządzenia wymiany pism przygotowawczych mogło być w tym przypadku rozpatrywane w kategoriach nieważności postępowania. Wbrew apelacji uczestniczki E., Sąd Rejonowy nie uniemożliwił uczestnikom przeprowadzenia postępowania dowodowego na okoliczności spełniające wymogi art. 227 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia zostały w całości wyjaśnione. Nie doszło więc do naruszenia art. 224 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c., a także art. 156 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 286 k.p.c. (w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.). Sąd Rejonowy szczegółowo opisał obstrukcję, którą stosował pełnomocnik uczestniczki E.. Słusznie Sąd I instancji nie otworzył na nowo rozprawy poprzedzającej wydanie merytorycznego orzekania, gdyż nie było żadnej istotnej okoliczności, która ujawniła się po zamknięciu rozprawy. O naruszeniu art. 382 k.p.c. nie może być mowy, gdyż Sąd Rejonowy nie mógł stosować tego przepisu, jako adresowanego do sądu odwoławczego. Trudno także powiedzieć na czym konkretnie polegało naruszenie art. 328 § 1 k.p.c., gdyż
w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia znajduje się bardzo rozbudowana część dotycząca przyczyn pominięcia dowodów.

Nie doszło do zarzucanego naruszenia art. 520 § 3 k.p.c., który stanowi, że jeżeli interesy uczestników są sprzeczne, sąd może włożyć na uczestnika, którego wnioski zostały oddalone lub odrzucone, obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez innego uczestnika. Przepis powyższy stosuje się odpowiednio, jeżeli uczestnik postępował niesumiennie lub oczywiście niewłaściwie. W przedmiotowej sprawie uczestnicy pozostają
w ostrym sporze, co nie oznacza, że była to podstawa do odstąpienia od ogólnej zasady rozliczenia kosztów postępowania z art. 520 § 1 k.p.c., gdyż uczestnicy są w równym stopniu zainteresowani wynikiem postępowania. Celem postępowania o zniesienie współwłasności jest wyjście ze wspólności praw i pod tym kątem należy patrzeć stopień zainteresowania wynikiem postępowania.

W apelacji uczestniczki E. znalazło się szereg wniosków dowodowych. Dowody, które uczestniczka chciała przeprowadzić
w postępowaniu apelacyjnym zostały pominięte na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

Z tych wszystkich względów, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżone postanowienie w sposób wynikający z punktu 1) sentencji. Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowił art. 386 § 1 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. W pozostałym zakresie apelacje podlegały oddaleniu – art. 385 w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 520
§ 1 k.p.c.
, a nieuiszczone koszty sądowe rozłożono na uczestników postępowania proporcjonalnie do wysokości ich udziałów we współwłasności.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: