III Ca 1242/23 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-04-10
Sygn. akt III Ca 1242/23
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 8 marca 2023 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi w sprawie z wniosku A. K. przy udziale L. S. oraz J. Z. o zasiedzenie udziałów w nieruchomości, oddalił wniosek i orzekł, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.
Swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych, które przedstawiają się następująco:
A. K., J. Z. i L. Z. są współwłaścicielami lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), o powierzchni 37,49 m 2, stanowiącego odrębną własność lokalu, dla którego w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...). Wnioskodawczyni jest współwłaścicielką tego lokalu w 4/6 części, a każdy z uczestników w 1/6 części. Z własnością lokalu związany jest udział w wysokości (...) we współwłasności nieruchomości wspólnej, którą stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali, dla której w Sądzie Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...).
W dniu 24 lutego 1977 r. powyższy lokal został nabyty przez małżonków I. i F. Z., na podstawie decyzji z dnia 9 lipca 1977 r. (...) Zarządu (...) w Ł., ustalającej warunki transakcji. Przed zawarciem umowy notarialnej nabywca obowiązany był wpłacić 30% wartości lokalu, tj. kwotę 28.847 zł, a pozostała część ceny, tj. kwotę 67.315 zł, w miesięcznych ratach po 227 zł każda, płatnych przez 25 lat, do 10. dnia każdego miesiąca.
Od chwili zakupu mieszania w 1977 r. I. i F. Z. mieszkali w nim razem, aż do śmierci F. Z. w dniu 1 października 1984 r. Następnie I. Z. mieszkała w lokalu sama.
Postanowieniem z dnia 29 stycznia 1988 r. w sprawie II Ns 65/88 Sąd Rejonowy w Łodzi stwierdził, że spadek po F. Z. nabyła żona I. Z. oraz jego córki z pierwszego małżeństwa: J. Z. oraz A. S., po 1/3 części każda z nich.
Po wydaniu postanowienia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po F. Z., H. W. córka I. Z., zaprosiła do mieszkania nr (...) przy ul. (...) J. Z.. Poprosiła ją wówczas w imieniu I. Z., aby pozwoliła jej spokojnie mieszkać w mieszkaniu aż do śmierci. J. Z. wyraziła na powyższe zgodę, uznając że jest to dobre wyjście, skoro miała udział w mieszkaniu, nie musiała ponosić kosztów jego utrzymania, zaś sama miała zaspokojone potrzeby mieszkaniowe. W spotkaniu brała również udział I. Z..
Po śmierci męża I. Z. samodzielnie spłacała raty za lokal, opłacała podatki, ponosiła wszelkie koszty związane z lokalem. Za jej życia w lokalu przeprowadzony został podstawowy remont, tj. odświeżenie mieszkania, w postaci malowania, naprawy instalacji sanitarnych i elektrycznych. Nigdy nie żądałała od córek F. Z. zwrotu kosztów utrzymania mieszkania, w którym mieszkała aż do swojej śmierci, to jest do dnia 21 października 2002 r.
I. Z., J. Z. i A. S. nie utrzymywały bliskich relacji.
Po śmierci I. Z., w 2002 r. w lokalu przy ul. (...) zamieszkała A. K. wraz z mężem i dzieckiem.
Postanowieniem z dnia 10 maja 2003 r. w sprawie III Ns 1342/02 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi stwierdził, że spadek po I. Z. nabyła A. K. w całości.
Wnioskodawczyni była informowana przez swojego ojca, że są inni współwłaściciele mieszkania przy ul. (...). Okoliczność ta była jej zatem znana w chwili przejmowania nieruchomości w posiadanie.
Po zamieszkaniu w lokalu przez wnioskodawczynię, poddano go gruntownemu remontowi. Zostało pomalowane, wymieniono sanitariaty, położono płytki w łazience, wymieniono wannę na kabinę prysznicową, zamontowano umywalkę, zabudowano rury. Wymieniono na podłogach płytki PCV na panele. Wymieniono wszystkie meble, wszystkie okna, instalację elektryczną, stolarkę wewnętrzną, wykonano zabudowę wnęk drzwiowych, zlikwidowano drzwi w kuchni i pokoju, wykonano ozdobne ościeża. W pokoju dziecięcym wymieniono drzwi na nowe, wykonano zabudowę szaf na wymiar. W kuchni zakupiono szafki pod wymiar. W przedpokoju wykonano zabudowę szaf pod wymiar. Prace remontowe wykonywano stopniowo. Okna wymieniono w 2006 r.
W 2019 r. ponownie wymieniono okno w kuchni z powodu rozszczelnienia. W 2020 r. wymieniono instalację elektryczną. Ostatni remont odbył się w 2020 r. ponownie wymieniono panele w jednym z pokoi, wyremontowano kuchnię i łazienkę, w łazience wymieniono wannę na kabinę prysznicową. Wszystkie pokoje pomalowano. Remonty lokalu finansowała wnioskodawczyni. Część prac wykonał jej ojciec R. W. i mąż wnioskodawczyni.
A. K. nie zwracała się do współwłaścicielek lokalu o zgodę na remonty lokalu. Nie domagała się też rozliczenia tych remontów, ani zwrotu kosztów.
W 2007 r. miało miejsce spotkanie, w którym uczestniczyli H. W., A. S. i jej mąż. Spotkanie dotyczyło wynajęcia studentce mieszkania w Ł. przy ul. (...). H. W. chciała uzyskać na powyższe zgodę A. S.. W tym czasie J. Z. nie było w Polsce, ale po powrocie została poinformowana przez A. S. o wynajęciu lokalu. Udała się wówczas do mieszkania i w rozmowie przez domofon z wynajmującym dowiedziała się o wynajęciu lokalu osobie trzeciej.
Wnioskodawczyni dwukrotnie wyprowadzała się z mieszkania. Raz w związku z podjęciem pracy w G.. Drugi raz z mężem i dzieckiem w 2012 r. do nowego mieszkania. W 2013 r., po rozwodzie, wróciła z córką do mieszkania.
Od 2009 do 2012 oraz od 2014 do 2016 r. co roku, Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej nieruchomości przy ul. (...) zapraszał wnioskodawczynię na zebrania wspólnoty.
Wnioskodawczyni wynajmowała lokal przy ul. (...). Na podstawie umowy z dnia 17 września 2016 r. lokal został wynajęty A. F., do dnia 27 grudnia 2017 r. Z kolei na podstawie umowy z dnia 1 lutego 2020 r. lokal został wynajęty K. K., do dnia 1 lutego 2021 r. Gdy mieszkanie było wynajmowane ojciec wnioskodawczyni nadzorował najem, usuwał drobne awarie w mieszkaniu. Wnioskodawczyni pobierała w całości czynsz za najem.
Od 2002 r. wnioskodawczyni ponosiła opłaty za lokal. W latach 2004, 2005, 2008, 2009 uiszczała opłatę roczną za użytkowanie wieczyste gruntu. Od 2003 r. do 2007 r. wnioskodawczyni opłacała podatek od nieruchomości.
W 2019 r. A. S. pierwszy raz doręczono decyzje w sprawę podatku od nieruchomości za lokal przy ul. (...). Decyzje dotyczyły podatku za rok 2018 i 2019. A. S. zapłaciła ten podatek.
J. Z. uiściła w 2020 r. opłatę za grunt pod lokalem, a w 2021 r. i 2022 r. podatek od nieruchomości.
Po śmierci I. Z. A. S. kontaktowała się w sprawie mieszkania z R. W.. Ten zaś przekazał jej, że nie jest stroną w sprawie rozstrzygania mieszkania i że spadkobierczynią jest jego córka. A. S. odpowiedziała, że będzie kontaktować się z córką.
A. S. zmarła w 2021 r. Spadek po niej nabył L. S. w całości. Po śmierci A. S. w 2021 r. uczestnik przesłał list wnioskodawczyni, gdyż chciał uregulować kwestie prawne związane z mieszkaniem. Nie otrzymał jednak odpowiedzi. W październiku bądź listopadzie 2021 r. K. S. rozmawiała telefoniczne z R. W. na temat mieszkania. R. W. prosił o akt poświadczenia dziedziczenia po A. S.. K. S. odpowiedziała, że mogą przesłać kopię, a oryginał okazać podczas spotkania.
Na podstawie ustawy z dnia 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów doszło do przekształcenia prawa użytkowania wieczystego działki gruntu znajdującego się pod budynkiem położonym w Ł. przy ul. (...) w prawo własności. Udział we współwłasności tego gruntu związany z własnością lokalu wynosi (...).
Podstawę ustaleń faktycznych stanowiły dowody z dokumentów, zeznań świadków oraz zeznań wnioskodawczyni i uczestników. Za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał zeznanie J. Z., w którym opisała, że po śmierci F. Z. doszło do jej spotkania z H. W. i I. Z., podczas którego H. W. poprosiła uczestniczkę o to, aby pozwoliła I. Z. spokojnie mieszkać w lokalu przy ul. (...) do śmierci, a uczestniczka zgodziła się na to.
O fakcie spotkania mającego miejsce w 2007 roku, a dotyczącego kwestii wynajmu lokalu uczestnik czerpał wiedzę od swojej matki, nie uczestniczył w tym spotkaniu. Informacje powtarzane „z ust do ust” mogą być zniekształcone. Jednakże treść zeznań L. S. znalazła potwierdzenie w zeznaniach świadka K. S. oraz zeznaniach J. Z.. Na tej podstawie Sąd I instancji uznał, że takie spotkanie miało miejsce, a jego przebieg był taki, jak zaprezentowali to uczestnicy i świadek K. S..
Oświadczenie oznaczone datą 26 lutego 1990 r., w którym wskazano, że I. Z., uczestniczka i A. S. nie wnoszą zastrzeżeń do dokonanej wyceny masy spadkowej po F. Z., tj. mieszkania położonego w Ł. przy ul. (...) na wartość wyceny wynoszącą 7.199.384 zł, było nieistotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Dotyczy ono wyceny wartości lokalu, nie zawiera danych istotnych dla kwestii zasiedzenia. Z tego powodu wniosek zgłoszony przez wnioskodawczynię o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego grafologa zmierzający do ustalenia, czy podpis pod tym oświadczeniem złożyła I. Z. należało pominąć.
Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z treścią art. 172 § 1 k.c., posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność przez zasiedzenie, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Z kolei art. 172 § 2 k.c. przewiduje, iż po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Z uwagi na treść art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. nr 55, poz. 321), art. 172 k.c. w przywołanym wyżej brzmieniu znajduje zastosowanie również do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się (i nie ukończył) przed dniem 1 października 1990 r.
Podstawową przesłanką zasiedzenia w odniesieniu do nieruchomości jest jej posiadanie samoistne, gdyż własność rzeczy w tym trybie może uzyskać wyłącznie osoba, która nie jest jej właścicielem, jednak faktycznie włada rzeczą jak właściciel.
Uzyskanie posiadania następuje w chwili, gdy określony podmiot prawa cywilnego rozpoczyna sprawować trwałe, faktyczne władztwo nad rzeczą we własnym interesie. Następuje to w momencie, gdy zaczną współwystępować dwa elementy składające się na pojęcie posiadania: corpus oraz animus rem sibi habendi.
Pierwszy z elementów składających się na samoistne posiadanie występuje wtedy, gdy dana osoba znajduje się w sytuacji pozwalającej jej na korzystanie z rzeczy w taki sposób, w jaki mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy prawo własności, przy czym nie jest wymagane efektywne korzystanie z rzeczy, wystarczy sama możliwość korzystania, rozumiana jako możliwość używania tej rzeczy, pobierania z niej pożytków, przekształcenia lub nawet zniszczenia. Władztwo nad rzeczą musi być stanem trwałym, nie napotykającym skutecznego oporu osób trzecich. Z kolei animus rem sibi habendi przejawia się w podejmowaniu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje rzecz jako pozostającą w sferze jego swobodnej dyspozycji, przy czym, mimo że uwzględnia się rzeczywistą wolę władającego, to decydują przede wszystkim okoliczności faktyczne o charakterze zewnętrznym, dostrzegalne z zewnątrz, obiektywne, z punktu widzenia otoczenia posiadającego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2010 r., I CSK 586/09, L.).
Do nabycia przez zasiedzenie udziału we współwłasności dochodzi, gdy nieruchomość była przedmiotem prowadzącego do zasiedzenia współposiadania (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1978 r., III CZP 96/77, OSNCP 1978, Nr 11, poz. 195). Zgodnie z art. 206 k.c. współwłaściciel, bez względu na wielkość swego udziału, jest uprawniony do posiadania całej rzeczy z tym tylko ograniczeniem, że do takiego samego współposiadania jest uprawniony każdy inny jej współwłaściciel. Każdy ze współwłaścicieli zatem, o ile nie koliduje to z analogicznym prawem innych współwłaścicieli, może posiadać całą rzecz, a faktyczne władanie w tym przypadku nie będzie stwarzało domniemania posiadania samoistnego.
W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się, że zmiana charakteru posiadania zależnego współwłaściciela nieruchomości w częściach ułamkowych w odniesieniu do udziałów pozostałych (np. gdy współwłaściciel administruje, bądź zarządza rzeczą imieniem pozostałych) w posiadanie samoistne całej rzeczy (np. gdy włada rzeczą wspólną tak, jakby był współwłaścicielem i dalszych udziałów, a więc we własnym imieniu i niezależnie od woli pozostałych współwłaścicieli) powinno nastąpić w sposób widoczny dla dalszych współwłaścicieli. Należy przy tym zauważyć, że domniemanie ustanowione w art. 339 k.c. nie ma zastosowania w sprawie o zasiedzenie przez współwłaściciela nieruchomości udziału należącego do innego współwłaściciela (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 15 maja 2013 r., III CSK 263/12, L.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 2014 r., III CSK 622/13, L.).
Jednocześnie, niewykonywanie posiadania przez innych współwłaścicieli nie uprawnia jeszcze do wniosku, że współwłaściciel pozostający w posiadaniu rzeczy wspólnej przejmuje ją w samoistne współposiadanie w zakresie uprawnień pozostałych współwłaścicieli.
O charakterze władztwa współwłaściciela domagającego się stwierdzenia zasiedzenia decyduje jego zachowanie, a nie bierność innych współwłaścicieli (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 30 października 2013 r., I CSK 47/13 L.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2015 r., IV CSK 251/14, L.; wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi zdnia 8 marca 2017 r., III Ca 1561/16, L.).
Współwłaściciel żądający zasiedzenia udziału innego współwłaściciela powinien więc udowodnić, że rozszerzył zakres swego samoistnego współposiadania ponad realizację uprawnienia określonego w art. 206 k.c. i uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 405/08, L.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 czerwca 2010 r., III CSK 300/09, L.).
Również posiadacz zależny może dokonywać nakładów na rzecz i czerpać z niej pożytki, więc sam fakt samodzielnego wykonywania uprawnień, ponoszenie ciężarów związanych z korzystaniem z nieruchomości, a nawet pokrycie kosztów remontu lub modernizacji budynku nie przesądza o posiadaniu samoistnym współwłaściciela nieruchomości zamieszkującego w znajdującym się na niej budynku w zakresie udziałów we współwłasności innych współwłaścicieli (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 maja 2004 r., II CK 29/03, L.; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2009 r., II CSK 405/08, L.).
Sąd Instancji wskazał, że w toku postępowania ustalono, że wnioskodawczyni oraz uczestnicy postępowania są współwłaścicielami lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...). Wnioskodawczyni jest współwłaścicielką tego lokalu w 4/6, uczestniczka w 1/6, uczestnik w 1/6. Lokal ten w dniu 24 lutego 1977 r. został nabyty przez małżonków I. i F. Z.. Od nabycia mieszania w 1977 r. I. i F. Z. mieszkali w nim razem, aż do śmierci F. Z. to jest do dnia 1 października 1984 r. Spadek po F. Z. nabyła I. Z. oraz jego córki z pierwszego małżeństwa: J. Z. oraz A. S., po 1/3 części każda z nich. Po śmierci męża I. Z. nadal mieszkała w tym lokalu, aż do swojej śmierci w 2002 r. Postanowieniem z dnia 10 maja 2003 r. w sprawie III Ns 1342/02 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi stwierdził, że spadek po I. Z. nabyła wnioskodawczyni w całości. W 2002 r. wnioskodawczyni wraz z mężem i dzieckiem zamieszkała w lokalu. Wnioskodawczyni nie zdołała jednak wykazać, posiadanie lokalu przez I. Z. było posiadaniem samoistnym w stosunku do całego lokalu, to jest także w zakresie udziałów J. Z. oraz A. S..
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, to jest zeznania J. Z. pozwoliły Sądowi I instancji na ustalenie, że I. Z. po śmierci swojego męża nie zademonstrowała wobec współwłaścicielek lokalu swojej woli posiadania go wyłącznie dla siebie, z wyłączeniem córek F. Z..
Po wydaniu postanowienia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po F. Z., a więc po 29 stycznia 1988 r., J. Z. na spotkaniu z H. W. oraz z I. Z. została poproszona o umożliwienie tej ostatniej spokojnego zamieszkiwania w lokalu nr (...) przy ul. (...) w Ł.. W ocenie Sądu niższego rzędu powyższe pokazuje, że I. Z. respektowała prawo pozostałych współwłaścicielek do lokalu i w zakresie przysługujących im udziałów czuła się jedynie posiadaczem zależnym, nie zaś samoistnym.
W takim stanie rzeczy, nie było możliwym przyjęcie, że termin zasiedzenia rozpoczął swój bieg już po śmierci F. Z., skoro zachowanie I. Z. nie dawało współwłaścicielkom lokalu żadnych podstaw do uznania, że nie respektuje ona ich prawa do nieruchomości.
W ocenie Sądu I instancji, również wnioskodawczyni po odziedziczeniu udziałów w lokalu po I. Z. nie od razu zademonstrowała swój zamiar posiadania go wyłącznie dla siebie, to jest z wyłączeniem pozostałych współwłaścicieli. O jej posiadaniu zależnym (w zakresie udziałów współwłaścicielek) świadczy bowiem wydarzenie z 2007 r., kiedy to doszło do spotkania H. W. oraz A. S., na którym pytano A. S. o zgodę na wynajęcia mieszkania studentce. Powyższe zdarzenie przemawia za przyjęciem, że mimo, że od ok. pięciu lat wnioskodawczyni mieszkała już w lokalu, to nie podejmowała samodzielnie decyzji co do jego losów. Do tego czasu nie doszło zatem do rozszerzenia przez wnioskodawczynię zakresu samoistnego współposiadania ponad realizację uprawnienia określonego w art. 206 k.c. i uzewnętrznienia tej zmiany wobec współwłaścicieli.
Reasumując powyższe, Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że ani I. Z., ani też wnioskodawczyni do 2007 roku nie uzewnętrzniły swojej woli władania tylko dla siebie całym lokalem mieszkalnym nr (...) przy ul. (...) w Ł., co jest równoznaczne z brakiem animus rem sibi habendi.
Zdaniem Sądu Rejonowego, dopiero zatem późniejsze działania wnioskodawczyni polegające na wykonywaniu kolejnych, gruntownych remontów lokalu oraz swobodnym dysponowaniu nim na potrzeby jego wynajmu bez respektowania opinii współwłaścicieli mogłyby zostać potraktowane jako wyraz samoistnego posiadania całej nieruchomości. Termin zasiedzenia należałoby zatem liczyć dopiero od 2008 roku.
Skoro jednak, zgodnie z art. 172 § 2 k.c. termin zasiedzenia nieruchomości posiadacza, który uzyskał posiadanie w złej wierze wynosi 30 lat, to nie ulega wątpliwości, że termin ten na dzień zamknięcia rozprawy nie upłynął. Nie ulega również wątpliwości, że wnioskodawczyni nie była uprawniona do doliczenia do czasu swojego posiadania czasu posiadania I. Z., zgodnie z art. 176 k.c. skoro za życia tej ostatniej termin zasiedzenia nie rozpoczął biegu, z uwagi na brak uzewnętrznienia przez I. Z. wobec pozostałych współwłaścicielek zamiaru posiadania całej nieruchomości wyłącznie dla siebie.
O kosztach postępowania sąd orzekł według zasady z art. 520 § 1 k.p.c.
Apelację od powyższego orzeczenia złożyła wnioskodawczyni, zaskarżając je w całości. Zaskarżonemu postanowieniu skarżąca zarzuciła:
1. naruszenie przepisów postępowania tj. art 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., 316 § 1 k.p.c., art. 328 § 1 k.p.c. poprzez:
a) błędną i sprzeczną z zasadą swobodnej oceny dowodów ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań uczestniczki J. Z. oraz pominięcie części zeznań R. W. i w konsekwencji ustalenie, że po 29 stycznia 1988 r, doszło do spotkania pomiędzy uczestniczką J. Z. a córką I. Z. H. W. oraz, że w jego trakcie doszło do ustaleń dotyczących dalszych losów lokalu;
b) brak dokonania ustaleń czy w związku z rzekomym spotkaniem z 1988 r. doszło do jakichkolwiek ustaleń dotyczących losów mieszkania pomiędzy posiadaczką I. Z. a J. Z.;
c) błędną i sprzeczną z ich treścią ocenę zeznań wnioskodawczyni A. K. oraz świadka R. W. i w konsekwencji błędne ustalenia co do losów przedmiotowego lokalu w okresie pomiędzy 2002 a 2012 rokiem;
d) błędną i sprzeczną z zasada swobodnej oceny dowodów ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań uczestników, wnioskodawczyni a także przesłuchiwanych w sprawie świadków i w konsekwencji błędne ustalenie, że w 2007 rok doszło do spotkania H. W. oraz A. S., na którym pytano A. S. o zgodę na wynajęcie mieszkania studentce; pomknięcie wynikającej z materiału dowodowego i ustaleń sądu okoliczności, rzekomego spotkanie z 2007 r, nie było spotkaniem z posiadaczką A. K. a jedynie z R. W..
2. naruszenia przepisów art. 172 § 2 k.c. w zw. z art.336 k.c. oraz art. 206 k.c. poprzez ich błędną interpretację, polegająca na:
a) przyjęciu, że posiadanie samoistne współwłaściciela nieruchomości lokalowej polegające na samodzielnym (i dokonywanym z pominięciem pozostałych współwłaścicieli) opłacaniu wszelkich należności za lokal w tym należności publicznoprawnych, występowaniu jako jedyny właściciel wobec podmiotów zarządzających nieruchomością, podejmowaniu decyzji o zakresie remontów, ich przeprowadzaniu i finansowaniu, wynajmowaniu lokalu i czerpaniu pożytków z najmu, przy jednoczesnej całkowitej bierności pozostałych współwłaścicieli, nie wykracza poza posiadanie współwłaścicielskiego, a animus rem sibi habendi nie jest poprzez takie działania wystarczająco zamanifestowane wobec nieposiadających współwłaścicieli i innych osób, a tym samym nie jest posiadaniem samoistnym mogącym prowadzić do zasiedzenia nieruchomości lokalowej;
b) przyjęciu, że kryteria posiadania nieruchomości lokalowej w sposób widoczny dla otoczenia i pozostałych współwłaścicieli, wykraczającego poza posiadanie współwłaścicielskie wynikające z art. 206 kc są takie same jak dla nieruchomości innego rodzaju bez uwzględnienie specyfiku i charakteru nieruchomości lokalowej.
W konsekwencji zgłoszonych zarzutów apelująca wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez stwierdzenie, iż wnioskodawczyni A. K. nabyła z dniem 31 grudnia 2014 r. przez zasiedzenie udziały w wysokości 2/6 we współwłasności lokalu nr (...) położonego w Ł. przy ul. (...), stanowiącego odrębną własność, dla którego w Sądzie Rejonowym dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...), wraz ze związanym z tym lokalem prawem użytkowania wieczystego wielkości (...) działki gruntu o numerze 293/1 o powierzchni 0,0326HA, dla której w Sądzie Rejonowym dla Łodzi- Śródmieścia w Łodzi prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...).
W odpowiedzi na apelację uczestnik L. S. wniósł o oddalenie apelacji jako bezzasadnej.
Sąd Okręgowy zważył co następuje:
Apelacja, choć częściowo zasadna, nie mogła skutkować zmianą zaskarżonego orzeczenia i w konsekwencji podlegała oddaleniu.
Stawiany przez apelującą zarzut naruszenia art 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., 316 § 1 k.p.c., art. 328 § 1 k.p.c. jest częściowo zasadny, jednakże nie miał wpływu na treść rozstrzygnięcia.
Przewidziane w art. 233 k.p.c. ramy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymogami prawa procesowego, doświadczeniem życiowym oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 14 sierpnia 2012r., III AUa 620/12, publ. LEX nr 1216345). Stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. należy wykazać, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Z tych względów za niewystarczające należy uznać przekonanie strony o innej niż przyjęta przez Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i o ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd (tak: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyrokach: z dnia 1 marca 2012r. I ACa 111/12; z dnia 3 lutego 2012r., I ACa 1407/11). Uznać zatem należy, że jeżeli Sąd, ze zgromadzonego materiału dowodowego, wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, co ma miejsce w niniejszej sprawie, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, chociażby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne (tak: Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyrokach: z dnia 8 lutego 2012r. (I ACa 1404/11), z dnia 14 marca 2012r. (I ACa 160/12), z dnia 29 lutego 2012r. (I ACa 99/12); a także wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 maja 2012 r. VI ACa 31/12).
Nie można również pominąć, iż same, nawet poważne wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez sąd pierwszej instancji, jeżeli tylko nie wykroczyła ona poza granice zakreślone w art. 233 § 1 k.p.c., nie powinny stwarzać podstawy do zajęcia przez sąd drugiej instancji odmiennego stanowiska (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2012r., I UK 347/11).
W ocenie Sądu odwoławczego nie doszło do rażącego naruszenia zasad oceny materiału dowodowego, a w konsekwencji ustaleń faktycznych, a jedynie do pewnych nieścisłości i omyłek, które jednak nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie. Nieścisłości te dotyczą dat spotkań J. Z., H. W. i I. Z., a także spotkania H. W., A. S. i jej męża. W pierwszej kolejności wskazać podkreślić należy, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego, że do owych spotkań doszło, daty tych spotkań mają natomiast charakter drugorzędny i nie mają wpływu na treść rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu odwoławczego, nie można przyjąć, że spotkanie J. Z., H. W. i I. Z. odbyło się po wydaniu postanowienia w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po F. Z.. Uczestniczka tego spotkania, świadek J. Z., wskazała, że spotkanie to miało miejsce po śmierci F. Z.. Co prawda nie wskazała konkretnej daty, jednakże zasady logiki i doświadczenia życiowego wskazują, że w przypadku spadkobierców, zwłaszcza pozostających w niezbyt zażyłych relacjach, do ustaleń w przedmiocie spadku dochodzi w krótkim czasie po nabyciu spadku. Tym samym należało uznać, że do spotkania kobiet doszło w 1984 roku i wtedy też zostały poczynione ustalenia odnośnie dalszego zamieszkiwania I. Z. w spornym mieszkaniu.
Co do spotkania H. W., A. S. i jej męża wskazać należy, że data 2007 roku została wskazana jako data orientacyjna. Jak wynika z zeznań świadków, nie potrafili dokładnie umiejscowić w czasie tego spotkania, a J. Z. jedynie wskazała, że to spotkanie „było jakieś 5 lat po śmierci I. Z.”, zatem data ta była przybliżona. Niemniej, wiarygodne zeznania świadków wskazują, że do spotkania doszło, a ich przedmiotem była kwestia wynajmu mieszkania studentce. Wbrew twierdzeniom wnioskodawczyni, fakt, że w tym czasie zamieszkiwała w lokalu, nie przeczy temu, by strony nie mogły rozważać najmu lokalu mogły być to bowiem rozmowy przedwczesne, choć w ostateczności do najmu nie doszło.
Wobec powyższego należy wskazać, że choć w ocenie dowodów i ustaleniach stanu faktycznego istnieją pewne nieścisłości, wynikające również z ułomności ludzkiej pamięci i upływu znacznego okresu czasu od minionych wydarzeń, uchybienia te nie miały wpływu na treść rozstrzygnięcia, o czym będzie mowa w dalszej części uzasadnienia.
Zarzuty naruszenia art. 172 § 2 k.c. w zw. z art. 336 k.c. oraz art. 206 k.c. nie mogą się ostać.
Odniesienie się do wskazanych zarzutów wymaga na wstępie wyjaśnienia przesłanek zasiedzenia. Zgodnie z treścią art. 172 § 1 k.c., posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność przez zasiedzenie, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Z kolei art. 172 § 2 k.c. przewiduje, iż po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Z uwagi na treść art. 9 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny (Dz. U. nr 55, poz. 321), art. 172 k.c. w przywołanym wyżej brzmieniu znajduje zastosowanie również do zasiedzenia, którego bieg rozpoczął się (i nie ukończył) przed dniem 1 października 1990 r Upływ ustawowego terminu zasiedzenia oraz władanie nieruchomością jako posiadacz samoistny to obligatoryjne przesłanki zasiedzenia zgodnie z art. 172. Osoba faktycznie władająca rzeczą jak właściciel może być uznana za posiadacza samoistnego. Wola nabycia własności i wola posiadania jak właściciel ( animus possidendi) nie są pojęciami równoznacznymi. Wykonywanie faktycznego władztwa w zakresie – w sposób wyraźny – w jakim wykonuje je właściciel, jest główną cechą woli posiadania. Do kategorii stanu faktycznego wskazującego na rzeczywistą wolę posiadacza, tzn. na samoistny charakter posiadania, należy zaliczyć władanie „jak właściciel” ( animus rem sibi habendi) (Ciszewski J. (red.), Nazaruk P. (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, publ. WKP 2019).
W niniejszej sprawie należało zbadać spełnienie przesłanek przez obydwie posiadaczki lokalu, tj. I. Z. i A. K..
W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji słusznie ocenił że posiadanie I. Z. nie miało charakteru samoistnego. Rodzaj posiadania (samoistne lub zależne) zdeterminowany jest przede wszystkim zakresem faktycznego władztwa nad rzeczą oraz faktem, czy odbywa się ono za wyraźną lub dorozumianą zgodą innej osoby (w tym właściciela). Posiadanie samoistne to władztwo nad rzeczą z wyłączeniem innych osób i niezależne od wyraźnej lub dorozumianej zgody innej osoby, w tym w szczególności niezależne od zgody i woli właściciela. Każdy posiadacz samoistny obejmuje rzecz w posiadanie dlatego, że z przyczyn usprawiedliwionych, uważa się za właściciela albo dlatego, że chce rzeczą władać dla siebie, jak właściciel, chociaż wie, że nie jest właścicielem. Dla oceny rodzaju posiadania ma znaczenie czy posiadacz objął rzecz w posiadanie z woli właściciela i na zasadach przez niego określonych, czy też niezależnie od woli właściciela, lub nawet wbrew jego woli czy świadomości. Objęcie rzeczy w posiadanie za zgodą właściciela, nawet tylko dorozumianą i posiadanie jej w zakresie przez właściciela określonym lub tolerowanym, świadczy z reguły o posiadaniu zależnym, choćby posiadacza z właścicielem nie łączył żaden stosunek prawny. Posiadacz włada wtedy rzeczą "jak" osoba mająca prawo, z którym łączy się określone władztwo nad rzeczą i zgodnie z art. 336 k.c. jest posiadaczem zależnym (tak postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2023 r., I CSK 581/23, LEX nr 361744). Przekładając powyższe na grunt przedmiotowej sprawy, wskazać należy, że I. Z. korzystała z lokalu będącego współwłasnością jej oraz J. Z. i A. S. za wyraźną zgodą pozostałych współwłaścicielek. Tym samym objęła nieruchomość w wyłączne posiadanie w woli współwłaścicieli. Zatem okres posiadania I. Z. od chwili wyrażenia zgody przez współwłaścicielki na je posiadanie do chwili jej śmierci należy uznać za posiadanie zależne, które nie prowadzi do zasiedzenia nieruchomości. Powyższego ustalenia nie zmienia fakt, że od chwili przejęcia nieruchomości do czasu śmierci I. Z. ponosiła koszty utrzymania całości lokalu, przeprowadzała remonty, w sposób samodzielny i niezależny decydowała o sprawach z nim związanych. Należy mieć na względzie, że I. Z. pozostawała współwłaścicielką nieruchomości, zatem zgodnie z art. 206 k.c. każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy wspólnej oraz do korzystania z niej w takim zakresie, jaki daje się pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzeczy przez pozostałych współwłaścicieli. Należy pamiętać, że współwłaściciel może posiadać i korzystać z całej rzeczy, gdyż jego prawo ma za przedmiot całą rzecz, nie zaś jej fizyczną część. Z przepisów kodeksu cywilnego regulujących współwłasność nie wynika, aby współwłaściciel miał uprawnienie do korzystania tylko z takiej części wspólnej rzeczy, która odpowiada wielkości jego udziału. Tym samym I. Z. mogła korzystać z całej nieruchomości, a pozostali współwłaściciele mogli nie korzystać z przysługujących im praw, jednakże nie zmienia to charakteru posiadania. Niewykonywanie prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia automatycznie do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień. Ciężar udowodnienia przez jednego ze współwłaścicieli, że zmienił zakres posiadania samoistnego, spoczywa na nim wraz z niekorzystnymi skutkami, jakie wiążą się z niewykazaniem w sprawie o zasiedzenie tego przymiotu. Tymczasem w niniejszej sprawie wnioskodawczyni nie wykazała, by charakter posiadania I. Z. przez cały jego okres uległ zmianie.
Konsekwencją powyższego jest brak możliwości doliczenia do czasu posiadania wnioskodawczyni posiadania I. Z., bowiem do daty jej śmierci nie rozpoczął się bieg terminu zasiedzenia. Termin zasiedzenia zaczął biec dopiero z chwilą objęcia w posiadanie nieruchomości przez A. K..
Na początek tej części rozważań wskazać należy, że A. K. objęła w posiadanie lokal przy ul. (...) mając wiedzę, że są inni współwłaściciele nieruchomości, zatem jej posiadanie należało ocenić jako w złej wierze. Tym samym dla zasiedzenia nieruchomości wymagany jest okres posiadania przez trzydzieści lat. Już z tego względu nie można było uznać, że A. K. zasiedziała nieruchomość. Jej okres posiadania rozpoczął się w 2002 roku, zatem do zasiedzenia po nieprzerwanym samoistnym posiadaniu, doszłoby najwcześniej z końcem 2032 roku. Jak już wyżej wskazano, do okresu posiadania wnioskodawczyni nie można było doliczyć okresu posiadania I. Z., nie miało ono bowiem charakteru samoistnego. Mając na uwadze zbyt krótki okres czasu posiadania przez wnioskodawczynię, nieistotnym dla rozstrzygnięcia w sprawie była okoliczność odbycia spotkania z A. S. i jej mężem, wpłynęłaby bowiem jedynie na wydłużenie terminu zasiedzenia. Niezależnie od tego, czy posiadanie samoistne wnioskodawczyni zostało przerwane w 2007 roku, czy też nie, na chwilę orzekania w niniejszej sprawie nie mogła nabyć udziałów we współwłasności z uwagi na niespełnienie przesłanki upływu wymaganego art. 172 § 2 k.c. okresu.
Podsumowując powyższy wywód stwierdzić należy, iż wywiedziona przez wnioskodawczynię apelacja nie zawierała zarzutów, mogących podważyć rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego.
Konkludując, wywiedziona w niniejszej sprawie apelacja była bezzasadna, nie zasługiwała na uwzględnienie i w konsekwencji podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: