III Ca 1249/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2022-09-30
Sygn. akt III Ca 1249/21
UZASADNIENIE
Postanowieniem z dnia 6 maja 2021 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt II Ns 191/16, Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi postanowił:
1. stwierdzić, że spadek po D. S. (1) z domu M., córce A. i A., zmarłej w dniu 5 listopada 2013 roku w Ł., ostatnio stale zamieszkałej w Ł., na podstawie testamentu ustnego sporządzonego w dniu 31 października 2013 roku, otwartego i ogłoszonego przez Sąd Rejonowy dla Łodzi - Widzewa w Łodzi w sprawie o sygnaturze akt II Ns 191/ 16, w dniu 22 czerwca 2016 roku, nabyła wnuczka A. W. (córka J. i J.) w całości;
2. stwierdzić, że spadek po J. S. (1), synu S. i J., zmarłym w dniu 5 sierpnia 2015 roku w Ł., ostatnio stale zamieszkałym w Ł., na podstawie ustawy nabyły wnuki: A. W. (córka J. i J.), M. B. (syn J. i I.) oraz J. S. (2) (syn R. i Z.) po 1/3 (jednej trzeciej) części każdy z nich;
3. ustalić, iż każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie;
4. obciążyć wnioskodawczynię A. W. na rzecz Skarbu Państwa - Kasy Sądu Rejonowego dla Łodzi - Widzewa w Łodzi kwotą 1.199,52 zł tytułem tymczasowo poniesionych wydatków;
5. obciążyć uczestnika M. B. na rzecz Skarbu Państwa - Kasy Sądu Rejonowego dla Łodzi - Widzewa w Łodzi kwotą 1.199,52 zł tytułem tymczasowo poniesionych wydatków.
Sąd Rejonowy oparł powyższe postanowienie na następującym ustaleniach faktycznych, które Sąd Okręgowy przyjął za własne:
D. S. (1) z domu M., córka A. i A., zmarła w dniu 5 listopada 2013 roku w Ł., gdzie znajdowało się jej ostatnie miejsce zwykłego pobytu. W dacie zgonu była zamężna z J. S. (1). J. S. (1), syn S. i J., zmarł w dniu 5 sierpnia 2015 roku w Ł., gdzie znajdowało się jego ostatnie miejsce zwykłego pobytu. W dacie zgonu był wdowcem. Małżonkowie S. posiadali troje dzieci: dwie córki J. S. (3) i I. B. (1) z domu S. oraz syna R. S.. Małżonkowie nie posiadali żadnych innych dzieci, ani pozamałżeńskich ani przysposobionych.
J. S. (3) nie dożyła otwarcia spadku po J. S. (1), gdyż zmarła w dniu 3 września 2014 roku. Pozostawiła córkę A. W.. R. S. nie dożył otwarcia spadku po swoich rodzicach – J. i D. małżonkach S., bowiem zmarł w dniu 7 stycznia 2002 roku. R. S. miał dwóch synów – J. S. (2) i A. S.. I. B. (1) z domu S. nie dożyła otwarcia spadku po rodzicach, zmarła w dniu 9 czerwca 2012 roku. Pozostawiła syna M. B.. Rodzice spadkodawców J. i D. małżonków S. zmarli przed nimi.
Żaden ze spadkobierców nie składał oświadczeń w przedmiocie przyjęcia czy też odrzucenia spadku po zmarłej D. S. (2), nikt także nie zrzekał się dziedziczenia W dniu 20 sierpnia 2015 roku A. S. i jego syn P. S., jako spadkobiercy ustawowi, odrzucili spadek po J. S. (1). Żaden ze spadkobierców nie zrzekał się dziedziczenia po zmarłym J. S. (1).
Wnioskodawczyni A. W., córka J. i J., odrzuciła spadek po matce J. S. (3). Jako transmitariusz odrzuciła także spadek przypadający J. S. (1) po J. S. (3). Spadek po J. S. (3) odrzucili także A. S. i jego syn P. S..
Przed śmiercią J. i D. małżonkowie S. zamieszkiwali w lokalu mieszkalnym numer (...) przy ulicy (...) w Ł. wraz z córką J. S. (3) oraz wnuczką A. W..
D. S. (2) przebyła w lipcu 2010 roku udar niedokrwienny z niedowładem lewostronnym. Cierpiała na zawroty głowy, nadciśnienie tętnicze, cukrzycę i przewlekłe niedokrwienia mięśnia sercowego. Od dnia 31 października 2011 roku spadkodawczyni była pacjentką (...), (...) Zespołu (...) w Ł.. W 2011 roku rozpoznano u niej organiczne zaburzenia nastroju i osobowości oraz myśli samobójcze. Ostatnia wizyta odbyła się 19 października 2013 roku, gdzie stwierdzono niekonwencjonalne zachowania spadkodawczyni świadczące o organicznym uszkodzeniu ośrodkowego układu nerwowego, bez otępienia. W dniu 2 listopada 2013 roku u spadkodawczyni nastąpiło nagłe osłabienie sprawności prawej kończyny górnej, zaburzenia mowy typu mieszanego oraz pogorszenie kontaktu. Zmarła była hospitalizowana w oddziale udarowym szpitala im. K. w Ł.. Rozpoznano udar niedokrwienny mózgu z niedowładem prawej strony ciała i afazją. W dniu 5 listopada 2013 roku spadkodawczyni zmarła.
W dniu 31 października 2013 roku spadkodawczyni D. S. (2) poprosiła o przybycie trzech księży do miejsca swojego zamieszkania. W godzinach wieczornych spadkodawczyni oświadczyła swoją ostatnią wolę przed duchownymi: K. D., J. Z. i A. B.. Spadkodawczyni w chwili testowania źle się czuła, obawiała się rychłej śmierci. Oświadczyła, że cały spadek przekazuje wnioskodawczyni A. W., która wraz z matką J. S. (3), sprawowała nad nią opiekę. W dniu testowania w miejscu składania oświadczenia, przez świadka K. D. został sporządzony protokół zawierający ostatnią wolę spadkodawczyni. Podpisy pod nią złożyli obecni przy składaniu oświadczenia świadkowie. Właściwe stwierdzenie treści oświadczenia spadkodawczyni powstało już po jej śmierci, dnia 17 listopada 2013 roku. W czasie testowania w pomieszczeniu nie była obecna wnioskodawczyni A. W..
U spadkodawczyni w czasie sporządzania testamentu ustnego nie występowały objawy choroby psychicznej z zakresu psychoz, upośledzenia umysłowego, otępienia głębokiego. Spadkodawczyni nie prezentowała zaburzeń jakościowych oraz nasilonych znacznie ilościowych zaburzeń świadomości stanowiących powikłania ciężkich chorób somatycznych. W chwili testowania spadkodawczyni D. S. (2) była świadoma i mogła swobodnie powziąć decyzję i wyrazić swoją wolę. Zachowanie zwykłej formy testamentu - sporządzenie przez D. S. (2) testamentu na piśmie było utrudnione. U spadkodawczyni, w dacie testowania, istniała obawa rychłej śmierci.
Spadkodawca J. S. (1) od 2007 roku leczył się w (...), gdzie rozpoznano u niego występowanie zaburzeń pamięci i koncentracji. Od 2012 roku testator nie rozpoznawał bliskich, mylił osoby, nie umiał podać swojego wieku, co świadczyło o głębokim stopniu otępienia. W 2014 roku J. S. (1) odpowiadał pojedynczymi wyrazami, nie zawsze zgodnie z pytaniami. Cierpiał na duże zaburzenia pamięci. Proces chorobowy był postępujący. Spadkodawca cierpiał na otępienie mieszane. J. S. (1) zmarł w dniu 5 sierpnia 2015 roku.
W czasie uroczystości żałobnej po śmierci I. B. (2) w 2012 roku, jak również w dniu śmierci D. S. (2), tj. dnia 5 listopada 2013 roku, J. S. (1) z uwagi na swój stan zdrowia nie posiadał świadomości tego, co się dzieje. Spadkodawca miał problemy z mówieniem.
W dniu 1 maja 2015 roku spadkodawca J. S. (1) przywołał do miejsca swojego zamieszkania, za pośrednictwem wnuczki A. W., kapłanów: księdza K. D., księdza J. Z. i księdza A. B.. Przed kapłanami oświadczył swoją ostatnią wolę przekazując cały spadek wnioskodawczyni A. W.. W chwili testowania był słaby i niesprawny fizycznie, nie mógł pisać, leżał w łóżku. Mówił szeptem i z trudem. W trakcie składania ostatniej woli w pomieszczeniu nie było wnioskodawczyni A. W.. Tego samego dnia, w domu spadkodawcy została spisana jego ostatnia wola.
Spadkodawcy J. S. (1) nie można przypisać w chwili testowania subiektywnie odczuwanej obawy rychłej śmierci, z uwagi na występujące u niego zaburzenia poznawcze w typie otępienia mieszanego w chorobie Alzheimera w typie głębokim. W czasie wyrażania swojej woli spadkodawca nie prezentował objawów choroby psychicznej z zakresu ostrych psychoz, upośledzenia umysłowego, zaburzeń jakościowych i znacznie nasilonych ilościowych zaburzeń świadomości stanowiących powikłania ciężkich chorób somatycznych. Testator prezentował jednak objawy otępienia głębokiego w przebiegu choroby Alzheimera.
W dniu 1 maja 2015 roku J. S. (1) nie mógł świadomie i swobodnie powziąć decyzji i wyrazić swojej woli. Sporządzenie testamentu na piśmie przez J. S. (1) było niemożliwe.
J. S. (1) nie leczył się neurologicznie. Schorzenia somatyczne powodowały ogólne stopniowe osłabienie z ograniczeniem sprawności ruchowej. W dniu 1 maja 2015 roku spadkodawca mógł obawiać się rychłej śmierci. Sporządzenie przez spadkodawcę J. S. (1) testamentu w formie pisemnej nie było możliwe z powodu ogólnej niepełnosprawności. U spadkodawcy rozpoznano otępienie, które ulegało stopniowemu pogorszeniu od 2007 roku.
W dniu 22 czerwca 2016 roku Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu ustnego D. S. (2) z dnia 31 października 2013 roku.
W dniu 22 czerwca 2016 roku Sąd dokonał otwarcia i ogłoszenia testamentu ustnego J. S. (1) z dnia 1 maja 2015 roku.
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi toczyło się postępowanie z powództwa M. B. o uznanie A. W. za niegodną dziedziczenia. Wyrokiem z dnia 13 czerwca 2017 roku w sprawie o sygnaturze akt I C 1323/16 Sąd Okręgowy w Łodzi oddalił powództwo M. B. o uznanie wnioskodawczyni za niegodną dziedziczenia. Prawomocnym wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2018 roku w sprawie o sygnaturze akt I ACa 1102/17 Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił apelację powoda M. B..
Powyższe ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy poczynił na podstawie zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego, którego wiarygodność nie budziła wątpliwości. Sąd wziął pod uwagę zgromadzone w aktach sprawy odpisy aktów stanu cywilnego, zapewnienie spadkowe wnioskodawczyni A. W., częściowo zeznania świadków i wnioskodawczyni, dokumentację medyczną spadkodawców, a także opinie biegłych z zakresu psychiatrii i neurologii oraz dokumenty i kserokopie w oparciu o art. 308 k.p.c.
Sąd Rejonowy wskazał, że istotą sprawy w niniejszym postępowaniu było ustalenie, czy dziedziczenie po zmarłych D. S. (2) i J. S. (1) ma nastąpić na podstawie testamentu ustnego, czy też według dziedziczenia ustawowego. Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy miała ocena stanu zdrowia spadkodawców w dacie sporządzenia przez nich testamentów ustnych w szczególności w przedmiocie ewentualnego znajdowania się przez zmarłych w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli w chwili sporządzania testamentów.
Sąd I instancji wskazał, że istotne znaczenie miały w niniejszej sprawie opinie biegłych z zakresu psychiatrii i neurologii. Powołani w sprawie biegli po wnikliwej analizie akt sprawy i zgromadzonej w toku postępowania dokumentacji medycznej spadkodawców, wypowiedzieli się na okoliczność czy spadkodawcy w chwili testowania byli zdolni do świadomego podjęcia decyzji i wyrażenia woli. W ocenie Sądu złożone do akt sprawy opinie z zakresu psychiatrii oraz neurologii są jasne, spójne, a wnioski z nich płynące są uzasadnione, poparte zarówno doświadczeniem zawodowym biegłych, jak i posiadanymi wiadomościami specjalnymi. Biegły psychiatra w sposób wyczerpujący wyjaśniła, iż sam fakt odbywania przez D. S. (2) leczenia w (...) nie powoduje niezdolności do samodzielnego i swobodnego podejmowania decyzji i wyrażania woli. Zdolność taka zostaje zniesiona w przypadku występowania psychoz czy otępienia. W dokumentacji medycznej spadkodawczyni brak jest adnotacji świadczących o rozpoznaniu u niej psychozy czy przejawów otępienia, a istniejący u niej kilka dni po testowaniu stan afazji stanowił stan nagły, który związany był z rozpoznanym udarem niedokrwiennym. Odnośnie spadkodawcy, biegły psychiatra, w oparciu o dokumentację medyczną, w sposób wyraźny wskazała, że stan J. S. (1) od 2010 roku cyklicznie się pogarszał. Na skutek zaawansowanej choroby Alzheimera, w dniu testowania, nie był zdolny do swobodnego powzięcia decyzji i wyrażenia woli. Nadto, tak poczynione na temat stanu zdrowia spadkodawców ustalenia potwierdził biegły neurolog.
Sąd nie dał wiary depozycjom świadków J. Z., K. D., A. B., A. R. oraz wnioskodawczyni w zakresie, w którym zaprzeczali oni stanowi otępienia w jakim pozostawał spadkodawca. Zeznania wyżej wskazanych osób, nie harmonizują z pozostałym, zebranym w sprawie materiałem dowodowym w szczególności dokumentacją medyczną testatora oraz opiniami powołanych w spawie biegłych jak również zeznaniami uczestnika M. B. oraz świadków M. K. i E. W..
Ponadto Sąd Rejonowy pominął dowód z uzupełniającego zeznania świadka A. R. jako zmierzający do przedłużenia postępowania. Świadek ten zeznawał uprzednio, nie posiadał żadnych dalej idących informacji na okoliczność stanu, w którym znajdowali się spadkodawcy. Ponadto, oceny okoliczności na które dowód miał być przeprowadzony dokonali już uprzednio biegli powołani przez Sąd. Na tej samej podstawie Sąd Rejonowy pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z kolejnej uzupełniającej opinii biegłego psychiatry oraz dowodu z opinii innego psychiatry, gdyż sporządzona na potrzeby sprawy opinia biegłego w sposób wyczerpujący i spójny odniosła się do wszystkich pytań i zastrzeżeń stron. Sąd I instancji pominął także dowód z przesłuchania notariusz K. T. jako irrelewantny z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Kwestią sporną w niniejszym postępowaniu była między innymi zdolność J. S. (1) do powzięcia decyzji i wyrażenia woli w dniu testowania tj. 1 maja 2015 roku, nie natomiast w chwili udzielania pełnomocnictwa w formie aktu notarialnego w dniu 19 grudnia 2011 roku.
Jeśli zaś chodzi o krąg osób uprawnionych do dziedziczenia z mocy ustawy, to jego ustalenie nie nastręczało żadnych problemów i wątpliwości. Niezbędne dane w tym zakresie pochodzą z zapewnienia spadkowego i znajdują potwierdzenie w odpisach aktów stanu cywilnego.
Powyższe rozstrzygnięcie zostało zaskarżone przez wnioskodawczynię A. W., w części w zakresie punktu 2.. Wnioskodawczyni przedmiotowemu postanowieniu zarzuciła:
- naruszenie prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia, to jest naruszenie art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., art. 286 k.p.c., i art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 pkt. 2 i 5 k.p.c., wszystkie w zw. z art. 13 § 2 k.p.c.
- poprzez błędną i wybiórczą ocenę materiału dowodowego polegającą na uznaniu, że J. S. (1) nie mógł świadomie wyrazić swej ostatniej woli w dniu 1 maja 2015 r. bowiem znajdował się w stanie otępienia starczego w przebiegu choroby Alzheimera, co miało wykluczać świadomość tego, co się wokół niego dzieje, podczas gdy J. S. (1) był w stanie wyrazić swą wolę przed notariuszem, co potwierdza znajdujący się dokument w postaci aktu notarialnego, a opiekujący się nim lekarz dr A. R. stwierdził, że J. S. (1) był świadomy podczas jego wizyt w domu w okresie poprzedzającym śmierć, co potwierdzili także świadkowie w osobach duchownych, które były obecne podczas wygłaszania ostatniej woli przez spadkodawcę i nie miały żadnego interesu w zeznawaniu nieprawdy, tym bardziej, że były to osoby znające spadkodawcę i nie miały żadnych wątpliwości, że J. S. (1) jest w pełni świadomy,
- poprzez pominięcie dowodu z dokumentu w postaci aktu notarialnego, z którego wynika, że J. S. (1), którego stan zdrowia miał ulegać regularnej degradacji od 2007 roku a w 2012 roku miał już nie rozpoznawać nawet bliskich, w końcu 2011 roku brał udział w czynności notarialnej, której skuteczności i ważności nikt nie podważył - ergo - nie można przyjąć, że spadkodawca ze względu na otępienie starcze nie miał świadomości tego, co się dzieje w dniu 1 maja 2015 r. albowiem tego typu schorzenie nie powoduje permanentnej utraty świadomości, a jedynie może skutkować co najwyżej jej czasowymi lub chwilowymi zanikami, co często uzależnione jest od ogólnej kondycji takiej osoby w danym momencie,
- poprzez uznanie dowodu z dotychczasowej opinii za miarodajną, jasną i zrozumiałą oraz pominięcie wniosku o przeprowadzenie dowodu z nowej opinii, podczas gdy znajdująca się w aktach sprawy opinia pozostaje w sprzeczności z szeregiem dowodów, których z kolei wiarygodność biegła oceniała w swych opiniach, co nie powinno mieć miejsca, a nadto nie zawiera ona odpowiedzi na kluczowe pytania w kontekście charakteru ewentualnych zaników świadomości czy pamięci u J. S. (1) w odniesieniu do postępu choroby oraz innych dolegliwości, które wpływały na kondycje psychiczną J. S. (1) w danym momencie, co wymagało dodatkowego wyjaśnienia i weryfikacji,
- poprzez absolutnie dowolne uznanie zeznań A. R., J. Z., K. D. oraz A. B. za niewiarygodne, podczas gdy świadkowie ci nie mieli żadnego interesu w zeznawaniu nieprawdy w przeciwieństwie do uczestnika M. B., a ponadto albo byli doskonale zorientowani w stanie zdrowia spadkodawcy, bowiem A. R. był lekarzem J. S. (1), wielokrotnie go widywał i badał, natomiast duchowni obecni podczas wygłaszania ostatniej woli zeznali logicznie, spójnie nie tylko w tym postępowaniu ale i przed Sądem Okręgowym w Łodzi, który to Sąd uznał ich za w pełni wiarygodnych, a zeznawali tam również na tożsame okoliczności, w związku z toczącą się sprawą zainicjowaną przez uczestnika o uznanie A. W. za niegodną dziedziczenia w sprawie sygn. akt: I C 1323/16, (...),
- poprzez jednoczesne uznanie zeznań M. K., M. B. czy E. W. za w pełni wiarygodne i oparcie na nich ustaleń faktycznych, podczas gdy ww. osoby miały interes procesowy w złożeniu określonej treści zeznań, a przede wszystkim nie miały regularnej i bezpośredniej styczności z osobą J. S. (1) - ergo - nie wiedzieć skąd miały czerpać informacje na temat jego stanu zdrowia i zachowań, podczas gdy taką pełną wiedzę miała z kolei wnioskodawczyni, która była przesłuchiwana przed tutejszym Sądem oraz przed Sądem Okręgowym w Łodzi w sprawie I C 1323/16 na relewantne dla sprawy okoliczności, gdzie zeznała spójnie, logicznie i konsekwentnie,
- pominięcie wniosków o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania lekarza spadkodawcy dr A. R. oraz notariusza K. T. oraz ustalenie stanu faktycznego z pominięciem okoliczności wynikających z dokumentacji sporządzanej przez A. R. oraz aktu notarialnego, który świadczył o pełnej świadomości i zdolności do uczestniczenia J. S. (1) w czynnościach prawnych, bowiem w przeciwnym wypadku nie byłoby możliwe przeprowadzenie czynności przez Panią notariusz K. T.,
- pominięcie szeregu dowodów z załączonych ze sprawy akt - I C 1323/16, w tym załączonych protokołów rozpraw i uzasadnienia wyroku, z których to wynika oczywista sprzeczność w depozycjach takich świadków jak E. W., M. K. czy samego M. B., których wiarygodność ocenił jednoznacznie Sąd Okręgowy w Łodzi wskazując w swym uzasadnieniu w przywołanej sprawie na oczywiste sprzeczności ich zeznań oraz brak logiki, czego Sąd w niniejszym postępowaniu zauważyć nie chciał.
Wnioskodawczyni wniosła o przeprowadzenie dowodów w postaci opinii biegłego psychiatry lub neurologa albo z łącznej opinii biegłych obu specjalności, z pominięciem dotychczas opiniujących w sprawie - na okoliczność stanu zdrowia J. S. (1) w dacie testowania, jego świadomości oraz postępów choroby, w tym oceny charakteru ewentualnych zaników świadomości, ewentualnie w pierwszej kolejności wezwanie dotychczas opiniującego biegłego na termin rozprawy celem wydania opinii ustnej uzupełniającej, a także -z przesłuchania w charakterze świadka notariusza K. T. - na dotychczas zgłaszane okoliczności. Wnioskodawczyni wniosła również o załączenie akt postępowania toczącego się przed Sądem Okręgowym w Łodzi pod sygn. akt I C 1323/16.
W konsekwencji podniesionych zarzutów wnioskodawczyni wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia w pkt 2 poprzez stwierdzenie, że spadek po J. S. (1) w całości na podstawie testamentu nabyła A. W..
Apelacją od postanowienia sądu Rejonowego wniósł także uczestnik postępowania, M. B.. Uczestnik zaskarżył rozstrzygnięcie w części, w zakresie punktu 1 oraz 5 postanowienia. Apelujący podniósł następujące zarzuty:
1. naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:
(1) art. 233 § 1 k.p.c. przez niedokonanie wszechstronnej oceny dowodów, przekroczenie przez sąd pierwszej instancji granic swobodnej oceny dowodów oraz zastosowanie wadliwych kryteriów ich oceny, skutkujące:
a) niezgodnym z rzeczywistością ustaleniem stanu zdrowia D. S. (2) w chwili sporządzania testamentu ustnego, a tym samym nieprawidłowym ustaleniem możliwości samodzielnego, świadomego i swobodnego podejmowania decyzji oraz wyrażania woli przez D. S. (2), poprzez pominięcie przez sąd treści dokumentacji medycznej D. S. (2), której kopia została załączona do akt niniejszej sprawy, a z której wynika, że na dwa lata przed śmiercią spadkodawczyni leczyła się w (...) Zespołu (...) w Ł. z uwagi na zdiagnozowanie u niej zaburzeń depresyjnych oraz zaburzeń osobowości stanowiących inne zaburzenia psychiczne spowodowane uszkodzeniem lub dysfunkcją mózgu i chorobą somatyczną, które byty wynikiem uprzednio przebytego przez D. S. (2) udaru niedokrwiennego mózgu;
b) nieuzasadnionym uznaniem, że zły stan zdrowia D. S. (2) w dniu 2 listopada 2013 roku objawiający się afazją i głębokim otępieniem był stanem nagłym, podczas gdy w rzeczywistości stan ten istniał już uprzednio i był wynikiem przebytego kilka lat wcześniej udaru niedokrwiennego mózgu zaś w dniu 2 listopada 2021 roku uległ on jedynie zaostrzeniu;
c) bezpodstawnym przyjęciu przez sąd, że u spadkodawczyni w chwili testowania nie występowały zaburzenia psychiczne w postaci psychozy, upośledzenia umysłowego, otępienia czy zaburzeń świadomości, podczas gdy z dokumentacji medycznej spadkodawczyni wynika, że na dwa lata przed śmiercią spadkodawczyni przejawiała szereg zachowań irracjonalnych świadczących o zaburzeniach świadomości i upośledzeniu czynności mózgu jak np. wychodzenie z domu w samej podomce, udawanie małej dziewczynki, nadto bywała napięta, agresywna i miała myśli samobójcze;
d) pominięciem przez sąd istotnego wniosku wypływającego z dokumentacji medycznej D. S. (2), a mianowicie że wraz z wiekiem stan zdrowia psychicznego spadkodawczyni ulegał pogorszeniu, zaś występujące u niej uszkodzenie i dysfunkcja mózgu ulegały pogłębieniu aż do dnia 2 listopada 2013 roku, kiedy to D. S. (2) trafiła do szpitala, pozostając w stanie głębokiego otępienia, bez logicznego kontaktu, co czyni wielce prawdopodobnym, że w dniu 31 października 2013 roku (dwa dni przed hospitalizacją a pięć dni przed śmiercią) D. S. (2) nie była w stanie umożliwiającym świadome podejmowanie decyzji i wyrażanie woli;
e) zignorowaniu przez sąd faktu, że w czasie hospitalizacji D. S. (2) w dniu 2 listopada 2013 roku zdiagnozowano u niej średniego stopnia rozlany zanik korowo-podkorowej tkanki mózgowej, który nie jest stanem nagłym, lecz stanem postępującym, a co za tym idzie musiał on istnieć u spadkodawczyni w dniu 31 października 2013 roku, zaś jego typowymi objawami pozostają zaburzenia poznawcze, urojenia i omamy, które z pewnością stanowią przeszkodę dla podejmowania przez osoby dotknięte tego rodzaju neurodegeneracyjnym zaburzeniem świadomych decyzji i swobodnego wyrażania woli;
f) pominięciem tej części zeznań uczestnika M. B. oraz świadków E. W. i M. K., w których zeznają oni o niewłaściwych zachowaniach wnioskodawczyni i jej matki wobec spadkodawców, tj. izolowaniu spadkodawców przez wnioskodawczynię i jej matkę od reszty rodziny, prób kontaktowania się ze spadkodawcami przez poszczególnych członków rodziny skutecznie udaremnianych przez wnioskodawczynię i jej matkę, które to zachowania świadczą o tym, że spadkodawczyni D. S. (2) pozostawała pod dominującym wpływem wnioskodawczyni i jej matki oraz nie miała ona poczucia swobody postępowania - pomimo spójności tych zeznań oraz pomimo faktu, że świadkowie nie są zainteresowani wynikiem niniejszego postępowania, bowiem nie należą do kręgu spadkobierców po zmarłych D. i J. S. (1), a zatem ich zeznania winny stanowić pełnowartościowy materiał dowodowy w sprawie również w tej części, do której sąd pierwszej instancji nie odniósł się w uzasadnieniu postanowienia;
g) nieuzasadnionym przypisaniem waloru wiarygodności zeznaniom świadków K. D., J. Z.. A. B. oraz wnioskodawczyni w kwestii stanu zdrowia D. S. (2) a także pozostawania przez nią w stanie pełnej świadomości i swobody w podejmowaniu decyzji oraz wyrażaniu woli w chwili sporządzania testamentu ustnego, podczas gdy, zeznania tych samych świadków na okoliczności związane ze stanem zdrowia i świadomości J. S. (1) zostały przez sąd uznane za niewiarygodne, co stanowi jawną sprzeczność w rozumowaniu sądu, bowiem skoro przywołani świadkowie nie byli w stanie prawidłowo ocenić stanu J. S. (1) tym bardziej nie można opierać się na ich zeznaniach odnoszących się stanu D. S. (2) - co więcej zeznania świadków testamentu ustnego złożonego przez D. S. (2) pozostają ze sobą sprzeczne w zakresie okoliczności złożenia przez spadkodawczynię testamentu ustnego w dniu 31 października 2013 roku;
(2) art. 670 § 1 w zw. z art 233 § 1 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu przez sąd pierwszej instancji, że D. S. (2) pozostawiła po sobie ważny testament ustny, podczas gdy z okoliczności faktycznych niniejszej sprawy wprost wynika, że ważność przedmiotowego testamentu pozostaje wykluczona po pierwsze z uwagi na okoliczności związane ze stanem zdrowia D. S. (2) uniemożliwiające jej świadome i swobodne podejmowanie decyzji i wyrażanie woli, a także z racji tego, że świadków testamentu ustnego sporządzonego przez D. S. (2) nie można uznać za osoby wiarygodne, o czym świadczy przebieg postępowania dowodowego w niniejszej sprawie.
(3) art. 113 ust. 4 u.k.s.c.. poprzez jego niezastosowanie w ten sposób, że sąd pierwszej instancji obciążył uczestnika postępowania M. B. kosztami sądowymi w kwocie 1.199,52 zł na rzecz Skarbu Państwa - Kasy Sądu Rejonowego dla Lodzi - W. w L., pomimo że zachodził szczególnie uzasadniony przypadek uzasadniający nieobciążanie uczestnika postępowania kosztami sądowymi, w postaci trudnej sytuacji majątkowej i życiowej uczestnika postępowania, co było sądowi wiadome, bowiem w toku postępowania uczestnik składał wnioski o zwolnienie go od kosztów sądowych wraz z formularzem stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania, a nadto z uwagi na wyjątkowe okoliczności związane z przebiegiem postępowania o stwierdzenie nabycia spadku, co uzasadniało odstąpienie od obciążania go kosztami.
2. naruszenie przepisów prawa materialnego w postaci:
(1) art. 945 § 1 pkt 1 k.c. w zw. z art. 926 § 2 k.c. w zw. z art. 931 § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie polegające na uznaniu testamentu ustnego sporządzonego przez D. S. (2) za ważny, podczas gdy stan faktyczny sprawy wskazuje na to, że ogólny stan zdrowia spadkodawczyni nie pozwalał na świadome i swobodne podejmowanie przez nią decyzji i wyrażenie woli, a bez wątpienia doprowadził do osłabienia jej aktywności i siły woli, w taki sposób, że nawet jeśli pozostawała ona świadoma konsekwencji składanego oświadczenia woli na wypadek śmierci, to nie była ona zdolna do przeciwdziałania naciskom osoby, bez opieki której nie mogła ona egzystować tj. wnioskodawczyni A. W. i jej matki, co potwierdzają zeznania M. B. oraz świadków E. W. i M. K. - a co za tym idzie swoboda testowania D. S. (2) była wyłączona - tym samym dziedziczenie majątku spadkowego po zmarłej w dniu 5 listopada 2013 roku D. S. (2) winno odbywać się z mocy ustawy.
Apelujący uczestnik wniósł o:
1. zmianę postanowienia w zaskarżonej części poprzez stwierdzenie, że spadek po D. S. (1) z domu M., córce A. i A., zmarłej w dniu 5 listopada 2013 roku w L., ostatnio stale zamieszkałej w Ł., na podstawie ustawy nabyły wnuki: A. W. (córka J. i J.), M. B. (syn J. i I.), J. S. (2) (syn R. i Z.) oraz A. S. (syn R.) po 1/4 części każdy z nich (punkt 1 postanowienia) oraz nieobciążanie uczestnika M. B. nieuiszczonymi kosztami sądowymi przejmując je na rachunek Skarbu Państwa (punkt 5 postanowienia);
2. zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów zastępstwa procesowego przez pełnomocnika będącego adwokatem;
3. dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego z zakresu neuropsychiatrii neuropsychiatrii na okoliczność stanu zdrowia psychicznego spadkodawczyni w dacie testowania, w szczególności mając na uwadze fakt występowania u spadkodawczyni zaburzeń neurodegeneracyjnych w postaci średniego stopnia rozlanego zaniku korowo-podkorowej tkanki mózgowej stwierdzonego w dniu 2 listopada 2013 roku.
Skarżący M. B. odniósł się do apelacji wnioskodawczyni, wnosząc o jej oddalenie, oddalenie wniosków dowodowych oraz zasądzenie od wnioskodawczyni na rzecz uczestnika kosztów postępowania procesowego według norm przepisanych.
Wnioskodawczyni odniosła się do apelacji uczestnika, wnosząc o jej oddalenie oraz o oddalenie wniosku dowodowego dotyczącego dopuszczenia dowodu z opinii biegłego z zakresu neuropsychiatrii.
Pozostali spośród uczestników, J. S. (2) i A. S. nie odnieśli się do treści wywiedzionych środków odwoławczych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacje skarżących podlegały oddaleniu jako bezzasadne.
Istota przedmiotowego sporu na aktualnym jego etapie oscyluje wokół problematyki stanu psychicznego i wynikającej z niego zdolności testowania spadkodawców D. S. (2) i J. S. (1), a w konsekwencji – ważności sporządzonych przez nich testamentów. W ocenie wnioskodawczyni, Sąd I instancji wadliwie ocenił stan zdrowia spadkodawcy J. S. (1), co skutkowało stwierdzeniem nabycia spadku po nim na podstawie ustawy, nie zaś sporządzonego testamentu. W wywiedzionej przez uczestnika apelacji zakwestionowano prawidłowość stwierdzenia nabycia spadku po zmarłej D. S. (2), które odbyło się na podstawie sporządzonego przez nią testamentu.
W pierwszej kolejności odniesienia się wymagają zarzuty prawa procesowego, jako te determinujące prawidłowość przeprowadzonego postępowania.
Apelująca wnioskodawczyni zarzuciła Sądowi I instancji naruszenia prawa procesowego, co istotnie wpłynęło na treść orzeczenia, tj. art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c., art. 286 k.p.c., i art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 235 2 pkt. 2 i 5 k.p.c., wszystkie w zw. z art. 13 § 2 k.p.c..
W realiach przedmiotowej sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego, zarzut ten jest bezzasadny. Przede wszystkim nie doszło do uchybień w zakresie postępowania dowodowego, które miały wpływ na jego wynik. Tytułem wstępu należy przypomnieć, że przedmiotem dowodu są fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). Kolejno natomiast, przytoczenia wymaga treść art. 233 § 1 k.p.c., który stanowi że Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przypomnienia wymaga, że organ procesowy ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego, wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Przepisy proceduralne gwarantują tym samym, że ocena sędziowska nie może być nacechowana swoistą dowolnością. Unormowanie art. 233 § 1 przy uwzględnieniu unormowania art. 327 1 § 1 k.p.c. nakłada bowiem na sąd orzekający następujące obowiązki: wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, uwzględnienia wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, skonkretyzowania okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych dowodów mających znaczenie dla oceny mocy dowodowej, oraz wskazania jednoznacznego kryterium oraz argumentacji pozwalającej na weryfikację poczynionej oceny w przedmiocie uznania dowodu za wiarygodny bądź jego zdyskwalifikowanie, a ostatecznie – odzwierciedlenia w treści uzasadnienia orzeczenia dowodów, na których sąd się oparł i przyczyn odmowy wiarygodności innym zebranym materiałom. Reasumując, swobodna ocena dowodów skorelowana jest z wymaganiami płynącymi z przepisów prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia i poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i, ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane na podstawie tak ocenionych dowodów nie mogą wykazywać błędów faktycznych, tzn. nie mogą być sprzeczne z treścią dowodów, jak i logicznych (błędności rozumowania i wnioskowania) (wyr. SA w Szczecinie z 20.11.2007 r., III AUa 598/07, niepubl.). Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Powyższe rozumieć należy więc w ten sposób, że zarzut naruszenia swobodnej oceny dowodów, może być uznany za prawidłowy wówczas, gdy sąd orzekający wywiedzie wnioski całkowicie sprzeczne z doświadczeniem życiowym, czy też zasadami logicznego rozumowania.
W przedmiotowej sprawie nie doszło do skutecznego podniesienia i wykazania przez apelującą zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest bowiem okoliczności, które wskazywałyby na dokonanie w postępowaniu pierwszoinstancyjnym błędnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego. Trafnie Sąd Rejonowy za zasadniczy a przy tym wiarygodny dowód uznał opinię biegłego z zakresu psychiatrii. Dowód ten prawidłowo został oceniony i uznany przez Sąd jako rzutujący na ocenę pozostałego materiału dowodowego zaprezentowanego w sprawie w zakresie zdolności testowania spadkodawcy. Biegły w opinii w sposób stanowczy i jednoznaczny wskazywał na brak zdolności testowania po stronie spadkodawcy J. S. (1), z uwagi na zaawansowany poziom rozwoju choroby Alzheimera. Dowód z opinii biegłego jako ważący, bowiem dający wiedzę w zakresie wiadomości specjalnych, w połączeniu z pozostałymi zgromadzonymi w sprawie dowodami uznanymi za wiarygodne wobec ich spójności z opinią, pozwolił Sądowi I instancji na wysnucie prawidłowych wniosków. Ponadto zważywszy na fakt, iż pozostają one niesprzeczne z doświadczeniem życiowym, to brak jest możliwości skutecznego podważenia prezentowanej w pisemnych motywach rozstrzygnięcia, argumentacji, wobec czego musi się ona ostać.
Kolejno wskazać należy, że Sąd I instancji zasadnie pominął dowodu z aktu notarialnego. Fakt podlegający za jego pośrednictwem wykazaniu, pozostawał dla przedmiotowego stanu faktycznego bez znaczenia. Trzeba bowiem przypomnieć, że zasadnicze znaczenie dla postępowania spadkowego, ma ocena stanu zdrowia (zwłaszcza psychicznego, a zatem również świadomości) testatora dokonywana z perspektywy dnia czynności prawnej, nie zaś czynności dokonanej blisko 4 lata wcześniej. Nie można pominąć również faktu, iż skoro spadkodawca J. S. (1) od 2007 roku leczył się w (...), to oczywistym jest, że wraz z wiekiem rozpoznane procesy chorobowe stopniowo się pogłębiały, zatem inny był stan świadomości spadkodawcy w 2011 roku podczas sporządzania pełnomocnictwa notarialnego, a inny w momencie sporządzania testamentu w 2015 roku.
Zdaniem Sądu Okręgowego, powyższe rozważania wskazują, wbrew zarzutowi apelacji wnioskodawczyni, że brak również podstaw ku odmiennej ocenie dowodu z zeznań świadków A. R., J. Z., K. D. oraz A. B., M. K., M. B., E. W.. Przypomnieć należy, że postępowanie sądowe, ma na celu obiektywną ocenę stanu faktycznego przez pryzmat prawa i dokonanie odpowiedniego rozstrzygnięcia. Fakt, iż strony w postępowaniu spadkowym pozostają w konflikcie, nie stanowi wystarczającej przesłanki do zakwestionowania wydanego orzeczenia, a skoro tak to nie miał znaczenia dla niniejszego postępowania fakt istnienia sporu sądowego między stronami w zakresie uznanie niegodności dziedziczenia wnioskodawczyni.
Apelujący M. B. również nie miał racji w zakresie zarzutu naruszenia regulacji art. 233 § 1 k.p.c. Uczestnik wskazał, że jego zdaniem, Sąd I instancji dopuścił się naruszenia granic swobodnej oceny dowodów oraz zastosował wadliwe kryteria ich oceny, co skutkowało dokonaniem odmiennych ustaleń, niż te wywiedzione przez uczestnika.
Argumentacja apelującego uczestnika nie zasługują na uwzględnienie. Mając na uwadze podniesione powyżej rozważania natury ogólnej odnośnie art. 233 k.p.c., stwierdzić należy, że poczyniona przez Sąd Rejonowy ocena materiału dowodowego zaprezentowanego przez strony, jest prawidłowa, a poczynione ustalenia są wewnętrznie spójne, logiczne oraz zgodne z doświadczeniem życiowym. Jeśli zaś chodzi podnoszoną przez uczestnika w apelacji kwestię pominięcia części zeznań skarżącego M. B. oraz świadków E. W. i M. K., to trafnym jest zwrócenie uwagi przez Sąd, że zeznania te miały podłoże emocjonalne naznaczone faktem istnienia konfliktu między stronami, którego przedmiotem był spadek po zmarłych D. i J. S. (1). Szczególnie istotnym jest również to, że zgoła odmienne wnioski od twierdzeń uczestnika i wymienionych świadków, dało się wywieść ze sporządzonych na potrzeby tego postępowania opinii biegłych oraz dokumentacji medycznej zmarłego J. S. (1). Te zaś uznać trzeba za niewątpliwie obiektywne oraz wiarygodne, a przede wszystkim pozostające w logicznym związku i doświadczeniem życiowym. Sąd nie znalazł podstaw ku uwzględnieniu zarzutu polegającego na nieuzasadnionym przypisaniu waloru wiarygodności zeznaniom K. D., J. Z., A. B. i wnioskodawczyni. W ocenie Sądu Odwoławczego, poczynione ustalenia nie noszą znamion wadliwości.
W ocenie uczestnika, M. B. na kanwie analizowanego stanu faktycznego doszło również do naruszenia art. 670 § 1 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. Podnosząc ten zarzut, apelujący zakwestionował ważność testamentu D. S. (2). Zarzut należało ocenić jako chybiony. Sąd Okręgowy podziela argumentację prezentowaną w postępowaniu pierwszoinstancyjnym. Jak wynika z treści powołanego unormowania, Sąd spadku bada z urzędu, kto jest spadkobiercą. W szczególności bada, czy spadkodawca pozostawił testament, oraz wzywa do złożenia testamentu osobę, co do której będzie uprawdopodobnione, że testament u niej się znajduje. Jeżeli testament zostanie złożony, sąd dokona jego otwarcia i ogłoszenia. Zasadnie Sąd I instancji uznał, iż w przedmiotowej sprawie doszło do ważnego rozporządzenia majątkiem na wypadek śmierci. Zgromadzony materiał dowodowy, a w szczególności wnioski opinii biegłego psychiatry, przemawia bowiem za tym, że spadkodawczyni D. S. (2) była zdolna do świadomego i swobodnego podjęcia decyzji oraz wyrażenia idącej za tym woli w zakresie sporządzenia testamentu.
Zgodnie z treścią art. 945 § 1 pkt 1 k.c., testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony w stanie wyłączającym świadome lub swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. Powszechnie przyjmowane stanowisko doktryny wskazuje, że przyczyną wystąpienia takiego stanu może być zwłaszcza choroba psychiczna, niedorozwój umysłowy bądź inne, choćby przemijające, zaburzenie czynności psychicznych. Samo jednak stwierdzenie, że spadkodawca chorował na określoną chorobę psychiczną, nie przesądza automatycznie o nieważności sporządzonego przez niego testamentu (podobnie w post. SN z 26.4.2018 r., IV CSK 573/17, L., gdzie uznano, że stwierdzenie u testatora choroby psychicznej nie rozstrzyga per se o niezdolności do testowania i nieważności testamentu); niekoniecznie bowiem będzie to taka choroba, która powoduje wyłączenie możliwości świadomego lub swobodnego powzięcia decyzji lub wyrażenia woli, bądź może to być choroba o zróżnicowanej intensywności przebiegu, a co za tym idzie w okresach remisji choroby (tzw. lucidum intervallum) nie będzie można spadkodawcy odmówić takiej świadomości i swobody, a w konsekwencji nie będzie można przyjmować wadliwości jego oświadczenia woli (post. SN z 13.2.2001 r., II CKN 866/99, Legalis; E. Skowrońska-Bocian, J. Wierciński, w: J. Gudowski, Komentarz KC, t. 6, 2017, s. 137). Zresztą takie ustalenia wymagają wiedzy specjalistycznej, a co za tym idzie – niezbędne staje się sięganie przez sądy w takich przypadkach do możliwości pozyskania opinii biegłego odpowiedniej specjalności w celu ustalenia, czy w chwili testowania spadkodawca działał swobodnie i świadomie (tak też np. w post. SN z 30.4.1976 r., III CRN 25/76, OSP 1977, Nr 4, poz. 78; zob. też J. S., Ocena, s. 118–122; B. G., Sporządzenie testamentu, s. 111–112) (E .Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021).
Powyżej przytoczona argumentacja w zakresie normy art. 945 § 1 pkt 1 k.c. aktualizuje się w kontekście podniesionego przez skarżącego M. B. naruszenia prawa materialnego, tj. art. 945 § 1 pkt. 1 k.c. w zw. z art. 926 § 2 k.c. w zw. z art. 931 § 2 k.c. Zgodnie bowiem z tym co powyżej zostało podniesione, sam fakt występowania chorób oraz zaburzeń psychicznych, nie sprawia automatycznie, że spadkodawczyni D. S. (2) nie cechowała się zdolnością testowania. Prezentowane przez skarżącego stanowisko, należało zatem odrzucić i przyznać rację Sądowi I instancji. Celem ustalenia wszelkich okoliczności, kluczowym jest ocena stanu świadomości spadkodawczyni rozpatrywana z perspektywy chwili sporządzenia testamentu. W tym zakresie uznać należało za wiarygodną opinię biegłego. Jak z niej bowiem wynika, D. S. (2) w chwili wyrażenia swej ostatniej woli pozostawała w stanie pozwalającym na samodzielne, swobodne a przede wszystkim świadome jej wyrażenie. Zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na dokonanie jego odmiennej oceny, a co za tym idzie, skutecznego podważenia stanowiska Sądu I instancji.
W kontekście zarzutu naruszenia art. 113 pkt 4 u.k.s.c. zauważyć należy, że artykuł 113 ust. 4 u.k.s.c. winien mieć zastosowanie w okolicznościach zasługujących na miano wyjątkowych, a należąca do sądu ocena, czy powinien być zastosowany, zależy od konkretnego stanu faktycznego. Decydujące są jednak trudne warunki materialne strony (wyr. SA w Katowicach z 8.5.2014 r., I ACa 1217/13, L.). Zwolnienie od kosztów sądowych jest szczególnym środkiem pomocy ze strony państwa, który może być wykorzystywany wyłącznie w sytuacjach wyjątkowych. Sam fakt, że uczestnik był częściowo zwolniony od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych nie przesądza o niemożności obciążenia go kosztami sądowymi. Sąd drugiej instancji nie znalazł podstaw ku zakwestionowaniu postanowienia Sądu Rejonowego w zakresie obciążenia uczestnika M. B. kosztami postępowania i w konsekwencji uznać należało ten zarzut za chybiony.
W świetle powyżej przedstawionych okoliczności obie apelacje musiały ulec oddaleniu zgodnie z treścią art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania przed Sądem II instancji orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c..
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: