III Ca 1391/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2020-03-02
Sygn. akt III Ca 1391/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 21 marca 2019 r. Sąd Rejonowy w Pabianicach w sprawie z powództwa M. W. przeciwko P (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. o zapłatę oddalił powództwo; zasądził od M. W. na rzecz P (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. kwotę 6417 zł tytułem kosztów procesu oraz nakazał pobranie od M. W. na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Pabianicach kwoty 5953,80 zł tytułem nieuiszczonych wydatków.
Sąd Rejonowy wskazał, że w dniu 25 kwietnia 2017 r. M. W. wystąpił przeciwko P (...) Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. o zapłatę kwoty 71.777,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za skutki błędnego wykonania robót hydraulicznych. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W uzasadnieniu powód wskazał, iż zlecił pozwanemu wykonania robót hydraulicznych, zaś pozwany w toku prac wyrządził powodowi znaczną szkodę powstałą w wyniku niewłaściwego wykonania zobowiązania. Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi, który udzielał ochrony od odpowiedzialności cywilnej pozwanej spółce. W toku postępowania szkoda została skalkulowana na 271.601,44 zł, zaś z racji wysokości sumy gwarancyjnej do jakiej spółka była ubezpieczona, wypłacono powodowi 200.000,00 zł.
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powoda na swą rzecz kosztów postępowania. Jednocześnie podniesiono zarzut braku legitymacji biernej pozwanego. Pozwana spółka przyznała, iż wykonywała prace remontowo-budowlane, w tym hydrauliczne, w budynku położonym w R., lecz zaprzeczyła wykonywaniu prac związanych z dociśnięciem zacisku przy kolanku rury wody zimnej instalacji wodociągowej, ułożonej pod glazurą podłogi w łazience na piętrze. Podniosła, iż spółka jedynie kontynuowała prace rozpoczęte wcześniej przez inne podmioty, zatem stroną pozwaną winna być spółka (...) Grupa (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. lub P. H. (1). Strona pozwana powołała się na dowody z dokumentów – faktury, z których wynika, iż roboty budowlano-remontowe prowadzone były w okresie od 26 czerwca 2014 r. do dnia 29 grudnia 2014 r., zaś pozwana spółka została zarejestrowana w KRS w dniu 3 września 2015 r., zatem (jak podniesiono) P (...) Sp. z o.o. z siedzibą w P. nie może być odpowiedzialna za roboty będące przyczyną powstania szkody. Ponadto, z ostrożności procesowej, pozwana zakwestionowana wysokość roszczenia, wskazując, iż jest ono bezzasadne, znacznie zawyżone oraz nie odpowiada rzeczywistej wysokości i rodzajowi poniesionej szkody, co więcej jest ono częściowo nieudowodnione. Strona pozwana przyznała, iż w dniu 1 grudnia 2015 r. doszło do zalania budynku położonego w R., w skutek czego powód poniósł szkodę. Zakwestionowała jednocześnie, rzeczywistą wysokość poniesionej szkody oraz wydatki poczynione przez powoda w celu jej naprawienia – zasadność, wysokość oraz zakres poniesionych wydatków. Strona pozwana wskazała, iż powód nie udowodnił stanu domu, w szczególności rodzaju użytych materiałów i jego wyposażania - sprzed powstania szkody, a tym samym nie wykazał, że poniesione przez niego wydatki miały charakter jedynie odtworzeniowy i służyły wyłącznie naprawieniu szkody. Pozwana spółka, w zakresie roszczenia odsetkowego, podniosła, iż będzie zobowiązana do naprawienia szkody ponad wypłaconą przez zakład ubezpieczeń kwotę, dopiero w razie ustalenia przez Sąd w toczącym się postępowaniu, iż ponosi odpowiedzialność za powstałą szkodę. Zatem odsetki mogą być naliczane od dnia następującego po dniu uprawomocnienia się orzeczenia wydanego w niniejszej sprawie i nie wcześniej niż od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanej wezwania do naprawienia szkody z dnia 17 marca 2017 r., które doręczono w dniu 27 marca 2017 r..
Sąd Rejonowy poczynił następujące ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy przyjmuje za własne:
E. W. i M. W. są właścicielami zabudowanej nieruchomości gruntowej położonej w R..
W dniu 1 grudnia 2015 r. w majątku powoda powstała szkoda na skutek awarii wodociągowej w łazience na piętrze budynku położonego w R., poprzez rozszczelnienie zacisku kolanka instalacji wodociągowej na rurze wody zimnej. Ochrony ubezpieczeniowej od odpowiedzialności cywilnej pozwanej spółce udzielało w dniu zajścia zdarzenia szkodzącego (...) S.A.
W dniu 7 grudnia 2015 r. zgłoszono szkodę ubezpieczycielowi pozwanej spółki. W toku postępowania likwidacyjnego przyznano powodowi 200.000 zł w związku z limitem odpowiedzialności ubezpieczyciela. Pierwsza wypłata na rzecz powoda nastąpiła w dniu 31 marca 2016 r. w wysokości 128.222,42 zł, druga w dniu 28 listopada 2016 r. w kwocie 71.777,58 zł.
W toku postępowania likwidacyjnego przeprowadzono oględziny, w tym również w dniu 4 lutego 2016 r. dodatkowe oględziny budynku.
W związku z oględzinami z dnia 4 lutego 2016 r. ustalono wartość bezsporną szkody w kwocie 128.622,42 zł netto. Kwotę tę ustalono jako 50% od wskazanych przez poszkodowanego kosztów.
Pismem z dnia 17 marca 2017 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 71.777,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty w terminie 14 dni – tytułem odszkodowania.
P. H. (2) jest prezesem zarządu pozwanej spółki od jej powstania 3 września 2015 r. Spółka ta przejęła zlecenia po H. I., która była jednoosobową firmą (...). Odszkodowanie zostało wypłacono z polisy ubezpieczeniowej P (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P..
Prace dotyczące instalacji hydraulicznej prowadził na przedmiotowej nieruchomości P. H. (1). Wykonał instalacje wodno-kanalizacyjną i grzewczą, w tym także zaciśnięcie kształtki pod glazurą na piętrze w łazience. P. H. (1) zawiesił działalność H. I. w 2015 r. Pozwana Spółka wykonywała prace zewnętrzne tj. wykopy i biały montaż. P. H. (1) był również podwykonawcą firmy (...), która była dostawcą usług i materiału. Pod firmą (...) działalność prowadzi P. H. (3) – ojciec P. H. (1). Prezesem pozwanej spółki jest P. H. (2) – żona P. H. (1). P. H. (2) zgłosiła szkodę do ubezpieczyciela. Odpowiedzialność P (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. nie była kwestionowana w toku postępowania likwidacyjnego. Postępowanie likwidacyjne zostało przeprowadzone z polisy ubezpieczeniowej pozwanej spółki.
W oparciu o opinię biegłego C. D. ustalono, że całkowita wartość koniecznych i uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzeń w budynku powoda powstałych wskutek zdarzenia szkodzącego z dnia 1 grudnia 2015 r. z uwzględnieniem stanu budynku i jego wyposażenia przed ujawnieniem się szkody tj. przed 1 grudnia 2015 r. wyniosła 176.843,57 zł. Wskazane koszty obejmują likwidację szkody zalaniowej i obejmują:
- likwidację szkody w sypialnie na piętrze 593,17 zł,
- sypialni II na piętrze – 593,17 zł,
- holu – 6.747,84 zł,
- garderobie – 421,45 zł,
- łazience + sypialni – 16.364,56 zł,
- gabinecie – 10.697,91 zł,
- łazience – 1.504,64 zł,
- pokoju dziennym -jadalni – 33.910,31 zł,
- holu – 2.293,72 zł,
- kuchni – 2.601,07 zł,
- garażu - 1.472,68 zł,
- spiżarni – 1.144,49 zł,
- montaż i demontaż mebli – 57.914,40 zł,
- prace osuszające w budynku mieszkalnym – 27.484,64 zł.
Sąd Rejonowy zważył, że pozwany jest legitymowanym biernie w sprawie. W toku postępowania likwidacyjnego w sposób dobrowolny prezes pozwanej spółki zezwoliła na przeprowadzenie postepowania z polisy spółki i w ten sposób rozciągnęła ochronę ubezpieczeniową na P. H. (1) – wykonawcę robót hydrauliczny, tym samym P (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. stała się odpowiedzialna za powstałą szkodę. Zeznania P. H. (1) oraz P. H. (2) korelują ze sobą w tym zakresie.
Sąd Rejonowy ocenił, że opinia biegłego z zakresu budownictwa C. D., która pozwoliła na określenie wartości powstałej szkody zasługuje w całości na uwzględnienie. Opinia zawiera wnioski, które są spójne, logiczne oraz odpowiadają na wszystkie istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy pytania, przez co są merytorycznie zasadne. Opinia stanowi w pełni wiarygodne źródło wiedzy – jest jasna, rzetelna i niebudząca wątpliwości. Biegły wskazał w opinii na czym oparł swoje wyliczenia, a także załączył kosztorys szczegółowy. Sąd pierwszej instancji podniósł, że opinia biegłego C. D. nie została zakwestionowana przez stronę pozwaną. Zaś powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika nie odniósł się do opinii biegłego, nie zakwestionował jej w terminie 21 dni od daty jej otrzymania (zgodnie z elektronicznym potwierdzeniem odbioru doręczenie nastąpiło 16 sierpnia 2018 r.). Dopiero na rozprawie w dniu 7 marca 2018 r. bezpośrednio poprzedzającej wydanie wyroku pełnomocnik powoda wniósł o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego. Sąd oddalił wniosek jako spóźniony, zgodnie z treścią art.217 § 2 k.p.c. , który stanowi, iż Sąd pomija spóźnione twierdzenia i dowody, chyba że strona uprawdopodobni, że nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy lub że uwzględnienie spóźnionych twierdzeń i dowodów nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy albo że występują inne wyjątkowe okoliczności. W/w wniosek dowodowy powoda zgłoszony kilka miesięcy po upływie terminu uznać należało za spóźniony, gdyż powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika miał możliwość zgłoszenia tego wniosku po otrzymaniu opinii biegłego w dniu 16 sierpnia 2018 r. i zapoznaniu się z wyrażonymi przez biegłego wnioskami. Pełnomocnik powoda natomiast w żaden sposób nie uzasadnił złożenia wniosku dowodowego dopiero na rozprawie w dniu 7 marca 2019 r. bez swojej winy, nie wskazał również innych wyjątkowych okoliczności uzasadniających złożenie wniosku dopiero w tym terminie. Podkreślić trzeba, że okoliczność, która została ustalona za pomocą dowodu z opinii biegłego, a więc wartość szkody, od samego początku była sporna pomiędzy stronami. Z tego względu pełnomocnik powoda powinien wiedzieć, że podnoszone przez niego twierdzenia dotyczące wartości szkody wymagają wykazania za pomocą odpowiednich środków dowodowych, w szczególności biorąc pod uwagę treść art. 6 k.c..
W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
W niniejszej sprawie poza sporem pozostają przedmiot umowy o wykonanie instalacji hydraulicznej w domu powoda, fakt wykonania instalacji w łazience w tym zacisku na kolanku rury wody zimnej instalacji wodociągowej, ułożonej pod glazurą podłogi w łazience na piętrze przez P. H. (1) oraz fakt rozszczelnienie zacisku kolanka instalacji wodociągowej na rurze zimnej wody, w wyniku czego doszło do zalania i powstania szkody.
Doszło więc do zawarcia umowy mającej za przedmiot wykonanie prac o charakterze budowlanym będącej umową o dzieło, gdyż umowa zawiera wszelkie elementy przedmiotowo istotne umowy o dzieło. Zgodnie bowiem z treścią art. 627 k.c., przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. O zakwalifikowaniu umowy do danego typu, decyduje jej treść ustalona przez strony. Umowa o dzieło jest umową konsensualną, dwustronnie zobowiązującą, wzajemną i odpłatną, a jej zawarcie następuje zgodnie z ogólnymi zasadami dotyczącymi umów. Stosunek prawny umowy o dzieło dochodzi do skutku w wypadku złożenia przez obie strony zgodnych oświadczeń woli. Do skutecznego zawarcia umowy o dzieło nie jest zatem wymagane zawarcie jej w formie pisemnej, może zatem przybrać postać czynności konsensualnych, bądź mieć formę ustną.
W niniejszej sprawie Sąd pierwszej instancji uznał za nietrafny zgłoszony przez pozwanego zarzut braku legitymacji procesowej biernej. Stronami umowy był powód oraz P. H. (1), za którego wykonane w ramach umowy prace odpowiedzialność przyjęła na siebie pozwana spółka.
Legitymacja procesowa jest to określone normami prawa materialnego uprawnienie konkretnego powoda do dochodzenia sądowej ochrony określonego roszczenia materialnoprawnego przeciwko konkretnemu pozwanemu. Jeśli więc zostanie wykazane, że strony są związane prawnomaterialnie z przedmiotem procesu, którym jest roszczenie procesowe, to zostanie wykazana legitymacja procesowa powoda (czynna) i pozwanego (bierna). W przeciwnym razie brak będzie legitymacji procesowej czy to powoda, czy też pozwanego, albo też obu stron. W nauce prawa postępowania cywilnego, jak i w praktyce sądowej przyjmuje się jednak na ogół, że legitymacja procesowa jest właściwością podmiotu, w stosunku do którego sąd może rozstrzygnąć o istnieniu albo nieistnieniu indywidualno–konkretnej normy prawnej przytoczonej w powództwie. Sąd dokonuje oceny istnienia legitymacji procesowej strony w chwili orzekania co do istoty sprawy a stwierdzenie braku legitymacji procesowej (zarówno czynnej, jak i biernej) skutkuje co do zasady oddaleniem powództwa.
Jak wskazano uprzednio, już w toku postępowania likwidacyjnego pozwana spółka uznała swą odpowiedzialność za przedmiotową szkodę niejako poprzez „rozciągnięcie” ochrony ubezpieczeniowej z wykupionej przez siebie polisy. W związku z brakiem zawarcia jakichkolwiek umów w formie pisemnej między powodem a pozwaną spółką (bądź P. H. (1)) - w zakresie ustalania legitymacji biernej Sąd oparł się na zeznaniach świadków oraz dokumentacji postępowania likwidacyjnego, w którym pozwana nie kwestionowała swojej odpowiedzialności odszkodowawczej warunkującej wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela, które to odszkodowanie zostało przez niego wypłacone. W związku z powyższym brak jest podstawy do zakwestionowania legitymacji procesowej pozwanej spółki. Sporna między stronami pozostawała przede wszystkim wysokość należnego odszkodowania
Umowa o dzieło jest umową o pewien określony rezultat pracy i umiejętności ludzkich. W wypadku umowy o dzieło niezbędne jest zatem, aby starania przyjmującego zamówienie doprowadziły w przyszłości do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, który jest z góry określony, ma samoistny byt oraz jest obiektywnie osiągalny i pewny. Cechą wyróżniającą umowę o dzieło jest brak stosunku zależności lub podporządkowania pomiędzy zamawiającym a przyjmującym zamówienie objawiający się w tym, że sposób wykonania dzieła pozostawiony jest uznaniu przyjmującego zamówienie (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 lutego 2015 r., sygn. III AUa 405/14, opubl. LEX nr 1740687). Wykonawca będący stroną umowy o dzieło bierze na siebie ryzyko związane z niepomyślnym jego wykonaniem - ponosi odpowiedzialność za rezultat. Weryfikowalność rezultatu ze względu na istnienie wad, określana jest jako możliwość poddania dzieła sprawdzianowi na istnienie wad fizycznych (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 19 marca 2015 r., sygn. III AUa 291/14, opubl. LEX nr 1733751).
W sprawie bezsporne było, iż stwierdzone nieprawidłowości (nieodpowiednie zaciśnięcie zacisku kolanka instalacji wodociągowej na rurze wody zimnej) i powstała szkoda zalaniowa pozostają w związku przyczynowo-skutkowym między wykonaniem instalacji wodnej a działaniami P. H. (1) w wykonaniu dzieła, za którego odpowiedzialna jest pozwana spółka.
Stosownie do treści art.6 k.c., normującej kwestię rozkładu ciężaru dowodu, powinność udowodnienia istotnych dla rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu okoliczności spoczywa na osobie, która z tych okoliczności wywodzi skutki prawne. Powód nie wykazał, w szczególności w oparciu o opinię biegłego sądowego, iż rozmiar i wartości powstałej szkody zalaniowej przekracza wysokość wypłaconego mu przez ubezpieczyciela pozwanej odszkodowania, co uzasadniałoby z uwagi na treść umowy ubezpieczenia, dochodzenie naprawienia pozostałej szkody od pozwanej. Ciężar udowodnienia rozmiaru szkody leżał zgodnie z art. 6 k.c. po stronie powodowej. Przeprowadzony na wniosek stron dowód z opinii biegłego z zakresu budownictw, potwierdził stanowisko pozwanej, iż szkoda wyrządzona powodowi została w całości naprawiona poprzez wypłatę odszkodowania przez ubezpieczyciela pozwanej.
Zgodnie z powszechnie aprobowanym przez doktrynę i orzecznictwo stanowiskiem szkoda to uszczerbek występujący w sferze interesów, zwłaszcza majątkowych danego podmiotu, obejmujący różnicę między stanem istniejącym po jej wyrządzeniu a hipotetyczną sytuacją, która istniałaby, gdyby do niej nie doszło. W skład takiej szkody wchodzą wydatki i koszty związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę. Wartość koniecznych i uzasadnionych kosztów naprawy uszkodzeń w budynku powoda powstałych wskutek zdarzenia z 1 grudnia 2015 r. z uwzględnieniem stanu budynku i jego wyposażenia przed ujawnieniem się szkody wyniosła 176.843,57 zł. Biorąc zaś pod uwagę fakt, iż w toku postępowania likwidacyjnego dotyczącego szkody powoda, prowadzonego przez ubezpieczyciela pozwanej, wypłacono na rzecz powoda kwotę 200.000 zł tytułem odszkodowania, należy stwierdzić, iż roszczenia odszkodowawcze powoda zostały w pełni zaspokojone na etapie postępowania likwidacyjnego przeprowadzonego przez ubezpieczyciela. Okoliczność, iż zdaniem powoda powstała szkoda o wartości 271.601,44 zł, a przez to nadal nie doszło do pokrycia szkody w zakresie 71.601,44 zł - nie została udowodniona w toku niniejszego procesu, co skutkuje oddaleniem powództwa.
Zasadą jest, że strona przegrywająca spór obowiązana jest zwrócić stronie powodowej koszty niezbędne do celowego dochodzenia swych praw (art. 98 k.c.). Na tej podstawie Sąd Rejonowy zasądził od powoda na rzecz pozwanego koszty procesu w postaci: zaliczki na koszty opinii biegłego w wysokości 1000 zł, 17 zł tytułem opłaty od pełnomocnictwa oraz 5.400 zł tytułem pokrycia kosztów zastępstwa procesowego pozwanego na podstawie § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.0.265).
Ponadto Sąd nakazał pobrać pod powoda na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 98 k.p.c.– na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Pabianicach kwotę 5.953,80 zł tytułem wydatków uiszczonych tymczasowo z budżetu Skarbu Państwa w związku z opinią biegłego złożoną w sprawie.
Apelację od wyroku Sądu Rejonowego złożył powód, zaskarżając go w całości,
zarzucając:
1. Naruszenie przepisów postępowania cywilnego w stopniu mającym wpływ na wynik postępowania tj.
a. art. 233 i 232 k.p.c. i art. 278 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu budownictwa, pomimo zgłoszenia tego dowodu z toku postępowania, mającego na celu dokonanie konfrontacji twierdzeń pozwanej, wynikłych z jej przesłuchania przeprowadzonego na rozprawie w dniu 7 marca 2018 r.;
b. art. 233 i 232 k.p.c. poprzez całkowicie sprzeczne z tokiem rozprawy sądowej twierdzenie, uzasadniające oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej, że pełnomocnik powoda nie uzasadnił zgodnie art. 217 k.p.c. złożenia wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego sądowego C. D., podczas gdy podstawą zgłoszenia wniosku były fakty przedstawione przez powódkę w toku rozprawy i tym właśnie m.in. pełnomocnik uzasadniał złożenie wniosku;
c. art. 233, 232 k.p.c. w zw. z art. 217 § 2 k.p.c. poprzez oddalenie wniosku i w jego efekcie nieprzeprowadzenie dowodu z zeznań świadka J. B. (1), na okoliczność treści protokołu sporządzonego przez świadka, w celu zweryfikowania zakresu szkody, także przedmiotowo, w stosunku do wyjaśnień pozwanej z 7 marca 2019 r. oraz treści dokumentów zgormadzonych w sprawie oraz opinii biegłego C. D., co doprowadziło do braku wszechstronnej oceny materiału dowodowego, skutkującego błędnym wyrokiem;
d. art. 233, 232 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez całkowite pominięcie w toku analizy materiału dowodowego treści dokumentów stanowiących dowód w sprawie, tj. faktur, rachunków, protokołu szacowania szkody przez rzeczoznawcę majątkowego w toku postępowania likwidacyjnego, nieodniesienie się do treści tych dokumentów w rozumieniu art. 328 § 2 k.p.c., w szczególności niewskazanie, w jakim zakresie sąd te dowody pominął, w jakim uznał i dlaczego uznał w istocie tylko jeden dowód w sprawie - opinię biegłego sądowego C. D.;
e. art. 233 k.p.c. poprzez niedokonanie wszechstronnej analizy materiału dowodowego, która była niemożliwa z racji niedostatecznie zebranego materiału dowodowego, całkowite i bezkrytyczne zaakceptowanie opinii biegłego sądowego C. D. i przyjęcie jej bez analizy jako podstawy do wydania wyroku, bez dokonania jej konfrontacji w ramach oceny materiału dowodowego z pozostałym materiałem dowodowym w sprawie, a mianowicie wszystkimi rachunkami i fakturami załączonymi do pozwu, a także wyjaśnieniami strony powodowej, będącymi dowodem w sprawie oraz opinią rzeczoznawcy wydaną przez rzeczoznawcę powołanego przez podmiot ubezpieczający pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego;
f. art. 233, 232 i art. 299 k.p.c. poprzez całkowite pomięcie dowodu z przesłuchania strony powodowej, nieodniesienie się do tego dowodu w uzasadnieniu wyroku, co skutkowało de facto wyrokowania wyłącznie na dowodzie z opinii biegłego, niezweryfikowanej pozostałym istniejącym w sprawie materiałem dowodowym, podczas gdy z wyjaśnień strony od początku wynika, iż od początku wartość szkody była jednym z elementów spornych w sprawie i jako istotna okoliczność faktyczna powinna zostać przez sąd bezwzględnie wyjaśniona (wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi, sygn. akt: I ACa 142/17).
Apelujący wniósł o uzupełnienie materiału dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. B. (1) oraz opinii uzupełniającej inż. C. D. - na okoliczności zgodne z wnioskami w piśmie z 7 marca 2019 r., a następnie zmianę wyroku poprzez zasądzenie kwoty 71771,58 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie jak wskazano w pozwie oraz rozstrzygnięcie wniosku o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w I instancji; ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Pabianicach, zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie w całości, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu.
Powód w swojej apelacji podniósł zarzuty naruszenia prawa procesowego, które sprowadzają się do błędnej oceny materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, a to w kontekście bezzasadnego – w ocenie apelującego – oddalenia przez Sąd pierwszej instancji wniosków dowodowych złożonych przez powoda w trakcie rozprawy 7 marca 2019 r., a to wniosków o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego C. D. oraz wniosku o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. B. (1), a także pominięcie w toku analizy materiału dowodowego treści dokumentów stanowiących dowód w sprawie, tj. faktur, rachunków, protokołu szacowania szkody przez rzeczoznawcę majątkowego w toku postępowania likwidacyjnego.
W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty apelacji naruszenia prawa procesowego okazały się bezzasadne.
Zauważyć należy, że jeśli chodzi o zarzut naruszenia art. 233 k.p.c., to w orzecznictwie i doktrynie procesu cywilnego podkreśla się, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczane są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., II UKN 685/99). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak: Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, niepubl.).
Stosując przepis art. 233 k.p.c., choć sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, to swobodna ocena dowodów nie oznacza oceny dowolnej, bowiem winna być oparta o czynnik logiczny, ustawowy i ideologiczny, które związane są z wypracowanymi przez orzecznictwo oraz doktrynę regułami, wyprowadzonymi przede wszystkim z prawidłowej wykładni obowiązujących w postępowaniu dowodowym przepisów. Swobodna ocena dowodów nie oznacza całkowitej jej dowolności. Między poszczególnymi wnioskami sądu budowanymi przy ocenie poszczególnych dowodów, nie może istnieć żadna sprzeczność. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreślone zostało wielokrotnie, że własne przekonanie sądu nie może naruszać zasady logicznego powiązania wniosków z zebranym materiałem. Sąd może dawać wiarę tym lub innym środkom dowodowym, nie może jednak budować wniosków, które z nich nie wynikają (por. orzeczenie SN z dnia 20 marca 1980 roku II URN 175//79, OSNCP 1980/10/200).
Sąd Rejonowy w rozpoznawanej sprawie dokonał oceny przedstawionego materiału dowodowego zgodnie z regułami wynikającymi z art.233 k.p.c.. Kluczowe znaczenie wobec sporu między stronami odnośnie wysokości szkody, miała opinia biegłego, która dostarczyła sądowi koniecznych do pozyskania w sprawie wiadomości specjalnych. Sąd pierwszej instancji uznał opinię jako zasługującą w całości na uwzględnienie. Sąd Okręgowy podzielił ocenę tego dowodu, gdyż w istocie – jak podniósł Sąd meritii – opinia zawiera wnioski spójne, logiczne, opinia odnosi się do istotnych z punktu widzenia zaskarżonego wyroku kwestii i stanowi w pełni wiarygodne źródło wiedzy. Za Sądem pierwszej instancji należy wskazać, że opinia jest jasna, rzetelna i niebudząca wątpliwości, biegły wskazał w opinii na czym oparł swoje wyliczenia, a także załączył kosztorys szczegółowy. Natomiast dowodowy przedłożone w sprawie w postaci faktur, rachunków, protokołu szacowania szkody przez rzeczoznawcę majątkowego w toku postępowania likwidacyjnego stanowiły materiał podlegający badaniu przez biegłego jako podstawę do wydania opinii, dostarczenia wiadomości specjalnych dla Sądu i nie wymagały odrębnej oceny ze strony Sądu pierwszej instancji (nietrafny zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c.).
Ponadto istotnym dla takiej oceny opinii biegłego C. D. jest także okoliczność, że opinia nie została zakwestionowana ostatecznie ani przez stronę pozwaną, ani przez powoda.
W tym miejscu należy bowiem stwierdzić, że nietrafnym okazał się zarzut powoda naruszenia art. 233 i 232 k.p.c. poprzez – w ocenie apelującego – całkowicie sprzeczne z tokiem rozprawy sądowej twierdzenie, uzasadniające oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej biegłego, że pełnomocnik powoda nie uzasadnił zgodnie z art. 217 k.p.c. złożenia wniosku o dopuszczenie tego dowodu.
Bezsporną okolicznością jest to, że opinia biegłego sądowego została doręczona stronie powodowej w sierpniu 2018 r.. Wraz z doręczeniem opinii, obie strony zostały zobowiązane do zajęcia stanowiska w jej przedmiocie w terminie 21 dni oraz do przytoczenia wszelkich twierdzeń i dowodów pod rygorem ich pominięcia w dalszym toku postępowania. Strona powodowa nie zgłosiła w zakreślonym terminie, ani przez następne 6 miesięcy żadnych zastrzeżeń do opinii biegłego ani jakichkolwiek twierdzeń lub dowodów. Wniosek dowodowy o dopuszczenie m. in. dowodu z uzupełniającej opinii biegłego został złożony przez powoda dopiero na rozprawie dnia 7 marca 2019 r., to jest około 6 miesięcy po upływie wyznaczonego terminu. Fakt złożenia wniosków dowodowych dopiero na rozprawie 7 marca 2019 r. pełnomocnik powoda uzasadniał ujawnionymi w trakcie przesłuchania P. H. (2) nieznanych wcześniej stronom okoliczności, a mianowicie fakt dwukrotnego dokonania oględzin nieruchomości powoda w toku postępowania likwidacyjnego oraz fakt wypłacenia powodowi przez E. Hestia odszkodowania w dwóch transzach i jego wysokość. Dodatkowo pełnomocnik powoda podnosił nieścisłości w opinii przygotowanej przez biegłego sądowego - wątpliwości co do tego jak należy ją rozumieć.
O braku wiarygodności twierdzeń powoda, co do przyczyn (wskazanych powyżej) zgłoszenia wniosków dowodowych m.in. o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, uzasadniających opóźnienie w ich zgłoszeniu, świadczy w ocenie Sądu Okręgowego, że wnioski dowodowe zostały zgłoszone na piśmie (k.846-847), a więc w dokumencie wcześniej (przed terminem rozprawy) przygotowanym, a na ich usprawiedliwienie przywołuje się okoliczności wynikające z zeznań świadka P. H. (2) (nie zeznań strony, jak wskazał powód w złożonej apelacji), które miały miejsce na rozprawie, a więc wcześniej nie mogły być znane powodowi (przygotowanie pisma przez pełnomocnika powoda w formie wydruku komputerowego na rozprawie dopiero w reakcji na zeznania świadka z oczywistych względów nie było możliwe).
Należy zauważyć, że na gruncie przepisu art. 217 k.p.c. warunkiem umożliwiającym uwzględnienie przez sąd spóźnionych twierdzeń i dowodów jest uprawdopodobnienie, że strona nie zgłosiła ich we właściwym czasie bez swojej winy, uwzględnienie spóźnionych twierdzeń nie spowoduje zwłoki w rozpoznaniu sprawy, występują inne wyjątkowe okoliczności.
Wbrew twierdzeniom apelującego, wnioski dowodowe zgłoszone przez niego w trakcie rozprawy 7 marca 2019 r. były wnioskami spóźnionymi, a jednocześnie nie zaszła żadna z okoliczności wskazanych w art. 217 k.p.c., uzasadniających ich uwzględnienie mimo ich spóźnienia.
Istotnym jest także to, że wszystkie okoliczności podnoszone przez pełnomocnika powoda na uzasadnienie dopuszczenia wniosków dowodowych zgłoszonych w piśmie złożonym w trakcie rozprawy 7 marca 2019 r., a także rzekome nieścisłości w opinii biegłego sądowego, były stronom znane na wcześniejszym etapie postępowania - okoliczności te wynikały zarówno z dokumentów złożonych przez E. Hestia jak i z samych dokumentów złożonych przez powoda wraz z pozwem. Do pozwu zostały załączone bowiem dwa protokoły z oględzin, w tym protokół z dodatkowych oględzin, na który powoływał się pełnomocnik powoda, a także do pozwu załączone zostały potwierdzenia przelewów wykazujące zarówno otrzymanie odszkodowanie w transzach jak i jego łączną wysokość. Pełne akta szkody zostały złożone przez (...) S.A. do akt sprawy w wykonaniu zobowiązania Sądu Rejonowego z dnia 22 sierpnia 2017 r.
Ponadto, jak podnosi to strona pozwana, okoliczności te nie były sporne pomiędzy stronami - strona pozwana nigdy nie kwestionowała faktu dokonania dodatkowych oględzin przez E. Hestia, wypłacenia powodowi odszkodowania w dwóch transzach ani jego łącznej wysokości.
Powyższe oznacza, że zarówno powód jak i strona pozwana mieli co najmniej od początku postępowania wiedzę o treści w/w dokumentów oraz o osobach je sporządzających, w związku z czym możliwe było złożenie wniosku także o dopuszczenie dowodu z przesłuchania świadka J. B. (2) już na wcześniejszym etapie postępowania, podobnie jak wniosku o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego.
Reasumując, przedstawione powyżej rozważania, wskazują, że Sąd pierwszej instancji zasadnie oddalił wnioski powoda jako spóźnione, a to wobec braku uprawdopodobnienia, że nie zostały one zgłoszone w czasie właściwym bez swojej winy, że ich uwzględnienie nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy ani że wystąpiły inne wyjątkowe okoliczności uzasadniające ich uwzględnienie.
W ocenie Sądu Okręgowego zgłoszenie wniosków dowodowych dopiero na rozprawie 7 marca 2019 r. było spowodowane wyłącznie zawinioną bezczynnością strony powodowej, a ich uwzględnienie, zważywszy na potrzebny dodatkowy czas na ich przeprowadzenie z uwagi na ich charakter, doprowadziłoby do zwłoki w rozpoznaniu sprawy.
Wobec zasadnego oddalenia wniosków dowodowych zgłoszonych przez powoda na rozprawie 7 marca 2019 r. jako spóźnionych, Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się naruszenia przepisów postępowania wskazanych w apelacji, gdyż poczynił ustalenia faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia (wysokość szkody doznanej przez powoda) w oparciu o zebrany materiał dowodowy w postaci opinii biegłego sądowego.
Z tożsamych przyczyn, co wskazane powyżej, oddaleniu podlegał wniosek powoda zawarty w apelacji o uzupełnienie materiału dowodowego poprzez dopuszczenie dowodu z zeznań świadka J. B. (1) oraz opinii uzupełniającej biegłego sądowego. W ocenie Sądu Okręgowego wnioski były spóźnione, gdyż powód mógł je zgłosić na odpowiednim etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji. Stosownie do brzmienia art. 381 k.p.c, sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później, co w rozpoznawanej sprawie nie miało miejsca.
Powyższe rozważania uzasadniały oddalenie apelacji powoda przez Sąd Okręgowy jako bezzasadnej, a to na podstawie art.385 k.p.c..
O kosztach postępowania apelacyjnego, które objęły wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego, orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w związku z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku ( Dz.U.2015.1804. ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: