III Ca 1442/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-01-04

III Ca 1442/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 29 maja 2018 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w B. przeciwko K. P. o zapłatę, Sąd Rejonowy w Pabianicach utrzymał w mocy nakaz zapłaty wydany w dniu 21 listopada 2017 r. w postępowaniu nakazowym w zakresie, w jakim nakazano pozwanemu zapłacić powódce:

a) kwotę 12.445,90 zł z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności stopy odsetek ustawowych za opóźnienie za okres od dnia 4 października 2017 r. do dnia zapłaty;

b) odsetki umowne w wysokości dwukrotności stopy odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 200,00 zł za okres od dnia 4 października 2017 r. do dnia 27 grudnia 2017 r.;

c) odsetki umowne w wysokości dwukrotności stopy odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty 200,00 zł za okres od dnia 4 października 2017 r. do dnia 25 stycznia 2018 r.,

a ponadto uchylił nakaz zapłaty w części, w jakiej nakazano pozwanemu zapłacić powódce kwotę główną do wysokości 400,00 zł i umorzył postępowanie w tym zakresie, uchylił nakaz zapłaty w pozostałej części rozstrzygającej o żądaniu pozwu i oddalił powództwo w tym zakresie, jak również uchylił nakaz zapłaty w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, rozdzielając te koszty stosunkowo między stronami wraz z ustaleniem, że powódka wygrała sprawę w 61 % i pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Apelację od tego wyroku wniosła strona powodowa, zaskarżając go w części, w jakiej nakaz zapłaty uchylono i oddalono powództwo oraz w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, domagając się jego zmiany w zaskarżonej części poprzez zasądzenie od pozwanego na jej rzecz kwoty 8.143,00 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia 4 października 2017 r. do dnia zapłaty, a także zwrotu kosztów postępowania przed Sądami obu instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji celem ponownego rozpoznania. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucono naruszenie art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 2 k.c. w związku z art. 353 1 k.c. w związku z art. 58 § 2 i 3 k.c. w związku z art. 56 k.c. w związku z art. 359 k.c. i w związku z art. 36a ust. 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.) poprzez przyjęcie, że w umowie stron doszło do naruszenia tych przepisów w sytuacji pełnej akceptacji przez pozwanego warunków umowy, w tym wynagrodzenia prowizyjnego, przy jednoczesnym pominięciu przez Sąd przy wykładni umowy przepisów o limicie pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego oraz przy nieuprawnionej ingerencji w stosunek umowny stron.

Na rozprawie przed Sądem Okręgowym w Łodzi w dniu 11 grudnia 2018 r. pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna. Przed przejściem do dalszych rozważań w tym przedmiocie zaznaczyć trzeba tylko, że w myśl art. 387 § 2 1 k.p.c., jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego ani nie zmienił ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji, a w apelacji nie zgłoszono zarzutów dotyczących tych ustaleń, uzasadnienie wyroku może zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa.

Przede wszystkim zwrócić uwagę trzeba, że Sąd meriti analizuje w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku kwestię istnienia zobowiązania K. P. do zapłaty prowizji głównie w kontekście związania konsumenta postanowieniami umownymi, które w ocenie Sądu są niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 -385 3 k.c., gdyż określają wysokość prowizji na kwotę nieuzasadnioną realiami ekonomicznymi i wygórowaną w porównaniu do sumy wypłaconej pożyczki. Argument podniesiony przez skarżącego w pierwszej kolejności – jakoby Sąd Rejonowy nie wyjaśnił w ramach swoich wywodów procesu subsumpcji stanu faktycznego sprawy do zastosowanych norm prawnych – wydaje się albo mieć swoje źródło w niezbyt uważnej lekturze uzasadnienia albo też być wyrazem przekonania autora apelacji, że dokonanie subsumpcji w sposób, który nie zgadza się z jego stanowiskiem w sprawie, jest po prostu równoznaczne z jej nieistnieniem; akapit uzasadnienia znajdujący się na k. 5 i 6 uzasadnienia zawiera właśnie odniesienie okoliczności rozpoznawanej sprawy do przesłanek składających się na hipotezę art. 385 1 § 1 k.c. Z kolei polemika apelującego dotycząca zastosowania w sprawie art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 2 k.c. wykazuje istotne braki od strony logicznej, ponieważ forsuje on tezę, że nie można uznać za wygórowaną w sposób nieuzasadniony wartości składnika pozaodsetkowych kosztów kredytu, o ile nie przekracza ona ograniczenia, jakie ustawodawca ustanowił w art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.) w odniesieniu do sumy wszystkich pozaodsetkowych kosztów kredytu. Odpowiedzieć na ten zarzut można stwierdzeniem, że na owe pozaodsetkowe koszty kredytu może składać się wiele elementów, a więc opłaty, prowizje, podatki, marże i koszty usług dodatkowych, co wynika z art. 5 ust. 6 i 6a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.). Ustawowe ograniczenie łącznej wielkości tego rodzaju obciążeń konsumenta nie odbiera z pewnością Sądowi możliwości (ani nie zwalnia go od obowiązku) dokonania oceny, czy postanowienie umowne określające obowiązek zapłaty każdego z tych składników z osobna nie stanowi klauzuli abuzywnej w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkujące rażącym naruszeniem jego interesów, może być efektem – jak w sprawie niniejszej – określeniem wysokości jednego ze składników kosztów pozaodsetkowych w sposób radykalnie nieadekwatny do wzajemnych świadczeń przedsiębiorcy czy ponoszonych przez niego kosztów, prowadząc w rezultacie do istotnego naruszenia równowagi kontraktowej z pokrzywdzeniem konsumenta. Limitowanie przez ustawę rozmiaru całości obciążeń konsumenta z tytułu kosztów pozaodsetkowych kredytu nie może być interpretowane jako uprawnienie pożyczkodawcy do dowolnego określania wielkości poszczególnych składników tych kosztów – bez uwzględnienia treści art. 385 1 § 1 k.c. – o ile tylko ich suma nie przekroczy granicy zakreślonej przez ustawodawcę. Podkreślić trzeba, że przedsiębiorcę udzielającego kredytu konsumenckiego czy też pożyczki wiąże zarówno art. 385 1 § 1 k.c., jak i art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.), co oznacza, że musi on mieć na uwadze zarówno to, by do umowy zawartej z konsumentem nie wprowadzać postanowień określających zobowiązania kontrahenta w sposób, który pozwalałby je uznać za klauzule niedozwolone, jak i dbać o to, by suma kosztów pozaodsetkowych nie wykroczyła poza ich maksymalną wysokość określoną ustawą. Z powyższych przyczyn chybione jest twierdzenie, na którym skarżący oparł zarzut naruszenia art. 56 k.c., iż przy dokonywanej przez Sąd ocenie, czy spełnione zostały przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 2 k.c., „(…) punktem odniesienia oceny Sądu powinien być w pierwszej kolejności limit ustawowy (…)”, o ile miałoby się to stwierdzenie rozumieć tak, jak czyni to autor apelacji, a mianowicie że brak sprzeczności postanowień umownych z treścią art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 993 ze zm.) wyklucza możność uznania, że w określonych okolicznościach kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkując rażącym naruszeniem jego interesów.

W tym kontekście należy w pełni zgodzić się z Sądem Rejonowym, który uznał, że określenie prowizji na poziomie zbliżonym do wielkości pożyczonej kwoty nie znajduje żadnego uzasadnienia na gruncie równowagi kontraktowej w stosunkach pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem oraz problematyki ekwiwalentności ich świadczeń. Pojęcie prowizji – choć używane i przez ustawodawcę i w praktyce instytucji kredytowych – nie zostało ustawowo zdefiniowane, a w umowach zawieranych w obrocie finansowym odpowiadają mu rozmaite desygnaty, choć zwykle określa się tak jeden z elementów wynagrodzenia za udzielenie kredytu lub pożyczki, który – w przeciwieństwie do oprocentowania – nie jest zapłatą za możliwość korzystania z kapitału, ale stanowi swoiste wynagrodzenie instytucji kredytowej za czynności związane np. z zawarciem umowy (np. ocena zdolności kredytowej, przygotowanie i analiza dokumentów), z pozostawaniem w gotowości udostępnienia środków w przypadku kredytu niewykorzystanego czy z podejmowaniem czynności związanych z wcześniejszą spłatą kredytu lub pożyczki albo odstąpieniem przez kontrahenta od umowy. Bez wątpienia w realiach rozpoznawanej sprawy można mówić jedynie o prowizji za udzielenie pożyczki, jednak brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, iż koszty, jakie pożyczkodawca poniósł w związku z czynnościami skutkującymi zawarciem umowy i wypłatą kapitału, pozostają w choćby zbliżonej proporcji do żądanego od pozwanego świadczenia wzajemnego. Trafnie przyjął więc Sąd I instancji, że tego rodzaju postanowienia umowne dotyczące prowizji są niezgodne z zasadami uczciwości kupieckiej, a w ocenie Sądu odwoławczego także z zasadami współżycia społecznego i kształtują obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skoro nie mają jakiegokolwiek uzasadnienia i powiązania ekonomicznego z poniesionymi rzeczywiście kosztami przedsiębiorcy udzielającego pożyczki. Wszelkie opłaty pobierane przez pożyczkodawcę powinny wyrównywać rzeczywiste koszty poniesione przez niego w związku z podjęciem danej czynności i nie powinny być rażąco wysokie dla konsumenta, a zatem nie powinny być formułowane w sposób ryczałtowy, bez odzwierciedlenia w kosztach ponoszonych rzeczywiście przez pożyczkodawcę. Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy jedna ze stron umowy, wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje postanowienia umowne w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia drugiej strony stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta. Spełnione są z całą pewnością również pozostałe przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c., skoro strona powodowa bezsprzecznie, zawierając przedmiotową umowę pożyczki, posłużyła się wzorcem umownym, na który konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a prowizja nie ma charakteru świadczenia głównego (tak np. w wyroku SN z dnia 6 kwietnia 2004 r., I CK 472/03, niepubl.). Wobec powyższego, stwierdzić trzeba, że słusznie uznał Sąd meriti, że postanowienie umowy pożyczki zobowiązujące konsumenta do zapłaty wygórowanej prowizji nie wiąże pozwanego, a tym samym roszczenie o jej zapłatę jest niezasadne.

Zupełnie chybiony jest też zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. poprzez nieuwzględnienie zasady swobody umów i nienadanie odpowiedniego znaczenia faktowi, że pozwany zaakceptował warunki umowy stron, gdyż granicami tej swobody są m.in. przepisy ustawy, w tym także te, które – jak art. 385 1 § 1 k.c. - rozstrzygają, jakie ukształtowanie stosunku prawnego jest niedozwolone – a w takiej sytuacji bez znaczenia dla skuteczności tych postanowień jest zgodny zamiar stron stosunku prawnego wyrażony w oświadczeniach woli składających się na nawiązany między nimi stosunek prawny. Jeśli natomiast chodzi o zarzuty dotyczące rzekomego naruszenia art. 58 § 2 i 3 k.c. w związku z art. 359 k.c., to wskazać trzeba, że Sąd Rejonowy oddalił powództwo w zaskarżonej części ze względu na uznanie, iż postanowienie umowne dotyczące obowiązku zapłaty prowizji w istocie nie wiąże pozwanego, natomiast powyższe przepisy przywołał tylko w ramach „subsydiarnego” uzasadnienia swego stanowiska w sprawie, na wypadek gdyby argumentacja dotycząca istnienia klauzuli niedozwolonej została uznana za chybioną. Skoro jednak wywody dotyczące tej kwestii oceniono jako w pełni trafne i można je z powodzeniem uznać za prawidłową podstawę zapadłego rozstrzygnięcia, to stwierdzić trzeba, że art. 58 § 2 i 3 k.c. w związku z art. 359 k.c. nie został w sprawie niniejszej zastosowany, a w konsekwencji zarzuty apelacyjne związane z ich zastosowaniem są bezprzedmiotowe.

Z uwagi na nietrafność podniesionych zarzutów wnioski złożonego środka odwoławczego nie mogą zostać uwzględnione, a apelacja podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego Sąd II instancji orzekł w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu ustanowioną w art. 98 k.p.c., zasądzając od strony powodowej na rzecz pozwanego zwrot kosztów zastępstwa procesowego obliczonych w myśl § 16 ust. 1 pkt. 1 w związku z § 8 pkt. 4 i § 4 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2016 r., poz. 1714 ze zm.) na kwotę 738,00 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: