Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1445/18 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2019-06-06

III Ca 1445/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 10 maja 2018 roku Sąd Rejonowy w Skierniewicach w sprawie o sygnaturze akt I C 859/17 zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 22.000 zł, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 24 lutego 2017 roku do dnia zapłaty, kwotę 4.717 zł tytułem kosztów procesu (punkt I wyroku) oraz kwotę 22.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2017 roku do dnia zapłaty i kwotę 4.617 zł tytułem kosztów procesu (punkt II.1 wyroku). Nadto Sąd Rejonowy przyznał i nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Skierniewicach na rzecz adwokata A. G. kwotę 2.952 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanemu z urzędu (punkt II. 2 wyroku) oraz orzekł, że nieuiszczone koszty sądowe poniesie Skarb Państwa.

W uzasadnieniu wyroku wskazano, że prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Łowiczu z dnia 7 października 2004 roku pozwany został skazany za to, że w dniu 23 października 2003 roku umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując pojazdem bez wymaganych uprawnień nie zachował należytej ostrożności i nie ustąpił pierwszeństwa innemu pojazdowi, czym doprowadził do zderzenia obu pojazdów, wskutek czego pasażer jego samochodu W. B. zmarł na miejscu zdarzenia, tj. za przestępstwo z art. 177 § 2 kk. Sprawca wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z powodową spółką.

Sąd Rejonowy ustalił, że w chwili wypadku W. B. miał 50 lat. Pozostawił żonę D. i trójkę dzieci – R. w wieku 26, S. w wieku 18 i A. w wieku 17 lat. Relacje w małżeństwie układały się dobrze; dzieci zamieszkiwały z rodzicami i miały dobre stosunki z ojcem. Rodzina pozostawała na utrzymaniu ojca, zaś D. B. zajmowała się domem. Warunki bytowe rodziny były trudne, w domu nie było bieżącej wody. W. B. pomagał żonie w cięższych obowiązkach domowych. Po jego śmierci D. B. stała się nie okazywać dzieciom niepokoju. Miała kłopoty ze snem, bowiem nocą wspominała męża i rozpamiętywała jego śmierć. A. K. bardzo lubiła rozmawiać z ojcem. Po śmierci ojca było jej ciężko, zwłaszcza podczas świąt. Straciła zainteresowanie nauką. R. B. był bardzo związany z ojcem, z którym wykonywał wszystkie obowiązki domowe, a w wolnym czasie jeździł na ryby. Po śmierci ojca większość obowiązków spoczęła na jego barkach. S. B. czuł, że miał w ojcu oparcie. Pomagał ojcu w obowiązkach domowych oraz dzielił z nim wspólną pasję – hodowlę gołębi. Po śmierci ojca zrezygnował z nauki, którą miał rozpocząć w szkole zawodowej i podejmował prace dorywcze. S. B. jest w stałym związku z kobietą i nadal zamieszkuje z matką. D. B. nie wyszła ponownie za mąż. A. K. wyprowadziła się z domu rodzinnego w 2008 roku i założyła rodzinę. Jest matką dziecka które cierpi na porażenie mózgowe i wodogłowie i padaczkę. R. B. wyprowadził się z domu rodzinnego w 2017 roku.

Pozwany prowadził w przeszłości firmę budowlaną a W. B. był u niego zatrudniony. Pozwany ma 44 lata, od 2012 roku cierpi na niedowład czterokończynowy. Porusza się na wózku inwalidzkim. Dolegliwości związane z ww. schorzeniem są na tyle uciążliwe, że pozwany nie jest w stanie utrzymać pozycji siedzącej. Przyjmuje w związku z tym leki przeciwbólowe dozowane mu przez specjalną pompę, która podaje lekarstwa bezpośrednio do kanału kręgowego. Koszt tego urządzenia wynosi 30.000 zł, przy czym obecnie jest refundowany przez NFZ. Pozwany jest osobą całkowicie niesamodzielną, nie jest w stanie samodzielnie choćby zjeść posiłku. Utrzymuje się z renty i zasiłku opiekuńczego w łącznej wysokości 1.060 zł netto. Jego żona otrzymuje świadczenie w wysokości 520 zł z tego tytułu, że sprawuje nad nim opiekę. Pozwany korzysta z pomocy społecznej. Ani pozwany, ani jego żona nie mają możliwości uzyskania dochodów z innych źródeł. Po śmierci W. B. pozwany zlecał jego synom prace dorywcze, ale w jego ocenie nie wykazywali oni zainteresowania podjęciem stałej pracy. W czasie świąt pozwany dawał rodzinie zmarłego mięso. Zgodnie z treścią wyroku skazującego pozwany zapłacił na rzecz D. B. nawiązkę w wysokości 5.000 zł.

W dniu 11 stycznia 2017 roku powódka wypłaciła D. B. zadośćuczynienie za krzywdę, jakiej doznała wskutek śmierci męża w kwocie 12.000 zł. Pismem doręczonym w dniu 13 lutego 2017 roku strona powodowa wezwała pozwanego do zwrotu tej kwoty w terminie do dnia 23 lutego 2017 roku.

W dniu 18 października 2016 roku powódka wypłaciła A. K. zadośćuczynienie za krzywdę, jakiej doznała wskutek śmierci ojca w kwocie 10.000 zł. Pismem doręczonym w dniu 13 lutego 2017 roku strona powodowa wezwała pozwanego do zwrotu tej kwoty w terminie do dnia 23 lutego 2017 roku.

W dniu 9 lutego 2017 roku powódka wypłaciła R. B. i S. B. zadośćuczynienie za krzywdę, jakiej doznali wskutek śmierci ojca w kwocie po 10.000 zł. Pismami doręczonymi w dniu 27 lutego 2017 roku strona powodowa wezwała pozwanego do zwrotu ww. kwot w terminie do dnia 7 marca 2017 roku.

Sąd Rejonowy nie dał wiary pozwanemu, w zakresie, w jakim twierdził on, że D. B. zrzekła się wobec niego wszelkich roszczeń wynikających ze zdarzenia z dnia 23 października 2003 roku. Skoro – według twierdzeń pozwanego – miała to uczynić na piśmie, gdyby rzeczywiście takie zrzeczenie się roszczeń miało miejsce, pozwany zachowałby ten dokument jako istotny dla jego sytuacji prawnej i przedstawił go w sądzie.

Sąd I instancji oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychiatry na okoliczność rozmiaru krzywd, jakich doznali członkowie rodziny zmarłego na skutek jego śmierci. Treść ich zeznań wskazywała na typowy przebieg żałoby, wobec czego ocena krzywdy mogła zostać dokonana na podstawie wiedzy powszechnej i zasad doświadczenia życiowego.

Wyjaśniając prawne motywy rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał, że podstawę roszczeń powodowej spółki stanowi przepis art. 43 pkt 3 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych (dalej jako uuo). Zasada odpowiedzialności pozwanego była bezsporna – pozwany spowodował wypadek komunikacyjny, w którym śmierć poniósł pasażer prowadzonego przez niego pojazdu, za co został skazany prawomocnym wyrokiem karnym. Sąd Rejonowy wskazał, że związanie ustaleniami skazującego wyroku, obejmuje także ustaloną przez sąd karny okoliczność prowadzenia pojazdu przez pozwanego bez wymaganych do tego uprawnień. Strony nie toczyły też sporu co do faktu wypłaty zadośćuczynienia przez powódkę na rzecz członków rodziny zmarłego.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że na uwzględnienie nie zasługuje podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia roszczenia powódki. Wskazał, że roszczenia regresowe powstały i stały się wymagalne dopiero z chwilą wypłaty zadośćuczynienia na rzecz uprawnionych podmiotów. Jako że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego roszczenia te przedawniają się w terminie trzyletnim, określonym w art. 118 in fine kc, w dacie wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie, roszczenia te były jeszcze przedawnione.

Odnośnie do zarzutu naruszenia przez powódkę przepisu art. 5 kc, Sąd Rejonowy wskazał, że o nadużyciu prawa można mówić wyłącznie wówczas, gdy zachowanie osoby uprawnionej może być oceniane jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa. W ocenie Sądu I instancji kryteriów tych nie spełnia zachowanie powódki, polegające na realizacji przysługującego jej roszczenia, mającego oparcie w bezwzględnie obowiązujących przepisach prawa, w sytuacji gdy po jej stronie nie istnieje żaden czynnik, który pozwoliłby negatywnie ocenić jej zachowanie. Sąd ocenił pozytywnie zachowanie powódki, która zaspokoiła (choć częściowo) roszczenia bliskich zmarłego. Wobec zaś okoliczności zdarzenia szkodzącego, powódce przysługiwało roszczenie regresowe wobec sprawcy wypadku. Sąd I instancji wskazał ponadto, że z uwagi na akcentowaną w orzecznictwie Sądu Najwyższego zasadę „czystych rąk” pozwany nie może przeciwstawić roszczeniu powódki zarzutu nadużycia prawa podmiotowego, w sytuacji gdy wypadek był skutkiem jego bezprawnego działania.

Sąd Rejonowy wyjaśnił ponadto, że w świetle ustalonych okoliczności, dotyczących relacji łączących zmarłego z uprawnionymi, nie można uznać, że wypłacone im zadośćuczynienie było wygórowane. W szczególności Sąd wskazał, że czas, który upłynął od śmierci W. B. nie świadczy o tym, że krzywda jego bliskich przestała istnieć, a jedynie o tym, że zmienił się jej wpływ na na funkcjonowanie pokrzywdzonych.

W przedmiocie ewentualnego zastosowania art. 440 kc Sąd Rejonowy wskazał, że przepis ten dotyczy tylko stosunków między osobami fizycznymi. W doktrynie i orzecznictwie wyklucza się możliwość miarkowania odszkodowania w przypadkach, gdy za szkodę wyrządzoną przez sprawcę odpowiada ubezpieczyciel. Dotyczy to także sytuacji, w której ubezpieczyciel dochodzi roszczenia regresowego od sprawcy szkody.

Od powyższego wyroku strona pozwana złożyła apelację zaskarżając wyrok w całości. Skarżący podniósł następujące zarzuty:

1. naruszenia art. 5 kc poprzez jego niezastosowanie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki żądanych przez nią kwot, wbrew, zasadom współżycia społecznego, gdyż pozwany jest ciężko chory i wymaga całkowitej opieki osób trzecich;

2. naruszenia art. 440 kc poprzez jego niezastosowanie i odmowę miarkowania odszkodowania w sytuacji, gdy pozwany jest osobą całkowicie niesamodzielną z uwagi na bardzo zły stan zdrowia;

3. naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez nieuzasadnione odmówienie wiary zeznaniom pozwanego co do zrzeczenia się przez D. B. wszelkich roszczeń wynikających ze zdarzenia z dnia 23.10.2003 roku, podczas gdy okoliczność ta nie była kwestionowana przez stronę powodową;

4. naruszenie art. 320 kpc w zw. z art. 328 § 2 kpc poprzez pominięcie wniosku pozwanego o rozłożenie na raty zasądzonego świadczenia;

5. naruszenie art. 102 kpc poprzez obciążenie pozwanego w całości kosztami w sytuacji gdy istnieją istotne okoliczności zdrowotne i życiowe uzasadniające nieobciążanie go tymi kosztami.

Powołując się na te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości – zarówno w zakresie roszczenia ze sprawy I C 859/17, jak i roszczenia ze sprawy I C 860/17 – ewentualnie o miarkowanie zasądzonej kwoty i odstąpienie od obciążania go kosztami procesu za obie instancje oraz rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty.

Jednocześnie pełnomocnik pozwanego zaskarżył wyrok wydany w sprawie I C 860/17 podnosząc następujące zarzuty:

1. naruszenia art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną ocenę zeznań pozwanego, w szczególności dotyczących jego bardzo złego stanu zdrowia i odmówienie zastosowania art. 5 kc;

2. naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne a nie swobodne uznanie, że okres 15 lat od śmierci W. B. uzasadnia wypłatę odszkodowania, w sytuacji ustalenia, że przebieg żałoby miał typowy charakter;

3. naruszenie art. 320 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez pominięcie szczególnej sytuacji pozwanego wywołanej jego stanem zdrowia i nieodniesienie się przez to przez Sąd do wniosku pozwanego o rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty;

4. naruszenie art. 102 kpc poprzez obciążenie strony pozwanej w całości kosztami procesu;

5. naruszenie art. 5 kc poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odszkodowania, w sytuacji gdy pozwany jest ciężko chory i wymaga całkowitej opieki osób trzecich.

Powołując się na te zarzuty pełnomocnik pozwanego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania, ewentualnie o miarkowanie kwoty odszkodowania i odstąpienie od obciążania pozwanego kosztami procesu za obie instancje oraz rozłożenie zasądzonego świadczenia na raty.

W odpowiedzi na apelacje powódka wniosła o ich oddalenie i zasądzenie od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlega uwzględnieniu w części.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do podniesionych zarzutów naruszenia prawa procesowego, co musi poprzedzać rozpoznanie zarzutów materialnoprawnych.

Zaskarżone rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego zostało wydane w wyniku prawidłowo ustalonego stanu faktycznego, które to ustalenia Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Sąd Okręgowy nie podziela zarzutów apelacji dotyczących naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji w tym zakresie przeprowadził w sposób prawidłowy postępowanie dowodowe, a zebrany materiał poddał ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów przewidzianej przez art. 233 § 1 k.p.c. Zgodnie treścią art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego, a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i – ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że ocena powyższa oparta nadto być musi na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Wielokrotnie w orzecznictwie sądów odwoławczych oraz Sądu Najwyższego podnoszono, iż zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008 r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, nie publik., LEX 56906). Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10 lipca 2008 r. VI ACa 306/08; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 czerwca 2008r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, LEX 56906; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, nie publik., LEX 52753; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, nie publik., LEX 53136).

Sąd nie podziela poszczególnych zarzutów apelacji dotyczących naruszenia art. 233 k.p.c. Należy podzielić zapatrywania Sądu Rejonowego, że pozwany nie wykazał ewentualnego zrzeczenia się roszczenia przez D. B.. Słusznie podniesiono, że pozwany nie przedstawił pisemnego oświadczenia poszkodowanej. Jego twierdzenia o tym zdarzeniu należy potraktować jako stanowisko procesowe, które nie zostało w żaden sposób potwierdzone zgromadzonym materiałem dowodowym.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia przepisów prawa materialnego tj. art. 5 k.c. i art. 440 k.c. należy poczynić kilka uwag dotyczących źródła zobowiązania pozwanego.

Obowiązek powódki do zadośćuczynienia roszczeniom rodziny zmarłego wynikał z faktu udzielenia przez nią ochrony ubezpieczeniowej posiadaczowi pojazdu, który pozwany kierował w momencie wypadku. (...) obowiązkowej ochrony ubezpieczeniowej ma w założeniu umożliwić podmiotom poszkodowanym, uzyskanie naprawienia szkód. Konstruując ten system ustawodawca wyszedł z słusznego założenia, że z uwagi na potencjalną wysokość szkód komunikacyjnych, zapewnienie efektywnego sposobu ich kompensacji wymaga obowiązkowego ubezpieczenia. Innymi słowy, uznał że z uwagi na wysokie ryzyko związane z ruchem pojazdów mechanicznych, konieczne jest finansowanie szkód z niego wynikłych z puli składek obowiązkowo odprowadzanych przez posiadaczy pojazdów. Towarzystwo ubezpieczeniowe jest zatem podmiotem, które w ramach ubezpieczenia obowiązkowego posiadaczy pojazdów ma zapewnić naprawienie szkody i zadośćuczynienie krzywdzie podmiotom, których dobra zostały naruszone w związku z ruchem pojazdów mechanicznych.

Tworząc efektywny dla poszkodowanych system kompensacji, ustawodawca założył jednocześnie, że odprowadzane przez posiadaczy pojazdów składki nie mają służyć finansowaniu wszelkich szkód powstałych w związku z ruchem pojazdów mechanicznych. W przypadku pewnych kategorii szkód uznano, że choć ubezpieczyciel jest zobowiązany wobec poszkodowanego do ich naprawienia, spełniając swój obowiązek zyskuje roszczenie zwrotne przeciwko osobie kierującej pojazdem mechanicznym. Regulację w tym zakresie ujęto w przepisie art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2013 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i polskim biurze ubezpieczycieli komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) przyjmując, że ubezpieczyciel, wypłaciwszy odszkodowanie lub zadośćuczynienie ofierze wypadku lub jej bliskim, może dochodzić zwrotu równowartości tych świadczeń od kierującego, który doprowadził do wypadku w sposób wskazany w tym przepisie. W szczególności ma roszczenie zwrotne wobec kierującego, który nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym (poza wypadkami, gdy kierujący prowadził pojazd w celu ratowania życia ludzkiego lub mienia albo też miał miejsce pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa).

Nie ma wątpliwości co do tego, że wypłacając rodzinie zmarłego zadośćuczynienie za krzywdę związaną ze śmiercią w wypadku, powódka zyskała prawo, na które składa się wierzytelność w stosunku do pozwanego, który spowodował wypadek, kierując pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień. Badając jednak możliwość przymusowej realizacji tego prawa, sąd zobligowany jest do oceny, czy w kontekście konkretnych okoliczności zasługuje ona na udzieloną przez aparat państwowego przymusu. Przy ocenie tej należy wziąć pod uwagę zgodność użycia tego prawa z zasadami współżycia społecznego.

Sąd Okręgowy uznał za zasadne zmianę zaskarżonego wyroku na podstawie art. 440 k.c. Zgodnie z treścią powołanego przepisu w stosunkach między osobami fizycznymi zakres obowiązku naprawienia szkody może być stosownie do okoliczności ograniczony, jeżeli ze względu na stan majątkowy poszkodowanego lub osoby odpowiedzialnej za szkodę wymagają takiego ograniczenia zasady współżycia społecznego.

Sąd I instancji wskazał, że przepis ten dotyczy tylko stosunków między osobami fizycznymi, zaś w doktrynie i orzecznictwie wyklucza się możliwość miarkowania odszkodowania w przypadkach, gdy za szkodę wyrządzoną przez sprawcę odpowiada ubezpieczyciel. Dotyczy to także sytuacji, w której ubezpieczyciel dochodzi roszczenia regresowego od sprawcy szkody. Sąd Okręgowy jednak nie podziela tej oceny aprobując stanowisko wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zgodnie z którym roszczenie regresowe ZUS oparte na art. 26 dekretu o powszechnym zaopatrzeniu emerytalnym (Dz.U. 1958 Nr 23 poz. 97) nie może przekraczać roszczenia przysługującego poszkodowanemu na podstawie przepisów prawa cywilnego. Jeżeli więc zachodziłyby przesłanki do obniżenia roszczenia poszkodowanego względem sprawcy szkody na podstawie art. 440 KC to okoliczność ta musi być uwzględniona przy określeniu wysokości roszczenia regresowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 1970 r., III CZP 76/70). Uwzględniając różnicę pomiędzy roszczeniem ZUS o którym mowa w cytowanym orzeczeniu, a roszczeniem powoda w tej sprawie, należy jednak zwrócić uwagę, że są to roszczenia regresowe. W pełni zatem znajduje zastosowanie rozumowanie Sądu Najwyższego do przedmiotowej sprawy. Jak wskazano w cytowanej uchwale popełnienie czynu niedozwolonego wywołuje powstanie stosunku prawnego tylko między sprawcą szkody a poszkodowanym, a nie między sprawcą szkody a osobą, która zaspokoiła w całości lub częściowo roszczenie poszkodowanego. Fakt zaspokojenia tego roszczenia może natomiast zrodzić - zależnie od okoliczności - roszczenie zwrotne osoby trzeciej do sprawcy szkody. Powód w przedmiotowej sprawie na mocy przepisu szczególnego jest uprawniony do dochodzenia od sprawcy szkody sum wypłaconych tytułem zadośćuczynienia. Do istoty roszczenia regresowego należy z kolei to, że opiera się ono na przejściu z mocy prawa na osobę trzecią uprawnień poszkodowanego. Nie może więc ono przekraczać roszczenia przysługującego poszkodowanemu na podstawie przepisów prawa cywilnego. Jeżeli zatem osoba trzecia wypłaciła poszkodowanemu więcej, jej roszczenie ogranicza się do tego, czego poszkodowany mógłby się domagać bezpośrednio od sprawcy szkody. Nie ma przy tym znaczenia okoliczność, czy zapłata "więcej" nastąpiła na skutek dobrowolnego świadczenia osoby trzeciej ponad jej obowiązek, czy też w granicach ustawowego obowiązku. W obu bowiem wypadkach roszczenie regresowe nie może być wyższe od roszczenia przysługującego poszkodowanemu w granicach zakreślonych przepisami prawa cywilnego ( zob. cyt. uchwała SN).

Zatem ograniczenia podmiotowe zawarte w treści art 440 k.c. nie mogą przesądzać o wyłączeniu zastosowania tej regulacji w sytuacji dochodzenia roszczenia regresowego. Jeżeli bowiem zachodziłyby przesłanki przewidziane w art. 440 k.c. do ograniczenia obowiązku naprawienia szkody w stosunkach pomiędzy poszkodowanym a osobą odpowiedzialną za szkodę ( a w tej sprawie są to stosunki pomiędzy osobami fizycznymi), to wówczas roszczenie regresowe ograniczałoby się do wysokości tak obniżonego roszczenia odszkodowawczego. Zatem przepis ten znajduje zastosowanie także w przedmiotowej sprawie.

Należy zatem zbadać stan majątkowy poszkodowanych lub pozwanego i ograniczyć wysokość roszczenia gdyż niewątpliwie za takim rozstrzygnięciem przemawiają zasady współżycia społecznego.

Badając możliwość zastosowania art. 440 k.c. należy ustalić jakie zasady współżycia społecznego przemawiają za zastosowaniem powołanej regulacji. W niniejszej sprawie ochronę pozwanego należy wywodzić z zasady solidarności społecznej. Podkreślić należy, że istota działalności towarzystwa ubezpieczeniowego, polega na ubezpieczaniu ryzyka związanego z ruchem lądowym. Choć oczywiście w kontekście ściśle prawnym obciążenie tym ryzykiem spoczywa na podmiocie prowadzącym działalność ubezpieczeniową, to jednak w rzeczywistości koszt ten ponosi ogół ubezpieczonych, finansujących działalność ubezpieczeniową. Na gruncie przepisów ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, prawo regresu ubezpieczyciela jest wyjątkiem i co do zasady to ten podmiot (pośrednio zaś ogół ubezpieczonych) ponosi omawiane ryzyko. W przepisie art. 43 uuo ustawodawca wyczerpująco unormował katalog przypadków, w których uzasadnione jest przerzucenie tego ciężaru na osobę kierującą pojazdem. Choć jednym z tych przypadków jest wyrządzenie szkody przez osobę, która nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, to jednak in casu konieczna jest ocena, czy względy solidarności społecznej nie przemawiają za zachowaniem zasady, że ryzyko wypadków komunikacyjnych obciąża ubezpieczyciela. W istocie zaś, czy okoliczności konkretnej sprawy nie wymagają, by ogół ubezpieczonych przejął na siebie ciężar naprawienia danej szkody.

W przedmiotowym wypadku powódka domaga się spełnienia świadczenia od osoby, której stan zdrowia i sytuacja majątkowa związana z tym stanem uniemożliwia zadośćuczynienie jej żądaniu. Pozwany cierpi na czterokończynowy niedowład, przez który jest zmuszony do poruszania się na wózku inwalidzkim. Nawet ono jest ograniczone z uwagi na silne dolegliwości bólowe, związane z utrzymywaniem pozycji siedzącej. Aby móc się poruszać pozwany musi przyjmować leki przeciwbólowe, które zażywa bezpośrednio do kanału kręgowego za pośrednictwem specjalistycznej pompy. Na stałe orzeczono wobec niego niepełnosprawność w stopniu znacznym. Pozwany wymaga stałej opieki osób trzecich – sprawuje ją żona, która z tego tytułu otrzymuje zasiłek opiekuńczy w wysokości 520 zł. Potrzeby pozwanego zaspokajane są zaś z renty, której obecna wysokość wynosi 1060 zł.

Zdaniem Sądu Okręgowego w tej wyjątkowej sytuacji zasada solidarności społecznej wymaga, by obowiązek zwrotu spełnionego świadczenia przez zakład ubezpieczeń został ograniczony. Obciążenie nim pozwanego w całości byłoby bowiem nieakceptowalne społecznie. Należy przy tym zwrócić uwagę na zachowanie pozwanego po wyrządzeniu szkody. Choć poza nawiązką orzeczoną wyrokiem karnym nie wypłacił bliskim zmarłego żadnych sum pieniężnych, to jednak nie pozostał obojętny na ich potrzeby; oferował im zatrudnienie, próbując zaradzić trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się po śmierci osoby, na której utrzymaniu pozostawali.

Uznanie skuteczności powołania się przez pozwanego na treść art. 440 k.c. uzasadnia zmianę zaskarżonego wyroku przez obniżenie wysokości zasądzonego świadczenia o połowę w połączonych sprawach I C 859/17 i I C 860/17.

Z powyższych względów orzeczono jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 kpc.

Sąd Okręgowy jednocześnie stwierdził brak podstaw do całkowitego oddalenia powództwa. Należy wskazać, iż pozwany doprowadził do szkody swoim zachowaniem, naruszając umyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, kierując pojazdem bez wymaganych uprawnień. Trudno w tej sytuacji rozważać możliwość zastosowani art. 5 k.c. i zwolnić całkowicie pozwanego od obowiązku spełnienia świadczenia. Jak podnosi się w doktrynie zakaz nadużycia prawa powinien być stosowany przy uwzględnieniu roli prewencyjno-wychowawczej art. 5 KC, która może być zapewniona tylko wówczas, gdy bierze się pod uwagę nastawienie podmiotów danego stosunku cywilnoprawnego względem powinności przestrzegania zasad współżycia społecznego (por. wyr. SN z 9.3.1972 r., III CRN 566/71, Legalis, A. Zbiegień- Turzańska w: Kodeks Cywilny. Komentarz pod red. dr. hab. K. Osajdy.Rok 2019).

Sąd również nie podziela zarzutu dotyczącego naruszenia art. 320 k.p.c. co do nierozłożenia zasądzonego świadczenia na raty. Należy wskazać, iż „moratorium sędziego” musi uwzględniać zarówno możliwości spełnienia świadczenia w ratach przez pozwanego, bez konieczności uciekania się do egzekucji sądowej, jak i zaspokoić wierzyciela w miarę rozsądnym terminie. Tymczasem biorąc pod uwagę wysokość dochodów pozwanego trudno mówić o możliwości rozsądnego ustalenia wysokości rat, które uwzględnią w/w kryteria.

Sąd jednocześnie dokonując zmiany wyroku na podstawie art. 102 k.p.c. odstąpił od obciążenia pozwanego obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania na rzecz powoda. W uznaniu Sądu Okręgowego, zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek, o którym mowa w art. 102 k.p.c., który uzasadnia odstąpienie od zastosowania ogólnych reguł odpowiedzialności za wynik procesu z art. 98 § 1 k.p.c., poprzez nieobciążanie powoda kosztami postępowania apelacyjnego.

Stosowanie omawianej regulacji, tj. nieobciążanie strony przegrywającej obowiązkiem poniesienia części lub całości kosztów procesu, może mieć miejsce tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy z uwagi na okoliczności konkretnej sprawy, zastosowanie ogólnych reguł odpowiedzialności za wynik procesu byłoby niesłuszne, czy wręcz niesprawiedliwe. Ocena czy zachodzi taki wypadek dokonywana jest przez sąd orzekający na tle całokształtu okoliczności sprawy (por. postanowienie SN z dnia 20 grudnia 1973 r., II CZ 210/73, LEX nr 7366). Podkreślenia wymaga, iż urzeczywistniający zasadę słuszności art. 102 k.p.c., nie podlega wykładni rozszerzającej i związany jest z obowiązkiem strony podania okoliczności zezwalających na przyjęcie, że zachodzi „szczególnie uzasadniony wypadek” (zob. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 3 września 2013 r., III AUa 60/13, LEX 1430764).

Katalog okoliczności uzasadniających skorzystanie z art. 102 k.p.c. nie jest zamknięty i każdorazowo został pozostawiony ocenie Sądu orzekającego na gruncie specyficznych okoliczności ustalonych w konkretnej sprawie. Norma art. 102 k.p.c. jest więc rozwiązaniem szczególnym, niepodlegającym wykładni rozszerzającej i wykluczającym stosowanie uogólnień, wymagającym do zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Nie konkretyzuje on pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi (por. m.in. postanowienie SN z dnia 20 grudnia 1973 roku, sygn. II CZ 210/73, lex nr 7366).

W ocenie Sądu Okręgowego, w przedmiotowej sprawie zachodzą okoliczności przemawiające za zastosowaniem omawianego przepisu wynikające z zupełnie wyjątkowej sytuacji zdrowotnej oraz majątkowej pozwanego opisanej powyżej.

Wobec powyższego, biorąc pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w ocenie Sądu Okręgowego zachodził szczególny wypadek, uzasadniający zastosowanie wobec powoda dobrodziejstwa przepisu art. 102 k.p.c. i nieobciążanie go kosztami postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zniósł również koszty postepowania apelacyjnego na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c. z uwagi na okoliczność, że strony wygrały sprawę w postępowaniu apelacyjnym w równych częściach.

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu pozwanemu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono na podstawie § 4 ust. 3 w zw. z § 8 pkt 5 w zw. z § 16 ust.1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu ( Dz. U . z 2016r., poz. 1714).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: