III Ca 1473/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-11-22
Sygn. akt III Ca 1473/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 17 maja 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi w sprawie z powództwa M. H. i K. H. przeciwko M. K. o zapłatę:
zasądził od M. K. na rzecz M. H. i K. H. solidarnie kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 września 2020 roku do dnia zapłaty za jednoczesnym wydaniem pojazdu marki F. (...) nr nadwozia (...).pr. 2013;
zasądził od M. K. na rzecz M. H. i K. H. solidarnie kwotę 4.917 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania;
nakazał pobrać od M. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 526,65 zł tytułem niepokrytych kosztów opinii biegłego.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżając go w całości. Skarżąca wydanemu rozstrzygnięciu zarzuciła:
sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego wskutek naruszenia przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie oceny dowodów:
- w sposób niewszechstronny, ponieważ z dowolnym, rażąco jednostronnym pominięciem
szeregu istotnych okoliczności lub nienadaniem im wystarczającej wagi, a to przez:
-
pominięcie okoliczności podnoszonych przez powodów w oświadczeniu o odstąpieniu od umowy z dnia 8 września 2020 r. w kontekście kolejnych stanowisk i twierdzeń strony powodowej, która to strona słowem nie wspomniała wówczas o kwestii „bezwypadkowości'”, a które to twierdzenia pojawiły się dopiero gdy okazało się, iż zarzuty dotyczące istnienia szkody całkowitej nie znajdą potwierdzenia w postępowaniu dowodowym,
-
pominięcie tej istotnej okoliczności, że powodowie w oświadczeniu o odstąpieniu od umowy sprzedaży auta jako wadę fizyczną nie wskazali braku waloru „bezwypadkowości”, a swojego roszczenia dochodzili od pozwanej wskazując, że w aucie miało dojść do szkody całkowitej, zagrażającej właściwościom jezdnym pojazdu, znacząco obniżającej wartość pojazdu, co w postępowaniu dowodowym zostało jednoznacznie obalone, a zatem zarzuty powodów okazały się niepotwierdzone, a mimo to Sąd uznał powództwo za uzasadnione i podlegające uwzględnieniu,
-
nienadanie wystarczającej wagi tej istotnej okoliczności, iż powodowie nabyli od pozwanej auto o wartości 23 000 zł za okazyjną cenę 20 000 zł, co oznacza, że kierując się zdrowym rozsądkiem i doświadczeniem życiowym powinno to dla przeciętnego kupującego oznaczać, że przedmiotowe auto nie mogło być autem bez uprzednich napraw blacharsko- lakierniczych,
-
pominięcie tej istotnej okoliczności, że z zeznań świadka K. S. nie wynika by auto było oferowane jako bezwypadkowe, a jedynie na podstawie niepotwierdzonych żadnym innym dowodem twierdzeń powodów Sąd Rejonowy dowolnie ustalił, jakoby zakupione auto miało być im oferowane przez pozwaną jako bezwypadkowe,
-
pominięcie szeregu istotnych okoliczności wskazywanych przez świadka K. S., mimo że Sąd I instancji nie odmówił wiarygodności zeznań tego świadka, a to w szczególności tej istotnej okoliczności, iż świadek K. S. zeznał na rozprawie, że powodowie mieli możliwość zbadania samochodu czujnikiem lakieru, czujnik pokazał podczas oględzin, że pojazd był po naprawach blacharsko- lakierniczych. powodowie o tym wiedzieli i byli informowani, że przez to cena pojazdu jest niższa.
-
pominięcie również tej istotnej okoliczności, iż według zeznań świadka K. S. informował on powodów, że można przedmiotowy samochód sprawdzić i że chętnie go podstawi do serwisu zewnętrznego, ale powód zapewniał, że zna się na samochodach (jak zeznał powód, z zawodu jest mechanikiem),
-
pominięcie tej istotnej okoliczności, na którą zwracali uwagę świadek K. S. oraz biegły A. S., że same uszkodzenia pojazdu nie są równoznaczne z przymiotem „wypadkowości” pojazdu, samochód może być bezwypadkowy a mieć naprawy blacharsko-lakiernicze, poza gołosłownymi twierdzeniami powodów brak jest dowodu na to, że przedmiotowy pojazd w ogóle jest pojazdem powypadkowym, a jedynie że miał naprawy blacharsko lakiernicze, które zgodnie z opinią mają wpływ 9.2% na wartość pojazdu (który pomimo tego w dacie sprzedaży był wart 23 000 zł, a został sprzedany za cenę 20 000 zł) i zostały usunięte w sposób właściwy i nie przekładają się na zdolność do jazdy (wbrew znowu subiektywnym i niepotwierdzonym innymi dowodami twierdzeniom powodów, którzy mieli się bać podróżować rzeczonym pojazdem),
-
nienadanie wystarczającej wagi tej istotnej okoliczności, iż pozwana nie ukrywała w ramach niniejszego postępowania, że dysponowała przed sprzedażą auta opinią rzeczoznawcy z dnia 29 stycznia 2018 r., która uwzględniała korekty za wcześniejsze naprawy blacharsko-lakiernicze i mimo tych napraw opinia ta szacowała wartość pojazdu na 23 700 zł, co koresponduje z opinią biegłego w niniejszej sprawie, a jednocześnie co najmniej uprawdopodobnia, że pozwana nie ukrywała stanu technicznego auta, ponieważ z żadnej opinii nie wynika czy auto jest powypadkowe czy bezwypadkowe, a jednie, iż przebyło naprawy blacharsko-lakiernicze niemające wpływu na właściwości jezdne, mające niewielki wpływ na wartość pojazdu oraz, że sprzedała powodom auto poniżej jego ówczesnej ceny rynkowej,
-
nienadanie wystarczającej wagi tej istotnej okoliczności, iż obawy powódki K. H. co do bezpieczeństwa użytkowania auta, które to obawy stanowiły m.in. podstawę żądania odstąpienia od umowy, zostały bezspornie obalone przez biegłego wydającego opinię w niniejszej sprawie, a jednocześnie w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia Sąd Rejonowy w żaden sposób nie dokonuje oceny obiektywizmu i wiarygodności zeznań powódki przez pryzmat tej okoliczności,
-
pominięcie tej istotnej okoliczności, iż powodowie intensywnie użytkując zakupiony pojazd doprowadzili do utraty wartości pojazdu przez okres jego używania, o kwotę 6 500 zł (23 000 - 16 500, jak wynika z opinii biegłego),
-
w sposób sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, a to przez dokonanie oceny w sposób jednostronny, polegający na:
-
dowolnym przyjęciu, że pojazd był oferowany powodom jako bezwypadkowy w sytuacji, gdy pozwana od początku zaprzeczała tym twierdzeniom powodów, a brak jest poza zeznaniami powodów dowodu na to, by pojazd był im oferowany jako bezwypadkowy, a co najwyżej jako w pełni sprawny (co odpowiadało prawdzie, wbrew z kolei gołosłownym zarzutom powodów o rzekomej szkodzie całkowitej w pojeździe),
-
dowolnym ustaleniu, że pojazd został zakupiony w salonie w sytuacji, gdy sprzedającym była osoba fizyczna (pozwana), która jedynie pozostaje pracownikiem rzeczonego salonu, natomiast salon nie był stroną umowy sprzedaży, a jedynie miejscem pracy pozwanej, pod którym auto było zaparkowane,
-
dokonaniu ustaleń w oparciu o zeznania powodów i raport z prywatnego serwisu internetowego, które to zeznania i ustalenia z raportu nie znalazły odzwierciedlenia w pozostałym materiale dowodowym, w szczególności w opinii biegłego, a pomimo to Sąd I instancji nadał im walor wiarygodności w całości,
-
nielogicznym przyjęciu, że uszkodzenia samochodu, które uległy całkowitej naprawie były poważne, w sytuacji, gdy z opinii biegłego wynika, że uprzednie uszkodzenia mają minimalny wpływ na wartość samochodu, a co istotne zostały usunięte i nie mają wpływu na właściwości jezdne pojazdu, ani na jego optykę,
-
rażąco dowolnym przyjęciu, że „szkoda z roku 2014 była na tyle poważna iż zrodziła w powodach obawy, iż mogła być zakwalifikowana jako „szkoda całkowita" oraz spowodowała trudności w sprzedaży pojazdu w sytuacji, gdy postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zaprzeczyło by sytuacje, o których zeznawali powodowie miały miejsce, a ich twierdzenia były oparte na wprowadzeniu ich w błąd, ale nie przez pozwaną, a przez niesprecyzowanego mechanika w niezidentyfikowanym salonie, który nastraszył bezzasadnie powodów, że uszkodzenia pojazdu mogą spowodować jego „różne zachowania",
-
podobnie dowolnym, bowiem nie wynikającym z analizy materiału dowodowego przyjęciu za prawdziwe twierdzenia, że „możliwość sprzedaży samochodu została w istotny sposób ograniczona”, w szczególności w sytuacji, gdy z opinii biegłego wynika, że pomimo iż upłynęły kolejne blisko 2 lata od sprzedaży pojazdu, zwiększył się jego przebieg o ponad 40 000 km, samochód wciąż jest warty 16 500 zł, a zatem zaledwie 3 500 zł mniej niż kwota za jaką powodowie nabyli samochód od pozwanej,
-
nieobiektywnym, bowiem nie wynikającym z zeznań biegłego przyjęciu, iż ten zakwalifikował szkodę na pojeździe z 2014 roku jako „głęboką” w sytuacji, gdy z jego odpowiedzi udzielonej podczas rozprawy na zadane mu pytanie wynikało jedynie, że naprawy miały charakter głębszy niż powierzchowny, natomiast nie wynika z jakiejkolwiek opinii biegłego pisemnej czy ustnej, by naprawy miały charakter istotny z punktu widzenia roszczeń powodów (tj. by zaistniała szkoda całkowita, naruszenie integralności konstrukcji pojazdu, itp.),
-
art. 299 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. przez przeprowadzenie dowodu z
przesłuchania stron w sposób niepełny, bowiem polegający na przesłuchaniu wyłącznie powodów, pomimo wniosku pełnomocnika pozwanej złożonego w sprzeciwie o przesłuchanie również pozwanej, a w konsekwencji nieuzasadnione nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania pozwanej pomimo formalnego dopuszczenia dowodu z przesłuchania stron na rozprawie w dniu 2 września 2021 roku i w konsekwencji rażąco dowolne ustalenie stanu faktycznego w przeważającej mierze w oparciu o zeznania powodów w sytuacji, gdy przeprowadzenie dowodu z zeznań pozwanej miało znaczenie dla ustalenia stanu faktycznego i co za tym idzie dla rozstrzygnięcia w sprawie, w konsekwencji dokonanie dowolnych ustaleń w zakresie rzekomego oferowania powodom pojazdu jako bezwypadkowy w sytuacji, gdy pozwana od samego początku konsekwentnie zaprzecza takim twierdzeniom, a z kolei twierdzenia powodów w wielu miejscach zostały zweryfikowane już jako niewiarygodne (rzekoma szkoda całkowita, nieuzasadnione obawy powodów dotyczące prowadzenia pojazdu),
2.naruszenie prawa materialnego, a to:
art. 556 1 k.c. przez jego niewłaściwą wykładnię i błędne przyjęcie, że wskazany przepis
ma zastosowanie w niniejszej sprawie w sytuacji, gdy powodowie, na których spoczywał ciężar dowodu nie wykazali aby sprzedany samochód, jego właściwości były niezgodne z umową, tj. posiadał wadę fizyczną w rozumieniu przywołanego przepisu, przeciwnie postępowanie dowodowe wykazało, że przy sprzedaży powodowie byli informowani o uprzednich naprawach blacharsko-lakierniczych, auto nie było im oferowane jako bezwypadkowe, aczkolwiek nie ustalono nawet jednoznacznie w postępowaniu sądowym czy pojazd ten w istocie jest powypadkowy czy bezwypadkowy, oferowane było w okazyjnej cenie uzasadniającej twierdzenia pozwanej, że nie oferowała go jako bezwypadkowego, obawy powodów co do rzekomej szkody całkowitej i ryzyka jazdy pojazdem okazały się zupełnie nieuzasadnione, bowiem według biegłego uprzednie naprawy miały minimalny wpływ na wartość pojazdu i zostały należycie przeprowadzone, nie wpływały na jego właściwości jezdne, a pojazd był zupełnie sprawny,
art. 557 § 1 k.c. przez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe
niezastosowanie w sytuacji, gdy ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że kupujący byli informowani o tym, że pojazd jest po naprawach blacharsko-lakierniczych, a jedynie nie byli informowani, że jest po tzw. szkodzie całkowitej, bowiem jak ustalono szkoda taka nie miała miejsca, a to z tej rzekomej ukrytej wady powodowie rościli sobie roszczenie odstąpienia od umowy sprzedaży,
art. 558 § 1 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i § 2 k.c. przez ich błędną wykładnię i w
konsekwencji niewłaściwe niezastosowanie przepisu o rezygnacji kupujących z rękojmi w sytuacji, gdy brak jest przesłanek by twierdzić, że powodowie, kupując używane auto od osoby fizycznej złożyli oświadczenie woli o zapoznaniu się ze stanem technicznym pojazdu i rezygnacji z rękojmi wbrew swojej rzeczywistej woli, czy w sposób nieprecyzyjny, niejednoznaczny, skoro z literalnego brzmienia oświadczenia powodów złożonego na umowie sprzedaży pojazdu wynika, że zrezygnowali oni w istocie z uprawnień przysługujących im w przyszłości z tytułu rękojmi, co z kolei stanowi standardowy zapis w tego rodzaju umowach dotyczących sprzedaży używanych samochodów, zwłaszcza gdy sprzedający nie jest pierwszym właścicielem, tak jak to miało miejsce w wypadku pozwanej,
art. 560 § 4 k.c. przez jego błędną wykładnię i niewłaściwe niezastosowanie w sytuacji,
gdy nawet jeśliby uznać, że ujawnienie wady fizycznej miało jednak miejsce, to jednak wada taka powinna zostać w takim wypadku uznana za nieistotną, w szczególności z tego powodu, iż według opinii biegłego uprzednie naprawy blacharsko-lakiernicze nie miały takiego wpływu na właściwości jezdne pojazdu czy wartość auta jak obawiali się powodowie opierając powództwo na podstawie anonimowej opinii nieznanego pozwanej mechanika oraz na podstawie podobnie anonimowego i nierzetelnego raportu z serwisu internetowego, w szczególności nie doszło do szkody całkowitej, a mimo uprzednich napraw rynkowa wartość pojazdu pozostawała istotnie wyższa niż cena jaką zapłacili powodowie,
Z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia powyższych zarzutów, pozwana wskazała również naruszenie prawa materialnego, a to:
art. 5 k.c. przez jego niezastosowanie i w konsekwencji udzielenie ochrony prawnej
działaniu stronie powodowej w sytuacji, gdy w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym uznać należało, że działanie powodów stanowi czynienie z przysługującego im prawa podmiotowego użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, bowiem w świetle zasad współżycia społecznego w wypadku uwzględnienia powództwa należałoby stwierdzić, iż powodowie użytkowali bezpłatnie w pełni sprawny samochód przez okres półtora roku, przejechali nim ponad 40 tysięcy kilometrów, dokonali dalszego zużycia, kolejnych uszkodzeń pojazdu, który przez ten okres istotnie stracił na swojej wartości, co miałoby obciążać w całości pozwaną, pomimo że ta niczego podstępnie przed powodami nie zataiła.
W związku ze zgłoszonymi zarzutami skarżąca wniosła o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa, ewentualnie, w razie nieuwzględnienia wniosku o zmianę wyroku, o uchylenie skarżonego wyroku w całości i przekazanie Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Ponadto pozwana wniosła o zasądzenie od strony powodowej solidarnie na rzecz pozwanej kosztów postępowania za pierwszą instancję, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych oraz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w tymże postępowaniu według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm prawem przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja jest zasadna.
Sąd Okręgowy w większości podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, jednakże zasadność części zarzutów naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. doprowadziła do zmiany części z nich. W pierwszej kolejności wskazać należy, że okoliczność, iż pojazdy sprzedawane w salonie nie były rozdzielane na powypadkowe i bezwypadkowe, jednakże wszystkie były sprawne, nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bowiem jak słusznie wskazano w apelacji, sprzedaży samochodu nie dokonywał salon, a pozwana, będąca osobą fizyczną, a jedynie do prezentacji pojazdu doszło na terenie salonu będącego miejscem jej pracy. Tym samym zasady obowiązujące w salonie nie miały zastosowania dla prywatnego pojazdu pozwanej. W konsekwencji błędnym jest ustalenie Sądu I instancji, jakoby pojazd został kupiony w salonie, gdziem można odkupić pojazdy używane od ich poprzednich właścicieli, którzy kupują nowy samochód a poprzedni zostawiają w „rozliczeniu”.
Ustalenie, że powodowie chcieli kupić pojazd bezwypadkowy, godząc się ewentualnie na drobne szkody oraz, że internetowe ogłoszenie zawierające ofertę sprzedaży pojazdu zawierało informację, iż jest on bezwypadkowy, nie zostały wykazane. Powyższe okoliczności wynikają jedynie z twierdzeń powodów. Powodowie wskazywali, że podczas zakupu dopytywali, czy pojazd był bezwypadkowy, jednakże nie potwierdził tego świadek. Powodowie nie przedstawili również żadnego dowodu, poza własnymi twierdzeniami, iż ogłoszenie o sprzedaży samochodu zawierało informacje o jego bezwypadkowości. Informacja o oczekiwaniu przez powodów samochodu bezwypadkowego pojawiła się dopiero na etapie postępowania sądowego, jak bowiem trafnie wskazała apelująca, nawet w oświadczeniu o odstąpieniu od umowy powodowie powoływali się na wystąpienie w samochodzie szkody całkowitej, a nie po prostu wcześniejszą wypadkowość lub brak przymiotu bezwypadkowości.
Ustalenia Sądu Rejonowego, jakoby „po ujawnieniu szkody z 2014 roku powódka K. H. bała się użytkować pojazd, gdyż w salonie, podczas próby sprzedaży, dowiedziała się, że auto po wypadku może się „różnie zachowywać”, że powódka używała pojazdu do przewożenia dziecka, z obawy o stan pojazdu, użytkuje go obecnie jedynie w sytuacjach nagłych”, nie mogą mieć wpływu na treść rozstrzygnięcia. Sąd Okręgowy nie neguje wiarygodności zeznań powódki w tym zakresie, jednakże zaznacza, że okoliczności te stanowią subiektywne, niepoparte racjonalnymi przesłankami, odczucia powódki. Należy zaznaczyć, że rzekoma informacja o różnym zachowywaniu się pojazdu po szkodzie nie ma podstaw. Biegły wskazał, że naprawa została dokonana w sposób prawidłowy, a pojazd został przywrócony do stanu technicznego i estetycznego odpowiadającego pojazdowi bezszkodowemu. Jednocześnie należy wskazać, że powodowie pokonali przedmiotowym samochodem w ciągu około dwóch lat dystans 40 000 km, nie stwierdzając w samochodzie żadnych problemów. Nielogicznym i przeczącym zasadom doświadczenia życiowego jest wniosek, że użytkownik samochodu, który korzysta przez tak długi czas z pojazdu i przemierza nim bezawaryjnie znaczne odległości, nagle boi się nim poruszać tylko dlatego, że otrzymał informację o jego szkodzie sprzed kilku lat.
Wobec powyższego, Sąd Okręgowy uznał część zarzutów naruszenia art 233 § 1 k.p.c. za zasadne, bowiem Sąd Rejonowy dokonał częściowo błędnej oceny dowodu z przesłuchania powodów i zeznań świadka, a ich konsekwencją były wskazane wyżej błędy w ustaleniach stanu faktycznego.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego, odnotować należy, że w myśl przepisu art. 556 1 § 1 k.c. wada fizyczna polega na niezgodności rzeczy sprzedanej z umową, w szczególności jeśli rzecz nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia. Stosownie do art. 556 § 1 k.c. sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego m.in., jeżeli rzecz nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia.
Dla oceny odpowiedzialności pozwanej konieczne jest przyjęcie, stosownie do poczynionych przez sąd ustaleń faktycznych, że strony postępowania zawarły między sobą umowę sprzedaży. Z treści umowy wynikało w sposób niebudzący wątpliwości, że powodowie w chwili zawarcia umowy sprzedaży zapoznali się ze stanem pojazdu.
Treść art. 556 1 k.c. wskazuje, że nie ma decydującego znaczenia dla istnienia wady kryterium normatywno-techniczne lecz kryterium funkcjonalne, związane z przeznaczeniem rzeczy oraz jej użytecznością ze względu na cel oznaczony w umowie albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia rzeczy oraz właściwości, o których istnieniu zapewniał sprzedawca kupującego, przy czym mogą być to zarówno informacje zawarte w umowie, w informacjach, czy to ustnych czy pisemnych, czy w sposób dorozumiany (orzeczenie Sądu Najwyższego – Izby Cywilnej z 10 stycznia 2019 roku, II CSK 362/18).
W niniejszej sprawie powodowie upatrują wady w postaci braku bezwypadkowości pojazdu, o której mieli być zapewniani podczas sprzedaży. W pierwszej kolejności należy wskazać, że w niniejszym postępowaniu nie zostało wykazane, by pozwana zapewniała powodów o bezwypadkowości pojazdu. Powyższemu przeczy treść zeznań świadka, który prezentował powodom pojazd, a także zasady logiki i doświadczenia życiowego. Podczas oględzin pojazdu powodowie dokonywali pomiaru grubości powłoki lakieru odpowiednim miernikiem. Trudno zatem domniemywać, że przy tak rozległych naprawach blacharsko- lakierniczych nie zostało wykryte, że w pojeździe takie naprawy zostały dokonane. Za powyższym przemawia również cena sprzedaży samochodu. Wątpliwym jest, by obniżenie ceny pojazdu przez pozwaną o 3 tysiące złotych wynikało z innych przyczyn, niż ujawnienie powodom napraw blacharsko- lakierniczych. Ponadto wskazać należy, że pozwana umożliwiła powodom dokonanie sprawdzenia pojazdu w dowolnym serwisie, z czego powodowie dobrowolnie zrezygnowali. Zatem wątpliwym jest, biorąc pod uwagę zakres napraw blacharsko – lakierniczych, że pozwana zataiła przez powodami ich istnienie, bowiem podczas sprawdzenia pojazdu w dowolnym serwisie okoliczność ta byłaby oczywista.
Wobec powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego, powodowie nie wykazali, by w chwili zakupu pojazdu nie zostali przez pozwaną poinformowani o występujących w pojeździe wadach w postaci wykonanych napraw blacharsko -lakierniczych. W tej sytuacji, zgodnie z art. 557 § 1 k.c., sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy.
Rozważając zaś sytuację, prezentowaną przez powodów, że nie zostali poinformowani o wskazanych naprawach, należałoby uznać, że sprzedany pojazd ma wady, a w konsekwencji ocenić związane z tym uprawnienia powodów.
W myśl art. 560 § 1 k.c., jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.
Możliwość odstąpienia od umowy jest ograniczona istotnością wady, bowiem zgodnie z art. 560 § 4 k.c., kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna.
W niniejszej sprawie powodowie złożyli oświadczenie o odstąpieniu od umowy z wagi na wadę pojazdu, zatem należy zbadać, czy powoływana wada byłaby z punktu widzenia art. 560 § 4 k.c. istotna.
Pierwotnie powodowie doszukiwali się wady pojazdu w postaci zaistnienia szkody całkowitej. Okoliczność ta nie została jednak w niniejszym postępowaniu przesądzona. Ustalono, że pojazd w 2014 roku uległ uszkodzeniu, które następnie zostało naprawione, a samochód został przywrócony do stanu sprzed szkody. Żaden z przeprowadzonych dowodów nie wykazał, by zakres szkody był tak rozległy, że uzasadniałby przyjęcie szkody całkowitej, zatem wada w tej postaci nie zaistniała.
W postępowaniu sądowym powodowie powoływali się na zaistnienie szkody w postaci braku przymiotu bezwypadkowości. W tym przypadku również nie wykazano wystąpienia takiej wady. B. nie jest jednoznaczna z brakiem jakichkolwiek uszkodzeń. Faktem jest, że w pojeździe zaistniała w 2014 roku szkoda, jednakże nie wykazano, by do powstania szkody doszło wskutek udziału w wypadku lub kolizji. Powodowie na poparcie swoich twierdzeń powoływali się na dokument prywatny w postaci informacji uzyskanej z serwisu internetowego (...), które mają charakter jedynie pomocniczych, a podmiot odpowiedzialny nie ponosi odpowiedzialności za treść danych w raportach.
Ponadto podkreślenia wymaga, że szkoda ta została naprawiona w całości w sposób prawidłowy, pojazd został przywrócony do stanu sprzed szkody, naprawy blacharsko – lakiernicze nie wpłynęły na jego zdolność do jazdy, a wartość samochodu w wyniku dokonanych napraw obniżyła się o 9,2%, co znalazło odzwierciedlenie w cenie pojazdu.
Z tych wszystkich względów wskazać należy, że nawet gdyby wskazywana przez powodów wada w pojeździe wystąpiła, nie mogłaby zostać zakwalifikowana jako wada istotna uprawniająca powodów do odstąpienia od umowy.
Zważywszy zatem na wskazane okoliczności, że wada przedmiotowego pojazdu nie była istotna, jego cena nie odbiega od cen rynkowych, co wynika z opinii biegłego, nie sposób przychylić się do stanowiska powodów, jakoby roszczenie znajdujące oparcie w regulacji art. 560 k.c. było uzasadnione.
Wobec wyżej wskazanej argumentacji, Sąd odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że oddalił powództwo. Podkreślenia wymaga, iż w postępowaniu apelacyjnym sąd drugiej instancji, kontynuując postępowanie przed sądem pierwszej instancji, rozpoznaje sprawę na nowo w sposób - w zasadzie - nieograniczony (art. 378 § 1 i art. 382 k.p.c.). W konsekwencji, w razie uwzględnienia apelacji - z reguły - zmienia zaskarżony wyrok i orzeka co do istoty sprawy (art. 386 § 1 k.p.c.), co miało miejsce w niniejszej sprawie.
Mając na uwadze, że w przedmiotowej sprawie doszło do ponownej oceny dochodzonego roszczenia, analizy całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, które doprowadziło Sąd Okręgowy do uznania powództwa za niezasadne w kontekście normy art. 556 § 1 k.c., co w konsekwencji skutkowało zmianą zaskarżonego orzeczenia, ocena przez Sąd odwoławczy podniesionych w apelacji pozostałych zarzutów stała się tym samym zbędna.
Konsekwencją merytorycznej zmiany orzeczenia Sądu I instancji jest zmiana zawartego w nim rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu, w wyniku czego zasądził od powodów na rzecz pozwanej koszty procesu, na które składały się kwota 3.600 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika, ustalona na podstawie § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1964) oraz 17 zł opłaty od pełnomocnictwa.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., przy zastosowaniu wskazanej wyżej zasady. Zasądzona od powodów na rzecz pozwanej kwota 2 800 zł stanowi sumę opłaty od apelacji w wysokości 1 000 zł oraz wynagrodzenia pełnomocnika procesowego za II instancję, którego wysokość ustalono na podstawie § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 1964). O odsetkach ustawowych za opóźnienie liczonych od zasądzonych kosztów postepowania Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: