III Ca 1550/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-02-19
Sygn. akt III Ca 1550/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 11 maja 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi -Śródmieścia w Łodzi po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. N. przeciwko (...) Zespołowi (...) w Ł. o zapłatę:
1. zasądził od (...) Zespołu (...) w Ł. na rzecz M. N. kwotę 4.806,13 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 lutego 2022 roku do dnia zapłaty (podpunkt a) oraz odsetki ustawowe za opóźnienie naliczane od kwoty 4 864,58 zł za okres od dnia 5 listopada 2021 roku do dnia 1 lutego 2022 roku;
2. oddalił powództwo w zakresie żądania zapłaty kwoty 179,08 zł;
3. umorzył postępowanie w pozostałym zakresie;
4. zasądził od (...) Zespołu (...) w Ł. na rzecz M. N. kwotę 2 217 złotych wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty tytułem zwrotu kosztów procesu.
Wyrok ten wynikał z uznania za uzasadnione co do zasady żądania zasądzenia na rzecz powoda dodatkowego świadczenia pieniężnego w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych pacjentom z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...)2. Powód pracował jako ratownik medyczny, świadczył swoje usługi na rzecz pozwanego w ramach kontraktu. Pozwany był związany do realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczeniem (...)19. Powód udzielał świadczeń zdrowotnych także pacjentom covidowym, ale nie pracował na oddziale covidowym i kontakt z takimi pacjentami miał w ograniczonym zakresie. W okresie objętym żądaniem pozwu, to jest w ostatnich trzech miesiącach 2020 roku, powód udzielał świadczeń zdrowotnych takim pacjentom w wymiarze 2 godzin 10 minut w październiku, 40 minut w listopadzie i godziny
w grudniu.
Apelację od powyższego wyroku złożyła strona pozwana, zaskarżyła powyższy wyrok
w części, tj. w zakresie pkt. 1. i 4.
Skarżonemu rozstrzygnięciu zarzuciła:
1. naruszenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:
a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej oceny dowodów i uznanie, że obowiązek wypłaty powodowi dodatku covidowego nie wynikał z żadnej umowy łączącej strony, co oznaczało bezpodstawne pominięcie postanowień umowy kontraktowej;
b) art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, nie zaś swobodnej oceny umowy łączącej SP ZOZ w Ł. z (...) (umowa z 21.10.2020 r. z późniejszymi aneksami) - uznając, że umowa uregulowała w sposób precyzyjny zasady wg jakich SP ZOZ w Ł. miał wypłacać dodatek covid wobec swoich pracowników i kontraktowców w sytuacji gdy z korespondencji łączącej SP ZOZ w Ł. z (...) wynika, iż to na kierowniku podmiotu leczniczego spoczywa ciężar kwalifikowania i decydowania komu należny jest dodatek covid, a zatem umowa nie regulowała kompleksowo i automatycznie kwestii wypłaty dodatku covid, lecz pozostawiała pole do wprowadzenia zasad wewnętrznych w SP ZOZ w Ł. co do wypłaty dodatku covid;
c) art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej nie zaś swobodnej oceny materiału dowodowego - tj. korespondencji łączącej (...) wraz z SP ZOZ w Ł., jak
i porozumienia ze związkami zawodowymi - co w konsekwencji spowodowało brak uznania przez Sąd I instancji, iż SP ZOZ w Ł. miał prawo do ustalenia zasad wypłaty dodatku covid wobec pracowników i kontraktowców, a jedynie środki na wypłatę tego dodatku pochodziły
z umowy łączącej SP ZOZ w Ł. z (...);
d) art. 233 §1 k.p.c. poprzez dokonanie niewłaściwej oceny postanowień umowy łączącej SP ZOZ w Ł. z (...) w szczególności w zakresie konstrukcji zwrotu środków niewykorzystanych przez SP ZOZ w Ł. na wypłatę dodatku covid – w sytuacji, gdy ocena postanowień umowy dotycząca zwrotu niewykorzystanych środków wskazuje, iż umowa łącząca SP ZOZ w Ł. z (...) nie była umową na rzecz osoby trzeciej zobowiązującą bezwarunkowo SP ZOZ w Ł. do przekazania środków uzyskanych od (...) wobec pracowników i kontraktowców;
e) art. 231 k.p.c. poprzez brak uwzględnienia okoliczności wystawienia przez samego powoda rachunku za 10.2020 r. zgodnie z zestawieniem przepracowanych godzin covidowych,
w sytuacji gdy z przedmiotowego faktu jednoznacznie wynika, iż powód znał, rozumiał
i akceptował zasadę wypłaty dodatku covid proporcjonalnie do przepracowanych godzin covidowych, a także z niniejszego faktu wynika okoliczność, iż ilość przepracowanych godzin covidowych w stosunku do całego czasu pracy powoda był to od 3% do 26 % łącznego czasu pracy;
f) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, nie zaś swobodnej oceny ilości godzin covidowych przepracowanych przez powoda i uznanie, iż praca miała charakter stały i nie była incydentalna – w sytuacji gdy praca przy pacjentach covidowych zajmowała od 3% do 26% łącznego czsu powoda w okresie 10.2020-12.2020;
g) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie niewłaściwej oceny komunikatu NFZ – doprecyzowania zasad wprowadzonych w 11.2021 r. przez NFZ. które w sposób jednoznaczny wskazywały na zasadność wypłaty dodatku covid proporcjonalnie do przepracowanych godzin – w sytuacji gdy Sąd I instancji uznał , iż komunikat z 11.2021 roku stanowił modyfikację zasad rozliczania dodatku covid, a nie ich doprecyzowanie - co spowodowało brak uznania przez Sąd I instancji, iż wyplata dodatku coyid w 2020 r. wg zasady proporcjonalności była właściwa
i zgodna z wolą (...), który przekazywał środki wobec SP ZOZ w Ł.;
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a) art. 65 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie polegające błędnej interpretacji sformułowania „uczestniczenie” w udzielaniu świadczeń pacjentom covidowym w brzmieniu polecenia Ministra Zdrowia z dnia 4.09.2020 r. (zmienionego w listopadzie 2020 roku) poprzez przyjęcie, że wystarczającym było incydentalne uczestniczenie w udzielaniu świadczeń zdrowotnych, by uzyskać pełen dodatek covidowy, choć z treści plecenia jednoznacznie wynika cel dodatku, to jest uatrakcyjnienie warunków zatrudnienia personelu realizującego świadczenia w oddziałach covidowych;
b) art. 65 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na niewłaściwej interpretacji postanowień umowy łączącej SP ZOZ w Ł. oraz (...) i tym samym uznanie, iż umowa uregulowała w sposób precyzyjny zasady wg jakich SP ZOZ w Ł. miał wypłacać dodatek covid wobec swoich pracowników i kontraktowców w sytuacji gdy z korespondencji łączącej SP ZOZ w Ł. z (...) wynika, iż to na kierowniku podmiotu leczniczego spoczywa ciężar kwalifikowania i decydowania komu należny jest dodatek covid, a zatem Dyrektor SP ZOZ w Ł. miał prawo ustalić zasady wypłaty dodatku covid wewnątrz SP ZOZ w Ł. ze środków pochodzących z umowy łączącej SP ZOZ w Ł. z (...);
c) art. 65 k.c. w związku z art. 393 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na uznaniu, iż umowa łącząca SP ZOZ w Ł. z (...) była umową na rzecz osoby trzeciej (tj. strony powodowej), która bezwarunkowo przyznawała te środki stronie powodowej, bez możliwości stosowania wewnętrznych zasad SP ZOZ w Ł. oraz z wyłączeniem oceny postanowień umowy w szczególności w zakresie konstrukcji zwrotu środków niewykorzystanych przez SP ZOZ w Ł. na wypłatę dodatku covid - w sytuacji, gdy właściwa interpretacja postanowień umowy wskazuje, że umowa łącząca SP ZOZ w Ł.
z (...) nie była umową na rzecz osoby trzeciej zobowiązującą bezwarunkowo SP ZOZ w Ł. do przekazania środków uzyskanych od (...) wobec pracowników
i kontraktowców, skoro środki niewykorzystane przez SP ZOZ w Ł. (bez sprecyzowania czym są środki niewykorzystane) podlegały zwrotowi wobec (...);
d) art. 393 k.c. w związku z art. 5 k.c. poprzez brak zastosowania art. 5 k.c. i brak uznania, iż dochodzenie przez stronę powodowa dodatku covid w wartości większej niż ilość przepracowanych godzin covidowych - pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego - a tym samym uznanie, iż dochodzone roszczenie polega na czynieniu ze swojego prawa użytku, który jest sprzeczny ze społeczno- gospodarczym przeznaczeniem tego prawa oraz zasadami współżycia społecznego, a takie działanie nie powinno zostać uznane przez Sąd za wykonywane prawa i nie powinno korzystać z ochrony, w szczególności uwzględniając treść uzasadnienia Polecenia Ministra Zdrowia, które wskazywało na to, iż środki przyznane na dodatek covid miały uatrakcyjniać warunki zatrudnienia i zachęcać do pracy przy pacjentach covidowych;
e) art. 5 k.c. poprzez brak zastosowania i nieuznanie , iż roszczenie powoda, który domaga się wypłaty dodatku covud za 100% swojego czasu pracy w sytuacji gdy przy pacjentach covidowych przepracował jedynie łącznie 3 godziny 50 minut przez trzy miesiące, co sam Sąd I instancji uznał za ilość symboliczną;
f) art. 393 k.c. poprzez jego zastosowanie i uznanie, że SP ZOZ w Ł. zobowiązane jest do wypłaty środków wobec powoda - w sytuacji gdy SP ZOZ w Ł. nie jest już dysponentem środków, których domaga się strona powodowa, a środki te zostały zwrócone wobec (...) (co zostało potwierdzone przez (...) w odpowiedzi udzielonej Sadowi I instancji).
g) art. 9 ust. 9 w związku z art. 10 ust. 2 w związku z art. 44 ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych w związku z art. 393 k.c. - poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 393 k.c. uznając, że umowa łącząca SP ZOZ w Ł. z (...) zobowiązywała SP ZOZ w Ł. do wypłaty pełnych środków przekazanych przez (...) wobec SP ZOZ
w Ł. - pracownikom i kontraktowcom niezależnie od ustalonych zasad wydatkowania tych środków wewnątrz SP ZOZ w Ł. , w tym niezależnie od zasady realizowania wydatków publicznych zgodnie z zasadą celowości, oszczędności, z zachowaniem zasad: uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów.
W konkluzji do powyższych zarzutów apelacyjnych skarżąca wniosła o:
1. zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa także co do kwoty 4 806,13 zł wraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2.02.2022 r. do dnia zapłaty (zmiana pkt. 1.) oraz zasądzenie powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego (zmiana pkt. 4. wyroku);
2. zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego za II instancję według norm prawem przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja pozwanego okazała się zasadna w przeważającej części i skutkowała zmianą zaskarżonego wyroku.
W pierwszym rzędzie, jeszcze przed wyjaśnieniem motywów, jakie legły u podstaw konstatacji Sądu Okręgowego o tym, że zaskarżone wywiedzioną przez pozwanego apelacją orzeczenie wymagało zreformowania, wskazać należało, że art. 382 k.p.c., nakłada na sąd II instancji obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (vide: postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1998r., II CKN 704/97, L.). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli orzeczenia sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę,
a rozważając wyniki postępowania przed Sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo. Trzeba też pamiętać, że kognicja sądu odwoławczego obejmuje "rozpoznanie sprawy" (a nie tylko środka odwoławczego) i to w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji (vide: uchwała Sądu Najwyższego 7 sędziów - zasada prawna - z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, Lex nr 341125). W konstrukcji prawnej rozpoznawania sprawy przez sąd II instancji w wyniku wniesienia apelacji przez stronę lub strony postępowania, w polskiej procedurze cywilnej chodzi o skontrolowanie prawidłowości rozstrzygnięcia sprawy przez sąd pierwszej instancji i, jeżeli to potrzebne, przeprowadzenie pełnego postępowania dowodowego, a następnie wydanie orzeczenia merytorycznego. Bacząc zatem na charakter postępowania apelacyjnego, które wprawdzie jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednak zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Sąd Okręgowy przeanalizował raz jeszcze cały zebrany
w sprawie materiał dowodowy oraz dokonał analizy prawnej zgłoszonego w sprawie roszczenia wraz z przedstawioną jego podstawą faktyczną. W efekcie doszedł do przekonania, że przyjęta przez Sąd I instancji ocena sprawy nie była prawidłowa, co rzutowało na konieczność zreformowania wydanego wyroku, jednakże nie wszystkie zarzuty apelacyjne były zasadne.
W pierwszej kolejności trzeba jednak podkreślić, że Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny, co umożliwiło Sadowi odwoławczemu uznanie tej podstawy faktycznej rozstrzygnięcia za własną.
Dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest prawidłowa i nie narusza przepisu art. 233 k.p.c. Sąd I instancji uwzględnił bowiem wszystkie zgromadzone w postępowaniu dowody, dokonał ich prawidłowej i wszechstronnej oceny pod względem wiarygodności. Zastosowane kryteria oceny nie budzą zastrzeżeń co do ich poprawności. Wszystkie ustalone fakty znajdują podstawę w prawidłowo powołanych dowodach. Stąd też zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c. jest całkowicie bezzasadny. Jednakże analiza treści stawianych przez pozwanego zarzutów odnoszących się do naruszenia art. 233 k.p.c. wskazuje, że w istocie skarżący upatruje naruszenia tego przepisu
w przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy wykładni zapisów umowy z 21 października 2020 r. oraz polecenia Ministra Zdrowia z 4 września 2020r. w brzmieniu nadanym poleceniem z dnia 30 września 2020 r. oraz z dnia 1 listopada 2020 r. , a także powołanych w apelacji przepisów prawa materialnego, co nie jest jednak kwestią ustaleń faktycznych, lecz dalszym etapem procesu oceny jurydycznej, w którym sąd stosuje właściwe przepisy prawa, dokonuje oceny prawnej ustalonych faktów i subsumpcji tych faktów pod przepis prawa, a wreszcie ustala konsekwencje prawne faktu uznanego za udowodniony na podstawie stosowanego przepisu prawa.
Przechodząc do omawiania pozostałych zarzutów za zasadny należało uznać zarzut naruszenia art. 65 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na niewłaściwej interpretacji postanowień umowy łączącej pozwany szpital z NFZ.
Ustalenie znaczenia oświadczenia woli według reguł określonych w art. 65 k.c. oznacza, że to właśnie znaczenie (a nie wyłącznie subiektywna wola i przekonanie składającego oświadczenie) będzie podstawą do określenia wynikających stąd skutków prawnych
i ukształtowania stosunków pomiędzy stronami. Wszelkie oświadczenia woli należy tłumaczyć stosownie do okoliczności, w których zostały złożone. Natomiast § 2 art. 65 k.c. uzupełnia kryteria interpretacyjne stosowane do wszystkich oświadczeń woli przez dodanie –
w odniesieniu do umów, tj. czynności, w których podstawowe znaczenie ma ustalenie konsensu – dwóch dodatkowych elementów oceny, tj. celu umowy i zgodnego zamiaru stron. Kryterium zgodnego zamiaru stron oznacza odwołanie się do rzeczywistych uzgodnionych intencji stron co do skutków prawnych, które mają nastąpić w związku z zawarciem umowy. Miarodajna jest przy tym chwila złożenia oświadczenia woli przez strony, a nie wyrażone później intencje stron, których celem może być modyfikacja umowy pierwotnej.
Kluczowe znaczenie dla oceny w jakiej wysokości powodowi przysługuje dochodzony dodatek covidowy ma dokonanie właściwej wykładni zapisów umowy pozwanej placówki leczniczej z NFZ, przy uwzględnieniu polecenia Ministra Zdrowia, w świetle obowiązujących przepisów prawa. Ponadto interpretacji tejże umowy i woli stron nie można dokonywać w oderwaniu od sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju.
Sąd Okręgowy zważył, że stan epidemii, ogłoszony na terenie RP w 2020 r., określony przez przepisy jako sytuacja prawna wprowadzona na danym obszarze w związku z wystąpieniem epidemii w celu podjęcia określonych w ustawie działań przeciwepidemicznych
i zapobiegawczych dla zminimalizowania skutków epidemii ( art. 2 pkt 22 ustawy z dnia
5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, tekst jednolity: Dz. U. z 2020 r. poz. 1845) w zakresie wykonywania kierownictwa w administracji publicznej (w tzw. jej sferze wewnętrznej) wiązał się z wydawaniem aktów administracyjnych oraz aktów normatywnych.
Epidemia covid stała się przyczyną wprowadzenia nowej regulacji prawnej powodującej istotne zmiany w relacjach pomiędzy podmiotami administrującymi. W związku z pojawieniem się sytuacji kryzysowej, jaką jest epidemia, uchwalono możliwość stosowania różnorodnych, w tym również nienazwanych, środków – aktów kierownictwa.
W doktrynie pojawia się jednak słuszne pytanie o granice związane z możliwością wydania tego rodzaju aktów, a także następnie o powinności wynikające z faktu ich wydania.
W szczególności – także z perspektywy badanej sprawy – ma to znaczenie dla takich aktów kierownictwa, które w pewien sposób mogą dotyczyć sytuacji prawnej podmiotów spoza administracji publicznej.
Mając na uwadze poczynione wyżej rozważania Sąd II instancji uznał, że przedmiotowe polecenie Ministra Zdrowia nie było aktem normatywnym i nie zawierało norm prawnych
o charakterze generalnym, powszechnie obowiązującym, nadających roszczeniowy charakter opisanym w nim dodatkowym pieniężnym świadczeniom covidowym, albowiem nie zawierało norm indywidualno-konkretnych i nie nakładało ono zobowiązania bezpośrednio na pracodawców zatrudniających medyków uprawnionych do otrzymania rzeczonego dodatku covidowego.
Polecenie Ministra Zdrowia było aktem kierownictwa wewnętrznego, który obligował NFZ, jako podległy Ministrowi Zdrowia podmiot administrowany, do zawarcia z podmiotami leczniczymi stosownych umów dotyczących dodatku covidowego. Jego adresatem nie były placówki medyczne, choć ostatecznie to one były faktycznym wykonawcą w zakresie wypłaty spornych dodatków covidowych.
Wskazać też należy, że opisywane polecenie Ministra Zdrowia z 4 września 2020 r.
w brzmieniu nadanym poleceniem z 30 września 2020 r. oraz z 1 listopada 2020 r., samo niebędące aktem normatywnym, miało swoje umocowanie w przepisie rangi ustawowej, albowiem pierwotnie był to przepis art. 10a. ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...) 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz. U. poz. 374
ze zm.), który stanowił, że minister właściwy do spraw zdrowia może podejmować inne niż określone w art. 10 działania związane z przeciwdziałaniem (...)19; działania, o których mowa w ust. 1, są finansowane ze środków pochodzących z Funduszu Przeciwdziałania (...) 19 lub z budżetu państwa.
W przypadku zmian polecenia z dni 30 września i 1 listopada 2020 r. podstawą tą był natomiast art. 42 ustawy z dnia 14 sierpnia 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią (...) 19 oraz po jej ustaniu (Dz. U. poz. 1493 z późn. zm.), który stanowił, że obowiązek lub polecenie nałożone przez podmiot uprawniony na podstawie art. 10, art. 10a i art. 11 ustawy zmienianej w art. 20, w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, są wykonywane do odwołania tego obowiązku lub polecenia przez podmiot uprawniony i finansowane na zasadach dotychczasowych; obowiązek ten lub polecenie to mogły być zmieniane w tym okresie na podstawie art. 10, art. 10a i art. 11 ustawy zmienianej w art. 20.
Należy wskazać, że polecenie Ministra Zdrowia dotyczące „dodatku covidowego" dało asumpt do zawarcia przez pozwany szpital umowy z Oddziałem Wojewódzkim (...), w treści której powtórzono przesłanki nabycia prawa do tego rodzaju świadczeń przez określonych pracowników, a także skonkretyzowano obowiązki pozwanego. Z treści umowy z 21 października 2020 r. wynikają dwa zasadnicze obowiązki pozwanego istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy:
1) obowiązek przekazywania do NFZ Oddziału Wojewódzkiego pisemnej informacji o łącznej kwocie niezbędnej do zapewnienia dodatkowych świadczeń pieniężnych wszystkim osobom uprawnionym do ich otrzymania za dany miesiąc;
2) obowiązek wypłacania dodatkowego świadczenia pieniężnego osobom wykonującym zawód medyczny, które uczestniczą w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i mają bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...) 19.
Dodatkowe świadczenie w postaci dodatku covidowego ma charakter pieniężny, a jego wysokość została dookreślona w treści umowy zawartej przez NFZ z pozwanym szpitalem. Żadna ze stron tej umowy nie była uprawniona do tego świadczenia, którego spełnienie następować miało na rzecz osób wykonujących u pozwanego zawód medyczny, co oznacza, że Sąd I instancji prawidłowo ocenił, że przedmiotowa umowa ma charakter umowy zawartej na rzecz osoby trzeciej (pactum in faworem tertii) w rozumieniu art. 393 § 1 k.c. Tym samym niezasadny okazał się zarzut naruszenia art. 393 k.c.
Sąd Rejonowy, co do zasady, właściwie uznał, że w sytuacji, gdyby pozwany szpital nie wypłacił należnego spełniającego warunki powodowi dodatku covidowego naruszając postanowienia zawartej z NFZ umowy oraz polecenia Ministra Zdrowia stanowiącego podstawę do zawarcia tej umowy, to wówczas powodowi przysługiwałoby roszczenia wobec pozwanego z tytułu zapłaty określonych kwot tytułem „dodatku covidowego”. Jednakże Sąd ten, jak już wskazano, wadliwie przeprowadził wykładnię samych postanowień umowy zawartej przez pozwany Szpital z NFZ oraz polecenia Ministra Zdrowia, które dało asumpt do zawarcia takiej umowy. Sąd I instancji nie tylko zatem winien był, dokonując wykładni postanowień umowy łączącej pozwany Szpital z NFZ, ustalić podmiotowy zakres regulacji dotyczącej dodatków covidowych, a zatem krąg osób uprawnionych co do zasady do tego dodatku, ale też dekodując normę prawną regulującą zachowanie pozwanego - dokonać wykładni zapisów umownych, badając sporną kwestię prawidłowości zastosowanego przez pozwanego kryterium proporcjonalności wysokości wypłacanego dodatku do rzeczywistego czasu pracy na oddziałach covidowych.
Zdaniem Sądu II instancji, Sąd Rejonowy błędnie uznał, że dla oceny uprawnień powoda do spornego dodatku nie miało znaczenia kryterium rzeczywiście przepracowanego czasu przez te osoby na oddziale covidowym i w rezultacie ustalenie, że pozwany nieprawidłowo zastosował przy wypłacie tego dodatku kryterium proporcjonalności – przez przyjęcie faktycznego czasu pracy na takim oddziale - do wysokości należnego świadczenia.
Prawidłowa wykładnia zapisów umownych wymagała w pierwszej kolejności ustalenia charakteru prawnego samego dodatku covidowego.
Mając na uwadze powyższe, uzupełniająco Sąd II instancji wskazuje, że dodatek ten przysługiwał za czynności wykonane przez pracowników kontraktowych, w czasie wykonywania obowiązków z umowy, w ramach obowiązujących ich grafików, w miejscu
i czasie wskazanym przez Szpital.
Dodatkowe świadczenia covidowe bez wątpienia miały charakter obowiązkowy, gdyż pozwany był zobowiązany poleceniem Ministra Zdrowia wypłacić je osobom wykonującym zawód medyczny w podmiotach medycznych, o których mowa w pkt1 ppkt 1. polecenia, które uczestniczyły w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i miały bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem i zakażeniem wirusem (...)2 . Tak więc wypłata tego świadczenia
z pewnością nie mogła być realizowana w sposób dowolny i uznaniowy. Również w umowie
z dnia 21 października 2020 roku zawartej pomiędzy pozwanym a NFZ i w późniejszym jej aneksie z dnia 19.11.2020r. uprawniany podmiot czyli pozwany zobowiązał się do comiesięcznego wypłacania dodatkowego świadczenia pieniężnego osobom wykonującym zawód medyczny, uczestniczącym w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i mającym bezpośrednimi kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...) 2. Obowiązek ten, zdaniem Sądu II instancji, powstawał jednak dopiero po stwierdzeniu przez pozwanego, że zostały spełnione przez osobę wykonującą zawód medyczny odpowiednie kryteria. Pracownicy medyczni otrzymywali dodatek za rzeczywiste wykonywanie świadczeń na oddziałach covidowych i udzielanie świadczeń osobom podejrzanym i zakażonym wirusem (...)2, czyli wykonującym swe obowiązki w bezpośrednim kontakcie z takimi osobami, co było elementem ich zwykłych obowiązków. Dodatki te stanowiły tylko dodatkową zapłatę za wykonywane czynności lecznicze w ramach obowiązków świadczonych przez medyków w bezpośrednim kontakcie z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...) 2. W realiach badanej sprawy pozwany dysponował środkami finansowymi wyasygnowanymi na powyższe dodatki dla medyków za rzeczywiście wykonywaną pracę na oddziałach covidowych, które były pozwanemu przekazywane z NFZ-u.
Sąd II instancji w efekcie dokonania własnej wykładni badanych zapisów umownych
i polecenia Ministra Zdrowia nie podzielił poglądu Sądu Rejonowego, że w sprawie brak było podstaw prawnych i faktycznych do zastosowania do wypłaty spornego świadczenia kryterium proporcjonalnego ze względu na rzeczywisty czas faktycznie wykonywanej pracy na oddziałach covidowych, izbach przyjęć w bezpośrednim kontakcie z pacjentami
z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...) 2. Pozwany szpital był szpitalem
II stopnia zabezpieczenia covidowego. Należy wskazać, że przedmiotowe polecenie przewidywało, że dodatek ma być wypłacony osobom wykonującym zawód medyczny, którzy uczestniczą w udzielaniu świadczeń zdrowotnych i mają bezpośredni kontakt z pacjentami
z podejrzeniem i z zakażeniem wirusem SAR-CoV-2. Wymagane były jednocześnie dwa kwantyfikatory zachowania pracownika medycznego, które powinny zostać spełnione łącznie, tj. „uczestniczenie” a zatem „czynny udział” a nie jedynie potencjalny, czy hipotetyczny
i jednocześnie „bezpośredni” kontakt z pacjentami, którzy byli z podejrzeniem zakażenia lub zakażeni wirusem (...)2. Z cytowanego sformułowania polecenia jak i zawartej umowy z NFZ pozwany zasadnie wywiódł, że osoby pracujące na oddziale „nie-covidowym” czy tez izbie przyjęć „czystej”, do których dostęp mają osoby wyłącznie z negatywnymi wynikami testów na (...) 19, nie są objęte zakresem tego polecenia.
Sąd II instancji zważył, że na przełomie 2020 i 2021 roku, a także na wiosnę 2021 r. przypadało kolejne nasilenie pandemii (...)19 i w tym czasie znacząco wzrosła liczba hospitalizowanych. Konieczność ochrony zdrowia personelu medycznego wiązała się ze stosowaniem podwyższonych środków bezpieczeństwa (wydzielanie stref „brudnych"
i „czystych”, stosowanie wymazów u pacjentów, etc.), a także środków ochrony osobistej (kombinezony, dedykowane maseczki etc.).
Dodatek covidowy z jednej strony miał stanowić swego rodzaju wyrównanie dolegliwości związanych z obiektywnie konieczną zmianą charakteru wykonywanej pracy, z drugiej stanowić zachętę dla lekarzy i pracowników medycznych do świadczenia opieki medycznej
w takich warunkach. Bezdyskusyjnie większe dolegliwości i większe narażenie na niebezpieczeństwo zakażenia ponosili medycy, którzy regularnie, często, a nawet stale świadczyli opiekę medyczną pacjentom zakażonym i podejrzanym o zakażenie. Przy czym „podejrzenie zakażenia”, o którym mowa w analizowanym poleceniu Ministra Zdrowia musiało być bezpośrednie, a nie tylko potencjalne. W istniejących w tym okresie warunkach epidemiologicznych każdego można było uznać za potencjalnie zakażonego. Podejrzenie zakażenia musiało zatem być obiektywnie uzasadnione wystąpieniem objawów chorobowych sugerujących możliwość zakażenia wirusem (...) 2. Powyższe, zdaniem Sądu II instancji, także przemawia za tym, że niesłusznym byłoby ewentualne zrównywanie sytuacji pracowników, którzy sporadycznie, czy wręcz jednorazowo w danym miesiącu, świadczyli opiekę medyczną uprawniającą do otrzymania dodatku covidowego z sytuacją pracowników świadczących taką opiekę w znacznie większym wymiarze czasu czy stale.
Rację ma skarżący, że na okoliczności sprawy trzeba spojrzeć przez pryzmat zasad współżycia społecznego, gdyż wykładnia oświadczeń woli odwołuje się także do tego kryterium (art. 65
§ 1 k.c.). Interpretacja, która zaproponował Sąd I instancji prowadzi do wniosków niemożliwych do zaakceptowania, co widać w przypadku roszczeń powoda. Oderwanie wysokości dodatku od rzeczywistego czasu przepracowanego w bezpośrednim kontakcie
z osobami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...) 2 nie daje się pogodzić
z zasadami słuszności, jako niesprawiedliwe i wręcz dyskryminujące medyków, którzy stale pracowali w szczególnych warunkach związanych ze świadczeniami medycznymi na rzecz pacjentów covidowych. Osoby w sytuacji takiej, jak powód nie musiały zmagać się
z długotrwałym i uciążliwym stosowaniem podwyższonych środków bezpieczeństwa, a także środków ochrony osobistej (kombinezony, dedykowane maseczki). W tym znaczeniu zasadnym okazał się zarzut pominięcia przez Sąd I instancji w interpretacji okoliczności faktycznych znaczenia zasad współżycia społecznego. Prawidłowa wykładnia prowadzić musiała do zróżnicowania wartości przyznanego dodatku covidowego od liczby przepracowanych godzin. W konsekwencji należało uznać, że pozwany przy określeniu zasad przyznawania medykom dodatków covidowych postępował zasadnie, uwzględniając prawidłową interpretację polecenia Ministra Zdrowia, jak również umowy z dnia
21 października 2021 r. i jej aneksu oraz okoliczności towarzyszące związane z epidemią (...)19.
Ponadto należy zwrócić uwagę, że z uzasadnienia polecenia Ministra Zdrowia z 4 września 2020 r. wynika, że ma ono na celu uatrakcyjnienie warunków zatrudnienia osób uczestniczących w udzielaniu świadczeń w szpitalach przeznaczonych dla pacjentów
z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...)2. Gdyby takie samo wynagrodzenie otrzymywali pracownicy na oddziałach przeznaczonych dla pacjentów chorych na (...)19 oraz medycy pracujący na oddziałach „nie-covidowych”, wówczas cel ten nie zostałby spełniony.
Zdaniem Sądu Okręgowego skoro dodatek covidowy miał być zachętą dla personelu medycznego do bezpośredniej pracy w realnie istniejącym zagrożeniu w warunkach stwierdzonego zarażenia lub rzeczywistego podejrzenia zakażeniem wirusem (...)2
i to w warunkach zwiększonych dolegliwości jakie łączyły się z taką pracą ze względu na dodatkowe środki ochrony konieczne do wykonywania takiej pracy jak kombinezony, czy specjalistyczne maski, to pozwany musiał uwzględniając także cel tego dodatku, zróżnicować sytuację płacową osób wykonujących zwoje zadania na oddziałach covidowych od świadczenia obowiązków w oddziałach nie-covidowych, a także uwzględnić realny czas
w jakim praca taka rzeczywiście była wykonywana na oddziałach covidowych.
Ponadto należało też uwzględnić, że pozwany szpital, jako jednostka sektora finansów publicznych, winien kierować się zasadami dokonywania wydatków publicznych zgodnie
z kryteriami określonymi w art. 44 ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych, tj. m.in. w sposób celowy i oszczędny, z zachowaniem zasad: uzyskiwania najlepszych efektów z danych nakładów oraz optymalnego doboru metod i środków służących osiągnięciu założonych celów. Naruszenie tych zasad mogłoby bowiem, w określonych przypadkach, skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności z tytułu naruszenia dyscypliny finansów publicznych. W tym kontekście warto zauważyć, że to pozwany był faktycznie wykonawcą polecenia Ministra Zdrowia, mimo że nie jest on adresatem tego polecenia. Na pozwanego został zatem faktycznie nałożony obwiązek wypłaty określonej kategorii osób, dodatkowego świadczenia pieniężnego na określonych warunkach, które jednak nie zostały jednoznacznie skonkretyzowane.
Ponadto w umowie w § 1 ust. 7 zastrzeżono, że placówka medyczna zwróci do NFZ dodatkowe środki finansowe:
a) które nie mogła wykorzystać zgodnie z zasadami określonymi w niniejszej umowie
w terminie 3 dni roboczych od stwierdzenia braku tej możliwości (
np. rozwiązanie z danym pracownikiem stosunku pracy),
b) które zostały wykorzystane niezgodnie z zasadami określonymi w niniejszej umowie
w terminie 3 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania do zwrotu tych środków od dyrektora (...).
Dodać należy, że środki z NFZ zostały wyasygnowane na wypłatę dodatków covidowych
i przekazane do pozwanego nie po to, by zostały wypłacone w sposób automatyczny, ale po zweryfikowaniu przez pozwanego czy dana osoba spełnia warunki w danym miesiącu do otrzymania takiego dodatku. Pozwany Szpital miał zatem obowiązek rozliczenia się z tych środków z Narodowym Funduszem Zdrowia. W konsekwencji pozwany przy wypłacaniu dodatków covidowych dysponował środkami publicznymi, ze wszystkimi tego konsekwencjami, w szczególności istnieniem odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych na zasadach przewidzianych w ustawie z dnia 17 grudnia 2004 r.
o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (t.j. Dz.U. z 2021 r., poz. 289).
Reasumując - przywołane powyżej argumenty przemawiają za stanowiskiem, że uzasadnione było interpretowanie spornego stosunku prawnego z uwzględnieniem różnicowania wartości przyznanego dodatku covidowego w zależności od liczby przepracowanych godzin przez medyka w bezpośrednim kontakcie z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem (...)2. Nie ma wątpliwości, że regulacja dotycząca tych dodatków nie była jednoznaczna, wzbudzała liczne wątpliwości i dawała pole do różnych interpretacji. Tym tłumaczyć należy korektę polecenia Ministra Zdrowia, który w omawianym zakresie doprecyzował – a nie wprowadził nowe zasady – sposób wyliczania dodatków, wyraźnie określając regułę proporcjonalnego obniżenia dodatku dla osób, które nie pracowały
z pacjentami przez pełny miesiąc.
Z tych względów Sąd Okręgowy zmienił na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zaskarżony wyrok
w ten sposób, że zasądził w punkcie 1. skarżonego rozstrzygnięcia tylko ustawowe odsetki za opóźnienie od kwoty 58,40 zł. Zmianę tę wyznaczały granice zaskarżenia doprecyzowane wnioskiem apelacji – pozwany kwestionując rozstrzygnięcia z punktu 1. nie zaskarżył odsetek ustawowych za opóźnienie od kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy kwotami 4 864,58 zł
a 4 806,13 zł za okres od 5 listopada 2021r. do dnia 1 lutego 2022 roku.
Konsekwencją merytorycznej zmiany wyroku była korekta rozstrzygnięcia o kosztach postępowania pierwszoinstancyjnego. Sąd Okręgowy o tych kosztach orzekł na postawie art. 102 k.p.c. odstępując od obciążenia powoda kosztami procesu uznając, że w niniejszej sprawy zachodzi przypadek szczególnie uzasadniony. Należy wskazać, że odstępstwo od zasady odpowiedzialności za wynik sporu, przewidziane w art. 102 k.p.c., rzeczywiście jest uzasadnione tylko, jeśli przemawiają za nim szczególne względy. Przepis ten jako
lex specialis winien być używany w praktyce sądowej z rozwagą i należytą wnikliwością. Ustalenie, czy
w danych okolicznościach zachodzą „wypadki szczególnie uzasadnione”, ustawodawca pozostawił swobodnej, choć nie dowolnej ocenie sądu. Podstawę do zastosowania art. 102 k.p.c. stanowią konkretne okoliczności danej sprawy, przekonujące o tym, że w danym przypadku obciążenie strony przegrywającej kosztami procesu na rzecz przeciwnika byłoby niesłuszne, niesprawiedliwe. Stanowią je zarówno fakty związane z samym procesem, jak
i leżące poza nim, a dotyczące sytuacji życiowej i stanu majątkowego stron, które powinny być oceniane przede wszystkim z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 16 lutego 2011 r., II CZ 203/10, LEX nr 738399). Za nieobciążaniem powoda kosztami postępowania przemawiał skomplikowany charakter sprawy, uzasadniający subiektywne przekonanie powoda o zasadności zgłoszonego roszczenia. Trzeba wskazać, że powód odwoływał się do podstawy prawnej, która nie była oczywista. Należy bowiem wskazać, że zarówno polecenie Ministra Zdrowia, jak i umowa zawarta przez pozwanego z NFZ nie były jasno skonstruowane, wymagały interpretacji. Trzeba też pamiętać, że w związku z pojawieniem się sytuacji kryzysowej, jaką była epidemia, uchwalono nowe przepisy ustawowe oraz przyjęto akty wykonawcze, które nastręczały problemy interpretacyjne. Dlatego też Sąd Okręgowy uznał, że obciążanie powoda kosztami procesu na rzecz pozwanego byłoby sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości. Z tej przyczyny apelacja w części obejmującej żądanie zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu podlegała oddaleniu (art. 385 k.p.c.).
Również na postawie art. 102 k.p.c. Sąd II instancji odstąpił od obciążenia powoda kosztami postepowania apelacyjnego. U podstaw takiego rozstrzygnięcia legły te same argumenty co
w przypadku odstąpienia od obciążania powoda kosztami procesu za postępowanie pierwszoinstancyjne.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: