Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1560/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-04-14

III Ca 1560/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem zaocznym z dnia 8 czerwca 2021 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Spółki Akcyjnej w B. przeciwko K. D. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi oddalił powództwo.

Apelację od tego wyroku złożyła strona powodowa, zaskarżając go w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa wraz z zasądzeniem od pozwanej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, przed Sądami obu instancji, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zarzucając naruszenie:

art. 485 § 2 k.p.c. poprzez niewydanie w niniejszej sprawie nakazu zapłaty, mimo że powód dochodził od pozwanego zapłaty z weksla należycie wypełnionego, którego prawdziwość i treść nie nasuwały wątpliwości;

art. 233 § 1 k.p.c., art. 232 k.p.c. i art. 339 § 2 k.p.c. poprzez uznanie za nienależne żądania pozwu w sytuacji, gdy strona pozwana nie wypowiedziała się co do stanu faktycznego przedstawionego w pozwie i nie podniosła zarzutów przeciwko dowodom przedstawionym przez powódkę;

art. 3 k.c., art. 232 k.p.c., art. 187 § 1 pkt. 1 i 2 k.p.c. polegające na przyjęciu, że strona powodowa miała obowiązek przedstawienia w toku postępowania faktów i dowodów mających znaczenie dla ewentualnych przyszłych zarzutów, które w sprawie mogła podnieść strona przeciwna, w szczególności mających znaczenie dla ewentualnego zarzutu nieistnienia czy braku wymagalności roszczenia, w sytuacji, gdy to strona pozwana była zobowiązana do przedstawienia dowodów w tym zakresie;

art. 10 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 282) w związku z art. 6 k.c. poprzez przyjęcie, że ciężar dowodu w niniejszej sprawie spoczywał na stronie powodowej, podczas gdy powództwo zostało oparte na podstawie weksla in blanco, a tym samym sprawa ta ma charakter sprawy wekslowej, co powoduje, że obowiązek udowodnienia wad wypełnionego weksla, niezgodności z deklaracją wekslową czy nieistnienia zobowiązania, bądź też wykazania, że zobowiązanie to nie opiewa na kwotę wskazaną w treści weksla zgodnie z zawartym przez strony porozumieniem, obciąża stronę pozwaną, a nie powodową;

art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 2 k.c. w związku z art. 56 k.c. w związku z art. 359 k.c. i w związku z art. 36a ust. 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) poprzez nieuprawnione uznanie, że zapisy umowne w zakresie prowizji i wynagrodzenia za „Twój pakiet” były sprzeczne z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumenta oraz że obciążały pozwaną ponad dopuszczalne prawnie limity, przy jednoczesnym pominięciu przez Sąd I instancji przy dokonywaniu wykładni umowy przepisów o limicie pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego;

art. 5 pkt. 6a w związku z art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy ustawa dopuszcza możliwość umieszczania kosztów pozaodsetkowych w umowie pożyczki oraz ich egzekwowania, zgodnie z zasadą swobody umów wynikającą z art. 353 1 k.c.;

art. 359 § 1 k.c. w związku z pkt. 4.1 i pkt. 1.2 umowy pożyczki poprzez przyjęcie, że powódce nie należą się odsetki umowne w pełnej wysokości i za opóźnienie, podczas gdy odsetki te wynikają z czynności prawnej, tj. zawartej umowy pożyczki, która została wypowiedziana z winy strony pozwanej;

art. 720 § 1 k.c. poprzez brak zasądzenia zwrotu pożyczki do wysokości kwoty nominalnej, pomimo wynikającego z umowy zobowiązania pozwanej do zwrotu tej kwoty.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlega oddaleniu.

Tytułem wstępu do dalszych rozważań, odnoszących się do poszczególnych zarzutów zawartych w złożonym środku zaskarżenia, podnieść warto, że już w wyroku z 11 lipca 2011 r., P 1/10, OTK-A Nr 6 z 2011 r., poz. 53, Trybunał Konstytucyjny, biorąc pod uwagę wykładnię art. 76 Konstytucji RP, podkreślał, że konsument ma słabszą, a przez to wymagającą szczególnej ochrony prawnej, pozycję procesową, kiedy toczy spór z podmiotem profesjonalnym. Pozycja ta ujawnia się na gruncie procesowym zwłaszcza w sytuacji, gdy konsument ma ograniczone możliwości przeprowadzenia dowodów na okoliczność np. wygaśnięcia lub nieistnienia zobowiązania, a także jego innej wysokości, co ma miejsce zwłaszcza wówczas, gdy powód występujący z roszczeniem wobec konsumenta nie musi na zasadach ogólnych udowadniać przyczyny powstania dochodzonej wierzytelności ani jej wysokości. Takie racje konstytucyjne muszą determinować ocenę rozwiązań prawnych, które pozwalają przedsiębiorcy dochodzić swoich roszczeń jedynie w oparciu o weksel własny wystawiany przez konsumenta jako weksel in blanco, następnie uzupełniany przez przedsiębiorcę, jako wystarczający dowód istnienia i wysokości roszczenia. Jak podkreślił Trybunał, sytuacja taka prowadzi do osłabienia pozycji procesowej konsumenta i w konsekwencji może skutkować brakiem możliwości obrony. Z kolei Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł w połączonych sprawach C-419/18 i C-483/18, że unormowania Dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE.L Nr 95, str. 29) wprawdzie nie stoją na przeszkodzie przepisom krajowym pozwalającym zobowiązać w umowie pożyczkobiorcę do wystawienia weksla własnego in blanco w celu zabezpieczenia zapłaty wierzytelności wynikającej z umowy o pożyczkę konsumencką, jednak sąd krajowy, jeśli poweźmie poważne wątpliwości co do zasadności roszczenia opartego na takim wekslu, powinien z urzędu zbadać, czy uzgodnione między stronami postanowienia takiej umowy mają nieuczciwy charakter. W szczególności przepisy Dyrektywy 93/13 stoją na przeszkodzie takiemu rozumieniu przepisów art. 10 w związku z art. 17 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t.j. Dz.U. 2016, poz. 160), które nie pozwala na działanie sądowi z urzędu w sytuacji, gdy ma on silne i uzasadnione przekonanie, oparte na dostępnych mu materiałach, w tym na pisemnym zapisie postanowień umowy stanowiącej źródło stosunku podstawowego, że postanowienia te mają nieuczciwy charakter, a powód dochodzi swojego roszczenia z weksla in blanco, zaś pozwany nie zgłasza zarzutów i zachowuje się biernie.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego trafnie przyjęto, że wobec powyższego sąd, przed którym prowadzone jest postępowanie nakazowe z weksla wobec konsumenta, obok przepisów Kodeksu postępowania cywilnego musi także z urzędu stosować przepisy mające na celu ochronę konsumenta i w tym zakresie władny jest zażądać od przedsiębiorcy przedstawienia pisemnego zapisu umowy, tak aby móc zapewnić́ poszanowanie praw konsumentów. Konieczność zapewnienia konsumentom skutecznej ochrony przewidzianej w unormowaniach unijnych oznacza, że niezależnie od zainicjowania przed sądem postępowania nakazowego na podstawie weksla, sąd z urzędu zobowiązany jest każdorazowo zweryfikować, czy weksel stanowił zabezpieczenie umowy konsumenckiej; to zaś wymaga znajomości podstawy wydania weksla. W przypadku stwierdzenia, że wierzyciel dochodzi wierzytelności z weksla, który stanowił zabezpieczenie umowy konsumenckiej zawartej z pozwanym, nie wydaje się, by istniała inna droga zapewnienia pełnej skuteczności unormowaniom Dyrektywy 93/13 niż zbadanie z urzędu treści stosunku podstawowego łączącego wystawcę weksla będącego konsumentem oraz wierzyciela wekslowego, w szczególności, gdy zachodzą wątpliwości co do tego, czy umowa pożyczki zawarta z konsumentem, na zabezpieczenie spłaty wystawiono weksel, nie zawiera niewiążących klauzul niedozwolonych (tak np. w wydanych jeszcze przed wniesieniem apelacji: wyroku SN z dnia 28 października 2020 r., I NSNc 22/20, OSNKN Nr 1 z 2021 r., poz. 4 lub wyroku SN z dnia 29 czerwca 2021 r., I NSNc 115/21, a w ostatnim czasie także m.in. w wyroku SN z dnia 9 marca 2022 r., I NSNc 316/21, niepubl., w wyroku SN z dnia 21 czerwca 2022 r., I NSNc 779/21, niepubl.).

Rozważanie powyższych kwestii przez Sąd z urzędu w sprawach, w których przedsiębiorca dochodzi swych roszczeń na podstawie wypełnionego weksla własnego in blanco wystawionego przez konsumenta, bez przeszkód może polegać więc na przeprowadzeniu analizy tego, czy umowa zawarta przez przedsiębiorcę z konsumentem, z której wynika wierzytelność zabezpieczona wekslem, nie zawiera klauzul abuzywnych. Z kolei wynik takiej analizy pozwoli stwierdzić w dalszej kolejności, czy wyeliminowanie z umowy takiego niedozwolonego postanowienia wpłynie na rozmiar wierzytelności konsumenta ze stosunku podstawowego, co kolei posłużyć może ustaleniu również z urzędu – bez konieczności podniesienia w tym zakresie zarzutu przez wystawcę weksla – czy nie zachodzi z tej przyczyny niezgodność uzupełnienia weksla z treścią porozumienia wekslowego między stronami, które znalazło swój wyraz w deklaracji wekslowej. Pomimo niezwykle bogatej argumentacji przemawiającej za takim stanowiskiem – która powyżej została przedstawiona jedynie w najogólniejszych zarysach – zawartej w orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego, Trybunału Sprawiedliwości UE oraz Sądu Najwyższego i opartej na normach Konstytucji RP i przepisach prawa europejskiego, autor apelacji nie spróbował nawet podjąć polemiki z wyrażonymi tam poglądami, ale wybrał najprostszą – choć niekoniecznie najskuteczniejszą z punktu widzenia przyświecającego skarżącemu celu przekonania Sądu II instancji do swoich racji – drogę uporczywego ich ignorowania. Wprawdzie nawet wskazane wyżej trybunały i sądy nie mają monopolu na słuszność, niemniej jednak apelujący, polemizujący z ich stanowiskiem, winien przedstawić co najmniej równie ważkie i rzeczowe argumenty przemawiające przeciwko przedstawionym tam konkluzjom, czego w sprawie niniejszej jednak nie uczyniono. W efekcie Sąd odwoławczy nie został skutecznie przekonany, że w sytuacji bierności procesowej strony pozwanej Sąd Rejonowy nie był uprawniony do zbadania treści stosunku podstawowego łączącego strony w kontekście zgodności treści weksla z zawartym porozumieniem wekslowym.

Odnosząc się zatem do kwestii oceny, czy trafnie Sąd I instancji doszedł do wniosku o obecności postanowień niedozwolonych w umowie pożyczki gotówkowej łączącej strony, nie można przede wszystkim zgodzić się z apelującym, który forsuje tezę, że nie sposób uznać, iż postanowienia przedmiotowej umowy określają świadczenia będącego konsumentem pożyczkobiorcy, stanowiące składnik pozaodsetkowych kosztów kredytu, jako wygórowane w sposób nieuzasadniony – a tym samym kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy – o ile tylko wartości te nie wykraczają poza ograniczenia, jakie ustawodawca ustanowił w art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) w odniesieniu do sumy wszystkich pozaodsetkowych kosztów kredytu. Odpowiedzieć na ten zarzut można stwierdzeniem, że na owe pozaodsetkowe koszty kredytu może składać się wiele elementów, a więc opłaty, prowizje, podatki, marże i koszty usług dodatkowych, co wynika z art. 5 ust. 6 i 6a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.), zaś ustawowe ograniczenie łącznej wielkości tego rodzaju obciążeń konsumenta nie odbiera z pewnością Sądowi możliwości (ani nie zwalnia go od obowiązku) dokonania oceny, czy postanowienie umowne określające obowiązek zapłaty każdego z tych składników z osobna nie stanowi klauzuli abuzywnej w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Ukształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkujące rażącym naruszeniem jego interesów, może być efektem – jak w sprawie niniejszej – określeniem wysokości jednego lub kilku spośród składników kosztów pozaodsetkowych w sposób radykalnie nieadekwatny do wzajemnych świadczeń przedsiębiorcy czy ponoszonych przez niego kosztów, prowadząc w rezultacie do istotnego naruszenia równowagi kontraktowej z pokrzywdzeniem konsumenta. Limitowanie przez ustawę rozmiaru całości obciążeń konsumenta z tytułu kosztów pozaodsetkowych kredytu nie może być interpretowane jako uprawnienie pożyczkodawcy do dowolnego określania wielkości poszczególnych składników tych kosztów – bez uwzględnienia treści art. 385 1 § 1 k.c. – o ile tylko ich suma nie przekroczy granicy zakreślonej przez ustawodawcę. Podkreślić trzeba, że przedsiębiorcę udzielającego kredytu konsumenckiego czy też pożyczki wiąże zarówno art. 385 1 § 1 k.c., jak i art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.), co oznacza, że musi on mieć na uwadze zarówno to, by do umowy zawartej z konsumentem nie wprowadzać postanowień określających zobowiązania kontrahenta w sposób, który pozwalałby je uznać za klauzule niedozwolone, jak i dbać o to, by suma kosztów pozaodsetkowych nie wykroczyła poza ich maksymalną wysokość określoną ustawą. Z powyższych przyczyn chybione jest twierdzenie, iż przy dokonywanej przez Sąd ocenie, czy spełnione zostały przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 385 2 k.c., „(…) punktem odniesienia oceny Sądu powinien być w pierwszej kolejności limit ustawowy (…)”, o ile miałoby się to stwierdzenie rozumieć tak, jak czyni to autor apelacji, a mianowicie że brak sprzeczności postanowień umownych z treścią art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) wyklucza możność uznania, że w określonych okolicznościach kształtują one prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skutkując rażącym naruszeniem jego interesów.

Powyższe stanowisko nie budzi już większych wątpliwości w orzecznictwie. Dał temu wyraz choćby Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 26 października 2021 r., III CZP 42/20, OSNC Nr 6 z 2022 r., poz. 57, gdzie dobitnie stwierdzono, że okoliczność, iż pozaodsetkowe koszty kredytu konsumenckiego nie przekraczają wysokości określonej w art. 36a ust. 1 i 2 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (obecnie t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.), nie wyłącza oceny, czy postanowienia określające te koszty są niedozwolone (art. 385 1 § 1 k.c.), zaś postanowienia umowne określające inne niż odsetki koszty kredytu konsumenckiego, np. prowizje kredytodawcy, mogą zostać uznane za klauzule abuzywne, nawet jeśli ich wysokość nie przekracza maksymalnych kwot takich kosztów określonych w art. 36a ust. 1 i 2 ustawy z 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (obecnie t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 246 ze zm.). Trzeba też zwrócić uwagę na wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 26 marca 2020 r., C-779/18, „Monitor Prawniczy” Nr 8 z 2020 r., s. 391 – cytowany zresztą w przywołanej uchwale – gdzie Trybunał przypomniał, że wyłączenie przewidziane w art. 1 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE L 1993, nr 95, s. 29 ze zm.) podlega wykładni ścisłej i że określona klauzula jest objęta tym wyłączeniem tylko wtedy, gdy odzwierciedla przepis ustawowy lub wykonawczy, który ma charakter bezwzględnie obowiązujący. Trybunał zauważył też słusznie, że nie wydaje się, by art. 36a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) sam w sobie określał prawa i obowiązki stron umowy, gdyż poprzestaje on na ograniczeniu ich swobody ustalenia pozaodsetkowych kosztów kredytu powyżej pewnego poziomu i w żaden sposób jego treść nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy sprawdził, czy takie ustalenie ma ewentualnie nieuczciwy charakter poniżej określonego prawnie pułapu. W rezultacie tych rozważań orzeczono, że art. 1 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że z zakresu stosowania tej dyrektywy nie jest wyłączony warunek umowny, w którym ustala się całkowite pozaodsetkowe koszty kredytu z poszanowaniem maksymalnego pułapu przewidzianego w przepisie krajowym, niekoniecznie biorąc przy tym pod uwagę rzeczywiście ponoszone koszty.

W tym kontekście należy w pełni zgodzić się z Sądem Rejonowym, który uznał, że określenie prowizji na poziomie stanowiącym prawie 65 % pożyczonej kwoty nie znajduje żadnego uzasadnienia na gruncie równowagi kontraktowej w stosunkach pomiędzy przedsiębiorcą i konsumentem oraz problematyki ekwiwalentności ich świadczeń. Pojęcie prowizji – choć używane i przez ustawodawcę i w praktyce instytucji kredytowych – nie zostało ustawowo zdefiniowane, a w umowach zawieranych w obrocie finansowym odpowiadają mu rozmaite desygnaty, choć zwykle określa się tak jeden z elementów wynagrodzenia za udzielenie kredytu lub pożyczki, który – w przeciwieństwie do oprocentowania – nie jest zapłatą za możliwość korzystania z kapitału, ale stanowi swoiste wynagrodzenie instytucji kredytowej za czynności związane np. z zawarciem umowy (np. ocena zdolności kredytowej, przygotowanie i analiza dokumentów), z pozostawaniem w gotowości udostępnienia środków w przypadku kredytu niewykorzystanego czy z podejmowaniem czynności związanych z wcześniejszą spłatą kredytu lub pożyczki albo odstąpieniem przez kontrahenta od umowy. W realiach rozpoznawanej sprawy brak jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że koszty, jakie pożyczkodawca poniósł w związku z czynnościami skutkującymi zawarciem umowy, wypłatą kapitału i ewentualną dalszą obsługą pożyczki, pozostają w choćby zbliżonej proporcji do żądanego od pozwanej świadczenia wzajemnego. Trafnie przyjął więc Sąd I instancji, że tego rodzaju postanowienia umowne dotyczące prowizji są niezgodne z zasadami uczciwości kupieckiej, jak również kształtują obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, skoro nie wykazano, aby miały jakiekolwiek uzasadnienie i powiązanie ekonomiczne z poniesionymi rzeczywiście kosztami przedsiębiorcy udzielającego pożyczki.

Za trafne należy również uznać zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku rozważania odnoszące się do należności za usługę (...) pakiet” i zgodzić się trzeba, że wykluczone jest uznanie, iż opłata ta stanowić może ekwiwalent usług świadczonych przez pożyczkodawcę w tym zakresie, tym bardziej, że K. D. była zobowiązana do uiszczenia tej opłaty, choćby nawet nie skorzystała nigdy z uprawnień przewidzianych przez tę klauzulę umowną. Wszelkie opłaty pobierane przez pożyczkodawcę powinny wyrównywać rzeczywiste koszty poniesione przez niego w związku z podjęciem danej czynności i nie mogą być rażąco wysokie, a zatem nie powinny być formułowane w sposób ryczałtowy, bez odzwierciedlenia w kosztach ponoszonych rzeczywiście przez pożyczkodawcę. Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy jedna ze stron umowy, wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje postanowienia umowne w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia drugiej strony stosunku prawnego, w tym wypadku konsumenta. Spełnione są z całą pewnością również pozostałe przesłanki zastosowania art. 385 1 § 1 k.c., skoro strona powodowa bezsprzecznie, zawierając przedmiotową umowę pożyczki, posłużyła się wzorcem umownym, na który konsument nie miał rzeczywistego wpływu, a prowizja nie ma charakteru świadczenia głównego (tak np. w wyroku SN z dnia 6 kwietnia 2004 r., I CK 472/03, niepubl.). Nie można zgodzić się z wywodami apelacji, iż zapadłe rozstrzygnięcie „(…) prowadzi de facto do przyjęcia, że powódka winna udzielać pożyczek na konkurencyjnym rynku, nie uzyskując w zamian żadnego wynagrodzenia ani zwrotu kosztów (…)”, tak bowiem stanie się tylko wówczas, gdy przedsiębiorca zdecyduje się wprowadzić do umowy klauzule niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. Jeżeli natomiast postanowienia umowy dotyczące pozaodsetkowych kosztów kredytu w rozumieniu art. 5 ust. 6a ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 246 ze zm.) nie będą kształtować praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, prawo nie będzie stało na przeszkodzie temu, by pożyczkodawca uzyskał ochronę sądową swoich słusznych roszczeń o zapłatę należności, które z takich klauzul umownych wynikają.

Podnieść zatem należy, iż Sąd meriti bynajmniej nie przyjął, że to na stronie powodowej spoczywa ciężar wykazania, iż przedłożony weksel został wypełniony zgodnie z porozumieniem wekslowym, ale zbadał z urzędu, zgodnie ze swym obowiązkiem, treść umowy łączącej powoda-przedsiębiorcę z pozwanym-konsumentem, kreującej stosunek podstawowy pomiędzy nimi, pod kątem obecności w jej treści klauzul abuzywnych, mających wpływ na rzeczywisty rozmiar przysługującej powodowi wierzytelności zabezpieczonej wekslem. Skoro jednak w odniesieniu do przewidzianych w umowie: prowizji i wynagrodzenia za „Twój pakiet” już prima facie trudno doszukać się jakiegokolwiek racjonalnego i rzeczywistego powiązania pomiędzy ustalonymi przez pożyczkodawcę ich wysokościami i ponoszonymi przez niego faktycznymi kosztami zawarcia umowy i obsługi wierzytelności, to właśnie powód, wywodzący, że w odniesieniu do przedmiotowej umowy koszty te – którym wszakże winny odpowiadać naliczone prowizje i opłaty – są z jakichś uzasadnionych przyczyn rażąco wyższe od tych, które w normalnym biegu rzeczy wiążą się z czynnościami związanymi z zawarciem pożyczki i administrowaniem nią, winien, zgodnie z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c., wykazać poprzez przedstawienie odpowiednich dowodów zasadność pobrania opłat i prowizji w naliczonej przezeń wysokości oraz czytelne kryteria, jakie legły u podstaw ich obliczenia, z zaznaczeniem w szczególności, jakie kosztochłonne czynności przedsiębrane przez pożyczkobiorcę związane były z pobieraną opłatą. Nie oznacza to więc – wbrew zarzutom apelacyjnym – że Sąd Rejonowy naruszył w jakiejkolwiek mierze przepisy dotyczące rozkładu ciężaru dowodu, a tym bardziej normę zawartą w art. 10 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. – Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2022 r., poz. 282), ponieważ w sprawie niniejszej nie mamy do czynienia z sytuacją podniesienia przez pozwaną zarzutu wekslowego niweczącego dochodzone pozwem roszczenia – co w istocie wiązać by się musiało z obciążeniem jej obowiązkiem wykazania tych faktów, z których wywodzi skutki prawne w ramach tego zarzutu – ale z badaniem przez Sąd z urzędu określonych przesłanek, które mogą przesądzać o niezgodności treści weksla z porozumieniem wekslowym zawartym przez strony.

Skoro stronie powodowej, znane były obowiązujące przepisy prawa, w szczególności unormowania prawa europejskiego dotyczące ochrony konsumentów, to tym samym winna była zdawać sobie sprawę, że przywołane w apelacji art. 3 k.p.c., art. 187 § 1 pkt. 2 k.p.c. i art. 232 k.p.c. nakazują jej przywołać i wykazać także powyższe okoliczności mogące przekonać Sąd, iż klauzule umowne dotyczące wysokości kosztów pozaodsetkowych nie mają charakteru abuzywnego – nie dlatego, że strona pozwana postawiła czy też mogła w toku postępowania podnieść związane z tym zarzuty, ale dlatego, że zagadnienia te z urzędu musiały stać się przedmiotem badania Sądu. Nieporozumieniem jest w tej sytuacji postawienie zarzutu naruszenia art. 339 § 2 k.p.c. – który to przepis uzasadnia przyjęcie za prawdziwe twierdzeń faktycznych zawartych w pismach procesowych powoda, o ile przeciwnik procesowy nie zajął żadnego stanowiska w przedmiocie żądań pozwu – gdyż strona powodowa nie przedstawiła nawet żadnych twierdzeń o okolicznościach pozwalających przyjąć, że przewidziane w umowie prowizje i opłaty pozostają w realnym związku z wysokością ponoszonych przez niego kosztów działalności związanej z udzieleniem pożyczki. W konsekwencji ewidentnie chybiony jest też zarzut rzekomego naruszenia przez Sąd I instancji, w ramach którego skarżący wywodzi, że Sąd ten uchybił wynikającemu z art. 485 § 2 k.p.c. zobowiązaniu do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym, o ile tylko przedstawiony weksel był należycie wypełniony, jego prawdziwość i treść nie nasuwały wątpliwości, a strona pozwana posiadała zdolność sądową i procesową i zamieszkiwała w Polsce. Wprawdzie w chwili wniesienia pozwu przywołany przepis nie został jeszcze znowelizowany ustawą z dnia 11 sierpnia 2021 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2021 r., poz. 1655) poprzez wprowadzenie do jego treści wymogu załączenia do pozwu umowy, z której wynika roszczenie zabezpieczone wekslem, wraz z deklaracją wekslową i załącznikami, jednak jeszcze przed zmianą treści tego przepisu nie budziło większych wątpliwości – jak już opisano to wyżej – że treść takiej umowy winna pozostawać w kręgu zainteresowań Sądu. Analiza jej treści przez Sąd orzekający prowadziła do finalnej konkluzji o wypełnieniu weksla w sposób niezgodny z porozumieniem wekslowym, co oznacza, że nie został spełniony wymieniony w art. 485 § 2 k.p.c. wymóg braku wątpliwości co do jego treści warunkujący wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Nie można wreszcie zgodzić się ze skarżącą, że Sąd meriti naruszył art. 720 § 1 k.c. oraz art. 359 § 1 k.c. w związku z postanowieniami umownymi, które dotyczą obowiązku uiszczania przez pożyczkobiorcę odsetek za korzystanie z pożyczonej kwoty oraz za opóźnienie w jej spłacie. Po pierwsze, nie jest prawdą, że Sąd ten był w stanie ustalić, jaka część kapitału pożyczki pozostała do spłaty i należność tę zasądzić od pozwanej, gdyż twierdzenie, iż strona pozwana spłaciła dotąd kwotę 768,00 zł, zostało po raz pierwszy przywołane dopiero w apelacji. W efekcie tego Sąd I instancji, choć wiedział, że świadczenie z umowy pożyczki zostało częściowo spełnione przez K. D., nie miał wystarczających danych, by ustalić, jaka jego część pozostała nadal do spłaty i w jakiej części roszczenie powódki z tytułu spłaty kapitału jest uzasadnione co do wysokości. Z kolei przywołanie stosownych twierdzeń na etapie postępowania odwoławczego należy uznać za czynność spóźnioną i podlegającą pominięciu na podstawie art. 381 k.p.c., skoro okoliczność ta była istotna dla rozstrzygnięcia sprawy już przed wydaniem zaskarżonego wyroku i nie było przeszkód, aby dotyczące jej twierdzenia i dowody zostały już wówczas przywołane. Skoro równocześnie doszło do wyeliminowania z treści umowy klauzul, które nakładały na pozwaną obowiązek uiszczenia wynagrodzenia prowizyjnego i wynagrodzenia za (...) – jako niewiążących konsumenta – co bezsprzecznie wpłynęło na kwotę „kredytowanych kosztów pożyczki”, a tym samym kwotę pożyczki podlegającej oprocentowaniu z mocy pkt. 1.2 umowy, to zmianie musiała ulec także wartość należnych do spłaty odsetek kapitałowych, co skutkuje konkluzją, że bezsprzecznie na K. D. nie spoczywał obowiązek uiszczenia jej w pełnej wysokości wynikającej z harmonogramu spłat. Jednocześnie wypada się zgodzić z Sądem I instancji, że dostępny mu w aktach sprawy materiał dowodowy nie dawał wystarczających podstaw do wyliczenia, jaki jest rozmiar zobowiązania pozwanej z tytułu zapłaty odsetek kapitałowych w związku z wyeliminowaniem z podstawy ich określenia prowizji i opłaty za „Twój pakiet”, jak również do stwierdzenia, czy pozostało ono nadal niewykonane w całości lub w części, mimo dokonywania przez K. D. spłat pożyczki w toku obowiązywania umowy.

Wobec bezzasadności zarzutów apelacyjnych środek odwoławczy złożony przez stronę powodową podlegał oddaleniu z mocy art. 385 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: