III Ca 1597/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-09-11

Sygn. akt III Ca 1597/22

UZASADNIENIE


Postanowieniem z dnia 03 czerwca 2022 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi VIII Wydział Cywilny:

stwierdził, że z dniem 15 lipca 2012 roku wnioskodawcy K. J. i S. J. nabyli do wspólności ustawowej małżeńskiej przez zasiedzenie własność nieruchomości położonej w K., Gmina B., przy ulicy (...), oznaczonej jako działka o numerze (...) w obrębie (...) K. o powierzchni 0,1859 ha na mapie do celów prawnych sporządzonej przez uprawnionego geodetę E. W. (1) w dniu 5 września 2020 roku, zaewidencjonowanej za identyfikatorem ewidencyjnym materiału zasobu - operatu technicznego numer P. (...).2020. (...) przez Starostę (...) Wschodniego w dniu 28 września 2020 roku, która to mapa stanowi integralną część postanowienia, dla której to nieruchomości nie jest prowadzona księga wieczysta ani zbiór dokumentów;

oddalić wniosek w pozostałej części, w tym również wniosek ewentualny zgłoszony w piśmie procesowym wnioskodawców w dniu 19 listopada 2021 roku;

przyznać na rzecz radcy prawnego F. J. (1) kwotę 4.428 (cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem) złotych tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej M. W. z urzędu, które wypłacić ze środków Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi;

stwierdzić, że wnioskodawcy i uczestnicy ponoszą koszty związane ze swoim udziałem w sprawie.

(postanowienie k: 219)


Powyższe postanowienie w zakresie rozstrzygnięcia objętego punktem 2 zostało wydane na podstawie następujących ustaleń faktycznych:


Przedmiotowe działki o nr (...)
o łącznej powierzchni 5,0758 ha, są położone w K., gm. B., w powiecie (...) wschodnim. Dla działek tych nie ma założonej księgi wieczystej ani zbioru dokumentów. W wypisie z rejestru gruntów wg stanu na dzień 24 listopada 2020 roku ujawnieni są, jako właściciele: A. K. i S. W. (1) po ¼ części oraz W. K., M. O., K. W. i M. W. po 1/8 części. Działki nr (...) są zabudowane budynkami mieszkalnymi, przy czym do działki nr (...) przypisany jest adres: K., ul. (...), zaś do działki nr (...) adres: K., ul. (...).

Działki nr (...) zostały wyodrębnione z działki nr (...) i uwidocznione na mapie do celów prawnych sporządzonej przez geodetę uprawnionego E. W. (2) i zaewidencjonowanej pod numerem P. (...).2020. (...) w dniu 28 września 2020 roku. Budynek mieszkalny znajduje się w obrębie wydzielonej działki nr (...).

Ojciec F. J. (2) W., nabył w 1899 roku połowę osady włościańskiej w K., gm. B., w tabeli likwidacyjnej pod nr 17 zapisanej o pow. 14 mórg 223 prętów. Z tej połowy osady włościańskiej połowę od strony północnej ze znajdującym się tam domem drewnianym, stodołą i szopą zapisał A. W.. Ponadto nabył w 1926 roku działkę gruntu o pow. 1,5 morgi obejmującą z (...) działkę nr (...) położoną przy gruncie P..

Umową sprzedaży z dnia 7 kwietnia 1934 roku zawartą w formie aktu notarialnego J. W. (1) sprzedał całą cześć osady nr 17 w K. o pow. 7 mórg i 111 i ½ prętów na rzecz F. W. oraz całą działkę nr (...) z majątku K. P. o pow. 1,5 morgi na rzecz H. W..

K. J. zamieszkiwała na przedmiotowej nieruchomości od urodzenia, początkowo mieszkając w budynku na działce nr (...) przy ul. (...). Jeszcze za życia F. W., w latach 70-ych, podjęła ona wraz z mężem decyzję o budowie na części działki o nr (...) – tj. działce nr (...) uwidocznionej na mapie do celów prawnych (…) – domu mieszkalnego, w którym następnie wspólnie zamieszkali. Z dniem śmierci F. W. małżonkowie J. objęli w samodzielne posiadanie całość działki nr (...). Na nieruchomości tej małżonkowie postawili ogrodzenie, wykonywali wszelkie prace, przeprowadzali remonty, naprawy, czynili na nią inwestycje, założyli instalację fotowoltaniczną, uprawiali ogródek, sad, uiszczali daniny publiczne za dom mieszkalny. Wszystkie te działania były podejmowane wyłącznie z ich inicjatywy, bez pytania kogokolwiek o zgodę.

Od urodzenia, na nieruchomości przy ul. (...) mieszkali również z rodzicami oraz dziadkiem F. W., S. W. (1) i A. K.. Od czasu śmierci F. W. działki, o zasiedzenie których wnieśli S. W. (1) i A. K., wraz posadowionym na działce nr (...) domem mieszkalnym, objął w samoistne posiadanie S. W. (2). Ziemie te były przez niego uprawiane, siał na nich zboże, ziemniaki, buraki, hodował bydło, wykonywał w ich obrębie wszelkie prace. Po śmierci ojca wszelkie prace na gospodarstwie przejął S. W. (1), który traktował to gospodarstwo jako swoją własność. W wieku około 20 lat A. K. opuściła przedmiotową nieruchomość. Po wyprowadzce sporadycznie gościła na jej terenie, nie podejmowała w jej obrębie z własnej inicjatywy żadnych prac i jedynie pomagała bratu w pracach rolnych. Czasami S. W. (1) konsultował z siostrą pewne kwestie, zawsze jednak to on podejmował ostateczne decyzje. A. K. nie czuje się właścicielką przedmiotowych działek.

Na nieruchomości przy ul. (...) zamieszkiwała również B. W. (1), która wyprowadziła się jednak jeszcze za życia F. W. i od tego czasu wyłącznie okresowo pomagała przy pracach w gospodarstwie.

Żaden z uczestników postępowania nigdy nie podejmował względem przedmiotowych nieruchomości jakichkolwiek decyzji, nie uiszczał danin publicznych, żadne prace wykonywane przez wnioskodawców w obrębie tych nieruchomości nie były z uczestnikami konsultowane. Uczestnicy, jak również inne osoby, nie ingerowali w żaden sposób w samoistne posiadanie wnioskodawców.

S. W. (2) był zameldowany na pobyt stały pod adresem K.,
ul. (...) w okresie od dnia 20 stycznia 1966 roku do dnia 6 sierpnia 1997 roku, tj. do dnia swojej śmierci. Od dnia 12 sierpnia 1972 roku pod w/w adresem jest zameldowany na pobył stały S. W. (1).

K. J. i S. J. są zameldowani na pobyt stały pod adresem K., ul. (...), od dnia 16 lutego 1981 roku.

Postanowieniem z dnia 14 listopada 2017 roku wydanym w sprawie VIII Ns 187/17 Sąd Rejonowy dla Łodzi-Widzewa w Łodzi stwierdził, że:

spadek po F. W. synu J., zmarłym w dniu 15 lipca 1982 roku w Ł., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającym w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyli: jego żona J. W. (2) z domu B. oraz jego córki K. J. z domu W., córka B. W. (1) z domu W. i jego syn S. W. (2) syn F. po 1/4 części spadku każdy z nich,

wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne po F. W. synu J. zmarłym w dniu 15 lipca 1982 roku w Ł., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającym w miejscowości K. nabyli jego żona J. W. (2)
z domu B. oraz jego dzieci: córka B. W. (1) z domu W.
i jego syn S. W. (2) syn F. po 1/3 części spadku każdy z nich,

spadek po J. W. (2) z domu B., zmarłej w dniu 11 października 1996 roku w K., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającej w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyli jej dzieci córka K. J. z domu W., córka B. W. (1) z domu W. i jej syn S. W. (2) syn F. po 1/3 części spadku każdy z nich,

wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne po J. W. (2) z domu B. zmarłej w dniu 11 października 1996 roku w K., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającej w miejscowości K. nabyli jej dzieci: córka B. W. (1) z domu W. i jej syn S. W. (2) syn F. po 1/2 części spadku każdy z nich,

spadek po S. W. (2) synu F., zmarłym w dniu 6 sierpnia 1997 roku w K., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającym w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyli: jego żona Z. W. z domu J. oraz jego córka A. K. z domu W. i syn S. W. (1) syn S. po 1/3 części spadku każdy z nich,

wchodzące w skład spadku gospodarstwo rolne po zmarłym S. W. (2) synu F., zmarłym w dniu 6 sierpnia 1997 roku
w K., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającym w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyli: jego żona Z. W. z domu J. oraz jego córka A. K. z domu W. i syn S. W. (1) syn S. po 1/3 części spadku każdy z nich,

spadek po B. W. (1) z domu W., zmarłej w dniu 6 kwietnia 2002 roku w Z., ostatnio przed śmiercią stale mieszkającej w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyli: jej mąż B. W. (2) syn S. w ¼ (jednej czwartej) części oraz córki: W. K. z domu W., M. O. z domu W., K. W. z domu W. i M. W. z domu W. po 3/16 części każda z nich,

spadek po B. W. (2) synu S., zmarłym w dniu 1 października 2010 roku w Tuszynie, ostatnio przed śmiercią stale mieszkającym w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyły jego córki W. K. z domu W., M. O. z domu W., K. W. z domu W. i M. W. z domu W. po 1/4 części każda z nich,

spadek po Z. W. z domu J., zmarłej w dniu 2 stycznia 2015 roku w Tuszynie, ostatnio przed śmiercią stale mieszkającym w miejscowości K. na podstawie ustawy nabyli: jej córka A. K. z domu W. i syn S. W. (1) syn S. po 1/2 części spadku każdy z nich.


Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy, których prawdziwości ani rzetelności ich sporządzenia nie kwestionowała żadna ze stron. Za podstawę ustaleń faktycznych Sąd przyjął ponadto dowód z przesłuchania uczestników oraz zeznania świadków.


W świetle dokonanych ustaleń faktycznych Sąd I instancji uznał, iż wniosek o zasiedzenie był zasadny wyłącznie w zakresie oznaczonym w pkt 1 wniosku, a więc wyłącznie wobec wnioskodawców K. J. i S. J.. W pozostałym zakresie wniosek podlegał oddaleniu. Sąd wskazał, iż zasiedzenie jest jednym ze sposobów nabycia własności. Jest to instytucja polegająca na nabyciu prawa przez nieuprawnionego posiadacza wskutek faktycznego wykonywania tego prawa w ciągu oznaczonego w ustawie czasu, pozwalająca na eliminację długotrwałej rozbieżności pomiędzy stanem prawnym a rzeczywistym. Przedmiotem zasiedzenia są rzeczy (rzeczy ruchome lub nieruchomości) bądź też część rzeczy (część rzeczy ruchomej lub nieruchomości). Przepis art. 172 k.c. szczegółowo wskazuje, jakie przesłanki muszą być spełnione, aby doszło do zasiedzenia: po pierwsze posiadanie samoistne przedmiotu zasiedzenia, po drugie upływ czasu. Posiadaczem samoistnym jest osoba władająca rzeczą jak właściciel, przy czym stan posiadania współtworzą fizyczny element władania rzeczą (corpus) oraz intelektualny element zamiaru władania rzeczą dla siebie (animus). C. oznacza, że pewna osoba znajduje się w sytuacji, która daje jej możliwość władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo, przy czym nie jest konieczne efektywne wykonywanie tego władztwa. Zaś animus oznacza wolę wykonywania względem rzeczy określonego prawa dla siebie, przy czym wola ta wobec otoczenia wyraża się w takim postępowaniu posiadacza, które wskazuje na to, że uważa się on za osobę, której przysługuje do rzeczy określone prawo (patrz komentarz do art. 172 kodeksu cywilnego E. Gniewka, Zakamycze 2001). W tym miejscu koniecznym jest podkreślenie, iż bez znaczenia dla zasiedzenia pozostaje sposób traktowania (ocena zachowania „nieuprawnionych” do rzeczy) przez uprawnionego (właściciela), bowiem o tym z jakiego rodzaju posiadaniem w konkretnym/danym przypadku mamy do czynienia decyduje nie zachowanie właściciela, lecz posiadacza oraz ocena tego zachowania z punktu widzenia otoczenia (osób trzecich). Wskazać w tym miejscu należy na przepis art. 339 k.c., który wprowadza domniemanie, że ten kto rzeczą faktycznie włada jest posiadaczem samoistnym. Na korzyść osoby, która faktycznie posiada rzecz działają także inne domniemania, tj. domniemanie zgodności posiadania z prawem (art. 341 k.c.), ciągłości posiadania (art. 340 k.c.) oraz posiadania w dobrej wierze (art. 7 k.c.). Tak więc osoba, która rzecz posiada korzysta z dobrodziejstw powyższych domniemań co oznacza, że ten, kto twierdzi odmiennie do stanu faktycznego wynikające z domniemań, ma obowiązek udowodnienia twierdzeń odmiennych. Druga z przesłanek – upływ czasu – jest uzależniona od dobrej bądź złej wiary posiadacza samoistnego, i tak w przypadku dobrej wiary jak wynika z treści art. 172 k.c. dla zasiedzenia wystarczający jest upływ 20 lat, zaś przy złej wierze 30 lat (do dnia 1 października 1990 roku odpowiednio 10 i 20 lat). Posiadaczem w dobrej wierze jest ten, kto błędnie przypuszcza, że ma tytuł prawny do rzeczy (jest właścicielem rzeczy), a w złej ten, kto wie albo powinien wiedzieć, że nie ma tytułu prawnego do rzeczy (nie przysługuje mu prawo własności rzeczy, lecz innej osobie).

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawało, że po śmierci F. S. działki, o których mowa w pkt 2 wniosku objął w samoistne posiadanie jego syn S. W. (2). Od tego czasu przejął on prowadzenie gospodarstwa rolnego, zajmował się uprawami, hodowanymi zwierzętami, podejmował na nieruchomości wszelkie prace, uiszczał daniny publiczne, czynił na nieruchomość nakłady. Prace, o których mowa, były inicjowane i finansowane wyłącznie przez S. W. (2), który nie pytał o zgodę na ich przeprowadzenie. Nie budziło więc wątpliwości okoliczność, że S. W. (2) w sposób wyraźny, dostrzegalny na zewnątrz, zamanifestował samoistne posiadanie całości przedmiotowej nieruchomości. Jego władztwo nad nieruchomością miało charakter suwerenny i nie zostało zakłócone przez działania innych osób. Powyższe potwierdzały nie tylko depozycje wnioskodawców/uczestników postępowania, ale również zeznania świadków. Co oczywiste ewentualne zamiary uczestników w odniesieniu do przedmiotowej nieruchomości, ich poczucie, że należy się im jej część, pozostają bez znaczenia dla oceny samoistności posiadania. Ważnym pozostaje bowiem jedynie fakt władania nieruchomością (corpus) oraz intelektualny element zamiaru władania nieruchomością dla siebie (animus) przez S. W. (2). Trzeba bowiem odróżnić wolę i fakt władania nieruchomością jak swoją własnością od świadomości przysługującego prawa własności. Posiadanie nie traci przecież cech samoistności wskutek tego, że posiadacz wie, że nie jest właścicielem, jeżeli tylko posiada tak jakby był właścicielem. Świadomość posiadacza co do przysługującego mu prawa do posiadania nie decyduje o jego samoistnym, czy zależnym charakterze, ma natomiast znaczenie przy ocenie dobrej lub złej wiary (por. postanowienie Sądu Najwyższego – Izba Cywilna z dnia
24 stycznia 2008 roku, I CSK 327/07, L.). Sąd I instancji wskazał również, iż poza sporem pozostawała okoliczność, że po śmierci S. W. (2) całość opisanych w pkt 2 wniosku nieruchomości objął w samoistne posiadanie jego syn S. W. (1), który od tego czasu wykonywał tożsame czynności względem tych nieruchomości, co wcześniej jego ojciec. I w tym przypadku niepodzielne władztwo nad nieruchomością zostało zamanifestowane na zewnątrz, w tym sposób niebudzący żadnych wątpliwości wobec pozostałych wnioskodawców i uczestników postępowania. Powyższe akty władania nieruchomością uzasadniają kwalifikację takiego władztwa, jako samoistnego posiadania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 1999 roku, II CKN 419/98, L.). Sam ten fakt nie przesądzał jednak o uwzględnieniu wniosku. W tym miejscu wyjaśnić bowiem należy, że zgodnie z ugruntowanym w judykaturze poglądem, na spadkobierców z mocy prawa, z chwilą otwarcia spadku, bez spełnienia dodatkowych przesłanek, przechodzi posiadanie rzeczy przez spadkodawcę w okresie biegu zasiedzenia ze skutkiem polegającym na doliczeniu czasu tego posiadania przez poprzednika (spadkodawcę) na rzecz spadkobierców. Ziszczenie tego warunku nie zależy od tego, czy spadkobiercy objęli w faktyczne władztwo rzecz znajdującą się dotychczas w posiadaniu spadkodawcy, a więc, czy kontynuują jego posiadanie. W sytuacji zaś, gdy jeden ze spadkobierców po otwarciu spadku obejmuje w samoistne posiadanie całą nieruchomość w ten sposób, że nie dopuszcza do współposiadania pozostałych spadkobierców, względnie na skutek porzucenia jej przez pozostałych spadkobierców, to termin rozpoczęcia biegu całej rzeczy należy liczyć najwcześniej od chwili otwarcia spadku (por. m.in. postanowienie SN z dnia 18 czerwca 2020 roku, III CSK 277/19, L.; postanowienie SN z dnia 16 maja 2019 roku, I CSK 104/19, L.). W realiach przedmiotowej sprawy należy zatem uznać, że z datą śmierci S. W. (2), tj. z dniem 6 sierpnia 1997 roku, na rzecz każdego z jego spadkobierców (S. W. (1), A. K. i Z. W.) przeszło samoistne posiadanie przedmiotowej nieruchomości (udziałów w tej nieruchomości), niezależnie od tego, że fizycznie nieruchomość tę objął w posiadanie wyłącznie S. W. (1). E. samo przeświadczenie A. K., że nie czuje się ona współwłaścicielką nieruchomości nie wystarcza do przyjęcia, że po śmierci ojca nie weszła ona w samoistne posiadanie udziału w niej. Brak było jednocześnie dowodu, czy choćby twierdzeń na to, że pozostali spadkobiercy w osobach A. K. i Z. W. przenieśli na S. W. (1) posiadanie odziedziczonych udziałów w nieruchomości. Wprawdzie, o czym była mowa, dopuścić należy sytuację, w której część spadkobierców porzuca nieruchomość, niemniej jednak w takim przypadku rozpoczęcie biegu zasiedzenia należałoby liczyć dopiero z datą otwarcia spadku, a więc – w omawianej sprawie – najwcześniej z dniem 6 sierpnia 1997 roku i to przy założeniu, że zachowanie takie zostałoby podjęte zarówno przez siostrę wnioskodawcy oraz jego matkę. W innym przypadku, w odniesieniu do całości nieruchomości bieg zasiedzenia rozpocząłby się dopiero z datą śmierci Z. W., tj. z dniem 2 stycznia 2015 roku. W obu sytuacjach, wobec złej wiary posiadacza (okoliczność bezsporna), nie upłynąłby 30-letni termin pozwalający S. W. (1) zasiedzieć przedmiotową nieruchomość. Kończąc rozważania w powyższym zakresie przypomnienia wymaga, że zgodnie z poglądem wyrażonym w orzecznictwie (por. m.in. uchwała (7) SN z dnia 11 czerwca 2015 roku, III CZP 112/14, OSNC 2015/11/127) Sąd jest związany zakresem zasiedzenia oznaczonym we wniosku, w konsekwencji stwierdzenie zasiedzenia może nastąpić tylko na rzecz osoby wskazanej przez wnioskodawcę lub innego uczestnika postępowania, jak również wyłącznie w granicach oznaczonych we wniosku. Tym samym Sąd nie mógł w niniejszym postępowaniu orzec o zasiedzeniu przez S. W. (1) udziału w nieruchomości, jaki odziedziczył on po swoim ojcu, jak również orzec o zasiedzeniu udziałów w nieruchomości przez osoby niewskazane w toku postępowania, które objęły spadek po S. W. (2).

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w pkt 2 postanowienia.


Apelację od powyższego wyroku złożyli wnioskodawcy A. K. i S. W. (1) zaskarżając postanowienie w części dotyczącej pkt. 2. w części, w której Sąd oddalił wniosek o zasiedzenie. Skarżący wydanemu rozstrzygnięciu zarzucili:

naruszenie przepisów prawa materialnego, ti.: art. 172 § 2 w zw. z art. 176 k.c. -poprzez uznanie, iż nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia zasiedzenia nieruchomości objętych wnioskiem z zaliczeniem posiadania nieruchomości przez poprzedników, a tym samym uznanie, iż nie upłynął jeszcze termin uprawniający do stwierdzenia nabycia nieruchomości przez zasiedzenie

przepisów prawa procesowego, tj:

art. 1561 k.p.c. w zw. z art. 610 k.p.c. oraz w zw. z art. 677 § 1 k.p.c. – w zakresie, w jakim sąd nie skorzystał z możliwości pouczenia wnioskodawców o prawdopodobnym wyniku sprawy w świetle zgłoszonych twierdzeń i dowodów, w sytuacji, gdy w realiach niniejszej sprawy winien to uczyć w celu umożliwienia wnioskodawcom zmodyfikowania ich stanowiska w oparciu o dowody zgromadzone w sprawie,

art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez brak wszechstronnej oceny materiału dowodowego, a także błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczeniem życiowym ocenę materiału dowodowego, tj. dowodu z zeznań stron i nieuprawnione ustalenie, iż nie nastąpiło zasiedzenie nieruchomości.

W konkluzji skarżący wnieśli o uchylenie zaskarżonego postanowienia w pkt. 2, przekazanie w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz umożliwienie modyfikacji wniosku o zasiedzenie zabudowanej nieruchomości położonej w K. przy ul. (...), oznaczonej jako działka nr (...), nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...).

(apelacja k: 357-362)


Sąd Okręgowy zważył, co następuje:


Apelacja okazała się uzasadniona, zaś wynikiem przeprowadzonej kontroli instancyjnej jest konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania w związku ze stwierdzeniem nierozpoznania istoty sprawy (art. 386§4 kpc) niezależnie od zgłoszonych zarzutów apelacyjnych.

Zgodnie z art. 386§4 k.p.c. Sąd II instancji może uchylić zaskarżone orzeczenie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania w razie nierozpoznania przez Sąd pierwszej instancji istoty sprawy, albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W takim wypadku uchylenie orzeczenia ma charakter fakultatywny i sąd drugiej instancji może orzec merytorycznie w razie nierozpoznania istoty sprawy przez sąd pierwszej instancji. W doktrynie i orzecznictwie słusznie zwraca się uwagę na związane z taką sytuacją ryzyko pozbawienia stron jednej instancji merytorycznej (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 listopada 2002 roku, I CKN 1149/00, niepubl., Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 23 czerwca 2020 roku III AUa 397/20 niepubl. i Sąd Apelacyjny w Krakowie w wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 roku I AGa 100/20 niepubl.). W ocenie Sądu II instancji w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę przyjąć należy, że nierozpoznanie istoty sprawy odnosi się do roszczenia będącego podstawą wniosku i zachodzi, gdy sąd pierwszej instancji nie orzekł w ogóle merytorycznie o żądaniach stron, zaniechał zbadania materialnej podstawy żądania objętego wnioskiem albo pominął merytoryczne zarzuty stron. Oceny, czy Sąd pierwszej instancji rozpoznał istotę sprawy dokonuje się na podstawie analizy wniosku i przepisów prawa materialnego stanowiących podstawę rozstrzygnięcia, nie zaś na podstawie ewentualnych wad postępowania wyjaśniającego, zaś w ocenie Sądu Okręgowego oddalenie wniosku nie zawsze oznacza rozpoznanie istoty sprawy. Należy podzielić w tym zakresie pogląd Sądu Najwyższego, iż sprawę może zakończyć tylko orzeczenie, które poprzedza postępowanie dowodowe, w zakresie koniecznym do ustalenia podstawy rozstrzygnięcia (wyrok z dnia 6 kwietnia 2011 roku, II PK 274/10, niepubl.). Pojęcie "istoty sprawy", o którym jest mowa w art. 386 § 4 k.p.c. dotyczy zatem jej aspektu materialnoprawnego i zachodzi w sytuacji, gdy sąd nie zbadał podstawy materialnoprawnej dochodzonych roszczeń, jak też skierowanych przeciwko nim zarzutów merytorycznych, tj. nie odniósł się do tego co jest przedmiotem sprawy uznając, że nie jest to konieczne z uwagi na istnienie przesłanek materialnoprawnych, czy procesowych unicestwiających dochodzone roszczenie (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 2011 roku, IV CSK 299/10, niepubl., postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 09 września 2021 roku I Cz 56/21 niepubl. czy postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 marca 2021 roku V Cz 37/20 niepubl.). Nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c. polega na pominięciu przez sąd pierwszej instancji podstawy roszczenia, tj. przesłanek stanowiących o jego istnieniu. Jeśli uzasadnienie nie zawiera wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia poprzez ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej lub wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, wówczas orzeczenie podlega uchyleniu, zaś sprawa zostaje przekazana do ponownego rozpoznania (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 22 listopada 2007 roku, I ACA 579/07, niepubl.). Nie ulega wątpliwości, iż nierozpoznanie istoty sprawy stanowi wadę braną pod uwagę w ramach kontroli orzeczeń sądu I instancji w postępowaniu apelacyjnym.

W świetle powyższych wątpliwości stwierdzić należy, iż rolą Sądu I instancji w niniejszym postępowaniu było przede wszystkim wyjaśnienie stanu prawnego nieruchomości objętych wnioskiem poprzez ustalenie jej właścicieli, jak również powiązana z tym analiza przedmiotu wniosku i dopiero tak ustalony rzeczywisty stan faktyczny mógł prowadzić do oceny przesłanek pozwalających na ocenę wniosku (vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10.11.2004r II CK 185/04 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.12.2009r IV CSK 247/09). Ustalone pod kątem powyższych przesłanek okoliczności wpływają bowiem na ocenę, czy dopuszczalne jest żądanie zasiedzenia całej nieruchomości objętej wnioskiem, czy też – ze względu na jej stan prawny i uzyskanie udziału we współwłasności nieruchomości na skutek dziedziczenia – dopuszczalne jest zasiedzenie jedynie udziału w danej nieruchomości ze względu na już posiadany tytuł prawny ze strony wnioskodawców do części rzeczy. Sąd I instancji dążył początkowo prawidłowo do dokonania tego rodzaju ustaleń, jednakże jedynie przy przyjęciu, iż nieruchomości objęte wnioskiem stanowiły własność F. W. a wiec poprzednika prawnego stron postępowania, które to prawo miało wynikać z aktu notarialnego z dnia 07 kwietnia 1934 roku. Przypomnieć należy, że F. W. nabył wówczas nieruchomości położoną w miejscowości K. o powierzchni 7 morg 111 i ½ prętów. Umknęło jednak uwadze Sądu I instancji, iż stroną wskazanego aktu był również H. W., który nabył w tym samym czasie działkę położoną w miejscowości K. P. o powierzchni 1,5 morgi. Łącznie bracia nabyli zatem nieruchomości o łącznej powierzchni około 4,90 hektara, zaś nieruchomości objęte wnioskiem obejmują łączną powierzchnię 5, (...) hektara. Ustalenie to ma zasadnicze znaczenie, albowiem z uzasadnienia postanowienia Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi XVI Wydział Ksiąg Wieczystych z dnia 18 lutego 2020 roku (k: 156-159) wynika, iż prawdopodobnie F. W. objął w posiadanie również nieruchomości należące do jego brata. W tych okolicznościach można zakładać, iż obie nieruchomości są obecnie objęte zostały wnioskiem o zasiedzenie.

Sąd I instancji prawdopodobnie powyższą okoliczność zauważył, dokonując ogłoszeń o toczącym się postępowaniu a zatem jak się wydaje poszukując następców prawnych H. W. (k: 165). Niemniej jednak w tak zarysowanym stanie faktycznym koniecznym było poddanie szczegółowej analizie treści aktu notarialnego z dnia 07 kwietnia 1934 roku do obecnych zapisów geodezyjnych i ustalenie czy nieruchomości objętej wnioskiem rzeczywiście stanowiły własność F. i H. W., a jeśli tak które z obecnie widniejących w ewidencji gruntów działek należały do każdego z nich. Dopiero tak dokonane ustalenia faktyczne pozwolą na analizę możliwości oceny wniosku o zasiedzenie, albowiem inne będą przesłanki możności nabycia własności nieruchomości, które przysługiwały F. W. (zasiedzenie ponad udział z uwagi na dziedziczenie) a inne H. W., gdzie nie można wykluczyć możności żądania zasiedzenia jego nieruchomości w całości. Ocena ta musi zostać oczywiście poprzedzona ustaleniem sposobu i daty wejścia następców prawnych F. w posiadanie nieruchomości H. (o ile rzeczywiście do takiego zdarzenia faktycznego doszło), jak również stosownym dochodzeniem w ustaleniu jego następców prawnych zgodnie z normą art. 510§2 kpc. Zdaniem Sądu II instancji w składzie rozpoznającym apelację dokonanie ogłoszeń o toczącym się postępowaniu było działaniem w tym zakresie co najmniej przedwczesnym, albowiem nie zostało ono poprzedzone żadnymi ustaleniami co do możliwości rzeczywistego odnalezienia następców prawnych H. W.. Znamiennym jest przy tym, iż obaj nabywcy nieruchomości byli blisko spokrewnieni a zatem nie można wykluczyć, iż strony niniejszego postępowania posiadają wiedzę w zakresie następców prawnych H.. Dopiero wyczerpanie możliwości ich poszukiwania otworzy zaś drogę do dokonania ogłoszeń o toczącym się postępowaniu (postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 29.05.1999r II CKU 171/97, z dnia 24.11.1998r I CKN 897/97 i z dnia 18.02.2015r I CSK 82/14).

Do dokonania odpowiednich ustaleń co do przedmiotu wniosku o zasiedzenie oraz ustalenia pierwotnych właścicieli nieruchomości wydaje się zatem niezbędne dokonanie porównania geodezyjnego nieruchomości objętych omawianym aktem notarialnym z dzisiejszym stanem nieruchomości w urządzeniach geodezyjnych. Sąd I instancji nie poczynił zaś żadnych ustaleń w tym zakresie. Stwierdzić przy tym należy, iż nie można przypisać mocy dowodowej (art. 233§1 kpc) uwadze geodety E. W. (1) sporządzającego mapę do celów zasiedzenia, iż dokonanie takich czynności nie jest możliwe ze względu na brak mapy osady tabeli likwidacyjnej nr 17 (k: 32), jak również aktualnych danych z wypisu z rejestru gruntów, gdyż nie są one dowodem prawa własności (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 04.03.2010r I CSK 456/09). Dokonanie powyższych czynności jest konieczne do oceny przesłanek zasiedzenia, zaś możliwości poczynienia odpowiednich ustaleń faktycznych wymagają oczywiście wiedzy specjalnej z zakresu geodezji. Pamiętać przy tym należy, iż pozyskanie w powyższym zakresie okoliczności faktycznych musi również uwzględniać przy późniejszej ocenie prawnej wniosku, iż część nieruchomości objętych wnioskiem została objęta prawomocnym już postanowieniem Sądu z dnia 03 czerwca 2022 roku, które co do punktu 1 nie zostało zaskarżone a zatem nie mogło zostać wzruszone przez Sąd II instancji ze względu na normę art. 378§1 kpc.

Dopiero przeprowadzenie postępowania dowodowego w przedstawionym powyżej zakresie otworzy drogę do prawidłowej oceny prawnej zgłoszonego wniosku. Na datę rozpoznania apelacji nie jest wszak wiadomym, czy nieruchomości objęte zaskarżonym rozstrzygnięciem stanowiły własność F. czy H. W., co uniemożliwia rozpoznanie zarzutów naruszenia prawa materialnego i ewentualne wydanie orzeczenia reformatoryjnego. W zależności bowiem od ustaleń związanych z geodezyjnym powiązaniem przedmiotu wniosku z danymi z aktu notarialnego z dnia 07 kwietnia 1934 roku, ustaleniami co do właścicieli poszczególnych działek wymienionych we wniosku (z uwzględnieniem częściowej prawomocności orzeczenia co do części z nich) jak również ewentualnym uzupełnieniem kręgu podmiotowego postępowania o następców prawnych H. W., Sąd I instancji będzie zobligowany do oceny przesłanek zasiedzenia. Jak już wskazano, w niniejszej sprawie może bowiem dojść zarówno do oceny zasiedzenia dokonywanego ponad udział wnioskodawców we współwłasności części z nich (co dostrzegł Sąd I instancji w zakresie nieruchomości należących do F. W.), jak i co do całości nieruchomości o ile zostanie ustalone, iż nie posiadają do niej tytułu prawnego. Pamiętać przy tym należy, iż Sąd oceniając przesłanki zasiedzenia może uwzględnić wniosek jedynie w części, zaś w pozostałym zakresie oddalić, skoro postępowanie w przedmiocie zasiedzenia jest szczególnym postępowaniem mającym na celu uregulowanie stosunków właścicielskich danej nieruchomości (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27.03.2013r V CSK 202/13), zaś obowiązkiem Sądu jest ustalenie rzeczywistego stanu nieruchomości niezależnie od treści wniosku o zasiedzenie (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17.12.2009r IV CSK 247/09).

Na koniec powyższych rozważań godzi się również zauważyć, iż Sąd I instancji winien rozważyć poczynienie ustaleń co do pełnego kręgu podmiotowego w niniejszym postępowaniu również co do małżonków wnioskodawców A. K. i S. W. (1). Ugruntowana i nie wymagającą przytaczania w tym miejscu jest linia orzecznicza, iż w przypadku upływu biegu posiadania nieruchomości prowadzącego do nabycia jej prawa własności w okresie trwania małżeńskiej wspólności ustawowej, zasadniczo prawo własności nieruchomości winno wejść do majątku wspólnego. Podkreślenia wymaga również okoliczność, iż posiadanie jest stanem faktycznym, nie zaś prawem majątkowym, które wchodziłoby w skład majątku osobistego małżonka (art. 33 p. 1 i 2 krrio). Wydaje się zatem, iż w przypadku pozostawania wnioskodawców w związkach małżeńskich i istnieniu w tym zakresie wspólności ustawowej, również ich małżonkowie będą zainteresowani rozstrzygnięciem niniejszej sprawy a zatem winni brać udział w postępowaniu (art. 510§1 kpc). Również i tą okoliczność winien wyjaśnić Sąd I instancji przy ponownym rozpoznaniu sprawy.

Reasumując powyższe uchybienia uznać należy, iż Sąd I instancji wydając rozstrzygnięcie nie rozpoznał istoty sprawy pod kątem faktycznego stanu prawnego nieruchomości objętych wnioskiem pod kątem ustalenia ich właścicieli. Z zaskarżonego rozstrzygnięcia nie wynika bowiem, czy nieruchomości stanowiły wyłącznie własność F. W., czy w części również jego brata H. W.. W konsekwencji brak również ustaleń co do pełnego kręgu podmiotowego w niniejszym postępowaniu, również pod kątem małżonków wnioskodawców składających apelację. Okoliczności te skutkują uchyleniem zaskarżonego postanowienia i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania z mocy art. 386§3 kpc. Analiza zgłoszonych zarzutów apelacyjnych nie ma zatem znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy i jest zbędna, tym bardziej gdy wobec stwierdzonych uchybień rozpoznanie zarzutów naruszenia prawa materialnego nie jest w ogóle możliwe.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono w oparciu o art. 108§2 kpc w zw. z art. 13§2 kpc.




Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: