III Ca 1598/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-05-17
III Ca 1598/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 7 czerwca 2022 r., wydanym w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. przeciwko (...) Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi zasądził od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 1.131,60 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 kwietnia 2021 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 387,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty, a ponadto obciążył stronę pozwaną obowiązkiem zwrotu na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Widzewa w Łodzi kwoty 12,54 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych wydatków.
Apelację od tego orzeczenia złożyła strona pozwana, zaskarżając je w całości, wnosząc o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa wraz z zasądzeniem na swoją rzecz od strony powodowej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, przed Sądami obu instancji według norm przepisanych i zarzucając naruszenie:
- ⚫
-
art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
-
przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uczynienie jej dowolną, co skutkowało wyprowadzeniem z zebranego materiału dowodowego nieuzasadnionego wniosku, że wynajęcie pojazdu zastępczego od (...) Sp. z o.o. za dobową stawkę wynoszącą 190,00 zł netto stanowiło wydatek celowy i ekonomicznie uzasadniony, podczas gdy z zeznań poszkodowanego P. K. wynika, iż nie miał on specjalnych wymogów co do auta zastępczego, a jedynym warunkiem był wymóg wyposażenia najmowanego samochodu w automatyczną skrzynię biegów, jednakże ostatecznie i tak poszkodowany wypożyczył pojazd zastępczy nieposiadający takiego elementu wyposażenia;
-
przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i uczynienie jej dowolną, co w konsekwencji doprowadziło do wadliwego przyjęcia, że nie było możliwości ustalenia, czy oferta najmu złożona przez ubezpieczyciela odpowiadałaby potrzebom poszkodowanego, podczas gdy z zeznań poszkodowanego wprost wynika, iż nie miał on żadnych szczególnych wymogów co do pojazdu zastępczego z wyjątkiem wyposażenia go w automatyczną skrzynię biegów (a i tak poszkodowany wynajął auto bez takiego elementu wyposażenia), bowiem interesowało go jedynie otrzymanie takiego pojazdu;
-
brak wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, tj. pominięcie istotnej jego części w postaci pisma (...) S.A. wraz z wykazem stawek za najem pojazdu zastępczego, w którego to pisma wynika, że już po zgłoszeniu szkody ubezpieczyciel poinformował poszkodowanego o możliwości zorganizowania wynajmu pojazdu zastępczego za dobową stawkę w wysokości 75,00 zł netto, a więc ponad dwukrotnie niższą od stawki zastosowanej przez (...) Sp. z o.o.;
-
błędną, sprzeczną z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ocenę materiału dowodowego w postaci zeznań świadka P. K. w zakresie, w jakim wskazał on, że nie interesował się warunkami najmu pojazdu zastępczego, ani nie szukał innej oferty takiego najmu i interesowała go jedynie kwestia naprawy uszkodzonego samochodu, a kosztami najmu nie interesował się, ponieważ w związku z likwidacją szkody z polisy OC sprawcy „i tak by go nie dosięgnęły”,
-
co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia przez Sąd, że wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, a przekraczające koszty najmu pojazdu zastępczego zaproponowanego przez ubezpieczyciela, objęte są odpowiedzialnością z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz stanowią wydatki konieczne i ekonomicznie uzasadnione, podczas gdy w sytuacji, w której ubezpieczyciel zaproponował poszkodowanemu skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu, zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, nie było podstaw do wyboru znacznie droższej oferty najmu pojazdu zastępczego niepochodzącej od pozwanego;
- ⚫
-
art. 361 § 1 i 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, które doprowadziło do ustalenia, że koszty wypożyczenia przez poszkodowanego pojazdu zastępczego z zastosowaniem stawki dobowej wynoszącej 190,00 zł netto, która znacząco przewyższa dobową stawkę najmu pojazdu zastępczego wynikającą z oferty najmu pojazdu zastępczego zaproponowanej poszkodowanemu przez stronę pozwaną, pozostają w granicach adekwatnego związku przyczynowego ze szkodą, a ponadto do stwierdzenia, że koszty najmu z zastosowaniem tej pierwszej stawki są uzasadnione, pomimo złożenia przez stronę pozwaną propozycji zorganizowania pojazdu8 zastępczego za stawkę znacznie niższą, bo wynoszącą 75,00 zł netto;
- ⚫
-
art. 826 § 1 k.c. oraz art. 16 ust. 1 pkt. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500) w związku z art. 362 k.c. poprzez ich niezastosowanie i nieustalenie, że poszkodowany przyczynił się do zwiększenia rozmiaru szkody wskutek zawarcia umowy najmu pojazdu zastępczego po stawce 190,00 zł netto, w sytuacji, gdy pozwany z własnej inicjatywy oferował poszkodowanemu zorganizowanie najmu po stawce 75,00 zł netto.
W odpowiedzi na apelację strona powodowa wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od strony skarżącej na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała się w całości uzasadniona. Sąd I instancji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które w całości może podzielić Sąd odwoławczy, przyjmując je za własne, jednak z ustaleń tych wyciągnął błędne wnioski, co skutkowało nieprawidłowym zastosowaniem przepisów prawa materialnego do stanu faktycznego rozpoznawanej sprawy.
Zarzuty apelacyjne koncentrują się wokół kwestii prawidłowości uznania przez Sąd meriti, że pozwany ubezpieczyciel, mimo posiadanych w tym zakresie możliwości, nie przekazał poszkodowanemu niezbędnych informacji, pozwalających temu ostatniemu na podjęcie racjonalnej decyzji w przedmiocie wyboru oferty wypożyczenia pojazdu zastępczego, która ewentualnie doprowadziłaby do zminimalizowania szkody. W ramach oceny tych zarzutów należy w pierwszej kolejności odwołać się do prezentowanego w orzecznictwie stanowiska, zgodnie z którym, w sytuacji kiedy zakład ubezpieczeń oferuje poszkodowanemu możliwość wynajęcia pojazdu zastępczego za określoną stawkę, zaś poszkodowany mimo to, bez uzasadnionej przyczyny wynajmuje następnie pojazd zastępczy za stawkę wyższą, zwiększając rozmiar szkody, nie może domagać się od zakładu ubezpieczeń zrekompensowania szkody w zwiększonym rozmiarze. W uchwale z dnia 24 sierpnia 2017 r., III CZP 20/17, OSNC Nr 6 z 2018 r., poz. 56, Sąd Najwyższy uznał – w ślad za dotychczasową linią orzeczniczą – że wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego są co do zasady objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Zaznaczył jednak także, że przy określaniu rozmiaru odszkodowania należy mieć na uwadze obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2 k.c., art. 362 k.c. i art. 826 § 1 k.c.), co ostatecznie powoduje, iż na dłużniku powinien ciążyć obowiązek zwrotu jedynie wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie mogą być uznane za celowe i ekonomicznie uzasadnione takie wydatki, które nie są konieczne dla wyeliminowania negatywnych następstw majątkowych w postaci kosztów utraty możliwości korzystania z uszkodzonego pojazdu, a więc poniesione w sytuacji, gdy następstwo to może być wyeliminowane bez uszczerbku dla godnych ochrony interesów poszkodowanego w inny, mniej uciążliwy dla dłużnika sposób. Jeżeli zatem ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu, we współpracy z przedsiębiorstwem trudniącym się wynajmem samochodów, skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu, zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu, zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego auta, koszty te w zakresie nadwyżki będą podlegały zwrotowi tylko wówczas, gdy poszkodowany wykaże, że szczególne racje przemawiały za uznaniem ich za celowe i ekonomicznie uzasadnione.
Ewentualne odrzucenie propozycji ubezpieczyciela powinno być oparte na obiektywnych i racjonalnych kryteriach, istotnych z punktu widzenia poszkodowanego. Innymi słowy mówiąc, poszkodowany – o ile ubezpieczyciel zapewni mu możliwość wynajęcia pojazdu zastępczego za stawki pozwalające za określenie rozmiaru szkody na niższym poziomie niż w alternatywnym wypadku wynajęcia auta od innego podmiotu – winien dążyć do zawarcia umowy w oparciu o zaproponowaną ofertę. W ramach spoczywającego na nim obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem, czyli ubezpieczycielem, mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia wiadomości co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować pojazd zastępczy równorzędny pojazdowi uszkodzonemu lub zniszczonemu. Z kolei zadaniem ubezpieczyciela w ramach wypełniania obowiązku współpracy z wierzycielem jest w takiej sytuacji przedstawienie poszkodowanemu na jego żądanie znanych mu szczegółów proponowanych ofert wynajmu, które umożliwiłyby potencjalnemu najemcy podjęcie decyzji opartej na obiektywnych, racjonalnych i istotnych z jego punktu widzenia kryteriach. Bezsprzecznie, ocena zakresu informacji niezbędnych w tym celu poszkodowanemu, jakie winien przekazać mu ubezpieczyciel, musi opierać się co do zasady na kryteriach obiektywnych, a więc chodzić tu będzie o dane, które rozsądnie myślącemu człowiekowi pozwoliłyby stwierdzić, czy ma do czynienia z propozycją najmu pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu i czy przyjęcie oferty przedstawionej przez ubezpieczyciela pozostanie bez istotnego uszczerbku dla jego uzasadnionych interesów. Nie można też oczywiście wykluczyć, że poszkodowany wykaże, iż ze względu na zachodzące po jego stronie szczególne okoliczności dane niezbędne mu dla podjęcia racjonalnej decyzji będą wykraczały poza ich standardowy zakres. Jeśli jednak poszkodowany wymagać będzie od ubezpieczyciela informacji, których nie sposób zaliczyć do powyższych kategorii, to fakt ich ewentualnego nieuzyskania nie może zostać potraktowany jako uniemożliwienie mu wykonania obowiązku minimalizacji rozmiaru szkody i w konsekwencji poszkodowany nie będzie mógł, powołując się na tę okoliczność, zasłaniać się przed dotyczącymi tej kwestii zarzutami ubezpieczyciela.
Zgodzić się trzeba z podniesionymi w apelacji zarzutami, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie niniejszej nie daje uzasadnionych podstaw do przyjęcia, iż strona pozwana dopuściła się zaniechań, które choćby utrudniły P. K. (2) rozstrzygnięcie, czy tańsza propozycja ubezpieczyciela dotyczy pojazdu równorzędnego z uszkodzonym co do jego istotnych cech, bądź też czy skorzystanie z niej będzie wiązać się z uszczerbkiem dla jego zasługujących na ochronę interesów. W żadnym razie nie można zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że treść otrzymanej od zakładu ubezpieczeń informacji „(…) umożliwiała wyłącznie ustalenie poziomu, do którego pozwany zamierzał weryfikować stawkę najmu pojazdu (...)", że ubezpieczyciel zaniedbał przesłania poszkodowanemu informacji o zasadach najmu „(…) pozwalających na porównanie choćby w minimalnym stopniu warunków korzystania z auta zastępczego u obu podmiotów (…)” czy wreszcie że strona pozwana poprzestała jedynie na cząstkowej informacji odnośnie proponowanego najmu i zignorowała wiadomość przesłaną do niej przez serwis naprawczy. Stanowisko takie pozostaje w oczywistej sprzeczności z dokonanymi przez Sąd I instancji i opisanymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ustaleniami faktycznymi, z których wprost wynika, że w odpowiedzi na przesłane przez przedstawiciela poszkodowanego zapytanie zakład ubezpieczeń odpowiedział w krótkim czasie, że oferta dotyczy samochodu analogicznej klasy i marki, co uszkodzony w kolizji, niewyeksploatowanego i sprawnego technicznie, który zostanie najemcy udostępniony na czas likwidacji szkody, bez limitu kilometrów i kaucji, za to z możliwością poruszania się pojazdem poza granicami kraju i stanie się to niezwłocznie po zgłoszeniu takiego zapotrzebowania, w wybranym przez poszkodowanego miejscu i czasie, bez żadnych dodatkowych opłat.
W ocenie Sądu odwoławczego, z informacji tych wynika w sposób niebudzący większych wątpliwości, że propozycja dotyczy auta klasy i jakości odpowiadającej cechom samochodu uszkodzonego oraz że jego wypożyczenie zaspokoi wszelkie rozsądne potrzeby poszkodowanego, których zaspokojenie zostało uniemożliwione wskutek zaistnienia wypadku ubezpieczeniowego. Podkreślić trzeba, że – wbrew poglądowi, jaki zdaje się reprezentować Sąd meriti – nadsyłane przez ubezpieczyciela dane mają posłużyć poszkodowanemu nie do wyboru najbardziej atrakcyjnej dla niego oferty spośród propozycji zakładu ubezpieczeń i innych ofert dostępnych na rynku, ale do podjęcia decyzji, czy propozycja ubezpieczyciela pozwoli mu na uzyskanie możności korzystania z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami samochodowi uszkodzonemu bez istotnego uszczerbku dla jego uzasadnionych interesów. Odnotować trzeba dalej, że wprawdzie w formularzu przygotowanym przez powoda i podpisanym przez P. K. (2) znalazły się także i takie zapytania, na które nie została udzielona odpowiedź zawierająca żądane informacje, jednak nie dotyczyły one kwestii, które – przy zastosowaniu obiektywnego wzorca rozsądnie myślącego człowieka – można byłoby uznać za niezbędne dla powzięcia oczekiwanej od poszkodowanego decyzji. Ponadto z okoliczności sprawy nie wynika nawet, by miały one szczególną wagę dla samego poszkodowanego, gdyż – jak słusznie podkreślono w apelacji – odnoszące się do nich pytania pochodziły w rzeczywistości od powoda, nie zaś od P. K. (2), który – co wynika z jego własnych zeznań – przed złożeniem podpisu „nie zagłębiał się w treść formularza”, ani też nie zainteresował się odpowiedzią udzieloną przez stronę pozwaną. Poszkodowany w złożonych przed Sądem zeznaniach podkreślał, że dla niego miało znaczenie jedynie to, by wypożyczany samochód posiadał automatyczną skrzynię biegów, jednak nawet ta kwestia nie była z jego punktu widzenia na tyle istotnym warunkiem, by mógł on przesądzić o nieskorzystaniu z danej oferty, zważywszy, że ostatecznie wynajął od powoda auto ze skrzynią manualną.
Nie sposób też zgodzić się z Sądem I instancji, że uzasadnioną przyczyną braku dalszego zainteresowania propozycją pochodzącą od strony pozwanej był fakt nieudowodnienia P. K. (2) przez ubezpieczyciela za pomocą dokumentów, że w istocie wiążą go porozumienia z wypożyczalniami pojazdów oraz że w owych wypożyczalniach rzeczywiście obowiązują wskazywane stawki czynszu i inne opisywane przez ubezpieczyciela warunki najmu. Nie jest zrozumiałe, dlaczego koniecznym warunkiem powzięcia przez wierzyciela oczekiwanej decyzji miałoby być przedstawienie dowodów na piśmie, że zakład ubezpieczeń jest w stanie wywiązać się ze swojej propozycji. W ocenie Sądu odwoławczego, żądanie takie wydaje się być zdecydowanie zbyt daleko idące z punktu widzenia ochrony słusznych interesów poszkodowanego, zważywszy, że w niezbyt prawdopodobnym wypadku umyślnego wprowadzenia go w błąd przez ubezpieczyciela co do tych okoliczności poszkodowany mógłby się o tym przekonać niezwłocznie po zgłoszeniu zamiaru skorzystania z przedstawionej mu propozycji (a najpóźniej w chwili przystąpienia do zawarcia umowy z polecaną przez ubezpieczyciela wypożyczalnią) – i wówczas ewentualnie zawrzeć umowę z wybranym przez siebie podmiotem, skoro propozycja ubezpieczyciela nie znajdowała oparcia w rzeczywistości. Wreszcie nie można tracić z pola widzenia faktu, że otrzymanie przez P. K. (2) od zakładu ubezpieczeń jakichkolwiek odnoszących się do oferowanego najmu pojazdu informacji objętych zakresem zapytania skierowanego przez jego przedstawiciela, czy też ich brak, nie mogło de facto wpłynąć na jego decyzję, gdyż z góry uznał, że taką ewentualnością nie będzie zainteresowany – po pierwsze, dlatego, iż błędnie sądził, że najem taki łączyć się będzie nieodzownie z koniecznością naprawy uszkodzonego auta w warsztacie wskazanym przez ubezpieczyciela, a po drugie, dlatego, iż w ogóle nie widział potrzeby zadbania o zminimalizowanie szkody, wywodząc przed Sądem, że te „(…) koszty mnie nie dotyczyły (…)” i że się nimi nie interesował, skoro nie musiał ich ponosić.
W tych okolicznościach i ze względu na powołaną wyżej argumentację powód z pewnością nie może skutecznie powoływać się rzekome nieprzedstawienie poszkodowanemu przez stronę pozwaną danych dotyczących proponowanych warunków najmu pojazdu zastępczego w zakresie wystarczającym do podjęcia przez niego racjonalnej decyzji co do tego, czy skorzystać z przedstawionej mu propozycji. Sąd II instancji zgadza się z zawartymi w złożonej apelacji zarzutami, z których treści wynika, że Sąd Rejonowy wprawdzie prawidłowo ustalił stan faktyczny sprawy, lecz nieprawidłowo ocenił znaczenie ustalonych okoliczności w kontekście zachowania przez ubezpieczyciela opisywanych wyżej przesłanek staranności w ramach współpracy z poszkodowanym w celu zminimalizowania szkody objętej zakresem jego odpowiedzialności. W rzeczywistości nie doszło ze strony zakładu ubezpieczeń do żadnych zaniechań uniemożliwiających lub utrudniających P. K. (2) powzięcie decyzji w przedmiocie wyboru pomiędzy propozycją strony pozwanej i ofertą powoda, jak również podane do jego wiadomości okoliczności, oceniane z punktu widzenia zachowania wymogu równorzędności oferowanego pojazdu z samochodem uszkodzonym oraz słusznych interesów poszkodowanego, w żadnej mierze nie przemawiały przeciwko wypożyczeniu auta zastępczego z zastosowaniem stawki najmu niższej od oferowanej przez powodową spółkę.
W rezultacie zachowania P. K. (2) nie sposób ocenić jako czyniącego zadość wymogom staranności w zakresie współpracy z dłużnikiem oczekiwanej od wierzyciela na gruncie art. 354 § 2 k.c. Podzielić też należy pogląd skarżącego, że poszkodowany, który – pomimo realnej możności zminimalizowania rozmiaru szkody bez uszczerbku dla swoich godnych ochrony interesów – z takiej możliwości nie skorzystał bez uzasadnionego powodu, nie wywiązał się ze swych obowiązków przewidzianych przez art. 826 § 1 k.c. i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 2500). Oznacza to, że poniesione przez P. K. (2) – a dochodzone pozwem w sprawie niniejszej – koszty najmu pojazdu zastępczego w rozmiarze przekraczającym wydatki, jakie poniósłby, zawierając umowę najmu przy skorzystaniu z propozycji ubezpieczyciela, nie pozostają, przy prawidłowym zastosowaniu art. 361 § 1 k.c., w adekwatnym związku przyczynowym z kolizją, w jakiej uszkodzony został jego samochód, a w konsekwencji nie są też objęte zakresem odpowiedzialności strony pozwanej, zaś świadczenie, jakiego zapłaty domaga się powód od ubezpieczyciela, wykraczałoby poza granice wyznaczone przez treść art. 824 1 § 1 k.c. Apelacyjne zarzuty naruszenia prawa materialnego są zatem w pełni uzasadnione, co prowadzi do zmiany zaskarżonego wyroku na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa. Konsekwencją tego musi być także korekta rozstrzygnięcia o kosztach procesu, którymi, w oparciu o wynikającą z art. 98 k.p.c. zasadę odpowiedzialności za rezultat postępowania, należy obciążyć powoda jako stronę przegrywającą. Pozwany poniósł w toku postępowania pierwszoinstancyjnego podlegające zwrotowi wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie koszty zastępstwa procesowego w kwocie 270,00 zł, ustalone w myśl § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1935). Na tej samej zasadzie, w oparciu o art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 1144 ze zm.) w związku z art. 98 k.p.c., obciążono stronę powodową obowiązkiem zwrotu kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd II instancji orzekł również na podstawie art. 98 k.p.c. nakładając obowiązek ich zwrotu na powoda jako stronę przegrywającą. Pozwany na tym etapie postępowania poniósł koszty w postaci opłaty od apelacji w kwocie 100,00 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w kwocie 135,00 zł ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w związku z § 2 pkt 2 przywołanego wyżej rozporządzenia; odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonego świadczenia z tytułu zwrotu kosztów przyznano w oparciu o art. 98 § 1 1 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: