III Ca 1602/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-06-11
Sygn. akt III Ca 1602/19
UZASADNIENIE
Wnioskiem z dnia 31 stycznia 2013 roku G. W. i I. W. (1) wnieśli o stwierdzenie nabycia spadku po A. T. (1) i E. T. (1) na podstawie testamentów allograficznych z dnia 13 września 2011 roku.
Uczestniczka postępowania D. P. podniosła, że w niniejszej sprawie występuje nieważność testamentów spadkodawców i wniosła o stwierdzenie nabycia spadku po A. T. (1) i E. T. (1) na podstawie przepisów ustawy.
Na rozprawie uczestniczka postępowania H. K. oświadczyła, że kwestionuje ważność testamentu E. T. (1), ponieważ nie był on w stanie podpisać testamentu z uwagi na stan zdrowotny. Uczestnik E. S. pozostawił ocenę ważności testamentu Sądowi. Uczestnicy F. R. i I. K. oświadczyli, że nie ma podstaw, aby podważać ważność ogłoszonych testamentów. Uczestniczka B. M. oświadczyła, że nie podważa testamentów.
W toku sprawy zmarli uczestnicy S. S. (1), E. S. i F. R., w związku z czym Sąd zawiesił postępowanie w sprawie, a następnie, po ustaleniu następców prawnych uczestników, Sąd postanowił podjąć zawieszone postępowanie w sprawie z udziałem następców prawnych:
a zmarłej uczestniczki S. S. (1) w osobach: A. S. (1), M. P. (1), S. S. (2), B. Ż., B. R., I. S., M. S.,
b zmarłego uczestnika E. S. w osobach uczestniczek: D. P. i H. K.
c zmarłego uczestnika F. R. w osobach uczestników: B. M., T. Ż., I. K., W. R., U. B. oraz w osobach A. S. (1), M. P. (1), S. S. (2), B. Ż., B. R., I. S., M. S..
Postanowieniem z dnia 4 marca 2019r. Sąd Rejonowy w Łowiczu stwierdzić, że spadek po E. T. (1), zmarłym dnia 16 stycznia 2012r. w Ż. podstawie ustawy nabyli: jego żona A. T. (1) oraz jego siostra S. S. (3), po ½ części każda z nich. Nadto Sąd I instancji stwierdził , ze spadek po A. T. (1), zmarłej dnia 15 lipca 2012r. na podstawie ustawy nabyło jej rodzeństwo: S. S. (1), I. K., F. R., w 1/5 części każde z nich, jej siostrzenice: B. M., i T. Ż., w 1/10 części każda z nich, jej bratankowie: W. R., U. B., w 1/10 części każde z nich.
Powyższe rozstrzygniecie oparte zostało na następujących ustaleniach stanu faktycznego:
A. T. (1) i E. T. (1) byli bezdzietnym małżeństwem, zamieszkiwali w W., gmina K. w gospodarstwie rolnym stanowiącym ich własność, które począwszy od 1997roku wydzierżawiali M. P. (2)- wnukowi siostry E. T. (1). Relacje pomiędzy M. P. (2) a małżonkami T. układały się dobrze do 2010r., kiedy to A. T. (1) zaczęła zgłaszać różne zastrzeżenia do warunków dzierżawy. M. P. (2) w celu uniknięcia nieporozumień zdecydował się zakończyć stosunek dzierżawy, o czym powiadomił małżonków T..
A. T. (1) w sierpniu 2011 roku przeszła udar mózgu podczas jazdy rowerem. Trafiła do szpitala, a rower i torbę do domu T. dostarczyła żona M. M. P.. E. T. (1) był wówczas zdezorientowany, nie docierała do niego informacja o hospitalizacji żony, wielokrotnie dopytywał, gdzie jest żona, dziwił się, że rower jest, a ona nie wróciła. Podczas pobytu w szpitalu (...) odwiedzały I. W. (1), D. P. i M. P. (3). Na prośbę A. T. (1) M. P. (3) przywiozła w odwiedziny również jej męża E., który nie zdawał sobie sprawy, że żona jest w szpitalu i jedzie ją odwiedzić. Podczas drogi ciągle dopytywał, gdzie jedzie i po co.
Gdy A. T. (1) wyszła ze szpitala, zaopiekowała się nią i E. T. (1) I. W. (1)- wnuczka siostry E. T. (1). Przyjeżdżała do nich kilka razy dziennie, ponieważ mieszkała niedaleko, w sąsiedniej wsi, przygotowywała posiłki, podawała leki.
W dniu 13 września 2011 roku w miejscu zamieszkania małżonków T., w obecności sekretarza gminy K. J. B. (1) oraz I. i G. małżonków W. rozwiązano za porozumieniem stron umowę dzierżawy pomiędzy A. i E. T. (1) a M. P. (2), zawartą w dniu 28 czerwca 2007 roku. Podpisy pod rozwiązaniem umowy dzierżawy poświadczone zostały przez sekretarza gminy. E. T. (1) nie był zorientowany jaki dokument jest sporządzany, dopytywał o co chodzi. M. P. (2) wyjaśnił mu, że już nie będzie dzierżawił ich gospodarstwa, a nowym dzierżawcą będzie I. W. (1). Następnie sporządzona została umowa dzierżawy pomiędzy małżonkami T. a I. i G. małżonkami W..
Tego samego dnia do domu A. i E. T. (1), oprócz sekretarza gminy J. B. (1), przybyły także Z. S.- sołtys wsi W. i jej synowa A. S. (2) w celu udziału w charakterze świadków w sporządzeniu testamentów małżonków T.. Z. S. wiedziała, że wezwana została jako świadek do sporządzenia testamentu, wiedziała również, że spadek przypaść miał I. i G. W..
Gdy na miejsce przyjechały Z. S. i A. S. (2) A. T. (1) leżała w łóżku, a E. T. (1) spał przy stole w kuchni. Zarówno E. T. (1), jak i A. T. (1) przy świadkach nie mówili nic na temat rozporządzeń swoim majątkiem na wypadek śmierci. Gdy świadkowie przybyli na miejsce, testament A. T. (1) był już napisany. Sekretarz gminy J. B. (1) odczytał jego treść, a A. T. (1) oświadczyła, że się zgadza. W obecności świadków sekretarz gminy spisał treść testamentu E. T. (1). Zaczął też odczytywać treść protokołu tego testamentu, jednak w pewnym momencie na prośbę I. W. (1), która stwierdziła, że to nie ma sensu, zaprzestał odczytywać. E. T. (1) w czasie sporządzania testamentów spał oparty rękoma na stole w kuchni. Nie docierało do niego to, co działo się wokół. A. T. (1) leżała w łóżku i nie odzywała się. I. W. (1) obudziła E. T. (1) w celu złożenia przez niego podpisu pod protokołem testamentu. Ten nie czytając treści złożył podpis pod przedstawionym mu dokumentem. W całości odczytany został natomiast testament A. T. (1), która podpisała protokół testamentu i oświadczyła, że wyraża zgodę, ale nie wypowiedziała treści testamentu. Świadkowie Z. S. i A. S. (2) podpisały protokoły testamentów. Wiedziały, że państwo T. chcą zapisać swój majątek I. W. (1), więc nie czytały treści protokołów testamentów.
Po sporządzeniu testamentów, A. T. (1) w rozmowie z D. P. i E. S. mówiła, że podpisała testament, bo nie miała wyjścia i lepszego wyboru. Stwierdziła również, że nikt z jej rodziny nie chciał się podjąć opieki nad nią, siostry i brat są już starszymi osobami i mają również problemy zdrowotne.
E. T. (1) od około 10 - 8 lat przed śmiercią miał problemy z zapamiętywaniem i kontaktami z ludźmi. Nie poznawał znajomych osób z kręgu rodziny.
Gdy wraz z E. S. jechali na pogrzeb brata ciotecznego, E. T. (1) dopytywał, czyj to pogrzeb, gdzie są, skąd wracają.
Nie poznawał M. P. (2), nawet wtedy, gdy ten był jeszcze dzierżawcą. Wielokrotnie dopytywał go o te same sprawy. Gdy M. P. (2) przyjeżdżał do państwa T. zaobserwował, że E. T. (1) zwracał się do swojej żony i to ona nim kierowała. E. T. (1) nie poznawał też D. P., a gdy ta wyjaśniała mu relacje rodzinne, przypominał sobie wszystko, jednak za chwilę znów zapominał. Nie rozpoznawał też H. K., ani rodzeństwa żony- I. K. i F. R.. Siostra jego żony- I. K. miała wrażenie, że cierpi on na chorobę A.. W lipcu 2011roku w czasie ostatniej wizyty F. R. już nie było żadnego kontaktu z E. T. (1).
E. T. (1) budził w środku nocy swoją żonę, gdy ta była już po udarze mózgu, ściągał ją z łóżka i kładł się na nim. W dniu 6 października 2011 roku sprawiał wrażenie osoby, która nie była świadoma tego, co się dzieje wokół niego, jak również tego, że jego żona była wówczas poważnie chora. Chwytał odwiedzającą go Z. S. za rękę czy nogę i trzymał kurczowo, prosząc, by nie odchodziła, bo nie wie, co ma teraz zrobić.
W dniu 13 września 2011 roku E. T. (1) ujawniał cechy zespołu otępiennego z zaburzeniami funkcji poznawczych w stopniu 5/6 w sześciostopniowej skali H. i R., nie mógł świadomie i swobodnie podjąć decyzji i wyrazić woli. W dniu 7 października 2011 roku wezwano do E. T. (1) zespół ratownictwa medycznego z uwagi na zaostrzenie objawów zaburzeń psychicznych i występowania aktów agresji. Przewieziony został do szpitala psychiatrycznego w S. z rozpoznaniem zespołu paranoidalnego. W szpitalu rozpoznana u niego zespół otępienny z pobudzeniem oraz niedosłuch, stwierdzono, że pacjent nie jest zorientowany co do miejsca i czasu, ani własnej osoby, a kontakt z nim jest utrudniony z powodu znacznego niedosłuchu, wymaga opieki i kontroli przy czynnościach dnia codziennego. Przejawia zaburzenia pamięci świeżej, prawdopodobnie nie rozumie zadawanych pytań, jest zagubiony, myśli, że jest w domu. W dniu 27 października 2011roku E. T. (1) został wypisany ze szpitala i umieszczony w Domu Pomocy Społecznej w O..
W dniu 11 października 2011 roku do mieszkania A. T. (1) udały się pracownik socjalny J. B. (2), Kierownik (...) B. P. i sołtys wsi W. Z. S.. A. T. (1) leżała wtedy cały czas w łóżku. Opowiadała odwiedzającym ją kobietom, że I. W. (1) chce umieścić ją w zakładzie, gdyż nie jest w stanie zajmować się ciotką. A. T. (1) płakała, mówiąc, że nie chce nigdzie iść i wolałaby zostać w swoim domu do końca. Z uwagi jednak na słowa kuzynki, która oświadczyła, że nie jest w stanie się nią opiekować i zbliżający się trudny okres jesienno – zimowy, wyraziła na to ustną zgodę. Oświadczyła też odwiedzającym, że przekazała I. W. (2) znaczne kwoty pieniężne – m. in. 4.000,00 zł, które miała schowane pod poduszką, z czego 500 zł miało być przeznaczone na lekarza rodzinnego i 1000 zł dla lekarza ze szpitala w S.. Oddała też I. W. (1) 100 zł, które miała w kieszeni kurtki, przeznaczone na bieżące zakupy. Powiedziała również, że I. W. (1) zabrała także 1000 zł, które A. T. (1) dostała w lipcu 2011 roku od swojego brata księdza.
I. W. (1) opiekowała się nie tylko A. i E. T. (1), ale też swoją chorą babcią. Sprawowanie opieki nad małżonkami T. było dla niej uciążliwe. Gdy E. T. (1) trafił do szpitala psychiatrycznego, I. W. (1) zabrała do siebie A. T. (1), która po udarze większość czasu spędzała w łóżku, miała problemy z chodzeniem. Przebywając w domu I. W. (1) A. T. (1) nie uskarżała się na opiekę, była nawet zadowolona.
E. i A. T. (1) nie mieli dzieci własnych ani przysposobionych. Rodzice obojga zmarli przed nimi. E. T. (1) zmarł w dniu 16 stycznia 2012 roku w Ż.. Miał jedną siostrę – S. S. (3), która zmarła w dniu 19 stycznia 2012 roku. Była zamężna z E. P. i miała dwie córki D. P. i H. K..
A. T. (1) zmarła w dniu 15 lipca 2012 roku w domu I. W. (1) w L.. Miała rodzeństwo: S. S. (1), I. K., F. R., J. Ż. i E. R..
J. Ż. zmarła 6 lipca 2012 roku. Miała dwie córki: B. M. i T. Ż..
E. R. zmarł w dniu 5 marca 2009 roku. Miał dwoje dzieci: W. R. i U. B..
Żaden ze spadkobierców ustawowych E. T. (1) i A. T. (1) nie składał oświadczenia w przedmiocie przyjęcia bądź odrzucenia spadku, nie zrzekał się dziedziczenia, ani nie został uznany za niegodnego dziedziczenia.
Przy takich ustaleniach stanu faktycznego Sąd I instancji wywiódł, że testamenty sporządzone przez spadkodawców były nieważne, co skutkowało stwierdzeniem nabycia spadku po spadkodawcach na podstawie ustawy – w oparciu o przepisy art. 932 i 933 § 1 k.c.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wnieśli wnioskodawcy.
Skarżący zarzucili rozstrzygnięciu naruszenie:
1. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie błędnej albo sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oceny materiału dowodowego p[oblegającej na:
a. błędnym uznaniu za wiarygodne zeznań świadka Z. S. w kwestii przebiegu procesu sporządzania testamentu alograficznego A. T. albowiem:
- nielogicznym jest to, że zgodnie z zeznaniami świadka, testament A. T. (1) został sporządzony przed przybyciem świadka, w sytuacji gdy w protokole ze spisania testamentu alograficznego A. T. (1) znajdują się dane z dowodu osobistego świadka, zatem dane te musiały być podane świadkowi J. B. (1) przed sporządzeniem protokołu z testamentu, a zatem protokół ten nie mógł być podpisany przed przybyciem świadka ( k.98);
- zeznania świadka są sprzeczne wewnętrznie w zakresie kolejności odczytywania sporządzonych testamentów – świadek na rozprawie w dniu 28 maja 2013r. zeznała, że pierwszy odczytano testament E. T. (1), a później A. T. (1) ( -k.98v.), Natomiast w dniu 29 sierpnia 2013r. ( trzy miesiące później ), że testament A. T. (2) szewskiej odczytywany był pierwszy ( k.166), co rzutuje na wiarygodność świadka;
b. błędnym uznaniu za wiarygodne zeznań świadka A. S. (2) ( k.99v.) W kwestii przebiegu procesu sporządzania testamentu allograficznego A. T. (1), w sytuacji gdy zeznania te cechują się ogólnikowością - świadek nie pamiętała większość kwestii dotyczących przebiegu sporządzania testamentów allograficznych przez spadkodawców – nie pamiętała, który testament jako pierwszy był odczytywany , ile było tych protokołów, ile tych protokołów świadek podpisała;
c. błędnym uznaniu za niewiarygodne zeznań świadka J. B. (1) w kwestii przebiegu procesu sporządzania testamentu allograficznego A. T. (1) (k.118v.-120 I 165v.-166), tylko na tej podstawie, że są one sprzeczne z zeznaniami Z. S. i A. S. (2), w sytuacji gdy świadek w sposób stanowczy i logiczny zeznał, że:
- zapytał spadkodawców czy chcą sporządzić testament, a oni wyrazili taką wolę,
- zapytał świadków – Z. S. i A. S. (2), czy wyrażają zgodę na bycie świadkami testamentów, tak więc musiały być one obecne jeszcze przed odbieraniem oświadczeń od spadkodawców ,
- świadkowie testamentu – Z. S. i A. S. (2) były obecne od momentu:
- spadkodawcy oświadczyli ustnie, że chcą sporządzić testament, w którym do całości spadku powołują I. i G. W.,
- spisanie oświadczeń testamentowych rozpoczął dopiero po ich odebraniu od spadkodawców w obecności świadków ,
-po spisaniu oświadczeń spadkodawców odczytał je obecnym osobom;
błędnym uznaniu za niewiarygodne zeznań świadka I. W. (1) (k.94-95 ) w kwestii przebiegu procesu sporządzania testamentu allograficznego A. T. (1) w sytuacji gdy świadek ten stanowczo i logicznie zeznał, że spadkodawcy jasno wyrazili swoją wolę w kwestii sporządzenia testamentów w obecności świadków testamentu, następnie ich wola została zaprotokołowana, a protokoły odczytane i podpisane przez spadkodawców , urzędnika oraz świadków testamentu a zeznania korelują z zeznaniami świadka J. B. (1);
2.naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak dokonania wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, wskutek:
a. zbagatelizowania faktu, że protokoły spisania testamentów alograficznych spadkodawców zawierają dane osobowe oraz dane z dowodów osobistych świadków testamentów, a zatem niemożliwe jest aby protokoły te zostały sporządzone pod nieobecność świadków testamentu , co czyni zeznania tych świadków nielogicznymi ,
b. pominięcie faktów, że świadkowie testamentów – Z. S. i A. S. (2) przez okres dwóch lat nie zgłaszały żadnych uwag co do przebiegu sporządzania testamentów przez sekretarza gminy J. B. (1), co tym bardziej jest zastanawiające w sytuacji gdy Z. S. w czasie kiedy sporządzane były testamenty była radną oraz sołtysem wsi W., a pomimo tego nie zgłosiła do odpowiednich organów gminy zastrzeżeń co do sporządzenia testamentu przez sekretarza gminy – J. B. (1),
3. art. 233 §1 k.p.c. W zw. z art. 285 k.p.c. poprzez wydanie rozstrzygnięcia w oparciu o opinię sądowe psychiatryczną biegłego dr n.med. A. M., której wnioski są nielogiczne i sprzeczne ze zgromadzonym sprawie materiałem dowodowym albowiem:
a. z zeznań świadka S. S. (2) wynika, że w lipcu 2011r. spadkodawca E. T. (1) przyjechał z miejsca zamieszkania do K. ciągnikiem, który prowadził w celu naprawy u świadka, był prawidłowo zorientowany w rozmowie ze świadkiem, a zatem był w dobrym stanie zdrowia i nie jest możliwe, ażeby osoba która została zakwalifikowana przez biegłego mogła w stanie skrajnego bądź ciężkiego otępienia kierować ciągnikiem, być zorientowana co do tego gdzie jedzie i prowadzić normalną rozmowę ze świadkiem,
b. świadek D. W. ( K.166-167) zeznała, że w ostatnim okresie życia często widywała się ze spadkodawcami – w tym z E. T. (2) szewskimi w trakcie tych kontaktów E. T. (1) zachowywał się jak normalny starszy człowiek – był z nim normalny kontakt słowny i logiczny, a nadto świadek zegnała, że nie zauważyła zmian w zachowaniu E. T. (1) w roku 2011 – spadkodawca jeździł ciągnikiem, wykonywał parce polowe - prowadzał krowy a kat ze orientował się w sprawach politycznych
- co czyni wnioski tej opinii nielogicznymi i nieuwzgledniającymi całokształtu materiału dowodowego;
4. art. 227 k.p.c. w zw. z art.286 k.p.c. wskutek zaniechania dopuszczenia przez Sąd dowodu z opinii innego biegłego, w sytuacji gdy wnioski opinii wydanej tej sprawie były sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym,
co w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego i stwierdzenia nabycia spadku na rzecz spadkobierców na mocy ustawy;
5.art. 951§1 k.c. wskutek błędnego przyjęcia, ze testamenty allograficzne sporządzone w dniu 13 września 2011 r., w których spadkodawcy powołali do spadku wnioskodawców nie zostały sporządzone zgodnie z wymogami określonymi we wskazanym przepisie;
6.art. 945§1 pkt 1 k.c. wskutek jego błędnego zastosowania i uznania, że testament sporządzony przez E. T. (1) dotknięty jest wadą nieważności – albowiem spadkodawca w momencie jego sporządzania był w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli , w sytuacji gdy wnioski te oparto na opinii biegłego zawierającej nielogiczne wnioski – sprzeczne ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.
Nadto, skarżący zarzucili rozstrzygnięciu naruszenie art. 952 k.c. wskutek jego niezastosowania i niedokonania przez Sąd I instancji ustaleń w zakresie ewentualnej konwersji i przyjęcia, że testamenty sporządzone przez A. T. (2) szewską i E. T. (2) szewskiego zostały sporządzone w formie ustnej, w sytuacji gdy z ustalonego stanu faktycznego wynika, że zachodziły przesłanki do takiego uznania, albowiem zachodziła szczególna okoliczność uzasadniająca sporządzenie ustnego testamentu – czego skutkiem było niezasadne stwierdzeniu nabycia spadków po spadkodawcach na mocy ustawy, a nadto nierozpoznanie istoty sprawy.
W konkluzji skarżący wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i stwierdzenie, że:
1.spadek po E. T. (1) na podstawie testamentu allograficznego z dnia 13 września 2011 r. nabyli I. W. (1) i G. W. po ½ części
2. Spadek po A. T. (1) na podstawie testamentu allograficznego z dnia 13 września 2011 r. nabyli I. W. (1) i G. W. po ½ części,
ewentualnie o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji bo ponownego rozpoznania, bądź zmianę zaskarżonego postanowienia i stwierdzenie, że:
1.spadek po E. T. (1) na podstawie testamentu ustnego z dnia 13 września 2011 r. nabyli I. W. (1) i G. W. po ½ części
2.spadek po A. T. (2) szewskiej na podstawie testamentu ustnego z dnia 13 września 2011 r. nabyli I. W. (1) i G. W. po ½ części.
W piśmie z dnia 16 listopada 2020r. pełnomocnik uczestniczki D. P. wniósł o oddalenie apelacji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja nie jest zasadna.
Wbrew zarzutom skarżących podniesionym w apelacji, Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń stanu faktycznego, znajdujących pełne oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym i trafnie określił konsekwencje prawne z nich wynikające.
Ustalenia stanu faktycznego i rozważania poczynione przez Sąd I instancji, Sąd Okręgowy przyjmuje za własne bez konieczności ponownego ich przytaczania.
W szczególności, całkowicie bezzasadne są zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. w zakresie oceny materiału dowodowego dokonane przez Sąd I instancji.
Ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna lecz na pewno nie jest dowolna, nie jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego.
Sąd I instancji dokonują ustaleń stanu faktycznego, wskazał dowody na podstawie, których dokonał tych ustaleń, jak również wskazał przyczyny dla których niektórym dowodom odmówił wiary.
W szczególności, zgodzić należy się z Sądem I instancji, że zeznania I. W. (1) i świadka J. B. (1) w zakresie, w którym wskazali oni, że A. i E. T. (2)- szewscy oświadczyli ustnie swoją ostatnią wolę na wypadek śmierci w obecności świadków testamentu nie są wiarygodne, bowiem nie znajdują oparcia w pozostałym wiarygodnym materiale dowodowym – w tym w zeznaniach świadków Z. S. i A. S. (2), które bez żadnych wątpliwości zeznały, iż ze strony państwa T. nie padły żadne słowa, obejmujące ostatnią wolę, a ponadto, że protokół, obejmujący oświadczenie A. T. (2) szewskiej spisywany był już w momencie, gdy przybyły do domu spadkodawców. Sąd I instancji słusznie wskazał także i na tę okoliczność, że w trakcie konfrontacji, J. B. (1) przyznał ostatecznie, że nie pamięta, czy E. T. (1) i A. T. (1) powiedzieli treść testamentu, czy raczej potwierdzili tylko, że taki testament chcą sporządzić. Nie pamiętał także, czy pytał ich o treść testamentu. Stwierdził także, że nie miał wątpliwości, iż wolą spadkodawców jest sporządzenie testamentów o takiej treści jak odzwierciedlona w protokole testamentów. Świadek Z. S. również była uprzedzona jeszcze przed przybyciem do małżonków T., o tym jakiej treści testamenty mają być sporządzone, wiedziała, że chodzi o przepisanie majątku na małżonków W..
Zdaniem Sądu Okręgowego, okoliczność, że w protokołach ze spisania testamentów allograficznych spisanych przez świadka J. B. (1) znajdowały się dane osobowe świadków Z. S. i A. S. (2) w żadnym razie nie podważa wiarygodności tych świadków w zakresie okoliczności dotyczących złożenia przez spadkodawców oświadczenia w zakresie ostatniej woli.
Jak wynika z materiału dowodowego zebranego w sprawie, świadek Z. S. i A. S. (2) obecne były przy spisywaniu protokołu ze spisania testamentu E. T. (1), natomiast w chwili przybycia świadków protokół ze spisania testamentu A. T. (1) był przygotowany ale jeszcze niepodpisany. Świadek J. B. (1) nie wskazywał w jakich okolicznościach i kiedy wpisał do protokołów dane osobowe świadków Zeznany i A. S. (2).
Nadto, należy mieć na uwadze, że pojawienie się świadków Z. S. i A. S. (2) nie było zaskoczeniem. Jak zeznała świadek Z. S. o tym, że ma być świadkiem testamentu wiedziała kilka dni wcześniej , bo uzgodniła to z I. W. (1). Poza tym, zarówno Z. S. jak i A. S. (2) znały świadka J. B. (1).
W ocenie Sądu Okręgowego, okoliczność, że świadkowie Z. S. i A. S. (2) przez okres dwóch lat nie zgłaszały żadnych uwag, co do przebiegu sporządzania testamentów przez J. B. (1) w żadnym razie nie dyskwalifikuje zeznań tych świadków w zakresie ich wiarygodności. Nadto, jak wynika to z zeznań świadka Z. S., świadek pierwszy była przy sporządzaniu testamentów, natomiast świadek A. S. (2) nie miał orientacji w kwestii procedur.
Całkowicie bezzasadne są także zarzuty naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 285 k.p.c. co do opinii biegłej psychiatry A. M..
Wbrew zarzutom skarżących podniesionym w apelacji, wnioski opinii wydanej przez psychiatrę są w pełni logiczne i znajdują oparcie w zebranym w sprawie wiarygodnym materiale dowodowym.
Wbrew twierdzeniom skarżących, w ocenie Sądu Okręgowego, opinia biegłej psychiatry A. M. jest w pełni wiarygodna i miarodajna dla oceny stanu świadomości spadkodawcy w czasie sporządzania testamentu. Biegła opierała się na całokształcie materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym dostępnej dokumentacji lekarskiej i relacjach uczestników postępowania oraz świadków. Biegła w sposób stanowczy i konsekwentny stwierdziła, że spadkodawcy w czasie sporządzania testamentu znajdował się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli.
Zgodzić należy się w pełni z Sądem I instancji, że opinia biegłej spełniała wszelkie wymagania w zakresie fachowości i rzetelności. W szczególności, biegła psychiatra należycie ustosunkowała się do wszystkich zarzutów podniesionych przez wnioskodawczynię, co do treści opinii oraz w sposób jasny i logiczny uzasadniła swoje stanowisko.
Skarżący zupełnie pomijają, że z zebranego w sprawie materiału dowodowego, którym dysponowała biegła wynika, że E. T. (2) szewski od około 10 - 8 lat przed śmiercią miał problemy z zapamiętywaniem i kontaktami z ludźmi. Nie poznawał znajomych osób z kręgu rodziny.
Gdy wraz z E. Skupem jechali na pogrzeb brata ciotecznego, E. T. (1) dopytywał, czyj to pogrzeb, gdzie są, skąd wracają.
Nie poznawał M. P. (2), nawet wtedy, gdy ten był jeszcze dzierżawcą. Wielokrotnie dopytywał go o te same sprawy. Gdy M. P. (2) przyjeżdżał do państwa T. zaobserwował, że E. T. (2) szewski zwracał się do swojej żony i to ona nim kierowała. E. T. (1) nie poznawał też D. P., a gdy ta wyjaśniała mu relacje rodzinne, przypominał sobie wszystko, jednak za chwilę znów zapominał. Nie rozpoznawał też H. K., ani rodzeństwa żony- I. K. i F. R.. Siostra jego żony- I. K. miała wrażenie, że cierpi on na chorobę A.. W lipcu 2011roku w czasie ostatniej wizyty F. R. już nie było żadnego kontaktu z E. T. (2) szewskim.
E. T. (1) budził w środku nocy swoją żonę, gdy ta była już po udarze mózgu, ściągał ją z łóżka i kładł się na nim. W dniu 6 października 2011 roku sprawiał wrażenie osoby, która nie była świadoma tego, co się dzieje wokół niego, jak również tego, że jego żona była wówczas poważnie chora. Chwytał odwiedzającą go Z. S. za rękę czy nogę i trzymał kurczowo, prosząc, by nie odchodziła, bo nie wie, co ma teraz zrobić.
Biorąc pod uwagę całokształt materiału dowodowego zebranego w sprawie, biegła psychiatra stwierdziła, że w dniu 13 września 2011 roku E. T. (1) ujawniał cechy zespołu otępiennego z zaburzeniami funkcji poznawczych w stopniu 5/6 w sześciostopniowej skali H. i R., nie mógł świadomie i swobodnie podjąć decyzji i wyrazić woli.
W dniu 7 października 2011 roku wezwano do E. T. (1) zespół ratownictwa medycznego z uwagi na zaostrzenie objawów zaburzeń psychicznych i występowania aktów agresji. Przewieziony został do szpitala psychiatrycznego w S. z rozpoznaniem zespołu paranoidalnego.
W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji zasadnie oddalił wniosek dowodowy wnioskodawców o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, bowiem brak było podstaw do kwestionowania opinii biegłej w zakresie jej rzetelności.
Całkowicie bezzasadne są zarzuty naruszenia prawa materialnego, w szczególności art. 951 k.c. oraz art. 945 § 1 pkt 1 k.c.
Zdaniem Sadu Okręgowego, w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, zgodzić należy się z Sądem I instancji, że A. T. (1) i E. T. (1) nie oświadczyli swojej woli ustnie wobec sekretarza gminy J. B. (1) w obecności dwóch świadków. Protokół, obejmujący testament E. T. (1) nie został odczytany w całości. I. W. (1) przerwała J. B. (1), widząc stan E. T. (1), do którego nie docierało to, co się działo.
W tym stanie rzeczy zgodzić należy się z Sądem I instancji, że w przypadku testamentów E. T. (1) i A. T. (1) nie zostały spełnione przesłanki ich ważności. Dodatkowo ustalenia poczynione przez Sąd I instancji w zakresie braku zdolności E. T. (1) do świadomego i swobodnego podjęcia decyzji i wyrażenia woli w dniu 13 września 2011r. stanowią kolejną przesłankę nieważności testamentu ( art. 945 k.c.).
W świetle ustaleń stanu faktycznego poczynionych przez Sąd I instancji całkowicie chybiony jest zarzut naruszenia przepisu art. 952 k.c., który w tej sprawie w ogół niemiał zastosowania.
Nie ma żadnych podstaw do twierdzenia , że w dniu 13 września 2011r., spadkodawcy sporządzili ważne testamenty ustne, w sytuacji gdy z ustaleń Sadu I instancji wynika, iż spadkodawcy nie złożyli w obecności świadków swojej ostatniej woli ustnie, nadto E. T. (1) w dniu 1 3 września 2011r. był w stanie wyłączającym świadome i swobodne podjęcie decyzji.
Brak też jest jakichkolwiek podstaw do twierdzenia , że po stronie spadkodawców w dniu 1 3 września 2011r. istniała obawa rychłej śmierci.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy oddalił apelacje jako bezzasadną na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. art. 13 § 2 k.p.c.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: