Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III Ca 1611/21 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2023-05-09

Sygn. akt III Ca 1611/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2021 r., w sprawie I C 239/20 Sąd Rejonowy
w P., I Wydział Cywilny zasądził od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz J. B. kwotę 5 100 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 listopada 2018 r. do dnia zapłaty; ponadto zasądził od Towarzystwa (...)
i (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz J. B. kwotę 2 715,15 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty oraz nakazał zwrócić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Pabianicach na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 201,85 zł z tytułu nadpłaconej zaliczki uiszczonej przez pozwanego w dniu 16 lipca 2020 r.

Sąd Rejonowy ustalił, że J. Ż. nabyła w dniu 20 września 2018 roku
od Z. P. pojazd marki P. model 308, o numerze rejestracyjnym (...), numerze VIN (...), za kwotę 6.000 £. Pojazd został sprowadzony do Polski przez znajomego J. Ż. krótko po podpisaniu umowy sprzedaży. J. Ż. nie zarejestrowała pojazdu w Polsce, albowiem czekała na powrót męża, który pracuje jako zawodowy kierowca. Pojazd nie miał przeprowadzonego na terenie Polski badania technicznego, J. Ż. nie sprawdzała pojazdu u mechanika ani w Anglii, ani w Polsce oraz nie weryfikowała historii samochodu. W dniu 9 października 2018 roku J. Ż. zawarła umowę ubezpieczenia od następstw odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w Ł..

Jak ustalił dalej Sąd Rejonowy pojazd w dniu 12 października 2018 roku uległ kolizji. Sprawcą kolizji był D. S., korzystający z ochrony ubezpieczeniowej
w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych świadczonej przez pozwane Towarzystwo (...) S.A. J. Ż. zgłosiła szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi, który nadał szkodzie numer (...)-01.
W toku prowadzonego postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel ustalił wartość naprawy uszkodzonego pojazdu na kwotę 31.509,77 złotych, przy ustalonej wartości pojazdu przed szkodą na kwotę 25.500 złotych. Ubezpieczyciel ustalił wartość pojazdu po szkodzie na kwotę 5.100 złotych. Nadto ubezpieczyciel uzyskał od (...) A. A. in (...) A. U. raport, w którym stwierdzono, że:

1. pojazd był zarejestrowany w Anglii od 2014 roku pod numerem (...),

2. pojazd został wyrejestrowany w następstwie szkody całkowitej i nie jest aktualnie dopuszczony do poruszania się po drogach,

3. w dostępnych brytyjskich bazach danych brak adnotacji o eksporcie z Anglii,

4. list polecony skierowany do Z. P. na adres z brytyjskiego certyfikatu V5C został zwrócony z adnotacją, że adresat wyprowadził się, nie udało się ustalić aktualnego miejsca pobytu, zaś umowa sprzedaży pojazdu wydaje się fałszywa, na co wskazuje zapis kwotowy, a także niepełny adres Z. P..

Wobec powyższego decyzją z dnia 10 stycznia 2019 roku ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania, ponieważ zebrana w sprawie dokumentacja nie potwierdza skutecznego przekazania prawa własności pojazdu na rzecz zgłaszającej szkodę- J. Ż.. Powyższe stanowisko ubezpieczyciel podtrzymał w pismach z dnia 19 marca 2019 roku oraz 13 maja 2019 roku, stanowiących odpowiedź na zgłoszoną reklamację.

W dniu 23 października 2019 roku J. Ż. zawarła z powodem J. B., umowę cesji wierzytelności przysługującej J. Ż. od ubezpieczyciela (...) z siedzibą w W. z tytułu szkody komunikacyjnej w pojeździe marki P. model 308 o numerze rejestracyjnym (...) mającej miejsce 12 października 2018 roku.

Według dalszych ustaleń Sądu I Instancji, biegły sądowy z dziedziny techniki samochodowej wyliczył koszt naprawy pojazdu przy użyciu części oryginalnych z logo producenta na kwotę 43.545,25 złotych, zaś naprawę pojazdu przy użyciu części oryginalnych, lecz klasy Q i O na kwotę 42.463,23 złotych. Nadto biegły ustalił wartość pojazdu w stanie nieuszkodzonym i uszkodzonym bez uwzględnienia informacji o szkodzie całkowitej w Anglii na kwoty odpowiednio 24.500 złotych i 9.500 złotych, a przy uwzględnieniu szkody całkowitej na kwoty odpowiednio 18.600 złotych i 7.200 złotych.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo
w niniejszej sprawie zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Apelację od tego wyroku złożyła pozwana. Zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez niewszechstronną, nielogiczną, wybiórczą
i fragmentaryczną ocenę materiału dowodowego, co skutkowało ogólną błędną oceną dowodów i pominięciem okoliczności mających istotne znaczenie lub nienadaniem im odpowiedniej wagi, art. 254 k.p.c. poprzez zaniechanie badania prawdziwości pisma, które zgodnie z powołanym przepisem może nastąpić poprzez porównanie pisma
na zakwestionowanym dokumencie z pismem tej samej osoby na innych dokumentach, a tym samym wobec wyglądu podpisów Z. P. pozwana nie była zobowiązana
do zgłoszenia dowodu z opinii biegłego grafologa, a w konsekwencji nieprawidłowe przerzucenie ciężaru dowodu na pozwaną w zakresie kwestionowania prawdziwości podpisów pod dokumentami i samych dokumentów, art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 3 k.p.c. poprzez uznanie, że powód wywiązał się z obowiązku udowodnienia faktów, z których wywodzi dla siebie określone skutki prawne, tym samym nabycia wierzytelności
od poszkodowanej i wysokości powstałej w majątku poszkodowanego szkody,
a w konsekwencji należnego mu odszkodowania.

Ponadto pozwana zarzuciła naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 7 k.c., art. 339 k.c. w zw. art. 341 k.c. poprzez zastosowanie w przedmiotowej sprawie i na ich podstawie wyprowadzenie tytułu własności do uszkodzonego pojazdu, w sytuacji gdy
w sprawie pozwana kwestionowała umowę sprzedaży pojazdu pomiędzy J. Ż.
a Z. P., a tym samym skuteczność umowy cesji wierzytelności na rzecz powoda, co determinowało wystąpienie złej wiary w zakresie ewentualnego posiadania pojazdu przez J. Ż. oraz sytuacji gdy w dacie orzekania J. Ż. nie była już posiadaczką samoistną wobec sprzedaży pojazdu.

W konkluzji pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zmianę orzeczenia w zakresie kosztów procesu i kosztów sądowych stosownie
do ostatecznego rozpoznania sprawy. Dodatkowo wniosła o zasądzenie od powoda kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, za czas od daty uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, do dnia zapłaty na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy zważył,

co następuje :

Apelacja jest bezzasadna.

Zaskarżone orzeczenie należało uznać za prawidłowe i stanowiące wynik właściwej oceny zebranego materiału dowodowego. Sąd Okręgowy podziela poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia, a w konsekwencji przyjmuje je za swoje.

Zdaniem Sądu Okręgowego wyrok Sądu Rejonowego odpowiada prawu i jako taki musi się ostać. Podniesione przez apelującą zarzuty nie zasługiwały na uwzględnienie.

Z uwagi na fakt, iż powódka sformułowała w apelacji liczne zarzuty dotyczące naruszenia zarówno norm prawa materialnego, jak i norm prawa procesowego, w pierwszej kolejności należy odnieść się do przypisywanego Sądowi I instancji uchybienia natury procesowej, gdyż wnioski w tym zakresie mogą determinować kierunek dalszych rozważań. Ponieważ jednak zarzuty naruszenia prawa procesowego dotyczą de facto tej samej okoliczności – przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów oraz nie zasięgnięcia opinii biegłego z zakresu badania pisma ręcznego tj. naruszenia art. 233 i art. 278 k.p.c. rozważania zostaną ograniczone do tego aspektu.

Sąd Okręgowy uznał za niezasadny zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. i art. 278 k.p.c. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów, według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Jak wielokrotnie wyjaśniano w orzecznictwie Sądu Najwyższego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna, dokonana
z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Sąd drugiej instancji ocenia bowiem legalność oceny dokonanej przez Sąd I instancji, czyli bada czy zostały zachowane kryteria określone w art. 233 § 1 k.p.c. Należy zatem mieć na uwadze, że - co do zasady - Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona tylko wtedy, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2001 r., I CKN 1072/99, Prok. i Pr. 2001 r., Nr 5, poz. 33, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 17 maja 2000 r., I CKN 1114/99, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2000 r., I CKN 1169/99, OSNC 2000 r., nr 7-8, poz. 139).

Wbrew zarzutom skarżącej, Sąd Rejonowy należycie ocenił zgromadzony materiał dowodowy, a w konsekwencji poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne, które Sąd Okręgowy podziela w pełni i przyjmuje jako własne. Apelująca nie wskazała, jakim zasadom logicznego rozumowania czy doświadczenia życiowego Sąd Rejonowy uchybił, a jedynie ograniczył się do stwierdzenia, że na pierwszy rzut oka podpisy Z. P. różnią się pomiędzy sobą, na samej zaś umowie znajduje się drobny błąd językowy. Oprócz tego pozwana wskazuje, iż w swoich zeznaniach J. Ż. podała, iż kupiła pojazd za 600 funtów,
w sytuacji gdy na umowie sprzedaży wskazana kwotę 6000 funtów, co według pozwanej wskazuje na nieprawdziwość umowy sprzedaży. Jest to jedynie polemika z ustaleniami Sądu, który oparł swoje ustalenia w oparciu o dokumentację sprzedaży pojazdu oraz zeznania J. Ż..

Sąd I instancji dostrzegł nieścisłości podnoszone przez pozwaną oraz poddał je stosownej ocenie. Wprost wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż nieuprawnione jest czynienie z góry założenia, że Z. P. jako osoba zamieszkująca w Anglii nie mogła popełnić błędu w pisowni tekstu w języku angielskim, bądź nie mogła źle wpisać swojego adresu zamieszkania. Podkreślenia wymaga, że pozwana w żaden obiektywny sposób nie wykazała nieautentyczności podpisu zawartego pod ww. oświadczeniem. Całość zaś zgromadzonego materiału dowodowego nie pozwala na stwierdzenie nieautentyczności podpisu.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy pochylił się nad całością zgromadzonego materiału dowodowego, oceniając go w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego. Analiza stanu faktycznego sprawy oraz dokonana na podstawie prawidłowych ustaleń analiza prawna doprowadziła Sąd I instancji do słusznego przekonania o zasadności powództwa. Sąd Rejonowy w sposób pełny, rzetelny i logiczny zbadał sprawę, wyjaśniając jej istotę. Odniesienie się natomiast do wskazywanej przez pozwaną kwestii pominięcia dostępnych dowodów Sąd I instancji wyczerpująco odniósł się w tym zakresie do powodów pominięcia tego dowodu, jak również wskazał przyczyny nieprzeprowadzenie tegoż dowodu z urzędu,
a przedstawioną w tym zakresie argumentację Sąd odwoławczy w pełni podziela i nie widzi konieczności ponownego jej przytaczania.

Również zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 7 k.c., art. 339 k.c. w zw. z art. 341 k.c. są nietrafne. Zgodnie z art. 339 k.c. domniemywa się, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest posiadaczem samoistnym- tj. osobą faktycznie władającą rzeczą jak właściciel. Art. 341 k.c. nakazuje domniemywać zaś, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym,
co dotyczy również poprzedniego posiadacza. Powyższe domniemania nakazują Sądowi przyjąć, że osoba faktycznie władająca rzeczą włada nią jak jej właściciel oraz że władanie
to jest zgodne ze stanem prawnym. Przyjęcie przez Sąd odmiennego ustalenia wymaga obalenia ww. domniemań, przy czym skuteczną inicjatywę w tym zakresie powinna wykazać ta ze stron procesu, która ma w tym interes ze względu na podnoszone zarzuty i podawane twierdzenia. Zarzuty pozwanej stanowią natomiast powtórzenie przyjętego przez nią stanowiska, co do kwestionowania umowy sprzedaży pojazdu pomiędzy J. Ż.
a Z. P., które nie zostało w żaden sposób uprawdopodobnione. Ponadto
za przyjęciem posiadania pojazdu przez J. Ż. przemawia nie tylko fakt, iż dysponowała pojazdem w dniu zdarzenia, lecz także to, iż w dniu 9 października 2018 r. zawarła umowę ubezpieczenia OC przedmiotowego pojazdu. Jeśli zatem pozwana kwestionuje skuteczność przejścia prawa własności ww. pojazdu na J. Ż.,
co w konsekwencji skutkowałoby podważeniem skuteczności umowy cesji i posiadaniem przez powoda legitymacji czynnej, to sama pozwana winna była wykazać w tym kierunku skuteczną inicjatywę dowodową i przedstawić sądowi dowody dostatecznie wskazujące na to, że stan faktyczny niniejszej sprawy był odmienny niż wynikający z przywołanych domniemań.

Skoro, tak to nie sposób uznać, aby zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, iż rozporządzenia wierzytelnością dokonała osoba, która nie była właścicielem pojazdu i nie miała prawa do rozporządzania nim. Ciężar dowodu tych okoliczności spoczywał zaś na pozwanej, albowiem zgodnie z art. 341 k.c. domniemywa się, że posiadanie jest zgodne ze stanem prawnym, a zatem, iż posiadacz posiada tytuł prawny, w niniejszym przypadku wynikający z własności rzeczy. Konstatacja ta powoduje oczywiście, że bezprzedmiotowa staje się zdecydowana większość pozostałych zarzutów apelacyjnych, które dotyczą przyjęcia po stronie J. Ż. złej wiary przy zakupie samochodu. Zdaniem Sądu Odwoławczego, nie obalenie domniemania z art. 341 k.c. skutkuje stwierdzeniem, że co do zasady nie ma przeszkód, by uznać, że prawo własności w drodze zawartej umowy przeszło z ówczesnego właściciela auta na powoda.

W tym stanie rzeczy Sąd odwoławczy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie
z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu i zasądził od przegrywającego spór skarżącego na rzecz powoda kwotę 900 zł.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Sabina Szwed
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: