III Ca 1653/19 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2021-02-05
Sygn. akt III Ca 1653/19
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 5 kwietnia 2019 roku, wydanym w sprawie z powództwa P. B. (1) przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o odszkodowanie, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi:
1. oddalił powództwo,
2. zasądził od powoda P. B. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1200 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,
3. nakazał pobrać od powoda P. B. (1) na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego dla Łodzi-Widzewa w Łodzi kwotę 3.217,39 złotych tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.
Powyższe rozstrzygnięcie Sąd I instancji oparł na następujących ustaleniach faktycznych.
W dniu 31 października 2012 roku w Ł., na skrzyżowaniu ulic (...) doszło do kolizji pojazdu R., nr rej. (...), kierowanego przez Z. P. (1) z pojazdem A., nr rej. (...), kierowanym przez powoda.
P. B. (1) jechał z pierwszeństwem ulicą (...) z zamiarem skrętu w lewo w ulicę (...). Z tego kierunku w stronę skrzyżowania nadjeżdżał pojazd ciężarowy kierowany przez Z. P. (1), który zatrzymał się już po częściowym wjeździe na skrzyżowanie (nie dojeżdżając jednak do linii środkowej pasa ruchu), by przepuścić pojazdy jadące z pierwszeństwem. Widoczność na skrzyżowaniu była dobra – pole widzenia powoda było ograniczone przez jadący przez nim i tak samo skręcający w lewo samochód osobowy, który jednak nie był w stanie zasłonić nadjeżdżającej z boku ciężarówki. Podczas wykonywania manewru skrętu w lewo kierujący pojazdem A. nie zachował szczególnej ostrożności i uderzył prawą krawędzią w prawy krawędź pojazdu R.. Poprzez nierzetelną obserwację przedpola ruchu i sytuacji drogowej powód uniemożliwił sobie zareagowanie na stojący pojazd ciężarowy i uniknięcie kolizji.
P. B. (1) nie wziął na siebie odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia. Zaproponował Z. P. (1) 1000 zł, by ten przyznał się do winy za kolizję. Uczestnik zdarzenia odmówił wzięcia winy na siebie i zadzwonił do swojego kierownika, B. W.. Powód starał się przekonać, że lepiej żeby to Z. P. (1) przyznał się do winy, gdyż powód w innym razie nie otrzyma zwrotu za naprawę pojazdu, gdyż ma tylko ubezpieczenie OC. Kierownik odmówił i nakazał swemu pracownikowi żeby do niczego się nie przyznawał. Wezwano na miejsce zdarzenia Policję, która jednak nie ustaliła jednoznacznie, kto był sprawcą zdarzenia.
Uszkodzenia pojazdu powoda miały charakter szkody całkowitej. Wartość rynkowa pojazdu sprzed szkody wynosiła 14.600 zł, natomiast koszt naprawy 6.100 zł.
W postępowaniu wykroczeniowym w przedmiocie niniejszej kolizji (art. 86 par. 1 KW) powód występował w roli obwinionego. Wyrokiem z dnia 29 sierpnia 2013 roku, wydanym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, VII Wydział Karny, powód został uniewinniony od popełnienia zarzucanego mu czynu.
Z. P. (1) ubezpieczony był w zakresie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń. Zgłoszona przez powoda szkoda została zarejestrowana pod numerem (...). W kalkulacji naprawy pojazdu sporządzonej przez pozwanego w trakcie postępowania likwidacyjnego koszt naprawy przedmiotowego pojazdu został określony na kwotę 7.946,26 zł. Decyzją z dnia 4 października 2013 roku pozwany odmówił zapłaty świadczenia wskazując, że nie została udowodniona wina kierowcy pojazdu R. za spowodowanie kolizji. Powód odwołał się od decyzji, ale po ponownym rozpatrzeniu sprawy pozwany utrzymał w mocy decyzję odmowną.
Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie całokształtu materiału dowodowego złożonego do akt sprawy. Przy ustalaniu przebiegu zdarzenia Sąd I instancji oparł się w szczególności na opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych A. G. (1). Sporządzona opinia, wraz z ustną opinią uzupełniającą, zostały przez Sąd uznane za wiarygodne w całości. W opinii biegły przedstawił dwa alternatywne przebiegi zdarzenia poddając je do uznania Sądu – Sąd ustalił rzeczywisty przebieg kolizji w oparciu o zeznania świadków Z. P. (2) oraz B. W., mniejszy przymiot nadając sprzecznym z nimi zeznaniom powoda. Za cenne źródło dowodowe Sąd uznał także materiał dowodowy złożony w aktach sprawy VIIW 3599/12.
Sąd Rejonowy pominął dowody z opinii złożonych przez biegłego P. K. (1), który – o czym biegły nie poinformował Sądu- przeprowadzał na zlecenie powoda kalkulacje kosztów naprawy przy innych zdarzeniach. Niezależność i obiektywizm biegłego zostały zakwestionowane przez stronę pozwaną, a zarzuty te zostały podzielone przez Sąd I instancji, w konsekwencji prowadząc do powołania kolejnego biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków drogowych. Opinie sporządzone przez biegłego A. G. zostały uznane przez Sąd Rejonowy za wiarygodne i profesjonalne, a jego obiektywizm w sprawie nie budził wątpliwości Sądu. Sąd I instancji oddalił także szereg wniosków dowodowych wniesionych przez powoda przed zamknięciem rozprawy jako zmierzające do przedłużenia postępowania i nie mającego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd w przeważającej mierze pominął także dopuszczone dowody z opinii biegłego z zakresu wyceny pojazdów G. P. na okoliczność wyliczenia szkody i oddalił wniosek o dopuszczenie kolejnej (siódmej) opinii uzupełniającej. Ze względu na ustalony przebieg zdarzenia i w konsekwencji oddalenie powództwa dokładne wyliczenie należnej szkody stało się bowiem zbędne.
Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy uznał, że powództwo podlegało oddaleniu w całości.
Sąd meriti wskazał, że w przedmiotowej sprawie bezsporny był fakt kolizji samochodu A., kierowanego przez powoda z pojazdem R. kierowanym przez ubezpieczonego w pozwanym zakładzie (...). Główną osią sporu pozostawało ustalenie, czy to ubezpieczony był sprawcą wypadku.
Sąd Rejonowy wskazał, że w realiach niniejszej sprawy został wydany przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, VII Wydział Karny, wyrok w postępowaniu wykroczeniowym uniewinniający powoda od popełnienia zarzucanego czynu, tj. spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym (art. 86 par. 1). W ocenie powoda fakt uniewinnienia go od zarzucanego czynu automatycznie czyni sprawcą przedmiotowej kolizji drugiego uczestnika. Z takim poglądem nie można się zgodzić. W pierwszej kolejności Sąd zauważa, że zgodnie z art. 11 k.p.c. sąd w postępowaniu cywilnym jest związany ustaleniami jedynie prawomocnego wyroku skazującego. Wyrok wydany w sprawie VII W 3599/12 jest wyrokiem uniewinniającym, zatem w żadnym zakresie nie wiąże Sądu co do swojego rozstrzygnięcia. W drugiej kolejności Sąd stwierdza – mając na uwadze zgromadzony w sprawie wykroczeniowej materiał dowodowy, że wynik tego postępowania był następstwem niemożności ustalenia rzeczywistego przebiegu zdarzenia, nie zaś ustalenia, iż sprawcą zdarzenia był jego drugi uczestnik.
W związku z powyższym Sąd Rejonowy dokonał ustalenia dokładnego przebiegu zdarzenia w oparciu o powołane w toku niniejszego postępowania dowody. W ocenie Sądu odpowiedzialność za przedmiotowe zdarzenie ponosi powód. Nie ulega wątpliwości, że ze względu na niekompletny materiał dowodowy ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia wymagało finalnego przychylenia się do stanowiska prezentowanego przez jedną ze stron, jako że prezentowane stanowiska pozostawały ze sobą fundamentalnie sprzeczne. Sąd dał wiarę zeznaniom świadków Z. P. (2) oraz B. W., ustalając przebieg zdarzenia w oparciu o opinię sporządzoną przez A. G.. Ponadto, jak wskazał biegły A. G. w swojej opinii ustnej, bez względu na przyjęty przebieg zdarzenia obaj uczestnicy kolizji popełnili błędy w kierowaniu pojazdem. Z. P. (2) wjechał zbyt głęboko na skrzyżowanie, zamiast zatrzymać się tuż przed nim. P. B. (2) natomiast nie zachował szczególnej ostrożności, gdyż nie zauważył zbliżającego się pojazdu ciężarowego. Powód obowiązany był do obserwowania sytuacji dziejącej się na skrzyżowaniu. Nieprawidłowe miejsce zatrzymania pojazdu R. nie zwalniało go z tego obowiązku i w żadnym stopniu nie przenosiło odpowiedzialności za spowodowanie kolizji na uczestnika zdarzenia. Zgodnie z materiałem dowodowym złożonym w sprawie, obie strony kolizji nie przyznawały się do winy, natomiast powód starał się przekonać uczestnika i jego pracodawcę, by wzięli na siebie odpowiedzialność, gdyż w innym razie powód nie uzyska środków na naprawę samochodu. Sąd zauważa, że w przypadku gdyby to Z. P. (2) był wyłącznym sprawcą szkody odpowiedzialność ubezpieczyciela, i w konsekwencji zasadność przyznania odszkodowania, byłaby oczywista, a zatem powód nie musiałby przekonywać uczestnika, aby „wziął to na siebie”.
Sąd I instancji stwierdził, że stronie powodowej nie udało się udowodnić winy Z. P. (2) za spowodowanie kolizji z 31 października 2012 roku. W konsekwencji roszczenie odszkodowawcze względem pozwanego towarzystwa ubezpieczeń jest bezzasadne i jako takie podlegało oddaleniu.
O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z art. 98 par. 1 i 3 k.p.c. Powód przegrał sprawę w całości, obowiązany jest zatem do zwrotu na rzecz pozwanego całości poniesionych przez niego kosztów procesu. Strona pozwana poniosła koszty w wysokości 1.200 zł tytułem wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika.
W toku postępowania ze środków Skarbu Państwa została tymczasowo wydatkowana kwota 3.217,39 zł. Na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c, w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., Sąd I instancji nakazał pobrać wskazaną kwotę od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi Widzewa w Łodzi.
Apelację od powyższego wyroku wniósł powód zaskarżając orzeczenie w całości. Skarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:
1. prawa materialnego, tj. art. 361 § 1 k.c., art. 361 § 2 k.c. i art 6 k.c. poprzez oddalenie powództwa pomimo, iż z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że roszczenie powoda jest zasadne i pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą,
2. przepisów postępowania, mające istotny wpływ na rozstrzygnięcie, tj.:
a) art. 233 k.p.c. w zw. z art 3 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, która w niniejszej sprawie przybrała charakter dowolnej, polegającej na tym, że Sąd I instancji:
- nie dokonał wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i pominął opinię biegłego inż. P. K. (1) bez merytorycznego odniesienia się do tej opinii,
- kwestionując niezależność i obiektywizm biegłego inż. P. K. (1), automatycznie uznał za wiarygodną opinię biegłego A. G. (1), z której wynikały inne wnioski co do przebiegu zdarzenia, bez zagłębiania się nad przyczyną rozbieżności w kwestiach ściśle merytorycznych,
- uznał opinię biegłego inż. A. G. (1) za podstawę rozstrzygnięcia, mimo iż sam Sąd miał obiekcje co do jej trafności, które uzewnętrznił dopuszczając dowód z opinii innego biegłego w dziedzinie rekonstrukcji wypadków w osobie R. B. na okoliczność przebiegu zdarzenia z dnia 31.10.2012 roku z udziałem pojazdów marki A. i R.,
- jak napisano w uzasadnieniu „Za cenne źródło dowodowe Sąd uznał także materiał dowodowy złożony w aktach sprawy VIIW 3599/12” co pozostaje w sprzeczności z faktem, że w tym postępowaniu zeznawał świadek T. C., który swoimi zeznaniami potwierdził wersję powoda, a tego dowodu Sąd mimo deklaracji w ogóle nie wziął pod uwagę,
- według własnego przekonania Sąd ocenił, że wyłącznie winnym zdarzenia drogowego jest powód P. B. (1), podczas gdy z podstawy, na której oparł się Sąd, tj. opinii biegłego inż. A. G. wynika, że bez względu na przyjęty przebieg zdarzenia obaj uczestnicy kolizji popełnili błędy w kierowaniu pojazdem,
b) naruszenie art. 6 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:
- sprzeciwienie się postulatowi szybkości postępowania, co jednak nie skutkowało pogłębieniem wyjaśnienia sprawy, bo ze względu na brak stosownych uzasadnień nie można poddać kontroli instancyjnej kierunku, ani intencji dopuszczanych dowodów i ocenić dowodów przez pryzmat art. 233 § 1 k.p.c.,
- prowadzenie 2-letniego i kosztownego postępowania co do wysokości kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu powoda, a następnie pominięcie tego dowodu z uwagi na oddalenie powództwa co do zasady.
W świetle tak poczynionych zarzutów powód wniósł o zamianę zaskarżonego wyroku Sądu I instancji poprzez uwzględnienie powództwa w kwocie należności głównej 8500 zł, odpowiadającej wartości przedmiotu zaskarżenia z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 1 czerwca 2014 r. do dnia zapłaty. Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Jednocześnie wniósł o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancji, według norm przepisanych.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powoda w całości oraz o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja powoda jest niezasadna i jako taka podlega oddaleniu.
Zdaniem Sądu Okręgowego, zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a podniesione przez powoda zarzuty nie zasługują na uwzględnienie. Sąd II instancji podziela zarówno ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy, przyjmując je za własne, jak i ocenę prawną tych faktów, której efektem było wydanie przedmiotowego rozstrzygnięcia.
Wobec sformułowania przez skarżącego zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego oraz przepisów postępowania, należało odnieść się do zarzutu naruszenia przepisów procedury w pierwszej kolejności, gdyż wnioski w tym zakresie z istoty swej determinują rozważania, co do kolejnego zarzutu apelacyjnego. Jedynie nieobarczone błędem ustalenia faktyczne, będące wynikiem należycie przeprowadzonego postępowania, mogą być bowiem podstawą oceny prawidłowości kwestionowanego rozstrzygnięcia w kontekście twierdzeń o naruszeniu przepisów prawa materialnego.
Przede wszystkim niezasadny okazał się zarzut apelującego dotyczący naruszenia art. 233 k.p.c. w zw. z art. 3 k.p.c. oraz art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.p.c. , gdyż nie zdołał on wykazać, że ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego została dokonana wbrew regułom logicznego rozumowania bądź sprzeniewierzenia się zasadom doświadczenia życiowego.
W doktrynie i judykaturze panuje zgoda co do tego, że z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. Dlatego w sytuacji, gdy na podstawie zgromadzonych dowodów możliwe jest wyprowadzenie konkurencyjnych wniosków co do przebiegu badanych zdarzeń, dla podważenia stanowiska orzekającego sądu nie wystarcza twierdzenie skarżącego o wadliwości poczynionych ustaleń odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości, ale trzeba podważyć prawidłowość dokonanej przez sąd oceny wskazując, że jest ona wadliwa w rozumieniu wyżej przytoczonym. W przeciwnym razie analizowany zarzut sprowadza się do polemiki ze stanowiskiem wyrażonym przez sąd, co jednak nie jest wystarczające do wzruszenia kwestionowanego rozstrzygnięcia (por. T. Ereciński w: Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. T. Erecińskiego, wyd. V, SIP Lex, tak też Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z dnia 4 sierpnia 2016r., I ACa 162/16; por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000r., V CKN 17/00; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 25 stycznia 2018r., III AUa 367/17; wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 12 stycznia 2018r., III AUa 518/17).
Na gruncie rozpatrywanej sprawy, ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest swobodna, lecz na pewno nie dowolna. Nie jest sprzeczna z zasadami logicznego rozumowania, czy też doświadczenia życiowego. Skarżący nie przedstawił natomiast żadnych twierdzeń i środków dowodowych, które mogłyby podważyć trafność ustaleń Sądu I instancji. Treść podniesionego zarzutu sprowadza się z kolei do zakwestionowania stanowiska Sądu I instancji co do nieistnienia odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego, w związku z doznanym wypadkiem.
Zarzuty powoda w tym zakresie koncentrują się głównie wobec opinii biegłych W szczególności skarżący podnosi, iż Sąd I instancji pominął opinię biegłego P. K. (1), która była dla niego korzystniejsza. Jednakże Sąd Rejonowy w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia w sposób szczegółowy wykazał, dlaczego pominął dowód z opinii biegłego sądowego P. K. (2). Bowiem jak ustalono w toku postępowania wskazany biegły wydawał na rzecz powoda opinie prywatne, co tym samym godzi w jego obiektywność i bezstronność. Z powyższym stanowiskiem Sąd Okręgowy w pełni się zgadza bowiem, zgodnie z treścią art. 49 k.p.c. w zw. z art 281 k.p.c. sąd wyłącza biegłego, jeżeli między nim a jedną ze stron lub jej przedstawicielem zachodzi stosunek osobisty tego rodzaju, że mógłby wywołać wątpliwości co do bezstronności biegłego. Natomiast brak wniosku strony i niezastosowanie przez sąd art. 49 k.p.c. nie stoi zaś na przeszkodzie uwzględnienia tej okoliczności w ramach sędziowskiej oceny wiarygodności i mocy dowodów na podstawie art. 233 § 1 k.p.c.
Dalsze zarzuty skarżącego odnoszą się do uznania opinii biegłego A. G. (1) za wiarygodną, która w przekonaniu skrżącego nie daje podstaw do uznania powoda za sprawcę zdarzenia.
W tym miejscu przypomnieć należy, że do istoty orzekania sądu należy wartościowanie materiału dowodowego pod kątem zasad logiki, doświadczenia życiowego i wiedzy. Przesłanki te mają również w pewnym zakresie zastosowanie do oceny opinii biegłych, choć ten dowód nosi cechy specyficzne i wymaga od sądu większej ostrożności w konstruowaniu ocen, albowiem sąd, sam nie dysponując wiadomościami specjalnymi (art. 278 § 1 k.p.c.), ocenia dowód pochodzący od podmiotu posiadającego takie wiadomości. Ważnym jest prześledzenie przez sąd – w przypadku opinii biegłych – czynności biegłych, jakie poprzedziły ich konkluzje (badanie osoby ubezpieczonej, analiza materiału dowodowego) pod kątem tego, czy biegli uwzględnili całokształt dostępnych dokumentów i wzięli pod uwagę wszystkie okoliczności mające znaczenie do oceny ustalenia przebiegu zdarzenia i ustalenia sprawcy szkody. Istnienie pewnych rozbieżności nie zawsze musi oznaczać konieczność prowadzenia postępowania dowodowego do czasu aż wszyscy biegli wydadzą zgodną opinię, jeżeli wnikliwa analiza wszystkich opinii pozwoli sądowi orzekającemu na przyjęcie poglądu w granicach art. 233 § 1 k.p.c., która z opinii jest bardziej kompletna, rzeczowa, uwzględnia całokształt materiału dowodowego i nie pozostawia wątpliwości co do zaproponowanej konkluzji.
Dowód z opinii biegłego podlega ocenie na podstawie art. 233 § 1 k.p.c., przy czym z uwagi na swoistość tego środka dowodowego, w orzecznictwie wypracowano szczególne kryteria jego oceny. Wskazuje się, że opinia nie może podlegać ocenie sądu w warstwie dotyczącej przedstawionych poglądów naukowych lub dotyczących wiedzy specjalistycznej (naukowej lub technicznej), nawet jeśli członkowie składu orzekającego taką wiedzę posiadają. Ocenie podlega wyłącznie zgodność z materiałem procesowym przyjętych założeń faktycznych, podstawy metodologiczne, transparentność, kompletność, spójność wywodu i wreszcie zgodność wniosków opinii z zasadami logiki, wiedzy powszechnej i doświadczenia życiowego. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii za rzetelną. Oznacza to również i to, że sąd nie ma kompetencji do czynienia ustaleń pozostających w sprzeczności ze stanowiskiem biegłych specjalistów, zwłaszcza w sytuacji, gdy opinia jest jednoznaczna, przekonująca i odpowiednio umotywowana. Zdyskredytowanie opinii biegłego sporządzonej w sprawie jest możliwe tylko wówczas, gdy ta zawiera istotne luki, nie odpowiada na postawione tezy dowodowe, jest niejasna, nienależycie uzasadniona i nieweryfikowalna, tj. gdy przedstawiona przez eksperta analiza nie pozwala organowi orzekającemu skontrolować jego rozumowania co do trafności jego wniosków końcowych ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19 listopada 2019 roku, I ACa 255/19, Lex nr 28647779).
W przedmiotowej sprawie Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków. Zarówno opinia pisemna jak i ustna uzupełniająca biegłego A. G. (1) w zestawieniu z pozostałym materiałem dowodowym, w szczególności z zeznaniami świadka Z. P. (1) – kierującego pojazdem R., a zatem osoby niezainteresowanej wynikiem sprawy, nie stanowiły dowodu wykazującego sprawstwo czy też współsprawstwo kierowcy samochodu ciężarowego. Jak wynika z opinii biegłego kierujący pojazdem R. lekko zatrzymał się poza krawędzią jezdni, lecz nie stanowiło to przyczyną zaistnienia kolizji. Jak ustalono bowiem w toku postępowania przed pojazdem powoda znajdował się inny uczestnik ruchu drogowego, który również wykonywał manewr skrętu i nie stanowiło to dla niego utrudnień. Ominął pojazd R. nie powodując kolizji. Nie wiadomo z jakich przyczyn powód wjechał w pojazd znajdujący się na skrzyżowaniu, powodując przedmiotową szkodę. Zdaniem Sądu Rejonowego skarżący słuszności swoich racji upatruje w wydanym przez Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi, VII Wydział Karny, wyroku w postępowaniu wykroczeniowym uniewinniającym go od popełnienia zarzucanego mu czynu, tj. spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jednakże wydanie przedmiotowego wyroku nie przesądza o winie kierującego pojazdem ciężarowym, bowiem jak wskazał Sąd Karny w uzasadnieniu, wynik tego postępowania był następstwem niemożności ustalenia rzeczywistego przebiegu zdarzenia. Zatem nie ustalono, iż sprawcą wypadku był drugi uczestnik. Natomiast w przedmiotowym postępowaniu Sąd Rejonowy na podstawie całości okoliczności sprawy uznał, że to powód niezachowując należnej ostrożności spowodował powstałe zdarzenie drogowe i tym samym będąc sprawcą szkody nie przysługuje mu roszczenie odszkodowawcze od ubezpieczyciela drugiego uczestnika zdarzenia.
Powyższe ustalenia dodatkowo potwierdza fakt proponowania Z. P. (2) w dniu zdarzenia kwoty w wysokości 1.000 zł za przyznanie się do winy. Należy zatem uznać, iż powód już w chwili zdarzenia wiedział, iż to on jest sprawcą kolizji drogowej.
Zatem stawiane w tym zakresie zarzuty są niezasadne. Powód bowiem nie przedstawił okoliczności, które pozwalałyby sądzić, iż postępowanie dowodowe, jakie przeprowadził Sąd I instancji, zawiera braki lub tego rodzaju uchybienia, aby proces oceny zebranego materiału uchybiał regułom swobodnej weryfikacji przyznanej sądowi orzekającemu, do których należą zasady logiki, doświadczenia życiowego i obowiązek wszechstronnego rozważenia okoliczności sprawy. Co prawda powód w pozwie zgłosił dowód z zeznań T. C. ale następnie na rozprawie dnia 2 grudnia 2014r. cofnął ten dowód, a obecnie próbuje stawiać zarzut Sądowi I instancji, że Sąd nie wziął pod uwagę zeznań tego świadka złożonych w innym postępowaniu, z pominięciem zasady bezpośredniości. Reasumując zarzuty skarżącego stanowią jedynie polemikę z prawidłową oceną dowodów i poczynionymi w jej wyniku prawidłowymi ustaleniami faktycznymi Sądu. Zdaniem Sądu Okręgowego, apelujący nie przedstawił żadnych dowodów przeciwnych, mogących podważyć ocenę Sądu Rejonowego, zaś argumenty, podniesione w treści apelacji, uznać należy za gołosłowne.
Wbrew stanowisku skarżącego Sąd Rejonowy nie zmierzał do wydłużenia postępowania w przedmiotowej sprawie, bowiem wszystkie podjęte przez niego czynności zostały przeprowadzone w celu ustalenia biegu wydarzeń i określenia kto jest sprawcą wypadku kolizji z dnia 31 października 2012 roku. Uzasadnienie rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego jest prawidłowe – Sąd pierwszej instancji wskazał w nim fakty, które uznał za udowodnione i dowody, na których oparł się czyniąc ustalenia faktyczne, obszernie i wnikliwe ocenił wszystkie przeprowadzone w sprawie dowody, i wreszcie wyjaśnił podstawę prawną wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku wbrew zapatrywaniom skarżącego odpowiada zatem stawianym przez ustawodawcę wymaganiom, jest klarowne i pozwala na przeprowadzenie kontroli zaskarżonego orzeczenia. Nadto kwestia pominięcia opinii biegłego odnośnie kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu jest uzasadniona oddaleniem powództwa z uwagi na nieudowodnienie odpowiedzialności pozwanego za wyrządzoną szkodą, bowiem w konsekwencji braku odpowiedzialności ubezpieczyciela, tj. (...) S.A. bez znaczenia pozostaje ustalony przez biegłego koszt naprawy pojazdu powoda.
Mając na uwadze przeprowadzony wywód, podniesione w apelacji zarzuty naruszenia prawa materialnego w postaci art. 361 § 1 k.c. 361 § 2 k.c. i art 6 k.c. również nie mogły zostać uznane za zasadne. Wbrew argumentacji powoda Sąd Rejonowy rozważył wszystkie okoliczności przedmiotowej sprawy oraz nie zaniechał zasądzenia odpowiedniej sumy tytułem odszkodowania, ale analizując wszystkie zaoferowane przez powoda dowody w sprawie, uznał jego roszczenie za nieudowodnione, wyjaśniając motywy swojego rozstrzygnięcie, które w pełni podziela Sąd Odwoławczy. Podstawą rozstrzygnięcia wskazaną w uzasadnieniu Sądu I instancji było przede wszystkim niesprostanie przez stronę powodową jej obowiązkom dowodowym. W związku z tym odnoszenie się do dalszych zarzutów naruszenia prawa materialnego jest zbędne z uwagi na podzielenie przez Sąd Okręgowy oceny Sądu pierwszej instancji, co do niewykazania przez powoda, że przysługuje mu roszczenia w stosunku do strony pozwanej, w związku ze zdarzeniem komunikacyjnym do jakiego doszło w dniu 31 października 2012.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy oddalił apelację powoda na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadną.
O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy rozstrzygnął w oparciu o art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 4 oraz § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (Dz.U. z 2018 r. poz. 265) zasądzając od powoda na rzecz pozwanej kwotę 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: