III Ca 1657/22 - uzasadnienie Sąd Okręgowy w Łodzi z 2024-04-04
Sygn. akt III Ca 1657/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 lipca 2022 roku, wydanym w sprawie z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę:
1. zasądził od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. kwotę 8.601,39 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 29 października 2019 roku do dnia zapłaty;
1. oddalił powództwo w pozostałej części;
1. zasądził od Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. kwotę 2.498,50 zł (dwa tysiące czterysta dziewięćdziesiąt osiem złotych 50/100) tytułem kosztów procesu.
Wyrok ten zapadł w następującym stanie faktycznym:
W dniu 29 czerwca 2019 roku doszło do zdarzenia komunikacyjnego w wyniku, którego uszkodzeniu uległ samochód marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...), stanowiący własność D. B..
Sprawca zdarzenia był stroną umowy obowiązkowego ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) samoistnego posiadacza pojazdu mechanicznego zawartej z Towarzystwem (...) z siedzibą w W.
W wyniku zdarzenia z dnia 29 czerwca 2019 roku w samochodzie należącym do D. B. uszkodzeniu uległy: okładzina zderzaka przedniego, wspornik zderzaka przedniego, krata wlotu powietrza, reflektor z kierunkowskazem, wzmocnienie zderzaka, pokrywa przednia. Pojazd nie nadawał się do dalszej jazdy, nie powinien być użytkowany na drogach publicznych.
Tego samego dnia D. B. zawarł z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. umowę najmu pojazdu zastępczego. Strony ustaliły stawkę najmu na kwotę 189 złotych netto za dobę, a sama umowa zawarta została na czas określony – od dnia 29 czerwca 2019 roku do dnia 10 sierpnia 2019 roku.
Jak sprecyzowano w aneksie nr (...) do wskazanej umowy, umowa została zawarta na czas określony - to jest do wypłaty odszkodowania przez ubezpieczyciela z przedłużeniem okresu na czas naprawy pojazdu
D. B. w dniu zdarzenia był właścicielem innego pojazdu, jednak samochód ten pozostawał w codziennej dyspozycji jego partnerki.
Mężczyzna potrzebował pojazdu celem dojazdów do pracy oraz codziennego użytkowania. Rozliczenie między stronami miało być „bezgotówkowe”, wobec czego poszkodowanego nie interesowała dobowa stawka najmu pojazdu zastępczego wskazana przez wynajmującego. D. B. w dacie kolizji nie dysponował środkami na „gotówkową” naprawę pojazdu, nie został poinformowany przez wynajmującego, iż ciąży na nim obowiązek minimalizacji szkody ani na czym on polega.
Podmiotem, który w dniu 1 lipca 2019 roku dokonał zgłoszenia wystąpienia szkody ubezpieczycielowi był przedstawiciel (...) Biuro (...)
Następnego dnia, to jest 2 lipca 2019 roku, na adres poczty e-mail wskazany jako właściwy do prowadzenia korespondencji w sprawie szkody przekazane zostało pismo zawierające informacje o możliwości najmu pojazdu zastępczego za pośrednictwem pozwanego Towarzystwa (...), wskazujące podstawowe zasady najmu pojazdu zastępczego refundowanego z ubezpieczenia OC sprawy wypadku. W ramach przekazanej informacji wskazano, że dobowa stawka najmu dla pojazdu segmentu D wynosi 128 złotych netto.
D. B. nie kontaktował się z ubezpieczycielem sprawcy szkody, a na dalszym etapie postępowania likwidacyjnego nie otrzymywał korespondencji przesyłanej przez ubezpieczyciela na adres kontaktowy wskazany w zgłoszeniu szkody.
Informacje, iż poszkodowany może wynająć pojazd zastępczy zaoferowany przez ubezpieczyciela oraz o ewentualnych konsekwencjach nieskorzystania z oferty przedstawionej przez ubezpieczyciela również nie zostały przekazane poszkodowanemu.
W dniu 12 lipca 2019 roku zakład ubezpieczeń przesłał na adres poczty e – mail wskazany jako właściwy do prowadzenia korespondencji w sprawie szkody kalkulację naprawy pojazdu. Koszt naprawy pojazdu został określony w wysokości 5.029,80 złotych brutto. Wypłata wskazanej kwoty odszkodowania nastąpiła w dniu 9 sierpnia 2019 roku
W dniu 10 sierpnia 2019 roku D. B. zawarł z (...) Spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. umowę cesji wierzytelności, na podstawie której przeniósł na cesjonariusza przysługujące mu wobec zakładu ubezpieczeń udzielającego ochrony ubezpieczeniowej sprawcy wypadku wierzytelności z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego
Poprzez wiadomość e-mail wysłaną na adres Towarzystwa (...) w dniu 27 września 2019 roku przedstawiciel (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. poinformował ubezpieczyciela o zakończeniu okresu najmu pojazdu zastępczego i wezwał do zapłaty dodatkowej kwoty odszkodowania tytułem najmu pojazdu zastępczego.
W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego, decyzją z dnia 25 października 2019 roku Towarzystwo (...) z siedzibą w W. uznało swoją odpowiedzialność za powstałą w dniu 29 czerwca 2019 roku szkodę w pojeździe marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...) w zakresie kosztów pojazdu zastępczego, przyznało oraz wypłaciło odszkodowanie w wysokości 472,32 złotych,
Ubezpieczyciel jako zasadny okres najmu pojazdu zastępczego uznał 3 dni najmu, a stawkę dobową najmu określił na poziomie 128 złotych netto za dobę.
Uzasadniony czas naprawy uszkodzonego pojazdu marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wynosił 5 dni roboczych, w tym 2 dni technologicznej naprawy pojazdu, 2 dni na zamówienie i odbiór części oraz 1 dzień czynności administracyjnych.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów, w tym objętych postępowaniem likwidacyjnym, jak również zeznań świadków, a także opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej.
Złożona ekspertyza jako spójna, logiczna i wewnętrznie niesprzeczna stanowiła pełnoprawną podstawę ustalenia faktów istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia. Biegły odpowiedział wyczerpująco na zakreśloną tezę dowodową, a ostateczne konkluzje nie wymagały dalszego doprecyzowania. Uwzględniając przy tym wiedzę eksperta, jego długoletnie doświadczenie w sporządzaniu opinii w sprawach o zbliżonej tematyce oraz uzasadnienie wywiedzionych wniosków końcowych Sąd nie znalazł żadnych podstaw, które deprecjonowałyby jej wartość dowodową.
Wniosek strony powodowej o wydanie kolejnej uzupełniającej opinii przez biegłego podlegał pominięciu jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania oraz w istocie nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Żądanie to stanowiło w głównej mierze pozamerytoryczną polemikę z wnioskami zawartymi w opiniach biegłego, powielanie pytań, na które biegły udzielił już odpowiedzi jak również fragmentarycznie dotyczyło kwestii prawnych, których ocena należy do Sądu, a nie do eksperta.
Wniosek strony powodowej o ponowne przesłuchanie świadków D. B. i B. S. (1), abstrahując od kwestii spóźnienia wniosku, podlegał pominięciu również jako zmierzający jedynie do przedłużenia postępowania oraz zasadniczo nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy. Strona powodowa miała możliwość zadania odpowiednich pytań świadkom, a na dalszym etapie postępowania nie ujawniły się nowe fakty tudzież okoliczności sprawy, które świadczyć by miały o konieczności dopuszczenia dowodu z ponownego ich przesłuchania.
Wobec tak ustalonego stanu faktycznego Sąd pierwszej instancji uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części.
Na wstępie należy podkreślić, że na żadnym etapie postępowania nie była negowana zasada odpowiedzialności pozwanej, która opiera się o treść art. 436 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 4 k.c. Bezspornymi pozostawał przy tym fakt, że sprawca kolizji drogowej z dnia 29 czerwca 2019 roku legitymował się w dacie zdarzenia ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) z siedzibą w W., zaś powód uzyskał legitymację do dochodzenia swych roszczeń w związku z zawartą z poszkodowanym umową cesji wierzytelności. Nadto pozwany wypłacił na rzecz cedenta w toku postępowania likwidacyjnego określoną kwotę pieniężną, co winno zostać ocenione w kontekście art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. 2013, poz. 392 j.t.).
W rozumieniu art. 361 § 1 k.c. (zasada pełnego odszkodowania) do strat będących możliwym następstwem kolizji drogowej zaliczyć należy wydatki z tytułu najmu pojazdu zastępczego. Jak bowiem przyjmuje się w orzecznictwie odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona przy tym uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej. Podkreślenia jednak wymaga, że nie wszystkie wydatki pozostające w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym mogą być refundowane, istnieje bowiem obowiązek wierzyciela zapobiegania szkodzie i zmniejszania jej rozmiarów (art. 354 § 2, art. 362 i 826 § 1 k.c.). Na dłużniku ciąży w związku z tym obowiązek zwrotu wydatków celowych i ekonomicznie uzasadnionych, pozwalających na wyeliminowanie negatywnych dla poszkodowanego następstw, niedających się wyeliminować w inny sposób, z zachowaniem rozsądnej proporcji między korzyścią wierzyciela a obciążeniem dłużnika. Nie jest celowe nadmierne rozszerzanie odpowiedzialności odszkodowawczej i w konsekwencji - gwarancyjnej ubezpieczyciela, co mogłoby prowadzić do wzrostu składek ubezpieczeniowych (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 2011 roku, III CZP 5/11, OSNC 2012/3/28). W niniejszej sprawie wygenerowane zostały niewątpliwie koszty najmu pojazdu zastępczego w wysokości 9.763,74 złotych (faktura VAT (...)). Istotne z punktu widzenia rozstrzygnięcia pozostawało ustalenie czy wydatki tego rzędu były faktycznie uzasadnione. Innymi słowy, czy poszkodowany decydując się na najem pojazdu u powoda z jednoczesnym brakiem skorzystania z oferty przedstawionej przez ubezpieczyciela prowadzącego proces likwidacji szkody nie naruszył obowiązku minimalizacji szkody, a więc zaniechania czynności mogących bezpodstawnie rozszerzać zakres odpowiedzialności odszkodowawczej strony pozwanej.
Wydatki na najem pojazdu zastępczego poniesione przez poszkodowanego, przekraczające koszty zaproponowanego przez ubezpieczyciela skorzystania z takiego pojazdu są objęte odpowiedzialnością z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, jeżeli ich poniesienie było celowe i ekonomicznie uzasadnione. Jeżeli zatem ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu - we współpracy z przedsiębiorcą trudniącym się wynajmem pojazdów - skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami pojazdowi uszkodzonemu albo zniszczonemu (zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu), zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego pojazdu, koszty te - w zakresie nadwyżki - będą podlegały indemnizacji tylko wtedy, gdy wykaże szczególne racje, przemawiające za uznaniem ich za "celowe i ekonomicznie uzasadnione".
W tym kontekście istotne znaczenie ma nie tylko równorzędność samego pojazdu, ale także dodatkowych warunków umowy, takich jak np. czas i miejsce udostępnienia oraz zwrotu pojazdu zastępczego, czy też obowiązek wpłaty kaucji. Jeżeli istotne warunki wynajmu proponowanego przez ubezpieczyciela (we współpracy z przedsiębiorcą wynajmującym pojazdy) czynią zadość potrzebie ochrony uzasadnionych potrzeb poszkodowanego, nie ma podstaw, by obciążać osoby zobowiązane do naprawienia szkody wyższymi kosztami związanymi ze skorzystaniem przez poszkodowanego z droższej oferty. Odstępstwa od tej reguły nie uzasadniają drobne niedogodności o charakterze niemajątkowym, które mogą wiązać się np. z koniecznością nieznacznie dłuższego oczekiwania na podstawienie pojazdu zastępczego proponowanego przez ubezpieczyciela.
Z uwagi na ciążący na ubezpieczycielu obowiązek szczególnej, podwyższonej staranności nie można też przypisać decydującego znaczenia czynnikowi w postaci szczególnego zaufania, jakie poszkodowany ma do kontrahenta, z którego usług chciałby skorzystać. Poniesienia wyższych kosztów nie uzasadnia również sama przez się prostota skorzystania z oferty najmu złożonej przez przedsiębiorcę prowadzącego warsztat naprawczy, w którym uszkodzony pojazd ma być naprawiany. Konieczność dodatkowego kontaktu z ubezpieczycielem - w praktyce zwykle telefonicznego - nie może być uznana za niedogodność, która uzasadnia poniesienie wyższych kosztów najmu.
Co więcej, należy uznać, że w ramach ciążącego na poszkodowanym obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem (ubezpieczycielem) mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia informacji co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować poszkodowanemu pojazd zastępczy równorzędny uszkodzonemu (zniszczonemu). Nie ma to nic wspólnego z koniecznością poszukiwania przez poszkodowanego najtańszej oferty rynkowej najmu, nie jest bowiem istotne to, czy propozycja ubezpieczyciela jest najtańsza, lecz to, że jest przez niego akceptowana (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2017 roku, III CZP 20/17, OSNC 2018/6/56, pogląd zaaprobowany również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2018 roku, I CSK 637/17, Lex nr 2485385). Sąd w niniejszym składzie w pełni podziela zaprezentowane stanowisko Sądu Najwyższego, które uzyskało aprobatę również w licznych orzeczeniach sądów. Sąd Rejonowy dodatkowo zaznaczył, że zgodnie z obowiązującym modelem kontradyktoryjnego procesu cywilnego na każdej ze stron ciąży obowiązek wykazania faktów, z których wywodzą dla siebie korzystne skutki prawne (art. 6 k.c., onus probandi). Oznacza to, że powód zobowiązany był udowodnić, że poszkodowany nie miał realnej możliwości skorzystania z oferty najmu pojazdu zastępczego, przedstawionej przez ubezpieczyciela bądź też, że oferta ta była na tyle niedogodna i niekorzystna w kontekście uzasadnionych praw poszkodowanej, że poniesienie przez nią wydatków w ramach umowy najmu z dnia 29 czerwca 2019 roku (następnie aneksowanej) było celowe i ekonomicznie uzasadnione. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego, w szczególności przedłożonej dokumentacji, ale również depozycji świadków, prowadziły do konkluzji, że powód temu ciężarowi nie sprostał, w szczególności nie wykazał, aby po stronie poszkodowanego istniała rzeczywista wola skorzystania z propozycji pozwanego po wynajęciu pojazdu od powoda. Przede wszystkim, D. B. nie brał w ogóle pod uwagę najmu pojazdu zastępczego od ubezpieczyciela, a nawet nie dysponował stosowną wiedzą w tej mierze. Jak wskazał sam poszkodowany, nie kontaktował się on z ubezpieczycielem. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż B. S. (1), który zgłosił szkodę ubezpieczycielowi, na żadnym etapie postępowania likwidacyjnego nie przekazywał poszkodowanemu żadnych informacji uzyskiwanych od ubezpieczyciela. Warto również zwrócić uwagę, iż jako adres do korespondencji w związku z likwidacją szkody wskazał on adres e-mail należący do niego samego. Tym samym pozwane towarzystwo ubezpieczeń nie miało realnej możliwości skontaktowania się bezpośrednio z samym poszkodowanym. Skoro dane korespondencyjne w druku zgłoszenia szkody stanowiły dane powoda, to winien był on wstąpić w rolę swoistego łącznika między poszkodowanym a towarzystwem ubezpieczeń lub umożliwić pozwanemu bezpośredni kontakt z poszkodowanym, co nie miało miejsca. W rzeczywistości poszkodowany uzyskał od B. S. (2) jedynie zapewnienie, że najem pojazdu odbywa się na koszt ubezpieczyciela – „bezgotówkowo”), bez uszczegółowienia informacji o kwestii obowiązku przyczynienia się do minimalizowania szkody, możliwości uzyskania pojazdu od partnera ubezpieczyciela czy też ewentualnej weryfikacji ponoszonych wydatków.
Wobec powyższego, Sąd nie znalazł dostatecznych argumentów, aby uznać za spełnienie obowiązku minimalizacji szkody działań podejmowanych w toku likwidacji szkody w imieniu poszkodowanego przez powoda.
W tym miejscu należy dodatkowo zwrócić uwagę na okoliczności dwojakiego rodzaju. Po pierwsze, zgromadzony materiał w niniejszej sprawie (podobnie jak w przypadku innych o tożsamym przedmiocie sporu) potwierdził, że z punktu widzenia poszkodowanego istotnym było jedynie niezwłoczne uzyskanie samochodu zastępczego, a przy tym w sposób bezgotówkowy, a więc bez konieczności ponoszenia dodatkowych kosztów. Prowadzi to do konkluzji, że próba ewentualnego porównywania warunków umowy stosowanej przez powoda i wypożyczalnie partnerskie ubezpieczyciela jest bezcelowa, a ewentualne różnice nie stanowią kryterium wpływającego na decyzję o najmie pojazdu, która opiera się na dostępności samochodu oraz braku kosztów jego najmu.
Po wtóre, notoryjnym pozostaje fakt kooperacji zakładów ubezpieczeń z wypożyczalniami partnerskimi w zakresie najmu pojazdów zastępczych na czas likwidacji szkody. Sama zaś różnica w wysokości stawek dobowych przyjmowanych przez powoda (wyższe), a podmioty współpracujące z ubezpieczycielem nie może budzić większych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowe, wskazań wiedzy i prawidłowego rozumowania. Bezspornym pozostaje bowiem zakres prowadzonej działalności przez tego rodzaju podmioty, w szczególności zasięg terytorialny oraz flota pozostających do dyspozycji pojazdów. Innymi słowy przedsiębiorcy prowadzący działalność o charakterze ogólnopolskim (wypożyczalnie partnerskie) oraz dysponujące znaczą liczbą pojazdów zastępczych mogą pozwolić sobie na ustalenie zdecydowanie niższej marży (zysku) z konkretnej umowy w porównaniu do podmiotu działającego na rynku lokalnym i posiadającego zdecydowanie mniejszy zasób samochodów. Nie można zatem skutecznie zanegować możliwości wypożyczenia tego typu pojazdu za niższą stawkę dobową z tego tylko względu, że w ocenie wynajmującego jest ona zaniżona, czy nie ma charakteru rynkowego. Zgromadzony materiał dowodowy nie wykazał, aby po stronie poszkodowanego istniało nie tylko realne, lecz jakiekolwiek zainteresowanie najmem pojazdu zastępczego u pozwanego towarzystwa ubezpieczeń. Przedłożona w toku procesu ekspertyza z zakresu techniki samochodowej potwierdziła, że technologiczny czas naprawy pojazdu marki R. (...) obejmował 5 dni roboczych, zaś dobowa stawka najmu pojazdu segmentu B na poziomie 150 złotych brutto miała charakter rynkowy i mieściła się w granicach ofertowych na rynku (...) w dacie wystąpienia szkody oraz trwania stosunku najmu.
Niemniej jednak, wskazać należy co następuje. Nie zasługuje na akceptację argumentacja ubezpieczyciela o konieczności niezwłocznego przystąpienia do naprawy uszkodzonego pojazdu celem realizacji obowiązku minimalizacji szkody. Oczywistym pozostaje fakt, że przyjęcie odpowiedzialności i zakreślenie granic bezspornego odszkodowania wpływa nie tylko na możliwość podjęcia naprawy (brak podstaw, aby poszkodowany rozpoczynał ją na własne ryzyko przy braku stanowiska zakładu ubezpieczeń), ale również przybliżone określenie zakresu prac, jakie mogą być zrealizowane w ramach wypłacanej kwoty (nie bez znaczenia w konkretnym przypadku z uwagi na technologię naprawy, czy też rodzaj i ceny używanych części zamiennych). W konsekwencji nie można wymagać, aby proces naprawy miał rozpocząć się przed wydaniem stosownej decyzji przez ubezpieczyciela, gdyż przy braku uznania swojej odpowiedzialności przez zakład ubezpieczeń, cesjonariusz nie miałby możliwości dochodzenia od niego zwrotu kosztów naprawy. Co więcej, przy odmowie uznania odpowiedzialności bądź znacznym zaniżeniu wysokości odszkodowania (co niestety nie pozostaje wyjątkowym przypadkiem w realiach sporów na tle ubezpieczeń komunikacyjnych) wątpliwym jawi się sam cel umowy przelewu wierzytelności, na podstawie której poszkodowany (co do zasady konsument) oczekuje bezgotówkowego przywrócenia swego uszkodzonego pojazdu do stanu poprzedniego zlecając naprawę przedsiębiorcy. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że im krótszy okres trwania postępowania likwidacyjnego, tym krótszy okres uzasadnionego najmu pojazdu, a w konsekwencji niższe koszty z nim związane. Zatem to w interesie ubezpieczyciela leży przeprowadzenie sprawnego postępowania zmierzającego do ustalenia odpowiedzialności i wypłaty odszkodowania, a wszelkie nieuzasadnione opóźnienia w tej mierze mogą prowadzić wyłącznie do negatywnych dla niego skutków.
Znamiennym pozostaje przy tym fakt, że ostatecznie wypłacona kwota odszkodowania pozostaje tożsama z pierwotnym kosztorysem przygotowanym przez przedstawiciela ubezpieczyciela, Stosunkowo długi odstęp czasowy pomiędzy przygotowany kosztorysem, a wypłatą należnego odszkodowania w przypadku nieznacznej szkody (jak w niniejszej sprawie) nie może z pewnością stanowić okoliczności obciążającej poszkodowanego.
W orzecznictwie sądów powszechnych w zasadzie jednolicie przyjmuje się, iż oczekiwanie przez poszkodowanego (względnie nabywcę jego wierzytelności) na przyjęcie odpowiedzialności przed przystąpieniem do naprawy pojazdu jest całkowicie zrozumiałe i akceptowalne, szczególnie w sytuacji, gdyby bez przyjęcia odpowiedzialności poszkodowany nie zdecydował się na naprawę pojazdu i/lub najem pojazdu zastępczego. Natomiast już po poinformowaniu przez zakład ubezpieczeń o przyjęciu odpowiedzialności - naprawa winna rozpocząć się niezwłocznie. (por: wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 9 lipca 2019 roku, sygn. akt III Ca 909/19, Portal Orzeczeń; wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 8 sierpnia 2017 roku, sygn. akt III Ca 889/17, Lex nr 2386733; wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 13 stycznia 2016 roku, sygn. akt III Ca 1495/15, Portal Orzeczeń; wyrok Sądu Okręgowy w Szczecinie z dnia 13 lipca 2020 roku, sygn. akt VIII Ga 780/19, Portal Orzeczeń).
Datą początkową uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego stanowi dzień zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi – tj. 1 lipca 2019 roku (dane wynikające z akt likwidacji szkody).
W realiach przedmiotowej sprawy, pozwane towarzystwo ubezpieczeń uznało swoją odpowiedzialność za szkodę i wypłaciło odszkodowanie dopiero w dniu 9 sierpnia 2019 roku. Dlatego też, gdyby poszkodowany rozpoczął naprawę uszkodzonego pojazdu marki R. (...) dopiero po przyjęciu odpowiedzialności przez pozwanego, to przy uwzględnieniu uzasadnionego czasu naprawy pojazdu (5 dni roboczych) – najem pojazdu byłby zasadny aż do dnia 16 sierpnia 2019 roku. Niemniej jednak, poszkodowany finalnie nie czekał z rozpoczęciem naprawy pojazdu na przyjęcie odpowiedzialności przez pozwanego i zwrócił wynajęty pojazd zastępczy w dniu 10 sierpnia 2019 roku.
R. powyższe, uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego w przedmiotowej sprawie obejmował okres od dnia 1 lipca 2019 roku do dnia 10 sierpnia 2019 roku (łącznie 40 dni). W świetle przedstawione argumentacji Sąd uznał za uzasadnione oraz podlegające rekompensacie wydatki związane z najmem pojazdu zastępczego w łącznym wymiarze obejmującym kwotę 9.073,71 złotych (3 dni x 128 złotych netto = 472,32 złotych brutto, 37 dni x 189 złotych netto = 8.601,39 złotych; 472,32 złotych + 8.601,39 złotych = 9.073,71 złotych).
Koniecznym pozostaje w tym miejscu zastrzeżenie, że stanowisko zakładu ubezpieczeń w odniesieniu do uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego w związku z następstwami zdarzenia drogowego z dnia 29 czerwca 2019 roku pozostawało konsekwentne zarówno na etapie likwidacji szkody, jak i w toku procesu i obejmowało wyłącznie 3 dni.
Skoro zaś niezbędny czas korzystania z tego rodzaju pojazdu wynosił 40 dni to należało przyjąć, że likwidujący szkodę podmiot nie zapewniłby poszkodowanemu pojazdu zastępczego na czas dalszych 37 dni, a poszkodowany zobligowany byłby do organizacji samochodu zastępczego we własnym zakresie. W konsekwencji Sąd uwzględnił stawkę dobową na poziomie 128 złotych netto w zakresie 3 dni (w ramach ciążącego na poszkodowanym obowiązku minimalizacji szkody), a w pozostałych 37 dniach stawkę w wysokości 189 złotych netto oferowaną przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. dla pojazdów odpowiadających klasie pojazdu uszkodzonego, a przy tym mającą charakter rynkowy (por. wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 29 marca 2019 roku, XII Ga 1082/18, niepubl., wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 4 września 2020 roku, XIII Ga 1359/19, Lex nr 3061961 oraz przedstawioną w nich argumentację). Skoro wydatki związane z najmem pojazdu zastępczego obejmowały kwotę 9.073,71 złotych, a w toku likwidacji szkody wypłacone zostało częściowe odszkodowanie w wymiarze 472,32 złotych, to na rzecz powoda należało przyznać dalszą kwotę 8.601,39 złotych (9.073,71 złotych – 472,32 złotych). W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu.
Rozstrzygnięcie w zakresie odsetek Sąd oparł na treści art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym wierzyciel ma prawo żądać odsetek w przypadku, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia. Należało również uwzględnić dyspozycję art. 14 ust. 1 ustawy o Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym, zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. W przedmiotowej sprawie powód poinformował pozwanego o zakończeniu najmu pojazdu i wezwał pozwanego do zapłaty określonej kwoty pieniężnej poprzez wiadomość e-mail wysłaną na adres pozwanego w dniu 27 września 2019 roku. Ustawowo przewidziany 30 – dniowy termin upływał zatem w dniu 28 października 2019 roku (przy uwzględnieniu treści art. 115 k.c. oraz faktu, że dzień 27 października 2019 roku to niedziela), a brak realizacji świadczenia w dniu następnym skutkował zwłoką po stronie ubezpieczyciela. W konsekwencji należności uboczne zostały przyznane od zasądzonej kwoty od dnia 29 października 2019 roku. W pozostałym zakresie żądanie przyznania odsetek (za okres wcześniejszy) podlegało oddaleniu.
W zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd oparł się treści art. 100 zd. 2 in principio k.p.c. uznając, że powód uległ jedynie co do nieznacznej części swego żądania (8.601,39 złotych / 9.291,42 złotych = 92 %). (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. poniosła łączne koszty w wymiarze 2.498,50 złotych (500 złotych tytułem opłaty od pozwu - art. 13 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, 1.800 złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego - § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa - art. 1 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006 roku o opłacie skarbowej oraz 181,50 złotych tytułem zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego – art. 5 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych) i w takiej wysokości zostały one przyznane na jej rzecz od strony pozwanej.
Apelację od powyższego rozstrzygnięcia złożył pozwany, zaskarżając go w części tj. co do punktu 1. oraz co do punktu 3. Wydanemu rozstrzygnięciu zarzucił naruszenie:
- -
-
art. 361 § 1 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na wadliwej ocenie prawnej, że do okresu najmu, którego koszt stanowi szkodę polegającą naprawieniu, zalicza się najem uzależniony całym procesem likwidacji szkody w sytuacji, gdy wykonanie naprawy (czy też podjęcie innych czynności związanych z rozdysponowaniem pojazdu po szkodzie) nie jest zależne od zgody ubezpieczyciela, a w konsekwencji tego jedynym zachowaniem ubezpieczyciela wpływającym na długość uzasadnionego najmu jest wykonanie oględzin likwidacyjnych, po których poszkodowany ma możliwość swobodnego przystąpienia do naprawy uszkodzonego pojazdu za kwotę, która odpowiada ekonomicznie uzasadnionym kosztom naprawy;
- -
-
art. 361 § 1 kc poprzez błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że najem pojazdu zastępczego trwający 40 dni pozostawał w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą, podczas gdy czas najmu pojazdu zastępczego nie był w żaden sposób zależny od uzasadnionego okresu naprawy pojazdu, gdyż pojazd zastępczy został zdany powodowi dzień po przyznaniu odszkodowania za szkodę w pojeździe, a przed rzeczywistym rozpoczęciem naprawy, na której okres poszkodowanemu przysługuje najem pojazdu zastępczego;
- -
-
art. 363 § 1 kc w zw. z art. 362 kc poprzez ich błędną wykładnię skutkującą uznaniem, że wypłata odszkodowania tytułem szkody powstałej w pojeździe umożliwia rozpoczęcie naprawy pojazdu przez poszkodowanego, podczas gdy poszkodowany ma obowiązek niepowiększania szkody, a zatem jeśli ma możliwość podjęcia działań, które będą prowadziły do niepowiększania szkody, to bierne oczekiwanie na wypłatę odszkodowania prowadzi do nieuzasadnionego powiększenia szkody, co narusza jego obowiązek minimalizacji szkody.
- -
-
art. 361 § 1 kc w zw. z art. 354 § 2 i 1 kc poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że za okres przenoszący 3 dni najmu uzasadniona była stawka powoda, podczas gdy pozwany skutecznie zaproponował poszkodowanemu najem pojazdu zastępczego, a zatem cały okres najmu powinien być rozliczony według stawki 128,00 zł netto.
W konkluzji skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części i obniżenie zasądzonej kwoty do 1.889,28 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie oraz o ponowne orzeczenie w przedmiocie zwrotu kosztów procesu. Wniósł również o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła przeprowadzenie rozprawy oraz o oddalenie apelacji w całości jako bezzasadnej, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów postępowania apelacyjnego według norm prawem przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Apelacja okazała częściowo zasadna, zatem skutkowała zmianą zaskarżonego orzeczenia.
W pierwszej kolejności przypomnieć należy, że niniejsza sprawa była rozpoznawana w postępowaniu uproszczonym, w związku z czym zgodnie z art. 505 9 § 1 1 k.p.c. apelację można oprzeć tylko na zarzutach naruszenia prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie lub naruszenia przepisów postępowania, jeżeli mogło ono mieć wpływ na wynik sprawy. Natomiast stosownie do art. 505 13 § 2 k.p.c. jeżeli sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, uzasadnienie wyroku powinno zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Podkreślić należy, iż w postępowaniu uproszczonym apelacja ma charakter ograniczony, a celem postępowania apelacyjnego nie jest tu ponowne rozpoznanie sprawy, ale wyłącznie kontrola wyroku wydanego przez Sąd I instancji w ramach zarzutów podniesionych przez skarżącego. Innymi słowy, apelacja ograniczona wiąże Sąd odwoławczy, a zakres jego kompetencji kontrolnych jest zredukowany do tego, co zarzuci w apelacji skarżący (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu 7 sędziów z dnia 31 stycznia 2008 roku, OSNC Nr 6 z 2008 r. poz. 55).
Wskazać również należy, iż Sąd II instancji podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego oraz częściowo ocenę dowodów wyrażoną w pisemnych motywach rozstrzygnięcia i przyjmuje je za własne, co skutkuje równocześnie ograniczeniem uzasadnienia do rozpoznania przedstawionych w apelacji zarzutów dotyczących prawa procesowego i materialnego (art. 387 § 2 1 pkt 1 k.p.c.). Zasadny jest zarzut prawa materialnego art. 363 § 1 kc w zw. z art. 362 kc oraz art. 361 § 1 kc w zw. z art. 354 § 2 i 1 kc, lecz jedynie w zakresie przyjętej przez Sąd Rejonowy stawki najmu. Natomiast nie sposób zgodzić się ze skarżącym, aby zasadny był najem pojazdu zastępczego jedynie przez okres 15 dni. Oceniając zasadność najmu pojazdu zastępczego w niniejszej sprawie, wskazać należy, że przepis art. 361 § 2 k.c. statuuje zasadę pełnego odszkodowania. Zgodnie ze wskazanym przepisem, obowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Postulat pełnego odszkodowania przemawia za przyjęciem stanowiska o potrzebie zwrotu przez pozwanego tzw. wydatków koniecznych potrzebnych na czasowe używanie zastępczego środka komunikacji w związku z niemożnością korzystania z niego wskutek zniszczenia. Termin wydatków koniecznych oznacza przy tym wydatek niezbędny dla korzystania z innego pojazdu w takim samym zakresie, w jakim poszkodowany korzystałby ze swego środka lokomocji, gdyby mu szkody nie wyrządzono (vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 r., IV CK 672/03, Legalis nr 277761). W niniejszej sprawie roszczenie powoda o odszkodowanie z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego było zasadne co do zasady, jednakże nie co do wysokości.
Prawidłowa data początkowa uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego stanowi dzień zgłoszenia szkody ubezpieczycielowi – tj. 1 lipca 2019 roku, jak przyjął Sąd Rejonowy. Przedłożona ekspertyza z zakresu techniki samochodowej potwierdziła, że technologiczny czas naprawy pojazdu marki R. (...) obejmował 5 dni roboczych. Wskazać należy, że dopuszczony przez Sąd Rejonowy dowód z opinii biegłego miał na celu wytłumaczenie jak długi byłby uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego przez poszkodowanego. Nie ma racji skarżący, że jedynym zachowaniem wpływającym na długość uzasadnionego najmu było wykonanie oględzin likwidacyjnych. Jak wskazał Sąd Rejonowy oczekiwanie przez poszkodowanego na przyjęcie odpowiedzialności przed przystąpieniem do naprawy pojazdu jest całkowicie zrozumiałe i akceptowalne, szczególnie w sytuacji, gdyby bez przyjęcia odpowiedzialności poszkodowany zdecydował się na naprawę pojazdu i najem pojazdu zastępczego. Nie można wymagać, aby proces naprawy miał rozpocząć się przed wydaniem stosownej decyzji przez ubezpieczyciela Natomiast już po poinformowaniu przez zakład ubezpieczeń o przyjęciu odpowiedzialności - naprawa winna rozpocząć się niezwłocznie. Należy podkreślić, że okres najmu pojazdu zastępczego był zależny w głównej mierze od opieszałości ubezpieczyciela w prowadzeniu postępowania likwidacyjnego, a opieszałe postępowanie profesjonalisty w zakresie likwidacji szkód nie zasługuje na ochronę prawą. Zdaniem Sądu Okręgowego najem pojazdu zastępczego do chwili wypłaty odszkodowania jest w pełni uzasadniony, a zarzuty skarżącego w tym zakresie są bezzasadne.
Zasadny jest zarzut kwestionujący przyjętą stawkę za najem pojazdu zastępczego. Poszkodowany ma na podstawie art. 362 k.c. obowiązek minimalizacji szkody rozumiany jako zapobieżenie, w miarę możliwości, zwiększeniu się szkody. Jeżeli ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu – we współpracy z przedsiębiorcą trudniącym się wynajmem pojazdów – skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami pojazdowi uszkodzonemu albo zniszczonemu (zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu) zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego pojazdu, koszty te – w zakresie nadwyżki – będą podlegały indemnizacji tylko wtedy, gdy wykaże szczególne racje przemawiające za uznaniem ich za „celowe i ekonomicznie uzasadnione". W tym kontekście istotne znaczenie ma nie tylko równorzędność samego pojazdu, ale także dodatkowych warunków umowy, takich jak np. czas i miejsce udostępnienia oraz zwrotu pojazdu zastępczego, czy też obowiązek wpłaty kaucji. Jeżeli istotne warunki wynajmu proponowanego przez ubezpieczyciela (we współpracy z przedsiębiorcą wynajmującym pojazdy) czynią zadość potrzebie ochrony uzasadnionych potrzeb poszkodowanego nie ma podstaw, by obciążać osoby zobowiązane do naprawienia szkody wyższymi kosztami związanymi ze skorzystaniem przez poszkodowanego z droższej oferty. Odstępstwa od tej reguły nie uzasadniają drobne niedogodności o charakterze niemajątkowym, które mogą wiązać się np. z koniecznością nieznacznie dłuższego oczekiwania na podstawienie pojazdu zastępczego proponowanego przez ubezpieczyciela. Konieczność dodatkowego kontaktu z ubezpieczycielem – w praktyce zwykle telefonicznego, czy mailowego – nie może być uznana za niedogodność, która uzasadnia poniesienie wyższych kosztów najmu. Co więcej, należy uznać, że w ramach ciążącego na poszkodowanym obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem (ubezpieczycielem) mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia informacji co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować poszkodowanemu pojazd zastępczy równorzędny uszkodzonemu (zniszczonemu). Tym samym obowiązek ten ciąży na poszkodowanym nawet, gdyby ubezpieczyciel sam nie przejawiał inicjatywy w tym zakresie. Nie ma to przy tym nic wspólnego z koniecznością poszukiwania przez poszkodowanego najtańszej oferty rynkowej najmu, nie jest bowiem istotne to, czy propozycja ubezpieczyciela jest najtańsza, lecz to, że jest przez niego akceptowana.
Obowiązkiem poszkodowanego jest podejmowanie działań, zmierzających do zminimalizowania szkody. Brak z jego strony takiego działania nie może zwiększać obowiązku odszkodowawczego ubezpieczyciela, zobowiązanego do naprawienia szkody (por. uz. uchwały SN z dnia 22 kwietnia 1997 r. III CZP 14/97, OSNC 1997, z. 8, poz. 103; uchwała SN z dnia 16 października 1998 r., III CZP 42/98; wyrok SN z dnia 26 listopada 2002 r., I CKN 1993/00). Poszkodowany powinien więc - kierując się zasadą minimalizowania szkody - wynająć pojazd zastępczy, mając na uwadze koszt tych usług, odpowiadający średnim cenom, stosowanym na lokalnym rynku. Jest to istotne szczególnie w okolicznościach niniejszej sprawy, kiedy to powód, prowadząc działalność gospodarczą, związaną z wynajmowaniem pojazdów zastępczych, oferuje poszkodowanym w wypadkach swoje usługi bezpłatnie, przy tzw. „najmie bezgotówkowym” (gdzie poszkodowani uzyskują faktycznie darmowe korzystanie z pojazdu), stosując ceny, które, jak w niniejszej sprawie, w ogóle nie były przedmiotem zainteresowania poszkodowanego, nie były mu znane, bowiem to nie on ponosił faktyczny wydatek, związany z najmem pojazdu zastępczego. Poszkodowany wynajął samochód zastępczy „bezgotówkowo”, gdzie formą zapłaty było upoważnienie do odbioru odszkodowania od ubezpieczyciela sprawcy wypadku i cesja wierzytelności. W tej sytuacji, zgodnie ze stanowiskiem pozwanego, ubezpieczyciel, do którego roszczenie zostało skierowane, może odpowiadać tylko w takim zakresie, w jakim koszty i stawki, zastosowane przez powódkę, nie przekraczają stawek ekonomicznie uzasadnionych.
Należy stwierdzić, iż ubezpieczyciel nie musi zawsze ponosić kosztów według każdej stawki najmu dowolnie i jednostronnie ustalonej przez powoda w umowie najmu, zawartej z poszkodowanym, który otrzymując faktycznie bezgotówkowy najem pojazdu nie jest zainteresowany wysokością tej stawki. Zgodnie z art. 354 § 1 k.c., dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno - gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. W taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel (§ 2). Nie oznacza to, jak już wyżej wskazano, że uprawniony ma obowiązek poszukiwać najtańszej oferty na rynku. Nie można jednak zaakceptować stanowiska, że kwestia wynajmu i jego kosztów pozostaje poza kontrolą czy też możliwością zajęcia stosownego stanowiska przez ubezpieczyciela.
W niniejszej sprawie poszkodowany od początku nie brał w ogóle pod uwagę najmu pojazdu zastępczego od ubezpieczyciela, nie kontaktował się z ubezpieczycielem. B. S. (1), który zgłosił szkodę ubezpieczycielowi w imieniu powoda, na żadnym etapie postępowania likwidacyjnego nie przekazywał poszkodowanemu żadnych informacji uzyskiwanych od ubezpieczyciela, w konsekwencji pozwany nie miał realnej możliwości skontaktowania się bezpośrednio z samym poszkodowanym. Jeśli dane korespondencyjne w druku zgłoszenia szkody stanowiły dane powoda, to winien był on wstąpić w rolę swoistego łącznika między poszkodowanym a towarzystwem ubezpieczeń lub umożliwić pozwanemu bezpośredni kontakt z poszkodowanym, co jednak nie miało miejsca. Nie sposób stwierdzić, aby istniały racjonalne i ważne powody nieskorzystania z propozycji ubezpieczyciela, wobec nie podjęcia jakiegokolwiek kontaktu przez poszkodowanego, co jak zostało wyżej wspomniane, nie stanowi niedogodności. Zdaniem Sądu Okręgowego błędnie Sąd pierwszej instancji nie znalazł dostatecznych argumentów, aby uznać za spełnienie obowiązku minimalizacji szkody w toku likwidacji szkody przez powoda. Materiał dowodowy wystarczająco wykazał, aby po stronie poszkodowanego nie istniało jakiekolwiek zainteresowanie najmem pojazdu zastępczego u pozwanego towarzystwa ubezpieczeń. Pozwane towarzystwo przestawiło stronie powodowej propozycję wynajęcia samochodu zastępczego. Już 2 lipca 2019 roku, na adres poczty e-mail wskazany jako właściwy do prowadzenia korespondencji w sprawie szkody przekazane zostało pismo zawierające informacje o możliwości najmu pojazdu zastępczego za pośrednictwem pozwanego Towarzystwa (...), wskazujące podstawowe zasady najmu pojazdu zastępczego refundowanego z ubezpieczenia OC sprawy wypadku. W ramach przekazanej informacji wskazano, że dobowa stawka najmu dla pojazdu segmentu D wynosi 128 złotych netto. Strona powodowa nie wykazała żadnego zainteresowania ani nie poinformowała o powyższym poszkodowanego.
Zatem zasadne okazały się zarzuty art. 363 § 1 kc w zw. z art. 362 kc oraz art. 361 § 1 kc w zw. z art. 354 § 2 i 1 kc odnoszące się do stawki dobowej najmu.
Wobec powyższego koszt najmu pojazdu zastępczego przez okres 40 dni przy uwzględnieniu stawki pozwanego 157,44 zł brutto (128,00 zł netto) należało uznać za celowy i ekonomicznie uzasadniony wydatek na ten cel. Mając na uwadze, że koszt najmu pojazdu wyniósł łącznie 6.297,60 zł (40 dni x 128,00 zł netto + VAT), a pozwany w toku postępowania likwidacyjnego wypłacił powodowi odszkodowanie z tytułu najmu pojazdu zastępczego w kwocie 472,32 zł do zapłaty pozostała brakująca kwota 5.825,28 zł.
Biorąc pod uwagę, powyższe, Sąd odwoławczy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w B. kwotę 5825,28 zł.
Korekcie podlegały także koszty postępowania przez Sądem I instancji, zgodnie z stosunkowym rozdzieleniem kosztów procesu zgodnie na podstawie art. 100 zd. 2. k.p.c. wobec finalnie częściowo uwzględnionego powództwa. Koszty po stronie powoda wyniosły 2498,50 zł (500 zł opłaty od pozwu +1817 zł wynagrodzenia pełnomocnika procesowego wraz z opłatą od pełnomocnictwa oraz 181,50 złotych tytułem zaliczki na poczet wynagrodzenia biegłego), po stronie pozwanej – 1817 zł (wynagrodzenie pełnomocnika procesowego wraz z opłatą od pełnomocnictwa). Powód ostatecznie wygrał proces w 62,70%, natomiast łączne koszty procesu wyniosły 4315,50 zł. Pozwany powinien ponieść koszty procesu w kwocie 2705,81 zł ( (...),50 x 62,7%). Skoro pozwany poniósł koszty procesu w kwocie 1817 zł to winien powodowi zwrócić 888,80 zł ( (...),80 - (...)).
W pozostałym zakresie apelacja podlegała oddaleniu jako niezasadna na podstawie art. 385 k.p.c.
Zważywszy na wynik kontroli instancyjnej, o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. wzajemnie je znosząc. Sąd zniósł koszty postępowania apelacyjnego między stronami z uwagi na częściowe uwzględnienie apelacji pozwanego (pozwany wygrał apelację w 41,3%) i porównywalne koszty postępowania apelacyjnego.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Łodzi
Data wytworzenia informacji: